Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 05, 2025, 09:59:58


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: KSIADZ , KAPLAN I CO JESZCZE...?  (Przeczytany 23371 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Kiara
Gość
« : Luty 24, 2010, 01:31:50 »

Zazwyczaj nie zastanawiamy sie skad biora sie powszechnie uzywane slowa , z czym maja zwiazek i dlaczego kojarza sie z jakoms funkcja?

Warto sie nad tym zastanowic i przeanalizowac co naprawde w sobie niosa  co wspolczesnie prezetuja  zastepujac pierwotne znaczenia.

Proszê pos³uchaÌ, jak by³o z ksiêdzem. W dawnych wiekach oznacza³ on 'œwieckiego panuj¹cego, w³adcê nie koronowanego', dopiero póŸniej sta³ siê okreœleniem wy³¹cznie 'duchownego'. Dzisiaj to mo¿e œmieszyÌ, ale kiedyœ Zygmunt August by³... ksiêdzem - nosi³ tytu³ Wielkiego Ksiêdza Litewskiego. Po prostu ksi¹dz znaczy³ wówczas to samo, co ksi¹¿ê. Na syna ksiêdza (czyli 'w³adcy') mówiono... ksiê¿yc, tak jak na potomka pana - panic (póŸniej panicz), a na syna króla - królewic (póŸniej królewicz). Ksiêdzem nazywano te¿ w œredniowieczu... s³oùce, a satelitê ziemi œwiec¹cego w nocy (czyli ma³ego ksiêdza) - ksiê¿ycem.

 

SÂłowo ksiÂądz (pierwotnie kniÂądz, kniĂŞdz)) naleÂży wywodziĂŚ z niemieckiego kuning, ktĂłre do dzisiaj dochowaÂło siĂŞ tam w postaci KĂśnig ('krĂłl'). A Âże w Âśredniowieczu duchowieĂąstwo odgrywaÂło olbrzymiÂą rolĂŞ w paĂąstwie, z czasem ksiĂŞdzem (czyli pierwotnie 'wÂładcÂą') zaczĂŞto nazywaĂŚ chrzeÂścijaĂąskich kapÂłanĂłw.

http://obcyjezykpolski.interia.pl/?md=archive&id=80

Tak wiec ksiadz to nie kaplan , kaplan to zupelnie inne znaczenie. Ksiadz to nie koronowany wladca , ktoremu podporzadkowany jest okreslony obszar z ludzmi zamieszkujacymi go.
Tytul ten okresla wladce , ktory na rowni z ksieciem czy krolem zarzadza podleglym mu terenem , roznica polegac miala jedyie na tym iz ksiadz mial wladac ludzkim duchem  ( wyznaczyl sobie zwierzchnictwo w imieniu Boga), a ksiaze  materia , fizycznymi ludzmi.
 Wladza zostala podzielona , jednak ludzmi wlada sie naprawde wladajac ich swiadomoscia , co religje doskonale wiedza i skrzetnie wykorzystuja.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2010, 01:42:19 wysłane przez Kiara » Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #1 : Luty 24, 2010, 11:13:21 »

Witaj Kiaro, dziekuje Ci bardzo za bardzo ciekawe informacje. Mam jednak pytanie, jak to jest w dzisiejszych
czasach . Co definiuje ksiedza. Pozdrawiam Rafaela.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #2 : Luty 24, 2010, 12:55:27 »

Moim zdaniem to samo definiuje dzisiejszego ksiĂŞdza co kiedyÂś  " Wladza zostala podzielona , jednak ludzmi wlada sie naprawde wladajac ich swiadomoscia , co religje doskonale wiedza i skrzetnie wykorzystuja."

Ale gwoli sprawiedliwoÂści naleÂży oddaĂŚ to, Âże na odlegÂłych , zapominanych przez Âświat wioskach  ksiÂądz to animator lokalnego Âżycia spoÂłecznego. NiegdyÂś takÂą funkcjĂŞ peÂłniÂł wĂłjt czy soÂłtys, ale ta nasza samorzÂądnoœÌ polska podupadÂła bardzo.G³ównie za sprawÂą braku "ducha". SoÂłtys to dzisiaj g³ównie urzĂŞdnik. W ludzkiej ÂświadomoÂści natomiast ksiÂądz posiada legitymacjĂŞ od samego Boga. I na tym polega caÂły trick. Ten rzÂądzi Âświatem, kto ma rzÂąd dusz UÂśmiech

Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #3 : Luty 24, 2010, 15:15:36 »

UwaÂżam, Âże naleÂży czytaĂŚ ze zrozumieniem. W linku podanym przez KiarĂŞ - wyraÂźnie jest napisane kiedy i co oznaczaÂło dane sÂłowo. JĂŞzyk polski jest jĂŞzykiem Âżywym i ewoluujÂącym. Dlatego znaczenie danego sÂłowa moÂże z czasem zmieniĂŚ siĂŞ diametralnie, doskonaÂłym przykÂładem moÂże byĂŚ sÂłowo "oprawca". Aktualnie wiemy co oznacza - okrutnika, bandytĂŞ, napastnika - wczeÂśniej [w Âśredniowieczu] oznaczaÂło po prostu opiekuna.
Dlatego przytaczanie jako "dowodów" pierwotnego znaczenia s³ów mo¿e okazaÌ siê du¿ym nieporozumieniem. Wracaj¹c do naszego przyk³adu - móg³bym powiedzieÌ, ¿e oprawc¹ np. Krzywoustego by³ ten a ten. I dalej¿e wylewaÌ pomyje i dziwiÌ siê, ¿e niektórzy uwa¿ali go za m¹drego i uczciwego cz³owieka, ¿e materia³y mówi¹ce o nim jako dobrym nauczycielu s¹ manipulacj¹. I wychodz¹ wtedy idiotyzmy.
Mogê jeszcze przytoczyÌ szereg takich s³ów i ró¿nc w ich znaczeniu kiedyœ i dzisiaj.
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #4 : Luty 24, 2010, 15:33:14 »

Moim zdaniem to samo definiuje dzisiejszego ksiĂŞdza co kiedyÂś  " Wladza zostala podzielona , jednak ludzmi wlada sie naprawde wladajac ich swiadomoscia , co religje doskonale wiedza i skrzetnie wykorzystuja."

Ale gwoli sprawiedliwoÂści naleÂży oddaĂŚ to, Âże na odlegÂłych , zapominanych przez Âświat wioskach  ksiÂądz to animator lokalnego Âżycia spoÂłecznego. NiegdyÂś takÂą funkcjĂŞ peÂłniÂł wĂłjt czy soÂłtys, ale ta nasza samorzÂądnoœÌ polska podupadÂła bardzo.G³ównie za sprawÂą braku "ducha". SoÂłtys to dzisiaj g³ównie urzĂŞdnik. W ludzkiej ÂświadomoÂści natomiast ksiÂądz posiada legitymacjĂŞ od samego Boga. I na tym polega caÂły trick. Ten rzÂądzi Âświatem, kto ma rzÂąd dusz UÂśmiech



Tak east masz racje , tez rzadzi swiatewm , kto rzadzi ludzmi ich swiadomoscia , i ksieza jak najbardziej wspolczesnie wykonuja to zadanie.

Dzieki spowiedzi powszechnej wprowadzonej wcale nie az tak dawno temu zaczeli ingerowac w cala swiadomosc czlowieka , w polityke prowadzona przez kroli ( pierwsi spowiednicy powolani byli na dwory krolewskie) , a pozniej zastosowano spowiedz powszechnie.
W ten sposob ingerecja w zarzadzanie swiatowa polityka stala sie zarowno  fizycznym  zarzadzaniem i wladaniem duchowoscia  , oraz seksualnoscia ludzka.

Etyka i polityka katolicka

KoÂśció³ wystĂŞpujÂąc w roli „reprezentanta Boga Zbawiciela" dziaÂła przede wszystkim w sferze intymnej jednostki, prĂłbujÂąc wywieraĂŚ jak najwiĂŞkszy wpÂływ na jej wolny wybĂłr oraz ograniczajÂąc do minimum jej wolnoœÌ osobistÂą. Nie przywiÂązuje natomiast Âżadnej wagi do tego, jakÂą rolĂŞ jednostka powinna odgrywaĂŚ w spoÂłeczeĂąstwie demokratycznym. W spowiedziach jakie zebraÂł Guerri ta sprzecznoœÌ jest bardzo widoczna. „Etyka katolicka" nie uznaje na przykÂład za „grzech ciĂŞÂżki" przekrĂŞtĂłw fiskalnych, afer korupcyjnych, nie pÂłacenia podatkĂłw, prania brudnych pieniĂŞdzy, przemytu narkotykĂłw, pracy dla mafii czy innych przestĂŞpstw godzÂących w spoÂłecznoœÌ, jak: zatruwanie rzeki Âściekami, wysypywanie odpadĂłw radioaktywnych, umieszczanie w artykuÂłach spoÂżywczych skÂładnikĂłw rakotwĂłrczych, itp.

Kiedy Guerri przyznaÂł siĂŞ jednemu ze spowiednikĂłw, Âże jest bogatym biznesmenem produkujÂącym artykuÂły spoÂżywcze, ale dodaje do nich substancje, ktĂłre mogÂłyby prowokowaĂŚ nowotwory, bo tak robi konkurencja — spowiednik rozgrzeszyÂł go z tego, ale nie chciaÂł mu daĂŚ rozgrzeszenia za to, Âże stosuje Âśrodki antykoncepcyjne. Kiedy Guerri wyspowiadaÂł siĂŞ, iÂż jest kurierem i dealerem narkotykowym, pracujÂąc dla mafii — spowiednik byÂł bardziej zainteresowany jego ciĂŞÂższym grzechem — Âżyciem w konkubinacie. Kiedy autor ksi¹¿ki podszyÂł siĂŞ pod ksiĂŞgowego, ktĂłry oszukuje paĂąstwo na duÂże kwoty wypeÂłniajÂąc faÂłszywe deklaracje podatkowe swoich klientĂłw, aby uzyskaĂŚ rozgrzeszenie wystarczyÂł fakt, Âże powiedziaÂł, iÂż 8/1000 [ 1 ] odprowadza na KoÂśció³, nawet bez ich wiedzy czy zgody. Natomiast kiedy powiedziaÂł, Âże pracuje dla komunistycznego dziennika „Il Manifesto", bo nie dostaÂł Âżadnej innej pracy jako dziennikarz i Âże musiaÂł napisaĂŚ tekst przeciwko lokalnemu biskupowi — rozgrzeszenia nie otrzymaÂł. Grzech korupcji z udziaÂłem polityka z partii prawicowo-katolickiej zostaÂł jednak uniewinniony.


http://psr.racjonalista.pl/kk.php/s,5029

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2010, 15:56:18 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #5 : Luty 24, 2010, 15:35:40 »

arteq  wiesz przecieÂż rĂłwnie dobrze jak ja.,Âże nie o sÂłowa chodzi, ale o ich interpretacjĂŞ. MoÂżemy siĂŞ na przykÂład miĂŞdzy sobÂą umĂłwiĂŚ, Âże wrĂłcimy do znaczenia sÂłowa "oprawca" ze Âśredniowiecza. To kwestia umowna, a umowa nie jest ograniczona czasowo, chyba, Âże siĂŞ tak umĂłwimy UÂśmiech
W kaÂżdym razie chodzi o to jak CZÂŁOWIEK  definiuje sÂłowa i jakie znaczenie im przypisuje,a  nie o to jakie znaczenia narzucajÂą sÂłowa. Bo masz racjĂŞ, Âże z czasem zmieniajÂą siĂŞ znaczenia, ale tylko dlatego, Âże ludzie o tym zdecydowali.
O tym, ¿e nawet wspó³czeœnie s³owa, a nawet ca³e zdania, mog¹ mieÌ zupe³nie inne znaczenie w zale¿noœci od ich "deszyfratora" niech œwiadczy sztuka dyplomacji. Kiedy s³yszymy publiczne oœwiadczenie MSZ w którym wyra¿a siê "zaniepokojenie" wiêkszoœÌ ludzi nie przywi¹zuje do tego wagi. Ile¿ to nas rzeczy "niepokoi" na co dzieù. Jednak¿e odbiorca komunikatu szkolony w sztuce dyplomacji w tym s³owie dostrze¿e zawoalowan¹ groŸbê, a w ka¿dym razie bêdzie wiedzia³, ¿e zosta³y podjête konkretne czyny prewencyjne lub odwetowe.
Dlatego we wszystkim, moim zdaniem, liczy siê intencja wypowiedzi, a nie samo s³owo. Pierwotne znaczenie s³owa mo¿e byÌ tylko tak¹ ciekawostk¹ dla niezorientowanego odbiorcy poniewa¿ wed³ug "sztuki dyplomacji" intencj¹ instytucji, która u¿ywa tego s³owa mo¿e byÌ jego pierwotne znaczenie. Wszak Koœció³ sam deklaruje niezmiennoœÌ i wiernoœÌ swojej pierwotnej Tradycji.
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2010, 15:39:18 wysłane przez east » Zapisane
Elzbieta
Gość
« Odpowiedz #6 : Luty 24, 2010, 15:47:50 »

Kiara - Ja rowniez bardzo chcialabym Ci podziekowac za Twoja wiedze, oraz za to ze sie nia z Nami dzielisz.Milusiego dzionka - Ela
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #7 : Luty 24, 2010, 16:08:15 »

Kiara - Ja rowniez bardzo chcialabym Ci podziekowac za Twoja wiedze, oraz za to ze sie nia z Nami dzielisz.Milusiego dzionka - Ela

Dzieki serdeczne Elu , Tobie tez zycze milego dzionka.
Zeby oczyscis siebie i ziemie ze wszelakiego brudu fizycznego i moralnego , trzeba poznac owe nieprawosci i podjac decyzje czy nadal chce z nimi zyc , sa mi bliskie? Bede zamiatac je pod dywan uwazajac ze jest dobrze ,nie zauwazam ich? Czy tez poznac , zrozumiec i i wybrac inna droge na , ktorej juz ich nie bedzie.

Czlowiek powinien wiedziec iz WOLNOSC MYSLI , DECYZJI i CZYNOW jest mu przynalezna Prawem Boskim , powinien isc za glosem wewnetrznym wlasnego sumienia a nie ideologiczno , politycznym torem narzucanym mu przez tych , ktorzy uwazaja ze maja prawo wedlug wlasnego dobra podporzadkowywac sobie nakazem , zakazem i strachem innych ludzi.

Bog jest miloscia , dobrem , harmonia , pieknem i prawoscia , nie cierpieniem , strachem , zakazem i nakazem , oraz wymuszaniem.
 W milosci nie ma straszenia , w strachu nie ma godnosci zycia , jest ponizenie i pomniejszenie. Po co Bogu nasze negatywne uczucia napelnione strachem i bolem? Czy rodzice normalni ciesza sie gdy ich dziecko cierpi?

Ja uwazam iz Bog jest naszym normalnym rodzicem i On cieszy sie nasza radoscia i smuci naszymi smutkami, nie sa mu potrzebne do niczego niczyje umartwiania  , ni upokarzanie , nie potrzebuje nami wladac , bo dal nam WOLNA WOLE.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2010, 16:08:50 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #8 : Luty 24, 2010, 17:30:32 »

Dzieki spowiedzi powszechnej wprowadzonej wcale nie az tak dawno temu zaczeli ingerowac w cala swiadomosc czlowieka , w polityke prowadzona przez kroli ( pierwsi spowiednicy powolani byli na dwory krolewskie) , a pozniej zastosowano spowiedz powszechnie.
Kwestia spowiedzi i zwiazanym z tym odpuszczaniem grzechĂłw zostaÂła wprowadzona/naznaczona przez samego Jezusa, ktĂłry daÂł uczniom wÂładzĂŞ nad demonami i odpuszczaniem grzechĂłw w jego imieniu mĂłwiÂąc "ktĂłrym odpuÂścicie grzechy, bĂŞdÂą im odpuszczone, a ktĂłrym zatrzymacie, bĂŞdÂą im zatrzymane."  (Jan 20:23).

„Etyka katolicka" nie uznaje na przykÂład za „grzech ciĂŞÂżki" przekrĂŞtĂłw fiskalnych, afer korupcyjnych, nie pÂłacenia podatkĂłw, prania brudnych pieniĂŞdzy, przemytu narkotykĂłw, pracy dla mafii czy innych przestĂŞpstw godzÂących w spoÂłecznoœÌ, jak: zatruwanie rzeki Âściekami, wysypywanie odpadĂłw radioaktywnych, umieszczanie w artykuÂłach spoÂżywczych skÂładnikĂłw rakotwĂłrczych, itp.
Kiaro, nie wyt³umaczy³aœ siê z jednego k³amstwa [o doktrynie KK], a ju¿ rozpowszechnisz kolejne. Na jakiej podstawie powtarzasz, ¿e wed³ug KK powy¿sze przewinienia nie s¹ uznawane za grzech ciê¿ki? Bo ktoœ gdzieœ powiedzia³? To niestety nie wystarcza i nie usprawiedliwia. Otó¿ wyjaœniam, ¿e KK ka¿dy z w/w grzechów uznaje za tzw. ciê¿ki - proszê zajrzeÌ do DOKTRYNY i wytycznych KK jakim jest katechizm KRK, ewentualnie przejrzeÌ jedn¹ z encyklik JP2.

Kiedy Guerri przyznaÂł siĂŞ jednemu ze spowiednikĂłw, Âże jest bogatym biznesmenem produkujÂącym artykuÂły spoÂżywcze, ale dodaje do nich substancje, ktĂłre mogÂłyby prowokowaĂŚ nowotwory, bo tak robi konkurencja — spowiednik rozgrzeszyÂł go z tego, ale nie chciaÂł mu daĂŚ rozgrzeszenia za to, Âże stosuje Âśrodki antykoncepcyjne. Kiedy Guerri wyspowiadaÂł siĂŞ, iÂż jest kurierem i dealerem narkotykowym, pracujÂąc dla mafii — spowiednik byÂł bardziej zainteresowany jego ciĂŞÂższym grzechem — Âżyciem w konkubinacie. Kiedy autor ksi¹¿ki podszyÂł siĂŞ pod ksiĂŞgowego, ktĂłry oszukuje paĂąstwo na duÂże kwoty wypeÂłniajÂąc faÂłszywe deklaracje podatkowe swoich klientĂłw, aby uzyskaĂŚ rozgrzeszenie wystarczyÂł fakt, Âże powiedziaÂł, iÂż 8/1000 [ 1 ] odprowadza na KoÂśció³, nawet bez ich wiedzy czy zgody. Natomiast kiedy powiedziaÂł, Âże pracuje dla komunistycznego dziennika „Il Manifesto", bo nie dostaÂł Âżadnej innej pracy jako dziennikarz i Âże musiaÂł napisaĂŚ tekst przeciwko lokalnemu biskupowi — rozgrzeszenia nie otrzymaÂł. Grzech korupcji z udziaÂłem polityka z partii prawicowo-katolickiej zostaÂł jednak uniewinniony.
Nie wiem jak byÂło naprawdĂŞ, jednak autor na potwierdzenie wiarygodnoÂści wÂłasnych s³ów ma jak rozumiem... wÂłasne sÂłowa. RĂłwnie dobrze mogĂŞ ja przekazaĂŚ swojÂą "rozmowĂŞ" i oczekiwaĂŚ, ze Âżaden z jej zapiskĂłw nie bĂŞdzie negowany. ChciaÂłem natomiast zwrĂłciĂŚ uwagĂŞ na innÂą sprawĂŞ. W KRK jest kilka warunkĂłw ktĂłre naleÂży speÂłniĂŚ aby spowiedÂź byÂła waÂżna oraz aby mĂłc dostaĂŚ rozgrzeszenie. Do nich zalicza siĂŞ m.in. "mocne postanowienie aby zerwaĂŚ z grzechem", "postanowienie poprawy" i "zadoœÌuczynienie". JeÂżeli petent powiedziaÂł "bĂŞdĂŞ stosowaÂł nienaturalne Âśrodki antykoncepcyjne, nie zrezygnujĂŞ z tego" nie speÂłniÂł warunku zerwania z grzechem i poprawy. WracajÂąc do przypadku z artykuÂłem - jeÂżeli publikacja trwale krzywdziÂłaby opisanego czÂłowieka, ksiÂądz w ramach pokuty/zadoœÌuczynienia mĂłgÂł poprosiĂŚ o sprostowanie napisanych s³ów i rehabilitacjĂŞ czÂłowieka - gdyby autor/petent nie wyraziÂł na to zgody - rĂłwnieÂż jest to okolicznoœÌ uniemoÂżliwiajÂąca danie rozgrzeszenia. Nie znajÂąc sytuacji z drugiej strony - a nie poznamy [tajemnica spowiedzi] nie moÂżemy obiektywnie oceniĂŚ co jest prawdÂą a co ewentualna manipulacjÂą w opisanej sytuacji.   

Kiaro, naprawdĂŞ proponujĂŞ abyÂś zaopatrzyÂła siĂŞ w katechizm KRK skoro chcesz aby Twoje wypowiedzi w dyskusji nt. KK/KRK byÂły rzetelne. Nie wiem doprawdy jak moÂżna mĂłwiĂŚ, Âże dana publikacja coÂś zawiera nie znajÂąc/czytajÂąc jej treÂści...
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #9 : Luty 24, 2010, 17:32:40 »

Atrybuty wladzy kiezy i kk nad wiernymi za pomoca spowiedzi.

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1278

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2010, 17:33:41 wysłane przez Kiara » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #10 : Luty 24, 2010, 17:52:13 »

To nie jest ¿aden dowód na twierdzenie, ¿e KK/KRK nie uznaje wymienionych w poprzednim poœcie wystêpków za grzech ciê¿ki. W katechizmie KK/KRK, [ewentualnie encyklikach] czyli dokumentach które to s¹ OFICJALNA WYK£ADNI¥ i NAUK¥ KK/KRK przytoczone czyny s¹ uznawane jako grzech ciê¿ki - dlatego nadal podtrzymujê, ¿e zamieszczone informacje s¹ oszczerstwem i oczekujê jego rozliczenia. Je¿eli wypowiadamy siê, ¿e stanowisko danej instytucji/cz³owieka jest takie a takie nie mo¿emy "udowadniaÌ" tego zas³yszanymi sk¹dœ informacjami lecz wy³¹cznie oficjalnymi dokumentami np. statut, regulamin.

W przeciwnym razie dopuszczalnym byÂłoby napisanie kÂłamliwych treÂści w jednym miejscu, by w innym na nie siĂŞ powoÂływaĂŚ.

edit: cytowanie s³ów nie zwalnia nas od odpowiedzialnoœci za nie.

OczekujĂŞ na dowody lub przyznanie siĂŞ do oszczerstwa, a takowym jest rozpowszechnianie negatywnych i zarazem nieprawdziwych informacji. Czyli sytuacja z jakÂą mamy do czynienia w poprzednim wÂątku Kiary. Do rozpatrzenia sprawy, aby nie robiĂŚ zamieszania i przepychanek wstrzymujĂŞ siĂŞ od dalszych dywagacji na ten temat.
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2010, 18:01:04 wysłane przez arteq » Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #11 : Luty 24, 2010, 17:54:35 »

Czy Bog potrzebuje pieniedzy?
Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #12 : Luty 24, 2010, 17:55:21 »

Rozumiem, Âże to pytanie jest retoryczne...
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #13 : Luty 24, 2010, 17:55:40 »

Czy do usera arteq nie dotarlo jeszcze iz nie prowadze z nim zadnej wymiany zdan na forum?
Czy to bylo malo czytelne?


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #14 : Luty 24, 2010, 18:57:32 »

Kiara to zachowuje siĂŞ jak dziecko w przedszkolu JĂŞzyk

To samo moÂżna stwierdziĂŚ o atreq, ciÂągle domaga siĂŞ uwagi i czuje siĂŞ zaniedbany, jeÂśli nie poÂświĂŞciĂŚ mu min 2 godz dziennie.

"TÂą wÂładzÂą jest spowiedÂź i MOÂŻLIWO¦Æ odpuszczenia WSZYSTKICH grzechĂłw. TYLKO w religii rzymskokatolickiej spowiedÂź jest wyznaniem swoich grzechĂłw nie BOGU ale KAPÂŁANOWI. I tylko w religii rzymskokatolickiej kapÂłan ma MOÂŻLIWO¦Æ odpuszczenia grzechĂłw (idÂźcie i odpuszczajcie grzechy). ZauwaÂżmy, Âże kapÂłan moÂże, ALE NIE MUSI odpuÂściĂŚ grzech. Ma wiĂŞc wobec duszy grzesznika wÂładzĂŞ RÓWNÂĄ BOGU. JeÂśli kapÂłan nie odpuÂści grzechĂłw, a BÓG siĂŞ nad duszÂą nie zlituje (o taki obraz BOGA — srogiego i nieustĂŞpliwego koÂśció³ rzymskokatolicki dba od wiekĂłw) to dusza pĂłjdzie do piekÂła. Tu wystĂŞpuje jeszcze jeden koÂścielny wynalazek — czyÂściec. JeÂśli po Âśmierci ktoÂś bĂŞdzie chciaÂł polepszyĂŚ stan duszy zmarÂłego to TEÂŻ moÂże to zrobiĂŚ — oczywiÂście za ICH poÂśrednictwem , i oczywiÂście nie za darmo. Wystarczy przecieÂż ogÂłosiĂŚ Âże dusza MA JESZCZE SZANSÊ — wystarczy jej dopomĂłc (oczywiÂścieza ICH poÂśrednictwem i oczywiÂście nie za darmo). Jest to genialne i aÂż dziw bierze Âże myÂśleli nad tym okoÂło tysiÂąca lat. JeÂśli wiĂŞc ktoÂś jest gapa i nie zadbaÂł o stan swojej duszy (a przy okazji o majÂątek KOÂŚCIOÂŁA) to po Âśmierci nie ma nic straconego — ktoÂś inny moÂże to zrobiĂŚ. O to by to zrobiÂł juÂż ONI odpowiednio zadbajÂą (np. a pana zmarÂły dziadek to do koÂścioÂła nie chodziÂł — przydaÂła by siĂŞ msza za jego sma¿¹cÂą siĂŞ w czyœÌcu duszĂŞ). JeÂśli za to kapÂłan odpuÂści grzech (bo ma takie prawo nadane mu przez BOGA), to BÓG juÂż nic nie moÂże zrobiĂŚ — MUSI przyj¹Ì duszĂŞ do nieba. W tym przypadku to kapÂłan ma moc WIÊKSZÂĄ od BOGA, bo to ON decyduje o umieszczeniu duszy w NIEBIE o odpuszczeniu grzechĂłw. Grzechy odpuszczone przez kapÂłana BÓG MUSI uwaÂżaĂŚ za odpuszczone, poniewaÂż sam nadaÂł MU takie prawa. ZauwaÂżmy jak potĂŞÂżnÂą wÂładzĂŞ dostaÂł kler-nawet BÓG MUSIICH sÂłuchaĂŚ. Jest to wÂładza NIEOGRANICZONA i biorÂąc pod uwagĂŞ mnogoœÌ grzechĂłw odnosi siĂŞ do KAÂŻDEGO. BiorÂąc pod uwagĂŞ NIEMOÂŻLIWE praktycznie do speÂłnienia ICH wymagania dotyczÂące Âżycia, wspó³¿ycia seksualnego, liczby potomstwa, zakazu rozwodĂłw, modlitw itp. to KAÂŻDEGO wierzÂącego DOWOLNY ksiÂądz moÂże wsadziĂŚ do piekÂła lub wynieœÌ do chwaÂły niebieskiej. MoÂże (ale nie musi) zmieniĂŚ los duszy nawet po Âśmierci dziĂŞki wynalazkowi czyœÌca. To genialne rozwiÂązanie (raz co prawda zawiodÂło wprzypadku Anglii ale to wyjÂątek potwierdzajÂący regu³ê) zapewniÂło klerowi rzymskokatolickiemu NIEOGRANICZONE wpÂływy. Stali siĂŞ ONI sĂŞdziami mogÂącymi praktycznie KAÂŻDEGO wysÂłaĂŚna mĂŞki piekielne jeÂśli siĂŞ IM nie podporzÂądkowaÂł. KAÂŻDY wÂładca, ktĂłry miaÂł coÂś na sumieniu (a ktĂłry nie miaÂł ?), jak nie chciaÂł mieĂŚ ÂświadomoÂści wiecznych mĂŞczarni w piekle MUSIAÂŁ iœÌ z NIMI na kaÂżde ustĂŞpstwo. MUSIAÂŁ (pod groÂźbÂą piekÂła) zapewniĂŚ IM swobodĂŞ dziaÂłania , utrzymanie monopolu na wiarĂŞ i ró¿ne przywileje WSZYSTKIMI sposobami."

Zastanawia mnie (pomimo wszystkich cytatĂłw) dlaczego u EwangelikĂłw, spowiedzi przed kapÂłanem nie ma - tylko uznana jest osobista przed Bogiem.
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #15 : Luty 24, 2010, 21:37:07 »

A ten tekst  Enigma jest rzeczywiÂście mocny. Cwane to, bo nikt nie moÂże na 100% wiarygodnie sprawdziĂŚ czy wÂładza kapÂłana rozciÂąga siĂŞ na po Âśmierci czy nie. Kto naleÂży do KoÂścioÂła ten MUSI w to uwierzyĂŚ MrugniĂŞcie

a w tej kwestii  "Kwestia spowiedzi i zwiazanym z tym odpuszczaniem grzechĂłw zostaÂła wprowadzona/naznaczona przez samego Jezusa, ktĂłry daÂł uczniom wÂładzĂŞ nad demonami i odpuszczaniem grzechĂłw w jego imieniu mĂłwiÂąc "ktĂłrym odpuÂścicie grzechy, bĂŞdÂą im odpuszczone, a ktĂłrym zatrzymacie, bĂŞdÂą im zatrzymane."  (Jan 20:23)."  naleÂżaÂłoby siĂŞ zastanowiĂŚ kogo uznaĂŚ za ucznia Jezusa. JeÂśli byli to wy³¹cznie ludzie pobierajÂący nauki u Jezusa bezpoÂśrednio to nie znaczy, Âże uczniowie Jego uczniĂłw mogli  sobie wzajemnie przekazywaĂŚ tĂŞ wÂładzĂŞ. A jeÂśli mogli , to moÂże kaÂżdy uczeĂą bezpoÂśrednich uczniĂłw i uczniowie uczniĂłw uczniĂłw ... czyli kaÂżdy w zasadzie ChrzeÂścijanin , ma prawo spowiadaĂŚ w imiĂŞ Jezusa drugiego ChrzeÂścijanina jeÂśli ten go o to poprosi. A jeÂśli nie kaÂżdy , to ktĂłrzy sÂą Ci bardziej godni , a ktĂłrzy mniej godni ? Czy Jezus to uregulowaÂł ?
Nie uregulowaÂł, i to wÂłaÂśnie wykorzystaÂło kilku cwaniakĂłw by powoÂłanej Instytucji zrobiĂŚ dobrze a wieki wiekĂłw MrugniĂŞcie
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #16 : Luty 24, 2010, 22:20:30 »

Przekaz Jezusa mowi wyraznie ; ....."tym , ktorym odpusicie grzech beda odpuszczone , a tym , ktorym zatrzymacie bedzie zatrzymane...."

Tylko trzeba zrozumiec iz dotyczy to , TYCH , KTORZY NAM WYRZADZILI KRZYWDE I POPRZEZ WYBACZENIE ROZSTAJEMY SIE  Z EMOCJONALNYMI WIEZAMI Z NIMI, NIE DOTYCZY TO PRAWA ODPUSZCZANIA GRZECHOW ( WYBACZANIA UCZYNIONEGO ZLA KOMUS NIEZNANEMU ) BO NIBY Z JAKIEJ RACJI KTOS OBCY MA PRAWO COS ROBIC W NASZYM IMIENIU W STOSUNKU DO KOGOS NIEZNANEGO?
Z demonami to juz inna sprawa , wladze nad nimi maja ci , ktorzy maja wieksza sile energetyczna niz one i pozbawieni sa strachu w kontaktach z nimi.


Zrozumiec nalezy co to jest ten domniemany "grzech" , jest to bledne , krzywdzace cudze zachowanie w stosunku do kochos , raniace go fizycznie , lu duchowo. Jak wiec taki "grzech" mozna komus odpuscic i kto moze to zrobic?
Aktem odpuszczenia takiego "grzechu" jest wylacznie WYBACZENIE - TO JEST ODPUSZCZENIE "GRZECHU" komus , kto popelnil go w stosunku do nas.

Czy zatem ktos , kto nie jest powiazany emocjonalnie z krzywdzicielem , moze dokonac odpuszczenia owego "grzechu"? Ocywiscie ze nie, gdyz TO MY SAMI MUSIMY DOKONAC AKTU WYBACZENIA TEJ OSOBI I SOBIE ROWNIEZ ZEBY ROZWIAZAC ENERGETYCZN- METALNE POLACZENIE z naszym krzywdzicielem owym "grzesznikiem".

Kto zatem dal ksiezom wladze nad cudzymi grzechami , bo nie Jezus , On byl zbyt swiatly , posiadal zbyt duza wiedze zeby  takie brednie opowiadac.
Ale  Jego slowa zostaly przekrecone i dokonano ich nadinterpretacji , dlaczego? Dla wladzy kk nad ludzmi poprzez strach ktorym operuje sie powszechnie.

Tak wiec ODPUSZCZANIE "GRZECHOW" jest AKTEM WYBACZANIA  zrozumienia popelnionych bledow , korygowanie ich  i wybaczenie sobie i innym nie umiejetnosci postepowania bez krzywdzenia.

Czy ktos zewnetrzny moze dokonac takiego aktu w naszym imieniu? NIE! Absolutnie nie, bo jest to nasze wewnetrzne zrozumienie , i transformacja za pomoca wiedzy , ktora uzyskalismy dzieki temu doswiadczeniu.
Teraz juw WIEMY - stalo sie to nasza OSOBISTA WIEDZA co jest dobre dla nas i innych , czym jest nie krzywdzenie siebie i  innych .


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2010, 22:30:46 wysłane przez Kiara » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #17 : Luty 24, 2010, 22:40:37 »

A ten tekst  Enigma jest rzeczywiÂście mocny. Cwane to, bo nikt nie moÂże na 100% wiarygodnie sprawdziĂŚ czy wÂładza kapÂłana rozciÂąga siĂŞ na po Âśmierci czy nie. Kto naleÂży do KoÂścioÂła ten MUSI w to uwierzyĂŚ MrugniĂŞcie

a w tej kwestii  "Kwestia spowiedzi i zwiazanym z tym odpuszczaniem grzechĂłw zostaÂła wprowadzona/naznaczona przez samego Jezusa, ktĂłry daÂł uczniom wÂładzĂŞ nad demonami i odpuszczaniem grzechĂłw w jego imieniu mĂłwiÂąc "ktĂłrym odpuÂścicie grzechy, bĂŞdÂą im odpuszczone, a ktĂłrym zatrzymacie, bĂŞdÂą im zatrzymane."  (Jan 20:23)."  naleÂżaÂłoby siĂŞ zastanowiĂŚ kogo uznaĂŚ za ucznia Jezusa. JeÂśli byli to wy³¹cznie ludzie pobierajÂący nauki u Jezusa bezpoÂśrednio to nie znaczy, Âże uczniowie Jego uczniĂłw mogli  sobie wzajemnie przekazywaĂŚ tĂŞ wÂładzĂŞ. A jeÂśli mogli , to moÂże kaÂżdy uczeĂą bezpoÂśrednich uczniĂłw i uczniowie uczniĂłw uczniĂłw ... czyli kaÂżdy w zasadzie ChrzeÂścijanin , ma prawo spowiadaĂŚ w imiĂŞ Jezusa drugiego ChrzeÂścijanina jeÂśli ten go o to poprosi. A jeÂśli nie kaÂżdy , to ktĂłrzy sÂą Ci bardziej godni , a ktĂłrzy mniej godni ? Czy Jezus to uregulowaÂł ?
Nie uregulowaÂł, i to wÂłaÂśnie wykorzystaÂło kilku cwaniakĂłw by powoÂłanej Instytucji zrobiĂŚ dobrze a wieki wiekĂłw MrugniĂŞcie


Nie do koĂąca zgodziÂłbym siĂŞ z takÂą interpretacjÂą, choĂŚ moÂżna i tak.
BiorÂąc pod uwagĂŞ wypowiedÂź Jezusa do jednego z uzdrowionych przez siebie ludzi, Âże jego grzechy zostaÂły mu odpuszczone i dlatego wyzdrowiaÂł, to powyÂższe stwierdzenie, ktĂłre jako pierwszy przytoczyÂł >arteq<, ni jak ma siĂŞ do spowiedzi.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Kiara
Gość
« Odpowiedz #18 : Luty 24, 2010, 23:02:51 »

A ten tekst  Enigma jest rzeczywiÂście mocny. Cwane to, bo nikt nie moÂże na 100% wiarygodnie sprawdziĂŚ czy wÂładza kapÂłana rozciÂąga siĂŞ na po Âśmierci czy nie. Kto naleÂży do KoÂścioÂła ten MUSI w to uwierzyĂŚ MrugniĂŞcie

a w tej kwestii  "Kwestia spowiedzi i zwiazanym z tym odpuszczaniem grzechĂłw zostaÂła wprowadzona/naznaczona przez samego Jezusa, ktĂłry daÂł uczniom wÂładzĂŞ nad demonami i odpuszczaniem grzechĂłw w jego imieniu mĂłwiÂąc "ktĂłrym odpuÂścicie grzechy, bĂŞdÂą im odpuszczone, a ktĂłrym zatrzymacie, bĂŞdÂą im zatrzymane."  (Jan 20:23)."  naleÂżaÂłoby siĂŞ zastanowiĂŚ kogo uznaĂŚ za ucznia Jezusa. JeÂśli byli to wy³¹cznie ludzie pobierajÂący nauki u Jezusa bezpoÂśrednio to nie znaczy, Âże uczniowie Jego uczniĂłw mogli  sobie wzajemnie przekazywaĂŚ tĂŞ wÂładzĂŞ. A jeÂśli mogli , to moÂże kaÂżdy uczeĂą bezpoÂśrednich uczniĂłw i uczniowie uczniĂłw uczniĂłw ... czyli kaÂżdy w zasadzie ChrzeÂścijanin , ma prawo spowiadaĂŚ w imiĂŞ Jezusa drugiego ChrzeÂścijanina jeÂśli ten go o to poprosi. A jeÂśli nie kaÂżdy , to ktĂłrzy sÂą Ci bardziej godni , a ktĂłrzy mniej godni ? Czy Jezus to uregulowaÂł ?
Nie uregulowaÂł, i to wÂłaÂśnie wykorzystaÂło kilku cwaniakĂłw by powoÂłanej Instytucji zrobiĂŚ dobrze a wieki wiekĂłw MrugniĂŞcie


Nie do koĂąca zgodziÂłbym siĂŞ z takÂą interpretacjÂą, choĂŚ moÂżna i tak.
BiorÂąc pod uwagĂŞ wypowiedÂź Jezusa do jednego z uzdrowionych przez siebie ludzi, Âże jego grzechy zostaÂły mu odpuszczone i dlatego wyzdrowiaÂł, to powyÂższe stwierdzenie, ktĂłre jako pierwszy przytoczyÂł >arteq<, ni jak ma siĂŞ do spowiedzi.

Darku w kontekscie Twojej wypowiedz jest jeszcze inaczej , chociaz i tak wraca to do jednego wzorca.

Bo czym tak naprawde jest choroba? Jest to zaburzenie energetyczne ( zmniejszenie energii w danym organie , a co za tym idzie wychlodzenie , lub przegrzanie go i to tez jest zaburzeniem) , te nieprawidlowosci fizyczne  powoduja nieprawidlowe ludzkie zachowania. A zachowania sa powodowany mysla , ktora wybrala nieprawidlowe dzialanie , powodujaca chorobe , ktora jest tylko efektem zaburzen energetycznych.

Na czym polega zatem uzdrowienie organu? Na wyrownaniu energii w nim zgodnie z pierwotnym wzorcem , ktory jest objawem naszego zdrowia.

Zatem uzdrowicielami powinni byc ludzie , ktorzy sami sa zdrowi ( energia w nich plynaca ma wysoki potecjal), niosa wzorzec prawidlowy. A tym samym maja dostep do najwyrzszych przestrzeni energetycznych ( polaczenie z "matryca energetyczna" danego czlowieka) , ktorej wzorzec energetyczny wyrowna energie w chorym miejscu , a tym samym dokona sie "cudowne wyleczenie".

I teraz jezeli nie zadilamy naszymi zalami , smutkiem i ciaglym przezywaniem naszych "grzechow" sytuacji , ktora to spowodowala ,czyli "odpuszczamy grzechy"- bledy, stajemy sie uleczeni.

Nic nie da takie uleczanie , jezeli ciagle bedziemy wracac do przeszlosci i rozpamietywac nasze dawne "grzechy" , musi nastapic akt wybaczenia sobie i innym uczestniczacym w tym zdarzeniu.

Zatem jasno z tego wynika iz ksiadz w konfesjonale z samej racji spowiedzi g"grzechow " nam nie odpusci.

Gdyby byl uzdrowicielem pracujacym z energiami o bardzo wysokim poziomie energetycznym , bylo by to mozliwe.

Ale tak nie jest bo kk tego zabrania.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2010, 23:03:37 wysłane przez Kiara » Zapisane
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #19 : Luty 24, 2010, 23:25:12 »

glownie chodzi o to ze w kk bardzo malo rzeczy sie robi w imieniu Boga i Jezusa Chrystusa, a duzo wiecej we wlasnym... ZÂły,  rozgrzeszanie, chrzest, "ofiara mszy sw",  kulty sw ( chodzi o zachowanie pewnej hierarchi, ktorej nie przestrzeganie powoduje wiele wypaczen..., bo np sw sa jak najbardziej w porzadku no ale to Bog uswieca:)), 

bo wowczas dochodzi do roznych naduzyc, np tu. - to juz jest nekromancja...

http://wiadomosci.onet.pl/78827,21,3,pokaz.html

(na szczecie madra decyzja jest nie beatyfikowanie narazie JPII (skadinad wybitnego i wielkiego czlowieka) bo wowczas pocieliby go na relikwie a na oltarzach widnialby tylko on...


itd nie sa te sprawy zgodne z pismem sw...


Mateusz 23,1-12

"WĂłwczas przemĂłwiÂł Jezus do tÂłumĂłw i do swych uczniĂłw tymi sÂłowami: «Na katedrze MojÂżesza zasiedli uczeni w PiÂśmie i faryzeusze. CzyĂącie wiĂŞc i zachowujcie wszystko, co wam polecÂą, lecz uczynkĂłw ich nie naÂśladujcie. MĂłwiÂą bowiem, ale sami nie czyniÂą. Wi¹¿¹ ciĂŞÂżary wielkie i nie do uniesienia i kÂładÂą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyĂŚ ich nie chcÂą. Wszystkie swe uczynki speÂłniajÂą w tym celu, Âżeby siĂŞ ludziom pokazaĂŚ. RozszerzajÂą swoje filakterie i wydÂłuÂżajÂą frĂŞdzle u pÂłaszczĂłw. LubiÂą zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesÂła w synagogach. ChcÂą, by ich pozdrawiano na rynkach i Âżeby ludzie nazywali ich Rabbi. Otó¿ wy nie pozwalajcie nazywaĂŚ siĂŞ Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braĂŚmi jesteÂście. Nikogo teÂż na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie rĂłwnieÂż, Âżeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. NajwiĂŞkszy z was niech bĂŞdzie waszym sÂługÂą. Kto siĂŞ wywyÂższa, bĂŞdzie poniÂżony, a kto siĂŞ poniÂża, bĂŞdzie wywyÂższony»."




a tak bedzie przy koncu swiata

"I widzia³em innego anio³a lec¹cego przez œrodek nieba, który mia³ ewangeliê wieczn¹, aby j¹ zwiastowaÌ mieszkaùcom ziemi i wszystkim narodom, ..., który mówi³ donoœnym g³osem: 7Bójcie siê Boga i oddajcie mu chwa³ê, gdy¿ nadesz³a godzina s¹du jego, i oddajcie pok³on temu, który stworzy³ niebo i ziemiê, i morze, i Ÿród³a wód..."
« Ostatnia zmiana: Luty 24, 2010, 23:26:50 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
arteq
Gość
« Odpowiedz #20 : Luty 25, 2010, 00:27:12 »

Bo czym tak naprawde jest choroba? Jest to zaburzenie energetyczne ( zmniejszenie energii w danym organie , a co za tym idzie wychlodzenie , lub przegrzanie go i to tez jest zaburzeniem) , te nieprawidlowosci fizyczne  powoduja nieprawidlowe ludzkie zachowania. A zachowania sa powodowany mysla , ktora wybrala nieprawidlowe dzialanie , powodujaca chorobe , ktora jest tylko efektem zaburzen energetycznych.
Tylko jak wobec takiej definicji wyt³umaczyÌ np. choroby niemowl¹t czy nawet noworodków? Je¿eli chcecmy pod to podi¹Ì np. rodziców to teoria zaczyna i tak sypaÌ siê.

KapÂłan jako taki nie odpuszcza grzechĂłw - robi to BĂłg. Sprawa grzechĂłw i ich odpuszczenia zawsze rozgrywa siĂŞ pomiĂŞdzy czÂłowiekiem a Bogiem. KsiĂŞdza moÂżna oszukaĂŚ - Boga nie.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #21 : Luty 25, 2010, 19:05:14 »

Post Kiary dotyczÂący KK jako sekty przeniosÂłem tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4769.msg55499#msg55499
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
kubraczek
Gość
« Odpowiedz #22 : Luty 25, 2010, 20:32:15 »

Zastanawiam siê kiedy w koùcu wielce oœwieceni koledzy i kole¿anki "skapuj¹" w koùcu ¿e wiêkszoœÌ s³ów/wyrazów to jedynie etykiety, którym notabene mo¿na nadaÌ ró¿ny wydŸwiêk - ot choÌby s³owo ksi¹dz wypowiedziane z ironicznym uœmiechem i jednoczesnym oblizaniem warg (wiadomo o co chodzi).
Kiedy wyrwiecie siĂŞ w koĂącu z tej matni?
Nie mniej jednak trzymajcie siĂŞ jakoÂś w swoim zakÂłamaniu. Pozdro
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #23 : Luty 25, 2010, 23:39:57 »

Zastanawiam siê kiedy w koùcu wielce oœwieceni koledzy i kole¿anki "skapuj¹" w koùcu ¿e wiêkszoœÌ s³ów/wyrazów to jedynie etykiety, którym notabene mo¿na nadaÌ ró¿ny wydŸwiêk - ot choÌby s³owo ksi¹dz wypowiedziane z ironicznym uœmiechem i jednoczesnym oblizaniem warg (wiadomo o co chodzi).
Kiedy wyrwiecie siĂŞ w koĂącu z tej matni?
Nie mniej jednak trzymajcie siĂŞ jakoÂś w swoim zakÂłamaniu. Pozdro

Szczerze mowiac , to nie wiem o co Ci chodzi z takimi gestami , gdyz mi sa nie znane.

A ksieza? To ludzie , bywaja wspaniali , bywaja zagubieni i w rozterkach.

Spotkalam sie z kilkoma , ktorzy wcale nie posiadaja glebokiej wiary , powiedziala bym iz  bardziej watpliwa im  dluzej pelnia swoja funkcje.

Kiara UÂśmiech UÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 26, 2010, 00:31:08 wysłane przez Kiara » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #24 : Luty 26, 2010, 00:14:49 »

kubraczek, oÂświeĂŚ  mnie jak na forum wyraÂżaĂŚ siĂŞ bez s³ów /wyrazĂłw ...
Zapisane
Strony: [1] 2 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.035 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho zipcraft granitowa3 watahaslonecznychcieni phacaiste-ar-mac-tire