Leszek
Go¶æ
|
|
« : Pa¼dziernik 18, 2009, 22:17:56 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 21, 2009, 10:01:58 wys³ane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kap³an 718
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #1 : Pa¼dziernik 19, 2009, 09:28:18 » |
|
Dziêkujê piêknie za napisy 718'
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #2 : Pa¼dziernik 19, 2009, 11:57:46 » |
|
Dziêkujê piêknie za napisy 718' Proszê bardzo, sprawd¼ czy napisy do 2.0 pasuj± do tej wersji filmu 2.0 z mininovej - czy pod koniec filmu rozje¿d¿aj± siê? Nie mam juz tej wersji...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trel
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #3 : Pa¼dziernik 19, 2009, 12:46:25 » |
|
Wielkie dzieki Leszek z niecierpliwosci± czekam na 3 czê¶c :-).
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kap³an 718
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #4 : Pa¼dziernik 19, 2009, 12:57:45 » |
|
a ja na 4.1 Leszek, po prostu GOOD JOB! 718'
|
|
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 19, 2009, 12:57:58 wys³ane przez Kap³an 718 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Agawa
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #5 : Pa¼dziernik 20, 2009, 17:24:55 » |
|
w tych okoliczno¶ciach moja pro¶ba jest nieco niedorzeczna wyk³ady s± moim zdaniem genialne, a ¿e nie korzystam zbyt czêsto z rapida nie mam tam 'premium', ciekawe czy jest szansa ¿e kto¶ w dalszej lub bli¿szej przysz³o¶ci wrzuci pliki 'niedorapida' ;]] Haramein, jako jeden z nielicznych ludzi na ¶wiecie brzmi dla mnie o tyle przekonuj±co ¿e spokojnie mog³abym go nazwaæ prorokiem jednak geniusz jego polega na tym, ¿e on te wszystkie prawdy generuje i przerabia w swojej g³owie do tego stopnia, ¿e sam sob± swoje teorie i obliczenia koñcowe mo¿e nazwaæ Horyzontem Zdarzeñ w dodatku wyk³ad jest przyjazny w odbiorze i w pozytywny sposób ZMUSZA do MY¦LENIA jeszcze raz dziêki za t³umaczenie, pzdr
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
blekitnyadam
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #6 : Pa¼dziernik 20, 2009, 17:30:18 » |
|
Jak bym mia³ takiego nauczyciela w szkole to bym nie poprzesta³ na zawodówce
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Mobius
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #7 : Pa¼dziernik 20, 2009, 18:04:40 » |
|
Witam Leszek, dziêkujê za pracê jak± w³o¿yli¶cie w t³umaczenie tego bardzo ciekawego materia³u Mam ma³y problem z ¶ci±gniêciem drugiej czê¶ci z rapida,wyskakuje mi b³±d "nieoczekiwany koniec archiwum" ¶ci±gn±³em ca³o¶æ drugi raz ale wyskakuje to samo,czy mo¿e komu¶ z u¿ytkowników uda³o siê rozpakowaæ archiwum?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #8 : Pa¼dziernik 20, 2009, 19:22:00 » |
|
w dodatku wyk³ad jest przyjazny w odbiorze i w pozytywny sposób ZMUSZA do MY¦LENIA
Fakt. Go¶æ posiada szerok± wyobra¼niê i umiejêtno¶æ wyci±gania logicznych wniosków. Niemniej w moim wypadku namiesza³ mi sporo w g³owie. Teoriê oprogramowanej pró¿ni jako jednorodnego kwantowego pola przerabia³em ju¿ wiele razy. I w tym momencie w jego teorii, któr± nazwa³ bym prób± unifikacji, czego nie dokona³ Einstein brak³o mi kilku podstawowych elementów, albo siê ich poprostu nie - dopatrzy³em. 1. bilansu energii (bilans zerowy energii, czyli tzw.TERAZ ) 2. ruch i spoczynek energii. Czyli rozpêdzona energia bilansuj±c swój potencja³ wraca do poziomu swej osobliwo¶ci ( czyli pró¿ni) i ca³y wszech¶wiat popostu znika (brak ruchu) 3. I jak powiedzia³ Pan Einstein w swojej teorii wzglêdno¶ci - Wszystko zale¿y od czêstotliwo¶ci. No, ale mo¿e w nastêpnych wyk³adach to bêdziê, wiêc niepotrzebnie uprzedzam fakty.
|
|
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 20, 2009, 19:22:41 wys³ane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #9 : Pa¼dziernik 20, 2009, 20:10:15 » |
|
Witam Leszek, dziêkujê za pracê jak± w³o¿yli¶cie w t³umaczenie tego bardzo ciekawego materia³u Mam ma³y problem z ¶ci±gniêciem drugiej czê¶ci z rapida,wyskakuje mi b³±d "nieoczekiwany koniec archiwum" ¶ci±gn±³em ca³o¶æ drugi raz ale wyskakuje to samo,czy mo¿e komu¶ z u¿ytkowników uda³o siê rozpakowaæ archiwum? Dziêki za... i dziêki za info. Faktycznie jest b³±d. Nowe linki bêd± najpó¼niej jutro do 11 rano! Mo¿na te¿ sprawdziæ ok pó³nocy...
Pozdrawiam!
|
|
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 20, 2009, 20:12:37 wys³ane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #10 : Pa¼dziernik 20, 2009, 20:37:23 » |
|
Witaj Silver ! Na mój ch³opski rozum jest tak: Ad1. Ogólny bilans energii zawsze wynosi zero. Dostrzeganie czarnych dziur, jest skupianiem siê na tej po³owie rzeczywisto¶ci, z której obserwujemy z³udzenie jej nierównowagi d±¿±cej do wyrównania z niewidocznym drugim "wewnêtrznym" biegunem – na filmie by³ o tym przyk³ad z nadymaj±cym siê balonikiem i kurcz±cymi siê „w ukryciu” p³ucami sprawcy tego nadymania… Pytanie tylko, jak wygl±da przeciwny aspekt czarnej dziury ? - a mo¿e to s³awny „Big Bang”… ? Najciekawsze jest to, ¿e pomijaj±c wszelkie nasze z³udzenia, to wszystko powinno dziaæ siê w uk³adzie zamkniêtym (0)… Ad2. Ruch energii jest w³a¶nie ow± pozorn± nierównowag± przeciwnych aspektów, d±¿±cych do wyrównania. Wszystko co siê w jakikolwiek sposób objawia, musi byæ w owym ruchu – choæby wydawa³o siê staæ w spoczynku… Ad3. Czêstotliwo¶æ jest tylko jedn± z miar ruchu pos³uguj±cego siê iluzj± czasu… Serdeczne dziêki dla Leszka i jego ekipy, za przet³umaczenie obu czê¶ci. Z niecierpliwo¶ci± czekamy na trzeci± !
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #11 : Pa¼dziernik 20, 2009, 21:25:41 » |
|
Panowie, a dlaczego niby ogólny bilans musi byæ zerowy ? czy ten gigantyczny ruch fraktalnych mini i maxi czarnych dziur by³by w ogóle mo¿liwy, gdyby ca³y uk³ad , nazwijmy go - uk³ad wszystkiego - by³ w równowadze ? Ju¿ dawno przesta³oby siê to wszystko krêciæ. Nassim zwraca na to uwagê odnosz±c siê do teorii o ciemnej materii. Nie twierdzi z ca³± stanowczo¶ci±, ¿e jej nie ma. Zauwa¿a tylko, ¿e cokolwiek jest okre¶lane nazw± "ciemna energia" , czymkolwiek jest, nie jest to tym, o czym my¶l± naukowcy, gdy¿ równania nale¿a³oby poprawiæ uwzglêdniaj±c choæby tarcie. Zatem istnienie równowagi owego ogólnego bilansu energetycznego do tej pory by³ warunkowany istnieniem ciemnej energii - to znaczy swoistego "równowa¿nika" dodanego tylko po to, aby obliczenia siê mog³y zgadzaæ. Od wyk³adów Nassima mo¿e cudownie "ubêdzie" kilkadziesi±t procent owej ciemnej energii, ale i tak pozostanie jaka¶ wielko¶æ, któr± znowu bêdziemy musieli zrównowa¿yæ wyniki. Tylko powiedzcie mi DLACZEGO ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #12 : Pa¼dziernik 20, 2009, 21:30:29 » |
|
Witaj Silver ! Na mój ch³opski rozum jest tak: Ad1. Ogólny bilans energii zawsze wynosi zero. Dostrzeganie czarnych dziur, jest skupianiem siê na tej po³owie rzeczywisto¶ci, z której obserwujemy z³udzenie jej nierównowagi d±¿±cej do wyrównania z niewidocznym drugim "wewnêtrznym" biegunem – na filmie by³ o tym przyk³ad z nadymaj±cym siê balonikiem i kurcz±cymi siê „w ukryciu” p³ucami sprawcy tego nadymania… Pytanie tylko, jak wygl±da przeciwny aspekt czarnej dziury ? - a mo¿e to s³awny „Big Bang”… ? Najciekawsze jest to, ¿e pomijaj±c wszelkie nasze z³udzenia, to wszystko powinno dziaæ siê w uk³adzie zamkniêtym (0)… Ad2. Ruch energii jest w³a¶nie ow± pozorn± nierównowag± przeciwnych aspektów, d±¿±cych do wyrównania. Wszystko co siê w jakikolwiek sposób objawia, musi byæ w owym ruchu – choæby wydawa³o siê staæ w spoczynku… Ad3. Czêstotliwo¶æ jest tylko jedn± z miar ruchu pos³uguj±cego siê iluzj± czasu… Serdeczne dziêki dla Leszka i jego ekipy, za przet³umaczenie obu czê¶ci. Z niecierpliwo¶ci± czekamy na trzeci± ! Ca³kowicie siê z Tob± Zigrin zgadzam. Jednak, aby nie utkwiæ w paradygmacie powiem tak : jest to punk widzenia rzeczy. Jest tak± interpretacj± operatora wolnej woli, poniewa¿ uzna³ on taki sposób postrzegania rzeczywisto¶ci za prawdziwy. Czyli punktem odniesienia wszystkiego co JEST, jest punkt ¶wiadomo¶ci opertora dokonuj±cego obserwacji. Czyli nigdy nie powiem tak i nigdy nie powiem nie. Kiedy¶ tu pisa³em jak utknê³a mi po zastrzyku grudka penicyliny w mózgu i zablokowa³a dop³yw krwi do jakiej¶ czê¶ci . I oto ¶wiat zacz±³ mi siê zupe³nie inaczej jawiæ. Wszystko co do tej pory stwierdzi³em, ¿e jest prawdziwe, sta³o siê nieprawdziwe. Pytanie. Który ''¶wiat'' by³ prawdziwy. Ten pierwszy, ten znany i zaszufkadkowany, czy ten drugi. Odpowied¼ : ¿aden. Bo ¿adnego ¶wiata, wszech¶wiata nie ma. To my jeste¶my tym ¶wiatem. Jeste¶my t± ''fal±'' i ''cz±stk±''. Ale.... to najlepiej spotkaæ siê osobi¶cie i pogadaæ.
|
|
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 20, 2009, 21:33:34 wys³ane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #13 : Pa¼dziernik 20, 2009, 22:28:56 » |
|
Panowie, a dlaczego niby ogólny bilans musi byæ zerowy ?
East.Teraz co Ci napiszê to nieprawda, wiêc nie wierz. Chodzi mi oto, aby nie imputowaæ komu¶ do g³owy jakichkolwiek ja¶nieo¶wieconych i nieomylnych prawd.Wiêc mo¿e poszukuj odpowiedzi sam jak robi to Nassim. Zauwa¿, ¿e np.Majowie nie pos³ugiwali siê ¿adnym czasem, przestrzeni±, energi±, tylko zdarzeniem energii. Co do bilansu zerowego. Zerowy nie oznacza zero.Oznacza bilans energetycznego potencja³u, jako wynik dzia³ania energii.Czyli umowne ''Zero'' oznacza wszystko, oznacza bilans energii, oznacza równowagê energii. Mo¿e lepiej to wyt³umaczyæ tak.Energie wszech¶wiata rozpêdzaj± siê od plus nieskoñczono¶ci, nastêpnie robi± zwrot i biegn± do minus nieskoñczono¶ci.Robi±c co¶ takiego w ten sposób dokonuj± bilansu swego energetycznego potencja³u. Wiêc co oznacza bilans, czyli ten stan chwilowej równowagi, gdy energie przechodza przez (Zero). Oznacza poprostu wynik, wynik energetycznego potencja³u energii. Tak jak u ksiêgowej w firmie.Bilans.. oznacza wynik jako suma i ró¿nica lewej i prawej strony. Inaczej Ci tego nie potrafiê wyt³umaczyæ, bo co¶ têpo my¶lê ostatnio.
|
|
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 20, 2009, 23:10:10 wys³ane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #14 : Pa¼dziernik 21, 2009, 09:59:21 » |
|
Mam ma³y problem z ¶ci±gniêciem drugiej czê¶ci z rapida,wyskakuje mi b³±d "nieoczekiwany koniec archiwum"
W pierwszym po¶cie tego w±tku zamie¶ci³em ju¿ poprawiony link do czê¶ci 2.0 wyk³adu w wersji *.AVI
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #15 : Pa¼dziernik 21, 2009, 13:42:40 » |
|
cyt.
Wszystko co do tej pory stwierdzi³em, ¿e jest prawdziwe, sta³o siê nieprawdziwe. Pytanie. Który ''¶wiat'' by³ prawdziwy. Ten pierwszy, ten znany i zaszufkadkowany, czy ten drugi. Odpowied¼ : ¿aden. Bo ¿adnego ¶wiata, wszech¶wiata nie ma. To my jeste¶my tym ¶wiatem. Jeste¶my t± ''fal±'' i ''cz±stk±''. Ale.... to najlepiej spotkaæ siê osobi¶cie i pogadaæ.
dokladnie masz bardzo duzo racji.., wg obserwacji wszechswiat rozszerza sie z nadswietlna predkoscia (biarac pod uwage dostepne obserwacje) a zapewne z nieskonczona szybkoscia biarac pod uwage dalsze galaktyki, co to znaczy ze tak naprawde nic juz nie ma tylko my o tym nie wiemy..jednoczesnie tak dziala grawitacja wybiorczo w pewnych ukladach odniesienia mozna ja wylaczyc - galaktyki sa takim ukladem i dlatego ta nieskonczona sila grawitacji ich nie niszczy..a ostatecznie my wybieramy jak widzimy rzeczywistosc czy widzimy 0 czy 1, a wszystko jest tym i tym w jednosci:)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #16 : Pa¼dziernik 21, 2009, 16:27:36 » |
|
Zauwa¿, ¿e np.Majowie nie pos³ugiwali siê ¿adnym czasem, przestrzeni±, energi±, tylko zdarzeniem energii. Co do bilansu zerowego. Zerowy nie oznacza zero.Oznacza bilans energetycznego potencja³u, jako wynik dzia³ania energii.Czyli umowne ''Zero'' oznacza wszystko, oznacza bilans energii, oznacza równowagê energii. Mo¿e lepiej to wyt³umaczyæ tak.Energie wszech¶wiata rozpêdzaj± siê od plus nieskoñczono¶ci, nastêpnie robi± zwrot i biegn± do minus nieskoñczono¶ci.Robi±c co¶ takiego w ten sposób dokonuj± bilansu swego energetycznego potencja³u. Wiêc co oznacza bilans, czyli ten stan chwilowej równowagi, gdy energie przechodza przez (Zero). Oznacza poprostu wynik, wynik energetycznego potencja³u energii. Tak jak u ksiêgowej w firmie.Bilans.. oznacza wynik jako suma i ró¿nica lewej i prawej strony.
Moim zdaniem, g³ównym czynnikiem przeszkadzaj±cym w prawid³owej ocenie zerowego bilansu jest czas. Odno¶nie samego wyt³umaczenia iluzji czasu nasunê³a mi siê pewna teoria zwi±zana w³a¶nie z czarnymi dziurami, któr± zamierzam tu przedstawiæ: Obserwuj±c wszystkie zjawiska mikro i makro ¶wiata, mo¿na dostrzec ciekawe zale¿no¶ci. Gdy obserwacji dokonujemy w ma³ej skali, to czêsto procesy zdaj± siê przebiegaæ w przyspieszonym czasie. Obserwuj±c ruch mrówek w odpowiednim powiêkszeniu, mamy wra¿enie jakby kto¶ przy¶pieszy³ czas. Gdy za¶ obserwujemy ruch zwierz±t du¿o wiêkszych od cz³owieka (np. s³onia, albo wieloryba), to ich sposób poruszania wygl±da na zwolniony - w stosunku do poruszania siê cz³owieka. Obserwuj±c obiekty nieporównanie wiêksze od najwiêkszych zwierz±t, mamy nawet mylne wra¿enie jakby w ogóle siê nie porusza³y (np. galaktyki). W najmniejszej osi±galnej teraz dla cz³owieka skali, sk³adowe atomów poruszaj± siê z tak niewyobra¿aln± dla nas prêdko¶ci±, ¿e orbity poruszaj±cych siê elektronów, tworz± sfery wokó³ wnêtrza atomów. Jak wiêc praktyka wskazuje, Najwiêksze iluzje czasowe powoduj± najwiêksze masy. Mniej chodzi tutaj o rozmiary gabarytowe, a wiêcej jej wagê. Wystarczy prze¶ledziæ zachowywanie siê materii w pobli¿u super masywnych czarnych dziur, by przekonaæ siê o wzglêdno¶ci czasu. Naj¶mieszniejsze jest to, ¿e dowody na powstawanie wszelkich iluzji czasowych w czarnych dziurach ca³y czas dziej± siê na naszych oczach, tylko tak siê do nich przyzwyczaili¶my, ¿e… przestali¶my je dostrzegaæ.. : We¼my na przyk³ad widok perspektywy: Gdy obserwujemy drogê z lotu ptaka, patrz±c pionowo w dó³ na t± drogê, to widzimy jej w miarê rzeczywiste proporcje. Gdy jednak staniemy na czê¶ci tej drogi, to dalszy widok drogi widzimy zniekszta³cony przez perspektywê. Perspektywa pokazuje nam efekt zwê¿enia czarnej dziury i zniekszta³cenia przestrzeni wynikaj±ce z ró¿nic czasu naszego dostêpu do okre¶lonych miejsc – im wiêksza ró¿nica pomiêdzy bliskim i dalekim widokiem, tym wiêkszy efekt perspektywy – niezale¿nie od skali. Zbie¿no¶æ perspektywy pokazuje na ka¿dym niemal kroku dzia³anie efektu czasowego czarnej dziury. Z reszt±, nie tylko perspektywa to pokazuje. Gdyby np. klepsydra nie posiada³a w ¶rodku zwê¿enia. To po odwróceniu nie mierzy³aby up³ywu iluzji czasu – piasek przesypa³by siê bez wyczuwalnego opó¼nienia. Wymagane opó¼nienie przesypywania siê piasku osi±gniête jest dziêki modelowi czarnej dziury w zwê¿eniu klepsydry… W pobli¿u osobliwo¶ci najbardziej masywnych czarnych dziur, powstaje niespotykany nigdzie indziej efekt „zaawansowanej perspektywy”, który rozrywa obiekty w drobny proch, zanim zostan± wci±gniête do punktu osobliwo¶ci… - s³owo „zanim” ma w tym wypadku szczególnie wzglêdne znaczenie……. Z tego, co powy¿ej pokaza³em wynika³oby, ¿e bilans jednak zawsze wynosi ZERO. Wszelkie opó¼nienia i inne iluzje czasowe s± efektem ubocznym dzia³ania czarnych dziur i innych podobnych mechanizmów zwi±zanych z iluzj± czasowego oporu energii/materii… Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucyna
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #17 : Pa¼dziernik 21, 2009, 17:55:16 » |
|
Wszystko jest tak jak mówi± mnichowie buddyjscy, wszystko jest wirem, który sk³ada siê z mniejszych wirów, a te z kolei z mniejszych.... Generalnie zagêszczenie energi w centrach jest tak du¿e, powoduj±c na tyle wzrost grawitacji, ¿e wokó³ której zaczyna kr±¿yæ rzadsza energia, wymieniaj±c siê poprzez si³y coriolisa z t± zagêszczon± wewn±trz. Si³a od¶rodkowa jest t± poszukiwan± ujemn± grawitacj±. Im wiêksza prêdko¶æ tym wiêksza grawitacja, o czym ¶wiadczy wzrost grawitacji w centrum, gdzie prêdko¶æ jest najwiêksza.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dry007
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #18 : Pa¼dziernik 21, 2009, 18:06:47 » |
|
Lucyno je¶li chodzi o filozofiê buddyzmu to sk³ania³bym siê raczej do samej dharmy i jej aspektów.
pzd Maciej
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #19 : Pa¼dziernik 21, 2009, 19:14:37 » |
|
Z tego, co powy¿ej pokaza³em wynika³oby, ¿e bilans jednak zawsze wynosi ZERO. Wszelkie opó¼nienia i inne iluzje czasowe s± efektem ubocznym dzia³ania czarnych dziur i innych podobnych mechanizmów zwi±zanych z iluzj± czasowego oporu energii/materii…
Zigrin.Napiszê krótko i na temat.Wiesz jak to widzê.Widzê to nijak. I nie jest to aluzja wobec Ciebie, czy kogokolwiek, tylko ogólne zdanie na temat tego, ¿e My ''ludzie'' patrzymy sobie na ten ¶wiat przez ''dziurkê od klucza'' i chcemy mówiæ jaki on jest. A wiêc widzimy za pomoc± oczu zaledwie znikomy wycinek ¶wiat³a (300 - 700) angstrem i rozgrzebujemy ten ''¶wiat''. Ale gdyby¶ tylko spotka³ cz³owieka, który ma otwarte ''trzecie oko'' i porusza siê w ¶wiecie subtelnych energii to powiedzia³ by Tobie i mnie, ¿e opowiadamy g³upoty.I mia³ by racjê, poniewa¿ nauka ju¿ potwierdzi³a to, ¿e pojêcia czasu, przestrzeni, odzia³ywañ energetycznych, zachowania cz±stek, które w taki sposób definiujemy, s± tylko wynikim naszego wewnêtrznego oprogramowania, czyli s± to tzw.funkcje mózgu, a s± one dlatego takie, ¿e takie jest nasze pole ¶wiadomo¶ci, czyli poprostu ¶wiadomo¶æ. Ju¿ koñcem lat piêæ dziesi±tych udowodniono iluzjê czasu i przestrzeni i okre¶lono je jako fukcjê mózgu. Nie chce mi siê ju¿ na ten temat nic wiêcej pisaæ (choæ piszê) dotrzymuj±c Wam tu towarzystwa, ale powiem, ¿e mnie ta intelektualna zabawa ( o nazwie ciekawo¶æ) nie interesuje. Przerabia³em te lekcje 10 -15 lat temu, studiowa³em fizykê kwantow± rogrzebywa³em ten ¶wiat na kawa³ki i wkoñcu doszed³em do prawdziwego wniosku, ¿e jestem os³em. Nawet bym mo¿e gdzie¶ jeszcze znalaz³ w swoim domu detektor grawitacji, którego wymy¶li³em w swojej niedojrza³ej g³owie kosztem setek nieprzespanych nocy. A poniewa¿ doszed³em do wniosku, ¿e dalej jestem os³em, tylko os³em, który co¶ wiêcej wie, wiêc - plany siê pozmienia³y. A plany siê pozmienia³y, gdy us³ysza³em w g³êbi swojej duszy, ¿e MI£O¦Æ jest najwy¿sz± warto¶ci± we Wszech¶wiecie i jest jedyn± ENERGI¡, któr± mo¿esz wszystko tworzyæ, budowaæ, zmieniaæ przeznaczenie, zmieniaæ karmê itd. A co za tym idzie ma wp³yw na wszystko to, co dzieje siê na Ziemi i o to co dzieje we wszech¶wiecie. W obliczu nadchodz±cy zmian, które z minuty na minutê przy¶pieszaj±, nie chcê podzieliæ losu Atlantydów, posiadaj±cych niezwyk³± wiedzê i niezwyk³e technologie, a których pogrzeba³y lodowce.Pogrzeba³y ich lodowce pomimo, ¿e wiedzieli o tym 200- 300 lat wcze¶niej. Ale nie mogli nic zrobiæ, dlatego, ¿e zapomnieli o jednym. Zapomnieli w tym intelektualno - technolgicznym zamroczeniu o do¶wiadczeniu swojej prawdy, swojej ¶cie¿ki mocy, swojego ¶wiadectwa, które brzmi : mi³o¶æ i ¶wiat³o. A mi³o¶æ i ¶wiat³o ka¿e mi dzisiaj my¶leæ i i¶æ w kierunku przebudzenia, rozkwitu Nowej ¦wiadomo¶ci, tworzenia Nowej Jako¶ci ¿ycia fizycznego i duchowego. Ka¿e mi poszukiwaæ swojej misji, swojego celu, swojego przeznaczenia, które mogê zmieniaæ znaj±c Klucze ¯ycia. A rozgrzebywania ¶wiata zostawiam naukowcom.Bêd± mieæ zajêcie na nastêpne 2000 lat.
|
|
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 21, 2009, 20:12:00 wys³ane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
dczion
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #20 : Pa¼dziernik 21, 2009, 20:09:55 » |
|
Silver napisales tu wiele prawd , niezwykla podazasz droga godna do nasladowania . Poprzez indywidualnosc kazdy wybiera wlasna droge i trzeba miec zawsze duzo wiary aby nigdy nie zabraklo sil gdzies taaam po drodze bo podobno wszystkie drogi prowadza ... Pozdrawiam dczion
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #21 : Pa¼dziernik 21, 2009, 22:21:13 » |
|
To ja te¿ postaram siê Silver napisaæ krótko i na temat: Oczywi¶cie, masz sporo racji, zw³aszcza na temat mi³o¶ci – co od dawna potwierdzam krótkim podpisem pod ka¿dym swoim postem… Mam jednak wra¿enie, ¿e ostatnio próbujesz patrzeæ na ¶wiat wy³±cznie ogólnie i z wy¿szej perspektywy. Nie ma w tym ¿adnego grzechu, bo grzech nie istnieje w wy¿szej perspektywie… Sêk w tym, ¿e obieraj±c wy³±cznie ogólny ogl±d sytuacji, bardzo ³atwo zaniedbaæ wiele istotnych szczegó³ów, które powinien tym bardziej akceptowaæ dany szerszy ogó³ (mi³o¶æ = akceptacja). Mi³o¶æ jest spoiwem w ogóle i w szczególe – chocia¿, z perspektywy szczegó³u najtrudniej to dostrzec. To tak jak z czarn± dziur±. Widzimy co najwy¿ej po³owê uk³adu, a na samej granicy z drug± po³ówk±… czary mary i materia sobie znika… Moim zdaniem, wa¿ne jest jednak, aby nie daæ siê przekonaæ, i¿ pocz±tek ¶wiata powsta³ z niczego i koniec te¿ zmierza (w jakimkolwiek szczególe) do niczego, tylko staraæ siê jako¶ powi±zaæ jedno z drugim… - no, ale Ty chyba masz inne zdanie… Ogólne spojrzenie ma nie przeczyæ szczegó³om, tylko je wszystkie usprawiedliwiæ i zaakceptowaæ… Pozdrawiam w ogóle i w szczególe.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #22 : Pa¼dziernik 21, 2009, 23:00:48 » |
|
Ogólne spojrzenie ma nie przeczyæ szczegó³om, tylko je wszystkie usprawiedliwiæ i zaakceptowaæ… .. bo je¶li Wszech¶wiat ma pozostaæ fraktalny to zarówno perspektywa Silvera jak i Zigrina jest s³uszna. Obaj jeste¶cie horyzontem zdarzeñ. Dziêkujê Wam, ze mogê siê od Was tyle nauczyæ .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #23 : Pa¼dziernik 22, 2009, 16:49:25 » |
|
.. bo je¶li Wszech¶wiat ma pozostaæ fraktalny to zarówno perspektywa Silvera jak i Zigrina jest s³uszna. Obaj jeste¶cie horyzontem zdarzeñ.
Ka¿dy ma racjê - pod warunkiem, ¿e to jest na pewno jego racja… Dziêkujê Wam, ze mogê siê od Was tyle nauczyæ .
Mo¿e… nie tyle nauczyæ siê, co pomóc dostrzec swoj± racjê... – i z wzajemno¶ci±... Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #24 : Pa¼dziernik 22, 2009, 21:51:19 » |
|
Je¶li ka¿dy cz³owiek jest centrum wszech¶wiata, a wszyscy jeste¶my Jednym, to ju¿ sama ¶wiadomo¶æ tej nowej koncepcji zmienia wszystko, czego do tej pory ludzko¶æ do¶wiadcza³a. W moim przekonaniu oznacza to, ¿e ka¿dy cz³owiek w pewnym sensie jest odpowiedzialny nie tylko za siebie, ale za wszystko , za ca³y wszech¶wiat, którego centrum on sam stanowi. Zmiana siebie samego dodaje siê lub odejmuje od sumy wszystkich innych centrów i tak tworzymy rzeczywisto¶æ. Osobi¶cie, lokalnie, terytorialnie, globalnie ... kosmicznie ? Przypomina to pod³±czanie siê do wspólnych medytacji, z tym, ¿e sens nie le¿y jakiej¶ zewnêtrznej, wyimaginowanej wspólnej mantrze, lecz wewn±trz siebie, gdzie znajduje siê dostêp do ca³ej wspólnoty.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|