Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 06:06:21


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 [3] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Masz tel.. | Czy TERAZ, gdyby¶ mia³/a w³±czyæ zabezpieczenie? tak/nie; dlaczego?  (Przeczytany 27349 razy)
0 u¿ytkowników i 3 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #50 : Sierpieñ 23, 2009, 21:00:04 »

Ja tam niczego włączać nie chce. Wszalakie zabezpieczanie się namieszałoby tylko na odcinku "ostatniej mili". Ciekawie historię naszej cywilizacji przedstawiają Majowie za pomocą swojego Kalendarza, a zaczyna się ona .. 16 mld lat temu , w momencie stworzenia Wszechświata. Obecnie jesteśmy u progu wielkiej przemiany , rozpoczęcia nowego cyklu. Włączają się kolejne elementy układanki ... rozwój/degeneracja Cywilizacji przyspiesza w niespotykanym tempie, a my wraz z nią. Jazda bez trzymanki. Następuje niespotykana jak dotąd polaryzacja. Sprawy idą coraz lepiej, a z drugiej strony coraz gorzej. I to wszystko pod spokojnym Słońcem, które jak dotąd czysto i klarownie sobie świeci niczemu nie przeszkadzając ... aż dopóki nie "przemówi"  około roku 012/013 emitując ogromne ilości energii w stronę Ziemi również. Gdy to zrobi , wielka energia dosłownie zdmuchnie naszą cywilizację taką, jaką znamy.
Pytanie jest o to ,czy jesteśmy wewnętrznie przygotowani do takiego obrotu sprawy.

Jeśli nie , to będziemy chcieli ZABEZPIECZYĆ się przy pomocy wszelakich osłon starając się zachować dotychczasową cywilizację, bo jest jedyną jaką znamy i znać chcemy. Tu dominuje zachowawcza świadomość swojego status quo, albo raczej nieświadomość tego kim jesteśmy na prawdę.

Jeśli tak, to uznamy, że jakiekolwiek zmiany na lepsze są możliwe jedynie po wyzerowaniu chorej cywilizacji zabijającej naszą Matkę  Ziemię. Przyjmiemy to, co nas czeka, bez względu na straty własne z wiarą, że to co nastąpi będzie przyniesie ostatecznie więcej możliwości rozwoju niż strat. Jest to postawa z punktu widzenia nieśmiertelnej świadomości bycia połączonym w Jednię ze wszystkim.
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 23, 2009, 21:02:00 wys³ane przez east » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #51 : Sierpieñ 23, 2009, 21:13:06 »

Cytat.... "Oczywi¶cie, znów pewnie poczytasz to za moje uprzedzenie do Ciebie, ale nie mam wp³ywu na Twoje my¶lenie i s±dy. Staram siê po prostu byæ obiektywna i wa¿ne jest dla mnie dochodzenie do prawdy. A czyja¶ prawda nie musi byæ zaraz moj± i nie ma powodu do urazy."

Pod tymi Twoimi slowami Ptaku  moge sie podpisac , gdyz odwracanie ich w dyskusji nie ma dla mnie sensu.

Zigrin , poczatek wiru , znaczy dla mnie pierwotny wzorzec wirowania, czyli wynoszacy w lewo, do gory , bo taki jest kierunek rozwojowy.
Gdyby chociaz na momet zaistniala cisza ,spokuj , nie bylo by ruchu, nastapila by stagnacja i dematerializacja tego co jest materialne, oraz wyzerowanie zapisu energetycznego. Taka opcja nie istnieje, zycie to wieczny ruch oparty na roznicy potecjalow. Nawet w harmoni jest ruch, istnieje drganie czastek.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 23, 2009, 21:25:24 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Kahuna
Go¶æ
« Odpowiedz #52 : Sierpieñ 23, 2009, 21:37:31 »

A ja klikam opcjê w³±czyæ zabezpieczenie,bo jak sama nazwa wskazuje ma to nas przed czym¶ zabezpieczaæ.(Kot).

Demokracja-jak sama nazwa wskazuje-jest wola wiekszosci, lecz gdyby sie
dokladnie ta zasada kierowac,to powinnismy wpieprzac gowna,bo biliony
much nie moga sie przeciez mylic.Smacznego. Jêzyk
Pozdrawiam.








Zapisane
kot
Go¶æ
« Odpowiedz #53 : Sierpieñ 23, 2009, 21:53:49 »

Spryt Twój i m±dro¶æ Kachuno apogeum osi±gn±³a w poprzednim wcieleniu-wcieleniu muchy zatem.
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #54 : Sierpieñ 23, 2009, 22:07:57 »

zigrin napisa³
Cytuj
"Wyobra¼ sobie daleko w kosmosie wiruj±cy przedmiot i dwóch obserwatorów – jeden z jednej strony tego przedmiotu, a drugi z przeciwnej"
[/size]

W kosmosie nie ma zadnego kierunku. Nie ma góra /dó³ /lewo/ prawo,  bo brak jest si³y ci±¿enia, a do tego wszystkiego my w powi±zaniu z jakimkolwiek elementem odniesienia równie¿ wirujemy , obracamy siê . Kosmonaucie mo¿e siê wydawaæ, ¿e co¶ porusza siê w lewo, gdy tymczasem to kosmonauta porusza siê wzglêdem obiektu w prawo. To najprostszy przyk³ad, bo zale¿no¶ci jest od groma, zatem obaj obserwatorzy bêd± postrzegaæ ten sam obiekt albo zupe³nie ró¿nie -jakby postrzegali zupe³nie inny obiekt, albo tak samo.
Z³uda kierunków jest zjawiskiem, z którym ka¿dy astronauta musi sam sobie poradziæ , gdy¿ inaczej nie bêdzie móg³ normalnie funkcjonowaæ w przestrzeni. Po pierwsze, nasz w³asny b³êdnik te¿ podlega niewa¿ko¶ci, a zatem brak jest odniesieñ góra-dó³. Tak samo kierunki ¶wiata nie istniej± oraz lewo/prawo przestaje mieæ sens, gdy¿ s± one ¶ci¶le zwi±zane z naszym bytowaniem na powierzchni Ziemi. Nie ma zatem ¿adnego W£A¦CIWEGO kierunku , ¿aden kierunek nie podlega ocenie.
Przebywanie w przestrzeni pozbawionej kierunków musi byæ niesamowicie kreatywne, wydaje mi siê.
W jednej chwili oczyszczasz siê z ziemskich uwarunkowañ po to,aby móc sobie poradziæ z now± rzeczywisto¶ci±.
Jedynym punktem odniesienia wzglêdem którego w kosmosie cokolwiek mo¿esz odnie¶æ, to Twoja w³asna osoba, a nie jaka¶ obiektywna prawda. I tak jest w zasadzie ze wszystkim bez wzglêdu na to, czy stoimy na Ziemi, czy p³yniemy w kosmosie. Wszystko przejawia siê poprzez Ciebie. Natomiast poczucie, ze Ty jeste¶ innym Ja .. (majañskie in Lake`ch , buddyjskie Namaste ) sprawia, ¿e wszystko jest na w³a¶ciwym miejscu w³a¶nie takie , jakie powinno byæ
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #55 : Sierpieñ 23, 2009, 22:21:45 »

Ja nie ze wszystkim sie zgodze w tym co napisales east, chociaz jeszcze nie potrafie tego logicznie uzasadnic.
Wiem iz jest wzorzec pierwotnego wirowania i on wyznacza kierunek, co nie znaczy iz kazdy musi isc w tym kierunku. nie ma okreslenia prawidlowy  i nie prawidlowy , bo kazdy wybrany przez energie jest prawidlowy dla niej.Istnieje natomiast kierunek rozwojowy lub stagnacyjny ( chyba tak jest lepiej).
Wiem tez iz nasze ludzkie wedrowki w kosmos , z naszymi obecnymi mozliwosciami , nie ukazuja pelnej wiedzy na jego temat.
Gdyby nie bylo kierunkow nie bylo by lotow w okreslona strone , nie bylo by widocznych gwiazd , slonc czy galaktyk, wszak one wyznaczaja kierunki.
Inne tylko sa namiary na wybrany kierunek , inne urzadzenia sterujace.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
zigrin
Go¶æ
« Odpowiedz #56 : Sierpieñ 23, 2009, 22:41:06 »

Kiara napisa³a:
Cytuj
Zigrin , poczatek wiru , znaczy dla mnie pierwotny wzorzec wirowania, czyli wynoszacy w lewo, do gory , bo taki jest kierunek rozwojowy.
Gdyby chociaz na momet zaistniala cisza ,spokuj , nie bylo by ruchu, nastapila by stagnacja i dematerializacja tego co jest materialne, oraz wyzerowanie zapisu energetycznego. Taka opcja nie istnieje, zycie to wieczny ruch oparty na roznicy potecjalow. Nawet w harmoni jest ruch, istnieje drganie czastek.

Kiaro, ja jestem teraz w Polsce, Ty jeste¶ prawdopodobnie we Francji. Czy mój wektor GÓRA/DÓ£ jest taki sam (równoleg³y) jak Twój ? Gwarantujê Ci, ¿e wtedy nie s± równoleg³e. Gdyby¶ by³a teraz w okolicy Australii, to wygl±da³yby nawet na przeciwne… – tzn. tam gdzie Ty mia³aby¶ górê, ja mia³bym dó³ i vice versa. Jak w zwi±zku z tym okre¶lasz pierwotny wir jako wynosz±cy w lewo i do góry i wed³ug jakiej bazy… ?

East, to ja w³a¶nie ca³y czas staram siê wyja¶niæ Kiarze to z³udzenie kierunków…
 
Zapisane
Kahuna
Go¶æ
« Odpowiedz #57 : Sierpieñ 24, 2009, 03:57:56 »

Kahuna, wybacz, dopiero teraz zauwa¿y³am Twój post...

Ptaku,nie mam co wybaczac.Nie ma zadnego obowiazku odpowiadania na posty i wcale bym sie nie obrazil,gdybys tego nie zrobila.
Dzieki za odpowiedz.
Pozdrawiam serdecznie.
i
Zapisane
kamil771
Go¶æ
« Odpowiedz #58 : Sierpieñ 24, 2009, 17:23:14 »

Osobi¶cie,s±dzê,¿e nie istnieje ¿aden system zabezpieczaj±cy ukryty gdzie¶ w piramidach,uwa¿am,¿e jest to blef ludzi z projektu Cheops.
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #59 : Sierpieñ 29, 2009, 10:42:44 »

Kamil771  ,zauwa¿, ¿e piramidy powstawa³y mniej wiêcej w tym samym czasie na ca³ej Ziemi w zupe³nie oddzielonych od siebie przestrzennie i komunikacyjnie ( jak siê powszechnie/oficjalnie s±dzi ) cywilizacjach. Staro¿ytne kultury po¶wiêca³y ¿ycie ca³ych pokoleñ na budowanie piramid, zamiast zaj±æ siê po prostu przetrwaniem, lub poprawianiem swojego bytowania. Jest to dla nas, ludzi zachodu niezrozumia³e. Chyba, ¿e przyj±æ, ¿e staro¿ytni uto¿samiali przetrwanie i poprawê bytu w³a¶nie z piramidami. Prowadzi nas to do wniosku ,¿e jednak istnia³ jaki¶ jeden, ¶wiatowy imperatyw, jaki¶ kana³ komunikacyjny pomiêdzy oddalonymi od siebie cywilizacjami. Dzisiaj nauka odkrywa ten kana³ nazywaj±c go uczenie "polem morfogenetycznym". Zdajemy sobie sprawê z istnienia pokrywaj±cych  ca³± Ziemiê linii geomantycznych zbiegaj±cych siê w piramidzie w Gizie. Do czego¶ zatem s³u¿y³y te piramidy. By³y a¿ tak wa¿ne, ¿e wiele pokoleñ po¶wiêci³o swoje ca³e ¿ycie na budowê tych tworów i to na ca³ej planecie.  System alternatywnej komunikacji te¿ jest , jakby nie by³o, jakim¶ zabezpieczeniem - choæby na wypadek awarii wszystkich uk³adów elektrycznych na ca³ej Ziemi jednocze¶nie ( dzia³alno¶æ wiatru s³onecznego ).
Co wiêcej - uwa¿am, ¿e w trakcie budowy piramid ten system doskonale funkcjonowa³. Faraonowie egipscy czy majañscy kap³ani mieli ogromne powa¿anie, gdy¿ potrafili wykorzystywaæ energiê kosmosu rozprowadzan± poprzez linie geomantyczne. Ludzie uczestnicz±cy w budowie piramid widzieli, ¿e to dzia³a, wiêc tym chêtniej uczestniczyli w budowie. Warto zauwa¿yæ, ¿e czas budowy piramid przypada³ na okresy niezwyk³ej aktywno¶ci s³onecznej ( okre¶la siê go nawet "wy¿ piramid "). Wszystkie budowle megalityczne neolitu by³y zorientowane astronomicznie na S³oñce. Mo¿na zatem przypuszczaæ, ¿e by³ to jaki¶ system zabezpieczeñ, w którym nasza gwiazda bra³a i dalej bierze czynny udzia³. Wiemy, ¿e S³oñce jest dostarczycielem energii, zatem system piramid móg³by byæ globaln± sieci± dystrybucji tej energii po prostu.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #60 : Sierpieñ 29, 2009, 14:26:56 »

Piramidy byly generatorami energii w starozytnosci, ale od dawna juz nie posiadaja tej mozliwosci.
Dlatego byly tak wazne dla ludzi ich czasow, bo zasilaly w energie i ludzi i miejsca.
Teraz generatorem energetycznym dla ziemi , ludzi i miejsca jest inne miejsce na ziemi , to sie zmienia razem z ruchem planet i ustawienia ziemi wzgledem Gwiazdy Matki.
Kazdy czas ma swoje generatory energetyczne, oraz ludzi , ktorzy pracuja z ladowaniem jadra ziemi energia kosmiczna na dany czas.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #61 : Pa¼dziernik 08, 2011, 12:52:29 »

Cytuj
Kazdy czas ma swoje generatory energetyczne, oraz ludzi , ktorzy pracuja z ladowaniem jadra ziemi energia kosmiczna na dany czas.




Cytat: Kiara
No to o co chodzi? raz mówi siê i¿ portal w Wielkiej Piramidzie  jest otworzony , a innym razem ¿e zamkniêty. No to jak jest naprawdê?

Jest zamkniêty i nie bêdzie otworzony! ten fakt znaj± nasi wszyscy Za¶wiatowi "obserwatorzy"  , nie bêdzie bo czas mo¿liwo¶ci otworzenia go min±³ bezpowrotnie i nie zosta³ otworzony pomimo wielu bardzo usi³owañ nieznanych nam oficjalnie. Zwyczajnie brak "klucza" , to wszystko.

Sytuacja jest interesuj±ca calkiem nawet.
Jedni maj± parcie do "otwierania drzwi" (choæ nie do koñca wiedz±- do czego),
 ale nie maj± klucza
..co wiêcej
zaryzykowalbym nawet stwierdzenie ¿e
w pewnym sensie dziurka nawet nie ta.. od tego klucza, "co go nie ma"

Choæ z pewnego punktu widzenia.. u³amek sekundy w którym patrzylismy na zdjêcie krysztalu mo¿e mieæ wp³yw na u³adzenie ³añcuchów przyczynowo-skutkowych,
w pewnych ¶wiatach, w miejscach, gdzie ziemia (i nieziemia) 
rozje¿d¿a siê ze swoim torem lotu.

Rzecz ma przede wszystkim znaczenie bardziej raczej dla tych,
którzy siê rozje¿d¿aj±.
To kwestia superpozycji.

Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #62 : Pa¼dziernik 10, 2011, 21:07:44 »

Tak wiêc z ca³± stanowczo¶ci±, na dzieñ dzisiejszy twierdzê, ¿e nie potrzeba nam takich zabezpieczeñ jakie proponowane s± w sesjach.
Nie ta droga i nie te technologie (choæ stare to nie znaczy, ¿e przestarza³e).
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Strony: 1 2 [3] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.027 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ostwalia opatowek maho x22-team phacaiste-ar-mac-tire