Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 11:31:42


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 9 10 11 12 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Mija 21 grudnia 2012, nic siê nie sta³o. Jak bêd± siê t³umaczyæ?  (Przeczytany 142952 razy)
0 u¿ytkowników i 19 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #150 : Grudzieñ 17, 2009, 15:48:57 »

No tak mamy wiec sympatyczna dyskusje. Ja tez uwazam ze nie ma zadnej Nibru, nie jest to tylko moje zdanie, w pewnym momecie poprostu zaineresowalam sie tym tematem, i dzisiaj moge stwierdzic w oparciu
o wypowiedzi powaznych naukowcow ze takie cos nie istnieje. Dlatego nie dyskutuje wiecej na temat Nibru.
Sledze spokojnie dalej, co sie dzieje w swiecie. Nie mozna bez konca o czym dyskutowac co nie ma sensu.
Tak samo z Egiptem. Zanim zaczelam interesowac sie PCH, bylam dwa razy w Egipcie. Poznalam kraj i mentalnosc tych ludzi, przygotowywalam sie do wyjazdu do tego kraju, a wiec duzo czytalam. Dlatego
moje interesy powstaly z PCH, jednak trzeba troche miec wiadomosci i wiedziec ze to nie takie proste.
Jesli chodzi o pania Lucyne Lobos, noze byc ze to wszystko sie jej przydazylo i wcale nie klamie, idzie
swoja droga, dokad dojdzie, niedlugo zobaczy. Czy bedzie zadowolona, czy nie, to jest jej sprawa.
        Mysle ze postac obserwatora jest najlepsza postawa, i tak to robie

Wracajac do tego problemu kto ma racje. Oczywiscie ze sa momenty w zyciu czlowieka ze musi byc tak nie inaczej np. ze zdrowiem. Jednak na jakims forum moge sie wypowiedziec, moge dyskutowac, ale ja nigdy nikogo nie bede zmuszala do zmiany zdania.
Zapisane
gosc5690
Go¶æ
« Odpowiedz #151 : Grudzieñ 17, 2009, 16:04:13 »

"Jednak na jakims forum moge sie wypowiedziec, moge dyskutowac, ale ja nigdy nikogo nie bede zmuszala do zmiany zdania. "

S³usznie. I ja nie mam zamiaru nikogo ZMUSZAÆ do zmiany ZDANIA. Nigdzie nie napisa³em i chyba nie napiszê: "Masz mieæ inne zdanie na dany temat!!!"
Ja tylko pokazujê, ¿e niektóre subiektywne ZDANIA s± idiotyczne, totalnie bzdurne, czasem wrêcz szkodliwe.
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 17, 2009, 16:04:27 wys³ane przez gosc5690 » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #152 : Grudzieñ 17, 2009, 16:12:00 »

Cytat: go¶æ5690
Czyli w wielu wypadkach mamy do czynienia z "BZDUR¡" kontra "FAKTEM".

Mo¿e nie z bzdur± contra faktem a raczej z czyim¶ oczekiwaniem i wiar± kontra wype³nieniem siê tego w realu lub nie.
O fakcie mo¿na mówiæ dopiero na koniec zak³adanego okresu, czyli np. na koniec 2009 w przypadku upadku religii (tu ju¿ bardzo blisko, chocia¿ ró¿nie mo¿na rozumieæ ten upadek) lub na dzieñ 22 grudnia 2012 w przypadku zwi±zanym z tezami PCh.
Wcze¶niej, to wszystko hipotezy, zarówno po jednej jak i po drugiej stronie.
Ale podyskutowaæ mo¿na na temat prawdopodobieñstwa wype³nienia siê konkretnych przepowiedni. Czyli zderzyæ z sob± logikê i irracjonaln± wiarê. Co nie znaczy, ¿e logika zawsze zwyciê¿a. Czasami wiara ma koñcow± racjê. Inaczej, czasami wiara kieruje siê inn± „logik±”, która niedostêpna jest racjonalnemu umys³owi.

Inn± spraw± jest wp³yw g³oszonych przepowiedni na tych, którzy to kupuj±. Tylko, ¿e odpowiedzialno¶æ za skutki de facto i tak spoczywa na kupuj±cym, bo takie mia³ zapotrzebowanie na dany produkt. Ludzie czêsto s± wype³nieni  strachem a ten przyci±ga kolejny strach. Nie rzadko jest on dominuj±cym ¶rodowiskiem wewnêtrznym cz³owieka, ludzie lubi± siê baæ. Powód? Chyba brak mi³o¶ci, bo ta eliminuje wszelkie lêki, daje pe³niê zaufania do procesu ¿ycia i poczucie bezpieczeñstwa. A przede wszystkim równowagê i szczê¶cie. Gdzie wówczas miejsce na strach? Lub straszenie?

Pozdrawiam  U¶miech
Zapisane
Val Dee
Go¶æ
« Odpowiedz #153 : Grudzieñ 17, 2009, 16:16:02 »

Ciekawa dyskusja U¶miech

Krótka buddyjska opowie¶æ.

Jeden z m³odych mnichów widz±c ¶limaka na drodze i zmierzaj±cego innego pustelnika w jego kierunku, zatrzymuje kolegê, podnosi ¶limaka i zabiera go. Drugi mnich pyta: "co zrobi³e¶"? ten ¶limak to szkodnik. wyjada sa³atê i niszczy pracê naszych braci, trzeba by³o mi pozwoliæ go rozdeptaæ". "Ale¿ sk±d - odpowiada m³odszy z nich - ka¿de ¿ycie jest ¶wiête i ka¿de trzeba ratowaæ. Tak¿e tego ¶limaka". Nie potrafili rozs±dziæ który z nich ma racjê i dlatego poszli do swojego prze³o¿onego by im pomóg³ rozstrzygn±æ spór. Poszed³ z nimi i trzeci mnich który przygl±da³ siê sytuacji i by³ ciekawy jej zakoñczenia.
Stary prze³o¿ony wys³ucha³ uwa¿nie obu mnichów i stwierdzi³ "Oboje macie racjê". W tej chwili interweniowa³ trzeci mnich " jak to?! Przecie¿ ono sobie oboje przecz±, jak mog± mieæ racjê?". Prze³o¿ony zakonu siê zamy¶li³ i po chwili stwierdzi³:
"Ty tak¿e masz racjê".
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #154 : Grudzieñ 17, 2009, 16:20:45 »

Val Dee masz u mnie browar;-))
dawno nie czyta³em lepszej przypowie¶ci z mora³em
Du¿y u¶miech 10/10
wielkie Pozdr.!
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
gosc5690
Go¶æ
« Odpowiedz #155 : Grudzieñ 17, 2009, 16:27:02 »

Ciekawa dyskusja U¶miech

Krótka buddyjska opowie¶æ.

Jeden z m³odych mnichów widz±c ¶limaka na drodze i zmierzaj±cego innego pustelnika w jego kierunku, zatrzymuje kolegê, podnosi ¶limaka i zabiera go. Drugi mnich pyta: "co zrobi³e¶"? ten ¶limak to szkodnik. wyjada sa³atê i niszczy pracê naszych braci, trzeba by³o mi pozwoliæ go rozdeptaæ". "Ale¿ sk±d - odpowiada m³odszy z nich - ka¿de ¿ycie jest ¶wiête i ka¿de trzeba ratowaæ. Tak¿e tego ¶limaka". Nie potrafili rozs±dziæ który z nich ma racjê i dlatego poszli do swojego prze³o¿onego by im pomóg³ rozstrzygn±æ spór. Poszed³ z nimi i trzeci mnich który przygl±da³ siê sytuacji i by³ ciekawy jej zakoñczenia.
Stary prze³o¿ony wys³ucha³ uwa¿nie obu mnichów i stwierdzi³ "Oboje macie racjê". W tej chwili interweniowa³ trzeci mnich " jak to?! Przecie¿ ono sobie oboje przecz±, jak mog± mieæ racjê?". Prze³o¿ony zakonu siê zamy¶li³ i po chwili stwierdzi³:
"Ty tak¿e masz racjê".

I to jest w³a¶nie to o czym mówi³em - z tym, ¿e u¿yte zosta³y ró¿ne okre¶lenia. Jeden z mnichów W SWOJEJ OPINII uwa¿a³ ¶limaka za szkodnika (a nie ka¿dy musi uwa¿aæ ¶limaka za szkodnika). Drugi za¶ uwa¿a³ wszelakie ¿ycie za ¶wiête (a nie ka¿dy musi uwa¿aæ, ¿e wszystkie ¿ycie ¶wiête jest). ¯adne z tych za³o¿eñ nie jest faktem bezwzglêdnym - ani "szkodnikowo¶æ" ¶limaka, ani ¶wiêto¶æ ¿ycia. To my nadali¶my im takie znamiona. I tu mamy wiêc pokazane kolejne odniesienie do tego o czym pisa³em. Mnisi wyg³aszali SWOJE SUBIEKTYWNE OPINIE na dany temat. St±d, mimo, ¿e owe RACJE by³y przeciwstawne, oboje - w swoim pojêciu - RACJÊ miêli.
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 17, 2009, 16:27:53 wys³ane przez gosc5690 » Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #156 : Grudzieñ 17, 2009, 16:27:29 »

Val Dee- moje slowa. Jak sie ktos tego nauczy, to bedzie mu latwiej zyc. Ale to nie jest latwe.
Pozdrawiam wszystkich b. serdecznie Rafaela.
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #157 : Grudzieñ 17, 2009, 16:45:51 »

Rafaelo, to siê nazywa tolerancja ...  i naprawdê ³atwiej z ni± ¿yæ ...  U¶miech
Co do ¶limaków, sama je zbieram z drogi, gdy wylaz± po deszczu i nie zastanawiam siê czy to szkodniki, czy nie.
¯ycie jest ¶wiête, to bezwzglêdna RACJA.

Pozdrawiam Wszystkich serdecznie  U¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #158 : Grudzieñ 17, 2009, 16:54:39 »

Echhh... zabi³o mnie to zdanie:
"Zrozum tu nikomu nie chodzi o mienie racjii, bo racje kazdy ma swoja".

1. Czyja¶ racja (czyj¶ pogl±d) jest taka:
RELIGIE UPADN¡ w 2009 roku.

2. Moja racja (mój pogl±d) jest taka:
RELIGIE NIE UPADN¡ w 2009 roku.

Obie racje siê wykluczaj±.

Mo¿liwo¶æ pierwsza: RELIGIE UPADAJ¡ w 2009 - racja by³a po stronie osoby "1" (RACJA osoby "2" by³a nieprawdziwa).
Mo¿liwo¶æ druga: RELIGIE NIE UPADAJ¡ w 2009 - racja by³a po stronie osoby "2". (RACJA osoby "1" by³a nieprawdziwa).

Nie zgadzam siê z sugerowanym przez Ciebie uproszczeniem.  Dopóki nie skoñczy siê 2009 r nie mo¿emy niczego powiedzieæ na pewno.
To tak, jak z "kotem Shroedingera"  - dopóki pude³ko jest zamkniête, dopóty nie mo¿na powiedzieæ na 100% czy kot w pude³ku jest martwy czy ¿ywy. Wprowad¼my do tego jeszcze rozchodz±ce siê linie czasoprzestrzeni  i ju¿ w ogóle nie dojdziemy do ¿adnych konkretnych, ¶ci¶le okre¶lonych wniosków.

Ale nawet wtedy, gdy zakoñczy siê ten rok w naszej linii czasowej , to nie bêdzie wiadomo do koñca jak to na prawdê jest.
Dla kogo¶ , kto nie przywi±zuje wagi do danego problemu, jest na przyk³ad zupe³nym ateist±,  ( w naszym rozwa¿anym przypadku jest to problem katastrof w roku 2012 ) problem upadku czy nie danej religii nie ma znaczenia - dla niego one ju¿ upad³y.
Punkt widzenia , a jednoznaczno¶æ obserwowanych zjawisk .
Inaczej sprawa wygl±da  z "kwantowego" punktu widzenia, a zupe³nie inaczej z przyjêtego przez Ciebie punktu widzenia . Rezultat jest ró¿ny w zale¿no¶ci od  przyjêtej logiki.
Poza tym sam problem mo¿e nie byæ wcale zwi±zany z kryterium czasu.
Problem katastrof przewija siê w czasie i na przestrzeni dziejów i dalej bêdzie istnia³. Co najmniej tak d³ugo, dopóki ludzie siê nie zmieni±. 
Tak d³ugo , dopóki cz³owiekowi bêdzie zale¿eæ na tym , aby zmierzyæ , policzyæ i pokazaæ obiektywnie  - oto mia³em racjê , tu jest dowód , to jest elektron  - dopóty ten elektron bêdzie siê nam ci±gle wymyka³ z zakresu pojmowania przyjmuj±c w jednej chwili dwie ró¿ne mo¿liwo¶ci  ,aby za chwilê interferowaæ sam ze sob± zachowuj±c siê raz jak fala innym razem jak drobina ( double slit experiment YT http://www.youtube.com/watch?v=DfPeprQ7oGc )
<a href="http://www.youtube.com/v/DfPeprQ7oGc&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/DfPeprQ7oGc&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/DfPeprQ7oGc&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/DfPeprQ7oGc&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;</a>
To, co Ty proponujesz to ustawienie siê DOK£ADNIE w miejscu wydarzenia i OBSERWOWANIE  jak zachowa siê obserwowany obiekt. We¼ jednak pod uwagê, ¿e sam, jako obserwator , zaburzasz wynik eksperymentu.
Innymi s³owy  -  od w³a¶ciwo¶ci obserwatora zale¿y  konkretny ,  obserwowany wynik .
W³a¶nie dlatego Systemy spo³eczne, polityczne czy religijne tak bardzo zabiegaj± o to, aby ich sposób odbierania ¶wiata by³ dominuj±cy i mo¿liwie najbardziej powszechny.
Osobi¶cie mam taki wniosek, ¿e za wynikiem eksperymentu stoi ludzka ¶wiadomo¶æ  - globalny wynik to obraz generowany oczekiwaniami zsumowanych ¶wiadomo¶ci . O to w³a¶nie toczy siê teraz gra na ¶wiecie. O moj± i Twoj± ¶wiadomo¶æ.
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #159 : Grudzieñ 17, 2009, 17:15:31 »

Cytat: East
O to w³a¶nie toczy siê teraz gra na ¶wiecie. O moj± i Twoj± ¶wiadomo¶æ.

Dok³adnie, te¿ tak uwa¿am. Pytanie tylko, jakie pole manewru mamy w pude³ku, tym osobistym i tym wiêkszym, zwanym naszym ¶wiatem. Czy jeste¶my w stanie wyrwaæ siê poza to, co nas otacza?
Gdzie¶ tam s± inne ¶wiaty, inna ¶wiadomo¶æ, czy dostêpne dla nas?
Tu wypadkowa naszych ¶wiadomo¶ci tworzy taki a nie inny ¶wiat. Jeste¶my jego kreatorami pod dyktando dominuj±cych tez, idei, itp.  Wspólnie malujemy pejza¿ … tak¿e naszych mo¿liwo¶ci i niemo¿liwo¶ci ...
Zapisane
gosc5690
Go¶æ
« Odpowiedz #160 : Grudzieñ 17, 2009, 17:26:59 »

Echhh... zabi³o mnie to zdanie:
"Zrozum tu nikomu nie chodzi o mienie racjii, bo racje kazdy ma swoja".

1. Czyja¶ racja (czyj¶ pogl±d) jest taka:
RELIGIE UPADN¡ w 2009 roku.

2. Moja racja (mój pogl±d) jest taka:
RELIGIE NIE UPADN¡ w 2009 roku.

Obie racje siê wykluczaj±.

Mo¿liwo¶æ pierwsza: RELIGIE UPADAJ¡ w 2009 - racja by³a po stronie osoby "1" (RACJA osoby "2" by³a nieprawdziwa).
Mo¿liwo¶æ druga: RELIGIE NIE UPADAJ¡ w 2009 - racja by³a po stronie osoby "2". (RACJA osoby "1" by³a nieprawdziwa).

Nie zgadzam siê z sugerowanym przez Ciebie uproszczeniem.  Dopóki nie skoñczy siê 2009 r nie mo¿emy niczego powiedzieæ na pewno.
To tak, jak z "kotem Shroedingera"  - dopóki pude³ko jest zamkniête, dopóty nie mo¿na powiedzieæ na 100% czy kot w pude³ku jest martwy czy ¿ywy. Wprowad¼my do tego jeszcze rozchodz±ce siê linie czasoprzestrzeni  i ju¿ w ogóle nie dojdziemy do ¿adnych konkretnych, ¶ci¶le okre¶lonych wniosków.

Ale nawet wtedy, gdy zakoñczy siê ten rok w naszej linii czasowej , to nie bêdzie wiadomo do koñca jak to na prawdê jest.
Dla kogo¶ , kto nie przywi±zuje wagi do danego problemu, jest na przyk³ad zupe³nym ateist±,  ( w naszym rozwa¿anym przypadku jest to problem katastrof w roku 2012 ) problem upadku czy nie danej religii nie ma znaczenia - dla niego one ju¿ upad³y.
Punkt widzenia , a jednoznaczno¶æ obserwowanych zjawisk .
Inaczej sprawa wygl±da  z "kwantowego" punktu widzenia, a zupe³nie inaczej z przyjêtego przez Ciebie punktu widzenia . Rezultat jest ró¿ny w zale¿no¶ci od  przyjêtej logiki.
Poza tym sam problem mo¿e nie byæ wcale zwi±zany z kryterium czasu.
Problem katastrof przewija siê w czasie i na przestrzeni dziejów i dalej bêdzie istnia³. Co najmniej tak d³ugo, dopóki ludzie siê nie zmieni±. 
Tak d³ugo , dopóki cz³owiekowi bêdzie zale¿eæ na tym , aby zmierzyæ , policzyæ i pokazaæ obiektywnie  - oto mia³em racjê , tu jest dowód , to jest elektron  - dopóty ten elektron bêdzie siê nam ci±gle wymyka³ z zakresu pojmowania przyjmuj±c w jednej chwili dwie ró¿ne mo¿liwo¶ci  ,aby za chwilê interferowaæ sam ze sob± zachowuj±c siê raz jak fala innym razem jak drobina ( double slit experiment YT http://www.youtube.com/watch?v=DfPeprQ7oGc )
<a href="http://www.youtube.com/v/DfPeprQ7oGc&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/DfPeprQ7oGc&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/DfPeprQ7oGc&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/DfPeprQ7oGc&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;</a>
To, co Ty proponujesz to ustawienie siê DOK£ADNIE w miejscu wydarzenia i OBSERWOWANIE  jak zachowa siê obserwowany obiekt. We¼ jednak pod uwagê, ¿e sam, jako obserwator , zaburzasz wynik eksperymentu.
Innymi s³owy  -  od w³a¶ciwo¶ci obserwatora zale¿y  konkretny ,  obserwowany wynik .
W³a¶nie dlatego Systemy spo³eczne, polityczne czy religijne tak bardzo zabiegaj± o to, aby ich sposób odbierania ¶wiata by³ dominuj±cy i mo¿liwie najbardziej powszechny.
Osobi¶cie mam taki wniosek, ¿e za wynikiem eksperymentu stoi ludzka ¶wiadomo¶æ  - globalny wynik to obraz generowany oczekiwaniami zsumowanych ¶wiadomo¶ci . O to w³a¶nie toczy siê teraz gra na ¶wiecie. O moj± i Twoj± ¶wiadomo¶æ.


1. Kupuj±c jab³ka na straganie te¿ siêgasz po takie dziedziny jak filozofia, mechanika kwantowa i inne podczas polemiki, czy jab³ek masz w koszyku 4 czy 5? Straganiarka w³o¿y³a Ci 5, go¶æ w kolejce za Tob± przez Twoje ramiê widzi 4 (zas³aniasz mu) - tak wiêc z jego punktu widzenia masz 4 jab³ka (punkt widzenia obserwatora).

__________

Napisa³em:
"1. Czyja¶ racja (czyj¶ pogl±d) jest taka:
RELIGIE UPADN¡ w 2009 roku.

2. Moja racja (mój pogl±d) jest taka:
RELIGIE NIE UPADN¡ w 2009 roku.

Obie racje siê wykluczaj±.

Mo¿liwo¶æ pierwsza: RELIGIE UPADAJ¡ w 2009 - racja by³a po stronie osoby "1" (RACJA osoby "2" by³a nieprawdziwa).
Mo¿liwo¶æ druga: RELIGIE NIE UPADAJ¡ w 2009 - racja by³a po stronie osoby "2". (RACJA osoby "1" by³a nieprawdziwa)."


East odpowiedzia³:
"Nie zgadzam siê z sugerowanym przez Ciebie uproszczeniem."

To mi wystarczy. Dziecko w wieku przedszkolnym  te¿ nie musi siê zgadzaæ z zasadami tabliczki mno¿enia.

______________________________________________________

2. Z innej beczki - niespodziewanie mamy pierwsze t³umaczenie - wzglêdnego postrzegania upadku/nieupadku religii.
Nie s±dzi³em tylko, ze tak naukowo - ¿e zacytujê tytu³ w±tku - "bêd± siê t³umaczyæ". Jestem pod wra¿eniem.
Ciekawym, czy w przypadku Nibiru podobna linia obrony zostanie przyjêta.
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 17, 2009, 17:28:44 wys³ane przez gosc5690 » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #161 : Grudzieñ 17, 2009, 17:37:12 »

Cytat: go¶æ5690
To mi wystarczy. Dziecko w wieku przedszkolnym  te¿ nie musi siê zgadzaæ z zasadami tabliczki mno¿enia.

A tabliczkê mno¿enia wymy¶lili ludzie i przyjêli, ¿e tak jest … ale, czy tak jest?
Dziecko w przedszkolu wierzy w to ¶wiêcie, bo nie zna innych opcji …
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #162 : Grudzieñ 17, 2009, 17:45:29 »

Widzê gosc5690 ¿e znalaz³e¶ ju¿ swojego "wroga"  U¶miech Wiêc dobrze, przyjmê na chwilê narzucon± przec Ciebie rolê,

Cytuj
niespodziewanie mamy pierwsze t³umaczenie - wzglêdnego postrzegania upadku/nieupadku religii.
Nie s±dzi³em tylko, ze tak naukowo - ¿e zacytujê tytu³ w±tku - "bêd± siê t³umaczyæ"

chocia¿ tak na prawdê jestem od niej wolny .

Eksploruj±c zarzut braku zgody co do zasad tabliczki mno¿enia pozwól , ¿e zadam Ci pytanie :  bêdziesz tym, który mnie przeegzaminuje z zasad ?
Otó¿ z ³atwo¶ci± czynisz za³o¿enia zupe³nie nie przyjmuj±c pod rozwagê ,¿e ten kto kwestionuje zasadê mo¿e j± dobrze znaæ .
Proszê nie odpisuj czasem ,¿e ¿ycie mnie przeegzaminuje. Ju¿ to przerabia³em Mrugniêcie.

W kwestii jab³ek  - temat jest o tym , co siê wydarzy , a nie wydarzy³o. Tych  "jab³ek" nie mamy w koszyku. Sam przyj±³e¶ tak± konwencjê zak³adaj±c temat i umieszczaj±c tam pytanie "jak bêd± siê t³umaczyæ? " w czasie przysz³ym. B±d¼ konsekwentny .
Zapisane
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #163 : Grudzieñ 18, 2009, 00:26:13 »

Okazuje siê, ¿e poza cheopsem wiêcej mamy podobnych przepowiedni Mrugniêcie

CÓ¯ ZA WYDARZENIA NAS CZEKAJ¡? 219. Jezus Chrystus
http://www.youtube.com/watch?v=jfTSQifTyaI&feature=related
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #164 : Grudzieñ 18, 2009, 12:32:20 »

Okazuje siê, ¿e poza cheopsem wiêcej mamy podobnych przepowiedni Mrugniêcie

CÓ¯ ZA WYDARZENIA NAS CZEKAJ¡? 219. Jezus Chrystus
http://www.youtube.com/watch?v=jfTSQifTyaI&feature=related

I niczym nie rozni sie od ideologji przekazywanej przez Cheopsa , STRASZENIE LUDZI to podstawa , wymuszanie w imie milosci....
Tylko ze MILOSC niczego nie wymusza i niczym nie straszy , ludzie juz o tym zapomnieli?

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 18, 2009, 12:32:50 wys³ane przez Kiara » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #165 : Grudzieñ 18, 2009, 12:38:38 »

Okazuje siê, ¿e poza cheopsem wiêcej mamy podobnych przepowiedni Mrugniêcie

CÓ¯ ZA WYDARZENIA NAS CZEKAJ¡? 219. Jezus Chrystus
http://www.youtube.com/watch?v=jfTSQifTyaI&feature=related

I niczym nie rozni sie od ideologji przekazywanej przez Cheopsa , STRASZENIE LUDZI to podstawa , wymuszanie w imie milosci....
Tylko ze MILOSC niczego nie wymusza i niczym nie straszy , ludzie juz o tym zapomnieli?

Kiara U¶miech U¶miech

dok³adnie!
ale trzeba te¿ rozró¿niæ straszenie od ostrze¿enia(ogólnie nie koniecznie w tej konkretnej sprawie;-)
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Val Dee
Go¶æ
« Odpowiedz #166 : Grudzieñ 18, 2009, 15:43:50 »

Cytat: go¶æ5690
To mi wystarczy. Dziecko w wieku przedszkolnym  te¿ nie musi siê zgadzaæ z zasadami tabliczki mno¿enia.

A tabliczkê mno¿enia wymy¶lili ludzie i przyjêli, ¿e tak jest … ale, czy tak jest?
Dziecko w przedszkolu wierzy w to ¶wiêcie, bo nie zna innych opcji …


Moim zdaniem ludzie nie wymy¶lili tabliczki tylko j± odkryli.
Zapisane
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #167 : Grudzieñ 19, 2009, 00:38:16 »

...a czym by³a przykryta i gdzie by³a schowana? U¶miech
Zapisane
zigrin
Go¶æ
« Odpowiedz #168 : Grudzieñ 19, 2009, 01:17:56 »

Cytat: go¶æ5690
To mi wystarczy. Dziecko w wieku przedszkolnym  te¿ nie musi siê zgadzaæ z zasadami tabliczki mno¿enia.

A tabliczkê mno¿enia wymy¶lili ludzie i przyjêli, ¿e tak jest … ale, czy tak jest?
Dziecko w przedszkolu wierzy w to ¶wiêcie, bo nie zna innych opcji …


Moim zdaniem ludzie nie wymy¶lili tabliczki tylko j± odkryli.

Ptak ma racjê. Tabliczka mno¿enia jest doskona³ym przyk³adem, jak g³êboko utrwalona wiara mo¿e sprawiaæ wra¿enie prawdy absolutnej, a ja Ci mówiê Val Dee (i inni go¶cie...), ¿e to tylko silnie utrwalony aksjomat…

Systemy liczbowe Majów przynajmniej by³y niesamowicie zestrojone z rytmami natury, w dodatku mia³y budowê fraktaln± i olbrzymi± harmoniê. W³asno¶ci te, znakomicie nadawa³y siê do przewidywania ró¿nych zjawisk i przemian do tego stopnia, i¿ wydaje siê jakby ca³y ¶wiat powsta³ na ich podstawie ! Echa wspania³ego systemu zachowa³y siê jeszcze w podzia³ach muzycznych, we wspó³czesnych systemach geometrycznych (np. podzia³ ko³a na 360 czê¶ci/stopni). Piêkny prosty i harmonijny kalendarz 13 ksiê¿yców zamieniono na 12 miesiêczny, co by³o powodem nie tylko ca³kowitego wyj¶cia z rytmu fazowego ksiê¿yca i wszystkich zjawisk z nim zwi±zanych, ale tak¿e niezliczonych innych powi±zañ natury z liczb± 13. Spowodowa³o to równie¿ wyj¶cie z ¶wiêtych systemów liczbowych, bezpo¶rednio i po¶rednio opartych na liczbie 13, a nawet uczyniono z niej liczbê feraln±... !

Dlaczego tak uczyniono ? Chyba tylko z zazdro¶ci i strachu przed olbrzymimi mo¿liwo¶ciami danej rachuby, oraz niesamowitymi zdolno¶ciami przewidywania przysz³ych zmian czaso-okresów dzia³ania natury…

Skoro ju¿ mowa o czasie… to, dobranoc wszystkim…  U¶miech
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 19, 2009, 01:21:42 wys³ane przez zigrin » Zapisane
gosc5690
Go¶æ
« Odpowiedz #169 : Styczeñ 02, 2010, 08:10:05 »

Mimo, ¿e w temacie podany zosta³ rok 2012, wraz z koñcem roku 2009 skoñczy³ siê pewien zestaw pseudo wró¿b i zapewnieñ, które warte rozliczenia s± jak s±dzê.

Do koñca 2009 roku upa¶æ mia³a wszelaka religia.
Min±³ 31 grudnia 2009 roku. Jak bêd± siê t³umaczyæ?
Ano t³umacz±. Ale nie siê, a fakt upadku religii, które wg kilku osób - o zgrozo - nast±pi³ ; ))))))

________________________________

1.
"Czy religie upad³y?
raczej TAK!!!
Ko¶cio³y stoj±, Budda siê ¶wieci na z³oto, muezin ¶piewa dalej, wszystko niby funkcjonuje w fizycznym ¶wiecie, a co siê dzieje w ¶wiecie duchowym? Trzeba popatrzeæ..."

Jak widaæ, je¶li zerkniemy... w ¶wiat duchowy, dostrze¿emy, ¿e religie rzeczywi¶cie upad³y.
Wg powy¿szego cytatu oczywi¶cie. Je¶li kto¶ z pañstwa ma wiêc w±tpliwo¶ci - zerkamy dog³êbnie, patrzymy przenikliwie i BACHHH...religie le¿±.

______________________________________________________

2.
"Ja mysle ze religie ciezko choruja, wiedza o tym ale ciagle chca przyjsc do zdrowia niczego nie zmieniajac.
Tak to jest, ze jesli palacz ma raka pluc , to pierwsze musi usunac papierosy ze swojego zycia, jesli tego nie zrobi- to niestety musi umrzec, to jest grund , przyczyna jego choroby. Podobnie jest z religiami, dopuki
wierzacy i ksieza nie przyloza sie do zmian wewnatrz, to niestety nic im nie pomoze, sytuacje beda sie tylko
zaostrzac i poglebiac. Agonia bedzie trwala bardzo dlugo, bolesnie i bez wyjscia. Taki los jest dla kazdego, dla ucznia ktory nie chce sie uczyc, dla czlowieka uzywajacego alkoholu i papierosow, dla religii ktore stracily
sile do kwitniecia i pobudzania ludzi do zycia prawego, bo jak mozna zadac tego od kogos jak samemu
stoi sie pod znakiem zapytania. Smutne to, ale niestety coraz bardziej wyrazne i bolesne dla ludzi prawych wierzacych."


oraz:

"Moim zdaniem upadly, kazdy kto wejdzie na droge rozwoju duchowego albo juz jest , mysle ze bedzie
to samo twierdzil i czul."


No wiêc znów, jak popatrzymy, zastanowimy siê, wejdziemy na odpowiedni± ¶cie¿kê to z ca³± pewno¶ci± stwierdzimy, ¿e religie upad³y. Bo przecie¿ ¼le siê dzieje z religiami - choæ ¿adne przyk³ady w powy¿szym cytacie przytoczone nie zosta³y. A skoro ¼le siê dzieje (a kiedy¶ by³o tylko ró¿owo?) - to religii ju¿ nie ma.

____________________________________________________----

3.
"Alez oczywiscie ze religia KK  upadla , uopadla juz w mojej swiadomosci i w swiadomosci bardzo wielu ludzi, pisza o tym w sposob czytelny i prosty.
A ze ktos nie chce tego zaakceptowac to jego problem.
 na co czekasz na to by Papiez oglosil upadek religji? Ta data jeszcze nie padla, nie mowilismy rowniez o zamknieciu wszystkich koscilow , oraz o zdjeciu szat przez ksiezy.

Upadek religji polega ( do tego roku 2009) na dewaluacji jej wartosci , nie wazne czy stanie sie to dla 10 , czy 100000 osob , stalo sie i ludzie otwarcie o tym mowia.

Nigdy nie jest tak by fanatycy religijni potwierdzili ten upadek , dopoki chociaz w jednym tli sie nadzieja jej odrodzenia dla nich religja nie upadla.

Czy nastapi taki momet publicznego ogloszenia wszystkich oszustw KK? Mysle ze tak , bo ludzie ( ogol wierzacych) musza podjac decyzje czy nadal beda uczestniczyli w tych rytualach.

Kiedy to nastapi? Nawet jak wiem to nie ujawnie, poczekam az zrobia to media.

Jeszcze raz czy religia KK upadla? Tak upadla , bo jezeli upadla w sercu jednego wczesniej wierzacego czlowieka  , to juz upadla.
Nie zapominaj iz swiatem jest kazdy Czlowiek i upadek dokonuje sie przez jednego jak przez wszystkich.

Dla mnie osobiscie ona upadla juz duzo wczesniej niz rok 2009 , dla wielu w tym roku , dla jeszcze innych stanie sie to w blizszym i dalszym czasie.

Czy ktos chce w to wierzyc , czy nie, to jego gluchosc i sleposc, nic wiecej.

Czy samo chodzenie ludzi do kosciolow jest dowodem na nie upadlosc religji? Nie moim zdaniem nie , to tylko pojawianie sie w miejscu dla.... no dla czego? Obowiazku , strachu, przyzwyczajenia , nie bycia krytykowanym przez sasiadow , na wszelki wypadek , itp....

Upadek religji nastepuje wowczas gdy ludzie przestaja zyc jej wartosciami  , a nie tylko demonstruja zewnetrzne objawy   bycia w jej  kregu z okazji swiat. A  to sie dzieje , jest widoczne w postaci rozwodow ( pomimo slubow koscielnych) , przestepst , pomimo
dekalogu jako wyznacznika etyki.
I bardzo wazne zdewaluowania powolania kaplanskiego do roli atrakcyjnego finansowo zawodu ( przestepstwa w srod ksiezy , zakonnic i zakonnikow).
Traktowania swiatyn / kosciolow jako miejsc do handlowania roznymi produktami , jak rowniez pelnienia roli restauracji i barow.

Ukrywanie przestepstwa pedofilji przez Papieza Benedykta XVI oraz poblazanie przestepstwom tego typu w srod kleru.
Chyba nie chcesz arteq  ponownie calej  listy nieprawosci KK swiadczacej dobitnie o upadku KK?
Nie jest to mily akcet dla jeszcze wierzacych , no coz sam prowokowales , wiec masz odpowiedz.

UPADEK KRK JEST FAKTEM , o ogloszeniu tego faktu w mediach jeszcze nie dyskutowalismy , taka data jeszcze nie padla"


Powy¿szego nie chce mi siê nawet komentowaæ. By³o to ju¿ obione w odpowiednim w±tku kilkukrotnie chyba. Zwrócê tylko uwagê, ¿e ca³y powy¿szy cytat odnosi siê do katolicyzmu. Nic nie mówi o ca³ym chrze¶cijañstwie ani o pozosta³ych religiach.

________________________________________________________
________________________________________________________
________________________________________________________

Jak widaæ na za³±czonym obrazku, interpretowaæ fakty mo¿na w tak zawi³y sposób, widzieæ mo¿na rzeczy tak niewidoczne, ¿e nawet najbardziej poronione przepowiednie i wró¿by mo¿na uznaæ za spe³nione mimo, ¿e te spe³nione nie zosta³y.


ps.
Nikt nie przyzna³, ¿e siê myli³ co do upadku.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 02, 2010, 08:14:31 wys³ane przez gosc5690 » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #170 : Styczeñ 02, 2010, 12:26:27 »

No có¿, je¶li chodzi o wiarê w religiê, to istnieje wy³±cznie interpretacja. Je¶li kto¶ uzna, ¿e w jego przekonaniu i w jego sposobie postrzegania ¶wiata religie upad³y - to tak jest w³a¶nie i nie zmienisz tego swoimi wypocinami.

Ale ..je¶li mówimy o upadku religii jako instytucji to oczywi¶cie masz racjê - fasady trzymaj± siê ¶wietnie.
Upadek ma wiele znaczeñ.

Przyk³adowo  za kryterium ludzkiego upadku przyjmijmy wzbogacenie sie- kto¶ powie "popatrz, jak nisko upad³, wzbogaci³ siê i ju¿ kolegów nie poznaje biedak ". Jaki biedak ? o co chodzi, przecie¿ mowa o kim¶, kto siê wzbogaci³ .

A tak nawiasem pisz±c jest na to stosowny temat wiêc nie rozumiem dlaczego produkujesz siê tutaj ?
Zapisane
gosc5690
Go¶æ
« Odpowiedz #171 : Styczeñ 02, 2010, 12:38:40 »

east:
"tak nawiasem pisz±c jest na to stosowny temat wiêc nie rozumiem dlaczego produkujesz siê tutaj ?"

poniewa¿ temat ten traktuje o t³umaczeniach siê, jak i t³umaczeniach niezaistnia³ego - w tym wypadku nie-upadku religii.

A tak nawiasem pisz±c zauwa¿y³em, ¿e wielu z was ma problem ze zrozumieniem prostych rzeczy, prostych tekstów, o prostych argumentach nie wspomnê.
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 02, 2010, 12:40:17 wys³ane przez gosc5690 » Zapisane
Enigma
Go¶æ
« Odpowiedz #172 : Styczeñ 04, 2010, 00:26:42 »

Nie wiem o co sie sprzeczacie ale postaram sie nawiazac do tematu.
Oto moja wizja:

" Jest 21.XII godz 12

Nieprzebrane t³umy zbieraj± siê na wyznaczonym pagórku oczekuj±c kosmitów. Billy Meier powtarza ze przylec± plejadanie ich uratowaæ. W¶ród ci¿by da sie s³yszeæ pomruk i westchnienia niedowierzania zarazem. Wiadomo ¿e miejsc jest 144tys i wszyscy siê nie zmieszcz±. Przywódca jednak uspokaja t³um stanowczym gestem d³oni "Napewno przylec±!" W d³oniach trzyma megafon, z g³o¶ników dobywa sie relaksacyjna g³o¶na muzyka. Nagle na niebie pojawia sie ciemny ob³ok. T³um gestnieje, ci¿ba ci¶nie sie na wszystkie strony. "Staæ na miejscu, nie przepychaæ sie" wo³a Meier ale t³um go nie s³ucha. Zaczynaj± sie tratowaæ nawzajem, popychaj± jeden drugiego. Ka¿dy chce zobaczyæ Ufo, ludzie potykaj± sie o swoje walizy... Po kilku minutach ogólnego chaosu ob³ok chmury rozwiewa sie jak po letniej burzy, ci¿ba zwiedzona poprzewracana w potarganych ubraniach wzdycha "eh znowu sie nie uda³o" Ludzie szukaj± Bilego, lecz pod stert± poprzewracanych urz±dzeñ nie mog± go znale¼æ.

We Watykanie ju¿ praktycznie posprz±tano. Wszystkie woluminy z klauzul± '¶ci¶le tajne' zosta³y skopiowane i zabezpieczone odpowiednimi has³ami. Kardyna³ Giovanni-Secreto u¶miecha sie do siebie "nikt sie o niczym i tak nie dowie" Papie¿ ju¿ dawno spakowany, wyruszy³ na spotkanie z prezydentem Obam± statkiem kosmicznym, aby na orbicie oko³oziemskiej podziwiaj±c nieziemskie widoki 'zachowaæ ci±g³o¶æ w³adzy" . Wierni zostali ju¿ dawno pouczeni ze nale¿y zbil¿aj±cy sie wigilijlny czas przywitaæ modlitw±. Je¶liby sie co dzia³o zamkn±æ oczy, widok Boga lub ew wybuchy mog± byæ szkodliwe dla ga³ki ocznej. Pozamykaæ okiennice, pozapalaæ ¶wieczki. I zmówiæ kilka zdrowasiek - nawet jak nie pomo¿e to na pewno nie zaszkodzi. Wszyscy w skupieniu oczekuj± w nastroju podekscytowania. Oto nadchodzi S±d Ostateczny - "spe³ni³o sie" mruczy pod nosem Giowanni. "Nawet je¶li tu na ziemi nie prze¿yje, mam satysfakcje ¿e s³u¿y³em w³a¶ciwej opcji" - dodaje sobie otuchy. Mijaj± d³ugie godz, nic sie nie dzieje... Zniecierpliwiony w³±cza poczte internetow±, jest pilna wiadomo¶æ. Dr¿±c z niecierpliwo¶ci odczytuje wiadomo¶æ <...prom kosmiczny... z prezydentem Obam±, podczas l±dowania uleg³ awarii <stop> ...zapewniæ ci±g³o¶æ w³adzy <stop> Giowanni nieruchomieje, czy to znaczy ¿e...? Ta my¶l wydaje sie byæ straszna i poci±gaj±ca zarazem. Trzyma przecie¿ w rêku, wszystkie tajemnice wiary...

Na ulicach sklepy dawno ju¿ s± spl±drowane, co rusz walaj± sie pot³uczone butelki i szk³o opustosza³ych sklepów. Ka¿dy jak móg³ napcha³ spi¿arnie byle przetrwaæ te kilka miesiecy. Nawet ci którzy nie wierz± w Apokalipse, musieli sie zaopatrzyæ w szybko znikaj±ce towary ulegaj±c nastrojowi ogólnej paniki. Policjia nie nad±¿a z interwencjami, wiec nasili³ sie handel broni±. Wkroczyæ do czyjego¶ domu bez pukania jest bardzo niebezpiecznie. Wszedzie pe³no nawiedzonych proroków, wo³aj±cych o koñcu. Namno¿y³y sie grupy modlitewne wzywaj±c imiona starych bogów. T³umiona przez wieki herezja wy³azi z ka¿dego niemal k±ta. Ludzko¶æ musi zmierzyæ sie ze swoim najgorszym strachem. Tylko wyznawcy Enkiego siedz± spokojnie w domach przy telewizorze Jêzyk Po cichu licz± ze tajemniczy duch ich wybawi i samozwañcza grupa wys³ana do Egiptu kilka lat wcze¶niej, uratuje ziemie. Niewidzialna/skacz±ca Nibiru której niby nie by³o, nagle skrêci i nic sie nie stanie. Ta naiwno¶æ ju¿ dawno zosta³a wy¶miana, ale zwolennicy nie poddaj± sie uparcie powtarzaj±c ¿e sie uda i Lucyna z kopaczami napewno przekrêcili w³a¶ciwy guzik – b±d¼my spokojni, powtarzaj± jeden drugiemu. Mijaj± minuty, godziny... nadal nic sie nie dzieje. Ludzie powoli wychodz± z bunkrów jak szczury które dawno nie widzia³y ¶wiat³a. Zwolennicy Enkiego s± bardzo zadowoleni... wiedz± czyja to zas³uga Chichot Postanawiaj± ze w nied³ugim czasie postawi± Lucynie £obos pomnik oraz za³o¿± instytut badawczy jej imienia"

By³o/nieby³o wierzymy w to co widzialne i niewidzialne. Pozosta³o tylko to co odnotowali¶my w naszych umys³ach. Ludzie ciesz± sie ¿e minê³a kolejna 'dziwna data'. Lucyna jest na ¶wieczniku, zbiera kwiaty, wywiady nikt nie pamieta o cierpieniu. W zamêcie euforii Enki zostaje zapomniany. Wszyscy jak jeden m±¿ postanawiaj± sie poprawiæ. Teraz bêdzie Nowe ¯ycie, nowa legenda, która obro¶nie lub nie w domys³y i cuda.
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #173 : Styczeñ 04, 2010, 01:18:24 »

Brawo Enigma . Piêkna "opowie¶æ wigilijna  " z tego wysz³a, a mog³oby  , po rozwiniêciu skrzyde³ w pe³ne opowiadanie, byæ nawet piêkniej. Na szczê¶cie , ¿ycie i PRAWDZIWE, fizyczne prawa , które s± pulsem ¿ycia, s± o niebo bardziej niezwyk³e ni¿ jaki¶ tam koniec wymy¶lonego czego¶.

pozdrawiam bajkopisarzy Mrugniêcie
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #174 : Styczeñ 04, 2010, 14:40:35 »

Super Enigma, nareszcie mozna sobie cos niecos wyobrazic. W naszym ziemskim zyciu mielismy juz rozne
momenty jak nap. stan wojenny. Czy przypominacie sobie pierwsze momenty, jak sie ludzie zachowywali ?
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 [7] 8 9 10 11 12 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.033 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek maho zipcraft wypadynaszejbrygady phacaiste-ar-mac-tire