ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #275 : Maj 17, 2012, 23:07:16 » |
|
East, wypraszam sobie takie oszczerstwa. To, Âże z TobÂą na gg zawsze wpadam w gÂłupawkĂŞ, to nie moja wina. To Ty zaraÂżasz swojÂą gÂłupawicÂą.  Zawirusowany jesteÂś i przeskanowaĂŚ CiĂŞ trzeba. Ja jestem szacowna przecieÂż. PrzebiÂśnieg poÂświadczy.  Pa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #276 : Maj 17, 2012, 23:17:33 » |
|
tjaaaa Jak tu Ptaszyny nie uwielbiaĂŚ <serce>
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #277 : Maj 17, 2012, 23:40:45 » |
|
W pierwszym œnie, jecha³am poci¹giem w ostatnim wagonie. Poci¹g zatrzyma³ siê, wysiad³am na chwilê rozprostowaÌ koœci i nie zd¹¿y³am wsi¹œÌ, gdy poci¹g niespodziewanie ruszy³. Zacz¹³ obje¿d¿aÌ jakieœ rondo, ja widz¹c to, przebieg³am po œrednicy ronda na drug¹ stronê i co widzê? Ostatni wagon wykolejony i wszyscy pasa¿erowie (30 osób) s¹ nie¿ywi. A mia³am byÌ w tym wagonie, gdybym wczeœniej nie wysiad³a. Drugi sen, zaraz po tym. Ulic¹ idê z moj¹ mam¹ (nie¿yj¹c¹ od paru lat) lekkim i tanecznym krokiem. Jesteœmy radosne i rozeœmiane. Mama jest m³oda i dziwiê siê trochê, ¿e tak wygl¹da. Super numer. A punkty Bozia zliczy:) ale sciemka, ha, ha, ha. edit: "wsiadz do wagonu byle jakiego i sciskaj kamien zielony" he, he, he 
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 17, 2012, 23:41:48 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
PrzebiÂśnieg
Gość
|
 |
« Odpowiedz #278 : Maj 18, 2012, 04:47:05 » |
|
ptak  Ja jestem szacowna przecieÂż. DuÂży uÂśmiech PrzebiÂśnieg poÂświadczy. PoÂświadczĂŞ  Co do snu z mamÂą - zaserwowaÂł bym sobie odpiĂŞcie bo rzeczywiÂście coÂś jest na rzeczy. ZresztÂą moÂżna to sprawdziĂŚ samemu lub....z tego co czytaÂłem koliberka jeÂżeli jest autorem swoich postĂłw to wiedza jego wskazywaÂła by .... (jak by co znowu na dziaÂłce odpracujesz) JeÂżeli nie mogĂŞ podaĂŚ na priv telefon do jednej pani z ww-wy jest specjalistÂą choĂŚ czy szacowna to nie wiem 
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2012, 04:48:51 wysłane przez PrzebiÂśnieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Gość
|
 |
« Odpowiedz #279 : Maj 18, 2012, 10:17:25 » |
|
Kochani,  dziĂŞki za te wszystkie wspaniaÂłe rady, tylko, Âże ja siĂŞ wcale nie bojĂŞ. A Âżeby byÂło Âśmieszniej, to po jawie z ÂżarĂłwkÂą i ĂŚmÂą ciÂąg dalszy nastÂąpiÂł w snach. W pierwszym Âśnie, jechaÂłam pociÂągiem w ostatnim wagonie. PociÂąg zatrzymaÂł siĂŞ, wysiadÂłam na chwilĂŞ rozprostowaĂŚ koÂści i nie zd¹¿yÂłam wsi¹œÌ, gdy pociÂąg niespodziewanie ruszyÂł. Zacz¹³ objeÂżdÂżaĂŚ jakieÂś rondo, ja widzÂąc to, przebiegÂłam po Âśrednicy ronda na drugÂą stronĂŞ i co widzĂŞ? Ostatni wagon wykolejony i wszyscy pasaÂżerowie (30 osĂłb) sÂą nieÂżywi. A miaÂłam byĂŚ w tym wagonie, gdybym wczeÂśniej nie wysiadÂła. Drugi sen, zaraz po tym. UlicÂą idĂŞ z mojÂą mamÂą (nieÂżyjÂącÂą od paru lat) lekkim i tanecznym krokiem. JesteÂśmy radosne i rozeÂśmiane. Mama jest mÂłoda i dziwiĂŞ siĂŞ trochĂŞ, Âże tak wyglÂąda. Ciekawe, co dalej? Chyba coÂś siĂŞ jednak kroi… MoÂże jednak wypijĂŞ w koĂącu to piwo, co zalega w lodĂłwce od miesiÂąca? Zanim wejdĂŞ w krainĂŞ mroku, jak sugeruje nagumulululi.?  JeÂżeli chcesz siĂŞ dowiedzieĂŚ czegoÂś wiecej, nie sÂłuchaj rad odnoÂśnie "boksowania" pojawiajacych siĂŞ niespodziewanych bytĂłw. Masz typowe oznaki dla procesu indywiduacji - rozwĂłj duchowy - link - poczytaĂŚ. Rondo to mandala - archetyp jaÂźni. W kazdym razie nie udaÂło ci siĂŞ zblizyĂŚ do archetypu jaÂźni - obrazu boga, trudno powiedzieĂŚ czy to dotyczy przeszÂłoÂści czy przyszÂłoÂści, jednak to kolejna prĂłba otwarcia sie na kraine mroku - podÂświadomoÂści, siedziby bogĂłw. Archetyp matki wystepuje w tym kontekscie naprzemian, doÂświadczyÂłem i czytaÂłem o wielu przypadkach, modelowy. cyt: Indywiduacja kobiety[edytuj] Pia Skogemann wyró¿niÂła nastĂŞpujÂące , kolejno zachodzÂące, fazy procesu indywiduacji u kobiet[2] 1.Znak ze Âświata przyrody 2.Konfrontacja z postaciami rodzicĂłw 3.Kochanek ze swiata przyrody 4.CieĂą 5.Ostateczne zstÂąpienie do nadiru 6.PowrĂłt do znanego swiata Alchemia[edytuj] Carl Gustav Jung poddaÂł badaniom literaturĂŞ alchemicznÂą . W ich wyniku Âśredniowieczne nauki alchemikĂłw zinterpretowaÂł jako symboliczne opisy psychicznego procesu przemiany, analogicznego do indywiduacji. Reakcje i substancje chemiczne odpowiadajÂą nieÂświadomym treÂściom i zachodzÂącym w psychice procesom[3].
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2012, 10:22:37 wysłane przez nagumulululi »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #280 : Maj 18, 2012, 10:27:31 » |
|
To s¹ interpretacje nagumulululi , nic wiêcej. Œwiat duchowy przemawia intuicyjnie i te przeczucia s¹ najbardziej w³aœciwe. Symbolika w ró¿nych konfiguracjach co innego znaczy. Nie ma siê co podniecaÌ krain¹ mroku, albo bogami. Wszechœwiat zawsze przysy³a to, czego aktualnie potrzeba wyst¹pi, a nie po to, aby wci¹gaÌ w jakieœ mroczne krainy, bo ktoœ tak kiedyœ to opisa³ i autorytatywnie zinterpretowa³ . Nie ma co siê poddawaÌ obcym kombinacjom. Siê oka¿e. Uwa¿nie patrzeÌ na œwiat to widzieÌ rzeczy takimi, jakie s¹  Ot sztuka... "G³upawka" nawet w tym pomaga, wbrew pozorom ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #281 : Maj 18, 2012, 10:37:19 » |
|
3.Kochanek ze swiata przyrody 4.CieĂą Ciekawe jak wyglada kochanek ze swiata przyrody, drzewo? A moze ogorek, czy banan:) Bo walka z cieniem jest dobrym treningiem na szybkosc reakcji. _________________________ ptak jest istota niezwykle wrazliwa i otworzyla bramy szeroko wiec wszystko pcha sie przez te wrota (jak to sie mowi prostacko "na chama"), aby zajac miejsce, stad takie wizje senne. Snami mozna manipulowac, sterowac, zmusic do posluszenstwa, przeprogramowywac.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Gość
|
 |
« Odpowiedz #282 : Maj 18, 2012, 10:39:54 » |
|
To s¹ interpretacje nagumulululi , nic wiêcej. Œwiat duchowy przemawia intuicyjnie i te przeczucia s¹ najbardziej w³aœciwe. Symbolika w ró¿nych konfiguracjach co innego znaczy. Nie ma siê co podniecaÌ krain¹ mroku, albo bogami. Wszechœwiat zawsze przysy³a to, czego aktualnie potrzeba wyst¹pi, a nie po to, aby wci¹gaÌ w jakieœ mroczne krainy, bo ktoœ tak kiedyœ to opisa³ i autorytatywnie zinterpretowa³ . Nie ma co siê poddawaÌ obcym kombinacjom. Siê oka¿e. Uwa¿nie patrzeÌ na œwiat to widzieÌ rzeczy takimi, jakie s¹  Ot sztuka... "G³upawka" nawet w tym pomaga, wbrew pozorom ... East, wydawa³o siê ¿e jesteœ otwarty na nowe rzeczy, jednak widaÌ ¿e to tylko pozory. To co napisa³em to nie moje interetacje, mo¿esz przeczytaÌ tomy na temat kliniczych przypadków opisujacych modelowe procesy. Jednak to ze nic na ten temat nie wiesz i z marszu negujesz nieznane, niezbyt dobrze œwiadczy o podejsciu do tematu. Polecam pozycje Psychologia a Alchemia - przyk³ady modelowe procesuu indywiduacji. Poza tym, narzucanie Ptakowi interpretacji tego co napisa³em - to manipulacja.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Gość
|
 |
« Odpowiedz #283 : Maj 18, 2012, 10:41:12 » |
|
3.Kochanek ze swiata przyrody 4.CieĂą Ciekawe jak wyglada kochanek ze swiata przyrody, drzewo? A moze ogorek, czy banan:) OgĂłrek, banan? No i tu wyszÂła z ciebie prawdziwa samica:hahahahaha 1:1,  ))).
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2012, 10:41:26 wysłane przez nagumulululi »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #284 : Maj 18, 2012, 10:44:33 » |
|
nagumumlululi a co myslales, ze z drewna jestem?  Co do Junga to wiele zla narobil swymi teoriami...podejrzewam, ze samcem nie byl.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #285 : Maj 18, 2012, 10:46:43 » |
|
Hej , pokona³aœ cieù ? W kwestii kochanka z Natury to siê pojawi³o skojarzenie z Faunem, a Ty zaraz ... banan, ogórek  Tak dos³ownie no wiesz ... hhehehe Co siê wepcha na chama to próbuje z³apaÌ i przeprogramowaÌ, ale CO takiego przeprogramowaÌ mo¿e ? Organizm ? eee niee ,ten jest kontrolowany przez ŒwiadomoœÌ. Prêdzej to¿samoœÌ. Usi³uje wiêc znaleŸÌ pok³ady strachu, wytrychy (twoje w³asne wyobra¿enia , koncepcje, interpretacje ) do wwiercenia siê w to¿samoœÌ. Im mocniej w t¹ walkê wchodzisz, tym wytrych siê bardziej wwierca wykorzystuj¹c kazdy Twój ruch, Twoja energiê. Jest na to sposób, ale .. nie ma co siê produkowaÌ i robiÌ z tego "zaje..wa¿noœci" . Phanta Rei ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #286 : Maj 18, 2012, 11:01:36 » |
|
Jak dla mnie Carl Gustav Jung jest zwyczajnie przestarza³y , ju¿ nie na czasie. No có¿ niektórzy lubi¹ archaizmy i antyki to siê go trzymaka kurczowo. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Gość
|
 |
« Odpowiedz #287 : Maj 18, 2012, 11:03:12 » |
|
nagumumlululi a co myslales, ze z drewna jestem?  Co do Junga to wiele zla narobil swymi teoriami...podejrzewam, ze samcem nie byl. JakieÂż to szkody narobiÂł? jestem ciekaw.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Gość
|
 |
« Odpowiedz #288 : Maj 18, 2012, 11:06:30 » |
|
Jak dla mnie Carl Gustav Jung jest zwyczajnie przestarza³y , ju¿ nie na czasie. No có¿ niektórzy lubi¹ archaizmy i antyki to siê go trzymaka kurczowo. Kiara  Co wed³ug ciebie jest na czasie? (pomijajac twoje teorie których komentowa³ nie bedê).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #289 : Maj 18, 2012, 11:16:06 » |
|
Skoro nie jesteÂś zainteresowany moimi teoriami , to szkoda mojego bicia w klawiaturĂŞ o nich , bo one sÂą jak najbardziej na czasie a nie jakiÂś maniak seksualny. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #290 : Maj 18, 2012, 11:26:21 » |
|
Ten Jung miaÂł zaciĂŞcie badacza. Bezczelnie podchodziÂł z tym zaciĂŞciem do wszelkich "tabu". I dobrze. Szkoda ,Âże podejÂście byÂło z oczekiwaniem znalezienia wszelkich odpowiedzi n/t ludzkiej psychiki, z czego ulepiÂł sobie "zÂłotego cielca". Nikt nie pozna odpowiedzi, poniewaÂż .... wiadomo co ...... 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #291 : Maj 18, 2012, 12:04:43 » |
|
No tak... ktoÂś, kiedyÂś... wyindywidualizowaÂł siĂŞ z rozentuzjazmowanego tÂłumu… potem drugi ktoÂś… trzeci… w koĂącu zostajÂą sami indywidualiÂści, tÂłum znika, a ‘caÂłoœÌ’ zmienia charakter. I chyba wci¹¿ jesteÂśmy w trakcie takiego procesu, procesu indywidualizacji (indywiduacji wg Junga). Dzieje siĂŞ to na wszystkich poziomach, ksztaÂłtujÂąc niepowtarzalne „JA” - komunikujÂące siĂŞ z innymi „JA”, co przy rozwiniĂŞtej empatii dawaĂŚ moÂże efekt poczucia zbĂŞdnoÂści wyodrĂŞbnienia (przykÂład easta). Ale wyodrĂŞbnienie jest potrzebne dla poznania i rozwoju, skoku w innÂą jakoœÌ. To winduje ‘caÂłoœÌ’. Mrok, cieĂą… bez tej wiedzy znajomoœÌ siebie jest okrojona, zatem niekompletna. ÂŚwiadome wypieranie znieksztaÂłca rzeczywistoœÌ. PrĂŞdzej, czy póŸniej nieuniknione jest zstÂąpienie do piekieÂł… w celu alchemicznej przemiany… 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
nagumulululi
Gość
|
 |
« Odpowiedz #292 : Maj 18, 2012, 12:12:47 » |
|
Skoro nie jesteÂś zainteresowany moimi teoriami , to szkoda mojego bicia w klawiaturĂŞ o nich , bo one sÂą jak najbardziej na czasie a nie jakiÂś maniak seksualny. Kiara  Z Fraudem ci sie pomyliÂło, tyle na temat.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #293 : Maj 18, 2012, 12:44:03 » |
|
Sama teoria seksualna w odczytach jest zdecydowanie bliÂższa Fraudowi ale nie zapominaj iÂż Jung byÂł jego uczniem. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #294 : Maj 18, 2012, 13:02:04 » |
|
Hej , pokonaÂłaÂś cieĂą ? Tak, czesto pokonuje. Na tym polega sztuka walk, aby pokonac wlasnie ten cien, bo ma to glebsze znaczenie niz tylko zarys postaci na plaszczyznie, cien z ktorym sie walczy, to wlasnie ta niewidzialna energia, nagromadzona w przestrzeni. To wielka sztuka umiec przedrzec sie przez te dzungle ... cieni... edit: co do panow "Freundow" i innych, to wielu wyszukuje teorie, aby usprawiedliwic swoj wlasny ped do plci tej samej (inni nazywaja to pedalstwem:)
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2012, 13:03:39 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #295 : Maj 18, 2012, 13:17:32 » |
|
No tak... ktoÂś, kiedyÂś... wyindywidualizowaÂł siĂŞ z rozentuzjazmowanego tÂłumu… potem drugi ktoÂś… trzeci… w koĂącu zostajÂą sami indywidualiÂści, tÂłum znika, a ‘caÂłoœÌ’ zmienia charakter. zmienia, ale JEST. CaÂłoœÌ nie znika. Tylko, Âże te wyindywidualizowane indywidua zapomniaÂły o caÂłoÂści, albo wkrĂŞciÂły sobie nowe wyobraÂżenia na temat tej CaÂłoÂści. KaÂżdy inne wyobraÂżenie  Tu i Ăłwdzie religie usiÂłujÂą wstawiaĂŚ Âłaty. Problemem nie jest indywidualnoœÌ jako taka. Skoro istnieje ,to znaczy, Âże jest na nie miejsce i czas. Problem to utoÂżsamienie z wyobraÂżeniami WÂŁASNYMI na temat rzeczywistoÂści, oraz przywiÂązanie do tego waÂżnoÂści (obrona JA niczym niepodlegÂłoÂści). I chyba wci¹¿ jesteÂśmy w trakcie takiego procesu, procesu indywidualizacji (indywiduacji wg Junga). Dzieje siĂŞ to na wszystkich poziomach, ksztaÂłtujÂąc niepowtarzalne „JA” - komunikujÂące siĂŞ z innymi „JA”, co przy rozwiniĂŞtej empatii dawaĂŚ moÂże efekt poczucia zbĂŞdnoÂści wyodrĂŞbnienia (przykÂład easta). ZapomnieliÂśmy niestety o pierwszeĂąstwie JednoÂści nad ró¿norodnoÂściÂą. Czas powrĂłciĂŚ do ÂźrĂłdÂła "osobiÂście" nawiÂązujÂąc z nim kontakt rĂłwnieÂż w drugim czÂłowieku, a nie budowaĂŚ niebotyczne wieÂże z JA-boskich(nieboskich)-utoÂżsamieĂą. Ale wyodrĂŞbnienie jest potrzebne dla poznania i rozwoju, skoku w innÂą jakoœÌ. To winduje ‘caÂłoœÌ’.
Zgoda, caÂłoœÌ pod¹¿a nowÂą drogÂą ,a poniewaÂż takÂą decyzjĂŞ zbiorowa ÂświadomoœÌ Planety podjĂŞÂła to WszechÂświat manifestuje Âśrodki ku przemianie. I nie bĂŞdzie siĂŞ oglÂądaÂł na czyjeÂś zasklepione wyobraÂżenia, kiedy bĂŞdzie siĂŞ zmieniaÂł. Mrok, cieĂą… bez tej wiedzy znajomoœÌ siebie jest okrojona, zatem niekompletna. ÂŚwiadome wypieranie znieksztaÂłca rzeczywistoœÌ. PrĂŞdzej, czy póŸniej nieuniknione jest zstÂąpienie do piekieÂł… w celu alchemicznej przemiany…  Poprawka - wychodzimy z "piekieÂł" teraz. Alchemiczna przemiana to oczyszczenie z "martwego naskĂłrka".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #296 : Maj 18, 2012, 13:43:45 » |
|
PrĂŞdzej, czy póŸniej nieuniknione jest zstÂąpienie do piekieÂł… w celu alchemicznej przemiany…  ktoÂś kiedyÂś powiedziaÂł, "Âże zbawinie nie jest moÂżliwe bez upadku",- no tak, ale my wÂłaÂśnie wracamy z piekieÂł 
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #297 : Maj 18, 2012, 14:49:34 » |
|
Wracamy z piekieÂł?  Nie sÂądzĂŞ. Wci¹¿ siĂŞ nam wydaje, Âże siebie znamy, ale to siĂŞ tylko tak nam wydaje. PokÂłady nieÂświadomoÂści sÂą niezbadane i nie przetransformowane Âświadomie. I dopĂłki tak jest nie ma mowy o wzniesieniu. "Upadek" trwa, dowodem czego jest nasza tu bytnoœÌ i taka a nie inna rzeczywistoœÌ doÂświadczalna… ale wiecznoœÌ jest cierpliwa…
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2012, 14:50:56 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #298 : Maj 18, 2012, 15:43:45 » |
|
Wracamy z piekieÂł?  Nie sÂądzĂŞ. Wci¹¿ siĂŞ nam wydaje, Âże siebie znamy, ale to siĂŞ tylko tak nam wydaje. PokÂłady nieÂświadomoÂści sÂą niezbadane i nie przetransformowane Âświadomie. I dopĂłki tak jest nie ma mowy o wzniesieniu. "Upadek" trwa, dowodem czego jest nasza tu bytnoœÌ i taka a nie inna rzeczywistoœÌ doÂświadczalna… ale wiecznoœÌ jest cierpliwa… gdzie twĂłj optymizm Ptaku?  ale przecieÂż wiesz, co sobie wywró¿ysz tego doÂświadczysz..
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
nagumulululi
Gość
|
 |
« Odpowiedz #299 : Maj 18, 2012, 15:47:23 » |
|
Wracamy z piekieÂł?  Nie sÂądzĂŞ. Wci¹¿ siĂŞ nam wydaje, Âże siebie znamy, ale to siĂŞ tylko tak nam wydaje. PokÂłady nieÂświadomoÂści sÂą niezbadane i nie przetransformowane Âświadomie. I dopĂłki tak jest nie ma mowy o wzniesieniu. "Upadek" trwa, dowodem czego jest nasza tu bytnoœÌ i taka a nie inna rzeczywistoœÌ doÂświadczalna… ale wiecznoœÌ jest cierpliwa… Sensownie prawisz, nalaĂŚ ci piwa !!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|