Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 02:19:24


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Fenomen osoby trzeciej  (Przeczytany 7725 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« : Wrzesieñ 12, 2009, 20:38:12 »

Nie chcê by opisywano w tym temacie swoje paranormalne prze¿ycia, bo jest juz odpowiedni temat.
Tytu³ wyra¼nie wskazuje w czym rzecz. Zachêcam do wyra¿ania swych spostrze¿eñ i prze¿yæ z tym zwi±zanych.

Fenomen osoby trzeciej
Opublikowano: 27.08.2009 | Kategoria: Ezoteryka

Zjawisko to jest do¶æ dobrze znane i zdarza siê zarówno w sytuacjach ekstremalnych, jak i w ¿yciu codziennym. Czêsto s³yszymy bowiem, albo sami odczuwamy na sobie czyj¶ wzrok, mimo ¿e w pobli¿u nie ma nikogo. Fenomen osoby trzeciej polega mówi±c najpro¶ciej na wyczuwaniu obok siebie obecno¶ci niewidzialnego towarzysza. Czêsto uczucie to towarzyszy uczestnikom wysokogórskich wypraw, rozbitkom, cudownie ocalonym pilotom, marynarzom, kierowcom czy nurkom. Lista profesji jest naprawdê d³uga. Sk±d jednak bierze siê uczucie obecno¶ci nieznanej osoby?

Relacje o do¶wiadczeniu pomocnej obecno¶ci innej osoby, która zdarza siê w ekstremalnych sytuacjach i nosi nazwê fenomenu osoby trzeciej znane s± dobrze w literaturze podró¿niczej i górskiej. W 1933 roku Frank Smythe znalaz³ siê w odleg³o¶ci kilkuset metrów od szczytu Mount Everest, jednak¿e musia³ zawróciæ. W drodze powrotnej zatrzyma³ siê, aby zje¶æ ciastko, którym… podzieli³ z kim¶, kogo tam nie by³o, mimo tego, ¿e Smythe ca³y czas wyczuwa³ obecno¶æ niewidocznego kompana. Podobnie by³o w 1970 roku, podczas wyprawy na Nanga Parbat, w czasie której Reinhold Messner ¶wiadom by³ obecno¶ci niewidocznego kompana, który udziela³ mu bezs³ownego wsparcia i otuchy.

W ksi±¿ce pt. „The Third Man Factor”, John Geiger z University of Toronto prezentuje ca³y zakres podobnych do¶wiadczeñ, których ¶wiadkami byli nie tylko himalai¶ci. W¶ród tych, którzy równie¿ do¶wiadczyli obecno¶ci tajemniczego towarzysza by³ m.in. Charles Lindenbergh w czasie swego lotu przez Atlantyk w 1927 roku oraz ostatni cz³owiek, który wyszed³ z Po³udniowej Wie¿y WTC nim ta siê zawali³a.
...

http://wolnemedia.net/?p=16905
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Val Dee
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Wrzesieñ 12, 2009, 20:44:20 »

interesuj±ce - choæ je¶li chodzi o himalaistów to mo¿na to wyt³umaczyæ niedotlenieniem mózgu i halucynacjami tym spowodowanymi
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Wrzesieñ 12, 2009, 20:57:50 »

Ze 25 lat temu rozmawia³em z pewn± pani±, która opowiedzia³a mi swoje prze¿ycie.
Mówi³a, ¿e w chwili potkniêcia na schodach i co za tym idzie powa¿nego upadu us³ysza³a za sob± g³os (jakby w³a¶nie trzeciej osoby), który powiedzia³ jej by zas³oni³a g³owê rêkoma. Dziêki temu skoñczy³o siê tylko na "lekkich" pot³uczeniach.
Tego chyba nie wyja¶ni siê niedotlenieniem?
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Val Dee
Go¶æ
« Odpowiedz #3 : Wrzesieñ 12, 2009, 21:01:54 »

mo¿na wyt³umaczyæ to urazem w czasie upadku

ja bym bardzo chcia³ ¿eby za ka¿dym z nas chodzi³ Anio³ Stró¿ i nam podpowiada³ co robiæ ale zdarza siê tyle wypadków ¿e trudno uwierzyæ ¿e jakikolwiek trzeci cz³owiek za nami chodzi i nas pilnuje
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #4 : Wrzesieñ 12, 2009, 21:08:24 »

Cytat: Val Dee
mo¿na wyt³umaczyæ to urazem w czasie upadku

 Co¶ Mrugniêcie Du¿y u¶miech
Chyba nie dok³adnie opisa³em tê sytuacjê.
Ta pani dlatego nie odnios³a powa¿nych obra¿eñ, bo pos³ucha³a podpowiedzi tej "trzeciej osoby" i w porê, przed upadkiem zakry³a g³owê, twarz.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Val Dee
Go¶æ
« Odpowiedz #5 : Wrzesieñ 12, 2009, 21:13:47 »

umys³ nam czêsto funduje takie ciekawostki

mo¿e pani siê tylko wydawa³o ¿e s³yszy g³os... albo mo¿e tam kto¶ rzeczywi¶cie sta³?

trzeba najpierw szukaæ najbardziej racjonalnych powodów

p.s. ja nie wiem jak jest mo¿liwe ¿eby w chwili potkniêcia i spadania cokolwiek s³yszeæ... to na pewno dramatyczne prze¿ycie i nie s±dze by mo¿na by³o skupiæ uwagi by s³yszeæ jakie¶ g³osy... mo¿e pani s³ysza³a tylko swoje w³asne my¶li
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #6 : Wrzesieñ 12, 2009, 21:27:41 »

Mo¿e i jest tak jak piszesz. Jednak to ciekawa sprawa.

Co do kogo¶ innego, kto sta³by z ni± w chwili upadku, ona zapewnia³a, ze nikogo w pobli¿u nie by³o, nie tylko na schodach.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #7 : Wrzesieñ 12, 2009, 23:00:50 »

umys³ nam czêsto funduje takie ciekawostki
a mo¿e to nie umys³, tylko ¶wiadomo¶æ, albo tak, jak by¶ chcia³, czyli Anio³ Stró¿.
Cytuj
trzeba najpierw szukaæ najbardziej racjonalnych powodów

I tu zadam pytanie . DLACZEGO TRZEBA SZUKAÆ RACJONALNYCH POWODÓW ?

Cytuj
... mo¿e pani s³ysza³a tylko swoje w³asne my¶li

kogo¶ na pewno s³ysza³a, bo zda³a z tego relacje, albo uznamy, ¿e udawa³a, albo ¿e k³amie. Dla niej to co Ty powiesz nie bêdzie mia³o znaczenia, bo ona WIE co jej siê przytrafi³o. I je¶li Tobie siê to przytrafi to równie¿ nie bêdzie mia³o dla Ciebie znaczenia co inni o tym s±dz±. To ma mieæ zawsze znaczenie DLA CIEBIE.

Mój ojciec p³ywa na statkach jako chief oficer. Opowiada³ mi jak pewnego razu agregat na jego statku pad³, silnik siê zatrzyma³, a by³ sztorm i statek dryfowa³ w stronê niebezpiecznych, skalistych brzegów Cape Horn. Kapitan chcia³ wzywaæ coast guard , wszyscy mocno ju¿ panikowali, bo pomimo wysi³ków niczego siê nie da³o zrobiæ z tym agregatem. Kapitan wezwa³ za³ogê na górny pok³ad i kaza³ siê przygotowaæ na opuszczenie statku, a wtedy mój stary poprosi³ o jeszcze jedn± próbê z agregatem.Powiedzia³ mi,¿e poczu³ , ¿e  "KTO¦" mu podpowiada co ma robiæ, jakie czynno¶ci i kiedy, gdzie znajdzie przyczynê uszkodzenia i ojciec zrobi³ to mechanicznie, z ogromnym spokojem i niemal po ciemku. Uruchomi³ agregat i zaraz potem silnik sam. Mówi³ mi, ¿e to by³o bardzo dziwne uczucie, jakby "kto¶ obok" telepatycznie podsuwa³ mu rozwi±zania problemu i zachêca³ do odpowiednich czynno¶ci. Nikomu o tym nie mówi³, bo uwa¿a³, ¿e nikt by go nie zrozumia³, a niektórzy ¶mialiby siê mo¿e z tej historii " o duchu, który uratowa³ okrêt". To przecie¿ takie nieracjonalne.
Zapisane
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #8 : Wrzesieñ 12, 2009, 23:13:18 »

Ka¿dy kto prze¿y³ takie do¶wiadczenie,stara siê racjonalnie je wyt³umaczyæ.
Maj±c 12 lat topi³em siê w rw±cej rzece Odrze.Kiedy zrezygnowa³em ju¿ z
walki o ¿ycie w ''mojej g³owie'' pojawi³y siê ''g³osy''.Jeden,starszy zaprasza³ mnie na
tamt± stronê.Drugi m³odszy zadecydowa³ ¿e jeszcze nie czas na mnie,bo muszê -
poznaæ............ M³odsza ''istota'' mia³a racjê,zosta³em uratowany i pozna³em to
o czym Ona ''mówi³a''.Czy to by³y tylko moje my¶li? - Dzisiaj mam pewno¶æ,¿e nie. U¶miech
Zapisane
Lucyna
Go¶æ
« Odpowiedz #9 : Wrzesieñ 13, 2009, 04:30:54 »

Cos w tym musi byæ. Ja osobi¶cie zawsze mam wra¿enie, ¿e obserwuj± mnie jakie¶ dwie osoby.
Zapisane
janusz


Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 29
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 1370



Zobacz profil
« Odpowiedz #10 : Wrzesieñ 13, 2009, 13:16:18 »

Od dziecka uczeni jeste¶my, ¿e ¿ycie cz³owieka od pocz±tku a¿ do ¶mierci otoczone jest opiek± i wstawiennictwem anio³ów. Towarzysz± nam i pomagaj± w drodze do domu Ojca (KKK 328-336). Z nauczania Ko¶cio³a wiadomo te¿ o upadku anio³ów, o buncie przeciw Bogu i ich decyzji, by niszczyæ dzie³o Bo¿e, a zw³aszcza cz³owieka, stworzonego na obraz i podobieñstwo Boga (KKK 391-395).
Wynika z tego,¿e obok ¶wiata dobrych anio³ów istnieje te¿ szatan, czyli diabe³ i inne demony, które usi³uj± przy³±czyæ cz³owieka do swego buntu przeciw Bogu.
W ten sposób jeste¶my w ci±g³ej rozterce,kogo s³uchaæ.O tym mówi poni¿sza piosenka. Mrugniêcie
http://patrz.pl/mp3/marco-van-dj-aniol-diabel-full-version-2009
Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #11 : Sierpieñ 08, 2012, 11:59:20 »

W wieku osmiu lat, bawilam sie z dzieciakami w chowanego. Ukrylam sie za drzewem dosc grubym, aby nie bylo mnie widac. Obserwowalam bacznie sciane, do ktorej trzeba bylo dobiec, aby sie "zaklepac" - nagle nadarzyla sie ta okazja - uslyszalam glos (meski) w sobie TERAZ! I wyskoczylam...
Obudzilam sie juz na sali szpitalnej.
Ciekawy przypadek, bo po tej ulicy jezdzilo auto raz na godzine (najwyzej!).

"Fenomen osoby trzeciej" ...
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #12 : Sierpieñ 08, 2012, 13:01:49 »

I teraz jest kwestia interpretacji zdarzenia. Czy to by³  dobry czy z³y "przypadek" ?
Z punktu widzenia odniesionych obra¿eñ to pewnie z³y, ale z drugiej strony prze¿y³a¶ ( dlatego dobry) i byæ mo¿e takie do¶wiadczenie by³o potrzebne. Choæby po to, aby przestaæ wierzyæ w podszepty Mrugniêcie
Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #13 : Sierpieñ 08, 2012, 13:31:29 »

Cytuj
Choæby po to, aby przestaæ wierzyæ w podszepty

Te podszepty moga przybierac rozne formy, tak widze te chanellingi i przekazy medialne.
Co do mojego przezycia to wiem na pewno, ze nie wpadlam pod to auto, lecz zostalam wepchnieta.
Ktos (cos) bardzo negatywnego krecilo sie kolo mnie.
Teraz to wiem, bo jest to wiedza wlasnie z innego wymiaru, o ktorej nikt nigdy mnie nie uczyl.
Dopiero budzimy sie i przygotowywujemy na nowe spojrzenie na swiat, tak skrzetnie chowane przez stulecia przed maluckim.
Opisalam ten przypadek ukazujac negatywna "osobe trzecia", ale wiem, ze sa rowniez sprzyjajace sily.
Te wszystkie sily, czy negatywne, czy pozytywne znajduja sie poza sfera postrzegania zmyslowego.
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #14 : Sierpieñ 08, 2012, 16:15:44 »

W takim razie pozytywne jest to, i¿ ju¿ wiesz i ¿e nauczy³a¶ siê tej "osobie trzeciej" nie ulegaæ lub te¿ j± ignorowaæ.

Swoj± drog±, byæ mo¿e, to , co bierzesz za niewidzialn± "osobê trzeci±" to Twoje JA (ego).

Do tego nie nale¿y wykluczyæ, ¿e wielu ludzi ¿yje ze schizofreni± mniej lub bardziej nasilon±. U niektórych mo¿e ona siê tylko chwilowo nasilaæ. To te¿ nale¿y wpierw rozwa¿yæ zanim "wyprodukujesz" niewidzialny byt z³o¶liwy zamierzaj±cy Ciê unicestwiæ.

Schizofrenik to osoba o "dwóch osobowo¶ciach" ,czyli ,¿e na jednym hardwarze funkcjonuj± dwa, ró¿ne jako¶ciowo, ale równorzêdne softy (programy) wzajemnie siê wykluczajace -albo i nawet uzupe³niajace. U schizofrenika obie osobowo¶ci (lub wiêcej) wydaj± siê byæ równie prawdziwe, a jednak tylko jedna w danym czasie funkcjonuje. Czemu nie rozwa¿yæ, ¿e  gdzie w jednym ciele s± dwie (lub wiêcej) osobowo¶ci, które wydaj± siê byæ równie prawdziwe, to tak na prawdê ¿adna z nich nie jest ? W sensie dos³ownym. Mo¿na rozpu¶ciæ ka¿d± z nich bo ka¿da to iluzja.
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #15 : Sierpieñ 08, 2012, 18:48:03 »

Dlatego fajnie jest nauczyæ siê obserwowania my¶li i wy³±czenia automatyzmu Du¿y u¶miech
To pa Du¿y u¶miech
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.024 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho phacaiste-ar-mac-tire zipcraft watahaslonecznychcieni gangem