ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #275 : Maj 17, 2012, 23:07:16 » |
|
East, wypraszam sobie takie oszczerstwa. To, ¿e z Tob± na gg zawsze wpadam w g³upawkê, to nie moja wina. To Ty zara¿asz swoj± g³upawic±. Zawirusowany jeste¶ i przeskanowaæ Ciê trzeba. Ja jestem szacowna przecie¿. Przebi¶nieg po¶wiadczy. Pa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #276 : Maj 17, 2012, 23:17:33 » |
|
tjaaaa Jak tu Ptaszyny nie uwielbiaæ <serce>
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #277 : Maj 17, 2012, 23:40:45 » |
|
W pierwszym ¶nie, jecha³am poci±giem w ostatnim wagonie. Poci±g zatrzyma³ siê, wysiad³am na chwilê rozprostowaæ ko¶ci i nie zd±¿y³am wsi±¶æ, gdy poci±g niespodziewanie ruszy³. Zacz±³ obje¿d¿aæ jakie¶ rondo, ja widz±c to, przebieg³am po ¶rednicy ronda na drug± stronê i co widzê? Ostatni wagon wykolejony i wszyscy pasa¿erowie (30 osób) s± nie¿ywi. A mia³am byæ w tym wagonie, gdybym wcze¶niej nie wysiad³a. Drugi sen, zaraz po tym. Ulic± idê z moj± mam± (nie¿yj±c± od paru lat) lekkim i tanecznym krokiem. Jeste¶my radosne i roze¶miane. Mama jest m³oda i dziwiê siê trochê, ¿e tak wygl±da. Super numer. A punkty Bozia zliczy:) ale sciemka, ha, ha, ha. edit: "wsiadz do wagonu byle jakiego i sciskaj kamien zielony" he, he, he
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 17, 2012, 23:41:48 wys³ane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #278 : Maj 18, 2012, 04:47:05 » |
|
ptak Ja jestem szacowna przecie¿. Du¿y u¶miech Przebi¶nieg po¶wiadczy. Po¶wiadczê Co do snu z mam± - zaserwowa³ bym sobie odpiêcie bo rzeczywi¶cie co¶ jest na rzeczy. Zreszt± mo¿na to sprawdziæ samemu lub....z tego co czyta³em koliberka je¿eli jest autorem swoich postów to wiedza jego wskazywa³a by .... (jak by co znowu na dzia³ce odpracujesz) Je¿eli nie mogê podaæ na priv telefon do jednej pani z ww-wy jest specjalist± choæ czy szacowna to nie wiem
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2012, 04:48:51 wys³ane przez Przebi¶nieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #279 : Maj 18, 2012, 10:17:25 » |
|
Kochani, dziêki za te wszystkie wspania³e rady, tylko, ¿e ja siê wcale nie bojê. A ¿eby by³o ¶mieszniej, to po jawie z ¿arówk± i æm± ci±g dalszy nast±pi³ w snach. W pierwszym ¶nie, jecha³am poci±giem w ostatnim wagonie. Poci±g zatrzyma³ siê, wysiad³am na chwilê rozprostowaæ ko¶ci i nie zd±¿y³am wsi±¶æ, gdy poci±g niespodziewanie ruszy³. Zacz±³ obje¿d¿aæ jakie¶ rondo, ja widz±c to, przebieg³am po ¶rednicy ronda na drug± stronê i co widzê? Ostatni wagon wykolejony i wszyscy pasa¿erowie (30 osób) s± nie¿ywi. A mia³am byæ w tym wagonie, gdybym wcze¶niej nie wysiad³a. Drugi sen, zaraz po tym. Ulic± idê z moj± mam± (nie¿yj±c± od paru lat) lekkim i tanecznym krokiem. Jeste¶my radosne i roze¶miane. Mama jest m³oda i dziwiê siê trochê, ¿e tak wygl±da. Ciekawe, co dalej? Chyba co¶ siê jednak kroi… Mo¿e jednak wypijê w koñcu to piwo, co zalega w lodówce od miesi±ca? Zanim wejdê w krainê mroku, jak sugeruje nagumulululi.? Je¿eli chcesz siê dowiedzieæ czego¶ wiecej, nie s³uchaj rad odno¶nie "boksowania" pojawiajacych siê niespodziewanych bytów. Masz typowe oznaki dla procesu indywiduacji - rozwój duchowy - link - poczytaæ. Rondo to mandala - archetyp ja¼ni. W kazdym razie nie uda³o ci siê zblizyæ do archetypu ja¼ni - obrazu boga, trudno powiedzieæ czy to dotyczy przesz³o¶ci czy przysz³o¶ci, jednak to kolejna próba otwarcia sie na kraine mroku - pod¶wiadomo¶ci, siedziby bogów. Archetyp matki wystepuje w tym kontekscie naprzemian, do¶wiadczy³em i czyta³em o wielu przypadkach, modelowy. cyt: Indywiduacja kobiety[edytuj] Pia Skogemann wyró¿ni³a nastêpuj±ce , kolejno zachodz±ce, fazy procesu indywiduacji u kobiet[2] 1.Znak ze ¶wiata przyrody 2.Konfrontacja z postaciami rodziców 3.Kochanek ze swiata przyrody 4.Cieñ 5.Ostateczne zst±pienie do nadiru 6.Powrót do znanego swiata Alchemia[edytuj] Carl Gustav Jung podda³ badaniom literaturê alchemiczn± . W ich wyniku ¶redniowieczne nauki alchemików zinterpretowa³ jako symboliczne opisy psychicznego procesu przemiany, analogicznego do indywiduacji. Reakcje i substancje chemiczne odpowiadaj± nie¶wiadomym tre¶ciom i zachodz±cym w psychice procesom[3].
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2012, 10:22:37 wys³ane przez nagumulululi »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #280 : Maj 18, 2012, 10:27:31 » |
|
To s± interpretacje nagumulululi , nic wiêcej. ¦wiat duchowy przemawia intuicyjnie i te przeczucia s± najbardziej w³a¶ciwe. Symbolika w ró¿nych konfiguracjach co innego znaczy. Nie ma siê co podniecaæ krain± mroku, albo bogami. Wszech¶wiat zawsze przysy³a to, czego aktualnie potrzeba wyst±pi, a nie po to, aby wci±gaæ w jakie¶ mroczne krainy, bo kto¶ tak kiedy¶ to opisa³ i autorytatywnie zinterpretowa³ . Nie ma co siê poddawaæ obcym kombinacjom. Siê oka¿e. Uwa¿nie patrzeæ na ¶wiat to widzieæ rzeczy takimi, jakie s± Ot sztuka... "G³upawka" nawet w tym pomaga, wbrew pozorom ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #281 : Maj 18, 2012, 10:37:19 » |
|
3.Kochanek ze swiata przyrody 4.Cieñ Ciekawe jak wyglada kochanek ze swiata przyrody, drzewo? A moze ogorek, czy banan:) Bo walka z cieniem jest dobrym treningiem na szybkosc reakcji. _________________________ ptak jest istota niezwykle wrazliwa i otworzyla bramy szeroko wiec wszystko pcha sie przez te wrota (jak to sie mowi prostacko "na chama"), aby zajac miejsce, stad takie wizje senne. Snami mozna manipulowac, sterowac, zmusic do posluszenstwa, przeprogramowywac.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #282 : Maj 18, 2012, 10:39:54 » |
|
To s± interpretacje nagumulululi , nic wiêcej. ¦wiat duchowy przemawia intuicyjnie i te przeczucia s± najbardziej w³a¶ciwe. Symbolika w ró¿nych konfiguracjach co innego znaczy. Nie ma siê co podniecaæ krain± mroku, albo bogami. Wszech¶wiat zawsze przysy³a to, czego aktualnie potrzeba wyst±pi, a nie po to, aby wci±gaæ w jakie¶ mroczne krainy, bo kto¶ tak kiedy¶ to opisa³ i autorytatywnie zinterpretowa³ . Nie ma co siê poddawaæ obcym kombinacjom. Siê oka¿e. Uwa¿nie patrzeæ na ¶wiat to widzieæ rzeczy takimi, jakie s± Ot sztuka... "G³upawka" nawet w tym pomaga, wbrew pozorom ... East, wydawa³o siê ¿e jeste¶ otwarty na nowe rzeczy, jednak widaæ ¿e to tylko pozory. To co napisa³em to nie moje interetacje, mo¿esz przeczytaæ tomy na temat kliniczych przypadków opisujacych modelowe procesy. Jednak to ze nic na ten temat nie wiesz i z marszu negujesz nieznane, niezbyt dobrze ¶wiadczy o podejsciu do tematu. Polecam pozycje Psychologia a Alchemia - przyk³ady modelowe procesuu indywiduacji. Poza tym, narzucanie Ptakowi interpretacji tego co napisa³em - to manipulacja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #283 : Maj 18, 2012, 10:41:12 » |
|
3.Kochanek ze swiata przyrody 4.Cieñ Ciekawe jak wyglada kochanek ze swiata przyrody, drzewo? A moze ogorek, czy banan:) Ogórek, banan? No i tu wysz³a z ciebie prawdziwa samica:hahahahaha 1:1, ))).
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2012, 10:41:26 wys³ane przez nagumulululi »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #284 : Maj 18, 2012, 10:44:33 » |
|
nagumumlululi a co myslales, ze z drewna jestem? Co do Junga to wiele zla narobil swymi teoriami...podejrzewam, ze samcem nie byl.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #285 : Maj 18, 2012, 10:46:43 » |
|
Hej , pokona³a¶ cieñ ? W kwestii kochanka z Natury to siê pojawi³o skojarzenie z Faunem, a Ty zaraz ... banan, ogórek Tak dos³ownie no wiesz ... hhehehe Co siê wepcha na chama to próbuje z³apaæ i przeprogramowaæ, ale CO takiego przeprogramowaæ mo¿e ? Organizm ? eee niee ,ten jest kontrolowany przez ¦wiadomo¶æ. Prêdzej to¿samo¶æ. Usi³uje wiêc znale¼æ pok³ady strachu, wytrychy (twoje w³asne wyobra¿enia , koncepcje, interpretacje ) do wwiercenia siê w to¿samo¶æ. Im mocniej w t± walkê wchodzisz, tym wytrych siê bardziej wwierca wykorzystuj±c kazdy Twój ruch, Twoja energiê. Jest na to sposób, ale .. nie ma co siê produkowaæ i robiæ z tego "zaje..wa¿no¶ci" . Phanta Rei ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #286 : Maj 18, 2012, 11:01:36 » |
|
Jak dla mnie Carl Gustav Jung jest zwyczajnie przestarza³y , ju¿ nie na czasie. No có¿ niektórzy lubi± archaizmy i antyki to siê go trzymaka kurczowo. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #287 : Maj 18, 2012, 11:03:12 » |
|
nagumumlululi a co myslales, ze z drewna jestem? Co do Junga to wiele zla narobil swymi teoriami...podejrzewam, ze samcem nie byl. Jakie¿ to szkody narobi³? jestem ciekaw.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #288 : Maj 18, 2012, 11:06:30 » |
|
Jak dla mnie Carl Gustav Jung jest zwyczajnie przestarza³y , ju¿ nie na czasie. No có¿ niektórzy lubi± archaizmy i antyki to siê go trzymaka kurczowo. Kiara Co wed³ug ciebie jest na czasie? (pomijajac twoje teorie których komentowa³ nie bedê).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #289 : Maj 18, 2012, 11:16:06 » |
|
Skoro nie jeste¶ zainteresowany moimi teoriami , to szkoda mojego bicia w klawiaturê o nich , bo one s± jak najbardziej na czasie a nie jaki¶ maniak seksualny. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #290 : Maj 18, 2012, 11:26:21 » |
|
Ten Jung mia³ zaciêcie badacza. Bezczelnie podchodzi³ z tym zaciêciem do wszelkich "tabu". I dobrze. Szkoda ,¿e podej¶cie by³o z oczekiwaniem znalezienia wszelkich odpowiedzi n/t ludzkiej psychiki, z czego ulepi³ sobie "z³otego cielca". Nikt nie pozna odpowiedzi, poniewa¿ .... wiadomo co ......
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #291 : Maj 18, 2012, 12:04:43 » |
|
No tak... kto¶, kiedy¶... wyindywidualizowa³ siê z rozentuzjazmowanego t³umu… potem drugi kto¶… trzeci… w koñcu zostaj± sami indywiduali¶ci, t³um znika, a ‘ca³o¶æ’ zmienia charakter. I chyba wci±¿ jeste¶my w trakcie takiego procesu, procesu indywidualizacji (indywiduacji wg Junga). Dzieje siê to na wszystkich poziomach, kszta³tuj±c niepowtarzalne „JA” - komunikuj±ce siê z innymi „JA”, co przy rozwiniêtej empatii dawaæ mo¿e efekt poczucia zbêdno¶ci wyodrêbnienia (przyk³ad easta). Ale wyodrêbnienie jest potrzebne dla poznania i rozwoju, skoku w inn± jako¶æ. To winduje ‘ca³o¶æ’. Mrok, cieñ… bez tej wiedzy znajomo¶æ siebie jest okrojona, zatem niekompletna. ¦wiadome wypieranie zniekszta³ca rzeczywisto¶æ. Prêdzej, czy pó¼niej nieuniknione jest zst±pienie do piekie³… w celu alchemicznej przemiany…
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #292 : Maj 18, 2012, 12:12:47 » |
|
Skoro nie jeste¶ zainteresowany moimi teoriami , to szkoda mojego bicia w klawiaturê o nich , bo one s± jak najbardziej na czasie a nie jaki¶ maniak seksualny. Kiara Z Fraudem ci sie pomyli³o, tyle na temat.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #293 : Maj 18, 2012, 12:44:03 » |
|
Sama teoria seksualna w odczytach jest zdecydowanie bli¿sza Fraudowi ale nie zapominaj i¿ Jung by³ jego uczniem. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #294 : Maj 18, 2012, 13:02:04 » |
|
Hej , pokona³a¶ cieñ ? Tak, czesto pokonuje. Na tym polega sztuka walk, aby pokonac wlasnie ten cien, bo ma to glebsze znaczenie niz tylko zarys postaci na plaszczyznie, cien z ktorym sie walczy, to wlasnie ta niewidzialna energia, nagromadzona w przestrzeni. To wielka sztuka umiec przedrzec sie przez te dzungle ... cieni... edit: co do panow "Freundow" i innych, to wielu wyszukuje teorie, aby usprawiedliwic swoj wlasny ped do plci tej samej (inni nazywaja to pedalstwem:)
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2012, 13:03:39 wys³ane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #295 : Maj 18, 2012, 13:17:32 » |
|
No tak... kto¶, kiedy¶... wyindywidualizowa³ siê z rozentuzjazmowanego t³umu… potem drugi kto¶… trzeci… w koñcu zostaj± sami indywiduali¶ci, t³um znika, a ‘ca³o¶æ’ zmienia charakter. zmienia, ale JEST. Ca³o¶æ nie znika. Tylko, ¿e te wyindywidualizowane indywidua zapomnia³y o ca³o¶ci, albo wkrêci³y sobie nowe wyobra¿enia na temat tej Ca³o¶ci. Ka¿dy inne wyobra¿enie Tu i ówdzie religie usi³uj± wstawiaæ ³aty. Problemem nie jest indywidualno¶æ jako taka. Skoro istnieje ,to znaczy, ¿e jest na nie miejsce i czas. Problem to uto¿samienie z wyobra¿eniami W£ASNYMI na temat rzeczywisto¶ci, oraz przywi±zanie do tego wa¿no¶ci (obrona JA niczym niepodleg³o¶ci). I chyba wci±¿ jeste¶my w trakcie takiego procesu, procesu indywidualizacji (indywiduacji wg Junga). Dzieje siê to na wszystkich poziomach, kszta³tuj±c niepowtarzalne „JA” - komunikuj±ce siê z innymi „JA”, co przy rozwiniêtej empatii dawaæ mo¿e efekt poczucia zbêdno¶ci wyodrêbnienia (przyk³ad easta). Zapomnieli¶my niestety o pierwszeñstwie Jedno¶ci nad ró¿norodno¶ci±. Czas powróciæ do ¼ród³a "osobi¶cie" nawi±zuj±c z nim kontakt równie¿ w drugim cz³owieku, a nie budowaæ niebotyczne wie¿e z JA-boskich(nieboskich)-uto¿samieñ. Ale wyodrêbnienie jest potrzebne dla poznania i rozwoju, skoku w inn± jako¶æ. To winduje ‘ca³o¶æ’.
Zgoda, ca³o¶æ pod±¿a now± drog± ,a poniewa¿ tak± decyzjê zbiorowa ¶wiadomo¶æ Planety podjê³a to Wszech¶wiat manifestuje ¶rodki ku przemianie. I nie bêdzie siê ogl±da³ na czyje¶ zasklepione wyobra¿enia, kiedy bêdzie siê zmienia³. Mrok, cieñ… bez tej wiedzy znajomo¶æ siebie jest okrojona, zatem niekompletna. ¦wiadome wypieranie zniekszta³ca rzeczywisto¶æ. Prêdzej, czy pó¼niej nieuniknione jest zst±pienie do piekie³… w celu alchemicznej przemiany… Poprawka - wychodzimy z "piekie³" teraz. Alchemiczna przemiana to oczyszczenie z "martwego naskórka".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #296 : Maj 18, 2012, 13:43:45 » |
|
Prêdzej, czy pó¼niej nieuniknione jest zst±pienie do piekie³… w celu alchemicznej przemiany… kto¶ kiedy¶ powiedzia³, "¿e zbawinie nie jest mo¿liwe bez upadku",- no tak, ale my w³a¶nie wracamy z piekie³
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #297 : Maj 18, 2012, 14:49:34 » |
|
Wracamy z piekie³? Nie s±dzê. Wci±¿ siê nam wydaje, ¿e siebie znamy, ale to siê tylko tak nam wydaje. Pok³ady nie¶wiadomo¶ci s± niezbadane i nie przetransformowane ¶wiadomie. I dopóki tak jest nie ma mowy o wzniesieniu. "Upadek" trwa, dowodem czego jest nasza tu bytno¶æ i taka a nie inna rzeczywisto¶æ do¶wiadczalna… ale wieczno¶æ jest cierpliwa…
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2012, 14:50:56 wys³ane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #298 : Maj 18, 2012, 15:43:45 » |
|
Wracamy z piekie³? Nie s±dzê. Wci±¿ siê nam wydaje, ¿e siebie znamy, ale to siê tylko tak nam wydaje. Pok³ady nie¶wiadomo¶ci s± niezbadane i nie przetransformowane ¶wiadomie. I dopóki tak jest nie ma mowy o wzniesieniu. "Upadek" trwa, dowodem czego jest nasza tu bytno¶æ i taka a nie inna rzeczywisto¶æ do¶wiadczalna… ale wieczno¶æ jest cierpliwa… gdzie twój optymizm Ptaku? ale przecie¿ wiesz, co sobie wywró¿ysz tego do¶wiadczysz..
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
nagumulululi
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #299 : Maj 18, 2012, 15:47:23 » |
|
Wracamy z piekie³? Nie s±dzê. Wci±¿ siê nam wydaje, ¿e siebie znamy, ale to siê tylko tak nam wydaje. Pok³ady nie¶wiadomo¶ci s± niezbadane i nie przetransformowane ¶wiadomie. I dopóki tak jest nie ma mowy o wzniesieniu. "Upadek" trwa, dowodem czego jest nasza tu bytno¶æ i taka a nie inna rzeczywisto¶æ do¶wiadczalna… ale wieczno¶æ jest cierpliwa… Sensownie prawisz, nalaæ ci piwa !!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|