|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #1 : Luty 08, 2010, 22:46:21 » |
|
Jakby¶ czyta³a ¦cie¿kê Mocy. Tam równie¿ wspominaj± (Plejadjanie), ¿e im wiêcej znaków zapytania stawiamy na swej drodze, tym lepiej dla nas, dla naszego rozwoju. Czy powinnismy prawdy i wiedzy szukac wszedzie czy tez moze tylko w sobie ? Podobno ca³± wiedzê mamy zdeponowan± w sobie. jestem w stanie zgodziæ siê z tym, jednak ma³o (je¶li w ogóle) jest takich ludzi, którzy z tego ¼ród³a potrafi± korzystaæ. Dlatego, póki co musimy szukaæ "wszêdzie", inaczej mówi±c czytaæ, czytaæ, czytaæ ... .
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
Laguna__
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #2 : Luty 08, 2010, 22:59:26 » |
|
Jakby¶ czyta³a ¦cie¿kê Mocy. Tam równie¿ wspominaj± (Plejadjanie), ¿e im wiêcej znaków zapytania stawiamy na swej drodze, tym lepiej dla nas, dla naszego rozwoju. Czy powinnismy prawdy i wiedzy szukac wszedzie czy tez moze tylko w sobie ? Podobno ca³± wiedzê mamy zdeponowan± w sobie. jestem w stanie zgodziæ siê z tym, jednak ma³o (je¶li w ogóle) jest takich ludzi, którzy z tego ¼ród³a potrafi± korzystaæ. Dlatego, póki co musimy szukaæ "wszêdzie", inaczej mówi±c czytaæ, czytaæ, czytaæ ... . Witaj Dariusz Nie czytalam ksiazki o ktorej wspominasz nawet nie wiem o jej istnieniu,ale czy zauwazyles moze w swoich doswiadczeniach iz najpierw czegos dokonujemy czesto metoda prob i bledow a dopiero wtedy zaczynamy rozumiec caly mechanizm jaki w ten sposob uruchomilismy?Uczymy sie juz doswiadczajac abo inaczej jak wejdziemy w te doswiadczenie wtedy zaczynamy rozumiec sens tego czego wczesniej szukalismy, zatem czy matrix to nie jestesmy my sami
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Enigma
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #3 : Luty 08, 2010, 23:06:51 » |
|
Laguno, có¿ to za pytania... zamkniêto, uwieziono? Czy i na ciebie wp³yw maj± teorie tajnych masoñsko-reptiliañskich spisków? Ezoteryk o duchowej wiedzy, nie poddaje siê takim banalnym podejrzeniom. Nasza istota (przestrzeñ indywidualnej matrycy - 'lotosu') jest czê¶ci± owej struktury. Docieraj±ce ¶wiat³o duchowe ze ¼ród³a 'Boskie Iskry' ducha(rodz mêski) upadaj±ce na ow± matrycê, zawi±zuje zal±¿ek duszy (przyp ¿eñski). Proces ten jedynie budzi nasze u¶pione osobowo¶ci. Nikt ciê nie wiêzi, zamyka ani ogranicza IMHO to kwestia dojrzewania, wype³nienia przestrzeni energi± ¶wiat³a, zwi±zane ¶ci¶le z czynnikiem czasu. Wersja obrazkowa: Zwi±zek Boskiej Iskry i Przestrzeni Dusza, dojrzewa na powsta³ym Lotosie ...razem z innymi istotami Jedynie pytanie trzecie mo¿e sprawiæ zagadkowa refleksje. Ale kto¶ kto potrafi ju¿ wznie¶æ swojego ducha z dojrza³ego/wype³nionego Lotosu(matrycy) pewnie i na nie znajdzie odpowied¼.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
zigrin
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #5 : Luty 09, 2010, 01:10:59 » |
|
Witam w Matrix-sie… 1. Dlaczego zamknieto Nas w matrix? 2. Czy rzeczywiscie Nas uwieziono czy to moze nasza droga? 3. Czy iluminacja wynosi Nas ponad ramy matrix ? Chcialabym, aby kazdy z Was sobie sam odpowiedzial na te pytania , jesli macie oczywiscie taka potrzebe. Czy zadawanie sobie samemu pytan to najwlasciwsza droga? Czy wlasne obserwacje , odczucia to nasza najwazniejsza droga ? Czy powinnismy prawdy i wiedzy szukac wszedzie czy tez moze tylko w sobie ?
Osobi¶cie, nie wydaje mi siê, aby istnia³y proste i jednoznaczne odpowiedzi na wszystkie powy¿sze pytania. Aby dociekaæ przyczyny naszego zamkniêcia w Matrix-sie, nale¿a³oby co najmniej zidentyfikowaæ jego graniczne „¶ciany’. Jednak, sk±d mamy wiedzieæ, ¿e za napotkan± „¶cian±” nie kryje siê wiêksze (lub nawet… mniejsze… ) „pomieszczenie”, które w dodatku mo¿e mieæ ju¿ ca³kiem inn± postaæ energetyczn± i jeszcze bardziej przezroczyste „¶ciany” ? A mo¿e, zamkniêcie polega tylko na braku tworzenia… Matrix-a… i poddania siê ju¿ istniej±cym jego starym schematom/programom… ? Z drugiej strony, chêæ zablokowania dzia³ania programów, przypominaæ bêdzie budowanie nowej barykady w zamkniêtym ju¿ pomieszczeniu… Tylko Wolno¶æ/Mi³o¶æ, zachêca do wznoszenia siê ponad ka¿dy napotkany horyzont… Najbli¿ej wyj¶cia z programu bêdzie ten, kto najmniej uto¿samia siê z programem, a najwiêcej z programist±… Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #6 : Luty 10, 2010, 23:35:22 » |
|
Witam w Matrix-sie… 1. Dlaczego zamknieto Nas w matrix? 2. Czy rzeczywiscie Nas uwieziono czy to moze nasza droga? 3. Czy iluminacja wynosi Nas ponad ramy matrix ? Chcialabym, aby kazdy z Was sobie sam odpowiedzial na te pytania , jesli macie oczywiscie taka potrzebe. Czy zadawanie sobie samemu pytan to najwlasciwsza droga? Czy wlasne obserwacje , odczucia to nasza najwazniejsza droga ? Czy powinnismy prawdy i wiedzy szukac wszedzie czy tez moze tylko w sobie ?
Osobi¶cie, nie wydaje mi siê, aby istnia³y proste i jednoznaczne odpowiedzi na wszystkie powy¿sze pytania. Aby dociekaæ przyczyny naszego zamkniêcia w Matrix-sie, nale¿a³oby co najmniej zidentyfikowaæ jego graniczne „¶ciany’. Jednak, sk±d mamy wiedzieæ, ¿e za napotkan± „¶cian±” nie kryje siê wiêksze (lub nawet… mniejsze… ) „pomieszczenie”, które w dodatku mo¿e mieæ ju¿ ca³kiem inn± postaæ energetyczn± i jeszcze bardziej przezroczyste „¶ciany” ? A mo¿e, zamkniêcie polega tylko na braku tworzenia… Matrix-a… i poddania siê ju¿ istniej±cym jego starym schematom/programom… ? Z drugiej strony, chêæ zablokowania dzia³ania programów, przypominaæ bêdzie budowanie nowej barykady w zamkniêtym ju¿ pomieszczeniu… Tylko Wolno¶æ/Mi³o¶æ, zachêca do wznoszenia siê ponad ka¿dy napotkany horyzont… Najbli¿ej wyj¶cia z programu bêdzie ten, kto najmniej uto¿samia siê z programem, a najwiêcej z programist±… Pozdrawiam Witaj To prawda nie mozna jednoznacznie udzielic odpowiedzi na powyzsze pytania . zwlaszcza , ze jako istoty sami rodzimy sie juz z gotowym programem urodzeniowym, kolejny program to wszystko co Nas otacza czyli planeta na ktorej znalazla sie nasza energia. i tu mamy wybor zostajemy w programie lub wznosimy sie ponad , ale nie na zasadzie walki z owym programem, jednak tutaj czeka na nas sporo pracy nad wlasnymi ograniczeniami dopiero jak zrozumiemy . doswiadczymy, ze wszystko jest jedna caloscia i nie mozna niczego wykluczac wznosimy sie jak slusznie okresliles:wznosimy sie ponad kazdy napotkany horyzont . swietnie ujales to zdanie
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 10, 2010, 23:36:30 wys³ane przez Laguna__ »
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #7 : Luty 11, 2010, 22:24:54 » |
|
Witaj niebieska Laguno... To prawda nie mozna jednoznacznie udzielic odpowiedzi na powyzsze pytania . zwlaszcza , ze jako istoty sami rodzimy sie juz z gotowym programem urodzeniowym, kolejny program to wszystko co Nas otacza czyli planeta na ktorej znalazla sie nasza energia. i tu mamy wybor zostajemy w programie lub wznosimy sie ponad Oczywi¶cie, Ty te¿ masz racjê. Ciekawi mnie tylko, czy taki wznosz±cy siê ptak niebiañski (niebieski ) na pewno wychodzi z programu, czy raczej bardziej siê z nim integruje… ? Prof. Jan Paj±k, Boga nazywa NAPRZÊDNYM PROGRAMEM i WSZECH¦WIATOWYM INTELEKTEM, co potwierdza³oby opcjê wznosz±cej integracji z Matrix-sem… No – chyba, ¿e to tylko taka sieæ (pajêczyna ) do ³apania Pana Boga… Dobrze, ¿e prof. J. Paj±k nie jest ptasznikiem… Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #8 : Luty 12, 2010, 00:04:02 » |
|
Ciekawi mnie tylko, czy taki wznosz±cy siê ptak niebiañski (niebieski ) na pewno wychodzi z programu, czy raczej bardziej siê z nim integruje… ? A co jest poza programem? Czy nie nowe pisanie kolejnych programów? I czy mo¿na wypisaæ siê z czego¶, czego jest siê integraln± czê¶ci±? Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #9 : Luty 12, 2010, 22:03:01 » |
|
Ciekawi mnie tylko, czy taki wznosz±cy siê ptak niebiañski (niebieski ) na pewno wychodzi z programu, czy raczej bardziej siê z nim integruje… ? A co jest poza programem? Czy nie nowe pisanie kolejnych programów? I czy mo¿na wypisaæ siê z czego¶, czego jest siê integraln± czê¶ci±? Pozdrawiam Uwa¿am Ptaszku, ¿e nie da siê „wzlecieæ” tylko poza program bêd±cy sum± wszystkich programów (ZERO/JEDNIA/ABSOLUT). Inaczej mówi±c (pisz±c ) – wypisaæ mo¿na siê tylko z czê¶ci ca³o¶ci. Tylko z jakiej¶ czê¶ci mo¿na oddzielaæ czê¶ci, absolutna ca³o¶æ jest niezmiennie spójna, bo inaczej przesta³aby istnieæ (byæ ca³o¶ci±). Nadrzêdny program nale¿a³oby rozpatrywaæ jako nieskoñczenie rozci±gliw± gumê (nie myliæ z pajêczyn± ), która trzyma wszystko w kupie, ale jednocze¶nie niczego nie ogranicza… Przy takich za³o¿eniach, to nawet „dziura” w Matrix-sie nale¿y do Marix-sa. Ale za³o¿yæ mo¿na równie¿, i¿ tylko „dziura” jest Matrix-sem… Ka¿de za³o¿enie jest dobre, byleby by³o spójne… Pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 12, 2010, 22:05:39 wys³ane przez zigrin »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #10 : Luty 12, 2010, 23:03:31 » |
|
Witaj Zigrin, ¦wietnie to uj±³e¶, uwa¿am podobnie. Pozostaje pytanie o programistów. Naczelnego ju¿ znamy, choæ g³ównie z nazwy. A co z pozosta³ymi? Czy nie ma w¶ród nich tak¿e nas? Czy nie tworzymy matrixów na w³asny u¿ytek? By¶my mieli zajêcie z wychodzeniem z jednych i wchodzeniem w kolejne? A ka¿dy wznosz±cy po spirali … co na koñcu? Pozdrawiam serdecznie
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #11 : Luty 12, 2010, 23:53:11 » |
|
Pozostali programi¶ci te¿ s± naczelnymi (nawet biologia to potwierdza... ) chocia¿, udaj± oddzielne indywidualno¶ci… - czy¿by, zami³owanie do minimatrixów… ? Byæ mo¿e nawet, w¶ród nas najmniej jest nas, a przede wszystkim… JEST KTÓRY JEST… (?) Oczywi¶cie, w programach najbardziej efektywnie (i efektownie ) przemieszczaæ siê po spirali… - zarówno w „górê”, jak i w „dó³”… - A na koñcu jest tak jak na pocz±tku - …cisza… Równie¿ serdecznie pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 12, 2010, 23:58:38 wys³ane przez zigrin »
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #12 : Luty 13, 2010, 01:24:43 » |
|
Witaj niebieska Laguno... To prawda nie mozna jednoznacznie udzielic odpowiedzi na powyzsze pytania . zwlaszcza , ze jako istoty sami rodzimy sie juz z gotowym programem urodzeniowym, kolejny program to wszystko co Nas otacza czyli planeta na ktorej znalazla sie nasza energia. i tu mamy wybor zostajemy w programie lub wznosimy sie ponad Oczywi¶cie, Ty te¿ masz racjê. Ciekawi mnie tylko, czy taki wznosz±cy siê ptak niebiañski (niebieski ) na pewno wychodzi z programu, czy raczej bardziej siê z nim integruje… ? Prof. Jan Paj±k, Boga nazywa NAPRZÊDNYM PROGRAMEM i WSZECH¦WIATOWYM INTELEKTEM, co potwierdza³oby opcjê wznosz±cej integracji z Matrix-sem… No – chyba, ¿e to tylko taka sieæ (pajêczyna ) do ³apania Pana Boga… Dobrze, ¿e prof. J. Paj±k nie jest ptasznikiem… Pozdrawiam Witaj zigrin Jakos wydajesz mi sie blisko znajomy.. ale to tak na marginesie Moze to podobne doswiadczenia , a moze to tylko swiadomosc .. Jesli chodzi o integracje z programem :MATRIX w pewnym sensie owszem integruje siew z nim a dlaczego? A dlatego , ze znalazlam, sie tutaj w tym momencie i tak naprawde nigdy nie moge z niego wyjsc dopoki doputy moja energia bedzie w tym ciele w tym miejscu :)Ale mam inne wyjscie , moge integrowac sie z innymi programamy pytanie tylko czy w tym bytowaniu w tym ciele wystarczy mi ziemskiego czasu na zroznicowane integrowanie sie z innymi programami . Zreszta mam jeszcze wjscie ;)Moglabym wyjsc pozornie z programy matrix np. podjac decyzje o medytacji do konca swojego ziemskiego zycia.. ciekawe o ile bym przedluzyla owo zycie ziemskie ....
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2010, 01:50:46 wys³ane przez Laguna__ »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #13 : Luty 13, 2010, 01:34:30 » |
|
dopóki
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #14 : Luty 13, 2010, 01:41:17 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2010, 20:23:10 wys³ane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #15 : Luty 13, 2010, 12:27:52 » |
|
Witaj Laguno, Jako¶ nie bardzo podoba mi siê s³owo program. Wolê <poznanie> poprzez stwarzanie (programowanie ) sobie warunków, gdzie chodzi przede wszystkim o do¶wiadczenie w³asnych mo¿liwo¶ci. Oczywi¶cie, ¿e funkcjonujemy w ¶rodowiskach, nie tylko teraz na Ziemi, by nauczyæ siê je akceptowaæ i wp³ywaæ na nie swoj± wol±. Odkrycie w sobie duchowego potencja³u daje moc kszta³towania ¶wiata, pisania go na nowo. I wci±¿ to siê dzieje. Programy, matrixy przenikaj± siê w swojej zmienno¶ci, za¶ ¶wiadomo¶æ jednostkowa jak i ogólna jest poszerzana. Granice stawiamy sobie sami, tak naprawdê nie ma ich, przynajmniej tak czujê. Pozdrawiam serdecznie Ps. Nawet niebieskie ptaki zmieniaj± niebo i ziemiê…
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #16 : Luty 13, 2010, 17:10:30 » |
|
Wlasnie granice wyznaczamy sobie sami i siegamy tak daleko na ile pozwala nam nasza swiadomosc .Zatem na czym polega iluminacja?
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2010, 17:12:54 wys³ane przez Laguna__ »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #17 : Luty 13, 2010, 18:10:54 » |
|
Wlasnie granice wyznaczamy sobie sami i siegamy tak daleko na ile pozwala nam nasza swiadomosc .Zatem na czym polega iluminacja?
Iluminacja? To siêgniêcie poza granice w³a¶nie. Pytanie kto je znosi w jednym momencie? Kto uchyla kurtynê? I co jest powodem oraz przyczyn± iluminacji? Czy niezbêdne jest wcze¶niejsze spe³nienie okre¶lonych warunków? I czy¿ nie doznajemy jej czasami w swoim ¿yciu? Pozdrawiam Ps. ... to pewnie ta dziura w matrixie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 13, 2010, 18:15:27 wys³ane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #18 : Luty 13, 2010, 19:54:41 » |
|
Iluminator, to rzeczywi¶cie taka (hermetyczna) dziura w ¶cianie… Jego zadaniem jest przepuszczaæ tylko okre¶lone ¶wiat³o i nic poza tym. W zwi±zku z tym, ma czêste zastosowanie w obiektach lataj±cych i p³ywaj±cych, w których trzeba zachowaæ oddzielenie jednego ¶rodowiska od drugiego odpowiednim filtrem… Dopóki (¿e tak siê Thotalnie wyra¿ê… ) bêdzie istnia³ jakikolwiek filtr miêdzy ¶rodowiskowy, dot±d nie bêdzie pe³nego (Thotalnego ) po³±czenia (czyt. bêdzie z³udzenie poCZUCIA takiego po³±czenia…). Do zwyczajnych domów, zak³ada siê zwyczajne okna… Osobi¶cie, nie wykluczam jednak innego punktu widzenia (iluminacji… ) Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #19 : Luty 13, 2010, 20:14:48 » |
|
Osobi¶cie, nie wykluczam jednak innego punktu widzenia (iluminacji… ) Masz racjê Zigrin, s± jeszcze inne punkty widzenia. Gdy np. spadnie Ci przypadkiem ceg³a na g³owê, wówczas równie¿ mo¿esz doznaæ iluminacji …. takiej jednak Ci nie ¿yczê … Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #20 : Luty 13, 2010, 20:18:10 » |
|
Czy Thotalne dziury w matrixie wybija siê ceg³ami? To¿ to jaka¶ budowlana nawalanka... Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #21 : Luty 13, 2010, 20:42:19 » |
|
Czy Thotalne dziury w matrixie wybija siê ceg³ami? To¿ to jaka¶ budowlana nawalanka... … nawalanka czy nie, o¶wietlenie jest potrzebne. A ceg³a dobra i na matrixa, gdy my¶li rozwalaj±cej brak … Czy nie rozwalamy przypadkiem Lagunie tematu? Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #22 : Luty 13, 2010, 20:55:17 » |
|
Ró¿nymi ceg³ami Matrix wybrukowany… Postêp te¿ domaga siê coraz wiêkszych ofiar. Dawniej wystarczy³o zderzenie ze spadaj±cym jab³kiem, a teraz trzeba czego¶ „ciê¿szego”, by zacz±æ dok³adniej przygl±daæ siê m.in. budowie tego¿… jab³ka… - czasem trzeba troszkê „przy¶wieciæ”… I tak to jest, na tej budowie Matrixa…
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Enigma
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #23 : Luty 13, 2010, 22:39:56 » |
|
.Zatem na czym polega iluminacja?
Laguno, zada³a¶ kolejne proste pytanie Po kim, jak po kim ale po Tobie takich bana³ów bym siê nie spodziewa³a. Tzn, mam na my¶li fakt ze jeste¶ osob± uduchowion±, wiec pytania o strukturê przestrzeni i obieg w niej energii - to s± zagadnienia dla ezoteryka...podstawowe na które odpowied¼ wyp³ywa z wnêtrza ja¼ni po czasie medytacji, wyciszenia i skupienia. Najprostsza definicja Iluminacji z wikipedi czyli o¶wietlenie. Równie¿ Iluminaci mieli nie¶æ ¶wiat³o... w za³o¿eniach. Natomiast tzw 'duchowa' iluminacja , niesie ze sob± znaczenie przemiany, owego dojrzewania. Ale ¿eby dok³adnie zrozumieæ obieg energii w przestrzeni, nale¿y ow± 'monetê' obejrzeæ z dwóch stron: Iluminacja (wstêpowanie) - Emanacja (zstêpowanie) - terminy te pierwszy raz spotka³am w ksi±¿ce bodaj¿e Suligi "Tarot magów". Je¶li bowiem przyjmujemy ¿e punkt centralny rozprowadzaj±c energiê w przestrzeni (wed³ug zasady z³otego podzia³u - generuj±cy fraktalno¶æ tego procesu) i jednocze¶nie ta energia krystalizuj±c przestrzeñ (wed³ug w³asnego wzorca) nadaje jej strukturê - jednocze¶nie budz±c do '¿ycia', to aby obieg odbywa³ siê bez zak³óceñ a owo ¿ycie osi±gnê³o ci±g³± ¶wiadomo¶æ - obieg tej energii, równie¿ powinien byæ nieprzerwany . Wiec tak jak w torusie, który jest równie¿ symbolem czakramu, z jednej strony kosmicznego jab³ka wyp³ywa (o¿ywiaj±c strukture) aby z drugiej strony odebraæ sygna³ powrotny. W ksi±¿ce 'Tarot magów' zagadnienie to ujête zosta³o w konteksie kabalistycznego drzewa ¿ycia (owej struktury). Tu juz mamy 'narysowany kierunek Emanacji (zstepowania Energii) i Iluminacji (powrót) Oczywi¶cie mo¿na siê spieraæ, gdzie ogonek jab³ka, a gdzie krzaczki. Ale, imho Iluminujemy tak jak na schemacie, czyli 'w górê' co z kosmicznym jab³ku (albo jajku ) bêdzie oznacza³o kierunek w stronê centrum (czyli do wewn±trz). Natomiast obieg po krawêdzi, tyczyæ sie bêdzie tej energii niespo¿ytkowanej, która nadal nam ucieka. ¦wiat³o które ca³okowicie nie przenikne³o struktury (zosta³o chwilowo zama¼niete) na granicy z obszarem 'ciemnym-u¶pionym' utworzy materie, w której dojrzewamy powoli sie budz±c. Bo czym jest atom, je¶li nie schwytan± energi±? Zasada ta - stopniowego o¶wietlenia 'kosmicznej kuli' wymaga przyjêcia jej kresu, oraz czasu do wype³nienia. St±d np obliczenia Dni Brahmy, oraz jego Wdechu i Wydechu kosmicznych ¶wiatów. Które na poni¿szym obrazku, zosta³y namalowane symbolicznie. W ka¿dej ma³ej bañce mo¿na zaobserwowaæ niebieskiego Krysne z ma³¿onk±, a miedzy nimi siedz±c± postac Visnu(? a moze to budda ) Tak czy inaczej, wierciæ dziurê w matriksie (och jak ja nie lubiê zwrotów z tego toksycznego filmu) czy nie... I gdzie chcecie zawêdrowaæ. Z bañki do innej bañki? Bo chyba nie tam gdzie obiegu energii nie ma? Jest jeszcze jedna mo¿liwo¶æ, i¿ wyj¶cie ducha z systemu... mo¿e utworzyæ kolejn± bañkê w³asn± . W kulce wiec powinien jawiæ siê Budda, no ale duchowni w³a¶nie z tego powodu nie przepadaj± za buddyzmem. Praktyka i przetrzeganie zasad, daje mo¿liwo¶æ osi±gniêcia stanu bosko¶ci - co jak wiemy jest ... owocem prawie zakazanym
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Laguna__
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #24 : Luty 15, 2010, 16:14:52 » |
|
Witam wszystkich Z tego co czytam znacie doskonale budowe matrix- podworka,widac dobrze odrabiacie lekcje ,wlacznie ze spadajacymi ceglami , swietlanymi jablkami .. Wazne jest poczucie humoru i tu w tym watku udalo sie rozweselic temat Ale czy ten Thotalnie Banalny temat nie ma wiekszej glebi?
Jesli pozwolicie przytocze tu doslownie slowa pewnego znajomego , ktory napisal (mam nadzieje , ze nie ma mi za zle tego cytatu) ...... temat zamkniêcia NAS w tzw.sze¶cianie (cube).To zamkniêcie jest pozorne, nie rzeczywiste, lecz jest, a zaczê³o siê ono od tego co i napisali równie¿ w kalendarzu TZOLKIN Majowie, zainegrowano w nasze pole energii ¶wiadomo¶ci, co spowodowa³o, ¿e nie prawid³owo interpretujemy rzeczywisto¶æ. Aby wyj¶æ z tego (cube) ograniczenia, trzeba by wpierw wiedzieæ na czym polega³a ta ingerencja, czego dotyczy³a ?To wlasnie jego osoba zainspirowala mnie do podjecia tego tematu .....Enigmo nawiasem mowiac wlasnie drzewo zycia jakos bardzo przypomina ten szescian
|
|
« Ostatnia zmiana: Luty 15, 2010, 16:22:28 wys³ane przez Laguna__ »
|
Zapisane
|
|
|
|
|