Jak zauwa¿y³em w±tki nt. KK zaczynaj± siê mocno namna¿aæ.
Nie mia³em na celu tworzenia nastêpnego w±tku, to przypadek, ze tak wysz³o, poprostu nie zamkn±³em go, a umie¶ciæ w odpowiednim miejscu chcia³em dzisiejszego dnia.
Dariuszu, dlaczego ten w±tek jest oderwany od tego starego, który ma taki sam tytu³?
Bardzo trafne spostrze¿enie. Zamie¶ci³em ten wierszyk we wspomianym temacie, lecz autor zwróci³ mi uwagê na m± nieuwagê, ¿e temat jest o czym innym i dlatego usun±³em go stamt±d, ale ¿e by³o ju¿ bardzo pó¼no (jak na mnie) postanowi³em poszukaæ dla niego odpowiedniago miejsca nastêpnego dnia.
Dzi¶ patrzê i oczom nie wierzê, przez moj± kolejna nieuwagê, temat wiersza zaczyna ¿yæ w³asnym ¿yciem.
No i zapodali¶cie mi klina. Usuwaæ wszystkie posty jakie naklikali¶cie, czy zmieniæ temat i niech se dalej ¿yje?
Czekam na podpowiedzi.
Z góry dziêkujê.