Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 19:32:31


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Si³y u¶pionego umys³u  (Przeczytany 111691 razy)
0 u¿ytkowników i 5 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #125 : Kwiecieñ 03, 2010, 23:12:22 »

Cytat: Acentaur
Stad nie odrzucajmy nawet najbardziej zwariowanych tez i idei, bo moze sie okazac, ze to
nasza "normalnosc" byla wiele bardziej zwariowanym stanem.
Cytat: Acentaur
Osobliwoscia pierwszej warstwy jest rownoprawnosc kazdego sadu, punktu widzenia…
Cytat: Acentaur
Wiec totalnie nie zgadzam sie z tymi pogladami i stwierdzeniami...

Zatem racjê ma Nassim ze swoimi zwariowanymi tezami, racjê ma te¿ Acentaur, gdy odmawia racji Nassimowi (choæ wcze¶niej niby j± mu przyzna³  Du¿y u¶miech).  Ca³o¶æ jest wspania³± „rzecz±” i bardzo pojemn±, bo mieszcz± siê w niej wszystkie idee, choæby najbardziej nieprawdopodobne. Jednak stan nieprawdopodobieñstwa wynika jedynie z oceny cz±stkowej ¶wiadomo¶ci, która nie ma wgl±du w ca³o¶æ, bo siê od niej odcina. 
St±d odwieczne pytanie o kurê i jajko.
Penetracja warstw nieuchronnie prowadziæ musi do uznania wszystkiego za prawdopodobne/rzeczywiste. Pytanie, do której warstwy ju¿ dotarli¶my?

Pozdrawiam  U¶miech
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 03, 2010, 23:17:04 wys³ane przez ptak » Zapisane
zigrin
Go¶æ
« Odpowiedz #126 : Kwiecieñ 04, 2010, 01:03:55 »

Osobi¶cie, mocno popieram punkt widzenia Nassima, który czasami wrêcz czyta w moich my¶lach - oczywi¶cie, jednocze¶nie uzupe³niaj±c je swoimi…  Mrugniêcie
Szukanie wszelakiej miary (czy te¿ prêtów mierniczych) zawsze powinno odbywaæ siê od ZERA – czyli od jaja/punktu osobliwo¶ci/¼ród³a. Tak jak wskazuje to Nassim – wszystko jest uzale¿nione od punktu pocz±tkowego, z którego dopiero bierze pocz±tek wszelaka manifestacja rzeczy mniej, lub bardziej namacalnych i mierzalnych. W zwi±zku tym, nie mo¿emy negowaæ istnienia manifestujacej siê materii, bo jest ona wariantem „upostaciowienia” siê bezwymiarowego punktu, do ca³ego mnogiego bogactwa warstw, wymiarów, kszta³tów i schematów, wedle kszta³tuj±cej go ¶wiadomo¶ci. Z kolei, je¶li skupimy siê tylko na „prêtach mierniczych”, to wyzbêdziemy siê nieograniczonych mo¿liwo¶ci kszta³towania energii od ZERA, na rzecz wypracowanych ju¿ schematów dzia³ania. Schematy takie maj± ograniczone warianty, bo próbuje siê je odcinaæ od ¼ród³a ich powstania…

Kura nie mo¿e istnieæ bez jaja, a jajo bez kury…
- Ale tak zupe³nie powa¿nie, to czy cokolwiek mo¿e istnieæ bez swojego ¼ród³a (tzn. jakiego¶ „jaja”) … ?
Uwa¿am, ¿e nie.
Inaczej mówi±c (pisz±c), piszê powa¿nie o jajach, ale jednocze¶nie i potocznie … „nie robiê sobie jaj”…  Du¿y u¶miech
- chocia¿, same chêtnie siê mog± (po)toczyæ, m.in. ze wzglêdu pó¼n± porê… i tradycyjny kr±g³y kszta³t…  Du¿y u¶miech

Pozdrawiam ¶wi±tecznie i ¿yczê m.in. smacznego jaja…  Mrugniêcie
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #127 : Kwiecieñ 04, 2010, 15:20:34 »

Cytat: Zigrin
Osobi¶cie, mocno popieram punkt widzenia Nassima, który czasami wrêcz czyta w moich my¶lach - oczywi¶cie, jednocze¶nie uzupe³niaj±c je swoimi…   
A Ty Zigrin, czytasz w moich my¶lach… za¶ tak naprawdê wszyscy czytamy z tego co ju¿ by³o, jest i bêdzie. Kwestia dostrojenia…
Punkt zerowy? Ale¿ on jest ruchomy, w zale¿no¶ci od tego kto patrzy i sk±d patrzy.
Dlatego mo¿e istnieæ jajko bez kury i kura bez jajka. Bo kto powiedzia³, ¿e kura musi koniecznie wykluwaæ siê z jajka, gdy tymczasem, to ona mo¿e stanowiæ punkt wyj¶ciowy.  Niemo¿liwe? Proszê o dowody…  Du¿y u¶miech

Pozdrawia jajecznie i ¶wi±tecznie ptak (nie kura)  U¶miech
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 04, 2010, 15:20:57 wys³ane przez ptak » Zapisane
zigrin
Go¶æ
« Odpowiedz #128 : Kwiecieñ 04, 2010, 16:43:50 »

Witaj Ptaku wysoko lataj±cy… - w przeciwieñstwie do kur…  Mrugniêcie
My¶la³em, ¿e to Ty czytasz w moich my¶lach, ale mi³o mi, ¿e sprzê¿enie zwrotne tutaj te¿  funkcjonuje… U¶miech

I znowu muszê siê z Tob± zgodziæ... U¶miech
Oczywi¶cie, tak jak napisa³a¶, puntkt zerowy jest ruchomy i zale¿y od innych punktów np. od czyjego¶ punktu... „widzenia” (celowo da³em w cudzys³ów, aby nie ograniczaæ siê tylko do wzroku… Mrugniêcie). Ma jednak t± zaletê, ¿e jest po prostu… starszy…
To od punktów wyj¶cia (wymiar 0) zaczynamy kle¶liæ linie (wymiar 1), by nastêpnie przej¶æ do figur (wymiar 2), bry³ (wymiar 3), a nawet zapukaæ do kolejnych warstw…
Zasada fraktalno¶ci sugeruje, i¿ punkt zero jest fundamentem wszechrzeczy. Za¶ zasada biegunowo¶ci, ¿e najmniejszy element jest jednocze¶nie tym najwiêkszym...
Kura aby zaistnieæ niekoniecznie musi siê „wykluæ” z jaja w naszym (jej… Mrugniêcie) rozumieniu, ale i tak bêdzie to dalej punkt „0” tej kury… - choæby istnia³a w nim wiecznie…

Pozdrawiam równie¿ niezmiennie i jajecznie…  U¶miech
Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #129 : Kwiecieñ 04, 2010, 21:18:01 »

Witam wszystkich,
Cytuj
Zatem racjê ma Nassim ze swoimi zwariowanymi tezami, racjê ma te¿ Acentaur, gdy odmawia racji Nassimowi
i tak i nie. Jest to troche skomplikowane ale trzeba WSZYSTKO widziec wielopoziomowo. Wiec w jednym przypadku obie racje sa rownoprawne jesli idzie o indywidualny rozwuj, bo wtedy niekoniecznie pytamy o sens czy poprawnosc. Z wyzszego punktu widzenia sensownosc gloszonych prawd i tez jest natomiast nieobojetna. I to trzeba miec stale na uwadze, bo albo stale bedziemy sie krecic w niezliczonych "teoriach" w materii albo zaczniemy te materie transformowac.
Cytuj
To od punktów wyj¶cia (wymiar 0) zaczynamy kle¶liæ linie (wymiar 1), by nastêpnie przej¶æ do figur (wymiar 2), bry³ (wymiar 3), a nawet zapukaæ do kolejnych warstw…
Z tego dla ducha nic nie wynika. Punktem dla niego moze byc np. cale miasto i to jest taka "drobna " roznica.
Teraz dopiero mozna sir tym punktem pobawic.  Du¿y u¶miech
pozdrawiam
Zapisane
zigrin
Go¶æ
« Odpowiedz #130 : Kwiecieñ 04, 2010, 22:52:57 »

Witaj Acentaur.
Spróbujmy popatrzeæ z szerszego punktu widzenia (nie myliæ ze skal±… !) - no, to do zabawy:  Mrugniêcie

Dobr± analogi± porównawcz± do Twojego miasta bêdzie budowla z klocków – ach te matrix-owe sze¶ciany…  Du¿y u¶miech
Masz do wyboru przygotowany wcze¶niej (pytanie tylko przez kogo… ?) zestaw klocków do budowania domków. Dajmy na to, ¿e to jest Twój punkt wyj¶cia kreowania swojego ¶wiata w krainie zabawy. Co bêdzie, gdy znudz± ci siê domki, a zapragniesz samochodzika ? Dalej bêdziesz u¿ywa³ klocków przystosowanych do budowania domków, na si³ê buduj±c samochodziki z… kanciastymi „ko³ami” ? Wszak, nie widzisz potrzeby cofniêcia swojego punktu odniesienia na szczegó³y bardziej precyzyjne. Wielko¶æ i ilo¶æ klocków daje tylko z³udne wra¿enie wiêkszych mo¿liwo¶ci zabawy, bo ta zabawa ma ju¿ wpisane zakoñczenie w bardzo ograniczonej ilo¶ci kombinacji. Im mniej wymiarowe s± klocki wyj¶ciowe, tym wiêksze mo¿liwo¶ci kreacji posiadaj±, ale jednocze¶nie wymagaj± wiêkszej zabawy w tworzeniu obiektów o podobnych gabarytach, jak te z wiêkszych klocków. Gdyby¶ dotar³ do wariantu nieskoñczenie ma³ego klocka, jednocze¶nie dotar³by¶ do nieskoñczonych mo¿liwo¶ci jego kreacji. Dlatego, to w³a¶nie pustka jest zasobem nieograniczonej energii – mimo, ¿e tak trudno nam j± dostrzec, no ale tak to ju¿ jest z duchami…  Mrugniêcie

Pozdrawiam
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #131 : Kwiecieñ 04, 2010, 23:04:00 »

Witaj Acentaur,
Jest to troche skomplikowane ale trzeba WSZYSTKO widziec wielopoziomowo. Wiec w jednym przypadku obie racje sa rownoprawne jesli idzie o indywidualny rozwuj, bo wtedy niekoniecznie pytamy o sens czy poprawnosc. Z wyzszego punktu widzenia sensownosc gloszonych prawd i tez jest natomiast nieobojetna. I to trzeba miec stale na uwadze, bo albo stale bedziemy sie krecic w niezliczonych "teoriach" w materii albo zaczniemy te materie transformowac.

Wy¿szy punkt widzenia, to szersze horyzonty, gdzie w³a¶nie wielopoziomowo¶æ patrzenia jest na porz±dku dziennym.  Co daje brak skomplikowania, bo ka¿dy poziom i pogl±d jest zrozumia³y i nie wchodzi w rachubê „krêcenie siê w niezliczonych teoriach w materii”. Odno¶nie transformacji materii, to dzia³aj±c w niej, zawsze powodujemy jej zmiany. Na ile s± one ¶wiadome i przez nas po¿±dane, zale¿y w³a¶nie od wysoko¶ci punktu patrzenia.
Zatem twierdzenie o posiadaniu racji przez Nassima i Acentaura nadal pozostaje s³uszne i jest raczej obojêtne dla naszego rozwoju. Oczywi¶cie, gdy ju¿ uda³o siê wznie¶æ na ten wy¿szy punkt… 
To poni¿ej tego punktu trwa batalia o racje, co ju¿ dla naszego rozwoju obojêtne nie jest.  Du¿y u¶miech

Pozdrawiam  U¶miech
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 05, 2010, 18:06:32 wys³ane przez ptak » Zapisane
zigrin
Go¶æ
« Odpowiedz #132 : Kwiecieñ 05, 2010, 11:40:18 »

Bardzo cenna (jak zwykle U¶miech) jest tu wskazówka Ptaka, odno¶nie wysoko¶ci punktu widzenia. Nassim te¿ ju¿ dawno to zauwa¿y³, gdy podczas dzieciêcych lat szkolnych podró¿owa³ autobusem (od szko³y… do szko³y… Du¿y u¶miech) i wizualizowa³ sobie wznoszenie w górê. Wszystko stawa³o siê wtedy kropk±…
To samo mo¿na te¿ robiæ w drug± stronê – tzn. zag³êbiæ siê w jak±¶ kropkê. Wtedy te¿ bêdziemy docieraæ do innych kropek…

Ka¿dy ma (s³uszny) punkt widzenia na miarê jego potrzeb. Przek³ada siê to tak¿e na rodzaj „zabawek” jakimi siê otacza…  Du¿y u¶miech

Pozdrawiam
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #133 : Kwiecieñ 05, 2010, 15:12:57 »

Cytat: Zigrin
… i wizualizowa³ sobie wznoszenie w górê. Wszystko stawa³o siê wtedy kropk±…
To samo mo¿na te¿ robiæ w drug± stronê – tzn. zag³êbiæ siê w jak±¶ kropkê. Wtedy te¿ bêdziemy docieraæ do innych kropek…

… lecz nigdy nie dotrzemy do tej jednej, jedynej - kropki nad i… bo jej po prostu nie ma i podejrzewam, ¿e nawet kosmiczna ¶wiadomo¶æ nie jest w stanie jej postawiæ… a to ze wzglêdu na nasz± nieobliczalno¶æ i niezmordowane poszukiwanie innych punktów odniesienia…   Du¿y u¶miech

Pozdrawiam  U¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #134 : Kwiecieñ 05, 2010, 18:46:33 »

Witajcie po¶wi±tecznie.
Widzê, ze temat siê bardzo ciekawie rozwin±³.
;
Urok tego, co twierdzi Nassim (nie ujmuj±c niczego Acentaurowi ) le¿y w nowatorskim podej¶ciu do protonu. Ka¿dy proton , to mini czarna dziura i ka¿dy ma poprzez t± "osobliwo¶æ" ( osobliwo¶æ jak ja to rozumiem,  to inaczej stan, w którym "kura" i "jajko" stanowi± jedno¶æ , stan kwantowy - nie ma nastêpstwa czasu, ani perspektywy, ani odleg³o¶ci , gdzie wszystko dzieje siê TERAZ ) po³±czenie z ka¿dym innym , z ca³± dostêpn± energi± wszech¶wiata w wiecznym tañcu.
I oczywiste, ze to nie jest ¿adna nowo¶æ w ujêciu filozoficznym ( odpowiada temu na przyk³ad sieæ Indry ), ale jest to naukowa nowo¶æ, przydatna racjonalnemu umys³owi do tego, aby móg³ przekroczyæ zaklêty próg wiecznego rozdzielenia ducha i materii.
Równania, które  Nassim przedstawia jako dowody na swoj± tezê i¿ protony to mini czarne dziury mog± budziæ wewnêtrzny sprzeciw z pewnego punktu widzenia
Cytuj
.....a ja mam nieodparte wrazenie, ze Pan Nassim (i nie tylko) jakby dreptal w miejscu  zamieniajac
podrecznikowe formuly i znakomite grafiki tego, czego jeszcze nikt nie widzial, na jeszcze mniej
zrozumiale i niczym nie potwierdzone.....
( Acentaur) ,ale musimy pamiêtaæ, ze to jest tylko punkt widzenia. I to jest w³a¶nie piêkne, wed³ug mnie, i¿ odmienne punkty widzenia, a nawet ca³kowicie sprzeczne ze sob±,  tylko potwierdzaj± istnienie "osobliwo¶ci" w której wspó³istnienie wszystkiego jest mo¿liwe, a nawet konieczne.
Innymi s³owy, "kura" i "jajko" istniej± jako stan spl±tany , nierozdzielny, ale równie¿ rozdzielnie jako "kura", oraz "jajko" . Czyli mamy tu do czynienia z problemem umys³owym, który mogliby¶my okre¶liæ, jako kwantowy.
Punkt ZERO, o którym wspomnieli¶cie, dla mnie oznacza istnienie tego spl±tanego stanu , który mogliby¶my okre¶liæ jako... nie wiem. To jest umys³ "NIE WIEM". Charakterystyczne jest w nim to, i¿ moje NIE WIEM i Twoje NIE WIEM, to takie samo nie wiem, które nas wszystkich ³±czy zanim z tego stanu urzeczywistnimy jedn± z opcji.

Mo¿na to realnie poczuæ, tak, jak w te ¶wiêta.
 Uwielbiam przywary swojej rodziny, nie ma w nich niczego z³ego. Akceptacja u³atwia mi wspó³¿ycie z rodzin±. I wiecie co, oni te¿ mnie akceptuj±. I nie jest wa¿ne, ¿e ka¿dy ma ten swój punkt widzenia, wa¿ne, ¿e jeste¶my razem i mo¿emy siê tym dzieliæ w³a¶nie t± ró¿norodno¶ci±, ze ¶wiadomosci±, ¿e jakkolwiek by¶my siê nie ró¿nili to poprzez fakt , ¿e jeste¶my rodzin± te ró¿norodonosci tak na prawdê stanowi± Jedniê.
Mo¿e napisa³em trochê za bardzo ezoterycznie .. z rodzina w ten sposób nie rozmawiamy, ale chyba nie ma takiej potrzeby.. Rodzina to wiê¼, któr± siê czuje, a nie przegaduje i taki jest dla mnie sens ¦wi±t. Odnalezienie tej dziwnej, "spl±tanej" wiêzi. Faktu , ¿e jeste¶my wszyscy ze sob± po³±czeni poprzez co¶, czego do koñca nie potrafimy obj±æ umys³em, co nie wynika nawet z wiêzów krwi , ale z czego¶ jeszcze g³êbszego. Fajny jest ten moment, kiedy rodzinne "kury" i "jajka" zasiadaj± do wspólnego sto³u  i ma siê wra¿enie okre¶lonego porz±dku, a jednocze¶nie równowa¿no¶ci wszystkich ( do¶wiadczenie z wiekiem, równowa¿y wigor m³odo¶ci ) i ¶wiadomo¶æ, ¿e samemu przechodzi³o siê poprzez ka¿de stadium , a gdy patrzysz na rodziców, to wiesz ju¿ dok±d zmierzasz i zadajesz sobie pytanie, czy te¿ bêdziesz tak podziwiany, szanowany itd, .... i w ogóle to jaki bêdziesz ?

pozdrawiam refleksyjnie i po¶wi±tecznie
East
Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #135 : Kwiecieñ 06, 2010, 21:48:44 »

Witaj zigrin,
Cytuj
Gdyby¶ dotar³ do wariantu nieskoñczenie ma³ego klocka, jednocze¶nie dotar³by¶ do nieskoñczonych mo¿liwo¶ci jego kreacji. Dlatego, to w³a¶nie pustka jest zasobem nieograniczonej energii – mimo, ¿e tak trudno nam j± dostrzec, no ale tak to ju¿ jest z duchami…
zaden problem, my to caly czas mamy, tyle , ze nie potrafimy ogarnac
Cytuj
Masz do wyboru przygotowany wcze¶niej (pytanie tylko przez kogo… ?) zestaw klocków do budowania domków
to tez posiadamy od zawsze, to wyzsza jazn czy ta boska czesc naszego ducha, majstruje niestrudzenie perfekcyjny domek.
Cytuj
Co bêdzie, gdy znudz± ci siê domki, a zapragniesz samochodzika

ta i inne kreacje to domena innej czesci ducha, to EGO=DUSZA=UMYSL raczej nie buduje ale interpretuje=nadaje wlasna jakosc temu co doskonale. Zgodnie z wlasnymi dogmami wyznaczamy punkt, obszar widzenia , ktory ogarniamy naszym umyslem. W zestawieniu z domkiem
wylozonym przez wyzsza jazn, jest to wlasnie taki maly punkt. Sztuka polega na tym, aby przewartosciowac dogmy a wtedy nasz punkt widzenia zacznie sie rozszerzac. Tu geometria/wymiary nie graja zadnej roli, to nie perfekcja postrzegania ( zmysl obslugujacy materie)
ale jakosc duszy rozstrzyga.
Porownania sa ogolnie przydatne ale gdy tykaja ducha nalezy byc szczegolnie ostroznym, bo zamiast przyblizyc czesto tylko jesze bardziej zagmatwamy.
pozdrawiam
Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #136 : Kwiecieñ 14, 2010, 13:00:19 »

Witam wszystkich,
Wszystko co postrzegamy, co ogarnia nasza swiadomosc=ego=dusza, mozna podzielic
na to co ma charakter emisyjny(na zewnatrz) oraz absorbujacy(zasycajacy) jednoczesnie.
I tu mamy powiazanie z symbolami Ying i Yang.
Yang odpowiada naszemu odczuwaniu czasu i jest duchowym aspektem naszego boskiego "tworzenia"
natomiast Yin jest "przestrzenia" w ktorej Yang jest postrzegany(wszystkie zjawiska).
Czyli "Kobieta" ( Yin=nasz maly dogmatyczny swiatek) otwiera sie  "mezczyznie"(Yang=nasz duch)
i przyjmuje jego duchowe "nasienie". Wtedy kobieta "zachodzi w ciaze" i rodzi "dziecko" czyli nasz
osobisty swiat okreslony wlasnie jakoscia przyjetego "nasienia".
Yin odzwierciedla wiec nasz wlasny charakter. Yin przyjmuje i oddaje. Yang, to co duchowo sam
wytworzyl musi przyjac. Tak jak odbicie w lustrze. Jesli sie wykrzywimy czy okarzemy strach to
tak sie zobaczymy . To samo z myslami. I ten swiat lustrzany to dokladnie zrealizuje, on wyrwie nasza
dusze z ciala, bo on jest wiele silniejszy od naszego slabego "normalnego" ducha.
Ta gra Yang i Yin znajduje zastosowanie w I Ging, permanentnych zmian spolaryzowanych sil.
Wszystkie sytuacje, postrzezenia skladaja sie z roznych kombinacji Yang/Yin , ktore trzeba
zrozumiec(poznac przyczyny).
pozdrawiam
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #137 : Sierpieñ 27, 2010, 20:16:04 »

Fenomen chiñskiego mistrza akupunktury.

Zapis eksperymentu z udzia³em Johna Changa



Zapis eksperymentu z udzia³em Johna Changa pokazuje co¶, co wprawia w zdumienie i wywo³uje niedowierzanie. A jednak... ten cz³owiek zapala papier u¿ywaj±c swojej sekretnej si³y!

Fenomen chiñsko-jawajskiego mistrza akupunktury Johna Changa jest niewygodnym tematem dla osób, które stosuj± zasadê „nie uwierzê, dopóki nie zobaczê”. Jest to zasada tak g³upia, ¿e nie warto jej po¶wiêcaæ wiele miejsca, ale... akurat w tej sprawie zwolennicy tej zasady s± bezradni. John Chang przed kamerami BBC dokona³ bowiem czego¶, co w popularnej terminologii spe³nia wszelkie znamiona cudu. U¿ywaj±c w³asnej energii zwanej przez niego samego „Chi”. Jego zdaniem jest to podstawowa energia, dziêki której wszech¶wiat jest ¿yw± istot±. Oczywi¶cie jest to energia niewidzialna. John Chang przez wiele lat medytacji doprowadzi³ siebie do stanu, w którym mo¿e przekszta³caæ „Chi” w energiê elektryczn± czy jak±kolwiek inn±. Ciekawe jest tak¿e to, ¿e niezwyk³y Chiñczyk uwa¿a, ¿e energia „Chi” mo¿e bez problemu zamieniæ siê w materiê, która tak¿e jest energi±.

...

http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Fenomen_chinsko-jawajskiego_mistrza_akupunktury
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
banita
Go¶æ
« Odpowiedz #138 : Sierpieñ 27, 2010, 20:29:47 »

Darku-moim skromnym zdaniem ten Chiñczyk pokazuje mo¿liwo¶ci umys³u, który kreuje materialny ¶wiat. On uwierzy³, ¿e ma tak± moc i tak siê staje. Ale poprzedzi³ to latami praktykowania.
Ciekawi mnie jednak co¶ innego- ilu ludzi, którzy to przeczytaj± uwierzy we w³asn± moc a ilu bêdzie chcia³o praktykowaæ swoje moce i z jakiej motywacji. Nie znam motywacji Choiñczyka. Nie wiem ile p³±ci BBC za program.
Ale wiem jedno- Chiñczyk nie jest dla nas bogiem a jego mo¿liwo¶ci s± spójne z najnowszymi odkryciami naukowymi Dana Wintera, Harameina, Bradena i wielu innych. A jego skromna postaæ nie pretenduje do miana guru (np. Osho, Sai Baba)
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #139 : Sierpieñ 27, 2010, 20:46:50 »

Oczywi¶cie, on co¶ w sobie odkry³ choæ uwa¿am, ¿e to tylko namiastka mo¿liwo¶ci jakie w nas drzemi±. Czy on i jemu podobni uwa¿aj± siê za jakich¶ guru, byæ mo¿e. Dla mnie osobi¶cie takich guru nie ma, choæby nie wiem co potrafili, nawet Sai Baba czy Osho s± dla mnie zwyk³ymi lud¼mi.
Co za¶ motywacji jakimi kieruj± siê niektórzy chc±c posi±¶æ takie i podobne zdolno¶ci. Có¿, zapewne jest wielu, którzy chc± to osi±gn±æ dla jakich¶ korzy¶ci, tym w moim przekonaniu nale¿y wspó³czuæ i pomóc im zrozumieæ, ze nie têdy droga.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #140 : Sierpieñ 28, 2010, 04:38:54 »

jego (Johna Changa) w szkole pewnie nie nauczyli ¿e tak siê nie da Chichot
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #141 : Pa¼dziernik 13, 2010, 09:47:32 »

Wcze¶niejsza emerytura przenosi umys³ w stan spoczynku
Wtorek, 12 pa¼dziernika (15:40)

Dwoje ekonomistów - Susann Rohwedder i Robert Willis - opublikowa³o niedawno artyku³ zatytu³owany "Mentalna emerytura". Przedstawiony w nim wywód zaintrygowa³ behawiorystów. Dane z USA, Anglii i jedenastu innych krajów europejskich sugeruj±, ¿e im wcze¶niej przechodzimy na emeryturê, tym szybciej pogarsza siê nasza pamiêæ.


Wbrew powszechnemu mniemaniu, rozwi±zywanie ³amig³ówek nie wp³ywa na ogóln± sprawno¶æ umys³ow±/AFP /New York Times International Herald Tribune

Na tej podstawie mo¿na domniemywaæ - twierdz± autorzy publikacji, i nie tylko oni - ¿e w popularnym powiedzeniu "u¿ywaj lub traæ" (ang. "use it or lose it" - przyp. t³um.) jest sporo prawdy. Utrzymywanie aktywno¶ci zawodowej mo¿e okazaæ siê koniecznym warunkiem dla zachowania sprawnej pamiêci i zdolno¶ci rozumowania.

- To szalenie ciekawe i ekscytuj±ce odkrycie - uwa¿a Laura L. Carstensen, dyrektor O¶rodka Badañ nad D³ugowieczno¶ci± na Uniwersytecie Stanforda. - W jego ¶wietle praca stanowi wa¿ny komponent ¶rodowiska, które utrzymuje cz³owieka w stanie optymalnej funkcjonalno¶ci.

Mimo i¿ analiza, która ukaza³a siê niedawno na ³amach "The Journal of Economic Perspectives", nie wszystkim wyda³a siê przekonuj±ca, czê¶æ uznanych naukowców jest zdania, ¿e w najgorszym wypadku dostarcza ona kusz±cego dowodu na poparcie hipotezy, w któr± wiêkszo¶æ z nas wierzy, ale której prawdziwo¶æ zaskakuj±co trudno jest wykazaæ.

Naukowcy regularnie odkrywaj±, ¿e emeryci wypadaj± w testach kognitywnych (czyli takich, które sprawdzaj± umiejêtno¶ci i predyspozycje) gorzej, ni¿ osoby czynne zawodowo. Ale, jak zastrzegaj± badacze, mo¿e to byæ spowodowane faktem, i¿ to w³a¶nie osoby o pogarszaj±cej siê pamiêci i zdolno¶ciach analitycznych przechodz± na emeryturê liczniej, ni¿ ludzie, u których zdolno¶ci kognitywne utrzymuj± siê na wysokim poziomie.

Przereklamowane krzy¿ówki

...

http://fakty.interia.pl/new-york-times/news/wczesniejsza-emerytura-przenosi-umysl-w-stan-spoczynku,1543646,6806
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #142 : Luty 19, 2011, 17:51:19 »

Choæ poni¿szy tekst dotyczy przyczyn (przynajmniej jednej z wielu) powstawania zjawiska zwanego poltergeist'em, to jednak zamieszczam go w tym temacie, gdy¿ jak wynika z tekstu, jest to rzeczywi¶cie wynik "u¶pienia" naszego umys³u:

Sasha: W poprzednich rozdzia³ach mówili¶my o podziale ludzkiej ¶wiadomo¶ci. Omawiali¶my tak¿e proces pojawiania siê kontaktu na jednym poziomie ¶wiadomo¶ci, podczas gdy inne poziomy pozostaj± nie¶wiadome kontaktu. W tym rozdziale chcieliby¶my zaj±æ siê tym, co dzieje siê z ludzk± psyche jako ca³o¶ci±, kiedy wspomnienia s± podzielone – szczególnie wspomnienia o du¿ym ³adunku emocjonalnym.
Po pierwsze omówmy wasz± tradycyjn± psychologiê. Wiecie, ¿e wykorzystywanie dzieci czêsto wywo³uje fragmentaryczne wspomnienia tych sytuacji. Niektóre elementy wykorzystania mog± zostaæ zapamiêtane, inne nie. Jednak te nie rozwi±zane, podzielone wspomnienia gromadz± energiê czy si³ê w ludzkiej ¶wiadomo¶ci, poniewa¿ nie s± rozpoznane. Ostatecznie nast±pi swoiste krwawienie do waszej rzeczywisto¶ci, po³±czone bezpo¶rednio z tymi st³umionymi wspomnieniami. Czêsto (w przyk³adzie wykorzystywania) przybierze to formê agresywnego zachowania lub problemów emocjonalnych, nad którymi dana osoba najwyra¼niej nie mo¿e zapanowaæ. Wynika to z krwawienia nie rozpoznanej energii w pamiêci wykorzystywanego.

Zastosujemy tê ideê w zjawisku kontaktu z ET. Je¿eli jaka¶ czê¶æ was nawi±zuje kontakt (na przyk³ad, umys³ pod¶wiadomy), ¶wiadomy umys³ nie pamiêta go, poniewa¿ nie dosz³o do niego w jego obszarze. Wówczas na g³êbszych poziomach ¶wiadomo¶ci zaczyna rosn±æ napiêcie. Energia musi w jaki¶ sposób wykrwawiæ siê i uwolniæ ci¶nienie, tak aby nie pojawia³ siê psychiczny ból.

To wykrwawianie nadmiernej energii ze st³umionych wspomnieñ zdarza siê o wiele czê¶ciej, ni¿ sobie to u¶wiadamiacie. Emocja jest energi± w ruchu. Pamiêtajcie, ¿e jakakolwiek st³amszona energia w osobie musi zostaæ uwolniona. Czêsto wyjdzie w formie emocji.

Ludzie maj± tendencjê do t³umienia emocji, je¶li nie rozumiej± ich przyczyn. Wówczas wystêpuje podwójna represja. Represja pierwotnej energii do¶wiadczenia oraz represja próby uwolnienia t³umionej energii. To zdecydowanie sprawê komplikuje.

Kiedy wystêpuje tak intensywna represja energii, energia musi znale¼æ jakie¶ uj¶cie. Dlatego wychodzi w czysto energetycznej formie. Czêsto mo¿e to przybraæ formê zjawiska parapsychicznego – czego¶, co wy nazywacie dzia³alno¶ci± poltergeista. Ci na waszej planecie, którzy zajmowali siê poltergeistami, wiedz±, ¿e ta energia wi±zana jest czêsto z pojedynczym osobnikiem lub grup± ludzi. Czêsto energia poltergeista wi±zana jest z dzieæmi, szczególnie w wieku dojrzewania. (To oczywi¶cie jest czas, kiedy cia³o emocjonalne jest najbardziej zdezorientowane.)

Kiedy ludzka ¶wiadomo¶æ nie zajmuje siê energi± nie rozpoznanego kontaktu ET, przecieknie ona do waszej rzeczywisto¶ci miêdzy innymi poprzez energiê poltergeista. Znaczy to, ¿e mog± lataæ przedmioty, dadz± siê s³yszeæ dziwne d¼wiêki lub pojawi± siê zjawy.

#Przepraszam. W³a¶nie opisa³a¶ du¿y procent pojawieñ UFO! Lataj±ce przedmioty; lewitacja, dziwne odg³osy i zjawy s± czê¶ci± tego zjawiska?#

Ciekawy zbieg okoliczno¶ci, prawda? Zrozumieli¶cie w czym rzecz. Rzecz polega miêdzy innymi na tym, ¿e nie do¶wiadczacie kontaktu z ET w pe³nej formie. Do¶wiadczacie krwawienia energii. T³umaczycie to na wasz± rzeczywisto¶æ, aby znale¼æ sens.

ET (w wiêkszo¶ci) nie powoduj±, ¿e przedmioty lataj± po pokoju. To wykrwawianie energii, które wy sami (jako uczestnicy kontaktu) sprowadzacie. Uwierzcie nam, ¿e ca³e zjawisko kontaktów w ¿adnej mierze nie przypomina waszych hipotez.

#Wiêc powiesz nam, jak wygl±da?#

Nie mogê wam powiedzieæ, poniewa¿, jak wynika z poprzednich rozdzia³ów, ja jestem w swoim ¶nie, a wy w swoim. Mogê powiedzieæ “niebieski", a wy zobaczycie “czerwony". Nasze rzeczywisto¶ci nie scali³y siê wystarczaj±co w punkcie, który jeszcze nie jest przez was zniekszta³cony. Mo¿emy jedynie zostawiæ wskazówki w waszej rzeczywisto¶ci i wskazaæ wam w³a¶ciwy kierunek. To pozwoli wam na podjêcie niezbêdnych kroków do wej¶cia na wspólny obszar, na którym mo¿emy siê spotkaæ. Nie chodzi o to, ¿e nie chcemy wam powiedzieæ; po prostu nie potrafimy.

Mówimy wam to teraz w³a¶nie, w tym kontakcie, ale musimy u¿ywaæ twórczych sposobów, by to uczyniæ. Musimy u¿ywaæ wielkich analogii i idei, które s± rozumiane w waszej rzeczywisto¶ci. Jednak jako pierwsi przyznamy, ¿e to, co teraz wam przekazujemy, nie jest ca³± prawd±. Chocia¿ bêdzie prawd±, gdy zostanie przet³umaczone na wasz± rzeczywisto¶æ w obecnym czasie. Ju¿ niebawem otworz± siê przed wami drzwi, co pozwoli waszej ¶wiadomo¶ci staæ siê bardziej elastyczn±, a wasze pojmowanie rzeczywisto¶ci bêdzie nieograniczone.

Kontynuujmy nasz± dyskusjê o wykrwawianiu st³umionej energii kontaktu i emocji w formie zjawiska parapsychicznego. Niektóre z klasycznych zachowañ typu poltergeist mog± byæ umieszczone w kategorii kontaktu z ET. Niektórzy z badaczy parapsychologicznych doszli do wniosku, ¿e poltergeist rzuca przedmiotami po pokoju, ale czynno¶æ ta jest prze³o¿eniem st³umionej energii kontaktu uchodz±cej przez cz³owieka, gdy ten ³±czy siê z energi± ducha. Dzia³anie poltergeista, to tylko jeden z symptomów wykrwawiania siê energii.

Wi±¿e siê z tym zjawisko zak³óceñ elektrycznych. Dzia³anie poltergeista czêsto wi±zane jest z zak³óceniami elektrycznymi. Jednak¿e wokó³ poczynañ UFO tak¿e wystêpuj± zak³ócenia elektroniczne, chocia¿ nie maj± niczego wspólnego z poltergeistami.

...

Lissa Royal, Przygotowani na kontakt r. 8
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #143 : Luty 20, 2011, 01:44:33 »

http://pkdick.republika.pl/ichthys_vs_fff.html

pustka jest umyslem, umysl jest pustka

swiatlo jest pustka, pustka jest swiatlem

mniej wiecej tak moze byc tez:)

wszystko nie  ma poczatku ani konca to z jakies perspektywy mozemy oceniac ze cos bylo wtedy i wtedy, np czlowiek z cro magnon pojawil sie nagle..

mysle ze tak jak mowiliscie wazne jest odrozniac ego, swiadomosc od nadswidomosci - ducha, ogladac sie z innej perspektywy
« Ostatnia zmiana: Luty 20, 2011, 01:57:36 wys³ane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #144 : Maj 28, 2011, 21:40:00 »

6. Ch³opiec, który "widzi" za pomoc± uszu



Urodzony w Wielkiej Brytanii Lucas Murray jest niewidomy. Nie przeszkadza mu to jednak w realizacji ¿yciowych pasji i funkcjonowaniu jak wiêkszo¶æ zdrowych ludzi. M³odzieniec wykszta³ci³ w sobie umiejêtno¶æ charakterystyczn± dla niektórych zwierz±t i mo¿e "ogl±daæ" ¶wiat za pomoc± uszu.

Pos³uguj±c siê jêzykiem oraz narz±dem s³uchu, Lucas potrafi uruchomiæ mechanizm echolokacji - techniki popularnej w¶ród delfinów czy nietoperzy. Aby okre¶liæ swoje po³o¿enie albo zlokalizowaæ przeszkodê, Lucas zaczyna kl±skaæ jêzykiem, a nastêpnie dok³adnie analizuje sygna³ powrotny. Badaj±c czas, w jakim wys³any przez niego sygna³ d¼wiêkowy powróci³ oraz okre¶laj±c ucho, w którym us³ysza³ go najpierw, mo¿e wyznaczyæ odleg³o¶æ od przeszkody. Dziêki intensywno¶ci d¼wiêku, mo¿e natomiast sprecyzowaæ jej kszta³t oraz gêsto¶æ.

Zastosowanie takiej niezwyk³ej odmiany echosondy sprawia, ¿e ch³opiec mo¿e swobodnie siê poruszaæ, uprawiaæ wspinaczkê górsk± czy nawet graæ z rówie¶nikami w koszykówkê.

http://niewiarygodne.pl/gid,13419608,img,13420231,kat,1017185,title,Jedza-wylacznie-powietrze-nie-spia-i-lataja-jak-ptaki-10-osob-dla-ktorych-bariery-nie-istnieja,galeriazdjecie.html
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #145 : Sierpieñ 01, 2011, 20:53:04 »

Ludzie o a³mysich oczach
Pi±tek, 28 Styczeñ 2011 00:00

Gdzie¶ daleko w Rosji, w niedostêpnym A³taju, le¿y wie¶ Jazula, której mieszkañcy szczyc± siê bardzo niezwyk³ymi zdolno¶ciami, w które wyposa¿y³a ich natura. Jak potwierdzili okuli¶ci, ich wzrok jest kilkakrotnie ostrzejszy ni¿ w przypadku zwyk³ych ludzi. Nie jest to jednak zwyk³a medyczna ciekawostka, lecz prawdziwe kuriozum, a miejscowi maj± bardzo oryginalne wyja¶nienie na to, dlaczego siê tak dzieje...
____________________
Wojciech Grzelak, „Szamani, mumie, a³mysy" (fragm.)


Artyku³ ten stanowi fragment ksi±¿ki Wojciecha Grzelaka pt. „Szamani, Mumie i A³mysy" (wyd. KOS, 2006). Wiêcej na temat ksi±¿ki na FORUM INFRA, jak i na stronie Wydawnictwa KOS.

...

Mieszkañcy Jazuli wierz±, ¿e ich nadzwyczajny wzrok to prezent (czy te¿ spadek, nastêpstwo – jêzyk a³tajski jest w niektórych wypadkach do¶æ wieloznaczny) od a³mysa. We wsi spotkania z nim traktowane s± jako co¶ powszedniego.

– Nocami podchodz± do wsi, strasz± byd³o, zagl±daj± w okna – mówi Kajmakow. – A baby wtedy piszcz±, uch! – dorzuca i mruga filuternie. Emerytka Tu³gat Kajakowa wynosi jakie¶ zawini±tko ze swojego ai³u i demonstruje mi jego zawarto¶æ – k³êbek brudnobr±zowej sier¶ci.

– A³mys to pozostawi³, kiedy próbowa³ porwaæ naszego konia – wyja¶nia. – Koñ zar¿a³, wybiegli¶my z domu, a³mys wystraszy³ siê i uciek³. Zahaczy³ przy tym o ogrodzenie i st±d ta pami±tka. A konia, po naradzie z szamanem, zdecydowali¶my siê zar¿n±æ. Tuszê zanie¶li¶my na skraj lasu. Nazajutrz zniknê³a. Wierzê, ¿e a³mys, pos³aniec Eeze A³taj, przyj±³ przeznaczon± mu ofiarê. To wszystko przez to, ¿e uczeni rozkopuj± nasze kurhany. Trwo¿± duchy… A te posy³aj± a³mysy, które nas niepokoj±.

...

http://infra.org.pl/nauka/czowiek/1051-ludzie-o-amysich-oczach
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 01, 2011, 20:56:36 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #146 : Sierpieñ 26, 2011, 19:02:32 »

Ludzie naprawdê maj± szósty zmys³ pozwalaj±cy wykryæ pola magnetyczne
¶r., 2011-06-22 18:24


dermeisterjulz.files.wordpress.com

Od dawna wiadomo, ¿e niektóre organizmy maj± swoiste dodatkowe zmys³u. Ludzie na przyk³ad czasem maj± umiejêtno¶æ widzenia rzeczy zanim one nast±pi±. Tym razem naukowcy udowodnili, ¿e ludzie naprawdê maj± szósty zmys³, który pozwala im wykrywaæ pole magnetyczne.

Badania wykaza³y, ¿e ludzko¶æ mo¿e mieæ takie same wyczucie pola magnetycznego Ziemi jak to, które ju¿ dawno udowodniono u zwierz±t.

 Po umieszczeniu bia³ka z ludzkiej siatkówki w muszkach owocowych, naukowcy zauwa¿yli, ¿e owady zmienia³y swój tor lotu tak, jakby ich oczy nie zosta³o zmienione. To sugeruje, ¿e co¶ takiego jak "Szósty zmys³" istnieje w ludzi, ale mo¿emy nie byæ tego ¶wiadomi.

 Zwierzêta u¿ywaj± takiego rodzaju widzenia, aby przemierzaæ d³ugie dystanse podczas migracji lub, w przypadku ptaków by "widzieæ", gdzie lec±.

 Neurobiolog Steven Reppert z University of Massachusetts Medical School, powiedzia³ dla portalu LiveScience:

    "To stawia pytanie: Mo¿e powinni¶my przemy¶leæ istnienie szóstego zmys³u? "

    "Uwa¿a siê, ¿e jest bardzo wa¿ne, w jaki sposób zwierzêta migruj±. Byæ mo¿e bia³ko to równie¿ spe³nia wa¿n± funkcjê w pomiarze pola magnetycznego u ludzi."

    "To mo¿e pomóc zrozumieæ, w jaki sposób zwierzêta postrzegaj± to, jakie obiekty znajduj± siê w czasie i przestrzeni i to w sposób, o którym nie pomy¶leli¶my wcze¶niej."

    "Byæ mo¿e to bia³ko szóstego zmys³u spe³nia równie¿ wa¿n± funkcjê w pomiarze pola magnetycznego u ludzi"

Pod koniec 1970 roku, fizyk Klaus Schulten doszed³ do wniosku, ¿e ptaki nawiguj± opieraj±c siê na geomagnetycznych reakcjach wra¿liwych biochemiczne zachodz±cych w ich oczach. Badania wykaza³y, ¿e w oku znajduj± siê specjalne komórki wykonuj±ce te zadania przy u¿yciu bia³ka o nazwie kryptochrom.

 Zespó³ profesora Repperta u¿ywa dzikich muszek owocowych i zastêpuje ich wersjê, kryptochromu z ludzkiego odpowiednika a nastêpnie umieszcza je w labiryncie z ka¿dej strony zakoñczonego cewk±. Nastêpnie wysy³a³ pr±d tak, ¿e cewka zosta³a namagnesowana w sposób, który na¶ladowa³ pole elektromagnetyczne Ziemi.

 Muchy odpowiedzia³ w taki sam sposób, jak gdyby ich kryptochrom, zamierza³ unikaæ pól magnetycznych lub kierunkowaæ siê wed³ug nich. Poprzednie badanie z Oxford University odkry³o, ¿e ptaki mog± byæ w stanie "zobaczyæ" ziemskie pole elektromagnetyczne wtedy, gdy lec± po niebie.

 Testy wykaza³y, ¿e ró¿ne reakcje zachodz± w oczach wszystkich ptaków w zale¿no¶ci od sposobu, w jaki obraca siê pole elektromagnetyczne. Reakcje te mog± utworzyæ obraz pola w ró¿nych odcieniach jasnego i ciemnego na ca³ym torze lotu ptaka. Nowe badania zosta³y opublikowane w czasopi¶mie Nature Communications.

¬ród³o:
http://www.dailymail.co.uk/sciencetech/article-2006885/Humans-really-DO-sixth-se...

http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/ludzie-naprawde-maja-szosty-zmysl-pozwalajacy-wykryc-pola-magnetyczne
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #147 : Sierpieñ 26, 2011, 20:55:41 »

Cytuj
Byæ mo¿e to bia³ko szóstego zmys³u spe³nia równie¿ wa¿n± funkcjê w pomiarze pola magnetycznego u ludzi

Bia³ko szóstego zmys³u hahaha , dobre. Bia³ko to tylko receptor. Zmys³ wyczuwania pola magnetycznego jest czym¶ innym ni¿ bia³ko, zw³aszcza, ¿e po zarejestrowaniu bod¼ca podlega pó¼niej interpretacji. Przez ¶wiadomo¶æ. Tak samo jak postrzeganie wzrokiem ,czy "przez skórê" , gdy np "w³os nam siê na g³owie je¿y ". Jest to skomplikowana relacja mózgu jako przetwornika  i receptora. Plus "interpretator" czyli ¶wiadomo¶æ. Tak s±dzê.
Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #148 : Sierpieñ 26, 2011, 22:30:20 »

Ca³e cia³o jest nadawczo-odbiorczym instrumentem.
Pola elektromagnetyczne mo¿na rejestrowaæ za pomoc± prostych urz±dzeñ po¶rednich (rózgi), albo bez.
Ka¿dy cz³owiek, po kilku próbach mo¿e odczuwaæ pole innego cz³owieka, strefy geopatyczne (¿y³y wodne, cieki), po wielu, przy zamkniêtych oczach rozró¿ni kolory i kszta³ty przedmiotów (szko³a Bronnikowa).
Z pewno¶ci± zwierzêta korzystaj± z darów i migruj± za pomoc± takich "drogowskazów", ludzie zwi±zani z ziemi± te¿ to potrafi±.



Pozdrawiam - Thotal:)
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #149 : Wrzesieñ 17, 2011, 10:45:10 »

10 niezwyk³ych zdolno¶ci Twojego umys³u



Tajemnicze i nieprawdopodobne zdolno¶ci, które znane s± g³ównie z filmów i ksi±¿ek science fiction czy mo¿e raczej nie do koñca poznane mo¿liwo¶ci cz³owieka?

Naukowcy informuj±, i¿ wiêkszo¶æ z nich ju¿ wkrótce mo¿e staæ siê zdolno¶ciami ka¿dego z nas.

Czy staniemy siê zatem kim¶ w rodzaju komiksowych superbohaterów, którzy nios± pomoc ludzko¶ci, czy mo¿e raczej zi¶ci siê sen szaleñca, który chcia³ stworzyæ nadcz³owieka?

1/14

...

http://niewiarygodne.pl/gid,10695899,img,10695913,kat,1017185,title,10-niezwyklych-zdolnosci-Twojego-umyslu,galeriazdjecie.html
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Strony: 1 2 3 4 5 [6] 7 8 9 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.037 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

x22-team opatowek gangem wypadynaszejbrygady zipcraft