Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #150 : Grudzieñ 17, 2009, 15:48:57 » |
|
No tak mamy wiec sympatyczna dyskusje. Ja tez uwazam ze nie ma zadnej Nibru, nie jest to tylko moje zdanie, w pewnym momecie poprostu zaineresowalam sie tym tematem, i dzisiaj moge stwierdzic w oparciu o wypowiedzi powaznych naukowcow ze takie cos nie istnieje. Dlatego nie dyskutuje wiecej na temat Nibru. Sledze spokojnie dalej, co sie dzieje w swiecie. Nie mozna bez konca o czym dyskutowac co nie ma sensu. Tak samo z Egiptem. Zanim zaczelam interesowac sie PCH, bylam dwa razy w Egipcie. Poznalam kraj i mentalnosc tych ludzi, przygotowywalam sie do wyjazdu do tego kraju, a wiec duzo czytalam. Dlatego moje interesy powstaly z PCH, jednak trzeba troche miec wiadomosci i wiedziec ze to nie takie proste. Jesli chodzi o pania Lucyne Lobos, noze byc ze to wszystko sie jej przydazylo i wcale nie klamie, idzie swoja droga, dokad dojdzie, niedlugo zobaczy. Czy bedzie zadowolona, czy nie, to jest jej sprawa. Mysle ze postac obserwatora jest najlepsza postawa, i tak to robie
Wracajac do tego problemu kto ma racje. Oczywiscie ze sa momenty w zyciu czlowieka ze musi byc tak nie inaczej np. ze zdrowiem. Jednak na jakims forum moge sie wypowiedziec, moge dyskutowac, ale ja nigdy nikogo nie bede zmuszala do zmiany zdania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
gosc5690
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #151 : Grudzieñ 17, 2009, 16:04:13 » |
|
"Jednak na jakims forum moge sie wypowiedziec, moge dyskutowac, ale ja nigdy nikogo nie bede zmuszala do zmiany zdania. "
S³usznie. I ja nie mam zamiaru nikogo ZMUSZAÆ do zmiany ZDANIA. Nigdzie nie napisa³em i chyba nie napiszê: "Masz mieæ inne zdanie na dany temat!!!" Ja tylko pokazujê, ¿e niektóre subiektywne ZDANIA s± idiotyczne, totalnie bzdurne, czasem wrêcz szkodliwe.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 17, 2009, 16:04:27 wys³ane przez gosc5690 »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #152 : Grudzieñ 17, 2009, 16:12:00 » |
|
Czyli w wielu wypadkach mamy do czynienia z "BZDUR¡" kontra "FAKTEM". Mo¿e nie z bzdur± contra faktem a raczej z czyim¶ oczekiwaniem i wiar± kontra wype³nieniem siê tego w realu lub nie. O fakcie mo¿na mówiæ dopiero na koniec zak³adanego okresu, czyli np. na koniec 2009 w przypadku upadku religii (tu ju¿ bardzo blisko, chocia¿ ró¿nie mo¿na rozumieæ ten upadek) lub na dzieñ 22 grudnia 2012 w przypadku zwi±zanym z tezami PCh. Wcze¶niej, to wszystko hipotezy, zarówno po jednej jak i po drugiej stronie. Ale podyskutowaæ mo¿na na temat prawdopodobieñstwa wype³nienia siê konkretnych przepowiedni. Czyli zderzyæ z sob± logikê i irracjonaln± wiarê. Co nie znaczy, ¿e logika zawsze zwyciê¿a. Czasami wiara ma koñcow± racjê. Inaczej, czasami wiara kieruje siê inn± „logik±”, która niedostêpna jest racjonalnemu umys³owi. Inn± spraw± jest wp³yw g³oszonych przepowiedni na tych, którzy to kupuj±. Tylko, ¿e odpowiedzialno¶æ za skutki de facto i tak spoczywa na kupuj±cym, bo takie mia³ zapotrzebowanie na dany produkt. Ludzie czêsto s± wype³nieni strachem a ten przyci±ga kolejny strach. Nie rzadko jest on dominuj±cym ¶rodowiskiem wewnêtrznym cz³owieka, ludzie lubi± siê baæ. Powód? Chyba brak mi³o¶ci, bo ta eliminuje wszelkie lêki, daje pe³niê zaufania do procesu ¿ycia i poczucie bezpieczeñstwa. A przede wszystkim równowagê i szczê¶cie. Gdzie wówczas miejsce na strach? Lub straszenie? Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Val Dee
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #153 : Grudzieñ 17, 2009, 16:16:02 » |
|
Ciekawa dyskusja Krótka buddyjska opowie¶æ. Jeden z m³odych mnichów widz±c ¶limaka na drodze i zmierzaj±cego innego pustelnika w jego kierunku, zatrzymuje kolegê, podnosi ¶limaka i zabiera go. Drugi mnich pyta: "co zrobi³e¶"? ten ¶limak to szkodnik. wyjada sa³atê i niszczy pracê naszych braci, trzeba by³o mi pozwoliæ go rozdeptaæ". "Ale¿ sk±d - odpowiada m³odszy z nich - ka¿de ¿ycie jest ¶wiête i ka¿de trzeba ratowaæ. Tak¿e tego ¶limaka". Nie potrafili rozs±dziæ który z nich ma racjê i dlatego poszli do swojego prze³o¿onego by im pomóg³ rozstrzygn±æ spór. Poszed³ z nimi i trzeci mnich który przygl±da³ siê sytuacji i by³ ciekawy jej zakoñczenia. Stary prze³o¿ony wys³ucha³ uwa¿nie obu mnichów i stwierdzi³ "Oboje macie racjê". W tej chwili interweniowa³ trzeci mnich " jak to?! Przecie¿ ono sobie oboje przecz±, jak mog± mieæ racjê?". Prze³o¿ony zakonu siê zamy¶li³ i po chwili stwierdzi³: "Ty tak¿e masz racjê".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #154 : Grudzieñ 17, 2009, 16:20:45 » |
|
Val Dee masz u mnie browar;-)) dawno nie czyta³em lepszej przypowie¶ci z mora³em 10/10 wielkie Pozdr.!
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
gosc5690
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #155 : Grudzieñ 17, 2009, 16:27:02 » |
|
Ciekawa dyskusja Krótka buddyjska opowie¶æ. Jeden z m³odych mnichów widz±c ¶limaka na drodze i zmierzaj±cego innego pustelnika w jego kierunku, zatrzymuje kolegê, podnosi ¶limaka i zabiera go. Drugi mnich pyta: "co zrobi³e¶"? ten ¶limak to szkodnik. wyjada sa³atê i niszczy pracê naszych braci, trzeba by³o mi pozwoliæ go rozdeptaæ". "Ale¿ sk±d - odpowiada m³odszy z nich - ka¿de ¿ycie jest ¶wiête i ka¿de trzeba ratowaæ. Tak¿e tego ¶limaka". Nie potrafili rozs±dziæ który z nich ma racjê i dlatego poszli do swojego prze³o¿onego by im pomóg³ rozstrzygn±æ spór. Poszed³ z nimi i trzeci mnich który przygl±da³ siê sytuacji i by³ ciekawy jej zakoñczenia. Stary prze³o¿ony wys³ucha³ uwa¿nie obu mnichów i stwierdzi³ "Oboje macie racjê". W tej chwili interweniowa³ trzeci mnich " jak to?! Przecie¿ ono sobie oboje przecz±, jak mog± mieæ racjê?". Prze³o¿ony zakonu siê zamy¶li³ i po chwili stwierdzi³: "Ty tak¿e masz racjê". I to jest w³a¶nie to o czym mówi³em - z tym, ¿e u¿yte zosta³y ró¿ne okre¶lenia. Jeden z mnichów W SWOJEJ OPINII uwa¿a³ ¶limaka za szkodnika (a nie ka¿dy musi uwa¿aæ ¶limaka za szkodnika). Drugi za¶ uwa¿a³ wszelakie ¿ycie za ¶wiête (a nie ka¿dy musi uwa¿aæ, ¿e wszystkie ¿ycie ¶wiête jest). ¯adne z tych za³o¿eñ nie jest faktem bezwzglêdnym - ani "szkodnikowo¶æ" ¶limaka, ani ¶wiêto¶æ ¿ycia. To my nadali¶my im takie znamiona. I tu mamy wiêc pokazane kolejne odniesienie do tego o czym pisa³em. Mnisi wyg³aszali SWOJE SUBIEKTYWNE OPINIE na dany temat. St±d, mimo, ¿e owe RACJE by³y przeciwstawne, oboje - w swoim pojêciu - RACJÊ miêli.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 17, 2009, 16:27:53 wys³ane przez gosc5690 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #156 : Grudzieñ 17, 2009, 16:27:29 » |
|
Val Dee- moje slowa. Jak sie ktos tego nauczy, to bedzie mu latwiej zyc. Ale to nie jest latwe. Pozdrawiam wszystkich b. serdecznie Rafaela.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #157 : Grudzieñ 17, 2009, 16:45:51 » |
|
Rafaelo, to siê nazywa tolerancja ... i naprawdê ³atwiej z ni± ¿yæ ... Co do ¶limaków, sama je zbieram z drogi, gdy wylaz± po deszczu i nie zastanawiam siê czy to szkodniki, czy nie. ¯ycie jest ¶wiête, to bezwzglêdna RACJA. Pozdrawiam Wszystkich serdecznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #158 : Grudzieñ 17, 2009, 16:54:39 » |
|
Echhh... zabi³o mnie to zdanie: "Zrozum tu nikomu nie chodzi o mienie racjii, bo racje kazdy ma swoja".
1. Czyja¶ racja (czyj¶ pogl±d) jest taka: RELIGIE UPADN¡ w 2009 roku.
2. Moja racja (mój pogl±d) jest taka: RELIGIE NIE UPADN¡ w 2009 roku.
Obie racje siê wykluczaj±.
Mo¿liwo¶æ pierwsza: RELIGIE UPADAJ¡ w 2009 - racja by³a po stronie osoby "1" (RACJA osoby "2" by³a nieprawdziwa). Mo¿liwo¶æ druga: RELIGIE NIE UPADAJ¡ w 2009 - racja by³a po stronie osoby "2". (RACJA osoby "1" by³a nieprawdziwa).
Nie zgadzam siê z sugerowanym przez Ciebie uproszczeniem. Dopóki nie skoñczy siê 2009 r nie mo¿emy niczego powiedzieæ na pewno. To tak, jak z "kotem Shroedingera" - dopóki pude³ko jest zamkniête, dopóty nie mo¿na powiedzieæ na 100% czy kot w pude³ku jest martwy czy ¿ywy. Wprowad¼my do tego jeszcze rozchodz±ce siê linie czasoprzestrzeni i ju¿ w ogóle nie dojdziemy do ¿adnych konkretnych, ¶ci¶le okre¶lonych wniosków. Ale nawet wtedy, gdy zakoñczy siê ten rok w naszej linii czasowej , to nie bêdzie wiadomo do koñca jak to na prawdê jest. Dla kogo¶ , kto nie przywi±zuje wagi do danego problemu, jest na przyk³ad zupe³nym ateist±, ( w naszym rozwa¿anym przypadku jest to problem katastrof w roku 2012 ) problem upadku czy nie danej religii nie ma znaczenia - dla niego one ju¿ upad³y. Punkt widzenia , a jednoznaczno¶æ obserwowanych zjawisk . Inaczej sprawa wygl±da z "kwantowego" punktu widzenia, a zupe³nie inaczej z przyjêtego przez Ciebie punktu widzenia . Rezultat jest ró¿ny w zale¿no¶ci od przyjêtej logiki. Poza tym sam problem mo¿e nie byæ wcale zwi±zany z kryterium czasu. Problem katastrof przewija siê w czasie i na przestrzeni dziejów i dalej bêdzie istnia³. Co najmniej tak d³ugo, dopóki ludzie siê nie zmieni±. Tak d³ugo , dopóki cz³owiekowi bêdzie zale¿eæ na tym , aby zmierzyæ , policzyæ i pokazaæ obiektywnie - oto mia³em racjê , tu jest dowód , to jest elektron - dopóty ten elektron bêdzie siê nam ci±gle wymyka³ z zakresu pojmowania przyjmuj±c w jednej chwili dwie ró¿ne mo¿liwo¶ci ,aby za chwilê interferowaæ sam ze sob± zachowuj±c siê raz jak fala innym razem jak drobina ( double slit experiment YT http://www.youtube.com/watch?v=DfPeprQ7oGc ) http://www.youtube.com/v/DfPeprQ7oGc&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/DfPeprQ7oGc&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed>To, co Ty proponujesz to ustawienie siê DOK£ADNIE w miejscu wydarzenia i OBSERWOWANIE jak zachowa siê obserwowany obiekt. We¼ jednak pod uwagê, ¿e sam, jako obserwator , zaburzasz wynik eksperymentu. Innymi s³owy - od w³a¶ciwo¶ci obserwatora zale¿y konkretny , obserwowany wynik . W³a¶nie dlatego Systemy spo³eczne, polityczne czy religijne tak bardzo zabiegaj± o to, aby ich sposób odbierania ¶wiata by³ dominuj±cy i mo¿liwie najbardziej powszechny. Osobi¶cie mam taki wniosek, ¿e za wynikiem eksperymentu stoi ludzka ¶wiadomo¶æ - globalny wynik to obraz generowany oczekiwaniami zsumowanych ¶wiadomo¶ci . O to w³a¶nie toczy siê teraz gra na ¶wiecie. O moj± i Twoj± ¶wiadomo¶æ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #159 : Grudzieñ 17, 2009, 17:15:31 » |
|
O to w³a¶nie toczy siê teraz gra na ¶wiecie. O moj± i Twoj± ¶wiadomo¶æ. Dok³adnie, te¿ tak uwa¿am. Pytanie tylko, jakie pole manewru mamy w pude³ku, tym osobistym i tym wiêkszym, zwanym naszym ¶wiatem. Czy jeste¶my w stanie wyrwaæ siê poza to, co nas otacza? Gdzie¶ tam s± inne ¶wiaty, inna ¶wiadomo¶æ, czy dostêpne dla nas? Tu wypadkowa naszych ¶wiadomo¶ci tworzy taki a nie inny ¶wiat. Jeste¶my jego kreatorami pod dyktando dominuj±cych tez, idei, itp. Wspólnie malujemy pejza¿ … tak¿e naszych mo¿liwo¶ci i niemo¿liwo¶ci ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
gosc5690
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #160 : Grudzieñ 17, 2009, 17:26:59 » |
|
Echhh... zabi³o mnie to zdanie: "Zrozum tu nikomu nie chodzi o mienie racjii, bo racje kazdy ma swoja".
1. Czyja¶ racja (czyj¶ pogl±d) jest taka: RELIGIE UPADN¡ w 2009 roku.
2. Moja racja (mój pogl±d) jest taka: RELIGIE NIE UPADN¡ w 2009 roku.
Obie racje siê wykluczaj±.
Mo¿liwo¶æ pierwsza: RELIGIE UPADAJ¡ w 2009 - racja by³a po stronie osoby "1" (RACJA osoby "2" by³a nieprawdziwa). Mo¿liwo¶æ druga: RELIGIE NIE UPADAJ¡ w 2009 - racja by³a po stronie osoby "2". (RACJA osoby "1" by³a nieprawdziwa).
Nie zgadzam siê z sugerowanym przez Ciebie uproszczeniem. Dopóki nie skoñczy siê 2009 r nie mo¿emy niczego powiedzieæ na pewno. To tak, jak z "kotem Shroedingera" - dopóki pude³ko jest zamkniête, dopóty nie mo¿na powiedzieæ na 100% czy kot w pude³ku jest martwy czy ¿ywy. Wprowad¼my do tego jeszcze rozchodz±ce siê linie czasoprzestrzeni i ju¿ w ogóle nie dojdziemy do ¿adnych konkretnych, ¶ci¶le okre¶lonych wniosków. Ale nawet wtedy, gdy zakoñczy siê ten rok w naszej linii czasowej , to nie bêdzie wiadomo do koñca jak to na prawdê jest. Dla kogo¶ , kto nie przywi±zuje wagi do danego problemu, jest na przyk³ad zupe³nym ateist±, ( w naszym rozwa¿anym przypadku jest to problem katastrof w roku 2012 ) problem upadku czy nie danej religii nie ma znaczenia - dla niego one ju¿ upad³y. Punkt widzenia , a jednoznaczno¶æ obserwowanych zjawisk . Inaczej sprawa wygl±da z "kwantowego" punktu widzenia, a zupe³nie inaczej z przyjêtego przez Ciebie punktu widzenia . Rezultat jest ró¿ny w zale¿no¶ci od przyjêtej logiki. Poza tym sam problem mo¿e nie byæ wcale zwi±zany z kryterium czasu. Problem katastrof przewija siê w czasie i na przestrzeni dziejów i dalej bêdzie istnia³. Co najmniej tak d³ugo, dopóki ludzie siê nie zmieni±. Tak d³ugo , dopóki cz³owiekowi bêdzie zale¿eæ na tym , aby zmierzyæ , policzyæ i pokazaæ obiektywnie - oto mia³em racjê , tu jest dowód , to jest elektron - dopóty ten elektron bêdzie siê nam ci±gle wymyka³ z zakresu pojmowania przyjmuj±c w jednej chwili dwie ró¿ne mo¿liwo¶ci ,aby za chwilê interferowaæ sam ze sob± zachowuj±c siê raz jak fala innym razem jak drobina ( double slit experiment YT http://www.youtube.com/watch?v=DfPeprQ7oGc ) http://www.youtube.com/v/DfPeprQ7oGc&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/DfPeprQ7oGc&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed>To, co Ty proponujesz to ustawienie siê DOK£ADNIE w miejscu wydarzenia i OBSERWOWANIE jak zachowa siê obserwowany obiekt. We¼ jednak pod uwagê, ¿e sam, jako obserwator , zaburzasz wynik eksperymentu. Innymi s³owy - od w³a¶ciwo¶ci obserwatora zale¿y konkretny , obserwowany wynik . W³a¶nie dlatego Systemy spo³eczne, polityczne czy religijne tak bardzo zabiegaj± o to, aby ich sposób odbierania ¶wiata by³ dominuj±cy i mo¿liwie najbardziej powszechny. Osobi¶cie mam taki wniosek, ¿e za wynikiem eksperymentu stoi ludzka ¶wiadomo¶æ - globalny wynik to obraz generowany oczekiwaniami zsumowanych ¶wiadomo¶ci . O to w³a¶nie toczy siê teraz gra na ¶wiecie. O moj± i Twoj± ¶wiadomo¶æ. 1. Kupuj±c jab³ka na straganie te¿ siêgasz po takie dziedziny jak filozofia, mechanika kwantowa i inne podczas polemiki, czy jab³ek masz w koszyku 4 czy 5? Straganiarka w³o¿y³a Ci 5, go¶æ w kolejce za Tob± przez Twoje ramiê widzi 4 (zas³aniasz mu) - tak wiêc z jego punktu widzenia masz 4 jab³ka (punkt widzenia obserwatora). __________ Napisa³em: "1. Czyja¶ racja (czyj¶ pogl±d) jest taka: RELIGIE UPADN¡ w 2009 roku.
2. Moja racja (mój pogl±d) jest taka: RELIGIE NIE UPADN¡ w 2009 roku.
Obie racje siê wykluczaj±.
Mo¿liwo¶æ pierwsza: RELIGIE UPADAJ¡ w 2009 - racja by³a po stronie osoby "1" (RACJA osoby "2" by³a nieprawdziwa). Mo¿liwo¶æ druga: RELIGIE NIE UPADAJ¡ w 2009 - racja by³a po stronie osoby "2". (RACJA osoby "1" by³a nieprawdziwa)."East odpowiedzia³: "Nie zgadzam siê z sugerowanym przez Ciebie uproszczeniem."To mi wystarczy. Dziecko w wieku przedszkolnym te¿ nie musi siê zgadzaæ z zasadami tabliczki mno¿enia. ______________________________________________________ 2. Z innej beczki - niespodziewanie mamy pierwsze t³umaczenie - wzglêdnego postrzegania upadku/nieupadku religii. Nie s±dzi³em tylko, ze tak naukowo - ¿e zacytujê tytu³ w±tku - "bêd± siê t³umaczyæ". Jestem pod wra¿eniem. Ciekawym, czy w przypadku Nibiru podobna linia obrony zostanie przyjêta.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 17, 2009, 17:28:44 wys³ane przez gosc5690 »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #161 : Grudzieñ 17, 2009, 17:37:12 » |
|
To mi wystarczy. Dziecko w wieku przedszkolnym te¿ nie musi siê zgadzaæ z zasadami tabliczki mno¿enia. A tabliczkê mno¿enia wymy¶lili ludzie i przyjêli, ¿e tak jest … ale, czy tak jest? Dziecko w przedszkolu wierzy w to ¶wiêcie, bo nie zna innych opcji …
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #162 : Grudzieñ 17, 2009, 17:45:29 » |
|
Widzê gosc5690 ¿e znalaz³e¶ ju¿ swojego "wroga" Wiêc dobrze, przyjmê na chwilê narzucon± przec Ciebie rolê, niespodziewanie mamy pierwsze t³umaczenie - wzglêdnego postrzegania upadku/nieupadku religii. Nie s±dzi³em tylko, ze tak naukowo - ¿e zacytujê tytu³ w±tku - "bêd± siê t³umaczyæ" chocia¿ tak na prawdê jestem od niej wolny . Eksploruj±c zarzut braku zgody co do zasad tabliczki mno¿enia pozwól , ¿e zadam Ci pytanie : bêdziesz tym, który mnie przeegzaminuje z zasad ? Otó¿ z ³atwo¶ci± czynisz za³o¿enia zupe³nie nie przyjmuj±c pod rozwagê ,¿e ten kto kwestionuje zasadê mo¿e j± dobrze znaæ . Proszê nie odpisuj czasem ,¿e ¿ycie mnie przeegzaminuje. Ju¿ to przerabia³em . W kwestii jab³ek - temat jest o tym , co siê wydarzy , a nie wydarzy³o. Tych "jab³ek" nie mamy w koszyku. Sam przyj±³e¶ tak± konwencjê zak³adaj±c temat i umieszczaj±c tam pytanie "jak bêd± siê t³umaczyæ? " w czasie przysz³ym. B±d¼ konsekwentny .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #164 : Grudzieñ 18, 2009, 12:32:20 » |
|
I niczym nie rozni sie od ideologji przekazywanej przez Cheopsa , STRASZENIE LUDZI to podstawa , wymuszanie w imie milosci.... Tylko ze MILOSC niczego nie wymusza i niczym nie straszy , ludzie juz o tym zapomnieli? Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 18, 2009, 12:32:50 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #165 : Grudzieñ 18, 2009, 12:38:38 » |
|
I niczym nie rozni sie od ideologji przekazywanej przez Cheopsa , STRASZENIE LUDZI to podstawa , wymuszanie w imie milosci.... Tylko ze MILOSC niczego nie wymusza i niczym nie straszy , ludzie juz o tym zapomnieli? Kiara dok³adnie! ale trzeba te¿ rozró¿niæ straszenie od ostrze¿enia(ogólnie nie koniecznie w tej konkretnej sprawie;-)
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Val Dee
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #166 : Grudzieñ 18, 2009, 15:43:50 » |
|
To mi wystarczy. Dziecko w wieku przedszkolnym te¿ nie musi siê zgadzaæ z zasadami tabliczki mno¿enia. A tabliczkê mno¿enia wymy¶lili ludzie i przyjêli, ¿e tak jest … ale, czy tak jest? Dziecko w przedszkolu wierzy w to ¶wiêcie, bo nie zna innych opcji … Moim zdaniem ludzie nie wymy¶lili tabliczki tylko j± odkryli.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #167 : Grudzieñ 19, 2009, 00:38:16 » |
|
...a czym by³a przykryta i gdzie by³a schowana?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #168 : Grudzieñ 19, 2009, 01:17:56 » |
|
To mi wystarczy. Dziecko w wieku przedszkolnym te¿ nie musi siê zgadzaæ z zasadami tabliczki mno¿enia. A tabliczkê mno¿enia wymy¶lili ludzie i przyjêli, ¿e tak jest … ale, czy tak jest? Dziecko w przedszkolu wierzy w to ¶wiêcie, bo nie zna innych opcji … Moim zdaniem ludzie nie wymy¶lili tabliczki tylko j± odkryli. Ptak ma racjê. Tabliczka mno¿enia jest doskona³ym przyk³adem, jak g³êboko utrwalona wiara mo¿e sprawiaæ wra¿enie prawdy absolutnej, a ja Ci mówiê Val Dee (i inni go¶cie...), ¿e to tylko silnie utrwalony aksjomat… Systemy liczbowe Majów przynajmniej by³y niesamowicie zestrojone z rytmami natury, w dodatku mia³y budowê fraktaln± i olbrzymi± harmoniê. W³asno¶ci te, znakomicie nadawa³y siê do przewidywania ró¿nych zjawisk i przemian do tego stopnia, i¿ wydaje siê jakby ca³y ¶wiat powsta³ na ich podstawie ! Echa wspania³ego systemu zachowa³y siê jeszcze w podzia³ach muzycznych, we wspó³czesnych systemach geometrycznych (np. podzia³ ko³a na 360 czê¶ci/stopni). Piêkny prosty i harmonijny kalendarz 13 ksiê¿yców zamieniono na 12 miesiêczny, co by³o powodem nie tylko ca³kowitego wyj¶cia z rytmu fazowego ksiê¿yca i wszystkich zjawisk z nim zwi±zanych, ale tak¿e niezliczonych innych powi±zañ natury z liczb± 13. Spowodowa³o to równie¿ wyj¶cie z ¶wiêtych systemów liczbowych, bezpo¶rednio i po¶rednio opartych na liczbie 13, a nawet uczyniono z niej liczbê feraln±... ! Dlaczego tak uczyniono ? Chyba tylko z zazdro¶ci i strachu przed olbrzymimi mo¿liwo¶ciami danej rachuby, oraz niesamowitymi zdolno¶ciami przewidywania przysz³ych zmian czaso-okresów dzia³ania natury… Skoro ju¿ mowa o czasie… to, dobranoc wszystkim…
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 19, 2009, 01:21:42 wys³ane przez zigrin »
|
Zapisane
|
|
|
|
gosc5690
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #169 : Styczeñ 02, 2010, 08:10:05 » |
|
Mimo, ¿e w temacie podany zosta³ rok 2012, wraz z koñcem roku 2009 skoñczy³ siê pewien zestaw pseudo wró¿b i zapewnieñ, które warte rozliczenia s± jak s±dzê.
Do koñca 2009 roku upa¶æ mia³a wszelaka religia. Min±³ 31 grudnia 2009 roku. Jak bêd± siê t³umaczyæ? Ano t³umacz±. Ale nie siê, a fakt upadku religii, które wg kilku osób - o zgrozo - nast±pi³ ; ))))))
________________________________
1. "Czy religie upad³y? raczej TAK!!! Ko¶cio³y stoj±, Budda siê ¶wieci na z³oto, muezin ¶piewa dalej, wszystko niby funkcjonuje w fizycznym ¶wiecie, a co siê dzieje w ¶wiecie duchowym? Trzeba popatrzeæ..."
Jak widaæ, je¶li zerkniemy... w ¶wiat duchowy, dostrze¿emy, ¿e religie rzeczywi¶cie upad³y. Wg powy¿szego cytatu oczywi¶cie. Je¶li kto¶ z pañstwa ma wiêc w±tpliwo¶ci - zerkamy dog³êbnie, patrzymy przenikliwie i BACHHH...religie le¿±.
______________________________________________________
2. "Ja mysle ze religie ciezko choruja, wiedza o tym ale ciagle chca przyjsc do zdrowia niczego nie zmieniajac. Tak to jest, ze jesli palacz ma raka pluc , to pierwsze musi usunac papierosy ze swojego zycia, jesli tego nie zrobi- to niestety musi umrzec, to jest grund , przyczyna jego choroby. Podobnie jest z religiami, dopuki wierzacy i ksieza nie przyloza sie do zmian wewnatrz, to niestety nic im nie pomoze, sytuacje beda sie tylko zaostrzac i poglebiac. Agonia bedzie trwala bardzo dlugo, bolesnie i bez wyjscia. Taki los jest dla kazdego, dla ucznia ktory nie chce sie uczyc, dla czlowieka uzywajacego alkoholu i papierosow, dla religii ktore stracily sile do kwitniecia i pobudzania ludzi do zycia prawego, bo jak mozna zadac tego od kogos jak samemu stoi sie pod znakiem zapytania. Smutne to, ale niestety coraz bardziej wyrazne i bolesne dla ludzi prawych wierzacych."
oraz:
"Moim zdaniem upadly, kazdy kto wejdzie na droge rozwoju duchowego albo juz jest , mysle ze bedzie to samo twierdzil i czul."
No wiêc znów, jak popatrzymy, zastanowimy siê, wejdziemy na odpowiedni± ¶cie¿kê to z ca³± pewno¶ci± stwierdzimy, ¿e religie upad³y. Bo przecie¿ ¼le siê dzieje z religiami - choæ ¿adne przyk³ady w powy¿szym cytacie przytoczone nie zosta³y. A skoro ¼le siê dzieje (a kiedy¶ by³o tylko ró¿owo?) - to religii ju¿ nie ma.
____________________________________________________----
3. "Alez oczywiscie ze religia KK upadla , uopadla juz w mojej swiadomosci i w swiadomosci bardzo wielu ludzi, pisza o tym w sposob czytelny i prosty. A ze ktos nie chce tego zaakceptowac to jego problem. na co czekasz na to by Papiez oglosil upadek religji? Ta data jeszcze nie padla, nie mowilismy rowniez o zamknieciu wszystkich koscilow , oraz o zdjeciu szat przez ksiezy.
Upadek religji polega ( do tego roku 2009) na dewaluacji jej wartosci , nie wazne czy stanie sie to dla 10 , czy 100000 osob , stalo sie i ludzie otwarcie o tym mowia.
Nigdy nie jest tak by fanatycy religijni potwierdzili ten upadek , dopoki chociaz w jednym tli sie nadzieja jej odrodzenia dla nich religja nie upadla.
Czy nastapi taki momet publicznego ogloszenia wszystkich oszustw KK? Mysle ze tak , bo ludzie ( ogol wierzacych) musza podjac decyzje czy nadal beda uczestniczyli w tych rytualach.
Kiedy to nastapi? Nawet jak wiem to nie ujawnie, poczekam az zrobia to media.
Jeszcze raz czy religia KK upadla? Tak upadla , bo jezeli upadla w sercu jednego wczesniej wierzacego czlowieka , to juz upadla. Nie zapominaj iz swiatem jest kazdy Czlowiek i upadek dokonuje sie przez jednego jak przez wszystkich.
Dla mnie osobiscie ona upadla juz duzo wczesniej niz rok 2009 , dla wielu w tym roku , dla jeszcze innych stanie sie to w blizszym i dalszym czasie.
Czy ktos chce w to wierzyc , czy nie, to jego gluchosc i sleposc, nic wiecej.
Czy samo chodzenie ludzi do kosciolow jest dowodem na nie upadlosc religji? Nie moim zdaniem nie , to tylko pojawianie sie w miejscu dla.... no dla czego? Obowiazku , strachu, przyzwyczajenia , nie bycia krytykowanym przez sasiadow , na wszelki wypadek , itp....
Upadek religji nastepuje wowczas gdy ludzie przestaja zyc jej wartosciami , a nie tylko demonstruja zewnetrzne objawy bycia w jej kregu z okazji swiat. A to sie dzieje , jest widoczne w postaci rozwodow ( pomimo slubow koscielnych) , przestepst , pomimo dekalogu jako wyznacznika etyki. I bardzo wazne zdewaluowania powolania kaplanskiego do roli atrakcyjnego finansowo zawodu ( przestepstwa w srod ksiezy , zakonnic i zakonnikow). Traktowania swiatyn / kosciolow jako miejsc do handlowania roznymi produktami , jak rowniez pelnienia roli restauracji i barow.
Ukrywanie przestepstwa pedofilji przez Papieza Benedykta XVI oraz poblazanie przestepstwom tego typu w srod kleru. Chyba nie chcesz arteq ponownie calej listy nieprawosci KK swiadczacej dobitnie o upadku KK? Nie jest to mily akcet dla jeszcze wierzacych , no coz sam prowokowales , wiec masz odpowiedz.
UPADEK KRK JEST FAKTEM , o ogloszeniu tego faktu w mediach jeszcze nie dyskutowalismy , taka data jeszcze nie padla"
Powy¿szego nie chce mi siê nawet komentowaæ. By³o to ju¿ obione w odpowiednim w±tku kilkukrotnie chyba. Zwrócê tylko uwagê, ¿e ca³y powy¿szy cytat odnosi siê do katolicyzmu. Nic nie mówi o ca³ym chrze¶cijañstwie ani o pozosta³ych religiach.
________________________________________________________ ________________________________________________________ ________________________________________________________
Jak widaæ na za³±czonym obrazku, interpretowaæ fakty mo¿na w tak zawi³y sposób, widzieæ mo¿na rzeczy tak niewidoczne, ¿e nawet najbardziej poronione przepowiednie i wró¿by mo¿na uznaæ za spe³nione mimo, ¿e te spe³nione nie zosta³y.
ps. Nikt nie przyzna³, ¿e siê myli³ co do upadku.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 02, 2010, 08:14:31 wys³ane przez gosc5690 »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #170 : Styczeñ 02, 2010, 12:26:27 » |
|
No có¿, je¶li chodzi o wiarê w religiê, to istnieje wy³±cznie interpretacja. Je¶li kto¶ uzna, ¿e w jego przekonaniu i w jego sposobie postrzegania ¶wiata religie upad³y - to tak jest w³a¶nie i nie zmienisz tego swoimi wypocinami.
Ale ..je¶li mówimy o upadku religii jako instytucji to oczywi¶cie masz racjê - fasady trzymaj± siê ¶wietnie. Upadek ma wiele znaczeñ.
Przyk³adowo za kryterium ludzkiego upadku przyjmijmy wzbogacenie sie- kto¶ powie "popatrz, jak nisko upad³, wzbogaci³ siê i ju¿ kolegów nie poznaje biedak ". Jaki biedak ? o co chodzi, przecie¿ mowa o kim¶, kto siê wzbogaci³ .
A tak nawiasem pisz±c jest na to stosowny temat wiêc nie rozumiem dlaczego produkujesz siê tutaj ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
gosc5690
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #171 : Styczeñ 02, 2010, 12:38:40 » |
|
east: "tak nawiasem pisz±c jest na to stosowny temat wiêc nie rozumiem dlaczego produkujesz siê tutaj ?"
poniewa¿ temat ten traktuje o t³umaczeniach siê, jak i t³umaczeniach niezaistnia³ego - w tym wypadku nie-upadku religii.
A tak nawiasem pisz±c zauwa¿y³em, ¿e wielu z was ma problem ze zrozumieniem prostych rzeczy, prostych tekstów, o prostych argumentach nie wspomnê.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 02, 2010, 12:40:17 wys³ane przez gosc5690 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Enigma
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #172 : Styczeñ 04, 2010, 00:26:42 » |
|
Nie wiem o co sie sprzeczacie ale postaram sie nawiazac do tematu. Oto moja wizja: " Jest 21.XII godz 12 Nieprzebrane t³umy zbieraj± siê na wyznaczonym pagórku oczekuj±c kosmitów. Billy Meier powtarza ze przylec± plejadanie ich uratowaæ. W¶ród ci¿by da sie s³yszeæ pomruk i westchnienia niedowierzania zarazem. Wiadomo ¿e miejsc jest 144tys i wszyscy siê nie zmieszcz±. Przywódca jednak uspokaja t³um stanowczym gestem d³oni "Napewno przylec±!" W d³oniach trzyma megafon, z g³o¶ników dobywa sie relaksacyjna g³o¶na muzyka. Nagle na niebie pojawia sie ciemny ob³ok. T³um gestnieje, ci¿ba ci¶nie sie na wszystkie strony. "Staæ na miejscu, nie przepychaæ sie" wo³a Meier ale t³um go nie s³ucha. Zaczynaj± sie tratowaæ nawzajem, popychaj± jeden drugiego. Ka¿dy chce zobaczyæ Ufo, ludzie potykaj± sie o swoje walizy... Po kilku minutach ogólnego chaosu ob³ok chmury rozwiewa sie jak po letniej burzy, ci¿ba zwiedzona poprzewracana w potarganych ubraniach wzdycha "eh znowu sie nie uda³o" Ludzie szukaj± Bilego, lecz pod stert± poprzewracanych urz±dzeñ nie mog± go znale¼æ. We Watykanie ju¿ praktycznie posprz±tano. Wszystkie woluminy z klauzul± '¶ci¶le tajne' zosta³y skopiowane i zabezpieczone odpowiednimi has³ami. Kardyna³ Giovanni-Secreto u¶miecha sie do siebie "nikt sie o niczym i tak nie dowie" Papie¿ ju¿ dawno spakowany, wyruszy³ na spotkanie z prezydentem Obam± statkiem kosmicznym, aby na orbicie oko³oziemskiej podziwiaj±c nieziemskie widoki 'zachowaæ ci±g³o¶æ w³adzy" . Wierni zostali ju¿ dawno pouczeni ze nale¿y zbil¿aj±cy sie wigilijlny czas przywitaæ modlitw±. Je¶liby sie co dzia³o zamkn±æ oczy, widok Boga lub ew wybuchy mog± byæ szkodliwe dla ga³ki ocznej. Pozamykaæ okiennice, pozapalaæ ¶wieczki. I zmówiæ kilka zdrowasiek - nawet jak nie pomo¿e to na pewno nie zaszkodzi. Wszyscy w skupieniu oczekuj± w nastroju podekscytowania. Oto nadchodzi S±d Ostateczny - "spe³ni³o sie" mruczy pod nosem Giowanni. "Nawet je¶li tu na ziemi nie prze¿yje, mam satysfakcje ¿e s³u¿y³em w³a¶ciwej opcji" - dodaje sobie otuchy. Mijaj± d³ugie godz, nic sie nie dzieje... Zniecierpliwiony w³±cza poczte internetow±, jest pilna wiadomo¶æ. Dr¿±c z niecierpliwo¶ci odczytuje wiadomo¶æ <...prom kosmiczny... z prezydentem Obam±, podczas l±dowania uleg³ awarii <stop> ...zapewniæ ci±g³o¶æ w³adzy <stop> Giowanni nieruchomieje, czy to znaczy ¿e...? Ta my¶l wydaje sie byæ straszna i poci±gaj±ca zarazem. Trzyma przecie¿ w rêku, wszystkie tajemnice wiary... Na ulicach sklepy dawno ju¿ s± spl±drowane, co rusz walaj± sie pot³uczone butelki i szk³o opustosza³ych sklepów. Ka¿dy jak móg³ napcha³ spi¿arnie byle przetrwaæ te kilka miesiecy. Nawet ci którzy nie wierz± w Apokalipse, musieli sie zaopatrzyæ w szybko znikaj±ce towary ulegaj±c nastrojowi ogólnej paniki. Policjia nie nad±¿a z interwencjami, wiec nasili³ sie handel broni±. Wkroczyæ do czyjego¶ domu bez pukania jest bardzo niebezpiecznie. Wszedzie pe³no nawiedzonych proroków, wo³aj±cych o koñcu. Namno¿y³y sie grupy modlitewne wzywaj±c imiona starych bogów. T³umiona przez wieki herezja wy³azi z ka¿dego niemal k±ta. Ludzko¶æ musi zmierzyæ sie ze swoim najgorszym strachem. Tylko wyznawcy Enkiego siedz± spokojnie w domach przy telewizorze Po cichu licz± ze tajemniczy duch ich wybawi i samozwañcza grupa wys³ana do Egiptu kilka lat wcze¶niej, uratuje ziemie. Niewidzialna/skacz±ca Nibiru której niby nie by³o, nagle skrêci i nic sie nie stanie. Ta naiwno¶æ ju¿ dawno zosta³a wy¶miana, ale zwolennicy nie poddaj± sie uparcie powtarzaj±c ¿e sie uda i Lucyna z kopaczami napewno przekrêcili w³a¶ciwy guzik – b±d¼my spokojni, powtarzaj± jeden drugiemu. Mijaj± minuty, godziny... nadal nic sie nie dzieje. Ludzie powoli wychodz± z bunkrów jak szczury które dawno nie widzia³y ¶wiat³a. Zwolennicy Enkiego s± bardzo zadowoleni... wiedz± czyja to zas³uga Postanawiaj± ze w nied³ugim czasie postawi± Lucynie £obos pomnik oraz za³o¿± instytut badawczy jej imienia" By³o/nieby³o wierzymy w to co widzialne i niewidzialne. Pozosta³o tylko to co odnotowali¶my w naszych umys³ach. Ludzie ciesz± sie ¿e minê³a kolejna 'dziwna data'. Lucyna jest na ¶wieczniku, zbiera kwiaty, wywiady nikt nie pamieta o cierpieniu. W zamêcie euforii Enki zostaje zapomniany. Wszyscy jak jeden m±¿ postanawiaj± sie poprawiæ. Teraz bêdzie Nowe ¯ycie, nowa legenda, która obro¶nie lub nie w domys³y i cuda.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #173 : Styczeñ 04, 2010, 01:18:24 » |
|
Brawo Enigma . Piêkna "opowie¶æ wigilijna " z tego wysz³a, a mog³oby , po rozwiniêciu skrzyde³ w pe³ne opowiadanie, byæ nawet piêkniej. Na szczê¶cie , ¿ycie i PRAWDZIWE, fizyczne prawa , które s± pulsem ¿ycia, s± o niebo bardziej niezwyk³e ni¿ jaki¶ tam koniec wymy¶lonego czego¶. pozdrawiam bajkopisarzy
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #174 : Styczeñ 04, 2010, 14:40:35 » |
|
Super Enigma, nareszcie mozna sobie cos niecos wyobrazic. W naszym ziemskim zyciu mielismy juz rozne momenty jak nap. stan wojenny. Czy przypominacie sobie pierwsze momenty, jak sie ludzie zachowywali ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|