Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 11, 2025, 00:22:34


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 [8] 9 10 11 12 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Dziennik snĂłw - pisz tutaj !  (Przeczytany 146865 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #175 : Maj 25, 2012, 20:56:56 »

Krol zacheca do nauki geomancji.
Kiedys, gdy bylam mala dziewczynka gralismy w guziki...
Nie kazdy mial przyszyte jak w "armii"MrugniĂŞcie
I wtedy bylo tak: od gory ---
krol
krolowa
malpa
sowa

Wybieraj, albo spojrz na guziki.

pozdrawiam
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #176 : Maj 25, 2012, 21:19:46 »

Cytuj
Cz ktoÂś zechciaÂłby skomentowaĂŚ mĂłj sen?

Zochna, to proroczy sen Mrugniêcie Jak zobaczysz to w rzeczywistoœci, to bêdziesz wiedzia³a, ze to dalsza czêœÌ snu Du¿y uœmiech
WÂłaÂśnie taki sens ma ten sen. Jest przestrogÂą, aby to, co "zobaczysz" - jak bĂŞdzie siĂŞ wydawaĂŚ wielu - nie braĂŚ na serio. To takie holograficzne kino. ZÂłudne tak samo, jak ten "ktoÂś" MrugniĂŞcie
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #177 : Maj 27, 2012, 17:53:26 »

Hej,

Pojedyczny sen trudno jest komentowac w oderwaniu od tla ktorym jest twoje zycie lub odwrotnie. Wiele zalezy tez od tego na ile otwarta jest twoja przestrzen duchowa, w przeciwnym razie moga to byc sny tzw. zyczeniowe, chcialas ujrzec chrystusa w chmurach.
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #178 : Maj 27, 2012, 20:20:31 »

Mo¿e to d³ugo oczekiwany hm ...ksi¹¿ê z bajki Cool
Spokojnie Zochna uœmiechn¹³ siê do Ciebie wiêc masz szanse Mrugniêcie
Zapisane
zochna
Gość
« Odpowiedz #179 : Maj 28, 2012, 18:03:12 »

DziĂŞkujĂŞ za powyÂższe interpretacje mojego snu.
CzujĂŞ siĂŞ w obowiÂązku troszkĂŞ odpowiedzieĂŚ - i tak:

< PrzebiÂśniegu>  nie miaÂłam marzeĂą o ksiĂŞciu z bajki, bo moje dzieciĂąstwo i mÂłodoœÌ to okres powojenny. Moje marzenia byÂły bardziej przyziemne jak np.jedzenie.
Bajek nie mia³ mi kto czytaÌ,a pierwsz¹ moj¹ ksi¹¿k¹ by³ Elementarz Falskiego.

<Nagumulululi> -rozumiem,Âże trudno skomentowaĂŚ sen nie znajÂąc osoby,ktĂłra o nim mĂłwi. Nie wypowiadam siĂŞ na Forum,jestem raczej odbiorcÂą wiadomoÂści.Nie mam takiej wiedzy jak wielu z Was a ponadto umiejĂŞtnoÂści posÂługiwania siĂŞ komputerem.
Dlatego na Forum jestem osobÂą maÂło znanÂą.

<east>  ten sen pozostaÂł w mojej ÂświadomoÂści i chyba dlatego czĂŞsto spoglÂądam na niebo i chmury.

<Fair Lady> Twoja propozycja zajĂŞcia siĂŞ geomancjÂą - ciekawa...

Jeszcze raz serdeczne dziĂŞki.

         Pozdrawiam   Zochna.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #180 : Maj 28, 2012, 18:32:51 »

ChcĂŞ opisaĂŚ mĂłj sen z dzisiejszej nocy.
Idê jasn¹ - bia³¹ drog¹,mam wra¿enie,¿e biegnie ona doœÌ nisko i wyra¿nie po mojej prawej stronie.
W pewnym momencie patrzĂŞ na niebo i widzĂŞ jak /chyba z chmur/ powstaje duÂży obraz - wizerunek KrĂłla. Wiem, Âże to jest krĂłl,ma na gÂłowie koronĂŞ, i jest to portret gÂłowy i tuÂłowia.
Pytam przechodzÂących ludzi, czy widzÂą to co ja, odpowiadajÂą,Âże widzÂą.
Zwracam uwagê innym przechodniom,¿eby patrzyli, bo zaraz obraz mo¿e znikn¹Ì.
Ludzie zaczĂŞli obawiaĂŚ siĂŞ,Âże to moÂże byĂŚ znak czegoÂś niedobrego,co ma nastÂąpiĂŚ.
Ja z tego portretu krĂłla odniosÂłam inne, pozytywne wraÂżenie.
WidziaÂłam na jego twarzy uÂśmiech - chyba do mnie.
Po pewnym czasie obraz znikn¹³ i ja natychmiast siê obudzi³am.

   Cz ktoÂś zechciaÂłby skomentowaĂŚ mĂłj sen?
 
          Pozdrawiam   Zochna

Witaj Zochna.

TwĂłj sen ( jak dla mnie) jest niezmiernie wymowny i ciekawy , nie chciaÂłam pisaĂŚ wczeÂśniej bo  mam inny oglÂąd snĂłw, a to mogÂło by mieĂŚ wpÂływ na pozostaÂłe odczyty.

Droga po prawej stronie , to  droga naszego aspektu mĂŞskiego , w dĂłl to do ÂźrĂłdÂła jego istnienia (cofanie siĂŞ do przeszÂłoÂści, praca nad swojÂą przeszÂłoÂściÂą), jasna , znaczy juÂż przepracowane zaburzenia zak³ócenia i trudnoÂści, wszystko wyjaÂśnione.
PatrzeĂŚ w niebo , patrzeĂŚ w przyszÂłoœÌ , w gĂłrĂŞ , widzisz jasno obraz krĂłla, krĂłla w sobie pomimo iÂż nad TobÂą, to jest teraÂźniejszoœÌ. Kobiety odzyskujÂące moc w sobie , odzyskujÂą wÂładzĂŞ i moc  krĂłla , bowiem zaczynajÂą Âświadomie wÂładaĂŚ swoimi Âżyciowymi decyzjami , nie sÂą juÂż podporzÂądkowane sile mĂŞskiej zewnĂŞtrznej na wskutek strachu. I to jest wspaniaÂły moment w kobiecoÂści odzyskiwanie mocy, wiary w siebie i kierowanie wÂłasnym losem Âświadome. O tym wspominaÂł Jezus " Âże kobieta musi staĂŚ siĂŞ mĂŞÂżczyznÂą by byĂŚ w peÂłni kobietÂą..."

Ci ludzie obok Ciebie ( jak dla mnie) to Twoje dawne inkarnacje  , ktĂłre Âświadome byÂły( z poprzednich ÂżyĂŚ) iÂż kobieta silna wÂładajÂąca sobÂą nie podaje siĂŞ wÂładzy mĂŞÂżczyzn,  sprowadza na siebie przeró¿ne konsekwencje koĂączÂące siĂŞ zazwyczaj Âźle dla niej.

Ty , to Ty obecna œwiadoma zmian w sobie i w zewnêtrznoœci nie boisz siê ju¿ odzyskania swojej mocy. Uzyskanie harmonii daje radoœÌ Tobie i Twojemu Duchowi nie wcielonemu , który przesy³a Ci uœmiech przez wizerunek króla.

ObudziÂłaÂś siĂŞ szybko , bo miaÂłaÂś zapamiĂŞtaĂŚ sen , jest on wspaniaÂłym przesÂłaniem dla Ciebie dotyczÂącym Twojego rozwoju osobistego. Gratulacje Zosiu , osiÂągnĂŞÂłaÂś w tym Âżyciu bardzo wiele!


Kiara UÂśmiech UÂśmiech

« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2012, 20:45:16 wysłane przez Kiara » Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #181 : Maj 28, 2012, 19:18:17 »

NaprawdĂŞ maÂło moÂżna dodaĂŚ do tÂłumaczenia wielce szacownej Kiary
CzytaÂłem je kilkakrotnie bo bardzo mi siĂŞ podobaÂło UÂśmiech
Tak jak rzekÂł Nagumulululi trudno skomentowaĂŚ tekst nie znajÂąc czÂłowieka. <kwiatek>
Tak wiĂŞc jeÂżeli siĂŞ rozpĂŞdziliÂśmy to pozwolĂŞ sobie dodaĂŚ do tego co napisaÂła szacowna Kiara
Zochna ÂżyczĂŞ Ci chwili w ktĂłrej przypomnisz sobie, jak wyÂłaniaÂł siĂŞ z Ciebie WszechÂświat.
Wtedy teÂż zobaczysz jak powstaÂł twĂłj pierwszy przejaw.
Bo tak naprawdĂŞ to byÂło twoje pierwsze dziecko. UÂśmiech
Przypomnisz teÂż sobie, jak tworzyÂłaÂś Âświaty. UÂśmiech
Przypomnisz sobie jak w Tobie powstawaÂły i dojrzewaÂły i planety. UÂśmiech
Ujrzysz poczÂątki powstawania na nich Âżycia i pojawienia siĂŞ coraz to doskonalszych form.
Przekonasz siĂŞ poczujesz Ca³¹ sobÂą moc tworzenia  DuÂży uÂśmiech
pa idĂŞ na piwko bo za duÂżo napisaÂłem JĂŞzyk
« Ostatnia zmiana: Maj 29, 2012, 09:38:35 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
zochna
Gość
« Odpowiedz #182 : Maj 28, 2012, 21:34:19 »

<Kiaro>  dziĂŞkujĂŞ za TwĂłj komentarz. Jest on zgodny z moimi odczuciami  i dodatkowo
wiele mi wyjaÂśnia.
Jestem bardzo zadowolona,Âże "przypadkowo" trafiÂłam na Forum.Staram siĂŞ czytaĂŚ wszystkie informacje w nim zamieszczane,tym bardziej,Âże mam wiĂŞcej czasu bĂŞdÂąc emerytkÂą.  Jak juÂż wspomniaÂłam,wielu z Was podziwiam za posiadanÂą wiedzĂŞ i czas poÂświĂŞcony na dziaÂłalnoœÌ  na Forum.
       DZIÊKUJÊ.
Zapisane
nagumulululi
Gość
« Odpowiedz #183 : Maj 28, 2012, 22:04:24 »

UÂśmiech)) Kiara projektuje na ZochnĂŞ to co ma w sobie, niwiele wiecej. Ale dzieki temu widaĂŚ co siedzi w Kiarze a nie w Zochnie. Hmmm, ale tych luster sie uzbieraÂło.
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #184 : Maj 29, 2012, 12:50:37 »

Sen DuÂży uÂśmiech

IdĂŞ korytarzem.

Zamiast Âścian sÂą grube kraty ze zÂłota.

Ra¿¹  wyraÂźnie w oczy. Za kratami widzĂŞ ludzi przykutych zÂłotymi kajdanami do Âścian.

Wszystkie ciaÂła dobrze „utuczone”, przy koÂści.

WyglÂądajÂą na zadowolonych.

Przede mnÂą idzie dziewczyna o wÂłosach w kolorach tĂŞczy.

Bardzo harmonijnie zbudowana, piĂŞkna.  DuÂży uÂśmiech

Zdaje siê jaœnieÌ w pó³cieniu sali.

„Oni sÂą zakuci w kajdany wÂłasnej chciwoÂści  i wÂłasnoÂści” - powiedziaÂła

„Wybrali materiĂŞ !” Materia ich pochÂłonĂŞÂła bez moÂżliwoÂści powrotu.

Bardzo smutny widok, poczu³em g³êboki ¿al i wspó³czucie dla tych ludzi.

RozbÂłysk ÂświatÂła i sen siĂŞ koĂączy.

pa DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Maj 29, 2012, 12:53:58 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #185 : Maj 29, 2012, 13:18:36 »

Cytat: przebiÂśnieg
Materia ich pochÂłonĂŞÂła bez moÂżliwoÂści powrotu.

To miaÂłeÂś przekÂłamany sen. MoÂżliwoœÌ zawsze jest!  UÂśmiech
Pa  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #186 : Maj 29, 2012, 13:31:52 »

Sen jest snem ja opisuje bez wÂłasnej interpretacji szacowna
MyÂślĂŞ, Âże to byÂła ich decyzja - wyglÂądali na zadowolonych.
Tak zresztÂą szczerze to hm kaÂżdy kowalem swojego losu DuÂży uÂśmiech
Jeden wybierze cĂłrkĂŞ drugi hm...teÂściowÂą DuÂży uÂśmiech
Pa DuÂży uÂśmiech
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #187 : Maj 29, 2012, 13:53:01 »

ChciaÂłam tylko zauwaÂżyĂŚ, szacownyUÂśmiech Âże przywiÂązanie do materii jest okresem przejÂściowym.
Trzeba to przejœÌ jak œwinkê, czy grypê.
ZresztÂą, nikt z tu obecnych nie wyzwoliÂł siĂŞ jeszcze z tego caÂłkowicie. Dobrze, gdy chociaÂż
jest stan zadowolenia. KaÂżda zabawka w koĂącu siĂŞ jednak znudzi. Materia jest zbyt maÂło plastyczna,
toteÂż i uwiera nieraz mocno. Uwieranie zaÂś zmusza do myÂślenia. A co z tego wynika?
To juÂż zaleÂży od wyciÂągniĂŞtych wnioskĂłw. 

Co do stanu zadowolenia, to moÂże byĂŚ ‘bez myÂślny’, taki jeszcze przed wnioskami jak i ‘po myÂślny’,
czyli wynikaj¹cy z przetrawionych myœli. I wtedy materia wi¹¿e mniej.
Wtedy teÂż lubimy swoje odbicie.  Chichot

Pa  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #188 : Maj 29, 2012, 14:00:07 »

Szacowna zgadzam siĂŞ z kaÂżdym wyrazem ba nawet przecinkiem Twojego postu DuÂży uÂśmiech
SpieszĂŞ teÂż CiĂŞ poinformowaĂŚ szacowna, Âże toÂże jestem wielkim optymistÂą DuÂży uÂśmiech
TeÂż staram siĂŞ wysyÂłaĂŚ pozytywne myÂśli i wprowadzaĂŚ pozytywny program DuÂży uÂśmiech
TeÂż kiedyÂś mierzyÂłem ludzi swojÂą miarÂą
JeÂżeli mogĂŞ tylko dodaĂŚ.
KiedyÂś byÂłem zaproszony na fajny jubelek w mĂŞskim gronie.
Kolega kuzyna, ktĂłry specjalizuje siĂŞ w pracy na duÂżych wysokoÂściach opowiedziaÂł nam historiĂŞ jak to ich dyrektor zÂłoÂżyÂł im propozycje pracy po godzinach
W/g faktury firma miaÂła zarobiĂŚ 50 tys zÂłoty.
Ich by³o szeœciu wiêc za¿¹dali po 500 z³ na g³owê (3000)
Dyrektor zÂłapaÂł siĂŞ za gÂłowĂŞ zbesztaÂł ich i pojechaÂł do domu.
Zlecenie wykonaÂła konkurencyjna firma.
Przyznam siĂŞ teÂż siĂŞ nad tym zastanawiaÂłem bo to nie pierwszy taki przypadek choĂŚ pierwszy ktĂłry pojawiÂł siĂŞ w moim otoczeniu tak na Âżywo.
Po mojemu nijak nie mogÂłem siĂŞ dopatrzyĂŚ w tym sensu bo przecieÂż zysk dla firmy byÂł oczywisty.
OdpowiedŸ dosta³em nie dawno tj syn kuzyna podsun¹³ mi do przeczytania artyku³ zamieszczony w Newsweeku z którego jasno wynika, ¿e wiêkszoœÌ tych ,,bosów" jest psychopatami.
,,Chcesz poznaĂŚ czÂłowieka daj mu wÂładzĂŞ"
Dlatego bardzo mi odpowiada nazwanie duszy programatorem.
WiĂŞc co do mojego snu troszkĂŞ bym polemizowaÂł z tym ,,przekÂłamaniem " szacowna JĂŞzyk
pa DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Maj 30, 2012, 10:34:07 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #189 : Czerwiec 22, 2012, 23:05:29 »

Dzisiejszy sen by³ osadzony w scenerii miejskiej. Drapacze chmur. Dziewczyna na której "mi" zale¿a³o .Drobna, œliczna, rudow³osa plastyczka tak zwiewna, eteryczna ,ale jednoczeœnie m¹dra. Pokazywa³em jej apartament w wie¿owcu w centrum do którego mia³em nadziejê, ¿e siê razem wprowadzimy, ale ona jakaœ nieuchwytna by³a, nie wiem czego oczekiwa³a, mo¿e siê ba³a mnie, jakby mnie nie dostrzega³a , nie patrzy³a na mnie jak rozmawialiœmy, jakby mnie nie by³o ..trudno by³o dojœÌ (jak to z kobietami bywa Mrugniêcie ) dlaczego. Wtedy jeszcze tego nie wiedzia³em.
Odprowadzam jÂą na przystanek ,a tam jej znajome - same piĂŞkne mÂłode kobiety i wszystkie zainteresowane mnÂą, gapiÂą siĂŞ tylko o co im chodzi ?. Kurcze tyle piĂŞknych kobiet w jednym Âśnie ! Czekamy na tramwaj, bo "moja ruda" udaje siĂŞ na dni otwarte domu mody i pokazy ktĂłre tam siĂŞ majÂą odbyĂŚ.
Ja ciÂągle nie wiem kim jestem i co robiĂŞ w tym Âśnie, za to poznane kobiety sÂą wyraziste i kaÂżda wie czego chce.
Jedna z nich odci¹ga mnie na chwilê od rudej jakby chcia³a coœ mi powiedzieÌ. Z grzecznosci s³ucham, ale okazuje siê, ¿e chce mnie poderwaÌ, usi³uje sie przytuliÌ ,z³apac za rêkê, mimo silnego uœcisku ³atwo wyswobadzam siê , szukam "rudej" ,ale ta ju¿ wsiada sama do tramwaju , dobiegam lecz jak to w snach -drzwi siê zatrzaskuja i pojazd odje¿d¿a. Jest ju¿ ciemno. Nie ogl¹dam siê za siebie tylko biegnê, mam na sobie d³ugi p³aszcz-czarny prochowiec , po³y siê rozwiewaj¹, biegnê tak lekko jak nigdy, ledwo dotykam palcami stóp betowych chodników, a biegnê ci¹gle pod górê na prze³aj do tego domu mody ,chcê byÌ tam pierwszy. Niemal¿e szybujê w powietrzu, tak lekko , bez wysi³ku, przeskakujê samochody, parkany, gara¿e, nawet ni¿sze drzewa, prawie ¿e wefruwam przez jakieœ otwarte okno tego "domu mody" na piêtrze, kiedy widzê jak "ruda" wchodzi do hallu na dole zeskakujê przed ni¹ , widzê bezbrze¿ne zdziwienie, ale odwraca siê bez s³owa i idzie na pokazy.. nie idê za ni¹ , wyczuwam coœ niedobrego w tym "domu mody" ....odbywa siê pokaz . Okazuje siê , ¿e ca³y ów dom (wie¿owiec !) to w³asnoœÌ Karla Langerfelda (tak we œnie przysz³o !) i sam mistrz jest na pokazach i s¹ otwarte szwalnie ,pracownie projektowe i ludzie zainteresowani mod¹ mog¹ siê pobawiÌ tym wszystkim. Ochrona budynku nie rozpoznaje mnie, kiedy przemykam niepostrze¿enie przez oddzielone sekcje budynku zmierzaj¹c ku pracowniom projektowym, gdzie uda³a siê "ruda", nie widzê jej, ale trafiam na salê bankietow¹ i od razu rozpoznajê w t³umie dziwnie zachowuj¹c¹ siê kobietê, która nie jest zainteresowana sal¹, tylko siê rozgl¹da uwa¿nie kogoœ poszukuj¹c wzrokiem i ona jest z drug¹ kobiet¹, asystentk¹ rozgadan¹ ,trochê roztargnion¹. Wyczuwam morderczynie i faktycznie dostrzegam wiele szczegó³ów ukrytej pod materia³em sukienki broni. W ogóle dziwi mnie ,¿e tyle szczegó³ów widzê i tak wyraŸnie .Do sali wchodzi Langerfeld i ju¿ wiem kto jest celem. T³um klaszcze ,a ja wykorzystuj¹c to zamieszanie b³yskawicznie wypycham tajemnicz¹ kobietê za drzwi wyjœcia awaryjnego wprost w ramiona ochrony i ka¿e im j¹ trzymaÌ, kobieta zaskoczona nawet siê nie broni, coœ dalej jest nie tak i wtedy ju¿wiem ¿e to jej niby roztargniona asystentka jest zabójczyni¹, wracam na salê i nawet w t³umie wyczuwam t¹ obc¹ , zimn¹ istotê , gaszê œwiat³a w sali , t³um krzyczy, a ja instynktownie biegnê za zabójczyni¹ ,która znika za kolejnymi drzwiami. Tracê orientacjê. Ju¿ powoli zaczynam rozumieÌ kim jestem . Jestem cieniem, samozwaùczym obroùc¹ bez imienia i bez twarzy - to tego ba³a siê "ruda" , tego cienia. Dochodzi do mnie, ¿e jestem tu ,aby w³aœnie j¹ ,czyst¹ i niewinn¹ te¿ chroniÌ.
Kolejna odsÂłona. GubiĂŞ siĂŞ w budynku, odnajdujĂŞ Karla . On poznaje ,Âże to jemu uratowaÂłem Âżycie, ochrona potwierdza spisek. Karl dziekuje , chce zapÂłaciĂŚ, odmawiam,ale on nalega wiec mĂłwiĂŞ, by pokazaÂł mi salĂŞ projektĂłw bo tam jest ktoÂś, kogo moze on wynagrodziĂŚ. Idziemy razem korytarzami, docieramy do jakiejÂś sali na pó³pietrzĂŞ, w dole stoÂły ,mnĂłstwo materia³ów na stoÂłach , odwiedzajÂący mogÂą siĂŞ pobawiĂŚ tymi materiaÂłami , widzĂŞ rudÂą, jak coÂś tam sobie tworzy ze szmatek. Karl wpada w zachwyt ,ze ma nowe odkrycie jako projektant , akcja siĂŞ przenosi na dó³ , ja usuwam siĂŞ w cieĂą bo znwu czujĂŞ znany smrĂłd zimnego gada ,ktĂłry ma uderzyĂŚ. W ciemnoÂści spoza ÂświatÂła lamp lepiej mi siĂŞ skupiĂŚ. WidzĂŞ poruszenie pod sufitem gdzie ciemno, a wiĂŞc stamtÂąd zaatakuje ,lecz nie broniÂą palnÂą. Czekam aÂż zabĂłjczyni wybierze dogodny moment. MuszĂŞ byĂŚ szybszy .Spinam siĂŞ jak kot. Ludzie  przy stoÂłach ze szmatami niczego nie podejrzewajÂą, ochrona zamiast chroniĂŚ gapi siĂŞ na stoÂły, tworzy siĂŞ tÂłumek wokó³ Karla i rudej, sÂą caÂłkowicie pochÂłoniĂŞci szmatami. ZupeÂłnie tego nie rozumiem. ZnajdujĂŞ g³ówny wy³¹cznik ÂświatÂła, wy³¹czam go kÂątem oka dostrzegajÂąc jak cieĂą spada na stoÂły , ale juÂż rzucam siĂŞ , wiem gdzie jest cel, ktĂłry na chwilĂŞ musi przyzwyczaiĂŚ oczy do mroku, ja nie, mrok to mĂłj brat, jestem cieniem rozpuszczonym. Wbijam siĂŞ w zaskakujÂąco twarde kobiece ciaÂło ,ktĂłre natychmiast wymierza we mnie cios noÂżem, ale nó¿ trafia w pró¿niĂŞ, w cieĂą. Zaskoczona przeciwniczka prĂłbuje jeszcze raz i nic, prĂłbuje siĂŞ uwolniĂŚ , ale ja mocno trzymam jÂą wpó³ i mknĂŞ z niÂą po stoÂłach w kierunku okien , rozbijam szybĂŞ i puszczam kobietĂŞ , lecimy 10 piĂŞter w dó³ , poÂły mojego prochowca niczym skrzydÂła siĂŞ rozwiewajÂą i jak szybowiec lÂądujĂŞ na trawniku poza zasiĂŞgiem ÂświateÂł , a kobieta wpada do basenu . PrzeÂżyÂła, twarda sztuka. Ucieka do budynku, juÂż jej nie dogoniĂŞ, muszĂŞ dalej wĂŞszyĂŚ. ..
-----------
Sen byÂł dÂługi jeszcze , nie ma co opowiadaĂŚ caÂłoÂści.
OgĂłlnie sen byÂł niesamowicie peÂłen akcji, szybkoÂści, bÂłyskotliwych dialogĂłw .Taki  komiksowy.Pierwszy raz taki sen siĂŞ pojawiÂł. Co w nim charakterystyczne to to, Âże mnie nie byÂło prawie fizycznie . PoniewaÂż mnie nie byÂło to nie robiÂłem niczego dla siebie, ale sÂłuÂżba innym nie byÂła Âłatwa bo nie byÂło  wspó³pracy, a wrĂŞcz przeciwnie, same kÂłody pod nogi.

We Âśnie byÂło przeczucie, Âże tylko ruda dziewczyna mogÂła powiedzieĂŚ kim jestem nikt inny.

A zabawne jest to, ze jak juÂż prawie sen odszedÂł w zapomnienie , to mijajÂąc dziÂś pĂŞdem na rowerze altankĂŞ wypeÂłnionÂą mÂłodzie¿¹ wÂśrĂłd bawiÂącej siĂŞ grupki  mignĂŞÂła mi wÂłaÂśnie TA twarz , rudej dziewczyny. Na moment nasze spojrzenia siĂŞ skrzyÂżowaÂły, ale nie zatrzymaÂłem siĂŞ . Sen min¹³ bezpowrotnie .
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #190 : Czerwiec 23, 2012, 08:33:09 »

WprowadÂź ÂświatÂło do Twojej ciemnej strony brachu.
Sen bardzo wymowny.
Zapisane
barneyos

GawĂŞdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #191 : Czerwiec 23, 2012, 09:28:27 »

No brachu, jesteÂś konsekwentny, skoro nie ma CiĂŞ w 3D, to i we Âśnie jesteÂś "niczym" znaczy bezcielesnym.
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemoÂżliwych, sÂą tylko rzeczy, ktĂłrych na razie nie potrafimy zrobiĂŚ\"
\"Im wiĂŞcej wiem, tym bardziej wiem, Âże mniej wiem\"
east
Gość
« Odpowiedz #192 : Czerwiec 23, 2012, 21:01:19 »

Taki to sen byÂł po prostu .. ale dziwne , bo ten sen jakby byÂł negatywem tego co jest bardzo fizyczne , na zasadzie odwrotnoÂści. W tej rzeczywistoÂści ciaÂło nie jest tak sprawne, a i Âłatwo je zraniĂŚ. I nie ma d¹¿enia ani pogoni do walki z ÂżeĂąskim wrogiem ani nie ma takiej mrocznoÂści ,czy teÂż ciemnoÂści.Nie ma pogoni za kobietÂą.  Jedynym jakby punktem wspĂłlnym snu i rzeczywistoÂści jest to, Âże JA nie istniejĂŞ Chichot
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #193 : Czerwiec 23, 2012, 21:28:09 »

Cytat: east
Jedynym jakby punktem wspĂłlnym snu i rzeczywistoÂści jest to, Âże JA nie istniejĂŞ   

AleÂż istniejesz.  Chichot Ta ruda, to Twoje „JA”, ktĂłre wraz z Karlem i innymi kroiÂło z „materii” wszelkie toÂżsamoÂści.
ZabĂłjczyni, to rĂłwnieÂż Ty sam polujÂący na swoje i cudze  „JA”.  Cool

Sen bardzo pouczajÂący. ObojĂŞtnie, z ktĂłrej strony by nie patrzeĂŚ.  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #194 : Czerwiec 23, 2012, 21:36:30 »

ByÌ mo¿e s¹ to ró¿ne to¿samoœci przejawiaj¹ce siê poprzez jedno istnienie, ale ¿adna z nich , tak czy inaczej, nie jest prawdziwa Chichot ...bo to tylko iluzje.
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #195 : Czerwiec 24, 2012, 18:39:17 »

Emocje, wibracje, ktĂłre czuĂŚ w czasie czytania i odbierania Twojego snu szacowny teÂż sÂą iluzjÂą JĂŞzyk
KiedyÂś sÂłyszaÂłem od jednego gostka : ,,jestem za a nawet przeciw" DuÂży uÂśmiech
east east east UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 24, 2012, 18:40:12 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #196 : Czerwiec 25, 2012, 09:18:43 »

Snilo mi sie dzisiaj, ze wpisuje posta na forum.
Kliknelam na Sprawy Administracyjne - i natknelam sie na watek "apel do administracji i moderatorow" //K.718// ---
niesamowite, ze po przebudzeniu faktycznie taki watek zobaczylam, szkoda, ze nie mozna tam juz nic dodac nic ujac.

To po co wogole jest?

MrugniĂŞcie

Zapisane
karipaw
Gość
« Odpowiedz #197 : Czerwiec 25, 2012, 12:04:09 »

Hejka:)
Œni³o mi siê dzisiaj, ¿e moi zmarli dziadkowie stoj¹c na balkonie machali mi jakby na powitanie. Wygl¹dali tak jak ich zapamiêta³em przed ich œmierci¹, piszê bo czêsto dziadka we œnie widzia³em m³odszego. Dodam, ¿e zmarli doœÌ dawno a ostatnio nie myœla³em o nich.Obudzi³em siê wystraszony i zlany potem. Mam nadziejê, ¿e prze¿yjê dzisiejszy dzieù tzn. nie przywitaj¹ mnie po drugiej stronie. Mia³ ktoœ kiedyœ podobny sen?
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #198 : Czerwiec 25, 2012, 12:21:05 »

Nie martw siĂŞ, ja czĂŞsto bywam w snach ze zmarÂłymi, sama rĂłwnieÂż umieraÂłam wielokrotnie.
Bardzo realistycznie i ze wszystkimi odcieniami bĂłlu oraz Âżalu za Âżyciem.

Wydaje siĂŞ, Âże znam juÂż proces umierania, towarzyszÂące temu odczucia. 
I tak siê zastanawiam, dlaczego to wci¹¿ boli, skoro wiem, ¿e ¿ycie siê nie koùczy?
Jaka czêœÌ mnie tak czuje? CiaÂło? Bo przecieÂż nie dusza. Ona wie.  UÂśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #199 : Czerwiec 25, 2012, 12:31:39 »

Odpowiem zartem.
"panie doktorze, moja zona wciaz przez sen krzyczy - Nie, Robert, nie!, co to moze oznaczac?
- a jak pan ma na imeie?
Adam. A to wszystko w porzadku, skoro krzyczy NIE!:)"

Tak samo powiem, skoro machaja na powitanie usmiechnieci, to cieszyc sie.
Bo bywaja gorsze "duszyczki", ktore prosza o pomoc w odnalezieniu drogi.

Nie boj sie niczego!
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 [8] 9 10 11 12 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.033 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire maho zipcraft watahaslonecznychcieni x22-team