Betti
Gość
|
 |
« : Kwiecień 20, 2010, 18:57:58 » |
|
Podró¿nik w czasie" odkryty na muzealnym zdjêciu http://www.virtualmuseum.ca/pm_v2.php?id=record_detail&fl=0&lg=English&ex=00000470&hs=0&rd=117666#Gor¹c¹ dyskusjê w Internecie wywo³a³a fotografia, która pojawi³a siê na stronie kanadyjskiego muzeum. Na pochodz¹cym z lat 40-tych zdjêciu widaÌ t³um ludzi ubranych w typowe dla tamtych czasów stroje. W grupie dostrzec te¿ mo¿na mê¿czyznê, który zupe³nie nie pasuje do reszty zgromadzenia - jego ubiór przypomina raczej swobodne wdzianko, do jakiego przyzwyczai³y nas panuj¹ce obecnie w modzie trendy. Wœród komentarzy pojawi³y siê ¿artobliwe g³osy, ¿e widoczna na zdjêciu postaÌ, to po prostu nieco zagubiony w czasie podró¿nik. Rzeczone zdjêcie znalaz³o siê na kanadyjskiej stronie Bralorne Pioneer Museum. Serwis "Forgetomori" wskazuje na kilka charakterystycznych elementów, które sprawiaj¹, ¿e mê¿czyzna nie za bardzo pasuje do otoczenia. S¹ to: rozpinana bluza, t-shirt oraz okulary przeciws³oneczne, które swoim wzornictwem przypominaj¹ raczej wspó³czeœnie znane modele. W oczy rzuca siê równie¿ trzymany przez mê¿czyznê w rêku niewielkich rozmiarów aparat. Na razie trudno jednak cokolwiek przes¹dzaÌ. Mimo dotychczasowych analiz i stwierdzeù, ¿e zdjêcie jest prawdziwe, wci¹¿ nie mo¿na wykluczyÌ, ¿e mamy do czynienia ze œwietnie wykonanym fotomonta¿em. Jedn¹ z przes³anek wykluczaj¹cych wersjê z "podróbk¹" jest jednak Ÿród³o, z którego pochodzi zdjêcie, czyli oficjalna strona kanadyjskiego muzeum. Pojawi³y siê te¿ opinie, ¿e tak naprawdê nie ma nic niezwyk³ego w ubiorze "dziwaka" widocznego na zdjêciu. Jeœli przyjmiemy, ¿e rozpinana bluza oraz t-shirt s¹ w rzeczywistoœci osi¹galnymi ju¿ wtedy wzorami swetrów, a aparat to do dostêpny od pocz¹tku XX w. model kompaktowego Kodaka, to oka¿e siê, ¿e w stroju i wyposa¿eniu mê¿czyzny nie ma nic, czego ju¿ wtedy nie mo¿na by³o dostaÌ w sklepach. Fotografia by³a czêœci¹ ekspozycji "Their Past Lives Here", która zosta³a udostêpniona zwiedzaj¹cym w 2004 r. Samo zdjêcie zosta³o wykonane w 1940 r. http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Podroznik-w-czasie-odkryty-na-muzealnym-zdjeciu,wid,12188057,wiadomosc.html?ticaid=5a063
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 25, 2010, 19:03:15 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Robin
Gość
|
 |
« Odpowiedz #1 : Kwiecień 21, 2010, 07:21:13 » |
|
Bardzo ciekawe  trochĂŞ przypomina Supermena.ChoĂŚ w naszych rodzinnych fotografiach jest zdjĂŞcie mojego dziadka podczas wycieczki, w gĂłrach ,w podobnych okularach i fryzurze. ZdjĂŞcie zrobione 1952 roku
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 21, 2010, 07:54:38 wysłane przez Robin »
|
Zapisane
|
|
|
|
Betti
Gość
|
 |
« Odpowiedz #2 : Lipiec 25, 2010, 16:18:49 » |
|
22.07.2010 16:11 poleÌ stronê wydrukuj podyskutuj na forum Koniec z paradoksem dziadka - podró¿e w czasie jednak mo¿liwe? Teoretyczna mo¿liwoœÌ podró¿y w czasie pojawi³a siê zaraz po og³oszeniu ogólnej teorii wzglêdnoœci Einsteina. Znacie jednak z pewnoœci¹ s³ynny paradoks dziadka, który mia³ byÌ dowodem na to, ¿e podró¿e w czasie s¹ niemo¿liwe. W skrócie, polega on na tym, ¿e je¿eli cofn¹³byœ siê w czasie i zabi³ swojego dziadka, to nie móg³byœ siê urodziÌ, a w zwi¹zku z tym nie móg³byœ siê te¿ cofn¹Ì w czasie i....go zabiÌ. Ten problem znany jest chocia¿by z takich s³ynnych filmów o podró¿ach w czasie jak Powrót do przysz³oœci czy Terminator. Na pocz¹tku lat 90. pojawi³a siê ju¿ co prawda teoria Davida Deutscha, fizyka z Oxfordu, która próbowa³a obejœÌ paradoks dziadka. Pozwala³a ona na pewne rozbie¿noœci pomiêdzy przesz³oœci¹, któr¹ podró¿nik w czasie pamiêta i przesz³oœci¹, której doœwiadcza. Osoba podró¿uj¹ca w czasie mog³aby pamiêtaÌ zabicie swojego dziadka, jednoczeœnie nigdy nie dokonuj¹c tego zabójstwa. Sposób na obejœcie paradoksu dziadka Tymczasem Seth Lloyd, profesor z MIT i jego zespó³, opublikowali w³aœnie inn¹ teoriê, która ma pozwalaÌ na obejœcie paradoksu dziadka i podró¿e w czasie. Wystarczy do tego urz¹dzenie do teleportacji kwantowej oraz model postselekcji. Teoria ta pozbywa siê niewygodnego pomys³u, w którym podró¿nik w czasie móg³by zapobiec swojej egzystencji. W naszej wersji podró¿y w czasie, paradoksalne sytuacje s¹ ocenzurowane. - wyjaœnia Lloyd. Postselekcja i teleportacja kwantowa Najproœciej ujmuj¹c, postselekcja to pomys³, by zamiast rozwi¹zywaÌ wszelkie mo¿liwe kombinacje po kolei, nale¿y je sprawdzaÌ jednoczeœnie i znaleŸÌ taki zestaw zmiennych, który rozwi¹¿e problem. Potrzebna do tego jest te¿ teleportacja kwantowa (wykorzystuj¹ca kwantowe spl¹tanie w celu reprodukcji stanu kwantowego w przestrzeni, która wczeœniej istnia³a do innego punktu w przestrzeni.) Wed³ug naukowca z MIT taka teleportacja cz¹steczki w czasie jest teoretycznie mo¿liwa. Jak to przek³ada siê na paradoks dziadka? Jak dziadek uniknie œmierci? Dla przyk³adu, producent kuli musia³by wyprodukowaÌ wybrakowan¹ kulê, która potem mia³aby byÌ wykorzystana do zabicia dziadka podró¿nika w czasie, albo broù by nie wystrzeli³a lub drobne fluktuacje kwantowe zmieni³yby delikatnie lot kuli w ostatniej chwili. - t³umaczy Lloyd. W tej wersji podró¿y w czasie dziadek jest po prostu "trudny do zabicia". Zakrzywienie czasoprzestrzeni ju¿ niepotrzebne? Ta forma teoretycznej podró¿y w czasie nie tylko rozwi¹zuje paradoks dziadka, ale tak¿e nie potrzebuje zakrzywienia czasoprzestrzeni, któr¹ wykorzystuje wiêkszoœÌ teorii podró¿y w czasie (obecnie takie zakrzywienie czasoprzestrzeni najprawdopodobniej istnieje tylko w Czarnych Dziurach). Dzisiaj zdecydowanie, która teoria podró¿y w czasie jest najlepsza jest w du¿ej mierze kwesti¹ gustu. Dopóki ktoœ nie odkryje zakrzywienia czasoprzestrzennego w naturze lub nie wymyœli, jak skonstruowaÌ wehiku³ czasu nikt nie bêdzie zna³ na to odpowiedzi. - powiedzia³ Todd Brun, fizyk teoretyczny z Uniwetsytetu w Po³udniowej Kalifornii. Wiêcej o teorii Lloyda (zauwa¿yliœcie, ¿e ma takie same nazwisko jak aktor, który zagra³ szalonego doktora, który w filmie Powrót do przysz³oœci, wynalaz³ wehiku³ czasu?) mo¿ecie przeczytaÌ w oryginalnym artykule "The quantum mechanics of time travel through post-selected teleportation". Via [Wired, Popular Science] Mariusz Koryszewski http://technologie.gazeta.pl/internet/1,104530,8167216,Koniec_z_paradoksem_dziadka___podroze_w_czasie_jednak.html
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #3 : Lipiec 25, 2010, 17:00:06 » |
|
koncepcja podróży w czasie to rzeczywiście SF i taką chyba zostanie,- bowiem zastanówmy się na samym mechanizmem, tzn.- czy my w oderwaniu od czasu podróżujemy- tylko gdzie?,- czy każdy wybrany dowolnie w przeszłości moment nadal istnieje w nieskończoność?, czy my stoimy w miejscu(czasu), a cała reszta cofa się do określonego momentu(ulega skokowej transformacji w przeszłość?)- dla mnie oba warianty mieszczą się jedynie w sferze SF, no i problem rzekłbym karmiczno-etyczny,- jeżeli moglibyśmy poprawiać przeszłość- to znika sens odpowiedzialności za nasze czyny, za to co robimy nawet bardzo źle i tak możemy potem poprawić- więc nie ma to już większego znaczenia, ale nawet jeśli byłoby to możliwe- czy znikła by pamięć o tych złych czynach potem poprawionych?  ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 25, 2010, 17:00:57 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #4 : Lipiec 25, 2010, 19:42:44 » |
|
Dopóki ktoœ nie odkryje zakrzywienia czasoprzestrzennego w naturze lub nie wymyœli, jak skonstruowaÌ wehiku³ czasu nikt nie bêdzie zna³ na to odpowiedzi. .. a nawet d³u¿ej wielu jej nie zna³o.. Ogolna mysl przewodnia tej kocepcji jest zbie¿a z praktyka. dziadek jest po prostu "trudny do zabicia". no i problem rzek³bym karmiczno-etyczny,- je¿eli moglibyœmy poprawiaÌ przesz³oœÌ- to znika sens odpowiedzialnoœci za nasze czyny, ..to jest w³aœnie sens odpowiezialnosci. On nie znika nigdy. ew. jakosc jej znaczenia ulega zmanie. Przykladowo: byty sa przerzycane na autopilocie wg ustawien. i nawet nie zdaja sobie sprawy, ze ze sa w przesz³osci (ton/kin/ERa), klepiac gadki typu: "1999 ..i nic sie nie sta³o" "2012 ..i nic sie nie sta³o" ..a w³asnie to sie sta³o, ze sa w starej jakosci, dzieki swej ignorancji. A cyferki to kzawsze mozna sobie przewiaÌ ostatnio przepad³ - z powodu wy³aczenia prady post jaki chcialem zamiescic w watku WingMakers, troche go szkoda bo 25 min. robi³em tê syntzê, a niedo powtorzenia. .
Jest w mej obrĂłbce taki experyment (w trakcie/zawieszony), gzie film, opublikowany w kinach i wielokrotnie w TV oraz na plytach DVD - zostaÂł zmieniony - dodane dialogi i kilka ujeĂŚ. Badamu putkt krytyzny zmany rezonansowej a sprzedanych nosnikach i oryginale
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2010, 17:25:44 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
zigrin
Gość
|
 |
« Odpowiedz #5 : Lipiec 25, 2010, 20:41:25 » |
|
OgĂłlna koncepcja zakÂłada, iÂż czas jest tylko naszÂą iluzjÂą. Zatem, podró¿ w czasie moÂże byĂŚ tylko wyjÂściem z okreÂślonych ograniczeĂą tej iluzji. MrĂłwka, biegnÂąc w labiryncie ma ze swojego punktu widzenia zÂłudzenie wolnoÂści wyboru jakiejkolwiek z dostĂŞpnych jej drĂłg. Nie pojmuje tego, Âże gdyby wzniosÂła siĂŞ ponad labirynt, wtedy iloœÌ kombinacji jej ruchu zbliÂża siĂŞ do nieskoĂączonoÂści…
WskazywaÂłoby to na koncepcjĂŞ, Âże jest nieskoĂączenie wiele metod podró¿owania w czasie… To, czy uÂśmiercimy dany schemat (np. paradoks dziadka), czy teÂż nie – moÂże zaleÂżeĂŚ od rodzaju wybranej drogi i ograniczajÂących jÂą iluzji. Szybkie wychodzenie z wielkich iluzji nie jest moÂżliwe ze wzglĂŞdu na ma³¹ si³ê wiary. Dlatego najpierw opukujemy otaczajÂące mury w poszukiwaniu najsÂłabszego miejsca, a gdy pokaÂże siĂŞ pĂŞkniĂŞcie. WĂłwczas, to ono wyznacza dalszy kierunek dr¹¿enia tematu… Sukces przebicia proporcjonalnie umacnia wiarĂŞ, co w praktyce przekÂłada siĂŞ na wiĂŞkszÂą ÂłatwoœÌ w powiĂŞkszaniu obecnych juÂż pĂŞkniĂŞĂŚ... Nie mniej jednak, mamy w tym wypadku do czynienia z niezwykle grubym i wielowarstwowym murem…
Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #6 : Lipiec 25, 2010, 23:32:39 » |
|
Problem podró¿y w czasie zostaÂł juÂż dawno rozwiÂązany. Przy czym wcale nie chodzi o podró¿ FIZYCZNÂĄ. Wielokrotnie powtarzane doÂświadczenia z Remote Viewing ( zdalnego widzenia ), nie tylko pozwalaÂły ustaliĂŚ i opisaĂŚ konkretne miejsce w przestrzeni, ale rĂłwnieÂż opisaĂŚ je tak, jak znajdowaÂło siĂŞ ono w swoim czasie, czyli na przykÂład 50 lat temu. Podczas remote viewing podró¿uje ludzka ÂświadomoœÌ, a nie ciaÂło. Podró¿nicy sÂą Âświadkami wydarzeĂą i podajÂą opisy miejsc, ktĂłre nie istniejÂą w czasie obecnym. Czy da siĂŞ to zweryfikowaĂŚ ? Otó¿ w latach 70 tych prowadzono w USA liczne badania na tema widzenia na odlegÂłoœÌ. DoÂświadczenia te miaÂły potwierdziĂŚ przydatnoœÌ tego typu umiejĂŞtnoÂści do celĂłw szpiegowskich, dlatego sponsorowaÂła je armia. W jednym z przygotowawczych doÂświadczeĂą w ktĂłrym "medium" byÂł Pat Price -niezwykle uzdolniony czÂłowiek - wpierw wysÂłano jednego z obserwatorĂłw do miejsca, ktĂłre byÂło Patowi nieznane, a nastĂŞpnie kazano opisaĂŚ medium to, co widziaÂł obserwator. Kiedy obserwator dotarÂł na miejsce i zacz¹³ siĂŞ rozglÂądaĂŚ, Price opisaÂł je w szczegó³ach, z niemal dokÂładnym podaniem wymiarĂłw - duÂży basen, maÂły basen i jakiÂś betonowy budynek. Pod wszystkimi wzglĂŞdami jego rysunek odpowiadaÂł prawdzie , z maÂłym wyjÂątkiem : nalegaÂł, Âże w miejscu tym jest jakaÂś oczyszczalnia wody. Nawet narysowaÂł jakieÂś urzÂądzenia obrotowe w pobliÂżu basenĂłw oraz dodaÂł dwa zbiorniki z wodÂą z boku. Przez kilka lat Hal i Russell ( prowadzÂący doÂświadczenia) po prostu przyjmowali, Âże w tym wypadku Pat siĂŞ pomyliÂł. Nie byÂło Âżadnej oczyszczalni i oczywiÂście, nie byÂło teÂż zbiornikĂłw. Wtedy na poczÂątku 1975 r Russel otrzymaÂł sprawozdanie roczne miasta Palo Alto ( miejsca obserwowanego zdalnie ). Z okazji obchodĂłw stulecia miasta zamieszczono w nim trochĂŞ informacji na temat najwaÂżniejszych wydarzeĂą z minionego stulecia. PrzerzucajÂąc strony Targ Russel dosÂłownie osÂłupiaÂł, gdy przeczytaÂł " W 1913 r w miejscu zajmowanym obecnie przez Riconada Park wybudowano nowÂą miejskÂą stacjĂŞ wodociÂągowÂą ". W folderze zamieszczono teÂż zdjĂŞcie tego miejsca, na ktĂłrym wyraÂźnie byÂło widaĂŚ dwa zbiorniki. Russ pamiĂŞtaÂł rysunek Pata i wyciÂągn¹³ go; zbiorniki staÂły dokÂładnie w miejscu, w ktĂłrym narysowaÂł je Pat. Kiedy Pat "widziaÂł" miejsce , widziaÂł je takim, jakim byÂło piĂŞĂŚdziesiÂąt lat temu, choĂŚ wszelkie Âślady po istniejÂącej tam wtedy oczyszczalni dawno zniknĂŞÂły. Badania Pata Price`a i zespoÂłu PEAR ( http://www.icrl.org/home/ ) zaczĂŞÂły pokazywaĂŚ , ze na bardziej podstawowym poziomie egzystencji nie istnieje ani przestrzeĂą, ani czas, Âżadna oczywista przyczyna i skutek - nic w rodzaju czegoÂś, co uderza coÂś innego, stwarzajÂąc zdarzenie w czasie i przestrzeni. Newtonowska idea absolutnego czasu i przestrzeni, czy nawet einsteinowska wzglĂŞdnoœÌ czasu i przestrzeni ulegajÂą zastÂąpieniu prawdziwszym obrazem Âświata istniejÂącego w jakimÂś bezkresnym "TU", przy czym owo TU, oznacza wszystkie punkty przestrzeni i czasu w tym samym momencie. JeÂśli czas i przestrzeĂą nie stanowiÂą przeszkody dla oddziaÂływania czÂąstek subatomowych, to byĂŚ moÂże to samo dotyczy materii, na ktĂłrÂą siĂŞ one skÂładajÂą. W kwantowym Âświecie POLA, subatomowym Âświecie czystych moÂżliwoÂści, Âżycie istnieje jako jedna wielka TERAÂŹNIEJSZOÂŚĂ. "Wykluczmy czas, a wszystko zaczyna mieĂŚ sens " - zwykÂł mĂłwiĂŚ Roberth Jahn. O Robercie Jahn znajdziecie informacje tutaj http://translate.google.pl/translate?hl=pl&langpair=en|pl&u=http://www.princeton.edu/~pear/jahn.html PowyÂżej opisane doÂświadczenia i wysnuta na ich podstawie teoria potwierdzaÂłyby przypuszczenia zigrina , Âże czas to iluzja. Poza tym, w tym wÂątku, moglibyÂśmy rĂłwnieÂż poruszyĂŚ kwestie proroczych snĂłw, ktĂłre zwiastowaÂły nam przyszÂłoœÌ zanim ta przyszÂłoœÌ nastaÂła. pozdr
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #7 : Lipiec 26, 2010, 05:01:19 » |
|
prorocze sny to patrzenie w przysz³oœÌ- aby zajrzeÌ w przesz³oœÌ nie ma wiêkszych problemów- du¿y teleskop i ustawiamy cel na g³êboki kosmos- podró¿ nawet o 30mld. lat wstecz,- no ale w którym kierunku ustawiÌ teleskop aby spojrzeÌ w przysz³oœÌ?? jeden z fizyków(nie pamiêtam kto)porówna³ przysz³oœÌ do nie oœwietlonej jeszcze czêœci pomieszczenia, to nie znaczy ¿e ona nie istnieje- tylko nie potrafimy jej dostrzec, no ale dla naszej duszy/œwiadomoœci nie ma takich ograniczeù 
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #8 : Październik 27, 2010, 10:25:02 » |
|
czy¿by jednak?  Podró¿niczka w czasie w filmie Chaplina Œroda, 27 paŸdziernika (08:48) Od 2.43 minuty filmu widzimy na filmie kobietê, które wydaje siê trzymaÌ w d³oni telefon komórkowy. Tylko, ¿e to niemo¿liwe - film "Cyrk" Charliego Chaplina pochodzi z 1928 roku! Czy w filmach Chaplina pojawiali siê aktorzy z przysz³oœci? /AFP Dobrze zbudowana matrona w kapeluszu wydaje siê te¿ z kimœ rozmawiaÌ. Jeœli nie wziê³a siê z wehiku³u czasu, co widzimy na filmie? Kobieta zas³ania twarz? Poprawia kapelusz? Trzyma siê za bol¹cy z¹b? Przyznacie, ¿e trudno powiedzieÌ.
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #9 : Październik 27, 2010, 12:53:32 » |
|
Czy nie zapominacie na jakiej zasadzie dziaÂłaja telefony komĂłrkowe? Pierwsze pytanie jaki siĂŞ rodzi to: z kim ona rozmawia? drugie: gdzie znajduje siĂŞ wieÂża przekaÂźnikowa? OczywiÂście moÂżecie powiedzieĂŚ, Âże to miniaturowy telefon satelitarny... tylko skÂąd satelity w XIX wieku?
Zdarza mi siĂŞ gÂłoÂśno myÂślec, mĂłwiĂŚ do siebie... gdybym w tym momencie zapragnaÂł podrapaĂŚ siĂŞ w ucho, gÂłowĂŞ w okolicy uszu...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #10 : Luty 03, 2011, 22:09:53 » |
|
Podró¿ w czasie jest mo¿liwawp.pl | dodano: 2011-01-19 (11:27)  (fot. Jupiterimages / Thinkstock) Australijscy naukowcy przedstawili niezbite dowody na mo¿liwoœÌ teleportacji nie tylko w przestrzeni, ale tak¿e w czasie. ... 1/2 http://odkrywcy.pl/kat,111412,title,Podroz-w-czasie-jest-mozliwa,wid,13050707,wiadomosc.html
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #11 : Czerwiec 26, 2011, 16:28:05 » |
|
PODRĂÂŻE W CZASIE JUÂŻ TRWAJÂĄ! UdostĂŞpnijPODRĂÂŻE W CZASIE JUÂŻ TRWAJÂĄ! W pó³nocnej czĂŞÂści wyspy Long Island (Nowy Jork) w Montauk znajduje siĂŞ wojskowa Baza Lotnicza/Camp Hero. Tam wÂłaÂśnie naukowcy prowadzÂą tajne badania, wykorzystujÂąc nie tylko najnowsze osiÂągniĂŞcia oficjalnej nauki, ale takÂże odkrycia dokonane przez badaczy zajmujÂących siĂŞ kontrowersyjnymi teoriami. W tamtejszych laboratoriach nikt nie wzrusza ramionami, sÂłyszÂąc o pomysÂłach Nikoli Tesli czy Wilhelma Reicha, twĂłrcy teorii orgonu. Nikt nie puka siĂŞ w czoÂło, rozprawiajÂąc o radionice (zwanej magiÂą III tysiÂąclecia) czy tzw. Eksperymencie Filadelfijskim, zainspirowanym odsuniĂŞtymi na bok przez oficjalnÂą naukĂŞ teoriami Einsteina. Przypominam, Âże w tym eksperymencie z 1942 roku chodziÂło o stworzenie energetycznej osÂłony okrĂŞtu wojennego, ktĂłra sprawiÂłaby, Âże statek staÂłby siĂŞ niewidzialny dla wroga. W efekcie okrĂŞt znikn¹³ naprawdĂŞ i przemieÂściÂł siĂŞ o 400 kilometrĂłw. A gdy wrĂłciÂł, czêœÌ zaÂłogi postradaÂła zmysÂły. OczywiÂście, ca³¹ sprawĂŞ utajniono i tylko dziĂŞki niepokornym poszukiwaczom prawdy udaÂło siĂŞ poinformowaĂŚ opiniĂŞ publicznÂą, Âże coÂś takiego miaÂło miejsce. W Montauk zawsze przodowano w dziwnych eksperymentach - to tam np. w latach 60. XX wieku stworzono projekt wysyÂłania fal elektromagnetycznych, ktĂłre miaÂły wpÂływaĂŚ na umysÂły niczego niepodejrzewajÂących ludzi z miasteczek Long Island - tzw. Projekt Montauk, zaniechany w 1983 roku na skutek fali protestĂłw. Ostatnio z bazy w Montauk dochodzÂą wieÂści, Âże eksperymentuje siĂŞ tam z czasem, a dokÂładnie - z przenoszeniem poprzez czas i przestrzeĂą Âżywych ludzi z podrĂŞcznym sprzĂŞtem, np. broniÂą czy aparaturÂą naukowÂą. Czy to w ogĂłle moÂżliwe? Czarna dziura w mĂłzguZaginieni w kosmosie ChodzÂą sÂłuchy, Âże w niektĂłrych tajnych - wcale nie rzÂądowych - laboratoriach prowadzi siĂŞ eksperymenty z astralnymi podró¿ami w czasie i przestrzeni. WysyÂła siĂŞ ponoĂŚ ciaÂło astralne czÂłowieka na KsiĂŞÂżyc lub jeszcze dalej, na Marsa. Podobno wiele z ciaÂł nie wraca, a na Ziemi pozostajÂą pogr¹¿one w "ÂśpiÂączce" fizyczne ciaÂła. SÂą dwie teorie dotyczÂące podró¿y w czasie. Jedna z nich zaprzĂŞga do dziaÂłania tzw. czarne dziury, kosmiczne obiekty, w okolicy ktĂłrych grawitacja roÂśnie do nieskoĂączonoÂści, a czas spada do zera - ale ten pomysÂł pozostawmy fizykom teoretykom, jako Âże na Ziemi ten sposĂłb jest nie do zrealizowania. Druga metoda polega na wykorzystaniu potĂŞgi ludzkiego mĂłzgu. Jak wiadomo, czÂłowiek wykorzystuje od 2 do 12% potencjaÂłu mĂłzgu (te 12% ma do dyspozycji geniusz, przeciĂŞtny inteligent moÂże siĂŞ pocieszyĂŚ 4-6%). Wiemy teÂż, Âże mĂłzg podzielony jest na obszary zawiadujÂące konkretnymi dziaÂłaniami. Jest obszar odpowiedzialny za mowĂŞ, za zapamiĂŞtywanie, za kojarzenie, za emocje itp. DraÂżnienie za pomocÂą prÂądu odpowiednich obszarĂłw wywoÂłuje okreÂślone reakcje. Ale kto by przypuszczaÂł, Âże sÂą pewne obszary mĂłzgu, ktĂłrych maksymalne pobudzenie moÂże doprowadziĂŚ do wyzwolenia siĂŞ ogromnych energii! Nie od dziÂś wiadomo, Âże niezwykÂłe wrĂŞcz iloÂści energii powstajÂą podczas aktu seksualnego. Wiedzieli o tym juÂż staroÂżytni wschodni mĂŞdrcy. W Montauk podobno zaprzĂŞgniĂŞto tĂŞ energiĂŞ do podró¿y w czasie. Na czym to polega? Temporalne szczytowaniePrzebÂłysk z poprzedniego wcielenia ByĂŚ moÂże dla wielu z Was zamieszczony obok tekst wyglÂąda jak scenariusz kiepskiego filmu science fiction, ale podczas moich wieloletnich dociekaĂą na tematy pokrewne spotkaÂłem siĂŞ z pewnym niezwykÂłym zdarzeniem. DziaÂło siĂŞ to w roku 1983. Pewien 29-letni warszawiak, czĂŞsto uprawiajÂący medytacjĂŞ transcedentalnÂą, w trakcie niezwykle udanego aktu seksualnego z kobietÂą niespodziewanie dla siebie samego nagle znalazÂł siĂŞ - ciaÂłem i duchem - na jakimÂś wysokim piĂŞtrze wieÂżowca w... Chicago. NagÂły skurcz przeraÂżenia spowodowaÂł, Âże w uÂłamku sekundy wrĂłciÂł do swego mieszkania, ale wcale nie w to samo miejsce, z ktĂłrego siĂŞ przeniĂłsÂł. PotwierdziÂła to wszystko jego partnerka, mĂłwiÂąc Âże nie ma pojĂŞcia, dlaczego Tadzio nagle znikn¹³ w tak interesujÂącym momencie. Tadeusz, pragnÂąc wyjaÂśniĂŚ zagadkĂŞ, poddaÂł siĂŞ regresingowi. OkazaÂło siĂŞ, Âże w poprzednim Âżyciu mieszkaÂł w Chicago. NajwyraÂźniej wstrz¹œniĂŞta niezwykÂłymi doznaniami seksualnymi podÂświadomoœÌ przerzuciÂła go do miejsca zamieszkania jego poprzedniego wcielenia. Niestety, nie byÂło jak sprawdziĂŚ, czy nie przerzuciÂła go takÂże w czasie... Otó¿ najwiĂŞcej energii wyzwala siĂŞ, gdy orgazm nastĂŞpuje jednoczeÂśnie u kobiety i mĂŞÂżczyzny. MĂŞski orgazm jest toÂżsamy z przekazaniem kobiecie nasienia. W momencie zapÂłodnienia jajeczka przez plemnik wyzwala siĂŞ - jak twierdzÂą badacze z Montauk - energia naruszajÂąca strukturĂŞ czasu. Plemnik otrzymuje jej potĂŞÂżny Âładunek, pozwalajÂący mu nie tylko na przetrwanie, ale i na sterowanie procesem rozwoju zarodka wraz z pokonywaniem przez niego bariery czasu - dziĂŞki czemu nowa ludzka istota moÂże nie tylko trwaĂŚ w czasie, ale i podró¿owaĂŚ w nim ku przyszÂłoÂści. MĂłwiÂąc proÂściej - zmieniaĂŚ siĂŞ, dojrzewaĂŚ, dorastaĂŚ... Psycholodzy z Montauk zauwaÂżyli, Âże eksplozja tej energii nastĂŞpuje nie tylko w trakcie stosunku, ale takÂże w momencie np. samogwaÂłtu, jednak wĂłwczas rozprasza siĂŞ ona nie powodujÂąc Âżadnych fizycznych efektĂłw. Obecnie radionicy potrafiÂą wychwytywaĂŚ tĂŞ energiĂŞ i magazynowaĂŚ jÂą... na dysku twardym komputera. LudzkoœÌ nie zginie W Montauk grupa ochotnikĂłw poddawana jest niesamowitym eksperymentom. Najpierw siĂŞ ich hipnotyzuje, by "zaprogramowaĂŚ" ich myÂśli na jakiÂś moment w przeszÂłej lub przyszÂłej historii ludzkoÂści. Potem, za pomocÂą draÂżnienia odpowiednich partii mĂłzgu, wywoÂłuje siĂŞ u nich orgazm. W tym samym momencie niejako "zasila siĂŞ" ich takÂą samÂą energiÂą, wczeÂśniej zmagazynowanÂą, i... przenosi siĂŞ ich w czasie i przestrzeni do zaplanowanego miejsca - i to nie jako ciaÂło astralne, ale czÂłowieka z krwi i koÂści. Kiedy pobrana energia wyczerpie siĂŞ w temporalnym podró¿niku, wraca on automatycznie w miejsce i czas, z ktĂłrego wyruszyÂł. Z opisĂłw doÂświadczeĂą w Montauk dowiadujemy siĂŞ, Âże ciekawscy uczeni wysyÂłali ochotnikĂłw w doœÌ odleg³¹ przyszÂłoœÌ, by sprawdzali m.in. poziom technicznego zaawansowania naszych potomkĂłw. Podobno Ziemia jest nietkniĂŞta, co kaÂżde nam mieĂŚ nadziejĂŞ, Âże katastroficzne przepowiednie zniszczenia cywilizacji przez meteoryt w 2019 roku nie speÂłniÂą siĂŞ... Kazimierz Bzowski http://www.youtube.com/watch?v=eSP0ToCfwsc&feature=relatedhttp://www.ukrytesprawy.org/PS. sex to siÂła 
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #12 : Lipiec 27, 2011, 12:22:05 » |
|
OgĂłlna koncepcja zakÂłada, iÂż czas jest tylko naszÂą iluzjÂą. Zatem, podró¿ w czasie moÂże byĂŚ tylko wyjÂściem z okreÂślonych ograniczeĂą tej iluzji. MrĂłwka, biegnÂąc w labiryncie ma ze swojego punktu widzenia zÂłudzenie wolnoÂści wyboru jakiejkolwiek z dostĂŞpnych jej drĂłg. Nie pojmuje tego, Âże gdyby wzniosÂła siĂŞ ponad labirynt, wtedy iloœÌ kombinacji jej ruchu zbliÂża siĂŞ do nieskoĂączonoÂści…
WskazywaÂłoby to na koncepcjĂŞ, Âże jest nieskoĂączenie wiele metod podró¿owania w czasie… To, czy uÂśmiercimy dany schemat (np. paradoks dziadka), czy teÂż nie – moÂże zaleÂżeĂŚ od rodzaju wybranej drogi i ograniczajÂących jÂą iluzji. Szybkie wychodzenie z wielkich iluzji nie jest moÂżliwe ze wzglĂŞdu na ma³¹ si³ê wiary. Dlatego najpierw opukujemy otaczajÂące mury w poszukiwaniu najsÂłabszego miejsca, a gdy pokaÂże siĂŞ pĂŞkniĂŞcie. WĂłwczas, to ono wyznacza dalszy kierunek dr¹¿enia tematu…
eee tam zaraz "Paradoks Dziadka". ten pan tu w trumnie lezy. Dziadek nie zyje.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 27, 2011, 12:23:23 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #13 : Lipiec 28, 2011, 00:01:26 » |
|
Podró¿e w czasie nie s¹ mo¿liweChiùscy fizycy: Podró¿e w czasie nie s¹ mo¿liwe Œroda, 27 lipca (10:02) Nadzieje na podró¿ "kilka lat wstecz" i zobaczenie na ¿ywo dinozaurów czy uratowanie œwiata od Skynetu nigdy siê nie uda. Chiùscy fizycy w³aœnie udowodnili, ¿e wehiku³y czasu nigdy nie bêd¹ dzia³aÌ (przynajmniej w tym wszechœwiecie). W opublikowanych wynikach badaù Shengwang Du i jego zespó³ fizyków z Uniwersytetu Technologii i Nauki w Hong Kongu stwierdzili, ¿e pojedyncze fotony nie mog¹ podró¿owaÌ szybciej ni¿ prêdkoœÌ œwiat³a. Wyniki obali³y mo¿liwoœÌ przenoszenia siê w czasie, poniewa¿ wczeœniej s¹dzono, ¿e jeœli jeden foton mo¿e podró¿owaÌ szybciej ni¿ œwiat³o, to mo¿e równie¿ teleportowaÌ informacje do innego czasu.Du nie ma pojêcia, jak wiele marzeù zosta³o w tym momencie zniszczonych: "Pokazuj¹c, ¿e pojedyncze fotony nie mog¹ podró¿owaÌ szybciej ni¿ œwiat³o, dostarczamy niezbity argument do zakoùczenia debat na ten temat w przysz³oœci". Chocia¿ wiedza, ¿e ¿adni szpiedzy z przysz³oœci nie grasuj¹ miêdzy nami, przynosi ulgê, to szkoda, ¿e Delorean nigdy nie móg³ i nie powstanie. Przypuszczam, ¿e bêdziemy musieli poœwiêciÌ wiêcej czasu ¿yciu tu i teraz. Pawe³ Rogaliùski http://gadzetomania.pl/edit; Co w takim razie z eksperymentem philadelphia ? Przecie¿ siê odby³ ,choc nie wszystko siê w nim powiod³o
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2011, 00:12:27 wysłane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #14 : Lipiec 28, 2011, 11:29:34 » |
|
…stan¹³ czÂłowiek nieÂśmiaÂły na progu stworzenia. I nim mu siĂŞ mgÂławice w oczach, jak w jeziorze zÂłote krople, ustaÂły - BĂłg mu ró¿ê podaÂł… I tak BĂłg oÂświadczyÂł siĂŞ czÂłowiekowi… i przez czasu mgnienie wci¹¿ ró¿ê podaje… A czÂłowiek? Jeden pieϝ weselnÂą Âśpiewa, drugi ognia w mroku szuka, a trzeci ró¿ê wziÂąwszy, zachwyt niezmierny, niczym modlitwĂŞ cichÂą do serca zanosi… Gdy ró¿a CiĂŞ w oko piĂŞknem swoim kÂłuje, obowiÂązek juÂż masz wieczysty doskonaÂłoœÌ jej powielaĂŚ. A kropla krwi z palca utoczona pieczĂŞtuje przymierze… i od tej pory odpowiedzialnoœÌ niesiesz… przez czas wszelki... BĂłg mu ró¿ê podaÂł… 
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2011, 11:42:34 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #15 : Lipiec 28, 2011, 15:10:18 » |
|
jak ktoÂś tu juÂż napisaÂł .. jesteÂś odpowiedzialny za to, co przyciÂągasz (oswoiÂłeÂś - w wersji MaÂłego KsiĂŞcia )
Tak i przysz³oœÌ jest ju¿ taka ,jak¹ teraz przyci¹gasz. Bo choÌ ona istnieje przed Tob¹, we wszelkich mo¿liwych odmianach, to jest nie-lokalna jeszcze , nie-oznaczona. Cz³owiek j¹ oznacza w TERAZ , w ka¿dej chwili ..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #16 : Lipiec 28, 2011, 21:19:32 » |
|
MyÂślĂŞ, Ptaszku, Âże naleÂży juÂż wreszcie daĂŚ Âświadectwo prawdzie… Janie, Âświadectwo prawdzie daje tu kaÂżdy z nas. Nawet istoty zakÂłamane zaÂświadczajÂą o swoim kÂłamstwie. Nie myÂślisz chyba, Âże ludzie sÂą Âślepi. Nic ostatecznie nie pozostaje bez rozpoznania. FaÂłszywa ró¿a nigdy nie wyda zapachu. Nie utrzyma swego oblicza i ksztaÂłtĂłw w konfrontacji z prawdÂą i jasnoÂściÂą. Na nic odwracanie uwagi oraz przekrĂŞcanie wiedzy o 180 stopni. Na nic sypanie piaskiem w oczy. Czarnej energii nie zmieni przebranie w jasne szaty. Wiele byÂło juÂż Âświadectw na tym i innym forum. MyÂślĂŞ, Âże pojawiÂą siĂŞ nowe. To kwestia czasu. Bo jak sÂłusznie napisaÂłeÂś, <prĂłchnieje pod stopami czas>, szczegĂłlnie pod stopami naszych nadzorcĂłw i ich wykonawcĂłw. A ró¿a? Zawsze bĂŞdzie piĂŞkna. I zawsze nieœÌ bĂŞdzie przekaz czysty i jasny, mimo usilnych staraĂą „opiekunĂłw”, by zapomniaÂła iÂż jest ró¿¹. Ona sama stanowi przecieÂż rĂŞkojmiĂŞ tego, ktĂłry jÂą stworzyÂł i ktĂłry posÂłaÂł czÂłowiekowi na ratunek.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #17 : Lipiec 29, 2011, 10:55:26 » |
|
MyÂślĂŞ, Ptaszku, Âże naleÂży juÂż wreszcie daĂŚ Âświadectwo prawdzie… Janie, Âświadectwo prawdzie daje tu kaÂżdy z nas. Nawet istoty zakÂłamane zaÂświadczajÂą o swoim kÂłamstwie. Nie myÂślisz chyba, Âże ludzie sÂą Âślepi. Nic ostatecznie nie pozostaje bez rozpoznania. ÂŚwietlna prawda. Jak widac ptak daÂł swiadectwo. Natomiast co powiedziaÂł Jan tak, zeby tego niepowiedzieĂŚ.. to moÂże on sam powie..1) ..bo niewiedzieĂŚ co 68 lat temu byÂło napisane? oraz ogĂłlnie Najbardziej przykre jest to, Âże czĂŞsto sÂą oni w jednej osobie ofiarami czyjejÂś manipulacji, ale i czynnÂą, aktywnÂą broniÂą kierowanÂą przeciwko ludziom. Smutne, a choĂŚ dla wielu szokujÂące - to jednak prawdziwe. To moze kolega da swiadectwo swojej prawdzie i wiedzy, ktĂłrÂą powyÂżej zadeklarowaÂł i doprecyzuje:2) Kto to sa "Oni" ? 3) oraz "ofiarami" czyjej manipulacji sÂą owi Oni? 4) oraz Na czym polega owa manipulacja? (jej g³ówny sens) ..Zamiast wywieraĂŚ naciski na ptaka, Âże on to miaÂłby tym prawdom (ktĂłre znane sÂą Janowi) Âświadectwo dawaĂŚ.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2011, 11:00:49 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #18 : Lipiec 29, 2011, 16:18:06 » |
|
Uderz w stó³.. A co ? mysla³eœ ze wszyscy bêd¹ siedziec cicho, ¿eby nienaruszyÌ twojej pseudo-tajemnicy? ..i beda sie baÌ twoich insynuacji?  ) Zabawny insynuacjonizm (po prostu nauczy³eœ siê paru zwrotów) Nie "Nagle" - Ja Ciê po prostu cytujê Jan. Jesli tego nie zauwa¿asz - to nie licz na to ¿e inni tego nie widz¹. Fakt jest taki, ¿e Nie przedstawi³es zadnej odpowiedzi na ¿adne z postawionych, przeze mnie pytaù (wypunktowane), któreto sam okreœlaleœ jako coœ , co chcesz zaprezentowaÌ. Jednoczeœnie zacz¹³es u¿ywaÌ punktów jakoby w nawi¹zaniu (pozór continuum). W istocie prowadzac dalej jakies niejasne wywody Nudna manipulacja raczej i slaba. A pyta³em Cie dlatego ¿e wczesniej mia³eœ kilka sensownych uwag w swoich postach.. dziwnie przemieszanych z mglistym ba³aganem. wiêc chcia³em sobie wyrobiÌ opinie o twojej kompetencji - a ty siê przechwalasz rzekom¹ wiedz¹, któr¹ inni nie posiadaj¹ - lecz konkretu ni widu  Dziœ odnosze wra¿enie, ¿e te sensowne uwagi - to jedynie zaw³aszczone syntezy innych ludzi, którymi zrecznie siê poslugujesz, by osiagn¹c jakiœ swój cel.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2011, 18:41:03 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #19 : Lipiec 29, 2011, 18:21:43 » |
|
O, wrĂłciÂłam do domu a tu taka niespodzianka! Ptak wypunktowany aÂż piĂŞĂŚ razy. I prawie jakaÂś batalia w zarodku.  Zatem, ku uspokojeniu, odniosĂŞ siĂŞ do wypowiedzi Jana, krĂłtko i zwiĂŞÂźle.  ------------------- 1. To wÂłaÂśnie Ptak jest osobÂą, ktĂłra ma bardzo waÂżne i nietypowe doÂświadczenia z obcymi bytami / podró¿nikami w czasie / dziwnymi istotami / wydarzeniami (skÂąd mĂłgÂłbyÂś o tym wiedzieĂŚ ?) Fakt, jakieÂś doÂświadczenia z bytami mam. I to z bytami obcymi, bo nie znaÂłam ich wczeÂśniej.  Czy podró¿ujÂą w czasie? MoÂżliwe, nie pytaÂłam. Co do waÂżnoÂści doÂświadczeĂą, trudno stwierdziĂŚ. Jednak byÂły upierdliwe i niezbyt przyjemne. WspominaÂłam o nich na starym Cheopsie i x-forum. 2. Ptakowi jako jednemu z niewielu ludzi (na razie) udaÂło siĂŞ uwolniĂŚ caÂłkowicie z obcych wpÂływĂłw (tym bardziej nikt nie wiedziaÂł) To prawda, nikt mnie teraz nie napastuje.  Czy jestem jednÂą z niewielu, ktĂłrej siĂŞ udaÂło? Tego nie wiem. 3. WÂłaÂśnie Ptak testowaÂła, jako jeden z pierwszych ludzi na Âświecie specjalnie do tego skonstruowane ochronne urzÂądzenia kwantowe (tego chyba teÂż nie wiesz?) Tak, otrzymaÂłam dwa urzÂądzenia, zadziaÂłaÂły skutecznie. Od tamtej pory mam caÂłkowity spokĂłj. Konstrukcji urzÂądzeĂą nie znam. 4. Nagle Ty piszesz o moich naciskach na Ptaka, a takÂą wÂłaÂśnie plotkĂŞ ktoÂś od dÂługiego czasu rozpowszechnia (dziwne, nie ?) Nie ktoÂś, a konkretnie Kiara. Ma ona swoje powody by oczerniaĂŚ ludzi, boi siĂŞ zdemaskowania. Mimo, Âże niejednokrotnie byÂła juÂż demaskowana przez tych, ktĂłrzy mieli z niÂą fizyczny kontakt, a po ktĂłrym dziaÂły siĂŞ z tymi osobami i ich bliskimi bardzo nieprzyjemne rzeczy. Typu, nagÂłe zachorowania, czy ataki energetyczne zagraÂżajÂące nawet Âżyciu. ByÂło to wszystko opisywane na x-forum i starym Cheopsie. Na nowym Cheopsie rĂłwnieÂż wiele moÂżna by znaleŸÌ. ChociaÂżby niedawne wyznania ElÂżbiety w wÂątku „wyraÂź siebie”. Dodam jeszcze, Âże niejednokrotnie osoba Kiary byÂła badana przez ró¿ne, Âświatowe media. Ocena zawsze byÂła podobna. Obcy, nieprzyjazny byt z czarnÂą energiÂą. KaÂżdy sam moÂże to zweryfikowaĂŚ poprzez wÂłasne odczucia. 5. Logiczne jest pytanie: kto moÂże mieĂŚ interes w tym, by prĂłbujÂąc podkopywaĂŚ przez caÂłe lata wiarygodnoœÌ - zamkn¹Ì usta osobom (jest ich wiele), ktĂłre majÂą doœÌ waÂżnÂą dla innych ludzi wiedzĂŞ. Retoryczne, zresztÂą i nikt nie musi odpowiadaĂŚ. Ptak zwÂłaszcza RetorycznoœÌ pytania zwalnia od odpowiedzi, ptaka zwÂłaszcza. P.S. 2. O moich rzekomo "zgubnych" wpÂływach na Ptaka ludziska juÂż sÂłyszeli (uwaga!) na dÂługo przed tym, zanim zostaÂły wykonane dziaÂłania ochronne . Swoim istnieniem i pisaniem tu, dajĂŞ Âświadectwo, Âże zgubiona nie zostaÂłam, ani przez Jana ani przez kogokolwiek innego. ChoĂŚ pewnie Kiara wolaÂłaby inaczej.  Pozdrawiam 
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2011, 18:22:11 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #20 : Lipiec 29, 2011, 18:49:31 » |
|
Zawiod³em Ciê, PHI ? Trudno. Stara³em siê jak mog³em, ale wiesz... ludzie s¹ bardzo niedoskonali Chichot Jesteœ w b³êdzie. podwójnym. Pokaza³eœ mi czym jesteœ. To wszystko. A Ludzie s¹ bardziej doskonali ni¿ Ci siê wydaje. Ale nie mozesz o tym wiedzieÌ. I z wrodzon¹ sobie delikatnoœci¹ zapewniam Ciê, ¿e to Ty by³eœ tak mi³y, aby mi coœ zarzucaÌ, a nie tylko insynuowaÌ. Nie musisz mmnie zapewniac co do rzeczy , które robiê œwiadomie. Tak.. stwierdzam pewien fakt. (mozesz go traktowac jak zarzut). a nie tylko insynuowaÌ tiaaa... Rzeczywiœcie skorzystam z twojej rady. Bo pozory dyskusji mnie nie interesuj¹. Mechanika w stylu arteq. Nie mam ju¿ zadnych pytaù.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #21 : Lipiec 29, 2011, 22:13:11 » |
|
Logiczne jest pytanie: kto mo¿e mieÌ interes w tym, by próbuj¹c podkopywaÌ przez ca³e lata wiarygodnoœÌ - zamkn¹Ì usta osobom (jest ich wiele), które maj¹ doœÌ wa¿n¹ dla innych ludzi wiedzê. Retoryczne, zreszt¹ i nikt nie musi odpowiadaÌ. Ptak zw³aszcza Nagle Ty piszesz o moich naciskach na Ptaka, a tak¹ w³aœnie plotkê ktoœ od d³ugiego czasu rozpowszechnia (dziwne, nie ?) Nie ktoœ, a konkretnie Kiara. Ma ona swoje powody by oczerniaÌ ludzi, boi siê zdemaskowania. ... >JAN'ie<, mam ma³¹ proœbê, zmieù nieco sposób pisania swych wypowiedzi bo próbuj¹c zwróciÌ nasz¹ uwagê na manipulacje w w¹tku Wielka Gra, sam zdajesz siê prowokowaÌ, kierowaÌ, by nie powiedzieÌ manipulowaÌ tokiem rozmowy, tak by uzyskaÌ zamierzone efekty. Przyk³ad, powy¿szy fragment odpowiedzi >Ptak'a<. >Ptak'u<, myœla³em, ze prywatne wycieczki zakoùczono, skoro zamilk³ w¹tek "WyraŸ siebie". Nie widzê najmniejszego powodu, by przenosiÌ to na inne tematy. Nastêpnym razem pisz¹c tego typu rzeczy postaraj siê podaÌ konkretniejsze informacje, ni¿ ogólniki, gdy¿ nosi to znamiona plotek przez du¿e "P", by nie powiedzieÌ oszczerstw. Co zaœ Twej wypowiedzi, albo usuù tego posta i zredaguj now¹, rozs¹dniejsz¹ odpowiedŸ na pewne pytania, albo postaraj siê (jednak, dla rzetelnoœci) zamieœciÌ konkretne informacje bez odsy³ania forumowiczów do szperania po starym forum i w innych miejscach), ewentualnie wyprostuj tê sprawê w jakiœ kulturalny, acz niewybiegowy sposób. Nie chcê rozwiniêcia mego posta w tym w¹tku.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 29, 2011, 22:15:15 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #22 : Lipiec 29, 2011, 23:13:01 » |
|
>Ptak'u<, myÂślaÂłem, ze prywatne wycieczki zakoĂączono, skoro zamilkÂł wÂątek "WyraÂź siebie". Nie widzĂŞ najmniejszego powodu, by przenosiĂŚ to na inne tematy. Darku, niczego nie bĂŞdĂŞ zmieniaĂŚ w swoim poÂście, bo niczego nie wymyÂśliÂłam. OparÂłam siĂŞ na faktach. JeÂśli wg Ciebie post nie pasuje do tego wÂątku, przenieÂś go do „wyraÂź siebie”. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #23 : Lipiec 30, 2011, 09:13:23 » |
|
Po pierwsze temat jednak nie ma nc wspólnego z "podrózami w czasie". Bo "jasnowidzenie" to jedno - a pordróze w czasie - to co innego. Zatem postuluje ca³¹ t¹ (bêdac¹ bardziej lub mniej zaowaluowan¹) form¹ osobistej wycieczki pisaninê przenieœc do w¹tku który bedzie zgodny z tytu³em. Jan bardzo nie chcia³ spelnic moich oczekiwaù - a jednak je spe³ni³! Moim oczekiwaniem by³o danie œwiadectwa - i takowe otrzymalem. Mam nadziejê, ¿e tych postów (jakichkolwiek) nie ruszysz st¹d Darku... Naprawdê, chcê dalej wierzyÌ, ¿e to bêdzie dobre i spokojne forum, bez "z³ych duchów" jak to bywa³o przez ca³e lata. Moim zdaniem w twoich ustach to Kwintesencja perfidii i hipokryzji. i zwracam uwagê na to: Mam nadziejê jednak, ¿e sprawa skoùczy siê pozostawieniem ludzi w spokoju... Ale jeœli nie - to niech stanie siê œwiat³o Uœmiech ..bo zaszyta jest tu intencja, by ludzi pozostawiÌ w spokoju - by trwali w nim w ciemnosci. wygada³es siê . znowu. zreszt¹ ja ju¿ wiem , ¿e nie o ludzi ci chodzi.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 30, 2011, 16:10:32 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #24 : Lipiec 30, 2011, 12:01:52 » |
|
Jedno wydaje siê pewne. Potrzebna jest jasna, klarowna intencja, wyartyku³owana w jêzyku zrozumia³ym dla Œwiadomoœci i z odpowiedni¹ moc¹ sygna³u. Poniewa¿ jesteœmy wszyscy po³¹czeni poprzez Pole intencja staje siê instrukcj¹ wykonawcz¹. Ani przestrzeù , ani materia nie s¹ w stanie nikogo ochroniÌ.
ByĂŚ moÂże znaczny wydatek energetyczny wymagany do nadania sygnaÂłu jest potrzebnÂą, koniecznÂą barierÂą by uchroniĂŚ ludzi przed nieumyÂślnym dziaÂłaniem myÂśli nieuczesanych, fantazji, niegroÂźnych majakĂłw.
Zreszt¹ ten przypadek mówi tak na prawdê o czymœ wiêcej, o naturze rzeczywistoœci. Dziêki temu ³atwiej bêdzie nam zrozumieÌ dlaczego telewizja jest niemal¿e za darmo. Dlatego, ¿e media skutecznie ukierunkowuj¹ ludzkie postrzeganie œwiata. Miliony ludzi podœwiadomie odtwarzaj¹cy przekazy ( choÌby te z reklam - g³ównie leki i wysoko przetworzona ¿ywnoœÌ ) tworz¹ falê intencji wystarczaj¹co siln¹, by podtrzymaÌ wibracyjny wzorzec cywilizacji œmierci w ³adnym, kolorowym opakowaniu.
Ale dokÂładnie tÂą samÂą metodĂŞ moÂżna wykorzystaĂŚ by dokonaĂŚ zmian.
ps. dziœ mia³em dziwny sen w jednej ze scen tego snu spacerowa³em póŸnym wieczorem z fajk¹, do której cybucha nabi³em zakupiony w coffe shopie specyfik (nie narkotyk, tylko jak¹œ zio³ow¹ mieszankê) i popala³em, ale œwiadom tego, ¿e nie wolno paliÌ w miejscach publicznych ukrywa³em fajkê w rêkawie. w pewnej chwili z naprzeciwka pojawi³o siê trzech,czterech policjantów z psami tropi¹cymi narkotyki. Jeden z psów rzuci³ siê do mojego "tajnego" schowka w rêkawie, na co ja zd¹¿y³em tylko krzykn¹Ì NIE , NIE, NIE. Policjanci mnie otoczyli, a jeden z nich,najwy¿szy rang¹ , zawyrokowa³, nawet nie pytaj¹c mnie o zdanie " dwa, czy trzy gramy marichuany to jeszcze nie przestêpstwo, idziemy dalej" . Chcia³em im wyt³umaczyÌ ,¿e to nie jest to o czym myœl¹ (choÌ nie by³em pewien co pali³em tak na prawdê ,ale by³o dobre ), ale nie s³uchali mnie i poszli sobie znikaj¹c w mroku. Nie wiem gdzie to by³o, ale sen by³ bardzo wyraŸny. Po przebudzeniu zdziwi³em siê nawet, ¿e œni³o mi siê , ¿e palê chocia¿ przecie¿ porzuci³em juz palenie i wcale mnie do tego nie ci¹gnie. I teraz zastanawia mnie co ten sen mia³ mi powiedzieÌ. Czy to ja wywo³a³em decyzjê policjanta, czy to zakamuflowane przes³anie podœwiadomoœci , czy projekcja z przysz³oœci ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 30, 2011, 12:11:48 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
|