|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #1 : Październik 15, 2010, 13:33:51 » |
|
dzisiaj dosta³em mail-a, i pewnie to tylko bujdy, ale w tym wypadku nic nie kosztuj¹ce  "W tym roku paŸdziernik jest niezwyk³y... Jest w nim 5 pi¹tków, 5 sobót, 5 niedziel. To zdarza siê raz na 823 lata. Taka spójnoœÌ nazywana jest na Wschodzie torba pieniêdzy. Nie zaszkodzi wys³aÌ to wiadomoœÌ do 8 dobrych ludzi i pieni¹dze pojawi¹ siê po 4-ech dniach, jak podane w Chiùskim Feng Shui. Kto zatrzyma "³aùcuszek" nic nie dostanie i oby siê sprawdzi³o  ))) Pozdrawiam"
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #2 : Październik 15, 2010, 18:55:41 » |
|
MoÂże i coÂś w tym jest, choĂŚ historia nakazuje nieco ostroÂżnoÂści.  W styczniu b.r. rĂłwnieÂż mieliÂśmy 5 piÂątkĂłw, 5 sobĂłt i 5 niedziel. W marcu mieliÂśmy 5 poniedziaÂłkĂłw, 5 wtorkĂłw i 5 ÂśrĂłd. W maju 5 sobĂłt, 5 niedziel i 5 poniedziaÂłkĂłw. W lipcu 5 czwartkĂłw, 5 piÂątkĂłw i 5 sobĂłt. JeÂśli nic nam nie wyjdzie z tej "przepowiedni-ÂłaĂącuszka" w tym miesiÂącu, to nie martwmy siĂŞ, w grudniu bĂŞdziemy mieli jeszcze 5 ÂśrĂłd, 5 czwartkĂłw i 5 piÂątkĂłw.  P.s.: No i luty rĂłwnieÂż byÂł niesamowitym miesiÂącem, wszak posiadaÂł peÂłne cztery tygodnie od poniedziaÂłku do niedzieli.  A teraz moÂże lepiej skupmy siĂŞ na samym Feng-szui, bo to naprawdĂŞ ciekawa dziedzina. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Październik 15, 2010, 19:03:42 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #3 : Kwiecień 01, 2012, 08:09:57 » |
|
Fajnie, Âże znacie siĂŞ na tych sprawach wiĂŞc przy okazji moÂżemy rozszerzyĂŚ ten wÂątek >>. Dariusz, ten watek, ktory chcesz rozszerzac, jest do niczego. Trzeba by nowy utworzyc. Jest tak zwykle, gdy wiedza jest wykorzystywana przez "malpoludy". Ksiazek o feng-shui sa tony. A tych prawdziwych niewiele. Kazdy chce zarobic, wiec wciska kity odbiorcom. Odbiorca chce polepszyc sobie komfort zycia i kupuje te zabobony i gusla. Wiem cos na ten temat, bo probowalam nawiazac kontakty z mistrzami;) Feng-Shui na swiecie... no coz najpierw nalezalo uiscic oplate w wysokosci ca 500$... Zabralam sie wiec sama do analizy i tez mam swoj wlasny koncept, nawet sobie chwala. Zajelo mi to pare ladnych lat. Ale warto bylo. Ja juz wspominalam na innym watku, ze nie lubie szufladkowania wiedzy, lubie ja integrowac. I juz z opisu tych badan radiestezyjnych widze, ze pokrywaja sie z badaniami elektrosmogu. Woda plynaca to "prad", nawet tak sie nazywa w innych jezykach, rzeka=prad. Elektrycznosc to tez "prad". Dla feng-shui jedno i to samo. Chodzi o pole EM, ktore te ruchome obiekty wytwarzaja. Dla cieczy i gazow stosuje sie pomiary wiskozymetrem (lepkosc, tarcie wewnetrzne). Ale jest jeszcze cos, o tym wspomina barneyos, pomiary w miejscach (geomancja), czyli niby nic nie widac, a jest! Mnie takie cos dolowalo latami! Jakosc mojego zycia obnizyla sie, musialam zrezygnowac z pracy, przestalam jezdzic autem, na koncu przestalam chodzic. Nie wiedzialam co mi jest. Otoz w dziecinstwie mialam wypadek, zlamanie konczyny. Ale potem wszystko niby bylo dobrze, niestety nie! Poprzez utrate stabilnosci, w kregoslupie skrecil sie rdzen, w rezultacie stalam sie antena odbiorczo nadawcza. Reagowalam na pole EM bolesnie. Zaczelam to mierzyc. To nie byl przypadek, dlatego pisze o tym, sily nieznane mi (swiadome!) wykorzystywalay mnie. I nigdy bym w to nie uwierzyla, gdyby mi anonimowy przyjaciel na necie nie powiedzial, ze graja sobie na mojej duszy. Czesto te same objawy opisuja znajomi, z ktorymi nawiazalam kontakt. Ciekawe. Dla mnie odpromiennikiem jest Gi-Gong. Bo scian mieszakania nie da sie wybic aluminium;) I wlasnie feng-shui, rediesteci, badacze elektrosmogu, a takze magowie badaja jedno i to samo. A powoli zahacza sie o duchowosc...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #4 : Kwiecień 01, 2012, 10:14:54 » |
|
Fajnie, Âże znacie siĂŞ na tych sprawach wiĂŞc przy okazji moÂżemy rozszerzyĂŚ ten wÂątek >>. Dariusz, ten watek, ktory chcesz rozszerzac, jest do niczego. Trzeba by nowy utworzyc. Jest tak zwykle, gdy wiedza jest wykorzystywana przez "malpoludy". Ksiazek o feng-shui sa tony. A tych prawdziwych niewiele. Kazdy chce zarobic, wiec wciska kity odbiorcom. MyÂślĂŞ, Âże rozsÂądniejszym bĂŞdzie jednak rozszerzenie tego wÂątku. ChoĂŚby z powodu, na ktĂłry sama zwrĂłciÂłaÂś uwagĂŞ: Odbiorca chce polepszyc sobie komfort zycia i kupuje te zabobony i gusla. DziĂŞki temu kaÂżdy, kto bĂŞdzie chciaÂł mieĂŚ rzetelne informacje moÂże uzyskaĂŚ je porĂłwnujÂą te "gusÂła, ktĂłre wczeÂśniej zamieÂściÂłem z tym, co podasz. OczywiÂście nie upieram siĂŞ sztywno przy takim rozwiÂązaniu. JeÂśli uznasz za stosowne utworzenie nowego wÂątku to twĂłrz. 
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 01, 2012, 10:23:19 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #5 : Kwiecień 01, 2012, 11:25:30 » |
|
Z przyjemnoscia opisze moj punkt pojmowania tej wiedzy. Tylko, ze ja nie kopiuje linkow, lecz mam swoja skondensowana i ulozona wg mojej filozofii. Pisac by tu mozna miesiacami bez przerwy. Skutek bedzie taki sam jak w innych watkach, rzucanie grochem o sciane. Ale jesli ktos by chcial, to zaczne. Podstawa jest kompas. A co to jest KOMPAS? I tu wlasnie pytam znawcow, bo kiedys tez myslalam, ze jest tylko taki, ktory znam ze szkoly, ku mojemu zdziwieniu okazalo sie, ze jest ich bez liku! Prosze zajrzec do wiki, czy pogooglowac, wtedy mozna temat rozwijac dalej. W tym kompasie, na ktorym opiera sie wiedza feng-shui, chodzi o geomancje, nie o kierunki "swiata"  Nazewnictwo jest umowne. Przyjmijmy jednak znane nam z nauki geografii N, S, E, W. I podrzedne. Podzial kola. Kompas ten stosuje sie w ukladzie! Czyli jest uzytkownik i system. System jest stabilny (np. pokoj, ogrod, miasto, etc.) a uzytkownik porusza sie po planszy. Kazdy system zamkniety - "room" musi miec jakies wejscie. Czyli "brame" (port), przez ktora uzytkownik wkracza do "gry". Zakladam, ze wchodzimy przodem na stojaco:) wiec prosze sobie wyobrazic, ze stajemy w drzwiach (gdy bysmy wchodzili przez okno, albo werande oznakowanie zmieni sie). Prosze rozlozyc rece na boki. I w ten sposob powstaje kompas feng-shui. Linia na ktorej stoimy to polnoc, na przeciw nas jest poludnie, po prawej stronie zachod, a po lewej wschod. Oraz podzialy na polnocny-wschod itd. jak w rozy wiatrow. Ten uklad jest siatka geomancyjna. W kazdym pomieszczeniu jest zawsze taka sama regula. Czyli nie kierunki kompasu nawigacyjnego, lecz umiejscowienie drzwi. BRAMY! (O tym pisal Dariusz w watku o Rzymianach, nota bene wmieszalam sie tam, ale uznano moje uwagi za psujace calosc, gdyz nie pasowaly...  Bo wiedza jest JEDNA. Stara "jak Âświat" sztuka.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 01, 2012, 11:27:13 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucyfer
Gość
|
 |
« Odpowiedz #6 : Kwiecień 01, 2012, 18:51:24 » |
|
Kompas LoPanKompas zbudowany jest nastêpuj¹co: w kwadratowej podstawie, która przedstawia Ziemiê zamocowane jest ko³o z pierœcieniami, które przedstawia Niebo. Po œrodku ko³a jest umieszczony kompas, który pozwala na zorientowanie tego ko³a czyli Nieba zgodnie z kierunkami œwiata. Tak zorientowane Niebo na kompasie jest wiernym odbiciem Nieba rzeczywistego z jego gwiazdami i konstelacjami. Natomiast kwadratowa podstawa przedstawia badany obszar. Œrodki przeciwleg³ych boków tej podstawy s¹ po³¹czone nitkami, które pozwalaj¹ na zorientowanie jej zgodnie z uk³adem danego terenu, domu czy dzia³ki. Tak wiêc tarcza z pierœcieniami jest zawsze zorientowana zgodnie z kierunkiem pó³noc - po³udnie zaœ podstawa zawsze obrazuje dany teren. Chiùczycy swoje œwi¹tynie budowali na planie ko³owym, poniewa¿ symbolizowa³y zawsze Niebo i to na co cz³owiek nie ma ¿adnego wp³ywu, zaœ wszelkie inne budowle jak domy, pa³ace by³y budowane na planie kwadratu. Wzajemna korelacja tych uk³adów pozwala wiêc na okreœlenie wszelkich wp³ywów Nieba na to co jest na Ziemi. Istnieje kilkanaœcie odmian kompasu Lo Pan. Od 9 pierœcieniowego a¿ do 36 pierœcieniowego, najstarszego s³u¿¹cego do poszukiwania optymalnego miejsca pochówku. Kompas 36 pierœcieniowy jest kompasem najbardziej rozbudowanym. Na pierœcieniach zosta³y umieszczone jeszcze inne informacje pomagaj¹ce do jeszcze lepszego okreœlania w³aœciwoœci wskazanego miejsca Ÿród³o: http://instbie.republika.pl/pub_plan.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #7 : Kwiecień 01, 2012, 19:51:37 » |
|
Brawo! Lucyfer. To moj kompas. Gdy go kupowalam dawno, dawno temu, pewien chinski sprzedawca powiedzial mi, "i tak nie "zrozumiesz" o co chodzi". Zawzielam sie! Nie dosc, ze poznalam konstrukcje to na dodatek rozbudowalam. Lucyfer, wszystko swietnie, ale gdzie jest faktor CZASU? Ale to niech pozostanie zagadka! 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #8 : Kwiecień 02, 2012, 07:52:29 » |
|
Tak wiec nie wszyscy moga sie tym zajmowac, trzeba duzo czasu aby nieco to wszystko pojac i czy to sie naprawde uda?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #9 : Kwiecień 02, 2012, 10:17:31 » |
|
Wiedza jak kazda inna, wymaga zaglebienia sie, a nie pobierania na wiare. I tak samo w tej dziedzinie jaki i kazdej innej ktos wprowadza, czy to osoba, czy ksiazka, czy net, kursy, ale trzeba trafic na te fale, czyli dostroic sie do innego sposobu myslenia. A zaczyna sie od malych kroczkow. Choc metoda wrzucania na gleboka wode tez funkcjonuje:) Ja wole podreptac:) Kompas dajmy na to ten przedstawiony przez Lucyfera, Luo Pan, wyglada jak talerzyk, czyli cos okraglego. A tu kuku! tak nie jest. To spirala (przestrzenna), jeden cykl konczy sie, zaczynajac drugi. Pierwszy w kazdym cyklu jest DRZEWO, potem nastepuje OGIEN, ZiEMIA, METAL, na koncu jest WODA. I znowu powtarza sie to. To FALA, ten SMOK! Jednosc. Niektorzy mylnie wlaczaja do kompasu powietrze, bierze sie to z interpretacji indyjskich. Ale jak ktos chce dobrze poznac te wiedze, to lepiej nie mieszac. Feng-Shui to nie tylko wystroj pomieszczen, ale rowniez styl zycia. Glownie chodzi o zachowanie rownowagi, dazenie do spokoju, wyciszenia, symetrii. Mistrzowie (mi znani, nie mowie, ze wszyscy) czesto popelniaja blad cholubiac sile napedowa tzw. chi. Powoduje to zachwianie rownowagi i nadaktywnosc. Bo druga strona chi jest "sha", to sila cienia, odbicia lustrzanego, ten hamulec jak w pojezdzie, a kto chce jezdzic bez hamulcow??? (Zapewniam nie oplaca sie, mialam okazje przekonac sie o tym w gorach, gdy wypozyczony rowerek gorski podczas deszczu nagle odmowil posluszenstwa podczas jazdy w dol...  ) Prosze sobie wyobrazic, ze cykl:drzewo, ogien, ziemia,metal i woda, to cykl naszej swiadomosci. Zaczyna sie od przebudzenia, az do zasniecia. dlatego dla kazdego bedzie inny. 5 wymienionych elemntow jest rownowazna, czyli ma te sama dlugosc. To tyle wprowadzenia. Kazdy chcialby zapewne wiedziec, jak ustawic sie na tej planszy, aby byc zdrowym, madrym, bogatym, szczodrym, wesolym itd. Tak podejrzewam, ze chce. Nie bede przynudzac, dla przykladu dam te mamone! Otoz, gdy wejdziemy do pomieszczenia, kazdego! (kazde ma inny uklad). Stajemy w drzwiach, tu jest polnoc. Na przeciw poludnie, po lewej wschod, po prawej zachod, na ukladzie krzyza. Pieniazki, albo sukces finansowy, ma swoj "oltarzyk"  w czesci poludniowy-wschod. Mozna to wymierzyc co do milimetra, ale nie popadajmy w skrajnosci. Starczy TERAZ spojrzec, jak wyglada ta czesc pomieszczenia. No i co? Gdy stoi tam kwiatek, to gwarantowane, ze bedzie ladnie rosl. Gdy jest tam jakis regal, szafa, czy inny ciezki mebel - mizeria w portmonetce. Gdy jest tam okno, lepiej nie gadac... gdy stoi tam lozko, sukces w loznicy. I tu analiza jest indywidualna. aby czesc ta mogla swobodnie oddychac nalezy ja wyciszyc i zaaktywowac. Ale spokojnie, np. swiatlem, kolorem. Dla przykladu dodam, ze ja stawiajac pierwsz kroczki w tej dziedzinie oczywiscie od razu dorwalam sie do tego miejsca mamony! i sukcesu finansowego, postawilam tam taka ozdobna fontanne kwiatowa - mala, ale caly czas leciala woda. Ladne to-to bylo. I co sie stalo! Kupa szmalu, inwestycje, biznesik, przelecialy przez moje palce, jak ta woda... Zrozumialam, ze zbyt mocno uaktywnilam te czesc pomieszczenia. Ale zadzialalo musze przyznac, jak do tej pory mam 100% trafnosci, czyli cos w tym jest:)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
barneyos
 GawĂŞdziarz
Punkty Forum (pf): 2
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 689
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #10 : Kwiecień 02, 2012, 10:22:13 » |
|
heh, Lady uprzedziłaś mnie tym postem. Bo właśnie chciałem napisać, że oś czasu trzeba dodać w 3-im wymiarze, czyli góra lub dół. Tak mnię się wydaje.
Czy kompas w środku ma klasyczną igłę magnetyczną ? Jeśli tak, to co się dzieje, gdy nam punkty N-S na biegunach wędrują, a ponoć wędrują po trochu każdego roku.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2012, 10:22:21 wysłane przez barneyos »
|
Zapisane
|
Pzdr barneyos  ---------------------------------- \"Nie ma rzeczy niemoÂżliwych, sÂą tylko rzeczy, ktĂłrych na razie nie potrafimy zrobiĂŚ\" \"Im wiĂŞcej wiem, tym bardziej wiem, Âże mniej wiem\"
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #11 : Kwiecień 02, 2012, 10:38:36 » |
|
..ano wêdruj¹, ale w ma³ej skali/na krótki dystans tego nie zauwa¿amy, co innego lotniska, itp.,- co do kompasu, ³odzie podwodne nie mog³y pocz¹tkowo p³ywaÌ po morzach wokó³ biegunów, poniewa¿ ig³a faktycznie wariowa³a, dopóki amerykaùce nie skonstruowali ¿yroskopów i nie przep³ynêli do ZSRR morzem Barentsa na Nautilusie,- co wywo³a³o szok we flocie wujka S., a dzisiaj nikt nawet nie pyta jak to dzia³a- tylko naciska przycisk
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #12 : Kwiecień 02, 2012, 10:57:36 » |
|
Rozne sa teorie co do tych "biegunow" W kompasie faktycznie w srodku jest igla magnetyczna. Wskazuje kierunek N-S. Gdy obok ustawi sie "normalny" kompas, to linie nie sa idealnie rownolegle, co moze wskazywc na jakies odchylenia. Ale to wyzsza wiedza i chyba na poczatek nie potrzebna zwyklemu uzytkownikowi. Chodzi o to, ze gdy igla uspokoi sie to okrecamy ten kompas zgodnie z zyczeniem, co chcemy odczytywac, jak galka w radio. Linia N-S jest dla nas punktem zero i ja np. tak ustawiam kompas na lini 0°-180°. Dla lepszego zrozumienia dodam: prosze stanac na tej linii, wyciagnac rece na boki. Mamy polnoc i poludnie, a gdzie jest wschod i zachod??? //Kiedys znajomy zartem mi na to pytanie odpowiedzial, wschod tam, gdzie "da", a zachod tam, gdzie "ja"  // A w rzeczy samej, jest to zalezne, od ustawienia! Czyli zmienne! Jak odbicie lustrzane. Tak plynie czas, przez nas i wielowymiarowo, zawsze od lewej na prawa strone. Starczy obrocic sie:) i co wtedy? 
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2012, 10:59:01 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #13 : Kwiecień 02, 2012, 11:03:58 » |
|
Wszystko bardzo piêknie tylko tymi rewelacjami ca³y czas kr¹¿ycie w ko³o bez zmian. Bowiem ci¹gle tworzycie zewnêtrznoœci uzale¿niaj¹ce wewnêtrznoœÌ Ducha-Energie w nas. Czas obecny nie na tych starych modelach polega , a wy je ci¹gle usi³ujecie multiplikowaÌ. Teraz jest czas wzmocnienia energetycznego ( a nie uzale¿niania siê od ustawienia kwiatków i mebli) i wp³ywania energi¹ na materiê, przekszta³cania jej si³a woli oraz swoim polem wirowym. Tu ju¿ nie ma miejsca na jak... to.... i bêdê mia³ kasê. Chocia¿ czas krytyczny , to nie o to chodzi , to jest blokada œwiadomoœci, kolejna podstêpna i prymitywna blokada materi¹. Uzale¿nianie Ducha od materii, no ale ka¿dy mo¿e robiÌ co tylko chce. Sekret tkwi w œwiadomej akceptacji stanu w jakim jesteœ , bo on jest niezbêdnoœci¹ wiedzy na dany moment, nic nie dzieje siê bez przyczyny. Wype³nienie swoich pól energetycznych wiedz¹ sytuacji zmienia wszystko , otwieraj¹c kolejne p³aszczyzny doœwiadczeù. Chodzi o to by zrobiÌ to w miarê szybko ( nie trac¹c swojej energii na zbyt d³ugie trwanie w czymœ) i wychodz¹c z sytuacji wzbogaciÌ siebie jej barw¹ oraz moc¹ wiedzy o niej. Zmiana bez uzyskania wiedzy wcale nie jest korzystna, zakrywanie jej wymyœlonymi z³udzeniami zastêpczych prawd równie¿ nie. Kiara 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #14 : Kwiecień 02, 2012, 11:18:38 » |
|
Kiaro ja nie neguje, ze jestes na wyzszym poziomie (tak uwazasz przynajmniej), ale byc moze nie zrozumialas przeslania. To przeslanie, ktore ja propaguje, to wlasnie budowa Nowego, ale tak, aby byc zadowolonym, nie mysl Kiaro, ze w tych niebiosach zywia sie prana i swiatlem, oraz medytacjami. Tu w nauce feng-shui chodzi o transformacje swiadoma. Dla przyblizenia tematu dodam, ze igla magnetyczna moze przestac dzialac, i co wtedy. Co zrobisz np. Ty Kiaro, gdy znajdziesz sie nagle na bezkresnej planszy? Sama, ale z mozliwosciami.Usiadziesz w pozycji kwiatu lotosu i zaczniesz myslec "niematerialnie"? Tej opcji nie ma! Tak to juz jest sprytnie wymyslone i urzadzone. Nauki feng-shui w istocie obrazuja plansze, i aby czuc sie dobrze mamy do wyboru, ale tym razem chcemy swiadomie! Na innym watku opisujesz, ze odczytalas cos tam z ukladu gwiazd... hmm, jesli jeszcze w to wierzysz, to Twoja sprawa, ja juz nie. w Âświadomej akceptacji stanu w jakim jesteÂś to pojecie z czasow feudalnych, zaakceptuj twoj stan, gdyz taka jest wola Nieba. Niestety wola tego Nieba to OSWIECENIE. Bo nie ma absolutu, jest RUCH, jak winda, ktora jedzie raz do gory raz na dol. A Ty Kiaro chcesz, aby zaakceptowac obecnosc w kabinie, bez mozliwosci przyciskania na numery poziomow?
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2012, 11:25:23 wysłane przez Fair Lady »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #15 : Kwiecień 02, 2012, 11:41:06 » |
|
Lady ja nigdzie nie napisa³am i¿ jestem w czyœ bardziej i lepiej.... , trzymajmy siê tematu proszê. Widzisz ju¿ dawno myœla³am o czym mówisz teraz , co zrobiÌ gdy znajdziesz siê bez zewnêtrznych wspieraczy w terenie bez wskazówek? A mo¿e tak byÌ i jest czêsto. Nic nie posiadasz, , do niczego nie mo¿esz mieÌ dostêpu , masz tylko siebie i swoj¹ œwiadomoœÌ. I co dalej? Ano tylko jedno , naucz siê czytaÌ przestrzeù za pomoc¹ swoich odczuÌ i zaufaj intuicji , ucz siê tego intensywnie , codziennie, a ¿aden przedmiot nie bêdzie ci potrzebny do stwierdzenia to , tu i to tak ,... to coœ.. jak droga z zawi¹zanymi oczami i dooko³a przepaœcie oraz inne niebezpieczeùstwa , a Ty musisz przejœÌ po linii energetycznej. Daje Ci s³owo ¿e zrobisz to jak zaczniesz bardziej ufaÌ swojej intuicji inaczej Energii-Duchowi ni¿ materialnym pierdo³om , które nas zwodz¹. Zwyczajnie zestrajasz siê z fal¹ wibracyjn¹ najlepsz¹ dla ciebie , rezonuj¹c¹ z Tob¹ i idziesz po niej , to ona Ciebie prowadzi , wyznacza Ci drogê a nie jakieœ uzale¿niaj¹ce zmys³y pierdo³y. Co wcale nie znaczy i¿ powinniœmy nic nie mieÌ ,powinniœmy zaufaÌ sobie i swoim odczuciom , wówczas wszystko bêdzie siê pojawia³o zupe³nie inne, na nasza now¹ miarê potrzeb. My to tworzymy , chocia¿ tak trudno uwierzyÌ , jednak to siê dzieje. Wiem masz bardzo logiczny mózg i bardziej korzystasz z mêskiej strony wiêc trudniej Ci wierzyÌ bez wiedzy technicznej. Ale spróbuj wszystko odstawiÌ i ufaÌ swoim odczuciom. Efekty pojawia siê szybciej ni¿ myœlisz. Kiara  ps. Akceptacja swojego stanu , to nie wieczne trwanie w jakiœ uzale¿nieniach , to poznawanie wszystkich aspektów sytuacji by j¹ zmieniÌ, nie ma nic wspólnego z feudalizmem. Kiedyœ nastêpuje moment pe³nego zrozumienia roli ziemskiego ¿ycia i jednoczenia siê z nad przestrzenn¹ energiom. A to jest równie¿ ca³kiem œwiadoma akceptacja planu przed urodzeniowego naszej Energii , który My/Ona wybraliœmy na cykl ziemskiego ¿ycia. Wówczas nie ma ju¿ walki o nic , jest œwiadome prze¿ywanie poprzez coraz wy¿szy system wartoœci zdarzeù. Je¿eli masz poznaÌ coœ na drugim piêtrze i coœ tam zrobiÌ bo jest zaleg³oœÌ z innego ¿ycia , to zjedz i b¹dŸ tyle ile trzeba , a nastêpnie jedz tak wysoko jak mo¿esz i zjedz je¿eli jeszcze coœ gdzieœ masz do zrobienia. Nasz poziom energetyczny jest zawsze na najwy¿szym poziomie naszych mo¿liwoœci , on nie pozwala zbyt d³ugo zostaÌ na dole , œci¹gnie w gorê , wiêcej zaufania w siebie. Raz idziemy do przedszkola a innym razem na uczelnie zostajemy tam gdzie czujemy siê w swoim miejscu niezale¿nie od wygl¹du cia³ fizycznych okreœlaj¹cych nasz wiek ziemski. Nie to jest najwa¿niejsze.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2012, 12:23:44 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #16 : Kwiecień 02, 2012, 12:53:01 » |
|
Zwyczajnie zestrajasz siĂŞ z falÂą wibracyjnÂą najlepszÂą dla ciebie , rezonujÂącÂą z TobÂą i idziesz po niej , to ona Ciebie prowadzi , wyznacza Ci drogĂŞ a nie jakieÂś uzaleÂżniajÂące zmysÂły pierdoÂły. Moglabys to rozwinac? Czyzby oznaczalo to, ze nie mieszkasz w domu budowanym reka ludzka:)? Nie przyjmujesz pokarmow? Nie chodzisz do pracy? Pytam powaznie. Kiaro, to nie zadna fala nas prowadzi, tylko my te fale tworzymy. Wiele tu na forum chanellingow, czy jak to tam zwal, jakos to dla Ciebie nie "pierdoly"? przeciez to strzalik prosto w neurony odbiorcy, ale wybor nalezy do kazdego uzytkownika.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #17 : Kwiecień 02, 2012, 13:14:52 » |
|
@Kiara & Fair LadyA mi wydaje siê, ¿e obie macie racjê. Bo istnieje sprzê¿enie zwrotne. Zatem fizyczne organizowanie materii powinno powodowaÌ okreœlone efekty. Np. zrzut mamony z niebios.  Inna sprawa, czy potrafimy przyj¹Ì i utrzymaÌ t¹ energiê. A orientacja w przestrzeni bez wspomagaczy? Tu ju¿ tylko intuicja. Co do Feng-Shui, to chyba ze zwyk³ej ciekawoœci poeksperymentujê sobie co nieco. Czekam zatem na dalsze wskazówki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #18 : Kwiecień 02, 2012, 14:33:22 » |
|
Zwyczajnie zestrajasz siê z fal¹ wibracyjn¹ najlepsz¹ dla ciebie , rezonuj¹c¹ z Tob¹ i idziesz po niej , to ona Ciebie prowadzi , wyznacza Ci drogê a nie jakieœ uzale¿niaj¹ce zmys³y pierdo³y. Moglabys to rozwinac? Czyzby oznaczalo to, ze nie mieszkasz w domu budowanym reka ludzka:)? Nie przyjmujesz pokarmow? Nie chodzisz do pracy? Pytam powaznie. Kiaro, to nie zadna fala nas prowadzi, tylko my te fale tworzymy. Wiele tu na forum chanellingow, czy jak to tam zwal, jakos to dla Ciebie nie "pierdoly"? przeciez to strzalik prosto w neurony odbiorcy, ale wybor nalezy do kazdego uzytkownika. Ja nie twierdzi³am i nie twierdzê i¿ mamy siê pozbywaÌ rzeczy fizycznych , nie! Twierdzi³am i twierdzê i¿ mamy nie uzale¿niaÌ siê od nich i nie tworzyÌ z nich swoich bo¿ków , którym powierzamy rolê twórców naszego szczêœcia i powodzenia. to my je kreujemy myœlami i uczuciami a nie jakieœ przedmioty porozstawiane tiu i tam. ¯yjemy w czasie zmanipulowanym przez fa³szywe wzorce i fa³szyw¹ wiedzê , mamy siê nauczyÌ odró¿niaÌ fa³sz od prawdy , za pomoc¹ skonstruowanych urz¹dzeù przeró¿nych nastawionych na okreœlone odczyty powszechnie nazywane dobrymi , które w rzeczywistoœci dobrymi dla nas nie s¹ , nie nauczymy siê tego. Jedynym sposobem weryfikacji naszego osobistego dobra i z³a ( a nie tego ogólnego wyznaczonego dla nas jako dobro) jest osobiste odczuwanie tych wartoœci. Osobiste a nie przez urz¹dzenia zewnêtrzne, wówczas nikt nas nie bêdzie móg³ ok³amywaÌ. I tu jest powrót do naszej wiedzy w nas , zapomnianej , zakrytej i czêsto ignorowanej jako coœ nic nie wartego w obliczu "œwietlistej" technologii wszelakiej. Tym cudem jest nasza intuicja cenniejsza ni¿ wszystkie technologie œwiata. Owszem istnieje promieniowanie kszta³tów , barw , cieków i temperatur , w jednych miejscach siê czujemy lepiej w innych gorzej, to prawda. ale zaufajmy naszym odczuciom a nie wy³¹cznie wahade³kom, bo co jak nie bêdzie go i trzeba dokonaÌ wyboru, co wówczas? ¯yjê jak ka¿dy cz³owiek w tych czasach , korzystam z materii ale nie jestem jej niewolnikiem , nie uzale¿niam siê od niej. Widzê jej barwê promieniuj¹c¹ i czujê jej energie , idê po szlaku moich odczuÌ a nie zastawionej drodze przedmiocików które niby coœ dla mnie maj¹ zrobiÌ. Tylko Cz³owiek dysponuje sta³¹ mo¿liwoœci¹ dysponowania energi¹ ¿ycia w czasie ziemskiej wêdrówki. On nape³nia ta energia przedmioty , daj¹c im wiarê. Gdy pozostanie jakiœ przedmiot z dala od ludzkiej uwagi on siê rozpadnie , straci moc wi¹zaù , przestanie istnieÌ. My jesteœmy zarówno generatorem jak i bateri¹ nape³nion¹ energi¹. Na co j¹ spo¿ytkujemy to nasz wybór. Pewnie i¿ wiele channelingów to pierdo³y nie warte uwagi , wklejam je tylko po to ¿eby to pokazaÌ , pokazaÌ jak siê manipuluje ludŸmi. Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2012, 14:33:36 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #19 : Kwiecień 02, 2012, 15:05:10 » |
|
ÂŻyjĂŞ jak kaÂżdy czÂłowiek w tych czasach , korzystam z materii ale nie jestem jej niewolnikiem , nie uzaleÂżniam siĂŞ od niej. Kiaro, dopĂłki Âżyjesz w fizycznym ciele oraz materialnym Âświecie, jesteÂś w jakiejÂś czĂŞÂści jego niewolnikiem. Owszem, moÂżesz wypisaĂŚ siĂŞ z tego Âświata, ale tylko jako duch. Tutaj niestety dziaÂłajÂą rĂłwnieÂż prawa fizyczne (obok duchowych) i im podlegasz ze swoim skafandrem. Mimo, Âże moÂżna na krĂłtko je ÂłamaĂŚ, co czyniÂą np. jogini. Ale to lata eksperymentowania i generalnie materia wiedzie tu prym. Czyli zakres czĂŞstotliwoÂści jest raczej ograniczony.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #20 : Kwiecień 02, 2012, 17:03:22 » |
|
@ KiaroWidzisz ju¿ dawno myœla³am o czym mówisz teraz , co zrobiÌ gdy znajdziesz siê bez zewnêtrznych wspieraczy w terenie bez wskazówek? A mo¿e tak byÌ i jest czêsto. Nic nie posiadasz, , do niczego nie mo¿esz mieÌ dostêpu , masz tylko siebie i swoj¹ œwiadomoœÌ. I co dalej? A kiedy nawet ju¿ nie posiadasz "siebie" (rozpoznaj¹c iluzjê to¿samoœci) ? Kiedy ju¿ wiesz, ¿e nie mo¿esz posiadaÌ œwiadomoœci (bo to skrajny egocentryzm ) ? Czym jest ta fala wibracyjna z któr¹ siê zestrajasz ? Oceniasz czy warto siê dostroiÌ czy nie ? rozmyœlasz na ten temat ? Czy te¿ Zwyczajnie zestrajasz siê z fal¹ wibracyjn¹ Bez kombinowania czy to najlepsza czy nie .... czy to ta czy inna .... rezonuj¹c¹ z Tob¹ i idziesz po niej , to ona Ciebie prowadzi , wyznacza Ci drogê a nie jakieœ uzale¿niaj¹ce zmys³y pierdo³y. Jeœli prowadzi jak¹œ CIEBIE , to faktycznie pod¹¿asz za jakimœ bytem, który wzi¹³ Ciê na hol w taki sposób, ¿e s¹dzisz i¿ sama dokona³aœ wyboru. Bez obawy, on nic Tobie nie zrobi, jesteœ mu potrzebna. ¯ywi siê Twoim przekonaniem. Lecz w momencie, kiedy nie ma Cie za co z³apaÌ, czym przyszpiliÌ, bo te¿ jakie Ja? Co mo¿na z³apaÌ ? Czy jest coœ takiego ? Wtedy rezonans mo¿e z lekka szokowaÌ, bo pojawia siê mnóstwo wspó³brzmieù, wyjœÌ, rozwi¹zaù i dróg. Nie istnieje ¿adna pustka, jest zaœ jakaœ harmonia , nuta, melodia .. uporz¹dkowanie. Intuicja. Intuicja to nie myœl, nie ma komu myœleÌ. Intuicja to jakby ruch. JA wrêcz zag³usza ten ruch, dezorganizuje go, zaburza. Wydaje mi siê, jestem przekonany, chcê, wybieram .... to s¹ reakcje JA . Natomiast ich brak ods³ania ten .. szelest porannych gwiazd ..  Jeœli powstrzymaÌ bieg myœli i po prostu wpatrywaÌ siê w pustkê, mo¿na us³yszeÌ szelest porannych gwiazd-wewnêtrzny g³os pozbawiony s³ów - Zeland Vadim, "Transfering Rzeczywistoœci" >>http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,500.msg6443.html#msg6443 Czy intuicja jest MOJA ? Czy te¿ jakiegoœ - skleconego dla potrzeb wyjaœnienia zjawiska - bytu zwanego dusz¹ ? Gdzieœ siê koùczy , a gdzieœ zaczyna dusza ? .... gdzie definicja, gdzie s¹ granice intuicji ? Nie da sie tego okreœliÌ. Zatem nie ma w tu ¿adnej osoby czy to¿samoœci, która prowadzi. S¹ wra¿enia , odczucia, wiedzenie, przep³ywy. Bezosobowa Intuicja 
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2012, 21:02:07 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucyfer
Gość
|
 |
« Odpowiedz #21 : Kwiecień 02, 2012, 18:24:19 » |
|
Nie istnieje Âżadna pustka, jest zaÂś jakaÂś harmonia , nuta, melodia .. uporzÂądkowanie. Intuicja. Intuicja to nie myÂśl, nie ma komu myÂśleĂŚ. Intuicja to jakby ruch. Kompas dajmy na to ten przedstawiony przez Lucyfera, Luo Pan, wyglada jak talerzyk, czyli cos okraglego. A tu kuku! tak nie jest. To spirala (przestrzenna), jeden cykl konczy sie, zaczynajac drugi. Pierwszy w kazdym cyklu jest DRZEWO, potem nastepuje OGIEN, ZiEMIA, METAL, na koncu jest WODA. I znowu powtarza sie to. To FALA, ten SMOK! Jednosc. Feng-Shui to nie tylko wystroj pomieszczen, ale rowniez styl zycia. Glownie chodzi o zachowanie rownowagi, dazenie do spokoju, wyciszenia, symetrii. Prosze sobie wyobrazic, ze cykl:drzewo, ogien, ziemia,metal i woda, to cykl naszej swiadomosci. Zaczyna sie od przebudzenia, az do zasniecia. dlatego dla kazdego bedzie inny. 5 wymienionych elemntow jest rownowazna, czyli ma te sama dlugosc.
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2012, 18:28:19 wysłane przez Lucyfer »
|
Zapisane
|
|
|
|
Fair Lady
Gość
|
 |
« Odpowiedz #22 : Kwiecień 02, 2012, 20:28:06 » |
|
Dariusz! Miales racje. Ide za ciosem. To byla tylko namiastka. Jesli moge:) to z checia bede pisac o tym dalej. Lucyfer jak zawsze strzal w 10-ke. Dzieki east. A dla ptaka cos specjalnego, bedzie!:) Nie znam WAS, ale teraz jest mozliwosc na INTEGRACJE. Kiara Ty myslisz netem, to co przeczytalas na temat feng-shui. Ale czy probowalas? Bo wlasciwie, gdyby Dariusz watku nie przeniosl, moje zainteresowania polegaly, na polaczeniu radiestezji z feng-shui i szukam "czesci wspolnej". Takie mam zainteresowania. A co najwazniejsze w mojej praktyce nikomu to jeszcze nie zaszkodzilo.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #23 : Kwiecień 02, 2012, 21:13:32 » |
|
Jesli moge:) to z checia bede pisac o tym dalej. AleÂż, oczywiÂście Âże moÂżesz. 
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Kiara
Gość
|
 |
« Odpowiedz #24 : Kwiecień 02, 2012, 22:39:54 » |
|
east. Jeœli prowadzi jak¹œ CIEBIE , to faktycznie pod¹¿asz za jakimœ bytem, który wzi¹³ Ciê na hol w taki sposób, ¿e s¹dzisz i¿ sama dokona³aœ wyboru. Szczerze mówi¹c ju¿ mi siê nie chce z Tob¹ na ten temat dyskutowaÌ, wybacz... kto i kogo weŸmie na jaki hol , skoro nic tam po drugiej stronie niema i nie ma ¿adnej osobowoœci ni mojej ni cudzej? A ta harmonia to niby czego z czym ma byÌ? kto i z czym ma rezonowaÌ jak nikogo nie ma i kto ma p³yn¹c na fali jak nikogo nie ma? Zostaù przy swojej opcji , a ja przy swojej. Kiara 
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 02, 2012, 22:43:21 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
|