PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #375 : Lipiec 28, 2011, 11:52:28 » |
|
DEEPAK: Có¿, we Wschodniej duchowej tradycji mówi siê, ¿e kiedy umieramy, powracamy do stanu czystej mo¿liwo¶ci. Która jest nasz± czyst± ¶wiadomo¶ci±. Ale nawet tam mo¿emy zachowaæ wspomnienia jako superpozycjê mo¿liwo¶ci - to tak w t³umaczeniu na jêzyk nowo¿ytny. Mówi siê, ¿e reinkarnacja jest faktycznie lokalizacj±, po raz kolejny tych pól mo¿liwo¶ci. Jeste¶my czê¶ci± wiêkszego pola mo¿liwo¶ci. Który nazywany bywa polem Akashy . Ma to naturê transcendentn± ,a bêd±c transcendentna jest nie-lokalna , za¶ nielokalno¶æ nie mo¿e byæ zniszczona. Jest nie¶miertelna dobre ujêcie tematu. zmartwychwstanie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #376 : Lipiec 28, 2011, 13:10:26 » |
|
niez³e z tym podwójnym do¿ywociem ale to przecie¿ z s±dowego systemu anglosaskiego, oni chyba w co¶ takiego wierz±,- bêd±c w Ulsterze widzia³em nawet na murach napisy w stylu- "Musisz siê narodziæ, potem umrzeæ i narodziæ siê ponownie", i to wyja¶nia³oby takie podej¶cie s±du do sprawy pozdr.
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #377 : Lipiec 28, 2011, 13:23:11 » |
|
Tiaaa, tylko ¿eby wyegzekwowaæ na skazanym ów wyrok podwójnego do¿ywocia, trzeba by go ponownie wytropiæ w jego nowym wcieleniu. A do tego potrzebna jest wyszkolona armia tropicieli… ha… i co z uzasadnieniem, gdy ponownie bêdzie siê wsadzaæ delikwenta za kratki? Jaka¶ niezniszczalna kapsu³a ziemskich wyroków?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #378 : Lipiec 28, 2011, 13:24:21 » |
|
Tiaaa, tylko ¿eby wyegzekwowaæ na skazanym ów wyrok podwójnego do¿ywocia, trzeba by go ponownie wytropiæ w jego nowym wcieleniu. A do tego potrzebna jest wyszkolona armia tropicieli… ha… i co z uzasadnieniem, gdy ponownie bêdzie siê wsadzaæ delikwenta za kratki? Jaka¶ niezniszczalna kapsu³a ziemskich wyroków? dlatego Ptaku w koñcu rozumiem sens amnezji karmicznej bowiem gdyby nie ona, Vendetcie nie by³oby koñca.. pozdr.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2011, 13:28:26 wys³ane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
PHIRIOORI
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #379 : Lipiec 28, 2011, 13:50:28 » |
|
ta
amnezje karmiczna to ma "zona" mojego kolegi.. (zreszta on tez chyba) nastepnego dnia nie pamieta czym zajada³a sie poprzedniego. I siê dziwi ze cia³o nietakie.. i ¿e fizyczno¶c otaczaj±cego ¶wiata "nietaka". zjem ia nietaka..
widzialy ga³y co zajada³y
ale co tam. Zacytuje sepleni±c za klasykiem: Teraz trzeba srac .. srac.. sraæ.. alleluja i wpierjod!
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2011, 13:57:11 wys³ane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #380 : Lipiec 28, 2011, 14:31:05 » |
|
Reinkarnacja wg Deepak Chopra Eastern spiritual traditions say that when we die we return to the state of pure potentiality. Which is our pure consciousness. But, even there we retain memories as superpositions of possibilities. I'm now translating in modern language. They would say that reincarnation is actually the localization, once again of those possibility fields. That we are part of a larger possibility field. Which is called the Akashic field. It's transcendent, being transcendent its non-local, being non-local it cannot be destroyed. It's immortal. t³umaczenie Wschodnie tradycje utrzymuj± ,¿e kiedy umieramy, wracamy do stanu czystego potencja³u, który jest nasz± czyst± ¶wiadomo¶ci± ,ale nawet tam zachowujemy wspomnienia jako superpozycjê mo¿liwo¶ci - mówi±c (t³umacz±c tradycje) na wspó³czesny jêzyk. Powiedzieliby, ¿e reinkarnacja jest ponown± LOKALIZACJ¡ tych pól mo¿liwo¶ci. ¯e jeste¶my czê¶ci± wiêkszego Pola , który bywa nazywany Polem Akashy . Jest ono transcendentalne, a bêd±c transcendentalne jest nie-lokalne ,bêd±c nie-lokalne nie mo¿e zostaæ zniszczone - jest nie¶miertelne. fragment wywiadu st±d http://www.quantumconsciousness.org/deepakchoprainterview.htm
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #381 : Sierpieñ 03, 2011, 12:08:13 » |
|
REGRESJA REINKARNACYJNA Reinkarnacja Wiara w reinkarnacjê, czyli odradzanie siê, zawarta jest w ró¿nych religiach i kulturach na ca³ym ¶wiecie. Rzetelny materia³ na ten temat przedstawi³ Andrzej Donimirski publicysta z Krakowa w swojej ksi±¿ce "Reinkarnacja". Równie¿ dr Jerzy Tomasz B±bel z Uniwersytetu Warszawskiego zebra³ wiele dowodów na istnienie wiary w reinkarnacjê w ró¿nych kulturach na wszystkich kontynentach. Ciekawe jest, ¿e nawet w chrze¶cijañstwie, w pierwszym jego okresie, istnia³a wiara w reinkarnacjê. Zosta³a ona oficjalnie potêpiona i usuniêta z doktryny chrze¶cijañskiej na drugim soborze konstantynopolskim w 553 roku. Nauka o odradzaniu siê jest podstaw± dwóch wielkich religii - hinduizmu i buddyzmu. W reinkarnacjê wierzyli Faryzeusze. Istnia³a tak¿e w Babilonie, Aleksandrii, Mezopotamii, u Egipcjan, Celtów, Greków i ¯ydów. Wiara ta utrzyma³a siê do dzi¶ u Hasydów. Tak¿e Rzymianie wierzyli w reinkarnacjê. S± ¶lady podobnych wierzeñ u S³owian i ludów syberyjskich. Eskimosi równie¿ wierz± w reinkarnacjê. W Afryce wierzy siê w odradzanie w tym samym rodzie. Do¶wiadczenia reinkarnacji mo¿na znale¼æ w szamanizmie amerykañskim. Wed³ug Pitagorasa cz³owiek jest etapem rozwoju ¶wiadomo¶ci boskiej na Ziemi. Zak³ada wiêc istnienie procesu ewolucyjnego. Podzieli³ etapy rozwoju na 5 grup: minera³y, ro¶liny, zwierzêta, ludzie, wy¿sza ¶wiadomo¶æ (która prowadzi do Boga). Dalajlama XIV Tenzin Gjatso w ksi±¿ce "Sens ¿ycia z buddyjskiej perspektywy" opisa³ 12 ogniw wspó³zale¿nego powstawania: 1)niewiedza, 2)dzia³anie, 3)¶wiadomo¶æ, 4)nazwa i forma, 5)sze¶æ zmys³ów, 6)kontakt, 7)odczuwanie, 8)przywi±zanie, 9)chwytanie, 10)egzystencja, 11)narodziny, 12)starzenie siê i ¶mieræ. Wspó³zale¿ne powstawianie w powi±zaniu z przyczyn± i skutkiem stanowi± podstawê nauk Buddy. Ko³o cyklicznej egzystencji zwane Ko³em ¯ycia i ¦mierci zawiera 6 ¶wiatów: ¶wiaty bogów i pó³bogów oraz ¶wiat ludzi, a tak¿e ¶wiaty zwierz±t, g³odnych duchów i istot piekielnych. Mo¿emy odrodziæ siê w ka¿dym z tych ¶wiatów w zale¿no¶ci od stworzonych przyczyn i warunków. Ustanie narodzin i ¶mierci mo¿e nast±piæ w zale¿no¶ci od ustania pozosta³ych ogniw wspó³zale¿nego powstawania. Sensem ¿ycia dla istoty ludzkiej (moim zdaniem) jest po prostu ewolucja. W nas samych ukryte jest dzie³o stworzenia. Jeste¶my skutkiem i w nas zawarta jest przyczyna. Ca³y kosmos podlega przemianom i my równie¿ jeste¶my w nieustaj±cym procesie przemian. ¦wiadoma ewolucja daje poczucie spe³niania siê. A co jest na koñcu ewolucji? Wierz±cy w Boga twierdz±, ¿e powrót do Boga jest ostatecznym celem. Buddy¶ci zmierzaj± do nieodwracalnego satori, czyli stanu Buddy, co jest równoznaczne z wyzwoleniem siê z ko³a narodzin i ¶mierci. Co naprawdê kryje siê za tymi okre¶leniami, tylko do¶wiadczenie tego stanu mo¿e byæ odpowiedzi±. Ró¿ne religie i systemy inaczej definiuj± pojêcie „duszy”. Chrze¶cijañstwo, które nie uznaje reinkarnacji ma swoj± koncepcjê duszy i jej istnienia po ¶mierci, ale nie przed narodzinami. Buddyzm, chocia¿ mówi o kole narodzin i ¶mierci, w ogóle nie u¿ywa pojêcia „duszy”, tylko mówi o przekazywaniu energii skutków karmicznych, a ¶wiadomo¶æ ludzk± przedstawia na 8-miu poziomach, z których ta ostatnia ¶wiadomo¶æ "alayavijnana" reinkarnuje. Psychologia definiuje siebie jako naukê o duszy, ale o jak± duszê tu chodzi – opart± raczej na zmys³ach, nie istniej±c± przed urodzeniem ani po ¶mierci. Nauka zaprzecza reinkarnacji i istnieniu poza cia³em, poniewa¿ nie da siê to naukowo udowodniæ. Co wiêc jest t± czê¶ci±, która reinkarnuje, która ma zapisan± pamiêæ i przenosi uczucia? Relacje z poprzednich wcieleñ s± dla mnie faktem. Ja u¿ywam okre¶lenia „dusza” w umowny sposób. Ka¿dy we w³asnym wnêtrzu znajduje odbicie tego s³owa niezale¿nie od jakiejkolwiek definicji. Jest wiele zjawisk na tym ¶wiecie, na które nie ma naukowych dowodów. Religie dla naukowców ateistów s± po prostu wierzeniami. Nieustanny rozwój nauki pokazuje nam jednak, ¿e wci±¿ jest co¶ do odkrycia, o czym wcze¶niej nie wiedziano. Jest jeszcze wiele sfer nie zbadanych ze wzglêdu na ograniczone mo¿liwo¶ci nauki, której g³ównym narzêdziem jest intelekt. Dopuszcza siê istnienie innych wymiarów ni¿ te, które znamy. Znamy ¶wiat trzech wymiarów i szukamy wej¶cia do czwartego wymiaru, a podobno istnieje du¿o wiêcej wymiarów, ale jeszcze nie znaleziono „klucza” do nich. Ksi±¿ki Michaela Newtona zawieraj± du¿o przyk³adów sesji regresywnych: "Wêdrówka dusz", "Przeznaczenie dusz", "¯ycie miêdzy wcieleniami" i inne. Raymond Moody, autor ksi±¿ek "¯ycie przed ¿yciem", "¯ycie po ¿yciu", "Refleksje nad ¿yciem po ¿yciu" i "W stronê ¶wiat³a" powiedzia³: "Reinkarnacja okazuje siê czym¶ o wiele bardziej skomplikowanym, ni¿ mo¿emy to sobie wyobraziæ." © Gabriela Buka³a http://ewolucja.net/reinkarnacja.htmlNa czym polega regresja? Sesja regresji pokazuje, z jakim baga¿em karmicznym urodzili¶my siê w tym ¿yciu. Regresja reinkarnacyjna polega na mentalnym cofaniu siê do poprzednich wcieleñ, aby odnale¼æ pierwotne przyczyny karmiczne obecnego stanu. Mo¿emy dotrzeæ nawet do ¼ród³a naszego pochodzenia cz³owieczego na Ziemi. Mo¿na równie¿ zbadaæ zapomniane dzieciñstwo, ¿ycie p³odowe i narodziny w obecnym ¿yciu, je¶li kto¶ ma tak± potrzebê. Sesja indywidualna przebiega w pog³êbionym relaksie, w pozycji le¿±cej i z zamkniêtymi oczami, ale przy zachowaniu ¶wiadomo¶ci. Nie jest to hipnoza, ale pewien rodzaj transu. Trwa oko³o 3 do 4 godzin. Na pocz±tku spotkania jest rozmowa wstêpna na wymianê niezbêdnych informacji, a nastêpnie wprowadzenie w relaks. Kierunek regresji nadaje osoba regresowana przez postawienie swoich pytañ (max 3 pytania na jedn± sesjê). Sugerowane s± najwa¿niejsze pytania, aby dowiedzieæ siê, jakie energie "przeniesione" z poprzednich wcieleñ najbardziej wp³ywaj± na obecne ¿ycie. Podró¿ w przesz³o¶æ odbywa siê przez odnajdywanie wydarzeñ, jakie najmocniej zapisa³y siê w pod¶wiadomo¶ci i wp³ywaj± na to ¿ycie. Osoba regresowana szuka odpowiedzi na swoje pytania, wyja¶nienia ¼ród³a i ³añcucha przyczyno-skutkowego dla swojej obecnej sytuacji. Gdy zrozumie przyczyny, znajduje odpowiedzi na swoje pytania. Nastêpnie zajmuje siê porz±dkowaniem obecnego stanu, odwo³uj±c siê przy tym do swojego Wy¿szego Ja i do Pomocnika Duchowego. Regreser prowadzi, ale nie narusza wolnej woli osoby. Jest to metoda bezpieczna i sprzyjaj±ca rozwojowi ¶wiadomo¶ci. W czasie jednej sesji jest mo¿liwe poznaæ kilka swoich wcieleñ. Dla kogo jest regresja? Ka¿dy, kto jest zainteresowany poznaæ swoje poprzednie wcielenia, jest gotowy w pewnym stopniu do tego wgl±du. Wa¿na jest determinacja i g³êbokie zainteresowanie wgl±dem, aby pod¶wiadomo¶æ by³a sk³onna otworzyæ siê i ujawniæ przesz³o¶æ. Przeszkody ¶wiadcz± o niedostatecznej gotowo¶ci osoby. Zdarza siê, ¿e opór podczas sesji oka¿e siê tak du¿y, ¿e g³êbszy wgl±d stanie siê niemo¿liwy. Jest to naturalna regulacja, któr± nale¿y respektowaæ. Mo¿na przy tej okazji zbadaæ swoje blokady. Sesja regresywna polega na wspó³pracy z regreserem. W czasie sesji nic nie mo¿e siê wydarzyæ bez zgody osoby regresowanej. Osoba ta jest ca³y czas ¶wiadoma i obserwuje, co jej siê objawia w obrazach, my¶lach, uczuciach, emocjach, oraz wra¿eniach w ciele. Osoby niepe³noletnie mog± skorzystaæ z regresji tylko za zgod± rodziców (opiekunów), którzy uznaj±, ¿e jest to ich dziecku potrzebne z jakich¶ wa¿nych powodów. Przeciwwskazania dotycz± jedynie osób, które bior± leki psychotropowe lub narkotyki, tak¿e uzale¿nionych od alkoholu. Równie¿ osoby zaburzone umys³owo nie s± w stanie skorzystaæ z regresji. Statystycznie 10% osób nie wchodzi w regresjê za pierwszym razem, zwykle przeszkadza silny lêk przed przekroczeniem „tajemnej kurtyny” pod¶wiadomo¶ci. Warto zauwa¿yæ, ¿e 90% osób wchodzi w regresjê za pierwszym razem. Uwa¿am, ¿e jedna udana sesja powinna wystarczyæ, aby za³atwiæ najwa¿niejsze sprawy. Nie narzucam serii spotkañ. Ka¿dy sam decyduje, ile razy chce siê spotkaæ i w jakich odstêpach czasu. Czasem potrzeba dwóch, trzech lub kilku sesji, je¶li kto¶ ma du¿o pytañ lub powolne tempo. D³uga kilkugodzinna sesja sprzyja g³êbszym wgl±dom. O co pytamy w regresji? Mo¿emy zbadaæ, sk±d pochodz± obci±¿enia losowe, z którymi przyszli¶my na ten ¶wiat. W ogóle to, co nazywamy potocznie losem, tutaj mo¿e zostaæ wyja¶nione. Materia³em na regresjê s± problemy psychiczne, jak te¿ relacje z lud¼mi, a tak¿e problemy zdrowotne, oraz sytuacja ¿yciowa. 1- Szukamy praprzyczyny blokad psychicznych, lêku, fobii, poczucia winy, wszelkich urazów, depresji, poczucia braku swojej warto¶ci czy sensu ¿ycia i innych przeszkód psychicznych, których powodów nie znamy. Równie¿ mo¿emy zbadaæ, dlaczego jaki¶ schemat powtarza siê w naszym ¿yciu. 2 - Relacje partnerskie i z innymi osobami bywaj± zagadkowe, kiedy wzajemne zachowania s± nie adekwatne do obecnej sytuacji i nie umiemy znale¼æ rozwi±zania. Mo¿emy sprawdziæ, czy spotkali¶my t± duszê w jakim¶ innym wcieleniu i czy mamy z ni± jakie¶ "stare porachunki", co kontynuujemy. 3 - Zajmujemy siê te¿ manifestacj± skutków karmicznych w ciele, jak urazy fizyczne, choroby i podatno¶æ na choroby, napiêcia i s³abe miejsca w ciele. Wszystkie wrodzone wady i znamiona ujawniaj± swoje przyczyny w urazach z poprzednich wcieleñ. 4- Szukamy wyja¶nienia z³o¿onych sytuacji ¿yciowych. Zrozumienie przyczyn pozwala znale¼æ w³a¶ciwe wyj¶cie lub przynajmniej uwoliæ siê od obci±¿eñ emocjonalnych. Mo¿emy odnale¼æ swoj± drogê ewolucji duchowej, odkryæ swoje talenty i zadanie na to ¿ycie - co mamy do zrobienia obecnie. Je¶li kto¶ chce przyspieszyæ swój rozwój, to sesja regresywna mu w tym z pewno¶ci± pomo¿e. Ponadto regresja daje szersze spojrzenie nie tylko na w³asne ¿ycie, ale pomaga te¿ zrozumieæ lepiej innych ludzi i ten ¶wiat, w którym ¿yjemy. © Gabriela Buka³a http://ewolucja.net/regresja.html
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 03, 2011, 12:13:19 wys³ane przez Rafaela »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #382 : Sierpieñ 03, 2011, 12:20:39 » |
|
"Umar³em jako minera³ i sta³em siê ro¶lin±, Umar³em jako ro¶lina i sta³em siê zwierzêciem, Umar³em jako zwierzê i by³em cz³owiekiem. Czegó¿ mam siê obawiaæ? Có¿ straci³em umieraj±c? [D¿elal-uddin Rumi]" http://www.astro.eco.pl/astro2/reinkarnacja.html
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #383 : Sierpieñ 03, 2011, 14:09:53 » |
|
Czegó¿ mam siê obawiaæ? hmmm "przerwy na reinkarnacjê " ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #384 : Sierpieñ 03, 2011, 14:10:11 » |
|
Doda³a bym umrê jako cz³owiek stanê siê Bogiem! Czego mam siê obawiaæ? Nale¿a³o by tylko skorygowaæ znaczenie s³owa Bóg i to bardzo. Bowiem Bóg w pierwotnym znaczeniu , to ni mniej ni wiêcej jak w³adca.Byæ w³adca to osi±gn±æ swoj± doskonal o¶æ i w³adaæ wszystkim co siê posiada bez krzywdzenia ni siebie ni innych ludzi. Panowaæ nad emocjami i nigdy nie wykorzystywaæ swoich mo¿liwo¶ci , u¿ywaæ je dla tworzenia dobra nie bólu i cierpienia. Zatem przekraczamy wymiar bu staæ siê w³adcami - Bogami , jeszcze nie stwórcami. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #385 : Sierpieñ 03, 2011, 14:17:08 » |
|
Czegó¿ mam siê obawiaæ? hmmm "przerwy na reinkarnacjê " ? nie wiadomo co gorsze, east ? Zatem przekraczamy wymiar bu staæ siê w³adcami - Bogami , jeszcze nie stwórcami. Kiara ewolucja, biol., czy duchowa postêpuje,- czy wejdziemy na 4G, czy bêdziemy bogami w stosunku do tego czym jeste¶my teraz?- zobaczymy, ale o stagnacji nie mo¿e byæ mowy. pozdr.
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 03, 2011, 15:08:19 wys³ane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #386 : Sierpieñ 03, 2011, 17:29:51 » |
|
Nie ma mowy o dos³ownej ¶mierci , to "umrê" jako Cz³owiek jest bardziej symboliczne. Bowiem chodzi o przekszta³cenie swojego cia³a w inne o wiêkszych mo¿liwo¶ciach zarówno fizycznych jak i duchowych. Cz³owiek to zamkniêty ju¿ proces , zaczyna siê kolejny dla tych wszystkich , którzy przekszta³ca swoje cia³a fizyczne w kolejne cia³o , cia³o "subatomowe" . Energia niewcielona bêdzie poznawa³a swoje mo¿liwo¶ci oddzia³ywania na materiê przez inne spektrum do¶wiadczeñ. A co z Lud¼mi? Czy znikn± ca³kowicie z naszego ¶wiata? Nie nie znikn± , bêd± ¿yli obok tych , którzy ewoluowali na dotychczasowych warunkach. ¦wiat ludzi bêdzie istnia³ jako trochê ni¿szy ¶wiat obok , ale te ¶wiaty ni bêd± mia³y mo¿liwo¶ci wp³ywaæ na siebie bezpo¶rednio i ³±czyæ siê ze sob±. Tak jak ¶wiat minera³ów nie ma wp³ywu na ¶wiat ro¶lin , a ¶wiat ro¶lin na ¶wiat zwierz±t pomimo i¿ s± obok siebie to zupe³nie zamkniête ¶wiaty ze swoimi prawami. Identycznie bêdzie ze ¶wiatem Ludzi i ¶wiatem tych , którzy wejd± na kolejny etap rozwoju. One bêd± obok siebie bez mo¿liwo¶ci bezpo¶redniego ³±czenia siê ze sob±. Ci którzy zdecydowali siê zostaæ w ¶wiecie Ludzi ( s± to ¶wiadome decyzje Energii niewcielonych) bêd± ca³y czas w cyklu inkarnacyjnym , poniewa¿ nie bêd± mogli uzyskaæ "wyzwolenia ca³kowitego". inaczej staæ siê siewcami ¿ycia w kosmosie. Jaki to ma wyd¼wiêk praktyczny? Bêd± musieli wcielaæ siê w ¶wiatach materialnych , by do³adowaæ siê energetycznie , by móc korzystaæ z tej energii do przemierzania kosmosu. Ci którzy uzyskaj± wyzwolenie ca³kowite nie bêd± musieli ju¿ nigdy wcielaæ siê w celu do³adowania energetycznego. Ich ³adunek bêdzie prawie sta³y , bêd± mogli korzystaæ z ca³ej energii kosmicznej. Warto wiêc zrobiæ wysi³ek i pokusiæ siê o przekroczenie swoich barier , bowiem ten czas jest wyj±tkowy szanse dane s± wszystkim Ludziom. Cz³owiek mo¿e zrobiæ bardzo wiele dla siebie i swoich bliskich , mo¿na ich zainspirowaæ do dzia³ania. Jednak gdy decyzje zapadn± trzeba decyzjê cudz± uszanowaæ i niczego na nikim nie wymuszaæ pomimo wielkiej osobistej wiedzy. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #387 : Sierpieñ 03, 2011, 22:43:37 » |
|
@ JANDlaczego ? Komu na tym zale¿a³o ? Kto mo¿e zyskaæ, gdy ludzie nie pamiêtaj± kim byli, a wiêc kim s± teraz ? Mo¿e kto¶ ³atwiej sprawuje kontrolê nad tymi, co nie mog± siêgn±æ w pe³ni do swojego wnêtrza i m±dro¶ci ? Kiedy s± przez to kompletnie bezbronni i mo¿na nimi manipulowaæ...
A mo¿e to my sami mamy w tym zapominaniu udzia³ ? Po to, aby móc siê NIEZALE¯NIE od jakichkolwiek przesz³ych uk³adów ROZWIJAÆ ( albo cofaæ) . Mo¿na manipulowaæ owszem, jeste¶my bezbronni, tylko DLACZEGO jeszcze istniejemy i dlaczego siê rozwijamy mimo wszystkich przeciwno¶ci ? Pomimo, ¿e trzeba zaczynaæ zawsze od nowa, we mgle zapomnienia. Czy nie jest tak, ¿e nie mog± oni te¿ prawid³owo rozpoznawaæ swoich dobrych i sprawdzonych przyjació³, ¿yciowych partnerów i ³±czyæ si³ swego do¶wiadczenia z m±dro¶ci± kogo¶ bliskiego ? A w drug± stronê: czy mog± w takim stanie unikaæ niebezpieczeñstw kontaktów (ju¿ nie mówiê zwi±zków) z kim¶, kto mo¿e skrzywdziæ ? Nie nie mog±, bo im kto¶ wymaza³ pamiêæ... Nie doceniasz biorezonansu Pamiêci nie da siê wymazaæ , ona jest integraln± czê¶ci± Pola Akaszy. Ludzie rozwiniêci maj± mo¿liwo¶æ tworzenia i korzystania z tej pamiêci. Mo¿e po prostu niektórzy chc± tworzyæ co¶ zupe³nie nowego , ¶wie¿ego, bez starych uwik³añ ? A niepamiêæ w tym w³a¶nie pomaga. Przyjaciele i tak siê odnajd± . Ludzie czuj± intuicyjnie, ¿e s± w jaki¶ sposób ze sob± po³±czeni , ci±gnie ich do siebie, szukaj± po³±czeñ i znajduj± w koñcu je¶li daj± siê prowadziæ swoim Wy¿szym Ja. Je¶li co¶ nie gra , to mo¿e po prostu tak ma byæ, mo¿e niew³a¶ciwie odbierasz przekaz z Pola ? Dlaczego ? Czy¿by¶ siê za bardzo uto¿sami³ z Gr± ? @ KIARA¦wiat ludzi bêdzie istnia³ jako trochê ni¿szy ¶wiat obok , ale te ¶wiaty ni bêd± mia³y mo¿liwo¶ci wp³ywaæ na siebie bezpo¶rednio i ³±czyæ siê ze sob±. Tak jak ¶wiat minera³ów nie ma wp³ywu na ¶wiat ro¶lin , a ¶wiat ro¶lin na ¶wiat zwierz±t pomimo i¿ s± obok siebie to zupe³nie zamkniête ¶wiaty ze swoimi prawami. Identycznie bêdzie ze ¶wiatem Ludzi i ¶wiatem tych , którzy wejd± na kolejny etap rozwoju. One bêd± obok siebie bez mo¿liwo¶ci bezpo¶redniego ³±czenia siê ze sob±. Kiaro , czy mówi Ci co¶ termin EKOSYSTEM ? A mo¿e mówi Ci co¶ "drabina pokarmowa" ? Otó¿ ca³a przyroda to po³aczony system . Tu nie ma tak, ze minera³ i zwierze ¿yj± oddzielnie. Zwierzêta s± zjadane, a to co zostaje wraca do ziemi jako minera³y. Minera³y s± po¿ywk± dla ro¶lin, które s± zjadane przez zwierzêta. To jest raczej oczywiste , widaæ tutaj wyra¼ne , bezpo¶rednie po³±czenie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #388 : Sierpieñ 04, 2011, 00:57:49 » |
|
east rozpatrujesz ¿ycie wy³±cznie przez pryzmat fizyczno¶ci , przez uk³ad materii. A ona s³u¿y Energii-Duchowi do doznañ , dla rozwoju.Trudno ¿eby "zu¿yta " materia , która ju¿ nie jest potrzebna Duchowi trwa³ w nieskoñczono¶æ. Nasz ¦wiat fizyczny z³o¿ony jest z pierwiastków i elementów , one maj± s³u¿yæ rozwojowi Ducha. Ich uk³ad w mnogo¶ci kompozycji niezbêdnych dla do¶wiadczania to sploty ¿ycia fizycznego i pozornej ¶mierci fizyczno¶ci. To co widzimy i odbieramy przez mo¿liwo¶ci naszych zmys³ów w tym wymiarze to nie pe³ny obraz i nie pe³na wiedza. Poczekaj a¿ nastêpna karta ¿ycia otworzy kolejny rozdzia³ istnienia. Wszystko co nas otacza , wszystkie zdarzenia maj± tylko jeden g³ówny cel , zwiêkszyæ nasz± wra¿liwo¶æ i przenie¶æ nasz± uwagê na inne pola z innymi do¶wiadczeniami. Gdy nie s± potrzebne zwierzêta zjadaj±ce siebie nawzajem w naszym otoczeniu , bo zbêdne s± nam ju¿ takie prze¿ycia. One zwyczajnie zmieniaj± swoje zwyczaje , ¿yj± inaczej. Wiem i¿ jest to niesamowite , ale.... t co nas otacza tu i teraz jest zwi±zane z takimi a nie innymi potrzebami do¶wiadczeñ rozwojowych Cz³owieka. Przecie¿ inne miewaj± przedszkolaki a zupe³nie inne liceali¶ci. Istnienie ¿ycia wcale nie musi byæ oparte na takich zale¿no¶ciach jak znany nam obecnie EKOSYSTEM. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #389 : Sierpieñ 04, 2011, 10:16:20 » |
|
@ Kiara
east rozpatrujesz ¿ycie wy³±cznie przez pryzmat fizyczno¶ci , przez uk³ad materii.
No jednak nie wy³±cznie, gdy¿ parê linijek wy¿ej w odpowiedzi JAN owi napisa³em "Ludzie czuj± intuicyjnie, ¿e s± w jaki¶ sposób ze sob± po³±czeni , ci±gnie ich do siebie, szukaj± po³±czeñ i znajduj± w koñcu je¶li daj± siê prowadziæ swoim Wy¿szym Ja. " Uwa¿am te¿ (na co s± dowody), i¿ materia i ¶wiat niematerialny s± ze sob± po³±czone poprzez ¦wiadomo¶æ. I to ten fakt powoduje zmiany , jak w kalejdoskopie, na planie materialnym. W³a¶nie dlatego, ¿e zachodz± wielopoziomowe reakcje pomiêdzy wszystkim, co istnieje . To nazywam ekosystemem. A ona s³u¿y Energii-Duchowi do doznañ , dla rozwoju.Trudno ¿eby "zu¿yta " materia , która ju¿ nie jest potrzebna Duchowi trwa³ w nieskoñczono¶æ.
Hej, nie ma czego¶ takiego jak niepotrzebna materia. Ilo¶æ energii/materii (E=mc2) jest we wszech¶wiecie sta³a. Co wiêcej, kolejne równanie E=mc2=hf ( E-energia, m-masa, f-czêstotliwo¶æ, a c i h to sta³e czyli liczby ) wskazuje na to, ¿e energia jest w zasadzie czêstotliwo¶ci±. Czêstotliwo¶ci± FAL. Fal czego ? Fal kwantów , rozchodz±cych siê w "eterze" ,czyli w Polu Kwantowym. PK mo¿na by nawet nazwaæ Duchem. On przemawia jêzykiem fal , czêstotliwo¶ci, amplitudy, rezonansu, a bardziej ezoterycznie - ¶wiadomo¶ci . To, co z tych fal powstaje to ró¿norodno¶æ mniej lub bardziej trwa³ych form, cia³, ¿ywych istot w najprzeró¿niejszej postaci. Gatunki fauny i flory powstaj± i wracaj± do "eteru" , ale szczegó³owy, techniczny zapis o nich trwa dalej w Polu (Akaszy vel ¶wiadomo¶ci vel kwantowym) Tak bardzo siê w opisach rzeczywisto¶ci nie ró¿nimy, wyj±wszy terminologiê (znaczenie s³ów, pojêæ, zwrotów) , bo kiedy piszesz : Nasz ¦wiat fizyczny z³o¿ony jest z pierwiastków i elementów , one maj± s³u¿yæ rozwojowi Ducha. Ich uk³ad w mnogo¶ci kompozycji niezbêdnych dla do¶wiadczania to sploty ¿ycia fizycznego i pozornej ¶mierci fizyczno¶ci.
To jest tym co opisa³em powy¿ej.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #390 : Sierpieñ 04, 2011, 11:36:24 » |
|
Duchowi (¦wiadomo¶ci) zachcia³o siê odczuæ bardziej namacalnych, by nie powiedzieæ materialnych i zagra³ mocniej na swoich strunach. Z grania tego gwiazdy siê zapali³y i nas poczê³y. A my, z ducha zrodzeni (kwanty niesforne) skaczemy po Polu Wszechmo¿liwo¶ci i dostarczamy Duchowi i sobie zarazem wszelkich przyjemno¶ci i ich odwrotno¶ci. W skali niemierzalnej, bo nieograniczonej. Nasz twórczy potencja³ i wzajemne sploty tworz± wci±¿ nowe kombinacje. I mimo usilnych prób nadania kierunku, wskakujemy czasami w obszary niezamierzone. Ale mniejsza o to. By uzasadniæ swoje istnienie wymy¶lili¶my, ¿e musimy doskonaliæ Ducha. A on ju¿ jest doskona³y, bo zawiera potencja³ wszystkiego, co nawet jeszcze nie powsta³o w zamy¶le. Za¶ my, drgaj±ce i wibruj±ce struny zamys³ ten wci±¿ rodzimy. Nasza pie¶ñ jest wieczna, zmienny jest tylko sposób zapisu nut i ich odczytu. No i dobrze czasami jest siebie us³yszeæ w czystym brzmieniu. Bez szumu t³a. Choæ nie wiem, czy to mo¿liwe, wzi±wszy pod uwagê wpadanie we wszelkie rezonansy. Mo¿e gdzie¶ w samym ¶rodku czarnej dziury jest cisza bez odbiæ? Tak sobie wibrujê my¶l± niesforn± przy porannej kawie. Mi³ego dnia kwanty kochane! A szczególnie jednemu ¿yczê du¿o s³oneczka.
|
|
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 04, 2011, 11:38:01 wys³ane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #391 : Sierpieñ 04, 2011, 12:08:08 » |
|
@ Ptak
Mo¿e gdzie¶ w samym ¶rodku czarnej dziury jest cisza bez odbiæ? No nie wiem czy tam jest tak cicho Podobno czarne dziury emituj± SUPER¦WIAT£O CO TO JEST SUPER¦WIAT£O?
Normalne ¶wiat³o, czyli ¶wiat³o elektryczne, to, inaczej mówi±c, promieniowanie elektromagnetyczne. Super¶wiat³o jest ¶wiat³em magnetycznym lub promieniowaniem magnetoelektrycznym.
We wszech¶wiecie istnieje parzysto¶æ lub symetria. Wszystko posiada równy i przeciwny, identyczny, lustrzany odpowiednik: ying-yang, lewy-prawy, materia-antymateria, elektron-pozytron etc. Dlaczego wiêc i ¶wiat³o nie mia³oby mieæ takiego odpowiednika?
Super¶wiat³o jest niewidzialn± si³± natury, która jest ignorowana przez naukê i zarazem znana w¶ród mistyków i metafizyków od tysiêcy lat. Od tysiêcy lat ró¿ne kultury nadawa³y mu ró¿ne nazwy, takie jak nous, chi, energia biomagnetyczna, orgon, teslowska darmowa energia Ziemi, zwierzêcy magnetyzm, energia przestrzeni kosmicznej, energia pró¿ni, energia punktu zerowego etc. Ci, którzy posiadaj± tak zwan± subteln± percepcjê, wiedz±, ¿e jest to co¶ realnego.
Super¶wiat³o zosta³o zidentyfikowane naukowo oko³o 100 lat temu, kiedy James Clerk Maxwell rozwi±za³ swoje s³ynne równanie falowe. Nast±pi³o to wkrótce po wynalezieniu przez Nikolê Teslê radia, kiedy to fizycy teoretyczni starali siê znale¼æ matematyczny model fal radiowych. Kiedy do równañ Maxwella wstawimy liczby dodatnie, wówczas wyja¶niaj± one fale radiowe, jak równie¿ wszelkie inne formy promieniowania elektromagnetycznego, takie jak promieniowanie widzialne, rentgenowskie, mikrofalowe etc.
Tym, co równie¿ t³umaczy jego równania, i to ju¿ 100 lat temu, by³o super¶wiat³o, poniewa¿ by³o to rozwi±zanie, które uzyskujemy po wstawieniu do nich liczb ujemnych. To „drugie rozwi±zanie” by³o ignorowane przez 100 lat. (..)
Pytanie, które narzuca siê w tym miejscu ka¿demu, brzmi: „Skoro jest ono tak potê¿ne, dlaczego go nie odczuwamy i dlaczego nie odkryto go naukowymi metodami?” Otó¿, jego czêstotliwo¶æ jest tak wysoka a d³ugo¶æ fali tak krótka (4×10 -8 nanometra lub 4×10 -17 metra), za¶ prêdko¶æ tak wielka, ¿e przechodzi przez wszystkie substancje, jakby by³y one przezroczyste (jak szk³o). Mo¿na powiedzieæ, ¿e ta wysoka czêstotliwo¶æ powoduje, i¿ jest ono w pe³ni przenikliwe, tak jak promienie Roentgena, a nawet bardziej.
¬RÓD£O SUPER¦WIAT£A
Sk±d bierze siê super¶wia³o? Otó¿ wy³ania siê z czarnych dziur!http://wolnemedia.net/nauka/superswiatlo-%E2%80%93-jedno-zrodlo-jedna-sila/Tak¿e ciszy to ja bym szuka³ raczej w sobie , a i tak nie wiem ,czy j± us³yszê Wzajemnie , du¿o s³oneczka
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #392 : Sierpieñ 04, 2011, 12:51:24 » |
|
Sk±d bierze siê super¶wia³o? Otó¿ wy³ania siê z czarnych dziur! East, nie wa¿ne, co siê z czego wy³ania. Wa¿ne, ¿e siê wy³ania. A cisza? Znajdziesz j±, gdy zestroisz wszystkie brzmienia…
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #393 : Sierpieñ 04, 2011, 13:40:53 » |
|
A cisza? Znajdziesz j±, gdy zestroisz wszystkie brzmienia… Otó¿ to . Poni¿ej opowie¶ci Milarepy (mnich buddyjski ) o w³asnej drodze ku zrozumieniu natury rzeczy ( w tym ciszy ). Zaskakuj±ce jest to, jak wiele z u¿ytych okre¶leñ odpowiada dzisiejszej wiedzy z frontu nauki . Komentarze podajê w nawiasach kwadratowych - Zauwa¿y³em, ¿e osi±gniête przez medytuj±cego zrozumienie pustej natury rzeczy, ich jedno¶ci, nieokre¶lono¶ci i ich zró¿nicowania,[nieokre¶lono¶æ, jedno¶æ i zró¿nicowanie - to pojêcia, którymi dzisiaj operuj± fizycy w odniesieniu do "pustej natury rzeczy" , innymi s³owy to opis kwantowego morza skali Plancka ] odpowiada czterem rodzajom inicjacji Diamentowej Drogi.
- Po to, aby taka wiedza przejawi³a siê we mnie, opanowa³em swoje cia³o, pozbawi³em go po¿ywienia, ujarzmi³em mój umys³ i osi±gn±³em równowagê w obliczu wszelkich niebezpieczeñstw, ³±cznie ze ¶mierci±.”
„Zrozumia³em, ¿e dziêki swej poprzedniej wytrwa³o¶ci w medytacji moje kana³y nape³ni³y siê ¿yciow± energi±, lecz z powodu marnego po¿ywienia energia ta pozostawa³a u¶piona. Czang (lekkie piwo tybetañskie) do pewnego stopnia pobudzi³y j±, a czang z jedzeniem doprowadzi³y ten proces do koñca. Dzia³aj±c zgodnie ze wskazówkami Guru, ciê¿ko pracowa³em, æwicz±c cia³o, oddech i medytacjê. Dziêki temu wszystkie blokady w drugorzêdnych, jak równie¿ g³ównych kana³ach, zosta³y usuniête.[ czy¿by zatem medytacja ,oddech i sprawne cia³o mia³y s³u¿yæ g³ównie do usuniêcia blokad ? To samo dzi¶ mo¿na osi±gn±æ przy pomocy biorezonansu magnetycznego, bez medytacji ]
Uzyska³em do¶wiadczenie rado¶ci, klarowno¶ci i czystej ¶wiadomo¶ci, podobne do tego, jakie dot±d zna³em tylko z teorii. [niektóre terapie daj± te same efekty ] Rzeczywi¶cie by³o to niezwyk³e do¶wiadczenie iluminacji, bardzo silne i trwa³e. Pokonawszy przeszkody u¶wiadomi³em sobie, ¿e to co niedoskona³e jest doskona³ym. Nawet pos³uguj±c siê rozró¿niaj±c± my¶l±, dostrzeg³em wewnêtrzn± prostotê Stanu Prawdy. Zrozumia³em, ¿e samsara i nirwana s± ¶ci¶le ze sob± powi±zane. Co wiêcej – dostrzeg³em, ¿e podstawowa ¶wiadomo¶æ (¼ród³o wszelkiej ¶wiadomo¶ci) jest neutralna. [dok³adnie ,na pewnym poziomie wszystko jest spl±tane, kohernentne. Dopiero w momencie obserwacji ulega dekoherencji i to mo¿e siê wydawaæ widzeniem niepe³nym, czyli b³êdnym ]
Samsara stanowi skutek b³êdnego punktu widzenia. Nirwanê za¶ urzeczywistnia siê dziêki doskona³ej uwa¿no¶ci. Dostrzeg³em, ¿e istota obydwu zawiera siê w pustce i w klarownej ¶wietlisto¶ci ¶wiadomo¶ci [czy¿by opis spl±tania kwantowego dwóch sprzecznych ze sob± stanów ? ]. To specyficzne do¶wiadczenie iluminacji by³o owocem mojego poprzedniego medytacyjnego po¶wiêcenia i stanowi³o bezpo¶redni skutek g³êbokich instrukcji Lamy i dobrego po¿ywienia. Szczególnie zrozumia³em, ¿e metody Diamentowej drogi s³u¿± do przekszta³cania wszystkich zmys³owych do¶wiadczeñ w duchowe osi±gniêcia. Prawdziw± pierwotna m±dro¶æ mo¿na osi±gn±æ dbaj±c o cia³o, bez wyrzekania siê po¿ywnego jedzenia i wygodnego odzienia.”http://nienazwane.net/milarepa.htmlBardzo ¿yciowy go¶æ , ten Milarepa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #394 : Sierpieñ 04, 2011, 13:57:17 » |
|
Bardzo ¿yciowy go¶æ , ten Milarepa E tam, pokutnik jaki¶. Ca³e ¿ycie mêczyæ siê, ¿eby w koñcu doj¶æ do zrozumienia, ¿e wszystko jest doskona³e? A wystarczy od razu tak pomy¶leæ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #395 : Sierpieñ 04, 2011, 15:47:37 » |
|
Ptaku, kto¶ to musia³ zrobiæ, aby wiedzê o tym przekazaæ dalej Dzi¶ ka¿da "setna ma³pa" to wie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #396 : Sierpieñ 16, 2011, 11:21:39 » |
|
Ten, który mêczy najbardziej ludzi, to ty... - niezwyk³a historia o reinkarnacji. Autor: FN, Piotr Listkiewicz ¬ród³o: Piotr Listkiewicz Dodany: Tuesday, 16 August 2011 10:38 Historia jest poruszaj±ca, ale mo¿e pozwólcie, ¿e skomentujemy j± na koniec. Oto ona: Pewna m³oda Niemka narazi³a siê nazistom i trafi³a do Rawensbruck w czasie wojny, gdzie przez d³ugi czas poddawana by³a niesamowicie bolesnym eksperymentom medycznym. Pod koniec 1943 roku mia³a tak dosyæ, ¿e postanowi³a rzuciæ siê na ogrodzenie pod napiêciem i w ten sposób pope³niæ samobójstwo, skracaj±c w ten sposób - zgodnie z jej mniemaniem - swoje cierpienia. Przez ten ca³y czas zastanawia³a siê za co tak cierpi, ale nie mog³a znale¼æ ¿adnej winy w swoim krótkim ¿yciu. Pewnego wieczoru uda³a, ¿e k³adzie siê spaæ w baraku, mia³a poczekaæ parê godzin i oko³o pó³nocy wymkn±æ siê na dziedziniec, aby wykonaæ swój zamiar. Jednak¿e by³a zmêczona i mimo wysi³ków, ¿eby nie zasn±æ, w koñcu zapad³a w sen. Przy¶ni³ jej siê stary mê¿czyzna w bia³ym turbanie ubrany na bia³o, który u¶miechaj±c siê z czu³o¶ci± powiedzia³ jej, ¿eby nigdy nie próbowa³a samobójstwa. Na drêcz±ce j± pytanie pocz±tkowo nie chcia³ udzieliæ odpowiedzi, ale gdy nalega³a, powiedzia³: "Chod¼ ze mn±", po czym sceneria zmieni³a siê i oboje znale¼li siê w jakich¶ lochach, gdzie wielu nagich ludzi by³o torturowane przez zakapturzonych mnichów oraz pó³nagich pacho³ków. Jeden z zakonników by³ szczególnie okrutny i wyra¼nie czerpa³ przyjemno¶æ z zadawania w³asnorêcznie wyszukanych tortur. "O Bo¿e, gdzie jeste¶my" - zapyta³a kobieta, a dziadek w turbanie odrzek³: "W kazamatach hiszpañskiej inkwizycji, za¶ ten tam, który tak bardzo lubi mêczyæ ludzi, to ty." W tym momencie sceneria znowu siê zmieni³a i znale¼li siê w tym samym miejscu co poprzednio. Starzec powiedzia³: "Ale nie martw siê córko, to jeszcze potrwa tylko parê dni". I rzeczywi¶cie - trzeciego dnia ju¿ jej nie zabrali do szpitala, za¶ po tygodniu zosta³a zwolniona z obozu. W po³owie 1945 roku wyemigrowa³a do Po³udniowej Afryki wraz z liczn± grup± Niemców. Na pocz±tku lat 50' pozna³a pewn± rodzinê i po jakim¶ czasie zosta³a zaproszona na obiad. Gdy wesz³a do pokoju sto³owego, na ¶cianie zobaczy³a du¿± fotografiê starego cz³owieka ubranego na bia³o w bia³ym turbanie, którego natychmiast pozna³a. "Kto to jest?!" - zawo³a³a. Wyja¶niono jej, ¿e jest to mistrz Sawan Singh, który odszed³ z tego ¶wiata w 1948 roku. Jak ta historia trafi³a na pok³ad Nautilusa? W bardzo ciekawy sposób. Jeden z naszych czytelników przys³a³ nam link do materia³u zamieszczonego w portalu youtube, którego autorem jest pewien Polak mieszkaj±cy w Australii, który podpisuje siê Peter Listkiewicz. To t³umacz angielskich ksi±¿ek, barwna postaæ, którego losy zawiod³y a¿ do Australii. Przegl±daj±c materia³y przys³ane do FN przes³uchali¶my tak¿e ow± pogadankê o reinkarnacji pana Piotra i... prze¿yli¶my co¶ w rodzaju ma³ego szoku. Dlaczego? Otó¿ rzeczy, które mówi³ autor w pe³ni pokrywa³y siê z wnioskami, które my wyci±gamy na podstawie naszej dzia³alno¶ci. On dos³ownie mówi³ rzeczy tak, jakby od lat uczestniczy³ w rozmowach na pok³adzie Nautilusa. Nie mogli¶my naprawdê wyj¶æ ze zdumienia. Pan Piotr mimo pobytu za granic± od tylu lat mówi poprawnie po polsku, ¶wietnie i ciekawie wygl±da, ale przede wszystkim przeczyta³ wszystko, co tylko by³o mo¿liwe na tematy "¿ycia po ¶mierci" i duchowo¶ci. Posiadaj±c analityczny umys³ wyci±ga w³a¶ciwe wnioski w ocenie na przyk³ad reinkarnacji. Nawi±zali¶my z nim kontakt i owa historia z Rawensbruck to prezent dla naszych czytelników. Spójrzcie proszê na nasz± dzia³alno¶æ, a bêdziemy w³a¶nie obchodziæ nied³ugo 10 lat dzia³alno¶ci w Polsce. Dostajemy dos³ownie tysi±ce e-maili i listów, wys³uchujemy uwa¿nie tyle osób. Ludzie opowiadaj± nam o duchach, o UFO, o k³opotach, o próbach samobójczych, o ³zach, o ¶miechu, o cierpieniu, o rado¶ci - to nieprawdopodobny materia³. Jest tam wszystko: i sens cierpienia, i tajemnica ¶mierci, i... dos³ownie wszystko. Ogrom materia³u, wrêcz ocean informacji. Od tysiêcy ludzi w Polsce i na ¶wiecie. Jest jednak ma³e "ale". Z tego oceanu informacji wy³aniaj± siê jasne wnioski dotycz±ce tajemnicy naszego ¿ycia. Zawsze je powtarzamy jak mantrê: cz³owiek ma nie¶mierteln± duszê, jest Bóg (czymkolwiek on siê nam wydaje), jest reinkarnacja. Koniec. Kropka. O resztê mo¿emy siê spieraæ, ale powy¿sze zdania s± poza dyskusj±. Osobê pana Piotra wykorzystamy jeszcze przy du¿ej publikacji o reinkarnacji, ale ju¿ teraz ma³a próbka jego talentu i materia³ zamieszczony na jego witrynie na youtube.com. Wybrali¶my pierwszy materia³ z jego cyklu, w którym wprowadzi³ temat reinkarnacji. http://www.youtube.com/v/Beom5bZO7lQ?version=3&hl=pl_PLhttp://www.nautilus.org.pl/?p=artykul&id=2426
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
zelka10
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #397 : Wrzesieñ 09, 2011, 12:25:49 » |
|
Witajcie mam takie pytanie czy w nastêpnych wcieleniach spotykamy ludzi których kochali¶my dziadków, rodziców me¿a/¿one, dzieci? Mam nadzieje,ze mój dziadek, rodziæ lub dzieci nie bêd± w nastêpnych ¿yciach moim me¿em/¿on±?
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 09, 2011, 12:26:50 wys³ane przez zelka10 »
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #398 : Wrzesieñ 09, 2011, 12:31:49 » |
|
Kto wie,kim kto bedzie.Jak sie umowicie,tak bedzie. Polecam ksiazke,znana juz naszym forumowiczom pt."Odwazne dusze".Jest super!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #399 : Wrzesieñ 09, 2011, 12:37:30 » |
|
Witajcie mam takie pytanie czy w nastêpnych wcieleniach spotykamy ludzi których kochali¶my dziadków, rodziców me¿a/¿one, dzieci? Mam nadzieje,ze mój dziadek, rodziæ lub dzieci nie bêd± w nastêpnych ¿yciach moim me¿em/¿on±?
podobno w "4G" amnezja karmiczna i nie tylko, ma ustapiæ,- tak wiêc ten problem przestanie istnieæ.
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
|