Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 07:56:25


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: SEKTY  (Przeczytany 6595 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Kiara
Go¶æ
« : Luty 25, 2010, 15:44:29 »

Istnieje juz kilka w±tków o sektach, w kontek¶cie Antrovis'u, Gryf'a 144, New Age, równie¿ PCH i ¦wiadków Jehowy próbowano wcisn±æ w tê definicjê.
Warto wiêc pomanipulowaæ i w kontek¶cie KK.
Darek




Czy kosciol Katolicki to Sekta?

 Ko¶ció³ katolicki [edytuj]

Genezê wspó³czesnego znaczenia pojêcia sekta Ko¶ció³ katolicki wywodzi od nauk aposto³a Paw³a, który u¿ywa³ greckiego terminu αιρεσις (szko³a, partia, kierunek), jego zdaniem kto przy³±cza³ siê do jakiegokolwiek αιρεσις, od³±cza³ siê od Cia³a Chrystusowego (Ko¶cio³a).[14]

Zdaniem apologetów Ko¶cio³a Katolickiego, powsta³e na bazie chrze¶cijañstwa sekty, charakteryzuj± siê nastêpuj±cymi cechami[15] :

    * odrzucanie ekumenicznego dialogu
    * uzupe³nianie Biblii o ró¿ne dodatkowe objawienia lub te¿ interpretacja ca³o¶ci Biblii na podstawie jakiej¶ jej czê¶ci
    * redukowanie mo¿liwo¶ci zbawienia wy³±cznie do cz³onków danej sekty
    * brak ci±g³o¶ci w historii chrze¶cijañstwa
    * odrzucanie wiary w Trójcê ¦wiêt± i Jezusa Chrystusa jako Zbawiciela
    * orientacja eschatologiczna znamionuj±ca prawie wszystkie sekty

Krytycy Ko¶cio³a Rzymskiego zarzucaj± mu[potrzebne ¼ród³o], przytaczaj±c ich zdaniem kontrowersyjne i niejasne zapisy Katechizmu Ko¶cio³a Katolickiego, dzia³ania charakterystyczne dla sekt:

    * nadawanie nadzwyczajnych tytu³ów i uprawnieñ niektórym cz³onkom Ko¶cio³a; du¿e kontrowersje wzbudzaj± w¶ród krytyków niektóre tytu³y u¿ywane w stosunku do papie¿y, jak np. Vicarius Christi (Zastêpca Chrystusa) [16];
    * uprzywilejowanie niektórych cz³onków Ko¶cio³a do specjalnych czynno¶ci dokonywanych pomiêdzy Bogiem a wiernymi[17];
    * uznawanie, i¿ interpretacji Pisma ¦wiêtego mog± dokonywaæ tylko ludzie Ko¶cio³a (tzw. Urz±d Nauczycielski Ko¶cio³a), papie¿ i biskupi[18];
    * uznawanie, zgodnie z nadanym Ko¶cio³owi przez Ducha ¦wiêtego charyzmatem nieomylno¶ci, nieomylno¶ci nauczycieli (pasterzy) ko¶cio³a w sprawie wszystkich tre¶ci nauki katolickiej i moralno¶ci[19];

Zdaniem krytyków Ko¶cio³a Katolickiego[potrzebne ¼ród³o], powy¿sze zasady funkcjonowania Ko¶cio³a Rzymskiego ca³kowicie uzale¿niaj± jego cz³onków od po¶rednictwa tych kap³anów, którzy zgodnie z zapisami Katechizmu Ko¶cio³a Katolickiego zostali wybrani do pewnych czynno¶ci i po¶rednicz± w wykonaniu tych czynno¶ci pomiêdzy Ko¶cio³em a wszystkimi wiernymi[20], oraz zmuszaj± ich do podporz±dkowania siê papie¿owi w sprawach wiary.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sekta

« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2010, 19:03:46 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Luty 25, 2010, 16:47:06 »

coz wynika ze to sekta...najwazniejsza podstawa jest pismo sw...do tego dochodza te ostatnie skandale wiec jest grubo...ale nigdy nie bylo inaczej Z³y   (biskup Krasicki - Monochomachia - to tylko jeden z przykladow:) - jako organizacja jest zepsuta i skompromitowana do szpiku kosci - nie ma co ich bronic, choc sam jestem katolikiem, pewne rzeczy gdyby chcciali zmieniliby ale wola ze jest tak jak jest
« Ostatnia zmiana: Luty 25, 2010, 18:13:32 wys³ane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Maj 28, 2010, 09:45:42 »

Obrzezanie i aborcja czyli zalecenia sekt

Seks niedozwolony miêdzy ma³¿onkami, ale miêdzy "duchowym rodzeñstwem" - owszem. Nagminne usuwanie ci±¿ i obcinanie piersi - oto zalecenia kilku rosyjskich sekt.


Posiadanie dzieci by³o w¶ród Skopców równoznacze z upadkiem moralnym /Getty Images

Za³o¿ycielem sekty Ch³ysów by³ Dani³o Filipowicz, który w 1645 roku siebie og³osi³ siê Bogiem, a swojego przyjaciela, Iwana Sus³owa, mianowa³ Jezusem Chrystusem. Filippow naucza³, ¿e Bóg wciela siê w ludzi, aby byæ bli¿ej nich i móc nauczaæ.

Zgodnie z tym przekonaniem, po wniebowst±pieniu za³o¿yciela sekty (1 stycznia 1700 roku) za kolejne wcielenie uznano Prokopa £upkina, a w ci±gu nastêpnych 200 lat trudna do oszacowania liczba mê¿czyzn podawa³a siê za Boga lub jego syna. Ch³ysi nie opierali swoich wierzeñ na Biblii, ale na nauczaniu swoich przywódców.
czytaj dalej
 

Polecamy równie¿:

    *
      Rz±d walczy z poligamistami

      Odpowiadaj±c na skargê 16-letniej dziewczyny w³adze zabra³y ponad 400 dzieci z pomieszczeñ sekty fundamentalistów mormoñskich, praktykuj±cych wielo¿eñstwo w miejscowo¶ci Eldorado w Teksasie. wiêcej »

Seks z duchowym bratem

...

http://facet.interia.pl/ciekawostki/roznosci/news/obrzezanie-i-aborcja-czyli-zalecenia-sekt,1484786
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
koliberek33
Go¶æ
« Odpowiedz #3 : Maj 28, 2010, 13:56:15 »

A propos Antrovisu, to prokuratura odrzuci³a wszelkie tego typu zarzuty. Masz Kiaro, niepe³ne informacje.
Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Styczeñ 02, 2011, 19:15:08 »

Rasputin – sex drog± do zbawienia
Opublikowano: 02.01.2011 | Kategorie: Religioznawstwo, Seks

Ksi±¿ka René Fülöp Miller „¦wiêty Demon. Rasputin i kobiety” (wydana w Polsce po raz pierwszy w 1932 roku) a dzi¶ wznowiona przez Antyk pozornie nie pasuje do profilu Wydawnictwa Antyk Marcina Dybowskiego. Lektura ksi±¿ki wydanej przez Antyk pod pozorem do¶æ sensacyjnej biografii rozpustnego mnicha daje czytelnikom bardzo ciekaw± wiedzê o duchowo¶ci prawos³awia (w swoich herezjach dziwnie znajomo brzmi±cej dla osób zainteresowanych patologiami w¶ród wspó³czesnych charyzmatyków) i realiach przedrewolucyjnej carskiej Rosji (dziêki czemu mniej dziwi ³atwo¶æ z jak± bolszewicy przejêli w³adzê).

Grisza Jerfimowicz Rasputnin by³ synem furmana. Od dziecka kocha³ konie, by³ liderem okolicznej dzieciarni i zachwyca³ siê histori± Jezusa. Punktem zwrotnym w jego ¿yciu by³ tragiczna ¶mieræ jego brata (który utopi³ siê w rzece). Wraz z bratem topi³ siê sam Grisza który jednak prze¿y³ wypadek, ale bardzo ciê¿ko po wypadku chorowa³. Podczas choroby ujawni³ siê jego dar jasnowidzenia (wskaza³ trafnie kto jest we wsi koniokradem). M³ody Grisza ciê¿ko pracowa³, pi³ na umór i siê ³ajdaczy³. Zawarcie ma³¿eñstwa nie przeszkodzi³o mu w rozpustnym ¿yciu [rosyjska XIX wieczna prowincja nie by³a wiêc tak purytañska jakby mo¿na by³o to sobie wyobraziæ po wizycie w muzeum etnograficznym]. Podczas prac polowych m³ody Grzegorz Rasputin mia³ widzenie Matki Boskiej (okoliczno¶ci objawieñ jak w Medjugorie gdzie widz±cy te¿ nie byli cnotliwi). W wieku 33 lat Rasputin porzuci³ pracê furmana i wst±pi³ do klasztoru (pozostawiaj±c w domu ¿onê z dzieæmi). Klasztor okaza³ byæ siê miejscem zsy³ki dla mnichów heretyków (dziêki którym w klasztorze kwit³o sekciarstwo i herezje).

Jedn± z najsilniejszych sekt infiltruj±cych rosyjskie prawos³awie byli ch³ystrzy. Ch³ystrzy negowali potrzebê zinstytucjonalizowanej religii i rytua³ów, za najwa¿niejsze uznawali prze¿ycia emocjonalne. Uznawali ¿e historia Jezusa nie jest niczym wyj±tkowym bo Bóg jest non stop obecny w¶ród ludzi. Zdaniem sekciarzy Duch ¦wiêty wielokrotnie wciela³ siê w rosyjskich ch³opów (czêsto ¿yj±cych rozpustnie) albo wiejskich g³upków (lud w szaleñstwie rozpoznawa³ moc Boga). Nawiedzeni Duchem ¦wiêtym czynili cuda i równocze¶nie ¿yli dalej w rozpu¶cie. Bóg mia³ siê wcielaæ w kilku ruskich naraz. Zdaniem ch³ystrów grzechy nie przeszkadza³y w jedno¶ci z Bogiem. Grzechy mia³y byæ Bogu mi³e, kopulacja ze ¶wiêtym mê¿em mia³a zbli¿aæ do Boga. Odrodzenie w prawdziwej wierze (naukach ch³ystrów) mia³o dawaæ ludziom moc: leczenia chorych, proroctw, wskrzeszania zmar³ych, wybawiania z piek³a, wysy³ania do nieba i rozgrzeszania. Ch³ystrzy uznawali ma³¿eñstwo i przywi±zanie do maj±tku za zniewolenie. Przygodny seks i rozpustê akceptowali (bo nie zniewala³y one tak jak ma³¿eñstwo i maj±tek). Na piedestale stawiali pielgrzymowanie. Takie heretyckie pielgrzymki by³y w carskiej Rosji bardzo rozpowszechnione. W ka¿dej rosyjskiej wsi ch³ystrzy mieli kilku tajnych sympatyków którzy nie¶li pomoc heretyckim pielgrzymom (w gospodarstwach mieli specjalne ukryte pomieszczenia by pielgrzymi mogli w spokoju odpocz±æ). Pielgrzymowanie mia³o s³u¿yæ o¶wieceniu i u¶wiêceniu. Podczas rytua³ów ch³ystrzy ulegali „przemianie” , wspólnie modlili siê jako „lud bo¿y” w tajnych ¶wi±tyniach zwanych „arkami”. Podczas wspólnotowych spotkañ rytualnych ¶piewali i tañczyli, popadali w stany ekstatyczne zwane „upadkami w Duchu ¦wiêtym” lub „nawiedzeniami ducha ¶wiêtego” podczas których przemawiali w be³kotliwej „mowie niebieskiej”. Po kazaniu przewodnicz±cego wspólnoty wierni zrzucali ubrania, biczowali siê, by pod koniec zgromadzenia oddaæ grupowej kopulacji wszystkich ze wszystkimi (bez wzglêdu na wiek i pokrewieñstwo).

Prócz ch³ystrów w Rosji by³y te¿ liczne inne sekty. Wiele z nich by³o wrogich pañstwu i cerkwi, odrzuca³o podatki i s³u¿bê wojskow±. Podobnie jak ch³ystrzy inni sekciarze te¿ pielgrzymowali. Oferta sekt by³a dla Rosjan atrakcyjna bo zapowiada³a rych³y raj podczas gdy cerkiew nakazywa³a pokorne znoszenie cierpieñ.

Nauki ch³ystrów przemówi³y do Rasputnina. Za rad± pustelnika Makarego mnich Rasputin wyruszy³ w ¶wiat. Pragnienie s³u¿by Bogu by³o u Grzegorza szczere i mie¶ci³o siê w prawos³awnym nieortodoksyjnym mistycyzmie. Mnich przez wiele lat pielgrzymowa³. Dziêki wêdrowce pozna³ prawdziwe ¿ycie rosyjskich ch³opów i nauczy³ siê trafnie rozpoznawaæ problemy drêcz±ce ludzi. W trakcie pielgrzymowania Grisza styka³ siê z pielgrzymami reprezentacyjnymi inne herezje, prowadzi³ z nimi ¿yczliwy dialog ekumeniczny (dziêki czemu sta³ siê mistrzem w pos³ugiwaniu siê cytatami z Pisma ¦wiêtego). Wieloletnie kontakty z Ch³ystrami silnie ukszta³towa³y duchowo¶æ Rasputina. Na¶laduj±c ch³ystrów Rasputin praktykowa³: drogê do cnoty przez rozpustê, pokorne „odrzucenie wszelkich hamulców i najg³êbsze poni¿enie w³asnego cia³a w grzechu cielesnym”. Rasputin uznawa³ ¿e odrodzenie cz³owieka nastêpuje na drodze grzechu. Zdaniem Rasputina zbawienie mieli osi±gn±æ tylko ci którzy praktykuj±c rozpustê rozbudzili w sobie grzesznika i byli wstanie go zwalczyæ (ci którzy uodpornili siê na grzech praktykuj±c go). Ukoronowaniem drogi grzechu do cnoty, by³o zdaniem mnicha, osi±gniecie stanu wolno¶ci od namiêtno¶ci.

Podczas pielgrzymowania i g³oszenia nauk towarzyszy³y Grzegorzowi liczne kobiety i dziewczêta, z którymi praktykowa³ zbiorow± rozpustê. Jego s³awê wzmacnia³y liczne i skuteczne uwalniania od opêtañ, cuda i kl±twy. Po wieloletniej wêdrówce Rasputin wróci³ do rodzinnego domu. Okoliczni ch³opi (szczególnie kobiety i dziewczêta) pielgrzymowali do niego i szerzyli jego kult. Kobiety stykaj±ce siê z mnichem popada³y w stan orgiastycznej ekstazy. Rasputin szybko odbiera³ wiernych cerkwi. Po kilkudniowym odpoczynku w rodzinnym domu mnich ponownie ruszy³ w drogê. Dotar³ do diecezjalnego seminarium gdzie swoimi naukami zyska³ podziw seminarzystów i rektora, oraz przyja¼ñ biskupa Hermogena.

Wszyscy którzy stykali siê z Rasputinem wyczuwali w nim moc wymuszaj±c± podporz±dkowanie siê mnichowi. Z jednej strony Grzegorz promieniowa³ dobroci± a z drugiej zwierzêca seksualno¶ci± (jedno i drugie oblicze mnicha podkre¶la³o jego prymitywne zachowanie i wygl±d). Spotkania z Rasputinem by³y najbardziej poruszaj±ce dla kobiet. ¦wiadkowie mówili ¿e wzrok mnicha zniewala³ (a niewola ta by³a s³odka). Rasputin oczarowuj±c kobiety zmienia³ siê z dobrotliwego ojczulka w lubie¿nego satyra. £±czy³ w sobie oble¶nego brudasa z charyzmatycznym mêdrcem.

Kolejnym sprzymierzeñcem Rasputina sta³ siê mnich Iljodor. Iljodor mia³ licznych zwolenników którzy wybudowali mu klasztor. Jego pogl±dy by³y mieszanin± nacjonalistycznego panslawizmu, monarchizmu, pewnej formy komunizmu ch³opskiego w której car by³ jedynym panem a ca³a reszta poddanych cara by³a sobie równa (Iljodor sprzeciwia³ siê przywilejom klasowym). Mnich Iljodor zwalcza³ biurokracje i w³adze lokalne, rozpêdza³ bale maskowe i burdele. Zwalcza³ inteligentów, biurokratów, ¿ydów i w³adze duchowne które chcia³y go suspendowaæ. Jego porywaj±ce wiernych nauczanie przesi±kniête by³o prostactwem. Rasputin zaproszony na dwór carski zaprzyja¼ni³ siê z biskupem Hermogenem i archimandryt± Teofanem spowiednikiem carowej. Ilijodor pomimo ¿e nie lubi³ Rasputina darzy³ go szacunkiem. Postanowi³ go te¿ wykorzystaæ jako narzêdzie rosyjskiego monarchizmu i nacjonalizmu. Rasputin mia³ zostaæ symbolem, personalizacj± ducha Rosji (prostacki wie¶niak by³ toposem te¿ dla Dostojewskiego i To³stoja). Hermogen i Tofan postanowili sprowadziæ Rasputina na dwór carski.

Car czu³ siê przyt³oczony obowi±zkami monarchy i chêtnie ucieka³ od nich do ukochanej ¿ony i dzieci (car i carowa darzyli siê wielk± mi³o¶ci±, bardzo kochali swoje dzieci). Car unika³ swoich obowi±zków i kontaktów z elit± (któr± caryca uwa¿a³a za ludzi zepsutych). Sielankowe ¿ycie rodziny niestety czêsto przerywa³y tragedie rodzinne: niechêæ te¶ciowej do ¿ony cara, choroba syna dziedzica tronu, rewolucja i przegrana z Japoni± 1905 roku, katastrofa podczas koronacji która doprowadzi³a do tysi±ca ofiar, niepokoje polityczne, okrucieñstwo monarchistów krwawo t³umi±cych niepokoje spo³eczne coraz biedniejszego spo³eczeñstwa, terroryzm. Osamotniona na dworze ¿ona cara mia³a przyjació³kê w pulchnej s³u¿±cej Annie która swoj± pozycje wykorzystywa³a do ingerowania w politykê. Ogromnym b³êdem cara by³o usuniecie z dworu wszystkich maj±cych w³asne zdanie i otocznie siê lud¼mi biernymi którzy zapewniali carowi upragniony przez niego ¶wiêty spokój (co spowodowa³o ¿e car nie mia³ pojêcia o nadchodz±cej rewolucji). Za fatalne kadry na dworze odpowiada³ te¿ cierpi±cy na demencje hrabia Fredericks.

Brak normalnego ¿ycia politycznego w niedemokratycznej Rosji powodowa³ ¿e politykê kszta³towa³y przesi±kniête korupcj± salony polityczne. Salon Burdykowa finansowa³ ¿yd Manus (celem Manusa by³a walka z konkurencyjnym bankierem Rubinsteinem). Manus finansowa³ te¿ antysemick± dzia³alno¶æ ksiêcia Mieszczarskiego i wydawane przez niego antysemickie pismo (w którym ¿yd Manus pod pseudonimem pisa³ antysemickie artyku³y). Burdykow w zamian za sponsoring za³atwia³ Manusowi dochodowe koncesje i pañstwowe zamówienia. Kolejnym znacz±cym salonem by³ salon Ignatjewa w którym spotyka³a siê ekstrema nacjonalistyczna i monarchistyczna, po ¶mierci Ignatjewa salon wdowy ewoluowa³ w stronê mistycyzmu i okultyzmu (bardzo czêsto obecnego w rosyjskim nacjonalizmie i monarchizmie).

Choroba dziedzica tronu sprawi³a ¿e rodzina carska bardzo zaanga¿owa³a siê w mistycyzm i okultyzm. Do Carskiego Sio³a przybywali liczni magowie, jasnowidze, okulty¶ci i opêtani szaleñcy (Car ignorowa³ wszelkie ostrze¿enia Ochrany przed nimi). Wielu z nich prócz praktykowania magii doradza³o carowi w polityce.

Jednym z zaproszonych na dwór by³ Rasputin. Mnich szybko zaprzyja¼ni³ siê z carewiczem którego dolegliwo¶ci skutecznie leczy³. Szybko sta³ siê te¿ autorytetem dla rodziny carskiej (szczególnie dla carycy i czterech córek cara – caryca spisa³a z notatek mnicha jego wspomnienia do Ziemie ¦wiêtej). Mnich wniós³ wiele rado¶ci i spokoju w ¿ycie rodziny panuj±cej. Mnich zaprzyja¼ni³ siê te¿ z Badmajewem (Buriatem z Tybetu, magiem i doradc± politycznym cara). Jego wyznawczyni± by³a przyjació³ka carycy Anna. Salony by³y zachwycone pojawieniem siê Rasputina. Salon Burdykowa bo Grzegorz by³ sk³onny do rozpusty i ³asy na dowody sympatii (dziêki czemu mo¿na by³o nim ³atwo manipulowaæ), salon Ignatjewnej bo Rasputin by³ urzeczywistnieniem nacjonalistycznych i okultystycznych rojeñ monarchistów.

Pomimo poparcia monarchistów Rasputin krytykowa³ nacjonalistycznych monarchistów za ciemnotê ludu, redukcje narodu do frazesu w walce politycznej. Rasputin by³ na dworze jedynym ale za to realnym reprezentantem interesów ludu (który zna³ i doskonale rozumia³). Mnich apelowa³ do cara o zaprzestanie prowadzenia wojen które lud rosyjski wyniszczaj±, nieustanie informowa³ cara o cierpieniach ludu, sk³ania³ cara do wyrzucania z administracji szkodliwych urzêdników (promuj±c innych na urzêdy). Z rozkazu cara mnich znajdowa³ siê pod nieustan± opiek± tajnych agentów tajnych policji (którzy nieustanie informowali o rozpustnym trybie ¿ycia mnicha). Grzegorz okazywa³ agentom wiele sympatii. Rasputin wraz z ca³a rodzin± otrzymywa³ bardzo kosztowne podarunki od licznych interesantów i sympatyków mnicha. W zamian za prezenty Grzegorz wykorzystywa³ przyja¼ñ cara i za³atwia³ petentom ro¿ne interesy, zwolnienia lub awanse w wojsku, awanse w biurokracji i cerkwi, koncesje, powodzenie w interesach. Bogatym bez skrêpowania za pieni±dze, biednym za darmo (zreszt± biednych darzy³ wiêkszym szacunkiem ni¿ bogatych). Uzyskanymi pieniêdzmi Rasputin szczodrze wspiera³ wszystkich biednych którzy zwrócili siê do niego o pomoc (nie udawa³o mu siê zgromadziæ maj±tku). Otacza³ siê gronem wyznawczyñ, arystokratek, zakonnic, kobiet ob³±kanych i opêtanych. Pomaga³ kobietom za us³ugi seksualne, cnotliwym bez tych us³ug. W domu Rasputina spotyka³y siê wszystkie najwa¿niejsze interesy polityczne i gospodarcze Rosji.

Kochanki Rasputina by³y dumne z stosunków z mnichem. W swoich naukach mnich ³±czy³ zgrabnie zbawienie z zaspokojeniem popêdu seksualnego. Kobietom rozdartym miêdzy libido a religijno¶ci± g³osi³ ¿e „grzech nie oznacza potêpienia, lecz, ¿e przeciwnie, najkrótsz± i najpewniejsz± drogê do zabawienia”. Zdaniem Rasputina „kto rzeczywi¶cie chce zbli¿yæ siê do Boga, musi najpierw przej¶æ przez grzech”. Rasputnin naucza³ ze cz³owiek musi ulegaæ pokusom zes³anym przez Boga by móc czyniæ skruchê i pokutê. Wyznawczynie mnicha w Rasputinie widzia³y Boga, uznawa³y ze zaspokojenie swojego libido z Rasputinem za akt religijny, wyzwalaj±cy z wyrzutów sumienia. Rasputin traktowa³ taniec jako formê uzyskiwania transu. Do tañca porywa³ kobiety i w tañcu je pie¶ci³. Wyznawczynie mnicha porwanie do tañca traktowa³y jako formê u¶wiêcenia. Duszê mnicha porusza³y te¿ pie¶ni cygañskie.

Z czasem awantury, rozpusta i pijañstwo, po³±czone z przechwa³kami Rasputina o przyja¼ni z cara i carycy zaczê³y budziæ powszechne zgorszenie. Byli protektorzy i funkcjonariusze publiczni planowali zabiæ mnicha. Ostatecznie mnich zosta³ zabity przez ksiêcia Jusupowa (którego Rasputin darzy³ sympati±). Ksiêciu Jusupowi w mordzie pomaga³ pose³ do dumy Puryszkiewicz i wielki ksi±¿ê Dymitr. Mnich zosta³ otruty i zastrzelony. Jego zw³oki zabójcy zmasakrowali. Zabójcy nie przyznali siê do winny i musieli tylko karnie opu¶ciæ stolicê. Mord z zadowoleniem przyjê³y elity i z bólem ch³opi.

Zabójstwo Rasputina poprzedzi³o upadek Rosji. W 1917 w³adzê przejêli bolszewicy. Rosja zosta³a zniszczona, elity i lud wymordowane. Przez kolejne siedemdziesi±t lat Rosja cierpia³a komunistyczne zniewolenie.

Autor: Jan Bodakowski
Zdjêcie: Wikipedia
¬ród³o: Bibu³a

Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #5 : Pa¼dziernik 19, 2011, 11:18:15 »

                                                                               Urok scjentologii

¯aneta Gotowalska | Onet | 19 Pa¼dziernik 2011 | Komentarze (0)
 
– Ludzi wyrzucano za burtê. Mieli zwi±zane rêce i nogi, zas³oniête oczy. Kobiety karano w ten sposób za niew³a¶ciw± procedurê oczyszczania umys³u – tak o elementach dyscypliny wprowadzanej przez za³o¿yciela Ko¶cio³a Scjentologii opowiada by³a wyznawczyni. – Ludzie chodzili w ³achmanach, byli brudni. Zabraniano im k±pieli, dostawali jedzenie w wiadrach. Kiedy cz³owiek to wspomina, nie mo¿e sobie wybaczyæ, ¿e nic nie powiedzia³, nic nie zrobi³...
Scjentologia jest powszechnie uwa¿ana za destrukcyjn± sektê. W niektórych krajach zosta³a ca³kowicie lub czê¶ciowo zdelegalizowana. Oskar¿a siê j± o przestêpczo¶æ gospodarcz±, ³amanie praw cz³owieka i stosowanie terroru. Cz³onkowie s± zobowi±zani donosiæ na siebie nawzajem, a podczas wstêpu do organizacji, przyszli adepci musz± zdradzaæ najbardziej intymne szczegó³y swojego ¿ycia. Psychiatrzy oskar¿aj± scjentologów o manipulowanie umys³em cz³onków.

Na oficjalnej stronie po¶wiêconej scjentologii znajdziemy film z cyklu "I ty mo¿esz zmieniæ ¶wiat". Strona przyci±ga wzrok, jest kolorowa, g³ówne przes³anie jest takie, ¿e ka¿dy z nas ma wp³yw na poprawê sytuacji na naszym globie. "Dziêki postêpowi technicznemu i naukowemu wiêkszo¶æ ludzi jest dzisiaj znacznie bogatsza ni¿ ich przodkowie. Jednak mimo tego, ¿e posiadamy wiêcej pieniêdzy, nie jeste¶my bardziej szczê¶liwi." Same pieni±dze – wed³ug informacji zamieszczonej na stronie – nie mog± daæ nam szczê¶cia, jednak odpowiednie ich u¿ycie mo¿e doprowadziæ do poprawy naszego losu. A scjentolodzy wiedz± jak ich u¿ywaæ…

Do³±cz do nas na Facebooku

Scjentologia po polsku

W Polsce dzia³aj± w sposób nieformalny. Do Dominikañskiego O¶rodka Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach zg³aszaj± siê bibliotekarze z bibliotek publicznych i uniwersyteckich, z informacjami o nap³ywaj±cych od anonimowych darczyñców ksi±¿ek promuj±cych Ko¶ció³ Scjentologii. - Akcja rozsy³ania literatury to zabieg standardowy, maj±cy przygotowaæ grunt do dzia³alno¶ci poprzez zaproszenie do zapoznania siê z doktryn± scjentologiczn± – mówi o. Tomasz Franc z krakowskiego oddzia³u OIoNRRiS. - Dziêki takim zabiegom potencjalny adept zostaje "oswojony" z naukami organizacji. Do tej pory ksi±¿ki wydane po polsku, wysy³ane by³y z zagranicy – dodaje.

Kto pyta nie b³±dzi - odpowiedz na pytania naszych u¿ytkowników

Polakom organizacja ta kojarzy siê g³ównie z akcj± Humanitarnych Wolontariuszy Scjentologii, zorganizowan± w 2006 r. Inicjatywa ta skoñczy³a siê wówczas niepowodzeniem, z zaplanowanego tournee po Polsce, spotkanie uda³o siê zorganizowaæ tylko w Warszawie - i jak siê okazuje - nie do koñca legalnie. - Akcja ta mia³a na celu przekazanie pozytywnego wizerunku organizacji poprzez promocjê grup dzia³aj±cych pod jej egid±, zwi±zanych np. z walk± z uzale¿nieniami - komentuje sprawê dominikanin. - Po zakoñczeniu akcji otrzymali¶my zg³oszenie o propozycji przeprowadzenia szkoleñ na temat konfliktów w wydzia³ach dochodzeniowo-¶ledczych polskiej policji. Na szczê¶cie funkcjonariusze nie podjêli wspó³pracy – dodaje o. Tomasz.

Szerokim echem odbi³a siê tak¿e konwersja na scjentologiê, osoby ze ¶wiata polityki, m³odej dzia³aczki PSL, Hanny Garbalskiej. - Dzia³aczka zosta³a audytorem, kim¶ w rodzaju trenera-terapeuty scjentologicznego – komentuje sprawê o. Franc. Sama zainteresowana, w wywiadzie udzielonym dziennikarzowi Dziennika, powiedzia³a, ¿e tak jak po skoñczeniu wydzia³u filozofii jest siê filozofem, tak koñcz±c kurs scjentologiczny, zostaje siê scjentologiem. Mo¿na byæ katolikiem i scjentologiem jednocze¶nie. Dzia³aczka nie widzi w tym nic z³ego.
O¶rodki zajmuj±ce siê badaniem sekt i NRR nie odnotowa³y na terenie Polski ¿adnych oficjalnych ¶wi±tyñ Ko¶cio³a Scjentologicznego. Wyznawcy zbieraj± siê jednak na licznych wyk³adach i seminariach w wiêkszych miastach Polski, m.in. w Krakowie, Warszawie, Gdañsku, czy Lublinie. Z prawnego punktu widzenia spotkania te s± nielegalne, poniewa¿ MSWiA nie udzieli³o scjentologom zgody na rejestracjê jako zwi±zek wyznaniowy. Polscy scjentolodzy dzia³aj± równie¿ jako stowarzyszenia i spó³ki, które oferuj± m.in. odnowê psychiczn±, czy psychoterapiê.

Pierwszy kontakt

Pierwszy kontakt z Ko¶cio³em Scjentologii bywa zró¿nicowany. Mo¿e to byæ zagadniêcie na ulicy, otrzymanie ulotki, czy przegl±dniêcie czasopisma. Celem jest rozbudzenie naszej ciekawo¶ci. Scjentologia „obiecuj±c spe³nienie ¿yczeñ, przedstawia siebie jako rodzaj instytucji doradczej, ewentualnie sugeruje, ¿e mo¿e ukazaæ drogê do poprawienia osobistej sytuacji ¿yciowej” – ostrzega serwis psychomanipulacja.pl. Drug± metod±, mo¿e byæ zachêta do wype³nienia bezp³atnego testu osobowo¶ci nazwanego „Oxford Capacity Test”, na którego podstawie wykazuje siê werbowanemu te strony osobowo¶ci, które s± s³abe i które wymagaj± pomocy scjentologicznej.

Wed³ug informacji, które zawarte zosta³y w serwisie zajmuj±cym siê psychomanipulacj±, organizacja ta ma na celu stworzenie nowego cz³owieka. Clear man, czyli jednostka wolna od fizycznych i psychicznych zaburzeñ, ma funkcjonowaæ w stanie pe³nej duchowej wolno¶ci. Ze „zwyk³ego cz³owieka” staniemy siê wg wyznawców boskim nadcz³owiekiem, nieograniczonym czasem ani przestrzeni±. Przywódcy religijni stoj±cy na czele ruchu d±¿± do stworzenia nowego ¶wiata, który funkcjonowaæ ma wg scjentologicznych wytycznych. Jak uzasadnia siê konieczno¶æ zupe³nego panowania tej „religii” nad spo³eczeñstwem? Otó¿ twierdz± oni, ¿e w obecnej postaci ¶wiat skazany jest na zupe³n± zag³adê i tylko scjentologia posiada przepis na drogê zbawienia.

W Polce nie s³ychaæ jeszcze drastycznych relacji cz³onków Ko¶cio³a. - Do naszych o¶rodków zg³aszaj± siê osoby zarówno po informacjê na temat samej scjentologii, jak równie¿ zaniepokojeni zachowaniem bliskich. Pamiêtam sprawê zwerbowanej w Anglii na emigracji zarobkowej m³odej osoby, która zaczê³a wchodziæ w struktury organizacji. Rodzina przede wszystkim zaniepokojona by³a utrat± kontaktu z ni± – komentuje polsk± sytuacjê o. Tomasz Franc. A jak wygl±da to w USA, gdzie wyznawców scjentologii jest najwiêcej.

¯ycie po scjentologii

Zobrazowaniem wszystkich destrukcyjnych elementów Ko¶cio³a, jest film „¯ycie po Scjentologii”, Quentina McDermotta. W dokumencie pokazano fragment nagrania z 1968 r., w którym przedstawiona zosta³a sylwetka za³o¿yciela organizacji, pisarza sicence fiction, Rona Hubbarda. „Prorok” t³umaczy, ¿e nazwa scjentologia sk³ada siê z dwóch s³ów: „scjo”, czyli wiedza o wiedzy oraz „logy”, czyli badanie tego procesu. - Scjentologia to po prostu badanie procesu zdobywania wiedzy – t³umaczy Hubbard. Film zosta³ nakrêcony na jachcie, poniewa¿ ze wzglêdu na ówczesne problemy z prawem, pisarz musia³ przemieszczaæ siê z portu do portu.

Do grona Scjentologów jako jedna z pierwszych, do³±czy³a Hana Eltringham Whitfield. Za wyj±tkowe oddanie "prorokowi" zosta³a mianowana kapitanem dwóch statków, którymi przemieszczali siê wyznawcy pod±¿aj±cy za "zbawicielem". Whitfield szybko jednak zrezygnowa³a: – Ludzi wyrzucano tam za burtê. Mieli zwi±zane rêce i nogi, zas³oniête oczy. 55-letnie kobiety karano w ten sposób, za niew³a¶ciw± procedurê oczyszczania umys³u podczas audytowania – tak o elementach dyscypliny wprowadzanej przez Hubbarda opowiada pani kapitan. – Ludzie chodzili w ³achmanach, byli brudni. Zabraniano im k±pieli, dostawali jedzenie w wiadrach. Kiedy cz³owiek to wspomina, nie mo¿e sobie wybaczyæ, ¿e nic nie powiedzia³, nic nie zrobi³, ale nikt nie protestowa³ – dodaje. Wed³ug autorów filmu, idee bezwzglêdnej dyscypliny przetrwa³y ¶mieræ za³o¿yciela scjentologii i s± kultywowane do dzi¶ przez Davida Miscavigne'a, jego nastêpcê.
Scjentologia mnie nie poci±ga³a

- Na pocz±tku scjentologia mnie nie poci±ga³a, ale chcia³em byæ coraz lepszy - tak o pocz±tkach przynale¿no¶ci opowiada Joe Reaiche. Zale¿y mi na samodoskonaleniu. Zaciekawi³a mnie ona jako sposób, który pozwoli³by mi staæ siê lepszym sportowcem i cz³owiekiem - dodaje. To obóz niewolników, bez w±tpienia. Tam pomiata siê lud¼mi – komentuje po chwili.

Poprzez dianetykê, czyli naukê o zdrowiu psychicznym, której autorem jest Hubbard, cz³owiek dba o samorealizacjê i poprawienie w³asnego „ja”. „Jakie by³oby twoje ¿ycie, gdyby ból, który prze¿ywasz nie wp³ywa³ na twoje zdolno¶ci, uczucia i zachowanie? By³by¶ sob±. Móg³by¶ bez przeszkód cieszyæ siê ¿yciem, mia³by¶ czysty umys³. Oto cel dianetyki” - s³yszymy w jednym z filmów promuj±cych scjentologiê.

Jednak pobieranie nauk kosztuje. - Nie mówi±, ¿e oczyszczenie umys³u kosztuje od 35 do 75 tys. dolarów. Bo w³a¶nie na tym polega ta technika. Kupujesz ksi±¿kê za trzy dolary, ale zap³acisz wiêcej za doj¶cie do "mostu ca³kowitej wolno¶ci" - podkre¶la Reaiche. - W sumie wyda³em z ¿on± oko³o pó³ miliona dolarów - opowiada by³y scjentolog.

- Ko¶ció³ korzysta z dobroczynno¶ci swoich wyznawców, którzy chc± co¶ zrobiæ dla siebie i innych - komentuje sprawê Tommy Davis, rzecznik Ko¶cio³a Scjentologii.

Dobrowolne wiêzienie?

Kiedy którykolwiek ze scjentologów nabiera w±tpliwo¶ci i pyta przedstawicieli, np. dlaczego wszystko tyle kosztuje, sk³adany jest na niego donos. Mo¿e on skutkowaæ wydaleniem z organizacji, b±d¼ kar± w postaci przebywania w oddziale karnym, zwanym rehabilitacyjnym. - Zaprowadzi³o mnie tam si³± dwóch potê¿nych mê¿czyzn. Zamknêli mnie w celi bez okien na dwie doby. Robi± to, by delikwent och³on±³ - mówi Hana Eltringham Whitfield.

Zupe³nie inne zdanie na temat tego miejsca ma rzecznik Ko¶cio³a Scjentologii: - Rehabilitacja to program zgodny z zasadami naszej wiary. W ten sposób osoby maj± czas na rozmy¶lanie, odzyskanie si³, pokutê, zamiast ryzykowaæ wydalenie z Ko¶cio³a. Przebywanie tam jest dobrowolne – dodaje. Ka¿de zw±tpienie w wiarê, czy s³uszno¶æ praktyk scjentologicznych jest niezgodne z umow±, która podpisywana jest z ka¿dym cz³onkiem, na okres miliarda lat.

Inn± kar± jest praca fizyczna. - Kiedy¶ nie spa³am 72 godziny próbuj±c sk³oniæ rekruta do wyjazdu na szkolenie poza miastem – opowiada Jordan Anderson. – Kiedy mi siê nie uda³o musia³am szorowaæ ¶mietnik szczoteczk± do zêbów. Szorowa³am go do drugiej nad ranem, nie mog³am w to uwierzyæ - dodaje.

Potwierdzeniem zdradzania intymnych szczegó³ów ¿ycia jest wypowied¼ Anderson, córki by³ych scjentologów, która w wieku 14 lat chcia³a przyst±piæ do organizacji. - Z nikim jeszcze nie wspó³¿yjesz, a oni rozwalaj± twój ¶wiat na kawa³ki i pytaj± nawet czy uprawia³a¶ seks ze zwierzêciem - mówi.

Coraz wiêcej osób sk³ada pozwy przeciw organizacji. – Zarzucam im pogwa³cenie prawa pracy, brak wynagrodzenia, wymuszanie aborcji – mówi by³a cz³onkini, Claire Headley. Jednak i na to oficjalny przedstawiciel Ko¶cio³a ma odpowied¼: - Pracujemy z powodu naszych przekonañ religijnych, pragniemy dzia³aæ na rzecz naszej religii. Nie spodziewamy siê wynagrodzenia i nie robimy tego dla pieniêdzy – stwierdza.

http://religia.onet.pl/publicystyka,6/urok-scjentologii,22857,page1.html
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #6 : Pa¼dziernik 19, 2011, 12:36:18 »

Kto pyta nie b³±dzi.

Warto te¿ wiedziec KOGO siê pyta.


Sekta Domini-cannów (Canne - pies, domini: dominuj±cy) uzurpuje sobie medialne prawo do definiowania wszelkich przejawów odmienno¶ci myslenia (ni¿ ich w³asne - wynikaj±ce z paramilitarnej organizacji imperium dominatora - ¿ar³ocznego egregora).

Z moich "skromnych" obserwacji wynika jednoznacznie, ¿e:
W praktyce sami stanowi± bardzo bezwzgledn± sektê ( najmocniej splamiona krwi± wspó³czesnego Cz³owieka/istoty Ludzkiej. )
Takie metody, jak K³amstwo. Pomówienie. Rozpowszechnianie nieprawdy stanowi ich orê¿.

By³by jednak niczym, gdyby nie tabuny hipokrytów miernych, ale wiernych.
Wzmacniany ów orê¿ jest ca³ym stadem popleczników.. istot, które nie wykszta³ci³y na przestrzeni dziejów i inkarnacji Dojrza³ych owoców Budhialnych w postaci zdolno¶ci rozpoznania warto¶ci realnych i odrózniania ich od warto¶ci pozornych.

jednak wszystko ma swoj± funkcjê i w czasie przej¶cia, jako Ci,
którzy skazali siê na po¶ledni± rolê osadnika w systemie filtruj±cym rybie przej¶cie (do Nowej Ery)..
..czyni± swymi ZAK£ADNIKAMI skutecznie te istoty, które nie wykazuj± swym dorobkiem kwalifikacji rezonansowej Nowego Wymiaru. Dlatego cen± swojego rodzaju poplecznictwa jest bardzo konkretne spozycjonowanie podmiotu w eonach i jako¶ciach CzasOprzestrzeni.


To jeden z tych arcyciekawych przelaczników, który powoduje ¿e kolejnego dnia budzisz siê albo
-w matrixie "wyzwolonych" (chrze¶cijañstwem- ju¿ 2 000lat jeste¶cie "tak wyzwoleni"  Du¿y u¶miech) ZAK£ADNIKÓW niewolniczego systemu.
albo
-w matrixie Krainy, która gdzie¶-tam jawi siê i przebija niekiedy w  idealistycznych snach jako co¶ nieosi±galnego - lecz tym razem wprowadzonego w praktykê.

Wybór jest decyzj± woli.

« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 19, 2011, 12:41:21 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #7 : Pa¼dziernik 20, 2011, 09:00:55 »

To prawda ze istnialy juz tematy SEKTY- ale juz dawno nikt nie pisal i dlatego moglam zalozyc nowy temat. Tak wiec nie czuje sie winna niczemu.
To dobrze ze zostal zestawiony jeden temat  "Sekty"
 
Pozdrawiam wszystkich Rafaela
Zapisane
Strony: [1] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.026 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho opatowek x22-team wypadynaszejbrygady ostwalia