arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #200 : Czerwiec 25, 2012, 18:29:30 » |
|
Mia³ kto¶ kiedy¶ podobny sen? Raczej nie, podejrzewam, ¿e nikomu z forumowiczów nie ¶nili siê Twoi dziadkowie... Wydaje siê, ¿e znam ju¿ proces umierania Masz racjê, wydaje Ci siê... :]
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 25, 2012, 18:31:12 wys³ane przez arteq »
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #201 : Czerwiec 25, 2012, 18:38:09 » |
|
No no szacowna ptak Bardzo ma³o zamieszczonych postów tak mi siê podoba³o jak ten Twój ostatni tu O¶mieli³em siê troszkê wej¶æ w Twoje do¶wiadczenia senne szacowna ... Zastanawiaj±ce znaczy ten ból bo przecie¿ oczywi¶cie ¿ycie siê nie koñczy. Wchodz±c w Twoje do¶wiadczenie szacowna zaobserwowa³em wszystko raczej dok³adnie i wydaje mi siê, ale szczerze powiem jak jest tylko wydaje, ¿e ten ,,ból" to zapis w pod¶wiadomo¶ci. Hm jak bêdê pewien to oczywi¶cie poinformujê Cie wielce szacowna ptak to pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #202 : Czerwiec 25, 2012, 20:28:03 » |
|
Przebi¶niegu?! Szwendasz siê po moich snach? Chcesz poczuæ ból umierania? To naprawdê nic przyjemnego. Kiedy¶, wydawa³o mi siê, ¿e nie bojê siê ¶mierci. Zaczê³am lekcewa¿yæ ¿ycie po tej stronie. I przysz³y sny zaprzeczaj±ce temu. U¶wiadomi³am sobie, jak cenne jest ¿ycie i jak trudno siê z nim rozstaæ. Ból psychiczny podczas umierania jest nie do zniesienia. ¦wiadomo¶æ nieuniknionego, odczucie koñcz±cego siê oddechu, rozstania z bliskimi. Najgorsze s± ostatnie minuty, gdy siê ju¿ wie ponad wszelk± w±tpliwo¶æ, gdy nic nie mo¿na zrobiæ, gdy koñczy siê cz³owiek w znanej nam postaci. Czy to zapis w pod¶wiadomo¶ci? Pewnie tak, ale takie odczucia musia³y zaistnieæ, by mog³y siê zapisaæ. Pa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Astre
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #203 : Czerwiec 25, 2012, 22:14:30 » |
|
U¶wiadomi³am sobie, jak cenne jest ¿ycie i jak trudno siê z nim rozstaæ. Ból psychiczny podczas umierania jest nie do zniesienia. ¦wiadomo¶æ nieuniknionego, odczucie koñcz±cego siê oddechu, rozstania z bliskimi. Najgorsze s± ostatnie minuty, gdy siê ju¿ wie ponad wszelk± w±tpliwo¶æ, gdy nic nie mo¿na zrobiæ, gdy koñczy siê cz³owiek w znanej nam postaci.
Ehhh..., a sk±d masz takie do¶wiadczenia ? Chyba nie ''umiera³a¶'', bo jako¶ Siostro tak...hmm strasznie autentycznie to wszystko piszesz ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #204 : Czerwiec 25, 2012, 22:51:59 » |
|
Ehhh..., a sk±d masz takie do¶wiadczenia ? Chyba nie ''umiera³a¶'', bo jako¶ Siostro tak...hmm strasznie autentycznie to wszystko piszesz ? Owszem, umiera³am w snach, wielokrotnie. By³y to sny niezwykle realistyczne i nios³y, mo¿na by rzec, autentyczne do¶wiadczenia ¶mierci. Najlepszy opis nie odda tego, co prze¿ywa³am podczas tych snów. Widocznie by³o mi to potrzebne i st±d to. Dobranoc, braciszku
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #205 : Czerwiec 25, 2012, 23:04:26 » |
|
U¶wiadomi³am sobie, jak cenne jest ¿ycie i jak trudno siê z nim rozstaæ. Ból psychiczny podczas umierania jest nie do zniesienia. ¦wiadomo¶æ nieuniknionego, odczucie koñcz±cego siê oddechu, rozstania z bliskimi. Najgorsze s± ostatnie minuty, gdy siê ju¿ wie ponad wszelk± w±tpliwo¶æ, gdy nic nie mo¿na zrobiæ, gdy koñczy siê cz³owiek w znanej nam postaci.
Za¶ Pan Nikt (Mr. Nobody) ,który umiera³ wiele razy, powiedzia³ by³, ¿e dzieñ umierania, to najpiêkniejszy dzieñ w jego ¿yciu Twoje do¶wiadczenie, Ptaku pokazuje jak trudno siê rozstaæ z tym, co WI¡¯E istnienie z jego histori± nabyt± w trakcie ¿ycia . Przywi±zanie do oddychania i strach - a co bêdzie dalej ? ¿e bliscy bêd± cierpieæ, ¿e co¶ siê na po¿egnanie nie powiedzia³o do koñca i ¿e mo¿na by³oby inaczej. Kto wie ¿e to jego koniec nie znaj±c siebie ? Dane Tobie by³o zrozumieæ jak to jest, kiedy nic ju¿ nie mo¿esz zrobiæ ,aby siebie zatrzymaæ, aby wskrzesiæ te wszystkie wyobra¿enia na swój temat i swojej postaci. I to by³o psychicznie trudne, piszesz, ¿e "nie do zniesienia". Ciekawe, ¿e zapadaj±c w sen nie ma siê takich lêków, ze siê nie obudzisz. Nie masz, poniewa¿ zak³adasz, ze wszystko bêdzie jak zawsze , tzn ¿e siê obudzisz i TY bêdziesz istnieæ dalej. Nie mo¿esz jednak tego wiedzieæ na 100%. W koñcu sen i tak przyjdzie i nawet nie bêdziesz wiedzia³a, czy oddychasz, kiedy Ciebie nie ma Po prostu nikt nie przywi±zuje takiej wagi i trwogi do zasypiania. Co wiêcej, to jest co¶ po¿±danego nawet. W czym jest ró¿nica ? W wyobra¿eniach ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Astre
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #206 : Czerwiec 25, 2012, 23:08:38 » |
|
Ehhh..., a sk±d masz takie do¶wiadczenia ? Chyba nie ''umiera³a¶'', bo jako¶ Siostro tak...hmm strasznie autentycznie to wszystko piszesz ? Owszem, umiera³am w snach, wielokrotnie. By³y to sny niezwykle realistyczne i nios³y, mo¿na by rzec, autentyczne do¶wiadczenia ¶mierci. Najlepszy opis nie odda tego, co prze¿ywa³am podczas tych snów. Widocznie by³o mi to potrzebne i st±d to. Dobranoc, braciszku To prawdpodobnie mog³y byæ wspomnienia z przesz³o¶ci. I wcale niekoniecznie Twoje. Co prawda nie mam na to twardych dowodów, ale dopuszczam tak± mo¿liwo¶æ i ewentualno¶æ, ¿e ''wprowdzi³a¶'' siê w czyj±¶ przestrzeñ i niejako odziedziczy³a¶ czyje¶ do¶wiadczenia- wspomnienia. Osobi¶cie mia³em w swym ¿yciu kilka snów, o takiej samej tre¶ci, gdzie lecê z jak±¶ za³og± kosmicznym statkiem (obiektem) i obiekt ten uderza o jak±¶ planetê i z ca³± za³og± ginê. Najbardziej zdziwi³ mnie kolor tej planety, bo by³a po prostu czerwona, jakby rozrza¿ona, gor±ca, jak równie¿ co¶ dziwnego by³o w tej planecie co spowodowa³o upadek statku, o czym za³oga nie wiedzia³a. Pytanie czy, to by³y moje do¶wiadczenia, czy kogo¶ innego ? Albo, po prostu zwyk³y sen i nic innego, tyle tylko, ¿e pojawi³ siê 3-razy. Najbardziej realny by³ pierwszym razem, gdy by³em jeszcze dzieckiem i chodzi³em do drugiej, czy trzeciej klasy.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 25, 2012, 23:11:58 wys³ane przez Astre »
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #207 : Czerwiec 26, 2012, 10:40:17 » |
|
Moze cos z innej beczki.
Ja w swoich snach najczesciej jestem w ciazy.Nie wiedziec dlaczego. Czesto tez mowie innymi jezykami.Ale perfekt.Nie mam najmniejszych trudnosci.A jak sie budze,to nie umiem sklecic jednego zdania w jezyku,w ktorym snilam.
Mysle,ze sa to wspomnienia z innych moich inkarnacji. Nie mam innego wyjasnienia na ten temat.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #208 : Czerwiec 26, 2012, 14:24:47 » |
|
W czym jest ró¿nica ? W wyobra¿eniach ? W sen wchodzisz wraz z cia³em. Podczas ¶mierci opuszczasz cia³o. W tym ró¿nica. To raczej ¶wiadomo¶æ cia³a doznaje bólu podczas umierania. Bo to ona rozpada siê bezpowrotnie oraz dominuje w tej wa¿nej chwili. To prawdpodobnie mog³y byæ wspomnienia z przesz³o¶ci. I wcale niekoniecznie Twoje. Tego te¿ nie mo¿na wykluczyæ. Dla odmiany i pewnie równowagi, miewa³am równie¿ czêsto sny z nowo narodzonymi (przeze mnie) niemowlêtami. Traktowa³am to jako narodziny nowych aspektów mojej istoty. Zagadnienie ¶mierci i ci±g³o¶ci istnienia jest tematem numer jeden dla ka¿dego. Trzeba siê z tym uporaæ za ¿ycia. To wa¿ne.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #209 : Czerwiec 26, 2012, 16:29:31 » |
|
@ Ptak
W sen wchodzisz wraz z cia³em. Podczas ¶mierci opuszczasz cia³o. W tym ró¿nica. Sorki, ale z technicznego punktu widzenie (nie w przypadku bólu fizycznego, czy urazu) nie ma ¿adnej ró¿nicy. W ka¿dym wypadku jest opuszczenie cia³a. W przypadku ¶mierci jest , byæ mo¿e , tylko jeden aspekt wiêcej , to znaczy wiedza, ¿e opuszcza siê je bezpowrotnie no i przywi±zanie do efektów fizycznych takich jak ból. Zasypiaj±c nie wiesz nawet kiedy nastêpuje wyj¶cie z cia³a. Zasypianie jest bez emocji, bez wiedzy. W³a¶ciwie to cz³owiek umieraj±cy te¿ mo¿e poczuæ siê zmêczony, a nawet ¶miertelnie zmêczony To raczej ¶wiadomo¶æ cia³a doznaje bólu podczas umierania. W tradycjach Indian Ameryki P³n istnieje umieranie jako ¶wiadomy akt opuszczenia cia³a na zawsze bez bólu. W naszej kulturze tak± rolê pe³ni ostatnie namaszczenie - na przyk³ad spowied¼ przed ¶mierci± - jako pogodzenie siê z odej¶ciem. Bo to ona rozpada siê bezpowrotnie oraz dominuje w tej wa¿nej chwili. Tylko wtedy, gdy panuje silne przekonanie o WA¯NO¦CI tej chwili. Wszak to umiera JA - to co uwa¿a, ¿e dominuje. Ta podstawa ,któr± siê do koñca wydaje, ze ni± jeste¶.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #210 : Czerwiec 26, 2012, 16:40:12 » |
|
co¶ napiszê z autopsji- otó¿ sen to w zasadzie odpoczynek dla skafandra, ale przecie¿ uk³ad wegetatywny spokojnie kontroluje cia³o aby mog³o odpocz±æ po emocjach dnia, i nawet je¿eli dusza opuszcza swój tymczasowy dom, to jest i tak z nim "powi±zana nici± ¿ycia",- natomiast ¶wiadomo¶æ odzyskuje swoj± to¿samo¶æ po wyj¶ciu z cia³a w którym chocia¿ na chwilê zatrzyma³y siê procesy ¿yciowe/UW.,- kiedy¶ wcze¶niej ¶ni³em do¶æ intensywnie i czêsto, niektóre sny powraca³y wiele razy- musia³y byæ wa¿ne,- a teraz obserwujê kiedy co¶ z nich pojawi siê na jawie. Teraz prawie nie ¶nie, mo¿e chodzi o t± barierê 21/12/12 po której nic nie jest jeszcze "u³o¿one"?
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 26, 2012, 16:42:20 wys³ane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #211 : Czerwiec 26, 2012, 21:51:37 » |
|
Ja w swoich snach najczesciej jestem w ciazy.Nie wiedziec dlaczego. :] to mo¿e wyja¶niê ale powoli - mo¿e Ciê to zaskoczyæ ale dzieci... nie przynosz± bociany... ;]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
barneyos
Gawêdziarz
Punkty Forum (pf): 2
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 689
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #212 : Czerwiec 27, 2012, 06:51:03 » |
|
Emma Hemax (lub Chemax) North - ktoś coś słyszał/widział/czuł ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 27, 2012, 06:51:52 wys³ane przez barneyos »
|
Zapisane
|
Pzdr barneyos ---------------------------------- \"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\" \"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #213 : Czerwiec 27, 2012, 10:22:43 » |
|
Arteq,dzieki serdeczne za komentarz.Zdecydowanie,te bociany ....
Ale,to juz chyba bedzie w nastepnym wcieleniu,poniewaz jak to powiedzial kiedys Lech Walesa: "Warsztat zostal odlozony na strych".
Serdecznie pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #214 : Czerwiec 28, 2012, 18:14:07 » |
|
dzieci to te¿ symbol tworzenia i narodzin nowego cz³owieka te¿ i raczej do tego warsztat nie przyda siê
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #215 : Lipiec 07, 2012, 13:34:29 » |
|
Sen Przebywa³em w du¿ym domu (?), w grupie ludzi, czê¶æ z nich wyda³a mi siê znajoma, czê¶æ zna³em czê¶æ nie. Pokazane zosta³o przej¶cie w czasie przez pó³ roku, do 22.12.2012. Stoimy w przedpokoju. Pó³noc. "Nie widaæ ¿adnych wybuchów, prawda?" zwraca siê do mnie kobieta, jedna z ludzi zgromadzonych w pokoju jej niebieskie oczy ¶wiec±. Przypomina wygl±dem podró¿nika, który po d³ugiej wêdrówce wróci³ do domu. Krêcê g³ow± na nie. Czujê jednak du¿± zmianê w powietrzu. Kobieta, która siê do mnie zwróci³a pokiwa³a g³ow±, wyraz zrozumienia na jej twarzy "Tak, ogromna zmiana siê dokona³a, mo¿e nawet bardziej gwa³towna ni¿ obiecane eksplozje" (w tym momencie ludzie w przedpokoju u¶miechnêli siê, niektórzy siê za¶miali) Rozeszli¶my siê do pokojów. Po drodze mija³em osoby, których nie zna³em zbyt dobrze (wydaje mi siê, ¿e ci ludzie z Ukrainy, oraz ci z Bia³egostoku?). Zszed³em do piwnicy(?) Z jednego pokoju s³ychaæ by³o g³o¶n±, "ludow±" muzykê. Zajrza³em do niego i zobaczy³em grupê nagich kobiet, tañcz±cych dooko³a ognia. ¯adna z tañcz±cych Kobiet nie by³a m³ódk±. Przysz³o mi, ¿e tak musi wygl±daæ taniec ludzi, którym jest bardzo lekko na sercu Podszed³em do pokoju z numerem 1, otworzy³em i sen siê urwa³... to pa t
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #216 : Lipiec 07, 2012, 14:44:01 » |
|
Intryguj±ce jest to ma³e "t" na koñcu... Pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #217 : Lipiec 08, 2012, 14:28:36 » |
|
Przebi¶niegu , a mog³o byæ tak, ¿e spotka³e¶ tym "przedpokoju" wszystkie swoje przesz³e inkarnacje ? W tym kobiece równie¿ w dniu w którym ma wydarzyæ siê "przesilenie", przej¶cie do nowego od¶wierzania rzeczywisto¶ci .
I na koniec znów wszed³e¶ w swoj± pierwsz± - na nowy ju¿ czas - inkarnacjê.
Tajemnicze tañcz±ce kobiety to mo¿e wskazanie czasu , który zdominuje energia ¿eñska.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #218 : Lipiec 12, 2012, 18:49:33 » |
|
eastTajemnicze tañcz±ce kobiety to mo¿e wskazanie czasu , który zdominuje energia ¿eñska. Czy zdominuje? szacowny bracie mo¿e zrównowa¿y Kiedy¶ w bardzo ciekawym po¶cie spotka³em siê w podsumowaniu z tez± autorki ,,Kobieta mo¿e pomóc mê¿czy¼nie..." Oczywi¶cie mo¿e pomóc prawda, ale w tym i¿ go zaakceptuje, ¿e jest inny ni¿ ona. Zaakceptuje, ¿e te¿ jest Cz³owiekiem Je¿eli to zaakceptuje to przestanie byæ teoretykiem lub mistrzem tylko te¿ stanie siê Cz³owiekiem. Dziwnym dla mnie faktem jest jak kto¶ deklaruje i¿ akceptuje fakt, ¿e ka¿dy cz³owiek jest inny, a nie akceptuje mê¿czyzn Czy¿by znowu teoria to pa
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 12, 2012, 18:51:31 wys³ane przez Przebi¶nieg »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #219 : Lipiec 12, 2012, 19:03:45 » |
|
Zaakceptuje, ¿e te¿ jest Cz³owiekiem Je¿eli to zaakceptuje to przestanie byæ teoretykiem lub mistrzem tylko te¿ stanie siê Cz³owiekiem. No i popatrz szacowny, jak to jedna kobieca akceptacja stworzyæ mo¿e dwóch cz³owieków na raz. W drug± stronê tak samo dzia³a? Pa.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #220 : Lipiec 12, 2012, 19:03:59 » |
|
Przebisniegu, a mo¿e to jest tak, ¿e owa panna ma po prostu jaki¶ du¿y uraz do konkretnego faceta i teraz projektuje to bez opamiêtania na wszystkich mê¿czyzn ? Wiesz, mo¿e byæ tak, ¿e ona uznaje Ciebie jako cz³owieka, ale ju¿ ma trudno¶æ z tym pierwiastkiem mêskim w Tobie. Wgl±da to na produkowanie to¿samo¶ci ponad miarê
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #221 : Lipiec 12, 2012, 19:16:26 » |
|
Dok³adnie siê z Wami zgadzam szacowni Mam na my¶li konkretn± kobietê, autorkê postu , która podpisa³a siê nawet jako zoria Mimo do¶æ du¿ej wiedzy bêd±cej sum± z wyci±gniêtych do¶wiadczeñ, podejrzewam i¿e nie trzeba wielkich predyspozycji by odebraæ i¿ co¶ w relacjach damsko - mêskich jak by to powiedzieæ nie przerobi³a, nawet bym rzek³ choæ staram siê nie oceniaæ nie lubi mê¿czyzn tak w ogóle i chyba nie chodzi tu o kogo¶ konkretnego tylko o ch³opów generalnie Oczywi¶cie wola³bym w tym konkretnym przypadku siê pomyliæ Czy dzia³a to z mêskiej strony szacowna ptak Powinno bo to jest akceptacja inno¶ci drugiego, choæ ja osobi¶cie nie jestem zwolennikiem gruppen (no mo¿e z jednym wyj±tkiem ale nie napiszê jakim ) Uwa¿am i¿ ka¿dy odpowiada za siebie i tylko za siebie to pa
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pawlo
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #222 : Lipiec 18, 2012, 21:32:45 » |
|
Witam , po d³u¿szej przerwie w pisaniu, staram siê raczej czytaæ ni¿ pisaæ ALE tym razem muszê o co¶ zapytaæ… Czy zdarzy³o siê wam mieæ sen w którym kto¶ (co¶) wami nienaturalnie rzuca na kilka metrów ? Straszne uczucie które koñczy siê gwa³townym przebudzeniem, no i wczoraj co¶ takiego mia³em drugi raz w ¿yciu. Jest dzieñ, stojê przy moim samochodzie przed jakim¶ klubem, chyba czekam na kogo¶, widzê jak±¶ bójkê ale jestem w bezpiecznej odleg³o¶ci, nagle podchodzi do mnie jeden z jej uczestników i co¶ krzyczy ,za chwilê podchodzi drugi i chwyta mnie chyba za szyjê przenosi kilka metrów i rzuca mn± na jakie¶ ogrodzenie, lecê w powietrzu z 5 metrów ale na szczê¶cie upadam na jak±¶ siatkê ogrodzeniow± i nastêpuje gwa³towne wybudzenie , przez chwilê zastanawiam siê czy co¶ mam przy sobie (nie wiem nawet co) albo kogo¶, nawet jak bym czu³ przez kilka sekund czyj±¶ obecno¶æ. Dosyæ dziwne uczucie. Nie by³o lêku tylko bardzo nieprzyjemne uczucie, jakby wykorzystania czy nawet gwa³tu, nawet nie bardzo potrafiê wyt³umaczyæ. Pierwszy taki sen mia³em ze 2 lata temu tylko wtedy to rzuci³ mn± jaki¶ duch(??) w moim domu. To nie s± jakie¶ koszmary które siê ¶ni± przez ca³± noc, tylko w ca³kiem normalnym ¶nie nastêpuje zmiana akcji w kilka sekund. Mo¿e kto¶ z was przechodzi³ co¶ podobnego i wie czym to mo¿e byæ spowodowane? Takie co¶ pozostaje chyba na zawsze w pamiêci. Tak czy inaczej nie ¿yczê takich prze¿yæ nikomu. Pozdrawiam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #223 : Lipiec 19, 2012, 21:12:53 » |
|
Witam , po d³u¿szej przerwie w pisaniu, staram siê raczej czytaæ ni¿ pisaæ ALE tym razem muszê o co¶ zapytaæ… Czy zdarzy³o siê wam mieæ sen w którym kto¶ (co¶) wami nienaturalnie rzuca na kilka metrów ? Straszne uczucie które koñczy siê gwa³townym przebudzeniem, no i wczoraj co¶ takiego mia³em drugi raz w ¿yciu. Jest dzieñ, stojê przy moim samochodzie przed jakim¶ klubem, chyba czekam na kogo¶, widzê jak±¶ bójkê ale jestem w bezpiecznej odleg³o¶ci, nagle podchodzi do mnie jeden z jej uczestników i co¶ krzyczy ,za chwilê podchodzi drugi i chwyta mnie chyba za szyjê przenosi kilka metrów i rzuca mn± na jakie¶ ogrodzenie, lecê w powietrzu z 5 metrów ale na szczê¶cie upadam na jak±¶ siatkê ogrodzeniow± i nastêpuje gwa³towne wybudzenie , przez chwilê zastanawiam siê czy co¶ mam przy sobie (nie wiem nawet co) albo kogo¶, nawet jak bym czu³ przez kilka sekund czyj±¶ obecno¶æ. Dosyæ dziwne uczucie. Nie by³o lêku tylko bardzo nieprzyjemne uczucie, jakby wykorzystania czy nawet gwa³tu, nawet nie bardzo potrafiê wyt³umaczyæ. Pierwszy taki sen mia³em ze 2 lata temu tylko wtedy to rzuci³ mn± jaki¶ duch(??) w moim domu. To nie s± jakie¶ koszmary które siê ¶ni± przez ca³± noc, tylko w ca³kiem normalnym ¶nie nastêpuje zmiana akcji w kilka sekund. Mo¿e kto¶ z was przechodzi³ co¶ podobnego i wie czym to mo¿e byæ spowodowane? Takie co¶ pozostaje chyba na zawsze w pamiêci. Tak czy inaczej nie ¿yczê takich prze¿yæ nikomu. Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy sen.My¶lê ¿e kto¶ ciê odwiedza (nie z tego wymiaru ) o której godzinie mia³e¶ ten sen ?
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
Przebi¶nieg
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #224 : Wrzesieñ 03, 2012, 19:11:16 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|