WyraÂź siebie!

[Dariusz]

... ¿e "brutalnie wkraczam w prywatnoœÌ".

Na pewno "brutalnie" uczyniliÂście ofa.

[arteq]

Niestety tak, gdybyœ móg³ wyci¹Ì i przenieœÌ kilka ostatnich postów...

[Ró¿owa]

Panie Artq-u,
ja nie ironizujĂŞ - traktujĂŞ Pana powaÂżnie a ta forma zwracania jest mi wÂłaÂściwa.
KaÂżdy ma prawo wyraÂżania siĂŞ ale mĂłwmy o sobie !
To co Pan przedstawiÂł w ostatnim akapicie jest dla mnie nietaktowne i niewÂłaÂściwe.
Jak moÂżemy oceniaĂŚ drugÂą osobĂŞ, jej dziaÂłanie, jej przeÂżycia i myÂśli jesli nie zamieniliÂśmy
z niÂą ani jednego sÂłowa w relacji bezpoÂśredniej. JeÂśli coÂś wiemy od innych, to to jest tych
osób opowieœÌ. Tak buduje siê coœ innego, zupe³nie na innej p³aszczyŸnie.
GÂłoÂśno i wyraÂźnie mĂłwmy o wÂłasnych myÂślach i czynach - nie o cudzych, bo o tych innych
 nic nie wiemy ! To wszystko. DziĂŞkujĂŞ za rozmowĂŞ. R

[east]

@acentaur ( z innego wÂątku, ale tu bardziej pasuje mi odpowiedzieĂŚ, coby nie uczyniĂŚ tam offa )

W internecie  sÂą setki stron maÂści wszelakiej, z wiĂŞkszymi lub mniejszymi aspiracjami
bycia ta najprawdziwszÂą.  Ale jak zaczynam czytaĂŚ o jakiÂś tam ÂżywioÂłach, energiach, wibracjach,
nieskonczonoÂści, duchu przenikajÂącym wszystko i takowj miloÂści, to zaczyna mnie mdliĂŚ.

W³aœciwie sk¹d wynika to mdl¹ce uczucie ? Moim zdaniem z braku dowodu. Te jednak mo¿na znaleŸÌ, a w zasadzie s¹ widoczne w nas samych , dooko³a, tylko trzeba umieÌ patrzeÌ. I w tym momencie s³uszne spostrze¿enie Ró¿owej

to jest zale¿ne tylko i wy³¹cznie od Naszej mo¿liwoœci postrzegania i odbioru. Tak jak sami czujemy tak kogoœ innego malujemy

Gdzieœ miêdzy s³owami i opiniami, znajduje siê prawda obiektywna, lecz nie jest ni¹ opinia "miliona much", arteq. Ludzie dla celów praktycznych umawiaj¹ siê na na jakieœ wzorce wokó³ których poruszaj¹ siê w okreœlonym kierunku, choÌ nie musz¹ to byÌ wzorce idealne. Faktycznie , z punktu widzenia bezpieczeùstwa ruchu lepiej nie byÌ wariatem jad¹cym pod pr¹d bo to stwarza zagro¿enie dla wszystkich u¿ytkowników ruchu. Moim zdaniem wystarczy po prostu zjechaÌ z autostrady, wybraÌ inn¹ drogê, a nikt nie nazwie ciê wariatem. Poruszamy siê w strumieniu œwiadomoœci lecz wcale nie musimy brn¹Ì uparcie pod TEN pr¹d. Tym bardziej, ¿e prawda, ta bezwarunkowa , sama siê obroni.
@Arteq

Widzisz, "problem" w tym, ¿e ka¿dy z wymienionych przez Ciebie moich zmys³ów: oczy, serce, rozum nie pozwalaj¹ aby uznaÌ za prawdziw¹ i rzeczywist¹ postawê jak¹ kreuje sobie Kiara

Problem zmys³ów jest jeszcze bardziej skomplikowany i subtelny, poniewaÂż otrzymujemy od nich niekompletny obraz. Co ciekawe, jest to obraz w znacznej mierze taki, jaki "przyciÂągamy". Innymi sÂłowy widzimy trochĂŞ siebie samych w innych i na tym polega "ograniczenie". Nie broniĂŞ tu Kiary, poniewaÂż jej to samo dotyczy. PrzyciÂąga takie a nie inne doÂświadczenia i ludzi, ktĂłrzy sÂą odpowiedziÂą, reakcjÂą , sÂą zwrĂłceniem uwagi na kolor jej wÂłasnej  prawdy. PrĂłba oceniania tego w kategoriach najwyÂższego dobra/wibracji, czy zÂła jest katastrofalnÂą pomyÂłkÂą, moim zdaniem, bo wÂłaÂśnie wtedy rodzÂą siĂŞ nie koĂączÂące siĂŞ konflikty i problemy, obwinianie innych za takie a nie inne opinie, "niewÂłaÂściwe "zdanie itd. i brniemy w bagienko. To siĂŞ bĂŞdzie powtarzaĂŚ wszĂŞdzie.

WidzĂŞ, Âże prezentujesz rĂłwnieÂż stanowisko podobne do Kiary - gdy ktoÂś ma zastrzeÂżenia, krytyczne uwagi to automatycznie przypina siĂŞ mu ÂłatkĂŞ "ograniczonej moÂżliwoÂści postrzegania"

Sêk w tym , ¿e "ograniczona mo¿liwoœÌ postrzegania" jest nasz¹ immanentn¹ cech¹, gdy¿ jesteœmy oddzieleni od Jedni.
Problem ten moÂżna w pewien sposĂłb rozwiÂązaĂŚ za pomocÂą "zÂłotej trĂłjcy" ( zÂłotego odcinka ), czy teÂż "ÂświĂŞtej trĂłjcy"

Fragment opisowy od Scota Olsena

Mamy wiêc ca³¹ liniê i na tê chwilê powiemy, ¿e jest to du¿e Fi = 1.6180339... lub z grubsza 1.618...
Tniemy j¹ z³otym ciêciem i mamy mniejsze fi = 1/Fi = 0,6180339...dok³adnie ta sama liczba pomniejszona o 1. To jest JednoœÌ/Jednia. Tak wiêc 1 staje siê œredni¹ geometryczn¹ pomiêdzy Mniejszym i Wiêkszym. Jeden i nieograniczona diada - Wiêksze (Fi) i Mniejsze (fi). Wiêksze ni¿ co? Ni¿ 1. Mniejsze ni¿ co? Ni¿ 1.
To staje siĂŞ Wisznu. To jest Brahma (Fi),to jest Wisznu (1), a to jest Sziwa (1/Fi).
To jest Ojciec, to jest Syn, a to jest Matka. Czy jakkolwiek chcemy na to patrzeĂŚ.

Chodzi o to, aby sprĂłbowaĂŚ spojrzeĂŚ na siebie jako dopeÂłnienie drugiej osoby w miarĂŞ moÂżliwoÂści w ten szczegĂłlny sposĂłb, ktĂłry ujawnia JedniĂŞ.

[arteq]

To co Pan przedstawiÂł w ostatnim akapicie jest dla mnie nietaktowne i niewÂłaÂściwe.
Jak mo¿emy oceniaÌ drug¹ osobê, jej dzia³anie, jej prze¿ycia i myœli jesli nie zamieniliœmy z ni¹ ani jednego s³owa w relacji bezpoœredniej. Jeœli coœ wiemy od innych, to to jest tych osób opowieœÌ.

Dlatego nie wypowiadam siĂŞ np. o tym jak ma urzÂądzony dom - bo tego nie wiem. Natomiast przedstawiam swoje opinie w zakresie do jej tez i zachowaĂą prezentowanych na TYM forum - a to juÂż doskonale widzĂŞ.
Co do zarzutĂłw o chybionych opiniach, to gdy chciaÂłbym ich poprawnoœÌi dowieœÌ i w zwiÂązku z tym miaÂłbym zadaĂŚ pewne pytania to wÂłaÂśnie zarasz sÂłyszy siĂŞ: "o nietaktownoÂści", wkraczaniu w sferĂŞ prywatnÂą czy w koĂącu ucieczki z rozmowy. Niestety kaÂżda uwaga na temat rzetelnoÂści i wiarygodnoÂści jest przez WaszÂą guru [i jak widzĂŞ i Ciebie] okreÂślana mianem nietaktu. 

East, czyÂż Ty swoich opini i spostrzeÂżeĂą nie wyraÂżasz rĂłwnieÂż w oparciu o "zÂłudne zmysÂły"?  :] 

[PHIRIOORI]

Uwagi o "rzetelnoÂści" i "wiarygodnoÂści" sÂą tanim chwytem propagandawym, ktĂłry ma sugerowaĂŚ Âże siĂŞ jÂą realizuje - choc w istocie moÂże byĂŚ calkiem odwrotnie. Po co te oceniajÂące komentarze.. w wielu kwestiach z PaniÂą guru wystarczajÂą zwykÂłe proste argumenty.

Jednak przeciwnikiem jestem jachania "po caÂłosci" osoby,
ktĂłra w innych szegolnych przypadkach wnosi wiele ciekawych treÂści.

Sztuka jest w odró¿nieniu jednych od drugich.

[Kiara]

"Widzisz, "problem" w tym, ¿e ka¿dy z wymienionych przez Ciebie moich zmys³ów: oczy, serce, rozum nie pozwalaj¹ aby uznaÌ za prawdziw¹ i rzeczywist¹ postawê jak¹ kreuje sobie Kiara

Problem zmys³ów jest jeszcze bardziej skomplikowany i subtelny, poniewaÂż otrzymujemy od nich niekompletny obraz. Co ciekawe, jest to obraz w znacznej mierze taki, jaki "przyciÂągamy". Innymi sÂłowy widzimy trochĂŞ siebie samych w innych i na tym polega "ograniczenie". Nie broniĂŞ tu Kiary, poniewaÂż jej to samo dotyczy. PrzyciÂąga takie a nie inne doÂświadczenia i ludzi, ktĂłrzy sÂą odpowiedziÂą, reakcjÂą , sÂą zwrĂłceniem uwagi na kolor jej wÂłasnej  prawdy. PrĂłba oceniania tego w kategoriach najwyÂższego dobra/wibracji, czy zÂła jest katastrofalnÂą pomyÂłkÂą, moim zdaniem, bo wÂłaÂśnie wtedy rodzÂą siĂŞ nie koĂączÂące siĂŞ konflikty i problemy, obwinianie innych za takie a nie inne opinie, "niewÂłaÂściwe "zdanie itd. i brniemy w bagienko. To siĂŞ bĂŞdzie powtarzaĂŚ wszĂŞdzie. "

east

A ja nie ze wszystkim co napisaÂłeÂś siĂŞ zgadzam.
Bowiem ja przyciÂągam do mojego otoczenia ( moi przyjaciele i bardzo bliskie koleÂżanki i koledzy) osoby prawe , wraÂżliwe ,o subtelnym charakterze.
Takich mam Przyjació³ tych na których mogê liczyÌ zawsze w ka¿dej piêknej i traumatycznej sytuacji ¿yciowej ,naprawdê zawsze!

ale... Âżycie to nie tylko zdarzenia radosne i piĂŞkne  , tak naprawdĂŞ poznajemy siebie i  swoje reakcje na tle tych trudnych , bardzo traumatycznych , bo  to one  powodujÂą nasz rozwĂłj i sÂą egzaminem otwierajÂącym bramy do kolejnego poziomu.

zatem muszÂą nastÂąpiĂŚ spotkania i sytuacje  w ktĂłrych zaistnieniu  wezmÂą  udziaÂł ludzie ( powiedzmy nie z naszej bajki) o innym systemie wartoÂści i innych oczekiwaniach rezultatĂłw koĂącowych.
SÂą to zdarzenia przeznaczeniowe , karmiczne spotkania w okreÂślonym celu , powtarzajÂące  sytuacje z ktĂłrymi kiedyÂś sobie nie poradziliÂśmy , a tym razem juÂż jest ku temu szansa.

co wĂłwczas jest waÂżne? tylko i wy³¹cznie nasze reakcje na danÂą sytuacjĂŞ nic wiĂŞcej. egzamin dojrzaÂłoÂści pokazuje reakcje , tworzenie energii jej barwy , wibracji i  koĂącowego efektu sytuacyjnego.

zastanawiaÂłam siĂŞ co miaÂło byĂŚ  jednym z efektĂłw  Egipskich zawirowaĂą? FinaÂł koĂącowy o tym mĂłwi bardzo jasno , oturz  chodziÂło o odebranie mi mojej toÂżsamoÂści zdewaluowanie mojej osoby , podwaÂżenie wszystkiego co sobÂą reprezĂŞtujĂŞ.
Stworzenie innej postaci  nie zgodnej z tym kim jestem w rzeczywistoÂści w ktĂłrÂą ja miaÂłam uwierzyĂŚ.
Ale niestety nie ma takiej siÂły , ktĂłra by we mnie to wmĂłwiÂła , a ja bym w to uwierzyÂła nic z tego.

Zatem czy przyciÂągam takich.....  ludzi?
Raczej nie gdy nie sÂą potrzebne zdarzenia egzaminujÂące mnie , to na pewno nie. Nie ma obok mnie ludzi  perfidnych i wrednych ( w sensie przyjació³) , a spotkani w roÂżnych miejscach na ró¿ny czas? Dla mnie to tÂło ziemskie , takie jak wymiar , nie spodziewam siĂŞ akceptacji i aprobaty od ludzi o innym systemie wartoÂści niÂż mĂłj i innych oczekiwaniach przyszÂłoÂści.
to normalne stanowiĂŞ dla nich ich zdaniem zagroÂżenie , zatem usiÂłujÂą zniszczyĂŚ wszystko co robiĂŞ. Tacy sÂą.

Tu na ziemi wszyscy uÂżywamy tych samych s³ów , ktĂłre majÂą podobne znaczenia ale wymawiane z ró¿nÂą intencjom  niosÂą w sobie innÂą energiĂŞ , innÂą jej barwĂŞ ,  ³¹czÂą siĂŞ  je z innÂą osobistÂą wibracjom mĂłwiÂącego.
Dlatego chociaÂż uÂżywamy tych samych s³ów nasze tworzone nimi Âświaty   sÂą inne , niosÂą inne wartoÂści , tworzÂą inne zdarzenia.

Dopiero ich podobieĂąstwo  lub innoœÌ zbliÂża lub oddala ludzi  tworzÂących je.
Na krĂłtko moÂżna z jakiegoÂś wzglĂŞdu byĂŚ w cudzym  bardzo innym Âświecie Âświecie , jednak dÂługo ( gdy nasz jest caÂłkowicie odmienny  ) nie da siĂŞ , bo wszystko jest nie nasze.  WĂłwczas rodzi siĂŞ bunt wyraÂżany w ró¿ny bardzo sposĂłb , zaleÂżny od kultury osobistej. 

To jak na wycieczce wchodzimy do ró¿nych miejsc by je zobaczyĂŚ , jesteÂśmy tam dÂłuÂżej lub krĂłcej  zaleÂżnie od tego jak siĂŞ w nich czujemy.  Te same  miejsca dla jednych sÂą piĂŞkne a dla drugich brzydkie , odpychajÂące.
Tak samo jest z ludÂźmi , poznajemy ich  i albo stajÂą siĂŞ nam bliscy , albo nie chcemy z nimi wiĂŞcej Âżadnych kontaktĂłw.

A forum? to taka elektroniczna gazeta z ró¿nymi informacjami. NiektĂłrym coÂś  staje  siĂŞ  bliskie i zrozumiaÂłe  dla innych nie i nie lubiÂą tego.
Ale.. czy z tego powodu naleÂży niszczyĂŚ pozostawiajÂących  informacje? TreœÌ ich oceniaĂŚ wedle wyglÂądu osoby piszÂącej?
A co to za miernik i czego?

WydawaÂło by siĂŞ.. jak zwykle tylko wydawaÂło siĂŞ.... iÂż ludzie na tym forum ( uwaÂżajÂący siĂŞ za bardzo rozwiniĂŞtych duchowo) rozumiejÂą istotĂŞ planu przed urodzeniowego z caÂłym niezbĂŞdnym bagaÂżem zdarzeĂą w celu ktĂłrych doÂświadczenia rodzimy siĂŞ na ziemi.

Zawsze sÂą takie , ktĂłre uzupeÂłniajÂą naszÂą wiedzĂŞ  w caÂłoksztaÂłcie jej posiadania , zawsze kaÂżde zdarzenie jest wieloaspektowe.

Tak wiĂŞc jedni muszÂą doÂświadczaĂŚ ograniczenia materialne , lub inne , bo np. ma to  byĂŚ dla nich inspiracjÂą do d¹¿enia osiÂągania wiĂŞcej materii , a inni po to by nauczyĂŚ siĂŞ uniezaleÂżniania od materii , inni zaÂś po to , by uczyĂŚ siĂŞ niÂą wÂładaĂŚ.
Nikt nie wie dlaczego w planie Âżycia cudzym zaistniaÂły takie a nie inne historie i czego  one uczÂą danÂą osobĂŞ.

Warto o tym pomyÂśleĂŚ przed napisaniem definitywnej oceny kogoÂś.

Nie mniej jednak , jeÂżeli coÂś siĂŞ wydarza w naszym Âżyciu co jest jego istotnoÂściom , znaczy to tyle , iÂż jest to lekcja z ktĂłrej jeszcze nie zdaÂł pozytywnie egzaminu.
Bêdzie siê powtarza³a do momentu a¿ ta pozytywnoœÌ nast¹pi.
kiedy? To ocenia juÂż  nasza Energia-Duch i StwĂłrca.

Zatem dlaczego coÂś przyciÂągamy i czy to jest kara ? Jaka ma byĂŚ ocena? To tylko kwestia zrozumienia sytuacji , celu jej zaistnienia by "negatyw" mĂłgÂł siĂŞ przemieniĂŚ w pozytyw i daÂł nam  poznaĂŚ mÂądroœÌ niosÂącÂą przez to zdarzenie.  Oraz  obdarowaÂł  nas ca³¹ moc energetycznÂą.  WÂłaÂściwe   zrozumiane zawsze  wynosi nas o stopieĂą wyÂżej w naszym rozwoju.

Kiara

[acentaur]

east,

@acentaur ( z innego wÂątku, ale tu bardziej pasuje mi odpowiedzieĂŚ, coby nie uczyniĂŚ tam offa )
Cytuj
W internecie  sÂą setki stron maÂści wszelakiej, z wiĂŞkszymi lub mniejszymi aspiracjami
bycia ta najprawdziwszÂą.  Ale jak zaczynam czytaĂŚ o jakiÂś tam ÂżywioÂłach, energiach, wibracjach,
nieskonczonoÂści, duchu przenikajÂącym wszystko i takowj miloÂści, to zaczyna mnie mdliĂŚ.

W³aœciwie sk¹d wynika to mdl¹ce uczucie ? Moim zdaniem z braku dowodu. Te jednak mo¿na znaleŸÌ, a w zasadzie s¹ widoczne w nas samych , dooko³a, tylko trzeba umieÌ patrzeÌ. I w tym momencie s³uszne spostrze¿enie Ró¿owej

Cytuj
to jest zale¿ne tylko i wy³¹cznie od Naszej mo¿liwoœci postrzegania i odbioru. Tak jak sami czujemy tak kogoœ innego malujemy

tak, tak, wszystko piêknie na pierwszy rzut oka, ale nic z tego nie wynika tzn. to nie jest ¿aden system, który mo¿e cokolwiek wyjaœniÌ. To s¹ zlepki sloganow klepanych tysi¹ce lat, zrozumia³e poszczególne s³owa i nic wiêcej. Tak mo¿na do koùca œwiata pleœÌ , ze energia tu, mi³oœÌ tam,
wymiary coraz wyÂższe a gĂŞstoÂści coraz niÂższe. Dlatego jest to tylko beÂłkot, beÂłkot wykorzystywany przez manipulatorĂłw. Te wszystkie przekazy, chanellingi i pseudoprorocy nigdy niczego nie wyjaÂśnili
i w przyszÂłoÂści teÂż nie wyjaÂśniÂą.
Ale jak kto lubi te opowiastki ... to moÂże siĂŞ do woli naczytaĂŚ na ró¿nych forach. WszĂŞdzie mniej wiĂŞcej to samo - kupa s³ów i zero wiedzy. A na koniec zawsze ta sama Âśpiewka, Âże przecieÂż to zaleÂży od naszej moÂżliwoÂści postrzegania. Widzisz, to jest taki sam trick jak z Tuskiem. Niby on dobry a reszta nie, ale za dowody bierze siĂŞ puste deklaracje  a nie czyny.

[Enigma]

Wiesz co o tym co powiedziaÂł lub nie powiedziaÂł Budda , Jezus i inni tacy wielcy to my naprawdĂŞ teraz nic nie wiemy.

Có¿ to Kiaro, przeszkadza ci ¿e ktoœ cytuje Budde albo tam Jezusa?
Rozumiem Âże mogÂą to byĂŚ wersje okrojone, ale lepsze takie niÂż Âżadne.

Pewnie wolaÂłabyÂś aby cytowaĂŚ twoich myÂślicieli...z tobÂą w roli niezawodnego przekaÂźnika.
No przykro mi Âże te teksty nie maja wziĂŞcia.. ja mimo wszystko wole Budde. A wiesz dlaczego, bo nawet po kilkukrotnym tÂłumaczeniu sens jego s³ów jest jasny, prosty i zrozumiaÂły 
PrzemyÂśl sobie ten fakt, zanim nastepnym razem otworzysz paszczĂŞke do krytyki wydumanej konkurencji.

[Kiara]

A gadaj sobie Enigma co ci tylko Âślina na jĂŞzyk przyniesie , dla mnie to wczorajszy dzieĂą , bez znaczenia.

Chcesz tak siĂŞ prezentowaĂŚ , przez takie myÂśli i sÂłowa? Rob to , tylko swoich domniemaĂą na mĂłj temat nie wpisuj [proszĂŞ jako moje.
Bo naprawdĂŞ nie wiesz co ja bym wolaÂła i kto jest mi najbliÂższy oraz z jakiego powodu tak jest.

Ale jeÂżeli nie zrozumiaÂłaÂś sensu  mojej wypowiedzi , to powtĂłrzĂŞ.

Nie ma Âżadnych dowodĂłw na to ,  iÂż wypowiedzi uznawane z sÂłowa Buddy , czy Jezusa w istocie sÂą ich , a nie wymyÂślone przez kogoÂś kto podpi¹³ je pod te postacie.
Nie ma  i nie byÂło takich dowodĂłw , a mĂłwiĂŚ jak widaĂŚ moÂże kaÂżdy , co tylko chce i jak chce oraz kiedy chce.A  nastĂŞpnie i powiedzieĂŚ iÂż autorami byli Oni.

KtoÂś cytuje BuddĂŞ czy Jezusa? A moÂże tylko myÂśli iÂż cytuje ich , ma takÂą nadziejĂŞ.
Masz  jakieÂś dowody na 100% autorstwo tych wypowiedzi? MoÂżesz je przedstawiĂŚ?

Zatem zanim napiszesz tak¹ niepodwa¿aln¹ m¹droœÌ sama trochê pomyœl.

Kiara

[koliberek33]

Podoba mi siê podsumowanie Naszego Phi.... . Chyba wystarczy tych napastliwoœci. Mimo wszystko, argumenty Kiary w ca³ej tej wojnie przekonuj¹ mnie o wiele bardziej. Niewa¿ne na ile ma racjê we wszystkim, wszak nie jeden raz pisa³a, ¿e nie jest idea³em, pope³nia b³êdy i wci¹¿ siê uczy, ale i tak forma jej wypowiedzi objawia siê o wiele wiêksz¹ kultur¹ i chêci¹ wyjaœnienia i nawi¹zania rzeczywistego dialogu. Ka¿dego z nas tutaj i nieraz ponios³o... Zdarza siê to i jest takie ludzkie, ale niektórzy czyni¹ to zupe³nie bez klasy i permanentnie.

Ale i piêknie te¿ przy tym wszystkim odwo³uje siê do naszych serc Ró¿owa, Linda. Zdaje siê, ¿e chcia³bym je poznaÌ w realu...

A z kolei takie huzia wszyscy na JĂłzia, bardzo zniechĂŞca mnie do tego forum. Nie ten poziom, Kochani, to nie ten poziom. Tutaj na pewno nie. W tym konkretnym przypadku, to jest wylewanie dziecka z kÂąpielÂą...

Pozdrawiam prawie jesiennym sÂłoĂącem, bo i pogoda z takich wÂłaÂśnie powodĂłw jak powyÂżej teÂż siĂŞ psuje. I niestety, ale nie moÂżemy  my "rzekomo" bardziej Âświadomi,  czy teÂż "uduchowieni" zwalaĂŚ wszystkiego na niÂą... Bo nam jeszcze bardziej swoim dÂługim chmurzastno-wietrznym palcem pogrozi.  I nie daj nam  teÂż BoÂże nastĂŞpnej powodzi. etc, etc.....


koliberek33

[east]

@ACE

Ale jak kto lubi te opowiastki ... to mo¿e siê do woli naczytaÌ na ró¿nych forach. Wszêdzie mniej wiêcej to samo - kupa s³ów i zero wiedzy. A na koniec zawsze ta sama œpiewka, ¿e przecie¿ to zale¿y od naszej mo¿liwoœci postrzegania

SÂądzĂŞ, ze przynajmniej niektĂłre z  tych "opowiastek" majÂą ÂźrĂłdÂło w g³êbokich osobistych doÂświadczeniach wÂłasnej prawdy.
Mnie dodatkowo przekonuje wiedza naukowa - to kolejne ÂźrĂłdÂło potwierdzajÂące pewne wnioski, ktĂłre na tym forum staram siĂŞ prezentowaĂŚ.


@Kiara

KtoÂś cytuje BuddĂŞ czy Jezusa? A moÂże tylko myÂśli iÂż cytuje ich , ma takÂą nadziejĂŞ.

Moim zdaniem tu nie chodzi o autorstwo myÂśli , a znaczenie ,ktĂłre niosÂą.

[Dariusz]

CzêœÌ dyskusji, bardziej lub mniej oscyluj¹c¹ wokó³ Buddyzmu, przenios³em do: Inny punkt widzenia - Buddyzm

[arteq]

pozdrowaÂśki

Spoko Between, lepiej upuœciÌ w ten sposób pary miast pêkn¹Ì... Te¿ Ciê ciœnie, nie? :]

O proszĂŞ.
"Pozdrowaœki" to ¿arcik przecie¿. Ot taka zabawna gra s³ów.
A reakcja nastĂŞpuje od razu.
Gdyby reakcji nie byÂło albo reakcja byÂłaby radosna i Âżartobliwa to pijawa nie trzymaÂłaby Artqa w ucisku.
Ale trzyma. I reakcja to typowa projekcja na kogoÂś swoich wÂłasnych uciÂśnieĂą.

Mylisz siĂŞ, bo wÂłaÂśnie napisaÂłem "spoko" - bez emocji, ba - z Âżyczliwym pobÂłaÂżaniem, bez skarg i uniesieĂą. Jedyne na co sobie pozwoliÂłem to zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ dlaczego  lubisz taki a nie inny temat ÂżartĂłw.

[between]

pozdrowaÂśki

Spoko Between, lepiej upuœciÌ w ten sposób pary miast pêkn¹Ì... Te¿ Ciê ciœnie, nie? :]

O proszĂŞ.
"Pozdrowaœki" to ¿arcik przecie¿. Ot taka zabawna gra s³ów.
A reakcja nastĂŞpuje od razu.
Gdyby reakcji nie byÂło albo reakcja byÂłaby radosna i Âżartobliwa to pijawa nie trzymaÂłaby Artqa w ucisku.
Ale trzyma. I reakcja to typowa projekcja na kogoÂś swoich wÂłasnych uciÂśnieĂą.

Mylisz siĂŞ, bo wÂłaÂśnie napisaÂłem "spoko" - bez emocji, ba - z Âżyczliwym pobÂłaÂżaniem, bez skarg i uniesieĂą. Jedyne na co sobie pozwoliÂłem to zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ dlaczego  lubisz taki a nie inny temat ÂżartĂłw.

yyyyyyyyy jasne

pozdrowaÂśki

[arteq]

Skoro wiesz lepiej, skoro mniemasz, Âże znasz lepiej moje myÂśli i intencje (pomimo widocznych faktĂłw, zachowaĂą i nastĂŞpstw) to jakiekolwiek tÂłumaczenia bĂŞdÂą stratÂą czasu, dla kaÂżdego z nas.

[between]

Skoro wiesz lepiej, skoro mniemasz, Âże znasz lepiej moje myÂśli i intencje (pomimo widocznych faktĂłw, zachowaĂą i nastĂŞpstw) to jakiekolwiek tÂłumaczenia bĂŞdÂą stratÂą czasu, dla kaÂżdego z nas.

oczywiÂście Âże krowa

pozdrowaÂśki

[arteq]

To jego ograniczone oceny, ¿e niby-to ja siê miotam - bêdace zwyk³¹ bezrefleksyjn¹ projekcj¹.
[...]
Nie bêd¹c w stanie znieœÌ obecnoœci informacji zdecydowanych,
radykalnie odmiennych od swojej wlasnej - czul siĂŞ zobligowany do
permanentnej cenzury, usuwania, chowania pod dywan ró¿nych informacji.
[...]
Wniosek - treœÌ jest wielce niewygodna ..rownie¿ niektórym moderatorom, bo maj¹ coniemiara za uszami.
[...]
WiĂŞkszoÂśc owego "lÂżenia" jest dosadnym nazywaniem rzeczy po imieniu ..i tyle.

Nie rozumiem dlaczego z takim uporem nie potrafisz przyj¹Ì do wiadomoœci jednej prostej rzeczy - rzeczowa krytyka - tak, jak najbardziej; wulgaryzmy - zdecydowanie nie, i róznie¿ taka zasada ma cechowaÌ i to forum. Proste. Krytyki nie bojê siê, wulgaryzmów i pustego l¿enia nie lubiê i staram siê z temu przeciwstawiaÌ. Na tym forum reagowa³em gdy próbowano wyzywaÌ osoby które nie s¹ mi przychylne, z którymi œcieramy siê w dyskusjach. Ty usilnie jednak p³aczesz i starsz siê przekonaÌ, ¿e zamyka siê Ci usta gdy krytykujesz, ...ale jakoœ nie dostrzegasz ¿e dzieje siê tak wy³¹cznie w przypadku gdy pos³ugujesz siê wulgaryzmami i l¿eniem.

Co do miotania i kto siĂŞ miota - mamy odmienne zdania, ja uwaÂżam za miotanie siĂŞ gdy ktoÂś nie potrafi wyraziĂŚ swojego zdania czy teÂż prowadziĂŚ dyskusji bez lÂżenia, wyzywania czy wulgaryzmĂłw.
Zarzuty o manipulowanie moderatorami cie¿ko komentowaÌ. Mo¿e skromnie zauwa¿ê, ¿e Ci którymi niby to manipulujê nie s¹ zwolennikami KRK..., wrêcz przeciwnie - krytykuj¹, tylko z minimum kultury...
Dla mnie brak zdolnoœÌi do wyra¿ania swojej opinii bez u¿ycia wyzwisk czy wulgaryzmów jest analfabetyzmem jêzykowym. Ze wzglêdu na cyklicznoœÌ u¿ywania przez Ciebie przekleùstw i l¿enia nie mo¿na ich t³umaczyÌ chwilowym rozemocjonawaniem.

Mo¿e o ktoœ próbowa³by uwierzyÌ w Twoj¹ permanentn¹ sk³onnoœÌ do nazywania reczy po imieniu i dobitnie (tudzie¿ z wulgaryzmami) gdyby nie to... ¿e pamiêtam jak zg³asza³eœ do moderatorów swoje oburzenie, gdy ktoœ w stosunku do Ciebie próbowa³ u¿yÌ dobitnych okreœleù, które jednak nie by³y wylgaryzmami. W takim œwietle Twoje d¹¿enie do dobitnoœci to... hipokryzja.

ale czym?.. szczekaniem jakiegoÂś psa o rzekomym "gĂłwniarstwie".

Zapewne gdybym to ja raczyÂł okreÂśliĂŚ Ciebie mianem "psa" zaraz skarÂżyÂłbyÂś siĂŞ moderatorom, bÂłyskawicznie zapominajÂąc o preferowanym dosÂłownym wyraÂżaniu. Jednak nie uÂżyjĂŞ tego okreÂślenia conajmniej z 3 powodĂłw:
- nie myÂślĂŞ tak o Tobie, ani o Âżadnym z forumowiczĂłw,
- szanujê dyskutantów jako ludzi, oczywiœÌie równie¿ tych mi nie przychylnych
- na okreÂślenia Twoich pewnych zachowaĂą sÂą przewidziane dedykowane okreÂślenia, ktĂłre nie sÂą przekleĂąstwami ani obelgami
- jestem spokojny i wbrew insynuacjom nie miotam siĂŞ
 

Twojego wÂłaÂściciela, arteq - jak widac-  aÂż po scianach rzuca teraz, po tym co tu napisaÂłem... i to tez jest niejako oczywiste i stanowi naturalnÂą konsekwencjĂŞ.

Nie wiem o jakim wÂłaÂścicielu mĂłwisz. Na podstawie naszych wypowiedzi nie wiem kogo naleÂży posÂądzaĂŚ o rzucaniu siĂŞ po Âścianach.


edit:
w jednym z w¹tków zarzucasz mi równie¿, ¿e ewentualne "informacje" czy te¿ pobrane "nauki" z pewnoœci¹ wykorzystywa³bym egoistycznie. Jak to ma siê z tym, ¿e jako s³aboœÌ zarzucasz katolikom zasadê/zalecenie poœwiêcania siê dla innych czy te¿ znoszenia przemocy (odnosi³eœ siê do nadtstawiania drugiego policzka jako oznaki s³aboœci)

[PHIRIOORI]

Ja tylko dodam Âże
Dariusz wczesny i Dariusz obecny bardzo siê ró¿ni¹.

Obecny dariusz np. nie ma dostĂŞpu do swojego dawnego loginu na forum, na ktĂłrym pisujĂŞ.
A nawet mnie o ten login i hasÂło wypytywaÂł kiedyÂś.
Pamietam teÂż wĂłwczas wyczuwalnÂą zmianĂŞ w energiach osĂłb stojÂących za wieloma nickami.
Przypomina³o mi to zdarzenie na gg, gdzie nagle zamiast MOICH przyjació³ pisali ze mn¹ jacyœ poœrednicy, którzy u¿ywali opcji ctr+c ctr+v,
a gdy rozmowa sz³a w nipo¿¹danym kierunku - treœci ulega³y modyfikacji.

To sie dziaÂło za czasĂłw Ziobry i KaczyĂąskiego i Macko-re-wiczowskiego

BiorĂŞ pod uwagĂŞ dwie opcje:
1.
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5715.0
Jako efekt patrzenia i wzrokowego kontaktu z nadwyÂżka postĂłw trollujÂących arteqa & company. A przede wszystkim DO ZNUDZENIA powtarzalnego wgrywania fraz Kiary.

(Uprzednio dziaÂłajÂącej bardzo aktywnie na rzecz energii WÂładzy i jednostkowego personalnego nadzorstwa planetarnego wyrazonego przez ciaÂło grajÂące rolĂŞ chrystusa,
(jako wymyslona przez hebrajskiej magii mistrzĂłw postaĂŚ).

Po rozbiciu i demontaÂżu owego programu hebrajskich mistrzĂłw dominacji planetarnej,
Kiara straciÂła "ciÂąg" ale przestawila siĂŞ na tryb opieki (z bezwarunkowego podporzÂądkowania).

Tak sie skÂłada, ze obserwowaÂłem te zjawiska z lotu ptaka

Ale warto mieĂŚ na uwadze ze nic do koĂąca nie jest takie czarno-biaÂłe.

[Dariusz]

MoÂże przenieÂśmy tĂŞ dyskusjĂŞ do odpowiedniejszego wÂątku bo nijak tu nie pasi.

[PHIRIOORI]

ok, Dariusz, jestem za -  przerzucaj. Fakt Âże nie w temacie.

[arteq]

Phi, postaraj siê wyspaÌ i odpocz¹Ì. Mo¿e wtedy te "ciœnienia" Ci min¹. To musi byÌ przykre i stresuj¹ce wszêdzie widzieÌ podstêp i zamachy na swoj¹ osobê.

PamiĂŞtam taki dowcip, ktĂłry zdaje siĂŞ idealnie pasowaĂŚ do Twoich panicznych odczuĂŚ:
Kobieta prowadzÂąc samochĂłd sÂłyszy komunikat przez radio: drogÂą A3 (wÂłaÂśnie tÂą ktĂłrÂą ona jechaÂła) jedzie "pod prÂąd" pirat drogowy.
Kobieta wyglÂąda przez okno i mĂłwi sama do siebie: "pirat? aleÂż jest ich caÂłe mnĂłstwo".

[arteq]

Moim zdaniem superowo, bo bĂŞdzie mniej baranĂłw.

NieÂśmiaÂło zapytam, czy dobrze sÂądzĂŞ, Âże Ty jakoÂś nie uwaÂżasz siebie za czÂłonka w/w stada, tak?

[between]

Moim zdaniem superowo, bo bĂŞdzie mniej baranĂłw.

NieÂśmiaÂło zapytam, czy dobrze sÂądzĂŞ, Âże Ty jakoÂś nie uwaÂżasz siebie za czÂłonka w/w stada, tak?

Znaczy, czy ja sam jestem Baran?
Nie.
OczywiÂście, Âże krowa.


<a href="http://www.youtube.com/v/-HP1Cvjmdio?version=3&amp;feature=player_detailpage&quot;&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;param name=&quot;allowScriptAccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/-HP1Cvjmdio?version=3&amp;feature=player_detailpage&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; allowScriptAccess=&quot;always&quot; width=&quot;640&quot; height=&quot;360&quot;&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/-HP1Cvjmdio?version=3&amp;feature=player_detailpage&quot;&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;param name=&quot;allowScriptAccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/-HP1Cvjmdio?version=3&amp;feature=player_detailpage&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; allowScriptAccess=&quot;always&quot; width=&quot;640&quot; height=&quot;360&quot;&gt;</a>

pozdro + waÂśki jak kto sobie Âżyczy

[arteq]

WymijajÂąco, bardzo wymijajaco i... standardowo. Nie masz odwago daĂŚ konkretnej odpowiedzi?