east
Go¶æ
|
|
« : Pa¼dziernik 19, 2008, 01:07:55 » |
|
Witam serdecznie wszystkich znajomych i tych ,których jeszcze nie znam. Ostatnio naczyta³em siê w sieci róznych zdañ na temat mo¿liwo¶ci istnienia, b±d¿ nieistnienia Perpetuum Mobile. Jestem ciekaw co na ten temat s±dza u¿ytkownicy PCh. Liczê na Wasze ¶wie¿e spojrzenie na ten temat ,dlatego wypowiadam siê na tym forum a nie na forach , gdzie zacietrzewienie siê zwolenników i przeciwników przes³ania sens samego pytania o istnienie perpetum mobile. Z szacunku dla nauki przypomnê tylko , ze wg znanej nam fizyki istnienie perpetum mobile nie jest mo¿liwe, bo niemo¿liwe jest, aby jakiekolwiek urz±dzenie dawa³o wiêcej energii , ni¿ j± otrzymywa³o. Pewien u¿ytkownik z innego forum odsy³a³ ludzi po prostu do Wikipedii w tym temacie. Poniewa¿ od dawna interesujê siê Ziemi±, a konkretnie - jej tarcz± ochronn± ,czyli polem magnetycznym ( które zreszt± jest wdziêcznym argumentem w temacie Przemian roku 2012 ) postanowi³em zbadaæ ten temat g³êbiej . Zacz±³em od cytowanej Wikipedii - byæ mo¿e niedoskona³ego ¼ród³a wiedzy , ale jednak przystêpnego ¼ród³a . I co odkry³em Jak rozumiecie ten tekst : "Obecnie uwa¿a siê, ¿e si³± napêdow± geodynama ( j±dro Ziemi jest nim przyp. )s± pr±dy konwekcyjne w p³ynnym j±drze Ziemi. W pr±dach tych, ruch obrotowy Ziemi poprzez efekt Coriolisa, wywo³uje wiry dzia³aj±ce jak jednobiegunowy generator Faradaya, wytwarzaj±c pr±d elektryczny, który wytwarza pole magnetyczne." ¼ród³o http://pl.wikipedia.org/wiki/Ziemskie_pole_magnetyczneWed³ug mnie ten wy¿ej wymieniony cytat po prostu opisuje ni mniej ni wiêcej tylko dzia³aj±ce perpetum mobile. Dla porz±dku zamieszczam jeszcze wyja¶nienie ,czym jest efekt coriolisa( tez wg wikipedii) cytat " Ziemia obraca siê wokó³ swojej osi i dlatego dla cia³ poruszaj±cych siê po powierzchni Ziemi wystêpuje efekt Coriolisa. Na pó³noc od równika powoduje on zakrzywienie toru ruchu poruszaj±cych siê obiektów w prawo (z punktu widzenia poruszaj±cego siê obiektu), a na po³udnie – w lewo. Efekt ten nie jest zazwyczaj odczuwalny, objawia siê jedynie przy d³ugotrwa³ych procesach lub w przypadku cia³ poruszaj±cych siê swobodnie na du¿ym obszarze (wiatry, pr±dy morskie). A oto przyk³ady jego wp³ywu (z punktu widzenia obserwatora poruszaj±cego siê wraz z obiektem - wiatrem, rzek±...): * na pó³kuli pó³nocnej wiatr ma tendencjê do skrêcania w prawo, a na po³udniowej – w lewo; * na pó³kuli pó³nocnej mocniej podmywane s± prawe brzegi rzek (odpowiednio: na po³udniowej – lewe); * na pó³kuli pó³nocnej wiry wodne oraz cyklony poruszaj± siê odwrotnie do ruchu wskazówek zegara, a na po³udniowej zgodnie z ruchem wskazówek zegara * p³aszczyzna, w której porusza siê wahad³o ulega skrêceniu na pó³kuli pó³nocnej w prawo, a na po³udniowej – w lewo; Je¶li z okre¶lonego miejsca na pó³kuli pó³nocnej zacznie przemieszczaæ siê ku biegunowi masa powietrza, to nap³ywa ona nad obszary o malej±cej prêdko¶ci liniowej bêdzie w stosunku do nich nap³ywaæ nie z po³udnia, lecz z po³udniowego zachodu. Z punktu widzenia obserwatora na Ziemi wygl±da to, jakby na powietrze dzia³a³a si³a skierowana z zachodu na wschód. T± pozorn± si³± jest w³a¶nie si³a Coriolisa." ¼ród³o http://pl.wikipedia.org/wiki/Efekt_Coriolisa Oprócz w/w przyk³adów efekt coriolisa mo¿na obserwowaæ za pomoc± urz±dzenia, które stworzy³ cz³owiek - wahad³a foucaulta, które w praktyce s³u¿y do obserwacji faktu , ¿e Ziemia siê obraca wokó³ w³adnej osi . Wahada³a te wystawione s± tak¿e w Polsce cyt : "O tym, ¿e Ziemia obraca siê wokó³ swojej osi, mo¿emy siê przekonaæ tak¿e w Polsce. W Krakowie, co czwartek odbywaj± siê demonstracje najd³u¿szego w Polsce wahad³a w Ko¶ciele ¶w. ¶w. Piotra i Paw³a. Wahad³o Foucaulta posiada m.in. Instytut Fizyki Uniwersytetu Miko³aja Kopernika (d³ugo¶æ ramienia: 16 m, masa obci±¿nika: 29 kg). Wahad³o Foucaulta mo¿na zobaczyæ tak¿e wewn±trz Wie¿y Radziejowskiego w Muzeum Miko³aja Kopernika we Fromborku, w Planetarium ¦l±skim w Chorzowie, Gdañsku w Politechnice Gdañskiej, Poznaniu w Collegium Physicum na Uniwersytecie Adama Mickiewicza, w Warszawie, a od wrze¶nia 2005 do¶wiadczenie to mo¿na obserwowaæ tak¿e w wie¿y Zamku Ksi±¿±t Pomorskich w Szczecinie, gdzie znajduje siê najciê¿szy w Polsce obci±¿nik wa¿±cy 76 kg." zród³o http://pl.wikipedia.org/wiki/Wahad%C5%82o_FoucaultaJe¶li zatem chcecie zaobserwowaæ jak dzia³a perpetum mobile, czyli nasza Ziemia , to wystarczy udaæ siê do najbli¿szego sobie miejsza spo¶ród wyzej wymienionych . Wyobra¼my sobie , ¿e ten ruch precesyjny jest odpowiedzialny za istnienie pola magnetycznego Ziemi. Pole to umo¿liwia ¿ycie na Ziemi , gdy¿ chroni je przez zabójczym dzia³aniem promieniowania kosmicznego gamma , oraz jonizacj± czy te¿ wiatrem s³onecznym . Natê¿enie tego pola magnetycznego mierzymy w ..Teslach. Od nazwiska Nikola Tesli , który zajmowa³ siê indukcj± magnetyczn±. Nikolê fascynowa³o pole magnetyczne. Uda³o mi siê zbudowaæ urz±dzenie , które przesy³a³o bezprzewodowo energiê elektryczn± do ¿arówek wetkniêtych w ziemiê 40 mil od generatora - medium by³o tu nieszkodliwe dla cz³owieka pole magnetyczne Ziemi . Nikola wykorzysta³ zjawisko reznonansu magnetycznego ( równie¿ szeroko wykorzystywanego w medycynie ) . W skrócie - za pomoca rezonansu magnetycznego uda³o siê przes³aæ pr±d elektryczny pporzez pole magnetyczne Ziemi do odleg³ego odbiornika. Dzisiaj to samo , komercyjnie , wprowadza Intel za pomoc± swojej technologii nazwanej WiTricity. To dzia³a .Po prostu. ¿ród³o http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/witricity;-;bezprzewodowy;prad,167,0,246183.htmlTyle, ¿e wspó³czesnym udaje siê przes³aæ pr±d t± drog± na odleg³o¶æ zaledwie 2 metrów. Na razie . Tesla twierdzi³, ¿e pr±d elektryczny jest dostêpny w nieograniczonej ilo¶ci w eterze . Wystarczy tylko go "wychwyciæ" i zamieniæ na pr±d znany nam z gniazd elektrycznych . Skoro da siê przes³aæ pr±d bezprzewodowo to pewnie juz od wieków kr±¿y on w polu magnetycznym Ziemi. Nie trzeba daleko szukaæ . Wystarczy udaæ siê na biegun po³udniowy lub pó³nocny . Zobaczycie tam zorze polarne, które nie s± niczym innym jak wy³adowaniami elektrycznymi w górnej warstwie jonosfery . Ona to wy³apuje wiatr s³oneczny , którego cz±stki powoduj± takie wzbudzenie jonów w polu magnetycznym Ziemi, ¿e efektem s± ¶wietlne wy³adowania . Ten stan materii nazwany jest plazm±. Jest to dok³adnie ta sama zasada dzia³ania co zasada dzia³ania jarzeniówki . Wewn±trz szklanej tuby znajduje siê zjonizowany gaz. Gdy przep³ynie przez niego pr±d , to gaz zaczyna ¶wieciæ . Jarzeniówki s± bardziej wydajne ni¿ prêty wolframu w ¿arówkach . Mamy wiêc perpetuum mobile -Ziemiê , mamy dobroczynne pole magnetyczne , które Ziemia wytwarza , które mo¿na u¿yæ zamiast kabli oraz elektrowniê ,czyli ¼ród³o zasilania - S³oñce ( a ¶ci¶lej - wiatr s³oneczny ). To dlaczego ludzko¶æ jeszcze z tego nie korzysta chocia¿ natura sama nam podsuwa zastosowania ? Odpowied¿ jest prosta - nasze mózgi s± zaprogramowane .Nie mamy my¶leæ, tylko potakiwac i godziæ siê na to co nam zgotuj± ¶wiatowe koncerny naftowe i energetyczne . Otrzymujemy zastrzyki "odmó¿d¿aj±ce" w postaci Telewizji , aby¶my nie zaczêli my¶leæ w wolnych chwilach. Mózg ma siê bawiæ kolorowym obrazem - substytutem rzeczywisto¶ci . Lecz bliska jest chwila, gdy ludzie porzuc± wpajany im do g³ów od dziecka , jedynie s³uszny scenariusz i zaczn± wreszcie indywidualnie korzystaæ z tego, co im siê po prostu nale¿y . pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomo¶ci: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #1 : Pa¼dziernik 19, 2008, 12:48:13 » |
|
Witaj east, Liczê na Wasze ¶wie¿e spojrzenie na ten temat ,dlatego wypowiadam siê na tym forum a nie na forach , gdzie zacietrzewienie siê zwolenników i przeciwników przes³ania sens samego pytania o istnienie perpetum mobile. doskonale zauwazyles co sie dzieje na forach "fachowych" gdzie glownym celem staje sie obalenie teorii czy pomyslu i to przy pomocy nie tak do konca oczywistej matematyki-fizyki albo wrecz przez prymitywne zaszeregowanie do kategorii mitow. Ja takze nie spotkalem rzeczowej dyskusji nastawionej wlasnie na rozwiazanie problemu. Moim zdaniem fenomen "perpetum mobile" nalezy rozszerzyc o zjawiska nieznane w tym sensie, ze sa one dla nas zrodlem niewyczerpalnych energii. W ten sposob odbieramy dotychczasowej nauce moc absolutnego autorytetu i zmuszamy do podejmowania najpierw rozwiazan praktycznych a dopiero potem pasujacej teorii. Na dzis trzyma sie bowiem tylko staja predkosc swiatla zas reszta to zabawa matematykow. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #2 : Pa¼dziernik 19, 2008, 13:07:46 » |
|
Na stronie SMN znalaz³em artyku³ w który opisano budowê silnika czy czego¶ takiego, opartego na zasadzie dzia³ania wirów. Podobno Rosjanie produkuj± na zamówienie takie silniki. My¶lê ¿e nie jest to jeszcze perpetum mobile, ale wy znacie siê lepiej na tym, mo¿e sprawd¼cie. Swoj± drog± >east< bardzo dobrze uj±³e¶ to na koñcu swego postu. Nadchodzi czas, ¿e bêdziemy bez ¿adnych obaw ¿e nas zgnoj± za propagowanie niekonwencjonalnych metod energii, korzystaæ z takich rozwi±zañ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hans Olo
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #3 : Pa¼dziernik 19, 2008, 15:19:40 » |
|
Ale¿ Ziemia nie jest ¿adnym perpetuum mobile. Jakby¶cie oprócz tego poczytali trochê o pr±dzie elektrycznym to by¶cie wiedzieli, ¿e pr±d przeciwdzia³a zmianie strumienia pola magnetycznego, która ten pr±d indukuje i odwrotnie zmiana pola przeciwdzia³a pr±dowi. Co za tym idzie... Ruch Ziemii jest coraz wolniejszy (mniej energii kinetycznej, która "paruje" w postaci pola) i pole s³abnie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomo¶ci: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #4 : Pa¼dziernik 19, 2008, 16:23:58 » |
|
Witaj Dariusz, cos co spelnia wymagania takiego "perpetum mobile" dla przecietnego czlowieka istnieje juz od dawna, jest bardzo proste i tanie w budowie. Jego powstanie zawdzieczamy John Whitehurst oraz Joseph Michael Montgolfier , gdzie juz w 1796 roku powstal funkcjonujacy model zwany "hydraulische widder" po niemiecku ( polskiej nazwy nie pamietam ). Funkcjonujace od kilkudzisieciu lat ( bez przerwy) urzadzenia znajduja sie na terenach niemiec i wiem , ze takze znajduja sie one w Polsce. Na dzisiaj sa one produkowane bodajze przez trzy firmyniemieckie oraz jedna szwajcarska. Odbiorca sa kraje azjatyckie. Technika ta daje sie skalowac bez problemu oraz sprzegac z generatorami, turbinami wytwarzajacymi prad. Zadania takiego podjela sie od calkiem niedawna pewna firma dzialajaca w Polsce ( jakos nie moge odszukac adresu) i pierwsze urzadzenia przeszly faze probna.
Drogi Hans olo, z punktu widzenia czlowieka, postepujacy proces zwalniania ziemi nie ma zadnego znaczenia jesli podejdziemy do tego pragmatycznie. Teoretycy moga sie dalej tym zajmowac. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #5 : Pa¼dziernik 19, 2008, 22:37:02 » |
|
Ale¿ Ziemia nie jest ¿adnym perpetuum mobile. Jakby¶cie oprócz tego poczytali trochê o pr±dzie elektrycznym to by¶cie wiedzieli, ¿e pr±d przeciwdzia³a zmianie strumienia pola magnetycznego, która ten pr±d indukuje i odwrotnie zmiana pola przeciwdzia³a pr±dowi. Co za tym idzie... Ruch Ziemii jest coraz wolniejszy (mniej energii kinetycznej, która "paruje" w postaci pola) i pole s³abnie.
Ja siê nie upieram ¿e Ziemia jest perpetum mobile, ale .. jednak CO¶ jest narzeczy , skroro najtê¿sze mózgi nie wiedz± do koñcza DLACZEGO "jednak siê krêci" ? Wg tego , co napisa³e¶ Ziemia spowalnia . Bior±c pod uwagê 4,6 mld lat spowalniania to juz dawno powinna siê chyba zatrzymaæ, a pole magnetyczne powinno byæ tak s³abe ,¿e promieniowanie gamma ju¿ dawno zabi³oby tu wszelkie ¿ycie. Co zatem powoduje, ¿e pole magnetyczne Ziemi raz s³abnie , a raz siê wzmacnia ? Jakie si³y wywo³uj± to pole ? I znowu zapodam cytat z Wikipedii (wybaczcie ) ,o pochodzeniu pola magnetycznego Ziemi : "Najstarsze pogl±dy, mówi±ce, ¿e pole magnetyczne jest wynikiem namagnesowana g³êbokich warstw Ziemi, zosta³y skrytykowane na pocz±tku XX w. po odkryciu przez Piotra Curie granicznej temperatury, powy¿ej której substancje przestaj± byæ ferromagnetykami. Temperatura wnêtrza Ziemi jest znacznie wy¿sza od temperatury Curie znanych substancji. Teori± uznawan± obecnie za najbardziej prawdopodobn± jest hipoteza zaproponowana przez Edwarda Bullarda, mówi±ca, ¿e pole magnetyczne Ziemi wywo³uj± wirowe pr±dy elektryczne p³yn±ce w p³ynnym j±drze Ziemi. Teoria ta, zwana "samowzbudne dynamo" lub "geodynamo", znajduje poparcie w magnetohydrodynamice - uzyskuje tu uzasadnienie matematyczne w modelu zwanym dynamo magnetohydrodynamicznym. Obecnie uwa¿a siê, ¿e si³± napêdow± geodynama s± pr±dy konwekcyjne w p³ynnym j±drze Ziemi. W pr±dach tych, ruch obrotowy Ziemi poprzez efekt Coriolisa, wywo³uje wiry dzia³aj±ce jak jednobiegunowy generator Faradaya, wytwarzaj±c pr±d elektryczny, który wytwarza pole magnetyczne." Jak ja to rozumiem : To nie zwyk³y przep³yw pr±du jest przyczyn± powstania pola magnetycznego , tylko przep³yw pr±dów wirowych i to poddanych dzia³aniu efektowi Coriolisa ( patrz przyczyny powstania tornad, wirów wodnych czy choæby wirów w Twojej wannie podczas spuszczania z niej wody )!! Efekt Coriolisa mo¿na zaobserwowaæ , jak pisa³em , w dzia³aniu wahade³ Foucaulta . Ale do czego zmierzam . Skoro mamy do dyspozycji S³oñce ( generator pr±du ) , jonosferê ( jarzeniówke ) i pole magnetyczne ( medium do transportu energii elektrycznej ) , to co nam jeszcze potrzeba ? No potrzebne s± ODBIORNIKI tego pr±du. Urz±dzenia, które bêd± potrafi³y wykryæ pr±d elektryczny w polu magnetycznym i zamieniæ go do postaci u¿ytecznej dla urz±dzeñ domowych . Zastanawiam mnie w³a¶nie ten brak ostatniego ogniwa w przyrodzie . Nikola Tesla podobno takie urz±dzenia budowa³ i je stosowa³ w praktyce ( s³ynny "zasilacz" , który zamontowa³ do auta i je¼dzi³ nim przez tydzieñ bez uzupe³niania paliwa - wg ¶wiadków http://www.zigzag.pl/jmte/Permotor.htm ) . By³o co¶ wiêcej w jego pracach i zastosowaniach , by³o to COS w nim samym. Czytaj±c informacjê na temat Tesli moj± uwagê zwróci³a ( oprócz genialnych wynalazków ) sama jego osoba . Oto kilka cytatów z portalu eioba. Tesla o sobie samym "Jestem wyj±tkowo wra¿liwym i dok³adnym instrumentem odbieraj±cym sygna³y - innymi s³owy - medium - zapisa³ Tesla." Inni o nim: "Jego uszy rani³ d¼wiêk, który przez nas na ogó³ jest nie dostrzegany, chodzi tu o d¼wiêk wydawany przez muchê, która l±dowa³a na stole" "(..) Na innych wystawa³ przepuszcza³ przez swoje cia³o pr±d o napiêciu tysiêcy wolt! Udowadniaj±c przy tym samym, ¿e jego teoria jest ca³kowicie bezpieczna dla ¿ycia ludzkiego(..)" Wygl±da mi na to, ¿e Tesla sam w sobie by³ "urz±dzeniem rezonuj±cym ", czyli takim ODBIORNIKIEM. Czy jest mozliwe ,by cz³owiek by³ brakuj±cym elementem w uk³adzie S³oñce (generator) -Ziemia (pole magnetyczne jako no¶nik pr±du) -ODBIORNIK ? (trójca ? heh he ) Sam Tesla wypowiada siê na ten temat tak : "“Enegria elektryczna jest wszech obecna w nieograniczonych ilo¶ciach I mo¿e zasilaæ maszyneriê ¶wiata bez potrzeby wêgla, gazu czy innych paliw.” Oto inne Jego wypowiedzi , z których ostatnia nawi±zuje do ... teorii pochodzenia pola magnetycznego Ziemi . CZY TO NIE JEST NIEZWYK³YM ZBIEGIEM OKOLICZNO¶CI "Tesla twierdzi³: ujarzmi³em promienie kosmiczne i sprawi³em, by s³u¿y³y jako napêd (...) Ciê¿ko pracowa³em nad tym przez ponad 25 lat, a dzi¶ mogê stwierdziæ, ¿e siê uda³o. (cytat z 10 lipca 1931 roku z Brooklyn Eagle). W 1901 opatentowa³ odbiornik wolnej energii nazwany Aparatem do Wykorzystywania Energii Promienistej. Patent odnosi siê do s³oñca jak i innych ¼róde³ energii promienistej, jak promienie kosmiczne. Próbowa³ tak¿e przekszta³ciæ jednobiegunow± pr±dnicê Faradaya w urz±dzenie wolnej energii. W 1889 roku uzyska³ patent na maszynê dynamoelektryczn±, której konstrukcjê – opart± na pomy¶le Faradaya – udoskonali³ pod wzglêdem wydajno¶ci przez zmniejszenie oporu i odwrócenie momentu napêdowego.Tesla s±dzi³, ¿e je¿eli da siê uzyskaæ moment obrotowy o kierunku zgodnym – a nie przeciwnym – z kierunkiem ruchu, wówczas maszyna stanie siê samowystarczalna. Chocia¿ nie uda³o mu siê tego dokonaæ, jego ide± i ide± Faradaya zainteresowali siê w latach 70. i 80. XX wieku liczni badacze, miêdzy innymi Bruce De Palma – wynalazca maszyny N, mimo ¿e ju¿ za ¿ycia Tesli udowodniono, ¿e tego rodzaju maszyna ³ama³aby kilka praw fizyki, w tym zasadê zachowania energii." Pogrubienia tekstu dokona³em celowo, aby sobie porównaæ wspó³czesn± teoriê z prac±, któr± na ten temat wykona³ "szalony" Tesla. Czy tak± maszyn± "³ami±c± zasadê zachowania energii " NIE JEST CZASEM NASZA ZIEMIA ? (pytam jako laik po prostu ) . Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Hans Olo
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #6 : Pa¼dziernik 19, 2008, 23:42:40 » |
|
Ja siê nie upieram ¿e Ziemia jest perpetum mobile, ale .. jednak CO¶ jest narzeczy , skroro najtê¿sze mózgi nie wiedz± do koñcza DLACZEGO "jednak siê krêci" ? Wg tego , co napisa³e¶ Ziemia spowalnia . Bior±c pod uwagê 4,6 mld lat spowalniania to juz dawno powinna siê chyba zatrzymaæ, a pole magnetyczne powinno byæ tak s³abe ,¿e promieniowanie gamma ju¿ dawno zabi³oby tu wszelkie ¿ycie. Pole magnetyczne nie chroni przed promieniowaniem gamma tylko przed jonami. A Ziemia nie zatrzyma³a siê i siê nie zatrzyma. Bêdzie jedynie spowalniaæ. Ca³y Wszech¶wiat "stygnie". Cia³a niebieskie zwalniaj±, spada ich energia itd. Ale zwa¿ywszy na wzglêdny brak dodatkowych si³ (zw³aszcza tarcia) jest to proces bardzo powolny. Na pocz±tku istnienia Ziemia prawdopodobnie wokó³ w³asnej osi obraca³a siê w ok. 6 godzin, wiêc zanik jest spory. Teori± uznawan± obecnie za najbardziej prawdopodobn± jest hipoteza zaproponowana przez Edwarda Bullarda, mówi±ca, ¿e pole magnetyczne Ziemi wywo³uj± wirowe pr±dy elektryczne p³yn±ce w p³ynnym j±drze Ziemi. Teoria ta, zwana "samowzbudne dynamo" lub "geodynamo", znajduje poparcie w magnetohydrodynamice - uzyskuje tu uzasadnienie matematyczne w modelu zwanym dynamo magnetohydrodynamicznym. Obecnie uwa¿a siê, ¿e si³± napêdow± geodynama s± pr±dy konwekcyjne w p³ynnym j±drze Ziemi. W pr±dach tych, ruch obrotowy Ziemi poprzez efekt Coriolisa, wywo³uje wiry dzia³aj±ce jak jednobiegunowy generator Faradaya, wytwarzaj±c pr±d elektryczny, który wytwarza pole magnetyczne." Jak ja to rozumiem : To nie zwyk³y przep³yw pr±du jest przyczyn± powstania pola magnetycznego , tylko przep³yw pr±dów wirowych i to poddanych dzia³aniu efektowi Coriolisa ( patrz przyczyny powstania tornad, wirów wodnych czy choæby wirów w Twojej wannie podczas spuszczania z niej wody )!! Efekt Coriolisa mo¿na zaobserwowaæ , jak pisa³em , w dzia³aniu wahade³ Foucaulta .
Efekt Coriolisa jest przyczyn± przep³ywu pr±du, ale powstaj±ce z tego pr±du pole przeciwdzia³a owemu pr±dowi (próbuje wyindukowaæ pr±d w drug± stronê), a wiêc tak¿e ruchowi obrotowemu Ziemii. Proste. Ale do czego zmierzam . Skoro mamy do dyspozycji S³oñce ( generator pr±du ) , jonosferê ( jarzeniówke ) i pole magnetyczne ( medium do transportu energii elektrycznej ) , to co nam jeszcze potrzeba ? No potrzebne s± ODBIORNIKI tego pr±du. Urz±dzenia, które bêd± potrafi³y wykryæ pr±d elektryczny w polu magnetycznym i zamieniæ go do postaci u¿ytecznej dla urz±dzeñ domowych . Powa¿nie mówisz? I co by¶ chcia³ z tym zrobiæ? Bo ja sobie tego nie wyobra¿am. Nie wspominaj±c ju¿ nawet o s³abej zmienno¶ci pola Ziemii. Gdyby to by³o tak proste jak Ci siê zdaje, to Twój komputer obecnie musia³by byæ silnie izolowany magnetycznie by nie wp³ywa³y na niego zmiany pola Ziemii (indukcja pr±dów w uk³adach). Ale te zmiany s± quasistatyczne i ca³e szczê¶cie. Zastanawiam mnie w³a¶nie ten brak ostatniego ogniwa w przyrodzie . Nikola Tesla podobno takie urz±dzenia budowa³ i je stosowa³ w praktyce ( s³ynny "zasilacz" , który zamontowa³ do auta i je¼dzi³ nim przez tydzieñ bez uzupe³niania paliwa - wg ¶wiadków http://www.zigzag.pl/jmte/Permotor.htm ) . By³o co¶ wiêcej w jego pracach i zastosowaniach , by³o to COS w nim samym. Czytaj±c informacjê na temat Tesli moj± uwagê zwróci³a ( oprócz genialnych wynalazków ) sama jego osoba . Ciê¿ko cokolwiek mówiæ na ten temat, skoro Tesla zabra³ prawie wszystkie swoje tajemnice do grobu, ale wg mnie sporo tych rewelacji to ju¿ s± wyssane z palca mity. Co jaki¶ czas rozrastaj± siê one o kolejne opowie¶ci czego to Nikola nie stworzy³ i co roku jest tego wiêcej, a zapewne jego wynalazki by³y du¿o prostsze ni¿ ludziomsiê wydaje. Oto kilka cytatów z portalu eioba. Tesla o sobie samym "Jestem wyj±tkowo wra¿liwym i dok³adnym instrumentem odbieraj±cym sygna³y - innymi s³owy - medium - zapisa³ Tesla." Inni o nim: "Jego uszy rani³ d¼wiêk, który przez nas na ogó³ jest nie dostrzegany, chodzi tu o d¼wiêk wydawany przez muchê, która l±dowa³a na stole" "(..) Na innych wystawa³ przepuszcza³ przez swoje cia³o pr±d o napiêciu tysiêcy wolt! Udowadniaj±c przy tym samym, ¿e jego teoria jest ca³kowicie bezpieczna dla ¿ycia ludzkiego(..)" Wygl±da mi na to, ¿e Tesla sam w sobie by³ "urz±dzeniem rezonuj±cym ", czyli takim ODBIORNIKIEM. Czy jest mozliwe ,by cz³owiek by³ brakuj±cym elementem w uk³adzie S³oñce (generator) -Ziemia (pole magnetyczne jako no¶nik pr±du) -ODBIORNIK ? (trójca ? heh he ) Sam Tesla wypowiada siê na ten temat tak : "“Enegria elektryczna jest wszech obecna w nieograniczonych ilo¶ciach I mo¿e zasilaæ maszyneriê ¶wiata bez potrzeby wêgla, gazu czy innych paliw.” Oto inne Jego wypowiedzi , z których ostatnia nawi±zuje do ... teorii pochodzenia pola magnetycznego Ziemi . CZY TO NIE JEST NIEZWYK³YM ZBIEGIEM OKOLICZNO¶CI Có¿ mogê rzec? Nie wiem. Musimy po prostu liczyæ a to, ¿e przyjdzie na ¦wiat drugie takie medium i zrewolucjonizuje nasze ¿ycie. "Tesla twierdzi³:
ujarzmi³em promienie kosmiczne i sprawi³em, by s³u¿y³y jako napêd (...) Ciê¿ko pracowa³em nad tym przez ponad 25 lat, a dzi¶ mogê stwierdziæ, ¿e siê uda³o. (cytat z 10 lipca 1931 roku z Brooklyn Eagle).
W 1901 opatentowa³ odbiornik wolnej energii nazwany Aparatem do Wykorzystywania Energii Promienistej. Patent odnosi siê do s³oñca jak i innych ¼róde³ energii promienistej, jak promienie kosmiczne.
Próbowa³ tak¿e przekszta³ciæ jednobiegunow± pr±dnicê Faradaya w urz±dzenie wolnej energii. W 1889 roku uzyska³ patent na maszynê dynamoelektryczn±, której konstrukcjê – opart± na pomy¶le Faradaya – udoskonali³ pod wzglêdem wydajno¶ci przez zmniejszenie oporu i odwrócenie momentu napêdowego.Tesla s±dzi³, ¿e je¿eli da siê uzyskaæ moment obrotowy o kierunku zgodnym – a nie przeciwnym – z kierunkiem ruchu, wówczas maszyna stanie siê samowystarczalna. Chocia¿ nie uda³o mu siê tego dokonaæ, jego ide± i ide± Faradaya zainteresowali siê w latach 70. i 80. XX wieku liczni badacze, miêdzy innymi Bruce De Palma – wynalazca maszyny N, mimo ¿e ju¿ za ¿ycia Tesli udowodniono, ¿e tego rodzaju maszyna ³ama³aby kilka praw fizyki, w tym zasadê zachowania energii." Nie z³amiesz tak podstawowych praw fizyki. Skuteczno¶æ maszyny N nie zosta³a nigdy potwierdzona, a nawet jakby siê uda³o, to energia jak± wydziela³aby ponad to co pobra³a musia³aby zostaæ pobrana z otoczenia w sposób przez nas nie mierzalny (dawa³oby to z³udzenie, ¿e wiecej energii siê wydziela niz pobiera). Owszem wykorzystanie tak powszechnych energii jak promieniowanie kosmiczne dawa³oby praktycznie niewyczerpalne na nasze potrzeby pok³ady, ale prawo pozostaje prawem. [/quote] Pogrubienia tekstu dokona³em celowo, aby sobie porównaæ wspó³czesn± teoriê z prac±, któr± na ten temat wykona³ "szalony" Tesla. Czy tak± maszyn± "³ami±c± zasadê zachowania energii " NIE JEST CZASEM NASZA ZIEMIA ? (pytam jako laik po prostu ) . Pozdrawiam [/quote] Juz wyja¶ni³em, ¿e nie jest. Tak jak mówie. To s± ogromne energie i w naszej skali rzeczywiscie niewyczerpywalne, ale nie perpetuum mobile, bo mimo wszystko te energie s± wypromieniowywane.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #7 : Pa¼dziernik 20, 2008, 18:31:12 » |
|
Hans Olo napisa³: "Tak jak mówie. To s± ogromne energie i w naszej skali rzeczywiscie niewyczerpywalne, ale nie perpetuum mobile, bo mimo wszystko te energie s± wypromieniowywane." Nie znam siê na tym, ale do tej pory ¿y³em w przekonaniu, ¿e perpetum mobile to taka doskona³a maszyna. A skoro maszyna to do czego¶ ma byæ zaprzêgniêta, wiêc je¶li jaki¶ jej rodzaj (tej maszyny) wypromieniowuje z siebie energiê to chyba o to chodzi. Jakie to ma znaczenie czy pod³±czymy do niej wa³ kardana, ³añcuch, szajbê, czy jakiekolwiek inne ustrojstwo które przechwyci i zu¿ytkuje ow± wypromieniowan± energiê. Tak my¶lê.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dry007
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #8 : Pa¼dziernik 20, 2008, 21:02:22 » |
|
Chcia³bym wypowiedziæ trochê na przedstawiony temat. Na obecnym poziomie technologicznych teoretycznie istnieje mo¿liwo¶æ stworzenia tzw termoelektrycznego perpetum mobile. 1) zasada dzia³ania modu³ów termoelektrcznych tzw modu³ów Peltiera ( efekt Peltiera ) - zasada wykorzystania tego efektu daje nam obecnie mo¿liwo¶æ "pompowania" energii cieplej przy COP ( przyjmujê tylko COP o warto¶ci 2 ) co daje przy dostarczeniu 1kW energii elektrycznej 3kW ciep³a ( 2 kW ch³odu pobór energii ) 2) na podobnej zasadzie dzia³aj± termogeneratory elektryczne st±d zamian energii cieplnej na energiê elektryczn± nawet przy sprawno¶ci 0,5 daje nam z 1kW enegii elektrycznej z 2 kW energii cieplnej 3) ³±cz±c te dwa systemy i sumuj±c energie otrzymujemy termoelektryczne perpetum mobile dostarczaj±ce 0,5kW energii elektrycznej lub 1 kW energii cieplnej Dodam ¿e enegia nie bierze siê z nik±d jest pobierana z tzw otocznia. Bêdzie zatem mia³o mo¿liwo¶æ dzia³aæ tylko w otoczniu którego temperaturê bêdzie mog³o obni¿yæ. Jest to oczywi¶cie teoria zwi±zana jeszcze z g³ównym pkt. tj. powierzchni± wymiany energii i sprawno¶ci± faktyczn± - je¿eli chcemy takowe urz±dzenie zbudowaæ Na obecnym etapie tego typu techologie sa ju¿ stosowane w astronautyce o kilkunastu lat. Wracaj±c do samej Ziemi efekty wspó³zale¿no¶ci wielu procesów: fizycznych zachodz±cych w samym jadrze ziemi jak i na styku z p³ytami kontynentalnymi, ich wzajemny ruch przypominaj± dzia³anie kondensatora elektrostatycznego zamkniêtego w którym ok³adkami s± i jadro i p³yty kontynentalne. Drugi generator elektrostatyczny to oczywi¶cie atmosfera i procesy tam zachodz±ce ale powi±zane ju¿ z przewodnictwem wody i jej pary ( tzw zarodniki burzy ) Wy³adowania elektyczne tensometryczne w kwarcu - nastêpny punkt krytyczny . W systemie geomagnetycznym czyli w³a¶ciwo¶ci: ruchome j±dro, ruchy termiczne, si³y grawitacji i od¶rodkowe ... Daje nam to razem tylko zal±¿ek procesów ,które chcemy zamkn±æ pod jedn± nazw± termogeomagnetogenarator.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #9 : Pa¼dziernik 20, 2008, 22:07:35 » |
|
Dry007 , w³a¶nie . Nieprzypadkowo pisa³em o Tesli . Wspó³czesna nauka z Tesl± ma pewien k³opot . Otó¿ nie mo¿na dzie³ tego Pana ot tak sobie wyrzuciæ do kosza, skoro w dziedzinie badañ nad magnetyzmem uwieczni³o siê jego nazwisko jako nazwê jednostki indukcji magnet. Co wiêcej, te z jego wynalazków, z których siê do tej pory ¶miano dzisiaj z powodzeniem wdra¿aj± na skalê przemys³ow± wielkie koncerny ( jak Intel w temacie bezprzewodowego przesy³ania pr±du ). Wreszcie oficjalna teoria t³umacz±ca przyczyny istnienia pola magnetycznego Ziemi opisuje je (przypadkiem ?) tymi samymi pojêciami , co (ile¶ lat wcze¶niej ) Tesla w swoich badaniach nad ... darmow± energi±. Tylko laicy tacy , jak ja , kojarz±c w/w fakty mog± sobie bezkarnie pozwoliæ na postawienie daleko id±cej tezy ,¿e to w³a¶nie nasza Ziemia jest generatorem darmowej energii. Najprostszym sposobem zbudownia mini-generatorów nadaj±cych siê do zastosowania w gospodarstwie "kowalskiego" jest rozkminienie zasady dzia³ania tego wielkiego generatora i zbudownie Jego super-darmowej-mininaturki. Proste ? .. niekoniecznie . Hm
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dry007
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #10 : Pa¼dziernik 20, 2008, 22:17:20 » |
|
Hm East Odpowiem Ci w ten sposób 1) je¶li zbierzesz energiê s³oneczn±, wiatrow±, wodn± i geotermaln± 2) wprowadzisz nowoczesne technologie oszczêdno¶ci energetycznej nie bêdziesz musia³ zastanawiaæ siê nad innymi metodami pozyskiwania energii do cel istnienia na Ziemi je¶li natomiast idziesz w kierunku eksploracji kosmosu szukaj rozwi±zania w systemach transportu opartych na innych metodach ..... wiesz chyba o czym mówiê
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dry007
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #11 : Pa¼dziernik 21, 2008, 00:03:28 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomo¶ci: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #12 : Pa¼dziernik 22, 2008, 20:29:02 » |
|
Witaj Dry007, pozyskiwanie energii geotermicznej, slonecznej i wiatrowej wiaze sie z wysokomi kosztami oraz "mala gestoscia", jest to dobre rozwiazanie gdy jest finansowane przez panstwo i to przez wiele lat. Technologie te takze wymagaja sporo miejsca i oprocz geotermi instalacje musza byc poza osrodkami miejskimi a nawet wiejskimi co od razu wiaze sie z kosztami przesylania , stratami itd. Czyli nie jest to technika , ktora mozna bez namyslu wszedzie wetkac ( wcale Cie nie posadzam, ze chciales to powiedziec, to tylko moj domysl). Elektrownie wodne to niezle rozwiazanie ale takze kosztowne. Daleko wiekszym problemem jest zasilanie przemyslu, ktory potrzebuje gigantyczne moce. Wydaje mi sie , ze na dzisiaj jeszcze rozsadnego rozwiazania brak. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #13 : Luty 16, 2009, 23:00:48 » |
|
Je¶li chodzi o elektrownie wiatrowe , to mog³yby one z powodzeniem zupe³nie zast±piæ tradycyjn± sieæ je¶li chodzi o pojedyncze gospodarstwa domowe np domki jednorodzinne . Postêp technologiczny umo¿liwiaj±cy rozwój klasycznych akumulatorów kwasowych do bardzo zaawansowanych i wysokowydajnych baterii zdolnych do akumulowania i przechowywania energii przez d³ugi czas ( a potem wydajnego jej uwalniania ) , przy jednoczesnym coaraz bardziej energooszczêdnym sprzêdzie AGD , ¿arówkach TV itd , prowadzi do tego ,¿e ju¿ teraz zwyk³a elektrownia wiatrowa o pionowej osi obrotu ( do 1,1 kw) jest rozs±dn± inwestycj±. Wiatrak krêci siê ca³± dobê, a pr±d zu¿ywamy intensywnie przez maksymalnie po³owê doby. Gdyby wiêkszo¶æ domów jednorodzinnych na danym obszarze budowana by³a w zestawie z wiatrakami i akumulatorami to po³±czone razem w osiedlowe sieci zasilania , mog³yby sprawiæ ,¿e ca³e osiedle sta³oby siê zupe³nie niezale¿ne energetycznie. Przydomowe studnie g³êbinowe dostarcza³yby wody , wiatraki pr±du i ogrzewania, ogrody po¿ywienia. Z pewno¶ci± nie rozwi±za³oby to problemów energetycznych ca³kowicie, ale przynajmniej znacznie ograniczy³oby zu¿ycie tradycyjnych paliw kopalnych .Przynajmniej tak wynika³oby z kampanii w której reklamuje siê oszczêdzanie ¶wiat³a ( wy³±cz ¿arówkê , u¿ywaj ³adowarek bez diod led itd ). Abstrakcja ? Chyba tak , bo problemem jest to, ¿e takie alternatywne ¼ród³a wkrótce zagrozi³yby monopolom energetycznym Pañstwa . Vide - znaczny spadek przychodów ze sprzeda¿y energii ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomo¶ci: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #14 : Luty 18, 2009, 21:04:47 » |
|
Witaj east, istnieje grupa naukowcow z technologiami juz poza stadium testow oferujaca od pewnego czasu skalowalne rozwiazania dla kazdego. Prosze zobaczcie sami http://electrino.pl/niestety autorzy nie znajduja zrozumienia u nikogo co jest po prostu tragiczne w ogolnej sytuacji energetycznej. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #15 : Luty 21, 2009, 12:34:50 » |
|
Witaj acentaur By³em na te stronie, któr± podlinkowa³e¶ . Fajna sprawa , tylko, ¿e oni zbieraj± kasê na realizacjê swoich pomys³ów . I w sumie to te¿ jest w porz±dku . Mnie siê wydaje, ¿e rozwi±zanie problemów energetycznych wcale nie tkwi w nowej wiedzy teoretycznej przekutej potem w praktyczne wynalazki do rozpowszechniania na ¶wiatow± skalê. Rozwi±zanie tkwi gdzie¶ na którym¶ poziomie indywidualnego poznania. Wiemy ju¿ ,¿e natura rzeczy jest pusta. Wiemy , ¿e w tej pustce tkwi ogromna energia uwiêziona. Staro¿ytni mnisi buddyjscy wiedzieli jak cz³owiek mo¿e dobraæ siê do tej energii sam, bez ¿adnych narzêdzi materialnych. Gdyby cz³owiek potrafi³ w ten sposób bezpiecznie w³adaæ materi± i energi± to niepotrzebne by³yby mu pieni±dze , w³adza czy cokolwiek materialnego. "Jam jest, doprawdy, królem, bo wiem, jak panowaæ nad sob±" Pietro Aretino W sumie odwieczne pragnienie cz³owieka do zaspokojenia wszelkich potrzeb energetycznych i bezpieczeñstwa bierze siê z pierwotnej potrzeby wolno¶ci od wszelkich ograniczeñ. Tej wolno¶ci cz³owiek nigdy nie zazna je¶li bêdzie szuka³ na zewn±trz. "Nie jest wolnym cz³owiek, który nie jest panem siebie" Epiktet
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
Dry007
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #17 : Czerwiec 24, 2009, 16:40:18 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Lucyna
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #18 : Czerwiec 24, 2009, 19:18:32 » |
|
Ciekawy w±tek. Szkoda tylko, ¿e ilo¶æ zastosowañ praktycznych, na dzisiaj, jest dowrotna proporcjonalnie do ilo¶ci teori tego tematu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #19 : Luty 28, 2012, 23:37:33 » |
|
Mam nadziejê tu porozmawiaæ na tematy interesuj±ce mnie i AstreW w±tku odno¶nie chrztu , Astre piszesz A czym jest ten punkt '' zero'' z której to niby ''wykrzesali'' fotony. ''Pró¿ni±'' ?...! Ci panowie naukowcy, których cytujesz najwyra¼niej maj± problemy ze zrozumieniem tego co sami robi± !
Ogólnie w wypadku fluktuuj±cej "piany" w skali Plancka dotychczasowe nazewnictwo wydaje siê byæ zbyt ubogie i nieadekwatne do tego, co naukowcy odkrywaj±. A¿eby te zjawiska opisaæ to powinno siê raczej u¿ywaæ terminologii falowej, bo tym - pomierzon± fal± o okre¶lonej czêstotliwo¶ci - jest my¶l, a tak¿e materia oraz energia. Co to znaczy, ¿e co¶ fluktuuje ? To znaczy, ¿e pojawia siê i znika -tyle samo siê fal pojawia co wygasa co daje w sumie ZERO. I tym jest punkt zero. CO nie zmienia faktu, ¿e : a) pró¿nia jako taka nie istnieje, bo jest po prostu zmierzeniem sumy ,która daje zero b) jest to "pró¿nia" pe³na energii. Wiêc zapytam ? Do cholery z czego ci ''panowie'' wykrzesali te fotony ?
Odpowied¼ jest w tym linku, czyli , ¿e uda³o siê spowodowaæ nierównowagê bilansow± znikaj±cych i pojawiaj±cych sie fal, lub PRZESUNIÊCIE W FAZIE tych fal, to jest tym ,co zrobiono w tym eksperymencie - przesuwali szybko w te i z powrotem pole magnetyczne na odleg³o¶ci oddzia³ywania si³ Casimira (odpychania fluktuuj±cych fal) w ten sposób, ¿e przesuniêcie w fazie da³o efekt w postaci pojawienia siê kwantowych "cz±stek" -czyli fal widzialnych, jakimi s± fotony ¶wiat³a ,co dla postronnego obserwatora wygl±da³o jakby "¶wiat³o wydoby³o siê z nico¶ci" ( to tylko "artystyczny" opis tego co siê wydarzy³o ) Dlatego dobrze t³umaczy³ Rodin, ¿e Punkt ''zero'' jest miejscem (punktem) maksymalnej kompresji strumienia-potoku informacji. Jest te¿ ''czarn± dziur±'', poniewa¿ czarna dziura oznacza, ¿e nie mo¿na ju¿ wiêcej skompresowaæ potoku informacji. A skoro nie mo¿na - strumienie maksymalnie skompresowanej informacji robi± zwrot i wygl±da to na zewn±trz tak, jakby ''czarna dziura'' wyrzuca³a je z siebie.
Mini czarne dziury poch³aniaj± fale, ale i emituj± jako jasne rozb³yski w bardzo krótkim czasie. W punkcie zero mamy zbiór, mamy maksymaln± ilo¶æ informacji.
Dok³adnie. Tym s± neutrino te¿ , czyli skoncentrowan± informacj± o tak wielkiej czestotliwo¶ci zmiennej, ¿e mierzymy ich ³adunek jako prawie zerowy. Ju¿ kiedy¶ wspomina³em, ¿e uwielbiasz podpieraæ siê ''naukowymi guru'' zamiast my¶leæ samodzielnie.
Opieram siê na tym, co jest dostêpne i opublikowane, staraj±c sie wyci±gaæ swoje wnioski. Pewnie tego nie jeste¶ w stanie zauwa¿yæ, ale to nie mój problem Nie ka¿dy jest takim geniuszem jak Ty, ¿e do wszystkiego dochodzi samodzielnie ( chocia¿ i Ty siê opierasz na Rodinie bo o nim wspominasz ). Mo¿e napisz wpierw czym jest foton, a po¼niej podyskutujemy na temat tego co zrobili na szwedzkiej uczelni ?
Fal±.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|