Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 18:59:35


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] 2 3 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: KONOPIE  (Przeczytany 42078 razy)
0 u¿ytkowników i 4 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Thotal
Go¶æ
« : Marzec 24, 2010, 11:10:37 »

Czy¿by konopie by³y nasz± przysz³o¶ci±?

http://www.youtube.com/watch?v=xcvTtTc9bR4&feature=related



Pozdrawiam - Thotal U¶miech
Zapisane
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Marzec 26, 2010, 15:48:37 »

naturalne konopie sa zdrowym ziolem U¶miech, cholera wie dlaczego tak z tym walcza i zakazuja gdyby pozwolono sadzic na wlasny urzytek napewo podniosloby  to swiadomosc ekologiczna  i ukrocilo gangsterskie procedery U¶miech
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #2 : Marzec 26, 2010, 15:58:48 »

Dopuszczenie tego zio³a do legalnej uprawy doprowadzi³oby do bankructwa, a przynajmniej powa¿nie zachwia³o w posadach przemys³ papierniczy, drzewny i farmaceutyczny. St±d te ograniczenia przykryte "trosk±" o zapobieganie narkomanii.
To identyczna sprawa jak z woln± energi±, propagowan± przez Teslê i jemu podobnych, czy jak z przemys³em rafineryjnym.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #3 : Marzec 26, 2010, 21:09:18 »

Dopuszczenie tego zio³a do legalnej uprawy doprowadzi³oby do bankructwa, a przynajmniej powa¿nie zachwia³o w posadach przemys³ papierniczy, drzewny i farmaceutyczny.

To w³a¶nie jedna z takich firm doprowadzi³a do delegalizacji konopi na terenie prawie ca³ego ¶wiata.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Marzec 26, 2010, 21:09:24 »

... ale teraz mamy inicjatywê miliona g³osów w Unii. Gdyby tak zebraæ te g³osy to kto wie .. mo¿e da³oby siê przepchn±æ legalizacjê.
Zapisane
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #5 : Marzec 26, 2010, 21:18:00 »

East, to nie jest takie proste. We¼my na przyk³ad Polskê - czy tu dzieje siê co¶, cokolwiek, co mia³oby doprowadziæ do zmiany ustawy antynarkotykowej? Otó¿ tak U¶miech I to od wielu lat. Inicjatywa jednak nie jest odpowiednio nag³o¶niona, a mo¿e by³oby warto.
Co roku w maju organizowany jest Marsz Wyzwolenia Konopi. Zawsze jest to Warszawa. Jednak¿e - zawsze zamiast wyzwolenia konopi robi siê ³apankê na manifestantów.
Ostatnio te¿ czyta³am co¶ bardzo ciekawego. Kto¶ zrobi³ podpuchê, da³ siê z³apaæ z niewielk± ilo¶ci± suszu. Nigdy wcze¶niej nie by³ karany, notowany, czysta przesz³o¶æ. Zosta³ naturalnie aresztowany na 48 godzin, a przez ten czas policja zrobi³a przeszukanie w jego mieszkaniu.
Wszystko piêknie i cacy - gdyby nie nasza konstytucja. Która jak na razie mówi o tym, ¿e mo¿na aresztowaæ osobê je¶li spo³eczna szkodliwo¶æ czynu jest du¿a. Dla porównania - z³odziej, który w sklepie zwêdzi parê jeansów za 200z³, zostanie po prostu spisany i pewnie bêdzie musia³ pieni±dze oddaæ, ewentualnie stawiæ siê na rozprawê s±dow±. Nie zostanie aresztowany za kradzie¿ spodni.

I teraz ta osoba, która zrobi³a podpuchê, da³a siê aresztowaæ, liczy³a siê z rewizj± osobist± i przeszukaniem mieszkania... Pozwa³a polskie prawo do Strasbourga. Powód? Z³amanie swobody obywatelskiej. Za du¿e konsekwencje w porównaniu do pope³nionego czynu. Sprawa zosta³a wygrana, choæ by³a precedensowa. Naszym kochanym rz±dz±cym wiêc pozosta³o zmieniæ ustawê. I albo j± zaostrz± jeszcze bardziej albo pójd± chocia¿by ¶ladami Czech... Zobaczymy.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #6 : Marzec 26, 2010, 21:53:14 »

W sprawie szczepionki przeciw "¶wiñskiej grypie" dali dobry przyk³ad, miejmy nadziejê, ze i w tym przypadku wyka¿± siê rozs±dkiem.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #7 : Marzec 27, 2010, 06:00:55 »

jasne jest ¿e zaostrzenie nic nie da, wrêcz skutek bêdzie odwrotny,
jak powiedzia³ wczoraj jeden senator w/s ustawy palenia w miejscach publicznych- " w Polsce ca³kowity zakaz i tak nie bêdzie respektowany,- wiêc po co go wprowadzaæ ", i tak siê ma sprawa prawie ze wszystkim.
Oczywi¶cie pe³ny legal w stylu Holenderskim te¿ nie przejdzie, ale przyk³ad Czech jest chyba dobrym rozwi±zaniem- nawet dla ca³ej Unii.
S±dzê ¿e mo¿na zliberalizowaæ prawo wobec doros³ych od 20l., ale ostrzej ¶cigaæ dilerke dla m³odzie¿y przed tym rokiem.
Rozmawia³em jaki¶ czas temu o w/w sprawie, bo by³em w Holandii wiele razy i ¿artem podsumowa³em ¿e choæ Holandia to fajny kraj i za zielony dym nikt nikogo nie aresztuje,- to nie ma sensu ¿eby na ca³ym ¶wiecie by³o tak samo- czytaj: wszyscy palili by zio³o i je¼dzili na rowerach Du¿y u¶miech - to by nie by³o dobre Du¿y u¶miech
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #8 : Marzec 28, 2010, 12:28:59 »

jasne jest ¿e zaostrzenie nic nie da, wrêcz skutek bêdzie odwrotny,
jak powiedzia³ wczoraj jeden senator w/s ustawy palenia w miejscach publicznych- " w Polsce ca³kowity zakaz i tak nie bêdzie respektowany,- wiêc po co go wprowadzaæ ", i tak siê ma sprawa prawie ze wszystkim.

Odno¶nie ca³kowitego zakazu palenia i chyba te¿ poniek±d wszystkich innych zakazów. Cz³owiek to bystra i cwana bestia. Jak zamkn± mu drzwi to wejdzie oknem. I tak w³a¶nie by³o w przypadku zakazu palenia w miejscach publicznych. Natychmiast pootwiera³a siê sieæ punktów sprzeda¿y e-papierosów. A e-papierosy mo¿na paliæ wszêdzie (wiem, bo sama sprawdzi³am i przy okazji polecam wszystkim, mnie siê uda³o kompletnie rzuciæ palenie) z tego wzglêdu, ¿e to nie palenie tylko inhalowanie siê. Po pierwsze w liguidach, jakie s± w tych ma³ych elektronicznych zabawkach nie ma substancji smolistych, a sama nikotyna. A w wydychany dym... W³a¶ciwie to wydychana para i jak to jeden chemik okre¶li³ - ilo¶ci nikotyny w nim s± ¶ladowe. Ja e-papierosa pali³am wszêdzie, nie ¶mierdzi, nie brudzi, 'dym' od razu 'rozmywa siê' w powietrzu. No wiêc skoro obywatele znale¼li sobie furtkê, ¿eby nie musieæ rzucaæ swojego na³ogu, a jednocze¶nie nie byæ na bakier z prawem, to nadszed³ moment na posuniêcie rz±du. I co rz±d zrobi³? E-papierosy im siê nie spodoba³y i uwaga - liquidy uznano za produkt tytoniowy (Co¶) i od nied³ugo bêdzie trzeba op³aciæ akcyzê, ¿eby sobie je do Polski sprowadziæ. To dlaczego za produkt tytoniowy, a co za tym idzie - akcyz± objête - nie s± uznane te wszystkie 'oduczacze' typu plasterki nikotynowe, tabletki, gumy... Czy one nie zawieraj± nikotyny? No przecie¿, ¿e tak! A biedni e-palacze znowu przerzuc± siê na analogi, bo e-palenie (choæ zdrowsze) przestanie byæ op³acalne.

Oczywi¶cie pe³ny legal w stylu Holenderskim te¿ nie przejdzie

Tam te¿ nie ma pe³nego legalu. Paliæ konopie mo¿na w przeznaczonych do tego miejscach (coffeshopach) i teoretycznie - je¶li z suszem z³api± ciê na mie¶cie, w miejscach publicznych zostaniesz spisany. Oczywi¶cie prawo holenderskie jest na tyle liberalne, ¿e nie przepe³ni± wiêzieñ tymi pi±tkowymi imprezowiczami, którzy w spokoju usiedli sobie na murku pod szko³± i zapalili jointa. Nic w tym stylu. Oni ju¿ dawno zdali sobie sprawê, ¿e cz³owiek po tym narkotyku nie jest niebezpieczny dla otoczenia, ¿e nie bêdzie zdolny wybiæ szyby w aucie, w³amaæ siê do sklepu czy okra¶æ emeryta. Je¶li komukolwiek szkodzi, to tylko i wy³±cznie sobie. Dobrze by by³o, ¿eby¶my i my nie musieli p³aciæ podatków na utrzymanie takich osób w wiêzieniach. Niech ich lecz±, s± przecie¿ terapie od uzale¿nieñ. Ale na co ich wsadzaæ do wiêzieñ? ¯eby dowiedzieli siê, ¿e s± te¿ inne narkotyki, gro¼niejsze, daj±ce powera i ¶wiadomo¶æ bycia nieograniczonym si³owo samcem alfa?

Songo, podoba mi siê twoje ostatnie zdanie:
Cytuj
Nie ma sensu, ¿eby na ca³ym ¶wiecie by³o tak jak w Holandii. Bo wszyscy by palili zio³o i je¼dzili na rowerach.

« Ostatnia zmiana: Marzec 28, 2010, 12:32:18 wys³ane przez janneth » Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #9 : Marzec 28, 2010, 12:45:49 »

Janneth napisa³a  : 
Cytuj
Oni ju¿ dawno zdali sobie sprawê, ¿e cz³owiek po tym narkotyku nie jest niebezpieczny dla otoczenia, ¿e nie bêdzie zdolny wybiæ szyby w aucie, w³amaæ siê do sklepu czy okra¶æ emeryta

Otó¿ to . Lecz problem le¿y w czym innym. System ( prawo , pañstwo etc ) utrzymuj± zakaz palenia zio³a bo THC zwiêksza ludzk± ¶wiadomo¶æ. Brak agresji, pokojowe nastawienie, mog± byæ dla Systemu niekorzystne.  Co to za obywatel, który jest w pe³ni ¶wiadom i siê nie boi ? Który czuje siê szczê¶liwy i po³±czony z czym¶ znacznie potê¿niejszym ni¿ jakikolwiek system ?

Ludzie przestali by kupowaæ alkohol ( tutaj monopol ma pañstwo ) , a zaczêli hodowaæ w³asne ro¶linki.

Zamiast siê zamraczaæ, odwrotnie - otwieraliby¶my siê na wszech¶wiat pal±c wysuszone kwiatostany ¿eñskie konopii indyjskich. Nie mówi±c o pozosta³ych korzy¶ciach, jakie daje uprawa konopii w za³±czonym przez Thotala filmiku. ( korzy¶ci dla przemys³u papierniczego,tekstylnego, budowlanego, mniejsza wycinka lasów, absorbcja CO2 i zwi±zanie go w ¶cianach budynku )
Niestety  - to stanowczo za wiele jak na tolerancjê Systemu.
« Ostatnia zmiana: Marzec 28, 2010, 12:48:02 wys³ane przez east » Zapisane
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #10 : Marzec 28, 2010, 14:27:43 »

East, s± mo¿liwo¶ci, aby pañstwo zarabia³o na tej ro¶linie. Przecie¿ to oczywiste, ¿e handel by³by opodatkowany. Kowalski te¿ bêdzie wola³ kupiæ sobie palenie w coffeshopie ni¿ na parapecie uprawiaæ ro¶linê z prostego wzglêdu - nasiona nie s± wcale tanie, ro¶lina jest tropikalna, wymaga du¿o s³oñca, du¿o ciep³a. U nas rzadko które lato by prze¿y³a, bo w nocy czêsto s± zbyt niskie dla niej temperatury. A wiêc pojawia siê dylemat. Kupiæ drogie nasiona i zmarnowaæ sadz±c na parapecie czy i¶æ do profesjonalnego coffeshopu, gdzie ro¶linki by³y uprawiane pod lampami, hypodronicznie. Smak lepszy, moc lepsza, a i cena przystêpna. No i oczywi¶cie opodatkowana.
Korwin-Mikke bardzo chcia³ legalizacji konopi, ale on nie ma szans. W programie PO przed wyborami dwa lata temu mo¿na by³o przeczytaæ, ¿e bêd± oni d±¿yæ do za³agodzenia przepisów dotycz±cych miêkkich narkotyków - bez powodzenia. Nie mamy chyba ¿adnej partii, która optowa³aby za legalizacj± konopi, a co za tym idzien - ¿adnych perspektyw na zmiany w najbli¿szych latach.
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #11 : Marzec 28, 2010, 23:13:36 »

janneth :
Cytuj
Kowalski te¿ bêdzie wola³ kupiæ sobie palenie w coffeshopie ni¿ na parapecie uprawiaæ ro¶linê z prostego wzglêdu - nasiona nie s± wcale tanie, ro¶lina jest tropikalna, wymaga du¿o s³oñca, du¿o ciep³a. U nas rzadko które lato by prze¿y³a, bo w nocy czêsto s± zbyt niskie dla niej temperatury
janneth, a to Ciê nieco "zmartwiê" Mrugniêcie wyprowadzaj±c z powy¿szego b³êdu. S± odmiany konopii, których nasionka mo¿na sobie relatywnie niedrogo i co najwa¿niejsze - LEGALNIE - zakupiæ przez internet i to odmiany, które rosn± w naszym klimacie pleni±c siê niczym chwasty, co oznacza, ¿e nie potrzebuj± ¿adnych uprzywilejowanych warunków. Istniej± odmiany, które rosn± na Syberii. Pod lampami uprawiaj± je tylko ci, którzy chc± zmaksymalizowaæ zysk z krzaka - wiadomo, ¿e na handel. Niektórzy nawet specjalnie gazuj± te ro¶liny CO2 ( taki doping Mrugniêcie ) , ¿eby szybciej i bujniej ros³y.
( powy¿sze informacje mo¿na ³atwo zdobyæ z sieci wpisuj±c odpowiednie has³a ).
Nie o to tu jednak chodzi, aby podawaæ przepisy na nielegalne uprawy, ale o to, aby uzmys³owiæ niektórym ludziom ,¿e konopie s± potrzebne naszej gospodarce , bo to po prostu siê op³aca wszystkim i nie jest szkodliwe dla otoczenia palaczy.

Mnie najbardziej przekonuje taka proporcja 1 ha konopii = 4 ha lasu , a to w kontek¶cie pozyskiwania celulozy do produkcji papieru. Przy czym proporcja wydajno¶ci wygl±da jeszcze ³adniej , kiedy zdamy sobie sprawê, ¿e las ro¶nie 25 lat , a konopie ka¿dego roku ( wydajno¶æ z tego samego hektara ). Dziêki temu ich biomasa by³aby w stanie poch³on±æ i zwi±zaæ ogromne ilo¶ci CO2 z otoczenia ( na przyk³ad sadzone wzd³u¿ dróg lub w pobli¿u fabryk -emitentów co2 ).
I tutaj bym upatrywa³ szansy na legalizacjê konopii .
Na fali ekologicznego szaleñstwa w kwestii redukcji emisji CO2 do atmosfery konopie mog³yby wróciæ do ³ask, a przez to równie¿ powróci³aby kwestia legalizacji marihuany. I wówczas z pewno¶ci± znale¼liby siê politycy, którzy zawalczyliby o poparcie opinii publicznej, czyli o nasze g³osy dla siebie równie¿.
« Ostatnia zmiana: Marzec 28, 2010, 23:16:13 wys³ane przez east » Zapisane
Lucyna
Go¶æ
« Odpowiedz #12 : Marzec 29, 2010, 20:56:29 »

Pierwsze banknoty dolarowe by³y drukowane na papierze konopnym, a spodnie odierz levi's by³a takana z w³ukna konopnego, które by³y nie do zdarcia. Podobno Bóg ukaza³ siê Mojrzeszowi w p³on±cym krzaku konopi.
Zapisane
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #13 : Kwiecieñ 01, 2010, 12:17:52 »

janneth :
Cytuj
Kowalski te¿ bêdzie wola³ kupiæ sobie palenie w coffeshopie ni¿ na parapecie uprawiaæ ro¶linê z prostego wzglêdu - nasiona nie s± wcale tanie, ro¶lina jest tropikalna, wymaga du¿o s³oñca, du¿o ciep³a. U nas rzadko które lato by prze¿y³a, bo w nocy czêsto s± zbyt niskie dla niej temperatury
Mnie najbardziej przekonuje taka proporcja 1 ha konopii = 4 ha lasu , a to w kontek¶cie pozyskiwania celulozy do produkcji papieru. Przy czym proporcja wydajno¶ci wygl±da jeszcze ³adniej , kiedy zdamy sobie sprawê, ¿e las ro¶nie 25 lat , a konopie ka¿dego roku ( wydajno¶æ z tego samego hektara ). Dziêki temu ich biomasa by³aby w stanie poch³on±æ i zwi±zaæ ogromne ilo¶ci CO2 z otoczenia ( na przyk³ad sadzone wzd³u¿ dróg lub w pobli¿u fabryk -emitentów co2 ).
I tutaj bym upatrywa³ szansy na legalizacjê konopii .

Co¶ mi siê tu nie zgadza. Do wytwórstwa przemys³owego nie s± potrzebne konopie indyjskie, a przemys³owe, siewne. I takie s± legalne, ich nasiona znajdziesz przecie¿ w ka¿dym sklepie zoologicznym jako pokarm dla papug. Z ich dostêpno¶ci± nie ma najmniejszego problemu. Co prawda nie widzia³am w Polsce farmy konopnej, ale istnieje taka chocia¿by w Szwajcarii. A my mamy np. Instytut W³ókien Naturalnych w Poznaniu, w którym w³a¶nie takie konopie s± uprawiane. Konopie siewne nie zawieraj± substancji psychoaktywnej (THC), a nawet je¶li to ¶ladowe ilo¶ci. A wiêc prawo polskie nie ma wiêkszego pola manewru tutaj ani te¿ nie musi nic legalizowaæ.
Jedyny problem, o jakim mówimy to legalizacja konopi indyjskich, bo to tylko te s± w Polsce nielegalne. Ilo¶æ substancji aktywnej w indyskich wzrasta z nieca³ego 1% do nawet 20%. I to w³a¶nie ten konkretny gatunek konopi stanowi potencjalne zagro¿enie dla cz³owieka.
I teraz... Odmiany konopi, o których mówisz, ¿e mog± rosn±æ nawet na Syberii, a co za tym idzie - w Polsce te¿ dadz± sobie radê, to Ruderalisy, odmiany ruderalne. S± to za zwyczaj hybrydy, czyli odmiany stworzone z po³±czenia ró¿nych odmian w taki sposób, ¿eby wspólnie ich geny dawa³y im mega odporno¶æ i mo¿liwo¶æ samozakwitania (kwitn± niezale¿nie od ilo¶ci ¶wiat³a, wyznacznikiem okresu zakwitnienia jest ich wiek, bardzo wczesny z reszt±). To w³a¶nie one s± przeznaczone do upraw pod go³ym niebem w strefach klimatycznych, gdzie s± krótkie lata.
Wiêc niestety - konopi zalegalizowaæ siê tak ³atwo nie da, poniewa¿ te o które najwiêkszy spór siê toczy, to w³a¶nie indyjskie, a nie przemys³owe. ¯eby zalegalizowaæ konopie indyjskie nie mo¿emy pos³ugiwaæ siê argumentami przemys³owymi, a np. farmakologicznymi.
Ale o tym za du¿o pisania. Prawd± jest jednak, ¿e te zwyk³e, niewiele wymagaj±ce ro¶liny, o wysokim stê¿eniu THC zast±pi³yby niejedno ekstremalnie drogie lekarstwo i pomog³y ludziom beznadziejnie chorym... Szkoda, ¿e nie bierzemy ich pod uwagê. W USA ju¿ od dawna w ka¿dej aptece na receptê mo¿na dostaæ susz konopny. S± te¿ preparaty typu Sativex:

Za Wikipedi±:
"Brytyjska firma farmaceutyczna jest producentem preparatu o nazwie handlowej Sativex, który jest stosowany u pacjentów choruj±cych na stwardnienie rozsiane w celu u¶mierzenia bólów neuropatycznych i zmniejszenia spastyczno¶ci miê¶ni. Ten preparat jest podawany w postaci aerozolu na b³onê ¶luzow± jamy ustnej, ale dzia³a psychoaktywnie.
Czynnikami aktywnymi Sativeksu s± uzyskiwane z konopi indyjskich tetrahydrokanabinol (THC)i kanabidiol (CBD). Ka¿da aplikacja sprayu zawiera ustalon± dawkê tych substancji: 2,7 mg THC i 2,5 mg CBD.
Sativex jest dostêpny na receptê w Kanadzie, Wielkiej Brytanii i niektórych innych krajach. Pierwsze doniesienia na temat skuteczno¶ci tego preparatu s± pozytywne."
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #14 : Kwiecieñ 02, 2010, 23:38:40 »

(..) A my mamy np. Instytut W³ókien Naturalnych w Poznaniu, w którym w³a¶nie takie konopie s± uprawiane. Konopie siewne nie zawieraj± substancji psychoaktywnej (THC), a nawet je¶li to ¶ladowe ilo¶ci. A wiêc prawo polskie nie ma wiêkszego pola manewru tutaj ani te¿ nie musi nic legalizowaæ.
Jedyny problem, o jakim mówimy to legalizacja konopi indyjskich, bo to tylko te s± w Polsce nielegalne. Ilo¶æ substancji aktywnej w indyskich wzrasta z nieca³ego 1% do nawet 20%. I to w³a¶nie ten konkretny gatunek konopi stanowi potencjalne zagro¿enie dla cz³owieka.
I teraz... Odmiany konopi, o których mówisz, ¿e mog± rosn±æ nawet na Syberii, a co za tym idzie - w Polsce te¿ dadz± sobie radê, to Ruderalisy, odmiany ruderalne. S± to za zwyczaj hybrydy, czyli odmiany stworzone z po³±czenia ró¿nych odmian w taki sposób, ¿eby wspólnie ich geny dawa³y im mega odporno¶æ i mo¿liwo¶æ samozakwitania (kwitn± niezale¿nie od ilo¶ci ¶wiat³a, wyznacznikiem okresu zakwitnienia jest ich wiek, bardzo wczesny z reszt±)
Oczywi¶cie, ¿e my mówimy o odmianach przemys³owych konopii, ale nie jest tak, ¿e ka¿dy mo¿e sobie posiaæ je na polu jak zbo¿e. Na jakiekolwiek uprawy konopii w Polsce potrzebne jest zezwolenie w³a¶ciwej instancji, oraz poddanie siê cyklicznym kontrolom takich upraw , a to z tego wzglêdu, aby wykluczyæ, ¿e w³a¶ciciel takiego poletka nie uprawia gdzie¶ w ¶rodku dla siebie indyjskiej odmiany Mrugniêcie . W praktyce dowolno¶æ takich upraw to fikcja.
Ponadto , jak zauwa¿y³a¶, istniej± hybrydy , które daj± sobie radê we wszelkich warunkach i nie wymagaj± ¿adnego dogl±dania. Nie mo¿na ich nazwaæ konopi± indyjsk± ( nielegaln± ), tak wiêc na wszelki wypadek prawo zakazuje wolno¶ci upraw ka¿dej odmiany bez zezwolenia. Przy czym w Polsce wiele odmian mo¿e rosn±æ na dziko i same siê mog± rozsiewaæ, tak¿e nie mo¿e byæ mowy o zorganizowanej ich uprawie.
Dlatego ka¿de ustêpstwo w³adz w zakresie upraw konopii przemys³owych ( tej dozwolonej teoretycznie ) rodzi automatycznie opór materii. I na tej zasadzie - ka¿de zracjonalizowanie tej kwestii w postaci uwolnienia z gorsetu ¶cis³ej regulacji bêdzie ma³ym kroczkiem ku pó¼niejszej ca³kowitej legalizacji wszystkich odmian. Korzy¶ci p³yn±ce z konopii s± niezaprzeczalnie ogromne, dlatego potrzebne s± rzetelne i niezale¿ne badania wolne od uprzedzeñ i zasad skostnia³ego prawa.

Prawa, które pozwala na sprzeda¿ papierosów z pe³n± ¶wiadomo¶ci± tego, ¿e palenie zabija , co jest , zgodnie z przepisami tego¿ prawa, informacj± wypisan± wielkim czarnymi literami na 1/3 powierzchni ka¿dej paczki fajek. To samo prawo uznaje za nielegalne lecznicz± substancjê psychoaktywn± zawart± w konopiach indyjskich. Zdroworozs±dkowo  my¶l±cy cz³owiek zestawiwszy ze sob± powy¿sze dwie informacje móg³by pomy¶leæ ,¿e prawu zale¿y na tym, aby sprzedawaæ ¶mieræ i jednocze¶nie zabraniaæ zdrowia. I to w rzekomej trosce o obywatela.
Zapisane
janneth

Skryba, jakich ma³o


Punkty Forum (pf): 23
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 1642



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #15 : Kwiecieñ 03, 2010, 12:20:42 »

Prawa, które pozwala na sprzeda¿ papierosów z pe³n± ¶wiadomo¶ci± tego, ¿e palenie zabija , co jest , zgodnie z przepisami tego¿ prawa, informacj± wypisan± wielkim czarnymi literami na 1/3 powierzchni ka¿dej paczki fajek. To samo prawo uznaje za nielegalne lecznicz± substancjê psychoaktywn± zawart± w konopiach indyjskich. Zdroworozs±dkowo  my¶l±cy cz³owiek zestawiwszy ze sob± powy¿sze dwie informacje móg³by pomy¶leæ ,¿e prawu zale¿y na tym, aby sprzedawaæ ¶mieræ i jednocze¶nie zabraniaæ zdrowia. I to w rzekomej trosce o obywatela.

Dawno¶my nie byli tacy jednomy¶lni U¶miech Ostatni raz chyba na temat Ksiê¿yca, prawda? Na ca³ym ¶wiecie (w przeciwieñstwie do alkoholu, papierosów, a nawet innych "bezpieczniejszych" u¿ywek typu kawa) nie zarejestrowano ani jednego ¶miertelnego wypadku, do którego doprowadzi³y by konopie! Warto siê g³êbiej zastanowiæ nad tym, czemu co¶ w pe³ni naturalnego, co nie zabija i nie wywo³uje agresji, jest nielegalne. I bardzo podoba³o mi siê to, co napisa³e¶:

Zdroworozs±dkowo  my¶l±cy cz³owiek zestawiwszy ze sob± powy¿sze dwie informacje móg³by pomy¶leæ ,¿e prawu zale¿y na tym, aby sprzedawaæ ¶mieræ i jednocze¶nie zabraniaæ zdrowia. I to w rzekomej trosce o obywatela.

Cieplutko pozdrawiam U¶miech
Zapisane

The Elum do grieve
The oak he do hate
The willow do walk
if ye travels late.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #16 : Lipiec 13, 2010, 16:42:34 »

Czy PO zalegalizuje marihuanê?

Joint niezgody
Autor: Sebastian Szczytkowski    2010-07-06 10:08:58

Czy dojdzie do zmian w ustawie o
przeciwdzia³aniu narkomanii? / fot. BE&W

W najbli¿szych miesi±cach ponownie od¿yje w¶ród Polaków dyskusja: jak traktowaæ osoby przy³apane na posiadaniu niewielkiej ilo¶ci marihuany? Punktami zapalnymi rozmów bêd± propozycje zmian w ustawie o przeciwdzia³aniu narkomanii. Czy która¶ z nich mo¿e dokonaæ w prawie prawdziwej rewolucji?

Polska, wraz z wiêkszo¶ci± pañstw postkomunistycznych oraz skandynawskich, znajduje siê w europejskim zau³ku tolerancji dla konsumentów marihuany. Europeizacja polityki narkotykowej sta³a siê ju¿ trendem kopiowanym tak¿e w Stanach Zjednoczonych i polega na stopniowej liberalizacji prawa, rezygnacji z karania za posiadanie niewielkich ilo¶ci narkotyków.

Przys³owiowe wiêzienie za jointa

Pocz±tek roku wi±za³ siê z gor±co komentowanymi zmianami w czeskim prawie. Politycy naszych po³udniowych s±siadów postanowili dokonaæ umiarkowanej rewolucji, zezwalaj±c swoim obywatelom na legalne posiadanie do 15 gramów marihuany oraz nabywanie jej wraz z innymi u¿ywkami w coffee shopach.

...

http://interia360.pl/artykul/joint-niezgody,36581

« Ostatnia zmiana: Lipiec 13, 2010, 16:44:55 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #17 : Lipiec 13, 2010, 17:18:01 »

Pod podanym linkiem poni¿ej artyku³u znajduje siê wiele absurdalnych komentarzy, które niestety s± w Polsce norm±, a wynikaj± z totalnej niewiedzy na temat konopii.
Je¶li chodzi o palenie zio³a, to ja jestem ZA legalizacj± lub choæby nawet tylko za depenalizacj±. Cokolwiek, byle w dobr± stronê. Obok mnie otworzono sklep z dopalaczami. Nikt tak na prawdê nie wie co tam jest w ¶rodku tych "materia³ów kolekcjonerskich". Nie wiadomo do koñca jak one wp³ywaj± na zdrowie. Natomiast o marihuanie i jej dzia³aniu wiadomo ju¿ na prawdê bardzo wiele. Z ca³± pewno¶ci± to, co naturalne jest bardziej zdrowe ni¿ sztuczne mieszanki niewiadomego pochodzenia. Uwolnienie do legalnego obrotu marihuany w naturalny sposób doprowadzi³oby do likwidacji sklepów z dopalaczami.
Na przeszkodzie jak zwykle stoi ...strach. Przez wiele lat demonizowano konopie doprowadzaj±c niemal¿e do zaniku upraw nawet tych przemys³owych odmian, które nie zawieraj± THC. Teraz, gdyby dosz³o do legalizacji, to konopia wróci³aby do gry i z pewno¶ci± odebra³aby czê¶æ udzia³u w rynku tworzywom sztucznym czy przemys³owi papierniczemu, ale nawet  .. paliwowemu.
Oto co znalaz³em w sieci na ten temat :
Doskona³ym zamiennikiem olejów napêdowych dla silników diesla jest stosowanie mieszanki olejów konopnych z marihuany z piêtnastoprocentowym metanolem. Dziêki takiemu olejowi napêdowemu spalanie wyprodukuje sadzê w ilo¶ciach mniejszych od siedemdziesi±t procent ni¿ oleje tworzone na bazie ropy naftowej. Dodatkowo konopie indyjskie zawarte w oleju z ropy naftowej powoduj± zatracenie procesu wysy³ania do biosfery niepo¿±danych substancji.

Niestety w dzisiejszych czasach taka wiedza nie jest mo¿liwa do uzyskania z racji tworzenia tabu z tematu konopi indyjskich i haszyszu. Generalnie rzecz bior±c tylko sieæ internetowa jest w miarê obszernym ¼ród³em informacji na ten temat i tylko dziêki niej pozyskacie szereg wiadomo¶ci o uprawie indoor, które poprzez odpowiedni± propagandê byæ mo¿e kiedy¶ zaczn± byæ wykorzystywane do ulepszania ¿ycia dzieki marihuanie . Hodowla marihuany jest mo¿liwa do wykorzystania nie tylko w zakresie odurzania spo³eczeñstwa, ale tak¿e w celu uniezale¿nienia siê energetycznego i uwolnienia siê od smogu, ale jak wszyscy wiemy spo³eczeñstwo na Ziemi nie zdaje sobie z tego sprawy

http://www.przemysl.superfury.pl/paliwo-z-konopi/
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #18 : Lipiec 13, 2010, 17:52:00 »

Tusk przyzna³ siê, ¿e jara³- to mo¿e do niego list otwarty!? Chichot
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #19 : Wrzesieñ 09, 2010, 12:31:22 »

 Scali³em ten w±tek z ju¿ istniej±cym
Darek
                               



                                               Troche historii

Konopie

Ojczyzn± konopi jest Azja. Wystêpuj± tam trzy gatunki tej ro¶liny. Jej ¶rodkowo-azjatycka odmiana, konopie siewne (cannabis sativa), zosta³a przewieziona do Europy, a po odkryciu Ameryki, równie¿ i na ten kontynent. Najstarsze wzmianki o u¿yciu konopi pochodz± z 2600 roku p.n.e. W Polsce konopie s± znane od tysi±ca lat. Odmiana siewna by³a uprawiana g³ównie na w³ókno otrzymywane z ³odyg, z którego wyrabiano sznury, liny, worki, a nawet przêdziwo tekstylne. Nasiona wykorzystywano do t³oczenia oleju. Na konopnych p³ótnach malowano obrazy, u¿ywa³ ich m. in. van Gogh. Znane by³y równie¿ narkotyczne w³a¶ciwo¶ci tej ro¶liny. Odmianê indyjsk± (Cannabis indica) wykorzystywano od staro¿ytno¶ci do wytwarzania haszyszu. Po skolonizowaniu Indii przez Wielk± Brytaniê wzros³o w Europie zainteresowanie narkotycznym, a tak¿e leczniczym dzia³aniem konopi. Rozwa¿ano równie¿ mo¿liwo¶æ zastosowania tej ro¶liny w medycynie. W 1839 zosta³a z powodzeniem u¿yta jako ¶rodek znieczulaj±cy przy bólach reumatycznych i bólach tê¿cowych. Równie¿ angielska królowa Wiktoria stosowa³a konopie dla z³agodzenia bólów menstruacyjnych.

Na kontynencie amerykañskim konopie zaczê³y byæ uprawiane z tych samych powodów, co i w Europie. Otrzymywano z nich mocne liny, ¿agle, worki, a z ich nasion – olej. W³ókno konopne wykorzystywano równie¿ do produkcji tkanin. Niewiele osób wie, ¿e pierwsze LEVIS-y by³y sporz±dzone w³a¶nie z konopi. Wykonywano z nich równie¿ flagi amerykañskie. Zwyczaj palenia wysuszonej mieszanki kwiatostanu i li¶ci rozpowszechni³ siê najpierw w Meksyku, ale na pocz±tku XX wieku zosta³ przeniesiony do Stanów Zjednoczonych poprzez imigrantów meksykañskich, którzy przywie¼li równie¿ ze sob± meksykañsk± nazwê konopi - „marihuana”.

Pocz±tkowo Amerykanie, tak jak i reszta ¶wiata nic nie mieli przeciw konopiom. Co prawda na pocz±tku dwudziestego wieku pojawi³y siê pierwsze lokalne zakazy na granicy z Meksykiem, ale skierowane one by³y bardziej przeciw imigrantom latynoskim ni¿ przeciw samej marihuanie. W okresie tzw. „prohibicji” nie zwracano wiêkszej uwagi na marihuanê, poniewa¿ g³ównym celem ataków by³ wówczas alkohol, który obwiniano o zepsucie moralne spo³eczeñstwa amerykañskiego. Prohibicja ponios³a jednak kompletne fiasko, a jedynym jej efektem by³o powstanie potê¿nej mafii alkoholowej, która po zniesieniu zakazu dystrybucji alkoholu przekszta³ci³a siê w mafiê narkotykow±. Wówczas to przyczyn degradacji moralnej zaczêto upatrywaæ w narkotykach. Równocze¶nie w tym czasie rozwija³o siê coraz bardziej przemys³owe wykorzystanie w³ókna konopnego, które znajdowa³o wci±¿ nowe zastosowania, m. in. podjêto zaawansowane próby przemys³owego wykorzystania tych w³ókien do produkcji papieru. Rezultaty by³y zachêcaj±ce. Pewn± przeszkod± w masowym wykorzystaniu by³y trudno¶ci w pozyskiwaniu oraz obróbce w³ókna, ale i z tym sobie poradzono, wynajduj±c bardzo skuteczne maszyny przyspieszaj±ce przetwarzanie konopi. W po³owie lat 30-tych zaczêto wi±zaæ z t± ro¶lin± du¿e nadzieje. Np. magazyn „POPULAR MECHANICS” przewidywa³, ¿e wkrótce uprawa konopi przyniesie miliardowe zyski oraz stworzy szansê na du¿y wzrost zatrudnienia, poniewa¿ bêdzie siê z konopi produkowaæ wiele ró¿nych rzeczy. W 1937 roku wynaleziono maszynê, która dla konopi by³a tym, czym dla bawe³ny „odziarniarka”. Maszyna ta w sposób rewolucyjny przyspieszy³a i powiêkszy³a produkcjê, oraz znacznie obni¿y³a jej koszty.

Niestety, w dwa miesi±ce po wynalezieniu tej maszyny wprowadzono w USA zakaz uprawy konopi, poprzedzony kampani± na niespotykan± dot±d skalê, do której wykorzystano wszystkie ¶rodki masowego przekazu. G³ówn± sprê¿yn± tej kampanii by³ ówczesny szef Federalnego Biura do Spraw Narkotyków Harry J. Anslinger, który pe³ni±c sw± funkcje przez ponad 30 lat (1930 - 1962) stworzy³ prawdziwe biurokratyczne imperium. Cz³owiek ten nazywa³ marihuanê „zabójczym zielskiem”, „zabójc± m³odo¶ci”, „ro¶lin± z piek³a rodem” i twierdzi³, ¿e „palenie prowadzi do aktów przemocy i do utraty zdrowia psychicznego”. To on przekona³ Kongres Stanów Zjednoczonych o konieczno¶ci zakazu uprawy konopi, wyg³aszaj±c tam przemówienie o rasistowskim wyd¼wiêku, w którym stwierdzi³, ¿e „palenie marihuany propaguj± murzyni, Meksykanie i niektóre krêgi artystyczne”. Za przyk³ad poda³ przypadek m³odego latynosa, który zabi³ siekier± matkê, ojca, siostrê i dwóch braci, przypisuj±c jego czyn wp³ywowi marihuany. Niestety, ca³kowicie pomin±³ fakt, ¿e ów cz³owiek by³ chory psychicznie i zosta³ zamkniêty w zak³adzie dla umys³owo chorych.

Dodatkowym nieuczciwym chwytem by³o to, ¿e w antykonopnej kampanii u¿ywano zwykle obcojêzycznej nazwy „marijuana”, która wielu Amerykanom zupe³nie nie kojarzy³a siê z anglojêzyczn± nazw± „hemp” (konopie).

Zmienione w 1937 roku prawo przewidywa³o wysokie kary ju¿ za sam fakt posiadania marihuany. Pierwsz± osob± skazan± w zwi±zku z now± ustaw± antynarkotykow± by³ 50-letni mieszkaniec Denver, który za posiadanie konopi dosta³ 4 lata ciê¿kich robót. Sêdzia w uzasadnieniu wyroku stwierdzi³: „Marihuana jest najgorszym narkotykiem, pod wp³ywem którego ludzie przemieniaj± siê w bestie”. Jednocze¶nie nasilono kampaniê przeciw marihuanie, stosuj±c bardzo prymitywne has³a, np. „je¿eli zapalisz, to dostajesz krêæka i zaczynasz szaleæ”, „je¿eli zapalisz pierwszego papierosa bêdzie to pierwszy krok do samobójstwa”, „najpierw palisz a potem zabijasz”, „marihuana sprzyja rozwi±z³o¶ci seksualnej i jest przyczyn± demoralizacji amerykañskiego spo³eczeñstwa”. W czasopismach publikowano opowie¶ci o ludziach, którzy palili marihuanê i dopu¶cili siê potem okropnych czynów. Propaganda przeciw konopiom okaza³a siê niezwykle skuteczna zgodnie z zasad±, która g³osi, ¿e ka¿da informacja powtórzona co najmniej 50 razy staje siê prawd±.

Nag³y zwrot w skierowanej przeciw konopiom polityce amerykañskiej nast±pi³ w 5 lat po wprowadzeniu zakazu ich uprawy, kiedy to amerykañskiej armii, bior±cej wówczas udzia³ w II Wojnie ¦wiatowej, zacz±³ dokuczaæ brak lin. Wtedy to rz±d zacz±³ zachêcaæ farmerów do uprawy „diabelskiej ro¶liny” dla potrzeb wojska. Pojawi³y siê has³a „konopie na liny cumownicze”, „konopie do wielokr±¿ków”, „konopie na buty dla amerykañskich ¿o³nierzy”. Marihuana wróci³a wiêc do ³ask, chocia¿ niektórzy dostrzegali w tym hipokryzjê w³adzy. Jednak pod koniec wojny zapotrzebowanie na konopie siê zmniejszy³o i wtedy znowu wydano wojnê marihuanie.

Trzeba przyznaæ, ¿e nie wszyscy Amerykanie ulegli antykonopnej propagandzie. Burmistrz Nowego Jorku Fiorello La Guardia nie podziela³ opinii ogó³u na temat narkotyku, uwa¿a³ równie¿, ¿e nie mo¿na stanowiæ praw, których nie da siê potem wyegzekwowaæ. Odnosi³ siê ze sceptycyzmem do rz±dowych zapewnieñ, ¿e przestêpczo¶æ w¶ród nieletnich jest spowodowana paleniem marihuany. Z inicjatywy La Guardii powsta³ zespó³ badawczy, w sk³ad którego wchodzi³o 31 naukowców z ró¿nych dziedzin. Mieli oni okre¶liæ zagro¿enia zwi±zane z paleniem marihuany. Badania trwa³y 6 lat, obejmuj±c zarówno zagadnienia medyczne jak i socjologiczne. Komisja La Guardii ustali³a, ¿e palenie marihuany nie prowadzi do powstania niekontrolowanych popêdów seksualnych i nie narusza podstawowych struktur osobowo¶ci. Opublikowany w 1944 roku raport komisji punkt po punkcie podwa¿a³ opinie g³oszone przez Harrego Anslingera. Anslinger by³ w¶ciek³y. U¿y³ wszystkich swoich wp³ywów w mediach by zdyskredytowaæ raport. Ograniczy³ te¿ owym naukowcom dostêp do marihuany, co uniemo¿liwi³o kontynuowanie badañ. Nakaza³ tak¿e inwigilacjê zwolenników konopi.

W latach powojennych, kiedy to zaczê³y siê badania „dzia³alno¶ci antyamerykañskiej” i polowania na komunistów, dosz³y jeszcze nowe argumenty przeciw marihuanie. Ta diabelska ro¶lina, mówiono, jest dostarczana do Ameryki przez komunistów, którzy chc± w ten sposób os³abiæ amerykañskie spo³eczeñstwo. Walka z tym narkotykiem jest wiêc spraw± bezpieczeñstwa pañstwa. Doprowadzi³o to ustanowienia w 1951 roku ostrzejszych kar za posiadanie narkotyku.

W roku 1956 prezydent Eisenhower podpisa³ ustawê wprowadzaj±c± jeszcze surowsze kary. Za posiadanie tylko jednego „joint-a” z marihuan± grozi³o od 2 do 10 lat wiêzienia, a za handel mo¿na by³o dostaæ 50 lat (w niektórych stanach nawet do¿ywocie). Równocze¶nie propagowano nowe has³o: palenie marihuany prowadzi nieuchronnie do za¿ywania heroiny.

Rz±d Stanów Zjednoczonych zainicjowa³ tak¿e seriê obrad w ONZ-cie, która mia³a na celu wprowadzenie zakazu uprawy konopi na ca³ym ¶wiecie. Znamienne by³y przy tym o¶wiadczenia przedstawicieli rz±du USA, ¿e ¿aden kraj nie otrzyma pomocy od Stanów Zjednoczonych, je¶li nie wprowadzi zakazu uprawy marihuany. Dzia³ania amerykañskie by³y nad wyraz skuteczne. Przewa¿aj±ca wiêkszo¶æ krajów (ponad sto) wprowadzi³a zakaz uprawy tej ro¶liny. Jednocze¶nie szefowie ¶wiatowych mafii zacierali rêce z rado¶ci. Cena marihuany przekroczy³a cenê z³ota.

Richard Nixon chcia³ uchodziæ za najbardziej nieprzejednanego obroñcê prawa z wszystkich dotychczasowych prezydentów USA. Powo³a³ wiêc komisjê pod przewodnictwem Raymonda P. Shafera, która mia³a zbadaæ szkodliwo¶æ marihuany. Liczy³ na to, ¿e komisja uwiarygodni jego antynarkotykow± politykê. Opublikowany w 1972 roku raport by³ jednak zupe³nie inny. Komisja wyrazi³a przekonanie, ¿e „nie nale¿y traktowaæ w kategoriach przestêpstwa ani u¿ywania, ani posiadania marihuany na prywatny u¿ytek”. Uzasadniano to tym, ¿e „ludzie, którzy dopuszczaj± siê eksperymentów na sobie samych nie powinni byæ z tego powodu karani”. Raport dalej stwierdza³: „Za¿ywanie marihuany samo w sobie nie powoduje wzrostu przestêpczo¶ci”. Ponadto komisja zwróci³a uwagê na to, ¿e prawo jest wybiórcze i policjanci podejmuj±c decyzje o aresztowaniu pos³uguj± siê zwykle dodatkowymi kryteriami, jak wygl±d, kolor skóry lub przekonania polityczne.

Po opublikowaniu raportu Nixon nie kry³ swojego oburzenia. Podobno nawet nie czyta³ tego dokumentu tylko od razu wrzuci³ go do kosza. Post±pi³ wbrew zaleceniom komisji i wyda³ marihuanie totaln± wojnê. Walkê z narkotykami powierzy³ nowo utworzonej super agendzie DEA (Drag Enforcement Administration).

W latach siedemdziesi±tych, zapewne w jakim¶ stopniu pod wp³ywem ruchu hippisów, w spo³eczeñstwie amerykañskim zaczê³y siê coraz czê¶ciej pojawiaæ g³osy na rzecz legalizacji posiadania konopi do u¿ytku osobistego. Twierdzono, ¿e istniej±ce restrykcje s± zaprzeczeniem wolno¶ci, któr± zawsze tak bardzo chlubi³a siê Ameryka. Palenie marihuany nikomu nie szkodzi, mówiono, a za to sprawia przyjemno¶æ. Za co wiêc wsadza siê ludzi do wiêzienia na d³ugie lata? Twierdzono równie¿, ¿e dzia³ania organów ¶cigania maj± znamiona rasizmu, poniewa¿ czêsto przymyka siê oczy na ³amanie zakazu posiadania narkotyków przez bia³ych, natomiast bezlito¶nie egzekwuje siê prawo wobec kolorowych. Wówczas to powsta³ ruch na rzecz legalizacji marihuany. Symbolem walki o tê sprawê sta³ siê dzia³acz polityczny John Sinclaire skazany na 10 lat wiêzienia za wypalenie 2 joint-ów. John Lennon na jego cze¶æ skomponowa³ piosenkê.

Pod wp³ywem takich g³osów w 1973 roku stan Oregon jako jedyny zalegalizowa³ posiadanie marihuany. Po piêciu latach badañ nie stwierdzono wzrostu spo¿ycia narkotyku w tym stanie. Za przyk³adem Oregonu posz³o wiêc 10 kolejnych stanów.

Pewna odwil¿ w ca³ych Stanach nast±pi³a z inicjatywy prezydenta Jimmy Cartera, który publicznie opowiedzia³ siê za legalizacj± posiadania konopi. Jednak nie trwa³o to zbyt d³ugo, bo wkrótce doradca prezydenta do spraw narkotyków zosta³ oskar¿ony o za¿ywanie kokainy. Sprawê rozdmucha³y ¶rodki masowego przekazu. Prezydent J. Carter zda³ sobie wtedy sprawê, ¿e jego propozycje dekryminalizacji narkotyku nie maj± w kongresie ¿adnych szans i ca³kowicie siê z tego wycofa³.

Wszyscy pó¼niejsi prezydenci popierali walkê z marihuan±, przeznaczaj±c na ten cel coraz wiêcej pieniêdzy. Np. w latach 1948-1963 na walkê z marihuan± wydano tylko 1,5 miliarda dolarów, za to w latach 1980-1998 wydano na ten cel a¿ 214,7 miliarda dolarów. Tylko za prezydentury Billa Clintona aresztowano za posiadanie tej ro¶liny 3 miliony osób.

Do tej pory nic siê nie zmieni³o w sprawie konopi. Wiêkszo¶æ krajów utrzyma³a zakaz ich uprawy. Niektóre dopuszczaj± uprawê tej ro¶liny tylko w bardzo w ograniczonym zakresie, np. do produkcji papieru. Tylko w nielicznych krajach hodowla konopi jest dozwolona, np. w Chinach, które zreszt± nigdy nie zakaza³y ich uprawy. W Europie ewenementem jest Holandia, w której dozwolone jest zarówno posiadanie marihuany jak i handel tym narkotykiem.
Czy warto uprawiaæ konopie?

Rzadko która ro¶lina jest tak ³atwa w uprawie i jednocze¶nie ma tak szerokie zastosowania jak konopie. Nie ma specjalnych wymagañ klimatycznych, ro¶nie prawie na ka¿dej glebie i jest bardzo odporna na dzia³anie ró¿nych szkodników, co czyni zbêdnym stosowanie ¶rodków ochrony ro¶lin (pestycydów).

Ziarno konopne jest ¼ród³em bia³ka i oleju, który mo¿e byæ u¿yty zarówno do celów przemys³owych jak i spo¿ywczych. Nie ma bowiem w ziarnie narkotyku, zawiera ono za to substancje zmniejszaj±ce poziom cholesterolu we krwi.

W³ókno konopi mo¿e mieæ wiele zastosowañ, od wspomnianej ju¿ produkcji sznurów i lin, poprzez bardzo twarde i mocne p³yty pa¼dzierzowe nadaj±ce siê do produkcji mebli, a¿ do przemys³owego alkoholu napêdzaj±cego ekologiczne silniki spalinowe. Z konopi mo¿na równie¿ otrzymaæ bardzo mocne tkaniny, nadaj±ce siê nie tylko na worki czy ¿agle, ale równie¿ na bardzo wytrzyma³e ubrania. D¿insy z w³ókna konopnego s± dziesiêæ razy mocniejsze od tych, które dzi¶ mo¿na kupiæ w sklepach. Nie przecieraj± siê one przez wiele lat u¿ywania i mo¿na je praæ wiêcej ni¿ sto razy.

Jednak najwiêksze korzy¶ci przynosi u¿ycie konopi do produkcji papieru. Mo¿na w ten sposób uzyskaæ papier doskona³ej jako¶ci, porównywalnej z jako¶ci± papieru drzewnego, przy znacznie mniejszym koszcie. Ponadto produkcja papieru konopnego nie wymaga tylu dodatkowych substancji chemicznych co produkcja papieru drzewnego. W³ókno konopne mo¿e równie¿ wspomagaæ odzyskiwanie papieru z makulatury (recycling). Wiadomo, ¿e po kilku cyklach wytrzyma³o¶æ takiego papieru znacznie spada. Dodatek konopi bardzo wzmacnia tego rodzaju papier.


« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 09, 2010, 21:07:14 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #20 : Wrzesieñ 09, 2010, 12:33:36 »

Oprócz korzy¶ci ekonomicznych uzyskuje siê niewymierne korzy¶ci ekologiczne, poniewa¿ chroni siê w ten sposób lasy. Niestety, g³ówny powód wycinania lasów to papier. Zu¿ycie drewna przy produkcji mebli czy w budownictwie jest du¿o mniejsze. Na papier zu¿ywa siê rocznie setki milionów ton drewna. Tylko niedzielne wydania gazet i magazynów wymagaj± ¶ciêcia drzew z jednego, du¿ego, lasu. Tak wiêc dzieñ w dzieñ, rok w rok, ubywa nam drzew, a aby je odtworzyæ potrzeba kilkudziesiêciu, a w przypadku niektórych gatunków - nawet kilkuset lat. Konopie rosn± tylko 120 dni.

Dziura ozonowa, pog³êbiaj±cy siê efekt cieplarniany to sprawy, które powinny zaniepokoiæ wszystkich. To paradoksalne, ale wprowadza siê coraz wiêcej dwutlenku wêgla do atmosfery i równocze¶nie wycina siê coraz wiêcej lasów, które ten dwutlenek wêgla mog³yby zamieniæ z powrotem na tlen. Coraz ³agodniejsze zimy, topnienie lodów w okolicach podbiegunowych, zaburzenia pogody, huragany, gwa³towne ulewy, podczas których na ziemiê w ci±gu dwóch godzin spada wiêcej deszczu ni¿ normalnie w ci±gu miesi±ca – to dowody na to, ¿e cz³owiek naruszy³ równowagê ekosystemu. Jeszcze jest trochê czasu, aby to naprawiæ. Ale czy ci, którzy kieruj± ¶wiatem, wezm± to pod uwagê?
Konopie – zabójca czy lekarz?

Substancje psychoaktywne zawarte w konopiach nosz± skrótow± nazwê THC (delta-9, delta-6 i delta-1-tetrahydrokannabinol). Wszystkie wymienione poprzednio odmiany tej ro¶liny zawieraj± ten narkotyk. Najwiêksza jego zawarto¶æ jest w kwiatostanie, wystêpuje on równie¿ w li¶ciach i w ³odygach. Nasiona konopne s± od niego wolne.

Wysuszona ¿ywica z ¿eñskiego kwiatostanu konopi indyjskich nosi nazwê haszyszu i jest u¿ywana od dawna, zw³aszcza w krajach muzu³mañskich. Wysuszone kwiaty z dodatkiem li¶ci i ³odygi ró¿nych odmian5, to popularna marihuana, któr± mo¿na paliæ w postaci skrêta, joint-a, lub u¿ywaj±c specjalnej fajki z filtrem wodnym zwanej bongo. Marihuanê mo¿na równie¿ spo¿ywaæ w postaci nalewki czy dodatku do ró¿nych potraw.

Jak dzia³a marihuana, czy szkodzi czy leczy? W dwudziestym wieku przeprowadzono szereg badañ naukowych. Wspomniany ju¿ zespó³ badawczy La Guardii nie wykaza³ szkodliwo¶ci tej ro¶liny. Równie¿ raport komisji powo³anej przez Nixona, ca³kowicie zaprzeczy³ obiegowym opiniom na temat konopi. Jednak nie wszystkie badania naukowe by³y rzetelne. Np. ju¿ w drugiej po³owie lat trzydziestych znale¼li siê naukowcy popieraj±cy antykonopn± krucjatê, którzy g³osili, ¿e marihuana popycha ludzi do zbrodni i powoduje zmiany w funkcjonowaniu mózgu. Te badania by³y jednak naci±gane, poniewa¿ opierano je tylko na retrospektywnych spekulacjach. Obywa³y siê one tak, ¿e np. wyszukiwano po¶ród przestêpców tych, którzy palili marihuanê, a nastêpnie twierdzono, ¿e to marihuana spowodowa³a te przestêpstwa. Inny przyk³ad nierzetelnych badañ polega³ na wyszukiwaniu ucznia, którego wyniki w szkole zaczê³y siê pogarszaæ i który pali³ marihuanê. Gdy znaleziono takiego ucznia, natychmiast przypisywano pogorszenie wyników paleniu marihuany, nie bior±c pod uwagê, ¿e mog³o byæ odwrotnie, tzn., ¿e to z³e wyniki w nauce mog³y spowodowaæ siêgniêcie po narkotyk.

Naukowcy amerykañscy do dnia dzisiejszego maj± problemy z przeprowadzeniem rzetelnych badañ, poniewa¿ za ka¿dym razem musz± mieæ zezwolenie na takie badania i na zwi±zan± z nimi kontrolowan± uprawê konopi. Je¿eli jaki¶ uczony wystêpuje o zgodê na badania szkodliwo¶ci marihuany to zwykle tak± zgodê dostaje do¶æ szybko i oprócz tego mo¿e jeszcze liczyæ na rz±dowe dotacje. Je¶li tematem badañ s± lecznicze w³a¶ciwo¶ci tej ro¶liny, to wówczas d³ugo czeka na pozwolenie, a je¶li je wreszcie dostanie, to na nic innego ju¿ liczyæ nie mo¿e, nawet na firmy farmaceutyczne, które zwykle nie chc± finansowaæ takich badañ.

Tylko te kraje, które nie stosuj± restrykcyjnej polityki wobec konopi, popieraj± badania maj±ce na celu wykorzystanie konopi do celów leczniczych czy przemys³owych. W Europie takim krajem jest Holandia, która ju¿ wyda³a du¿o pieniêdzy na ten cel. Np. w pierwszej po³owie lat dziewiêædziesi±tych rz±d holenderski przeznaczy³ piêtna¶cie milionów dolarów na wyhodowanie beznarkotykowej odmiany konopi. Uda³o siê w koñcu tak± odmianê uzyskaæ. Zawarto¶æ THC jest niewielka i próby palenia takiej ro¶liny koñcz± siê bez efektu. Du¿e dawki powoduj± tylko ból g³owy, nic wiêcej. Niestety, zarówno rz±d Stanów Zjednoczonych, jak i rz±dy innych krajów które zakaza³y uprawy konopi, z niezrozumia³ych wzglêdów nie zezwalaj± na uprawê tej odmiany.

Wyniki rzetelnych badañ wskazuj±, ¿e konopie maj± w³a¶ciwo¶ci lecznicze i mog± s³u¿yæ do produkcji skutecznych lekarstw. Marihuana pomaga w leczeniu astmy, mia¿d¿ycy, kurczów miê¶ni, bezsenno¶ci. Mo¿e byæ stosowana jako ³agodny ¶rodek przeciwbólowy. THC zawarty w konopiach zmniejsza ci¶nienie ¶ródga³kowe oka, jest wiêc przydatny w leczeniu jaskry. Marihuana zapobiega równie¿ md³o¶ciom i wymiotom, zw³aszcza wtedy gdy s± one skutkiem ubocznym chemioterapii. Pomaga równie¿ zwalczaæ dolegliwo¶ci typowe dla chorych na AIDS. Najnowsze badania wykazuj±, ¿e podana w ma³ych dawkach i w odpowiedni sposób nie szkodzi, a przeciwnie – stymuluje o¶rodki pamiêci w mózgu usprawniaj±c proces uczenia siê. Szkodliwe jest tylko nadu¿ywanie marihuany. Nie powinny jej równie¿ u¿ywaæ dzieci, kobiety w ci±¿y i kierowcy. D³ugotrwa³e palenie w du¿ych ilo¶ciach mo¿e, podobnie jak palenie papierosów, prowadziæ do chronicznych chorób górnych dróg oddechowych, jak nie¿yt, zapalenie oskrzeli, itp., dlatego mo¿na powiedzieæ, i¿ jest to najgorszy sposób przyjmowania tej substancji.

Dzia³anie marihuany zale¿y w pewnym stopniu od psychiki przyjmuj±cego ten narkotyk. Zwykle jest to dzia³anie rekreacyjne, sedatywne (uspokajaj±ce), czasem lekko nasenne. Najczê¶ciej opisywane efekty dzia³ania to: zwiêkszone poczucie humoru, euforia, empatia, poczucie jedno¶ci ze ¶wiatem, wyczulenie zmys³ów dotyku, smaku i s³uchu. Wiêksze dawki mog± powodowaæ spowolnienie reakcji, zaburzenia w odczuwaniu mijaj±cego czasu, k³opoty z pamiêci± krótkoterminow± oraz lekkie halucynacje. Do rzadko spotykanych objawów wystêpuj±cych w przypadku umiarkowanego przedawkowania nale¿±: z³e samopoczucie, nudno¶ci, zawroty g³owy, zaburzenia widzenia i s³yszenia, dr¿enie miê¶ni, palpitacje serca, utrata kontroli nad w³asnym cia³em, itp. Du¿e przedawkowanie mo¿e prowadziæ nawet do ¶mierci. Dawka ¶miertelna to oko³o 3,5 kilograma szczytów ro¶lin wypalonych lub zjedzonych w czasie 24 godzin.

Zewnêtrzne objawy rozpoznawcze, po których mo¿na siê zorientowaæ, ¿e spo¿yto lub wypalono marihuanê to rozszerzenie naczyñ, zw³aszcza ga³ek ocznych (przekrwione oczy), stan g³êbokiego zamy¶lenia, lub du¿e rozbawienie.

Je¶li chodzi o wp³yw marihuany na zachowanie siê cz³owieka, to najbardziej rzetelne obserwacje mo¿na poczyniæ w Holandii, gdzie u¿ycie tego „miêkkiego” narkotyku jest dozwolone. Ciekawe, ¿e wprowadzenie takiego prawa nie spowodowa³o w ogóle wzrostu zainteresowania marihuan±. Nie zaobserwowano równie¿ wzrostu przestêpczo¶ci, ani niczego innego, co mog³oby ¶wiadczyæ o zgubnym wp³ywie tego ¶rodka na spo³eczeñstwo. Przeciwnie, w USA bardzo czêsto uczniowie strzelaj± do nauczycieli, zdarza siê to równie¿ w innych krajach Europy Zachodniej. Nawet w Polsce by³y przypadki rzucania siê uczennicy z no¿em na kole¿ankê, nauczycielki z no¿em na ucznia czy studenta z siekier± na wyk³adowcê. Czy kto¶ jednak s³ysza³ o takich przypadkach w Holandii?

Dok³adne badania wykaza³y, ¿e marihuana nie wywo³uje uzale¿nienia fizjologicznego, tj. zaprzestanie przyjmowania narkotyku nie powoduje skutków ubocznych okre¶lanych potocznie mianem „zespo³u odstawienia”, z jakim mamy do czynienia np. przy odstawieniu heroiny, kokainy, alkoholu, nikotyny czy innych narkotyków. Rzadko zdarzaj± siê przypadki lekkiego uzale¿nienia psychicznego. Wiêkszo¶æ osób, które stosowa³y marihuanê twierdzi, ¿e mog± j± odstawiæ na d³ugie miesi±ce czy lata, bez odczuwania jakiejkolwiek potrzeby jej u¿ycia.

Podsumowuj±c nale¿y stwierdziæ, ¿e marihuana na ogó³ nie prowadzi do uzale¿nienia, a je¶li nawet niektórych uzale¿nia, to na pewno nie wiêcej ni¿ papieros. Za to wprowadza ludzi w pogodny nastrój. Nie ma tu miejsca na stany, które jej przypisywali przywódcy antykonopnej krucjaty. Ju¿ w staro¿ytnych Indiach konopie by³y niezwykle cenione, poniewa¿ pomaga³y dokonywaæ wgl±du w siebie i uzyskiwaæ stan o¶wiecenia. Do czasu amerykañskiej krucjaty konopie by³y równie¿ dobrze traktowane w Polsce, czego mamy przyk³ady w literaturze, bo to ju¿ przecie¿ pan Zag³oba wychwala³ zalety konopnego oleum7. Teraz okazuje siê, ¿e marihuana mo¿e s³u¿yæ równie¿ do produkcji skutecznych lekarstw.

W ¶wietle przedstawionych faktów wydaje siê zupe³nie niezrozumia³e, dlaczego wywo³ano w USA histeriê, skierowan± przeciw jednej ro¶linie, której nazwa brzmi konopie, skoro ta ro¶lina ma tyle po¿ytecznych zastosowañ, dziêki której mo¿na uratowaæ lasy i ochroniæ ¶rodowisko naturalne przed dewastacj±, a której szkodliwo¶æ jest niewielka. Dlaczego zakazano jej uprawy, pozwalaj±c równocze¶nie na uprawê innej ro¶liny, zwanej tytoniem, która s³u¿y tylko do jednego celu jako u¿ywka i która wywo³uje w dodatku choroby serca i raka p³uc. Dlaczego wywierano naciski na inne kraje, doprowadzaj±c do zakazu uprawy tej pierwszej ro¶liny niemal na ca³ym ¶wiecie? Co siê kryje za tym kolejnym przyk³adem hipokryzji rz±du Stanów Zjednoczonych?
Dlaczego sta³o siê to, co siê sta³o?

Dlaczego w drugiej po³owie lat trzydziestych dwudziestego wieku rozpêtano krucjatê przeciw marihuanie, skoro równocze¶nie w tym czasie wi±zano z konopiami wielkie nadzieje, spodziewano siê miliardowych zysków? Dlaczego zakaz uprawy konopi wprowadzono dwa miesi±ce po wynalezieniu wspania³ej maszyny do ich obróbki, która pozwala³a na wielokrotne obni¿enie kosztów produkcji?

O co tu chodzi? Mo¿emy siê tylko domy¶laæ. M±dro¶æ narodów g³osi, ¿e je¶li nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieni±dze. Lata trzydzieste ubieg³ego wieku to okres dynamicznego rozwoju przemys³u chemicznego. Powstawa³y na ¶wiecie koncerny chemiczne, które przygotowywa³y siê do masowej produkcji tworzyw sztucznych i tkanin syntetycznych. W Stanach Zjednoczonych wiod±c± rolê odgrywa³y wielkie zak³ady chemiczne, kontrolowane przez znan± francusk± rodzinê Du Pont8, które w³a¶nie przygotowywa³y siê do masowej produkcji nylonu. Du Pont promowa³ nylon jak tylko móg³, poniewa¿ planowa³ robiæ z niego niemal wszystko. Nylon mia³ byæ wielkim przebojem, Du Pont reklamowa³ go jako „syntetyczny len” czy „syntetyczne konopie”. Potentaci przemys³u chemicznego perspektywê masowej produkcji tkanin konopnych uwa¿ali za du¿e zagro¿enie dla potencjalnych zysków z wytwarzania w³ókien sztucznych, zw³aszcza wobec wynalezienia rewelacyjnej maszyny do przetwarzania konopi. Producenci drewna bali siê plajty z powodu mo¿liwo¶ci przestawienia siê na papier konopny, a w³a¶ciciele fabryk chemicznych obawiali siê te¿ spadku sprzeda¿y chemikaliów potrzebnych do produkcji papieru z drewna, a zbêdnych przy wytwarzaniu papieru konopnego.

Z przedstawionych faktów wynika, ¿e Du Pont móg³ byæ osobi¶cie zainteresowany w tym, aby w trosce o zabezpieczenie popytu na nylon, nie dopu¶ciæ do masowego wykorzystania konopi. Ten potentat chemiczny by³ powi±zany ze swoim bankierem, prezesem jednego z najwiêkszych banków w Ameryce, Andrew Mellonem, który mu po¿ycza³ miliony dolarów. Mellon by³ w swoim czasie tak¿e ministrem skarbu USA. To on powo³a³ na stanowisko Pe³nomocnika Rz±du do Spraw Narkotyków Harrego J. Anslingera, który bardziej ni¿ ktokolwiek domaga³ siê wprowadzenia zakazu uprawy konopi. To w³a¶nie Anslinger, ju¿ jako szef Federalnego Biura do Spraw Narkotyków, rozpêta³ pó¼niej krucjatê przeciw konopiom i swoimi wyst±pieniami w Kongresie doprowadzi³ do zakazu jej uprawy. Mellon by³ nie tylko jego szefem. Anslinger by³ bowiem mê¿em bratanicy Mellona. A wiêc wszystko zaczyna tworzyæ logiczn± ca³o¶æ.

Zatem wydaje siê byæ bardzo prawdopodobne przypuszczenie, ¿e to koncerny chemiczne doprowadzi³y do ustanowienia zakazu uprawy konopi, aby pozbyæ siê konkurencji. W³a¶ciciele tych koncernów wiedzieli dobrze, kto zagra¿a ich produktom nafaszerowanym chemikaliami i usunêli ich z drogi.

Ciekawe, ¿e do dzisiejszego dnia stanowisko Stanów Zjednoczonych w sprawie konopi nie zmieni³o siê ani na jotê, mimo wyhodowania beznarkotykowej odmiany tej ro¶liny. To równie¿ ¶wiadczy samo za siebie. Zreszt± trudno spodziewaæ siê, ¿e prezydent G. W. Bush bêdzie chcia³ dbaæ o ¶rodowisko i ratowaæ lasy, je¶li wycofa³ siê z uk³adu z Kioto o ograniczeniu emisji dwutlenku wêgla do atmosfery. Mo¿e inne kraje jednak post±pi± inaczej. Jedna Holandia to stanowczo za ma³o. A mo¿e nastêpna bêdzie Australia?

Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : Wrzesieñ 09, 2010, 12:36:23 »

Kalifornia reklamuje marihuanê jako lek
W Sacramento, stolicy stanu Kalifornia, wyemitowano pierwsz± telewizyjn± reklamê marihuany, stosowanej jako ¶rodek medyczny. Wed³ug szefa stacji telewizyjnej KTXL spot reklamowy nie wywo³a³ protestów publiczno¶ci - poda³a telewizja ABC News na swoich stronach internetowych.

Brak negatywnych reakcji na reklamê marihuany mo¿na t³umaczyæ powszechn± spo³eczn± akceptacj± dla tego miêkkiego narkotyku w Pó³nocnej Kalifornii - komentuje ABC.

W listopadzie mieszkañcy Kalifornii bêd± g³osowaæ nad projektem ca³kowitej legalizacji marihuany. By³ to pierwszy stan, który przeg³osowa³ te¿ ustawê o legalnym u¿ywaniu marihuany jako lekarstwa. Jest ona przepisywana pacjentom chorym na cukrzycê, AIDS, ¿ó³taczkê typu C, nadci¶nienie i wiele innych dolegliwo¶ci.

S³owo marihuana nie pada w reklamie - zosta³o zast±pione przez termin konopie indyjskie. Wykorzystanie marihuany jako leku, zw³aszcza jako alternatywy dla ¶rodków przeciwbólowych jest zalegalizowane w 14 stanach USA.
¬ród³o: PAP
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Go¶æ
« Odpowiedz #22 : Wrzesieñ 10, 2010, 11:38:48 »

Cytuj
Zatem wydaje siê byæ bardzo prawdopodobne przypuszczenie, ¿e to koncerny chemiczne doprowadzi³y do ustanowienia zakazu uprawy konopi, aby pozbyæ siê konkurencji. W³a¶ciciele tych koncernów wiedzieli dobrze, kto zagra¿a ich produktom nafaszerowanym chemikaliami i usunêli ich z drogi.

Nie tylko prawdopodobne, ale faktycznie tak by³o.
Cytuj
Ciekawe, ¿e do dzisiejszego dnia stanowisko Stanów Zjednoczonych w sprawie konopi nie zmieni³o siê ani na jotê
Odpowied¼ na to pytanie równie¿ pada w artykule , tyle, ¿e nieco wcze¶niej w zwi±zku z efektami jakie wywiera palenie marihuany :
Cytuj
Najczê¶ciej opisywane efekty dzia³ania to: zwiêkszone poczucie humoru, euforia, empatia, poczucie jedno¶ci ze ¶wiatem, wyczulenie zmys³ów dotyku, smaku i s³uchu

To chyba jasne ,¿e struktury systemowe jakiegokolwiek Kraju nie ¿ycz± sobie poczucia jedno¶ci ludzi ze ¦WIATEM. Kraj, naród, to s± zamkniête formy i w swoim za³o¿eniu maj± byæ oddzielone od ¶wiata wyra¼n± barier±  MY-ONI. Nie by³oby to mo¿liwe, gdyby ludzie czuli empatiê. Na przyk³ad Amerykanin do Afgañczyka czy Irañczyka. I nie wa¿ne s± potencjalne zyski z upraw konopi indyjskich w obliczu zagro¿enia jakim jest ogólno¶wiatowa empatia albo poczucie jedno¶ci. W jedno¶ci si³a i ONI o tym wiedz±.

W kraju, który pierwszy zdelegalizowal marihuanê co¶ drgnêlo ..

Kalifornia przygotowuje siê do g³osownia nad legalizacj± posiadania i uprawy marihuany. Inicjatywê popieraj± m.in. miliarder George Soros oraz Sean Parker, wspó³za³o¿yciel Facebooka, a w kampaniê w³±czyli siê Snoop Dog, Damian Marley oraz grupa Cypress Hill.

Inicjatywa znana jest jako „Proposition 19” (pe³na nazwa: Regulate, Control and Tax Cannabis Act of 2010). Zak³ada posiadanie do 1 uncji (28,5 grama) na w³asny u¿ytek, legalizacjê spo¿ycia poza miejscami publicznymi, wprowadzenie licencji dla lokali, w których bêdzie mo¿na za¿ywac marihuanê oraz legalizacjê niewielkiej uprawy ro¶liny na w³asny u¿ytek (do 2,3 metra kwadratowego). Ponadto lokalne w³adze dostan± do dyspozycji mo¿liwo¶æ nadawania licencji sprzedawcom marihuany osobom powy¿ej 21 roku ¿ycia (maksymalnie 28,5 grama) oraz kontrolowania lokalizacji, rozmiaru oraz godzin otwarcia takich miejsc. Oprócz tego w przepisach ma znale¼æ siê, lub pozostaæ, ca³a lista obostrzeñ, m.in. mo¿liwo¶æ wyci±gniêcia konsekwencji dyscyplinarnych przez pracodawców, je¶li pracownik bêdzie pod wp³ywem marihuany w czasie wykonywania obowi±zków, kara za prowadzenie pojazdów pod wp³ywem marihuany oraz kara za sprzeda¿ osobom poni¿ej 21 lat.

200 tysiêcy „chorych”
Kalifornia ma ju¿ prawie 15 lat do¶wiadczeñ z kontrolownym u¿yciem marihuany. To pierwszy stan, w którym zalegalizowano jej spo¿ycie w celach medycznych – nic dziwnego, w³adze stanu szacuj±, ¿e mieszkañcy Kaliforni spo¿ywaj± rocznie 454 tony u¿ywki. Od 1996 roku ¶ladem Kaliforni posz³y kolejne stany (Alaska, Kolorado, Hwaje, Maine, Maryland, Michigan, Montana, Nevada, Nowy Meksyk, Oregon, Rhode Island, Wermont i Waszyngton), a w Massachusetts wprowadzono niedawno dekryminalizacjê posiadania niewielkiej ilo¶ci. Patrz±c na przyk³ad Z³otego Stanu, jak inaczej nazywana bywa Kalifornia, depenalizacja to pierwszy krok do umacniania ruchów legalizacyjnych. Po drugiej stronie zatoki San Francisco po³o¿one jest Oakland, od jakiego¶ czasu zwane te¿ Oaksterdam. Dzia³a tu kilka ambulatoriów (ang. dispensary) oferuj±cych upowa¿nionym osobom marihuanê lub wyroby spo¿ywcze zawieraj±ce ¿ywicê lub kwiaty konopi.

W Kaliforni zdobycie dokumentu potwierdzaj±cego potrzebê stosowania medycznego polega na skontaktowaniu siê ze swoim lekarzem, wype³nieniu czterostronicowego formularza i uiszczeniu op³aty nieprzekraczaj±cej 100 dolarów (cena zale¿y od dzielnicy). Dok³adne poradniki „krok po kroku”, jak otrzymaæ niezbêdny dokument w okre¶lonym stanie, dostêpne s± w wielu miejscach w Sieci. W Oakland dzia³a równie¿ Oaksterdam University, instytucja oferuj±ca pomoc osobom chc±cym otworzyæ konopne ambolatorium oraz tym, którzy staraj± siê o pozwolenie na stosowanie lecznicze. W tej chwili z takiego przywileju korzysta w Kaliforni ponad 200 tys. osób.

Antidotum na kryzys
Podczas debaty poprzedzaj±cej najbli¿sze g³osowanie du¿o mówi siê o zyskach, jakie czerpaæ bêd± lokalne w³adze ze zmiany przepisów. We wspomnianym Oakland cztery ambulatoria zap³aci³y w zesz³ym roku fiskalnym ponad 3 miliony dolarów podatku, z czego jedna dziesi±ta trafi³a na konto samorz±dów. Lokalne w³adze przewiduj±, ¿e legalizacja marihuany mog³aby przynie¶æ zysk rzêdu 1,5 miliarda dolarów rocznie, a informacja ta w objêtym kryzysem stanie spowodowa³a wzrost poparcia dla inicjatywy. Zdaniem osób opowiadaj±cych siê za zamian± przepisów, nowa ustawa przyczyni siê te¿ do zmniejszenia przestêpczo¶ci. Wiêkszo¶æ dochodu meksykañskich karteli narkotykowych pochodzi bowiem z uprawy i przemytu marihuany, a legalizacja mia³aby odebraæ im powa¿n± czê¶æ finansowania. Przeciwnicy liberalizacji przepisów przekonuj± jednak, ¿e bêdzie dok³adnie odwrotnie. Ich zdaniem zmiana prawa to dodatkowe koszty zwi±zane z utrzymaniem porz±dku oraz leczenia d³ugoterminowych efektów stosowania marihuany. Obawiaj± siê te¿ wzrostu ilo¶ci wypadków na drogach, spowodowanych przez kierowców pod wp³ywem u¿ywki.

Du¿e nazwiska, sonda¿e ³eb w ³eb
Promocja inicjatywy przeprowadzona zosta³a z amerykañskim rozmachem. Zorganizowano imprezy z udzia³em takich gwiazd, jak Ras Kass, Damian Marley oraz grup± Cypress Hill. W kampaniê zaanga¿owa³y siê te¿ znane postaci ¶wiata biznesu, miêdzy innymi dwóch wspó³za³o¿ycieli serwisu Facebook – Sean Parker (twórca s³ynnego Napstera), który wspar³ inicjatywê kwot± 100 tysiêcy dolarów oraz Dustin Moskovitz (70 tys. dolarów). Dok³adnie na tydzieñ przez g³osowaniem ¶wiat obieg³a informacja, ¿e s³ynny finansista George Soros przeznaczy³ na kampaniê milion dolarów (jego prywatny maj±tek wycenia siê na 14 miliardów). W przesz³o¶ci Soros wspiera³ inicjatywy zwi±zane z obaleniem appartheidu oraz komunizmu, a dzi¶ mówi, ¿e wej¶cie w konflikt z prawem szkodzi m³odym ludziom bardziej, ni¿ sama marihuana. Przeciwni legalizacji s± g³ówni politycy stanowi, w tym Arnold Schwarzenegger, aktualny gubernator stanu.

Na kilka dni przed g³osowaniem zwolennicy legalizacji apeluj± do wyborców, koncentruj±c siê g³ównie na m³odych osobach, za po¶rednictwem reklam w telewizji, a przeciwnicy nadaj± swoje komunikaty w stacjach radiowych. Przeprowadzone w maju badanie opinii pokaza³o, ¿e za legalizacj± opowiada³o siê 49 proc. mieszkañców stanu, przeciw by³o 41 proc. Badania z drugiej po³owy pa¼dziernika wskazuj± odwrotn± tendencjê: przeciwko zaminie przepisów by³o 51 proc. badanych, za - 39 proc. W innym badaniu, przeprowadzonym pomiêdzy 20. a 26. pa¼dziernika przeciw by³o 51 proc., za - 47 proc., (niezdecydowanych 2 proc.), a margines b³êdu wynosi³ 3,5 proc.

G³osowanie we wtorek, 2 listopada.
¬ród³o:
bbc.co.uk
bloomberg.com
guardian.co.uk
wikipedia.org
youtube.com
neontommy.com
latimes.com

cytat za http://nwomedia.pl/artykul.php?id=2614

A to glosowanie ju¿ dzi¶. Ciekawe jakie bêd± wyniki ?
« Ostatnia zmiana: Listopad 02, 2010, 10:26:37 wys³ane przez east » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #23 : Marzec 31, 2011, 09:49:28 »

I u nas co¶ drgnê³o w sprawie konopii ..

Stosowanie sprzedawanych bez recepty leków przeciwbólowych powoduje cztery tysi±ce zgonów rocznie w Polsce. Marihuana nie powoduje ¿adnego, a pomaga w leczeniu przewlek³ych chorób - przekonywa³ Marek Balicki. SLD chce zalegalizowaæ jej stosowanie do celów medycznych. Sojusz z³o¿y³ ju¿ poprawkê do ustawy o przeciwdzia³aniu narkomanii.
(..) Balicki uwa¿a, ¿e bardziej niebezpieczne od marihuany potrafi± byæ zwyk³e leki przeciwbólowe. - W tej chwili sprzedajemy w aptekach bez recepty przeciwzapalne i przeciwbólowe leki niesterydowe, które s± szeroko reklamowane w telewizji. A z szacunków wynika, ¿e nieumiejêtne stosowanie tych leków powoduje cztery tysi±ce zgonów rocznie w Polsce. Marihuana nie powoduje ¿adych zgonów - stwierdzi³.

¼ród³o http://www.tvn24.pl/12690,1697679,0,1,marihuana-nie-zabija--leki-tak,wiadomosc.html


Marek Balicki jest ..by³ym ministrem zdrowia . Wreszcie kto¶ na takim szczeblu przyzna³ wy¿szo¶æ naturalnego zio³a nad chemicznym syfem z apteki U¶miech
Jestem pe³en podziwu.
 Ciekawe na ile jego wypowied¼ to kie³basa wyborcza, a na ile rzeczywiste pogl±dy i zamierzenia, które wprowadzi³by w ¿ycie .. po wyborach Mrugniêcie
Na plus nale¿y zapisaæ to, ¿e w ogóle w mediach publicznych zaczyna siê dobrze mówiæ o marihuanie. Przy  okazji  - mamy kryzys paliwowo -energetyczny, a konopie, jak ju¿ pisali¶my wcze¶niej,  mog± stanowiæ doskona³y i wydajny dodatek do paliw.
Wszystko przemawia za tym, ¿e klimat wokó³ marihuany siê zmienia.
Zapisane
greta
Go¶æ
« Odpowiedz #24 : Marzec 31, 2011, 09:58:29 »

Teraz o ziolach mowia jak od 1 kwietnia jest w calej unii zakaz sprzedazy!?
Zapisane
Strony: [1] 2 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.046 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

opatowek phacaiste-ar-mac-tire gangem ostwalia x22-team