sesja nr 103

[Kahuna]

Jesli wszyscy forumowicze przesledzili- od poczatku-wszystkie sesje,
to przede wszystkim daje sie zauwazyc transformacje samej p.Lucyny,
przekazow,transformacje p.A.Wojcikiewicza i celow statutowych fundacji
PCH/MF.Najpierw p.Lucyna straszyla nas Nibiru i zaglada fizyczna Ziemi
i ludzkosci i stad koniecznosc uruchomienia jakiegos zabezpieczenia
przy pomocy klucza-Cheopsa.W pozniejszych sesjach mamy juz wzmianki
o precesji,wzmozonej aktywnosci slonca i przebiegunowaniu Ziemi,a temat
Nibiru jest coraz bardziej wyciszany.Obecnie -p.Lucyna niesmialo
napomyka o transformacji naszych serc,umyslow i ciala fizycznego,,,
czyli o tym,o czym mowi sie juz od bardzo dawna.No coz,z Nibiru nie
wyszlo,wykopki rowniez przawdopodobnie nie dojda do skutku,wiec trzeba
uczepic sie tego o czym juz od dawna huczy w internecie.Sprytne,
prawda..?Z kwiatka na kwiatek..tylko co zrobic z jej prawdomownoscia?
Albo..jesli transformacja dotyczy tylko naszych cial i umyslow,to po
cholere Sleza,Hawara,Cheops i Piramidy???Brak w tym wszystkim spojnosci,jasnosci,planu i logiki.
Przebiegunowanie juz sie dokonuje i znowu wsrod "maluczkich",a Faryzeusze,podobnie jak przed 2-ma tys.lat,dzierza wladze,pieniadze
i pociagaja za wszystkie mozliwe sznurki.Jesli uwierzymy w przebiegunowanie naszych umyslow,to tym razem musimy uwierzyc,ze bedzie dotyczyc wszystkich i zacznie sie ono od samej"wierchowki".Bo jesli
ominie Gore,to juz tylko straszna,krwawa i wyniszczajaca globalna
rewolucja.Oby NIE,ale to rowniez zalezy od nas samych w stopniu wiekszym niz nam sie to wydaje.Ament.
Pozdrowienia.

[east]

Do czego zmierzam w swoich wypowiedziach. CiÂągnÂąc wÂątek ewolucyjny, ktĂłry poruszyÂłeÂś Kahuna, widaĂŚ wyraÂźnie, Âże PCh ewoluuje wraz z   ... no wÂłaÂśnie, z kim ?
z ewolucjÂą Enki ?
z ewolucjÂą Lucyny ?
a moÂże tak na prawdĂŞ, za sprawÂą NASZEJ ewolucji ?

To my sami pozwalamy Projektowi na zaistnienie w tej czy innej przestrzeni. PCh jest egregorem, ktĂłry przemieniliÂśmy. Gdyby ktoÂś sprĂłbowaÂł przeÂśledziĂŚ rozwĂłj sesji i rozwĂłj forum dostrzegÂłby pewne zaleÂżnoÂści.
Nie chcĂŞ nikomu nic sugerowaĂŚ, a jedynie sygnalizujĂŞ taki swĂłj punkt widzenia.

[komandos040]

Kiaro, to moÂże Marduk robi za Niego tÂą brudnÂą robotĂŞ teraz.
Pozdrawiam.

[arteq]

East, odbieram to inaczej [zgodnie ze swoimi duÂżo wczeÂśniejszymi przewidywaniami]. Wychodzi na jaw, Âże pch to stek bzdur i kÂłamstw, dlatego prĂłbujÂą ratowaĂŚ swojÂą dupĂŞ i usiÂłujÂą wyciszyĂŚ swoje wczeÂśniejsze kÂłamstwa - fakty to potwierdzajÂą. StÂąd zmiana drogi, przy jednoczesnej przemoÂżnej chĂŞci utrzymania siĂŞ w siodle.

ÂŁobos - pamiĂŞtamy!

[east]

arteq , byĂŚ moÂże jest tak jak piszesz, ale teÂż sam przyznajesz, Âże zaistniaÂła ZMIANA DROGI. Bez wnikania w przyczyny od teraz jest ona faktem. Ja uwaÂżam, Âże tÂą zmianĂŞ wywoÂłaliÂśmy my , a nie kombinacje typu chĂŞĂŚ utrzymania siĂŞ w siodle. ( to teÂż, ale nie w znaczÂącym stopniu ).

Ja wiem, Âże trzeba pamiĂŞtaĂŚ drogĂŞ ewolucji, niemniej jednak wymarÂłe gatunki nie zmieniajÂą teraÂźniejszoÂści , a przecieÂż my Âżyjemy TERAZ.

[PHIRIOORI]

ale to rowniez zalezy od nas samych w stopniu wiekszym niz nam sie to wydaje.

To oczywiste

CiÂągnÂąc wÂątek ewolucyjny, ktĂłry poruszyÂłeÂś Kahuna, widaĂŚ wyraÂźnie, Âże PCh ewoluuje wraz z   ... no wÂłaÂśnie, z kim ?
z ewolucjÂą Enki ?
z ewolucjÂą Lucyny ?
a moÂże tak na prawdĂŞ, za sprawÂą NASZEJ ewolucji ?

To oczywiste

Kiaro, to moÂże Marduk robi za Niego tÂą brudnÂą robotĂŞ teraz.UÂśmiech

U-Mar Duc.. niech Âżyje DUC
 

[Krons]

Na pani Lucynie to ta transformacja to ju¿ siê dokona³a,niestety nie w tym kierunku co trzeba .Kiedy sobie przypominam to wydarzenie z programu w 2 Expres reporterów jak nawija³a s³owa do jednej takiej osoby (nagrane przez ukryt¹ kamerê)to ta JEJ koncepcja d¹¿enia do celu sta³a siê tak materialistyczna,¿e nawet œmia³a wmawiaÌ jednej z osób aby wziê³a rozwód ze swoj¹ druga po³ówk¹ i przy³¹czenia siê do P.Ch. to na myœl przychodzi ewangelia wg.ŒW.Mateusza r.24,w.23 przytaczaÌ jej chyba nie trzeba

O zgrozo

[Kahuna]

Ja wiem, Âże trzeba pamiĂŞtaĂŚ drogĂŞ ewolucji, niemniej jednak wymarÂłe gatunki nie zmieniajÂą teraÂźniejszoÂści , a przecieÂż my Âżyjemy TERAZ.

Niekoniecznie.Wymarle gatunki nie zmieniaja terazniejszosci tylko dlatego,poniewaz juz tego dokonaly za zycia.Inaczej nie ma mowy o jakiejkolwiek ewolucji.

To my sami pozwalamy Projektowi na zaistnienie w tej czy innej przestrzeni. PCh jest egregorem, ktĂłry przemieniliÂśmy.

Usilowalem w to uwierzyc,ale nijak nie dalem rady.Fakty przemawiaja
za czyms zupelnie innym.Dla mnie PCH/MF to podla,prostacka sciema,
a p.Lucyna z zadziwiajaca ptemedytacja(miala swoje grube wpadki)
udaje,ze przez nia przemawia Samuel-En-ki,Duch Sw.,Marduk czy byt
z Syriusza B.Sama rowniez podaje sie za kaplanke Ki - chyba..Ki
diabel wode maci..?
Oczywiscie kazdy moze miec swoje zdanie na ten temat i zupelnie
inny punkt widzenia,to jasne.
Pozdrawiam.

[ptak]

Oczywiscie kazdy moze miec swoje zdanie na ten temat i zupelnie
inny punkt widzenia,to jasne.

Kahuno,
i to jest wÂłaÂśnie caÂły pozytyw PCh.  UmoÂżliwia on kaÂżdemu na wglÂąd w siebie poprzez konfrontacje z treÂściami,
ktĂłre niesie projekt …  by zaÂś mĂłc skonfrontowaĂŚ, trzeba dokonaĂŚ wÂłasnych „wykopek”, znaleŸÌ swĂłj labirynt
oraz wyjœÌ z niego …

SÂądzisz, Âże to maÂło?

Pozdrawiam 

[east]

Krons , nie ogl¹da³em to nie wiem o czym piszesz. Ludzie s¹ ró¿ni, a Lucyna to tylko cz³owiek. Dla niech PCh to ca³e ¿ycie wiêc namawia ludzi na PCh. W Koœciele te¿ namawia siê na zrzutkê na tacê. Ka¿dy "kap³an" bêdzie zasila³ swoj¹ ¿arówkê

Nie wnikam w oceny tych ludzi,  oceniÂłem sesje i wypowiedziaÂłem siĂŞ w kwestii co ona DLA MNIE  znaczy, jak jÂą rozumiem.

[Kahuna]

Urocze,madre,ale to stanowczo za malo,jak dla mnie,..zwlaszcza,ze
w swoim labiryncie bylem,zgubilem sie tylko jeden raz i..juz wychodze.
A jaki ma to zwiazek z PCH..nie widze zadnego.
Pozdrawiam.

[ptak]

A jaki ma to zwiazek z PCH..nie widze zadnego.

…  wci¹¿ namiĂŞtnie zwalczasz PCh … czyli ciÂągle kr¹¿ysz w swoim labiryncie … jeszcze nie wyszedÂłeÂś … 

[arteq]

Ptaku, czy Twoje "piêkne" s³ówka - do tego nie maj¹ce wiele wspólnego z prawdziw¹ dzia³alnoœci¹ pch - mog¹ zatuszowaÌ te wszystkie k³amstwa i pod³oœci [np. namawianie na rozwód] do których dopuœci³a siê £obos i pch?

RĂłwnie dobrze [patrzÂąc na Twoje zachwalanie pch] mogĂŞ np. wyrzÂądziĂŚ komuÂś wielkÂą krzywdĂŞ i cynicznie twierdziĂŚ, Âże to pozytyw bo to nauka dla niej. JeÂżeli bĂŞdzie mnie piĂŞtnowaÂła to powiem, Âże nie potrafi doceniĂŚ tej nauki i mojego dobra...

[ptak]

Arteq, a skÂąd takie przypuszczenie, Âże zachwalam  PCh? Nigdy go nie popieraÂłam i pisaÂłam o tym jeszcze na starym forum. Od poczÂątku dostrzegÂłam faÂłsz i niespĂłjnoœÌ projektu.
Tutaj, parĂŞ postĂłw wyÂżej, wyraÂźnie napisaÂłam, Âże jedynym pozytywem PCh jest jego oddziaÂływanie na ludzi zmuszajÂące ich do penetracji  wÂłasnego wnĂŞtrza …

Zawsze konfrontacja wÂłasnych prawd ze Âświatem zewnĂŞtrznym jest dla nas korzystna i w tym sensie upatrujĂŞ pozytywne oddziaÂływanie PCh. To, Âże ktoÂś poczÂątkowo nie bĂŞdzie w stanie tego uczyniĂŚ i podda siĂŞ presji, np. opuszczajÂąc rodzinĂŞ i wspierajÂąc PCh, nie znaczy, Âże w koĂącowym efekcie nie oprzytomnieje, gdy koleje losu zmuszÂą go do myÂślenia i analizy … jednak wci¹¿ jest to naukÂą … Jednemu wystarczy intuicyjne odebranie faÂłszu, inny musi przejœÌ przez gÂąszcz doÂświadczeĂą , rĂłwnieÂż wewnĂŞtrznych, by to odkryĂŚ.

Pozdrawiam 

[arteq]

Mo¿e oprzytomnieje, mo¿e nie - ale krzywd wyrz±dzonych przez postêpowanie do którego NAMÓWI£A £obos ju¿ nie cofnie. Dzia³ania pch i £obos ci±gn± za sob± krzywdê i ³zy innych - nie nale¿y o tym zapominaæ.

[Dariusz]

Mo¿e oprzytomnieje, mo¿e nie - ale krzywd wyrz±dzonych przez postêpowanie do którego NAMÓWI£A £obos ju¿ nie cofnie. Dzia³ania pch i £obos ci±gn± za sob± krzywdê i ³zy innych - nie nale¿y o tym zapominaæ.

Arteq,
Âżartujesz sobie prawda?
Powiedz proszĂŞ, ze to Âżart z Twojej strony.

[east]

Jak czytam taki post , jak arteq -a to siĂŞ zastanawiam jak moÂżna wytykaĂŚ komuÂś okreÂślonÂą postawÂą i jednoczeÂśnie zasilaĂŚ organizacjĂŞ ,ktĂłra sama o sobie mĂłwi ,Âże jest niezmienna od dwĂłch tysiÂącleci, a przy okazji popeÂłniÂła tyle okrucieĂąstw na Âświecie ( Watykan), Âże jakieÂś "namowy" to wyglÂądajÂą przy nich zupeÂłnie niewinnie.
Nie Âżebym kogokolwiek usprawiedliwiaÂł.
Lecz przyznajmy sami, Âże za maÂło wiemy jakie efekty "namowa" spowodowaÂła, aby osÂądzaĂŚ. Nie znamy tamtej historii od A do Z .
A tutaj komentujemy sesje 103 , a nie Lucyne czy kogotam.
PomyÂślcie o tym jak o interesujÂącej powieÂści wydawanej w odcinkach  ( w koĂącu sesje sÂą ponumerowane ).

[kot]

Darku!!
ÂŁzy artqowe nigdy Âżartem nie bĂŞdÂą.
Tego cofn¹Ì i naprawiÌ ju¿ siê nie da.
Zbyt g³êboka rana powsta³a-niby rylcem twardym w sercu jego wyryta,by w nastêpstwie smutku i cierpienia jego nie dostrzegaÌ,wiec o ¿arcie mowy byÌ nie mo¿e.

[arteq]

Nie Darek, nie zwykÂłem sobie ÂżartowaĂŚ z krzywdy innych. Mam nadziejĂŞ, Âże Ciebie cudza krzywda nie Âśmieszy.

Sam widziaÂłeÂś reportaÂż - czyÂżby to co mĂłwili w nim ludzie byÂło dla Ciebie maÂło lub uwaÂżasz przedstawione tragedie za Âżartobliwe?

East - jestem Âświadomy co jest pozytywnego w KK, jak rĂłwnieÂż dostrzegam pewne patologie [i nigdy ich nie negowaÂłem], natomiast pch przedstawia siĂŞ w samych superlatywach. WyjaÂśniÂłem nieco?

Kocie, tak rozwijasz siĂŞ teraz w wypowiedzi, a kilka postĂłw wczeÂśniej nie potrafiÂłeÂś odpowiedzieĂŚ na proste pytanie...

[Agawa]

oczywiÂście, tak jak i Wy, nie mam pojĂŞcia kim jest En-Ki, rozum zawsze podpowiada mi Âżeby byĂŚ przewidujÂącÂą i do podawanych info mieĂŚ dystans
w sesji 103, mĂłwcie co chcecie, ale mÂądrych rzeczy troche sie znajdzie
podoba mi sie fragment o TRZECIM OKU:
En-Ki:
Zatem - jedni zamknĂŞli, a wy starajcie siĂŞ otworzyĂŚ to trzecie oko wbrew zakazom, co by was mogÂła czekaĂŚ „piekielna zapÂłata” - czyli moglibyÂście siĂŞ dostaĂŚ do „piekieÂł”… Mimo wszystko otwierajcie trzecie oko.

moje wnioski:to bardzo w¹zne ¿e ktoœ mówi nam o tym, ze bêd¹c zaœlepionymi zjadaczami chleba mo¿emy czuÌ bezpieczeùstwo, przyjemnoœÌ, spokój, dlatego ¿e w razie zagro¿enia mo¿emy kogoœ sie poradziÌ, coœ przeczytaÌ, ktoœ nam zawsze pomo¿e, ktoœ WIE - m¹dry cz³owiek ¿yj¹c tak dostrze¿e wiele nieprawid³owoœci, b³êdów, d¹¿enie w z³ym kierunku itp., wtedy intensywnie nad tym medytuje i prawda do niego sama przychodzi(otw. trzecie oko), jednak widaÌ wtedy czarno na bia³ym ca³e okrucieùstwo, ciemnota umys³owa, brak logiki w postêpowaniu ludzi, 'z³o' itp. , ci bardziej leniwi, którym w zaciemnieniu by³o wygodnie powracaj¹ na tamt¹ œcie¿ke i tym samym zatrzymuja sie, nie szukaj¹c prawdy we wszystkim, to nie ich problem, a inni bior¹ na swój karb 'piekielne widoki' i id¹ dalej, wymaga to wiêcej poœwiecenia, trudu w porozumieniu sie z ludŸmi na hajlajfie, przy tym powoli(bo ³atwo nie jest) realizuj¹ swoje cele, jednoczeœnie nabieraj¹c si³y i doœwiadczenia

dziwne, ze nikt nie zaatakowaÂł jeszcze En-ki za tÂą 'piekielnÂą zapÂłatĂŞ'
mi akurat ta jego/Lucyny/IluminatĂłw/Ciotki Reginy myÂśl bardzo sie spodobaÂła
 

[songo1970]

chyba nie jest tak Âłatwo zaatakowaĂŚ kogoÂś takiego jak En-Ki,- tym bardziej jeÂśli miaÂło by siĂŞ okazaĂŚ na koĂącu Âże jest tym za kogo siĂŞ podaje

[Agawa]

naprawde nie wiem kim jest , ale na jego miejscu teÂż ÂśmieszyÂło mnie by(jego Âśmieszy) np. to
¿e ludzie pytaj¹ o takie g³upoty: jak mam wyleczyÌ swoj¹ œledzione, co mój m¹¿ mia³ na myœli,
jaki kolor ma tapeta u mnie w pokoju xDDD
tak jakby jakaÂś istota miaÂła przenikaĂŚ w sekunde przez wszystko i daĂŚ odpowiedÂź, aktoÂś zakreÂśla rubryke i w okienku stawia + po pozytywnej odpowiedzi.
Z wszystkich sesji ogĂłlnie podoba mi sie teÂż gdzieÂś twierdzenie En-Ki Âże istoty inteligentne maja nadzwyczajne poczucie humoru, jeÂżeli on istnieje naprawde to go chyba lubie

















<bede uratowana hehe>

[songo1970]

jeÂżeli my mamy poczucie humoru, a jesteÂśmy stworzeni na podobieĂąstwo naszego stwĂłrcy- to on je ma i wszystkie inne istoty

[Agawa]

chodzi mi o wypowiedÂź o tym, Âże istoty inteligentne wysoko rozwiniĂŞte(spoza Ziemi) maja nadzwyczajne poczucie humoru i niejednokrotnie z istot ludzkich ÂżartujÂą

[songo1970]

z penoÂściÂą tak jest skoro amerykanie majÂą kilka tomĂłw dowcipĂłw o Polakach- to istoty na wyÂższym poziomie rozwoju duchowego majÂą pewnie niezÂły ubaw z nas ludzi;-)