janneth
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 23
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1642
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #200 : Wrzesieñ 13, 2009, 18:42:58 » |
|
Lindo wyprowad¼ mnie z b³êdu, bo liczê, ¿e ¼le Ciê rozumiem. Czy to, ¿e jestem zakochana w sobie napisa³a¶ do mnie?
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
bond
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #201 : Wrzesieñ 13, 2009, 18:44:06 » |
|
Janneth: Utrata przytomno¶ci - najczêstszym powodem tego stanu jest niedokrwienie mózgu, ale omdlenia wywo³uj± równie¿ inne przypad³o¶ci: urazy, upadki, stres, niewydolno¶æ narz±dów, niedobór cukru we krwi itd. Jest to równie¿ stan, gdy cz³owiek jest kompletnie pozbawiony ¶wiadomo¶ci, nie reaguje na ¿adne bod¼ce zewnêtrzne, a po wybudzeniu nie wie, co siê z nim dzia³o - nic nie pamiêta. Raz straci³am przytomno¶æ- i pamiêtam gdzie by³am, pamietam do dzi¶. By³am przekonana, ¿e cz³owiek nieprzytomny jest totalnie wy³±czony, ma luke w czasie, w pamiêci, ale tak nie jest
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Linda
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #202 : Wrzesieñ 13, 2009, 18:48:16 » |
|
Lindo wyprowad¼ mnie z b³êdu, bo liczê, ¿e ¼le Ciê rozumiem. Czy to, ¿e jestem zakochana w sobie napisa³a¶ do mnie?
Nigdy w ¿yciu.....o Tobie jest w tej czê¶æi. tak mi³a, az tak cierpliwa i az tak madra jak Janneth..
Serdecznie pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2009, 18:51:42 wys³ane przez Linda »
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 23
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1642
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #203 : Wrzesieñ 13, 2009, 18:52:46 » |
|
Lindo kochana, dziêkujê za te s³owa, choæ nie uwa¿am, bym m±drzejsza od Ciebie by³a. Wrêcz przeciwnie, zauwa¿y³am, ¿e czêsto mówisz to, czego ja sprecyzowaæ nie potrafiê. Cierpliwo¶ci te¿ by mi siê wiêcej przyda³o i usilnie o ni± czêsto walczê. Koliberek chyba jest mê¿czyzn±, dlatego zastanowi³o mnie to, co napisa³a¶. Sama te¿ czêsto zapominam, bo mamy tu dwie ptaszyny, z których jedna niew±tpliwie jest kobiet± (Ptak z bocianem w awatarze) a jedna mê¿czyzn± (Koliberek - choæ równie¿ zauwa¿y³am, ¿e czasem dodaje koñcówki -am, nie wiem czemu (wcielenia?)).
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
koliberek33
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #204 : Wrzesieñ 13, 2009, 19:05:15 » |
|
Lindo, interesuje Ciê moje wcielenie? A nie moje rzeczywiste pogl±dy? Skoro dot±d ich nie rozpozna³a¶ przy Twojej ogromnej wiedzy, jak± raczy³a¶ siê szczyciæ przede mn± w innym temacie, to jakie ma znaczenie czy jestem mê¿czyzn±, czy kobiet±. Bo, dla mnie ¿adnego!
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2009, 19:06:13 wys³ane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 23
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1642
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #205 : Wrzesieñ 13, 2009, 19:14:31 » |
|
Lindo my¶lê, ¿e dopóki Koliberek nie nauczy siê rozró¿niaæ normalnej dyskusji od zaczepek, nie ma sensu z nim rozmawiaæ. Koliberku, wybacz mi, ale Twoje prowokacje zdaj± siê koñca nie mieæ, poza tym ju¿ w dwóch tematach próbujesz skupiæ uwagê wszystkich na swoich niezwyk³ych prze¿yciach. Nie rób off'a, je¶li chcesz z nami podzieliæ siê swoimi do¶wiadczeniami, stwórz na to odpowiedni temat. Wówczas ka¿dy, kto bêdzie chcia³ porozmawiaæ o Twoich snach bêdzie ten temat odwiedza³. Nie wszyscy maj± ochotê czytaæ o Twojej wyj±tkowo¶ci w ka¿dym temacie Paranauk. Musisz jednak liczyæ siê z tym, ¿e dopóki nie zaczniesz s³uchaæ a bêdziesz jedynie wszystkich pouczaæ, niewiele osób ten temat bêdzie ogl±da³o. To jest forum internetowe, my siê tutaj dzielimy wiedz± nawzajem. A ka¿dy z nas jest równy. Nie ma lepszych ani gorszych, mniej lub bardziej wyj±tkowych. Jeste¶ cz³owiekiem, jak ka¿dy z nas i jak ka¿dy z nas kiedy¶ umrzesz. Na przysz³o¶æ nie zadawaj ludziom pytañ w celu uzyskania odpowiedzi, któr± zanegujesz przedstawiaj±c w³asny punkt widzenia. Chyba, ¿e liczysz jedynie na pochwa³y i przytakiwanie.
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
Linda
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #206 : Wrzesieñ 13, 2009, 19:17:53 » |
|
Lindo, intresuje Ciê moje wcielenie? A nie moje rzeczywiste pogl±dy? Skoro dot±d ich nie rozpozna³a¶ przy Twojej ogromnej wiedzy, jak± raczy³a¶ siê szczyciæ przede mn± w innym temacie, to jakie ma znaczenie czy jestem mê¿czyzn±, czy kobiet±. Bo, dla mnie ¿adnego!
Moja wiedza jest ¿adna....jestem na poczatku drogi ...a znaczenie ..czy jestes kobiet± czy mezczyzn±... jest wa¿ne ze wzgledów technicznych...Janneth nie wiedzia³a do kogo mówie w poprzednim poscie...bo potraktowa³am Cie jak kobiete. Skad mam wiedziec jak mam do Ciebie mówic...skoro w niektórych postach piszesz jako kobieta...? Sam/a widzisz ¿e to problem....skutek przed³uzaj±cy siê offtop.... P.s..Gdyby¶ by³/a jednak starszym panem z brzuszkiem...wola³abym mówic ..Koliber...
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2009, 19:51:00 wys³ane przez Linda »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #207 : Wrzesieñ 13, 2009, 19:46:17 » |
|
Ludy kochane, a moze przeniosê te wasze "wyja¶nienia" do "Masz co¶ do mnie"?
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
koliberek33
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #208 : Wrzesieñ 13, 2009, 19:51:24 » |
|
Linda napisa³a:Przepraszam znowu offtop...ale ja nie jestem az tak mi³a, az tak cierpliwa i az tak madra jak Janneth.. .... a szkoda! Szanowna Janneth, widzê, ¿e wysiad³a¶ nadto szybko z tego poci±gu. Je¶li moje powy¿sze przyk³ady i pytania dotycz±ce zjawiska poprzedniego wcielenia( przypominam, ¿e s± zawarte przeze mnie na stronie nr 5 !)s± off topem, to niech Ci bêdzie. Mam natomiast nieodparte wra¿enie, ¿e Linda jako¶ ma³omerytorycznie zaistnia³a w tym temacie, tak jakby jej g³ównym celem by³ koliberek, a nie problem inkarnacji.... Lindo, nie zdradzê Ci preferencji seksualnych, gdy¿ nie pojmujê technicznych uwarunkowañ, skoro jestem tu koliberkiem. Jako¶ inni nie maj± problemu ze zwracaniem siê do mnie. Poza tym kolejny raz odnosisz siê do mnie wykraczaj±c poza przewodni temat. Koliberek i owszem zakochany jest w sobie i to bardzo. Czy¿by¶ i TY czu³a do mnie miêtê przez rumianek? Zaczepiasz mnie, oj, zaczepiasz...i to kolejny raz. Skoro ju¿ tak i Twoja Szanowna kole¿anka nie potrafi odpowiedzieæ mi wyczerpuj±co i naukowo na zawarte tu pytania, to mi³o mi bêdzie, je¶li Ty zechcesz to uczyniæ, wszak dobrych mia³a¶ tu mistrzów. Mo¿esz w oparciu o fraktale i inne takie, byle by³oby o reinkarnacji, co by nad wyraz usatysfakcjonowa³o: kolkiberka33 Ps. Dariuszu jak dla mnie, to nie ma takiej potrzeby, bo nie mam osobi¶cie nic do tych Pañ, chcia³em jedynie rzeczowych odpowiedzi. Powiadaj±, ¿e nie ma z³ych pytañ, je¶li ju¿, to odpowiedzi mog± byæ niew³a¶ciwe.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2009, 23:06:13 wys³ane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
kot
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #209 : Wrzesieñ 13, 2009, 20:06:55 » |
|
Mimo,¿e na wcielenia nasze ró¿ne p³cie sobie wybieramy-fajnie jest mieæ pewno¶æ,czy z trójk±cikiem,czy z kó³eczkiem mamy przyjemno¶æ mi³o gaworz±c sobie. Kóleczka takie delikatne s± a te trójk±ty takie kwadratowe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
Skryba, jakich ma³o
Punkty Forum (pf): 23
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1642
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #210 : Wrzesieñ 13, 2009, 20:09:51 » |
|
Ludy kochane, a moze przeniosê te wasze "wyja¶nienia" do "Masz co¶ do mnie"?
Dariusz, nie przeno¶ moich wypowiedzi do "Masz co¶ do mnie". Raz, ¿e nic do niej (Koliberka) nie mam, dwa, ¿e nie bêdê karmiæ trola. Tak wiêc aby nie by³o, ze jestem stronniczy, to pozostawiê wszystko jak jest, ale na Buczka, piszemy ju¿ tematycznie. Darek Dziêkujê J.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2009, 20:15:56 wys³ane przez janneth »
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
Linda
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #211 : Wrzesieñ 13, 2009, 20:20:26 » |
|
Skoro ju¿ tak i Twoja Szanowna kole¿anka mie potrafi odpowiedzieæ mi wyczerpuj±co i naukowo na zawarte tu pytania, to mi³o mi bêdzie, je¶li Ty zechcesz to uczyniæ, wszak dobrych mia³a¶ tu mistrzów. Mo¿esz w oparciu o fraktale i inne takie, byle by³oby o reinkarnacji, co by nad wyraz usatysfakcjonowa³o: Nie jeden raz zabiorê g³os w dyskusji na temat reikarnacji ,bo to temat ,który mnie bardzo interesuje .Bedziesz mog³a sie o tym przekonaæ.My¶lê jednak ,¿e nie bedzie to w formie odpowiedzi na Twoje pytania ,bo z tego co zdazy³am zauwa¿yæ , nie tolerujesz innego niz Ty stanowiska w tym temacie.No i te warunki ,które stawiasz.... Pozwolisz wiêc ze sama zadecydujê kiedy siê w dyskusjê w³aczyc? Jezeli oczywiscie pozwolisz i wreszcie skonczymy tego off topa Ja tez juz konczê.... , Mam nadziejê. Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2009, 20:24:26 wys³ane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #212 : Wrzesieñ 13, 2009, 20:23:21 » |
|
Kocie w aspekcie tematu "Reinkarnacja" i tego forum, nie ma najmniejszego znaczenia w jakiej jeste¶ pow³oce teraz. Tylko jaki, te wszystkie pow³oki, wywar³y wp³yw na Twój ¶wiatopogl±d. Czy bêdziesz mnie bardziej lubi³, gdy bêdê kó³eczkiem? Je¶li tak, to potwierdzaj±c Twoje oczekiwania przyczyniê siê do mniej obiektywnego stanowiska Twojego. To samo dotyczy zaprzeczenia, bo kwadracik jest bardziej kanciasty. A wierzaj mi, nie chcia³bym tego. Nawet przez chwilê siê nie zastanawia³em kim jeste¶ Kocie. Kobiet±, czy mê¿czyzn±? Interesuje mnie, co masz istotnego do powiedzenia. Dla mnie osobi¶cie, kwadracik tak samo piêkny jest, jak kó³eczko. Po to mamy tyle wcieleñ, by wreszcie to poj±æ. Tak sobie przynajmniej ( nie ja pierwszy, zreszt±) konkludujê. Z powa¿aniem dla moich wszystkich adwersarzy: koliberek33
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 14, 2009, 21:43:34 wys³ane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
kot
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #213 : Wrzesieñ 13, 2009, 20:38:53 » |
|
Ciekawo¶æ Kota rozpiera,wiêc ró¿nych forteli siê chwyta,by tajemn± wiedzê wydobyæ. Trójk±cik,czy kó³eczko? Niech wiêc nierozpoznana figurka pozostanie,skoro Kolibereka takie przekonanie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #214 : Wrzesieñ 13, 2009, 21:49:11 » |
|
Poniewa¿, jeste¶ Kocie tak rozbrajaj±cy w swej ciekawo¶ci , a nawet poetycki; napiszê Ci zatem tak, by Ciê niê oszukaæ, i choæ po czê¶ci zaspokoiæ Twoj± ciekawo¶æ. Otó¿, koliberek jest tylko koliberkiem, bo taki nick przyszed³ znienacka mu do g³owy, bez najmniejszych umys³owych kombinacji. Impuls i tyle. Ale zupe³nie prywatnie jest tak, i¿ nie czuje siê ju¿ ani mê¿czyzn±, ani kobiet±. A to chyba dlatego, ¿e nawet w obecnym wcieleniu mia³ tak intensywne do¶wiadczenia w obu tych aspektach, ¿e czuje, tak jak czuje. St±d zapewne raz pisze (-em), a drugi raz (-am). Zapewne pos±dzony bêdê o prowokacjê, (je¶li ju¿, to na pewno nie ma ona znamiom personalnych jak i poprzednio zreszt±, o czym uprzedzam), ale te¿ mnie interesuje, jak siê ma do tego zjawiska funkcja mózgu, skoro wg medycznych parametrów nie ma najmniejszych odchyleñ od normy. I gwoli dope³nienia moich wyja¶nieñ : piszê te¿ przewa¿nie w trzeciej osobie: koliberek to, koliberek tamto. Czyniê to ¶wiadomie, (choæ mo¿e siê to wydawaæ takie infantylne), gdy¿ uczê siê nie uta¿samiaæ z ¿adn± przeze mnie prezentowanych ról, tudzie¿ i z cia³em fizycznym jako jedynym i ostatecznym atrybutem ¦wiadomo¶ci, jak± chcia³bym(-abym) najpe³niej i jak najlepiej przejawiaæ. St±d te¿ próby ³amania wszelkich schematów. Czy udolne, czy nie, to ju¿ inna historia i nie w temacie, za co moderatorów bardzo przepraszam. Mam nadziejê, ¿e wiêcej ju¿ nie bêdê... Z serdecznym uk³onem na dobranoc. koliberek33
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2009, 22:29:19 wys³ane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #215 : Wrzesieñ 13, 2009, 23:02:23 » |
|
a wystarczy³o po prostu napisaæ: "nie powiem" i po sprawie...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #216 : Wrzesieñ 13, 2009, 23:11:39 » |
|
...a co se bêdê z³± karmê gromadzi³ na ew. nastêpne wcielenia i "pomija³" pewne posty, ci±gn±c w ten sposób energiê z bli¼niego swego. Takiej paszy, to mi nie potrzeba. Zw³aszcza od tak sympatycznego Kota. Je¶li dla kogo¶ ma co¶ wiêksze znaczenie, ni¿ dla mnie samego, to t³umaczê, zw³aszcza gdy grzecznie i z wdziêkiem jestem o to zapytany. Dobranoc
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 13, 2009, 23:16:51 wys³ane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #217 : Wrzesieñ 13, 2009, 23:17:30 » |
|
Koliberek33 nie ma za co przepraszaæ moderatorów. Bardzo ciekawie wysz³o na temat p³ci i to siê , wed³ug mnie, ¶wietnie wi±¿e z reinkarnacj±. To co zauwa¿y³em w funkcjonowaniu swojego umys³u na przyk³ad to jego sk³onno¶æ do szufladkowania wszystkiego, do wyja¶niania i nazywania. Umys³ nie mo¿e obyæ siê bez PLUSA i MINUSA. Dla umys³u cz³owiek to albo kobieta, albo mê¿czyzna ( ewentualnie dziecko, ale zawsze jakiej¶ p³ci ). Dla umys³u ¶wiadomo¶æ to uwi±zany na smyczy pies do rozpoznawania CZEGO¦. W tym ¶wiecie materialnym rzeczy przejawionych umys³ jest najwiêkszym guru. ¯±da twardych, namacalnych dowodów na istnienie czego¶. Nie wystarcza mu dowód na istnienie poprzez efekty. Przyk³adowo pole grawitacyjne. O jego istnieniu wiemy poprzez jego efekty , ale nauce , choæ opisa³a w³a¶ciwo¶ci tego pola, dot±d nie uda³o siê nim manipulowaæ. Nie ma bowiem CZYM manipulowaæ . Brak jest no¶nika pola grawitacyjnego, os³awionego grawitonu. Podobnie mo¿emy mówiæ o polu ¶wiadomo¶ci, ale nie mo¿emy znale¼æ jego no¶nika i to w³a¶nie "dobija" ¶cis³e , naukowe umys³y. Co wiêcej - uwolnienie ¶wiadomo¶ci z uzale¿nienia od umys³u jest mo¿liwe w³a¶nie dlatego, ¿e nie da siê jej ca³kowicie poznaæ poprzez dowód empiryczny. Mo¿emy tylko do¶wiadczyæ efektów jej dzia³ania. W tym miejscu Janneth mo¿e siê sprzeciwiæ ,¿e jest to tylko projekcja moich pragnieñ , a nie rzeczowa dyskusja. I masz racjê Janneth. Tak , przyznam Ci racjê. Jules Verne pisz±c o podró¿y na Ksiê¿yc nie móg³ wiedzieæ, ¿e projekcja jego fantazji siê wkrótce spe³ni, ale jest faktem, ¿e zaistnia³a w ¶wiadomo¶ci innych marzycieli a¿ sta³a siê rzeczywisto¶ci±. Kilkaset lat wcze¶niej Leonardo Da Vinci projektuj±cy woje maszyny lataj±ce nie móg³ wiedzieæ, ¿e którego¶ dnia po niebie bêd± lataæ maszyny ze stali. Jego inspiracja sta³a siê rzeczywisto¶ci±. I proces ten wci±¿ przyspiesza³, a¿ do dzisiaj, kiedy to wczorajsza intencja dzisiaj staje siê rzeczywisto¶ci±. Chcê przez to powiedzieæ, ¿e bez projektowania rzeczywisto¶ci, nawet , gdyby wydawa³o nam siê to pozornie czyt± fantazj±, nie ma efektów w przysz³o¶ci. Je¶li uwalniam swoj± ¶wiadomo¶æ od umys³u to znaczy, ¿e to siê na prawdê dzieje, przynajmniej dla mnie. Przede mn± wiarê w reinkarnacjê praktykowa³o miliony istnieñ i do dzisiaj to siê dzieje. One spowodowa³y ,¿e reinkarnacja istnieje i ¿e dzia³a. To równie¿ jest najnowsza, choæ staro¿ytna, wiedza któr± ukryto dla nas w bajkach o lampie Alladyna czy w opowie¶ciach o magii. Nauka klasyczna tego nie mo¿e obj±æ swoimi narzêdziami poznawczymi bo ich nie posiada. Ale najnowsza nauka - fizyka kwantowa opisuje zjawiska nawet bardziej niewiarygodne jeszcze ni¿ magia i dalekowschodnie opowie¶ci. Istniej± cz±stki, które s± czyst± informacj±, nie posiadaj±c± masy. Relacje tych cz±stek miêdzy sob± stwarzaj± masê. Z niczego powstaje co¶. Tak wiêc ca³y wszech¶wiat jest utkany z informacji. Jak¿e wiêc móg³by nie reagowaæ na informacjê p³yn±c± z ludzkiej woli ? Istnieje obserwator, którego obecno¶æ wp³ywa na okre¶lone zachowanie siê cz±stek. Obserwator postrzega zachowanie cz±stek w sposób do jakiego jest zdolny i otrzymuje rezultat taki, jaki jest w stanie poj±æ. Zmiana ¶wiadomo¶ci obserwatora zmieni zachowanie siê uk³adu. Piszê o tym dlatego, ¿eby uzmys³owiæ niektórym ¶cis³ym umys³om, ¿e ju¿ dawno nauka przekroczy³a próg magii, a co za tym idzie - ¿elaznego dowodu. Wcale nie dlatego, ze kto¶ stworzy³ co¶ nowego, tylko dlatego, ¿e poznano jak to dzia³a. Umys³ tylko odkrywa co¶ co ju¿ dawno istnia³o, ale impuls do poznania daje ¶wiadomo¶æ. Zmiana sposobu postrzegania z pasywnego odkrywcy, na aktywnego twórcê zmienia w³a¶ciwie wszystko i na wszystko wp³ywa. W taki sposób Masaru Emoto wykaza³ wp³yw my¶li na sposób krystalizacji wody w naczyniu. Jeste¶my twórcami w³asnego ¿ycia poniewa¿ sk³adamy siê w 90% z wody.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #218 : Wrzesieñ 13, 2009, 23:51:27 » |
|
Równocze¶nie z Masaru Emoto do takich samych wniosków, acz niezale¿nie, doszed³ inny szwajcarski naukowiec. Ale oni potrafili sfotografowaæ i przed³o¿yæ dowody jako widzialne, niemniej mówi³ o tym ju¿ Jezus ( i nie tylko), gdy t³umaczy³ uczniom znaczenie przykazania "Nie zabijaj". ( "powiesz bli¼niemu swemu rakka i ju¿ go zabijasz"). Tu przypomina mi siê do¶wiadczenie z ry¿em umieszczonym przez Emoto w jednej z japoñskcih szkó³ ( szczegó³y w jego ksi±¿ce - "Pamiêæ wody") Có¿, trudniej jeszcze wyobraziæ sobie energiê nieupostaciowan±, ale nie przeczy to faktowi, ¿e ona istnieje. Dookre¶li³bym, w kwestii obserwatora, a mianowicie uzupe³ni³bym to tak: obserwator-kreator, je¶li oczywi¶cie nad±¿am za Twoim bardzo precyzjnym i zasadnym tokiem my¶lenia. Osobi¶cie dziêkujê za ten interesuj±cy i przekonywuj±cy "materia³". Co¶ z pogranicza w rewan¿u i dla przypomnienia: Thunderbolts of the Gods - Pioruny Bogów (Napisy PL) - http://www.youtube.com/watch?v=mAjA_mxwSKc
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 14, 2009, 19:40:58 wys³ane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #219 : Wrzesieñ 14, 2009, 07:41:10 » |
|
Michael Newton, w ksi±¿ce "Przeznaczenie dusz", na przyk³adzie jednego z badanych ukazuje proces tworzenia... Bêd±c jedynie postaci± energetyczn±, bez materialnego cia³a, "wypoczywamy" i uczymy siê tworzyæ. Nasi opiekunowie duchowi pokazuj± mo¿liwo¶ci tworzenia, podpowiadaj± i obserwuj± wyniki. Jednostki rozwijaj±ce siê, w pocz±tkowym stadium, ucz± siê na elementarnych, podstawowych minera³ach, powstaj± kryszta³y i proste zwi±zki. Wszystko to, dzieje siê w sferze ducha, nastêpnie taki gotowy projekt mo¿e byæ zrealizowany w materii. Polecam ksi±¿kê wszystkim, sceptykom równie¿, jest tam sporo ciekawych spostrze¿eñ na temat reinkarnacji. Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #220 : Wrzesieñ 14, 2009, 11:25:06 » |
|
Newton koniecznie do poczytania, podobnie jak Allan Cardec, Edgar Cayce i wielu innych. Nie popiszê siê jednak, bo tylu autorów i tytu³ów ulecia³o mi z g³owy, gdzie mo¿na dowiedzieæ siê wiêcej o reinkaracji i nie tylko. Ale s± tu na pewno osoby, które s± bardziej na bie¿±co z problemem, gdy¿ dla mnie to ju¿ do¶æ odleg³a przesz³o¶æ. siê pozdrawia thotalnie koliberek33 Ps. Mam natomiast pytanie: dawno temu czyta³em ksi±¿kê traktuj±c± nie tylko o regresingu, ale tak¿e progresingu ( ukazywanie przysz³o¶ci i ró¿nych mo¿liwo¶ci zaistnienia w niej, w zale¿no¶ci od jako¶ci dokonywanych przez konkretn± jednostkê wyborów) Zdaje siê, ¿e nazwisko autora(-ki) by³o Rosenberg, b±d¼ podobnie. By³a to jedna z bardziej pouczaj±cych i fascynuj±cych ksi±¿ek i chcia³bym do niej wróciæ. MO¿e kto¶ zetkn±³ siê z t± lektur±.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 14, 2009, 21:45:45 wys³ane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #221 : Wrzesieñ 14, 2009, 11:33:10 » |
|
Witaj Janneth, dyskusja piêknie siê rozwija, chcia³bym jednak wróciæ do Twojego postu dotycz±cego my¶lenia mózgiem. Poda³a¶ mi kilka przyk³adów, które maj± dowie¶æ tego, ¿e Twoje "JA" mie¶ci siê w mózgu. M.in. przyk³ad "u¶pienia" przez anestezjologa (narkozy) czy przypadki omdlenia lub zapa¶ci. Oznacza to ni mniej ni wiêcej, ¿e z ró¿nych powodów (chemicznych, brak tlenu, itp) mózg nie funkcjonuje tak jak powinien. We wszystkich tych przypadkach, cz³owiek nie wie co siê z nim dzia³o, niczego nie pamiêta. Zgadzam siê. Ok, pójd¼my dalej. Poda³a¶ tak¿e przyk³ad snu, takiego zwyk³ego. Takiego, kiedy czasami pamiêtasz, ¿e co¶ Ci siê ¶ni³o, a czasami nie pamiêtasz. (Lucid Dreams pomijamy) OK Mam w zwi±zku z tym pytanie - czy fakt, ¿e czego¶ nie pamiêtamy upowa¿nia nas do stwierdzenia, ¿e co¶ siê nie wydarzy³o? Naukowcy badaj±cy sen twierdz±, ¿e ¶nimy kilkukrotnie ka¿dej nocy (wskazuje na to analiza fal mózgowych), a jednak nie ka¿dy sen pamiêtamy. Równie dobrze mo¿naby stwierdziæ, ¿e podczas "u¶pienia" przez anestezjologa, podczas omdlenia czy zapa¶ci miewamy marzenia senne, tylko ich nie pamiêtamy. Tak jak nie pamiêtamy ka¿dy sen. To po pierwsze. A je¿eli chodzi o sny (marzenia senne), które pamiêtamy - jeden fenomen jest zastanawiaj±cy Zawsze, ale zawsze we ¶nie uczestniczy moje "JA". To nigdy nie jest tak, jak np. w kinie - zdajemy sobie sprawê z tego, ¿e siedzimy w fotelu i ogl±damy "film". Nawet je¿eli zdam sobie we ¶nie sprawê z tego, ¿e to tylko sen, to i tak uczestniczy w tym moje "JA". Ono nie znika, to moje "JA" - to co¶, co powoduje, ¿e mogê powiedzieæ, ¿e istnieje. Nie wiem czym jest ¶wiadomo¶æ swojego istnienia, ale wiem, ¿e nie znika ono podczas snu. Nale¿a³by podejrzewaæ, ¿e w czasie omdlenia czy operacji tak¿e moje "JA" nie znika. Mo¿na by siê jedynie zastanowiæ dlaczego nie pamiêtam ka¿dego snu? Poka¿e Ci jak ja to widzê. W moim modelu cz³owieka, ¶wiadomo¶æ czyli to moje "JA" wykorzystuje maszynê biochemiczn± (cia³o cz³owieka) do przetwarzania informacji. W tym modelu, mózg + ca³y system nerwowy, to swego rodzaju interfejs ³±cz±cy "JA" z cia³em. W przypadku, kiedy zaburzone zostanie dzia³anie interfejsu (np. na drodze chemicznej, b±d¼ w przypadku niedotlenienia, po spo¿yciu alkoholu, itp), wtedy "tracê dostêp" do cia³a, b±d¼ sterowanie nim jest bardzo utrudnione. Jakie informacje przetwarzam? Te, których dostarczaj± mi zmys³y. Korzystam z banku informacji zapamiêtanych (tak¿e sprawa dystkusyjna gdzie), i przy pomocy "procesora" - umys³u, przerabiam je, przetwarzam, "obliczam". Momenty, kiedy anestezjolog pod ¶rodek usypiaj±cy b±d¼ zemdleje, to przypadki jak gdyby kto¶ "wy³±czy³ kabel". Dwustronna komunikacja miêdzy ¶wiadomo¶ci± a biochemicznym komputerem zostaje utrudniona b±d¼ przerwana. Byæ mo¿e tak¿e przerwane zostaje zapisywanie prze¿yæ w pamiêci - st±d nie pamiêtam co siê wtedy dzia³o. Przyjrzyjmy siê tak¿e do¶wiadczeniu z komor± deprywacyjn±. Cz³owiek w maksymalnym stopniu odizolowany od wszelakich bod¼ców. Wydawa³oby siê, ¿e po "wy³±czeniu" zmys³ów, naturalne bêdzie zapadniêcie w g³êboki sen. A tymczasem dla osób bior±cych udzia³ w eksperymencie bywa g³êbokim prze¿yciem. Pyta³a¶ o: [...] na w³±czenie ¶wiadomo¶ci bez stymulacji mózgu. [...]
My¶lê, ¿e do¶wiadczenie w komorze deprywacyjnej mo¿e byæ w pewnym stopniu odpowiedzi± na takie pytanie. Jeremiasz, prosisz o dowód my¶lenia mózgiem, jakby¶ sam mia³ jaki¶ na to, ¿e jest inaczej.
Nie mam dowodu. Po prostu sobie tutaj dyskutujemy. I rozwa¿amy ró¿ne teorie. pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 14, 2009, 11:42:01 wys³ane przez jeremiasz »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #222 : Wrzesieñ 14, 2009, 11:47:46 » |
|
Mia³em kilka razy podan± narkozê. Ale¿ by³o kolorowo po tej drugiej stronie. Trudno o takie barwy w tej rzeczywisto¶ci. By³y to prze¿ycia, których nie da siê zapomnieæ. Co nie znaczy, ¿e nie mo¿na byæ tak¿e zupe³nie "wy³±czonym". Bo i te¿ tak by³o w moim przypadku. Porównanie do " od³±czonego kabla" jest bardzo trafne.
Nie wspomnieli¶my o zjawiskach tzw. wizji, które potem przek³adaj± siê na rzeczywisto¶æ nierzadko; ale to jeszcze inna para kaloszy. Niemniej godna powa¿nego potraktowania.
koliberek33
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 14, 2009, 12:12:14 wys³ane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #223 : Wrzesieñ 14, 2009, 16:39:03 » |
|
Koliberku, nie wspomnieli¶my jeszcze o wielu innych aspektach naszych do¶wiadczeñ "z pogranicza". Przy okazji nasz³a mnie pewna my¶l o tym, ¿e nasze ziemskie do¶wiadczenia maj± swoje nie-ziemskie odpowiedniki. Ma tutaj zastosowanie harmoniczna fraktalno¶æ ca³ego wszech¶wiata. Je¶li na planie fizycznym do¶wiadczam przemiany- na przyk³ad utraty status quo na rzecz innego statusu , to mam niejasne przeczucie, ¿e jest to czê¶æ wiêkszego planu, ma³y krok z ca³ej nastêpuj±cej po sobie serii, który ma ukazaæ mi wiêksz± ca³o¶æ jeszcze tu, na Ziemi, przed odciele¶nieniem. Przyk³adowo - oddzielenie siê od Jedni w akcie narodzin to wej¶cie w inn± rzeczywisto¶æ , ¶mieræ - to powrót do domu. Odpowiednikiem tego w mojej rzeczywisto¶ci jest np zmiana miejsca zamieszkania, uzyskanie samodzielno¶ci, w³asne do¶wiadczenia ¿yciowe, sukcesy i pora¿ki , odkrywanie siebie w tym wszystkim , a po latach powrót do domu, rozmowa przy kominku w cieple rodzinnego ogniska, wymiana do¶wiadczeñ. Po czym ponowne zanurzenie siê w g±szczu swoich spraw z wyczekiwaniem na nastêpne spotkanie w gronie rodziny. Mo¿e to jaki¶ odleg³y cieñ reinkarnacji, ale wyczuwalny. Do¶wiadczenia na tym ziemskim planie nie s± bez sensu. Nic nie zdarza siê bez powodu. Czasami po prostu nie potrafimy dostrzec pewnych rzeczy, ani ich nazwaæ. Ot taka refleksja po-weekendowa
pozdrawiam East
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #224 : Wrzesieñ 14, 2009, 19:39:16 » |
|
Na szczê¶cie, w do¶wiadczeniach naszych zawiera siê bardzo g³êboki sens. Przeczuwa siê go dopiero wtedy, gdy nauczymy siê akceptowaæ, to w czym siê znale¼li¶my, maj±c nieustannie otwarty i elastyczny umys³, a do tego lekki, radosny i czysty. Który to, jest naszym narzêdziem, a nie wszechw³adnym i ostatecznym panem. Wtedy odkrywaj± siê przed nami takie sfery... Dlatego tak wiele wcieleñ nam trzeba, czyli lekcji, by to wreszcie poj±æ, ¿e to wszystko jest tak cudownie proste! A oczywi¶cie, ¿e "odciski " tego mamy w przestrzeniach antymaterialnych, zatem odpowiedzialno¶æ nasza siêga baaaardzo daleko. Ea¶cie!Tyle ciep³a i spokoju bije z Twojego opisu, mi³o siê czyta odbieraj±c tak± energiê... koliberek
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 14, 2009, 19:42:46 wys³ane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
|