Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 08:03:06


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 12 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: W ANIELSKIM KREGU  (Przeczytany 144642 razy)
0 u¿ytkowników i 2 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Val Dee
Go¶æ
« Odpowiedz #100 : Lipiec 16, 2009, 23:52:23 »

no tak... impreza staje siê powoli masówk±...

ale nadal jeszcze czuæ klimat poczciwych anio³ów U¶miech
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #101 : Lipiec 20, 2009, 13:23:56 »

Nadal czuæ dobrze Mrugniêcie
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #102 : Wrzesieñ 03, 2009, 15:29:42 »

Przes³anie od Archanio³a Micha³a
lipiec 2009 * LM-7-2009

KILKA S£ÓW OD RONNY:

Kochani Przyjaciele! Parê lat temu archanio³ Micha³ przekaza³ mi tê cudown± medytacjê jako æwiczenie seminaryjne. Czê¶æ informacji na jej temat zawiera trzecia ksiêga przes³añ pt. „Your Sacred Quest” ( ¦wiête poszukiwanie), nie ma tam jednak opisu pe³nego procesu tej medytacji. Jest wa¿ne, jak mi powiedzia³ archanio³, by najpierw przynajmniej do pewnego stopnia siê oczy¶ciæ oraz uwolniæ i przemieniæ zablokowane energie - i wtedy dopiero siê staraæ podnosiæ ogieñ Kundalini, ogieñ Ducha. Podczas tej medytacji u¿ywali¶my zestawu o¶miu kamertonów o pe³nej skali harmoniki solarnej. By³o to bardzo g³êbokie prze¿ycie. Obecnie AA Micha³ o¶wiadcza, ¿e „Pora, by ka¿dy, kto siê chce wznie¶æ na kolejny poziom ¶wiadomo¶ci, przeszed³ przez ten proces, który –zapocz±tkowuj±c otwieranie siedmiu pieczêci Boskiej ¦wiadomo¶ci- stanowi ogromn± pomoc na drodze do o-¦wiec-enia. Mo¿na go przeprowadziæ tylko raz, a je¶li siê chce, mo¿na i kilka razy, - zale¿y, ile kto ma do uwolnienia, co sam czuje. Dostrój siê do swojego elementala/¿ywio³aka cielesnego i naucz siê skupiaæ uwagê na tych obszarach cia³a, które wysy³aj± sygna³y zagro¿enia, a wkrótce poznasz miejsca wymagaj±ce wiêkszej uwagi.” Kochani, dzisiejszymi czasami, co tak dramatycznie przemieniaj± nam ¿ycie, mo¿na siê pasjonowaæ, uwa¿aæ je za wspania³e, ale przychodz± te¿ chwile, kiedy wyzwania wydaj± siê bardzo trudne i niepokoj±ce. Bez wzglêdu na to, co przyniesie przysz³o¶æ, razem zwyciê¿ymy. Nieustaj±co posy³am Wam swoj± mi³o¶æ i anielskie b³ogos³awieñstwa, Ronna.

„OTWIERANIE SIEDMIU PIECZÊCI BOSKIEJ ¦WIADOMO¦CI”
przekaza³a Ronna Herman

Umi³owany mistrzu, czas, by¶ jak najpe³niej korzysta³ ze zmys³ów, tak fizycznych, jak i duchowych. Swoim zmys³om fizycznym musisz wyznaczyæ nowy zakres oraz nauczyæ siê ich u¿ywaæ w³a¶ciwie, co ci pozwoli odkryæ i rozwin±æ zmys³y wy¿sze, od tak dawna u¶pione: jasnowidzenie/wyra¼ne  widzenie, janos³yszenie/wyra¼ne s³yszenie i czucio-wiedzê, (jak± dysponuje cz³owiek empatyczny, z rozwiniêt± intuicj± i poszerzon± ¶wiadomo¶ci± wewnêtrzn±). Owe jak¿e spotêgowane zdolno¶ci stanowi± czê¶æ tego Boskiego dziedzictwa, które Ci jest przyrodzone i tylko czeka, aby¶ siê o nie upomnia³.

Ju¿ omawiali¶my, i to nader szczegó³owo, siedem czakr g³ównych w ciele fizycznym oraz przedstawili¶my w ogólnym zarysie dodatnie i ujemne w³a¶ciwo¶ci, a tak¿e funkcje ka¿dej z nich. Wa¿ne, by¶ tak¿e zda³ sobie sprawê z tego, ¿e zarówno ka¿da czakra, jak i narz±d cielesny ma swoj± w³asn± ¶wiadomo¶æ. Na ni± za¶ na³o¿y³y siê i j± przeniknê³y energie niezliczonych prze¿yæ i my¶lokszta³tów z ca³ej przesz³o¶ci. Ze swoich przekonañ i wibracji my¶lowych stworzy³e¶ sobie nie tylko ¶wiat zewnêtrzny, ale i wewnêtrzny. Cia³o przemawia do Ciebie na wiele ró¿nych sposobów, ale czy wiesz, jak s³uchaæ i interpretowaæ te komunikaty? Tê prawdê ju¿ Wam poda³em, lecz warto to powtarzaæ. Mnóstwo z Was ju¿ przyjê³o do wiadomo¶ci fakt, ¿e mo¿na nawi±zaæ i utrzymywaæ kontakty z królestwem anio³ów i bytami ¦wiat³o¶ci, jednak¿e wiêkszo¶æ wci±¿ nawet sobie nie u¶wiadamia, ¿e mo¿na siê porozumiewaæ tak¿e z wieloma aspektami w³asnej pow³oki fizycznej.

Jaki¶ czas temu przekazali¶my Ci dar siedmiu krystalicznych kul wy¿szej ¶wiadomo¶ci, dziêki czemu mog³e¶ rozpocz±æ proces przywracania uk³adowi swoich czakr stanu harmonii. Praktyka ta polega na wdychaniu kul ¦wiat³a, zsy³anych Ci przez Bosk± Obecno¶æ JAM JEST, do ka¿dego z siedmiu g³ównych o¶rodków energetycznych cia³a fizycznego. Wdychasz tak± kulê ¦wiat³a do danego o¶rodka, a nastêpnie nak³adasz na tê kulê lub czakrê znak nieskoñczono¶ci, co pomaga przyspieszyæ proces uwalniania zablokowanych, dysharmonijnych wibracji energetycznych i wspiera Twoje wysi³ki ku odzyskaniu mistrzostwa lub doskona³o¶ci wewnêtrznej oraz zdolno¶ci z ni± zwi±zanych. Wskutek procesu oczyszczania, harmonizacji i równowa¿enia siedmiu czakr g³ównych cia³a fizycznego nastêpuje proces wa¿nej inicjacji, zwanej OTWARCIEM/OTWIERANIEM SIEDMIU PIECZÊCI BOSKIEJ ¦WIADOMO¦CI.

Kiedy dana czakra odzyskuje wewnêtrzn± harmoniê, wir jej energii siê otwiera, tak ¿e w³a¶ciwe jej, a udoskonalone przymioty i energie wystrzelaj± w górê, udzielaj±c siê czakrze ponad ni±. Ponadto uwalnia siê z niej zapas zmagazynowanych diamentowych cz±steczek ¦wiat³o¶ci stwórczej, tote¿ i one zaczynaj± pod±¿aæ w górê, a kiedy takie przep³ywy siê powtarzaj±, aktywuje siê czakra korony, co wywo³uje pewne niezwyk³e i cudowne zjawisko, a mianowicie: ca³y uk³ad czakr zaczyna wirowaæ na tak wysokich obrotach, ¿e stos pacierzowy zamienia siê w ognisty snop ¦wiat³a, a przez kolumnê ¦wiat³a sp³ywa piêæ wy¿szych galaktycznych Promieni Stwórcy, nape³niaj±c wszystkie czakry blaskiem Twej Boskiej Obecno¶ci JAM JEST.

W czasie ostatnich paru lat niejeden z Was móg³ do¶wiadczaæ w³a¶nie tego procesu, a jako ¿e pod±¿acie ¶cie¿k± przyspieszonego rozwoju/inicjacji/przemian, w ciele fizycznym ujawni³a siê masa dolegliwo¶ci i nieprawid³owo¶ci. I by³o, i nadal pozosta³o u Ciebie mnóstwo do uwolnienia, naprawy i zrównowa¿enia, a przy tym to, co powstawa³o przez tysi±clecia, teraz przemienia siê w ci±gu kilku krótkich lat. Tote¿ obchod¼ siê ze sob± delikatnie, rozumiej±c, ¿e oto przeistaczasz swoje ludzkie jestestwo i czynisz je czê¶ci± swojej promiennej istno¶ci cz³owieka Ducha.

Teraz zaproponujemy Ci jeszcze jedno uproszczone æwiczenie. Pomo¿e ci ono korzystaæ z wewnêtrznej m±dro¶ci w³asnego cia³a fizycznego. Podam ci s³owo-klucz do ka¿dej czakry. Najpierw przestudiuj lub powtórz sobie wiadomo¶ci o niektórych atrybutach czakr, a kiedy je opanujesz, w stosownej chwili, a nawet podczas codziennej krz±taniny intonuj lub wypowiadaj te s³owa klucze do ka¿dej z czakr.(Je¶li chcesz, mo¿esz im nadaæ ton, i ci±gn±æ je, jak d³ugo mo¿esz to robiæ swobodnie.) Podobnie jak przy intonowaniu samog³osek, powtarzaj±c ka¿de z tych s³ów-kluczy, zaczynaj od najni¿szej, najwygodniejszej dla siebie tonacji, po czym powoli podno¶ wysoko¶æ d¼wiêku. Intonuj±c ka¿de z tych s³ów, skupiaj siê na odpowiedniej czakrze i obserwuj, co Ci wtedy przychodzi do g³owy. Obserwuj, jak „¯YJESZ” energiami czakry korzenia, jak „KOCHASZ” energiami serca, itd.

 

CZAKRA KORZENIA

Czakra korzenia osadza ja¼ñ fizyczn± w sile ¿yciowej Ziemi oraz daje stabilno¶æ (a to bardzo wa¿ne, poniewa¿ siêgaj±c ku gwiazdom, trzeba szanowaæ cia³o fizyczne i je utrzymaæ). Kiedy ta czakra zacznie funkcjonowaæ w³a¶ciwie i bêdzie zrównowa¿ona, bêdziesz siê cieszyæ wiêksz± ¿ywotno¶ci±, odwag± i wiar± w siebie. Pomo¿e Ci to uwolniæ zastarza³e problemy lêku o prze¿ycie oraz poczucia niedostatku i pozwoli czerpaæ ze skarbca obfito¶ci.

We¼ g³êboki wdech i zanuæ: „¯YJÊ”. I Powiedz Sobie: „TERAZ OTWIERA SIÊ PRZEDE MN¡ POTÊGA JEDNO¦CI, CH£ONÊ J¡ I CORAZ MOCNIEJ £¡CZÊ SIÊ Z ZIEMI¡, Z WSZELK¡ OBFITO¦CI¡.”

 ODDYCHAJ G£ÊBOKO I WYOBRA¬ SOBIE CZY ZWIZUALIZUJ JAK KULA ¦WIAT£A, KTÓRA SYMBOLIZUJE TWOJ¡ CZAKRÊ KORZENIA, ZACZYNA WIROWAÆ CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA I SIÊ PRZEMIENIA W PROMIENNE S£OÑCE, A Z PIERWSZEJ DO DRUGIEJ CZAKRY (PO£O¯ONEJ TU¯ POD PÊPKIEM) PRZEMYKA B£YSKAWICA ¦WIAT£A. Powiedz: „ JESTEM JEDNYM Z BOSKIM ¬RÓD£EM STWÓRCZYM”. G³êboko oddychaj i INTONUJ: EEE… ¶ci¶niête, [jak w ang.”huh”]

 

CZAKRA PÊPKOWA

To siedziba ja¼ni fizycznej/emocjonalnej. Kiedy ta czakra jest zrównowa¿ona, przestaje Ciê nêkaæ niewiara w siebie, na³ogi, uzale¿nienia, nie jeste¶ ju¿ niewolnikiem seksu. Zamiast polegaæ na m±dro¶ci, jak± dysponuje umys³ ego, dostrajasz siê do m±dro¶ci p³yn±cej z umys³owo¶ci Duszy, tote¿ stopniowo wszelkie dawne samo-ograniczaj±ce stereotypy my¶lowe, osadzone w pod¶wiadomo¶ci, zastêpuje wiara w siebie i stabilno¶æ emocjonalna. W miarê tego jak –w miejsce lêku i ograniczeñ- uczysz siê stwarzaæ rado¶æ, spokój i dobrobyt, odzyskujesz swoj± osobist± moc.

We¼ g³êboki wdech i ZAINTONUJ: „ CZUJÊ”. POWIEDZ SOBIE: „TERAZ ODNAJDUJÊ POTÊGÊ PASJI I POD KIERUNKIEM DUCHA CH£ONÊ I PRZYSWAJAM J¡ SOBIE. PRAGNÊ TWORZYÆ RADO¦Æ, SPOKÓJ I DOBROBYT, BY MÓC SIÊ NIMI CIESZYÆ I DZIELIÆ Z INNYMI.”

G£ÊBOKO ODDYCHAJ. OCZAMI WYOBRA¬NI ZOBATRZ, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ DRUG¡ CZAKRÊ, ZACZYNA WIROWAÆ CORAZ SZBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, ZA¦ Z DRUGIEJ CZAKRY DO TRZECIEJ (SPLOT S£ONECZNY) WYSTRZELA SNOP ¦WIAT£A. Powiedz sobie: „MAM W SOBIE PE£NIÊ I DOSKONA£O¦Æ WEWNÊTRZN¡.” We¼ g³êboki wdech i INTONUJ: UUU… [jak w ang. „you”]

 

SPLOT S£ONECZNY

To siedziba ja¼ni fizycznej/umys³owej. Kiedy ta czakra zaczyna wirowaæ harmonijnie, tak ¿e pozostaje najwy¿ej kilka zgrzytliwych energii, wraca Ci szacunek do siebie, a wiedza przeobra¿a siê w m±dro¶æ i jasno¶æ my¶lenia. Odzyskujesz panowanie nad sob± i stajesz siê panem w³asnych pragnieñ. Uczysz siê stawiaæ granice oraz szanowaæ granice innych, poniewa¿ czerpiesz energiê z substancji wszech-¼ród³a ¿ycia i swojej w³asnej Obecno¶ci JAM JEST, zamiast ci±gn±æ energiê od innych. W³a¶nie wtedy uczynnia Ci siê o¶rodek mocy solarnej (splot s³oneczny, serce i grasica).

We¼ g³êboki wdech i ZAINTONUJ: „CHCÊ/MAM WOLÊ…” POWIEDZ SOBIE: „TERAZ ROZPORZ¡DZAM O¦RODKIEM W£ASNEJ MOCY I W£ADAM SWOIMI EMOCJAMI. JESTEM PANEM SWOICH PRAGNIEÑ. STAWIAM WYRA¬NE GRANICE.”

ODDYCHAJ G£ÊBOKO. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ TRZECI¡ CZAKRÊ, ZACZYNA WIROWAÆ CORAZ SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, A Z TRZECIEJ CZAKRY DO CZWARTEJ (CZAKRY SERCA) WYSTRZELA SNOP ¦WIAT£A.

POWIEDZ: „JESTEM MOC¡ TWORZENIA." G£ÊBOKO ODDYCHAJ I ZAINTONUJ: „OOO…” [jak w ang. „go”]

 

SERCE

Czakra serca stanowi bramê do czakr wy¿szych, ³±cz±cych Ciê z przejawami Twego jestestwa zwanymi Dusz± i Ja¼ni± duchow±. Jak d³ugo czakra serca pozostaje niezrównowa¿ona albo prawie zawsze zamkniêta, cz³owiek funkcjonuje jako istota powodowana instynktami i rz±dz± nim trzy ni¿sze czakry jestestwa fizycznego. Kiedy zrównowa¿ysz umys³owe i emocjonalne energie serca (energetyczne o¶rodki si³y ¿ycia i mi³o¶ci w ciele), po³±czysz siê z si³± bezwarunkowej mi³o¶ci ¶wiadomo¶ci Boskiej. Prêdko uwolnisz siê od wszelkich energii czy stereotypów my¶lowych, które siê przejawiaj± jako zazdro¶æ, zawi¶æ, samolubstwo, poczucie winy lub bezwarto¶ciowo¶ci. Kiedy zap³onie Ci w sercu troisty p³omieñ Boskiej woli, m±dro¶ci i mi³o¶ci, pog³êbi siê w Tobie wspó³czucie i ¶wiadomo¶æ jedno¶ci z wszech-¿yciem wszech-rzeczy.

WE¬ G£ÊBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „KOCHAM”. POWIEDZ SOBIE: „TERAZ UCZYNNIAM/AKTYWUJÊ SWOJE O¦RODKI MOCY EMOCJONALNEJ ORAZ SOLARNEJ MOCY SI£Y ¯YCIOWEJ. ODBIERAM I WYSY£AM JEDYNIE ENERGIÊ MI£O¦CI/SWIAT£A. OTWIERAM SERCE NA BOSKI PRZEP£YW DUCHA.”

G£ÊBOKO ODYCHAJ. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ CZWART¡ CZAKRÊ, WIRUJE CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, ZA¦ Z CZAKRY CZWARTEJ DO PIATEJ (CZAKRY GARD£A) STRZELA SNOP ¦WIAT£A.

POWIEDZ: „JESTEM WSZECH-MI£O¦CI¡”. WE¬ G£ÊBOKI WDECH I INTONUJ: AAA…[‘a” tylne, gard³owe (przyp. t³um.), jak w ang. „father”]

 

GARD£O

Czakra gard³a jest zwi±zana albo z planem astralnym, czyli emocjonalnym, albo z planem mentalnym, przyczynowym, w zale¿no¶ci od rodzaju wibracji my¶li i s³ów cz³owieka. Mo¿e siê to wydawaæ nieco zagmatwane, ale przecie¿ to w³a¶nie wibracje, jakimi promieniujesz, stwarzaj± Twoj± rzeczywisto¶æ. Dzia³a tu prawo przyci±gania, zgodnie z którym ni¿sze wibracje, p³yn±c w ¶wiat, niechybnie przyci±gn± energie planu astralnego, za¶ wy¿sze niezawodnie siê po³±cz± z mentalnymi poziomami ¶wiadomo¶ci. Proces wstêpowania w wy¿sze wymiary poci±ga za sob± opanowanie planu fizycznego, astralnego (emocjonalnego), mentalnego i ostatecznie wêdrówki ku coraz to wy¿szym wymiarom. Jednym z najwa¿niejszych narzêdzi na planie fizycznym jest potêga ¿ywego s³owa, przekaz. Kiedy zaczniesz siê pos³ugiwaæ jêzykiem Mi³o¶ci/¦wiat³a i przemawiaæ z poziomu duszy, bêdziesz zawsze wyra¿aæ swoje najwy¿sze prawdy w sposób ekspresyjny i twórczy zarówno w mowie, jak i w pi¶mie, a tak¿e biegle urzeczywistniaæ swoje wizje przysz³o¶ci.

WE¬ G£EBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „MÓWIÊ”. POWIEDZ SOBIE: „MOC¡ POTÊGI PRZEKAZU I SAMOEKSPRESJII £¡CZÊ SIÊ TERAZ ZE SWOIM O¦RODKIEM WOLI. TO, CO UWA¯AM ZA PRAWDÊ, CHCÊ I BÊDÊ WYPOWIADAÆ UCZCIWIE I WNIKLIWIE.”

G£ÊBOKO ODDYCHAJ. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ PI¡T¡ CZAKRÊ, WIRUJE CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, ZA¦ Z CZAKRY PIATEJ DO SZÓSTEJ (CZAKRY TRZECIEGO OKA) WYSTRZELA SNOP ¦WIAT£A.

POWIEDZ: „JESTEM EKSPRESJ¡ DOSKONA£¡.” WE¬ G£ÊBOKI WDECH I INTONUJ: „AJ…” [ „a” przednie (przyp.t³um.), jak w ang. „eye”]

 

TRZECIE OKO

O¶rodek czo³owy albo czakra trzeciego oka otwiera wrota „zmys³ów wewnêtrznych”, ³±cz±c Ciê najpierw z pod¶wiadomo¶ci± (z umys³em pod¶wiadomym), a potem, stopniowo, z wy¿sz± Ja¼ni±, w miarê tego jak substancja czystego ¦wiat³a kosmicznego, pochodz±ca wprost z Boskiej ¶wiadomo¶ci, (a zwana Promieniami) mo¿e w Ciebie wnikaæ i uczynniaæ Twoj± Bosk± ¶wiadomo¶æ (esencjê w³asn±). Przejdziesz przez ró¿ne fazy, od intuicyjnych podszeptów, do pe³nej „wiedzy”, jasnej ¶wiadomo¶ci, ¿e oto inspiruje Ciê i prowadzi Duch. Nowe poznanie, twórcze pomys³y i natchnienie z wy¿szych planów intuicyjnych i mentalnych stan± przed Tob± otworem, kiedy siê bêdziesz uwalniaæ od wynaturzeñ. Nie lêkaj siê, umi³owany, tych rzekomych energii ciemno¶ci, czyli my¶lokszta³tów, które przesuwaj± Ci siê przed oczami podczas medytacji, poniewa¿ s± to twory przez Ciebie samego powo³ane do istnienia i poniewa¿ obecnie ukazuj± Ci siê one na powierzchni ¶wiadomo¶ci, aby¶ je móg³ uzdrowiæ i przeistoczyæ w ¦wiat³o. Mi³o¶æ to moc stwórcza, dynamiczna i wszech-scalaj±ca. Tote¿ wszelka ujemna wibracja my¶lowa, na któr± padnie ¦wiat³o Mi³o¶ci, zostaje „na¶wietlona” i ostatecznie doznaje przeistoczenia. Nie zapominaj równie¿ o fioletowym p³omieniu, korzystaj z tego daru.

WE¬ G£ÊBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „WIDZÊ.” POWIEDZ SOBIE: „TERAZ DYSPONUJÊ POTÊG¡ SWOJEJ INTUICJI. JASNO ROZUMIEM I UWA¯NIE S£UCHAM, CZERPIAC Z WEWNÊTRZNEJ M¡DRO¦CI W£ASNEJ ORAZ Z M¡DRO¦CI SWOJEJ WY¯SZEJ JA¬NI.”

G£ÊBOKO ODDYCHAJ. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ SZÓST¡ CZAKRÊ, WIRUJE CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, ZA¦ Z CZAKRY SZÓSTEJ DO SIÓDMEJ (CZAKRY KORONY) STRZELA SNOP ¦WIAT£A.

POWIEDZ: „JESTEM DOSKONA£YM INSTRUMENTEM PRZEJRZYSTEGO MY¦LENIA I M¡DRO¦CI.” WE¬ G£ÊBOKI WDECH I INTONUJ: „EEEJ…” [ „e” otwarte jak w ang. „say”]

 

CZAKRA KORONY

Kiedy czakra korony bêdzie czynna, otworzy siê brama do Twojej Ja¼ni duchowej. Wtedy bêdziesz móg³ siêgaæ po m±dro¶æ, dary i skarby, jakie zawiera Twoja Boska Obecno¶æ JAM JEST. Kiedy oka¿esz, ¿e jeste¶ gotowy, by ¿yæ Mi³o¶ci±/¦wiat³em/Prawd± Stwórcz±, zaleje Ciê istny i narastaj±cy deszcz atrybutów i talentów, w³a¶ciwych dwunastu Promieniom Boskiej ¶wiadomo¶ci.

WE¬ G£ÊBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „JESTEM”/ „JAM JEST.” POWIEDZ SOBIE: „TERAZ DYSPONUJÊ MOC¡ DUCHOW¡ I MAM PO£¡CZENIE ZE SWOJ¡ BOSK¡ OBECNO¦CI¡ JAM JEST, KTÓRA JEST MI O¦RODKIEM O¦WIECENIA/NATCHNIENIA/M¡DROSCI.”

G£ÊBOKO ODDYCHAJ. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ SIÓDM¡ CZAKRÊ, WIRUJE CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, ZA¦ Z CZAKRY SIÓDMEJ DO GWIAZDY DUSZY WYSTRZELA SNOP ¦WIAT£A.

WE¬ G£ÊBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „iii…”[jak w ang. „me”]

 

CZAKRA GWIAZDY DUSZY ( 15 – 20 cm. nad g³ow±)

POWIEDZ SOBIE: „DO£¡CZAM SIÊ I STAJÊ NA LINII TÊCZOWEGO MOSTU, KTÓRY WIEDZIE KU ¦WIADOMO¦CI JEDNI. NINIEJSZYM PRZEISTACZAM WSZELKIE ZABLOKOWANE ENERGIE, PRZEKRACZAM KR¡G PRAWA KARMY I WCHODZÊ W STAN £ASKI.”

G£ÊBOKO ODDYCHAJ, WYOBRA¬ SOBIE, ¯E KOLUMNA ¦WIAT£A, £¡CZ¡CA CIÊ Z W£ASN¡ BOSK¡ JA¬NI¡ (OBECNO¦CI¡ JAM JEST) POSZERZA SIÊ I ROZPRZESTRZENIA, A¯ WRESZCIE UK£ADA CI SIÊ NA G£OWIE W POSTACI KORONY Z KWIATU LOTOSU. PATRZ, JAK OCZYSZCZA CI ONA BOSKIE PO£¡CZENIE Z DUCHEM Z WSZELKICH ZANIECZYSZCZEÑ I ZAK£ÓCEÑ, TAK ¯E WIBRACJE BOSKIEJ ¦WIAT£O¦CI, WOLI I M¡DRO¦CI OD BOGA MATKI OJCA SWOBODNIE PRZEZ CIEBIE PRZEP£YWAJ¡ I WYLATUJ¡ W ¦WIAT.

POWIEDZ: „JESTEM JEDNYM Z TYM BOSKIM ¬RÓD£EM.” WE¬ G£ÊBOKI WDECH I TRZYKROTNIE ZAINTONUJ: „AUM, AUM, AUM.”

 

A¿eby pomóc Ci przywróciæ czy umocniæ czyst±, siln± ³±czno¶æ ze swoimi kierownikami duchowymi, pomocnymi anio³ami i ka¿dym, z kim pragniesz pracowaæ w wy¿szych wymiarach, proponujemy nastêpuj±ce æwiczenie:

Bior±c kilka g³êbokich oddechów, zogniskuj ¶wiadomo¶æ w g³êbi ¶wiêtego serca. Wyobra¼ sobie (tak, jak to Ci siê uka¿e), ¿e Twoja esencja, otulona kul± ¦wiat³a, wyfruwa przez tyln± bramê komnaty ¶wiêtego serca. Szybko pomykasz wzwy¿ do pi±tego wymiaru i wp³ywasz do swojej nowej piramidy ¦wiat³a o przeznaczeniu specjalnym, jako miejsce spotkañ dla Ciebie i Twoich przyjació³ i towarzyszy z wy¿szych poziomów istnienia. Wejd¼ w tê ¶wiêt± przestrzeñ i po³ó¿ siê na kryszta³owym stole. Jednocze¶nie rozgl±daj siê po pomieszczeniu i zobacz, ¿e na kryszta³owych krzes³ach siedz± ci wszyscy, z którymi pragniesz rozmawiaæ od serca i pracowaæ. Po¶wiêæ temu chwilê, rozpoznaj, kim s± ci, co siedz± u Ciebie w piramidzie. Tak jak we wszystkich piramidach ¦wiat³a w wy¿szych wymiarach ze szczytu piramidy, który wypada dok³adnie nad kryszta³owym sto³em w samym ¶rodku sali, zwiesza siê gigantyczny czysty kryszta³ kwarcowy o dwóch koñcach. Iskrzy i miota elektryzuj±ce b³yskawice ¶wietlne, promieniuj±c na ca³y pokój. To jest w³a¶nie ta podnios³a esencja Najwy¿szego Stwórcy, Boga naszego Ojca Matki. Z pod sto³u wystrzela fontanna fioletowego p³omienia, buchaj±c na salê potokami ognia, który przemieni wszelkie dysharmonijne energie, jakie tu ze sob± przyniesiesz, aby je uwolniæ i oczy¶ciæ. Jak najczê¶ciej odwiedzaj to ¶wiête miejsce, a umocnisz wiêzi i pog³êbisz wzajemne zrozumienie z cz³onkami swojej rodziny ¦wiat³o¶ci.

POWIEDZ SOBIE: „ODZYSKUJÊ SWOJE BOSKIE DZIEDZICTWO I WIʬ ZE SWOJ¡ WY¯SZ¡ JA¬NI¡, Z RODZIN¡ DUSZY ORAZ ZE WSZYSTKIMI BYTAMI ¦WIAT£O¦CI, Z KTÓRYMI MAM PRACOWAÆ I OBCOWAÆ DUCHOWO, A¯EBY DOST¡PIÆ M¡DRO¦CI KOSMICZNEJ I PRAWDY, PRZYSWOIÆ J¡ SOBIE I NI¡ SIÊ DZIELIÆ, PRZEKAZYWAÆ. TU I TERAZ ODNAJDUJÊ SWOJE MISTRZOSTWO WEWNÊTRZNE WRAZ ZE WSZYSTKIMI PRZYMIOTAMI, TALENTAMI I ATRYBUTAMI SWOJEJ BOSKIEJ JA¬NI. PRAGNÊ BYÆ ¯YWYM PRZYK£ADEM, UOSOBIENIEM MI£O¦CI, HARMONII, PE£NI OBFITO¦CI I RADO¦CI. JESTEM/JAM JEST BOSK¡ MI£O¦CI¡, JESTEM/JAM JEST BOSKIM ¦WIAT£EM, JESTEM/JAM JEST BOSK¡ WOL¡, JESTEM/JAM JEST BOSK¡ M¡DRO¦CI¡ W DZIA£ANIU. NIECH SIÊ TAK STANIE! NIECH SIÊ TAK STANIE! JA JESTEM TYM! JA JESTEM TYM!”

Dzielny Mój ¦mia³ku, proces w-niebo-wstêpowania wci±¿ siê przyspiesza, tak wiêc jest teraz wa¿niejsze ni¿ kiedykolwiek, aby¶ korzysta³ z wszelkich mo¿liwych wy¿szych technik transformacyjnych. Choæ mo¿e siê to wydaæ pewnym uproszczeniem, to jednak powy¿sze æwiczenie/medytacja stanowi potê¿ne narzêdzie przemiany. Pomaga ono uwalniaæ od dawna zablokowane stereotypy wibracyjne, a tak¿e przyspiesza proces, w trakcie którego -¿yj±c w ¶wiecie dualnym, w pow³oce fizycznej- odnajdujesz stan mocy, a pie¶ñ Twojej duszy/Twoja sygnatura energetyczna przemienia siê w cudownie harmonijn± symfoniê wielkiej rangi i mocy. Chc±c Was wspomóc na ¶cie¿ce ku iluminacji, dajemy Ci wszystkie niezbêdne narzêdzia i wszelkie mo¿liwe informacje. Jednak¿e to Ty sam musisz przyj±æ odpowiedzialno¶æ za odzyskanie mistrzostwa wewnêtrznego. Stoimy tu¿ obok, aby Ci pomóc na nowo uzyskaæ nale¿ny Ci status istoty duchowej, pe³ni±cej Bosk± misjê w imieniu Boga Ojca Matki.

Sk³adamy ho³d Twojej odwadze. I ca³ym sercem mi³ujemy.

JAM JEST archanio³ Micha³

Przek³ad: Anna ¯urowska

 
http://www.ronnastar.com/polishJuly09AZ.htm
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #103 : Listopad 19, 2009, 22:53:58 »

Przes³anie od Archanio³a Micha³a
wrzesieñ 2009 * LM-9-2009

STRA¯NICY FIOLETOWEGO P£OMIENIA
przekaza³a Ronna Herman

 

Umi³owany mistrzu, ludzko¶æ ma teraz swoj± chwilê sposobno¶ci kosmicznej. Dziêki promieniowaniu archanio³a Zadkiela i archaii przemiany - Lady Amethyst, a pod kierownictwem St.Germaina i jego p³omienia bli¼niaczego, Lady Portii, Bogini Sprawiedliwo¶ci - sp³ywa teraz na Ziemiê i ludzko¶æ fioletowy p³omieñ oczyszczaj±co-przeistaczaj±cy, a¿eby je wspomóc w tym bezprecedensowym okresie przyspieszonej ewolucji/ wstêpowania w wy¿sze wymiary bytu. Poniewa¿ coraz wiêcej dusz siê uczy, jak ujarzmiaæ magiczne moce transformacyjne fioletowego p³omienia i je rzutowaæ na ¶wiat, w nadchodz±cych latach si³a jego wibracji niezmiernie wzro¶nie. W ci±gu najbli¿szych 2000 lat, kiedy orbita Ziemi zbli¿y siê do orbity S³oñca tego uk³adu s³onecznego, siódmy Promieñ porz±dku ceremonialnego, wolno¶ci, odkupienia, oczyszczenia, obrzêdowo¶ci i organizacji bêdzie Promieniem przewodnim.

Drugim co do wa¿no¶ci i drugim najaktywniejszym Promieniem w kolejnym cyklu 2000 lat bêdzie Promieñ Boskiej woli/mocy/zamys³u. Fioletowy p³omieñ Siódmego Promienia bêdzie teraz przyspiesza³ proces transformacji, neutralizuj±c dysharmonijne wibracje, to jest przemieniaj±c je w neutraln± substancjê ¦wiat³a. W³a¶nie dlatego dziêki ¶wiadomej intencji mi³o¶ci mo¿na teraz przywracaæ równowagê i harmoniê swojemu cia³u fizycznemu, emocjonalnemu, mentalnemu i eterycznemu. Jak tylko siê to dokona, ³atwiej Ci przyjdzie staæ siê prawdziwym wspó³-stwórc± piêkna, dostatku, rado¶ci i pokojowego wspó³istnienia na Ziemi. Masz d±¿yæ do osobistego rozwoju, do wstêpowania w wy¿sze wymiary, tak, ale nie sam, musisz te¿ pomóc swoim braciom i siostrom, a tak¿e Ziemi rozwijaæ siê i wznosiæ wzwy¿.

¦wiat³em przewodnim ubieg³ego dwu-tysi±clecia, nios±cym takie w³a¶ciwo¶ci i przymioty szóstego Promienia, jak mi³osierdzie, ³aska i przebaczenie, nasycali Ziemiê archanio³ Uriel wraz z archaii ³aski – Don± Grazi±, za¶ dyrektorem tej ery by³ b³ogos³awiony Jezus. Równie¿ pokój, b³ogi spokój i kult nabo¿ny to atrybuty szóstego Promienia, który zakotwiczy³ na Ziemi Jeszua/Jezus, wcielaj±c siê  na niej i przyjmuj±c pow³okê fizyczn±, a¿eby przygotowywaæ w-niebo-wstêpowanie ludzko¶ci i Ziemi. Jego cudowna esencja mi³o¶ci, wieczy¶cie obecna ¦wiat³o¶æ ¶wiata, pomaga ludziom przechodziæ przez obecny okres wielkich przemian. I On tu jest, tak jak i my, ¿eby Was wspieraæ na drodze ku pe³ni (¶wiêto¶ci), bo przecie¿ wst±pienie w ¦wiat³o i powrót na najwy¿szy poziom ¶wiadomo¶ci Boskiej stanowi najwy¿szy i ostateczny cel ka¿dej istoty rodzaju ludzkiego, ¶wiadomej tego, czy te¿ nie¶wiadomej.

Na prze³omie dwudziestego i dwudziestego pierwszego wieku og³oszono Bosk± dyspensê i czohan siódmego Promienia, St. Germain, otrzyma³ pozwolenie ujawnienia nauk tajemnych o siódmym Promieniu / fioletowym p³omieniu. Podobnie jak wszelkie nauki wy¿sze, udostêpniane teraz wszystkim, wiedza o fioletowym p³omieniu i jego Boskich w³a¶ciwo¶ciach alchemicznych by³a przedtem zarezerwowana dla mistrzów niebiañskich i uczniów przez nich wybranych. Mistrzowie ci przyjmowali na naukê dusze wysoko rozwiniête, zwane „chela”, a nauk o Obecno¶ci JAM JEST udzielano kompetentnym ju¿ nauczycielom. Uczniom zainteresowanym tym tematem wpajano wiedzê i umiejêtno¶æ wznoszenia inwokacji/ dekretów. Przez parê lat szeregi praktykuj±cych siê powiêksza³y, jednak nie zdo³ali w tym wytrwaæ, ich entuzjazm gas³, a¿ w koñcu znajomo¶æ tych praktyk ca³kowicie zanik³a i zachowa³a siê tylko w ¶wiadomo¶ci garstki najwierniejszych.

To, co kiedy¶ nosi³o miano „dekretowania”, teraz nazywaj± „afirmacjami”. Jednak¿e, dziêki Waszej dzisiejszej znajomo¶ci jeszcze wy¿szych nauk ¶wiêtej wiedzy tajemnej, obecnie praktyki te przynosz± rezultaty o niebo znaczniejsze. Kto potrafi (magnetycznie) przyci±gn±æ do siebie diamentowe cz±steczki ¶wiadomo¶ci stwórczej, w¶ród których fioletowy p³omieñ stanowi tylko jeden ze sk³adników, tym samym ma do dyspozycji pe³ne widmo ¦wiat³a, czyli wszystkie elementy, jakie bior± udzia³ w przejawianiu. Kiedy afirmowaniem powo³uje on do istnienia jak±¶ potê¿n± my¶l i wydycha/ wysy³a j± w ¶wiat upostaciowiony, ten jednocze¶nie magnetycznie przyci±ga ku sobie wszystkie sk³adniki, potrzebne do przejawienia tego my¶lokszta³tu.

Co wiêcej, fioletowy p³omieñ na tyle przyspiesza wibracje wszelkich dysharmonijnych stereotypów my¶lowych, a¿eby w jego ¶wiêtym ogniu da³o siê je wykorzeniæ i oczy¶ciæ. Wa¿ne sk³adowe przyspieszonego procesu transformacji to tak¿e wytrwa³o¶æ oraz przebaczenie sobie i innym. ¦wiadomie wyobra¿aj sobie, jak ta b³ogos³awiona fioletowa energia wystrzela Ci spod stóp, spowija Ciê p³omieniem, po czym siê rozprzestrzenia, zataczaj±c coraz to dalsze krêgi, a¿ ³±czysz siê z energi± wysy³an± przez inne oddane dusze, aby razem wznosiæ ¶wiadomo¶æ ca³ej ludzko¶ci na poziom wibracji Mi³o¶ci/¦wiat³a. Je¶li uczynisz tê wizualizacjê czê¶ci± swoich codziennych praktyk, bêdziesz pe³niæ wielk± s³u¿bê. Kiedy wch³aniasz Bosk± esencjê Stwórcy i ni± promieniujesz, pomagasz rozprzestrzeniaæ to cudowne przeistaczaj±ce ¦wiat³o, co u³atwia uzdrawianie Ziemi i ludzko¶ci.

Je¿eli ju¿ od jakiego¶ czasu ¶ledzisz nasze nauki, wiesz ¿e jeszcze zanim zacz±³e¶ przemierzaæ wszech¶wiat, poruczono Ci pewne Boskie pos³annictwo. Sk³ada³ siê na nie ca³y wachlarz pomniejszych misji lub zadañ. Ponad to - w miarê tego jak ros³y Twoje umiejêtno¶ci przejawiania i nabiera³e¶ obycia w ¶wiecie ogromnej ró¿norodno¶ci form i postaci wyrazu –ofiarowywano Ci równie¿ mnóstwo innych sposobno¶ci. Tych z Was, cz³onków gwiezdnego plemienia, którzy odpowiedzieli na wezwanie - wskutek czego ostatecznie w³a¶nie teraz znale¼li siê na Ziemi w ciele fizycznym - przeniesiono w inny uk³ad s³oneczny do pewnej galaktyki, stworzonej z czystej ametystowej energii krystalicznej FIOLETOWEGO P£OMIENIA. Tam, w niebiañskiej auli ametystowej, przed archanio³em Zadkielem i archaii przemiany - Lady Amethyst i Ty jako jeden z nich ¶lubowa³e¶, ¿e bêdziesz STRA¯NIKIEM FIOLETOWEGO P£OMIENIA. W ¶wiêtym sercu z³o¿ono Ci atom nasienny z zapisem czêstotliwo¶ci wibracyjnych fioletowego p³omienia, który ma w sobie wibracje mi³o¶ci i wspó³czucia naszego Boga Matki, a tak¿e wibracje przebaczenia i przemiany. Co wiêcej, zawiera on równie¿ diamentowe cz±steczki Mi³o¶ci/ ¦wiat³a, co jest ju¿ darem, rodzajem Boskiej dyspensy. Musi je jednak uczynniaæ energia serca pe³nego mi³o¶ci i wspó³czucia.

Kiedy ów atom nasienny zostaje ju¿ uczynniony lub „aktywowany”, ten aspekt diamentowej Boskiej komórki rdzennej, w którym ¿yj± wibracje fioletowego p³omienia, rozb³y¶nie i rozp³omieni Ci pole auryczne oraz wspomo¿e aktywacjê MERKIBY, Twego wehiku³u ¶wietlnego, narzêdzia w-niebo-wstêpowania. Jako stra¿nik fioletowego p³omienia masz tak¿e za zadanie posy³aæ dar fioletowego p³omienia ludziom, którym pomagasz pod±¿aæ po ¶cie¿ce oraz ca³emu ¶wiatu. Zarówno MERKIBA, wehiku³ ze ¦wiat³a, jak i fioletowy p³omieñ odgrywaj± znacz±c± rolê w procesie Twego wstêpowania w wy¿sze wymiary bytu. Fioletowy p³omieñ uwalnia Ciê od nieharmonijnych wibracji, dziêki czemu MERKIBA mo¿e siê szybciej powiêkszaæ, a jej blask siê wzmaga.

 Jak ju¿ wyja¶nia³em  podczas jednej z wizyt nad jeziorem Tahoe, dawno temu, kiedy ludzko¶æ pojawi³a siê na Ziemi po raz pierwszy, w tym ¶wiêtym miejscu nie by³o wody, tylko piramida odwrócona dnem do góry, a w niej gigantyczne skupisko kwarcowych kryszta³ów. Ow± piramidê roz¶wietla³y i wci±¿ roz¶wietlaj± strumienie wibracji Boga Matki. I stanowi³a ona, i nadal stanowi rodzaj odbiornika energii Mi³o¶ci/¦wiat³a. Szpice niektórych z tych niezwyk³ych kryszta³ów, zaprogramowanych jako odbiorniki informacji z wy¿szych wymiarów, siêga³y w niebo na wysoko¶æ setek metrów. W Mount Shasta (górze Shasta) zawsze przewa¿a³a i nadal przewa¿a energia mêskich atrybutów Boga Ojca. S³u¿y³a ona, i wci±¿ s³u¿y za przeka¼nik informacji oraz energii z Ziemi do wy¿szych sfer bytu.

Na pó³nocnym krañcu tej odwróconej piramidy znajdowa³a siê cudowna kryszta³owa grota, a w niej kolosalne z³o¿e ametystów. W samym ¶rodku tego ametystowego skupiska tryska³a fontanna fioletowych p³omieni, jedna z najwspanialszych na Ziemi. Wielu z tych wys³anników gwiazd (starych dusz), którzy ongi¶ przybyli zaludniæ Ziemiê, pe³ni³o wtedy funkcjê stra¿ników owej ¶wi±tyni fioletowego p³omienia.

Oba te zbiory, i kryszta³ów, i ametystów, wci±¿ pozostaj± na swoich miejscach. Fioletowe p³omienie otacza ochronna kula Boskiego ¦wiat³a. Wiêksza ochronna kula ¶wietlna os³ania skupisko kryszta³ów, a jeszcze jedna zamyka wej¶cie do groty. Wszystko to spoczywa pogrzebane pod wielometrow± warstw± mu³u i kamieni.

Przyszed³ czas, Umi³owany, ¿eby Ci nieco bardziej ods³oniæ z³o¿on± konstrukcjê wszech¶wiata, tak by¶ móg³ lepiej zrozumieæ wspania³o¶æ tego swojego domu po¶ród gwiazd. Nie, nie jest to ¿adne konkretne miejsce, bo przecie¿ jeste¶ obywatelem lub mieszkañcem ca³ego wszech¶wiata. Wy, cz³onkowie gwiezdnego plemienia, pomagali¶cie ju¿ stwarzaæ liczne planety i galaktyki - i w³a¶nie dlatego dostali¶cie teraz do odegrania wa¿n± rolê w dziele przysz³ego rozwoju wszech¶wiata. Czêsto s³yszeli¶cie porzekad³a, g³osz±ce ¿e: „Jak na górze, tak na dole” albo: „Mikrokosmos stanowi odbicie makrokosmosu”. Mówili¶my ju¿ o z³otej galaktyce, która jest na etapie kszta³towania siê. Jednak¿e nie rozwinêli¶my jeszcze tematu galaktyk poszczególnych Promieni, a w tym funkcji, jak± pe³ni± one we wszech¶wiecie. Dla ka¿dego z dwunastu Promieni Boskiej ¶wiadomo¶ci powsta³a specjalna galaktyka. W ka¿dej z tych wyj±tkowych galaktyk przewa¿aj± wibracje i barwy macierzystego Promienia, chocia¿ zawiera ona w sobie równie¿ charakterystyczne w³a¶ciwo¶ci wszystkich pozosta³ych. Galaktyka siódmego Promienia sk³ada siê g³ównie z kryszta³ów ametystowych w kolorach od najg³êbszej purpury do najdelikatniejszych liliowych odcieni.  Jest ona domem albo kwater± g³ówn± archanio³a Zadkiela i archaii przemiany - Lady Amethist. Stamt±d, usadowieni na ametystowym tronie w ogromnej niebiañskiej sali ametystowej, posy³aj± oni te swoje wspania³e - ju¿ za³amane i rozszczepione - Promienie ¦wiat³a Stwórcy ogromnej mnogo¶ci Wielkich S³oñc Centralnych ca³ego wszech¶wiata. Za¶ galaktyki, przypisane poszczególnym Promieniom, stanowi± uk³ad czakr wszech¶wiata, tote¿ wibracje w³a¶ciwe ka¿demu z tych Promieni maj± tam wysokie natê¿enie. Owe galaktyki mo¿na by nazwaæ kosmicznymi skarbnicami Boskiej ¦wiat³o¶ci Stwórczej. Kiedy przychodzi czas, by który¶ z Promieni odgrywa³ dominuj±ca rolê w jednym z kwadrantów wszech¶wiata, Bóg Ojciec Matka wypromieniowuje do Centrum Galaktyki wiêksz± ilo¶æ tego w³a¶nie Promienia, aby jego archanio³owie mogli wysy³aæ znaczniejsze zasoby w³a¶ciwych mu przymiotów Boskiej ¶wiadomo¶ci do odpowiednich galaktyk, uk³adów s³onecznych, planet i do Was, wszystkich istot czuj±cych i rozumnych.

Umi³owany, zdajemy sobie sprawê, ¿e niejedno z pojêæ, jakie Wam przekazujemy, mo¿e Was bardzo dezorientowaæ. Jednak¿e w miarê tego, jak Ci siê poszerza ¶wiadomo¶æ i urastasz w m±dro¶æ, ¶wiêty umys³ otworzy Ci tê krynicê wiedzy, któr± ju¿ w sobie masz, a wtedy wszystko sobie przypomnisz i zrozumiesz.

Jestem z Tob± zawsze,

JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£

Przek³ad: Anna ¯urowska

 

W obszernym li¶cie do czytelników „Przes³añ aa Micha³a”, barwnym i pe³nym fascynuj±cych opisów jej niezwyk³ych prze¿yæ duchowych, Ronna tak¿e:

   1. Przypomina, ¿e „efekty uboczne” przyspieszenia ewolucyjnego, jakich ostatnio wszyscy do¶wiadczamy - (a które nabra³y wielkiej intensywno¶ci, np. hu¶tawka krañcowych stanów psychofizycznych, inne odczucie czasu, tj. jego coraz znaczniejsze„skrócenie”) – mo¿na u¶mierzaæ za pomoc± narzêdzi proponowanych przez aa Micha³a. Dzieli siê w³asnym do¶wiadczeniem, stwierdzaj±c ¿e osobi¶cie najlepiej pomaga jej ¶wiadome ze¶rodkowanie siê w sobie i oddech nieskoñczono¶ci. Radzi te¿ nieustannie pielêgnowaæ w sercu wdziêczno¶æ, co sama czyni i w³a¶nie dziêki temu czuje, jak ca³e jej jestestwo przepe³nia mi³o¶æ i wielki spokój.
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #104 : Listopad 19, 2009, 22:56:09 »

Przes³anie archanio³a Micha³a

Pa¼dziernik 2009, LM-10-2009

 

DARY CZWARTEGO WYMIARU

Przekaza³a Ronna Herman

 

Umi³owany mistrzu, wiele ju¿ dyskutowano na temat ró¿nych wymiarów, jakie istniej± w tym wszech¶wiecie, a zw³aszcza trzeciego, czwartego i pi±tego. Wibracje tych wymiarów wywieraj± na ludzko¶æ najwiêkszy wp³yw, poniewa¿ to one tworz± rzeczywisto¶æ, w której egzystuje ona obecnie. Ca³kiem niedawno nasza kochana wys³anniczka podjê³a siê skompilowania pojêæ i terminów, których u¿ywali¶my przez te wszystkie lata. S³owniczek przez ni± sporz±dzony, a wraz z nim wyci±gi z naszych najwa¿niejszych listów u³atwi± Ci zrozumienie i opanowanie nauk m±dro¶ci, maj±cych kluczowe znaczenie w procesie wstêpowania w wy¿sze wymiary, przez które w³a¶nie przechodzisz. Jedno jest pewne, to gwa³towne przyspieszenie wy¿szych wibracji Boskiego ¦wiat³a, jakie teraz bombarduj± Ziemiê, oddzia³uje na ka¿d± duszê na Waszej planecie. Je¿eli chcesz siê wznie¶æ po spirali ewolucji w wy¿sze wymiary, musisz byæ sk³onny na to zapracowaæ, tym bardziej ¿e w tych najbli¿szych a decyduj±cych latach postêpu transformacji wysubtelnione wibracje energetyczne diamentowych cz±steczek ¦wiat³a przyspiesz± jeszcze bardziej. Co wiêcej, Ci z Was, którzy nale¿± do gwiezdnego plemienia, czyli wys³annicy gwiazd, powinni móc w³asnym przyk³adem pokazaæ, jak wielkim s± dobrodziejstwem i ile przynosz± korzy¶ci owe nauki ¶wiêtej m±dro¶ci, które sobie przyswoi³e¶ i uczyni³e¶ czê¶ci± swojej w³asnej prawdy. Zgodzi³e¶ siê przecieraæ szlaki, pokazywaæ drogê i jeste¶ teraz bardzo potrzebny, aby prowadziæ i pomagaæ swoim duchowym braciom i siostrom.

 

Na pewne partie tego s³owniczka sk³adaj± siê fragmenty ró¿nych naszych przes³añ. Jednak¿e mnóstwo informacji pochodzi te¿ z „banków pamiêci” ¶wiêtego umys³u naszej drogiej wys³anniczki. Przekonasz siê, ¿e kiedy siê nauczysz kontaktowaæ ze swoim ¶wiêtym umys³em, i Ty odkryjesz w sobie zdolno¶æ czerpania ze skarbnicy dawnej m±dro¶ci, a do tego o wiele ³atwiej opanujesz nauki bie¿±ce. Co wiêcej, gdy tylko podniesiesz na wy¿szy poziom i wysubtelnisz swoje wibracje, stwierdzisz, ¿e zdobywanie potrzebnych informacji zacznie Ci przychodziæ o wiele ³atwiej. ¦wiêty umys³ zawiera w sobie ca³e pok³ady wy¿szej ¶wiadomo¶ci, a ponadto dysponuje sprawniejsz± pamiêci± oraz zdolno¶ci± zapamiêtywania.

 

 

WYJ¡TKI Z : MATERIA£ÓW ¬RÓD£OWYCH I OBJAWIEÑ,

S£OWNIK I ILUSTRACJE

 

WYMIAR TRZECI I CZWARTY

Od czasu gdy tysi±ce lat temu nast±pi³ upadek ludzkiej ¶wiadomo¶ci, na Ziemiê i jej ¶rodowisko fizyczne sk³adaj± siê budulce o w³a¶ciwo¶ciach trzeciego i czwartego wymiaru. W zakresie wymiaru trzeciego le¿y d³ugo¶æ/wysoko¶æ, szeroko¶æ i g³êboko¶æ przestrzeni. Istoty czuj±ce w obrêbie tego wymiaru to wy¿ej rozwiniête gatunki zwierz±t (dysponuj±ce ¶wiadomo¶ci± zbiorow±) oraz ludzie, którzy dopiero co uzyskali ¶wiadomo¶æ duszy zindywidualizowanej. W czwartym wymiarze oprócz d³ugo¶ci/wysoko¶ci, szeroko¶ci i g³êboko¶ci przestrzennej dochodzi jeszcze ¶wiadome poczucie CHWILI OBECNEJ. Czwarty wymiar to królestwo „emocji” i planu astralnego. Jako ¿e w czwartym wymiarze istniej± ju¿ pierwociny wy¿szych wibracji, czas nabiera tu wiêkszej p³ynno¶ci, a prawa rz±dz±ce czasem i przestrzeni± zaczynaj± siê zmieniaæ. Czasami nazywaj± czwarty wymiar królestwem eterycznym. Musimy przej¶æ przez stadium systemu warto¶ci ¶wiadomo¶ci zbiorowej, która przewa¿nie stanowi konglomerat nieharmonijnych wibracji trzeciego i czwartego wymiaru. Oczyszczenie i neutralizacja w³asnych dysharmonijnych wibracji to odpowiedzialno¶æ osobista. Dopiero po dokonaniu tego mo¿na przemierzyæ siedem podpoziomów czwartego wymiaru i – ju¿ w warunkach pi±tego wymiaru - nawi±zaæ jaki¶ kontakt ze swoj± ¶wiadomo¶ci± JAM JEST.

 

WYMIARY KOSMICZNE

Nasz wszech¶wiat jest usnuty ze ¦wiat³a, d¼wiêku i koloru oraz zbudowany z materii o ró¿nych stopniach gêsto¶ci. Wszystko, co siê w nim zawiera, charakteryzuje siê rezonansem albo te¿ jest w gruncie rzeczy pewn± wibracj± energetyczn±. Zacz±tek ¶wiadomo¶ci jedni rodzi siê w pi±tym wymiarze i tam te¿ wietrzej± i zanikaj± z³udzenia typowe dla trzeciego i czwartego wymiaru. Prawdziwy pocz±tek procesu w-niebo-wstêpowania nastêpuje dopiero w pi±tym wymiarze. Przedtem, ju¿ w zakresie wibracji wy¿szego trzeciego wymiaru mo¿na siê doñ przygotowywaæ, staraj±c siê zrównowa¿yæ i zharmonizowaæ swoje cia³a: fizyczne, mentalne, emocjonalne oraz eteryczne. Od wymiaru szóstego poprzez pi±ty i wy¿ej wy¿sze wibracje staj± siê coraz to bardziej ulotne, zwiewne jak babie lato albo te¿ krystalicznie przejrzyste. Wprawdzie istnieje tam forma, postaæ, jednak pocz±wszy od wy¿szego szóstego wymiaru i wzwy¿ staje siê ona stopniowo coraz subtelniejsza, wrêcz prze¶wiecaj±ca, a czasem p³ynna. Wymiary tego wszech¶wiata s± uszeregowane wed³ug rodzaju swoich czêstotliwo¶ci wibracyjnych, co oznacza, ¿e wy¿sze wymiary wspó³brzmi± z wy¿szymi, subtelniejszymi wibracjami, ni¿sze za¶, o gê¶ciejszej materii, z tymi ”ni¿szymi”, wolniejszymi. Ka¿dy wymiar rz±dzi siê okre¶lonymi prawami i zasadami, do których musi siê stosowaæ wszystko, co wspó³brzmi z czêstotliwo¶ciami jego wibracji.

 

Wymiary nie s± od siebie wyra¼nie odgraniczone, poniewa¿ cechuje je natura fali, to narastaj±cej, to opadaj±cej, tote¿ do pewnego stopnia wzajemnie siê przenikaj±. Obecnie spora czê¶æ ludzi, rezonuj±cych z czêstotliwo¶ciami wy¿szego trzeciego wymiaru, nawi±zuje ³±czno¶æ z ró¿nymi poziomami czwartego, a nawet sobie przyswaja pewne wibracje z ni¿szych podpoziomów pi±tego. Za po¶rednictwem miast ¦wiat³a niektóre wysoko rozwiniête dusze wch³aniaj± nieco wibracji wymiaru szóstego, (a zdarza siê, ¿e i wy¿szych). Wspó³brzmi±c ze ¶rodowiskiem trzeciego/czwartego wymiaru, ma siê dostêp jedynie do substancji prasi³y ¿yciowej, a inaczej ¦wiat³a po³owicznego widma. Ten, kto chce dostawaæ diamentowe cz±steczki elementarne ¦wiat³a Stwórcy, które stanowi± integraln± czê¶æ metatronicznej ¦wiat³o¶ci pe³nego widma, musi siê oczy¶ciæ z przynajmniej 51% negatywnych wibracji oraz dostroiæ swoj± sygnaturê energetyczn± przynajmniej do pewnej partii wibracji ni¿szego podpoziomu pi±tego wymiaru.

 

Archanio³ Micha³: Jak ju¿ niejeden z Was siê zd±¿y³ zorientowaæ, podajemy tu nauki w pewnej naturalnej kolejno¶ci. Wa¿ne, aby¶ – o ile nie chcesz siê natykaæ na ca³e masy przeszkód na swojej ¶cie¿ce – postêpowa³ ni± krok po kroku, przestrzegaj±c koniecznych procedur. W procesie wstêpowania w wy¿sze wymiary istnienia „szybciej i wiêcej to niekoniecznie lepiej”. Ci, co wst±pili na ¶cie¿kê w-niebo-wstêpowania i powa¿nie traktuj± wype³nianie swojej Boskiej misji, robi± znacznie szybsze postêpy, ni¿ ¶mieli¶my marzyæ. Ma to jednak, jak wiesz, swoj± cenê. Stadium przej¶ciowe tego procesu i uwalnianie zastarza³ych bloków energetycznych z nim zwi±zanych obci±¿y³o cia³o emocjonalne napiêciami, a w fizycznym nierzadko wywo³ywa³o bóle. Niektóre z tych energii utknê³y w rozmaitych obszarach cia³a, tak ¿e musia³e¶ siê nauczyæ je przemieniaæ, neutralizowaæ i uwalniaæ, a wszystko to metod± prób i b³êdów. Tym niemniej zdo³ali¶cie przetrzeæ szlaki, w³a¶nie Wy, mê¿na awangarda, dziêki której ci pod±¿aj±cy za Wami bêd± mogli przemierzaæ doliny cienia o wiele szybciej i nie zmagaæ siê z tyloma przeszkodami, ani nie znosiæ tak licznych i dotkliwych cierpieñ.

 

¯yj±c w ¶rodowisku trzeciego/czwartego wymiaru, w snach do¶wiadczasz ni¿szych poziomów czwartego wymiaru i w jego obrêbie podró¿ujesz z miejsca na miejsce w swoim ciele astralnym/eterycznym. W czwartym wymiarze Twoje wyobra¿enie przesz³o¶ci, tera¼niejszo¶ci i przysz³o¶ci staje siê bardziej p³ynne, tak ¿e w marzeniach sennych mo¿esz prze¿ywaæ i mi³e, i bolesne wspomnienia przesz³o¶ci. Jako ¿e jest to królestwo cia³a emocjonalnego, w stanie theta lub delta na powierzchniê ¶wiadomo¶ci wyp³ywaj± uczucia i przekonania z minionych ¿ywotów. W³a¶nie w ni¿szym czwartym wymiarze, bêd±cym te¿ domem systemu przekonañ ¶wiadomo¶ci zbiorowej, przytrafiaj± Ci siê „koszmary senne” lub sny niepokoj±ce. Jednak¿e wy¿sze JA przemawia do Ciebie tak¿e za po¶rednictwem marzeñ sennych, chc±c Ci pomóc zrozumieæ, co siê z Tob± dzieje oraz co trzeba zrobiæ, ¿eby przekroczyæ granice nieprzychylnego ¶rodowiska ni¿szego czwartego wymiaru.

 

Czwarty wymiar nierzadko przedstawia siê jako sferê, przez któr± lepiej przebrn±æ jak najszybciej. Tym niemniej, podobnie jak na wszystkich poziomach tego wszech¶wiata, i tu mo¿na doznaæ pewnych dobrodziejstw. Trwasz tu jak gdyby w stanie pó³snu, a jednocze¶nie do¶wiadczasz szerokiego spektrum dualno¶ci, w³a¶ciwej trzeciemu wymiarowi. Jednak stopniowo zaczynasz siê przebudzaæ – pod warunkiem, ¿e zaczniesz siê oczyszczaæ z wynaturzeñ ni¿szego czwartego wymiaru, a¿eby móc uzyskaæ dostêp do darów Ducha, osi±galnych ju¿ na wy¿szych podpoziomach czwartego wymiaru. Je¿eli czynnie d±¿ysz do zrównowa¿enia i harmonizacji swojej sygnatury energetycznej, uzyskasz kontakt ze swoim ¶wiêtym sercem i otworzy ci siê brama ¶wiêtego umys³u. Bêdziesz móg³ korzystaæ ze swoich wy¿szych zdolno¶ci twórczych, a czêsto, za podszeptem Ducha, rozwiniesz te¿ niektóre ze swoich utajonych talentów. Zaczniesz odczuwaæ „jedno¶æ w³asnego jestestwa”, która stanowi zacz±tek poczucia „jedno¶ci ze wszechistnieniem”.

 

Jak ju¿ wyja¶niali¶my, trzeba umieæ czerpaæ wibracje ¶wietlne ze ¶rodkowego czwartego oraz ni¿szego pi±tego wymiaru, aby uzyskaæ dostêp do metatronicznego ¦wiat³a o pe³nym zakresie widma, czyli energii stwórczej, dostêpnej w miastach ¦wiat³a. Tam to przeistaczaj±ce w³a¶ciwo¶ci fioletowego p³omienia odgrywaj± nawet jeszcze znaczniejsz± rolê, je¶li chodzi o proces wstêpowania w wy¿sze wymiary.

 

Mówili¶my te¿ o gigantycznych kryszta³ach, pe³ni±cych na Ziemi funkcjê wartowników i rozmieszczonych w strategicznych miejscach na ca³ym jej obszarze. Kiedy¶ we wnêtrzu Ziemi a¿ siê roi³o od ogromnych labiryntów, przej¶æ i kryszta³owych jaskiñ. Zarówno ludzka pow³oka fizyczna, jak i Wasza planeta nie by³y ani w czê¶ci tak zgêszczone i zwarte jak obecnie. W owych olbrzymich kryszta³owych pieczarach spoczywa³y kolosalne skupiska ametystów, z których wystrzela³ ¶wiêty fioletowy p³omieñ siódmego Promienia. A wszystko po to, by cz³owiek móg³ w ka¿dej chwili korzystaæ z dobrodziejstw ¶wiêtego fioletowego p³omienia, ¿eby – kiedy w warunkach gêstszej materii fizycznej bêd± siê formowaæ jego cztery cia³a ni¿sze - pomaga³ mu on utrzymywaæ równowagê i harmoniê tak w sobie, jak i wokó³ siebie.

 

B³ogos³awieni stra¿nicy fioletowego p³omienia na ca³ej planecie wiedzieli, ¿e – aby go podsycaæ i podtrzymywaæ na Ziemi– musz± nieustannie pobieraæ i uaktywniaæ diamentowe cz±steczki elementarne, bêd±ce no¶nikami aspektów i przymiotów ¶wiadomo¶ci Boskiej. Niektóre b³ogos³awione dusze od milionów lat wiernie pe³ni± te obowi±zki. Kiedy Ziemia zbieg³a siê w sobie i zapad³a w gêst± materiê, fioletowe p³omienie stopniowo te¿ siê kurczy³y, tak ¿e ostatecznie prawie na ca³ej Ziemi pal± siê teraz jedynie w±t³e p³omyczki. To prawda, ¿e s± na ¶wiecie grupy ludzi oddanych sprawie, ludzi którzy moc± swojej mi³o¶ci oraz wysi³kiem, na przyk³ad inkantowaniem dekretów oraz dziêki naukom m±dro¶ci, jakie pobierali, na swoich terenach, ju¿ od tysi±cleci podtrzymuj± ¿ywy fioletowy p³omieñ. Ale ogó³ ludzi prawie zatraci³ go i o nim zapomnia³. Pora przywróciæ tê zapoznan± m±dro¶æ oraz odzyskaæ moc i majestat fioletowego p³omienia i b³ogos³awionych darów, jakie ze sob± niesie.

 

Wibracje fioletowego p³omienia –i tylko one- mo¿na ¶ci±gaæ zarówno z góry, przez czakrê korony, dziêki technikom ¶wiêtego oddechu, jak i z wnêtrza Ziemi. Wyobra¿aj sobie, ¿e ten cudowny p³omieñ wystrzela ci spod stóp, spowija cia³o i przeistacza wszelkie dysharmonie wibracyjne, jakie siê wokó³ Ciebie znalaz³y, a potem emanuje i, zataczaj±c koncentryczne i coraz to szersze krêgi, rozprzestrzenia siê na ca³y ¶wiat.

 

Oto dlaczego fioletowy p³omieñ z wnêtrza Ziemi ma w procesie transformacji znaczenie rozstrzygaj±ce. Tote¿ jego ogólna dostêpno¶æ, umo¿liwiaj±ca przemianê nieharmonijnych wibracji ju¿ z chwil± ich uwalniania, jest spraw± kluczowej wagi. W³a¶nie w taki sposób mo¿na teraz pomagaæ ludziom i Ziemi, i dziêki temu u³atwiaæ im proces przemiany. Tym bardziej, ¿e w miarê tego jak wzmaga siê blask ¦wiat³a Stwórcy i jego rezonans, olbrzymie rzesze ludzi popadaj± w coraz g³êbsze stany lêkowe, ponuractwo oraz poczucie bezradno¶ci.

 

Wznosz±c siê na wy¿szy poziom ¶wiadomo¶ci, stra¿nicy fioletowego p³omienia uzyskuj± coraz to wiêksz± zdolno¶æ wch³aniania i przekazywania ¶wiatu przejawionemu diamentowych cz±steczek elementarnych ¦wiat³a Stwórcy. Musicie sobie uprzytomniæ, jak niezwykle wa¿n± rzecz± jest teraz udostêpnianie fioletowego p³omienia, a¿eby móg³ on przeistaczaæ dysharmonijne stereotypy wibracyjne, jakie wzburza i m±ci spotêgowane ¦wiat³o. Chodzi przecie¿ o to, by jak najwiêksza liczba dusz zdo³a³a dokonaæ tej wielkiej przemiany i wst±piæ w ¦wiat³o nowej ery. Nie zapominaj te¿ o prawie kosmosu, które stanowi, ¿e jedyne energie, jakie wolno posy³aæ innym, to w³a¶nie emanacje fioletowego p³omienia i ró¿owego Promienia Boskiej Mi³o¶ci. Owe ¶wiête energie wnikn± bezpo¶rednio w pole auryczne osoby, ku której je kierujesz i w nim pozostan± na wypadek, gdyby zechcia³a ona skorzystaæ z tego b³ogos³awieñstwa. Wszelkie inne dzia³ania energetyczne stanowi± naruszenie wolnej woli drugiego cz³owieka.

 

Pytasz, sk±d masz wiedzieæ, czy jeste¶ stra¿nikiem fioletowego p³omienia? No tak, s± takie kochane i dzielne dusze, które w tych naszych czasach donios³ych przemian zgodzi³y siê wyj¶æ przed szereg i podj±æ siê tej roli. Odpowiadam, ¿e wystarczy o to poprosiæ. Ka¿dy, kto chce pe³niæ to szlachetne dzie³o, musi siê sam doñ zg³osiæ i poprosiæ. Trudno by sobie wybraæ jak±¶ godniejsz± sprawê, czy lepszy sposób s³u¿enia ludzko¶ci i Bogu Ojcu/Matce. Wiêc, mój ¶mia³ku, przyjmij dary i b³ogos³awieñstwa, jakie Ci ofiarowujemy, bo jeste¶ nam wszystkim potrzebny. Twoja nagroda bêdzie bezmierna. Ze sfer niebieskich ¶lemy Ci deszcz b³ogos³awieñstw i mi³ujemy bardzo g³êboko.

 

JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£

 

Prze³o¿y³a Anna ¯urowska

 
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #105 : Grudzieñ 21, 2009, 09:49:33 »

                               WESOLYCH SWIAT i SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU 2010

``````````{\
````````{\{*\
````````{*\~\_______
```````{```\`<:<:<:>:>
``````{~`*`\((((((^^^)
`````{`*`~((((((( `●`●
````{`*`~`)))))))). _ ' )
````{*```*`((((((('\ ~
`````{~`*``*)))))`.`\
``````{.*~``*((((`\`\))_.♥-.
````````{``~* ))) `\_.-'``
``````````{.__ ((`-*.*
````````````.*```~``*.
``````````.*.``*```~`*.
`````````.*````.````.`*.
````````.*``~`````*````*.
```````.*``````*`````~``*.
`````.*````~``````.`````*.
```.*```*```.``~```*``~ *.
..*``~```````````~`````*.
~~* ~~* ~~* ~~* ~~*.*

Gdy pierwsza gwiazdke ujrzycie na niebie,
Wspomnijcie  tych, co kochaja Was,
Gdy pierwsza zagasnie, a druga zablysnie,
niech Was aniolek ode mnie uscisnie !!!
I zlozy serdeczne zyczenia z okazji
Swiat Bozego Narodzenia!!!

Prószy ¶nieg czysty, jak Wasze serca,
gdziekolwiek spojrzê tam ¶nie¿ne kobierce,
cichutko rozbrzmiewa weso³a kolêda
- niech piêkne bêd± dla Was te ¦wiêta...

                                                                 
                                                     ()
_________________________(((')))
________________________((((  ))))
_________________________(((')))
_¶¶_____________________•Ã—.│.ו
___¶¶____¶¶____________*•.¸_¸..•*
_____¶¶___¶¶___________*•.¸_¸..•*
_¶¶¶__¶¶_¶¶__¶¶¶_______*•.¸_¸..•*
__¶¶¶¶¶¶_¶¶__¶¶¶_______*•.¸_¸..•*
_____¶¶¶¶¶¶___¶¶¶¶¶__¶¶*•.¸_¸..•*
___¶¶¶__¶_¶¶_¶¶¶¶¶__¶¶_*•.¸_¸..•*
________¶¶¶¶__¶¶_¶¶¶¶__*•.¸_¸..•*
______¶¶¶_¶¶__¶¶_¶¶_¶¶¶*•.¸_¸..•*
_________¶___¶¶¶¶___¶¶¶*•.¸_¸..•*¶¶
__________¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶___¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶
_____¶¶¶_____¶¶¶____¶¶¶¶___¶__¶¶
_______¶¶¶¶¶___¶_¶¶¶¶¶_¶__¶¶__¶
_¶¶¶¶¶¶___¶¶¶__¶¶_¶¶¶_¶¶¶¶_¶_|
____¶¶¶¶¶¶__¶¶¶¶__¶¶_¶¶¶¶¶__
¶¶¶¶¶¶¶¶¶_¶¶__¶¶_¶¶____| _____|
________¶¶¶¶__¶¶_¶¶____| _____|
¶¶¶¶¶¶__¶_¶¶_¶¶¶¶¶_____| ___i۝۝
_____¶¶¶¶¶¶___¶¶¶¶_____| __i۝۝۝
__¶¶¶¶¶¶_¶¶__¶¶¶_______| ___i۝۝
_¶¶¶__¶¶_¶¶__¶¶¶_____i۝۝
______¶¶_¶¶___|_____i۝۝۝
_____¶¶___¶¶__|______i۝۝
______________|
______________|
____________i۝۝
___________i۝۝۝
____________i۝۝          Ma³o zmartwieñ i agresji, ¿adnych stresów i depresji, du¿o ¶miechu i rado¶ci, wiele ciepla i mi³o¶ci, na ¦wiêta i Nowy Rok 2010 zyczy wszystkim Rafaela z Aniolami.
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 21, 2009, 10:09:52 wys³ane przez Rafaela » Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #106 : Grudzieñ 22, 2009, 00:16:28 »

Tak. Bo to dzi¶ jest ten dzieñ U¶miech
Zapisane
Enigma
Go¶æ
« Odpowiedz #107 : Grudzieñ 29, 2009, 19:49:49 »

Rafaelo, bardzo mnie zainteresowa³o to co napisa³a¶ o Anio³ach szczególnie w kontek¶cie historii KK. Nie przeczyta³am jeszcze wszystkich postów, ale systematycznie bedê nadrabiaæ. Tymczasem pozazdro¶ci³am Ci twojego w±tku i postanowi³am co¶ dorzuciæ o istotach pó³-boskich i demonicznych. Bo za Anio³ów uwazamy istoty skrzydlate, a przecie¿ w wierzeniach egzystuj± równie¿ byty pozbawione skrzyde³ i nie zawsze negatywne. Np w tybetañskim Bon powszechne s± Istoty duchowe ¿eñskie Dakinie, gniewne jak i ³agodne. To takie spostrze¿enie co do p³ci Anio³ów i stwierdzenia ¿e s± hermafrodytami  U¶miech . Tak czy inaczej nie chce tu ba³aganiæ w twoim temacie, wiec zapraszam do Demony & Pó³bogowie...
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #108 : Grudzieñ 31, 2009, 17:18:00 »

     Przes³anie od Archanio³a Micha³a
listopad 2009 * LM-11-2009

LINIE KOMUNIKACJI Z KRÓLESTWEM SFER WY¯SZYCH JU¯ OTWARTE
przekaza³a Ronna Herman

Umi³owany mistrzu, pamiêtaj, bo to wa¿ne, ¿e nieod³±czn± czê¶ci± procesu wznoszenia siê w wy¿sze wymiary jest „s³u¿ba”. Niejeden z Was przyby³ na Ziemiê z odleg³ych uk³adów gwiezdnych jako pos³aniec kosmiczny. Niejeden ju¿ wielokrotnie by³ zwiastunem prawdy i m±dro¶ci kosmicznej. Jednak¿e zadanie, którego siê podj±³e¶ w tym ¿yciu, jest wa¿niejsze ni¿ wszelkie inne, jakie przedsiêbra³e¶ odk±d wst±pi³e¶ w ¶wiadomo¶æ indywidualn±, staj±c siê samo¶wiadom± iskr± Bosko¶ci. Wiele z tego, czego siê uczysz na ¶cie¿ce-w-niebo-wstêpowania stanowi przypomnienie niedzisiejszych do¶wiadczeñ. Zawsze podkre¶lamy, ¿e wszystkiego, o co Was teraz prosimy, dokonywa³e¶ ju¿ niejednokrotnie - tak ¿eby¶ nie odniós³ wra¿enia, ¿e to nieosi±galne. Oto dlaczego tyle z wiadomo¶ci historycznych, a w tym rozmaitych szczegó³ów, jakie Ci przekazujemy, wydaje Ci siê znajome.

Masz teraz dostêp do coraz wiêkszych zasobów energii kosmicznej si³y ¿yciowej. Jeste¶ jednak odpowiedzialny za u¿ytek, jaki z niej robisz. Dosiêgaj±c coraz to wy¿szych rejonów wymiarów subtelnych, musisz staæ mocno na ziemi, w pe³ni ugruntowany. Niezmiernie wa¿ne dla stanu Twego zdrowia fizycznego jest tak¿e opanowanie umiejêtno¶ci równowa¿enia i harmonizacji uk³adu w³asnej siatki energetycznej (zwanej te¿ polem aurycznym albo doskona³ym cia³em ¶wietlistym Adama/Ewy Kadmona. Mo¿esz czerpaæ tyle esencji Bosko¶ci, ile zdo³asz utrzymaæ, ale przyswoiwszy sobie tak± jej ilo¶æ, jakiej potrzebujesz, pozosta³ej jej reszty musisz udzieliæ ¶wiatu przejawionemu. ¦wiat³o¶ci Boga nie wolno gromadziæ, kochanie, trzeba siê ni± dzieliæ, gdy¿ jest po to, aby z niej korzystaæ dla dobra wszystkiego i wszystkich.

Uprzytomnij sobie, proszê, ¿e w warunkach rzeczywisto¶ci dualnej trzeciego oraz ni¿szego czwartego wymiaru Twoje mo¿liwo¶ci korzystania z mocy i magii przeistaczaj±cych w³a¶ciwo¶ci fioletowego p³omienia s± ograniczone. Ale jak tylko osi±gniesz pewien poziom harmonii wibracyjnej, pozwalaj±cy Ci siê dostroiæ do po¶redniego czwartego wymiaru, nie tylko otworzy siê przed Tob± Boska alchemia fioletowego p³omienia, ale i uzyskujesz zdolno¶æ czerpania przeistaczaj±cych diamentowych cz±steczek Boskiej ¶wiadomo¶ci. Gdy siê bytuje w warunkach ograniczenia i chaosu ni¿szych wymiarów, nieustanne wysy³anie mi³o¶ci bezwarunkowej z o¶rodka serca jest niemal niemo¿liwe. Jak wiesz, stwórcze cz±steczki ¿ycia musz± byæ aktywowane altruistyczn± intencj±, mi³o¶ci±. B±d¼ ¶wiadom, umi³owany, ¿e na ka¿dym wy¿szym poziomie Boskiego ¦wiat³a, jaki osi±gasz, potêga fioletowego p³omienia oraz liczebno¶æ stwórczych cz±steczek bia³ego ognia rosn± w postêpie geometrycznym.

Obecnie, zamiast jednej sk³êbionej kipieli wirów ujemnych wibracji, jaka a¿ do niedawna tworzy³a aurê Ziemi, otaczaj± j± dwa strumienie my¶lokszta³tów ¶wiadomo¶ci zbiorowej. Na ów dawniejszy negatywny pas wynaturzonej energii sk³adaj± siê ogromne masy lêku, nienawi¶ci, zimnej zaborczo¶ci i wyrachowania oraz uczynki nimi podyktowane, kumulowane w ci±gu tysi±cleci. W rozleg³ym zakresie widma ¦wiat³a i cienia to w³a¶nie ten strumieñ ujemnej energii utworzy³ stronê cienia, czyli ten z³udny ¶wiat, w którym ludzko¶æ bytuje od czasu upadku w stan, daj±cy siê okre¶liæ jako pseudo-¶wiadomy.

Wiêkszo¶æ ludzko¶ci wpad³a w pu³apkê swego rodzaju mentalnej kontroli, w³a¶ciwej trzeciemu/czwartemu wymiarowi i na niezliczone ¿ywoty utknê³a pod jej sterem. Ludzie ci zostali opêtani i zniewoleni przez przekonania swoich praojców, tak rasowe, polityczne, kulturalne, jak i religijne. Niejednej kochanej duszyczce w³a¶ciwie nigdy nie za¶wita³a w g³owie chocia¿by jedna my¶l autentycznie w³asna. Ów negatywny system przekonañ ¶wiadomo¶ci zbiorowej opiera siê na w±tkach zagro¿enia s±dem i potêpieniem, na przepowiedniach katastrof, marno¶ci i niegodno¶ci cz³owieka, surowych zasad oraz dogmatów, nie dopuszczaj±cych w³asnego zdania ani niezale¿nego my¶lenia, co utrzymywa³o ludzi w poczuciu winy, w stanie zalêknienia i inercji. W stanie tym, nazywanym „¶wiadomo¶ci± stadn±”, ludzie oczekuj±, ¿e przywódcy religijni albo rz±dowi powiedz± im, co maj± robiæ, co my¶leæ i jakimi byæ.

Ka¿d± wielk± religiê zapocz±tkowywa³y natchnione nauki jakiego¶ wielkiego Mistrza, który dostawa³ misjê przekazania ludzko¶ci okre¶lonej m±dro¶ci. Byli oni opromieniani ¦wiat³o¶ci± i prowadzeni przez Boga Ojca Matkê, tote¿ za ich ¿ycia przestrzegano zasad przez nich g³oszonych i wiedza, jak± przekazali, pozostawa³a nieska¿ona b³êdn± interpretacj±. Jednak¿e po odej¶ciu Mistrza nauki z czasem ulega³y wypaczeniu, a ich szafarze i sprawuj±cy w³adzê zafa³szowywali je, czyni±c narzêdziem realizacji w³asnych samolubnych interesów. Odeszli oni od natchnionej prawdy i nauk m±dro¶ci, których zadaniem jest i zawsze by³o pomagaæ tym ludziom danej epoki, którzy d±¿± do osi±gniêcia pewnego stopnia doskona³o¶ci wewnêtrznej/samoopanowania i o-¦wiec-enia, nawi±zaæ osobisty kontakt z Bogiem Ojcem Matk±.

Wielokrotnie Ciê zapewniali¶my, ¿e „wykraczaj±c poza powszechny system przekonañ, poza ¶wiadomo¶æ zbiorow± ludzko¶ci, która tak d³ugo  by³a Ci swojego rodzaju wiêzieniem, wykaza³e¶ siê wielk± odwag±”. Zdajemy sobie sprawê, mój kochany, ¿e bywa³e¶ przez to krytykowany, wyszydzany, poddawany ostracyzmowi i  postponowany zarówno w tym, jak i niejednym innym ¿yciu. Chcemy, by¶ mimo to wiedzia³, ¿e wprawdzie teraz nale¿ysz do mniejszo¶ci, ale Wasze szeregi powiêkszaj± siê bardzo szybko. Wiele z pojêæ, przedtem uznawanych za „new-age’owe”, przenika do ludzkich umys³ów, rozpowszechnia siê i mówi siê o nich, a wiarê w anio³y i mo¿liwo¶æ kontaktów z bytami ¦wiat³o¶ci z wy¿szych sfer istnienia przesta³o siê uwa¿aæ za wymys³y, których -jak to kiedy¶ bywa³o- w ogóle nie bierze siê pod uwagê.

Mamy dobr± nowinê: ponad strumieniem czy pasem energii negatywnej otacza teraz Ziemiê pas wibracji emocjonalnych i my¶lokszta³tów wy¿szej czêstotliwo¶ci. Wype³nia go ¦wiat³o, nadzieja oraz mocne pragnienie samo-ekspresji i doskona³o¶ci. No i stopniowo, w miarê tego jak coraz wiêcej z Was zdobywa dostêp do miast ¦wiat³a i zostaje szafarzami diamentowych cz±steczek stwórczych, strumieñ ¦wiat³a ¶wiadomo¶ci Stwórcy codziennie siê potêguje. Ogó³ ludno¶ci zaczyna mieæ w±tpliwo¶ci co do postêpowania swoich przywódców oraz czyniæ ich za nie odpowiedzialnymi i rozliczaæ z dokonañ. Coraz wiêksza liczba ludzi zaczyna te¿ kwestionowaæ dogmatyczne nakazy i restrykcje, nak³adane przez instytucje religijne, i poszukiwaæ w³asnej prawdy w ruchach alternatywnych.

S±dzimy, ¿e ogromna wiêkszo¶æ dusz na Ziemi zmaga siê z bólem, cierpieniem i niepewno¶ci±. Tych, którzy wci±¿ tkwi± w pu³apce systemu przekonañ ¶wiadomo¶ci zbiorowej, obecne burzliwe czasy niczego, niestety, nie ucz±. Nie rozumiej± oni, ¿e przykre sytuacje, w jakich znale¼li siê obecnie, powsta³y wskutek ich w³asnych niezrównowa¿onych my¶li i dzia³añ. Teraz karmiczne prawa przyczyny i skutku dokonuj± „zwrotów do nadawcy” o wiele szybciej, ni¿ kiedy¶ – a¿eby móg³ on naprawiæ, co pokpi³ i przeorientowaæ to, co w przesz³o¶ci stworzy³ na w³asn± zgubê. Teraz najwa¿niejszym zadaniem ka¿dej duszy na Ziemi jest d±¿yæ do odzyskania równowagi i harmonii,  zarówno w sobie, jak i w ¶wiatach, w których ¿yjemy.

Ci z Was, którzy siê zgodzili zej¶æ we wcielenie fizyczne w tym szczególnym okresie, przynie¶li ze sob± na tê inkarnacjê wa¿ne lekcje do przerobienia, a inaczej mówi±c, takie zaburzenia równowagi w swoich cia³ach –fizycznym, mentalnym i emocjonalnym- jakie koniecznie trzeba uzdrowiæ i zharmonizowaæ, aby cz³owiek móg³ zgodnie pracowaæ z w³asn± Dusz± lub wy¿sz± Ja¼ni±. Przyszed³e¶ te¿ na Ziemiê, ¿eby w³a¶nie w tym ¿yciu zrównowa¿yæ swoj± mêsk± i kobiec± naturê, ¿eby –staj±c siê jednym z Bosk± wol±, w³adz± i potêg± Ojca Stwórcy – obudziæ w sobie albo przyswoiæ sobie tak¿e mi³o¶æ-m±dro¶æ, wspó³czucie, zdolno¶æ krzepienia oraz twórcze aspekty Boga Matki. Przyszed³e¶ na Ziemiê, ¿eby -do¶wiadczaj±c ziemskiego ¿ycia i pe³ni cielesno¶ci- zarazem i to cia³o fizyczne, i ¶wiadomo¶æ nape³niaæ Duchem. Jeste¶ tu, ¿eby zrównowa¿yæ swoj± wiedzê i umiejêtno¶æ jej komunikacji. Nauczyæ siê intuicyjnie odkrywaæ swoje w³asne prawdy oraz -¿yj±c nimi- dawaæ innym przyk³ad. Nauczyæ siê zrównowa¿onej, umiejêtnej komunikacji, a¿eby wiedzieæ, kiedy trzeba mówiæ, a kiedy zmilczeæ. Nauczyæ siê nie os±dzaæ, rozumiej±c ¿e ka¿dy cz³owiek idzie ¶cie¿k± indywidualn±, na której przerabia swoje w³asne lekcje.

Ci z Was, którzy s³uchaj±c podszeptów Ducha, wst±pili na ¶cie¿kê o-¦wiec-enia, powinni ju¿ sobie przypomnieæ, ¿e Ziemia nie jest ich domem. Masz tu zadanie do wype³nienia. Pochodzisz za¶ z którego¶ z odleg³ych uk³adów gwiezdnych i galaktyk, a mo¿e nawet z jakiego¶ innego wszech¶wiata. Czas aby¶cie, Ty i wielu innych wiernych wojowników ¦wiat³o¶ci/Pokoju, zrozumieli jak± siê wykazali¶cie wspania³omy¶lno¶ci± i odwag±, odpowiadaj±c na wezwanie i zstêpuj±c w gêst± materiê, ¿eby wzi±æ udzia³ w tym ziemskim eksperymencie. Rozwój wydarzeñ, rozgrywaj±cych siê w Waszej galaktyce, uk³adzie s³onecznym i na Ziemi, postêpuje szybko i wielka przemiana jest ju¿ blisko. Dlatego jest tym bardziej wa¿ne, aby¶ siê skupia³ na tym, co w Twoim ¶wiecie dobre i s³uszne, nie wik³aj±c siê w to k³êbowisko negatywnych emocji i lêków, którymi buzuje ca³y eter. Nie zapominaj, ¿e zasilasz energi± to, na co kierujesz uwagê.

Czas, by¶ siê odnalaz³ w pe³ni swojego „mistrzostwa wewnêtrznego” i jako pan samego siebie upomnia³ siê o swoje Boskie dziedzictwo. Jaki chcia³by¶ siê staæ? Co chcia³by¶ robiæ? Masz mo¿no¶æ staæ siê wszystkim i tworzyæ wszystko, co Ci podpowie wyobra¼nia, o ile tylko pozostaje to w zgodzie z Twoj± Bosk± matryc±/z Boskim planem. W swoim ¶wiêtym umy¶le masz cudowne, pe³ne wszelkich informacji pakiety ¦wietlne, które tylko czekaj± na „wywo³anie”. Przekonasz siê, ¿e kiedy ju¿ utworzysz i udoskonalisz swoj± piramidê ¦wiat³a w pi±tym wymiarze, wszystko co zechcesz stworzyæ, bêdzie siê przejawiaæ coraz to szybciej. Jednym z najskuteczniejszych sposobów pokazania innym, jak siê staæ panem w³asnego przeznaczenia, jest uczenie w³asnym przyk³adem. W ka¿dej sprawie pro¶ o wynik zgodny z najwy¿szym dobrem wszechistnienia, a nie pob³±dzisz na manowce. Wiemy, ¿e nie³atwo Ci wykroczyæ poza strefê bezpieczeñstwa i tym samym pozwoliæ, by ludzie nadwerê¿ali Twoj± wiarê w siebie i w³asne mo¿liwo¶ci. Prosimy, by¶ mê¿nie dawa³ przyk³ad tym ze swojego otoczeni, którzy siê zamknêli w ¶wiatku pogl±dów kulturowych i utknêli w ograniczeniach ¶wiadomo¶ci zbiorowej.

Ka¿dy z Was ju¿ wielokrotnie zazna³ ¿ycia albo w ciele mêskim, albo kobiecym. Swojej pow³oki fizycznej do¶wiadcza³e¶ w postaciach nale¿±cych do najrozmaitszych ras, typów i krêgów kulturowych. Os±dzaj±c innych, mój kochany, tak naprawdê os±dzasz jedynie samego siebie, poniewa¿ spo¶ród mnogo¶ci aspektów ziemskiej egzystencji, pozna³e¶ niemal¿e wszystkie. Wielki to przywilej dostaæ pozwolenie na ziemsk± inkarnacjê. Zawsze istnia³a kolejka milionów milionów dusz, oczekuj±cych na sposobno¶æ zaznania rzeczywisto¶ci fizycznej, jak± ma do zaoferowania Ziemia. I nie stanowisz tu wyj±tku, i Ty bardzo pragn±³e¶ poznaæ ¶wiat ziemski w jak najwiêkszym zakresie jego przejawów i na tysi±ce sposobów. Tote¿ w miarê tego jak siê stopniowo rozwiewa zas³ona u³udy, bêdziesz nabieraæ ogromnej wyrozumia³o¶ci i wspó³czucia dla tych, którzy siê szamocz± w pêtach bólu i cierpienia, nieod³±cznego od zniekszta³conej rzeczywisto¶ci trzeciego/czwartego wymiaru. Tote¿, prosimy, b±d¼ mê¿ny, s³u¿±c innym w³asnym przyk³adem. Kiedy Ty ¶mia³o wyst±pisz przed szereg, aby siê upomnieæ i odzyskaæ swoj± wewnêtrzn± doskona³o¶æ, tzw. mistrzostwo wewnêtrzne, inni pójd± za Tob±.

Niejeden z Was prze¿ywa w³a¶nie stan Boskiego niezadowolenia, a do tego dramatyczne zmiany ¿yciowe. To co przedtem sprawia³o przyjemno¶æ, ju¿ nie zadawala. Mo¿liwe te¿, ¿e z wieloma przyjació³mi nie masz ju¿ wspólnej p³aszczyzny zainteresowañ. Tak siê dzieje, poniewa¿ dusza ka¿e Ci i¶æ naprzód, poszerzaæ horyzonty i samemu decydowaæ o swoim przeznaczeniu. Musisz porzuciæ ustalone wyobra¿enia o tym, jakimi torami ma biec Twoje ¿ycie. Zostawiæ za sob± takie przekonania, ze wzglêdu na które tkwisz  w pêtach jakich¶ zasadniczych ograniczeñ. Musisz je sobie „odpu¶ciæ”, bo wtedy znajdziesz si³ê, pozwalaj±c± Ci poszerzyæ ¶wiadomo¶æ i obraz rzeczywisto¶ci. Im wy¿sze Twoje wibracje, tym bardziej elastyczne staje siê dla Ciebie continuum czasoprzestrzeni – albo kolejno¶æ i pora wydarzeñ. Ustalone porz±dki przechodz± w przyzwyczajenia, przykuwaj±ce Ciê do iluzji trzeciego/czwartego wymiaru. Nie pozwalaj siê pêtaæ takim porz±dkom albo ramom ¿ycia, jakie sobie stworzy³e¶. Wa¿ne, ¿eby¶ – w miarê jak ci siê poszerza pole widzenia wraz ze ¶wiadomo¶ci± przysz³ych mo¿liwo¶ci – by³ gotów tak zmieniaæ swoje ¿ycie, by mog³y w nim zaistnieæ nowe wyobra¿enia, nowe idee. Nigdy nie zapominaj, ¿e jeste¶ wspó³twórc± zarówno w³asnego bólu, cierpienia czy ograniczeñ, jak i mi³o¶ci, rado¶ci, spokoju i dobrobytu. Wybór nale¿y do Ciebie.

To nie zbieg okoliczno¶ci, ¿e tak liczne rzesze dzielnych dusz wybra³y sobie na to wcielenie siódmy Promieñ transformacji jako Promieñ Duszy. Po³±czcie si³y, aby wspólnie wynie¶æ ¶wiadomo¶æ ludzko¶ci na poziom wibracji Mi³o¶ci-¦wiat³a. Niech ka¿dy z Was wyobra¿a sobie, jak ten b³ogos³awiony ¶wiêty fioletowy p³omieñ wystrzela mu spod stóp wysoko w górê, owija siê wokó³ niego i, zataczaj±c coraz to szersze krêgi, rozprzestrzenia. Pamiêtaj, ¿e teraz, w okresie przyspieszenia ewolucji Ziemi i ludzko¶ci, Twój wk³ad mo¿e mieæ ogromne znaczenie. Zdajemy sobie sprawê, ¿e z³o i niesprawiedliwo¶æ, jakie siê szerz± wokó³, niejednego z Was bardzo niepokoi. Jednak¿e w g³êbi siebie wiesz przecie¿, ¿e te olbrzymie zmiany, które siê w³a¶nie dokonuj±, w ostatecznym rachunku wszystkim wyjd± na lepsze. Dopilnuj, aby¶ i Ty pos³u¿y³ za instrument owej przemiany. Pozwól nam s³aæ Mi³o¶æ Boga Ojca Matki do siebie i przez siebie, pozwól nape³niæ siê ni± po brzegi. £±czny, a wiêc spotêgowany blask i Mi³o¶æ-¦wiat³o ka¿dego z Was, moich wojowników, pomo¿e ludzko¶ci i Ziemi przej¶æ z gracj± w cudown± now± erê jutra, mój Kochany. Wiedz, ¿e Ciê mi³ujê z g³êbi serca i ¿e jeste¶ pod moj± opiek±.

JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£.

Prze³o¿y³a Anna ¯urowska
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 31, 2009, 18:00:49 wys³ane przez Rafaela » Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #109 : Grudzieñ 31, 2009, 17:25:39 »

   
Przes³anie od Archanio³a Micha³a
grudzieñ 2009 * LM-12-2009

STAÑ SIÊ TELEPAT¡ KOSMICZNYM
przekaza³a Ronna Herman

 

Umi³owany mistrzu, mimo ¿e ju¿ podawali¶my tê informacjê, musimy od¶wie¿yæ Ci pamiêæ, aby¶ zrozumia³, jak to siê sta³o, ¿e przygotowania poczynione w przesz³o¶ci doprowadzi³y proces ewolucyjny do etapu, przez który przechodzicie obecnie. Kiedy pod koniec XIX wieku wp³yw epoki Ryb zacz±³ ustêpowaæ oddzia³ywaniu nadchodz±cej ery Wodnika, siódmemu promieniowi wolno¶ci i oczyszczenia i fioletowemu p³omieniowi transformacji po kierunkiem archanio³a Zadkiela i archaii przemiany (pani Ametyst), najwy¿szy Stwórca zasili³ Boga Ojca Matkê potê¿nym ³adunkiem diamentowych cz±steczek ¦wiat³a. Nadszed³ czas, aby zacz±æ intensywniej promieniowaæ na wszech¶wiat Mi³o¶ci±/ stwórcz± si³± ¯ycia. I Ziemiê, i ludzko¶æ stopniowo poddawano dzia³aniu ¦wiat³o¶ci Stwórczej o coraz wy¿szych czêstotliwo¶ciach wibracyjnych. Jednak¿e, gdy to wysubtelnione ¦wiat³o wnika³o w Ziemiê i ludzkie serca, planetê ogarnia³ chaos. Nastêpowa³y zjawiska podobne do tych, które prze¿ywa dzisiejszy ¶wiat i jego mieszkañcy: wojny ¶wiatowe, pandemie dewastuj±ce ludzko¶æ na masow± skalê, nies³ychane potworno¶ci, katastrofy naturalne i wybryki pogody oraz ogólno¶wiatowy kryzys finansowy. Wszystkim ludziom przyczyni³o to ogromu cierpieñ. M³ode pokolenia podnios³y bunt, wskutek którego przekszta³cono lub zaniechano tradycji, przestrzeganych od tysi±cleci. W miarê jak ¦wiat³o nowego stworzenia przenika³o Ziemiê i ludzkie pola auryczne, owe wydarzenia, nowe wynalazki i my¶l rewolucyjna radykalnie przemienia³y ¶wiat.

W po³owie lat 80-tych XX wieku zdecydowano, ¿e ludzko¶æ i Ziemia zosta³y ju¿ poddane oddzia³ywaniu tak ogromnej ilo¶ci wysubtelnionych wibracji ¦wiat³o¶ci Bo¿ej, jak± tylko potrafi³y w sobie przyswoiæ, nie wywo³uj±c jeszcze wiêkszego chaosu i cierpienia. W³a¶nie wtedy u wielu wys³anników gwiazd rozpocz±³ siê proces przebudzenia, na skutek którego prze¿ywali oni stan boskiego niezadowolenia, jako ¿e w³a¶nie dokonywa³o siê w nich „stopienie siê z Dusz±”, a wy¿sza Ja¼ñ ka¿dego z nich przynagla³a, zachêca³a i inspirowa³a do wej¶cia na ¶cie¿kê w-niebo-wstêpowania.

Wiele ju¿ napisano o konwergencji harmonicznej, jaka mia³a miejsce w sierpniu 1987 roku – i du¿o siê te¿ wydarzy³o w owej chwili o wymiarze kosmicznym. Jednym z najdonio¶lejszych ówczesnych ewenementów by³a jednak reaktywacja uk³adu siatki krystalicznej, poniewa¿ ludzie na ¶cie¿ce wy¿szego rozwoju mogli j± zacz±æ nasycaæ tym przesubtelnym ¦wiat³em stwórczym, które nazywamy diamentowymi cz±steczkami elementarnymi. W diamentowej Boskiej komórce rdzennej ka¿dego cz³owieka spoczywa atom nasienny ¶wiadomo¶ci Boskiej. Przebudzenie, które przemienia ludzkie ¿ycie, wydarza siê wówczas, gdy dana osoba osi±ga pewien poziom równowagi i harmonii swoich czterech cia³ ni¿szych: fizycznego, mentalnego, emocjonalnego i eterycznego. Od czasu konwergencji harmonicznej wy¿sze wibracje ¦wiat³o¶ci stwórczej by³y kierowane wprost do wys³anników gwiazd, którzy siê w³a¶nie przebudzali, aby przez nich promieniowa³y one dalej, zamiast - jak to by³o poprzednio –op³ywaæ ca³y ¶wiat. W³a¶nie dlatego nazywali¶my Was stra¿nikami ¦wiat³o¶ci, kolumnami ¦wiat³a, transformatorami i przetwornikami ¦wiat³a.

I wtedy te¿ kilka dzielnych wysoko rozwiniêtych dusz, które nazwali¶my awangard±, zaczê³o nawi±zywaæ kontakt ze swoimi kierownikami i nauczycielami duchowymi, mistrzami niebiañskimi i od czasu do czasu z królestwem anio³ów. Ka¿da z tych dusz musia³a przej¶æ przez proces intensywnego oczyszczania i szkolenia. Wiele z nich zdo³a³o „utrzymaæ kurs” i staæ siê czystymi kana³ami nauk wy¿szej m±dro¶ci, tak wa¿nych dla ludzi d±¿±cych do osi±gniêcia dojrza³o¶ci duchowej oraz doskona³o¶ci lub „mistrzostwa wewnêtrznego”. Dziêki ziemskim zwiastunom ¦wiat³o¶ci Mi³o¶æ-¦wiat³o, nap³ywaj±ce od Najwy¿szego Stwórcy za po¶rednictwem Boga Ojca Matki oraz wielkiego archanio³a Metatrona, po przetworzeniu i obni¿eniu pierwotnych wibracji do stosownego poziomu, mog³o byæ bezpiecznie przekazywane Ziemi i ludzko¶ci. Tote¿ ludzie wci±¿ siê przebudzali, i to nies³ychanie licznie, wrêcz masowo.

W czasach tej wielkiej transformacji archanio³ Zadkiel wraz z archaii przemiany, pani± Ametyst, w coraz to wiêkszej mierze ¶l± z niebiañskiej Sali Ametystowej emanacje przymiotów, atrybutów i w³a¶ciwo¶ci siódmego Promienia, a w¶ród nich fioletowego p³omienia. Anio³y fioletowego p³omienia energicznie promieniuj± tym ogniem przeistaczaj±cym na ca³± Ziemiê i ludzko¶æ, a tak¿e bezpo¶rednio na pole si³owe ka¿dego cz³owieka, który go wzywa w intencji najwiêkszego dobra.

Lata 1991 i 1992 by³y okresem niezwyk³ej transformacji zarówno Ziemi, jak i ludzko¶ci. Fioletowy p³omieñ, który wnikn±³ w pole auryczne Ziemi, przemieni³ ogromn± czê¶æ negatywnych stereotypów wibracyjnych, dziêki czemu Gaia mog³a sobie przyswoiæ tyle ¦wiat³o¶ci Stwórcy, ile by³o trzeba, aby zacz±æ wibrowaæ na poziomie ¶rodkowego czwartego wymiaru. Dziêki temu bêdzie ona stopniowo wchodziæ na w³a¶ciw± orbitê, co j± przygotuje do ostatecznego wzniesienia siê w pi±ty wymiar.

Licznie i obszernie interpretowano znaczenie otwarcia wrót 11:11, które nast±pi³o miêdzy 11-tym lipca 1991r. a 11-tym stycznia 1992. S³usznie przypuszczano, ¿e liczby 11: 11 symbolizuj± pewnego rodzaju pasa¿e. W pierwszej po³owie dwudziestego wieku membrana ¶wietlna, uprzednio tworz±ca nieprzekraczaln± barierê, ca³kowicie siê rozproszy³a i wiele tzw. „¶cieków” astralnych, czyli negatywnej energii z planów astralnych uleg³o przemianie i ponownemu nacechowaniu. Ludzko¶æ znów uzyska³a dostêp do informacji z kosmosu i mog³a nawi±zywaæ kontakty i rozmawiaæ z istotami z wy¿szych sfer bytu.

Coraz wiêcej b³ogos³awionych dusz uzdrawia³o i transformowa³o swoje negatywne stereotypy wibracyjne, tote¿ ich sygnatury energetyczne zaczê³y wspó³brzmieæ z harmonijnymi czêstotliwo¶ciami wy¿szych podpoziomów czwartego wymiaru, a ¿ycie ka¿dej z nich radykalnie siê odmieni³o. Ca³e miliony zaczê³y przekraczaæ kr±g karmy, aby - wstêpuj±c w kr±g ³aski - ¿arliwie poszukiwaæ ¶cie¿ki o-¦wiec-enia i ni± pod±¿aæ. Wtedy to wielu z tych, którzy siê zgodzili s³u¿yæ Hierarchii Duchowej za pos³añców, zosta³o wezwanych do wype³nienia tej Boskiej misji. I w³a¶nie wtedy, dnia 11 stycznia 1992 roku, po raz pierwszy nawi±za³em kontakt ze swoj± umi³owan± wys³anniczk±, w tym ¿yciu znan± jako Ronna Herman. Od tego czasu jeste¶my nieroz³±czni, a Ronna niez³omnie po¶wiêci³a ¿ycie swemu duchowemu pos³annictwu. I ona sama, i wiele innych oddanych dusz na ca³ym ¶wiecie s³u¿± ludzko¶ci natchnieniem i ¶wietlanym przyk³adem.

Od czasu tamtego pierwszego otwarcia co roku na krótko siê uchyla specjalna brama 11:11, aby zarówno mistrzowie niebiañscy, jaki i byty ¦wiat³o¶ci mog³y siê porozumieæ z tymi, którzy osi±gnêli odpowiedni poziom wibracji i mogliby ju¿ zacz±æ nawi±zywaæ kontakt z kierownikami duchowymi, nauczycielami i przyjació³mi z królestwa anio³ów, a mo¿e nawet staæ siê pos³añcami ¦wiat³o¶ci. Wiemy, ¿e przydarzy³o siê to niejednemu z Was, czytelników naszych przes³añ – tote¿ chcemy Was teraz uspokoiæ i pomóc zrozumieæ, czego od Was oczekujemy. Dostali¶cie cudowny dar, kochani moi, i nie ma siê czego lêkaæ, poniewa¿ teraz czê¶ciowo odzyskujecie swój „naturalny stan istnienia”.

Obcowanie z bytami ¦wiat³o¶ci stanowi dla Was, ludzi, ogromny postêp w rozwoju, poniewa¿ u³atwia to wykszta³cenie siê nowej ¶wiadomo¶ci i wywo³uje potê¿n± przemianê wewnêtrzn±. Najprawdopodobniej najpierw po³±czysz siê i nauczysz porozumiewaæ ze swoim osobistym kierownikiem duchowym, czasem jednak najszybciej nawi±¿e z Tob± kontakt Twój mistrz-nauczyciel, szczególnie je¶li jeszcze przed obecn± inkarnacj± zawar³e¶ umowê wspó³pracy z t± w³a¶nie istot±.

Takiej sposobno¶ci s³u¿enia ludziom i Stwórcy nie mia³e¶ nigdy wcze¶niej. W swoim procesie ewolucyjnym w³a¶nie stan±³e¶ na rozstaju, poniewa¿ ¶wiat, który znasz, powoli odp³ywa w niebyt. Jako Boska iskra Stwórcy dosta³e¶ wielki dar: skrzyniê pe³n± skarbu, jakim jest esencja Stwórcy, któr± mo¿esz wykorzystaæ w dowolny sposób. Rozpocz±³e¶ to ¿ycie wyposa¿ony w pewien zasób diamentowych cz±stek ¦wiat³a w ¶wiêtym sercu oraz w ich zapas rezerwowy w czakrze korzenia, czyli w atom nasienny ¶wiêtego ognia, czasami nazywany „kundalini” i przedstawiany w postaci zwiniêtego wê¿a. Do ¶wiêtego ognia w sercu zawsze mia³e¶ i masz dostêp, musisz jednak pamiêtaæ, jak korzystaæ z „kluczy królestwa”, aby zapaliæ Boskie ¦wiat³o i skutecznie u¿ywaæ tego ¼ród³a mocy. Ca³kiem inaczej rzecz siê ma z wê¿owym ogniem kundalini, gdy¿ aby móc czerpaæ z tego rezerwuaru metatronicznego ¦wiat³a pe³nego widma, trzeba uprzednio oczy¶ciæ 51 % wynaturzonej energii, jak± kiedy¶ wytworzy³e¶.

Od milionów lat rozmaite wielkie byty ¦wiat³o¶ci d¼wigaj± na swoich barkach ciê¿ar odpowiedzialno¶ci za Ziemiê i ludzko¶æ. Nadszed³ czas, aby ludzko¶æ „wysz³a na prowadzenie” i wziê³a na siebie ten ¶wiêty obowi±zek. Ludzie musz± zacz±æ czerpaæ Boskie ¦wiat³o, którym zostali obdarowani, korzystaæ zeñ i siê nim dzieliæ. Zawsze musi zachodziæ jaka¶ wymiana energii – tak stanowi prawo kosmosu. Pora, by ludzko¶æ post±pi³a w rozwoju, osi±gaj±c dojrza³o¶æ  duchow±, pozwalaj±c± jej zaj±æ odpowiedzialne stanowiska jako istoty ¦wiat³o¶ci ¶wiadome Boga. Zachêcili¶my nasz± pos³anniczkê, aby Wam pomog³a usun±æ bariery oraz swobodnie i z wdziêkiem otworzyæ szlaki komunikacji.

 

OTWARCIE KANA£U; JAK SIÊ POROZUMIEWAÆ ZE SWOJ¡ WY¯SZ¡ JA¬NI¡, KIEROWNIKAMI DUCHOWYMI I POMOCNYMI ANIO£AMI - WSKAZÓWKI

RONNA HERMAN, Z NATCHNIENIA ARCHANIO£A MICHALA

Telepatia mentalna albo channeling polega na porozumiewaniu siê bez s³ów, czyli na przekazywaniu my¶li bezpo¶rednio z umys³u do umys³u za pomoc± innych narzêdzi ni¿ znane nam zmys³y. Cz³owiek mo¿e mieæ dostêp tylko do takich poziomów wibracyjnych, z jakimi wspó³brzmi on sam i jego sygnatura energetyczna. Dlatego jest tak wa¿ne, by najpierw  przej¶æ przez proces oczyszczania i dziêki niemu osi±gn±æ wiêkszy stopieñ równowagi i harmonii cia³a mentalnego i emocjonalnego.

W okresach przej¶ciowych miêdzy dwiema wielkimi epokami, a poza tym niezmiernie rzadko, prawo kosmosu dopuszcza, aby mistrzowie niebiañscy, istoty anielskie oraz cz³onkowie Hierarchii Duchowej wychodzili zza „zas³ony” aby nawi±zaæ kontakt z wybranymi przedstawicielami rasy ludzkiej, takimi którzy ju¿ siê „przebudzili”. Musz± oni jednak wyraziæ gotowo¶æ i pragnienie kontaktowania siê z cudownymi istotami o tak wysokim poziomie rozwoju, poniewa¿ nigdy nie naruszy³yby one czyjej¶ wolnej woli. Gdy tylko skupisz uwagê na jakim¶ konkretnym mistrzu, aniele czy bycie ¦wiat³o¶ci, ten natychmiast to sobie u¶wiadomi i odpowie. Im silniej, szczerzej i wierniej pragniesz kontaktu z t± istot±, tym wiêcej ze¶le Ci ona swojego ¦wiat³a.

Twoi anio³owie stró¿e, kierownicy duchowi i nauczyciele robi± co tylko mog±, ¿eby ci pomóc odbieraæ wy¿sze wibracje m±dro¶ci, które w dzisiejszych czasach maj± znaczenie kluczowe. Usi³uj± oni przyci±gn±æ Twoj± uwagê, wzmacniaj±c Ci ¦wiat³o w solarnym o¶rodku mocy i ostatecznie w ¶wiêtym sercu. Ca³e wieki czeka³e¶ na zaproszenie do ¶wiadomej komunikacji z mistrzami niebiañskimi oraz mieszkañcami królestwa anio³ów, a i oni równie¿ cierpliwie tego wygl±dali.

OTO KILKA RAD POZWALAJ¡CYCH PRZYSPIESZYÆ PROCES, DZIÊKI KTÓREMU STANIESZ SIÊ CZYSTYM I SPRAWNYM KANA£EM:

Ka¿dy cz³owiek ma przynajmniej jednego anio³a stró¿a na ca³e ¿ycie, a czasem i wiêcej. W miarê tego, jak wznosisz siê na coraz wy¿sze wymiary i podwymiary, masz do czynienia z rozmaitymi kierownikami duchowymi. Musisz potrafiæ „podnosiæ” w³asn± ¶wiadomo¶æ do poziomu, na którym mo¿liwa bêdzie komunikacja z kierownikami i nauczycielami duchowymi. Oni tak¿e nieco obni¿aj± swoje wibracje, aby siê z Tob± zharmonizowaæ.

Koniecznie trzeba opanowaæ umiejêtno¶æ koncentracji i skupiania uwagi.

Musisz siê nauczyæ wyciszaæ umys³, a w³asne my¶li usuwaæ z drogi, a¿eby byæ nastawionym na odbiór my¶li swoich kierowników i nauczycieli duchowych oraz otwartym na ich prowadzenie.

Pomiêdzy Twoj± dusz±/wy¿sz± Ja¼ni± a istno¶ciami, którym s³u¿ysz za kana³, musi panowaæ porozumienie.

Istoty ¦wiat³o¶ci nigdy nie narusz± czyjej¶ wolnej woli.

Kierownicy duchowi pomog± Ci osi±gn±æ odpowiedni poziom wibracji, daj±c Ci „bodziec energetyczny”, dziêki któremu poczujesz siê pe³en wigoru, a nawet – gdy siê wznosisz na wy¿sze poziomy energetyczne – zaznasz stanów ekspansji przestrzennej, szczególnie w g³owie.

Channeling wzmaga ¶wiadomo¶æ, czujno¶æ umys³u.

Channeling jest przyspieszon± ¶cie¿k± rozwoju duchowego.

Kierownicy duchowi nie podadz± Ci rozwi±zania problemów, stanowi±cych Twoje ¿yciowe lekcje - uka¿±  Ci jednak rozmaite opcje i mo¿e trochê szersze pole widzenia.

Kierownicy duchowi nie przepowiadaj± przysz³o¶ci, jako ¿e po pierwsze masz woln± wolê, a po wtóre wchodzi tu w grê zbyt wiele czynników zmiennych. Jednak¿e w konkretnej sytuacji mog± ci oni wskazaæ najbardziej prawdopodobn± wersjê przysz³o¶ci, a tak¿e pomog± ci podj±æ decyzjê najm±drzejsz± i najlepiej s³u¿±c± najwiêkszemu dobru.

Pod±¿aj ¶cie¿k± iluminacji, a wzmocnimy Twoj± determinacjê, natchniemy Ciê i rozpalimy serce ¶wiêtym ogniem stwórczym. Wiedz, ¿e z serc Boga Ojca i Matki wieczy¶cie promieniuje na Was Mi³o¶æ, ¦wiat³o i niewys³owione b³ogos³awieñstwa.

JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£.

Przek³ad: Anna ¯urowska


Zapisane
sarah54
Go¶æ
« Odpowiedz #110 : Grudzieñ 31, 2009, 17:44:28 »

To jeszcze jest model zbawicielsko- zachowawczy.

Jednak pomagaj±cy cz³owiekowi w doj¶ciu do w³asnej Ja¼ni...
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #111 : Czerwiec 20, 2010, 19:52:24 »

Przes³anie od Archanio³a Micha³a
LUTY 2010 (LM-2-2010)

 KU WY¯SZYM STANOM ISTNIENIA


przekaza³a Ronna Herman

Umi³owany mistrzu, co Ciê teraz najbardziej niepokoi? Czego, jak Ci siê wydaje, nie mo¿esz przezwyciê¿yæ, nad czym zapanowaæ, na co nie znajdujesz odpowiedzi zdolnej wyja¶niæ, czemu pewne stresuj±ce sytuacje ustawicznie Ciê prze¶laduj±? Ci z Was, którzy od jakiego¶ czasu pod±¿aj± ¶cie¿k± ¶wiadomo¶ci, odnosz± wra¿enie, ¿e oto utknêli w ¶lepej uliczce, jako ¿e - choæby nie wiedzieæ co robili albo nie robili - ani rusz nie mog± obej¶æ uporczywych przeszkód, które im przysparzaj± tyle zgryzoty?

Jak ju¿ wielokrotnie podkre¶lali¶my, w³a¶nie przechodzisz przez nies³ychanie wa¿ny i intensywny proces transformacyjny. Niejeden z Was znalaz³ siê teraz na etapie, w którym na powierzchniê ¶wiadomo¶ci wyp³ywaj± mu jego g³ówne problemy, po to, aby móg³ je raz na zawsze zneutralizowaæ, przeistoczyæ. Tym dysharmonijnym energiom/ stereotypom my¶lowym, tak bardzo dezorganizuj±cym ¿ycie, mo¿na teraz przywróciæ ich postaæ pierwotn±, przemieniaj±c je w substancjê czystego ¦wiat³a. Na ¶cie¿ce wy¿szego rozwoju/w-niebo-wstêpowania przebywa siê liczne etapy, do¶wiadcza wielu inicjacji. Mo¿e siê to przejawiaæ w taki sposób, ¿e po okresie g³êbokich studiów, wzrostu wewnêtrznego i poszerzania siê ¶wiadomo¶ci, nastêpuje czas asymilacji, kiedy to nagle masz wra¿enie, ¿e jeste¶ znowu w strefie zerowej, gdzie - jak dawniej - panuje stagnacja albo chaos. Puls serca Boga Ojca Matki wytwarza cykle zmiennych rytmów, tote¿ ka¿da ¿ywa istota jest dostrojona do ¿ycia w cyklicznych rytmach jakiego¶ typ. Przekonasz siê, i¿ w miarê tego, jak siê wy³ania i kszta³tuje ¶rodowisko ka¿dego kolejnego wy¿szego wymiaru, cykle do¶wiadczania i przejawiania ka¿dorazowo nastêpuj± po sobie w znacznie szybszym tempie.

Obecnie zdarza siê na Ziemi coraz wiêcej wcieleñ grupowych. Tote¿ trzeba zdawaæ sobie sprawê, bo to wa¿ne, ¿e w sk³ad danej grupy dusz wchodz± ludzie na rozmaitym poziomach o-¦wiec-enia i ¿e ka¿dy z nich wnosi do zespo³u wiano talentów ró¿nego gatunku, kalibru i stopnia rozwoju. Cz³onkowie ka¿dej takiej grupy inkarnuj± siê pospo³u w jakim¶ konkretnym celu czy celach. Niektórzy cz³onkowie danej rodziny Duszy przychodz± na ¶wiat razem, poniewa¿ ju¿ ich ³±czy³a i ³±czy bliska wiê¼ i chc± siê wzajemnie wspieraæ. Wielu ma do spe³nienia wspóln± misjê. W trakcie swojej podró¿y przez ca³y wszech¶wiat ju¿ wielokrotnie odpowiada³e¶ na wezwanie, wi±¿±c siê z jak±¶ grup± dusz wielce zró¿nicowanych, a¿eby kiedy¶ w przysz³o¶ci wspólnie przeprowadziæ wa¿n± misjê. Niektórzy w czasie jednego pobytu na Ziemi wype³niaj± nawet wiêcej ni¿ jedno donios³e zadanie. Tymczasem inni uczestnicy dzia³alno¶ci grupy prze¿ywaj± swoje obecne ¿ycie jako rodzaj nagrody. Pozorni nowicjusze, otrzymuj± wsparcie i pomoc od bardziej zaawansowanych cz³onków zespo³u i korzystaj± ze skumulowanej m±dro¶ci i Mi³o¶ci-¦wiat³a ca³ej grupy. Mo¿esz byæ pewien, ¿e w przesz³o¶ci te kochane duszyczki ¶wiadczy³y tak± sam± s³u¿bê, tote¿ na poziomie Duszy spe³niaj± ju¿ wszelkie wymogi, jakim nale¿y sprostaæ, aby wej¶æ na ¶cie¿kê. Wymagaj± one jedynie odrobinê nauki i pomocy, aby sobie przypomnieæ, kim s± naprawdê. Niektórzy z nich robi± tak b³yskawiczne postêpy, ¿e otrzymuj± bosk± dyspensê Mi³o¶ci-¦wiat³a, a¿eby mogli szybko wej¶æ w swoje prawdziwe role jako mistrzowie doskonali, jako nauczyciele i pionierzy, wskazuj±cy innym drogê.

Niektóre grupy spokojnie i bez rozg³osu zajmuj± siê szerzeniem Mi³o¶ci/¦wiat³a i m±dro¶ci w¶ród rodziny, przyjació³, w s±siedztwie oraz innych miejscowych strefach wp³ywów. Prowadz±c ciche, wstrzemiê¼liwe ¿ycie i ¶wiec±c innym przyk³adem godnym na¶ladowania, rozprzestrzeniaj± energiê swojej Mi³o¶ci i siê ni± dziel±. Tymczasem cz³onkowie innych grup zostaj± przywódcami i utalentowanymi nauczycielami, gdy¿ jest im przeznaczone roztaczaæ wp³ywy w szerszym zasiêgu, mo¿e nawet na skalê ¶wiatow±. Im ró¿norodniejszy sk³ad grupy, tym wiêkszy jej potencjalny wp³yw na otoczenie, jako ¿e ma ona do przekazania innym do¶wiadczenia i m±dro¶æ w pe³niejszym zakresie.

A teraz, chc±c Ci daæ pojêcie o tym, czego do¶wiadcza ludzko¶æ wznosz±ca siê w wy¿sze wymiary, zapraszamy Ciê w podró¿. Wyobra¼ sobie, ¿e – z naszego punktu widzenia – obserwujesz zupe³nie inn± rzeczywisto¶æ na innej planecie, w³a¶nie prze¿ywaj±cej proces wznoszenia siê w wy¿sze wymiary. My, mieszkañcy sfer wy¿szych, mamy zdolno¶æ rozpoznawania zarówno uczuæ, jak i rodzaju wibracji, jakie ludzie wytwarzaj± swoimi my¶lami i dzia³aniem. Kolory na tej planecie s± ¿ywsze, a pole auryczne ka¿dej osoby, dla wszystkich widoczne, uwa¿a siê za rzecz normaln±. Tyle, ¿e ludzie nie rozumiej± znaczenia aury.

Skupimy uwagê na grupie dusz, razem pod±¿aj±cych ¶cie¿k± w-niebo-wstêpowania. Pierwsza scena, jak± widzimy, ods³ania ma³± odosobnion± wioskê, po³o¿on± w dolinie w¶ród wysokich górami. Wie¶niacy to ludzie pro¶ci, nie maj±cy wielkiego kontaktu ze ¶wiatem poza w³asn± miejscowo¶ci±. Dolina jest usiana skromnymi chatami i prawie wszyscy mieszkañcy musz± walczyæ, by - ledwie wi±¿±c koniec z koñcem - zapracowaæ na ¿ycie. Ziemia jest nieurodzajna, klimat surowy, pogoda nieprzewidywalna. Ludzie s± wobec siebie podejrzliwi, w niewielkim stopniu komunikuj± siê ze sob±, prawie nie wspó³pracuj± w imiê wspólnego dobra. Jednak¿e nieco wy¿ej na zboczu góry trzy rodziny pobudowa³y siê obok siebie w pewnej odleg³o¶ci od wioski. Dziel± siê ze sob± nie tylko wod± z pobliskiego strumienia, ale i owocami pracy. Czêsto siê zbieraj±, aby omawiaæ swoje problemy i dziêkowaæ za otrzymane dary. Zaczynaj± zauwa¿aæ, ¿e u nich na zboczu wszystko wygl±da trochê ja¶niej i uk³ada siê harmonijniej, ni¿ w dolinie.

Nad dolin± zawsze unosi siê tuman oparów. Kiedy „górale” schodz± do niej ze zbocza, mieszkañcy wioski wydaj± im siê coraz biedniejsi i jeszcze bardziej nieszczê¶liwi, ni¿ za poprzednim razem. Na przybyszów spogl±daj± spode ³ba i zachowuj± siê niego¶cinnie. W ogóle panuje tam atmosfera smutku i rozpaczy. Z czasem cz³onkowie grupy z wysokiego zbocza przestaj± schodziæ na dó³. Przekonali siê, ¿e sami potrafi± wytworzyæ wszystko, czego im trzeba, aby wie¶æ ¿ycie proste lecz wygodne. Ich szeregi stopniowo siê powiêkszaj±, tak ¿e z czasem powstaje na stoku nowa wioska. Jednak¿e wraz z poszerzaniem siê granic nadesz³y dla tego ludu nowe próby i wyzwania.

P³ynê³y lata, a¿ kiedy¶ kilka bardziej posuniêtych w rozwoju rodzin Duszy zaczê³y ogarniaæ niepokój i niezadowolenie. Ludzie ci zrozumieli, ¿e w ¿yciu musi siê kryæ co¶ wiêcej, ni¿ samo bytowanie w ma³ej ustronnej wiosce, a na koñcu ¶mieræ. Postanowili wiêc wspi±æ siê na szczyt góry, aby zobaczyæ, jak wygl±da ¶wiat poza ni±. Wspinaczka okaza³a siê mozolna, musieli wiele kluczyæ, ¿eby przej¶æ dalej, a na drodze napotykali liczne wyzwania. Przekonali siê jednak, ¿e je¶li tylko zachowuj± cierpliwo¶æ i wspó³pracuj±, by rozwi±zywaæ problemy, a tak¿e korzystaj± ze wspólnej puli zasobów, droga siê staje ³atwiejsza. Powoli ale nieuchronnie piêli siê po zboczu, a¿ w koñcu dotarli na sam wierzcho³ek góry, sk±d ujrzeli wioskê, trochê podobn± do tej, z której przyszli, tylko jeszcze lepsz±. Jej mieszkañcy mieli umiejêtno¶ci, o jakich nawet im siê nie ¶ni³o i wytworzyli wiele u¿ytecznych rzeczy, pozwalaj±cych ¿yæ ³atwiej i wygodniej.

Przybysze powoli integrowali siê z miejscow± ludno¶ci± i w nied³ugim czasie opanowali liczne umiejêtno¶ci, które im przekazali rdzenni mieszkañcy wioski oraz pod ich okiem rozwinêli ró¿ne wyj±tkowe talenty. ¯ycie w nowej osadzie, choæ wcale nie doskona³e, okaza³o siê jednak du¿o lepsze, ni¿ w rodzimej, tote¿ parê osób zdecydowa³o siê pozostaæ na miejscu, pomimo pewnych problemów, z jakimi musieli siê tam borykaæ.

Reszta cz³onków wêdrownej rodziny Duszy postanowi³a ruszyæ dalej, w dó³ przeciwnego zbocza góry. Zeszli a¿ do doliny po³o¿onej wy¿ej, ni¿ ich rodzima. ¯y³o siê tu nieco lepiej, ale panowa³a atmosfera niezadowolenia i pomiêdzy mieszkañcami wci±¿ wybucha³y jakie¶ drobne konflikty. Najwyra¼niej trawi³a ich zazdro¶æ, nawet zawi¶æ, poniewa¿ obowi±zywa³o tam co¶ w rodzaju systemu kastowego, zgodnie z którym ludzie wyj±tkowo utalentowani, wykszta³ceni albo piêknego oblicza i figury, zachowywali siê, jak gdyby byli lepsi od ca³ej reszty. Do tego jedn± z ulubionych rozrywek tych wie¶niaków by³o plotkowanie i wydrwiwanie bli¼nich, ich wierzeñ i obyczajów, szczególnie je¶li siê ró¿ni³y od ich w³asnych.

Wkrótce niektórym cz³onkom naszej rodziny Duszy udzieli³y siê te niezdrowe nastawienia i nawyki, dali siê wci±gn±æ i przesi±kli atmosfer± rywalizacji, jaka panowa³a w wiosce. Natomiast inni zachowali postawê postronnych obserwatorów i szybko zdecydowali, ¿e nie chc± siê tam osiedliæ. Opu¶cili to sio³o nawet nie ogl±daj±c siê za siebie, z wzrokiem utkwionym w szczyt kolejnej góry, w nadziei na zdobycze, jakie tam mog³y na nich czekaæ.

W ten sposób rozpocz±³ siê dla tych ludzi niekoñcz±cy siê proces rozwoju, w trakcie którego po wielekroæ do¶wiadczali oni ¿ycia w ¶rodowisku o okre¶lonym poziomie energii wibracyjnej, co im pozwala³o zdobyæ wiedzê i m±dro¶æ, konieczne, aby siê wznie¶æ w kolejn±, wy¿sz± dziedzinê bytu. Wiedza i talenty, jakimi obdarza Ciebie, aspiranta na ¶cie¿ce, ka¿dy kolejny wy¿szy poziom ¶wiadomo¶ci, na zawsze Ciê przemieniaj±. Dolinê nowej rzeczywisto¶ci musisz potem przemierzaæ tak d³ugo, a¿ nie oczy¶cisz siê wewnêtrznie, póki nie zharmonizujesz wszystkich stereotypów wibracyjnych, które nie wspó³graj± z tym poziomem istnienia. Dlatego nierzadko siê zdarza, ¿e skoro tylko osi±gniesz nowy poziom istnienia, przez jaki¶ czas masz wra¿enie, i¿ w Twoim ¿yciu znów siê pojawi³y rozd¼wiêki i trudno¶ci, s³owem kwestie, które nale¿y rozwi±zaæ. Kiedy ju¿ Twoja sygnatura energetyczna zharmonizuje siê z kolejnym nowym podwymiarem, jeste¶ gotów podj±æ wyzwania, jakie przed Tob± stawia nastêpna góra. Wiedz, ¿e kto raz us³yszy zew swojej Duszy i nañ odpowie, nic go ju¿ nie powstrzyma od szukania ¶cie¿ki, która go ostatecznie doprowadzi do o-¦wiec-enia, poniewa¿ dopóki jej nie znajdzie, bêdzie go drêczy³o „boskie niezadowolenie”.

U tych z Was, Umi³owany, którzy ju¿ wielokrotnie piêli siê na szczyty swojego ¿ycia i przemierzali najrozmaitsze doliny cienia, a podczas ca³ej tej podró¿y przechodzili przez próby i sprawdziany, z zakamarków jestestwa wyp³ywaj± teraz na powierzchniê ¶wiadomo¶ci najg³êbsze, kluczowe kwestie w³asnego istnienia. Jeszcze przed inkarnowaniem siê postanowili¶cie je rozwi±zaæ w obecnym ¿yciu, wiedz±c ¿e aby odzyskaæ stan mistrzostwa lub doskona³o¶ci wewnêtrznej, trzeba osi±gn±æ pewien poziom równowagi i harmonii wewnêtrznej. Pamiêtaj, ¿e te trudno¶ci to nie kara. I ¿e - usi³uj±c postêpowaæ jak najlepiej potrafisz - nie robisz niczego z³ego. Kiedy ju¿ raz siê przebudzisz i w swoim ¶wiêtym sercu rozpoznasz Bosk± iskrê, nigdy wiêcej nie spotkasz siê z sytuacjami bez wyj¶cia ani trudno¶ciami nie do pokonania. Zawsze bêdziesz do¶wiadcza³ takich prób, wyzwañ i okoliczno¶ci, które pomog± ci sobie u¶wiadomiæ w³asny ogromny potencja³ wewnêtrzny, pomog± ci wznie¶æ siê ponad u³udê ni¿szych planów bytu. Zawsze wiêc musisz d±¿yæ do rozstrzygniêæ najwy¿szych i najlepszych.

Rozumiemy, ¿e jednym z najtrudniejszych zadañ jest panowanie nad uczuciow± natur±, nad emocjami. Wa¿n± rzecz± jest codzienne oczyszczanie atmosfery otoczenia z dysharmonijnych wibracji, gdy¿ to Ci pozwala trwaæ w g³êbokim kontakcie ze ¶wiêtym sercem i ¶wiêtym umys³em i czerpaæ z nich si³ê. W ksiêdze swojego ¿ycia co dzieñ otwierasz nowy rozdzia³. Czy ów rozdzia³ siê znajdzie po stronie plusów, czy minusów?

Pamiêtaj o pewnej praktyce nie tylko dopuszczalnej, ale i wa¿nej: kieruj fioletowy p³omieñ przeistaczaj±cy wstecz, w swoj± przesz³o¶æ, tak aby prze¶wietli³ i przepali³ ca³± historiê Twego ¿ycia, wymazuj±c przyczynê, korzeñ, zapis oraz pamiêæ wszelkich dysharmonijnych energii, jakie pozostawi³y w Tobie minione dzieje. Fioletowy p³omieñ jest darem o wielkiej mocy przemieniania i dopomo¿e Ci przekroczyæ kr±g karmy i spocz±æ  w krêgu ³aski. Sumiennie praktykuj, gorliwie korzystaj z potêgi fioletowego p³omienia, który mo¿e zmazaæ wszelkie niedobre postêpki! Inaczej zadzia³a prawo przyczyny i skutku, a wówczas bêdziesz musia³ stawiæ czo³a swoim niewydarzonym tworom z przesz³o¶ci. Naucz siê je uwalniaæ z mi³o¶ci±. Si³owanie siê z nimi lub opór jedynie wzmacniaj± wszelkie ujemne my¶lokszta³ty. Id¼ za podszeptami swojej duszy i wy¿szej Ja¼ni, nie dawaj siê omamiæ powszechnym opiniom. Musisz siê nauczyæ ws³uchiwaæ w swój wewnêtrzny „boski zmys³”, który – w miarê praktyki - bêdzie siê wzmacniaæ. Cia³o jest p³yt± rezonansow± albo kamertonem na pewnej d³ugo¶ci fali, tworz±cej sygnaturê energetyczn± danego cz³owieka. Je¶li masz w ¿yciu pe³no chaosu i bolesnych wydarzeñ, podno¶ poziom ¶wiadomo¶ci, a tym samym podniesiesz poziom i zharmonizujesz stereotypy wibracyjne fali energii stanowi±cej Twoj± sygnaturê energetyczn±, a wówczas do¶wiadczenia ¿ycia tak¿e stan± siê bardziej zrównowa¿one, satysfakcjonuj±ce i przyjemne.

¯yjesz, mój drogi, w czasach krytycznych, których nadej¶cie przepowiadano od wieków – ale te¿ mo¿esz uzyskaæ wiêcej pomocy, ni¿ kiedykolwiek przedtem. Otwar³y siê niebiosa i na ca³y stworzenie sp³ywa drogocenny eliksir ¿ycia. Mo¿e wyda Ci siê to utopi±, zapewniamy Ciê jednak, ¿e wcale nie musisz i¶æ przez ¿ycie sam. Nie spuszczaj z oczu szczytu góry i trwaj ze¶rodkowany w Boskiej potêdze chwili obecnej, a nie pob³±dzisz na manowce. Masz w sobie potencja³, aby staæ siê cz³owiekiem, który w aspekcie fizycznym tryska energi±, emocjonalnie czuje siê spe³niony, w ¶wiecie materii cieszy siê obfito¶ci±, jest ¶wiadomy mentalnie i o-¦wiec-ony Duchem. Korzystanie z pe³ni ¿ycia na planie fizycznym podczas ziemskiej podró¿y to Twoje przyrodzone prawo. Zosta³e¶ stworzony do tego, aby dzieñ po dniu kosztowaæ i u¿ywaæ ¿ycia z pasj±, aby zaznawaæ fizyczno¶ci w pe³ni ¶wiadomie i intensywnie. Ziemskie bytowanie wcale nie mia³o byæ ci pado³em ³ez, cierpieñ i nêdzy. To, czy do¶wiadczasz ziemskiego ¿ycia jako raju, czy te¿ piekielnego koszmaru, zale¿y od ciebie. Pozwól, ¿e ci wska¿emy tê górn± ¶cie¿kê i o-¦wiet-limy ci drogê. Otula Ciê nasza g³êboka mi³o¶æ.

JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£

T³umaczy³a Anna ¯urowska



Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #112 : Czerwiec 22, 2010, 19:49:40 »


       Przes³anie archanio³a Micha³a

Marzec 2010 (LM-3-2010)

W OGNIU REWOLUCJI DUCHOWEJ

Przekaza³a Ronna Herman

Umi³owany mistrzu, wyobra¼ sobie przez chwilê, ¿e jeste¶ w pe³ni ¶wiadom w³asnego pochodzenia i ¿e masz wolny dostêp do dokumentów swojej historii kosmicznej. Wyobra¼ sobie, ¿e umiesz siê porozumiewaæ z lud¼mi bezpo¶rednio, metod± umys³ - umys³, bez s³ów. Masz te¿ naturaln± zdolno¶æ widzenia aury, mo¿esz wiêc w ka¿dej chwili odczytaæ i rozumieæ stan istnienia ka¿dego cz³owieka. Ponadto potrafisz sobie jasno wizualizowaæ to, co pragniesz przejawiæ i te wizje urzeczywistniaj± Ci siê prawie od razu, bez wysi³ku. Jeste¶ te¿ zdolny porozumiewaæ siê i obcowaæ z archanio³ami i istotami z rozleg³ej krainy anio³ów, z mistrzami niebiañskimi i wielkimi bytami ¦wiat³o¶ci. Wszystkie te przymioty i zdolno¶ci to nieod³±czne atrybuty Twego naturalnego stanu istnienia w wy¿szych królestwach bytu. Obecnie przechodzisz przez proces odzyskiwania owych talentów, od Boga Ci danych, a tak¿e mocy wspomagania procesu ewolucji ludzko¶ci i Ziemi.

Wielokrotnie i na ró¿ne sposoby wyja¶niali¶my ju¿, jak to siê sta³o, ¿e Twoja Boska Ja¼ñ podzieli³a siê na iskrê esencji mêskiej, obdarzon± przymiotami Boga Ojca oraz iskrê esencji kobiecej z zaletami i atrybutami Boga Matki. Od czasu tego pierwszego rozdzielenia ka¿dy aspekt Twej Ja¼ni rozszczepi³ siê na krocie mniejszych iskierek Bosko¶ci, tak ¿e zd±¿y³e¶ ju¿ przybraæ miriady ró¿nych postaci, maj±cych do wype³nienia niezliczone misje w toku obecnej przygody kosmicznej. Kolejny wielki etap ekspansji kosmicznej i ewolucji wszystkich istot czuj±cych jest ju¿ mocno zaawansowany, a ka¿dy z Was ma w nim do odegrania integraln± rolê jako cz³onek gwiezdnego plemienia i szafarz Boskiego ¦wiat³a.

Proces wznoszenia siê na wy¿sze poziomy bytu wymaga uwolnienia siê od wszystkiego, co Ciê dotychczas trzyma³o w dusznej, ograniczaj±cej rzeczywisto¶ci trzeciego i czwartego wymiaru. Wi±¿e siê te¿ z przywracaniem równowagi i harmonii wszystkim fasetom Twojego ziemskiego jestestwa, co spowoduje oczyszczenie banków pamiêci z wszelkich dysharmonijnych energii i zapisu wydarzeñ Twojej przesz³o¶ci, jak¿e bujnej i urozmaiconej. W rezultacie pozostan± tam jedynie wspomnienia zachwytu i rado¶ci oraz wysi³ków uwieñczonych powodzeniem, s³owem Twoich dokonañ jako wspó³twórcy w krainie materii. Pod±¿aj±c ¶cie¿k± w-niebo-wstêpowania, nie tylko  odzyskujesz m±dro¶æ nagromadzon± w ¶wiêtym umy¶le, ale i czerpiesz tak zwane diamentowe cz±stki elementarne ze skarbnicy ¦wiat³o¶ci stwórczej. Zaczynasz te¿ przejawiaæ wiele zdolno¶ci, dot±d u¶pionych, czekaj±cych a¿ bêdziesz gotów siê o nie „upomnieæ”.

Rola przeka¼nika/przekaziciela ¦wiat³a w ¶wiecie iluzji i cienia by³a Ci przeznaczona. ¯yjesz  na Ziemi, aby siê staæ mistrzem-szafarzem energii, dostarczaj±cym jej niczym lotniskowy „ta¶moci±g” na baga¿e. Mechanizmem, dziêki któremu, funkcjonuj±c w ¶rodowisku wymiarów trzeciego i czwartego, ¶ci±gasz stwórcz± substancjê prasi³y ¿yciowej, jest oddech. A skoro tylko otworzysz sobie i uczynnisz zarówno ¶wiêty umys³, jak i ¶wiête serce, bêdziesz mia³ mo¿no¶æ dostêpu do kosmicznego ¦wiat³a o pe³nym zakresie widma. Ponadto bêdziesz móg³ w pe³ni korzystaæ z Boskich w³asno¶ci alchemicznych fioletowego p³omienia.

Zgodnie z prawem ko³a obiegu kosmicznego wibracje, jakimi promieniujesz, w swoim czasie powróc± do Ciebie wraz z nagromadzon± nawi±zk± energii tak samo nacechowanej (inaczej mówi±c: z nawi±zk± wibracji o tych samych czêstotliwo¶ciach). Stanowisz centrum wiru energetycznego, jaki powstaje z ko³a lub pêtli utworzonej przez wibracje, które z siebie emitujesz przez solarny o¶rodek mocy. „Splot s³oneczny” to bardzo trafna nazwa, gdy¿ podobnie jak S³oñce tego uk³adu s³onecznego ¶le energiê kosmiczn±, która zasila Ziemiê, tak i ka¿dy z Was emanuje przez splot s³oneczny energiê si³y ¿yciowej. Oczami wyobra¼ni ujrzyj siebie jako o¶rodek w³asnego ¶wiata. Stanowisz ¼ród³o mocy, Twoje my¶li, uczynki i pobudki promieniuj± z Ciebie w postaci energii, która w trakcie obiegu zatacza pêtlê lub ko³o oraz przyci±ga energiê sobie podobn± i siê z ni± ³±czy.

Tak wiêc energia, któr± emanujesz, przejawia siê w ¶wiecie przyczynowo-skutkowym, po drodze siê potêguje, po czym, wracaj±c do Ciebie, utwierdza Ciê w obrazie ¶wiata uprzednio ju¿ wytworzonym. Cia³o wch³ania pewn± ilo¶æ tej energii, co – w zale¿no¶ci od rodzaju jej wibracji – powoduje bóle fizyczne i cierpienie psychiczne albo te¿ rodzi uczucie rado¶ci i b³ogostanu. Pozosta³a czê¶æ owej energii wibruje z ty³u za Tob±, lec±c w ¶wiat i zataczaj±c drug± pêtlê znaku nieskoñczono¶ci, za¶ wszelkie jej resztki czy „osady energetyczne” stopniowo przenikaj± do Twego osobistego ko³a stworzenia. W ten to sposób nieustannie odtwarzasz albo swoje w³asne wiêzienie energetyczne, albo wehiku³ ¦wiat³a - a zarazem swoj± osobist± rzeczywisto¶æ ziemsk±. Czy¿ nie zapewniali¶my Was, ¿e przybyli¶cie na Ziemiê jako wspó³stworzyciele, w³adaj±cy Bosk± moc± stwórcz±?

Nieodzownym warunkiem trwa³ego ze¶rodkowania siê w ¶wiêtym sercu jest odzyskanie stanu równowagi i harmonii. Chc±c doñ powróciæ, trzeba stale warto¶ciowaæ oraz poszerzaæ i rozwijaæ w³asn± ¶wiadomo¶æ Ja¼ni. Przekonania wp³ywaj± na emocje, a emocje zabarwiaj± pobudki. Ws³uchiwanie siê w podszepty Duszy, w m±dro¶æ ¶wiêtego umys³u i odczucia ¶wiêtego serca pomog± Ci tak dostroiæ i wyostrzyæ zdolno¶æ wnikliwego os±du, aby¶ móg³ podejmowaæ w³a¶ciwe decyzje i zawsze wybieraæ ¶cie¿kê najwy¿sz±. Do mistrzostwa wewnêtrznego prowadzi postawa szacunku dla wszechistnienia oraz dokonywanie wyborów z Bo¿ej inspiracji.

Jednym z najwa¿niejszych aktów, inicjuj±cych proces odzyskiwania równowagi i harmonii w obrêbie rzeczywisto¶ci przez siebie stworzonej, jest przebaczenie sobie za wszelkie niewydarzone „twory” wibracyjne, jakie powo³a³e¶ do istnienia w sobie i w relacjach z innymi lud¼mi. Kiedy pozwolisz dzia³aæ prawu przebaczenia, natychmiast przyspiesza siê u Ciebie proces powrotu do równowagi, poniewa¿ przebaczenie unicestwia lub zrywa wiêzy energetyczne, które wszczepi³e¶ ludziom w sploty s³oneczne. Dziêki przebaczeniu odetniesz siê te¿ od energii wszelkich negatywnych systemów ¶wiadomo¶ci zbiorowej, jakie przyj±³e¶ za w³asne. S³owem, wycofasz z obiegu wibracje, które albo wymienia³e¶ z innymi, albo im narzuca³e¶, albo do których siê do³o¿y³e¶, co Ci pozwala wst±piæ w stan ³aski i uruchomi procesy zwi±zne z tym stanem. B±d¼ ¶wiadom, ¿e wówczas do¶wiadczysz oczyszczaj±cego procesu transformacji wraz ze wszystkimi tego nastêpstwami. Nie bêdzie on jednak przebiega³ tak traumatycznie, ani siê ci±gn±³ tak d³ugo, jak by siê sta³o, gdyby¶ mu siê nie podda³ dobrowolnie, ca³ym sercem, z w³asnej inicjatywy. Przebaczaj±c, zestrajasz swoj± wolê z wol± wiêksz±, WOL¡ Boga Ojca Matki dla najwy¿szego i najlepszego dobra WSZECHISTNIENIA. Proces ewolucji, przebiegaj±cy zgodnie z Boskim planem, osi±gn±³ fazê decyduj±c±, tote¿ czas bardzo siê teraz liczy. Przed tym, kto zostanie czynnym cz³onkiem „Brygady ¦wiat³o¶ci”, nowym s³u¿ebnikiem ¶wiata, otworz± siê wrota nowych mo¿liwo¶ci. Ci, którzy pilnie „utrzymywali kurs” i wytrwali w tej s³u¿bie, zbior± plony w postaci mistrzostwa wewnêtrznego i dost±pienia stanu uczniostwa. Wkraczaj±c w fazê mistrzostwa, automatycznie zaczynasz spogl±daæ na ¶wiat i ¿ycie z wy¿szego punktu widzenia - i o wiele m±drzej, z g³êbokim zrozumieniem. Zaczynasz postrzegaæ i pojmowaæ swoj± rzeczywisto¶æ przez filtr Mi³o¶ci-¦wiat³a, a postawa nieos±dzania i wnikliwej rozwagi staje siê czê¶ci± Twojej natury.

A oto afirmacja, któr± dobrze jest zapamiêtaæ i stosowaæ: PRZYJMUJÊ CA£¡ PE£NIÊ SWOJEJ BOSKIEJ RZECZYWISTO¦CI. Wielk± moc ma pokora. Wielk± moc ma przebaczenie. Wielk± moc ma wdziêczno¶æ. A mi³o¶æ to potêga, w której zawieraj± siê wszelkie cnoty, talenty i przymioty Boskiej ¶wiadomo¶ci.

Wielu z Was zdaje sobie sprawê, ¿e we wstêpnych stadiach procesu inicjacyjnego nastêpuje kryzys, zwi±zany z pocz±tkiem walki ego i Duszy o supremacjê. Ka¿dy cz³owiek musi siê staraæ oczy¶ciæ swoj± z³udn±, wypaczon± rzeczywisto¶æ planów astralnych. Egoicznym cia³em pragnieniowym rz±dz± energie i impulsy trzech czakr ni¿szych. Owe niezrównowa¿one sk³onno¶ci nale¿y znowu podporz±dkowaæ Duszy. Ca³y ten okres czêsto nazywaj± „ciemn± noc± duszy” albo „przemierzaniem doliny cienia”. Wa¿ne, aby¶ - przechodz±c przez ten proces – rozumia³, ¿e to nie kara. Skoro tylko pomy¶lnie przemierzysz tê dolinê cienia i wy³onisz siê z niej jako triumfator, spojrzysz wstecz i u¶wiadomisz sobie , jak wielk± dano Ci szansê.

Aspirant duchowo¶ci to cz³owiek w pe³ni ¶wiadomy siebie, d±¿±cy do o-¦wiec-enia i mistrzostwa wewnêtrznego/doskona³o¶ci wewnêtrznej. Na pocz±tku tej drogi jest on wci±¿ nieco „skupiony na sobie”, nierzadko sk³onny do wybuchów gniewu i rozdra¿nienia , a tak¿e napadów niewiary w siebie i depresji. Aspirant duchowo¶ci musi w sobie rozwin±æ wra¿liwo¶æ oraz naturê wyrozumia³± i pe³n± mi³o¶ci. Cel ¿ycia aspiranta duchowo¶ci stopniowo przestaje siê ogniskowaæ wokó³ osobistych ambicji i ¿±dzy w³adzy, przekszta³caj±c siê w pragnienie s³u¿enia ludzko¶ci. Pragnienie s³u¿enia innym to instynkt Duszy.

Aspirant powoli zapomina o postawie typu ”liczê siê tylko ja i to, co moje lub dla mnie”, s³abnie jego zainteresowanie ¶wiatem warto¶ci zewnêtrznych. Coraz bardziej kieruje uwagê do wewn±trz, a o¶rodek mocy solarnej, obejmuj±cy serce, grasicê i  gard³o, staje siê dlañ centralnym punktem odniesienia. Kiedy ten obszar cia³a na wskro¶ przenikn± wy¿sze wibracje ¦wietlne, powy¿ej, w klatce piersiowej znów siê zapala troisty p³omieñ, co stanowi wstêp lub przygotowanie do otwarcia wrót ¶wiêtego serca.

Pozwól, ¿e podsuniemy Ci teraz jeszcze kilka wa¿nych tez, aby Ci pomóc scaliæ i przyswoiæ m±dro¶æ, dziêki której siê staniesz dojrza³ym aspirantem duchowym na ¶cie¿ce do o-¦wiec-enia:

·        Cia³o emocjonalne dzia³a jak ¶wiat³o odblaskowe. Reaguje na bod¼ce zewnêtrzne, jakich dostarczaj± inni ludzie, wydarzenia, przywi±zania emocjonalne i uzale¿nienia/na³ogi.

 

·        Krocz ¶cie¿k± ¿ycia ³agodnie i z szacunkiem. Mów cicho i z rozwag±. Niech Twoje postêpowanie odzwierciedla czysto¶æ Twej Boskiej Ja¼ni, tak aby¶ pozostawia³ za sob± ¶wietlisty szlak ¶ladów, którymi inni pod±¿±.

 

·        Dusza ma swoje cykliczne „przyp³ywy i odp³ywy”, podobnie jak ca³y kosmos.

 

·        Przygotowuj±c siê do nowego cyklu ¿yciowego, Dusza czerpie esencjê ¿ycia z Obecno¶ci JAM JEST. Pod koniec tego cyklu esencja ¿ycia stopniowo podlega wycofywaniu, wskutek czego nastêpuje ¶mieræ fizyczna. Jednak¿e Ty prawdziwy nadal trwasz w postaci duchowej, gdy¿ jeste¶ nie¶miertelny.

 

·        Cz³owiek pod±¿aj±cy ¶cie¿k± ¶wiadomo¶ci odczuwa impulsy Duszy i jej wp³yw o wiele silniej, ni¿ osoba jeszcze nie przebudzona, wci±¿ uwik³ana w u³udê, nieod³±czn± od bytowania w trzecim/czwartym wymiarze.

 

·        Chc±c siê wznosiæ po spirali w-niebo-wstêpowania, musisz siê staraæ nieustannie poszerzaæ ¶wiadomo¶æ Duszy. Nadesz³a pora, by ci, którzy siê znajd± w szeregach nowych s³u¿ebników ¶wiata, wzajemnie siê rozpoznali.

 

·        Krytycyzm jest zdolno¶ci± w³a¶ciw± ego i umys³owi ni¿szemu. Krytykowanie i przyganianie czy to innym, czy sobie samemu, jest czym¶ niezwykle szkodliwym. Wszak to, na czym skupiasz uwagê, zasilasz w³asn± energi±! Tote¿ nastaw siê na znajdowanie dobra we wszystkich i wszystkim, bo to sprawa najwy¿szej wagi!

 

·        Krytycyzm konstruktywny bywa potrzebny. Nale¿y go jednak stosowaæ wy³±cznie po to, aby pomóc komu¶ skorygowaæ destrukcyjne zachowania oraz obraæ w³a¶ciwy rodzaj lub kierunek dzia³añ.

 

·        NIE UDAJE SIÊ TYLKO TYM, KTÓRZY ZAPRZESTAJ¡ PRÓB. Nie zaprzestaj±c, mo¿na straciæ najwy¿ej trochê czasu, jednak¿e ka¿da pora¿ka wzbogaca o jak±¶ wiedzê. Ten, kto siê nauczy, czego lepiej nie robiæ, mo¿e siê rozwijaæ i urastaæ w m±dro¶æ, doskonaliæ umiejêtno¶ci i osi±gaæ bieg³o¶æ w wybranej dziedzinie

 

·        Ni¿sze wibracje energetyczne udzielaj± siê Twojej pie¶ni duszy, wprowadzaj±c doñ czêstotliwo¶ci dysharmonijne. Powoduj± one zaburzenia i dolegliwo¶ci w obszarze cia³a, w którym powsta³y albo siê skupi³y. Przy odpowiednio silnym natê¿eniu taka negatywna energia mo¿e nawet wywo³aæ chorobê i, koniec koñców, zanieczy¶ciæ ca³e cia³o.

 

·        Chc±c swobodnie odbieraæ wysubtelnione wibracje prawdy kosmicznej, nale¿y –z pomoc± wy¿szej Ja¼ni, kierowników duchowych i anio³ów-pomocników - ujarzmiæ cia³o emocjonalne i zdobyæ nad nim w³adzê. Trzeba oczy¶ciæ umys³ z wynaturzonych negatywnych my¶li, pe³nych poczucia przegranej i bezsilno¶ci. Nauki m±dro¶ci z kosmicznych bibliotek Boskiej ¶wiadomo¶ci mo¿e odbieraæ tylko czysty receptor.

 

·        Poszukuj±cy na duchowej ¶cie¿ce nie zwraca uwagi na powszechne opinie i os±dy, nie przywi±zuje znaczenia do pora¿ek. Aspirantów duchowych poznaje siê po stopniu natê¿enia ¦wiat³a, a nie wielko¶ci wiedzy czy dokonañ.

Pamiêtaj, Umi³owany, ¿e ZEW DUSZY BÊDZIE SIÊ ROZLEGA£ TAK D£UGO, A¯ ZWRÓCISZ NAÑ UWAGÊ. Niejeden z Was ju¿ albo przyst±pi³ do pe³nienia swojej prawdziwej misji, albo jest na to gotów, ale nie zapominaj, ¿e Twoim ostatecznym i najwy¿szym celem jest przekazywaæ Mi³o¶æ-¦wiat³o Stwórcy.

Rozumiemy, ¿e przysz³o¶æ jest niepewna i ¿e ka¿dego z Was, choæ w ró¿nym stopniu, trapi± teraz cierpienia i dolegliwo¶ci. Prosimy, aby¶ siê skupi³ na cudach, jakie siê dziej± w Twoim ¿yciu i na postêpach, które czynisz. Nie pozwól, aby lêki, tak rozpowszechnione w¶ród ogó³u ludzi, zatru³y Ci umys³. ¦mia³o dotrzymuj kroku potê¿nym przemianom, jakie siê dokonuj± w Twoim ¶wiecie –a jednocze¶nie p³yñ, wznosz±c siê ponad nimi. Wiedz, ¿e razem przezwyciê¿ymy wszelkie przeciwno¶ci. Naszym zadaniem jest otworzyæ drogê ka¿dej duszyczce, pragn±cej powróciæ do stanu harmonii i zestrojenia ze swoj± Ja¼ni± Bosk±. Kochany mój, kiedy tylko poczujesz siê samotny, pe³en w±tpliwo¶ci i rozpaczy, odwied¼ swoj± piramidê ¦wiat³a, a tam natchniemy ciê odwag±, podniesiemy na duchu i zainspirujemy. Ilekroæ czujesz siê osamotniony i niekochany, wejd¼ do o¶rodka serca, gdzie ju¿ bêdziemy na ciebie czekaæ, aby Ciê przepromieniæ mi³o¶ci± Boga Matki i Ojca. JAM JEST Twym nieod³±cznym towarzyszem.

JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£

Przek³ad: Anna ¯urowska

 
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #113 : Czerwiec 27, 2010, 17:41:45 »

 
    Przes³anie archanio³a Micha³a

Kwiecieñ 2010 (LM-04-2010)

KU ¦WIAT£U PRZYSZ£O¦CI

Przekaza³a Ronna Herman

Umi³owany mistrzu, po¶wiêæ, proszê, nieco czasu na przeanalizowanie swego mistrzowskiego planu na przysz³o¶æ. Jak wspominali¶my, z ziemskiego kontraktu ju¿ siê wywi±za³e¶, pora zatem zadeklarowaæ now± misjê galaktyczn±. Nie znaczy to, ¿e lada chwila mia³by¶ opu¶ciæ Ziemiê, zapewniamy. Na ¿ycie w czasach dzisiejszych przygotowywa³e¶ siê przez wiele inkarnacji i jeste¶ bardzo potrzebny w szeregach s³u¿ebników ¦wiat³o¶ci na ¶wiecie. Ju¿ wielokrotnie prosili¶my, aby¶ sobie u³o¿y³ scenariusz przysz³o¶ci, a potem dzieñ po dniu i chwila po chwili ¿y³ jak tylko potrafisz najlepiej.

Je¶li nawet nie planowa³e¶ przysz³o¶ci ¶wiadomie, z pewno¶ci± co¶ zamierzasz. Za spraw± Twojej pod¶wiadomo¶ci, cia³a pragnieniowego ego, jego têsknot czy po¿±dliwo¶ci oraz bezustannej paplaniny, jakiej przez ca³y pracowity dzieñ oddaje siê umys³, taki czy inny projekt przysz³o¶ci ju¿ zaistnia³. My¶li pe³ne potê¿nych emocji wytwarzaj± potê¿ne wibracje energetyczne, podczas gdy bezsensowne glêdzenie umys³u powo³uje do bytu jedynie s³abe, nik³e wibracje. Te ostatnie narastaj± i kszta³tuj± siê powoli, tak ¿e dopiero z czasem kumuluj± siê i nabieraj± mocy, zamieniaj±c siê w potê¿ne wibracje chaosu, które wracaj± do ciebie znakiem nieskoñczono¶ci, zgodnie z dzia³aniem tak zwanego prawa ko³a. Je¿eli ¿ycie uk³ada Ci siê w sposób bez³adny i niespójny, to w³a¶nie dlatego, ¿e tak promieniuje Twoja sygnatura energetyczna w ¶wiecie opartym wszak na dzia³aniu prawa przyczyny i skutku. Dlatego jest tak wa¿ne, aby¶ podj±³ proces obiektywnej obserwacji my¶li, a zarazem pilnie praktykowa³ sztukê ogniskowania uwagi w o¶rodku ¶wiêtego serca.

W ubieg³ych latach przekazali¶my Wam zarówno podstawowe, jak i sporo zaawansowanych narzêdzi wy¿szego rozwoju. Niemniej staj±c przed perspektyw± odzyskania mistrzostwa wewnêtrznego i panowania nad w³asn± przysz³o¶ci±, ogromnie wielu z Was chwieje siê jak chor±giewka na wietrze. Powtarzamy Ci wiêc, Umi³owany, ¿e czas najwy¿szy zadbaæ o swoj± przysz³o¶æ na serio i, pierwsza rzecz, zdecydowanie o¶wiadczyæ swojej Ja¼ni wy¿szej i Obecno¶ci JAM JEST: „JESTEM GOTÓW”, co Ci pozwoli zyskaæ zrozumienie i pomoc ze strony wielkich bytów ¦wiat³o¶ci, w tym w³asnej Ja¼ni Boskiej.

O ile chcesz siê staæ MISTRZEM ALFA, naucz siê utrzymywaæ wibracje mózgowe na poziomie od dziesiêciu do czterech cykli na sekundê. Pomo¿e Ci to funkcjonowaæ w stanie ¶wiadomo¶ci mózgu spójnego, a nie rozdwojonego na praw± i lew± pó³kulê, z przewag± jednej z nich. ¯yj dzieñ po dniu jak mistrz, stosuj narzêdzia Ci ofiarowane, aby nawi±zaæ kontakt z w³asnym ¶wiêtym sercem i ¶wiêtym umys³em, a tak¿e stwarzaj rozmaite piramidy ¦wiat³a w pi±tym wymiarze i nie zapominaj z nich korzystaæ – a wszystko to razem zrewolucjonizuje Twoj± osobist± rzeczywisto¶æ ponad naj¶mielsze wyobra¿enia. Rozmaite techniki oddechowe nie tylko zadecyduj± o Twoim dobrym samopoczuciu i funkcjonowaniu, ale i ogromnie  przyspiesz± u Ciebie proces wstêpowania w wy¿sze wymiary. Najbardziej drogocenny dar, jaki Ci jest dostêpny na ¶cie¿ce o-¦wiec-enia, to fioletowy p³omieñ przeistaczajacy. Pomo¿e Ci on uzdrowiæ i oczy¶ciæ siê z wszelkich ujemnych stereotypów my¶lowych i grzechów.

Kto chce wykroczyæ poza kr±g karmy, aby siê znale¼æ w krêgu ³aski, musi systematycznie przyzywaæ fioletowy p³omieñ przeistaczajacy, tak czêsto, aby go on ci±gle ca³ego spowija³, a tym samym bezustannie przemienia³ wszelk± dysharmonijn± energiê w neutraln± substancjê ¦wiat³a. Da Ci to pewno¶æ, ¿e zarówno negatywne my¶lokszta³ty, jakimi w ka¿dej chwili mo¿esz emanowaæ, jak i niskie wibracje karmiczne, które stworzy³e¶ w przesz³o¶ci, bêd± regularnie neutralizowane. Jeste¶ odpowiedzialny za wszystkie swoje „dzie³a”, wszystkie twory - i dobre, i z³e. Wibracje, raz wys³ane w ¶wiat, zawsze do ciebie powróc± zgodnie z prawem ko³a. Jedno zastrze¿enie: musisz pilnie pracowaæ, aby osi±gaæ i utrzymaæ wy¿sze i coraz subtelniejsze wibracje osobiste, zamiast po prostu liczyæ wy³±cznie na to, ¿e fioletowy p³omieñ przeistaczaj±cy oczy¶ci Ciê ze wszelkich negatywnych i wynaturzonych wibracji. Rzeczywi¶cie stanowi on narzêdzie transformacji, ale pod warunkiem wk³adu wysi³ku i wytrwa³o¶ci z Twojej strony!

Kiedy pêtla nieskoñczono¶ci i linia czasu Twej przesz³o¶ci wejd± w stan równowagi i gdy przemienisz wiêkszo¶æ swoich dysharmonijnych energii, wst±pisz w pêtlê swojej nieskoñczonej przysz³o¶ci. Jeste¶ w trakcie procesu wstêpowania w ¦wiat³o przysz³o¶ci i pozostawiania za sob± cieni minionego

Tak wielu z Was nie potrafi odkryæ w³asnej misji lub pasji i apatycznie dryfuje z pr±dem mijaj±cych dni. I nie robicie nic, nie podejmujecie najmniejszych wysi³ków, aby zainicjowaæ w swoim ¿yciu jakie¶ zmiany na lepsze. No có¿, nie ka¿demu pisane nauczaæ wielkie rzesze ludzkie albo byæ wa¿n± postaci±, dzia³aj±c± na skalê ¶wiatow±. Tym niemniej w³a¶nie Ci z Was, którzy z dala od ¶wiat³a reflektorów wype³niaj± codzienne obowi±zki, ma³ymi krokami staraj± siê o ci±g³y postêp, nieustannie usi³uj±c co¶ w sobie zmieniaæ na lepsze i promieniuj± Mi³o¶ci±/ ¦wiat³em stwórczym na Ziemiê i ca³y ¶wiat - to w³a¶nie Wy najradykalniej wp³ywacie na negatywne ¶rodowisko ziemskie. Szukamy s³u¿ebników ¶wiata dzia³aj±cych od samych ‘korzeni’, od podstaw. Potrzebujemy Was wszystkich bez wyj±tku i liczymy, ¿e ka¿dy z Was pomo¿e podnosiæ i wysubtelniaæ ¶wiadomo¶æ zbiorow± ogó³u ludzko¶ci.

W tym miejscu pragniemy dodaæ otuchy tym, którzy siê czuj± bezradni, w rozterce, nie widz±c drogi wyj¶cia z po³o¿enia, w jakim siê znale¼li lub rozwi±zania jakiego¶ dylematu. A mo¿e otworzyliby¶cie umys³ na mo¿no¶æ pomocy wprost ze sfer boskiego bytu, na mo¿no¶æ nowego sposobu my¶lenia i doskonalszego ¿ycia?

Modlisz siê o pomoc, a czêsto i b³agasz o ni± w rozpaczy. Gdy jednak pomoc przychodzi w formie, jaka Ci nie odpowiada, od¿egnujesz siê od niej i j± odtr±casz! Modlitwy s± zawsze wys³uchiwane. Pro¶by o najwiêksze dobro przejawiaj± siê w postaci wielkich i ma³ych cudów i otwieraj± drogê ¿ycia, któr± mo¿na pod±¿aæ z ca³± swobod± i wdziêkiem. Odpowiedzi± na modlitwy p³yn±ce z ego, pod dyktando cia³a pragnieniowego, jest dopuszczenie, by cz³owiek rozwi±zywa³ sprawy zgodnie ze swoimi b³êdnymi wyobra¿eniami i podejmowa³ dzia³ania niew³a¶ciwe. Lekcje ¿ycia przyswaja siê dziêki do¶wiadczaniu tego, co siê samemu stworzy³o. Ego przyci±ga dysharmoniê i niezadowolenie oraz sk³ania cz³owieka do szukania rozwi±zañ i spe³nienia poza samym sob±, z zewn±trz. Musisz nauczyæ siê modliæ czystym sercem, w intencjach najwy¿szego rzêdu. Podnosz±c poziom swego ¦wiat³a, wzmagasz magnetyczn± moc przyci±gaj±c± serca., Musisz siê nauczyæ przyjmowaæ z wdziêczno¶ci± ca³± obfito¶æ, jaka na Ciebie sp³ywa.

A mo¿e, sk³adaj±c o¶wiadczenie swojej nowej misji, zaczniesz od listy tego wszystkiego, co w Twoim ¿yciu nie jest dobre, co chcia³by¶ zmieniæ? Na pocz±tek dokonaj kilku niewielkich zmian i pamiêtaj, ¿e trzeba zaczynaæ od siebie. Jeste¶my prze¶wiadczeni, ¿e o ile - korzystaj±c z narzêdzi, które od nas dosta³e¶ - zdecydowanie i z ca³ej mocy podejmiesz stosowny trud, Twoje ¿ycie zacznie siê radykalnie przeobra¿aæ. Poddaj nas, proszê, próbie. Przemy¶l i staraj siê zg³êbiæ niektóre z naszych podstawowych idei, po czym zwolna, ale solennie wcielaj je w ¿ycie na co dzieñ. Daj nam pozwolenie, aby¶my mogli prowadziæ Ciê i inspirowaæ, a moce niebiañskie bêdziesz mia³ za sob±. Klêskê poniesie jedynie ten z Was, Umi³owani, kto siê podda.

Czas bardzo siê teraz liczy, gdy¿ dzieñ po dniu coraz szybciej rosn± lêk i gniew ogó³u ludzi, a tak¿e impet si³ przyrody oraz przemian zachodz±cych na Ziemi. W przes³aniu z zesz³ego miesi±ca (z marca 2010) oznajmili¶my Ci, ¿e w³a¶nie hartujesz siê w ogniu prawdziwej rewolucji duchowej. Istn± rewolucjê przechodz± równie¿ ca³e rzesze ludzi, tkwi±cych w u³udzie rzeczywisto¶ci trzeciego/czwartego wymiaru. W ka¿dym kraju, w ka¿dej rasie, kulturze, religii czy ugrupowaniu politycznym tworz± siê podzia³y na przeró¿ne od³amy, silnie wobec siebie spolaryzowane. Stwierdzili¶my, ¿e przepa¶æ miêdzy ¦wiat³o¶ci±, a krain± cienia wci±¿ siê poszerza, co staje siê oczywiste zarówno z wy¿szego, jak i ziemskiego punktu widzenia. Dziêki Wam, wiernym stra¿nikom ¦wiat³o¶ci, wyra¼nie widaæ obszary sk±pane w ¦wietle ¿ywym. Obserwujemy tak¿e rozszala³e „tr±by powietrzne” wszelkiego z³a oraz chaos ogarniaj±cy liczne kraje, prowincje, wielkie miasta i ma³e osiedla, a nawet - jak ¶wiat d³ugi i szeroki - poszczególne rodziny.

Je¶li siê czujesz pora¿ony retoryk± ¶wiatowych mediów, nie mo¿esz nie zdawaæ sobie sprawy, ¿e wypluwaj± one w eter i ¶wiadomo¶æ ludzi receptywnych krwio¿ercz± wrzawê pe³n± wypaczonych sensacji i obrazów wszelkiego z³a oraz gró¼b utraty. Obawa przed ubóstwem, gniew na w³adców, przywódców i rz±dy oraz oburzenie i poczucie, ¿e ma siê prawo do dóbr i us³ug, za nic nie bior±c osobistej odpowiedzialno¶ci – to typowe objawy g³êbokiego lêku przed zmian±, jaki teraz trawi ludzk± ¶wiadomo¶æ we wszystkich czê¶ciach ¶wiata.

Pora wkroczyæ w nastêpny etap procesu wznoszenia siê w wy¿sze wymiary. Wielu aspirantów mocno zaawansowanych na ¶cie¿ce opanowuje ju¿ metody i oddaje siê przygotowaniom. U tych, którzy post±pili w rozwoju ¶wiadomo¶ci duchowej, proces przebudzenia/ewolucji uleg³ przyspieszeniu, jakiego ca³a historia ¶wiata jeszcze nie widzia³a – po to, by mogli oni s³u¿yæ jako przekaziciele i „t³umacze”, interpretatorzy prawa i prawdy kosmicznej.

Wy, aspiranci na ¶cie¿ce, osi±gaj±cy bieg³o¶æ w sztuce tworzenia i korzystania z licznych piramid ¦wiat³a i mocy w pi±tym wymiarze, powoli lecz nieuchronnie aklimatyzujecie siê w ¶rodowisku ni¿szego pi±tego wymiaru. Przetarli¶cie szlaki do miast ¦wiat³a, mo¿ecie wiêc stopniowo przyswajaæ sobie coraz to wy¿sze i subtelniejsze wibracje ¶wietlne. Jednocze¶nie przygotowujecie siê do nawi±zania sta³ych kontaktów i uczycie siê porozumiewaæ z mnogimi postaciami w³asnej Ja¼ni wy¿szej oraz wielkimi bytami ¦wiat³o¶ci.

Gdy ju¿ - jak wielu z Was – pod±¿asz za wewnêtrznym wezwaniem do ponownego zjednoczenia, Twoja wysubtelniona pie¶ñ duszy dociera do rozmaitych cz³onków Twej Ja¼ni Boskiej. Kiedy tak wysubtelnisz sobie wibracje, ¿e Twoja sygnatura energetyczna osi±gnie pewien poziom harmonii, Twoja pie¶n duszy zabrzmi w czwartym, pi±tym, a u niektórych nawet tak¿e w szóstym wymiarze, a z czasem bêdzie stopniowo dosiêgaæ pól aurycznych niektórych fragmentów duszy Twojej Ja¼ni wy¿szej. Powoli, w miarê jak owe b³ogos³awione postacie Twej Ja¼ni zaczn± sobie u¶wiadamiaæ Twoj± obecno¶æ, bêd± one inicjowaæ proces zestrajania siê z Tob±. Te, które wspó³brzmi± z poziomem ni¿szym ni¿ Twój, zestroj± siê z kolumn± ¦wiat³a pod Tob±, wspó³brzmi±ce za¶ z wy¿szymi - ponad Tob±. Stopniowo bêdziesz siê rozprzestrzenia³ nie tylko w górê, w coraz wy¿sze sfery subtelne, ale i wszerz, poniewa¿ wszystkie fragmenty Twojej Obecno¶ci JAM JEST jeden po drugim wstêpuj± w proces przybli¿ania siê do o¶rodkowej kolumny Boskiego ¦wiat³a.

Niektórym powy¿sza informacja wyda siê do¶æ skomplikowana. Tym niemniej wielu z Was, choæ w rozmaitym stopniu, do¶wiadcza ju¿ tego procesu podczas nocnych wêdrówek albo w medytacji. Dlatego chcemy Was ogólnie zorientowaæ, jak przebiega proces w-niebo-wstêpowania na rozmaitych poziomach. Nied³ugo omówimy tê sprawê szerzej i g³êbiej.

Wg³êbiaj±c siê w tajemnice prawdy kosmicznej, zdobywasz zasób wiedzy, jaki mo¿e Ci siê potem przydaæ. Co wiêcej, kiedy uzyskasz dostêp do swego ¶wiêtego umys³u, doznasz wra¿enia, ¿e oto czerpiesz z jakiego¶ kosmicznego ¼ród³a informacji. Jednak¿e z pocz±tku dotrzesz jedynie do prastarej, rozleg³ej wiedzy z w³asnej przesz³o¶ci. Staniesz siê bardziej wyczulony na idee, pojêcia i wszelkie z³o¿one informacje, jakie kiedy¶ nagromadzi³e¶ i nauczysz siê otwieraæ tê skarbnicê wiedzy na ka¿de zawo³anie.

W miarê jak bêdziesz postêpowa³ w rozwoju oraz zyskiwa³ umiejêtno¶æ dzielenia siê z innymi swoj± m±dro¶ci±, bêdziesz siê coraz bardziej uwra¿liwiaæ na subtelne wiadomo¶ci, wyobra¿enia i idee, jakie Ci przekazuj± kierownicy duchowi, nauczyciele, pomocne anio³y i o¶wiecone istno¶ci z wy¿szych sfer bytu. Kiedy ów kapita³ wiedzy przeistoczysz w m±dro¶æ i staniesz siê ¿ywym uosobieniem ka¿dego kolejnego poziomu ¶wiadomo¶ci, na który wst±pi³e¶, bêdziesz w pe³ni uprawniony, aby tym zakresie nauczaæ innych. Tego, czego uczysz, musisz najpierw sam do¶wiadczyæ i sam urzeczywistniaæ tak, aby móc ¶wieciæ przyk³adem. To najlepszy sposób  zdobycia pos³uchu u innych.

Pamiêtaj, mój dzielny rycerzu, ¿e m±dro¶ci kosmicznej i prawdy Boskiej w ka¿dej epoce, na ka¿dym etapie dziejów, udziela siê ludziom o mi³uj±cych sercach i otwartych umys³ach. Przez poddanie siê woli Boga Ojca Matki nale¿y rozumieæ przestrzeganie praw uniwersalnych, w miarê tego, jak Ci siê objawiaj±. Ten, któremu mistrzem jest w³asna Ja¼ñ, zawsze siê stara dokonywaæ najwy¿szych wyborów, p³onie pragnieniem s³u¿enia innym i zawsze bierze odpowiedzialno¶æ za w³asne czyny. Wzywaj nas i pozwól sobie o-¦wietlaæ drogê, któr± pod±¿asz w przysz³o¶æ. Otulamy Ciê najg³êbsz± mi³o¶ci±.

JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£

Przek³ad: Anna ¯urowska
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #114 : Lipiec 15, 2010, 09:16:40 »

Przes³anie archanio³a Micha³a

Maj 2010 (LM-5-2010)

WZYWAMY S£U¯EBNIKÓW ¦WIATA

Przekaza³a Ronna Herman

Umi³owany mistrzu, ci z Was, którzy s± wys³annikami albo dzieæmi gwiazd odpowiedzieli na wezwanie, dono¶nie rozlegaj±ce siê w ca³ym wszech¶wiecie. *Gwiezdne plemiê/dzieci gwiazd/wys³annicy gwiazd czasami s± nazywane „starymi duszami”. Wys³annik gwiazd to taka dusza lub osoba, która ju¿ prze¿y³a niezliczone wcielenia, i to w ca³ym wszech¶wiecie, a mo¿e nawet we wszech¶wiecie wszech¶wiatów, w omniwersum. Oznacza to, ¿e wniknê³a ona w zindywidualizowan± ¶wiadomo¶æ niezmiernie dawno temu i od tamtego czasu mia³a ju¿ krocie inkarnacji oraz do¶wiadczeñ jako wspó³-stworzycielka/-wspó³-stworzyciel. Wys³annicy gwiazd to ci z samej czo³ówki, to pionierzy procesu wznoszenia siê w wy¿sze wymiary, zakotwiczaj±cy na Ziemi wy¿sze wibracje ¶wietlne [cytat z Glossary In Reference and Revelations *Glossary and Illustrations, R.H. - Ilustrowanego s³ownika terminówi i objawieñ, R.H.]

Przybyli¶cie na Ziemiê z odleg³ych systemów gwiezdnych, galaktyk i uk³adów s³onecznych, przynosz±c ze sob± bogactwo wiedzy kosmicznej, zgromadzonej w ¶wiêtym umy¶le na u¿ytek przysz³o¶ci. Ka¿dy z Was musia³ uczyniæ zado¶æ rygorystycznym wymaganiom oraz z³o¿yæ uroczyste przysiêgi. Zgodzi³e¶ siê zst±piæ na Ziemiê w tych w³a¶nie czasach, tak donios³ych ewolucyjnie i inkarnowaæ siê w warunkach niejednokrotnie nader trudnych. Przyrzek³e¶, ¿e gdy nadejdzie pora, aby¶ wst±pi³ na ¶cie¿kê wy¿szego rozwoju, pozwolisz nam podj±æ wszelkie kroki, jakie uznamy za konieczne, aby Ciê przebudziæ, i to nie licz±c siê z Twoj± woln± wol±. U jednych wywo³a³o to zjawisko zwane przenikniêciem Dusz±/stopieniem siê z Dusz±, u innych za¶, tych którzy ju¿ siê na ni± przebudzili i byli na to gotowi, nast±pi³o stopienie siê z jednym z aspektów w³asnej Ja¼ni wy¿szej. Pe³ne i ostateczne z³±czenie Duszy ze ¶wiêtym sercem jest nies³ychanie donios³ym wydarzeniem. Kiedy m±dro¶æ przepojona mi³o¶ci± dyktuje Ci intencje i gdy wyra¿asz je oraz urzeczywistniasz czystym sercem, stajesz siê potê¿nym ¼ród³em energii ¶wiêtego ognia!

Przebudzenie wywo³a³o w¶ród awangardy dusz wysoko rozwiniêtych masow± falê boskiego niezadowolenia. Ka¿dy z Was do¶wiadczy³ kilku donios³ych transformacji, jakim zosta³ poddany ogó³ ludzi, a tak¿e odczu³ oddzia³ywanie lub obserwowa³ przyspieszone przemiany Ziemi, zachodz±ce systematycznie. W tej grupie znalaz³a siê wiêkszo¶æ tych z Was, którzy ¶wiadomie starali siê odzyskaæ swoj± bosko¶æ metodami, jakie ich poci±ga³y. Zgodzi³e¶ siê ¶wieciæ przyk³adem i zrobiæ wszystko, co w Twojej mocy, aby u³atwiæ drogê innym, staj±c siê stra¿nikiem ¦wiat³o¶ci, przewodnikiem na ¶cie¿ce i s³u¿ebnikiem ¶wiata. W dawnych epokach proces wznoszenia siê w wy¿sze wymiary by³ osi±galny jedynie dla ludzi, którzy inkarnowali siê ju¿ bêd±c wtajemniczonymi adeptami, uczniami zaawansowanymi na ¶cie¿ce, z misj± zakotwiczania na Ziemi jak najwiêkszej ilo¶ci boskiego ¦wiat³a i przekazywania kosmicznej m±dro¶ci. Te czasy minê³y. Obecnie ma miejsce w-niebo-wstêpowanie na skalê powszechn±, obejmuj±ce wszystkie planety, uk³ady s³oneczne i galaktyki tego wszech¶wiata. Ko³a stworzenia obracaj± siê spiralnie b±d¼ w górê, b±d¼ w dó³, do wewn±trz lub na zewn±trz - zale¿nie od wymogów tego wielkiego cyklu kosmicznego, który w³a¶nie panuje.

W ci±gu kilku ostatnich lat czasu ziemskiego podali¶my Wam szczegó³owe instrukcje, jak tworzyæ piramidy ¦wiat³a/Mocy w pi±tym wymiarze. Ju¿ dzia³a wspania³a piramida ¶wiatowa, któr± systematycznie odwiedzaj± wierne dusze, aby tam wdychaæ diamentowe cz±stki czystej boskiej esencji Stwórcy. Prosz±c w imiê mi³o¶ci o najwiêksze dobro dla ca³ej ludzko¶ci, Ziemi i wszechstworzenia, aktywuj± oni ów eliksir ¯ycia i wydychaj± go do olbrzymich zbiorników wewn±trz tej wielkiej piramidy. Dziêki temu ich esencja Mi³o¶ci tysi±ckrotnie siê potêguje, a Elohim i zastêpy anielskie wykorzystuj± j± jak najlepiej. Zgodnie z prawem kosmosu musi nadej¶æ pora, kiedy wszystkie dusze ¶wiadome winny zacz±æ zwracaæ pewn± czê¶æ swego przydzia³u Mi³o¶ci/¯ycia. Aktywnie uczestnicz±c w procesie dzielenia siê diamentowymi cz±stkami w piramidzie ¶wiatowej, wywi±zujesz siê ze swoich powinno¶ci wobec Boskich Rodziców, ze swoich zadañ czynnego i oddanego wspó³-stwórcy. Stanowi to najwy¿sz± i najskuteczniejsz± formê dziesiêciny. Dzielenie siê doczesnymi majêtno¶ciami to rzecz wa¿na, ale jeszcze donio¶lejsze s± dary z tych bogactw i talentów, które nam zsy³a Duch.

W ci±gu paru ostatnich lat mnóstwo z Was wspólnie utworzy³o w pi±tym wymiarze rozmaite piramidy grupowe w strategicznych miejscach wokó³ ca³ej Ziemi. Nasze instrukcje s± czêsto form± przygotowania do przysz³ej realizacji jakiego¶ wiêkszego planu. Teraz pora siê skupiæ na stworzeniu warunków do zbli¿enia i stowarzyszenia siê ca³ej grupy s³u¿ebników ¶wiata. W tym celu piramidy grupowe, rozsiane po ¶wiecie, stopniowo ³±cz± siê ze sob± tak, aby powsta³a z nich jedna du¿a piramida na najwy¿szych poziomach pi±tego wymiaru. Nie jest ona tak ogromna, jak piramida ¶wiatowa, poniewa¿ s³u¿y innym celom. Piramida ¶wiatowa jest przeznaczona dla ca³ej ludzko¶ci. Ka¿dy, kto zechce, mo¿e siê tam udaæ, aby siê ³±czyæ i obcowaæ z Bogiem Ojcem Matk±, z wielkimi bytami ¦wiat³o¶ci oraz mocarnymi zastêpami anio³ów ze sfer niebieskich i Najwy¿szym Stwórc±, aby wyra¿aæ im swoj± wdziêczno¶æ i oddawaæ cze¶æ. Jest to miejsce ¶wiête najwy¿szego rzêdu, otwarte dla wszystkich tych, którzy pragn± zakosztowaæ szczê¶liwo¶ci jedni oraz podzieliæ siê swoim bogactwem duchowym i bezwarunkow± mi³o¶ci±. Ka¿dy ma zapewnione miejsce w tej ¶wi±tyni, któr± mo¿na by nazwaæ wielk± katedr± niebiesk±, poniewa¿ w przysz³o¶ci – kiedy religie ¶wiata zaczn± ju¿ przyjmowaæ wy¿sze nauki m±dro¶ci, pochodz±cej od samego Boga Ojca Matki -  zast±pi ona wiele obecnych przybytków kultu.

Piramida s³u¿ebników ¶wiata bêdzie zarezerwowana dla ludzi, którzy daleko zaszli na ¶cie¿ce do doskona³o¶ci wewnêtrznej/ mistrzostwa wewnêtrznego, a tym samym zyskali prawo dzielenia siê swoj± m±dro¶ci± i wiedz±, doskonale ju¿ opanowan± i scalon±. Do piramidy s³u¿ebników ¶wiata dociera siê tak jak do miast ¦wiat³a, to jest z osobistej piramidy ¦wiat³a, gdzie trzeba siê udaæ najpierw. W najbli¿szej przysz³o¶ci podamy wiêcej instrukcji i informacji na temat przeznaczenia piramidy s³u¿ebników ¶wiata oraz dobrodziejstw, jakich w niej mo¿na dost±piæ. Na razie tylko nadmienimy, ¿e stanowi ona jedn± z najwiêkszych sposobno¶ci s³u¿enia rodzajowi ludzkiemu i Ziemi, jakie kiedykolwiek dostaniesz.

Pamiêtaj, ¿e inicjacja jest teraz osi±gniêciem grupowym, a nie indywidualnym. Co oznacza, ¿e trzeba jako¶, pomagaæ tym, którzy id± ¶cie¿k± tu¿ za Tob±. Kiedy wzrastasz i wznosisz siê na wy¿szy poziom ¶wiadomo¶ci, poci±gaj za sob± ca³± ludzko¶æ. Ci±¿enie ku ¶wiadomo¶ci zbiorowej le¿y w naturze Duszy. To Dusza d±¿y do ponownego zjednoczenia, a nie osobowo¶æ sterowana przez ego. Postêp na ¶cie¿ce wzmaga ¶wiadomo¶æ Duszy, a zarazem ¶wiadomo¶æ ponadindywidualn±.

Miliony kochanych duszyczek jest w³a¶nie w trakcie tak zwanego procesu inicjacji, który jednak, powiedzmy sobie jasno, stanowi naturalny etap wznoszenia siê w wy¿sze wymiary. W-niebo-wstêpowanie jest procesem nieustaj±cej i wiecznotrwa³ej ewolucji, a nie celem ostatecznym. Powiniene¶ te¿ zdawaæ sobie sprawê, ¿e w tysi±cach innych miejsc i innych rzeczywisto¶ci ju¿ przechodzi³e¶ przez rozmaite jego fazy.

Jeste¶ aspirantem na ¶cie¿ce, tote¿ bêd± Ci siê objawiaæ coraz to wiêksze prawdy kosmiczne. Wiedz jednak, ¿e tak¿e pomniejsze zasady ponadczasowej m±dro¶ci zaczn± Ci siê poszerzaæ i rozwijaæ, obejmuj±c nieznane dot±d regu³y, prawa i prawdy kolejnego, wy¿szego poziomu istnienia – i ten cykl wznoszenia siê ¶wiadomo¶ci nigdy siê nie skoñczy! Pamiêtaj, wiedzê nale¿y dobrze przyswoiæ i umiejêtnie oraz skutecznie wykorzystywaæ, aby siê mog³a utrwaliæ i pozostaæ w Tobie jako m±dro¶æ. Cz³owiekiem ducha jest ten, kto rozwin±³ swoje zdolno¶ci nad¶wiadome do tego stopnia, ¿e mo¿e ju¿ zacz±æ czerpaæ ze skarbnicy informacji nagromadzonych w ¶wiêtym umy¶le. W koñcu za po¶rednictwem licznych fragmentów swojej Duszy, rozsianych po ca³ym wszech¶wiecie. uczy siê on czerpaæ z poziomu wy¿szych wymiarów nie tylko inspiracjê, ale i wiedzê wy¿szej natury. Na skutek otwierania siê obszarów mózgu bêd±cych siedliskiem wy¿szych wibracji energetycznych spora czê¶æ pamiêci minionych wydarzeñ zacznie Ci siê zacieraæ w miarê tego, jak bêdziesz coraz mniej polegaæ na rejonach mózgu/umy¶le zwi±zanych/-ym z instynktami, a coraz bardziej u¿ywaæ tych, w których przejawia siê umys³ wy¿szy. Proces w-niebo-wstêpowania poszerza umys³, sprawiaj±c ¿e z jednego stanu ¶wiadomo¶ci przechodzi siê w kolejny, wy¿szy. ¦wiadomo¶æ siê poszerza obejmuj±c sob± ca³± ludzko¶æ, Ziemiê, uk³ad s³oneczny i mechanizmy jego funkcjonowania. Ma³e ja przestaje byæ o¶rodkiem zainteresowania. Celem najwy¿szym jest staæ siê istot± o ¶wiadomo¶ci galaktycznej, a ostatecznie nawet kosmicznej, wszechobejmuj±cej.

Kochany mój, staramy siê Wam podawaæ najistotniejsze informacje, tak aby¶ rozumia³, co siê dzieje oraz orientowa³ siê w ogólnych zarysach, czego siê mo¿na spodziewaæ. Proponujemy równie¿ takie metody, narzêdzia i æwiczenia, jakie Ci pomog± przechodziæ przez obecny proces ewolucyjny z minimalnym trudem, co jest mo¿liwe dziêki darowi ³aski (stanowi±cej wysubtelnion± energiê karmiczn±). I jak zwykle doradzamy Ci przyjmowaæ jedynie te idee i wyobra¿enia, które w g³êbi serca i duszy wywo³uj± u Ciecie rezonans, odczucie, ¿e to musi byæ prawda – twoja prawda. Teraz, kiedy masz siê staæ panem w³asnego przeznaczenia, nie mo¿esz ju¿ pod±¿aæ czyimi¶ ¶ladami jak automat, bezmy¶lnie wyznaj±c pogl±dy przez kogo¶ g³oszone. Jako pan siebie musisz nieustaj±co polegaæ na w³asnej zdolno¶ci rozeznania. Na Ziemi jest teraz wielu oddanych wys³anników wy¿szej m±dro¶ci, którzy po¶wiêcili ¿ycie, aby Ci udostêpniæ nauki m±dro¶ci na czasy obecne i przysz³e – kiedy ¶wiadomo¶æ ¶wiata siê poszerzy. Usi³uj± oni daæ ludziom m±dro¶æ najwy¿szego lotu oraz wiedzê najbardziej dobroczynn±, a ¿eby to osi±gn±æ, stale musz± siê staraæ o dok³adno¶æ i nieskazitelno¶æ przekazu. Poznasz ich po owocach, jakie przynosz±. To Ci, których od wype³niania misji nie powstrzyma nawet najwiêksza si³a ciemno¶ci ani z³a wola.

Ci z Was, którzy swojemu widmu ¦wiat³a i cienia przywrócili odpowiedni poziom dualizmu, powinni teraz rozpocz±æ proces otwierania szlaków komunikacji z istno¶ciami z wy¿szych wymiarów. Je¿eli nale¿ysz do ich grona, oznacza to, i¿ dokona³e¶ ju¿ ogromnego dzie³a, jakim jest sp³ata wiêkszej czê¶ci d³ugów karmicznych, co sprawia, ¿e Twoja sygnatura energetyczna emanuje wibracjami pozytywnymi, korzystnymi. ¦wiadczy to równie¿ o tym, ¿e z powodzeniem nawi±za³e¶ ³±czno¶æ z w³asnym ¶wiêtym umys³em i ¶wiêtym sercem oraz przywróci³e¶ im kontakt pomiêdzy sob±. Niejeden z Was zacz±³ odbieraæ od swojej Ja¼ni wy¿szej, kierowników duchowych i wyspecjalizowanych anio³ów-pomocników impulsy i przekazy zarówno inspiracji, jak i wiedzy na zaawansowanym poziomie. Ostrzegamy, ¿e kontakt z wibracjami którego¶ z bytów ¦wiat³o¶ci wy¿szego rzêdu, Panów ¦wiat³o¶ci albo archanio³ów z wy¿szych sfer anielskich, nie mówi±c ju¿ o otrzymywaniu od nich wiadomo¶ci, by³by zjawiskiem nader wyj±tkowym, nies³ychanie rzadkim. Wymaga to bowiem d³u¿szego przeszkolenia oraz okresu próby. Radzimy Ci siê nie spieszyæ i pozwoliæ, ¿eby przez ten proces przeprowadzi³a Ciê Ja¼ñ wy¿sza. A wówczas z jej pomoc± uda Ci siê nawi±zaæ stabiln± ³±czno¶æ z wibracjami wy¿szej inteligencji kosmicznej, a zarazem – bezpiecznie postêpuj±c naprzód – dostaæ siê pod skrzyd³a nauczycieli m±dro¶ci kosmicznej na bardziej zaawansowanym poziomie.

 

PYTANIE: „Proszê o wyja¶nienie pojêcia CIA£A PRZYCZYNOWEGO.

Cia³o przyczynowe to aspekt Ja¼ni wy¿szej, a inaczej wszechduszy, przebywaj±cej na wy¿szym planie mentalnym. Zapisuj± siê w niej wszystkie dobre uczynki, które spe³ni³e¶ i ca³e dobro, jakie stworzy³e¶ w ci±gu ¿ycia. Niektóre ¿ywoty wnosz± niewiele nowego do tego bo¿ego sezamu, a znów podczas innych, tych wa¿nych, bêd±cych pasmem s³u¿by i po¶wiêcenia, Twoje skarby niebieskie mog± siê znacznie pomno¿yæ. Wskutek tego przybytku otwiera siê ¶cie¿ka do pierwszej sfery/ pierwszego fragmentu Twojej Ja¼ni wy¿szej, tak ¿e wszelkie talenty i m±dro¶æ tam nagromadzone zaczynaj± Ci wp³ywaæ do mózgu i pow³oki fizycznej. Dusza robi, co tylko mo¿e, aby pomóc Ci siê po³±czyæ z Ja¼ni± wy¿sz±, poniewa¿ przynosi to niezmierne korzy¶ci zarówno jej samej, jak i cia³u fizycznemu. Z czasem Twoja ludzka ¶wiadomo¶æ stopniowo siê zestraja z inteligencj± kosmiczn±.

PYTANIE: Czy harmonizacja czakramów nadaje im odpowiedni± szybko¶æ obrotów?

Do pewnego stopnia. D¼wiêki harmonizuj±ce daj± impuls, który uruchamia proces uwalniania siê z czakramów dysharmonijnych my¶lokszta³tów. Chodzi o to, by ostatecznie te eteryczne wiry energii zaczê³y promieniowaæ si³± ¿yciow± o wibracjach, jakim pierwotnie mia³y s³u¿yæ. Proces ten przebiega nies³ychanie powoli, etapami, poniewa¿ w jego trakcie te niezrównowa¿one energie rozchodz± siê po ca³ym organizmie, sk³adaj±cym siê z czterech cia³: fizycznego, emocjonalnego, mentalnego i eterycznego, a wreszcie, zgodnie z prawem ko³a obiegu, znakiem nieskoñczono¶ci wyp³ywaj± w ¶wiat fizyczny. Poprzednio bezwzglêdnie trzeba by³o do¶wiadczyæ wszystkiego, co siê kiedy¶ samemu stworzy³o albo te¿ w jaki¶ sposób naprawiæ swoje z³e postêpki, sp³acaæ d³ugi karmiczne. W praktyce oznacza³o to, ¿e owe ujemne energie tak zabarwia³y i wstrz±sa³y Twoimi uk³adami i po³o¿eniem ¿yciowym, ¿eby¶ je móg³ przemieniæ, przywracaj±c im wibracje harmonijne. Tak wiêc w miarê uwalniania siê wibracji negatywnych czakramy odzyskuj± odpowiednio szybsz± prêdko¶æ obrotów.

Kiedy my¶lisz i dzia³asz pozytywnie, wibracje, jakimi promieniuj± Ci czakramy, s± zrównowa¿one i harmonijne, dziêki czemu koniec koñców osi±gasz mistrzostwo wewnêtrzne oraz stan o¶wiecenia! Oto dlaczego tak wa¿n± rzecz± jest codzienne przywo³ywanie fioletowego p³omienia!. Stopniowo przemieni Ci on wszystkie dysharmonijne energie, tak ¿e ju¿ nie bêdziesz musia³ do¶wiadczaæ tych niezrównowa¿onych my¶lokszta³tów, które kiedy¶ powo³a³e¶ do istnienia, co inaczej - zgodnie z prawem przyczynowo-skutkowym –nast±piæ by musia³o. O niebo lepiej jest korzystaæ z daru fioletowego p³omienia przeistaczaj±cego i za jego spraw± transformowaæ negatywne energie w miarê tego, jak siê uwalniaj±. Pomo¿e Ci to wznie¶æ siê na poziom nazywany stanem ³aski.

Moi dzielni rycerze, idziemy naprzód wszyscy razem jako jedna armia s³u¿ebników ¶wiata, umocnijcie wiêc, proszê, swoj± duchow± zbrojê przymiotami i cnotami pierwszego Promienia Woli i Potêgi Bo¿ej: prawo¶ci±, mêstwem, prawd± i wytrwa³o¶ci±. ¦lubujê, ¿e bêdê Was prowadziæ i chroniæ w granicach, jakie dopuszcza prawo kosmosu. Kiedy my, s³u¿ebnicy ¶wiata pod przewodem Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci, dzia³amy wszyscy pospo³u, nie mo¿e nam siê nie powie¶æ! Przynosicie nam wielk± rado¶æ.

JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£

Przek³ad: Anna ¯urowska



« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2010, 09:40:22 wys³ane przez Rafaela » Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #115 : Lipiec 15, 2010, 09:41:27 »


Przes³anie archanio³a Micha³a

Czerwiec 2010, LM-06-2010

WITAMINA D, WITAMINA BOSKO¦CI

Przekaza³a Ronna Herman

 

Kochani Przyjaciele, niniejsze czerwcowe przes³anie muszê poprzedziæ wprowadzeniem obja¶niaj±cym. Rutynowe badania krwi z ostatnich kilku miesiêcy wykaza³y, ¿e zdumiewaj±ca liczba ludzi osobi¶cie mi znanych cierpi na znaczny niedobór witaminy D. Stopieñ tego niedoboru by³ u niektórych tak du¿y, ¿e przez jaki¶ czas trzeba im by³o podawaæ a¿ 50 000 jednostek witaminy D miesiêcznie, zanim jej poziom osi±gn±³ granicê normy. Dlaczego jest to tak wa¿na witamina i czego dostarcza cia³u? Poni¿ej cytujê artyku³ dostêpny w Internecie, a napisany przez Marcelle Pick:

Podstawowa substancja od¿ywcza zwana witamin± D jest w rzeczywisto¶ci nieaktywn± postaci± i budulcem potê¿nego hormonu steroidowego, kalcytaminy. Od lat ju¿ wiadomo, ¿e witamina D ma decyduj±ce znaczenie dla zdrowia ko¶ci i zêbów. Najnowsze badania dowodz±, ¿e rola witaminy D dla zdrowia cia³a ma o wiele szerszy zakres. Wspó³dzia³aj±c z innymi sk³adnikami od¿ywczymi oraz hormonami witamina D bierze udzia³ w kluczowych procesach wch³aniania minera³ów i metabolizmu ( szczególnie wapnia i fosforu we krwi i ko¶ciach). Reguluje zarówno normalne ró¿nicowanie siê komórek, jak i ich rozmna¿anie (zapobiegaj±c na przyk³ad rakowi). Sprzyja wra¿liwo¶ci na insulinê i regulacji poziomu cukru we krwi (wydzielanie insuliny). Co wiêcej, badania wykaza³y równie¿ wyra¼ny zwi±zek niedoboru witaminy D z oty³o¶ci±, insulino-oporno¶ci±, chorobami serca, niektórymi odmianami raka oraz depresj±. Organizm ludzki nie potrafi wytwarzaæ witaminy D samodzielnie, ale jedynie dziêki ekspozycji s³onecznej. Przeprowadzaj±c ostatnio badania u swoich pacjentów ze zdumieniem stwierdzi³em, ¿e u ponad 85 % z nich wystêpuje niedobór witaminy D.

Teoretycznie wystarczy wystawiæ cia³o na s³oñce przez parê godzin tygodniowo, aby organizm wytworzy³ sobie obfity zapas witaminy D (pod warunkiem, ¿e promienie UVB operuj± dostatecznie silnie). Mo¿na j± tak¿e czerpaæ z po¿ywienia, ale mimo ¿e wiele artyku³ów spo¿ywczych zawiera dodatek witaminy D, okazuje siê, ¿e to za ma³o i w rezultacie u mnóstwa ludzi nie osi±ga ona bezpiecznego poziomu nawet w przybli¿eniu

Nastêpnie doktor Pick donosi, i¿ - jak wynika z badañ - zapotrzebowanie doros³ych na tê witaminê wynosi 3000 – 5000 jednostek dziennie, a inni lekarze zalecaj± nawet wiêcej. Twój lekarz powinien ustaliæ optymaln± dla ciebie dawkê. Ca³y artyku³ znajdziesz na stronie: www.womentowomen.com/healthynutrition/vitaminD

 

 

A oto przes³anie ARCHANIO£A MICHA£A:

Umi³owany mistrzu, promienie s³oneczne, jak powszechnie wiadomo, nios± nam si³ê ¿yciodajn±. W zamierzch³ych czasach S³oñce, które mylnie uwa¿ano za Boga, nazywano imieniem RA. Potem w miejsce ca³ego panteonu ówczesnych bóstw grupa mêdrców, istot wysoko rozwiniêtych, zapocz±tkowa³a kult Boga jedynego. To prawda, ¿e na Ziemi pozbawionej elektromagnetycznego promieniowania S³oñca tego uk³adu s³onecznego, które widnieje na niebie, nie by³oby ¿ycia, poniewa¿ to ono dostarcza ¿yciodajnego ciep³a i ¶wiat³a. Jednak¿e, choæ wiêkszo¶æ ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy, ponad i zarazem poza ka¿dym S³oñcem widzialnym istnieje Wielkie S³oñce Centralne, które promieniuje wibracjami znacznie wy¿szego rzêdu i dlatego pozostaje niewidzialne dla ludzi obecnej epoki. Wielkie S³oñce Centralne jest domem Boskich Rodziców tego uk³adu s³onecznego. Owe ogromne kule Bo¿ej ¦wiat³o¶ci, koj±cej i krzepi±cej, przedstawiaj± widok pe³en takiej chwa³y i wspania³o¶ci, jakiej nie móg³by¶ sobie nawet wyobraziæ. Towarzysz± one wszelkim wspania³ym wielkim ¶wietlanym aspektom Stwórcy i maj± obowi±zek promieniowaæ substancj± prasi³y ¿yciowej oraz/lub ¦wiat³em metatronicznym pe³nego widma na wszystkie uk³ady s³oneczne i planety w ich obrêbie, w tym tak¿e na Ziemiê. Ci cudowni potomkowie Najwy¿szego Stwórcy nale¿± do pierwszych emanacji, jakie wy³oni³y siê z Jego o¶rodka serca. Uznano, ¿e s± oni godni byæ nadzorcami wszech¶wiatów, galaktyk, uk³adów s³onecznych, uk³adów gwiezdnych i nieprzebranej liczby planet w ca³ym ¶wiecie przejawionym. Wielce to skomplikowane zagadnienie, tote¿ w tej chwili nie bêdziemy siê w nie zag³êbiaæ. Pragniemy tylko, by¶ wiedzia³, ¿e S³oñce daje Ci o wiele wiêcej ni¿ ciep³o i ¶wiat³o, wiêcej ni¿ to, co sobie u¶wiadamiasz.

A¿ do po³owy XX wieku ludziom, którzy pracowali pod go³ym niebem przez ca³y bo¿y dzieñ bez ¿adnej ochrony, nawet przez my¶l by nie przesz³o, ¿e promieniowanie s³oneczne mo¿e byæ szkodliwe. Wprawdzie wk³adali kapelusze, a niektórzy os³aniali sobie ramiona, ale bynajmniej nie uwa¿ano, by d³ugotrwa³e przebywanie na s³oñcu mog³o komukolwiek wyrz±dziæ krzywdê. Jednak¿e w miarê jak rosn±ce zanieczyszczenie ¶rodowiska uszkadza³o warstwê ozonow±, stawa³a siê ona du¿o cieñsza ni¿ kiedy¶, wskutek czego zaczê³o docieraæ do ludzi i Ziemi znacznie wiêcej promieni ultrafioletowych. Ostatnimi czasy tak silnie akcentowano szkodliwo¶æ promieni s³onecznych, ¿e wiêkszo¶æ ludzi zapomnia³a o dobrodziejstwach zwi±zanych z ich oddzia³ywaniem. Reklama produktów chroni±cych przed promieniowaniem ultrafioletowym okaza³a siê skuteczna do tego stopnia, ¿e wiêkszo¶æ ludzi nie wychodzi na dwór bez ich zastosowania, choæby nawet na krótko. Nie zapominaj, ¿e promieniowanie s³oneczne jest jednak bezpieczne i niezmiernie korzystne w okresie letnim od wczesnych godzin rannych do godz. 10 [lub 11-tej czasu letniego, przyp. t³um.] oraz po 3-ciej lub 4-tej po po³udniu. Przynajmniej kwadrans dziennie na s³oñcu parê razy w tygodniu to wystarczaj±ca i jak¿e dobroczynna dawka k±pieli ¶wietlnej. W zimie natomiast, kiedy s³oñce operuje ze znacznie mniejsz± si³±, mo¿na siê wystawiaæ na jego dzia³anie nieco d³u¿ej.

Powy¿sze informacje s± przypomnieniem, jak wa¿ne znaczenie ma s³oñce dla zdrowia i dobrego funkcjonowania organizmu fizycznego. Jednak¿e chcemy zarazem podkre¶liæ, i¿ owa rozpowszechniona obawa przed s³oñcem i unikanie go stanowi± przyk³ad tego, jak krañcowe i odleg³e od zrównowa¿onego punktu widzenia sta³y siê systemy pogl±dów funkcjonuj±cych w ¶wiadomo¶ci zbiorowej oraz jak te mylne mniemania wp³ywaj± na ludzi, i to pod wieloma wzglêdami.

Pamiêtaj, Umi³owany, ¿e ci z Was, którzy zdecydowanie pod±¿aj± ¶cie¿k± oraz potrafi± czerpaæ ze ¦wiat³a Stwórcy diamentowe cz±stki elementarne i w duchu mi³o¶ci dzieliæ siê nimi ze ¶wiatem, wynios± z k±pieli s³onecznych o wiele wiêcej korzy¶ci, poniewa¿ na tym etapie s± zdolni ch³on±æ z promieni s³oñca wy¿sz± i jeszcze potê¿niejsz± esencjê, nazywan± ¦wiat³em metatronicznym o pe³nym zakresie widma. Witamina D to tylko jeden z licznych darów, jakie nios± ludzko¶ci zarówno zwyk³e promienie s³oneczne, jak i wielkie Promienie pochodz±ce od Boga Ojca Matki.

Wiedz, ¿e obecnie ¿yjesz w koñcowej fazie szczególnego okresu, w którym obowi±zuje zupe³nie wyj±tkowy system zasad. Wprawdzie ca³kowicie woln± wolê uznano za wspania³y dar, jednak dla ludzko¶ci pogr±¿aj±cej siê w ¶wiecie krañcowego dualizmu stawa³ siê on coraz wiêkszym ciê¿arem, przyczyniaj±cym wielkich cierpieñ. W ów system zasad wpisana zosta³a klauzula o nieingerencji. Czas przypisany temu okresowi musia³ siê dope³niæ, zanim Bóg Ojciec Matka móg³ o¶wiadczyæ: „Do¶æ! Pora na interwencjê. Wszystkim, którzy d±¿± do osi±gniêcia mistrzostwa wewnêtrznego, udzieli siê Boskiej dyspensy, za¶ Hierarchia duchowa i królestwo anio³ów bêdzie mia³o prawo udzielaæ wszelkiej pomocy, jaka oka¿e siê potrzebna, a pozostaje w granicach prawa kosmosu.” Na poziomie wy¿szych wibracji prawa karmicznego istnieje te¿ prawo £aski i odt±d bêd± zeñ korzystaæ cz³onkowie grupy s³u¿ebników ¶wiata, a tak¿e aspiranci oraz uczniowie na ¶cie¿ce wstêpuj±cej.

Owa szczególna era dobiega kresu. Wszystkich ludzi ducha, jacy siê teraz wy³aniaj±, bêdzie obowi±zywa³ nowy system zasad i praw. Stworzenie wkracza w now± epokê wy¿szego rozwoju, a wszyscy d±¿±cy do osi±gniêcia stanu ¶wiadomo¶ci jedni zostan± wspó³twórcami przysz³o¶ci. Boska misja ka¿dego z Was ma poszerzaæ granice ¶wiadomo¶ci Bo¿ej niczym promieñ Boskiego ¦wiat³a. Twoim celem jest staæ siê mistrzem przejawiania, tym który przywo³uje esencjê stwórcz±, aktywuje j± w ¶wiêtym sercu i – za pomoc± my¶li czerpanych ze ¶wiêtego umys³u – kszta³tuje tê bosk± substancjê w nieprzebran± ró¿norako¶æ form. Jako mistrz przejawiania stajesz siê istnym przed³u¿eniem albo rêk± Boga Ojca Matki.

Wy, pionierzy wskazuj±cy drogê, jeste¶cie nadziej± przysz³o¶ci. K³adziecie podwaliny nowego porz±dku spo³ecznego. Tote¿ spraw± najwy¿szej wagi jest to, aby¶cie kroczyli ¶cie¿k± ¶rodka. Mistrz Ja¼ni urzeczywistnionej nie opowiada siê po ¿adnej ze stron konfliktów, jakie teraz szalej± na ca³ym ¶wiecie. Twoja moc osobista dzia³a najskuteczniej, kiedy trwasz ze¶rodkowany w ¶wiêtym sercu i dajesz siê prowadziæ m±dro¶ci ¶wiêtego umys³u. Zawsze powiniene¶ przyjmowaæ postawê dobrej woli/woli dobra i staæ na stanowisku najwiêkszego dobra wszystkich i wszystkiego.

A skoro czynnie d±¿ysz do o-¦wiec-enia i starasz siê odzyskaæ stan równowagi i harmonii wewnêtrznej, koniecznie musisz sobie u¶wiadomiæ ograniczenia karmiczne, jakie twoja Dusza wziê³a na siebie w obecnym ¿yciu, a¿eby siê czego¶ nauczyæ. Istniej± okre¶lone ograniczenia i warunki, których nie mo¿na zmieniæ, a nauka danego ¿ycia polega na tym, aby umieæ je z wdziêkiem zaakceptowaæ i d±¿yæ do doskona³o¶ci w granicach przez nie zakre¶lonych. Rozumiej±c, ¿e nie zosta³y Ci one narzucone jako kara, ale dane jako sposobno¶æ do zrównowa¿enia dysharmonijnych energii i stereotypów my¶lowych. Chcemy jednak podkre¶liæ, ¿e obecne ¿ycie jest dla ka¿dej duszy na Ziemi szans± niepowtarzaln±. Niezale¿nie od warunków, w jakich siê narodzi³e¶, masz teraz sposobno¶æ siêgn±æ po wielko¶æ oraz czerpaæ ze skarbnicy wiedzy i talentów koniecznych, aby mo¿na by³o staæ siê mistrzem doskona³o¶ci wewnêtrznej/ Ja¼ni urzeczywistnionej. Zosta³e¶ do tego stworzony, jest Ci przeznaczone zostaæ mistrzem przejawiania, wspó³twórc± dysponuj±cym moc± i talentami danymi od Boga. Postawiæ pierwszy krok na tej drodze to uprzytomniæ sobie, ¿e w swoim DNA masz zaprogramowany potencja³ geniuszu oraz szeroki wachlarz zdolno¶ci i talentów. Jeszcze przed inkarnacj± wybierasz sobie okoliczno¶ci przysz³ego ¿ycia oraz pewne konkretne zdolno¶ci, ³atwiej Ci dostêpne od innych. Wprawdzie pe³na gama i zakres Twoich talentów pozostaje w rezerwie, w u¶pieniu, ale masz moc je obudziæ i ujawniæ, a¿eby korzystaj±c z nich móc siê urzeczywistniaæ i scalaæ w sobie.

Musisz uzyskaæ dostêp do wy¿szych piêter mózgu, aby nawi±zaæ kontakt zarówno z w³asn± dusz±, jak i istno¶ciami z wy¿szych sfer bytu. Mózg mo¿e przejawiaæ wielorakie poziomy ¶wiadomo¶ci. Jego ni¿sze piêtra oraz trzy czakry ni¿sze s± siedliskiem ¶wiadomo¶ci ludzko-zwierzêcej, g³ównie instynktownej, która czerpie mnogo¶æ informacji zarówno ze ¶wiadomo¶ci zbiorowej planu astralnego, jak i ze ¶wiadomo¶ci Ziemi. My¶lami i pragnieniami rzesz ludzkich w³ada instynkt przetrwania i egotyczne cia³o pragnieniowe i to one kszta³tuj± dominuj±cy obraz ich rzeczywisto¶ci. Na tym poziomie w centrum zainteresowania cz³owieka  pozostaje ¶wiat materii i s³u¿ba samemu sobie.

Kiedy ¶wiadomo¶æ wznosi siê na poziom aktywno¶ci ¶rodkowej czê¶ci mózgu, zaczynasz siê stawaæ cz³owiekiem ducha i Twoja natura uczuciowa z czasem dosiêga poziomu czakry serca i gard³a. Dusza kieruje Ciê na ¶cie¿kê ¶wiadomo¶ci i stopniowo wkraczasz w proces przebudzenia, a tym samym rozpoczynasz podró¿ wstêpowania w wy¿sze wymiary bytu. Aspirant na ¶cie¿ce duchowej musi przemierzyæ plan astralny wzd³u¿ i wszerz, aby - poznawszy go – móc zapanowaæ nad cia³em emocjonalnym/astralnym oraz ni¿sz± natur± (czyli trzema czakrami ni¿szymi). Pozwoli mu to na nawi±zaæ ³±czno¶æ z wysubtelnionymi wibracjami prawdy kosmicznej - za po¶rednictwem Ja¼ni wy¿szej, kierowników duchowych i pomocnych anio³ów. Wa¿nymi przymiotami mistrza s±: postawa niekrzywdzenia ani my¶l±, ani mow±, ani uczynkiem oraz zdolno¶æ skupionej obserwacji. Zanim bêdziesz móg³ staæ siê jednym z tych, którzy w ciemno¶ci wnosz± ¦wiat³o, trzeba oczy¶ciæ umys³ z przygnêbiaj±cych wynaturzonych negatywnych my¶li.

Wa¿ne, aby¶ rozumia³, ¿e w miarê jak wysubtelniaj± Ci siê wibracje (lub pie¶ñ Duszy), zarówno Twoja postawa, jak i zdolno¶æ pojmowania zestrajaj± siê z coraz to wy¿szymi poziomami ¶wiadomo¶ci. Jednocze¶nie cia³o eteryczne zaczyna Ci siê przemieniaæ i reagowaæ na wy¿sze Boskie energie. Nastawienie na s³u¿bê sobie samemu z czasem przeistacza siê w pragnienie wywi±zania siê ze swojej Boskiej misji oraz s³u¿enia zespo³owego.

Jako istota o-¦wiec-ona zaczynasz budowaæ pomost ¶wiadomo¶ci, wiod±cy Ciê ku wy¿szym królestwom wszech¶wiata. Pradawne nauki ezoteryczne nazywa³y go antakaran±, a obecnie mówi siê o nim jako o têczowym mo¶cie. Chc±c odzyskaæ mistrzostwo wewnêtrzne musisz siê nauczyæ korzystaæ z trzech aspektów swojej natury mentalnej: mózgu, umys³u i duszy. Konieczne jest tak¿e oczyszczenie siê z wynaturzeñ pod¶wiadomo¶ci oraz zestrojenie umys³u ¶wiadomego z Dusz±, dziêki czemu m±dro¶æ Duszy zaczyna wp³ywaæ w cztery cia³a ni¿sze. Nie zapominaj, ¿e ka¿dy atom i ca³a Twoja istota fizyczna ma ¶wiadomo¶æ, tote¿ i ona musi zostaæ o¶wiecona i zestrojona z wy¿szymi wibracjami, jakie towarzysz± w-niebo-wstêpowaniu. Jeste¶ stworzony z esencji Bosko¶ci. Stanowisz iskrê albo cz±stkê Najwy¿szego Stwórcy. Drzemi± w Tobie utajone moce, które trzeba rozwin±æ. Pal±c± potrzeb± ludzko¶ci jest to, aby cz³owiek od¶wie¿y³ w sobie pamiêæ Ducha oraz wyzwoli³ i wykszta³ci³ moce mistrza ¦wiat³o¶ci.

Na antakaranê sk³adaj± siê „dop³ywy” strumieni ¦wiat³a, które z czasem ostatecznie wzmocni i spotêguje wzajemne sprzê¿enie licznych aspektów Twojego jestestwa ze sob± i z Twoj± Ja¼ni± Bosk± lub Obecno¶ci± JAM JEST. Owe strumienie ¦wiat³a s± obdarzone ¶wiadomo¶ci± i inteligencj± w³a¶ciw± wielorakim poziomom Twojej Ja¼ni istniej±cym w wy¿szych sferach bytu. Jak ju¿ mówili¶my, Twoja pod¶wiadomo¶æ staje siê ¶wiadomo¶ci±, a ¶wiadomo¶æ otwiera siê na m±dro¶æ Nad¶wiadomo¶ci, w której siê zawieraj± tajemnice wszech¶wiata.

Obserwujemy, Umi³owany, jak w wielu miejscach na ca³ym ¶wiecie ¦wiat³o poszerza siê i potêguje. Dostrzegamy równie¿ Twój blask, którego oddzia³ywanie wci±¿ ro¶nie, tak ¿e teraz dobroczynnie wp³ywasz na wiêksz± liczbê istnieñ, ni¿ kiedykolwiek przedtem. Kiedy na ca³ej planecie zwiêksza siê chaos i wzrasta lêk, Ty musisz trwaæ ze¶rodkowany w sercu i skupiony w duszy. Po³±czyli¶my si³y, tote¿ jeste¶my i zawsze bêdziemy niezwyciê¿alni, jako ¿e wype³niamy Boskie pos³annictwo Boga Ojca Matki. Macie nasz± mi³o¶æ, opiekê i b³ogos³awieñstwa – teraz i na wieki.

JAM JEST ARCHANIO£ MICHA£

Prze³o¿y³a: Anna ¯urowska
Zapisane
wiki
Go¶æ
« Odpowiedz #116 : Lipiec 15, 2010, 14:52:05 »

Cytuj
Pamiêtaj, Umi³owany, ¿e ci z Was, którzy zdecydowanie pod±¿aj± ¶cie¿k± oraz potrafi± czerpaæ ze ¦wiat³a Stwórcy diamentowe cz±stki elementarne i w duchu mi³o¶ci dzieliæ siê nimi ze ¶wiatem, wynios± z k±pieli s³onecznych o wiele wiêcej korzy¶ci, poniewa¿ na tym etapie s± zdolni ch³on±æ z promieni s³oñca wy¿sz± i jeszcze potê¿niejsz± esencjê, nazywan± ¦wiat³em metatronicznym o pe³nym zakresie widma. Witamina D to tylko jeden z licznych darów, jakie nios± ludzko¶ci zarówno zwyk³e promienie s³oneczne, jak i wielkie Promienie pochodz±ce od Boga Ojca Matki.

co¿ za zbieg okoliczno¶ci, wczoraj opalajac sie mia³am takie same my¶li.............. U¶miech


Pozdrawiam U¶miech
Zapisane
barneyos

Gawêdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #117 : Lipiec 15, 2010, 15:56:05 »

Elo !
1. Zauwa¿yli¶cie mo¿e, ¿e wszystkie stare cywilizacje umiejscowione by³y w nas³onecznionych miejscach ? (tzn.tak przez ca³y rok)
2. Witamina D - najlepsza szczepionka na ka¿d± grypê. Dowiedziono, ¿e podawanie 4-5 tys.jednostek dziennie (znacznie ponad normê) ograniczy³o zapadalno¶æ do ....zera.

PS. Mam nadziejê, ¿e nie OT i admin pu¶ci !!
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\"
\"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #118 : Lipiec 15, 2010, 21:15:23 »

Z ta witamina D, to naprawde ciekawe. Jestesmy karmieni roznymi informacjami w gazetach, telewizji, a to co jest tak proste i wazne dla czlowieka
trzeba miec szczescie aby cos przeczytac.

Pozdrawiam serdecznie Rafaela.
Zapisane
krzysiek
Go¶æ
« Odpowiedz #119 : Lipiec 15, 2010, 22:44:33 »

Nam wszystkim (oprócz koncernów farmaceutycznych Z³y) pigu³y w ogóle nie s± potrzebne. Wystarczy zdrowy tryb ¿ycia, kontakt z Natur± i Osobistym Opiekunem. Ju¿ wiele razy do¶wiadczy³em tej Prawdy...
« Ostatnia zmiana: Lipiec 17, 2010, 23:07:04 wys³ane przez krzysiek » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #120 : Lipiec 16, 2010, 13:12:46 »

S³uchajcie, nic nie stoi na przeszkodzie, ¿eby porozmawiaæ o Anio³ach. Kim oni s± Waszym zdaniem ?
Moim zdaniem ka¿dy cz³owiek ma swojego Anio³a-Stró¿a, który w zasadzie jest .. nim samym. Ten Anio³-Stró¿ inaczej nazywany jest Wy¿sz± Ja¼ni±. To jakby nasza w³asna niewcielona Dusza.
Nie zaprzecza to istnieniu innych Anio³ów, które mog± nas wspomagaæ, gdy¿ tak czy inaczej wszyscy jeste¶my ze sob± po³±czeni w ci±g³ej wymianie energetycznej. Istnienie tak wielu Anio³ów mo¿e siê odnosiæ do ich specjalizacji w okre¶lonym rodzaju energii. Na przyk³ad niektóre z nich mog± leczyæ, inne ¶wietnie doradzaj± w handlu Mrugniêcie
Co o tym pomy¶le s±dzicie ?
Nasza niewcielona anielska energia powinna byæ dla nas doskona³ym przewodnikiem po tym wy¿szym, energetycznym ¶wiecie,a my, dla Anio³a punktem dostêpu dla transformacji fizycznej, ziemskiej rzeczywisto¶ci na wy¿szy poziom energetyczny.



Jak ju¿ gdzie¶ pisa³em, za pomoc± przekazu energetycznego, nawet za pomoc± odtwarzania okre¶lonych wibracji, czy te¿ czêstotliwo¶ci d¼wiêków, mo¿na oddzia³ywaæ na organizmy ¿ywe. Mo¿na "wgrywaæ" istotne informacje od zwi±zków chemicznych czystej wodzie i aplikowaæ poprzez ni± do organizmu i wtedy bêd± one dzia³aæ tak , jak w obecno¶ci oryginalnego zwi±zku. I teraz tak - ¶wiadczy to o tym, ¿e wszystkie chemiczne substancje maj± swoj± energetyczn± postaæ. Zatem ich charakterystyki musz± istnieæ w ¶wiecie energetycznym jako wzorce.
Mo¿liwe zatem, ¿e istniej± Anio³y (istoty energetyczne) które mog± siê biegle pos³ugiwaæ , tak jak lekarze, tymi energetycznymi wzorcami. Gdy wzywaj±c je prosimy o pomoc to w zasadzie akceptujemy zewnêtrzne dzia³ania energetyczne.
Czy nasz osobisty Anio³ ( Opiekun czy jak go tam zwa³) dysponuje naszym osobistym , zdrowym wzorcem energetycznym ? Je¶li tak, to nawi±zanie silnego kontaktu ze swoim Anio³em mo¿e zupe³nie nas uniezale¿niæ od materialnych odpowiedników tej energii aplikowanych nam przez Koncerny.  W dalszej kolejno¶ci dotyczy to równie¿ innych aspektów naszego ¿ycia takich jak od¿ywiania siê, czy bezpieczeñstwo.
I ju¿ uprzedzam ewentualne w±tpliwo¶ci co do dzielenia siê naszym osobistym wzorcem. W momencie, kiedy uznamy, i¿ ten Osobisty Opiekun to tak na prawdê my sami, tylko na wy¿szym poziomie, to nie mo¿na mówiæ o oddawaniu siebie i w³adzy nad sob± w jakie¶ obce rêce.

A ¿e do tanga trzeba dwojga, jak to siê mówi, to wypada³oby zaprosiæ Anio³a do tañca

Tak siê równie¿ zastanawiam nad kwesti±, któr± od dawna porusza Kiara, a mianowicie na "nape³nianiem energi± osobistego Graala ", która to czynno¶æ ma nam pomóc w przeniesieniu siê na wy¿szy poziom, czy te¿ wy¿sz± gêsto¶æ, jak chc± niektórzy. 
Czy to nape³nianie Graala nie jest po prostu wspó³prac± z  w³asnym Anio³em ?
Czêsto siê bowiem mówi o ascendencji ludzko¶ci, ale tak na prawdê nie wiadomo dok±d. Gdyby jednak istnia³ równoleg³y ¶wiat anielski , w którym przebywaj± niewcielone aspekty naszej osobowo¶ci, to mo¿na by rozwa¿aæ dwie kwestie - albo podniesienie cz³owieka do rangi Anio³a, albo - descendencjê, czyli urzeczywistnienie siê ¶wiata anielskiego w fizyczno¶ci.

Rozmy¶laj±c o tym jak bêdzie wygl±da³ ¶wiat po przemianie nale¿y wzi±æ pod uwagê, ¿e mo¿e jego kszta³t ju¿ jest gotowy, stworzony przez nasze osobiste Anio³y/Wy¿sze Ja¼nie i tylko czeka na akceptacjê.
Mo¿e który¶ Anio³ pu¶ci cynk jak tam jest, to dajcie znaæ



Scali³am twoje posty East. Janneth.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 17, 2010, 17:14:22 wys³ane przez janneth » Zapisane
Thotal
Go¶æ
« Odpowiedz #121 : Lipiec 16, 2010, 14:47:58 »

Nasze "anio³ki" puszczaj± nam "cynki" na "okr±g³o" Du¿y u¶miech
Chodzi tylko o umiejêtno¶æ odczytu, przetrawienia i zrozumienia U¶miech



Pozdrawiam anielsko - Thotal U¶miech
Zapisane
mani
Go¶æ
« Odpowiedz #122 : Lipiec 17, 2010, 04:37:50 »

Tutaj tez duzo informacji o Aniolach.

http://aniolyupadle.republika.pl/strona2.html

Jest nawet dosc namiarow na ksiazki dla filozofow. Takie pytanie, jak ich rozpoznac w koncu? Moim zdaniem najlepiej im nie ufac, aby nie ryzykowac, wybor nalezy do kazdego. A jakim Aniolem wedlug was jest Krolowa Niebios, ktora tak nad niektorymi czuwa? O niej w Biblii pisze, wystarczy sprawdzic, chyba w Apokalipsie Sw. Jana jezeli sie nie myle. Ma bardzo wielka role w czasach ostatecznych, razem z KK ktory ja miluje. To tylko moja filozofia z trzeciej polki sie odezwala, czyli z Biblii, ktora nie jest ksiazka filozoficzna ;-)
Pozdrawiam.

http://blogpurytanina.blogspot.com/2008/09/apokalptyczna-nierzdnica-zdemaskowana.html
« Ostatnia zmiana: Lipiec 17, 2010, 06:09:49 wys³ane przez mani » Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #123 : Lipiec 17, 2010, 20:32:25 »

  Oto Ja posy³am anio³a przed tob±,
aby ciê strzeg³ w czasie twojej drogi
i doprowadzi³ ciê do miejsca,
które ci wyznaczy³em.

           
Biblia Tysi±clecia (Wyj 23,20)



Przyjaciele s± jak ciche anio³y,
które podnosz± nas,
kiedy nasze skrzyd³a
zapominaj±, jak lataæ.


Antoine de Saint-Exupéry                         

   



                         

Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #124 : Lipiec 17, 2010, 21:02:02 »

P³acz±cy Anio³

Jestem anio³em
Niedoskona³ym
Mam jedno skrzyd³o
Drugie sta³o siê os³on±
Przed zranieniem twarzy
Zapatrzonej w górê
Wyciskaj±cej trzy ³zy
Wcale nie do pary
Rêkê mam ludzk±
Starannie wyrze¼bion±
Nie jest ca³a
Wystarcza by z³apaæ cz³owieka
Id±cego w przepa¶æ
Nogi mam wêdruj±ce
Sprowadzaj± mnie na ziemiê
Napinaj± miê¶nie
W trudzie ka¿dego stopnia
Nie p³aczê z rozpaczy
Nad dol± mieszkañca Ziemi
Lecz gdy on
Nie mo¿e nic powiedzieæ

Mówiê wam
Rado¶æ z cierpienia
Powstaje zwyczajnie
Zostawiaj±c ³zy
Relikwie przesz³o¶ci

/Natsumi/


Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 12 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.063 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

wypadynaszejbrygady ostwalia granitowa3 maho gangem