KIM JEST CZLOWIEK? - GZIE JEST MILOSC? - APOKALIPSA to wplyw twardej pornografii

[quetzalcoatl44]

KIM JEST CZLOWIEK? - GZIE JEST MILOSC? - APOKALIPSA
to wplyw twardej pornografii, brak kontaktu z natura, amerykanska popkultura, krawawe gry komputerowe, brak wychowania w milosci, falszywosc  zherarchizowanej- zinstytucjalizowanej religii, ludzie staja sie bezdusznymi maszynami...chca zniszczyc swiat CZARNA DZIURA CERN - 666, a sa zbudowani ze swiatla i jest w nich pierwiastek BOGA - ale dla niektorych BOG BEDZIE MUSIAL ZASTOSOWAC KWARANTANNE, tak pewnie bedzie...


http://wiadomosci.onet.pl/2133359,12,nastoletni_satanisci-kanibale_staneli_przed_sadem,item.html

[east]

A gdybyÂś byÂł Obserwatorem rzeczywistoÂści ? PeÂłnym wiedzy, bezpiecznym, niematerialnym .Stoisz  obok jak duch i jesteÂś Âświadkiem degradacji . Ty wiesz coÂś, czego degradujacy siĂŞ ludzie nie wiedzÂą. MoÂże nie chcÂą wiedzieĂŚ. MoÂże nawet nigdy nie otarli siĂŞ o wiedzĂŞ kim sÂą na prawdĂŞ, bo Âżaden z nich nie obserwowaÂł siebie spoza ego. Nigdy ne byÂł Âświadomy.
Kiedy tak stoisz obok Ty - czysta œwiadomoœÌ - poœród morza nieprawoœci, oszustw i okrucieùstwa, co poczu³byœ jako duch ?
NienawiœÌ ? zÂłoœÌ ?, chĂŞĂŚ ukarania ? Czy moÂże bezgraniczne wspó³czucie, przykroœÌ i ....moÂże nawet miÂłoœÌ. Bo to Ty sam jesteÂś w kaÂżdym moÂżliwym wydaniu, w kaÂżdym czasie, sytuacji  i kaÂżdym miejscu.

[Andtrax Skyaler]

Zawsze w myœlach mych tkwi³ tekst |LudzkoœÌ to najwiêksze œcierwo tej œwiata najwiêksza zaraza tej planety|
eh najbardziej mnie zabija to Âże muszĂŞ ÂżyĂŚ obok nich a obija to Âże muszĂŞ istnieĂŚ z nimi

PamiĂŞtam moje marzenie z dzieciĂąstwa chciaÂłem ÂżyĂŚ wieczni ale nie tak jak to w filmach Âże ÂżejÂą tam 1000 czy ileÂś lat tylko istnieĂŚ nieskoĂączenie i przemierzaĂŚ wszechÂświat
  Teraz pragnĂŞ tylko przestaĂŚ istnieĂŚ

Po co istnieĂŚ gdy niema powodu gdy niema sensu ?
a nawet gdy by by³ jakiœ powód czy sens to ludzkoœÌ go skutecznie zabija we mnie a raczej sam go zabijam patrz¹c na ludzkoœÌ ;/

[east]

"..a nawet gdy by by³ jakiœ powód czy sens to ludzkoœÌ go skutecznie zabija we mnie a raczej sam go zabijam patrz¹c na ludzkoœÌ ;/ "

WÂłaÂśnie w ten sposĂłb dokÂładasz swojÂą cegieÂłkĂŞ do ogĂłlnego obrazu ludzkiej nĂŞdzy.
 Czy moÂżna to zmieniĂŚ ? Czy moÂżna by dostrzec w tym obrazie jakieÂś ÂświatÂło ?
JedynÂą osobÂą, ktĂłra to moÂże zrobiĂŚ jesteÂś Ty. Ty jesteÂś ÂświatÂłem i mrokiem.

 Ten Âświat przejawia siĂŞ w Tobie, a Ty w nim.
Czasami myœlê sobie, ¿e ta ca³a nêdza musia³a zaistnieÌ, aby œwiadomoœÌ, która obserwuje sam¹ siebie mog³a z ca³¹ moc¹ wyraziÌ, ze takiego siebie nie chce. Dokona³o siê i ju¿ doœÌ.

[Andtrax Skyaler]

Po cóż mam żyć dniem na słońcu w upale kiedy mogę swobodnie żyć nocą gdy jest o wiele chłodnie ale w jednym i drugim poco to żyć i być o to jest pytanie chyba największe jakie istnieje

Tak tak aby świadomość która obserwuje samą siebie mogła z całą mocą wyrazić że już dość
A więc dość już istnienia dość tego plugastwa
 bo po co ciągnąć to plugastwo bo ktoś sobie tak chce ?

[Thotal]

Andtrax Skyaler,
myÂślĂŞ Âże wpadÂłeÂś w jakiÂś doÂłek i prĂłbujesz uzupeÂłniĂŚ wewnĂŞtrzne braki cudzÂą litoÂściÂą.
To droga do nik¹d, œlepy zau³ek, brak mi³oœci z zewn¹trz najlepiej uzupe³niÌ poprzez wyra¿anie uczuÌ na zewn¹trz, pomagaj¹c innym, doceniaj¹c wielkoœÌ cz³owieka, ka¿dego cz³owieka...

MĂłwiÂąc, Âże Âświat i Âżycie jest podÂłe przyznajesz siĂŞ Âże taki sam stosunek masz do siebie.
Te wewnĂŞtrzne kompleksy, to wgrany program w system dowodzenia - umysÂł
Wystarczy, Âże program nie bĂŞdzie dowodziÂł caÂłym systemem, a oglÂądanie rzeczywistoÂści zmieni siĂŞ o 180 stopni.


Pozdrawiam - Thotal

[Mobius]

CzytaÂłem wczoraj fajny tekst myÂślĂŞ Âże tu pasuje 

Satyam Nadeen swoje credo zatytuÂłowaÂł "Wielki Kosmiczny ÂŻart" i chyba zawarÂł w nim istotĂŞ nauk Maharaja z Bombaju


MyÂślisz, Âże powinieneÂś staĂŚ siĂŞ oÂświeconym. Daruj sobie, juÂż nim jesteÂś
Myœlisz, ¿e musisz pod¹¿aÌ jak¹œ œcie¿k¹, ¿eby dotrzeÌ do celu...Nie mêcz siê, nie ma ¿adnych œcie¿ek.
Myœlisz, ¿e oœwiecenie jest celem. OdpuœÌ sobie, nie ma ¿adnego celu...
MyÂślisz, Âże powinieneÂś zmieniĂŚ siebie i Âświat, Âżeby uczyniĂŚ go bardziej znoÂśnym. Wyluzuj siĂŞ, nie masz niczego do zrobienia...
Myœlisz, ¿e znajdziesz Boga w Indiach, czy Tybecie...Nie ma dok¹d zmierzaÌ...ŒwiadomoœÌ jest wszêdzie, i taka sama.
MyÂślisz, Âże twoja osobista historia ma jakieÂś znaczenie...Wszystkie sÂą takie same, niezaleÂżnie od tego, jak przebiegaÂły.
MyÂślisz, Âże twoja historia jest prawdziwa...W Âżadnej mierze, to tylko iluzja, to tylko sen...
MyÂślisz, Âże panujesz nad swoim Âżyciem...ÂŻart, jesteÂś tylko marionetkÂą w rĂŞkach ÂŹrĂłdÂła.
MyÂślisz, Âże masz wolnÂą wolĂŞ i dokonujesz wyborĂłw...Nic z tego, jest tylko przeznaczenie, stopniowo odsÂłaniajÂące swoje oblicze.
MyÂślisz, Âże masz jakiÂś wrogĂłw w Âświecie....Mylisz siĂŞ, oni, jak i wszystko inne, to tylko ÂŹrĂłdÂło.
Myœlisz, ¿e jest jakaœ tajemna formu³a pozwalaj¹ca znaleŸÌ Boga...Zrelaksuj siê, nie musisz nikogo szukaÌ, ju¿ jesteœ u siebie.
MyÂślisz, Âże BĂłg Âżyczy sobie podniesienia poziomu ÂświadomoÂści na planecie.. Dobre sobie, to tylko ÂŹrĂłdÂło bawi siĂŞ w granicach stworzonych przez siebie ograniczeĂą.
MyÂślisz, Âże BĂłg uczyniÂł ciebie odpowiedzialnym za twoje postĂŞpki...Nie zawracaj sobie tym gÂłowy, nie ma czegoÂś takiego jak karma.
Zabawiasz siĂŞ osÂądami, radujesz ocenami, lubujesz w porĂłwnaniach. ZamĂŞczasz preferencjami. Zatrzymaj siĂŞ wreszcie, wszystko jest dokÂładnie takie, jakie byĂŚ powinno.
Chcesz byĂŚ kimÂś waÂżnym i szanowanym. Daj spokĂłj, po prostu bÂądÂź.
Boisz siĂŞ Âśmierci jako najbardziej tragicznego wydarzenia twego Âżycia. Odwagi, ÂśmierĂŚ jest koĂącem ograniczeĂą...
Masz nadziejê na lepsze ¿ycie nastêpnym razem...JaŸù nie inkarnuje. Jest tylko ród³o, Ja Jestem.
ÂŻaÂłujesz przeszÂłoÂści, zamartwiasz siĂŞ teraÂźniejszoÂściÂą, lĂŞkasz siĂŞ przyszÂłoÂści...PrzebudÂź siĂŞ ! JesteÂś nieskoĂączonym ÂŹrĂłdÂłem, bawiÂącym siĂŞ swoim snem.
PodniecajÂą ciebie wszelkiej maÂści spiskowe teorie. Nie ma Âżadnego spisku, to tylko ÂźrĂłdÂło bawi siĂŞ ze sobÂą.
MyÂślisz, Âże twoje Âżycie ma jakiÂś cel...Nie ma indywidualnego Ja majÂącego cel. Jest tylko ÂŹrĂłdÂło. Ono ciĂŞ powoÂłaÂło i nigdy nie poznasz celu przez swĂłj, siÂła rzeczy, ograniczony umysÂł.

[Andtrax Skyaler]

Thotal
hehe chÂłopie naczytaÂłeÂś siĂŞ nie wiem czego i bajdurzysz jak cyganka za 5 zÂłoty powiedz coÂś od siebie a nie to co przeczytasz lub usÂłyszysz w innym miejscu eehehe
mówi¹c ¿e œwiat i ludzkoœÌ przecieka plugastwem chodzi³o mi ¿e nadaje siê do rynsztoka a ¿e œwiat jest pod³y bo tak i siak
ty wiesz co  z ciebie filozof Âżyciowy od siedmiu boleÂści
a po za tym ale fajny ciebie chÂłop Âże nauczyÂłeÂś siĂŞ paru synonimĂłw ale nie nie na twĂłj post byÂła opowiedz ;p
no zaraz tu bĂŞdzie wyjazd Âże kaÂżdy ma swoje zdanie i ty wyraziÂłeÂś swoje ehehe to ci powiem Âże zrobiÂłeÂś to jak klaun w cyrku bhahahaha a ja w cyrku nie byÂłem ehehe teraz jak pomyÂśle o klaunie to pomyÂśle o tobie
bez obrazy bhahaha

[gregtech]

Andtrax Skyaler masz racjĂŞ, jak przeczytaÂłem post THOTAL'a to stwierdziÂłem : zawodowy tekst sekciarza, ktĂłremu sekta wypraÂła mĂłzg.

[quetzalcoatl44]

ja nikogo nie oceniam, ale patrzac na to wszystko ciezko nie miec dolka - "jestem legenda" ten film pokazuje chyba dobrze co niedlugo moze wyjsc z ludzi...szkoda tylko ze kazdy tak biernie sie na wszystko zgadza, nei zalezy nikomu na przyszlosci swojej rodziny, dzieci - dla mnie to tez totalna paranoja (czy wszystkie rzady na swiecie sa w zmowie - ze tak to wyglada?(w pewnym sensie chyba tak jest) - czy wiekszosc ludzi jest chora psychicznie? - chyba tak to bedzie choroba XXI w - ale ludzie sami sobie to tworza...)

[Andtrax Skyaler]

quetzalcoatl44
Z mojego punktu widzenia to kaÂżdy czÂłowiek jet psychiczny na swĂłj sposĂłb w pozytywistycznym znaczeniu lecz drugi czÂłowiek okreÂśla go nie koniecznie w pozytywistce lecz przewaÂżnie w negatywistce
a swoj¹ drog¹ Jestem Legend¹ fajny film zamieni³ bym siê z nim (samotnoœÌ to taka piêkna rzecz to takie piêkne s³owo mm ) cisza i spokój tylko jednego by mi brakowa³o nocy i gwiazd które on nie widywa³ przez to ¿e gdy zapada³ zmrok zamyka³ siê w swej skrytce jeœli dobrze pamiêtam 0.o
ale có¿ to nie temat o filmach
LudzkoœÌ powinna dostaÌ to na co zas³u¿y³a w jakikolwiek sposób ja siê tym nie przejmuje chodŸ jestem jedn¹ czêœci¹ jej ca³oœÌ
pytasz czemu znĂłw mĂłwiĂŞ to samo dlaczego niby miaÂł bym siĂŞ przejmowaĂŚ czy to coÂś zmieni ? pewnie tak ale po jakie licho

[ptak]

Niestety, Thotal ma wiele racji.
DodaÂłabym jeszcze, Âże na „doÂły” wpÂływ ma zaburzony przepÂływ energii, brak harmonicznego po³¹czenia z kosmosem. CzÂłowiek „odciĂŞty” pozbawiony jest uzdrawiajÂącego i oczyszczajÂącego dziaÂłania kosmicznych siÂł. Brak dostĂŞpu do wÂłasnej jaÂźni czyni go nieodpornym na negatywnoÂści Âświata, a transformacja jest utrudniona.
CzÂłowiek taki tkwi jakby w ciemnym, zamkniĂŞtym tunelu, bez wizji wyjÂścia.
WaÂżna wtedy jest chĂŞĂŚ zmiany, bo tylko ona dokonaĂŚ moÂże „otwarcia”.

Pozdrawiam 

[komandos040]

Po có¿ mam ¿yÌ dniem na s³oùcu w upale kiedy mogê swobodnie ¿yÌ noc¹ gdy jest o wiele ch³odnie ale w jednym i drugim poco to ¿yÌ i byÌ o to jest pytanie chyba najwiêksze jakie istnieje

Tak tak aby œwiadomoœÌ która obserwuje sam¹ siebie mog³a z ca³¹ moc¹ wyraziÌ ¿e ju¿ doœÌ
A wiêc doœÌ ju¿ istnienia doœÌ tego plugastwa
 bo po co ciÂągn¹Ì to plugastwo bo ktoÂś sobie tak chce ?

Jak tak Ciebie czytam, to dochodzĂŞ do jednego wniosku.
JesteÂś dobrym materiaÂłem(ludziem-rzeczÂą) dla tych pro kapÂłanĂłw z Atlantydy, jako "zasilacz" swej wolnej woli i energii- by siĂŞ tobÂą Âżywili, jak wilkoÂłaki.
Tak postĂŞpowali teÂż z "ludzmi-rzeczami", jak to wtedy ich sklasyfikowali.
UwaÂżam takÂże,Âże sÂłuÂżyli wtedy teÂż szarakom- w ukÂładzie oni dajÂą technologie, a my -im energie strachu, i szafa gra.
Pozdrawiam.Ps.
Be ze mnie. Zawsze jestem optymistÂą, i niewaÂżne jakie by to byÂły okolicznoÂści.
I nie dam siĂŞ zjadaĂŚ, bÂądÂź teÂż manipulowaĂŚ.
Tam dokonali przestĂŞpstw na czÂłowieku, manipulujÂąc ich DNA, oraz ich wolÂą.

[Andtrax Skyaler]

ptak
Hmm no i kolejna monotonnoœÌ wraÂżania tego samego tymi innymi sÂłowami  jak to okreÂśliÂła powĂłd gregtech wypraĂą mĂłzg przez religie albo przez coÂś innego
ptak moÂże powiesz coÂś innego coÂś bardziej od siebie coÂś ciekawszego coÂś bardziej nieprawdopodobnego i niezwykÂłe dla zwykÂłych by dla mnie okazaÂło siĂŞ czymÂś bardziej zwyczajnym i prawdziwym
bo w rzeczy samej jest tak Âże coÂś rzekomo prawdopodobnego zostaÂło  zmyÂślone oparte na faktach ktĂłre zostaÂły sztucznie wyprodukowane a rzecz nieprawdopodobna jest tÂą najbardziej  prawdopodobnÂą prawdziwÂą

komandos040
SÂłowa nowoÂści dla mnie


ale co do tego caÂłego przemieniania i helis dna 
z tego co wyczytaĂŚ moÂżna to zmienia siĂŞ struktura dna(ciaÂła) a nie dusza bo dusza pozostaje taka sama wiĂŞc co ci da to oÂświecenie
oÂświecenie moÂżesz uzyskaĂŚ w kaÂżdej chwili po porostu nie powracaĂŚ do ciaÂła
bo chyba o to chodzi Âżeby dusza mogÂła ÂżyĂŚ poza ciaÂłem tak a wiĂŞc moÂże jeÂśli tylko tego chce z tego co siĂŞ tu dowiedziaÂłem
wystarczy tylko odpowiedni chcieĂŚ nie potrzebne do tego ciaÂło
A wracajÂąc do dna to wÂłaÂśnie zmienia siĂŞ kontener(to tak jak miaÂłeÂś dobry komputer ale sÂłaby windows wgrywasz nowszÂą wersje i masz wszystko w lepszej wersji w tym lepszÂą ktĂłra umoÂżliwia lepsze dostĂŞp do np internetu)w tym przypadku do istnienia niematerialnego czyli ducha
wiĂŞc po co to caÂłe tworzenie dobra i zÂła i tworzenie z ich mieszankÂą nĂŞdznych rĂłl Âżycia skoro Âżycie przychodzi i odchodzi jak kartka z kalendarza

 

[ptak]

ptak moÂże powiesz coÂś innego coÂś bardziej od siebie coÂś ciekawszego coÂś bardziej nieprawdopodobnego

MoÂże to nie bĂŞdzie takie nieprawdopodobne ani ciekawe, ale powiem Ci coÂś od siebie ….. zakochaj siĂŞ z wzajemnoÂściÂą, a wszystko siĂŞ zmieni…. 

Pozdrawiam 

[quetzalcoatl44]

jasne..., lepiej zeby Cie ktos pokochal a Ty jego:)

[Thotal]

Nikt go nie pokocha, jeÂśli on sam nie pokocha siebie.
Kompleksy, to najwiĂŞksza bariera w odbiorze miÂłoÂści.

Chcesz zmieniĂŚ Âświat, zacznij od siebie...



Pozdrawiam - Thotal

[quetzalcoatl44]

ja kocham siebie i swiat, komplekosw nie mam, ale swiat nie kocha sam siebie tz. nie wiem ludzie nie wierza w milosc - a powinni i tak juz nie ma nic do stracenia,,,

http://www.youtube.com/watch?v=hkb3r9filcM

[Kiara]

dziwne nie mam komleksow, kocham swiat i siebie, zmieniam swiat zaczynajac od siebie a "nikt" mnie nie kocha:)

E, nie przesadzaj , napewno kocha Cie bardzo wiele bliskich Ci osob. Moze jeszcze nie znalazles ukochanej , ale miloscia obdarowywuja Cie ludzie codziennie.
Zechciej zauwazyc.

Kiara

[quetzalcoatl44]

sorry jestem pijany zle napisalem:)

ja kocham siebie i swiat, komplekosw nie mam, ale swiat nie kocha sam siebie tz. nie wiem ludzie nie wierza w milosc - a powinni i tak juz nie ma nic do stracenia,,,

http://www.youtube.com/watch?v=hkb3r9filcM


malo przyjemne ale bardzo bliskie prawdy...

[Andtrax Skyaler]

Może to nie będzie takie nieprawdopodobne ani ciekawe, ale powiem Ci coś od siebie ….. zakochaj się z wzajemnością, a wszystko się zmieni…. 

Pozdrawiam 

Jaka dla mnie to czystość że ktoś wyraża się własnymi słowami(od siebie)bez względu co zawierają
czytając twą wypowiedz przeszył mnie zimny dreszcz zupełnie jak bym się znalazł na pustyni ale zamiast piasku był śnieg i nagle zimny wiatr zawiał wprost mą stronę brrr


Mówicie o miłości że jest taka ciepła taka hhi dobra w spaniało tym czasem historia mówi sama za siebie
przez miłość w całej historia dokonało się wiele nikczemnych wielkich czynów a tych prawych było o wiele mało i  były tak małe że historia ledwo je zapomina
tak więc racja miłość to potężna rzecz ale tak słaba bo z taką łatwością można ją kontrolować więc miłość to zguba

utworek dołączam do posta
_---------> http://www.youtube.com/watch?v=fRgvxXFwzfY&feature=related  

[Thotal]

Zgub¹ jest strach przed brakiem mi³oœci, do zguby prowadzi lêk, zazdroœÌ i egoizm. Czysta, niewinna mi³oœÌ nigdy nie d¹¿y do kontroli i uja¿mienia bliskiej osoby, mi³oœÌ to wolnoœÌ...


Pozdrawiam - Thotal

[Andtrax Skyaler]

Thothal
Na szczĂŞÂści ja nie mam strachu przed brakiem miÂłoÂści ja jestem uradowanym tym Âże jej nie mam
lêk strach zazdroœÌ egoizm to tylko wytwory twojego umys³u wystarczy ¿e nad nim zapanujesz
a co do kontroli mi³oœÌ nie chodzi³o mi o to ¿e ktoœ kto w niej trwa ³atwo mo¿e j¹ kontrolowaÌ tylko ktoœ z zewn¹trz

[east]

(..)
MĂłwicie o miÂłoÂści Âże jest taka ciepÂła taka hhi dobra w spaniaÂło tym czasem historia mĂłwi sama za siebie
przez miÂłoœÌ w caÂłej historia dokonaÂło siĂŞ wiele nikczemnych wielkich czynĂłw a tych prawych byÂło o wiele maÂło i  byÂły tak maÂłe Âże historia ledwo je zapomina
tak wiêc racja mi³oœÌ to potê¿na rzecz ale tak s³aba bo z tak¹ ³atwoœci¹ mo¿na j¹ kontrolowaÌ wiêc mi³oœÌ to zguba

Zguba poprzez miÂłoœÌ ?  zapewne rĂłwnieÂż tak. Tragiczny los kochankĂłw przez miÂłoœÌ gubiÂących siebie i niszczÂących otoczenie byÂł i jest z luboÂściÂą nagÂłaÂśniany i eksponowany przez ludzkie ego poprzez wieki. Nie zastanawiaÂłeÂś siĂŞ nigdy dlaczego ? Dlaczego zÂło robi tyle haÂłasu ?  Bo chce zakrzyczeĂŚ ciszĂŞ. A to wÂłaÂśnie w z tej ciszy wypÂływa najczystsza miÂłoœÌ, ktĂłra nie szuka poklasku, ani tragizmu ,ani wywyÂższania pod niebiosa. Ona robi wiĂŞcej dobrego na Âświecie niÂż to haÂłaÂśliwe ego mogÂłoby kiedykolwiek zauwaÂżyĂŚ. HaÂłas jest po prostu bardziej miedialny i wydaje siĂŞ niekiedy, Âże tylko on istnieje. A to iluzja przecieÂż. HistoriĂŞ tworzÂą rĂłwnieÂż te "zapomniane" nigdzie nie uwieczniane czyny. Ale i one zostawiÂły swĂłj Âślad w zapisie holograficznej pamiĂŞci Ziemi. Nadejdzie dzieĂą, kiedy ludzie bedÂą z tej ksiĂŞgi czerpaĂŚ caÂłymi garÂściami, gdyÂż sami jesteÂśmy ÂświadomoÂściÂą zapisujÂącÂą siĂŞ w globalnej, kwantowej sieci po³¹czonych ÂświadomoÂści tej planety.

Pozdrawiam CiĂŞ z gÂłosu ciszy  .. http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Glos_ciszy_Eckhart_Tolle

[jeremiasz]

Tak tak aby œwiadomoœÌ która obserwuje sam¹ siebie mog³a z ca³¹ moc¹ wyraziÌ ¿e ju¿ doœÌ
A wiêc doœÌ ju¿ istnienia doœÌ tego plugastwa
 bo po co ciÂągn¹Ì to plugastwo bo ktoÂś sobie tak chce ?

Kolega siĂŞ klasyfikuje do tego aby ktoÂś mu przyÂłoÂżyÂł porzÂądnie w zĂŞby.  PorzÂądnie bardzo. Bardzo pragnie tego.. KaÂżdym sÂłowem.
Albo, moÂże lepiej, aby blisko otarÂł siĂŞ o ÂśmierĂŚ.

Zrozumie wtedy smak Âżycia.
Poczuje.

To jeden ze sposobĂłw.

pozdrawiam