Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 19:00:11


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 [9] 10 11 12 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Wszystko co wiemy o Ksiê¿ycu  (Przeczytany 192954 razy)
0 u¿ytkowników i 9 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #200 : Kwiecieñ 19, 2011, 21:14:47 »

Cytuj
Jest jeszcze taka mo¿liwo¶æ, ¿e to nie jest gazowy olbrzym Tyche , tylko "przyczajona" za pasem Oorta tajemnicza Nibiru ? 

I jeszcze jedna mo¿liwo¶æ, je¶li to nie Tyche, ani Nibiru , to znaczy , ¿e Ksiê¿yc dokonuje autokorekty osi sam. Bo jest w ¶rodku pusty , naszpikowany elektronik± oraz inteligentny 

Kto jak± opcjê wybiera ?

Wolê tê trzeci± opcjê Du¿y u¶miech Mo¿e w³a¶nie odpala silniki Jêzyk


edit : Ksiêzyc jest dzisiaj  o g r o m n y !!!
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 19, 2011, 21:58:05 wys³ane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #201 : Maj 01, 2011, 09:54:03 »

Wycieczka na Ksiê¿yc za 150 milionów dolarów

Mija 10 lat od momentu kiedy pierwszy turysta wyruszy³ w kosmos - teraz czas na kolejny krok. Jaki?

Mo¿liwe, ¿e ju¿ za kilka lat w stronê Ksiê¿yca wyrusz± pierwsi tury¶ci /AFP

10 lat temu, 28 kwietnia 2001 roku w kosmos polecia³ Dennis Tito, cz³owiek którego historia zapamiêta jako pierwszego turystê w przestrzeni kosmicznej. Amerykañski milioner zap³aci³ 20 milionów dolarów za mo¿liwo¶æ przelotu na orbitê oko³oziemsk± i odwiedzenie Miêdzynarodowej Stacji Kosmicznej. Tito spêdzi³ w przestrzeni 7 dni 22 godziny i 4 minuty. Space Adventures, firma która zorganizowa³a przelot, w nastêpnych latach da³a tak± mo¿liwo¶æ jeszcze 6 kolejnym turystom - teraz planuje turystyczne loty wokó³ Ksiê¿yca.


Na Ksiê¿yc i z powrotem
 
 Pomimo dziewiêciocyfrowej kwoty, jak± trzeba zap³aciæ za obejrzenie Ksiê¿yca z bliska, na ten dziewiczy lot ju¿ jest chêtny pasa¿er. Je¶li tylko znajdzie siê jeszcze jedna osoba, lot da³oby siê zorganizowaæ w ci±gu 3-5 lat. Wycieczka obejmuje przelot na pok³adzie rosyjskiego statku kosmicznego Sojuz, mo¿liwo¶æ bliskiego obejrzenia Ksiê¿yca (z odleg³o¶ci 100 km) oraz podziwianie zjawiska, którego ¶wiadkami by³o dot±d jedynie 24 ludzi - wschodu Ziemi. Niestety, l±dowania na powierzchni nie ma w planach.


Na Ksiê¿yc i z powrotem /Gad¿etomania.pl


Za³oga lotu mia³aby siê sk³adaæ z dwóch turystów i rosyjskiego astronauty, który dowodzi³by misj±. Na wydatek rzêdu 150 milionów dolarów ma³o kto mo¿e sobie pozwoliæ, ale je¶li znajdzie siê jeszcze jeden chêtny, przygotowania do misji rusz± ju¿ wkrótce.

Grzegorz Nowak

http://gadzetomania.pl/
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #202 : Maj 09, 2011, 21:15:58 »

quran, qumran, qamar - nazwa qumran podobno pochodzi od qamar - ksiezyc


w tej surze chodzi podobno o dzielenie ksiezyca itd..

http://www.poznajkoran.pl/koran/54/

takze w porozumiewaniu sie z JHVH wazny jest ksiezyc..- obserwacja ksiezyca szczegolnie pelni U¶miech

sekretem qumran bylo 13 specjalnych piosenek - dzwiek tak jak w egipcie byl bardzo wazny...muzyka swiatla...?


http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://www.godward.org/archives/Special%2520Articles/angels_and_the_thirteen_sabbath.htm&ei=zVPITb_SGs2XOvn8vfUB&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=10&ved=0CHYQ7gEwCQ&prev=/search%3Fq%3Dsecret%2Bqumran%2Bmusic%26hl%3Dpl%26sa%3DN%26biw%3D1404%26bih%3D636%26prmd%3Divns
« Ostatnia zmiana: Maj 09, 2011, 22:00:49 wys³ane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #203 : Maj 10, 2011, 13:01:43 »

Ksiê¿yc siódmy kontynent

                                             
                                                                 Opracowanie:
                                                                Irmina Fr±ckiewicz
                                                               Katarzyna Soszyñska
                                                              Kl.III l
                                                             Rok szkolny 2003/2004


1. Pochodzenie

Sk³ad chemiczny (który odtworzono z folii aluminiowej na¶wietlonej cz±stkami wiatru s³onecznego) przebadanych próbek ksiê¿ycowych wykazuje daleko id±ce podobieñstwo (np. sta³y stosunek izotopów ró¿nych pierwiastków) do ska³ ziemskich, ale tak¿e pewne ró¿nice. Ksiê¿yc ma mniejsz± ¶redni± gêsto¶æ ni¿ Ziemia jest ubo¿szy w ciê¿kie ¿elazo. Jego powierzchnia pokryta jest grub± (6-9 km) warstw± regolitu. Ma tak¿e mniej lekkich, lotnych materia³ów w skorupie, za to du¿o materia³u "przetopionego" w wysokiej temperaturze. Wystêpowanie spêkalin, rowów, dolin mo¿e wskazywaæ na aktywno¶æ sejsmiczn± w pocz±tkowym okresie tworzenia. Obecnie s±dzi siê, ¿e ksiê¿yc, powsta³ w koñcowej fazie tworzenia siê Uk³adu S³onecznego (ok. 4,4 mld lat temu) w wyniku zderzenia dwóch protoplanet. Obliczenia modelowe pozwalaj± do¶æ ¶ci¶le opisaæ to zderzenie: dwie bry³y o jednakowym sk³adzie (32% ¿elaznego j±dra + granitowy p³aszcz), ale o ró¿nej masie (jedna o masie zbli¿onej do dzisiejszej masy Ziemi, druga o masie zbli¿onej do masy Marsa) zderzy³y siê ze wzglêdn± prêdko¶ci± ok. 14 km/s. Przy zderzeniu czê¶æ skalistych p³aszczy zosta³a odrzucona, wydzielone ciep³o wyzwoli³o lotne elementy (g³. z mniejszej bry³y proto ksiê¿yca), ¿elazne j±dro protoksiê¿yca prawie w ca³o¶ci utonê³o w j±drze protoziemi. Nastêpnie, po zaledwie kilkunastu minutach, jedna z bry³ - dzisiejszy ksiê¿yc - oderwa³a siê i zaczê³a kr±¿yæ wokó³ Ziemi z okresem ok. 5 h w odleg³o¶ci ok. 5 promieni Ziemi (obecnie - 60). Po 24 h odkszta³cona wskutek zderzenia bry³a materii utworzy³a prawie kulisty ksiê¿yc. Nastêpnie (przez ok. 700 mln lat) trwa³o intensywne bombardowanie ksiê¿yca resztkami materii dysku. Od tamtej pory Ziemia i ksiê¿yc poruszaj± siê wspólnie po orbicie oko³os³onecznej. Ziemia wyhamowa³a obrót ksiê¿yca, który obraca siê teraz synchronicznie - jak wszystkie najwiêksze ksiê¿yce Uk³adu S³onecznego.




2. S³owniczek

Albedo – wielko¶æ charakteryzuj±ca zdolno¶æ odbijania promieniowania przez dan± powierzchniê. Albedo Ksiê¿yca  w ¶wietle widzialnym wynosi 0,07.
Anortozyt – ska³a g³êbinowa lub metamorficzna sk³adaj±ca siê niemal wy³±cznie z bogatego w wapñ plagioklazu; gruboziarnisty, zwykle szary, ciemny, czasem z piêkn± gr± barw o odcieniach b³êkitnych, zielonych, fio³kowych; wystêpuje g³ównie w  utworach prekambryjskich, w których tworzy wielkie intruzje.
Ekliptyka – wielkie ko³o na sferze niebieskiej, wzd³u¿ którego obserwuje siê pozorny ruch S³oñca, bêd±cy odbiciem ruchu rocznego Ziemi dooko³a S³oñca; poniewa¿ ruch roczny Ziemi dooko³a S³oñca nie jest jednostajny, obserwowana prêdko¶æ ruchu S³oñca po ekliptyce nie jest sta³a; wzd³u¿ ekliptyki le¿y 12 gwiazdozbiorów – Zodiaku.
Obrót synchroniczny ksiê¿yca - okres obrotu ksiê¿yca wokó³ w³asnej osi ,który jest równy okresowi obiegu wokó³ Ziemi.
P³ywy – na Ziemi to okresowe zjawisko zachodz±ce w hydrosferze, atmosferze i skorupie ziemskiej wskutek przyci±gania Ksiê¿yca i S³oñca. Na ka¿d± cz±steczkê masy wodnej dzia³aj± 2 si³y: przyci±gania Ksiê¿yca i od¶rodkowa, spowodowana obrotem uk³adu Ziemia – Ksiê¿yc dooko³a wspólnego ¶rodka masy. Wystêpuj± z tych powodów okresowe podniesienia poziomu wód (przyp³yw), a nastêpnie opadniêcie (odp³yw). Kolejne p³ywy wystêpuj± co ok. 6 lub 12 godzin. Podobne zjawiska, lecz na mniejsz± skalê powoduje S³oñce.
Selenografia – nazwa dzia³u astronomii zajmuj±cego siê opisem powierzchni Ksiê¿yca.


3. Budowa

Na podstawie badañ sprowadzonych na Ziemiê próbek gruntu stwierdzono ¿e:
najobficiej wystêpuje w ksiê¿ycowych ska³ach tlen (40%), krzem (20%), ¿elazo (15%), wapñ (10%) a nastêpnie glin, tytan, magnez i inne.
od utworzenia siê niektórych ska³ up³ynê³o 3-4 miliardy lat a zatem przynajmniej taki wiek musi mieæ ksiê¿yc.
od momentu utworzenia siê ska³ na obszarach gdzie je zebrano, nie by³o wody. - brak mierzalnych ilo¶ci zwi±zków organicznych.
Ksiê¿yc nie ma atmosfery ;¶ladowa pow³oka gazowa zawiera cz±steczki gazu miêdzyplanetarnego (znikome ilo¶ci helu, neonu, argonu). Ma³a prêdko¶æ ucieczki wynikaj±ca z niewielkiego przyspieszenia grawitacyjnego sprawia, ¿e cz±steczki gazu, które mog³yby utworzyæ trwa³± atmosferê, ulegaj± rozproszeniu w otaczaj±cej przestrzeni. Brak atmosfery ma dwie wa¿ne konsekwencje. Nic nie ³agodzi ró¿nicy temperatur miêdzy obszarami o¶wietlonymi przez s³oñce (37°C) i obszarami znajduj±cymi siê w cieniu (-173 °C) a tak¿e nic nie chroni powierzchni ksiê¿yca przed strumieniami promieni s³onecznych (wiatr s³oneczny) oraz przed meteorami. Oprócz tego na szybk± erozjê ma równie¿ wp³yw brak jakichkolwiek pasów radiacji czyli magnetosfery. Najdok³adniejsze dane o ksiê¿ycu uzyskano za pomoc± sond z serii APOLLO. Wnêtrze ksiê¿yca jest stosunkowo dobrze poznane dziêki badaniom sejsmologicznym. Wspó³czesne modele przewiduj±, ¿e nad ma³ym ¿elaznym j±drem (¶rednica 1400 km) znajduje siê warstwa stopionych ska³ o grubo¶ci 400 km, nad ni± p³aszcz 500 km okryty tward± skorup±. ¶rodek j±dra jest wyra¼nie przesuniêty w kierunku Ziemi wzglêdem ¶rodka geometrycznego. Skorupa jest cieñsza od strony Ziemi i nie jest jednolita. Wywo³ane jest to przez skupiska masy pod powierzchni± ksiê¿yca (zw³aszcza pod morzami) okre¶lane mianem maskonów, które mog± byæ meteorytami "zatopionymi" w ksiê¿ycu w trakcie okresu jego tworzenia. Maskony wp³ywaj± na nieregularno¶æ pola grawitacyjnego ksiê¿yca

        
4. Powierzchnia

Pierwsze obserwacje Ksiê¿yca za pomoc± lunety przeprowadzi³ Galileusz w 1609 r. Zaobserwowa³ on ró¿ne formy powierzchni i nada³ im nazwy stosowane do dzi¶ - morza, oceany i góry. Obecnie dziêki satelitarnym i bezpo¶rednim badaniom wiemy, ¿e ksiê¿ycowe morza to w rzeczywisto¶ci rozleg³e, p³askie obszary pokryte zastyg³± law±. Na pó³kuli zwróconej ku Ziemi zajmuj± one ok. 30% powierzchni, natomiast na pó³kuli odwróconej od Ziemi zaledwie ok. 3%. Na Ksiê¿ycu liczne s± pasma górskie, przy czym maksymalna ró¿nica poziomów miêdzy powierzchni± mórz a wierzcho³kami gór siêga 9 km.
Najczê¶ciej obserwowane formacje powierzchni Ksiê¿yca to kratery o zró¿nicowanych rozmiarach. S± one roz³o¿one nierównomiernie, wewn±trz du¿ych spotyka siê czêsto mniejsze. Najwiêksze z nich to Clavius i Grimaldi - maj± 230 km ¶rednicy i g³êboko¶æ 3 km. Na pó³kuli zwróconej ku nam kraterów o ¶rednicy powy¿ej 1 km jest kilkaset tysiêcy, natomiast na przeciwnej stronie jest ich znacznie wiêcej. Materia³ pokrywaj±cy powierzchniê stanowi drobny, lekki py³, zbudowany w wiêkszo¶ci z dwutlenku krzemu. Topografi± Ksiê¿yca zajmuje siê selenografia. Albedo powierzchni Ksiê¿yca wynosi od 0,05 (na tzw. morzach, czyli obszarach bazaltowych dolin), do 0,17 na obszarach pokrytych w wiêkszo¶ci anortozytem.

Parametry fizyczne Ksiê¿yca

¶rednica równikowa
3476 km
masa (Ziemia=1)
0,012
¶rednia gêsto¶æ (woda=1)
3,34
¶rednia odleg³o¶æ od Ziemi
384 000 km
okres obiegu wokó³ Ziemi
27,3 dni
okres obrotu
27,3 dni
przyspieszenie grawitacyjne na powierzchni
1,62 N/kg
atmosfera
brak


5. Morza i kratery

Na tarczy Ksiê¿yca, obserwowanej nawet nieuzbrojonym okiem, widoczne s± ciemniejsze fragmenty powierzchni zwane morzami, choæ wiadomo, ¿e nie ma tam wody. S± to rozleg³e równiny o nieco mniejszej zdolno¶ci odbijania ¶wiat³a s³onecznego ni¿ pozosta³e rejony Ksiê¿yca i dlatego wydaj± siê mniej jasne. Drugim charakterystycznym tworem powierzchni Ksiê¿yca s± kratery, z których najwiêksze przekraczaj± ¶rednice 200 km. Wiêkszo¶æ obserwowanych kraterów powsta³a w pierwszym okresie po uformowaniu siê Ksiê¿yca, tj ok 4 miliardy lat temu, na skutek zderzeñ z drobniejszymi cia³ami niebieskimi. ¶redni wiek mórz to 3,5 mld, natomiast m³odsze ni¿ 1mld nie wystêpuj±. W odró¿nieniu od ksiê¿yca na Ziemi wci±¿ s± czynne wulkany a aktywno¶æ tektoniczna nadarza sporo k³opotów i katastrof. Z tego punktu widzenia niegdy¶ i nawet teraz niektórzy nazywaj± ksiê¿yc martw± planet± z powodu braku jakiejkolwiek aktywno¶ci sejsmicznej i jego szarej monotonii. Jednak¿e niewiele jest uk³adzie s³onecznym ksiê¿yców, na których jest obecna aktywno¶æ wulkaniczna. Morza wystêpuj± w pozosta³o¶ciach po uderzeniach ogromnych meteorów we wczesnym okresie tworzenia siê powierzchni ksiê¿yca. Wy¿yny i pasma górskie nie s± podobne do Ziemskich gdy¿ s± równie¿ efektem wypiêtrzenia siê terenu wskutek upadku "okruchu" skalnego. Dna bardzo starych kraterów pokrywaj± morza, które zajmuj± 21% powierzchni widocznej strony ksiê¿yca. Druga strona pokryta jest zaledwie w dwóch procentach. Podczas uderzeñ meteorów i erupcji wulkanów masy skalne zamienia³y siê w p³ynn± lawê, która rozp³ywa³a siê ³atwo na wielkie obszary. Dziêki niewielkiemu przyspieszeniu grawitacyjnemu (1,62 m/s2) wyrzucane obficie podczas erupcji py³y nie opada³y jak na Ziemi w "pobli¿u" wulkanu lecz rozchodzi³y siê po ogromnych powierzchniach co t³umaczy brak wysokich kraterów na ksiê¿ycu gdy¿ by³y one nieustannie zasypywane popio³ami, które siê nawarstwia³y.

 Krater Kopernika

 Krater Clavius

6. Zaæmienie Ksiê¿yca
P³aszczyzna orbity Ksiê¿yca jest nachylona do p³aszczyzny orbity Ziemi pod k±tem 5°09’. Dlatego poruszaj±c siê stale w pobli¿u ekliptyki Ksiê¿yc "spotyka" czêsto planety lub niektóre gwiazdy. Mo¿e wówczas doj¶æ do efektownych konfiguracji, a nawet do chwilowego zakrycia cia³a niebieskiego przez tarczê Ksiê¿yca.
Na³adniejsze zjawisko zachodzi wtedy, gdy Ksiê¿yc, Ziemia i S³oñce znajduj± siê dok³adnie na tej samej prostej. Wtedy z niektórych obszarów Ziemi mo¿na obserwowaæ zaæmienie S³oñca lub zaæmienie Ksiê¿yca. To pierwsze zjawisko zdarza siê maksymalnie 5 razy w roku, ale mo¿e byæ ogl±dane tylko z niewielkiego fragmentu Ziemi, drugie wystêpuje nie czê¶ciej ni¿ 3 razy w ci±gu roku.
W 1919 roku wyruszy³y dwie ekspedycje astronomiczne, jedna do Brazyli a druga do Afryki, aby korzystaj±c z zaæmienia S³oñca dokonaæ bardzo ciekawego i wa¿nego do¶wiadczenia. Kiedy Ksiê¿yc zas³oni³ na chwilê S³oñce, wykonano zdjêcie nieba w okolicy zas³oniêtej tarczy s³onecznej. Po przeprowadzeniu dok³adnej analizy okaza³o siê, ¿e widoczne na zdjêciu gwiazdy odsunê³y siê o k±t 2’’. Oznacza³o to, ¿e S³oñce zakrzywia czasoprzestrzeñ w stosunku odpowiednim do w³asnej masy. W ten sposób potwierdzona zosta³a ogólna teoria wzglêdno¶ci.

                          
7. Fazy Ksiê¿yca
Faz± Ksiê¿yca nazywamy pozycjê Ksiê¿yca na orbicie objawiaj±ca siê okre¶lonym kszta³tem widocznej czê¶ci jego tarczy. W ci±gu obiegu Ksiê¿yca wokó³ Ziemi coraz to inna jego czê¶æ jest o¶wietlona przez S³oñce, tak ¿e widoczna (o¶wietlona) czê¶æ zwróconej stale ku Ziemi tarczy Ksiê¿yca zmienia kszta³t. Rozró¿nia siê 4 g³ówne fazy: nów, pierwsza kwadra, pe³nia, ostatnia kwadra.
Poni¿sze obrazki przedstawiaj± poszczególne fazy Ksiê¿yca.

Nów

Sierp m³odego Ksiê¿yca

Pierwsza kwadra

Dope³niaj±cy siê Ksiê¿yc

Pe³nia

Cofaj±cy siê Ksiê¿yc

Ostatnia kwadra

Sierp starego Ksiê¿yca


8.Wp³yw Ksiê¿yca na Ziemiê
Ka¿de dwa cia³a niezale¿nie od swoich rozmiarów wzajemnie siê przyci±gaj±. Si³a przyci±gania zale¿y od masy tych cia³, oraz od odleg³o¶ci pomiêdzy nimi. Pomiêdzy Ziemi± a Ksiê¿ycem tak¿e dzia³a przyci±ganie spowodowane si³± grawitacji. Przyci±ganie to dzia³a w obu kierunkach, to znaczy, ¿e nie tylko Ziemia przyci±ga Ksiê¿yc nie pozwalaj±c mu na ucieczkê w przestrzeñ, ale tak¿e Ksiê¿yc przyci±ga Ziemiê. Ziemia jako cia³o stosunkowo sztywne nie poddaje siê zbytnio temu dzia³aniu w przeciwieñstwie do wód ziemskich oceanów. Spiêtrzaj± siê one po stronie bli¿szej ksiê¿ycowi oraz po przeciwnej stronie kuli ziemskiej powoduj±c zjawisko p³ywów. P³ywy wystêpuj± w danym miejscu dwa razy dziennie. Cykl p³ywów zamyka siê po 24 godzinach i 50 minutach. Te 50 minut bierze siê st±d, ¿e w ci±gu 24 godzin Ksiê¿yc przebywa 1/28 drogi po orbicie i aby przyp³yw powróci³ w to samo miejsce Ziemia musi wykonaæ wiêcej ni¿ jeden obrót.



Dzia³anie p³ywowe wywiera na Ziemiê zarówno przyci±ganie Ksiê¿yca, jak i S³oñca. Obie si³y dodane do siebie powoduj± wystêpowanie 28-dniowego cyklu p³ywów. Z powodu odleg³o¶ci wp³yw S³oñca zaznacza siê s³abiej ni¿ wp³yw Ksiê¿yca. Efekt jest najsilniejszy, gdy S³oñce i Ksiê¿yc znajduj± siê w jednej linii. Wystêpuje wówczas najwy¿szy przyp³yw i najg³êbszy odp³yw. S± to tzw. p³ywy syzygijne.


Kiedy siedem dni pó¼niej S³oñce i Ksiê¿yc le¿± na liniach bêd±cych ramionami k±ta prostego, ich dzia³anie znosi siê wzajemnie i p³ywy s± s³absze. S± to tzw. p³ywy kwadraturowe.



9. Wyprawy na Ksiê¿yc     


Od 1959 roku wysy³ano w stronê Ksiê¿yca kilkadziesi±t sond automatycznych. Pierwsze mia³y tylko zrobiæ jego zdjêcia - czy to przelatuj±c obok niego, czy te¿ przed rozbiciem siê o jego powierzchniê.
W pa¼dzierniku 1959 roku rosyjska sonda £una-3 przekaza³a na Ziemiê pierwsze obrazy niewidocznej strony Ksiê¿yca. Potem l±duj±ce ³agodnie na jego powierzchni sondy dostarczy³y nam dok³adniejszych informacji o tym globie. Pó¼niej miesi±cami bada³y go i fotografowa³y satelity umieszczone na orbitach oko³oziemskich. W koñcu na Ksiê¿ycu postawi³ stopê cz³owiek. W latach 1969 - 1972 podjêto, w ramach programu Apollo, sze¶æ wypraw; w ich wyniku wyl±dowa³o na Ksiê¿ycu dwunastu amerykañskich astronautów. Pierwsi stanêli na jego powierzchni 20 lipca 1969 roku Neil Armstrong i Edwin Aldrin, którzy dotarli tam statkiem Apollo-11. Kosmonauci, którzy byli na Ksiê¿ycu, zrobili tysi±ce jego zdjêæ, rozmie¶cili tam przyrz±dy naukowe, dokonali wielu pomiarów i przywie¼li na Ziemiê oko³o 400 kg próbek ska³ ksiê¿ycowych.
Ksiê¿yc mo¿na okre¶liæ mianem „siódmego kontynentu”, poniewa¿ jest on jedyn± pozaziemsk± powierzchni±, na której cz³owiek postawi³ nogê.
« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2011, 13:05:32 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Go¶æ
« Odpowiedz #204 : Maj 10, 2011, 14:00:55 »

Cytuj
Obecnie s±dzi siê, ¿e ksiê¿yc, powsta³ w koñcowej fazie tworzenia siê Uk³adu S³onecznego (ok. 4,4 mld lat temu) w wyniku zderzenia dwóch protoplanet. Obliczenia modelowe pozwalaj± do¶æ ¶ci¶le opisaæ to zderzenie: dwie bry³y o jednakowym sk³adzie (32% ¿elaznego j±dra + granitowy p³aszcz), ale o ró¿nej masie (jedna o masie zbli¿onej do dzisiejszej masy Ziemi, druga o masie zbli¿onej do masy Marsa) zderzy³y siê ze wzglêdn± prêdko¶ci± ok. 14 km/s

W ksi±¿de Knighta i Buttlera pt " Kto zbudowa³ Ksiê¿yc" czyta³em , ¿e teoria big whack  (wielkiego  zderzenia ) jest b³êdna poniewa¿ powsta³y uk³ad mia³by wiêkszy pêd ni¿ mamy obecnie. ¯eby ca³kowity pêd uk³adu Ziemia-Ksiê¿yc by³ taki jaki mamy teraz to musia³oby nast±piæ kolejne zderzenie Ziemi "z przeciwnej strony" .  O tym siê jednak powszechnie nie mówi , bo prawdopodobieñstwo wyst±pienia takiego zdarzenia jest niezwykle ma³e.. ponadto .. .  "najnowsze badania dowiod³y, ¿e materia³ wyrzucony wskutek kolizji musia³by spa¶æ z powrotem na Ziemiê."  - to te¿ cytat  z wspomnianej ksi±¿ki. Nie wiem jakie to badania ,ale ¼ród³a chyba istniej±.

--------
Elektryczny Ksiê¿yc ...

Ksiê¿ycowe kratery biegunowe mog± byæ naelektryzowane

Kiedy wiatr s³oneczny przep³ywa nad naturalnymi przeszkodami na ksiê¿ycu, mo¿e on ³adowaæ biegunowe kratery do setek Voltów, twierdzi zespó³ Lunar Science Institute NASA.

Kratery biegunowe s± w centrum zainteresowania z powodu zasobów, w³±czaj±c w to lód, który tam siê znajduje. Po³o¿enie Ksiê¿yca wzglêdem S³oñca utrzymuje dno kraterów w ci±g³ym cieniu, pozwalaj±c temperaturze spa¶æ poni¿ej 400 stopni Fahrenheita, wystarczaj±co, aby przechowaæ lotny materia³ jakim jest woda przez miliardy lat.

„Jednak¿e, nasze poszukiwania sugeruj±, ¿e w dodatku do zimnego wiatru, badacze i roboty na dnie ksiê¿ycowych kraterów mog± siê równie¿ zmagaæ ze z³o¿onym ¶rodowiskiem elektrycznym, które ma wp³yw na sk³ad chemiczny powierzchni, wy³adowania statyczne, oraz przyczepno¶æ py³u” twierdzi William Farrell z NASA Goddard Space Flight Center w Greenbelt. Farrell jest czo³owym autorem dokumentacji tych badañ opublikowanych 24-go marca w Journal of Geophysical Research. Poszukiwania te s± czê¶ci± projektu DREAM (Dynamic Resposne of the Environment at the Moon).

„Ta znacz±ca praca Dr. Farrella i jego zespo³u jest kolejnym dowodem na to, jak nasz wizerunek Ksiê¿yca dramatycznie zmieni³ siê w ostatnich latach” - mówi Gregory Schmidt, deputowany dyrektor NASA Lunar Science Institute w NASA Ames Research Center, w Moffett Field, California - „Posiada on dynamiczne i fascynuj±ce ¶rodowisko, które dopiero zaczynamy rozumieæ”.

Wiatr s³oneczny wlatuj±cy do kraterów mo¿e erodowaæ powierzchniê, co ma wp³yw na niedawno odkryte moleku³y wody. Wy³adowania statyczne mog± oddzia³ywaæ niekorzystnie na nasz sprzêt, podczas gdy przyczepny i ekstremalnie szorstki py³ ksiê¿ycowy wyciera kombinezony i mo¿e byæ niebezpieczny, je¶li dostanie siê do wnêtrza kostiumu i bêdzie wdychany przez d³ugi okres czasu.

Wiatr solarny jest rzadkim gazem elektrycznie na³adowanych sk³adników atomów – ujemnych elektronów i dodatnich jonów – który wieje bez przerwy od powierzchni S³oñca w przestrzeñ. Ksiê¿yc jest tylko nieznacznie odchylony w stosunku do S³oñca, wiêc wiatr s³oneczny przep³ywa prawie poziomo nad ksiê¿ycow± powierzchni± i biegunami oraz nad obszarem, gdzie dzieñ przechodzi w noc, zwanym terminatorem.

Badacze stworzyli symulacje komputerowe, aby zobaczyæ co siê dzieje kiedy wiatr solarny wieje nad brzegami kraterów biegunowych. Odkryli oni, ¿e w pewien sposób wiatr s³oneczny zachowuje siê tak jak wiatr na Ziemi – wiej±c g³êboko do wnêtrza biegunowych dolin i kraterów. Inaczej ni¿ wiatr na Ziemi, podwójna kompozycja jonowo-elektronowa wiatru s³onecznego mo¿e spowodowaæ niezwyk³e wy³adowania elektryczne na stoku góry lub krateru, a dok³adniej, na wnêtrzu krawêdzi tu¿ pod przep³ywem wiatru.

Elektrony s± ponad 1000 razy l¿ejsze ni¿ jony, przez co elektrony w wietrze s³onecznym nap³ywaj± do doliny lub krateru ksiê¿ycowego przed ciê¿kimi jonami, tworz±c ujemnie na³adowany obszar wewn±trz krateru.
Jony czasem równie¿ „nadganiaj±”, ale wpadaj± do zag³êbienia w znacznie mniejszym skoncentrowaniu ni¿ elektrony. Taki brak równowagi tworzy ujemne wy³adowania na wewnêtrznych ¶cianach i dnie krateru. Obliczenia ukazuj±, ¿e efekt oddzielenia jonów i elektronów jest najwiêkszy na zawietrznej krawêdzi – wzd³u¿ wewnêtrznej powierzchni i dna krateru najbli¿szego strumieniowi wiatru. Wzd³u¿ tej krawêdzi ciê¿sze jony maj± trudno¶ci w przedostaniu siê na powierzchniê. W porównaniu do elektronów, zachowuj± siê jak przyczepy traktorowe próbuj±ce dogoniæ motocykl; nie potrafi± zrobiæ tak ostrego zwrotu nad szczytem jak elektrony.

„Elektrony buduj± chmurê elektroniczn± na tej zawietrznej krawêdzi krateru i jego dna, co mo¿e wytwarzaæ niezwykle wysokie wy³adowanie ujemne rzêdu kilku setek Voltów, podobne do gêstego wiatru solarnego” twierdzi Farrell.
£adunek ujemny wzd³u¿ krawêdzi nie bêdzie siê odk³ada³ w nieskoñczono¶æ. Przyci±ganie pomiêdzy ujemnie na³adowanym obszarem a dodatnimi jonami wiatru s³onecznego spowoduje inny niezwyk³y przep³yw elektryczno¶ci. Naukowcy z zespo³u wierz±, ¿e ¼ród³em dla takiego przep³ywu mo¿e byæ ujemnie na³adowany py³ odpychany przez ujemnie wy³adowan± powierzchniê, lewituj±cy i uciekaj±cy z wysoko zelektryzowanego rejonu. „Astronauci z Apollo w module dowodzenia widzieli nik³e promienie na ksiê¿ycowym horyzoncie, które mog³y byæ ¶wiat³em rozproszonym od uniesionego elektrycznie py³u” s±dzi Farrell „Dodatkowo, misja Apollo 17 wyl±dowa³a na obszarze podobnym to ¶rodowiska kraterowego – dolinie Taurus-Littrow.

Instrumenty Lunar Ejecta i Meteorite Experiment pozostawione przez za³ogê Apollo 17 wykry³y uderzenia py³u na linii terminatora, gdzie wiatr s³oneczny wieje prawie poziomo, podobnie jak nad kraterami biegunowym.

Nastêpny krok zespo³u uwzglêdnia bardziej z³o¿one modele komputerowe. „Chcemy dostarczyæ pe³ny trójwymiarowy model do zbadania efektów ekspansji wiatru solarnego wokó³ krawêdzi gór. W tej chwili obserwujemy ekspansjê pionow±, ale chcemy siê równie¿ dowiedzieæ jak to dzia³a poziomo” powiedzia³ Farrell. Ju¿ w 2012 roku NASA odpali misjê LADEE (Lunar Atmosphere and Dust Environment Explorer), która bêdzie okr±¿aæ Ksiê¿yc i szukaæ przep³ywów py³u przewidzianych przez grupê badaczy.

http://www.paranormalne.pl/topic/23454-elektrycznosc-na-ksiezycu/
¿ród³o po angielsku http://www.sciencedaily.com/releases/2010/04/100416185151.htm

Okazuje siê, ¿e nie tylko wody, ale i pr±du na Ksiê¿ycu nie powinno zabrakn±æ  Mrugniêcie A jak pr±d to i ogrzewanie, lampy, szklarniowe pomidorki heheh
A tak powa¿niej  - to, co w filmie o Ksiê¿ycu interpretowano jako ¶wiec±ce b±blaste kopu³y ( nie pamiêtam nazwy filmu ) mog³o byæ po prostu statycznymi wy³adowaniami elektrycznymi. Tym bardziej , ze w  oryginalnym tek¶cie angielskim wyra¼nie u¿yto takiego zdjêcia :


Przewidujê, ¿e znów wróci temat baz na Ksiê¿ycu.

Przy okazji - w w/w artykule NASA po¶rednio przyznaje siê powoli do modelu elektrycznego wszech¶wiata.

Jak popu¶ciæ wodze fantazji to niedaleko Ziemi mamy ca³kiem niez³±, darmow± elektrowniê s³oneczn±. Jakby tak jeszcze Intel popracowa³ nad dystansem bezprzewodowego przesy³ania pr±du poprzez pole magnetyczne ( technologia WiTricity ) to mo¿na by zbudowaæ i rozmie¶ciæ pomiêdzy Ziemi±, a Ksiê¿ycem kilkaset przeka¼ników i rozwi±zaæ tym samym wszystkie problemy energetyczne na naszej planecie. No ale to raczej fikcja ..

------------------

I jeszcze jeden artyku³ ze strony http://www.sciencedaily.com/videos/2008/1007-preparing_for_a_walk_on_the_moon.htm
Kiedy Ksiê¿yc przechodzi przez magnetyczny "ogon" Ziemi ( wytworzony przez napieraj±cy wiatr s³oneczny po zawietrznej naszej Planety ) , to przez 6 dni dostaje siê w strumieñ wysoko na³adowanych cz±stek , g³ównie elektronów. W efekcie napiêcia po ciemnej stronie Ksiê¿yca, czyli tej niewidocznej z Ziemi , mog± siêgaæ setek tysiêcy woltów co przypomina³oby chodzenie po naelektryzowanym dywanie. Dotkniêcie czego¶ innego ni¿ powierzchnia "dywanu" spowodowa³oby wy³adowanie elektrostatyczne i pora¿enie pr±dem w ci±gu tych sze¶ciu dni przej¶cia Ksiê¿yca przez ogon.

Nie¼le,  prawda ?
« Ostatnia zmiana: Maj 11, 2011, 19:24:57 wys³ane przez east » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #205 : Maj 29, 2011, 21:58:09 »

Temat jest stary ,ale warto przypomnieæ, a'propos tego co widz± satelity.Wygl±dana to ¿e nie tylko piramidy ukryte pod piachami  w Egipcie. Prawda o Ksiê¿ycu , Marsie i tego co tam jest,skrywana jest gdzie¶ w NASA

Misja Apollo 20 bada statek kosmitów na Ksiê¿ycu

STATEK KOSMICZNY OBCYCH NA KSIEZYCU


Oto historia, która kr±¿y po Internecie od oko³o 2007 roku. To zdumiewaj±ce i zastanawiaj±ce,¿e nie skupi³a na sobie uwagi. My¶lê,¿e wielu wydawa³a siê tak nieprawdopodobna,¿e nie mog³a byæ prawdziwa. Szczerze mówi±c,my¶leli¶my, ¿e to szustwo, dopóki jeden z pracowników  Viwzone nie postanowi³ nabyæ ta¶my filmowej z witryny NASA.

Zauwa¿y³em,¿e by³y dostêpne dwa zdjêcia obiektu zrobione z dwu ró¿nych punktów i zosta³y opracowane w technice 3D. Nie jeste¶my przekonani do obrazu "istoty" /cia³a kobiety/,to jednocze¶nie jeste¶my zdumieni,¿e obraz w 3D okazuje obiekt na powiechni ksiê¿yca.


Przebieg wydarzeñ

Wiadomo¶ci te pochodz± od cz³owieka,który twierdzi,¿e bra³ udzia³ w specjalnej misji NASA. Wiliam Rutledge jest obecnie na emeryturze i mieszka w Afryce.Niedawno ujawni³ niesamowite fakty z jego wspó³pracy z NASA w latach 70-tych. Twierdzi on, ¿e bra³ udzia³ w conajmniej dwu misjach na ksiê¿yc,w tym tej,która siê nie powiod³a, Apollo19 i Apollo 20, który wylecia³ w sierpniu 1970 roku z Bazy Si³ Powietrznych w Vanderberg.Oba te loty by³y zakwalifikowane, jako "wspólne kosmiczne misje" w ramach wspó³pracy pomiêdzy USA i ZSRR.Nie s± te¿ one ujête,z wa¿nych pañstwowych powodów, w Planie Misji NASA.

Celem tych Misji by³o zbadanie du¿ego obiektu po drugiej stronie ksiê¿yca,w regionie Delporte-Izsak, który zosta³ rzekomo odkryty i sfotografowany podczas misji Apollo 15. Obiekt ten przypomina "X-Wing" wojownika,podobnego do tego z filmu Gwiezdne wojny. Statek kosmiczny jest bardzo du¿ych rozmiarów i mo¿na przypuszczaæ,¿e albo siê rozbi³,b±d¿ te¿ zosta³ porzucony na ksiê¿ycu w czsach staro¿ytnych.

Jak du¿y jest to statek?

Dziêki stronie internetowej ramistrip.com posiadamy grafikê demonstruj±c±  obiekt.Kiedy mówimy "ogromny",to s³owo to nie oddaje w³a¶ciwego rozmiaru jednostki.Pozwólmy przemówiæ zdjêciu tego obiektu. Obrazy i filmy o tym obiekcie pojawi³y siê w Internecie i zosta³y spopularyzowane przez uczonego Richarda C.Hoaglanda w ci±gu ostatnich kilku lat.

Odnalezione cia³o kobiety EBE

Rutledge twierdzi,¿e on i radziecki kosmonauta,Aleksiej Leonow,wyl±dowali w Ksiê¿ycowym Module /produkcji radzieckiej /,blisko statku kosmicznego obcych i weszli do niego. Odkryli tam pewne artefakty,w tym ,rzekomo,cia³a "dwóch pilotów".Jedno by³o w doskona³ym stanie i okaza³o siê byæ kobiet±. Drugie by³o w bardzo z³ym stanie,ale zachowa³a siê g³owa,któr± zabezpieczono i zabrano na Ziemiê. Kobietê nazwano " Mona Lisa."

Ca³y artyku³ i zdjêcia tu : http://www.eioba.pl/a/2v4g/misja-apollo-20-bada-statek-kosmitow-na-ksiezycu


Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
barneyos

Gawêdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #206 : Czerwiec 13, 2011, 21:44:45 »

Aloha !!!

Luna ju¿ "dzia³a". 15 czerwca o 20.12 kolejna pe³nia -3 dni i +3 dni. Tak¿e kocyki i heja na trawkê. Wystarczy ju¿ kilka minut patrzenia wprost na Ksiê¿yc (próbujcie nie mrugaæ).

Zachêcam !!! Fajne odczucia (bez obaw k³y Wam nie urosn±).
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\"
\"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
east
Go¶æ
« Odpowiedz #207 : Czerwiec 13, 2011, 22:24:14 »

Dwa posty wy¿ej napisa³em "Przy okazji - w w/w artykule NASA po¶rednio przyznaje siê powoli do modelu elektrycznego wszech¶wiata.

Jak popu¶ciæ wodze fantazji to niedaleko Ziemi mamy ca³kiem niez³±, darmow± elektrowniê s³oneczn±. Jakby tak jeszcze Intel popracowa³ nad dystansem bezprzewodowego przesy³ania pr±du poprzez pole magnetyczne ( technologia WiTricity ) to mo¿na by zbudowaæ i rozmie¶ciæ pomiêdzy Ziemi±, a Ksiê¿ycem kilkaset przeka¼ników i rozwi±zaæ tym samym wszystkie problemy energetyczne na naszej planecie. No ale to raczej fikcja .
."

TO NIE FIKCJA.
Oto dzi¶ natkn±³em siê na now± dla mnie, ale ogólne nienow± ju¿, informacjê , ¿e co¶ co nazwa³em fikcj± NASA obserwuje ju¿ od jakiego¶ czasu pomiêdzy Saturnem a jego ksiê¿ycem, Enceladusem

Oto link do NASA
http://www.nasa.gov/multimedia/videogallery/index.html?media_id=82146911

Tam do obejrzenia filmik na którym pos³uchaæ mozna jak ksie¿yc "gada" z planet± i oficjalne juz stwierdzenie , i¿ Saturn oraz Enceladus s± po³±czone ELEKTRYCZNIE ! Na dystansie 240 tys km !

W tym kontek¶cie dalej ..od dawna wiemy i¿ nasz Ksiê¿yc wp³ywa na organizmy ¿ywe na Ziemi. Muszle skorupiaków s± ¶ci¶le skorelowane z fazami Ksiê¿yca, cykle ¿yciowe wielu zwierz±t, a nawet ilo¶æ samobójstw i agresja ludzi na Ziemi. S± na to badania. Czy fizycznym no¶nikiem wymiany informacyjnej miêdzy naszym satelit± , a Ziemi± mo¿e byæ jaki¶ rodzaj elektrycznego po³±czenia ?

hmhm .. skoro Saturn i Enceladus to taka zgrana para to czemu nie Ziemia i Ksiê¿yc ?
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #208 : Czerwiec 15, 2011, 12:32:23 »

W jednym z w±tków >east< napisa³:

Cytat: east
Nie da³oby siê tego patentu wdro¿yæ miedzy  Ziemi± a naszym Ksiê¿ycem ?

Co¶ w tym kierunku robi±, choæ oczywi¶cie nie tak doskonale jak we wspomnianym przez Ciebie rozwi±zaniu:

Gigantyczna elektrownia na Ksiê¿ycu. 11 tys. kilometrów
Czwartek 26.05.2011, 18:31



Zaspokoi potrzeby energetyczne ca³ej Ziemi.

"Awaria elektrowni atomowej w Fukushimie po trzêsieniu ziemi i tsunami w Japonii na nowo rozpêta³a dyskusjê o alternatywnych ¼ród³ach energii. Firma Shimizu Coropration znalaz³a genialne rozwi±zanie problemu: proponuje wybudowanie gigantycznej elektrowni s³onecznej na równiku Ksiê¿yca - informuje "The Daily Mail"."

...

http://tvñ24.pl/szukaj.html
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #209 : Czerwiec 15, 2011, 17:01:00 »

Sêk w tym ,¿e rozwi±zania ju¿ istniej± w naturze, nawet na skalê kosmiczn± ( wspomniana wymiana Saturn-Enceladus) wiêc ameryki nie ma co odkrywaæ, tylko siê nauczyæ jak to dzia³a U¶miech
Przypominam, ¿e dzi¶ w nocy zaæmienie Kiê¿yca U¶miech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 15, 2011, 17:01:51 wys³ane przez east » Zapisane
barneyos

Gawêdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #210 : Czerwiec 15, 2011, 20:51:18 »

Szalom !!!

Cholibka, nie wiem, czy widzia³em zaæmienie Ksiê¿yca, bo ..... nie by³o widaæ Ksiê¿yca !!  Du¿y u¶miech
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\"
\"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
east
Go¶æ
« Odpowiedz #211 : Czerwiec 15, 2011, 21:13:32 »

Ja równie¿ nie zobaczê, bo u mnie  niebo zas³oniête chmurami Smutny
Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #212 : Czerwiec 15, 2011, 23:47:23 »

U mnie by³o czyste niebo i zaæmienie widaæ by³o doskonale. Ksiê¿yc by³ koloru br±zowego,a potem powoli pojawia³ siê jasny przeb³ysk z boku.Fascynuj±ce !!
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
Betti
Go¶æ
« Odpowiedz #213 : Czerwiec 16, 2011, 07:54:21 »

By³o piêkne najpierw wygl±da³ jak ma³a chmurka z daleka ,a pootem powoli siê zmienia³ ,
w pewnym momecie mia³o siê wrazenie ¿e widac kule tak zgra³y siê pó³cienie zjawisko niesamowite .
Ciekawe czy ktos odprawia³ jakie¶ rytua³y?
Zapisane
Robin
Go¶æ
« Odpowiedz #214 : Czerwiec 16, 2011, 08:29:15 »

Cytuj
Ciekawe czy ktos odprawia³ jakie¶ rytua³y?

Tak,ja  Du¿y u¶miech by³o rytualne grillowanie,czyli browar i kie³baski  Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 16, 2011, 08:29:59 wys³ane przez Robin » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #215 : Lipiec 29, 2011, 16:20:38 »

Drugi ksiê¿yc Ziemi
29 lip 2011



Nieoczekiwanie okaza³o siê, ¿e Ksiê¿yc nie jest jedynym ziemskim satelit±! Naszej planecie towarzyszy w niezwykle dyskretny sposób jeszcze jeden ksiê¿yc, który na orbicie oko³oziemskiej jest od tysiêcy lat, i o którego istnieniu nie mieli¶my najmniejszego pojêcia! Ksiê¿yc ten jest w³a¶ciwie niewielk± planetoid± (ok. 300 m ¶rednicy), jego techniczne imiê to 2010 TK7 i jest nazywany ksiê¿ycem trojañskim.

Wiêkszo¶æ planetoid w Uk³adzie S³onecznym znajduje siê w pasie pomiêdzy Marsem a Jowiszem. Jednak planety s± w stanie wyrwaæ tak± planetoidê na swoj± w³asn± orbitê. Najwiêcej planetoid – bo ponad 4 tys. – kr±¿y wokó³ Jowisza, ale nigdy podobnego cia³a niebieskiego nie znaleziono na orbicie oko³oziemskiej.

Aby planetoida osi±gnê³a stabiln± pozycjê na orbicie planety takiej np. jak Ziemia, musi znale¼æ dla siebie miejsce, gdzie si³a grawitacji i bezw³adno¶ci planety i S³oñca siê równowa¿±. Dwa takie miejsca zwane punktami Lagrange’a, lub punktami libracyjnymi (na schemacie punkty L4 i L5) – le¿± na orbicie planety. Jeden jest przed planet± a drugi za ni±. Je¶li wiêc po³±czyæ prostymi liniami S³oñce, Ziemiê i jeden z punktów Lagrange’a, powstanie trójk±t równoboczny. Wewn±trz niego planetoida jest w stanie pozostaæ satelit± planety, kr±¿±c pod k±tem 60 stopni do S³oñca. Planetoida taka, zwana ksiê¿ycem trojañskim, kr±¿±c dooko³a Ziemi nigdy nie przecina jej orbity dooko³a S³oñca, nie ma wiêc mowy o kolizji. Kr±¿y ona dooko³a Ziemi w bezpiecznej odleg³o¶ci 24 mln. km.



Ka¿dy taki obiekt blisko S³oñca bêdzie trudno widoczny z Ziemi, bo jest perfekcyjnie ukryty w ¶wietle dziennym. Mo¿na go jednak zobaczyæ w podczerwieni. Kanadyjski astronom Martin Connors z Athabasca University w prowincji Alberta, korzystaj±c z teleskopu NASA – WISE wytropi³ trojañski ksiê¿yc Ziemi, którego istnienie potwierdzili astronomowie pracuj±cy w francusko-kanadyjskim obserwatorium Mauna Kea na Hawajach. Badania takiego ksiê¿yca mog± daæ wiele odpowiedzi na temat formowania siê Uk³adu S³onecznego.

http://nowaatlantyda.com/2011/07/29/drugi-ksiezyc-ziemi/
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 17, 2011, 11:09:29 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #216 : Lipiec 29, 2011, 22:51:18 »

Mo¿e to w³asnie ten mini ksiêzyc jest widoczny na tle S³oñca a wszyscy mysl± ¿e to Nibiru ?  Z politowaniem
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #217 : Lipiec 30, 2011, 18:46:00 »

Darek przepraszam,wiem ¿e nie powinnam pisac postu pod postem ,bo nie minê³o jeszcze 3 dni ,ale znalaz³am ciekawy artyku³ i chcê ponownie wrócic do tego tematu U¶miech


Kto zbudowa³ Ksiê¿yc ?


Napisa³: in¿. Andrzej Kra¶nicki   
sobota, 04 sierpieñ 2007


    Ostatnio przypadkowo wpad³a mi w rêce wspania³a ksi±¿ka pod tym w³a¶nie tytu³em napisana przez dwóch amerykañskich fizyków Christophera Knighta i Alana Butlera./Wydawnictwo Amber, rok 2007 ISBN 978-83-241-2787-0 /
W³a¶ciwie okre¶lenie „przypadkowo” jest tu niestosowne, gdy¿ tak naprawdê – w moim ¿yciu – nic nie dzieje siê przypadkowo !

Opowiem o tym pó¼niej, ale najpierw o ksi±¿ce.

Na pocz±tek zacytujê omówienie podane na ostatniej ok³adce:
„Sugestia, ¿e Ksiê¿yc mo¿e byæ tworem sztucznym jest wrêcz niewiarygodna. Ta ksi±¿ka przedstawia jednak szereg naukowych argumentów za tym, ¿e ziemski Ksiê¿yc nie mo¿e byæ obiektem naturalnym.
   W dalszej czê¶ci artyku³u spróbujê – opieraj±c siê na stwierdzeniach i tezach autorów – odpowiedzieæ na to intryguj±ce pytanie.

  Ale najpierw powiem, ¿e w mojej ksi±¿ce pod tytu³em NOEMI I LATAJ¡CE DYSKI  w³a¶nie napisa³em, ¿e Ksiê¿yc jest sztucznym satelit±, zbudowanym przez cywilizacjê Demiurgów, przeznaczonym dla ludzkiego gatunku, po osi±gniêciu przez niego odpowiedniego poziomu intelektualnego i cywilizacyjnego.

¯e wewn±trz Ksiê¿yca zosta³y zgromadzone ogromne skarby umo¿liwiaj±ce ludziom dokonanie gigantycznego skoku w rozwoju.

¯e gatunek ludzki otoczony jest opiek± Demiurgów i przeznaczony do realizacji ogromnych , po¿ytecznych i fascynuj±cych celów zakrojonych na niezwyk³± skalê.

Aby nie byæ go³os³ownym zacytujê fragment z mojej ksi±¿ki.

Demiurg stwierdza: „W waszym ¶wiecie, na wielu planetach rozsypanych po Megagalaktykach, posieli¶my ziarno ¿ycia, aby kie³kowa³o, ros³o i doskonali³o istoty ukszta³towane na nasz obraz i podobieñstwo.

Miliony lat min± zanim wy na drodze ewolucji przekszta³cicie siê w istoty podobne do nas, Demiurgów.

Taki bowiem jest cel PRZES£ANIA” – koniec cytatu.

    Czytaj±c ksi±¿kê Knighta i Butlera znalaz³em ogromn± ilo¶æ zbie¿nych my¶li i hipotez i gdyby nie fakt, ¿e moj± ksi±¿kê pisa³em w roku 1999 a wiêc grubo wcze¶niej /wyda³em w roku 2000 a Butlera i Knighta zosta³a wydana w roku 2007/ - móg³bym pos±dzony byæ o plagiat.

    Jednak nie zna³em tej ksi±¿ki, ani nie spotka³em siê wcze¶niej z hipotezami o sztucznym powstaniu Ksiê¿yca – mogê wiêc z czyst± satysfakcj± powiedzieæ, ¿e w proroczym natchnieniu przewidzia³em, ¿e nasz satelita jest SZTUCZNYM  TWOREM !

Jeszcze jeden cytat z mojej ksi±¿ki Noemi...

Znale¼li siê w ogromnym hangarze- stacji pojazdów gwiezdnych. / we wnêtrzu Ksiê¿yca, dopisek mój/ By³a tak ogromna, ze sufit gin±³ gdzie¶ w przestrzeni nad ich g³owami! Na prawo i lewo, przed nimi i za nimi, ci±gnê³y siê szeregi ogromnych, mniejszych i ca³kiem ma³ych pojazdów.

-Z lewej strony te ogromne cygara, wielkie jak niejedno miasto- to strunowce, statki-matki, pojazdy transgalaktyczne, przeznaczone do dalekich podró¿y- obja¶ni³ Archi.- koniec cytatu.

A teraz postaram siê przedstawiæ najbardziej interesuj±ce tezy, my¶li, stwierdzenia i hipotezy amerykañskich naukowców.
G³ówn± tez± postawion± przez Knighta i Butlera jest stwierdzenie, ¿e Ksiê¿yc zosta³ sztucznie zbudowany i umieszczony w takim miejscu przestrzeni, ¿e umo¿liwia odpowiednie nachylenie osi Ziemi w stosunku do S³oñca.

    Gdyby nie by³o Ksiê¿yca niemo¿liwe by³oby powstanie i istnienie ¯ycia na Ziemi. Nie by³oby oceanów, przyp³ywów i odp³ywów, nie by³oby pola magnetycznego chroni±cego nas przed zabójczym promieniowaniem kosmicznym.
Ziemia by by³a martw±, such± i ja³ow± planet±..

    Kto¶ celowo zaprogramowa³ i urz±dzi³ tak nasza planetê, oraz zrobi³ dla niej sztucznego satelitê , aby powsta³o i kwit³o na Ziemi ¿ycie, aby powsta³ i rozwija³ siê gatunek ludzki.

Jak niesamowita  musia³a  byæ potêga, moc i m±dro¶æ Tej Istoty /Boga?/, lub Spo³eczno¶ci /Cywilizacji/, która potrafi³a  tworzyæ i przesuwaæ globy, siaæ na nich ¿ycie, modyfikowaæ je genetycznie / o tym pó¼niej/ oraz kontrolowaæ jego rozwój przez miliony lat !

W g³owie siê krêci od takich my¶li...

Aby przybli¿yæ rozumowanie amerykañskich fizyków najlepiej zacytujê obszerne fragmenty Ich ksi±¿ki.


Byæ mo¿e Bóg istnieje, niewykluczone równie¿, ¿e mog± istnieæ i kosmici, ale ta ksi±¿ka zajmuje siê wy³±cznie faktami naukowymi.

Chocia¿ wiadomo, ¿e Ksiê¿yc najprawdopodobniej liczy sobie 4,6 miliarda lat, wyka¿emy ponad wszelk± w±tpliwo¶æ, ¿e nie mo¿e byæ obiektem naturalnym. Nastêpnie przejdziemy do szczegó³owego wyja¶nienia, w jaki sposób si³y, które zbudowa³y Ksiê¿yc, pozostawi³y wiele szczegó³owych przekazów opisuj±cych, co zosta³o zrobione i dla kogo to dzia³anie zosta³o podjête.

Na pocz±tek trochê danych liczbowych:

    Stosunek wielko¶ci S³oñca do Ksiêzyca : 400

    Stosunek odleglo¶ci S³once-Ziemia do odleglo¶ci Ksiêzyc-Ziemia: 1/400

    Liczba kilometrów pokonywanych przez punkt na równiku Ziemi w ci±gu doby:     40 000

    Liczba kilometrów pokonywanych przez punkt na równiku ksiêzyca w ci±gu doby:   400

Autorzy podaj± jeszcze wiele innych zale¿no¶ci, ale przecie¿ nie bêdê podawa³ wszystkich. Pisz± natomiast:

 To rzeczywi¶cie zdumiewaj±ce, ¿e tarcza Ksiê¿yca ogl±dana z Ziemi ma dok³adnie taka sam± wielko¶æ jak S³oñce. Chocia¿ czêsto nie przywi±zujemy wagi do faktu, ¿e dwa najwiêksze cia³a niebieskie widziane z Ziemi maj± tê sama wielko¶æ k±towa, uznaj±c to za rzecz normaln±, w istocie jest to swojego rodzaju cud. To, ¿e stosunek wielko¶ci (i odleg³o¶ci od Ziemi) S³oñca i Ksiê¿yca wyra¿a siê okr±g³± liczb± 400, mo¿e siê wydawaæ zbiegiem okoliczno¶ci zwi±zanych z faktem, ¿e u¿ywamy akurat systemu dziesiêtnego, jednak prawdopodobieñstwo ca³kiem przypadkowego wyst±pienia takiej zbie¿no¶ci jest bardzo ma³e.
Dla specjalistów okoliczno¶æ ta jest g³êboko zastanawiaj±ca. Isaak Asimow, uznany naukowiec i guru literatury sf okre¶li³ to idealne dopasowanie wizualne jako „najbardziej nieprawdopodobny zbieg okoliczno¶ci, jaki mo¿na sobie wyobraziæ”.
Ta idealna równo¶æ tarczy s³onecznej i ksiê¿ycowej istnieje tylko z punktu widzenia ludzi, gdy¿ dotyczy wy³±cznie obserwacji dokonywanych z powierzchni Ziemi. Ale ruchy Ksiê¿yca nad naszymi g³owami wykazuj± wiele jeszcze bardziej zdumiewaj±cych, wrêcz magicznych w³a¶ciwo¶ci. Wskutek absolutnie niepojêtego zbiegu okoliczno¶ci ruch Ksiê¿yca w ci±gu ka¿dego miesi±ca bardzo dok³adnie na¶laduje pozorny roczny ruch S³oñca na niebie.
W momencie przesilenia zimowego, gdy S³oñce znajduje siê w najni¿szym punkcie i jest najs³absze, Ksiê¿yc w pe³ni znajduje siê najwy¿ej i ¶wieci najmocniej. W momencie przesilenia letniego, gdy S³oñce znajduje siê w najwy¿szym punkcie i ¶wieci najmocniej, Ksiê¿yc ¶wieci najs³abiej.
cdn..
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #218 : Lipiec 30, 2011, 18:49:08 »

Kto zbudowa³ Ksiê¿yc ?
cd.artyku³u

                           POCHODZENIE KSIʯYCA
 Jest niezaprzeczalnym faktem, ¿e Ksiê¿yc kr±¿y wokó³ Ziemi. Jest tam w górze i ¶wieci, ale zgodnie ze wszystkim, co wie nauka, nie powinno go byæ.

Do po³owy lat 70 XX wieku wszystkie dot±d sformu³owane teorie powstania ksiê¿yca zosta³y z takiego czy innego powodu zdyskredytowane, w wyniku czego zaistnia³a trudna do wyobra¿enia sytuacja, w której wybitni eksperci musieli publicznie przyznaæ, ¿e po prostu nie wiedza, w jaki sposób i kiedy powsta³ Ksiê¿yc.

W tej k³opotliwej sytuacji wysuniêto nowa teoriê, która jako jedyna jest obecnie szeroko uznana, pomimo ¿e równie¿ nie jest wolna od fundamentalnych problemów. Nosi ona nazwê teorii wielkiego zderzenia (big whack theory).

Hipoteza wydaje siê mieæ wiele zalet. Przede wszystkim daje rozwi±zanie najwiêkszej zagadki, która pojawi³a siê po pobraniu próbek ska³ z Ksiê¿yca: dlaczego sk³ad ska³ ksiê¿ycowych jest tak podobny do ska³ ziemskich, ale tylko czê¶ciowo?

Dok³adna analiza ska³ ksiê¿ycowych wykaza³a, ¿e s± one bardzo  podobne do ska³, które powstaj± w p³aszczu Ziemi, jednak gêsto¶æ Ksiê¿yca jest znacznie mniejsza od gêsto¶ci Ziemi.

Jednak¿e: ...najnowsze badania dowiod³y, ¿e materia³ wyrzucony wskutek kolizji musia³by spa¶æ z powrotem na Ziemiê.

S³owa te wskazuj±, jak beznadziejnie naci±gana jest ca³a teoria wielkiego zderzenia.

Po szczegó³owych badaniach (uczeni – przypisek mój) doszli do nastêpuj±cego wniosku: „Dane geochemiczne nie wspieraj± wyra¼nie ani teorii wielkiego zderzenia, ani teorii rozszczepienia wywo³anego zderzeniem”.

Teoria ta powsta³a nie tyle z powodu jej zalet, ile raczej ze wzglêdu na ewidentne – z punktu widzenia dynamiki lub geochemii – wady innych teorii.

    Inaczej mówi±c, uczeni trzymaj± siê teorii wielkiego zderzenia, pomimo ¿e ma ona wiêcej dziur ni¿ zardzewia³y durszlak, po prostu dlatego ¿e nie znaleziono ¿adnego innego sensownego wyja¶nienia. Jest to po prostu najmniej nieprawdopodobne wyja¶nienie istnienia cia³a niebieskiego, które nie ma prawa istnieæ.

Ksiê¿yc móg³by przez czysty przypadek byæ dok³adnie 400 razy mniejszy od Ziemi i kr±¿yæ po orbicie, na której znajduje siê w odleg³o¶ci 400 razy mniejszej ni¿ odleg³o¶æ od Ziemi do S³oñca, ale prawdopodobieñstwo tego jest niezwykle ma³e.

Ksiê¿yc jest proporcjonalnie wiêkszy w stosunku do swojej planety ni¿ jakikolwiek inny ksiê¿yc w Uk³adzie S³onecznym, z wyj±tkiem Charona, ksiê¿yca Plutona.

    Najwiêksza niespodziankê przynios³y jednak dok³adne badania wielu próbek ska³ ksiê¿ycowych dostarczonych przez amerykañskie misje Apollo i radzieckie sondy bezza³ogowe. Zaobserwowano, ¿e najstarsze ska³y pobrane z Ksiê¿yca s± znacznie starsze ni¿ jakiekolwiek ska³y kiedykolwiek znalezione na Ziemi.

Najstarsze ska³y znalezione na Ziemi licz± sobie 3,5 miliarda lat, podczas gdy niektóre próbki ska³ z Ksiê¿yca maj± oko³o 4,5 miliarda lat, co jest bardzo zbli¿one do szacowanego wieku naszego Uk³adu S³onecznego.

Nasze prawie przypadkowe odkrycia dotycz±ce osobliwych zale¿no¶ci pomiêdzy rozmiarami Ziemi, Ksiê¿yca i S³oñca ...kaza³y nam zweryfikowaæ najnowsze teorie na temat powstania Ksiê¿yca. Byli¶my zdumieni tym, co odkryli¶my.

Ksiê¿yc jest wiêkszy ni¿ powinien, jest ewidentnie starszy ni¿ powinien oraz ma znacznie mniejsz± masê ni¿ powinien. Znajduje siê na ma³o prawdopodobnej orbicie i jest tak nadzwyczajny, ¿e wszystkie dotychczasowe teorie o jego pochodzeniu s± pe³ne nie¶cis³o¶ci, a ¿adna z nich nie jest nawet zbli¿ona do kompletnego wyja¶nienia.
„HOUSTON, MAMY PROBLEM !”

W rozdziale tym autorzy opisuj± wyprawy na Ksiê¿yc amerykañskich za³óg Apollo 12 i Apollo 13.

Nie wdaj±c siê w szczegó³y- zacytujê:

    O godzinie 20.09 (czasu lokalnego Houston)Apollo 13 ruszy³ w drogê powrotn±. Trzeci cz³on rakiety Saturn V, o masie 15 ton zosta³ skierowany ku powierzchni Ksiê¿yca i rozbi³ siê o jego powierzchniê. Zgodnie z przewidywaniami jego uderzenie w Ksiê¿yc wyzwoli³o energiê równowa¿n±  11,5 ton trotylu.

Punkt uderzenia znajdowa³ siê 137 kilometrów na polnocno-zachodni zachód od punktu, gdzie astronauci z Apollo 12 zainstalowali sejsmograf.

Doniesienia z NASA tak przedstawi³y reakcjê uczonych na Ziemi, gdy Saturn V uderzy³ w powierzchniê Ksiê¿yca: „Ksiê¿yc zad¼wiêcza³ jak dzwon”.

Uczeni nie tylko powiedzieli, ¿e „ Ksiê¿yc zad¼wiêcza³ jak dzwon”, lecz tak¿e stwierdzili, ¿e ca³a struktura Ksiê¿yca „zatrzês³a siê” w bardzo specyficzny sposób, „niemal jak gdyby w jego ¶rodku by³y gigantyczne amortyzatory hydrauliczne”.

Efekt „d¼wiêczenia” sk³oni³ wielu ludzi do podjêcia spekulacji, które trwa³y ca³e lata, ¿e Ksiê¿yc jest pusty w ¶rodku. Ju¿ w 1962 roku doktor Gordon McDonald, czo³owy uczony NASA, opublikowa³  w „Astronautics Magazine” artyku³, w którym stwierdzi³, ¿e analiza ruchu Ksiê¿yca wskazuje, ¿e Ksiê¿yc jest pusty w ¶rodku”.

Doktor Sean C. Solomon, profesor geofizyki w MIT, dyrektor wydzia³u magnetyzmu ziemskiego ...powiedzial: „Eksperymenty z orbiterami ksiê¿ycowymi znacznie zwiêkszy³y nasz± wiedzê na temat pola grawitacyjnego Ksiê¿yca (...) i wskazuj± na przera¿aj±c± mo¿liwo¶æ, ¿e Ksiê¿yc jest pusty w ¶rodku”.


Dlaczego ta mo¿liwo¶æ mia³aby byæ przera¿aj±ca?

...”Jak doskonale wiemy naturalny satelita nie mo¿e byæ obiektem pustym w ¶rodku”.

Je¿eli Ksiê¿yc jest pusty w ¶rodku MUSIA£ ZOSTAÆ PRZEZ KOGO¦ ZBUDOWANY !


    W nastêpnym rozdziale „Warunek istnienia ¿ycia” autorzy analizuj± mechanikê ruchu Ksiê¿yca i stwierdzaj±, ¿e bez niego nie by³oby na Ziemi pór roku, oceanów / wody/, p³ywów  itd.

    Ziemia obraca³aby siê tak szybko, ¿e dzieñ trwa³by zaledwie 8 godzin, a z³o¿one formy ¿ycia jeszcze by nie powsta³y; za¶ gdyby wy¿sze formy ¿ycia ostatecznie zdo³a³y wyewoluowaæ, by³yby bardzo odmienne od nas, na przyk³ad nie komunikowa³yby siê za pomoc± mowy.

Jedno jest pewne: gdyby nie by³o Ksiê¿yca, nie by³oby ludzi !

    Inny uczony, Nick Hoffman twierdzi, ¿e powierzchnia Ziemi mia³aby zupe³nie inny charakter, gdyby materia stanowi±ca obecnie Ksiê¿yc nie zosta³a usuniêta ze skorupy ziemskiej. (...)Ksiê¿yc (we wczesnym stadium) w odleg³o¶ci 10 razy mniejszej wywo³ywa³  p³ywy 1000 razy wiêksze od obecnych.

Ziemia w tak wczesnym stadium obraca³a siê wokó³ swojej swojej osi w ci±gu 6 godzin, oznacza to, ¿e p³ywy potê¿ne jak tsunami przetacza³y siê przez Ziemiê co m3 godziny! P³ywy by³y nie tylko czêstsze, lecz tak¿e ze wzglêdu na swoj± wielko¶æ wdziera³y siê na setki kilometrów w g³±b l±du i to z ogromn± si³± niszcz±c±.

Szacuje siê, ¿e gdyby nie by³o Ksiê¿yca doba na Ziemi trwa³aby obecnie tylko 8 godzin.

...Miliony ton gruzu by³y stale zamieniane w py³ i zmywane do morza, gdzie potem równomiernie rozprasza³y siê i ostatecznie osiada³y na dnie. Proces ten uwalnia³ do oceanów ogromne ilo¶ci minera³ów, bez których ¿ycie po prostu nie by³oby mo¿liwe.

    Mo¿e mi kto¶ zarzuciæ, ¿e przepisujê ca³e kawa³ki ksi±¿ki, ale robiê to celowo z kilku wzglêdów. Po pierwsze – nie chcê czego¶ przekrêciæ. Po drugie – naukowcy precyzuj± swoje my¶li najtrafniej i najbardziej precyzyjnie, lepiej ni¿ ja bym to zrobi³. Po trzecie – macie oryginalne, najbardziej wiarygodne wypowiedzi uznanych specjalistów i naukowców. Chyba wystarczy?!

Teraz spróbujê siê streszczaæ, bo temat jest ogromny jak rzeka.

Je¶li nasi Stwórcy  zbudowali nam taki wspania³y ¶wiat i wyznaczyli nam wa¿ne zadania do spe³nienie to zapewne otoczyli te¿ nasz gatunek opiek± i kontrol± – ( nie zapominajcie o tym ! ).

Jednocze¶nie (zapewne) zostawili nam informacjê, która mo¿e przetrwaæ miliony, a mo¿e miliardy lat – do momentu a¿ bêdziemy zdolni j± odczytaæ.

Taki fizyczny komunikat (pisz± nasi autorzy) musi byæ albo bardzo du¿y, albo bardzo ma³y.  Nasi wspaniali Kreatorzy dali nam jeden i drugi !

Ksiê¿yc by³ najwa¿niejszym czynnikiem, który zadecydowa³ o rozwoju i podtrzymaniu zaawansowanych form ¿ycia na Ziemi. ...Je¶li przyrównamy Ziemiê do inkubatora ¿ycia, Ksiê¿yc bêdzie starannie zaprogramowan± maszyn±, która monitoruje i stabilizuje ca³y proces. Prawdziwy system podtrzymywania ¿ycia.

Drugi komunikat zapisany jest w DNA.

Brzmi to jak czysta fantazja. Jest to genialnie prosta koncepcja ...DNA absolutnie nie móg³ powstaæ spontanicznie, czyli ¿e musia³ byæ zaprojektowany celowo. A skoro tak, to dlaczego projektant nie mia³by u¿yæ go do przekazania komunikatu? Czy w DNA jest wolne miejsce na dodatkowy komunikat?

Paul Davies twierdzi, ¿e komórki naszego cia³a – a tak¿e wszelkich ¿ywych organizmów – zawieraj± komunikat umieszczony w DNA miliardy lat temu.

Twierdzi tak¿e, ¿e koncepcja i¿ kosmici celowo zakodowali komunikat wewn±trz DNA, kr±¿y od lat.

    Nie wdaj±c siê w dalsze szczegó³y w DNA istniej± wielkie obszary bardzo dobrze chronione, nie bior±ce udzia³u w mutacjach. Jest tam wiêcej miejsca do zapisu ni¿ we wszystkich bibliotekach ¶wiata !

I tu nasuwa siê pytanie: kto i kiedy potrafi odczytaæ te komunikaty, które mog± ca³kowicie zmieniæ los Cz³owieka i kierunek rozwoju ludzko¶ci.

    Zbli¿am siê ju¿ do koñca, bo chyba zmêczy³em czytelników ( równie¿ i siebie) – ale chcê poruszyæ jeszcze dwie sprawy.

Czy zastanawiali¶cie siê dlaczego zarówno Rosjanie i Amerykanie tak szybko wycofali siê z Ksiê¿yca ?

Nabrali wody w usta i zbudowali Stacjê Kosmiczn± (raczej komiczn± bo tyle ma wspólnego z Kosmosem , co nazwa) ?

Prawdopodobnie od razu – na dobry pocz±tek – chcieli budowaæ tam bazy wojskowe i...zostali przepêdzeni!

I bardzo dobrze !!

Tak Bogiem i Prawd± to i tak nie dobrali by siê do skarbów ksiê¿ycowych.

Jest on (prawdopodobnie) zbudowany jak idealnie okr±g³a  pi³ka – tyle, ¿e „skórka” ma grubo¶æ 70 kilometrów i zrobiona jest z najwy¿szej jako¶ci stopowej stali chromowo-wanadowej przysypana po wierzchu ska³ami i py³em.

Nie dla psa kie³basa!

Sk±d o tym wiem ? Nie wiem, ale jestem pewien, ¿e sam tego nie wymy¶li³em.

    I jeszcze jedno. Aby dolecieæ do Ksiê¿yca trzeba najpierw zbudowaæ silniki grawitacyjne, o których piszê ju¿ do znudzenia ale skutek jest taki jakbym rzuca³ grochem o ¶cianê.

Ta ¶ciana nazywa siê ignorancj±.

Ale tym z³omem, który produkuje NASA i nasi przyjaciele z Bajkonuru daleko nie dolecicie. Chyba tylko do Miêdzynarodowej Stacji Ko(s)micznej!

Ca³a ogromna wiedza i potêga naszych Demiurgów zostanie udostêpniona tylko i wy³±cznie Ludziom o czystych sercach, rêkach, intencjach i sumieniach.

To by by³o na tyle...(uff).

Chyba wielu ju¿ powiedzia³o: - koñcz Wa¶æ, mêki oszczêd¼!   

 Nie bêdê ju¿ tu przytacza³ wiêcej dowodów podanych w ksi±¿ce Knighta i Butlera. Je¶li kogo¶ to interesuje niech zada sobie trud i przestudiuje je w omawianej ksi±¿ce.

Poruszê natomiast inne aspekty wynikaj±ce z przed³o¿onej tezy.

Je¿eli Stwórcy naszego globu zadali sobie tak ogromny trud ukszta³towania ca³ego naszego systemu s³onecznego (bo nie tylko o Ksiê¿yc tu chodzi ) –to musieli mieæ ¶ci¶le sprecyzowany cel.

Nie dokonuje siê bowiem operacji zakrojonej na gigantyczn±, kosmiczn± skalê zakrojon± na miliardy lat, aby to nie mia³o okre¶lonego sensu.

Wiele innych zjawisk i praw istniej±cych w naszym ¶wiecie i w nas samych (genetyka) ¶wiadczy o niesamowitej m±dro¶ci i wiedzy naszych Stwórców.

Powinni¶my okazaæ Im nasz szacunek, podziw i wdziêczno¶æ.

Jednak nie tylko o podziw tu chodzi. ¦wiadomo¶æ, ¿e nasi Stwórcy zadali sobie tyle trudu aby stworzyæ nas i odpowiednie warunki umo¿liwiaj±ce nam egzystencjê równie¿ zobowi±zuje nas.

Zobowi±zuje do u¿ytkowania tego ¶wiata w sposób godziwy i przyzwoity.

Jednak to, co wyprawia nasz gatunek z Ziemi± i jej ¶rodowiskiem  przekracza granice przyzwoito¶ci.

¦wiadczy wrêcz o naszej arogancji i g³upocie !

    Ska¿enie powietrza, wód i gleby przekracza na wielu obszarach dopuszczalne normy. Rabunkowa eksploatacja naturalnych zasobów /ropa, gaz, wêgiel, minera³y, lasy itd./ zbli¿a nas do energetycznej zapa¶ci.

Wybuchy i próby nuklearne mog± obudziæ u¶pione wulkany i spowodowaæ nieobliczalne trzêsienia ziemi po³±czone z olbrzymimi tsunami.

Smog elektromagnetyczny produkowany na niespotykan± skalê / tak¿e lawinowy rozwój telefonii komórkowej /, o którym pisa³ w dramatycznym apelu ksi±dz Profesor Sedlak, stwarza nieobliczalne zagro¿enie genetyczne.

Ju¿ znaczna ilo¶æ samców / w tym równie¿ ludzkich- nie jeste¶cie inni/ jest bezp³odna lub ma os³abione plemniki.

Dopiero w dalszej przysz³o¶ci mog± okazaæ siê zgubne skutki tego promieniowania elektromagnetycznego

Ta niewidoczna ¶mieræ ka¿dej sekundy przenika nasze cia³a i jej natê¿enie ro¶nie lawinowo w miarê nasycania rynku nowymi odbiornikami.

Liczy siê produkcja, zbyt i zysk a nie zdrowie i kondycja ludzkiego spo³eczeñstwa. Jak tak dalej pójdzie to nasi potomkowie bêd± wygl±daæ tak jak szaraki przylatuj±ce w UFO.

Ju¿ dawno temu Wieszcz pisa³:  ¬le siê ch³opcy bawicie...

                                                    Dla was to jest zabawa-

                                                    Nam chodzi o ¿ycie!

( cytujê z pamiêci, mo¿e niedok³adnie ale chodzi o sens).

Chcê tutaj u¶wiadomiæ tym, co trzeba, ¿e Oni uwa¿nie patrz± nam na rêce i na nasze postêpowanie.
Do czasu, bo nie wiadomo gdzie jest granica ich cierpliwo¶ci i tolerancji
 
In¿. Andrzej J. Kra¶nicki               Warszawa  18 lipca 2007 r.
 www.grawitacja.org
« Ostatnia zmiana: Lipiec 30, 2011, 18:50:24 wys³ane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #219 : Lipiec 30, 2011, 19:15:50 »

Cytuj
Znale¼li siê w ogromnym hangarze- stacji pojazdów gwiezdnych. / we wnêtrzu Ksiê¿yca, dopisek mój/ By³a tak ogromna, ze sufit gin±³ gdzie¶ w przestrzeni nad ich g³owami!
Na prawo i lewo, przed nimi i za nimi, ci±gnê³y siê szeregi ogromnych, mniejszych i ca³kiem ma³ych pojazdów.

Tak, taki (przyk³adowy ,,pewnie nie jeden - ja obserwowalem jeden) hangar jest wtopiony w krajobraz.
Mozna latwo obliczyc jego rozmiary. To jest Wielkie.
A rozpoznac go jakis czas temu by³o mo¿na po kszta³cie cienia scian bocznych (s± troche inne ni¿ kratery).
Maj± proste sciany. Czyli walec zamiast stozka.
Wyliczyc to mozna z sinusów cosinusów Mrugniêcie cienia scianek bocznych "krateru". Na  podstawie zdjeæ.
Nie jest to jakos specjalnie ukryte. Ale na ziemi usuwano te zdjêcia, które zawieraly wspomniane obiekty.
Niektore niemniej zostaly zreprodukowane w calych nak³adach ksia¿ek ;p
« Ostatnia zmiana: Lipiec 30, 2011, 19:24:26 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #220 : Lipiec 31, 2011, 14:48:27 »

PHIRIOORI ty tak powa¿nie ? Czy siê nabijasz ? Bo jezeli powa¿nie to rozwiñ prosze tê mysl.Interesuje mnie Ksiêzyc U¶miech
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #221 : Lipiec 31, 2011, 15:39:34 »

PHIRIOORI ty tak powa¿nie ? Czy siê nabijasz ? Bo jezeli powa¿nie to rozwiñ prosze tê mysl.Interesuje mnie Ksiêzyc U¶miech
Co¿ tu mo¿na jeszcze rozwijaæ.. z tego co pamiêtam to ¶rednica tego "krateru" ma ok 17km. Nie nabijam siê.
Jak znajde czas i ochotê to zamieszczê dokumentacjê przedstawiaj±ca szersz± kilkuletni± historiê o tym na forum nu
Koñczy sie ona porazka cz³owieka , który to odkry³ a postawieniem na swoim tzw. "sceptyków", którzy skutecznie wybili mu z g³owy
podgladanie ksiê¿yca, a nawet doprowadzony zosta³ do stanu, w którym sam zacza³ sobie zaprzeczaæ i grzecznie siê wycofywaæ
daj±c siê zbyæ pozornymi fa³szywymi argumentami - jednak epatowanymi ze stosown± moc± i kilkuletni± konsekwencj±.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 31, 2011, 15:40:27 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #222 : Lipiec 31, 2011, 21:00:05 »

PHI ,ale widaæ, ¿e praca tego cz³owieka nie posz³a na marne. Ja do³±czam do "klubu" chanell je¶li chodzi o Ksiê¿yc. Pisz co wiesz, to wa¿ne. CHoæby dlatego, aby praca Twojego kolegi nie posz³a na marne.
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #223 : Sierpieñ 04, 2011, 20:49:12 »

Dwaj astronomowie, Amerykanin Erik Asphaugh i Szwajcar Martin Jutzi, wyst±pili z now± teori±, wed³ug której Ziemia mia³a ok. 4,4 mld lat temu dwa ksiê¿yce, z których mniejszy uderzy³ w wiêkszy, przyci±gniêty przez jego grawitacjê, po czym rozpad³ siê.

Nowa teoria, która ukaza³a siê wczoraj w najnowszym wydaniu czasopisma "Nature", ma wyja¶niæ dlaczego powierzchnia Ksiê¿yca na pó³kuli stale odwróconej od Ziemi jest znacznie bardziej górzysta i pozbawiona kraterów uderzeniowych ni¿ na pó³kuli stale widocznej z naszej planety.

Naukowcy przedstawili symulacjê komputerow± ilustruj±c± jak mog³o wygl±daæ to hipotetyczne i spektakularne wydarzenie sprzed 4,4 mld lat, które przypad³oby na czasy na d³ugo przed pojawieniem siê pierwszych oznak ¿ycia na Ziemi.

Wed³ug tej teorii, oba ksiê¿yce by³y wówczas m³ode (wed³ug kryteriów kosmicznych) bowiem powsta³y zaledwie ok. 100 mln lat temu, po uderzeniu w Ziemiê masywnej planety. W pierwszym okresie istnienia Uk³adu S³onecznego do takich katastrofalnych wydarzeñ dochodzi³o stosunkowo czêsto.

Mniejszy ksiê¿yc o ¶rednicy ok. 965 km pod±¿a³ na tej samej orbicie za trzykrotnie wiêkszym i o 25 razy wiêkszej masie. Jego pole grawitacyjne by³o tak silne, ¿e zderzenie by³o nieuchronne, chocia¿ odby³o siê przy stosunkowo ma³ej szybko¶ci - nieco ponad 8 tys. km/godz. Dlatego ska³y obu cia³ niebieskich nie uleg³y stopieniu.

Materia mniejszego ksiê¿yca zosta³a rozrzucona na czê¶ci powierzchni wiêkszego nie pozostawiaj±c kraterów, które powsta³yby gdyby szybko¶æ przy zderzeniu by³a wiêksza.

W rezultacie powsta³ Ksiê¿yc jaki obecnie znamy z górzyst± i do¶æ dziwnie uformowan± odwrotn± stron±, ze stosunkowo nielicznymi kraterami (w odró¿nieniu od usianej kraterami strony widocznej z Ziemi).

Asphaugh i Jutzi wskazuj±, ¿e Ziemia jest jedyn± planet± w Uk³adzie S³onecznym z jednym satelit±. Inne, albo nie maj± ich wcale (jak Merkury i Wenus), albo co najmniej dwa (Mars) lub nawet kilkadziesi±t (Saturn i Jowisz).

Inni naukowcy s± zgodni co do tego, ¿e teorii nie mo¿na nic zarzuciæ, ale trudno bêdzie udowodniæ, ¿e jest prawdziwa.

- Nie mo¿emy znale¼æ w niej ¿adnego b³êdu. To mog³o siê zdarzyæ, lub nie zdarzyæ - powiedzia³ astronom Jay Melosh z uniwersytetu Purdue.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/nowa-teoria-ziemia-miala-kiedys-dwa-ksiezyce,1,4812428,wiadomosc.html
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #224 : Sierpieñ 21, 2011, 13:17:04 »

Po analizie zdjêæ Ksiê¿yca odkryto dziwn± formacjê
admin, ndz., 2011-08-21 13:36

Dziwn± regularn± strukturê odkryto na ksiê¿ycu. Odkrycie by³o przypadkowe i trudno na tym etapie powiedzieæ, czy to jest jaka¶ skaza zdjêcia czy faktycznie mamy do czynienia z dowodem istnienia na naszym satelicie czego¶, co najwyra¼niej nie zosta³o zbudowane przez ludzi.
 
<a href="http://www.youtube.com/v/vzgxZOqigbc?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/vzgxZOqigbc?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
Formacja zosta³a odkryta przez internautê ogl±daj±cego zdjêcia ksiê¿yca w bardzo wysokiej rozdzielczo¶ci udostêpnione przez USA. Pod adresem http://planetarynames.wr.usgs.gov/Page/moon1to1mShadedRelief?map=lo znajduje siê wiele podzielonych na sektory zdjêæ.

Nietypowa formacja zosta³a odkryta na planszy numer 10 i przedstawia spory prostok±t usadowiony na powierzchni Ksiê¿yca.

Trudno powiedzieæ, czym mo¿e byæ ten prostok±t. Mo¿e to byæ jakie¶ pomieszczenie mieszkalne albo pozosta³o¶æ jakiego¶ urz±dzenia. Ka¿dy w±tpi±cy mo¿e pobraæ mapê i sprawdziæ to samodzielnie.
http://innemedium.pl/wideo/po-analizie-zdjec-ksiezyca-odkryto-dziwna-formacje
PS. jest tam ta baza co nam puszcza matrixa dzieñ po dniu...? Mrugniêcie
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 21, 2011, 13:18:11 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 [9] 10 11 12 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.048 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaslonecznychcieni ostwalia phacaiste-ar-mac-tire zipcraft opatowek