Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 09:15:50


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 ... 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 [13] 14 15 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Dusza i wszystko o niej ...  (Przeczytany 171477 razy)
0 u¿ytkowników i 5 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #300 : Maj 18, 2012, 15:53:22 »

Nie ma co sobie wkrêcaæ piekie³ czy nieba. To s± pojêcia wzglêdne. S± miejsca na Ziemi, gdzie bracia i siostry prze¿ywaj± prawdziwe piek³o - z tej tutaj perspektywy. ¯aden cz³owiek tego drugiemu nie ¿yczy i nie chcia³by siê znale¼æ na ich miejscu. A jednak to oni dotykaj±  "nieba" w pewnym sensie . Kiedy ka¿dy dzieñ, ka¿da godzina mo¿e byæ t± ostatni± na Ziemi wówczas wszystkie znane i wa¿ne sprawy nagle trac± znaczenie. Byæ mo¿e nie wiemy jak cenne jest samo to, ¿e siê oddycha, bo uwa¿amy to za oczywisto¶æ . Wszystko jest kwesti± perspektywy.

Przypomina siê , nie wiedzieæ czemu, kadr z filmu, który opowiada³ o ucieczce niemieckiego jeñca z sowieckiego ³agru na Syberii. W tym kadrze cz³owiek szed³ po bezkresnej , bia³ej pustyni ¶nie¿nej . Dooko³a niego mro¼na, syberyjska cisza ,a¿ po horyzont, a nad nim milcz±ce gwiazdy. Nic wiêcej. ¯adnego odg³osu. To jak komora deprywacyjna. Cz³owiek w filmie brn±³ do przodu uczepiwszy siê jednej , jedynej my¶li o rodzinie dla której uciek³ z ³agra. Bez tej my¶li zosta³by tam z pewno¶ci± w tej pustce poniewa¿ ... w niej ju¿ by³o wszystko kompletne.
Mo¿e ludzie potrzebuj± chwyciæ siê my¶li , jakiej¶ to¿samo¶ci, aby zrealizowaæ jak±¶ historiê. Ona jest niczym w oczach milcz±cych, zimnych gwiazd, ledwie mgnieniem w dziejach ludzko¶ci, epizodzikiem. Poznaæ dzia³anie bêd±c jak±¶ czê¶ci± (dusz±?) poza nim....
"Stawiaæ czo³o nieskoñczono¶ci Wszech¶wiata bez mrugniêcia powiek± ... " Don Juan Matus /Carlos Castanieda.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #301 : Maj 18, 2012, 15:55:42 »

..zw³aszcza wirtualne piek³a Du¿y u¶miech
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #302 : Maj 18, 2012, 16:02:48 »

Cytat: Songo1970
gdzie twój optymizm Ptaku? Mrugniêcie
ale przecie¿ wiesz, co sobie wywró¿ysz tego do¶wiadczysz..
Songo, mój optymizm ma siê nie¼le, jako¶ siê nie zmydla. Mimo wszystko.  Du¿y u¶miech
Co do wró¿by, wró¿ê sobie dobrze… spenetrowaæ jednak muszê wszystkie krêgi piekie³…
inaczej, co mi po raju?


Cytat: Nagumulululi
Sensownie prawisz, nalaæ ci piwa !!!
...piwa chêtnie siê napijê, nie tylko tego, co sama nawarzy³am.
Jaki¶ toast nagumulululiChichot


Cytat: east
Mo¿e ludzie potrzebuj± chwyciæ siê my¶li , jakiej¶ to¿samo¶ci, aby zrealizowaæ jak±¶ historiê. Ona jest niczym w oczach milcz±cych, zimnych gwiazd, ledwie mgnieniem w dziejach ludzko¶ci, epizodzikiem. Poznaæ dzia³anie bêd±c jak±¶ czê¶ci± (dusz±?) poza nim....
"Stawiaæ czo³o nieskoñczono¶ci Wszech¶wiata bez mrugniêcia powiek± ... " Don Juan Matus /Carlos Castanieda.
Wydaje mi siê, ¿e bez owych historii nie by³oby gwiazd…  U¶miech

« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2012, 16:16:39 wys³ane przez ptak » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #303 : Maj 18, 2012, 16:36:19 »

By³yby. By³y tu zanim w ogóle w Wielkim Planie zaistnia³a opcja pt "Cz³owiek". Tzn tak twierdz± modele naukowe, a kto ich tam wie zreszt± .. bior±c pod uwagê ¿ycie pozaziemskie.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #304 : Maj 18, 2012, 17:13:17 »

Cytat: Songo1970
gdzie twój optymizm Ptaku? Mrugniêcie
ale przecie¿ wiesz, co sobie wywró¿ysz tego do¶wiadczysz..
Songo, mój optymizm ma siê nie¼le, jako¶ siê nie zmydla. Mimo wszystko.  Du¿y u¶miech
Co do wró¿by, wró¿ê sobie dobrze… spenetrowaæ jednak muszê wszystkie krêgi piekie³…
inaczej, co mi po raju?


skoro musisz Du¿y u¶miech
to powodzenia Chichot
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #305 : Maj 18, 2012, 18:02:54 »

Cytat: Songo1970
skoro musisz  Du¿y u¶miech
to powodzenia  Chichot 

Jak by Ci tu wyja¶niæ…  Chichot  muszê bo chcê, a chcê bo muszê…  Du¿y u¶miech
Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #306 : Maj 19, 2012, 01:00:16 »

Cytuj
"Upadek" trwa, dowodem czego jest nasza tu bytno¶æ i taka a nie inna
rzeczywisto¶æ do¶wiadczalna… ale wieczno¶æ jest cierpliwa… 

cyt. ptak

odp.  AMEN
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #307 : Maj 19, 2012, 15:40:30 »

nagumulululi
Cytuj
Je¿eli chcesz siê dowiedzieæ czego¶ wiecej, nie s³uchaj rad odno¶nie "boksowania" pojawiajacych siê niespodziewanych bytów.
Przepraszam z tego co w swoich postach zamieszcza szacowna ptak stwierdzam, ¿e
1. Jest szacowna
2. Poziom Wiedzy w jej postach jest wysoki
3. Zna siê na ¿artach wiêc dok³adnie wie, ¿e tu nie chodzi o boks tylko zauwa¿enie emocji
Dodam, ¿e ja szanuje specjalistów i np nigdy nie bêdê próbowa³ uczyæ drwala r±baæ drzewo bo siê na tym nie znam.
Co do oceny otwarcia siê szacownego easta to hm naprawdê bym zachowa³ pow¶ci±gliwo¶æ, bo np moim zdaniem otwiera siê bardzo (choæ dla ka¿dego co innego ...). Cool
Poniewa¿ nie wszyscy znaj± siê na ¿artach to hm pozwolê sobie wróciæ do tematu zamieszczaj±c tak dla wsparcia do¶wiadczenie mojego znajomego;D
Godzina: Dok³adnie trzecia nad ranem. Tak zwana "godzina ciemno¶ci". Budzê siê, cia³o jest sparali¿owane. Odczuwam siln±, negatywn± obecno¶æ przyduszaj±c± mnie. Chwila paniki – obecno¶æ ro¶nie, staje siê bardziej natarczywa.

Cisza. Spokój. Czujno¶æ.

Próbujê zepchn±æ j± prawym ramieniem, jednak kiedy dotkn±³em tam... czego¶ przypominaj±cego ciep³± parê lub gêst± mg³ê. Us³ysza³em jak krzyczy mi do ucha:
"Zostaw mnie, zostaw!" (g³os kobiety w moim wieku, przestraszony) Przycisnê³a mnie mocniej, jej si³a zwiêkszona przez desperacjê.

Ponownie zacz±³em podnosiæ ramiê. Zaczê³a krzyczeæ, miotaæ siê, wyzywaæ mnie od najgorszych.

Zepchn±³em j± i usiad³em na ³ó¿ku.

Pierwszy odruch, oddech, g³êboki, pewny, dla uspokojenia ko³acz±cego serca (wysi³ek? Lêk cia³a i intelektu?)

Drugi odruch, powiedzenie g³o¶no, ¿e nie jest tu mile widziany go¶æ, który przyszed³ szkodziæ i krzywdziæ. Wzmocnienie domu fioletowym ogniem.

Trzeci odruch, przechadzka do drugiej sypialni, cicho, ¿eby nie obudziæ. Potwierdzenie, ¿e mara opu¶ci³a ten dom. Inni domownicy ¶pi± spokojnie. W porz±dku

Przeczeka³em do czwartej, czytaj±c ksi±¿kê. Chcia³em siê upewniæ, ¿e nie przyjdzie znowu.

S± takie, które nie ucz± siê na b³êdach. Ta najwidoczniej do nich nie nale¿a³a.

Sen, spokojny i daj±cy odpoczynek


Pozwolê sobie stwierdziæ, ¿e zmys³y dostrzegaj± niewielk± czê¶æ ca³o¶ci i tylko osoby o poszerzonej percepcji  widz± ¶wiat energii i jego manifestacje.
Troszkê inaczej rzecz ma siê z odczuwaniem.
Nie istnieje chyba cz³owiek, który by “czego¶” nie odczuwa³: po¿±danie, gniew, rado¶æ, smutek, strach.
Ka¿da taka emocja jest w³a¶nie przejawem ¶wiata energii.
Oczywi¶cie oficjalna wersja, g³osi, ¿e emocja to  stan uaktywniaj±cy siê w cz³owieku pod wp³ywem bod¼ców odbieranych ze ¶wiata zewnêtrznego lub p³yn±cych od nas samych. 
Umys³ wiêkszo¶ci ludzi reaguje na emocje aktywno¶ci±.
Daje siê to zauwa¿yæ, gdy nagle dopada nas przygnêbienie, nieuzasadniony niepokój, czy wrêcz lêk.
Wyobra¼nia zaczyna tworzyæ obrazy, produkowaæ my¶li, bêd±ce odpowiedzi±, na wibracjê,(impuls) który zosta³ odebrany.
Oczywi¶cie cz³owiek jest w stanie wy³apaæ te impulsy i na nie nie reagowaæ, tylko obserwowaæ, co siê dzieje. (ma³y trening jest chyba jednak potrzebny)
Jednak wiêkszo¶æ ludzi uto¿samia siê z odebranym bod¼cem i traktuje go jako czê¶æ siebie. Nie zauwa¿aj±, ¿e jest to  intruz w ich przestrzeni.
Taki rzek³bym uboczny skutek ulegania emocjom.
Suma summarum mo¿e doj¶æ do tego, ze decyduje byt, za cz³owieka.
Podobnie  dzieje siê, gdy w obrêb  naszego pola energetycznego wdzieraj± siê bardziej z³o¿one i samo¶wiadome formy energii z planu astralnego,  potocznie nazywane duchami.
“Duchy” mog± byæ ró¿ne, tak jak ró¿ni s± ludzie.
Mog± nam pomagaæ lub przeszkadzaæ.
Je¿eli kto¶ uto¿samia siê z cia³em fizycznym to dzia³a na zasadzie kodu, ¿e ¶mieræ jest tragedi±, a ¶wiat po drugiej stronie jest ma³o przyjazny i najlepiej go unikaæ.
Faktem jest, ¿e w przestrzeni astralnej Ziemi znajduje siê wiele istot,  które s± skupiskami niezwykle silnych, destrukcyjnych energii i ich intencje w stosunku do nas nie s± zbyt przyjazne.
Gdy jednak przyjrzymy siê populacji naszej planety, zobaczymy, ¿e to, czego siê boimy w ¶wiecie energii, mamy wokó³ siebie.
Jak na górze tak na dole i odwrotnie.
Takie proste prawo odwzorowania.

Cz³owiek, który opuszcza cia³o i przechodz±c do astralu nie do¶wiadcza nag³ej przemiany, tylko dlatego, ¿e rozsta³ siê ze swoim cia³em fizycznym
Jaki by³ za ¿ycia – taki jest po ¶mierci.
Lêki, obawy, przyzwyczajenia pozostaj± niezmienione. 
Ma³o jest takich, którzy po oczyszczeniu przechodz± na wy¿sze plany energetyczne i ¶wiadomie dokonuj± wyboru kolejnych cia³.
Resztê ta¶ma produkcyjna  ¶ci±ga z powrotem do cia³a fizycznego.
Najni¿szy poziom astralny to byty, którym nie uda³o uwolniæ siê z sieci silnych uzale¿nieñ, namiêtno¶ci.
To skupiska nisko wibruj±cej energii emocjonalnej, które musz± sk±d¶ czerpaæ energiê, bo ich w³asny zasób zosta³ wyczerpany.
Có¿ ¼ród³em tej energii s± ludzie maj±cy cia³a fizyczne
Wiêkszo¶æ z nas zgodzi siê z faktem, ze gdy, ¶wiadomo¶æ siê poszerza to „roz¶wietla” siê nasze pole energetyczne (aura).
¦wiecimy mo¿na by rzec wiêc stajemy siê wówczas bardziej widoczni dla istot z innych wymiarów, min. z astralu.
Normalnie przyci±gamy je tak, jak ¶wiat³o przyci±ga æmy.(lub szacowna ptak)
Obecno¶æ bytów energetycznych w naszym polu energetycznym, niezale¿nie z jakiej pochodz± przestrzeni mo¿e wprowadziæ w ¿ycie spore zamieszanie
Wszelkie emocje s± dla nich ¶wietn± po¿ywk± energetyczn±.
W wiêkszo¶ci przypadków psychika i cia³o osób nieoswojonych ze zjawiskami energetycznymi, reaguje na obecno¶æ istot z innych wymiarów odruchowym lêkiem.
Nasze cia³o emocjonalne wchodzi z nimi w rezonans i odczuwamy ich stany emocjonalne jako w³asne.  
Czasem skutkuje to pojawieniem siê odczucie zimna, dreszczami i niepokojem,lêkiem,,,,
Wyczuwaj±c obecno¶æ ,,go¶cia” lub widzimy zarys postaci,  cienie  nie warto wpadaæ w panikê.
Wiem, ¿e ³atwo to siê mówi, ale. reaguj±c strachem na  przejawy np. astralu, automatycznie otwieramy furtkê do w³asnych energii.
Spokój za¶ sprawi,¿e nikt nie mo¿e nam zrobiæ krzywdy.
Kiedy¶ gdzie¶ na jakim¶ forum przeczyta³em fajna p=metodê postêpowania  w takich przypadkach
. „Gdy odczujesz, ¿e kto¶ jest przy tobie i nie odpowiada na twoja pytanie, nie chce odej¶æ, nie ma z jego strony ¿adnego odzewu, a obecno¶æ jest uci±¿liwa – wyobra¼ sobie, ¿e trzymasz w rêku butelkê. Poinformuj byt, który ciê nêka, ¿e je¿eli nie da ci  spokoju, wepchniesz go do butelki, zakorkujesz, okrêcisz drutem, by siê z niej nie wydosta³. Tam spêdzi ca³± wieczno¶æ. Wypowiadaj±c w my¶lach te s³owa, wyobra¼ sobie ca³± sytuacjê” Sprawdzi³em.
10 na 10 dzia³a³o
Prosta wrêcz genialna w swojej prostocie niezwykle skuteczna metoda .
Sprawdzi³em, ¿e na astral obraz dzia³a niezwykle silnie.
Nasza prawid³owo wykorzystana w ich ¶wiecie jest naszym najlepszym sojusznikiem. W 
a: nie skupiaj siê na nim. Ka¿da twoja my¶l, ka¿da chwila lêku zasila to, co¶ co siedzi w
Im prostsza metoda, tym bardziej skuteczna.
Dodam, ¿e nie jest tak skostnia³a jak lamowie jogini i ich ...na¶ladowcy Du¿y u¶miech
Dodam, ¿e uda³a mi siê wspania³a kaszanka i w³a¶nie sobie grillujê Du¿y u¶miech
 
« Ostatnia zmiana: Maj 19, 2012, 16:22:58 wys³ane przez Przebi¶nieg » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #308 : Maj 24, 2012, 00:03:12 »

Dusze, które znacie i kochacie nigdy nie bêd± daleko

Poniewa¿ coraz wiêcej z was budzi siê do prawdy o swojej rzeczywisto¶ci, ro¶nie tak¿e ¶wiadomo¶æ, ¿eby nigdy nie powróciæ do ni¿szych poziomów, w których istnieli¶cie.  Poniewa¿ jeste¶cie Jednym, wp³ywacie na siebie wzajemnie na poziomie ¶wiadomo¶ci – podnosicie innych, a oni wnosz± siê razem z wami.  Osi±gn±wszy swój obecny poziom, ³atwiej poj±æ wiêksze prawdy o sobie i waszej egzystencji.  Gdy zdajecie sobie sprawê, jak jeste¶cie potê¿ni, mo¿ecie u¿yæ tej wiedzy, aby kontynuowaæ swoj± podró¿ do Wzniesienia.  Mo¿ecie, na przyk³ad, wykorzystaæ moc swoich my¶li, aby chroniæ siebie przed ni¿szymi energiami, które gromadz± siê wokó³ was. Mo¿ecie to zrobiæ poprzez wizualizacjê siebie otulonych cia³em ¶wietlistym, które znacie ju¿ jako swoj± aurê.  Mo¿e ona byæ uszkodzona przez negatywne emocje, szczególnie takie jak gniew, a tak¿e d¼wiêki, je¶li s± bardzo g³o¶ne lub o wysokich tonach.  Gdy aura jest uszkodzona jeste¶cie podatni na dolegliwo¶ci i choroby.  Je¶li czujecie, ¿e wasza aura zosta³a naruszona, u¿ywajcie mocy my¶li i wizualizujcie j± jako nienaruszon± wokó³ ca³ego cia³a fizycznego.

Kiedy przejdziecie ju¿ do wy¿szych wymiarów dowiecie siê, ¿e moc waszych my¶li znacznie siê zwiêkszy, a¿ do poziomu, w którym bêdziecie mogli tworzyæ.  Tak naprawdê macie potencjalnie moc Stwórcy, a do czasu osi±gniêcia tego poziomu bêdziecie mieli ju¿ równie¿ kompletn± i zupe³n± kontrolê nad waszymi my¶lami.  Ju¿ na swoim obecnym poziomie jeste¶cie w stanie nauczyæ siê, jak uzdrowiæ siebie, a jedyne, co jest potrzebne, aby to uczyniæ to absolutna wiara w wasz± moc.  Czasami macie ochotê to zrobiæ, ale wasza wiara zawija do portów w±tpliwo¶ci i to siê nie dzieje.  Mo¿na te pomys³y rozszerzyæ na zdobywanie czegokolwiek wasze serca zapragn± i ci z was o silnej woli odnosz± sukcesy.  Miejcie ufno¶æ i wiarê w swoje mo¿liwo¶ci, a mo¿ecie zaj¶æ daleko, a kiedy ju¿ dost±picie Wzniesienia, zdacie sobie sprawê z waszego prawdziwego potencja³u.

To, co my i inne ¼ród³a robimy, to przygotowanie was do innego rodzaju ¿ycia, ¿ycia, które bêdzie o wiele bardziej satysfakcjonuj±ce. Takiego, w którym wy decydujecie, co chcecie robiæ i macie wolno¶æ wyboru.  Powiedzieliby¶my – mierzcie wysoko i nie ograniczajcie siebie, a moc± swoich my¶li manifestujcie wszystko, czego tylko pragniecie.  Nie ma znaczenia, jak d³ugo to potrwa, o ile skupia to ca³± wasz± uwagê – zamanifestuje siê.  W warunkach, w których ¿yjecie teraz trudno jest wam tego dokonaæ, poniewa¿ zbyt wiele was rozprasza.

Tak wiele siê nauczycie, kiedy ju¿ bêdziemy razem, a to co powiedziane wam zosta³o do tej pory jest zaledwie otwarciem was na inne mo¿liwo¶ci.  Unikamy dawania wam zbyt du¿o do przyswojenia na raz, w innym wypadku szybko straciliby¶cie zainteresowanie.  To, co siê w³a¶nie sta³o w was, to otwarcie waszych horyzontów na ¿ycie w innych czê¶ciach Wszech¶wiata.  Równie¿ poprzez kontakt z nami zaczynacie rozumieæ, ¿e przyjêta forma istot to humanoid nawet, je¶li w niektórych przypadkach tak ró¿ni siê od waszej.  Z punktu widzenia genetyki jeste¶cie hybrydami, które zosta³y stworzone z innych gatunków, w tym równie¿ naszego.  Nie jest to powód do niepokoju, gdy¿ zosta³o to przeprowadzone w celu udoskonalenia waszego cia³a fizycznego, a tak¿e zdolno¶ci do wzrastania w ¶wiadomo¶ci.  W przesz³o¶ci zostali¶cie celowo pozbawieni swoich umiejêtno¶ci przez tych, którzy przybyli, by was kontrolowaæ.  Jednak czas ten ju¿ min±³ i wkrótce wzniesiecie siê ponownie, znacznie bli¿ej do tego, kim byli¶cie pierwotnie.  Doprawdy, ze Wzniesieniem rzeczywi¶cie wrócicie do poziomu znacznie bardziej wyrównanego z naszym.

To, co teraz nadchodzi, to ogromna mo¿liwo¶æ do opuszczenia dualizmu, jak to rozumiecie.  To jest warte ka¿dego wysi³ku, jaki tylko mo¿ecie w³o¿yæ, aby w pe³ni przygotowaæ siê do Wzniesienia.  Niewa¿ne jakie napotkacie problemy, id¼cie do przodu z pe³nym zaufaniem i nie dajcie siê ¶ci±gn±æ w dó³ przez tych, którzy interpretuj± zdarzenia w sposób negatywny.  W g³êbi duszy bêdziecie wiedzieæ, ¿e jeste¶cie gotowi i macie tylko dopilnowaæ, by siê nie cofaæ w tych ostatnich miesi±cach pozosta³ych do Wzniesienia.  Gdy ju¿ bêdziecie wiedzieæ, ¿e osi±gniêcie poziomu wymaganego do Wzniesienia jest mo¿liwe, nie bêdzie trudno wam go utrzymaæ.  Prze¿yli¶cie w koñcu tak wiele wcieleñ i do¶wiadczeñ, aby wykreowaæ tê donios³± chwilê. Nie ¿a³ujcie niczego, co pozostawiacie za sob±, poniewa¿ nie bêdziecie za tym têskniæ w wy¿szych wymiarach.  Dusze, które znacie i kochacie, nigdy nie bêd± daleko i bêdziecie nadal ze sob± po³±czeni, gdziekolwiek bêdziecie.

Jak ju¿ informowali¶my was wcze¶niej, macie powi±zania z cz³onkami Galaktycznej Federacji, ale generalnie nie macie ¶wiadomej pamiêci o nich.  Jednak my znamy wielu z was, a po Wzniesieniu odnajdziecie cz³onków waszej rodziny Kosmicznej.  Takie powi±zania powoduj±, ¿e pod¶wiadomie czujecie siê z nami jak w domu i ju¿ wcale nie jeste¶my obcymi.  To co mamy do zaoferowania bêdzie wam siê wydawaæ bardzo znajome, bo to wszystko jest ju¿ wam znane. Niezupe³nie jest to jeszcze czas, ¿eby otwarcie siê z wami spotkaæ, ale mamy nadziejê, ¿e nasze informacje przygotuj± was do tego wydarzenia.  Nie ma w nas nic strasznego, wrêcz przeciwnie – w naszej obecno¶ci poczujecie energiê, któr± odbierzecie jako koj±c± i spokojn±.  Nie¶wiadomie rejestrujecie równie¿ energiê innych ludzi i dlatego do niektórych z nich was przyci±ga, a inni s± dla was odpychaj±cy.  Energia, któr± wy emanujecie przyci±ga ludzi podobnych i kiedy ju¿ siê spotykacie porozumienie jest zazwyczaj natychmiastowe.

Przezwyciê¿ajcie swoje ziemskie sprzeczki i ró¿nice i pracujcie nad zbli¿aniem  ludzi do siebie.  Je¶li niektórzy nie zrezygnuj± z uprzedzeñ wobec innych, niech id± swoj± drog± – oni, tak jak wszyscy, kreuj± swoj± w³asn± ¶cie¿kê rozwoju. Wolna wola jest ¶wiêto¶ci± i jest przez nas honorowana.  Jednak¿e zdecydujecie niew³a¶ciwie, nie pozwalaj±c innym na ich woln± wolê, bêdzie siê od was oczekiwaæ naprawienia b³êdów poprzez powtórne stawienie czo³a tym samym sytuacjom.  To w³a¶nie jest karma – szansa rozwoju bez jakiejkolwiek sugestii kary.

Moi Drodzy, tak bardzo ¿yczymy sobie waszego Wzniesienia i wiedzcie, ¿e je¶li taka jest wasza intencja, bêdzie wam udzielona wszelka pomoc umo¿liwiaj±ca wam osi±gniêcie tego sukcesu.  Tak to w³a¶nie jest we Wszech¶wiecie w innych wymiarach.  S³u¿ba innym to jest to, za czym pod±¿acie automatycznie po osi±gniêciu wy¿szych poziomów.  Nikt nie jest do tego zmuszany, poniewa¿ nie jest to potrzebne – jest zupe³nie naturalnym poszukiwanie mo¿liwo¶ci bycia pomocnym osobom potrzebuj±cym.  Ten impuls pochodzi z wewn±trz, kiedy czujesz mi³o¶æ do bli¼niego.  Kochamy was i jeste¶my pe³ni podziwu dla waszej wytrwa³o¶ci i determinacji, aby prze³amaæ negatywizm, który istnieje na Ziemi.

Jestem SaLuSa z Syriusza i jestem dumny z wiêzi, która nas wszystkich ³±czy.

Thank you SaLuSa.
Mike Quinsey, 16 maja 2012

Website: Tree of the Golden Light

http://galacticchannelings.com/english/mike16-05-12.html

Przet³umaczy³a Ewa
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #309 : Maj 24, 2012, 08:31:41 »

Dodam tylko do tego tekstu, ¿e zauwa¿alna jest zmiana ich (kosmitów) w podej¶ciu do nas znaczy do Ziemian (tak ogólnie mówi±c) U¶miech
Jeszcze nie tak dawno traktowali nas jak jakich¶ niedorozwojów, mieli o sobie takie wygórowane mniemanie a tu:
chanell
Cytuj
Jestem SaLuSa z Syriusza i jestem dumny z wiêzi, która nas wszystkich ³±czy
Nie jestem channelingowcem, ale jakie¶ do¶wiadczenia w tzw kontaktach mam.
Z tymi z Syriusza zreszt± te¿, oj nie wszystkie by³y mi³e Du¿y u¶miech
Dodam jeszcze, ¿e wyra¼nie najtrudniej im w konia jest zrobiæ Polaków nie wiem dlaczego Z politowaniem
Zreszt± tu oczywi¶cie nie mam pewno¶ci, ale mam takie odczucie, ¿e najtrudniej (choæ nie jestem pewien do koñca je¿eli chodzi o przyczynê tego) du¿o wysi³ku kosztuje ich nawi±zanie z nami kontaktu tzn z Polakami (naprawdê nie jestem nacjonalist± tylko dzielê siê wnioskami) Du¿y u¶miech
Z np jankesami czy angolami idzie im o wiele ³atwiej.
pa Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2012, 08:32:26 wys³ane przez Przebi¶nieg » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #310 : Maj 24, 2012, 09:12:44 »

Komentarz do przekazu :
Marchewka to Wzniesienie, a pu³apka to nowy, cudowny i potê¿ny My¶liciel  - TY Chichot

Cytuj
Ju¿ na swoim obecnym poziomie jeste¶cie w stanie nauczyæ siê, jak uzdrowiæ siebie, a jedyne, co jest potrzebne, aby to uczyniæ to absolutna wiara w wasz± moc.  Czasami macie ochotê to zrobiæ, ale wasza wiara zawija do portów w±tpliwo¶ci i to siê nie dzieje.  Mo¿na te pomys³y rozszerzyæ na zdobywanie czegokolwiek wasze serca zapragn± i ci z was o silnej woli odnosz± sukcesy.  Miejcie ufno¶æ i wiarê w swoje mo¿liwo¶ci, a mo¿ecie zaj¶æ daleko, a kiedy ju¿ dost±picie Wzniesienia, zdacie sobie sprawê z waszego prawdziwego potencja³u.

To, co my i inne ¼ród³a robimy, to przygotowanie was do innego rodzaju ¿ycia, ¿ycia, które bêdzie o wiele bardziej satysfakcjonuj±ce.
Oni oraz inne ¼ród³a Mrugniêcie ¬ród³a Ciebie przygotowuj±. Przecie¿ pragniesz tego , czy¿ nie ? Chcesz lepszego ¿ycia, bardziej satysfakcjonuj±cego dla CIEBIE. Nic prostszego - oni to znowu zrobi±. Ju¿ nie kryj± siê z tym nawet, ¿e cz³owiek jest hybryd± i to stworzon± przez Nich (kimkolwiek tam byli). Jak siê z tym czujesz, ¿e znowu bêd± przy Tobie majstrowaæ ? Nie mo¿esz siê ju¿ doczekaæ ?
Cytuj
Takiego, w którym wy decydujecie, co chcecie robiæ i macie wolno¶æ wyboru (..)bêdziecie mieli ju¿ równie¿ kompletn± i zupe³n± kontrolê nad waszymi my¶lami

Haa haaa haaa ... Jak zmajstrowany, nowy TY ma mieæ wolno¶æ wyboru ? Bêdzie Ci siê zdawa³o, ¿e go masz, dok³adnie tak, jak teraz Ci siê zdaje Chichot A nawet jeszcze bardziej, g³êbiej w to wejdziesz. Bêdziesz kontrolowa³ my¶li ( bo teraz najwyra¼niej wynika z tekstu, ze nie kontrolujesz "zupe³nie", a przecie¿ tak s±dzisz ), a nawet, bêdziesz stwarzaæ z materii. Noo proszê , czy¿ to nie jest wspania³a marchewka ?

  P
Cytuj
owiedzieliby¶my – mierzcie wysoko i nie ograniczajcie siebie, a moc± swoich my¶li manifestujcie wszystko, czego tylko pragniecie.  Nie ma znaczenia, jak d³ugo to potrwa, o ile skupia to ca³± wasz± uwagê – zamanifestuje siê.  W warunkach, w których ¿yjecie teraz trudno jest wam tego dokonaæ, poniewa¿ zbyt wiele was rozprasza.
Nie zawracaj sobie gitary jakim¶ Wszech¶wiatem, nie rozpraszaj siê wiedz± ... Spójrz na SIEBIE !
Dostaniesz wiêcej Chichot Jeszcze wiêcej Chichot Czego tylko zapragniesz, pod jednym, maleñkim warunkiem ..... daj sobie wgraæ nowego Ciebie Chichot Nie rozpraszaj siê niczym, skup siê tylko na sobie Mrugniêcie

Nowa wersja czeka. B±d¼ pierwszy. Tylko teraz promocja zero wp³aty, wypróbuj na rok za darmo ! Zap³acisz pó¼niej ... w ci±gu kolejnych 26tys lat .... Mrugniêcie
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #311 : Maj 24, 2012, 10:32:37 »

east Z³y
Szacowna chanell jest Kobiet± Cool
£adny te¿ Kwiat..... U¶miech
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #312 : Maj 24, 2012, 10:45:58 »

East, a je¶li tylko poprzez nasze "JA" Wszech¶wiat wzrasta? Nie bierzesz takiej
ewentualno¶ci pod uwagê? Dlaczego? Czy¿by program ‘braku JA' ogranicza³?  Mrugniêcie

Przyznajê, artyku³u nie czyta³am, za d³ugi i nie chce mi siê.
Moja dusza ma teraz na g³owie inne sprawy. Wyprowadziæ musi z ‘domu niewoli’ cz³owieka…  Chichot

pa  Du¿y u¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #313 : Maj 24, 2012, 10:56:53 »

East, a je¶li tylko poprzez nasze "JA" Wszech¶wiat wzrasta? Nie bierzesz takiej
ewentualno¶ci pod uwagê? Dlaczego? Czy¿by program ‘braku JA' ogranicza³?  Mrugniêcie
Nie feruj pochopnych wyroków s³odka Chichot
Odpowied¼ na frapuj±ce pytania w tym w±tku :
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=8196.msg96890#msg96890
W pewnym sensie masz racjê , ze wzrasta przechodz±c JA ( tak jak siê przechodzi ¶winkê, albo odrê czy ró¿yczkê)
„Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie” Du¿y u¶miech
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #314 : Maj 24, 2012, 11:19:04 »

Rzecz w tym, ¿e ró¿nie rozumiemy to nieszczêsne „JA”.  Chichot Co do reszty, zgadzam siê.  U¶miech

Przechodzimy w ramach rozwoju „JA” poprzez wszelkie urojenia, persony - by poj±æ ich iluzoryczno¶æ.
Zostaje z tego wiedza transformuj±ca „JA”. Wzrastasz, a wraz z Tob± Wszech¶wiat. Pa, s³odki  Du¿y u¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #315 : Maj 24, 2012, 14:59:10 »

Tob± ? Mn± ?
Trudno wyraziæ czym jest Istnienie. Mo¿e to Dusza czysta i niezmienna. Dlatego powrót do tego pierwotnego stanu istnienia wymaga oczyszczenia z nalecia³o¶ci urojeñ .
Wysokich lotów Du¿y u¶miech
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #316 : Maj 24, 2012, 15:22:55 »

No i popatrz s³odkiChichot mimo odmienno¶ci my¶lenia pleciemy jeden koszyk na wspólne plony…
to siê nazywa paradoks nad paradoksy… do tego boski i beztroski…  Chichot

Kto wymy¶li³ plan tak genialny? Nobla mu daæ! Tylko w jakiej dziedzinie? Wie kto¶?  Du¿y u¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #317 : Maj 24, 2012, 20:22:47 »

Nikt (bo i kto) nie wie tego. A rezonans jest pomimo braku tego¿  i siê plecie koszyk  . Ptaku s³odki i beztrosko-boski Du¿y u¶miech
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #318 : Maj 27, 2012, 21:15:18 »

W takim towarzystwie fajnie bêdzie tworzyæ Du¿y u¶miech
Szacowny east zerknij na szacown± ptak Cool
Widaæ jak na d³oni ze szacowna zaakceptowa³a siebie tak± jaka jest Du¿y u¶miech
Ty za¶ szacowny JA i JA i JA nie chcê bawiæ siê w doradztwo bo to mi samemu siê ¼le kojarzy, ale czy nie lepiej siê ¿yje akceptuj±c siebie Jêzyk
Dostrzeg³e¶ JA to moim skromnym zdaniem wystarczy Du¿y u¶miech
Uwa¿am tez ,¿e teraz bardzo ³atwo wprowadziæ - u siebie równie¿ - program w/g którego bêdzie siê funkcjonowa³o Mrugniêcie
Dalej jak bym pisa³ to ju¿ chyba by³o by to wym±drzanie
pa Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2012, 04:41:20 wys³ane przez Przebi¶nieg » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #319 : Maj 28, 2012, 14:12:40 »

@Przebi¶nieg
Cytuj
Widaæ jak na d³oni ze szacowna zaakceptowa³a siebie tak± jaka jest
 (.. ) czy nie lepiej siê ¿yje akceptuj±c siebie
Dziêki akceptacji siebie - i jedynie dziêki temu -  mo¿liwym jest istnienie uto¿samieñ. To milutkie uczucie "siê ¿ycia lepiej" jest jak narkotyk. Musisz braæ go wiêcej i wiêcej .. wiêcej akceptacji siebie Mrugniêcie
Cytuj
Dostrzeg³e¶ JA to moim skromnym zdaniem wystarczy

Wystarczy ? To dopiero pocz±tek rozpoznania i pocz±tek drogi. Ale faktycznie, niczego nie trzeba ju¿ wiêcej robiæ Chichot Samo siê dzieje.

Cytuj
Uwa¿am tez ,¿e teraz bardzo ³atwo wprowadziæ - u siebie równie¿ - program w/g którego bêdzie siê funkcjonowa³o
Niczego nie ma potrzeby wprowadzaæ, a jedynie rozpoznaæ, ¿e ...poza znan± (i lubian± hehe),ale ograniczon±, w³asn± plansz± do gry znajduje siê ca³y cudowny i przebogaty Wszech¶wiat - niepodzielony ! Nie ma w nim tylko Ciebie. Ale o dziwo - Istnienie nie znika. Pojawia siê to "niedorzeczne" pytanie : " Czy¿bym ... by³ nim ?"
Cytuj
Dalej jak bym pisa³ to ju¿ chyba by³o by to wym±drzanie

A m±drz siê Chichot . Komu¶ to  przeszkadza?
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #320 : Maj 28, 2012, 19:16:12 »

Cytat: Przebi¶nieg
Widaæ jak na d³oni ze szacowna zaakceptowa³a siebie tak± jaka jest  Du¿y u¶miech

Cytat: east
@Przebi¶nieg
Cytuj
Widaæ jak na d³oni ze szacowna zaakceptowa³a siebie tak± jaka jest
 (.. ) czy nie lepiej siê ¿yje akceptuj±c siebie
Dziêki akceptacji siebie - i jedynie dziêki temu -  mo¿liwym jest istnienie uto¿samieñ. To milutkie uczucie "siê ¿ycia lepiej" jest jak narkotyk. Musisz braæ go wiêcej i wiêcej .. wiêcej akceptacji siebie Mrugniêcie

Mam nieodparte wra¿enie, ¿e piszecie o dwóch ró¿nych zagadnieniach.
"Jeden o niebie, a drugi o chlebie".  Mrugniêcie

No i to chyba nie bardzo miejsce do takich dywagacji.
Mo¿e przenie¶cie tê dyskusjê do innego albo nowego w±tku.
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2012, 19:17:39 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #321 : Maj 28, 2012, 19:42:28 »

Wielce szacowny Dariusz U¶miech
Na forum jestem od niedawna wiêc nie panimaju co i jak  Du¿y u¶miech
Pisze i je¿eli co¶ gdzie¶ przeniesiesz Twoja rzecz co mi tam Du¿y u¶miech
Pozwolê sobie jednak zauwa¿yæ, ¿e na tym szacownym forum spotka³em siê z nazewnictwem, które to nazewnictwem mi siê bardzo spodoba³o. Du¿y u¶miech
Otó¿ jeden tu pisz±cy go¶æ nazwa³ dusze programatorem i to jest w/g mnie najbardziej trafna nazwa funkcji, któr± pe³ni dusza Du¿y u¶miech
Ja pisze o wprowadzaniach programu wiêc hm ten tego chyba tematycznie Jêzyk Du¿y u¶miech
pa  Chichot

PS
Fajny w±tek o piwku podoba³ mi siê Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2012, 19:45:45 wys³ane przez Przebi¶nieg » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #322 : Lipiec 03, 2012, 21:12:50 »

Cytat: PHI
Dusza musi umrzeæ..
i to jest jej droga od narodzin do ¶mierci.

Piszesz jak ¦wiadkowie Jehowy.  Du¿y u¶miech
Dobrze, ¿e wcze¶niej rozgraniczy³e¶ cz³owieka od duszy, ale i tak nie do koñca zgadzam siê z t± wyk³adni±. Du¿y u¶miech

Cytuj
Obecnie 5-Gviazdia jest gdzie indziej. Dzia³a na innej matrycy. I wogóle wszystko jest inne.
Funkcjonalno¶æ ta Tworzy i Niszczy wszelkie Dusze. A wiêc zamyka w sobie wszelkie antymaterialne procesy.

Móg³by¶ dok³adniej wyja¶niæ swoje za³o¿enia.
Z moich informacji wynika, ¿e "dusza" jest niezniszczalna - no mo¿e deczko koloryzujê, bo skoro j± utworzono to zapewne mo¿na i zniszczyæ; a przynajmniej byle "ch³ystek przypisuj±cy sobie miano "boga" nie uczyni tego.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 03, 2012, 21:20:37 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #323 : Lipiec 04, 2012, 10:39:04 »

W centralce odgornej zalozono kazdej dusycce °° oddzielne konto. Po pojawieniu sie na planie materialnym konto ma zawsze saldo ujemne. Gdy dusza odpracuje (grzech pierworodny) w nagrode pojdzie do nieba, gdy nie odpracuje konto zostanie zamkniete.
//Jerzy Karma zainspirowal mnie przypowiescia o talentach i krolu//.

Zastanawiam sie co to jest ten grzech pierworodny. Chodzi o prymaty (czy liczby pierwsze, o ktorych Lucyfer obszernie prezentuje schematy)?
Zoroastra wyjasnia to dosc konkretnie. Materia = zlo. Niesmiertelnosc duszy to zapewne zastapienie materii przez baterie i pojechaaali!:)
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #324 : Lipiec 07, 2012, 17:12:00 »

Chodzi o zgaszenie predyspozycji pierwiastka ¿eñskiego i zaakceptowaniu programu wolnej woli.
najprostszym chyba tego symbolem jest god³o pañstwa Izrael tzw Gwiazda Dawida przedstawiaj±ca zast±pienie trójk±ta zasad (ten czubkiem w górê) trójk±tem anty zasad (ten czubkiem w dó³) Chichot
to chyba najkrócej i najpro¶ciej Jêzyk
to pa Du¿y u¶miech

PS
Nie muszê chyba na tym zacnym forum opisywaæ skutków wp³ywu programu wolnej woli na nasze programatory (dusze) Mrugniêcie
Zapisane
Strony: 1 ... 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 [13] 14 15 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.033 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire watahaslonecznychcieni opatowek gangem wypadynaszejbrygady