Tenebrael
Gość
|
 |
« : Wrzesień 29, 2009, 14:02:58 » |
|
Jeremiasz - nie twierdzĂŞ, Âże jestem "Ezoterykiem przez duÂże E". Nie twierdzĂŞ, Âże to ja tu reprezentujĂŞ grupĂŞ ezoterykĂłw. Po prostu nie chce, by ktokolwiek uogĂłlniaÂł i mowiÂł za innych. Nic wiĂŞcej, i bez urazy dla kogokolwiek 
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2009, 09:00:48 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #1 : Wrzesień 29, 2009, 14:05:36 » |
|
Jeremiasz - nie twierdzĂŞ, Âże jestem "Ezoterykiem przez duÂże E". Nie twierdzĂŞ, Âże to ja tu reprezentujĂŞ grupĂŞ ezoterykĂłw. Po prostu nie chce, by ktokolwiek uogĂłlniaÂł i mowiÂł za innych. Nic wiĂŞcej, i bez urazy dla kogokolwiek  AleÂż ja nawet nie myÂślaÂłem konkretnie o Tobie. Po prostu nie chcĂŞ aby ktoÂś pomyÂślaÂł, Âże wypowiadam siĂŞ za niego.  pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #2 : Wrzesień 29, 2009, 16:52:15 » |
|
Dygresja: Mo¿na na to spojrzeÌ tak, aby DOSTRZEC w koùcu, i¿ WiêkszoœÌ Dzisiejszego Spo³eczeùstwa to Ci¹gle Nienarodzone(nie¯ywe) Dzieci(choÌ niektóre w wieku ju¿ dojrza³ym lub przekwitaj¹cym), a invasionizm spo³eczny KRK spowodowa³ ABORCJà ich NARODZIN. Tyle ¿e na nieco dalszym Etapie,
..niÂż ten przeciw ktĂłremu tak siĂŞ BULwersujÂą (procedura stwarzania uÂżytecznego niewolnika - ma byĂŚ Âżywy, ale niezabardzo; urodzony, ale nie do koĂąca - wĂłwczas sterowalny i uÂżyteczny). Statystycznie jest dziÂś na ziemi okoÂło 7mld aktywnych "komĂłrek embrionalnych" w buforze okoÂło ~50-80-letniej "przydatnoÂści do uÂżycia/ do spoÂżycia". UÂświadomienie tego sobie jest bolesne.. (..)
PostanowiÂłem umieÂściĂŚ tĂŞ dygresjĂŞ w stosownym temacie. GdyÂż stanowi o brakujÂącym elemencie dla zrozumienia.
Bardzo dobrze , ¿e o tym napisa³eœ PHIRIOORI . Nie narodzona œwiadomoœÌ przywi¹zana pêpowin¹ wraz ca³ym ³o¿yskiem do umys³u jest chorob¹. Narodziny "si³ami natury " bywaj¹ bolesne, ale to nie jedyny sposób. Mo¿na by sobie wyobraziÌ ingerencjê lekarsk¹ lecz wtedy jest to atak na woln¹ wolê. Pozostaje liczyÌ na w³asne si³y i na to, ¿e wspomnianym przez Ciebie si³om nie starczy energii, aby dokonaÌ aborcji rodz¹cego siê, œwiadomego, bezbronnego ¿ycia. Wiele osób na tym forum to czuje, ale jeszcze nie bardzo rozumie, gdy pisze ... Ja wiem, ¿e moje s³owa s¹ poparciem mojej wiary. Wiary w obronê bezbronnego ¿ycia, czegoœ tak niewinnego jak ani Ty ani ja nigdy nie mieliœmy okazji byÌ. Guzik mnie obchodzi, co o mnie myœlisz, bo ja wypowiadaj¹c swoje pogl¹dy nie mam na myœli Ciebie, a te istoty .. .. a przecie¿ to jest kolejny element nieskoùczonego fraktala zwanego ¿yciem ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Val Dee
Gość
|
 |
« Odpowiedz #3 : Wrzesień 29, 2009, 19:13:42 » |
|
A dlaczego to ezoteryków nie mo¿na uogólniaÌ? Skoro sami zainteresowani uogólniaj¹ wszystko dooko³a? Vide "troglodyci, roboty, automaty, KATolicy?" Sami u¿ywaj¹ takich sformu³owaù bez zahamowaù - zupe³nie jakby ka¿dy kto logicznie myœli i nie zgadza siê z jak¹œ roszczeniow¹ wizj¹ œwiata jest dla nich nie do przeskoczenia - a wiêc trzeba go wrzuciÌ najlepiej do ciemnogrodu rodem z KK i po sprawie...
Jak dla mnie wiêkszoœÌ ezoteryków ma problemy z postrzeganiem œwiata (mo¿e wizyta u psychologa by pomog³a - a na pewno by nie zaszkodzi³a) a czêœÌ jest po prostu tak naiwna w swojej pogoni za prawd¹ ¿e wierzy w ka¿de bujdy byleby przyjemnie i ciekawie podane...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
 |
« Odpowiedz #4 : Wrzesień 29, 2009, 19:53:05 » |
|
A dlaczego to ezoterykĂłw nie moÂżna uogĂłlniaĂŚ? Skoro sami zainteresowani uogĂłlniajÂą wszystko dookoÂła? Vide "troglodyci, roboty, automaty, KATolicy?"
Hmmm, przyk³adowo ja ZAWSZE jasno rozgraniczam miêdzy katolikami (nie KATolikami) a "katolami" - "katolem" nazywam tylko kogoœ, kto w pe³ni, co do s³owa, jak owca idzie za tym, co mówi mu Koœció³ i w pe³ni tego przestrzega, bez zastanowienia siê nad tymi s³owami, nie potrafi¹c ich udowodniÌ, uzasadniÌ. Jest to wiêc grupa (tu - si³¹ rzeczy) o jednolitych pogl¹dach i jednolitym profilu, w którym zawarta jest nieumiejêtnoœÌ obronienia pogl¹dow, ktore siê wyznaje. Dlatego te¿ mo¿na na tym poziomie t¹ grupê uogólniÌ. Jednak zawsze by³em i bêdê przeciwnikiem tworzenia kategorii du¿ych, bardzo ogólnych, i przypisywania im jednej szczegó³owej cechy. Przyk³adowo (choÌ o materii, a nie ludziach): twierdzenie "w Peugeotach wyprodukowanych po roku 2005 bardzo czêsto psuje siê silnik" uwa¿am za sensowne - bo jasno i precyzyjnie okreœla grupê (w¹sk¹) i jej cechê (ogóln¹). Jednak ju¿ powiedzenie: "w zachodnich samochodach bardzo czêsto psuje siê czêœÌ X silnika" uwa¿am za g³upie - ogromne uogolnienie grupy, i bardzo szczegó³owa cecha. Jeœli zaœ chodzi o ezoteryków, to uogolnianie jest bezcelowe, gdy¿ jest to grupa baaardzo ró¿norodna. Przypisywanie im jednej cechy podobne jest do przypisywania cechy X rasie Y. "Jak dla mnie wiêkszoœÌ ezoteryków ma problemy z postrzeganiem œwiata (mo¿e wizyta u psychologa by pomog³a - a na pewno by nie zaszkodzi³a) a czêœÌ jest po prostu tak naiwna w swojej pogoni za prawd¹ ¿e wierzy w ka¿de bujdy byleby przyjemnie i ciekawie podane..." Moim zdaniem mylisz ezoteryków z "ezopajacami". Wœród ezoteryków spora grupa bardzo krytycznie patrzy na swoje zajêcie, nie daje sobie popaœÌ w to, o czym piszesz. Niestety, jest te¿ mnostwo dzieciarni, która wierzy, ¿e na Marsie ¿yj¹ ufoludki, które w dodatku odwiedzaj¹ aktualnego prezydenta co tydzieù na popo³udniowe ciasteczko i herbatkê, ¿e posiedli klucz do najwy¿szej magii, dziêki ktorej mog¹ rz¹dziÌ œwiatem (a jakoœ zwykle tego nie widaÌ) etc etc. Tak jak mówiê - jest to grupa BARDZO zró¿nicowana. Sami u¿ywaj¹ takich sformu³owaù bez zahamowaù - zupe³nie jakby ka¿dy kto logicznie myœli i nie zgadza siê z jak¹œ roszczeniow¹ wizj¹ œwiata jest dla nich nie do przeskoczenia - a wiêc trzeba go wrzuciÌ najlepiej do ciemnogrodu rodem z KK i po sprawie... Jak dla mnie wiêkszoœÌ ezoteryków ma problemy z postrzeganiem œwiata (mo¿e wizyta u psychologa by pomog³a - a na pewno by nie zaszkodzi³a) a czêœÌ jest po prostu tak naiwna w swojej pogoni za prawd¹ ¿e wierzy w ka¿de bujdy byleby przyjemnie i ciekawie podane... [/quote]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #5 : Wrzesień 29, 2009, 20:12:35 » |
|
edit3: o tym, Âże takie myÂślenie nie jest tak abstrakcyjne jak siĂŞ wydaje na pierwszy rzut oka, Âświadczy choĂŚby taka sytuacja: - sprĂłbuj siĂŞ zdecydowaĂŚ co jest ci bardziej potrzebne - dzieĂą czy noc? DzieĂą. Zdecydowanie. Jak dla mnie istniejÂą 4 moÂżliwoÂści: 1. ezoterycy sÂą za 2. ezoterycy sÂą przeciw 3. ezoterycy nie maja zdania 4. majÂą zdanie ale wolÂą mieĂŚ otwartÂą furtkĂŞ "jakby co" dlatego kluczÂą
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 23
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1642
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #6 : Wrzesień 29, 2009, 20:18:36 » |
|
Tene masz racjê - generalizowanie jest z³e i niesprawiedliwe, jak s³usznie Val Dee zauwa¿y³ - oni (niektórzy ezoterycy) robi¹ to samo w stosunku do mnie, Arteq'a i innych, którzy maj¹ czelnoœÌ z nimi siê nie zgadzaÌ.
Jednak jak widzisz, Jeremiasz uznaje siĂŞ za ezoteryka, tak samo jak Ty i tutaj pojawia siĂŞ problem, bo skoro oboje okreÂślacie siĂŞ wspĂłlnym mianem, to jak mĂłwiĂŞ "ezoterycy" obrywa siĂŞ obojgu, choĂŚ inne poglÂądy macie.
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
 |
« Odpowiedz #7 : Wrzesień 29, 2009, 21:32:54 » |
|
Janneth - ogĂłlnie rzecz ujmujÂąc (i co do ezoterykĂłw, i innych osĂłb) raczej negatywnie oceniam ludzi, ktorzy uznajÂą, Âże posiadajÂą jedynÂą, obiektywnÂą PRAWDĂ. Mam tu na myÂśli kwestie moralne, etyczne, egzystencjonalne etc. Po prostu, gdy rozmowa jest o temacie, ktĂłrego nie da siĂŞ jakoÂś udowodniĂŚ, i wszystko opiera siĂŞ na poglÂądach, nie ma najmniejszego sensu twierdzenie, Âże jakaÂś "prawda" jest "prawdziwsza" od innej. OczywiÂście, moÂżna mieĂŚ inny poglÂąd, inne wyznawaĂŚ idee, jednak nie moÂżna (ani w jednÂą, ani w drugÂą stronĂŞ) wartoÂściowaĂŚ tych poglÂądĂłw. Co do generalizowania, to jasne, rozumiem, o co tu idzie. Dlatego po prostu lepiej odnosiĂŚ siĂŞ do twierdzeĂą jednej osoby, jako jej twierdzeĂą, niÂż do grupy. MoÂżliwe, Âże teÂż po czĂŞÂści "zawiniÂł" tu Jeremiasz, mĂłwiÂąc, Âże "ezoterycy mĂłwiÂą" to czy tamto - tak czy owak, dlatego wÂłaÂśnie moj apel byÂł tu do wszystkich, nie do Ciebie konkretnie, aby nie generalizowaĂŚ. No, ale offtopujĂŞ chyba, wiĂŞc na tym skoĂączĂŞ tutaj 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dry007
Gość
|
 |
« Odpowiedz #8 : Wrzesień 29, 2009, 22:55:16 » |
|
edit3: o tym, Âże takie myÂślenie nie jest tak abstrakcyjne jak siĂŞ wydaje na pierwszy rzut oka, Âświadczy choĂŚby taka sytuacja: - sprĂłbuj siĂŞ zdecydowaĂŚ co jest ci bardziej potrzebne - dzieĂą czy noc? DzieĂą. Zdecydowanie. Jak dla mnie istniejÂą 4 moÂżliwoÂści: 1. ezoterycy sÂą za 2. ezoterycy sÂą przeciw 3. ezoterycy nie maja zdania 4. majÂą zdanie ale wolÂą mieĂŚ otwartÂą furtkĂŞ "jakby co" dlatego kluczÂą Aretq sÂą grubi sÂą chudzi sÂą gÂłusi sÂą niemi to odnosi siĂŞ do indywidualnoÂści sÂą tym z kim sÂą, z kim chcesz polimizowaĂŚ ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
 |
« Odpowiedz #9 : Wrzesień 30, 2009, 07:08:36 » |
|
Arteq - istnieje jeszcze 5 mo¿liwoœÌ, której nie zamieœci³eœ, a która jest najbardziej oczywista:
5. Ezoterycy sÂą RĂÂŻNI, i kaÂżdy ma wÂłasne zdanie. Bo bycie ezoterykiem nie wymusza jednego, konkretnego podejÂścia, ktĂłre glosi jakiÂś "EzoGuru".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #10 : Wrzesień 30, 2009, 07:22:46 » |
|
edit3: o tym, Âże takie myÂślenie nie jest tak abstrakcyjne jak siĂŞ wydaje na pierwszy rzut oka, Âświadczy choĂŚby taka sytuacja: - sprĂłbuj siĂŞ zdecydowaĂŚ co jest ci bardziej potrzebne - dzieĂą czy noc? DzieĂą. Zdecydowanie. Rozumiem, Âże doskonale obywasz siĂŞ bez wypoczynku i snu? Zapytam jeszcze dosadniej - co jest Ci bardziej potrzebne? (nie pytam co bardziej lubisz) Jedzenie czy robienie kupy? Jak dla mnie istniejÂą 4 moÂżliwoÂści: 1. ezoterycy sÂą za 2. ezoterycy sÂą przeciw 3. ezoterycy nie maja zdania 4. majÂą zdanie ale wolÂą mieĂŚ otwartÂą furtkĂŞ "jakby co" dlatego kluczÂą
Zeby nie by³o nieporozumieù mów o mnie a nie o ezoterykach. S¹ ludzie, których dra¿ni szufladkowanie. Nale¿ysz do ludzi, którzy za wszelk¹ cenê chc¹ okreœliÌ - to jest bia³e, to jest czarne. Ten jest dobry, ten jest z³y, itp Znam takie podejœcie, sam przez jakiœ czas tak postêpowa³em. I z takiej perspektywy informacja, ¿e ktoœ mo¿e byÌ jednoczeœnia "za" i "przeciw" wydaje siê absurdalna. Dlatego nie dziwi¹ mnie Twoje drwiny. Za jakiœ czas zmieni Ci siê perspektywa, zmieni siê Twoje podejœcie do takiego postrzegania. A mo¿e siê nie zmieni. Te¿ dobrze. pozdrawiam Edit1: jedn¹ rzecz chcia³bym zauwa¿yÌ ¿e ezoteryka TO NIE JEST (wbrew pozorom) - wiara w ufo, w jaszczury i inne takie - wiara w ¿ycie nadprzyrodzone, ¿ycie po ¿yciu, ¿ycie przed ¿yciem, itp. - wiara w astrologiê, tarota, wahade³ko, kaba³ê, runy, itp. - wiara w chanellingi, przekazy spoza œwiata, itp - itp, itp.. to wszystko co uwa¿amy za paranauki, parapsychologiê, itp. Prawdziwy ezoteryk nie broni siê przed stosowaniem astrologii czy wahade³a kiedy uzna to za s³uszne, dla niego to jedno z dostêpnych narzêdzi. ale z drugiej strony - znajomoœÌ astrologii czy wahad³a nie czyni z cz³owieka ezoteryka. To trochê tak jak z malarstwem. Aby zostaÌ malarzem przydaje siê umiejêtoœÌ pos³ugiwania siê pêdzlem, umiejêtnoœÌ pos³ugiwania siê pêdzlem nie czyni z cz³owieka malarza. To mówi³em ja, jeremiasz. i takie jest moje widzenie ezoteryki. Czuwaj
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2009, 07:45:00 wysłane przez jeremiasz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
 |
« Odpowiedz #11 : Wrzesień 30, 2009, 07:50:54 » |
|
Tu siĂŞ podpisujĂŞ pod tym, co napisal o Ezoteryce Jeremiasz. ChoĂŚ nie dal definicji, czym JEST, napisal, czym NIE JEST - a to juÂż bardzo wiele 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #12 : Wrzesień 30, 2009, 08:53:32 » |
|
... Czym wiêc jest ezoteryka ? Do ezoteryki mo¿na zaliczyÌ wszelkie dzia³ania, prowadz¹ce w konsekwencji do zrozumienia natury cz³owieka i jego otoczenia, przez pryzmat wnikania w siebie i wydobywania istniej¹cej w nim od zarania Wiedzy. Najogólniej mówi¹c chodzi o rozwój wewnêtrzny cz³owieka. Ezoteryka to Wiedza wewnêtrzna cz³owieka, ale te¿ wszystko co siê za tym ukrywa, a w szczególnoœci: rozmyœlania filozoficzne, praca z w³asnym charakterem, poznawanie wiedzy umykaj¹cej tradycyjnym sposobom jej poznawania, poznawanie i rozwijanie w³asnego wnêtrza, ci¹g³e szukanie swojej Drogi, analiza swojego ¿ycia wewnêtrznego w relacji z otaczaj¹cym œwiatem, szukanie odpowiedzi na pytania trudne i ³atwe, zadawanie pytaù zakazanych, ³amanie tradycyjnej wizji œwiata i cz³owieka, odkrywanie swojej natury i talentów, umiejêtnoœÌ pogodzenia w³asnego widzenia œwiata i jego wizji podawanej przez religie, ¿ycie i znoszenie przeciwnoœci oraz trudów z godnoœci¹, prze¿ywanie emocji i doœwiadczeù bez wartoœciowania ich jako dobre lub z³e, umiejêtnoœÌ widzenia Ducha we wszystkim, tak¿e w materii. Pozostaje pytanie, jak to zrealizowaÌ ? Po prostu ¿yÌ w myœl zasady szukaj, burz, buduj. ¯yj, potykaj siê, podnoœ i z uniesion¹ g³ow¹ idŸ do przodu, a¿ do nastêpnego potkniêcia. Nie neguj dotychczasowych doœwiadczeù, lecz ciesz siê nimi. I nie powtarzaj ich w nieskoùczonoœÌ, lecz wyci¹gaj wnioski by móc siêgn¹Ì po nowe doœwiadczenia i emocje. Zbieraj po drodze niezliczone okruchy m¹droœci ¿yciowej i sk³adaj je w swoje ¿ycie. Nie rób tego jednak z przypadkowymi okruchami. Mo¿e siê to nie tylko nie udaÌ a nawet mo¿e co niektórym zaszkodziÌ. Wiêc wszystko z umiarem i rozs¹dkiem, aby iœÌ do przodu, nie robi¹c sobie jednoczeœnie krzywdy. Ma to tym wiêksze znaczenie gdy za wszelk¹ cenê neguje siê jedne wartoœci i pogl¹dy a œlepo bierze inne. PamiêtaÌ nale¿y, ¿e ani Wschód ani Zachód nie maj¹ wy³¹cznoœci na Wiedzê. Wszyscy maj¹ j¹ w sobie i tam przede wszystkim nale¿y poszukiwaÌ. A formalne, nowe czy stare systemy religijne i filozoficzne to tylko drogowskazy, z których umiejêtnie nale¿y czerpaÌ. Nie daj¹c siê jednak og³upiÌ i omamiÌ. Nale¿y te¿ zdaÌ sobie sprawê, ¿e niektóre Energie bêd¹ w opozycji z Innymi. Ka¿da kultura tego œwiata dostaje specyficzny przekaz energetyczny dla w³asnego rozwoju i nie jest obojêtne, czy siê korzysta z przekazu innej strefy ziemi i jak du¿o siê z niej czerpie. Andrzej Bednarz http://alfabeta.terramail.pl/book/abcotoez.htmhttp://www.eioba.pl/a70865/ezoteryka_z_czym_to_sie_je
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2009, 10:45:06 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #13 : Wrzesień 30, 2009, 09:44:55 » |
|
Rozumiem, ¿e doskonale obywasz siê bez wypoczynku i snu? Zapytam jeszcze dosadniej - co jest Ci bardziej potrzebne? (nie pytam co bardziej lubisz) Jedzenie czy robienie kupy? Nie, nie obywam siê. Ale przespaÌ mogê siê i w dzieù dla komfortu zaci¹gaj¹c zas³ony. Nie da³oby siê zyÌ w ci¹g³ym mroku - œwiadczy nawet o tym fakt popadania w depresjê tzw. "zimow¹" mieszkaùców pó³nocnych kraùców Europy [duzo wiêkszy odsetek ni¿ np. w Polsce]. Drugie pytanie jest dziwne "tematycznie" ale tez odpowiem konkretnie. Zdecydowanie jedzenie. Dlatego, ¿e bez jedenia krócej ¿y³bym. Natomiast rozumiem, ¿e masz na mysli koniecznosÌ oczyszczania organizmu. Mo¿na tak dobraÌ dietê aby bardzo d³ugo nie musieÌ produkowaÌ "kupy". Jak dla mnie istniej¹ 4 mo¿liwoœci: 1. ezoterycy s¹ za 2. ezoterycy s¹ przeciw 3. ezoterycy nie maja zdania 4. maj¹ zdanie ale wol¹ mieÌ otwart¹ furtkê "jakby co" dlatego klucz¹
Zeby nie byÂło nieporozumieĂą mĂłw o mnie a nie o ezoterykach. SÂą ludzie, ktĂłrych draÂżni szufladkowanie. [/quote] Szufladkowanie, szufladkowaniem, a rozmywanie tematu rozmywaniem.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #14 : Wrzesień 30, 2009, 10:14:45 » |
|
Rozumiem, ¿e doskonale obywasz siê bez wypoczynku i snu? Zapytam jeszcze dosadniej - co jest Ci bardziej potrzebne? (nie pytam co bardziej lubisz) Jedzenie czy robienie kupy? Nie, nie obywam siê. Ale przespaÌ mogê siê i w dzieù dla komfortu zaci¹gaj¹c zas³ony. Nie da³oby siê zyÌ w ci¹g³ym mroku - œwiadczy nawet o tym fakt popadania w depresjê tzw. "zimow¹" mieszkaùców pó³nocnych kraùców Europy [duzo wiêkszy odsetek ni¿ np. w Polsce]. Drugie pytanie jest dziwne "tematycznie" ale tez odpowiem konkretnie. Zdecydowanie jedzenie. Dlatego, ¿e bez jedenia krócej ¿y³bym. Natomiast rozumiem, ¿e masz na mysli koniecznosÌ oczyszczania organizmu. Mo¿na tak dobraÌ dietê aby bardzo d³ugo nie musieÌ produkowaÌ "kupy". Naprawdê tak uwa¿asz? Poza tym pisz¹c dzieù-noc mia³em na myœli raczej aktywnoœÌ-wypoczynek gdy¿ zwykle siê to dzieje w cyklu dzieù-noc. Naprawdê uwa¿asz, ¿e nie potrzebujesz snu w nocy i nie potrzebujesz robiÌ kupy? (nie mowiê tutaj o jakiœ ekstremalnych sytuacjach tylko o codziennym ¿yciu. Mo¿esz spaÌ w dzieù i mo¿esz trzymaÌ klocka, tylko jak d³ugo?) To mo¿e jeszcze nie potrzebujesz wydechu i wystarcza Ci sam wdech? rozbawiony pozdrawiam ps. pytania z ezoteryk¹ bardzo s¹ zwi¹zane...
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2009, 10:49:40 wysłane przez jeremiasz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #15 : Wrzesień 30, 2009, 12:06:39 » |
|
Dziekuje Darku ze umiesciles wyjasnienie co to jest "EZOTERYKA". Przynaleznosc religijna nie ma znaczenia, czlowiek ktory dba o swoj rozwoj ma szacunek do wszystkich religii na swiecie. Wlasnie ludzie ktorzy ida droga ezoteryczna, widza swiat naprawde ,dbaja i szanuja swiat, przyrode, zwiezeta. Rozwoj izoteryczny pomaga w zyciu i kontaktach miedzyludzkich. Taki czlowiek wie jaka wartosc ma milosc do swiata i wie jak wazne jest byc dobrym dla otoczenia. Jesli sie wejdzie na ta droge, to zycie nabiera zupelnie innego znaczenia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
janneth
 Skryba, jakich maÂło
Punkty Forum (pf): 23
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 1642
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #16 : Wrzesień 30, 2009, 12:12:37 » |
|
Hmmm... Z definicji podanej przez Dariusza dowiadujê siê, ¿e ezoteryk w zasadzie niczym nie ró¿ni siê od staro¿ytnego filozofa. A je¿eli tak jest, to po co w ogóle tworzyÌ odrêbne pojêcie takie jak ezoteryka? Dziwna ta definicja...
Dla porĂłwnania krĂłtkie ujĂŞcie tematu przez wikipediĂŞ:
Ezoteryka - Ezoteryka odnosi siĂŞ do wiedzy dostĂŞpnej jedynie dla osĂłb uprzywilejowanych, doÂświadczonych lub takich, ktĂłre przeszÂły inicjacjĂŞ. Jest to tzw. wiedza tajemna, czyli przeznaczona tylko dla grona wtajemniczonych, wybraĂącĂłw. PojĂŞcie to jest czĂŞsto uÂżywane w religioznawstwie.
Propaguje inne postrzeganie rzeczywistoœci, rozwój duchowy, porusza tematy nieudowodnione lub odrzucane przez naukê. Jej treœci s¹ na ogó³ otoczone atmosfer¹ tajemnicy, staro¿ytnych przekazów, guru o nadnaturalnych mocach, itp., a nie s¹ w ¿aden sposób potwierdzane, s¹ odczuwalne jedynie w sposób pozazmys³owy.
Nooo... To ju¿ siê bardziej kupy trzyma, niby s³ów niewiele, ale faktycznie ich znaczenie jest odmienne od staro¿ytnego filozofa, a i bli¿sze ludziom trzymaj¹cym siê od ezoteryki z daleka.
SÂą jeszcze ezoteryczne szkoÂły, tj.: - Gnostycyzm - Hermetyzm - Masoneria - Teozofia - Spirytualizm - psychologia Junga - Czwarta Droga
Mamy tu teozofiê, która da³a pocz¹tek New Age'owi (wiara we wszystko to, czym niby ezoteryka nie jest jak opisa³ to Jeremiasz), mamy masoneriê (nie trzeba t³umaczyÌ, tematów tu o tym s¹ setki), spirytualizm (¿ycie po œmierci, kontakty z duchami), hermetyzm w³¹czaj¹cy astrologiê, czwarta droga - to dlatego ezoterycy nazywaj¹ mnie biorobotem i troglodyt¹.
W zasadzie wymieniÂłam 3/4 tego czym jest ezoteryka wg encyklopedii, a co pokrywa siĂŞ z tym, co wedÂług Jeremiasza ezoterykÂą nie jest. ProszĂŞ wiĂŞc Jeremiasza i chyba Ciebie Tene, abyÂście czarno na biaÂłym wytÂłumaczyli mi, czemu encyklopedia na Wasz temat kÂłamie i czemu mĂłwi coÂś dokÂładnie odwrotnego do przytoczonych przez Was definicji o tym, czym ezoteryka nie jest.
Albo tworzycie nowy odÂłam - Newer New Age (Nowszy New Age), albo Wam siĂŞ coÂś pomyliÂło i z ezoterykÂą macie tyle wspĂłlnego co i ja. O definicjĂŞ tego czym jest i czym nie jest ezoteryka proszĂŞ teÂż innych uÂżytkownikĂłw, ktĂłrzy deklarujÂą Âże sÂą ezoterykami. OÂświeĂŚcie mnie, bo jak na razie to wyszÂła tu jakaÂś pseudologiczna papka.
|
|
|
Zapisane
|
The Elum do grieve The oak he do hate The willow do walk if ye travels late.
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #17 : Wrzesień 30, 2009, 12:54:37 » |
|
Tak, naprawdê tak uwa¿am. S³uchaj Jeremiasz, zada³eœ konkretne pytania - zapewne w nadziei, ¿e ci¹zko bêdzi mi na nie odpowiedzieÌ i dzieki temu udowodnisz "nieokreœlonoœÌ" ezoteryki - ale jak widzisz dosta³es konkretne odpowiedzi i nie nastrêczy³o mi to ¿adnych problemów. Poniewa¿ "akcja" potoczy³a siê jednak nie po Twojej myœli to teraz próbujesz podwa¿aÌ moje odpowiedzi modyfikuj¹c zakres pytania które ju¿ PAD£O i odpowiedŸ na nie juz UDZIELONO. Przeciez to zwyczajnie nieuczciwe i nosi znamiona manipulacji. Zada³es pytanie: co jest mi bardziej potrzebne oraz co wolê. Odpowiedzia³em. Tylko Tobie odniesienie nie wysz³o. Je¿eli chcesz abym odpowiedzia³ na kolejne to je zadaj, a nie uwsteczniaj - proste.
MoÂże zanim zadasz pytanie to zastanĂłw siĂŞ nad jego treÂściÂą - wtedy nie bĂŞdzie "nieporozumieĂą". Zawsze mozna takÂże zadaĂŚ pytanie tzw. "opisowe".
Wychodzi na to, Âże okreslenie "ezoteryk" jest po prostu niepotrzebne i sztuczne. Kazde okreslenie/nazwa jest tworzone po to aby okresliĂŚ pewne cechy wspĂłlne okreÂślanego zbioru. A odnoÂśnie aborcji pytanie jest konkretne, a odpowiedÂź z powodzeniam moÂże byĂŚ jednoznaczna - opowiadzasz siĂŞ za zyciem lub jego niweczeniem. W czym problem?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zodiakus71
Gość
|
 |
« Odpowiedz #18 : Wrzesień 30, 2009, 13:48:31 » |
|
Równie dobrze mo¿na powiedzieÌ ¿e ka¿dy wierz¹cy jest ezoterykiem tzn przynale¿¹cy go jakiejœ grupy religijnej jak i równie¿ nie uto¿samiaj¹cy siê z ¿adn¹ ale wierz¹cy . Ka¿da ma swoje pojêcie Boga , duszy ¿ycia doczesnego i duchowego oraz w³asne rytua³y zwi¹zane z czczeniem swojego Boga .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wiki
Gość
|
 |
« Odpowiedz #19 : Wrzesień 30, 2009, 13:52:17 » |
|
Cytat: arteq Wrzesień 30, 2009, 10:44:55 Cytat: jeremiasz Wrzesień 30, 2009, 08:22:46 Rozumiem, że doskonale obywasz się bez wypoczynku i snu? Zapytam jeszcze dosadniej - co jest Ci bardziej potrzebne? (nie pytam co bardziej lubisz) Jedzenie czy robienie kupy? Nie, nie obywam się. Ale przespać mogę się i w dzień dla komfortu zaciągając zasłony. Nie dałoby się zyć w ciągłym mroku - świadczy nawet o tym fakt popadania w depresję tzw. "zimową" mieszkańców północnych krańców Europy [duzo większy odsetek niż np. w Polsce].
Drugie pytanie jest dziwne "tematycznie" ale tez odpowiem konkretnie. Zdecydowanie jedzenie. Dlatego, że bez jedenia krócej żyłbym. Natomiast rozumiem, że masz na mysli koniecznosć oczyszczania organizmu. Można tak dobrać dietę aby bardzo długo nie musieć produkować "kupy". sorki, że się wtrącę ha ha ( szczerze się ubawiłam ) Jeremiaszu Ty na prawdę myślałeś, że do zagorzałego wyznawcy KK ( przepraszam Artqu, ale za takiego Cię uważam, bez urazy) dotrze druga "część" pytania ? Wg kk wszystko co ciemne jest odrzucane, tam nie ma " akceptacji" i baraku oceny, wszystko jest oceniane i jakościowane, więc jak mógł Ci odpowiedzieć ? Pozdrawiam  edit Zgadzam się z Artqiem odnoście pojęcia ezoteryk, że to słowo jest sztuczne i być może nie potrzebne, a na pewno nie do końca rozumiane......
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2009, 13:58:37 wysłane przez wiki »
|
Zapisane
|
|
|
|
jeremiasz
Gość
|
 |
« Odpowiedz #20 : Wrzesień 30, 2009, 13:54:01 » |
|
Tak, naprawdê tak uwa¿am. S³uchaj Jeremiasz, zada³eœ konkretne pytania - zapewne w nadziei, ¿e ci¹zko bêdzi mi na nie odpowiedzieÌ i dzieki temu udowodnisz "nieokreœlonoœÌ" ezoteryki - ale jak widzisz dosta³es konkretne odpowiedzi i nie nastrêczy³o mi to ¿adnych problemów. Poniewa¿ "akcja" potoczy³a siê jednak nie po Twojej myœli to teraz próbujesz podwa¿aÌ moje odpowiedzi modyfikuj¹c zakres pytania które ju¿ PAD£O i odpowiedŸ na nie juz UDZIELONO. Przeciez to zwyczajnie nieuczciwe i nosi znamiona manipulacji. Zada³es pytanie: co jest mi bardziej potrzebne oraz co wolê. Odpowiedzia³em. Tylko Tobie odniesienie nie wysz³o. Je¿eli chcesz abym odpowiedzia³ na kolejne to je zadaj, a nie uwsteczniaj - proste.
MoÂże zanim zadasz pytanie to zastanĂłw siĂŞ nad jego treÂściÂą - wtedy nie bĂŞdzie "nieporozumieĂą". Zawsze mozna takÂże zadaĂŚ pytanie tzw. "opisowe".
Ok, nastêpnym razem bêdê zadawa³ pytania precyzyjniej. Uœciœlanie pytaù po odpowiedzi nie by³o zbyt fortunne. Przepraszam. Ale po drugie, nigdzie nie pyta³em co wolisz tylko czego bardziej potrzebujesz. A to du¿a ró¿nica. Czy¿byœ nie rozumia³ pytania czy celowo odpowiedzia³eœ jakby ono inaczej brzmia³o? Ja niczego nie chcia³em udowodniÌ, to Tobie siê wydawa³o, ¿e chcê coœ udowodniÌ i dlatego wymyœli³eœ sobie jak¹œ sztuczn¹ sytuacjê z jedzeniem, po którym nie produkuje siê klocków. Ale... nie odpowiedzia³eœ mi na pytanie. czy potrafisz siê obyÌ bez wydechu i "jedziesz" na samych wdechach? Zreszt¹, szczerze mówi¹c, daruj sobie odpowiedzi. Nie mam ochoty czytaÌ wymys³ów w stylu ¿e mo¿esz przytrzymaÌ oddech czy coœ takiego. Kto zrozumia³ pytanie, to dobrze. Kto nie - te¿ dobrze. A odnoœnie aborcji pytanie jest konkretne, a odpowiedŸ z powodzeniam mo¿e byÌ jednoznaczna - opowiadzasz siê za zyciem lub jego niweczeniem. W czym problem?
W pytaniu. pozdrawiam edit1: a propos ró¿nic miêdzy wikipedi¹ a tym co napisa³em. Problem jest w samej definicji. Bo ezoteryka oznacza wiedzê pochodz¹c¹ od siebie samego, ze œrodka. Nie jest tak jak w szkole, ¿e idziesz do szko³y i dowiadujesz siê, ¿e to czy tamto. Tutaj na pytanie "dlaczego?" zawsze odpowiedŸ powinna przyjœÌ od samego cz³owieka. I prêdzej czy póŸniej sam dojdzie do pewnych wniosków. Nawet je¿eli dojdzie do nieuchronnej konfrontacji z tym co "na zewn¹trz", to i tak wiedza wewnêtrzna obroni siê. Dla kogoœ z zewn¹trz ezoteryk pos³uguj¹cy siê wahade³kiem czy astrologi¹, uprawiaj¹cy jakieœ praktyki szamaùskie jawi siê jako astrolog, wahade³karz czy szaman. St¹d mo¿e siê wydaÌ, ¿e ezoteryka to w³aœnie astrologia czy lewitowanie. Popatrz na to tak... je¿eli chcesz wybudowaÌ dom to potrzebujesz narzêdzi. Potrzebujesz m³otka, pi³y, betoniarki, i u¿ywasz tych narzêdzi na budowie. Ktoœ kto nie wie kim jesteœ patrz¹c na ciebie widzi cieœlê, stolarza albo murarza. Nie widzi kim jesteœ naprawdê. I mo¿e nawet lepiej. Bo wnioski do jakich siê dochodzi na tej drodze poznania siebie i œwiata s¹ niezbyt zrozumia³e dla ca³ej reszty. Niektórzy sugeruj¹ zak³ady dla psychicznie chorych lub inne miejsca odosobnienia. Wystarczy³ banalny przyk³ad o "robieniu kupy" i ju¿ niektórzy maj¹ problem ze zrozumieniem. pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 30, 2009, 14:55:47 wysłane przez jeremiasz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Val Dee
Gość
|
 |
« Odpowiedz #21 : Wrzesień 30, 2009, 15:14:40 » |
|
A dlaczego to ezoterykĂłw nie moÂżna uogĂłlniaĂŚ? Skoro sami zainteresowani uogĂłlniajÂą wszystko dookoÂła? Vide "troglodyci, roboty, automaty, KATolicy?"
Hmmm, przykÂładowo ja ZAWSZE jasno rozgraniczam miĂŞdzy katolikami (nie KATolikami) a "katolami" - "katolem" nazywam tylko kogoÂś, kto w peÂłni, co do sÂłowa, jak owca idzie za tym, co mĂłwi mu KoÂśció³ i w peÂłni tego przestrzega, bez zastanowienia siĂŞ nad tymi sÂłowami, nie potrafiÂąc ich udowodniĂŚ, uzasadniĂŚ. Jest to wiĂŞc grupa (tu - si³¹ rzeczy) o jednolitych poglÂądach i jednolitym profilu, w ktĂłrym zawarta jest nieumiejĂŞtnoœÌ obronienia poglÂądow, ktore siĂŞ wyznaje. Dlatego teÂż moÂżna na tym poziomie tÂą grupĂŞ uogĂłlniĂŚ. Jednak zawsze byÂłem i bĂŞdĂŞ przeciwnikiem tworzenia kategorii duÂżych, bardzo ogĂłlnych, i przypisywania im jednej szczegó³owej cechy. Na tym polega wiara aby zawierzaĂŚ bez dowodĂłw w dogmaty. Dostrzegasz to u KAToli a u ezetryczkĂłw juÂż nie? Na tym forum poÂłowa ezoTRYKĂW wierzy w kaÂżdÂą bujdĂŞ jakÂą ktoÂś naskrobie... jak dla mnie jest do dowĂłd Âże to wÂłaÂśnie ezoTRYCY sÂą ciemnym i naiwnym ludem... PoglÂądĂłw nie umiejÂą obroniĂŚ za grosz, jak siĂŞ z czymÂś nie zgadzajÂą to negujÂą, dowodĂłw na swoje argumenty nie majÂą Âżadnych... Taki wÂłaÂśnie jest ezoteryk - Âżyje w Âświecie uÂłudy i swoim wÂłasnym Âświecie do ktĂłrego wpuszcza tylko sobie podobnych... TrochĂŞ to ÂżaÂłosne wg mnie i nadaje siĂŞ do leczenia ale nie Âżyjemy niestety w paĂąstwie gdzie moÂżna ezoTRYKĂW leczyĂŚ na si³ê...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #22 : Wrzesień 30, 2009, 19:35:05 » |
|
To dobrze, ze nie mozna kazdego ktory mysli nie tak jak ty wyslac do domu wariatow. Kazdy czlowiek ma prawo do swojego wlasnego zdania i to jest dobrze, tak powinno byc. Dla ciebie moze byc czerwone, dla mnie bedzie bordowe bo ja to tak widze i czuje, nie widze powodu abys mnie okreslil nienormalna i zagrazajaca spoleczenstwu, przeciez ja nic nikomu nie robie, to jest tylko moje zdanie, zdanie z ktorym inni sie tez zgadzaja ze to jest naprawde bordowe.
Czlowiek myslacy nie zajmuje sie wyzywaniem innych religi, organizacji, odmiennych pogladow, dla takiej osoby jest miejsce w kazdym ugrupowaniu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #23 : Wrzesień 30, 2009, 19:57:06 » |
|
...ale nie Âżyjemy niestety w paĂąstwie gdzie moÂżna ezoTRYKĂW leczyĂŚ na si³ê... Val, totalitaryzm Ci w gÂłowie, a moze stosy by tak... 
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Tenebrael
Gość
|
 |
« Odpowiedz #24 : Wrzesień 30, 2009, 21:39:02 » |
|
A dlaczego to ezoterykĂłw nie moÂżna uogĂłlniaĂŚ? Skoro sami zainteresowani uogĂłlniajÂą wszystko dookoÂła? Vide "troglodyci, roboty, automaty, KATolicy?"
Hmmm, przykÂładowo ja ZAWSZE jasno rozgraniczam miĂŞdzy katolikami (nie KATolikami) a "katolami" - "katolem" nazywam tylko kogoÂś, kto w peÂłni, co do sÂłowa, jak owca idzie za tym, co mĂłwi mu KoÂśció³ i w peÂłni tego przestrzega, bez zastanowienia siĂŞ nad tymi sÂłowami, nie potrafiÂąc ich udowodniĂŚ, uzasadniĂŚ. Jest to wiĂŞc grupa (tu - si³¹ rzeczy) o jednolitych poglÂądach i jednolitym profilu, w ktĂłrym zawarta jest nieumiejĂŞtnoœÌ obronienia poglÂądow, ktore siĂŞ wyznaje. Dlatego teÂż moÂżna na tym poziomie tÂą grupĂŞ uogĂłlniĂŚ. Jednak zawsze byÂłem i bĂŞdĂŞ przeciwnikiem tworzenia kategorii duÂżych, bardzo ogĂłlnych, i przypisywania im jednej szczegó³owej cechy. Na tym polega wiara aby zawierzaĂŚ bez dowodĂłw w dogmaty. Dostrzegasz to u KAToli a u ezetryczkĂłw juÂż nie? Na tym forum poÂłowa ezoTRYKĂW wierzy w kaÂżdÂą bujdĂŞ jakÂą ktoÂś naskrobie... jak dla mnie jest do dowĂłd Âże to wÂłaÂśnie ezoTRYCY sÂą ciemnym i naiwnym ludem... PoglÂądĂłw nie umiejÂą obroniĂŚ za grosz, jak siĂŞ z czymÂś nie zgadzajÂą to negujÂą, dowodĂłw na swoje argumenty nie majÂą Âżadnych... Taki wÂłaÂśnie jest ezoteryk - Âżyje w Âświecie uÂłudy i swoim wÂłasnym Âświecie do ktĂłrego wpuszcza tylko sobie podobnych... TrochĂŞ to ÂżaÂłosne wg mnie i nadaje siĂŞ do leczenia ale nie Âżyjemy niestety w paĂąstwie gdzie moÂżna ezoTRYKĂW leczyĂŚ na si³ê... Powiem Ci tak - mĂłwisz o kinder-ezoterykach, czyli wÂłaÂśnie takich, co wierzy w kaÂżdÂą bajeczkĂŞ i Âłyka kaÂżdÂą rzecz, byle byÂła "nie z tej ziemi". Jest takich wielu, nie przeczĂŞ. Podobnie, jak trudno spotkaĂŚ prawdziwego satanistĂŞ - jakieÂś 90% to kinder-sataniÂści, wszĂŞdzie rysujÂący odwrĂłcone pentagramy, witajÂący siĂŞ "Ave, Satan!" i odprawiajÂący infantylne rytuaÂły w stylu "czarnej mszy". Niestety, zarĂłwno prawdziwych ezoterykĂłw, jak i prawdziwych satanistĂłw (tak jak i prawdziwych pogan, itp) jest jak na lekarstwo, a ta dziecinna wiĂŞkszoœÌ robi im niezbyt dobrÂą opiniĂŞ. SwojÂą drogÂą, nie o wyznawane zasady mi chodzi w rozró¿nieniu Katolik vs katol. Chodzi o to, Âże katolik (prawdziwy, wierzÂący g³êboko w prawdy gÂłoszone przez koÂśció³) to ktoÂś, kto nie tylko koÂścielny punkt widzenia przyj¹³, ale i go dog³êbnie rpzeanalizowaÂł pod kÂątem merytorycznym, ktĂłry umie swĂłj poglÂąd uzasadniĂŚwÂłasnymi spostrzeÂżeniami, sÂłowami, przemyÂśleniami. Katol z kolei, to ktoÂś, kto ÂŚLEPO pod¹¿a za KoÂścioÂłem, ale gdy postawiĂŚ go przed trudnymi pytaniami, potrafi jedynie jak mantry powtarzaĂŚ to, co mĂłwi koÂśció³, nie popierajÂąc tego wÂłasnymi argumentami czy przemyÂśleniami. Nie negujĂŞ Âżadnej ÂścieÂżki, uwaÂżam, Âże wszystkie sÂą rownowaÂżne. Cynicznie patrzĂŞ tylko na tych, ktĂłrzy nie pod¹¿ajÂą WÂŁASNÂĄ ÂścieÂżkÂą, ktĂłrzy nie wybrali ÂścieÂżki mÂądrze i Âświadomie, a jedynie jak owce na rzeÂź idÂą za stadem i przywĂłdcÂą.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|