WyraÂź siebie!

[arteq]

    Nie rozumiem tego co napisaÂłeÂś, a raczej adresata w mojej osobie. PrzecieÂż napisaÂłem - wolna wola, byle szanowaĂŚ w niej drugiego czÂłowieka - to chyba rozsÂądne i moralne/etyczne.
Nie wiem równie¿ dlaczego moj¹ wiarê uto¿samiasz sztywno z zasilaniem instytucji - jak rozumiem KRK. Staram siê cechowaÌ ¿yw¹ wiar¹ a nie instytucjonaln¹ - to raz. Dwa - na jakiej podstawie twierdzisz, ¿e KK/KRK podaje tylko czêœÌ prawdy [któr¹ dysponuje?], czy mam rozumieÌ, ¿e Ty posiadasz ca³a prawdê? Tak wypada³oby aby rzetelnie móc wypowiedzieÌ siê, ¿e ktoœ opowiada tylko o niej czêœciowo/ukrywa. To jak a jest ta "ca³a" prawda?
     Widzisz, gdy staram siĂŞ uzyskaĂŚ coÂś wiĂŞcej w jej temacie od osĂłb z tego forum ktĂłre to zapewniajÂą, Âże jÂą znajÂą - zawsze, ostatecznie zostajĂŞ z niczym - a to nie chcÂą rozmawiaĂŚ, a to nie chcÂą wyjaÂśniaĂŚ, a to nie majÂą na to czasu, a to w koĂącu ich argumentacja/dowody siĂŞ rwÂą...

     Nie wypowiadam siĂŞ za Janneth, ale z tego co pamiĂŞtam to na tym forum wielokrotnie deklarowaÂła siĂŞ jako osoba niewierzÂąca, przynajmniej zgodnie z KK/KRK...

[east]

Arteq napisaÂłem tak, bo widzĂŞ, Âże robi siĂŞ jak¹œ nagonkĂŞ na sarah54 na podstawie tego, co pisze ona i czuje. To , co ona wyraÂża jest dla niej wÂłaÂściwe i tak siĂŞ tym cieszy pewnie, Âże aÂż musi siĂŞ tym podzieliĂŚ. Owszem napisaÂłeÂś - wolna wola , byle szanowaĂŚ w niej drugiego czÂłowieka - ale jednoczeÂśnie przytakn¹³eÂś janneth, zgadzajÂąc siĂŞ tym samym na przedstawienie sarah54 jako manipulantki. Tak  odebraÂłem poniÂższe:

  Lipiec 29, 2010, 11:55:54
Wolna wola... jedni mogÂą chodziĂŚ, inni mogÂą odwodziĂŚ pozostaÂłych od tego, problem nastĂŞpuje wtedy gdy zaczyna siĂŞ uÂżywaĂŚ siÂły lub innych "sztuczek" - nagannych moralnie w celu osiÂągniĂŞcia wÂłasnych wizji.

janneth :O takich mĂłwisz? ( cytujÂąc sarah54 )

Lipiec 28, 2010, 21:36:14
...zasilanie organizacji religijnych moÂżecie przerwaĂŚ ...
Znaj¹c mechanizmy energetyczne wierzeù i systemy energetyczne organizacji ró¿nego typu, pozwoli³am sobie na sugestiê.
Gdybym chcia³a nawo³ywaÌ do opuszczenia koœcio³ów i wyznaù, pos³u¿y³abym siê innym zdaniem, np.
..przerwijcie wreszcie to zasilanie organizacji religijnych..."

a Ty siĂŞ z tym zgodziÂłeÂś post niÂżej.

To ja juÂż nie wiem jak ona ma siĂŞ broniĂŚ przed oszczerstwami o uÂżywanie manipulacji. Przypomina to trochĂŞ nagonkĂŞ na czarownice i sÂąd Inkwizycji - cokolwiek powiesz, zostanie uÂżyte przeciwko Tobie.


Filozofia KRK to nie jest moja prawda. Argumenty polemizuj¹ce z ni¹ przedstawia wiele odmian chrzeœcijaùstwa, które przecie¿ jednolite nie jest. Ka¿de z nich ma swój kawa³ek prawdy, lub po prostu inaczej prawdê postrzega i to od ludzi zale¿y z czym siê zechc¹ uto¿samiÌ. I w porz¹dku, tak ma byÌ, ró¿norodnoœÌ to podstawa, gorzej, jeœli w imiê w³asnej prawdy cz³owiek zaczyna wt³aczaÌ drugiego w swoje ramki.
I tylko to chciaÂłem wyraziĂŚ swoim postem.
Ja posiadam swojÂą prawdĂŞ, dla mnie na teraz najlepszÂą z moÂżliwych. Nie jest ona negacjÂą czyjejkolwiek prawdy.

[sarah54]

East-cieszĂŞ siĂŞ, Âże mogÂłam poznaĂŚ TwojÂą postawĂŞ.

To forum sÂłuÂży takÂże do  podnoszenia naszej wspĂłlnej ÂświadomoÂści . KaÂżdy zakres Waszej wiedzy   jest waÂżny i pasuje do ukÂładanki czÂłowiek-Âżycie-ziemia-wszechÂświat.

To forum moÂże posÂłuÂżyĂŚ rĂłwnieÂż, jako platforma do zmiany modelu behawioralnych postaw.

Forum Kod Czasu nie wykorzystaÂło tej moÂżliwoÂści i mimo ogromnej wiedzy i poÂświĂŞconego czasu pozostaÂło tylko w formie archiwum, jeÂśli ktoÂś zgraÂł sobie treÂści na dysk.

[arteq]

W takim razie dla caÂłkowitego wyjaÂśnienia sytuacji:
KaÂżdy ma prawo do wÂłasnego zdania i odczuĂŚ (i to wyraziÂłem) - wedle moich nie ufam Sarah54, ale nie dysponujĂŞ dowodami pozwalajacymi mi stwierdziĂŚ, Âże jest manipulantkÂą. PiszÂąc o manipulacji i 'pomagierach" miaÂłem na myÂśli innÂą forumowiczkĂŞ - KiarĂŞ, w jej przypadku mogĂŞ wykazaĂŚ to na podstawie niektĂłrych z jej postĂłw...

[janneth]

Dziwna to moralnoœÌ kalego, arteq i janneth , w ktĂłrej z jednej strony samemu siĂŞ zasila instytucjĂŞ podajÂącÂą caÂły czas tylko czĂŞÂściowÂą prawdĂŞ,bazujÂącÂą na nieÂświadomoÂści,  a z drugiej strony piĂŞtnuje siĂŞ czÂłowieka - sarach54 - za jej sposĂłb widzenia Âświata, tak, jakby to ona dopuszczaÂła siĂŞ manipulacji, niedopowiedzeĂą i kÂłamstw.[/u]

ToÂż to jakaÂś kpina! Nie spotkaÂłam siĂŞ jeszcze na tym forum z wiĂŞkszymi objawiami piĂŞtnowania jak tymi stosowanymi wobec katolikĂłw!
Nie wiem jak to mo¿liwe, by w dzisejszych czasach, przy, jak to mówicie "wysoce rozwiniêtej œwiadomoœci" tak wielce inteligentnemu, empatycznemu i och-ach cz³owiekowi przysz³o do g³owy piêtnowanie jakiejœ tam "czêœciowo tylko prawdê pokazuj¹cej i bazuj¹cej na nieœwiadomoœci" religii! Jeœli tak s³aba w korzeniach ju¿ wiara ma upaœÌ przy jego wszech-majestacie, to wyginie tak samo jak fauna i flora, którym cz³owiek miejsce istnienia zabiera.
RĂłsÂł by taki jeden z drugim w moich oczach z aprobatÂą obserwujÂąc nie upadek, a rozwĂłj religii!
W przeciwnym wypadku, gdy istota mianujÂąca siebie samÂą jako istotĂŞ wielce juÂż ÂświadomÂą, dopuszcza siĂŞ twierdzeĂą, ktĂłrych ja jako malutki czÂłowieczek zauwaÂżyĂŚ w stanie nie jestem (a wiĂŞc nie przyjmĂŞ jej prawd do ÂświadomoÂści, tak jak i pewnie 90% innych jeszcze przez niÂą nie przekonanych osĂłb), to mam odwagĂŞ powiedzieĂŚ, Âże jej starania i tak pĂłjdÂą na marne! Nie ma tu piĂŞtnowania East!
Jest racjonalna oczywistoœÌ, któr¹ ty chcia³byœ widzieÌ inaczej...

A odnoÂśnie twoich spekulacji jakobym zasilaÂła instytucjĂŞ KRK, to mnie obojĂŞtne jest co na mĂłj temat myÂślisz. DopĂłki tylko myÂślisz... Ale jeÂśli juÂż swoje myÂśli masz odwagĂŞ wypowiedzieĂŚ na forum publicznym, to podaj na to jakikolwiek dowĂłd. Dodam tylko, Âże nie trzeba byĂŚ policjantem, by popieraĂŚ przepisy ruchu drogowego, wiec daruj sobie wszelkie tego typu insynuacje. Czarno na biaÂłym wskaÂż miejsce, w ktĂłrym miaÂłabym ochotĂŞ siĂŞ przed tobÂą bÂądÂź uÂżytkownikami otworzyĂŚ i powiedziaÂłabym, Âże jestem katoliczkÂą.

Ró¿nica miêdzy tymi wylewaj¹cymi ¿ó³Ì nie-katolikami, a mn¹ jest taka, ¿e mnie istnienie tego wyznania naprawdê w niczym nie wadzi. Jeœli jednak widzê tak ogromn¹ dezaprobatê dla niego i w³aœnie jak to nazwa³eœ - piêtnowanie wierz¹cych (dla mnie ca³kowicie niepoparte ¿adnymi racjonalnymi powodami), to nie omieszkam stan¹Ì w ich obronie.

JakbyÂś miaÂł jeszcze jakieÂś wÂątpliwoÂści, zapraszam do zapoznania siĂŞ z naszÂą polskÂą konstytucjÂą (choĂŚ powinieneÂś jÂą doskonale znaĂŚ studiujÂąc prawa czÂłowieka), a chociaÂżby z regulaminem naszego forum i dokÂładniej mĂłwiÂąc jego punktem dotyczÂącycm wypowiedzi:

- propaguj¹cych totalitarny ustrój paùstwa lub nawo³uj¹cych do nienawiœci na tle ró¿nic
   narodowoÂściowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze wzglĂŞdu na bezwyznaniowoœÌ
   (art. 256 Kodeksu karnego). Moderator winien zareagowaĂŚ przyznajÂąc uÂżytkownikowi -1pf.

Sarah nie dopuÂściÂła siĂŞ naturalnie niczego za co powinna zostaĂŚ ukarana. Ale ilekroĂŚ nie bĂŞdziemy reagowac na takie zachowania, to drobymi kroczkami z ÂłatwoÂściÂą pokonamy granicĂŞ dobrego smaku i do nawoÂływania do nienawiÂści na tle wyznaniowym dojdziemy bardzo prĂŞdko.

Tolerancja ma byĂŚ obustronna!

[arteq]

Ja posiadam swojÂą prawdĂŞ, dla mnie na teraz najlepszÂą z moÂżliwych. Nie jest ona negacjÂą czyjejkolwiek prawdy.

East, aleÂż jest, czego daÂłeÂś dowĂłd piszÂąc:

Dziwna to moralnoœÌ kalego, arteq i [...], w której z jednej strony samemu siê zasila instytucjê podaj¹c¹ ca³y czas tylko czêœciow¹ prawdê,bazuj¹c¹ na nieœwiadomoœci [...]

      Tym samym zarzucasz mi ÂświadomÂą i dobrowolnÂą wspó³pracĂŞ z manipulantami - tym samym przykÂładanie rĂŞki do tego, by zaraz potem pisaĂŚ o mentalnoÂści/moralnoÂści Kalego... Tym bardziej dziwne, Âże owszem - bĂŞdÂąc czÂłonkiem wspĂłlnoty KRK pietnujĂŞ niektĂłre z zachowaĂą jego czÂłonkĂłw, nie udajĂŞ, Âże nie widzĂŞ. WidzĂŞ, Âże bazujÂąc na nagannych zachowaniach niektĂłrych z osĂłb z KRK - ktĂłre to zachowania sa przeciez sprzeczne z nauczaniem KRK - pozwoliÂłeÂś sobie na zinstytucjonizowanie osĂłb i wrzucenie do jednego worka razem z patologiami...
      Wobec takiego Twojego osÂądu poprosiÂłem o wyjaÂśnienie/wskazanie jaka jest caÂłoœÌ prawdy [bo skoro z takÂą pewnoÂściÂą wypowiadasz siĂŞ, Âże przekazywana jest wyÂłacznie jej czêœÌ...] - i zgodnie z tym o czym pod tymi sÂłowami napisaÂłem - standardowo nie doczekaÂłem siĂŞ czegoÂś w miarĂŞ precyzyjnego - same suche stwierdzenia i ogĂłlniki.
      JeÂżeli natomiast Ty posiadasz swĂłj "kawaÂłek" prawdy to czy zasadne byÂłoby okreslenie Twojej postawy w analogiczny sposĂłb jak dokonaÂłes tego wobec mnie? Czy moÂże wtedy usÂłyszaÂłbym sÂłowa o kolejnej nagonce?
      No i takie mocne sÂłowa uÂżyte przez Ciebie w poÂście - "oszczerstwa" - czy byÂłbys skÂłonny podaĂŚ konkretne miejsce w ktĂłrym dopuszczam siĂŞ wobec Sarah54 oszczerstwa?

[ptak]

Prawie kaÂżdy dziaÂła wg jakiegoÂś programu. Jedni wg doktryn KRK, inni wg dyrektyw masoĂąskich… moÂżna by mnoÂżyĂŚ te wszystkie indoktrynujÂące nas ideologie.
W tym wszystkim musi jeszcze znaleŸÌ siĂŞ miejsce na wÂłasne postrzeganie Âświata, wÂłasne poczucie sprawiedliwoÂści, wÂłasne rozliczanie siĂŞ z sobÂą (nie ze Âświatem)… czy kaÂżdego na to staĂŚ?
CaÂłkowicie wolnych strzelcĂłw jest naprawdĂŞ niewielu.
Tolerancja, to spojrzenie z wyÂższego puÂłapu ÂświadomoÂści… im wyÂżej, tym wiĂŞkszy jej zakres…   

[sarah54]

Ptaku-prawda, wolnoœÌ,mi³oœÌ to has³a.
Na obecnym etapie œwiadomoœci przewa¿aj¹ca czêœÌ ludzi potrzebuje autorytetów i liderów.
I taki stan potrwa jeszcze wiele lat.Instytucje  koÂścielne speÂłniajÂą te potrzeby.  SzkoÂły rozwoju duchowego rĂłwnieÂż. Przy czym ró¿ni liderzy dobrze zarabiajÂą.



WypowiedziaÂłam siĂŞ  w tym temacie, co spowodowaÂło wiele ciekawych wypowiedzi z Waszej strony.
ProszĂŞ, bÂądÂźcie uczciwi i powiedzcie, kto  z Was nie potrzebuje autorytetĂłw i liderĂłw we wszystkich aspektach swojego Âżycia?

Konstytucja,to teÂż autorytet, ktĂłrÂą przez wieki tworzyli i poprawiali ludzie bĂŞdÂący autorytetami a takÂże liderami (politycznymi)

[arteq]

Moim autorytetem jest Jezus Chrystus. W "instytucji koÂścielnej" nie szukam osĂłb-autorytetĂłw. Nie ma i nie byÂło na Âświecie czÂłowieka ktĂłrym chciaÂłbym siĂŞ staĂŚ. Owszem, sÂą pewne cechy czy tez zachowania w postawach pewnych osĂłb ktĂłrymi chciaÂłbym siĂŞ cechowaĂŚ, lecz nie na zasadzie caÂłoÂści postaci.

ale to chyba bardziej pasuje do wÂątku "wyraÂź siebie"...

[ptak]

KiedyÂś pewnie potrzebowaÂłam autorytetĂłw, dziÂś wĂŞdrujĂŞ samotnie… i ze wszystkimi jednoczeÂśnie… 

[wiki]

ProszĂŞ, bÂądÂźcie uczciwi i powiedzcie, kto  z Was nie potrzebuje autorytetĂłw i liderĂłw we wszystkich aspektach swojego Âżycia?

Saro, masz racjĂŞ prawie kaÂżdy potrzebuje autorytetu, tylko dlaczego? ze strachu ?

staram siĂŞ nie sÂłuchaĂŚ autorytetĂłw ale siebie...( moÂże sÂłuchaĂŚ to zÂłe sÂłowo, wysÂłuchuje czĂŞsto, poniewaÂż juÂż od wczesnych lat interesowaÂłam siĂŞ religiami i szukaÂłam tam czegoÂś co pociÂąga masy, na szczĂŞÂście lub nie, nie znalazÂłam w Âżadnej tych ciÂągĂłw, ktĂłre by nie porwaÂły na dÂłuÂżej niÂż kilka miesiĂŞcy).. czy to dobrze? nie wiem, ale jest coraz mniej strachu we mnie, mierzi mnie kaÂżda prĂłba narzucenia mi czegoÂś, szczegĂłlnie narzucenia myÂślenia jak wszyscy....tÂłumaczenie Âże tak myÂślÂą i robiÂą wszyscy bo tradycja, bo tak wypada jest dla mnie .. brak mi odpowiedniego sÂłowa.. coÂś z brakiem zrumienia, lenistwem, gÂłupotÂą, bezmyÂślnoÂściÂą, strachem? ... moÂże z tym wszystkim po trochu....

Pozdrawiam serdecznie:))

 

[songo1970]

ludzie nie mogÂący ÂżyĂŚ bez autorytetĂłw/liderĂłw sÂą bardzo zagubionymi mÂłodymi duszami.

[sarah54]

Songo- z jakiej "wiĂŞkszej caÂłoÂści" jest ten cytat? Jakiego autorytetu, z ktĂłrym siĂŞ zgadzasz?

Termin "m³oda dusza" jest wprowadzeniem w b³¹d...
EsencjÂą duszy jest ÂświatÂło, ktĂłre nie podlega czasowi(nawet temu niewyobraÂżalnie dÂługiemu).

Jeœli myœlisz o ,œwiadomoœci inkarnacyjnej, to chcê Ci powiedzieÌ, ¿e mo¿esz,jako œwiadomoœÌ istnieÌ w przesz³oœci, teraŸniejszoœci i przysz³oœci. Tak, poza Twoj¹ tu na ziemi ograniczon¹ pamiêci¹ istniejesz w wielu wcieleniach naraz...

Tu i teraz jest dla Twojej ÂświadomoÂści duszy najlepszy moment na doÂświadczanie czasu  i przestrzeni "oczami" Pierwotnego ÂŹrĂłdÂła.ktĂłrego jesteÂś czĂŞÂściÂą, ze wszystkimi tego moÂżliwoÂściami i konsekwencjami.

To, co napisaÂłam jest powodem,dla ktĂłrego religie nie upadnÂą znienacka ale przejdÂą transformacjĂŞ  spowodowanÂą powolnÂą zmianÂą w globalnej ÂświadomoÂści Homo Sapiens a takÂże stopniowym podnoszeniem ÂświadomoÂści kaÂżdej jednostki, poniewaÂż czÂłowiek jest zdolny do wyciÂągania logicznych wnioskĂłw ze swojego postĂŞpowania, jako gatunku.

[songo1970]

to moja prywatna koncepcja- jak widzisz nie muszĂŞ siĂŞ posiÂłkowaĂŚ "autorytetami" Âżeby coÂś napisaĂŚ!

[Silver]

to moja prywatna koncepcja- jak widzisz nie muszĂŞ siĂŞ posiÂłkowaĂŚ "autorytetami" Âżeby coÂś napisaĂŚ!

SÂłowo ''autorytet'' nie jest tu jakimkolwiek dobrym okreÂśleniem, nawet w cudzysÂłowiu.
Raczej... jesteÂśmy tu wszyscy nawzajem uczniami i nauczycielami.....
Najlepszym nauczycielem, jest zawsze ten ktĂłry ''rujnuje'' Twoje Âżycie.
A szybko pojawiÂą siĂŞ Ci, ktĂłrzy zrujnujÂą Ci Âżycie jeÂśli nie kochasz siebie i masz niskie poczucie swojej wartoÂści !
 PrĂŞdzej, czy poÂźniej WszechÂświat odpowiada  Ci tym samym. Odpowie, czym jest TwĂłj  wÂłasny system wartoÂści przejawiony jako interpersonalny stosunek do samego Siebie.

Pytanie z psychologii ?
Dlaczego tylu na Âświecie jest ÂżebrakĂłw ?
OdpowiedÂź :
PoniewaÂż Ci ludzie uwaÂżajÂą, Âże nie zasÂługujÂą w swym Âżyciu na bogactwo, dostatek, a przysÂługuje to innym, lepszym od nich.

G³ówna przyczyna takiego myÂślenia : spoÂłeczne, lub rodzinne  zaprogramowanie.
KtoÂś powiedziaÂł mÂłodemu jeszcze czÂłowiekowi, Âże on nie jest wiele wart, przecieÂż inni sÂą lepsi, mÂądrzejsi, bardziej wyksztaÂłeceni etc...
I on w to uwierzyÂł ! UwierzyÂł, bo ten ktoÂś robiÂąc mu pranie mĂłzgu uÂżyÂł argumentĂłw i porĂłwnaĂą.
I ten wspaniaÂły jak kaÂżdy czÂłowiek staÂł siĂŞ... Âżebrakiem.DziÂś moÂże siedzi pod jakimÂś sklepem i prosi o kilka zÂłotych.
Ale ta lekcja, to bardzo cenna lekcja. UpadÂł, ale podnosi siĂŞ. W koĂącu dowiaduje siĂŞ, Âże on jak i bez wyjÂątku kaÂżdy zasÂługuje w swym Âżyciu na - WSZYSTKO CO TYLKO NAJLEPSZE. Gdy to sobie wpeÂłni uzmysÂłowi, od tej chwili powoli lecz z determinacjÂą przestaje byĂŚ - Âżebrakiem.
Ale co najwaÂżniejsze : ''Âżebrak'' poprzez swĂłj (''upadek'' - doÂświadczenie) uczy siĂŞ,  jednej niezwykÂłej rzeczy.To on uczy siĂŞ i to on stajĂŞ siĂŞ wpeÂłni Âświadomy tego, Âże nie tylko on zasÂługuje w swym Âżyciu na wszystko co najlepsze, ale rĂłwnieÂż doskonale rozumie, Âże WSZYSCY zasÂługujÂą w swym Âżyciu na wszystko co najlepsze.
Dlatego, Âże jest najlepszym tego przykÂładem !
Oto uczniowie i nauczyciele. A autorytety - to spoÂłeczne slogany.


Polecam fascynuj¹ca ksi¹¿kê :

Dr. Nathaniel Branden - ''SzeœÌ filarów poczucia swojej wartoœci''.

Jest to podstawowa lektura, aby przeczytaĂŚ, zrozumieĂŚ, a dopiero potem wyruszyĂŚ w ÂŚwiat...
Pytanie ? Czy np.  dr.Nathaniel Branden jest ''autorytem ? Nie,... jest on tylko przekaÂźnikiem wiedzy, doÂświadczeĂą, umiejĂŞtnoÂści....

Ebooka, tej ksi¹¿ki nie ma na necie - trzeba szukaÌ w ró¿nych ksiêgarniach.

pozdr.

[ptak]

Gdy to sobie wpeÂłni uzmysÂłowi, od tej chwili powoli lecz z determinacjÂą przestaje byĂŚ - Âżebrakiem. 

No chyba, Âże tak spodobaÂło mu siĂŞ to Âżebracze Âżycie, Âże ani myÂśli z niego wychodziĂŚ… ale wtedy jest Âświadomym Âżebrakiem… czĂŞsto teÂż bogatym… 
A poza tym zgadzam siĂŞ z TobÂą caÂłkowicie co do autorytetĂłw…

Pozdr 

[Silver]

Gdy to sobie wpeÂłni uzmysÂłowi, od tej chwili powoli lecz z determinacjÂą przestaje byĂŚ - Âżebrakiem. 

No chyba, Âże tak spodobaÂło mu siĂŞ to Âżebracze Âżycie, Âże ani myÂśli z niego wychodziĂŚ… ale wtedy jest Âświadomym Âżebrakiem… czĂŞsto teÂż bogatym… 
A poza tym zgadzam siĂŞ z TobÂą caÂłkowicie co do autorytetĂłw…

Pozdr 

Wielu ÂżebrakĂłw staÂło siĂŞ bogatymi, wielu bogatych staÂło siĂŞ Âżebrakami.
W jednym i drugim przypadku nie ma to wiele wspĂłlnego z samym czÂłowiekim jego piĂŞknem i wielowymiarowym istnieniem, lecz ma za to bardzo wiele wspĂłlnego z tym jak jedni i drudzy projktowali swoje Âżycie.

Niemniej warto wpeÂłni uzmysÂłowiĂŚ sobie to i zrozumieĂŚ, Âże Wszyscy zasÂługujemy na Wszystko co tylko w Âżyciu najlepsze.Wszystko oznacza - WSZYSTKO.

pozdrawiam kosmicznych ''wĂŞdrowcĂłw''

[sarah54]

Songo-dlaczego  posÂługujesz siĂŞ kursywÂą?
Silwer-doÂświadczasz dobrobytu? MyÂślĂŞ o pieniÂądzach i dostatnim Âżyciu.

Arteq- autorytet Jezusa jest dla mnie rĂłwnieÂż autorytetem moralnym. Jednak majÂąc do dyspozycji sÂłowa, ktĂłre przetrwaÂły o Nim w kanonie pism postanowiÂłam dawno temu poddaĂŚ je  wprowadzeniu w czyny z autentycznym pragnieniem woli i umysÂłu. Trzeba byÂło wielu doÂświadczeĂą, by rozebraĂŚ stare schematy myÂślowe, jak rĂłwnieÂż doÂświadczalnie sprawdziĂŚ zafaÂłszowanie nauk.
Nie odby³o siê to bez analizy nauk innych znakomitych przedstawicieli ludzkoœci z dzisiejszymi twórcami psychologii pozytywnej w³¹cznie.

[Silver]

Songo-dlaczego  posÂługujesz siĂŞ kursywÂą?
Silwer-doÂświadczasz dobrobytu? MyÂślĂŞ o pieniÂądzach i dostatnim Âżyciu.

PieniÂądze nie sÂą celem.PieniÂądze sÂą tylko Âśrodkiem.
Celem moim jest tylko œwiadoma ewolucja, która pozwoli mi podj¹Ì odpowiedzialn¹ pracê nad rozwojem wszechœwiata.

TudzieÂż przerabiam teÂż lekcjĂŞ spoÂłecznego zaprogramowania czytaj... (prania mĂłzgĂłw), ktĂłre raczyÂło mnie obdarowaĂŚ faÂłszem, Âże inni zasÂługujÂą na to lub tamto, a Ya - Nie.

StÂąd pojawiajÂą siĂŞ codziennie lekcje, ktĂłre bacznie  obserwujĂŞ i prostujĂŞ, czyli
uwalniam siĂŞ od poczucia '' archetypu ofiary''.
Có¿ za wspania³a przygoda uwalniaÌ siê od fa³szu i przestaÌ odgrywaÌ role tego - kim nie jestem.

[songo1970]

Songo-dlaczego  posÂługujesz siĂŞ kursywÂą?

dla urozmaicenia,-
to jeszcze cytacik z Vismaya-i- a propos tematu:
"Okres Kali Yugi zamyka Wielki Cykl, docieramy do punktu 0, intuicyjnie wyczuwamy innoœÌ sytuacji. Nie trudno siê domyœleÌ, ¿e œwiat iluzji musi siê poddaÌ. Chaos jaki wytworzy³ siê na Ziemi nie wniesie nic dobrego w najbli¿sz¹ przysz³oœÌ, Satya Yuga nie wpuœci do swojego królestwa cienia brudu. Stare programy musz¹ siê przewartoœciowaÌ na wszystkich polach; wkrótce ich gra dobiegnie koùca, ju¿ trac¹ swoj¹ wa¿noœÌ w œwiecie egocentrycznej w³adzy. Chwiej¹ siê struktury gospodarcze, polityczne, finansowe, nie s¹ stabilne programy wiary, ideologie. LudzkoœÌ kieruje bieg ¿ycia na inne tory czyni¹c przy tym wielki chaos."

[sarah54]

LudzkoœÌ kieruje, owszem...

Czy Vismaya mĂłwi takÂże o Tobie, Songo?
Czy to sÂą sÂłowa WiesÂławy, ktĂłre cytujesz?

Silver-w tej rzeczywistoœci pieni¹dze s¹ energi¹, która zapewnia fizyczne ¿ycie, tak bardzo potrzebne nam uznanie bliskich, wykszta³cenie naszych dzieci i godnoœÌ osobist¹.
IloœÌ tych œrodków, nawet optymalna powoduje, ¿e dobrze wygl¹damy i dobrze siê czujemy.
Mo¿emy te¿ realizowaÌ nasze marzenia i tworzyÌ lepszy œwiat rzeczywisty wokó³ nas... daruj¹c to, co powy¿ej innym ludziom.

[songo1970]

no raczej i tyczy siĂŞ wszystkich- jakieÂś 7mld. dusz nie inkarnowaÂło siĂŞ na tym Âświecie teraz dla hecy,-
tylko Âżeby byĂŚ Âświadkami wielkiego zamkniĂŞcia cyklu.

pozdr.

[Dariusz]

Posty >PHIRIOORI< i >Songo< przeniosÂłem tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3532.0

[Kahuna]

Sarah54
Silver-w tej rzeczywistoœci pieni¹dze s¹ energi¹, która zapewnia fizyczne ¿ycie, tak bardzo potrzebne nam uznanie bliskich, wykszta³cenie naszych dzieci i godnoœÌ osobist¹.

Jest to bardzo bliskie obecnej rzeczywistosci,ale czyz nie jest absurdem urodzic sie na tej Planecie i jeszcze placic za to,ze sie zyje..?Pieniadz to diabelska sztuczka i wymyslono go
po to,aby nas uzaleznic,ujarzmic i na dodatek,zantagonizowac iloscia jego posiadania.
Wymiana dobr i zapewnienie kazdemu codziennych potrzeb moze odbywac sie bez udzialu pieniadza, na zasadzie:farmer produkuje zywnosc i obdziela nia nas,a my obdzielamy farmera
wszystkim,czego on potrzebuje, oprocz zywnosci..itp..itd..(nie mylic z komunizmem,ktorego
nigdy nie bylo).Co do tego,ze "pieniadze sa energia,ktora zapewnia nam zycie"- mam duze
watpliwosci.To zantagonizowani iloscia posiadania pieniedzy ludzie produkuja energie,ktora
karmia tych,ktorzy ten pieniadz wymyslili;jesli chcemy byc bardziej precyzyjni.
Pozdrawiam.

[krzysiek]

Ten uczynny "farmer" to potrzebuje traktora i jeszcze paru rzeczy, ktĂłre moÂże mu dostarczyĂŚ fabrykant, zatrudniajÂący i wyzyskujÂący robotnika. I znowu jesteÂśmy przy pieniÂądzach  .

Niestety, Sarah ma duÂżo racji. Dla zdecydowanej wiĂŞkszoÂści z nas, trudno zaspokoiĂŚ swoje podstawowe potrzeby bez mamony. JakÂże wiele bym daÂł Âżeby jutro nie iœÌ do pracy. Tylko co z "koÂłaczem"?