DEIR

[Tenebrael]

A ja, po dÂłuÂższym spojrzeniu, dodam jeszcze jednÂą rzecz: zanim zacznie siĂŞ przygodĂŞ z Transerfingiem, warto wczeÂśniej zapoznaĂŚ siĂŞ z metodÂą DEIR (Dalszy energo-informacyjny rozwĂłj) rosyjskiego autora Dimitri'ego Wereszczagin'a. Powiem tak - Transerfing jako niezaleÂżna metoda sprawdza siĂŞ tak sobie. MoÂże nieco zminimalizowaĂŚ dyskomfort Âżycia, pomĂłc uporaĂŚ siĂŞ z problemami, ale w zasadzie nic nowego nie wnosi. Natomiast jest Âświetnym uzupeÂłnieniem metody DEIR. KtĂłra MOCNO polecam - 7 tomĂłw napakowanych czysto rosyjskÂą, skrupulatnÂą, rzetelnÂą i skonkretyzowanÂą wiedzÂą.


WÂątek utworzony po podziale innego tematu.
Darek

[wiki]

Tene podaj tytuÂł i autora chĂŞtnie siĂŞ zapoznam

Pozdrawiam

[Kiara]

Obys sie na tym Deirze nie "przejechal...." , zapytaj moze o skutki Thotala , On zna osoby , ktore byly prekursorami tej metody w Polsce.
Oj  ciezko bylo im sie pozniej z tego wyplatac , ciezko., to jest kolejna siec , ktora podpina swoja metoda w jednie  osoby , ktore w to wchodza.

Owszem dziala , ale to Ty jestes dostepny temu , kto stoi w centrum dowodzenia. O co chodzi? O energie.... , jak zawsze.

Kiara

[wiki]

Kiaro moÂżesz szerzej to opisaĂŚ, zaniepokoiÂł mnie twĂłj post, nie chcĂŞ siĂŞ w coÂś wplÂątaĂŚ i pewnie nikt by nie chciaÂł tak wiĂŞc proszĂŞ o rozwiniĂŞcie tematu. DziĂŞkuje

Pozdrawiam

[Tenebrael]

Wiki:

DEIR (czĂŞÂści od 1 do 7) - Dimitri Wereszczagin

Kiara:

Wiesz, wszystko zalezy od tego, kto uÂżywa i jak uÂżywa. KaÂżda metoda jest niebezpieczna, gdy uÂżywasz jej bez zastanowienia. Co do DEIR, to uÂżywam od dÂłuÂższego czasu - jak an razie same pozytywne skutki.

Inna sprawa, ¿e mia³em stycznoœÌ z ludŸmi, którzy rozpowszechniaj¹ DEIR na kursach - i fakt, coœ mi tu podœmierduje, ale raczej od ludzi, a nie od metody.

[Kiara]

Nie wchodzilam w ta metode i nie mam ochoty tego robic.
Jednak wiem od osoby ktora zna to niezle ( profesor Wselenski , Rosjanin) iz nie jest to bezpieczne i dobre , stworzone w okreslonym celu.Naprawde nie wszystko jest ujawnione nawet w ksiazkach.

Kto chce stosowac deir   i mu to odpowiada jego sprawa.
Chcesz Wiki sprobowac , probuj.
Jest to metoda miedzy innymi  stosowana do zabijania ludzi bez uzycia broni tradycyjnej.
Polaczenie najprostsze i najskuteczniejsze do przesylki strzaly energetycznej to linia telefoniczna ( przewodowa i bezprzewodowa) , dziala blyskawicznie.
Uderza w mozg , lub serce , to co jest w ksiazkach to nie pelna wiedza ( pelnej sie nie ujawnia), trzeba miec zawsze  przewage nad przeciwnikiem.
Ludzie , ktorzy wchodza w deir sa w tzw. sieci energetycznej , gdy jest potrzebna wielka moc energetyczna , osoba " dowodzaca" czerpie ich energie dla wlasnych celi.
Praktycznie kazde takie uderzenie deiru  jest smiertelne , zwykly czlowiek nie jest w stanie sie przed nim obronic.

Jak to dziala na niewidzialnych polach energetycznych? Kto nie widzi paranormalnie , temu jest trudno w to uwierzyc , naprawde trudno.

Polecam rosyjski film bodajze ;Nocny patrol" , chyba druga czesc to dzienny patrol. Tam jest fragmet w ktorym pokazuja jak steruje sie energia uruchamiajac , lub blokujac zdarzenia na ziemi. Na czym polega walka miedzy silami jasnosci i ciemnosci.

Owszem jest tam rowniez troche fantazji niezbednej dla filmu , ale zasad jest prawdziwa. Rzeczywistosc fizyczna tworzy sie na planach energetycznych, tu na ziemi malo kto ma moc zmiany tego.
Wiele mowi sie ze mozna , ale wyjscie z systemu i uaktywnienie wlasnej mocy oraz mozliwosci  to olbrzymia wieloletnia praca.
Mozecie mi wierzyc iz kilkudziesiecioletnia i z duchowoscia i z fizycznoscia. I napewno nie polega to na zadnej walce jak jest szeroko propagowane.

Kiara

[wiki]

Dziękuję za rozświetlenie, nie wiem czy chcę coś stosować dopóki nie przeczytam książki i nie zapoznam się z technikami.Myślę, że intuicja może mi podpowiedzieć.

Po pierwsze nie przyszłoby mi do głowy, żeby stosować jakąkolwiek metodę nawet wizualizacji, która by miała na celu kogoś skrzywdzić, nawet nie życzę "wrogowi" źle, po prostu staram się zapomnieć choć czasami jest bardzo trudno i wspomnienia ciągną się mimowolnie długo, a co dopiero życzyć komukolwiek śmierci.

 Jeżeli coś bym chciała zmienić w sowim życiu, to nie kosztem innych ludzi.

Pozdrawiam

[wiki]

 Czytam pierwszÂą czêœÌ i stosujĂŞ siĂŞ do ĂŚwiczeĂą energetycznych podanych przez autora.

Na razie Ìwiczenia s¹ bardzo podobne jak w metodzie transerfingu, a nawet podobne do tych które stosowa³am doœÌ czêsto sama nie znaj¹c ani DEIR ani transerfingu.

Podoba mi siĂŞ wzmacnianie potokĂłw energii, autor ma sugestywne dziaÂłanie ( przynajmniej na mnie) bardzo Âłatwo wykonaĂŚ ĂŚwiczenia, najbardziej podobaÂło mi siĂŞ z aurÂą.

Nie widzĂŞ i nie czuje na razie niebezpieczeĂąstw zwiÂązanych z tÂą metodÂą.



Tene napisz coÂś o swoich doÂświadcz niech.

Pozdrawiam:)

[wiki]

a Tene gdzieÂś wciĂŞÂło ((

kto stosowaÂł 2 stopieĂą?

ile czasu trwa post energetyczny? w ksi¹¿ce napisane ¿e przewa¿nie 2 lub 3 dni, jak na razie od pi¹tku nie koùczy mi siê ta energia

nie mogĂŞ ruszyĂŚ dalej


Pozdrawiam:)

[Dariusz]

Jestem w trakcie czytania tego systemu i choĂŚ tylko czytam, bo praktykowanie postanowiÂłem wprowadziĂŚ w czyn po zapoznaniu siĂŞ z caÂłoÂściÂą materiaÂłu, to przyznam, ze to dziaÂła. MoÂże taki efekt wynika z faktu, Âże praktykujĂŞ TRANSERFING i obie te metody uzupeÂłniajÂąc siĂŞ wzajemnie juÂż wydajÂą owoce, jednak muszĂŞ stwierdziĂŚ i pochwaliĂŚ siĂŞ, Âże wszystko zmieniÂło siĂŞ o 180 st., oczywiÂście na plus i w kaÂżdej dziedzinie Âżycia. 
Polecam kaÂżdemu.

[wiki]

Darku a wszystko Âładnie podsumuje jeszcze  " Sekret"


Pozdrawiam:)

[Constantin]

Mam pytanie do osob ktore sie w to bawily. Czy udalo sie komus podniesc reke energetyczna nie podnoszac fizycznej lub dotknac jakiegos przedmiotu ktory nie jest w zasiegu reki fizycznej  reka energetyczna ?

[Dariusz]

Ja jeszcze nie zacz¹³em praktykowaÌ DEIR'u, ograniczam siê najpierw do przeczytania ca³oœci materia³u. Znam jednak osoby, którym siê to udaje, ba umiej¹ to robiÌ - tak twierdz¹, ja natomiast nie mam najmniejszych powodów by im nie wierzyÌ.

[Constantin]

Ciekawe jestem jak dlugo trzeba cwiczyc zeby cos poczuc. Ja dzisiaj sie w to bawilem ale sie nie udalo.

[Dariusz]

Wereszczagin pisze, ¿e w zale¿noœci od osoby (oczywiœcie w kontekœcie ró¿nych technik, nie tylko wyd³u¿ania swego cia³a energetycznego) mo¿e to zajmowaÌ od kilku dni do kilku tygodni.

[Constantin]

To trudniejsze niz myslalem:d Ale bede cwiczyl zobaczymy co z tego wyjdzie:)

[Dariusz]

Æwicz, jednak nie skupiaj siê na jednym tylko aspekcie, a wprowadzaj w ¿ycie ca³o¶æ.
KtoÂś kiedyÂś napisaÂł, ze sÂłyszaÂł o przypadkach ludzi, ktĂłrzy napytali sobie biedy prĂłbujÂąc stosowaĂŚ te metody.
W moim przekonaniu taki stan rzeczy moÂże wystÂąpiĂŚ, jednak tylko w przypadku nieodpowiedniego, wybiĂłrczego stosowania niektĂłrych metod. OczywiÂście waÂżna jest rĂłwnieÂż motywacja, czego nie ukrywa autor.

Powodzenia. 

[Tenebrael]

Constantin - ja prĂłbowaÂłem to jako jedno z pierwszych ĂŚwiczeĂą, i tak szczerze, to... wyszÂło od razu, bez wiĂŞkszych trudĂłw (no, powiedzmy po 5-10 minutach dla "wprawienia siĂŞ"). Ale ezoterykÂą wszelkiej maÂści (magia, okultyzm, te rzeczy) zajmowaÂłem siĂŞ juÂż dÂłuÂższy czas, wiĂŞc u mnie nie byÂło to nic nadzwyczajnego, nie pierwszyzna. Nie wiem, jak tam u Ciebie. ChoĂŚ moÂżliwe, Âże faktycznie zaleÂży to od osoby. Mnie szczerze mĂłwiÂąc rzeczy zwiÂązane z magiÂą przychodzÂą ot, tak, same z siebie, ale nie wiem, czy tak majÂą wszyscy, czy mam do tego jakiÂś dryg.

[Constantin]

Jestem sceptykiem i niedowiarkiem moze dlatego sprawi mi to trudnosc:) Bawilem sie w to dopiero jakies 10 minut i jak na razie
jedyne co czuje to cieplo i cos w rodzaju pradu i mrowienia w rece.

[Tenebrael]

Bo jest tu jeszcze pewien haczyk, o którym autor nie wspomnia³ w ksi¹¿ce. Mianowicie, najpierw ca³y czas ruszaj rêk¹ w dó³ i w góre, koncentruj¹c siê na wszelkich odczuciach, które temu towarzysz¹ (uczucie op³ywania powietrza wokó³ rêki, poczucie napinania miêœni - s³owem, wszystko). Zrób tak z 10 razy, a potem, p³ynnie (tak, jakbyœ dalej rusza³ rêk¹ w tym samym tempie) za 11 razem nie ruszaj rêk¹, tylko staraj siê w umyœle, si³¹ woli, wyobraziÌ sobie, ¿e ruszasz, jednoczeœnie przywo³uj¹c wszelkie odczucia, które masz przy poruszania "normaln¹" rêk¹. Potem to samo za 12, 13, 14 razem. Potem, za 15, znowu mo¿esz poruszyÌ "normaln¹ rêk¹", by przypomnieÌ podœwiadomoœci, co chcesz osi¹gn¹Ì, potem znowu kilka razy "wirtualnie".

Nie ma znaczenia, Âże za kilkoma, kilkunastoma pierwszymi poruszeniami "wirtualnej" rĂŞki bĂŞdziesz czuÂł, Âże tylko sobie to wyobraÂżasz. Chodzi w tym o to, byÂś wskazaÂł swojej podÂśiadomoÂści drogĂŞ, przyzwyczaiÂł jÂą, przekonaÂł, Âże poruszanie rĂŞkÂą astralnÂą jest tak samo proste, jak rĂŞkÂą zwyczajnÂą.

I wtedy, za ktĂłrymÂś razem, zdziwisz siĂŞ, bo poczujesz, Âże rzeczywiÂście ruszasz rĂŞkÂą astralnÂą, a nie tylko "wirtualnÂą" - Âże przestajesz odczuwaĂŚ bodÂźce z fizycznej rĂŞki (bÂądÂź sÂą one mocno stÂłumione), a wszystkie bodÂźce odczuwasz z poziomu wysuniĂŞtej rĂŞki astralnej.

Podobnie z dotykaniem. Najpierw wyobraÂź sobie, co powinieneÂś czuĂŚ. Potem kilkanaÂście razy powtarzaj taki dotyk, aÂż za ktĂłrymÂś razem odczujesz, Âże rzeczywiÂście dotykasz Âściany (np) rĂŞkÂą astralnÂą, i to stamtÂąd, a nie z wizualizacji, pÂłynÂą doÂświadczenia.

Takie ĂŚwiczenia z "wirtualizacjÂą" przydajÂą siĂŞ na poczÂątek, gdyÂż czÂłowiek musi przyzwyczaiĂŚ podÂświadomy umysÂł do myÂśli, Âże to siĂŞ da zrobiĂŚ, Âże jest to realnie moÂżliwe. Po tych kilku dniach ĂŚwiczeĂą wirtualizacja nie bĂŞdzie Ci juÂż potrzebna, gdyÂż bĂŞdziesz mĂłgÂł na zawoÂłanie wyciÂągaĂŚ swoje rzeczywiste, astralne rĂŞce i odczuwaĂŚ rzeczywiste bodÂźce z nich.

[songo1970]

ciekawe- to wyjasnia "wirtualne" bĂłle u osĂłb ktĂłre straciÂły koĂączyny, a mimio to odczuwajÂą tam bĂłl,-
choĂŚ fizycznie ich juÂż nie ma..??

[Tenebrael]

W zasadzie samo DEIR jest tu wtórne wobec innych koncepcji - bóle w koùczynach wyjaœnia istnienie cia³a astralnego. Podczas gdy fizycznie tracisz koùczynê, cia³o astralne pozostaje bez szwanku. A podœwiadomoœÌ ma mocny zwi¹zek z tym cia³em. Dlatego te¿ mo¿esz odczuwaÌ ból w koùczynach, których fizycznie nie ma.

[Dariusz]

Bo jest tu jeszcze pewien haczyk, o którym autor nie wspomnia³ w ksi¹¿ce. Mianowicie, najpierw ca³y czas ruszaj rêk¹ w dó³ i w góre, koncentruj¹c siê na wszelkich odczuciach, które temu towarzysz¹ (uczucie op³ywania

Ale¿ wspomina, bardzo dok³adnie wyjaœnia co i jak nale¿y czyniÌ, by osi¹gn¹Ì po¿¹dane rezultaty.
Tylko, Âże nie kaÂżdy przystĂŞpujÂąc do ĂŚwiczeĂą pamiĂŞta o tych "pierdoÂłach"  , a to one decydujÂą o wszystkim.

Oto dowĂłd:

STOPIEÑ I
Krok I

Staùcie prosto, rozstawcie nogi na szerokoœci ramion. A teraz wolno podnieœcie wyci¹gniêt¹ w bok praw¹ rêkê, tak by by³a równoleg³a w stosunku do pod³ogi. Wolno opuœÌcie rêkê. Zróbcie to kilka razy. Postarajcie siê ca³kowicie skupiÌ na ruchu rêki i odczuÌ ka¿d¹ kostkê, ka¿de w³ókno waszych miêœni, ka¿d¹ komórkê. OpuœÌcie rêkê i w dalszym ci¹gu stoj¹c bez ruchu (rêce opuszczone wzd³u¿ cia³a) powtórzcie ten ruch w myœlach. Wywo³ajcie u siebie te same odczucia, które prze¿ywaliœcie przy realnym ruchu rêki - oto rêkê podnosimy do góry, oto dochodzi do pozycji równoleg³ej w stosunku do pod³ogi, oto wolno siê opuszcza... Chocia¿ rêka fizyczna jest nieruchoma, a czynnoœÌ trwa tylko w wyobraŸni, zdziwicie siê temu, jak oczywiste bêdzie odczucie poruszaj¹cej siê rêki. I jak, uda³o siê? Gratulujê! Przed chwil¹ po raz pierwszy uczyniliœcie œwiadomy ruch swojego cia³a subtelnego, które jest niczym innym jak tylko waszym energoinformacyjnym sobowtórem przenikaj¹cym ka¿d¹ komórkê cia³a fizycznego. W³aœnie cia³o eteryczne obdarzy³o œwiadomoœci¹ cia³o fizyczne; jest ono zdolne do samodzielnego poruszania siê.

[Thotal]

Podobne ĂŚwiczenia moÂżna stosowaĂŚ wg metody Bronnikowa;

http://www.amida.friko.pl/publikacje04.html



Pozdrawiam - Thotal

[Tenebrael]

Darek - nie do koùca. Autor postuluje, ¿e od razu uda siê przejœÌ od ruchu rêki fizycznej do ruchu cia³a astralnego. Jednak nie opisuje tego, co ja tu opisa³em - tego, by nie zra¿aÌ siê tym, ¿e pocz¹tkowo jest to czysta wyobraŸnie. Niestety, moim zdaniem to wa¿na rzecz, gdy¿ niejeden adept mo¿e siê zraziÌ, i po drugim czy trzecim "podniesieniu" z niechêci¹ stwierdziÌ: "Co za szajs - przecie¿ ja sobie to tylko wyobra¿am!". A to jest jak najbardziej ok - pierwsze próby bêd¹ jedynie "wirtualne" - ani nie podniesie siê rêki fizycznej, ani astralnej, a wszystko bêdzie jedynie wyobra¿aniem sobie. Ten etap jest bardzo wa¿ny, gdy¿ stanowi pomost miêdzy tym, co ju¿ umiemy (ruch fizyczny) a tym, co chcemy umieÌ (ruch astralny). Bez wiedzy o tym, ¿e te pierwsze czysto wyobra¿eniowe próby s¹ jak najbardziej ok, i do czego one s³u¿¹, bardzo prosto siê zniechêciÌ, niestety.