Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 08, 2025, 05:20:38


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Egregor  (Przeczytany 14177 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« : Styczeń 03, 2010, 10:53:58 »

ZakÂładam ten wÂątek,poniewaÂż do niedawna nie miaÂłam pojĂŞcia co znaczy to sÂłowo i chociaÂż obiÂło mi siĂŞ o uszy to zbytnio siĂŞ nim nie interesowaÂłam .Na tym forum jest pewnie wiele osĂłb ktĂłre zetknĂŞÂły siĂŞz nim po raz pierwszy wiĂŞc powinniÂśmy poÂświĂŞĂŚ mu trochĂŞ uwagi .


Egregor

Egregor, duchoid, to jest duch ludzkiej zbiorowoÂści, przede wszystkim narodu czy plemienia, ale nie tylko. SwĂłj wyrazisty egregor miaÂła polska szlachta, zwana od czasu, gdy skasowano jej osobne prawa i przywileje - ziemiaĂąstwem. Ale ten "duchoid" juÂż nie istnieje. Za to Âżywy jest egregor gĂłrali podhalaĂąskich. MajÂą swoje egregory partie polityczne, koÂścioÂły, masonerie, towarzystwa tajemne. Egregor jest to duch okreÂślonej spoÂłecznoÂści. JeÂśli grupa ludzi robi coÂś wspĂłlnie lub w coÂś wierzy, tworzy tym samym egregora niczym swĂłj cieĂą astralno-mentalny, ktĂłrego MOC zaleÂży od iloÂści wyznawcĂłw oraz siÂły ich wiary.

W okultyzmie (wiedzy tajemnej) termin egregor oznacza „byt astralny, w istocie pusty, pozbawiony duszy, kradnÂący energiĂŞ i duszĂŞ ludziom, ktĂłrzy uczynili zeĂą przedmiot kultu”. Sam termin powstaÂł przez kontaminacjĂŞ greckiego egregoroi (‘czujni’) z ÂłaciĂąskim ag-gregare (<ad-greg-, ‘zbieraĂŚ siĂŞ razem’). Egregorami nie sÂą ani bogowie (anioÂły) ani demony, jak zdarza siĂŞ czasem twierdziĂŚ ludziom nie majÂącym pojĂŞcia o ezoteryce i niewidzialnych bytach. Egregor to byt sztuczny, bezduszny, mechaniczny, wytwĂłr astromentalny o charakterze opisywanego w teozofii elementalu.

Egregor jest koncepcj¹ opisuj¹c¹ w sposób psychoenergetyczny proces socjalizacji, wykszta³cania persony czy te¿ to¿samoœci grupowej w³aœnie. Tam gdzie jest to powi¹zane z konfliktem wewnêtrznym, strachem lub gniewem - to tak to mo¿na opisaÌ "byt ss¹cy etc" - w grupie psychicznie zwi¹zanej emocjami wytwarzane s¹ metod¹ kija i marchewki odpowiednie zachowania (rytua³y), stany (energie), s³ownictwo i przekonania (symbole), oraz "poczucie ja" to¿samoœÌ bêd¹ca jak gdyby czêœci¹ kontekstu grupowego. Swoje egregory maj¹ wszystkie grupy ludzkie: narody, rodziny, miejsca, zawody, partie polityczne, kluby i stowarzyszenia.

Nie ma takiego zbiorowiska, ktĂłre nie posiadaÂłoby swojego egregora. MajÂą go rĂłwnieÂż astrolodzy i ezoterycy. I szczegĂłlnie te ostatnie potrafiÂą byĂŚ wredne. Ale nie dlatego, Âże ezoteryka jest zÂła, lecz dlatego, Âże w zdecydowanej wiĂŞkszoÂści zajmujÂą siĂŞ niÂą nie rozumiejÂący jej zasad, nieodpowiedzialni gÂłupcy. I ci nieÂświadomi ludzie, bawiÂący siĂŞ w wampiryzm, magiĂŞ, wywoÂływanie duchĂłw, rzucanie urokĂłw, podporzÂądkowywanie ludzi, zdobywanie klientĂłw, zabijanie ÂświĂŞtych, wzywanie demonĂłw jaszczurowatych z Oriona, prognozowanie koĂąca Âświata, zniewaÂżanie guru i inne szkodliwe rzeczy wyhodowali takiego egregora, Âże aÂż strach.

W XVI wieku, za sprawÂą sÂłynnego maga, Johna Dee, sÂłowo egregor weszÂło na staÂłe do „okultystycznego sÂłownika”. Pojawia siĂŞ ono chociaÂżby w wydanym w 1652 roku, a przetÂłumaczonym z greki na ÂłacinĂŞ magicznym traktacie Thesaurus Temporum. W okultystycznych krĂŞgach rozpowszechniÂło siĂŞ ono jednak dopiero na przeÂłomie XIX i XX stulecia, zyskujÂąc nowÂą, bliÂższÂą wspó³czesnej mentalnoÂści treœÌ, a jednoczeÂśnie tracÂąc swÂą „staroÂżytnÂą wyrazistoœÌ”. Egregor oznacza kolektywnÂą, wspĂłlnotowÂą magicznÂą wiĂŞÂź astralnÂą, astromentalnÂą. WiĂŞÂź egregoru powstaje na skutek walorĂłw i jakoÂści energetycznych, ukierunkowanych wspĂłlnym d¹¿eniu emisji energii zarĂłwno istot Âżywych, jak i juÂż zmarÂłych, a nawet przedmiotĂłw nieoÂżywionych. MoÂżemy wiĂŞc mĂłwiĂŚ np. o egregorze chrzeÂścijaĂąskim, a w jego granicach funkcjonujÂącym egregorze np. koÂścioÂła katolickiego; o egregorze polskiego patriotyzmu; egregorze rodu, plemienia, klanu, wspĂłlnoty religijnej, etc.

SÂłowo egregor wywodzi siĂŞ z greckiego egerio – byĂŚ wzbudzonym, byĂŚ czujnym, widzieĂŚ, patrzeĂŚ, po raz pierwszy zaÂś pojawia siĂŞ ono w pochodzÂącym z III w. p.n.e greckim przekÂładzie Biblii (Septuaginta), a dokÂładniej w Trenach 4.14. Hebrajski tekst tego fragmentu Tory brzmi: "B³¹kali siĂŞ jak Âślepi po ulicach splamieni krwiÂą tak, Âże nie moÂżna byÂło dotkn¹Ì ich szat" (chodzi o prorokĂłw i kapÂłanĂłw Izraela, ktĂłrzy popeÂłniwszy grzech nieposÂłuszeĂąstwa wobec Jahwe zabijali sprawiedliwych wzywajÂących ich do pokory i nawrĂłcenia). DokonujÂący tÂłumaczenia z hebrajskiego na grecki Âżydowscy uczeni w miejsce hebrajskiego erim, irim (Âślepi) wstawili greckie egregeros (widzÂący), co oczywiÂście zmieniÂło sens tekstu, ktĂłry wedle Septuaginty wyglÂądaÂł teraz nastĂŞpujÂąco: "WidzÂący b³¹kali siĂŞ po ulicach splamieni krwiÂą tak, Âże nie moÂżna byÂło dotkn¹Ì ich szat"…

Znane sÂą trzy powody takiego przekÂładu tekstu. Po pierwsze dlatego, Âże nie chodzi tu o fizycznÂą ÂślepotĂŞ, ale o ÂślepotĂŞ innego rodzaju: o niedostrzeganie czegoÂś przez kogoÂś, kto widzi, takimi na przykÂład duchowymi Âślepcami byli – wedle Jezusa – faryzeusze. Po drugie z tej przyczyny, Âże aczkolwiek duchowa Âślepota sprawia, iÂż brniemy dalej w grzech, to jednak nie odbiera nam moÂżnoÂści dostrzegania tego faktu. W podobny sposĂłb opisany jest w Biblii duchowy stan proroka Bilaema, ktĂłry mĂłwi o sobie, iÂż upada z otwartymi oczami - widzi swĂłj upadek a jednak prorokuje przeciw Izraelowi. Po trzecie z tego powodu, Âże hebrajskie sÂłowo ir, er (l. mn. irim, erim) oznacza nie tylko Âślepca. Jest ono takÂże synonimem upadÂłego anioÂła, tego, ktĂłry widzi sprawy duchowe, lecz trwa w ciemnoÂści. I tym rĂłwnieÂż terminem okreÂśla Ăłw rodzaj anielskich bytĂłw KsiĂŞga Henocha, podobnie zresztÂą jak Biblia, w ktĂłrej pÂłodzÂący z niewiastami dzieci nefilim nazywani sÂą synami irim, czyli zbuntowanych anio³ów. JeÂśli wiĂŞc weÂźmiemy pod uwagĂŞ wszystkie te trzy aspekty powyÂższego tekstu dostrzeÂżemy w b³¹kajÂących siĂŞ jak Âślepcy mordercach nie tylko Âświadomych swego potĂŞpienia „duchowych ÂślepcĂłw”, ale i demoniczne byty, ktĂłre ich opĂŞtaÂły.

KaÂżdy egregor skrywa w sobie swoje wczeÂśniejsze, dobrze znane w odlegÂłych epokach, lecz dziÂś juÂż zapomniane, „wcielenia”. Dla czÂłowieka, ktĂłry para siĂŞ duchowoÂściÂą ich rozpoznanie nie jest konieczne, choĂŚ zdarzajÂą siĂŞ okolicznoÂści, kiedy operacja ta staje siĂŞ niezbĂŞdna: na przykÂład wtedy, gdy otwiera siĂŞ on na energie i zwiÂązane z nimi przekazy pÂłynÂące od egregorĂłw rezydujÂących w tzw. miejscach mocy, z reguÂły bowiem usytuowane sÂą w nich lub w ich pobliÂżu jakieÂś wspó³czesne centra kultowe i pielgrzymkowe.

Silny i zatwardziaÂły jest egregor meliorantĂłw i regulatorĂłw rzek! Niby wszyscy wiedzÂą, Âże natrĂŞtne prostowanie rzek, wpuszczanie ich w sztuczne wykopy i wycinanie drzew nad nimi rosnÂących to zbrodnia przeciw naturze, lecz melioranci mimo wszystkich krytyk i protestĂłw od dziesiÂątkĂłw, ba, od setek lat niezmordowanie kontynuujÂą swojÂą niszczycielskÂą pracĂŞ. Co - jaki diabeÂł - ich tak wspiera? AÂż myÂślĂŞ sobie, Âże to pewnie wspiera ich i kusi moc rzek samych, tych rzek, ktĂłre oni niszczÂą, a to po to, Âżeby utorowaĂŚ drogĂŞ dla wielkich powodzi, ktĂłre kiedyÂś w koĂącu przyjdÂą i na nas, ludziach, siĂŞ okrutnie zemszczÂą.

Dla niÂższych inteligencji, czyli dla demonĂłw, zwierzÂąt, egregorĂłw oraz dla ludzkiej podÂświadomoÂści szkodliwe jest tak zwane podwĂłjne przeczenie. Wszystkie te niÂższe inteligencje nie rozumiejÂą nie tylko podwĂłjnego przeczenia, ale nawet pojedynczego! Pies rozumie sÂłowa "spacer" oraz "pies idzie na spacer", ale kiedy powiecie mu uroczyÂście: "nie, pies nie idzie na spacer", to bĂŞdzie tak samo siĂŞ cieszyÂł i skakaÂł, jakbym mu oÂświadczyĂŚ, Âże wÂłaÂśnie idzie.

Wszyscy, którzy zetknêli siê z programowaniem swojej podœwiadomoœci w postaci (na przyk³ad) tak zwanej "kontroli umys³u" albo technik NLP, czyli neurolingwistycznego programowania, wiedz¹, jakim b³êdem jest podsuwanie w³asnej podœwiadomoœci negatywnych skojarzeù, nawet jeœli maj¹ one - formalnie - pozytywny sens. Nie wolno sobie wdrukowywaÌ polecenia: "nie bêdê siê spóŸniaÌ", bo to w³aœnie utrwali nawyk spóŸniania siê. Przeciwnie, trzeba sobie afirmowaÌ: "zawsze przychodzê o umówionej porze". Trzeba unikaÌ negacji w treningu egregora ka¿dej spo³ecznoœci!

KaÂżda grupa ludzka posiada swoje wÂłasne „ciaÂło symboliczne” bĂŞdÂące ekosferÂą jej egregorĂłw oraz czÂąstkÂą corpus symbolicum pojedynczych ludzi. Wszystkie te „ciaÂła” wchodzÂą w skÂład „ciaÂła symbolicznego” caÂłej ludzkoÂści. Ono to jest ekumenÂą egregorĂłw wyÂższych hierarchii, tak „boskich” jak i „demonicznych” i w niej teÂż najlepiej realizujÂą one swÂą „materializacjĂŞ”, sprawiajÂąc wraÂżenie, jakby istniaÂły nie tylko w ludzkiej psyche, ale i poza niÂą. Im bardziej przeto identyfikujemy mentalny symbol z materialnym obiektem, tym wiĂŞkszej mocy udzielamy egregorom zmierzajÂącym do swej „materializacji”, im silniej zaÂś „lokujemy” Ăłw symbol w sferze ducha, tym potĂŞÂżniej pomagamy im siĂŞ „uduchowiaĂŚ”. PrawidÂło to dotyczy wszystkich egregorĂłw, choĂŚ oczywiÂście nie wszystkie zainteresowane sÂą „materializacjÂą wprost” (nale¿¹ do nich chociaÂżby egregor buddyjskiej pustki, egregor boskiego ÂświatÂła, egregor boskiej miÂłoÂści) i nie wszystkie d¹¿¹ do „wysokiego uduchowienia” (jak „egregory meliorantĂłw”, egregor demokracji, egregor szlachty polskiej, komandosĂłw itd.).

Egregor jest jakby cieniem nieœwiadomoœci zbiorowej i nieœwiadomoœci¹ grupy plemiennej. Egregora przezwyciê¿aj¹ silne zwi¹zki nawet pojedynczych osób z rzeczywistymi bóstwami (anio³ami) jako bytami realnymi ze sfery Œwiat³oœci, która jest poza zasiêgiem astralu i mentalu. Egregory, w tym egregory zbiorowoœci pozornie religijnych zwykle lêkaj¹ siê bezpoœredniego kontaktu z bóstwami œwiat³oœci i pos³aùcami Boga, Niebios. Kiedy bezpoœrednie objawienie koùczy siê, a ludzie zaczynaj¹ wierzyÌ nawykowo, wtedy rolê bóstwa przejmuje egregor, a potem demon ze sfery ciemnoœci podszywaj¹cy siê pod bóstwo poprzez egregora naros³ych zwyczajów i zabobonów. Kiedy ciemnoœÌ jest zbyt du¿a, wtedy Bóg posy³a do narodów kolejnego pos³aùca (awatara lub awadhuta), aby rozjaœniÌ ciemnoœci i wyzwoliÌ ludzi z mocy ich egregorów. Zbawienie jest zawsze wyzwoleniem ze zniewolenia przez demony i egregory oraz przywróceniem po³¹czenia z Bogiem i bóstwami Œwiat³oœ

zrĂłdÂło;http://himalaya-wiki.org/index.php/Egregor
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2010, 10:54:16 wysłane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Styczeń 03, 2010, 11:04:03 »

z tego wszystkiego powoli zaczyna wynikaĂŚ Âże w nas samych nie ma juÂż nic prawdziwego, a jesteÂśmy li tylko zbiorem jakiÂś pasoÂżytĂłw wszelkich moÂżliwych poziomĂłw istnienia;-(
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Styczeń 03, 2010, 13:41:22 »

Ja uj¹³bym to ciutkê inaczej.
Z tego wszystkiego wynika, Âże czas najwyÂższy "otworzyĂŚ szeroko oczy" i zacz¹Ì wyzwalaĂŚ siĂŞ spod wpÂływu tych "pasoÂżytĂłw wszelkich moÂżliwych poziomĂłw istnienia". One istniejÂą, bo wiĂŞkszoœÌ ludzi zasila ich bytowanie, ale my, Âświadomi ich istnienia, moÂżemy siĂŞ od nich od³¹czyĂŚ. Te egregory, czy teÂż "wahadÂła" (Transerfing RzeczywistoÂści  http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4192.0 ), ÂżyjÂą naszÂą energiÂą - zarĂłwno tÂą pozytywnÂą jak i negatywnÂą - i pomimo iÂż zdecydowanie powinniÂśmy od³¹czyĂŚ te paskudztwa od siebie, my jako ich posiÂłki, to jednak nie da rady do koĂąca od³¹czyĂŚ siĂŞ od wszystkiego. Nawet jeÂśli udaÂłoby nam siĂŞ osiÂągn¹Ì taki stan rzeczy, to zaczĂŞlibyÂśmy tworzyĂŚ wÂłasne "wahadÂła/egregory". Tak niestety jest skonstruowany ten nasz Âświat, Âże wci¹¿ coÂś od czegoÂś jest uzaleÂżnione.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 03, 2010, 14:08:54 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #3 : Styczeń 03, 2010, 14:13:18 »

dlatego najlepsze jest odlaczyc sie w jak najwiekszym stopniu od systemu i zyc sobie gdzies na wsi:)
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Styczeń 03, 2010, 14:17:28 »

sprawa jest ciut skomplikowana, bo mo¿na podci¹Ì ga³¹Ÿ na której siê siedzi..
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #5 : Styczeń 03, 2010, 14:36:29 »

zawsze jest cos za cos:)
Zapisane
jeremiasz
Gość
« Odpowiedz #6 : Styczeń 03, 2010, 20:26:50 »

dlatego najlepsze jest odlaczyc sie w jak najwiekszym stopniu od systemu i zyc sobie gdzies na wsi:)

Zmiana miejsca zamieszkanie niczego nie da, bo system zawiera siĂŞ W TOBIE.
"Od³¹czenie" jest zawsze procesem wewnêtrznym.

pozdrawiam
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #7 : Styczeń 03, 2010, 21:49:02 »

Zgoda- Jemiaszu-jest jednak nastêpny problem dla od³¹czonego...
By p³ynnie i z ma³ym dyskomfortem odci¹Ì swoje zasilane- nale¿y znaleŸÌ te obszary, gdzie bez stresu mo¿na œwiadomie je do³adowywaÌ. Inaczej nadmiar energii nie jest do zniesienia. Mo¿e nawet groziÌ samospaleniem Z³y
Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #8 : Styczeń 03, 2010, 21:58:47 »

"WahadÂła", "egregory", byty energetyczne, to wszystko co skÂłada siĂŞ na Âświat MATRIXA...

Od³¹czenie tych paso¿ytniczych elementów opisali Eckhart Tolle i Leonard Jacobson.
Odnajduj¹c "teraŸniejszoœÌ", skupiaj¹c siê na "tu i teraz", zauwa¿aj¹c destrukcje nadmiernej dzia³alnoœÌi EGO, powoli pood³¹czamy powi¹zania z MATRIXEM.



Pozdrawiam - Thotal UÂśmiech
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #9 : Styczeń 03, 2010, 22:09:28 »


W okultyzmie (wiedzy tajemnej) termin egregor oznacza „byt astralny, w istocie pusty, pozbawiony duszy, kradnÂący energiĂŞ i duszĂŞ ludziom, ktĂłrzy uczynili zeĂą przedmiot kultu”. Sam termin powstaÂł przez kontaminacjĂŞ greckiego egregoroi (‘czujni’) z ÂłaciĂąskim ag-gregare (<ad-greg-, ‘zbieraĂŚ siĂŞ razem’). Egregorami nie sÂą ani bogowie (anioÂły) ani demony, jak zdarza siĂŞ czasem twierdziĂŚ ludziom nie majÂącym pojĂŞcia o ezoteryce i niewidzialnych bytach. Egregor to byt sztuczny, bezduszny, mechaniczny, wytwĂłr astromentalny o charakterze opisywanego w teozofii elementalu.


zrĂłdÂło;http://himalaya-wiki.org/index.php/Egregor
Osoba ktĂłra pisaÂła w wiki tÂą definicje niezbyt rozumie terminy ezoteryczne wydaje siĂŞ.

Egregori nie oznacza czujni ale czuwajÂący. WedÂług Elphiasa Leviewgo w Wielkich Arkanach termin egregori dotyczy ojcow Nefilim (upadÂłych) a w jezyku greckim oznacza czuwajacych.

Komicznym jest fakt ¿e wspó³czeœnie z tym pojêciem okultystycznym ³aczy siê definicje Korporacji.
Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #10 : Styczeń 03, 2010, 22:28:26 »

Chce prosiÌ tych, którzy zasilaj¹ egregory, b¹dŸ ju¿ tego nie czyni¹ i widz¹ ró¿nice energetyczne, by podzielili siê z nami wiedz¹ . Tych, którzy dziel¹ siê z nami wiedz¹ ksi¹¿kow¹, przepraszam, to nie dla nas temat. Uœmiech
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Styczeń 03, 2010, 22:57:28 »

nagumulululi UÂśmiech
Bardzo ciĂŞ proszĂŞ podaj swojÂą definicjĂŞ,podziel siĂŞ niÂą z nami,bo ja tylko skopiowaÂłam temat i pewnie jak inni chciaÂłabym siĂŞ dowiedzieĂŚ czegoÂś wiĂŞcej Chichot
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #12 : Styczeń 07, 2010, 23:05:27 »

Jest tu pare ciekawostek - pereÂłek:
Cytuj
greckiego egregoroi (‘czujni’) z ÂłaciĂąskim ag-gregare (<ad-greg-, ‘zbieraĂŚ siĂŞ razem’).
Cytuj
Egregor oznacza kolektywnÂą, wspĂłlnotowÂą magicznÂą wiĂŞÂź astralnÂą, astromentalnÂą.
Czymze jest wiĂŞc WiĂŞÂź Gwiazdalna MrugniĂŞcie GwiazdoMentalna?

Cytuj
z greckiego egeriobyĂŚ wzbudzonym, byĂŚ czujnym, widzieĂŚ, patrzeĂŚ,

Cytuj
Cytuj
tekst tego fragmentu Tory brzmi: "B³¹kali siê jak œlepi po ulicach splamieni krwi¹ tak, ¿e nie mo¿na by³o dotkn¹Ì ich szat" (chodzi o proroków i kap³anów Izraela

Cytuj
w miejsce hebrajskiego erim, irim (Âślepi) wstawili greckie egregeros (widzÂący)

Cytuj
co oczywiÂście zmieniÂło sens tekstu, ktĂłry wedle Septuaginty wyglÂądaÂł teraz nastĂŞpujÂąco: "WidzÂący b³¹kali siĂŞ po ulicach splamieni krwiÂą tak, Âże nie moÂżna byÂło dotkn¹Ì ich szat"…

Cytuj
nie chodzi tu o fizycznÂą ÂślepotĂŞ, ale o ÂślepotĂŞ innego rodzaju: o niedostrzeganie czegoÂś przez kogoÂś

Moznaby na to spojrzeĂŚ tak:
niekiedy:
widzÂący widzi, ze jest slepy.
slepy widzi Âże jest widzÂący.


Widze to tak:
Cytuj
z greckiego egeriobyĂŚ wzbudzonym, byĂŚ czujnym, widzieĂŚ, patrzeĂŚ,

A teraz uwaga:
widzÂący widzi - Âże widzi
widzi, ze jest czujny
widzi, Âże jest wzbudzony


i tu Was zaskoczĂŞ:
Âślepy nie widzi - Âże widzi
nie widzi , ze jest czujny
nie widzi takÂże, ze jest wzbudzony

link: szukam wÂątku "dobrze o Pch" lub cos w tym stylu







« Ostatnia zmiana: Styczeń 11, 2010, 23:42:09 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #13 : Styczeń 08, 2010, 20:57:35 »

Witaj PHIRIOORI
Cytuj
nie chodzi tu o fizycznÂą ÂślepotĂŞ, ale o ÂślepotĂŞ innego rodzaju: o niedostrzeganie czegoÂś przez kogoÂś
i rzeczywiscie w hebrajskim mamy rozroznienie
kto „wewnetrzne ucho“ (= hebr. ozän) ma, ten slyszy
pozdrawiam
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #14 : Październik 17, 2011, 20:18:03 »

a ja mam wraÂżenie Âże ciagle nie ma jasnoÂści, co do definicji egregora.

problem w tym , Âże JACK(duch chrzeÂścijaĂąstwa) KÂŁAMAÂŁ co do celu zaÂłoÂżenia watku - okazalo siĂŞ,
 Âże  w wÂątku TEORIA EGREGORÓW - prawda, czy manipulacja LUCYFERA ? wcale nie chodziÂło mu zrozumienie czym to jest,
nie chodzilo mu o prawdĂŞ ÂżadnÂą - a o indoktrynacjĂŞ,
o przepyhanki, ktĂłry egregor jest lepszy a ktĂłry gorszy.
Po prostu o SPAM okreslonego egregora.
Dlatego wnioskujĂŞ o dodatkowe opodatkowanie JACKA za ten prÂąd i ÂświatÂło, ktĂłre tu otrzymaÂł, a wybraÂł jego profanacjĂŞ.


WracajÂąc do poznania sprawy:

Cytuj
Jest tu pare ciekawostek - pereÂłek:
greckiego egregoroi (‘czujni’) z ÂłaciĂąskim ag-gregare (<ad-greg-, ‘zbieraĂŚ siĂŞ razem’).
Cytuj
Egregor oznacza kolektywnÂą, wspĂłlnotowÂą magicznÂą wiĂŞÂź

I teraz tak przykÂładowo:
gdy dwie osoby wchodzÂą w okreslonÂą relacjĂŞ - pojawia sie egregor pary.. jakby koncept/duch
zamysÂłu funkcji tych dwojga dla nich samych oraz reszty WszechÂświata (na czas tej relacji).
Czyli o swoistym potencjale tej pary.

Podobnie jest z Duchem kregu ludzi.. on siĂŞ wpierw manifestuje, jako egregor tego krĂŞgu ludzi.
Inaczej mĂłwi on o potencjale synergii w tym kregu - oraz co taka synergia wyzwoli i zrealizuje.

"czujni" zbierajÂą siĂŞ razem i kolektywna wspĂłlnotowa magiczna wiĂŞÂź pozwala im dopoprozumiewaĂŚ siĂŞ z duchem krĂŞgu i realizowaĂŚ siĂŞ z duchem czasu.

« Ostatnia zmiana: Październik 17, 2011, 20:25:50 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #15 : Październik 17, 2011, 20:24:32 »

Nic nie stoi na przeszkodzie by przestaÌ zasilaÌ egregora "utworzonego" przez >JACK'a< i pomóc wzrosn¹Ì trochê temu. Du¿y uœmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 17, 2011, 20:24:53 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
arteq
Gość
« Odpowiedz #16 : Październik 17, 2011, 21:03:37 »

Pierwszy i ostatni komentarz:
problem w tym , Âże JACK(duch chrzeÂścijaĂąstwa) KÂŁAMAÂŁ co do celu zaÂłoÂżenia watku - okazalo siĂŞ, Âże  w wÂątku TEORIA EGREGORÓW - prawda, czy manipulacja LUCYFERA ? wcale nie chodziÂło mu zrozumienie czym to jest, nie chodzilo mu o prawdĂŞ ÂżadnÂą - a o indoktrynacjĂŞ,
Dlaczego wÂątek "JACKA" byÂły OK/rozwojowy/ciekawy aÂż do chwili kiedy wydawaÂło siĂŞ, Âże pokrywaÂł siĂŞ on z tokiem myÂślenia autora cytatu, a zaraz staÂł siĂŞ spamem (nawet w tej czĂŞÂści do ktĂłrej wczesniej nie byÂło uwag) gdy tylko nieco stan¹³ w opozycji do poglÂądĂłw? 
Zabawne.

Tyle. DziĂŞkujĂŞ.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #17 : Październik 17, 2011, 21:08:33 »

Cytat: arteq
Zabawne.

Tyle. DziĂŞkujĂŞ.

Wszak to wÂątki o egregorach. Ciekawie ukazujÂą pewne aspekty i niech tak idzie. DuÂży uÂśmiech
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #18 : Październik 21, 2011, 20:10:36 »

Cytuj
sprawa jest ciut skomplikowana, bo mo¿na podci¹Ì ga³¹Ÿ na której siê siedzi..

Cytuj
Dlaczego w¹tek "JACKA" by³y OK/rozwojowy/ciekawy a¿ do chwili kiedy wydawa³o siê, ¿e pokrywa³ siê on z tokiem myœlenia autora cytatu, a zaraz sta³ siê spamem (nawet w tej czêœci do której wczesniej nie by³o uwag) gdy tylko nieco stan¹³ w opozycji do pogl¹dów?

Widzisz - tu nie chodzi o zgodnoœÌ z tokiem myœlenia - bo autor cytatu nie ma tutaj toku myslenia w tej sprawie - ma natomiast spostrzezenia i obserwacje i wiedzê.

Ponadto nie stan¹³ w opozycji do pogl¹dów - lecz wykaza³ u rozmówcy brak znajomoœci jezyka polskiego, brak znajomosci tresci - przy jednoczesnej znajomosci etykiet, przyklejek i emocjonalnych odwolaù.

Nie widzĂŞ tam sprzecznoÂści z moimi poglÂądami - widze przepiĂŞkne artystyczne wrĂŞcz i pragmatyczne ich potwierdzenie.

Zreszta zmiana tematu po jego rozwinieciu zaswiadcza o zupeÂłnie innym celu niz poczÂątkowo deklarowany.. Zaprzeczeniu dyskusji w duchu poznania.. na rzecz odgĂłrnej tĂŞpej racji.
Pierwotnie tytul byÂł uformowany poznawczo - zachĂŞta do definicji.
"Teoria Egregorów - prawda, czy manipulacja Lucyfera" - ale wymkn¹³ siê spod inkwizycyjnej kontroli Mrugniêcie

Szkoda tylko ze ktoÂś manipuluje moim postem nadajÂąc mu inny tytuÂł - to wÂłasnie nazywam kÂłamstwem i spamem  - ciekawe rzeczy dzieja siĂŞ tu na forum.
edit: juÂż naprawione.
edit: juÂż ponownie zepsute. Tak jakby to coÂś miaÂło zmieniĂŚ.  DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2011, 18:00:09 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #19 : Październik 21, 2011, 20:31:49 »

Cytat: PHI
Szkoda tylko ze ktoÂś manipuluje moim postem nadajÂąc mu inny tytuÂł - to wÂłasnie nazywam kÂłamstwem i spamem  - ciekawe rzeczy dzieja siĂŞ tu na forum.
edit: juÂż naprawione.

Nie ma moÂżliwoÂści manipulowania przy czyimkolwiek poÂście bez pozostawienia Âśladu:

Cytat: manipulujÂący przy poÂście
« Ostatnia zmiana: PaÂździernik 21, 2011, 21:19:52 wysÂłane przez PHIRIOORI »

Gdyby uczyniÂł to kto inny w miejscu Twojego nika byÂłby nik tego manipulatora.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #20 : Październik 21, 2011, 22:18:51 »

Niekoniecznie jest to takie oczywiste.
Ale w tym akurat wypadku wÂątpliwoÂści nie ma:
Ta zmiana to byÂła moja.
Nie Âżartuj sobie.
Wiesz dobrze co mialem na myÂśli.
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2011, 22:20:15 wysłane przez PHIRIOORI » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #21 : Październik 21, 2011, 22:49:49 »

Ponadto nie stan¹³ w opozycji do pogl¹dów - lecz wykaza³ brak znajomoœci jezyka polskiego, brak znajomosci tresci - przy jednoczesnej znajomosci etykiet, przyklejek i emocjonalnych odwolaù.
? CzyÂżby tylko dlatego, Âże nie podziela tego co Ty piszesz?

Nie widzĂŞ tam sprzecznoÂści z moimi poglÂądami - widze przepiĂŞkne artystyczne wrĂŞcz i pragmatyczne ich potwierdzenie.
Wiem, ró¿ne rzeczy "widzisz".

Szkoda tylko ze ktoÂś manipuluje moim postem nadajÂąc mu inny tytuÂł - to wÂłasnie nazywam kÂłamstwem i spamem  - ciekawe rzeczy dzieja siĂŞ tu na forum.
hmmm... tak, zauwaÂżyÂłem - np. ktoÂś ostatnio doÂłoÂżyÂł komuÂś do cytatu pewne sÂłowa, a nastĂŞpnie... je komentowaÂł. Ale to oczywiÂście nie byÂło "kÂłamstwem i spamem" lecz... pomyÂłkÂą, przypadkiem... ech. Co "dziwniejsze" teraz ta sama osoba Âśmie zarzucaĂŚ komuÂś manipulowanie, kÂłamstwa i spamowanie. Zaraz... jak takÂą postawĂŞ okreÂśla jĂŞzyk polski... a, tak - hipokryzja.
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2011, 22:51:45 wysłane przez arteq » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #22 : Październik 22, 2011, 14:28:27 »

Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.053 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wypadynaszejbrygady opatowek maho gangem x22-team