Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 18:39:57


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 [8] 9 10 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Ciekawe przepowiednie  (Przeczytany 150533 razy)
0 u¿ytkowników i 5 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #175 : Wrzesieñ 13, 2012, 14:16:34 »

Cytat: East
Z podkre¶lonego fragmentu przepowiedni wynika³oby, ¿e owym królem bêdzie ów wielki m±¿ Ameryki, czyli co, Barack Obama   

Ale¿ sk±d, wyra¼nie jest napisane, cyt.: „Polska ma ostatecznie odzyskaæ swojego króla, który bêdzie wywodzi³ siê z dawnego rodu ksi±¿êcego.”
To nie o Obamê chodzi.  Du¿y u¶miech
Zapisane
Wilk
Go¶æ
« Odpowiedz #176 : Wrzesieñ 13, 2012, 18:08:19 »

Ciekawe z tym królem. Rodu ksi±¿êcego? Jagie³³o czy Piast? Chichot Wolê W³adzia U¶miech Barack Obama królem RP? To siê nasi rodowici dresiarze wkurz± Chichot Bêdzie powrót do przesz³o¶ci Polska znów bêdzie innych laæ po ty³ku Chichot Ciekawe czy to prawda U¶miech
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #177 : Wrzesieñ 13, 2012, 18:08:58 »

Podobno ojciec dyrektor pochodzi z dawnego rodu ksi±¿êcego Cool
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
blueray21

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 32
Offline

Wiadomo¶ci: 1696



Zobacz profil
« Odpowiedz #178 : Wrzesieñ 13, 2012, 18:42:11 »

To tera wiadomo sk±d te jego maniery! Mo¿e hrabia?
Zapisane

Wiedza ochrania, ignorancja zagra¿a.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #179 : Wrzesieñ 14, 2012, 12:47:18 »

Cytat: East
Z podkre¶lonego fragmentu przepowiedni wynika³oby, ¿e owym królem bêdzie ów wielki m±¿ Ameryki, czyli co, Barack Obama  

Ale¿ sk±d, wyra¼nie jest napisane, cyt.: „Polska ma ostatecznie odzyskaæ swojego króla, który bêdzie wywodzi³ siê z dawnego rodu ksi±¿êcego.”
To nie o Obamê chodzi.  Du¿y u¶miech

To jakiego "odzyskanego" Króla widzia³aby¶ na tronie Polski ?
Wykluczmy od razu Chrystusa, bo on nie istnieje ( Mrugniêcie ) jako ¿ywa istota. Wykluczmy Papie¿a , bo to watykañski, obcy. Poza tym S³owianie nie od zawsze byli rz±dzeni przez obcego naje¼d¼cê z Rzymu.

Który to ksi±¿êcy ród zosta³ zapomniany, a przetrwa³ od czasów pras³owiañskich do teraz ? Mo¿e Janusz pomo¿e ? Mamy jeszcze jakich¶ W³ostów nieprzefarbowanych na chrze¶cijañstwo ?
Zapisane
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #180 : Wrzesieñ 15, 2012, 07:57:48 »

a dlaczego Chrystus nie istnieje?U¶miech
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #181 : Wrzesieñ 15, 2012, 08:48:36 »

a dlaczego Chrystus nie istnieje?U¶miech

Bo Chrystus inaczej Król , Faraon,  Pan, czy inna nazwa to stan Ducha, W³adca Materii.
Chrystus istnieje gdy Cz³owiek osi±ga maksymalny poziom rozwoju duchowego w tym wymiarze. Chrystusem cz³owiek siê staje osi±gaj±c pe³n± w³adzê  Energii nad materi±  czyli wszystkimi swoimi emocjami.


Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 15, 2012, 11:05:53 wys³ane przez Kiara » Zapisane
greta
Go¶æ
« Odpowiedz #182 : Wrzesieñ 15, 2012, 09:14:41 »

¯ycie po ¶mierci Stanis³awa Augusta
wp.pl | dodane 2009-09-16 (16:25)
AAA drukuj

Stanis³aw August zmar³ na wygnaniu w Petersburgu, trzy lata po ostatnim rozbiorze Rzeczpospolitej. Pochowano go w katolickim ko¶ciele ¶w. Katarzyny, w czym niektórzy dopatrz± siê symbolicznej wymowy. Spoczywa³ tam do 1938 roku. Wtedy w³adze ZSRR postanowi³y zburzyæ ¶wi±tyniê, a trumnê ze zw³okami Stanis³awa Augusta oddaæ w rêce polskiego rz±du. Tak rozpocz±³ siê tragiczny epilog historii ostatniego króla Polski, w którym cia³o i pamiêæ monarchy poniewierano, mszcz±c siê na nim za upadek kraju.

Ju¿ okoliczno¶ci jego ¶mierci nie s± do koñca jasne. 11 lutego 1798 roku po przebudzeniu wypi³ tradycyjn± fili¿ankê bulionu. Od razu poczu³ siê ¼le i o godzinie 11 straci³ przytomno¶æ. Zmar³ nastêpnego dnia przed godzin± ósm± rano. Lekarz stwierdzi³ wylew krwi do mózgu, ale niektórzy – przede wszystkim Stanis³aw Mackiewicz Cat – dowodzili, ¿e prawdopodobnie monarchê otruto. Czy¿by by³ dla kogo¶ niebezpieczny nawet bez realnej w³adzy i w³asnego kraju? 5 marca zw³oki króla przeniesiono do ko¶cio³a ¶w. Katarzyny i po uroczysto¶ciach ¿a³obnych z³o¿ono w krypcie. Car Pawe³ I kaza³ wyryæ na nagrobku sentencjê, rozpoczynaj±c± siê od s³ów: „Stanis³aw II August / Król Polski, Wielki Ksi±¿ê Litewski / wymowny przyk³ad zmienno¶ci doli.” I faktycznie, los, który nigdy nie rozpieszcza³ króla Stasia, okaza³ siê dla niego niezbyt ³askawy równie¿ po ¶mierci.

Kiedy w 1938 roku, po 140 latach spoczynku w petersburskim ko¶ciele, cia³o Stanis³awa Augusta mia³o zostaæ przewiezione do Polski, pojawi³ siê problem. Prezydent Ignacy Mo¶cicki poleci³ premierowi Felicjanowi S³awoj-Sk³adkowskiemu wybraæ miejsce powtórnego pochówku króla. Ostatecznie postanowiono, ¿e bêdzie to ko¶ció³, w którym przysz³y w³adca zosta³ ochrzczony – niewielka ¶wi±tynia w Wo³czynie (obecnie na Bia³orusi, tu¿ przy granicy, nad Bugiem). Przeniesienie prochów odby³o siê w najwiêkszej tajemnicy. Trumna przyjecha³a poci±giem, w wagonie towarowym z napisem „baga¿ zwyk³y”, po czym sta³a na stacji granicznej Sto³pce przez trzy dni. 14 lipca dotar³a wreszcie do Wo³czyna, pilnie obserwowana przez policjê i tajniaków. Kiedy okaza³o siê, ¿e nie mie¶ci siê do krypty, postanowiono z³o¿yæ tam w dwóch urnach jedynie serce i wnêtrzno¶ci króla, za¶ trumnê obwi±zano sznurem i zostawiono w ko¶cielnej niszy. W pomieszczeniu, gdzie z³o¿ono prochy, zamontowano sztaby, skobel i k³ódkê, potê¿ne drzwi i kraty w oknie. Wszystko opieczêtowano. Trzy klucze otrzymali: proboszcz, urzêdnik wojewódzki z Brze¶cia i MSZ w Warszawie. Proboszczowi zakazano wspominaæ o ca³ym wydarzeniu, a nawet odprawiaæ mszy ¶w. za duszê monarchy. Wszystko po to, by do opinii publicznej nie przeciek³y ¿adne wie¶ci o powtórnym pogrzebie króla.


REKLAMA   Czytaj dalej




Ca³y plan jednak run±³, bo informacjê przekaza³y media radzieckie. Polskie w³adze stara³y siê zbagatelizowaæ sprawê, ale by³o za pó¼no – sensacja wybuch³a. Szybko wysz³o na jaw czemu szcz±tki króla spoczê³y w Wo³czynie. Trzy lata wcze¶niej na Wawelu, tradycyjnym miejscu pochówku królów Polski, z³o¿ono w Krypcie Zas³u¿onych cia³o Józefa Pi³sudskiego, którego legendê umacnia³y ówczesne w³adze. Nie do pomy¶lenia by³o, ¿e obok mitycznej ju¿ postaci marsza³ka, ma spocz±æ król – nazywany zdrajc±, targowiczaninem i rosyjsk± marionetk±. W dyskusjê, w której Narodowa Demokracja coraz g³o¶niej krytykowa³a obóz rz±dowy za kompromituj±cy „pogrzeb”, w³±czy³y siê „Wiadomo¶ci Literackie”. Rozes³a³y do intelektualistów ankietê, w której jedno z pytañ dotyczy³o miejsca pochówku króla. Z 72 osób 32 opowiedzia³y siê za Wawelem, 26 – za katedr± lub £azienkami w Warszawie, a tylko 8 uwa¿a³o, ¿e najlepszy bêdzie Wo³czyn.

Ale zbli¿a³ siê wrzesieñ 1939 roku i wobec nadchodz±cej katastrofy spory o Stanis³awa Augusta ucich³y. W 1944 roku Armia Czerwona spl±drowa³a ko¶ció³ w Wo³czynie, który po 1945 roku znalaz³ siê na terytorium Bia³oruskiej SRR. Zamieniono go na sk³ad paliw, a pó¼niej na magazyn nawozów sztucznych pobliskiego ko³chozu. W PRL spór o sprowadzenie szcz±tków Stanis³awa Augusta od¿y³ w 1966 roku, z okazji 1000-lecia Pañstwa Polskiego. Józef Cyrankiewicz uci±³ jednak spekulacje nazywaj±c króla „amantem Katarzyny”. By³ to s³aby argument w ustach komunistycznego premiera z nadania ZSRR, ale sprawa znów upad³a, a szcz±tki pozosta³y w Wo³czynie. W 1987 roku bia³oruscy uczeni uprz±tnêli to, co pozosta³o w niszy, gdzie spoczê³y zw³oki króla. Odnale¼li resztki trumny, strzêpy stroju oraz kilka u³amków ko¶ci. Pod koniec 1988 roku przewieziono niewielk± skrzynkê z tymi smutnymi pozosta³o¶ciami na odbudowany Zamek Królewski w Warszawie.

To jednak nie by³ koniec tragicznej historii. Opinia publiczna znów podzieli³a siê, g³osów przeciwko pochówkowi na Wawelu nie brakowa³o. Postanowiono wiêc, ¿e po¶miertna „tu³aczka” króla zakoñczy siê w warszawskiej katedrze ¦w. Jana Chrzciciela. Ale wci±¿ wynajdywano nowe argumenty. Biograf przychylny królowi, Adam Zamoyski, koñczy³ na pocz±tku lat 90. swoj± ksi±¿kê s³owami: „(...) gdy ksi±¿ka ta oddawana jest do druku, trumna z jego zw³okami, okryta p³acht± pokrowca, wci±¿ pozostaje nie pogrzebiona i spoczywa ukryta na pode¶cie schodów, na ty³ach Zamku Królewskiego.” Ale i ta historia znalaz³a swój koniec. 14 lutego 1995 roku szcz±tki ostatniego króla Polski spoczê³y w warszawskiej katedrze. Interesuj±ce, ¿e nikt nie wzi±³ pod uwagê woli samego Stanis³awa Augusta. Podczas wizyty na Wawelu w 1787 roku powiedzia³, ¿e chcia³by zostaæ pochowany w krypcie ¶w. Leonarda, nieopodal sarkofagu Jana III Sobieskiego. Dzisiaj le¿y tam cia³o Tadeusza Ko¶ciuszki, wychowanka za³o¿onej przez Stanis³awa Augusta Szko³y Rycerskiej...

Ca³a ta historia niesmacznej „zemsty” na bezbronnych szcz±tkach monarchy dobrze pokazuje stosunek Polaków do w³asnej historii. Ceni siê w niej bardziej wybory w³a¶ciwe moralnie ni¿ pragmatyczne dzia³ania, bardziej dokonania symboliczne ni¿ ma³o efektowne reformy. Symptomatyczne jest zestawienie dwóch postaci. Tadeusz Rejtan, pose³ nowogródzki, który dramatycznie zaprotestowa³ przeciw pierwszemu rozbiorowi, sta³ siê narodowym symbolem. Post±pi³ honorowo, w³a¶ciwie i chocia¿ nikt na tym nic nie zyska³, to Rejtan jest do dzi¶ wzorem patrioty. Król za¶ podpisa³ rozbiór, do koñca próbuj±c wymóc na Rosji zgodê na choæby najmniejsze reformy. Ustrój zatwierdzony w 1776 roku nie by³ ani dla niego, ani dla kraju korzystny, ale dziêki uporowi w³adcy uda³o siê ruszyæ kraj naprzód. Przez rozbiorem dochód narodowy wynosi³ 12 milionów z³otych, piêtna¶cie lat pó¼niej – z okrojonego pañstwa – 21 milionów. A ma³o kto wie, ¿e Tadeusz Rejtan po sejmie wróci³ na Litwê, gdzie popad³ w ob³êd i pope³ni³ samobójstwo.
TopNews - najpopularniejsze materia³y WP.PL

www.wp.pl

Pocz±tek rodu


Ksi±¿êcy ród Poniatowskich swój rodowód wywodzi z do¶æ egzotycznego miejsca jak na polsk± rodzinê szlacheck±. Jego protoplasta przyby³, bowiem w XVII wieku do Krakowa z pó³nocnych W³och. Giuseppe Salinguerra urodzony w 1612r. pochodzi³ ze starej patrycjuszowskiej rodziny Torrelich.
Jego pierwszym znanym przodkiem by³ ¿yj±cy w XI wieku Pietro Torrelo. Za³o¿yciel patrycjuszowskiej dynastii Salinguerra, która rz±dzi³a komun± miejsk± Ferrary, nale¿a³a do stronnictwa gibelinów i konkurowa³a o wp³ywy z rodem d\'Este.

Po przybyciu do Polski Giuseppe o¿eni³ siê z Zofi± ¦reniaw± i mia³ z ni± syna Jana. On to o¿eniwszy siê w 1650r. z Jadwig± Maciejowsk± zosta³ w³±czony przez ród ¿ony do herbowych Cio³ek. Uzyskawszy polskie szlachectwo przybra³ sobie nazwisko od posiadanego majtku Poniatów.

Wnukiem Jana Poniatowskiego by³ Stanis³aw. Pocz±tkowo ¿y³ jak ¶rednio zamo¿ny szlachcic w odziedziczonym po rodzicach maj±tku. Los u¶miechn±³ siê do niego po ¶mierci Jana III Sobieskiego.
W dobie wojny pó³nocnej i wojny domowej w Rzeczpospolitej stan±³ po stronie króla szwedzkiego. Ratuj±c dwukrotnie ¿ycie monarchy wzbudzi³ w nim podziw. Karol XII za zas³ugi wojenne uhonorowa³ Stanis³awa stopniem szwedzkiego genera³a. Taki awans spo³eczny ambitny szlachcic szybko zamieni³ w nawi±zywanie kontaktów z arystokracj± oraz pomna¿anie maj±tku.

Uda³o mu siê o¿eniæ z Konstancj± Czartorysk±. Zwi±zek ten z kolei da³ mu wp³yw na ¿ycie polityczne w kraju. Stanis³aw Poniatowski sta³ siê jednym z filarów stronnictwa politycznego \"Familii\". Z Konstancj± doczeka³ siê gromadki dzieci, z których najbardziej znanym by³ oczywi¶cie Stanis³aw Antoni, król polski od 1764r.
Poniatowski królem Polski


Stanis³aw August, bo tak brzmia³o jego tronowe imiê na Sejmie 4 grudnia 1764r. wystara³ siê, aby jego ¿yj±ce rodzeñstwo otrzyma³o rzadki w Rzeczpospolitej zaszczyt noszenia tytu³u ksi±¿êcego. Od tej chwili w Polsce Poniatowscy byli pierwszymi od czasów Jagiellonów ksi±¿êtami krwi.

M³odszy brat króla Andrzej bêd±cy feldmarsza³kiem w s³u¿bie cesarskiej 10 grudnia 1765r. wystara³ siê natomiast dla siebie i dla swojego potomstwa tytu³ ksi±¿êcy w Czechach i Austrii. Tytu³ ten odziedziczy³ po nim jego syn, pó¼niejszy Marsza³ek Francji, Józef Poniatowski.

Król Stanis³aw August nigdy nie za³o¿y³ rodziny i nie mia³ legalnych potomków. Stara³ siê jednak za wszelk± cenê zapewniæ nastêpstwo tronu któremu¶ ze swoich bratanków. Jego wybór pad³ na syna starszego brata Kazimierza, Stanis³awa.
Stanis³aw Poniatowski by³ faworyzowany przez króla, bra³ udzia³ w polityce pañstwowej, mieszka³ na Zamku Warszawskim. Plany te pokrzy¿owa³a jednak protektorka Rzeczpospolitej caryca Katarzyna II.

W 1791r. na nastêpcê tronu Ustawa Rz±dowa wyznacza³a Wettinów, co by³o kompromisem przyjêtym przez stronników reform. Po upadku pañstwa polskiego w 1795r., gdy w Rosji rozpocz±³ panowanie Pawe³ I, twierdz±cy, ¿e jest naturalnym synem Stanis³awa Augusta. Pojawi³a siê nadzieja powrotu na tron Poniatowskich. Nie powiod³a siê jednak gdy¿, w 1798r. Stanis³aw August zmar³, a car zosta³ zabity w 1801r.

Napoleon I, który utworzy³ w 1807r. Ksiêstwo Warszawskie przekaza³ w nim tron Wettinom zgodnie z wol± Ustawy Rz±dowej z 1791r. Pojawi³ siê natomiast pomys³ ma³¿eñstwa dziedziczki króla Fryderyka Augusta I, Augusty z Józefem Poniatowskim. Ten jednak zgin±³ pod Lipskiem w 1813r. co przekre¶li³o kolejn± próbê powrotu Poniatowskich na tron.
Dalsze losy rodziny Poniatowskich


Z pierwszego pokolenia ksi±¿±t Poniatowskich tylko Kazimierz i Andrzej doczekali siê mêskich potomków. Król Stanis³aw August nigdy nie mia³ oficjalnie ¿ony, chocia¿ czasami uwa¿a siê, i¿ przed ¶mierci± zawar³ morganatyczny zwi±zek ze swoj± d³ugoletni± metres± El¿biet± z Szyd³owskich Grabowsk±, z któr± mia³ syna Stanis³awa nosz±cego od XIX w. tytu³ hrabiego Grabowskiego.

Ksi±¿e Józef Poniatowski prowadz±c bujne ¿ycie nigdy siê nie ustatkowa³. Doczeka³ siê dwóch nie¶lubnych synów, którzy jak ojciec wybrali w przysz³o¶ci karierê wojskow±. Nie mieli oni praw do tytu³u ksi±¿êcego mimo to u¿ywali nazwiska ojca.

Inaczej potoczy³y siê losy ulubionego bratanka królewskiego. Stanis³aw Poniatowski (zm. 1833) po rozbiorze Rzeczpospolitej wyjecha³ za granicê. Tam nie szczêdzi³ si³ ¿eby pomna¿aæ swój maj±tek i staæ siê kolekcjonerem dzie³ sztuki. Bêd±c we W³oszech zwi±za³ siê z mieszczk± rzymsk± Cassandr± Lucci, z któr± doczeka³ siê gromadki nie¶lubnych dzieci. Widaæ jego frywolne ¿ycie nie podoba³o siê w papieskim mie¶cie, gdy¿ szybko przeniós³ siê do Florencji.
Pod koniec ¿ycia mia³ siê nawet o¿eniæ. Dokona³ równie¿ uregulowania spraw rodzicielskich wobec swojego potomstwa. Jeden z jego synów Józef zapocz±tkowa³ w³osko-francusk± liniê rodu Poniatowskich. 20 listopada 1847r. jako potomek królewskiego rodu wystara³ siê o dziedziczny tytu³ ksiêcia di Monte Rotondo nadany przez w³adców Toskanii, a w 1850r. uznany przez cesarza w Austrii. Józef zab³ysn±³ równie¿ niezwyk³ym talentem, który odziedziczy³ po przodkach. By³ miedzy innymi: ¿o³nierzem, ¶piewakiem operowym, kompozytorem, dyplomat±, politykiem. Bêd±c przyjacielem Napoleona III, w s³u¿bie cesarskiej otrzyma³ godno¶æ senatora i dyrektora opery paryskiej.

Obecnie wiêkszo¶æ ksi±¿±t Poniatowskich mieszka we Francji. Ksiêciem di Monte Rotondo jest Filip Poniatowski. Najbardziej znanym z Poniatowskich by³ jednak Michel, m±¿ stanu, wieloletni minister spraw wewnêtrznych Francji, deputowany Parlamentu Europejskiego. Równie¿ jego synowie poszli drog± kariery politycznej: najstarszy Ladislas Poniatowski jest senatorem, m³odszy Axel Poniatowski deputowanym.
Udostêpnij ten artyku³:


Moze to nam troche przyblizy ewentualnie kto "przybiezy" i zostanie na tronie.
A swoja droga jaka barwna historia.Jacy ludzie i oczywiscie polityka.
Tragiczne losy posmiertne Krola,szkoda.

www.polskiedzieje.pl


« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 15, 2012, 09:20:53 wys³ane przez greta » Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #183 : Wrzesieñ 15, 2012, 12:45:32 »

Je¿eli mowa o przepowiedniach to tak±, kiedy¶ przeczyta³em U¶miech
Wilki

Poniewa¿ ¿yli prawem wilka
Historia o nich g³ucho milczy
Pozosta³ po nich w bia³ym ¶niegu
¯ó³tawy mocz i ¶lad ich wilczy.

Przegrali bój we w³asnym domu
Kêdy zawiewa³ sypki ¶nieg
Nie by³o komu z ³ap wyjmowaæ cierni
I g³adziæ ich zmierzwion± sier¶æ.

Nie op³aka³a ich Elektra
Nie pogrzeba³a Antygona
I bêd± tak przez ca³± wieczno¶æ
We w³asnym domu wiecznie konaæ

Poniewa¿ ¿yli prawem wilka
Historia o nich g³ucho milczy
Pozosta³ po nich w kopnym ¶niegu
Ich gniew, ich rozpacz i ¶lad ich wilczy.

Zbigniew Herbert

to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #184 : Wrzesieñ 15, 2012, 13:23:04 »

Herbert, to by³ wielki poeta… prawy i natchniony duchem…

…a wiersz? Dobrze wpasowuje siê w ludzkie przepowiednie.  Mrugniêcie

Tylko, co na to wilki?  Du¿y u¶miech
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #185 : Wrzesieñ 15, 2012, 15:50:07 »

Wilki?
Czu³y wiê¼ z tymi hm jak to siê o nich mówi³o ¯o³nierzami Wyklêtymi.
Swój swojego zawsze zrozumie U¶miech
to pa U¶miech
Zapisane
Wilk
Go¶æ
« Odpowiedz #186 : Wrzesieñ 15, 2012, 18:54:23 »

Co was tak na wilki wziê³o Chichot
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #187 : Wrzesieñ 21, 2012, 18:38:23 »

Ano trzeba by spytaæ dawnych S³owian Po³abskich dlaczego zwano ich Wieletami (Wilkami) i co wilki na to Du¿y u¶miech
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #188 : Wrzesieñ 23, 2012, 22:47:29 »

Przewidzia³ wojny, Holokaust i Jana Paw³a II. Wed³ug jego wizji wkrótce staniemy siê potêg±!

Jego s³awy nie mo¿na równaæ z popularno¶ci± Nostradamusa czy ¶wiêtego Malachiasza, ale pod wzglêdem skuteczno¶ci oraz szczegó³owo¶ci swoich wizji bi³ wielu wieszczów na g³owê. Ludwik Rocca by³ franciszkaninem, a swoje objawienia zacz±³ ujawniaæ dopiero pod koniec ziemskiego ¿ywota. Wiele z tych niezwyk³ych obrazów dotyczy³o Polski.

Wszystko zaczê³o siê po tym, gdy jako 92-letni starzec odwiedzi³ Ziemiê ¦wiêt±. Tu¿ po tym wa¿nym w swoim ¿yciu wydarzeniu jego towarzysze zauwa¿yli, ¿e Ludwik sta³ siê apatyczny. Stan ten trwa³ sze¶æ tygodni. Potem franciszkanin wyrazi³ do¶æ zaskakuj±c± pro¶bê - chcia³, aby dniem i noc± towarzyszy³o mu dwóch zakonników. Zadaniem wspó³braci mia³o byæ zapisywanie ka¿dej wypowiedzi, która pada³a z jego ust. Jak sam bowiem twierdzi³, Bóg przemawia³ za jego po¶rednictwem, obwieszczaj±c przysz³e wydarzenia. Zaj¶cie to mia³o miejsce w roku 1849, zaledwie tydzieñ przed ¶mierci± Rocci.
Jednym z wielkich historycznych wydarzeñ, które w stu procentach pokry³o siê z wizj± franciszkanina, by³ wybuch I wojny ¶wiatowej. Rocca zapowiedzia³, i¿ 65 lat po jego ¶mierci, czyli w roku 1914, rozpocznie siê, ogromna zawierucha wojenna, nios±ca ¶mieræ na Pó³wyspie Ba³kañskim, gdzie dojdzie do zamachu i zabójstwa jednego z cz³onków rodziny panuj±cej, wywodz±cej siê z linii Habsburgów. Zakonnik opowiada³ o wszystkich tych wydarzeniach ze szczegó³ami. Wiêkszo¶æ z jego zapowiedzi zrealizowa³a siê w najmniejszym nawet u³amku.

Jeszcze bardziej szczegó³owo opowiedzia³ brat Ludwik o tym, co siê stanie dok³adnie 90 lat po jego ¶mierci. II wojnê ¶wiatow± zapowiedzia³ jako kolejne przera¿aj±ce wydarzenie, które w krótkim czasie do¶wiadczy ludzko¶æ. I tutaj czas, na jaki przypa¶æ mia³y owe zaj¶cia, pokry³ siê w pe³ni z tre¶ci± zapowiedzi - tak, jak to widzia³ duchowny, wojna, której zasiêg obj±³ ludzi na ca³ej niemal Ziemi, wybuch³a ponownie w 1939 r. Wed³ug s³ów przepowiedni, konflikt ten mia³ byæ straszny, a aren± jego dzia³añ mia³ staæ siê ca³y ¶wiat.
W swojej przepowiedni brat Ludwik zapowiedzia³ pojawienie siê samolotów i czo³gów, które w wizji przybra³y postaæ ¿elaznych ptaków i smoków, a które to w³a¶nie podczas II wojny ¶wiatowej po raz pierwszy mia³y zostaæ w wiêkszo¶ci wykorzystane. Przepowiedzia³ równie¿ pojawienie siê Hitlera, którego nazwa³ wodzem-szaleñcem, zwi±zanym z antychrystem. Ów ob³±kaniec mia³ doprowadziæ Niemcy do klêski i poni¿enia.

Za swojego ¿ycia Rocca zapowiedzia³ te¿ inne wydarzenia zwi±zane z II wojn± ¶wiatow±, a mianowicie pora¿kê pañstw Osi oraz zmianê frontu przez Sowietów i przyst±pienie do aliantów. Franciszkanin przewidzia³ równie¿ liczbê ofiar Holokaustu. Wed³ug jego wizji, ¶mieræ mia³o ponie¶æ 5 milionów ¯ydów. Doskonale wiedzia³ te¿, w jaki sposób wojna siê zakoñczy - za³o¿y³ bowiem, ¿e ten rozdzia³ w historii ludzko¶ci zostanie zamkniêty poprzez zrzucenie bomb nuklearnych na dwa japoñskie miasta: Hiroszimê i Nagasaki. Tre¶æ tej wizji brzmia³a nastêpuj±co: "Nad Krajem Kwitn±cej Wi¶ni chmura ogniem ziej±ca obróci w gruzy po³udnie i ¶rodek wyspy".
Wizje franciszkanina by³y niezwykle interesuj±ce szczególnie z naszego punktu widzenia. W wielu swoich przepowiedniach czêsto wspomina³ on bowiem o naszym kraju i wydarzeniach, jakie maj± siê w nim rozegraæ. Do dzi¶ olbrzymie wra¿enie na komentatorach jego proroctw robi zapowied¼ wyboru papie¿a z Polski. Zgodnie z jego s³owami, daj±c ¶wiatu g³owê Ko¶cio³a, która wywodzi siê z Kraju nad Wis³±, Bóg mia³ wywy¿szyæ Naród Polski. W czasach, kiedy wizja zosta³a spisana, wywo³a³a ogromne niedowierzanie. Wcze¶niej, przez wieki, ten dostojny tytu³ dzier¿yli bowiem przede wszystkim duchowni narodowo¶ci w³oskiej.

"Najwy¿ej wyniesie Pan Bóg Polaków, gdy¿ dadz± ¶wiatu wielkiego Papie¿a" - cytuje tre¶æ przepowiedni profesor Tomasz Szarota, który wizjom zakonnika po¶wiêci³ jeden ze swoich artyku³ów. Naukowiec przyzna³, ¿e z zainteresowaniem zapozna³ siê z tre¶ci± przepowiedni, kiedy przypadkowo natrafi³ na ni±, kiedy poszukiwa³ materia³ów do swojej nowej ksi±¿ki. Ta dotycz±ca papie¿a z Polski podwa¿y³a wtedy - w jego opinii - warto¶æ tre¶ci ca³ego proroctwa. Jak siê okaza³o, nies³usznie.
Wed³ug przepowiedni brata Ludwika, Polska, staæ siê mia³a jednym z potê¿niejszych krajów w Europie, a pod jej zwierzchnictwem mia³y siê zjednoczyæ kraje s³owiañskie. Zjednoczeni S³owianie mieli wspólnymi si³ami wypêdziæ Turków z Europy. Co ciekawe, Polska ma ostatecznie odzyskaæ swojego króla, który bêdzie wywodzi³ siê z dawnego rodu ksi±¿êcego. Zakonnik wyjawi³ te¿, ¿e nasz kraj stanie siê tak wa¿ny, ¿e jêzyka polskiego bêd± nauczaæ na uczelniach ca³ego ¶wiata.

"Pod hegemoni± Polski po³±cz± siê S³owianie i utworz± zachodnio-s³owiañskie pañstwo-mocarstwo Europy, którego granicami bêd±: Odra, Nysa, Adriatyk, Morze Czarne, Dniepr, D¼wina i Ba³tyk. Polska zawsze zostanie. Wielki m±¿ Ameryki roztoczy nad ni± przemo¿n± opiek±, pod któr± w wielkiej szczê¶liwo¶ci królowaæ bêdzie" - brzmi cytowana przez naukowca tre¶æ przepowiedni.
Jak stwierdzi³ historyk, w³a¶nie ze wzglêdu na wizjê, zgodnie z któr± Polska ma siê staæ potêg±, a nale¿y przecie¿ pamiêtaæ, ¿e naszego kraju nie by³o wówczas na mapach, przepowiednie Ludwika Rocci stawa³y siê wielokrotnie w przesz³o¶ci obiektem drwin.

Spo¶ród fascynuj±cych i jak¿e trafnych - dzi¶ ju¿ mo¿na tak powiedzieæ - przepowiedni brata znajduj± siê tak¿e te, które za³o¿y³y koniec wielkiej potêgi kolonizacyjnej Anglii czy rozpad wielkiej Rosji, która podzieli siê na mniejsze czê¶ci.

Co nas mo¿e czekaæ w przysz³o¶ci? Marny los, jak wynika z przepowiedni, czeka W³ochy, której piêkne miasta zostan± zrujnowane. Nie mo¿na te¿ wykluczyæ, bazuj±c na wizjach duchownego, ¿e Watykan przestanie byæ siedzib± papie¿a, który "bêdzie ucieka³ po zw³okach kardyna³ów". ¬le ma siê te¿ dziaæ w Anglii, która zostanie podbita przez Irlandiê i Szkocjê. Do zjednoczenia ma doj¶æ natomiast na Pó³wyspie Iberyjskim, gdzie zunifikowaæ maj± siê Portugalia i Hiszpania.

http://niewiarygodne.pl/kat,1031979,title,Przewidzial-wojny-Holokaust-i-Jana-Pawla-II-Wedlug-jego-wizji-wkrotce-staniemy-sie-potega,wid,14922959,wiadomosc.html

Prawda ¿e optymistyczna wiadomo¶æ ,na koniec dnia i pocz±tek nowego ?  Chichot
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 23, 2012, 23:15:22 wys³ane przez chanell » Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #189 : Wrzesieñ 24, 2012, 15:05:08 »

Jak¿e to Pan wyniesie Polskê bo da papie¿a, a pó¼niej pod jej przewodnictwem wszyscy S³owianie siê zjednocz± Du¿y u¶miech
Pó¼niej za¶ inny papie¿ no ju¿ chyba nie Josef R bo stary bêdzie czmycha³ po trupach kardyna³ów Z politowaniem
To jak to bo nie rozumiem. Z politowaniem
Znaczy papie¿ Polak wporzo papie¿ z innego kraju swo³ocz.
Znaczy inne kraje s³owiañskie poddadz± siê Polsce nawet Rosja Du¿y u¶miech
To hm weso³a przepowiednia  Du¿y u¶miech
No to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
Wilk
Go¶æ
« Odpowiedz #190 : Wrzesieñ 24, 2012, 17:06:25 »

Polska dostanie swojego króla a wielki m±¿ ameryki nad ni± królowaæ bêdzie... Czytam to ju¿ 3 raz. Obama królem RP? A mo¿e Romney U¶miech Unitet States of S³owian Chichot
Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #191 : Wrzesieñ 24, 2012, 19:55:10 »

Drodzy panowie ,przecie¿ napisa³am ¿e to bardzo optymistyczna przepowiednia - wiadomo¶æ  Du¿y u¶miech ale,ale ,mo¿e obserwujmy bieg wydarzeñ  Mrugniêcie
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
Wilk
Go¶æ
« Odpowiedz #192 : Wrzesieñ 24, 2012, 21:24:22 »

Oczywi¶cie sobie ¿artowa³em ale ciekawe to by by³o. Narazie cisza Chichot
Zapisane
sfinks
Go¶æ
« Odpowiedz #193 : Wrzesieñ 25, 2012, 11:29:14 »

Jak¿e to Pan wyniesie Polskê bo da papie¿a, a pó¼niej pod jej przewodnictwem wszyscy S³owianie siê zjednocz± Du¿y u¶miech
Pó¼niej za¶ inny papie¿ no ju¿ chyba nie Josef R bo stary bêdzie czmycha³ po trupach kardyna³ów Z politowaniem
To jak to bo nie rozumiem. Z politowaniem
Znaczy papie¿ Polak wporzo papie¿ z innego kraju swo³ocz.
Znaczy inne kraje s³owiañskie poddadz± siê Polsce nawet Rosja Du¿y u¶miech
To hm weso³a przepowiednia  Du¿y u¶miech
No to pa Du¿y u¶miech
Jest wiele przepowiedni dotycz±cych Polski ,przekazanych przez ludzi wspó³czesnych, doznaj±cych objawieñ ,wizji i snów .Wielu z tych ludzi zdoby³o siê na odwagê aby mówiæ o tym g³o¶no, chocia¿ osoby takie w zasadzie postrzegane s± przez wiêkszo¶æ jako ,,niepe³ne ,,rozumu .
Zapisane
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #194 : Wrzesieñ 25, 2012, 14:22:40 »

Cytuj
Jest wiele przepowiedni dotycz±cych Polski
Troszkê to ogólnikowe stwierdzenie.
Moim skromnym zdaniem przepowiednie dotycz± terenów na których le¿y dzisiejsza Polska nie ludzi na tych terenach mieszkaj±cych.
Zgodzê siê, ¿e to nie przypadek mieszkaæ akurat na tych terenach, ale przepowiadaæ przysz³o¶æ tak± sam± dla wielu milionów ludzi to hm nie bójmy siê powiedzieæ jest naprawdê dziwne U¶miech
Choæ uparty nie jestem i zupe³nie nie mam nic przeciwko temu by mi i ludziom w kraju, w którym mieszkam, ¿y³o siê dostatnio Du¿y u¶miech
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #195 : Wrzesieñ 25, 2012, 14:26:02 »

Tak czytam i zastanawiam siê, kiedy wyro¶niemy z tych przepowiedni.  Smutny
Zachwycanie siê nimi to nic innego jak poddañstwo czemu¶, komu¶ kto za nas samych odwali ca³± robotê. Tak nas zaprogramowali i wci±¿ w tym utwierdzaj±, a my jak te owce na rze¼ prowadzone dajemy siê mamiæ.
Kiedy zrozumiemy, ¿e to w naszych rêkach, od nas samych zale¿y nasza przysz³o¶æ.
Ju¿ czas najwy¿szy odebraæ w³adzê tym zewnêtrznym "bogom" i samemu tworzyæ przysz³o¶æ.  Du¿y u¶miech
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #196 : Wrzesieñ 25, 2012, 14:49:15 »

Dodam w pe³ni zgadzaj±c siê z szacownym Dariuszem, ¿e Inna przestrzeñ do której tzw wierchuszka sama na w³asne ¿yczenie zamknê³a sobie furtê ró¿niæ siê bêdzie, ¿e nie bêdzie lepszych i gorszych Du¿y u¶miech
Wiêc nie ma potrzeby komu¶ co¶ zabieraæ Du¿y u¶miech
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #197 : Wrzesieñ 25, 2012, 16:28:36 »

nie wiem poco siê w ogóle emocjonowaæ tak bardzo,-
tym bardziej, ¿e te linie czasowe siê nie spe³ni±, a jako ciekawostki mo¿na poczytaæ.

no to Heyah Du¿y u¶miech

poprawi³em Mrugniêcie
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 25, 2012, 17:01:45 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Przebi¶nieg
Go¶æ
« Odpowiedz #198 : Wrzesieñ 25, 2012, 16:57:06 »

songo1970
Cytuj
nie wiem poco siê w ogóle emocjonowaæ tak bardzo,-
tym bardziej, ¿e te linie czasowe siê nie spe³ni±, a jako ciekawostki mo¿na poczytaæ.

no to Heya
W pe³ni zgadzaj±c siê z szacownym poprzednikiem dodam te¿, ¿e nie jasne jest mi znaczenie s³owa Heya
to pa Du¿y u¶miech
Zapisane
sfinks
Go¶æ
« Odpowiedz #199 : Wrzesieñ 25, 2012, 18:16:11 »

Ciekawe o jakiej przysz³o¶ci opowiadaj± ,moi przedmówcy? Do jakiej przysz³o¶ci d±¿ycie i co robicie w tym kierunku ,aby urzeczywistniæ swoje plany i marzenia? Czy macie jak±¶ konkretn± wizjê przysz³o¶ci naszej cywilizacji ,czy tylko sobie co¶ tam mamroczecie pod nosem .

Je¿eli siê nie zgadzacie z transformacj± i przemian± dotychczas znanej rzeczywisto¶ci materialnej ,na rzecz materii subtelnej ,która ma siê urzeczywistniæ po 21 grudnia 2012 roku i która to ma byæ kontynuacj±  ewolucyjnej drogi ludzko¶ci ,to jakie rozwi±zania proponujecie?
Jestem  przekonana ,¿e wybór drogi kontynuacji w du¿ej mierze zale¿y od naszego wyboru ,co nie znaczy ,¿e nie ma ¿adnego planu  ,,Wy¿szej m±dro¶ci,,  w sprawie naszego dalszego byæ albo nie byæ .
NIC KONKRETNEGO Z WASZYCH WYPOWIEDZI NIE WYNIKA .PRZEGL¡DAM TO FORUM OD CZASU DO CZASU  I NIE WIDZÊ U WAS ¯ADNEGO KONKRETNEGO ZARYSU ,CO DO TEGO ,JAK WIDZICIE NASZ¡ DALSZ¡ EGZYSTENCJÊ?

Ple¶æ du¿o i gêsto ,choæby na temat ale bez konkretnych rozwi±zañ ,to ka¿dy potrafi .
Pusta gadanina z której nic nie wynika ,a do tego lekcewa¿±cy stosunek do sprawy i ludzi zaanga¿owanych w budzenie ludzko¶ci do czynów .
Czy naprawdê nie mo¿na zaufaæ cz³owiekowi ,który twierdzi ,¿e sam Bóg ,objawi³ mu siê i da³ wskazówki ,polecenia czy informacje ,po to aby zosta³y one rozpowszechnione na ca³y ¶wiat i pomog³y naszej ludzko¶ci zwyciê¿yæ w tym trudnym okresie przej¶cia?
Bóg mo¿e objawiæ siê na wiele sposobów ,to tylko niewiara ludzka nie uznaje tego ,poniewa¿ wyobra¿a sobie tak± sytuacjê jako ,,widzenia nadprzyrodzone Boga np.na ob³oku i takie tam inne bzdury ,, Bóg mo¿e na nas zes³aæ bardzo zwyk³y sen w którym zawarte bêd± informacje ,mo¿e natchn±æ kogo¶ poprzez internet ,lub nawet telewizjê .Wybiera on do tego ludzi  ,którzy maj± zdolno¶æ odebraæ jego przes³ania i rozumieæ je . Natomiast ludzie odbieraj± takie osoby jako niezbyt m±dre ,ciekawe kto tutaj ma racjê ?

Jak wielka musi byæ niewiara w Boga ,aby nie wierzyæ ,¿e Bóg mo¿e wszystko .My wierzymy w tak niedoskona³e istoty jak ludzie ,a nie wierzymy w tego który je stworzy³.

Nie bêdê siê z nikim wyk³óca³a o to ,czy Bóg to co innego ni¿ istoty z wy¿szych ¶wiatów ,dla mnie wszystko co jest ponad nami , o wy¿szej  ni¿ my inteligencji i rozumie o jakim siê ziemianom nawet nie ¶ni³o -jest Bogiem .Jednak nie o nazwê  czy formê chodzi w tym przypadku ,tylko o to ¿e mamy ma³o czasu aby co¶ zrobiæ ze sob± . Nie pytajcie mnie co? Chocia¿by rachunek sumienia Aby siê zorientowaæ ,czy jeste¶my w ogóle czego¶ godni?

Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 [8] 9 10 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.04 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho zipcraft wypadynaszejbrygady gangem watahaslonecznychcieni