greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #150 : Marzec 22, 2011, 12:16:37 » |
|
Jaka jest Twoja Rola? Dzisiejsza wiadomo¶æ od Anio³ów, 14.3. 2012 przekaza³a: Ann Albers t³umaczy³a: Krystal Drodzy Przyjaciele, Bêd±c ¶wiadkami zniszczeñ w Japonii, wiedzcie, ¿e Duch jest za tym wszystkim i ¿e to, co wygl±da na okrucieñstwo na waszej Ziemi jest w rzeczywisto¶ci p³yn±c± fal± mi³o¶ci zalewaj±c± wasz± planetê i serca ludzko¶ci. Pracujcie w waszych w³asnych sercach, moi drodzy, aby umo¿liwiæ, by fala emocji was poch³onê³a. Pozwólcie, aby to wszystko co jest w was niestabilne, nieprawdziwe i nieautentyczne zosta³o wymazane i wtedy bêdziecie p³yn±æ na falach energetycznych, które obmywaj± wasz± planetê. Sprawd¼cie, gdzie czujecie siê jak „roztapiani” (odniesienie do nuklearnego stapiania – nuclear meltdown) i dodajcie mi³o¶æ do tej sytuacji i w ten sposób pomo¿ecie unikn±æ wiêkszych „roztopieñ” te¿ na ¶wiecie. Nie widzimy ¿ywio³owych klêsk jako tragedii, moi drodzy. Widzimy zamiast tego wielki nap³yw dusz w drodze powrotnej do domu z akompaniamentem niesamowitych celebracji. Kiedy wy tracicie dusze, my je odnajdujemy. Kiedy ludzie robi± masow± tranzycjê tak jak to mia³o miejsce w waszym ostatnim trzêsieniu ziemi i tsunami, zapewniamy was, ¿e s± wielkie uroczysto¶ci w niebie, gdy te dusze spotykaj± siê z rodzin±, przyjació³mi, bliskimi i przewodnikami. Nie ma smutku po naszej stronie, moi drodzy, ale jednocze¶nie rozumiemy smutek na Ziemi i jeste¶my tu, aby was pocieszyæ. Podczas takich wydarzeñ nie mo¿esz czuæ nic innego jak mi³o¶æ i wspó³czucie dla bli¼niego. Tak wielu z was zastanawia siê co mo¿ecie zrobiæ. Po¶wiêæ trochê czasu w ciszy i popro¶ Boga o odpowied¼, jaka jest tutaj twoja rola. Zadaniem niektórych z was bêdzie dzielenie siê pieniêdzmi i zasobami. Bêdziecie wtedy odczuwaæ, ¿e dawanie jest rado¶ci±. Niektórzy z was mog± byæ wezwani do modlitwy. Jeszcze innym bêdzie powiedziane, aby czekali - w pó¼niejszym czasie pojawi± siê dla was rzeczy do zrobienia. Niektórzy z was bêd± powo³ani do prowadzenia inspiruj±cego i szczê¶liwego ¿ycia lub po prostu do utrzymywania wibracji pokoju na waszej Ziemi. Bóg wie, co ka¿da jedna dusza na tej planecie musi daæ z siebie, aby siê rozwijaæ i Bóg te¿ wie, kto jest w potrzebie. Zaufajcie w waszych sercach, moi drodzy, poniewa¿ gdy Bóg daje wam kierunek, czy to do dawania od siebie, czy bycie w bezruchu, bêdziecie zawsze odczuwali rado¶æ. Kochamy was tak bardzo, gdy Ziemia i ludzko¶æ przechodzi przez odrodzenie po raz kolejny. Przypominamy wam wszystkim, aby¶cie pamiêtali o wiêkszym obrazie tego wydarzenia. Z ka¿dej klêski powstaje nowa mi³o¶æ, nowe poziomy ludzkiej wspó³pracy, nowy szacunek dla jedno¶ci w waszych sercach, poniewaz w ka¿dym ludzkim sercu wszyscy chcecie tego samego. Niech Bóg was b³ogos³awi, kochamy was tak bardzo, - Anio³owie http://lightworkers.org/channeling/126941/todays-angel-message============================== http://krystal28.wordpress.com/2011/03/14/jaka-jest-twoja-rola/jeszcze jeden link do tego co powyzej. Scali³em posty Darek>Greto<, je¶li chcesz dopisaæ co¶ nim kto¶ odpowie na Twego posta, to miast pisaæ jeden pod drugim lepiej skorzystaj z opcji "modyfikuj wiadomo¶æ". Zaoszczêdzisz mnie roboty, a i nie narazisz sie na zminuowanie za niestosowanie siê do regulaminu. Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 22, 2011, 21:11:02 wys³ane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #151 : Marzec 22, 2011, 16:29:17 » |
|
Ciesze sie bardzo Greto ze sie dolaczylas do tego tematu. Duzo osob chetnie czyta ten temat, informacje z tego przekazu potwierdzaja sie w spirytyzmie, miedzy innymi w "Ksiedze Duchow". Pozdrawiam serdecznie i prosze o nastepne przekazy. Rafaela
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #152 : Marzec 22, 2011, 16:40:39 » |
|
Rafaelo, natknelam sie na ten przekaz zupelnie przypadkowo,ale ze jest bardzo cieply w swojej wymowie,skopiowalam go i wkleilam.Jezeli jeszcze kiedys sie natkne,to tez zrobie to samo.Twoje przekazy zawsze sa dla mnie interesujace i zawsze czekam na nastepny.Widocznie jest teraz odpowiedni czas na takie wlasnie wiadomosci. Jak zwykle czekam na Twoje przekazy Anielskie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #153 : Marzec 22, 2011, 17:40:49 » |
|
Przekaza³a: Celia Fenn 9 Luty 2011 t³umaczyli MB. i Krystal , Ukochana Rodzino ¦wiat³a, wielkie zmiany zachodz± w³a¶nie teraz na waszej Ziemi, gdy system starej Siatki kruszy siê i 5-cio wymiarowa Siatka Nowej Ziemi aktywuje siê. Tak naprawdê, to mo¿e wygl±daæ na niestabilno¶æ i turbulencjê na pierwszy rzut oka, ale jak g³êbiej spojrzycie, to zobaczycie, ¿e to wszystko jest czê¶ci± zmian i transformacji, o których mówili¶my w ostatnich miesi±cach i latach. I mówimy ponownie, nie lêkajcie siê, ale wiedzcie, ¿e wszystko jest wed³ug Boskiego Porz±dku, podczas gdy przechodzicie przez te zmiany. Bêdziecie utrzymywani i wspierani w Boskiej Mi³o¶ci. Ukochani, Ewolucja jest procesem, gdy Twórcza Energia Ducha manifestuje na Materialnym Planie Istnienia. To jest trwaj±cy proces, podczas gdy Tworzenie staje siê bardziej z³o¿one i piêkne w swoim Nieskoñczonym Wyra¿aniu Mi³o¶ci. Podobnie,wasza osobista ewolucja jest Nieskoñczonym Wyra¿aniem Mi³o¶ci i powinna byæ przyjmowana z Rado¶ci± a nie z lêkiem i niepokojem. Naprawdê Ukochani, mo¿ecie odczuwaæ strach, gdy napotkacie fale niepokoju w „nie¶wiadomo¶ci” Kolektywnej, która jest jeszcze nieobudzona, ale nie przyjmujcie tego lêku i niepokoju jako swoje w³asne. Tak jak pokazali¶my wam w ubieg³ych latach, pozostañcie scentrowani w waszej ¦wiêtej Energii Serca i utrzymujcie w sobie balans Mi³o¶ci i Pokoju. Wszystko jest dobrze. Teraz, poniewa¿ wielu z was bêdzie czu³o „symptomy” zmian energii, chcemy podzieliæ siê z wami nasz± percepcj± i zrozumieniem tych procesów w waszym Byciu i w waszych Cia³ach. W tym czasie, Galaktyka wchodzi w to co nazywamy „Harmonicznym Wyrównaniem”. Oznacza to, ¿e wszystkie ró¿ne Poziomy i Wymiary ¦wiat³a przechodz± do Harmonicznego Wyrównania ¦wiat³a i D¼wiêku, które odzwierciedlaj± wewnêtrzn± spójno¶æ Boskiego ¦wiat³a. Tworzy to najpiêkniejsze Niebiañskie Tony i Odd¼wiêki poprzez Galaktykê, podczas gdy Galaktyka zrównuje siê z jej Galaktycznym Bli¼niaczym P³omieniem, Andromed± i w ten sposób zrówna siê z Kosmicznym Sercem Wszystkiego Tworzenia i ¦wiat³a. Tak, Ukochani, jest to Wielki Proces ¦wiat³a, Mi³o¶ci i Nieskoñczono¶ci, ale taki sam proces teraz ma miejsce w waszych w³asnych cia³ach i ró¿nych wymiarach i poziomach. Wasze Fizyczne Cia³o i jego DNA zrównuje siê z Kodami Ziemi i wszystkimi poziomami Kosmicznego Tworzenia. Te dwa procesy spotykaj± siê w Sercu, sk±d czujecie i utrzymujecie Pradawn± M±dro¶æ i Nieskoñczon± Mi³o¶æ, która porusza was przez wasze procesy ewolucyjne. W tym czasie, po prostu wyrównujecie wszystkie poziomy waszego DNA, do momentu, gdzie bêdziecie mieæ aktywowane wszystkie trzyna¶cie „helis” albo poziomów DNA, dostêpnych w tym czasie. Trzynasta helisa, albo poziom waszego Kodu ¦wiat³a DNA ³±czy was do waszego Kosmicznego Serca lub Pocz±tku, g³êboko w Pamiêci Kosmicznej Nocy Stworzenia. Podczas, gdy tworzycie to ostateczne po³±czenie ¶wiat³a, uzyskujecie dostêp do ca³ej M±dro¶ci i Mi³o¶ci Nieskoñczonego Kosmicznego Stworzenia. Wiêc nic dziwnego, ¿e mo¿ecie czuæ przesuniêcia i odbicia tych procesów w waszych fizycznych cia³ach. Teraz, mo¿ecie powiedzieæ, ¿e w tym momencie nie macie dostêpu do tych poziomów. Mo¿ecie czuæ, ¿e nie wiecie wiêcej ni¿ wiedzieli¶cie wczoraj, albo w ubieg³ym roku. Ale mówimy wam, Ukochani, ¿e nie uzyskacie dostêpu do tej informacji waszymi mentalnymi cia³ami i waszymi skoñczonymi umys³ami. Cia³o mentalne samo w sobie nie jest zdolne, aby utrzymaæ tê informacjê, poniewa¿ ma to co móg³by¶ nazwaæ „ograniczon± pojemno¶ci±” dla zapamiêtywania informacji, jest ono ograniczone do wydarzeñ w linearnym czasie. Taki jest oczywi¶cie cel cia³a mentalnego; zosta³o ono zaprojektowane, by u³atwiæ do¶wiadczenie w trójwymiarowym linearnym czasie, nigdy nie by³o zamierzone jako determinuj±cy element waszego istnienia. Kosmiczna M±dro¶æ i Wiedza Nieskoñczono¶ci s± trzymane w ¦wietlnych Cia³ach, „miêdzy – wymiarowych cia³ach” i zakodowane w Polach ¦wiat³a. To dlatego Diamentowe ¦wietlne Cia³o jest tak wa¿ne, poniewa¿ to cz±stki Diamentowego ¦wiat³a utrzymuj± M±dro¶æ i Mi³o¶æ Twórczego ¬ród³a. Diamentowe ¦wiat³o jest jak „DNA” Kosmicznego Stwórcy, zawiera ono Nieskoñczon± Mi³o¶æ i M±dro¶æ i ¦wiat³o Wszystkiego, które pochodzi z 13-tego Wymiaru i niesie Tony i Odd¼wiêki Kosmicznej Mi³o¶ci. W tym procesie Harmonicznego Wyrównania, Ukochani, ka¿dy poziom waszego Istnienia jest w procesie wyrównywania z Tonami i Odd¼wiêkami pulsów Kosmicznego Serca. Stajecie siê Obudzon± i ¦wiadom± ekspresj± Boskiej Mi³o¶ci. I bêdziecie czuli to w waszym Sercu, Duszy i Duchu i uzyskacie dostêp do tych informacji w Podró¿ach do g³êbszych królestw waszych Bytów: w Medytacjach, Ceremoniach i Kolektywnych, Grupowych Podró¿ach ¦wiat³a. Energie Boskiej Kobieco¶ci i Objêcie Kosmicznej Matki Ukochana Rodzino ¦wiat³a, podczas gdy posunêli¶cie siê w tym procesie Kosmicznym Harmonicznego Wyrównania, jeste¶cie asystowani przez wspieraj±c± Mi³o¶æ i Pokarm Wielkiej Matki, Boskiej Kobieco¶ci, przez fale przybywaj±cego ¦wiat³a Shekinah. To jest aspekt Platynowego Promienia zawieraj±cego wielkie czêstotliwo¶ci Boskiego ¦wiat³a i Mi³o¶ci. Teraz, gdy wkraczacie do Kosmicznego Harmonicznego Wyrównania, zaczynacie do¶wiadczaæ Objêcie i Mi³o¶æ Wielkiej Kosmicznej Matki, która by³a znana przez Przodków jako Ma’at. Ma’at jest Jedno¶ci±, która trzyma Kosmiczn± Równowagê Wszystkiego Co Jest. Jej imiê jest wymawiane „Majat” albo „Maja” i jej „dzieci” s± Majami, tymi, którzy s± Galaktycznymi Stra¿nikami M±dro¶ci Czasu i Równowagi. Ma’at jest t±, co wa¿y i mierzy i tworzy, tym co jest znane jako „Czas” jako sposób rozumienia rozwijaj±cego siê Kosmicznego Tworzenia przez Wymiary ¦wiat³a. Ci co s± jej „dzieæmi” s± Stra¿nikami Ma’at, Stra¿nikami ¦wiêtych Dni i Nocy i tymi co kieruj± was przez Fale i Czêstotliwo¶ci Kosmicznych Dni i Nocy. Symbolem tej Wielkiej Istoty ¦wiat³a jest Pióro! Oznacza to, ¿e jest ona „Lekko¶ci±” Istnienia i, ¿e Unosi siê i P³ynie z Kosmicznymi Wiatrami Stworzenia. Ukochani, wyobra¼cie sobie Or³a szybuj±cego na Wietrze, w doskona³ej Równowadze – to jest Energia Ma’at! Ona jest Wielk± Tajemnic± i Stra¿nikiem Kosmicznej Nocy. Wchodz±c w jej objêcia i wstêpuj±c do Serca Wszystkiego Co Jest, do¶wiadczacie Lekko¶ci Bycia i Strumienia Kosmicznego Czasu w „³odzi milionów lat” tak jak Przodkowie nazywali Planetê Ziemiê. Ogarniêcie przez jej ¦wiat³o i Mi³o¶æ to rozpoznanie swojej Nieskoñczonej Esencji i po³±czenie siê ze swoj± Kosmiczn± M±dro¶ci±, gdy ona kieruje was przez Kosmiczn± Noc i Wielk± Tajemnicê Nieskoñczonego Istnienia. Kiedy Ma’at wchodzi w wasze ¿ycie, pomaga wam utrzymaæ równowagê w waszym Sercu i w waszym Bycie. Ona jest Równowag± i pomaga wam, by zamanifestowaæ tê równowagê w waszym ¿yciu. Ona pomaga utrzymaæ tê Lekko¶æ Bycia by P³yn±æ z Wiatrami Stworzenia i Kosmicznymi Falami ¦wiat³a z Wielkiego Kosmicznego Serca, które zapocz±tkowuje Stworzenie i Ewolucjê w ¦wietle. Ukochani, to jest mo¿liwe, aby p³yn±æ z tymi Kosmicznymi Falami ¦wiat³a z Elegancj± i Gracj± Pióra na Wietrze, je¶li tylko pozwolicie sobie na asystê przez wszystkie czasy,Boskiej Mi³o¶ci i £aski. Równie¿, Ukochani, rada i m±dro¶æ Majañskich Stra¿ników Dnia pomog± wam zrozumieæ naturê Fal ¦wiat³a, które przybywaj± do was z Kosmicznego Serca i jak s± one ekspresj± postepuj±cego rozwijania Galaktycznej Manifestacji i Kosmicznego Stworzenia. Przybywaj±ce Fale ¦wiat³a i Wyra¿anie 5-cio Wymiarowej Nowej Ziemi Ukochana Rodzino ¦wiat³a, w ruchu Ziemi do Harmonicznego Wyrównania z Galaktycznym Centrum, Fale ¦wiat³a z Wielkiej Tajemnicy staj± siê intensywniejsze i potê¿niejsze. To wyrównanie jest Procesem Narodzin, albo Powtórnymi Narodzinami, a wy przygotowujecie siê na ten Wielki Ewolucyjny Skok wraz z ca³ym Stworzeniem. Tak jak mówili¶my wcze¶niej, kluczowym momentem w tej Spirali Stworzenia bêdzie 11 listopad, 2011 r. kiedy Ziemia zrobi swoje zrównanie do Wydarzeñ 2012. Te fale ¦wiat³a, które pomog± temu procesowi, zaczn± byæ odczuwalne w nadchodz±cym miesi±cu marcu. Te fale energii przynios± czêstotliwo¶ci i kody Boskiej Harmonii i Jedno¶ci i uaktywni± siê bardzo silnie w 5-cio Wymiarowych Siatkach. Oznacza to, ¿e proces Tworzenia na Nowych Siatkach znów bêdzie przy¶pieszony i bardziej intensywny i jednocze¶nie bêdzie przyspieszona dezintegracja starych siatek energii. To objawi siê jako odnowiona presja na System Ekonomiczny, poniewa¿ ten system bardziej ni¿ jaki¶ inny trzyma ludzi w starych ograniczeniach strachu. Ukochani, poniewa¿ ten system zostaje poddany wznowionej presji, prosimy, aby¶cie nie poddawali siê strachowi. Wasze potrzeby bêd± zaspokojone i bêdziecie poparci przez 5-cio wymiarowe siatki i sieci ¶wiat³a. To tylko trójwymiarowe siatki siê rozpadn± i chocia¿ to mo¿e wydawaæ siê straszne i apokaliptyczne, pamiêtajcie zawsze, ¿e nie jeste¶cie podtrzymywani przez tê siatkê, bez wzglêdu na to, jak to mo¿e wydawaæ siê dla waszego skoñczonego umys³u. Zapamiêtajcie, ¿e wasza si³a le¿y w waszej nieskoñczonej istocie i waszej zdolno¶ci na utrzymywaniu energii w waszym sercu i manifestowaniu tego, czego potrzebujecie. Jeste¶cie potê¿ni i kochani i jeste¶cie Mi³o¶ci±. Tak oko³o Równonocy marca (21.03.11 o 00:21 polskiego czasu), bêdziecie odczuwali intensywno¶æ tej Fali. I bêdziecie p³yn±æ jak Piórko na Falach Kosmicznego ¦wiat³a do Nowego Stworzenia. Nowe pomys³y przyjd± do was, nowe znajomo¶ci, nowe projekty i nowe wspólnoty, poniewa¿ te Kosmiczne Fale s± energiami Nowego Tworzenia i Nowej Ziemi. Tak wiêc, namawiamy was, nie skupiajcie siê na tym, co upada, ale skupiajcie siê raczej na tym, co siê wznosi i Manifestuje - Nowa Ziemia i Wiek ¦wiat³a! http://www.reenagagneja.com/celia-fennBardzo ciekawe informacje. Pozdrawiam serdecznie Rafaela
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #154 : Marzec 27, 2011, 21:08:12 » |
|
Przes³anie archanio³a Micha³a
Marzec 2011 (LM-3-2011)
ERA PE£NI ¦WIADOMO¦CI I MISTRZOSTWA WEWNÊTRZNEGO
Przekaza³a: Ronna Herman
Umi³owany mistrzu, na pocz±tku ka¿dy z Was by³ jednym ze ¶wiêtych niewini±tek, ol¶niewaj±c± iskr± Najwy¿szego Stwórcy. Kiedy nadesz³a Twoja kolej eksternalizacji i przebudzenia, nagle zda³e¶ sobie sprawê ze swojej Bosko¶ci, zrozumia³e¶, ¿e jeste¶ cz±stk± WSZECHISTNIENIA. Zaraz potem za¶wita³a Ci zdumiewaj±ca samowiedza: uprzytomni³e¶ sobie w³asn± Obecno¶æ JAM JEST, zindywidualizowany aspekt Stwórcy. Przebudzanie siê Duszy zachodzi³o odt±d na wszystkich poziomach, w ka¿dym wymiarze i trwa nadal teraz, gdy wysy³a siê wielkie byty ¦wiat³o¶ci, aby po wieki wieków tworzy³y nowe galaktyki, uk³ady s³oneczne i planety.
W tych niezwyk³ych czasach w ka¿dej Duszy na Ziemi toczy siê proces transformacji wewnêtrznej - w takim czy innym stopniu. Ka¿da z nich indywidualnie do¶wiadcza oczyszczania oraz przemian i rozwoju w ró¿nych obszarach swego cia³a fizycznego, mentalnego, emocjonalnego i eterycznego. Przemiany te s± konieczne, bez nich nie sposób by by³o ani sprostaæ coraz to wy¿szym wibracjom, jakie teraz bombarduj± Ziemiê, ani tym bardziej je sobie przyswoiæ.
Dla Was, wys³anników gwiazd, istot w³a¶nie siê przebudzaj±cych, staje siê osi±galna coraz wiêksza liczba pól energii. Podobnie jak ¦wiat³o Stwórcy wylewaj±ce siê z kosmicznego skarbca ¦wiat³o¶ci na u¿ytek Elohim i budowniczych form – tak i to wznios³e ¦wiat³o mo¿e byæ dostêpne dla tych, którzy ju¿ siê dostroili przynajmniej do poziomu wibracji czwartego wy¿szego i pi±tego ni¿szego wymiaru.
Ka¿da gwiazda tej galaktyki stanowi wêze³ energii wibracyjnej. Ka¿dy cz³owiek funkcjonuje tak jak ¿ywa gwiazda, zdolna do odbioru i wysy³ania harmonijnych wibracji o czêstotliwo¶ci odpowiadaj±cej swojemu poziomowi ¶wiadomo¶ci. Specyficzny uk³ad czyich¶ czêstotliwo¶ci wibracyjnych nazywamy pie¶ni± Duszy. Wszech¶wiat za¶ to jedna gigantyczna niebiañska pie¶ñ Duszy.
Siedem g³ównych o¶rodków energetycznych zwanych czakrami mo¿na by przyrównaæ do siedmiu baterii elektrycznych albo siedmiu dynamicznych centrów energii elektrycznej wmontowanych w cia³o fizyczne. Do tych siedmiu o¶rodków mocy przyci±gasz i pobierasz specyficzne w³a¶ciwo¶ci i przymioty siedmiu Promieni Boskiej ¶wiadomo¶ci. Umo¿liwia Ci to PROMIEN-iowanie siedmiu wielkich archanio³ów, emanuj±cych na ludzko¶æ ¦wiat³em. Sposób, w jaki naznaczasz i spo¿ytkowujesz te energie, okre¶la jako¶æ Twojej sygnatury energetycznej i zarazem pie¶ni Duszy. Twoi nadwra¿liwi, a ju¿ przebudzeni bli¼ni wyczuwaj± stopieñ i jako¶æ Twego wspó³brzmienia, orientuj±c siê, czy jest ono dobroczynne, czy te¿ dysharmonijne.
Cudowni niezmordowani anio³owie z królestwa dewów skupiaj± siê na tworzeniu form pod kierunkiem Elohim i niezmiernie licznej grupy budowniczych form. W swoim czasie ka¿dy z Was bez wyj±tku musia³ przej¶æ przez co¶ w rodzaju szkolenia i praktyki pod okiem tych mistrzów budowniczych. Ka¿dy z Was musia³ biegle opanowaæ sztukê tworzenia i formowania najrozmaitszych rzeczy natury materialnej. Na wy¿szych poziomach ¦wiat³o¶ci kosmicznej ca³y proces tworzenia i kszta³towania tego, co pragn±³e¶ przejawiæ, wydawa³ siê czym¶ stosunkowo prostym. By³o tak, gdy¿ po pierwsze wówczas funkcjonowa³e¶ w królestwie czystej my¶li wolnej od wynaturzeñ i negatywizmu, które mog³yby ska¿aæ my¶li nasienne wy³onione z Twego ¶wiêtego umys³u, po drugie za¶ dlatego, ¿e czerpa³e¶ maksymalne ilo¶ci ¦wiat³a Stwórcy, naówczas Ci dostêpnego w ramach obecnej przygody kosmicznej. Tymczasem gdy siê wci±¿ rozszczepia³e¶ na liczne iskry/ cz±stki Boskiej ¶wiadomo¶ci, utrzymanie my¶li nasiennych, podstawy wszelkiej manifestacji, w czystej postaci na ka¿dym i coraz to ni¿szym poziomie i wymiarze bytu, stawa³o siê coraz trudniejsze. Nic wiêc dziwnego, ¿e ludzko¶æ musia³a tak d³ugo siê borykaæ, aby móc przejawiaæ to, co po¿±dane i potrzebne do ¿ycia w rzeczywisto¶ci ¶wiata trzeciego/ czwartego wymiaru, pe³nym wynaturzeñ i ograniczeñ.
Jako ¿e anio³owie z królestwa dewów s± szafarzami ¶wiêtego ognia kosmicznego, mo¿na by ich nazwaæ istotami ¶wiêtego ognia. Dzia³aj± one z planu eterycznego i pe³ni± funkcjê przekazicieli kosmicznej substancji ¦wiat³a metatronicznego, jakie nieustannie promieniuje z serca Boga Ojca Matki. Pod kierownictwem Elohim owe cudowne istoty Boskiej esencji – od najwiêkszych anio³ów-dewów nadzoruj±cych góry, oceany, ogromne po³acie le¶ne i jeziora, a¿ do najmniejszych elementali/ ¿ywio³aków, które emanuj± substancj± ¿ycia na drzewa, kwiaty i ka¿de ¼dziebe³ko trawy – dostarczaj± strumieni energii kosmicznej si³y ¿yciowej ka¿demu aspektowi stworzenia nieobdarzonemu Dusz± i ¶wiadomo¶ci± istnienia JAM JEST. Iskra esencji najwy¿szego Stwórcy zawiera siê we WSZYSTKIM, co istnieje, od najwy¿szego do najmniejszego.
Musisz uwolniæ stare, przebrzmia³e wibracje, ograniczaj±ce i przepojone lêkiem, a zast±piæ je takimi, jakie charakteryzuje odpowiedni poziom ¶wiadomo¶ci oraz wspó³brzmienie z prawami kosmicznymi, które Ci bêd± pomocne na obecnej ¶cie¿ce iluminacji. Tego procesu nie sposób jednak przyspieszyæ, przej¶æ przezeñ trzeba systematycznie, krok po kroku. To ego bezustannie pragnie coraz wiêcej informacji, zw³aszcza natury dramatycznej, a w tym wci±¿ jakich¶ nowych sensacji czy objawieñ. Nawet wtedy, gdy - a na ogó³ tak w³a¶nie bywa! – dany cz³owiek bynajmniej nie zamierza ani sobie przyswoiæ nowej wiedzy, ani jej w jakikolwiek sposób spo¿ytkowaæ. Niemniej w obecnym czasie prze³omów i przyspieszonej ewolucji dostali¶my bosk± dyspensê, tote¿ - aby pomóc ludzko¶ci na ¶cie¿ce wstêpowania – mo¿emy cokolwiek rozlu¼niæ wymogi i przyspieszyæ proces objawiania wy¿szych praw kosmicznych i m±dro¶ci.
Uczenie siê nowych zasad, nowych wytycznych oraz spe³niania wymogów ka¿dego etapu ¶cie¿ki zawsze by³o procesem niespiesznym. Zdolno¶ci trzeba rozwijaæ i doskonaliæ, a przymioty i wiedzê przyswajaæ w taki sposób, aby siê sta³y czê¶ci± tego, kim jeste¶. Gdy ¿yjesz zgodnie z nowo dkrytymi prawdami, które w sposób naturalny wyp³ywaj± z natury Twego jestestwa, m±dro¶æ, jak± dziêki temu zdobywasz, zapisuje siê (na ewentualno¶æ przysz³ego u¿ytku) w tym aspekcie Twego wy¿szego Ja, który przebywa na przyczynowym planie istnienia. M±dro¶æ ta staje siê trwa³± czê¶ci± twojej ¶wiadomo¶ci JAM JEST. Musisz zrozumieæ, ¿e Twoja ¶wiadomo¶æ JAM JEST stanowi bezkresne ¼ród³o ¦wiat³a i m±dro¶ci Stwórcy. Jednak¿e i Ty, i wszystkie cz±stki Twego Ja wy¿szego, jakie istniej± we wszech¶wiecie, nosz± w sobie m±dro¶æ i do¶wiadczenie zdobyte w ci±gu licznych wêdrówek poprzez czas i przestrzeñ. Wszelkie do¶wiadczenia pozytywne, sukcesy i m±dro¶æ osi±gniêt± podczas wszystkich ¿ywotów, jakie prze¿y³e¶ podczas obecnego eksperymentu kosmicznego, przechowuje Twój umys³ przyczynowy. Dostêp do skarbów zgromadzonych w ¶wiêtym umy¶le, a tak¿e w umy¶le Ja wy¿szego, które przebywa na planie mentalnym-przyczynowym, czyli dostêp do talentów, informacji i m±dro¶ci, uzyskujesz automatycznie, gdy tylko Twoja sygnatura energetyczna osi±ga pewien poziom czêstotliwo¶ci wibracyjnych. Nie zapominaj, ¿e spraw± niezmiernie wa¿n±, absolutnie konieczn± jest przesiewanie wszelkich nowych informacji, wszelkiej wiedzy przez filtr w³asnego sumienia, w³asnej ¶wiadomo¶ci.
Wiele ju¿ lat temu przekazali¶my przez nasz± wys³anniczkê lekcje Kursu mistrzostwa JAM JEST. Mia³y Wam one wy¶wiadczyæ wiele dobrodziejstw, a zw³aszcza pomóc przyspieszyæ proces odzyskiwania równowagi i harmonii w organizmach czterech cia³ ni¿szych. {Lekcje te s± nadal dostêpne w podrêczniku SCRIPTING YOUR DESTINY (Scenariusz w³asnego przeznaczenia – przyp. t³um.) oraz za po¶rednictwem naszej strony internetowej pod nazw±: I AM Mastery series of classes, R.H. (Mistrzostwo JAM JEST, cykl lekcji. R.H.)} Wynaturzone energie, jakie w sobie nosisz, gromadzi³e¶ przez d³ugie wieki. Nasta³ jednak czas cudów! Bóg Ojciec Matka udzieli³ jeszcze jednej Boskiej dyspensy, na mocy której wszelkie wysi³ki, jakie w tych cudownych rewolucyjnych czasach w-niebo-wstêpowania cz³owiek podejmie celem odzyskania mistrzostwa wewnêtrznego, zostan± spotêgowane, a ich rezultaty przyspieszone. Mistrzostwa wewnêtrznego zawsze siê dostêpuje dziêki podnoszeniu poziomu ¶wiadomo¶ci oraz zwiêkszaniu zdolno¶ci wch³aniania substancji Boskiego ¦wiat³a i emanowania ni± na ¶wiat. W trakcie tego procesu stajesz siê pionierem nowej drogi, przewodnikiem na niej i wreszcie s³u¿ebnikiem ¶wiata, który – pe³en woli dobra i ¿yczliwo¶ci dla wszystkich istot – promieniuje na ca³y ¶wiat bezwarunkow± Mi³o¶ci± i ¦wiat³em.
¦wiadomo¶æ bêdzie Ci siê stopniowo poszerzaæ, a¿ obejmie ca³± ludzko¶æ, Ziemiê, a tak¿e uk³ad s³oneczny, galaktykê i wszech¶wiat. W³asne ma³e ja nie bêdzie ju¿ mog³o zachowaæ pierwszoplanowej pozycji w samym centrum Twojej uwagi. Twój cel najwy¿szy to staæ siê obywatelem galaktyki, a koniec koñców obywatelem wszech¶wiata i bytem ¦wiat³o¶ci. Dziêki rozwojowi ¶wiadomo¶ci uzyskasz mo¿no¶æ czerpania coraz bardziej z³o¿onych, kompleksowych informacji z coraz wy¿szych ¼róde³. To za¶ z kolei pozwoli Ci rozwijaæ zdolno¶æ przyswajania sobie coraz nowych talentów i przymiotów Boga Ojca Matki. W ¶rodowisku wymiaru trzeciego i czwartego ni¿szego rz±dz± jeszcze ludzkie emocje. Na wy¿szych poziomach czwartego i ni¿szych pi±tego wymiaru przewa¿a natura mentalna. Ponadto poziomy te s± pod wp³ywem i os³on± iluminacji czystego ¦wiat³a ¶wiêtego umys³u, ¶wiêtego serca oraz Ja wy¿szego.
Kochany mój, nie poprzestawaj na samym odczytywaniu g³êbokich sentencji, takich jak zamieszczone poni¿ej. Nale¿y je studiowaæ i dobrze przyswoiæ pamiêci, jako ¿e w tych s³owach m±dro¶ci zawiera siê wiedza na temat czynników o znaczeniu decyduj±cym. Zapragniesz z niej czerpaæ, urzeczywistniaj±c i doskonal±c swoje mistrzostwo, a tak¿e wtedy, gdy zostaniesz wezwany do podzielenia siê z innymi swoj± m±dro¶ci±, tak ciê¿ko zapracowan±.
· Mistrz to ten, co poszukuje swojej prawdy najwy¿szej i ¿yje ni± jak najlepiej potrafi.
· Mistrz spogl±da na ¶wiat z wy¿szego punktu widzenia. Gdy siê od³±czasz od liniowej chronologii czasu, aby daæ siê ponie¶æ falom wibracji czasu wy¿szych wymiarów rozwijaj±cym siê spiralnie, czas jako taki staje siê czym¶ p³ynnym, plastycznym.
· Mistrz jest wirtuozem manipulacji energi± – co czyni zawsze i tylko dla najwiêkszego dobra. ¯yje on jakby w wirze harmonijnych si³ duchowych.
· W-niebo-wstêpowanie (wstêpowanie na wy¿sze poziomy bytu i ¶wiadomo¶ci) to poszerzanie lub rozwój umys³u i Duszy, wieczy¶cie wznosz±cej siê z jednego poziomu ¶wiadomo¶ci spotêgowanej na jeszcze i coraz wy¿szy.
· Wkroczyli¶cie w epokê pe³ni ¶wiadomo¶ci! Przebudzenie na podszepty Duszy i jasna tego ¶wiadomo¶æ to pierwszy krok ku mistrzostwu wewnêtrznemu.
· Mistrz wie, kiedy przemówiæ, a kiedy milczeæ. Mówi z rozmys³em, wypowiada s³owa przemy¶lane. Bezustanna paplanina umys³u i bezsensowne plotkowanie zak³ócaj± spokój pola aurycznego. Ty masz siê sk³aniaæ ku harmonijnym falom wibracji ¦wietlnych i ich siê trzymaæ – we wszystkim, co czynisz.
· Wiedza - sama w sobie - dzieli. Jednoczy za¶ m±dro¶æ i ¶wiadomo¶æ Duszy.
· Zadaj±c k³am któremukolwiek aspektowi/przejawowi w³asnej Bosko¶ci, zaprzeczasz swojej Boskiej pe³ni.
· Wszech¶wiat nieustannie siê przekszta³ca i na nowo okre¶la pod wp³ywem impulsów lub pragnieñ Najwy¿szego Stwórcy i Boga Ojca Matki. Tym, czego Stwórca Najwy¿szy pragnie do¶wiadczyæ jest indywidualno¶æ – i w tym to celu rozszczepi³ siê On na niewyobra¿aln± mnogo¶æ iskier ¶wiadomo¶ci najró¿niejszego pokroju.
We wszech¶wiecie wszech¶wiatów (omniwersum) a¿ siê roi od cz±stek lub iskierek Boga, które tañcz±, p³yn±, ³±cz± siê ze sob± i rozdzielaj±. W ka¿dej z nich bez wyj±tku, tak w najwiêkszej, jak i najmniejszej z najmniejszych, ¿yje i jest ¶wiadomy sam Stwórca.
Przestrzeñ jest sama w sobie bytem, istno¶ci± gotow± do zaprogramowania i kszta³towania wedle zasady nieskoñczonych mo¿liwo¶ci.
PYTANIE: Sk±d wiadomo, ¿e istnieje co¶ takiego jak „³zy eteryczne”? A je¶li tak, to gdzie ich szukaæ i jak leczyæ?
Uzdrawianie z ³ez eterycznych w polu aury wyst±pi, gdy tylko zapocz±tkujesz akcjê scalania siê z innymi cz±stkami w³asnej Duszy. Kiedy jest ju¿ w toku, po pierwsze, proces przyswajania cia³u fizycznemu energii coraz wy¿szych wibracji oraz kiedy, po drugie, zaczyna siê równowa¿enie i harmonizowanie uk³adu czakr, jednym z g³ównych dobrodziejstw tych przemian jest w³a¶nie to, ¿e – o ile ma siê w sobie jakie¶ ³zy eteryczne – bêd± siê one odt±d powoli leczyæ. W tych obszarach aury, gdzie siê znajduj± ³zy albo blizny eteryczne, nierzadko wystêpuj± jakie¶ fizyczne dolegliwo¶ci. Przewa¿nie dotyczy to okolic trzech czakr ni¿szych oraz serca (ewentualnie splotu s³onecznego) z przodu albo z ty³u pomiêdzy ³opatkami.
Ca³y ten proces mo¿esz przyspieszyæ, odwiedzaj±c swoj± osobist± piramidê. Po³ó¿ siê na kryszta³owym stole i pro¶ pomocnych anio³ów-o przegl±d swojego cia³a i wskazanie miejsc odpowiadaj±cych ewentualnemu wystêpowaniu ³ez eterycznych w polu aury. Je¶li je znajd±, pro¶, abym JA, MIK-I-EL (czyli aa Micha³ – przyp. t³um.) zamkn±³ te zranienia swoim p³omiennym mieczem ze ¦wiat³a. Zabieg ten, choæ mo¿e trochê potrwaæ, zostanie jednak zainicjowany, a ca³kowite uzdrowienie nast±pi znacznie szybciej, jak tylko uzyskasz dostêp do wy¿szych wibracji ¦wietlnych. Czerpanie wiêkszych ilo¶ci diamentowych cz±stek ¦wiat³a, czyli praktyka oddechu nieskoñczono¶ci, a tak¿e intonowanie samog³osek te¿ mog± przynie¶æ ogromn± poprawê i rozliczne korzy¶ci, a zw³aszcza szybsze uzdrowienie albo, innymi s³owami, zharmonizowanie pola aury oraz zaprowadzenie stanu równowagi w organizmach wszystkich czterech cia³ ni¿szych.
Mój Ty dzielny ¶mia³ku, gdziekolwiek i w jakichkolwiek warunkach mieszkasz obecnie, masz przed sob± z³ot± sposobno¶æ: mo¿esz zapocz±tkowaæ proces osi±gania mistrzostwa wewnêtrznego. Jeste¶ pilnie potrzebny jako szafarz ¦wiat³o¶ci i s³u¿ebnik ¶wiata. S³owa te odnosz± siê do ka¿dego, który czyta niniejsze przes³anie. Otaczam Ciê i spowijam aur± ochronn±. Na zawsze pozostajê Twoim opiekunem, stró¿em i wiernym towarzyszem.
JAM JEST archanio³ Micha³
Prze³o¿y³a Anna Zurowska
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #155 : Marzec 29, 2011, 10:23:54 » |
|
Anio³owie
Z anio³ami stykamy siê od samego pocz±tku naszego ¶wiadomego ¿ycia. Wszak jedn± z pierwszych modlitw jakich nas w dzieciñstwie uczono zaczyna³a siê od s³ów "Aniele Bo¿y, Stró¿u mój". Na co dzieñ jednak nie pamiêtamy o potrzebie zwracania siê do Nich w modlitwie, nie jeste¶my ¶wiadomi jak wiele im zawdziêczamy i jak potê¿nymi s± oni orêdownikami. Ostatnio ukaza³o siê nak³adem wyd. "Michalineum" kolejne wydanie ksi±¿ki franciszkanina, o.Melchiora Fryszkiewicza pt. "Rzecz o anio³ach". Autor w bardzo przystêpny sposób przybli¿a naukê Ko¶cio³a o tych Bo¿ych pos³añcach. W Pi¶mie ¦w. dziesi±tki razy pojawiaj± siê wzmianki o Anio³ach, ich dzia³aniu i opiece nad lud¼mi. "Bóg stawia anio³y u wrót raju; anio³ pociesza wygnan± na pustynie Agar oraz ratuje j± i jej dziecko od ¶mierci; anio³owie nawiedzaj± Abrahama; anio³owie wyprowadzaj± Lota i jego córki z po¿aru Sodomy; anio³ nie pozwala Abrahamowi zabiæ jego syna Izaaka na ofiarê; Jakub widzi we ¶nie drabinê, siêgaj±c± a¿ do nieba, po której wstêpuj± i schodz± anio³owie; (...) Bóg posy³a anio³a, który zabija pierworodne Egipcjan i wyprowadza Izraelitów z niewoli; (...). Anio³ zapowiada Zachariaszowi narodzenie syna, Jana; Archanio³ Gabriel zwiastuje Maryi poczêcie Syna Bo¿ego; (...) anio³owie przy grobie Jezusowym zapewniaj± o Jego zmartwychwstaniu; anio³owie przy wniebowst±pieniu przepowiadaj± powtórne przyj¶cie Zbawiciela." (s.9-10) Anio³owie s± najdoskonalszymi ze stworzeñ. "Stworzenie anielskie przewy¿sza wszystko inne, co Bóg stworzy³, godno¶ci± swojej natury. Nade wszystko za¶ anio³ góruje nad cz³owiekiem rozumem, woln± wol± sposobem bycia, potêg±, piêkno¶ci±." (s.26) "Nie wszyscy anio³owie s± sobie równi, jedni przewy¿szaj± innych doskona³o¶ci± i bogactwem natury, rozumem, wol±, potêg± i tak dalej. Jak wiêc niezliczona jest liczba duchów niebieskich, tak odpowiednio wielka jest ich rozmaito¶æ. Ci, którzy znajduj± siê bli¿ej Boga i Jego tronu, s± godniejsi i lepsi od innych." (s.16) Uk³adaj± siê oni jak gdyby w stopnie zwane chórami. Autor nastêpnie wylicza tradycyjnie przyjête nazwy dla tych chórów: Anio³owie, Archanio³owie, Ksiêstwa, Panowania, Mocarstwa (Potêgi), Zwierzchno¶ci, Trony, Cherubiny i Serafini. "Wed³ug ¶w. Tomasza ró¿nice te tworz± wy¿sze lub ni¿sze dary naturalne i nadprzyrodzone anio³ów. Poniewa¿ dary - zdolno¶ci i ³aski - s± anio³om dane do wykonywania ró¿nych urzêdów czyli obowi±zków, przeto ró¿nice miêdzy chórami anielskimi mog± pochodziæ z odmienno¶ci urzêdów i czynno¶ci, jakie sprawuj± wobec Boga, siebie i ludzi." (s.17)
Niestety, nie wszyscy anio³owie wytrwali w dobrym. Czê¶æ z nich zbuntowa³a siê przeciwko Bogu, swemu Stwórcy i za karê zostali str±ceni do piek³a - to w³a¶nie s± szatani, upad³e anio³y. "Co to by³ za bunt? Jakim grzechem anio³owie obrazili Pana Boga? Na to pytanie trudno odpowiedzieæ z ca³± pewno¶ci±. Bóg nie objawi³ ludziom tak dok³adnych wiadomo¶ci o grzechu anio³ów, jak o upadku naszych pierwszych rodziców w raju. Mo¿emy jednak powiedzieæ, ¿e by³ to grzech pychy. Zbawiciel powiada o zbuntowanych anio³ach, i¿ nie wytrwali w prawdzie (J 8,44). Chcieli mianowicie staæ siê równymi Bogu. Jeden z wy¿szych anio³ów, zwany Belzebubem albo Lucyferem (¶wiat³o nosz±cym), patrz±c na sw± piêkno¶æ i potêgê uniós³ siê pych± i zapragn±³ zdobyæ sobie lepsze szczê¶cie ni¿ to, którym go Pan Bóg obdarzy³. Ten w³a¶nie akt buntu i pychy ma na my¶li prorok Izajasz, gdy mówi: >>Jak¿e to spad³e¶ z niebios, Ja¶niej±cy, Synu Jutrzenki... Ty, który mówi³e¶ w swym sercu: Wst±piê na niebiosa; powy¿ej gwiazd Bo¿ych postawiê mój tron... Podobny bêdê do Najwy¿szego. Jak to? Str±cony¶ do Szeolu, na samo dno Otch³ani!<< (Iz 14,12-15) (...) A oto wizja tego buntu z³ych anio³ów opisana w Apokalipsie ¶w. Jana Ewangelisty: >> I nast±pi³a walka na niebie: Micha³ i Jego anio³owie mieli walczyæ ze Smokiem. I wyst±pi³ do walki Smok i jego anio³owie, ale nie przemóg³, i ju¿ siê miejsce dla nich w niebie nie znalaz³o. I zosta³ str±cony wielki Smok... a z nim zostali str±ceni jego anio³owie. I us³ysza³em donios³y g³os mówi±cy w
niebie: Teraz nasta³o zbawienie, potêga i królowanie Boga naszego i w³adza Jego Pomazañca<< (Ap 12,7-10). Dobrzy anio³owie walcz±c ze smokiem wo³ali: >>Któ¿, jak Bóg!<< (s.35-36) Upadek zbuntowanych anio³ów jest nieodwracalny. "¦w. Tomasz twierdzi, ¿e dla anio³a pokuta jest i nawrócenie s± wprost niemo¿liwe, bo nigdy nie odstêpuje on od tego co raz wybierze i pokocha. Wynika to z doskona³o¶ci jego poznania i rozumu. Kiedy dojdzie do nich wola, jest ju¿ integralnie i niewzruszenie z nim z³±czona. Anio³ nie zna wahañ, wycofañ i powrotów." (s.39)
Niektórym anio³om Pan Bóg wyznacza zadanie aby opiekowali siê poszczególnymi lud¼mi, ich w³a¶nie to nazywamy Anio³ami Stró¿ami. "Nasz Anio³ Stró¿ jest uosobieniem Opatrzno¶ci Boskiej w stosunku do ka¿dego za nas osobno. Od pierwszej chwili ¿ycia naszego a¿ do ostatniego tchu tu na ziemi do niego nale¿y przewidywanie i usuwanie rozlicznych niebezpieczeñstw, które nam zewsz±d zagra¿aj±, a które by mog³y nam przeszkodziæ w osi±gniêciu celu, dla którego zostali¶my stworzeni. (...) Dopiero na tamtym ¶wiecie poznamy zakres tego dobroczynnego wp³ywu Anio³a Stró¿a na nas samych i na nasze otoczenie. Wtedy dopiero dowiemy siê ile razy ratowa³ nas od niebezpieczeñstw wynikaj±cych z naszej nie¶wiadomo¶ci lub braku znajomo¶ci praw przyrody, a tak¿e od skutków dzia³ania z³ych duchów, których z³o¶æ i zawziêto¶æ przeciwko nam nie s³abnie." (s.62) Ciekawym faktem jest to, ¿e swoich w³asnych Anio³ów Stró¿ów posiadaj± nie tylko pojedyñczy ludzie, ale równie¿ ich grupy jak np: rodzina, naród, pañstwo, miasto, parafia, zakon, wioska itp.
Co Anio³ Stró¿ robi codziennie dla ciebie?
Zadaniem Anio³a Stró¿a jest pilnowanie, aby w³a¶ciwie zosta³ zrealizowany boski plan twojego ¿ycia. Bêdzie on z ¿elazn± konsekwencj± wspiera³ wszelkie twoje poczynania zgodne z Wol± Boga i za wszelka cenê powstrzymywa³ ciê przed dzia³aniami niezgodnymi z tym, co jest dla ciebie najlepsze.
Anio³ Stró¿ nigdy nie pomo¿e Ci w tym co jest niedobre dla ciebie albo innych osób z tym zwi±zanych. Chocia¿ bardzo ciê kocha, nie pomo¿e ci gdy nie dzia³asz w s³usznej sprawie. S³usznej z boskiego, nie twojego punktu widzenia.
Co Anio³ Stró¿ robi codziennie dla ciebie:
* Kocha ciê, czyst±, bezinteresown± mi³o¶ci±, takiego jakim jeste¶, z twoimi wadami i zaletami, * Ochrania ciê: gdy jedziesz do szko³y, pracy, na wycieczkê, * Doradza najlepsze dla ciebie i innych rozwi±zania, * Uzdrawia gdy cierpisz na jak±¶ chorobê, * Zanosi twoje modlitwy do Boga i Jego odpowiedzi dla ciebie, * U³atwia realizacjê zadañ, które wydaj± sie trudne lub nawet s± ponad twoje si³y.
Ka¿dego dnia twój Anio³ Stró¿ na tysi±ce sposobów dba o ciebie! B±d¼ mu wdziêczny za jego bezinteresown± mi³o¶æ i pomoc, a dost±pisz jeszcze wiêkszych jego ³ask. Pamiêtaj, ¿e jest on twoim najlepszym przyjacielem, który zawsze jest do twojej dyspozycji i zawsze pragnie dla ciebie tylko dobra!
. Anio³, a opiekun duchowy? Anio³em jest stara Dusza, która po przej¶ciu procesu oczyszczania i budowania pier¶cieni powraca do Cywilizacji Duszy, nastêpnie podejmuje siê pracy jako anio³ (opiekun duchowy - duszy wcielonej w cia³o). Opiekunem duchowym mo¿e byæ równie¿ byt astralny z wysokiego astralu nazywany inaczej przewodnikiem duchowym, (w zale¿no¶ci od potrzeb przewodników duchowych mo¿e byæ kilku). 2. Czy np. Anio³ Stró¿ lub przewodnicy duchowi s± z Cywilizacji Duszy? Anio³ Stró¿ jest z Cywilizacji Duszy, jest Dusz± star±, natomiast przewodnik duchowy nie. Przewodnicy Duchowi s± Duszami Astralnymi (z wy¿szych poziomów Astralnych). 3. Czy trzeba siê do Anio³a stró¿a zwracaæ, modliæ siê do niego? Oczywi¶cie, On tutaj jest, w tym systemie wcieleniowym, przy ka¿dej Duszy, opiekuje siê ni±. Ka¿da modlitwa dochodzi do systemu wcieleniowego i zostaje przyjêta lub odrzucona w zale¿no¶ci od intencji modl±cego siê, zgodno¶ci z lini± losu osoby, w intencji, której Modlitwa jest s³ana, od celowo¶ci dzia³ania itp. 4. Czy anio³owie maj± jakie¶ imiona? Anio³owie maj± imiona zwi±zane z bytem astralnym, w który, zosta³y wcielone. To nie jest imiê anio³a, tylko jest to imiê przyjête prze niego na czas opieki nad dusz±, dlatego ¿eby psychika cz³owieka mog³a siê z nim porozumiewaæ. W Niebie imion nie ma, tam, je¿eli kto¶ chce siê porozumieæ z inn± Dusz± to pod³±cza siê swoimi pier¶cieniami do pier¶cieni tej Duszy i wie wszystko na temat, który go interesuje. 5. Czy mogê porozumieæ siê z Twoim przewodnikiem duchowym czy te¿ z Twoim anio³em przez mojego? Nie, dlatego ¿e ja jestem wcielony w inny system. 6. A innej osoby? Mo¿esz. 7. S³ysza³am, ¿e Anio³ Stró¿ u nas, kobiet to mê¿czyzna, a u mê¿czyzn to kobieta? Nie ma Anio³a Stró¿a mê¿czyzny czy kobiety, to tylko funkcje astralne zwi±zane z pamiêci± wcieleniow±. 8. Ale imiona maj±? Tu maj± te imiona, które, przybieraj± na czas opieki. Normalnie w Niebie nie ma imion. 9. Zgadza siê, ale na czas opieki maj±? To ju¿ powiedzia³em. Na czas opieki przyjmuj± imiona potrzebne i zale¿ne od psychiki cia³a fizycznego, w które wcielona jest Dusza. Anio³ przez okres kilkunastu wcieleñ ca³y czas jest z t± Dusz±. 10. Wystarczy s³uchaæ siê Anio³a Stró¿a? Anio³ Stró¿ niczego nie t³umaczy, je¶li potrzebujemy jego opieki powinni¶my poprzez swoj± dobr± wolê w postêpowaniu, umo¿liwiæ mu pomoc. 11. Czy mój Anio³ Stró¿, je¿eli z nim nie rozmawiam i nie proszê Go o dobre kierowanie mn±, nic nie robi? On dzia³a wówczas, gdy Ty swoj± pro¶b± rzeczywi¶cie chcesz co¶ zmieniæ, ale Ty musisz mu utorowaæ drogê do dzia³ania. Anio³ stró¿ nie ingeruje w twoj± drogê postêpowania. On mo¿e ci tylko pomagaæ, (szanuje jednak Twoj± wolê) tak postêpowaæ, (z tak± chêci± przeciwstawienia siê warto¶ciom Negatywnego Astralu) aby mia³ mo¿liwo¶æ. 12. Czyli nie bêdzie to ani dobro ani z³o tylko podany kierunek dzia³ania? Anio³ pomo¿e ci tylko na drodze dzia³ania w kierunku tworzenia pozytywnych warto¶ci emocjonalnych. Anio³ nie bêdzie Ciê wspiera³ w dzia³aniu tworz±cym warto¶ci materialne nie wnosz±ce w twoj± psychikê pozytywnych emocji. 13. A je¶li ja nie chcê siê zmieniæ na lepsze, ale go proszê o pomoc? To on stoi bezczynnie, bo nie ma szansy dzia³ania. 14. Je¿eli kto¶ ma negatywnych opiekunów, to, co dla niego jest najlepsze? Jego otoczenie. Dla ka¿dego cz³owieka najlepsze jest otoczenie, czyli ¶rodowisko. Do tego ¶rodowiska zalicza siê i przyroda i przede wszystkim ludzie wspó³pracuj±cy z danym cz³owiekiem. 15. Ale otoczenia s± ró¿ne. Otoczenia s± ró¿ne, bo tak siê rozwinê³a ta cywilizacja. Dla tej cywilizacji warto¶æ podstawowa jako droga do mi³o¶ci zosta³a dawno zagubiona, a powsta³a warto¶æ materialna (zdobywanie tych warto¶ci). 16. W chwili urodzenia cz³owieka ci negatywni opiekunowie s± od pocz±tku? Nie, negatywny opiekun w pierwszej kolejno¶ci musi pozbawiæ pozytywnego jego dzia³ania, a nastêpnie opanowaæ pole wp³ywu na drodze ¿ycia cz³owieka. 17. Czy otoczenie mu nie pomo¿e? W takim przypadku pomoc powinna nadej¶æ od osób mog±cych usun±æ lub ograniczyæ dzia³anie negatywnego opiekuna. Otoczenie lub ¶rodowisko mo¿e zniwelowaæ drastyczn± formê dzia³ania takiego cz³owieka i zmniejszyæ rozmiar jego negatywnego dzia³ania. 18. Czy opiekunowie siê zmieniaj±? Opiekunowie s± stali i opiekuj± siê wszystkimi kolejnymi wcieleniami danej duszy. Tylko przy wy¿szym rozwoju cz³owieka mo¿e doj¶æ do sytuacji powiêkszenia grona opiekunów astralnych. 19. Sk±d mamy wiedzieæ, w którym jeste¶my wcieleniu? Ta wiedza nie jest nam do niczego potrzebna.
Jak wspó³pracowaæ ze swoim Anio³em Stró¿em?
Skoro twój Anio³ Stró¿ jest twoim najlepszym przyjacielem, powiniene¶ postêpowaæ z nim w taki sposób, w jaki odnosisz siê do swojego zwyk³ego, ziemskiego przyjaciela.
Powiniene¶ kochaæ go takim jaki jest - a zapewniam ciê jest wspania³y, niezwykle piêkny i bardzo potê¿ny!
Powiniene¶ darzyæ go szacunkiem i zaufaniem i bez wahania oddawaæ siê mu w opiekê przez ca³y czas.
Powiniene¶ czêsto z nim rozmawiaæ tak zwyczajnie i w postaci modlitwy, bo nic tak nie wzmacnia przyja¼ni jak czêste rozmowy.
Pamiêtaj, ¿e Anio³ Stró¿ bardzo hojnie odwdziêcza siê nam za okazan± mi³o¶æ, szacunek i zaufanie. Pamiêtaj, ¿e akurat jemu zawdziêczasz naprawdê du¿o.
Kim jest twój Anio³ Stró¿? Anio³ Stró¿ jest duchem opiekuñczym, którego zadaniem jest opiekowanie siê tob± przez ca³e ¿ycie. Jest on twoim opiekunem, doradc± i przewodnikiem na drodze ¿ycia. Jego zadaniem jest dbanie o to aby¶ jak najlepiej wykorzysta³ czas dany ci na ziemi i jak najlepiej zrealizowa³ boski plan twojego ¿ycia.
Anio³ Stró¿ po wielokroæ przewy¿sza cz³owieka dobroci±, m±dro¶ci±, mi³o¶ci±, moc± i piêknem. W porównaniu z cz³owiekiem jest istot± doskona³±, na tyle by móc przebywaæ w obecno¶ci Boga i cieszyæ siê jego bezpo¶redni± blisko¶ci± i moc±. Jeden anio³ jest m±drzejszy ni¿ 1000 najm±drzejszych ludzi. Ma dostêp do boskiej m±dro¶ci i wie co jest najlepsze z ka¿dego punktu widzenia i dla wszystkich, nawet gdyby sprawa dotyczy³a bardzo wielu ludzi.
Anio³ Stró¿ jako istota niematerialna nie podlega prawom przestrzeni. Cz³owiek na przyk³ad zajmuje pewna przestrzeñ, któr± mo¿na zmierzyæ w m3 i mo¿e dzia³aæ fizycznie tylko w tym miejscu, w którym aktualnie przebywa. Anio³ natomiast nie potrzebuje okre¶lonej przestrzeni i w tym samym czasie mo¿e przebywaæ oraz dzia³aæ w wielu miejscach, nawet bardzo od siebie oddalonych.
Anio³ Stró¿ mimo ¿e jest bardzo potê¿ny nie mo¿e ingerowaæ w nasz± woln± wolê. Mo¿e nas jedynie zachêcaæ do dobra i przestrzegaæ przed z³em, które mo¿emy na siebie sprowadziæ niew³a¶ciwie postêpuj±c.
Najwa¿niejsze jest jednak, aby pamiêtaæ ¿e Anio³ Stró¿ jest naszym najwierniejszym przyjacielem, do którego zawsze mo¿emy siê zwróciæ o pomoc i radê!
WYS£UCHANA MODLITWA - czyli jak spe³niaæ swoje pragnienia
¦wiat duchowy zawiera w sobie wszystkie rzeczywisto¶ci, w tym sferê ziemsk±, dlatego oddzielania ¶wiata ducha od ¶wiata materii jest niepotrzebnym zabiegiem tylko pozornie u³atwiaj±cym ¿ycie. Mówienie, ¿e nale¿y przede wszystkim st±paæ twardo na ziemi a potem mo¿na sobie pozwoliæ na nieszkodliwe zg³êbianie swojego wnêtrza jest wyrazem niezrozumienia tego jak zbudowana jest ziemska rzeczywisto¶æ. Sfera ziemi nale¿y do ¶wiata duchowego bêd±c jedn± z wielu mo¿liwych rzeczywisto¶ci stwarzanych przez stwórcê. Ka¿da z tych rzeczywisto¶ci jest doskona³a do tego stopnia, ¿e stanowi autonomiczny ¶wiat wype³niony przez prawa i zasady podlegaj±ce poznaniu umys³owemu ( jakakolwiek ten umys³ mia³by formê). Nasz ¶wiat posiada prawa fizyczne, moralne, ego i wiele innych w³a¶ciwo¶ci nale¿±cych do autonomicznej ziemskiej sfery, ale wszystkie te w³a¶ciwo¶ci nale¿± do ¶wiata duchowego.
Czym wiêc jest ¶wiat duchowy? Kiedy bêdziemy przygl±dali siê naszymi zmys³ami otaczaj±cemu nas ¶wiatu bêdziemy dostrzegali jedynie jego zewnêtrzn± formê dlatego, ¿e ¶wiat duchowy jest ¶wiatem subtelnych energii, których nasze zmys³y nie potrafi± w pe³ni opisaæ i odczuwaæ. Z racji braku innego okre¶lenia bêdziemy pos³ugiwali siê s³owem energia, choæ nie oddaje ono tego, czym jest w swej istocie ¶wiat duchowy. St±d ju¿ bardzo blisko do zrozumienia, ¿e wszystko jest energi±. Najbardziej solidna materia jest jedynie energi± o okre¶lonej gêsto¶ci i wibracji. Metal, drewno, beton, plastik wszystko, co nas otacza jest energi±. Im bardziej energia jest gêstsza tym bardziej wydaje nam siê materi±. Podobnie jest z naszymi my¶lami i emocjami one równie¿ s± form± energii o wielkiej sile sprawczej. Wszystko, o czym pomy¶limy dzieje siê w ¶wiecie duchowym i tylko od nas samych zale¿y czy zamanifestuje siê na ziemi.
Skoro tak, to znaczy, ¿e wszystko jest mo¿liwe, dlaczego wiêc nasze pro¶by pozostaj± bez odpowiedzi? Wrêcz wydaje siê czasem, ¿e wszystko dooko³a idzie odwrotnie od naszych pragnieñ, a czasem ¶wiat wali nam siê na g³owê.
Pragnienia Ego i pragnienia duszy
Prosimy czêsto nasze anio³y (opiekunów duchowych) o pomoc, która wydaje siê nie nadchodziæ. Paradoksalnie, kiedy prosimy o pomoc czêsto nie jeste¶my gotowi, aby j± przyj±æ. W naszym wnêtrzu jeste¶my nastawieni na do¶wiadczanie cierpienia (pragnienie duszy) i przyjmujemy biernie niepowodzenia ¿yciowe. Przecie¿ powszechnie wiadomo, ¿e "¿ycie jest ciê¿kie" a niepowodzenie jest bardziej naturalne od sukcesu. Natura istot anielskich oparta na bezwarunkowej mi³o¶ci nie mo¿e sprzeciwiaæ siê naszym wewnêtrznym pragnieniom (pragnieniom duszy) choæ wiele osób zaprotestuje mówi±c, ¿e takie twierdzenie jest oczywistym nonsensem poniewa¿ nikt o zdrowych zmys³ach nie chce prze¿ywaæ ¿adnych cierpieñ i uczyni bardzo wiele aby siê od nich uwolniæ (pragnienie ego). W tym momencie wkraczamy na grunt "planu duszy" czyli ¶cie¿ki ¿ycia jak± sobie zaplanowa³a dusza w obecnym ¿yciu. Choæ bêdziemy zdumieni cierpienie ma zupe³nie inny wymiar i cel z perspektywy duszy (jest to równie¿ perspektywa anielska). Cierpienie jest stanem, który pozwala nam dostrzec istotê ¿ycia - kiedy zapytamy siê kogo¶, kto zostaje uratowany us³yszymy, ¿e ka¿dy dzieñ jest prawdziwym b³ogos³awieñstwem, bo samo ¿ycie jest wspania³± warto¶ci±, której ¼ród³em jest mi³o¶æ bezwarunkowa.
Zrozumienie i akceptacja faktu, ¿e pragnienie Ego jest czêsto przyczyn± naszego z³ego samopoczucia jest kluczem do samopoznania. Kiedy nasze ¿ycie nie wygl±da tak jak chcemy i ponosimy klêski, dziêki akceptacji tych do¶wiadczeñ pozwalamy sobie na dostrzeganie nowych mo¿liwo¶ci, które drzemi± w ka¿dej pora¿ce i niepowodzeniu. Ka¿de do¶wiadczenie jest wa¿ne i potrzebne. Pragnienie ego nie jest niczym negatywnym je¶li tylko potrafimy wejrzeæ w istotê tego pragnienia. (a je¶li nie potrafimy s± to jedynie nowe do¶wiadczanie, które wybieramy). Wówczas widzimy jego prawdziwe przyczyny le¿±ce w wytworzonym przez nasze otoczenie kulturowe modelowi ¿ycia w "cywilizowanym ¶wiecie" wtedy mo¿emy z u¶miechem powiedzieæ: w porz±dku to przysz³o stad, jestem pod wp³ywem tej koncepcji, etc... Skoro potrafimy ju¿ to osi±gn±æ bêdzie nam o wiele ³atwiej ogl±daæ otaczaj±cy nas ¶wiat a w konsekwencji ¶wiadomie ¿yæ i realizowaæ siê w swoim ¿yciu.
Odk±d powsta³y anio³y, zaczê³y siê tworzyæ miêdzy nimi podzia³y. Zazwyczaj wyró¿niano kilka grup istot anielskich. Podzia³ ten mia³ swoje korzenie w teorii sfer niebiañskich w staro¿ytnych astrologiach lub systemie rz±dów w danym pañstwie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 29, 2011, 10:28:11 wys³ane przez Rafaela »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #156 : Marzec 29, 2011, 10:33:57 » |
|
W zoroastryzmie wyró¿nia siê siedem poziomów:
Spenta Mainyu (¦wiêty Duch)
Vohu Manah (Dobry Umys³)
Asha (Prawda)
Armaiti (Prawomy¶lno¶æ)
Khshathra Vaithra (Królestwo)
Haurvatat (Ca³o¶æ)
Ameretat (Nie¶miertelno¶æ)
Inaczej jest w judaizmie. Nie wyodrêbniono tam dok³adnie hierarchii tych istot. Talmud przyjmuje ich nieskoñczon± ilo¶æ, natomiast w pó¼niejszym judaizmie wyró¿nia siê siedem anio³ów wy¿szego rzêdu, tzw. archanio³ów. S± to:
Uriel Rafael Raguel Micha³ Sariel Gabriel Remiel (zwany te¿ Jeremielem)
W literaturze rabinistycznej anio³y s± podzielone ogólnie na dwie grupy: wy¿szego i ni¿szego rzêdu. Do anio³ów wy¿szego rzêdu zalicza siê serafiny i cherubiny.
Chrze¶cijañstwo swój podzia³ istot anielskich opar³o w du¿ej mierze na tradycji judaizmu. Dzieli ono anio³y na dziewiêæ chórów anielskich:
Serafiny Cherubiny Trony Pañstwa Ksiêstwa Zwierzchno¶ci Mocarstwa Archanio³owie Anio³owie
W ko¶cio³ach rzymskokatolickim oraz wschodnim szczególne miejsce zajmuj± archanio³y Micha³, Gabriel i Rafael.
Islam, jako najm³odsza religia, skorzysta³a równie¿ z pracy poprzedników, tworz±c jednak w³asn± hierarchiê anio³ów. Rozpoczynaj±c od najwa¿niejszych to:
hamalat al -'arsh (Trony, symbolizowane w starej legendzie islamskiej przez cz³owieka, byka, or³a i lwa)
karubiyun (cherubiny)
4 archanio³y: Jibril (Gabriel) - Objawiciel, Mikal (Micha³) - Dostarczyciel, 'Izra'il (Anio³ ¦mierci) oraz Israfil (Anio³ S±du Ostatecznego) anio³y ni¿sze
ARCHANIO£OWIE (³ac. archangelus) s± goñcami wys³anymi przez Boga, nios± wsparcie duchowe, pomoc i mi³o¶æ. S± opiekunami ludzko¶ci, ka¿dy z nich ma specjalne zadania. Gdy zaakceptujemy ich obecno¶æ, to tak, jakby¶my zapraszali niezwyk³e cudo, by zago¶ci³o w naszym sercu; w Biblii nazwana tak trzech anio³ów: Gabriela (£k 1,26-38), Micha³a (Dn 10,13) i Rafa³a (Tb 12, 15
METATRON - król archanio³ów, najbardziej ziemski z ca³ej pi±tki, znany jako kanclerz nieba, kronikarz ksiêgi ¿ycia i wszystkich uczynków. Przez jaki¶ czas by³ cz³owiekiem. ¬ród³o wielkich ³ask, mi³o¶ci i twórczo¶ci. Jest pomostem miêdzy Bogiem i lud¼mi. Jego zadaniem jest popieraæ ¿ycie. Pomaga poznaæ prawdê, znale¼æ sens i miarê we wszystkim, co robimy, równowagê i harmoniê. Wspiera czyni±cych dobro, pomaga, gdy chcemy daæ z siebie wszystko. Uwalnia od na³ogów. Zwany jest królem anio³ów, ksiêciem Bo¿ego oblicza lub Bo¿ej obecno¶ci, kanclerzem niebios, anio³em przymierza, wodzem anio³ów s³u¿ebnych. W niebie Metatron jest "przewodnicz±cym s±du niebios"; na ziemi troszczy siê, aby ludziom nie zabrak³o po¿ywienia. Znaczenie imienia Metatron jest niejasne. Eleazar z Wormacji twierdzi³, ¿e pochodzi ono od ³ac. metator (mierniczy lub prekursor). W Talmudzie i Targumach anio³ ten jest po¶rednikiem miêdzy sfer± ludzk± i bosk±. Metatron bywa³ uto¿samiany z anio³em, z którym Jakub walczy³ w Penuel (Rdz 32), stró¿em (Iz 21, 11-12), a tak¿e z Logosem, Urielem, a nawet Samaelem. Wed³ug niektórych ¼róde³, to w³a¶nie o Metatronie mowa w Ksiêdze Wyj¶cia (23, 20-21): "Oto Ja posy³am anio³a przed tob±, aby ciê strzeg³ w czasie twojej drogi i do prowadzi³ ciê do miejsca, które ci wyznaczy³em. [...] imiê moje jest w nim". Wed³ug kaba³y, Metatron by³ anio³em, który prowadzi³ dzieci Izraela przez pustyniê. W literaturze okultystycznej, jest bratem bli¼niakiem (lub przyrodnim bratem) anio³a Sandalfona. Wed³ug hebrajskiej Ksiêgi Henocha Metatron jest najwy¿szym (pod wzglêdem wzrostu) anio³em niebios; jest tak¿e najpotê¿niejszym z anio³ów, je¶li nie liczyæ "o¶miu wielkich ksi±¿±t, nosz±cych imiê swojego króla, JHWH". Jak g³osi ¿ydowska legenda, po wst±pieniu do nieba Henoch zamieni³ siê w anio³a Metatrona. "Bóg w³o¿y³ sw± w³asn± koronê na g³owê Henocha i da³ mu siedemdziesi±t dwa skrzyd³a, a do tego niezliczon± ilo¶æ oczu. Cia³o jego przemieni³o siê w p³omieñ, ¶ciêgna w ogieñ, ko¶ci w ¿ar, oczy w lampy, w³osy w promienie ¶wiat³a". Wezwany, Metatron zjawia siê jako "s³up ognia, a jego twarz promienieje blaskiem ja¶niejszym ni¿ s³oñce". Bywa te¿ uto¿samiany ze "S³ug± Pañskim" z Ksiêgi Izajasza 53, w którego cierpieniach i ¶mierci teologia chrze¶cijañska upatruje zapowied¼ mêki Chrystusa. Zohar nazywa Metatrona lask± Moj¿esza, z której "z jednego koñca wydobywa siê ¿ycie, a z drugiego- ¶mieræ". W Traditions of the Jews Eisenmengera, Metatron jest najwy¿szym rang± anio³em ¶mierci, które mu Bóg ka¿dego ranka wydaje polecenia odno¶nie do dusz, które maj± byæ tego dnia "zabrane" do nieba. Polecenia te Metatron przekazuje nastêpnie swoim podw³adnym, Gabrielowi i Samaelowi. W¶ród licznych misji i czynów przypisywanych Metatronowi wymieniæ nale¿y powstrzymanie rêki Abrahama, kiedy ten siêgn±³ po nó¿, aby z³o¿yæ ofiarê z syna (ocalenie Izaaka przypisywano tak¿e Micha³owi, Zadkielowi, Tadielowi, oraz "anio³owi Pañskiemu", o którym mówi Ksiêga Rodzaju 22,11-15).
Micha³ - jeden z czterech archanio³ów, ksi±¿ê niebios, stoj±cy na czele duchów wiernych Bogu i walcz±cych z wojskami Szatana. Jego imiê po hebrajsku brzmi *Mikael* i znaczy: "któ¿ jest jak Bóg", czyli "któ¿ mo¿e równaæ siê z Bogiem?". Archanio³ Micha³ przeprowadza równie¿ dusze zmar³ych do raju i do ostatniej chwili broni ich przed atakami z³ych duchów. Jest zazwyczaj przedstawiany jako obroñca i zwyciêzca- z mieczem, nad pokonanym smokiem (scena z Apokalipsy). Jego postaæ odgrywa wa¿n± rolê w mozaikach bizantyjskich, sztuce ¶redniowiecznej i nowo¿ytnej (zw³aszcza w scenach S±du Ostatecznego). Jest symbolem zwyciêstwa dobra nad z³em, patron rycerstwa.
GABRIEL - jego imiê oznacza:” Bóg jest moj± si³±”. Niesie przekaz braterstwa, mi³o¶ci i wolno¶ci. Pomaga wyra¿aæ prawdê w sposób otwarty i szczery. Wspomaga intuicjê. Jest no¶nikiem s³owa Bo¿ego. Patron ma³ych dzieci i naszego wewnêtrznego dziecka, czyli ka¿dego z nas. Niesie dobr± radê, wspó³czucie, pomaga w problemach zdrowotnych. Imiê jednego z archanio³ów, czyli najwy¿szych pos³añców Boga. Imiê to jest wymienione w Biblii i po hebrajsku znaczy "M±¿ Bo¿y". Gabriel by³ tym anio³em, który przynosi³ szczególnie wa¿ne wiadomo¶ci od Boga. To w³a¶nie on zapowiedzia³ Maryi, ¿e urodzi Zbawiciela. Muzu³manie wierz±, ¿e archanio³ Gabriel podyktowa³ Mahometowi ich ¶wiêt± ksiêgê, Koran. Dawni Izraelici za¶ wierzyli, ¿e kiedy toczyli wojny, Gabriel walczy³ z obcymi duchami, które wspomaga³y ich wrogów. Obecnie Gabriel jest patronem radia, poczty i telekomunikacji. Archanio³ Gabriel przynosi³ na ziemiê wiadomo¶ci od Boga. Zgodne jest to ze znaczeniem liczby tego imienia, gdy¿ ósemka w numerologii oznacza ducha, który dzia³a w ¶wiecie materialnym. Jako ten, kto roznosi wie¶ci, archanio³ Gabriel przypomina greckiego boga Merkurego. Ka¿dy z czterech archanio³ów zwi±zany by³ z jednym ¿ywio³ów, za¶ Gabriel odpowiada³ ¿ywio³owi ognia.
RAFA£ - Stra¿nik ¿ycia w raju. Anio³ wiedzy i opatrzno¶ci. Przekaza³ Moj¿eszowi ksiêgê z zio³ami leczniczymi. Leczy cia³o, umys³ i duszê, niesie ulgê w cierpieniu. Wspomaga proces uzdrawiania i zdolno¶ci uzdrowicielskie, ukazuje drogê samodzielnego uleczenia, odnalezienia energii uniwersalnej w przyrodzie. Gdy mamy z nim dobry kontakt, otwieramy przed nim serce, prowadzi nas do w³a¶ciwych ludzi, przewodników duchowych. Uczy jak byæ szczê¶liwym i pój¶æ ¶cie¿k± zdrowia. (Rafa³)- po hebrajsku *Raphael*, dawni Izraelici znali mnóstwo opowie¶ci o czynach tego boskiego wys³annika, z których tylko czê¶æ zosta³a spisana w Biblii. Ju¿ w raju anio³ Rafael udziela³ Adamowi tajemnych nauk. Noemu, kiedy ten p³yn±³ w arce, s³u¿y³ ¶wiat³ymi radami. Podarowa³ mu te¿ ¶wiêt± ksiêgê, która zawiera³a wiedzê o gwiazdach, o leczeniu i o tym, jak poskramiaæ z³o¶liwe demony. Dzi¶ mo¿na powiedzieæ, ¿e Rafa³- Rafael uczy³ astrologii, medycyny i psychoanalizy. O czynach Rafaela opowiada jedna z ksi±g Biblii, Ksiêga Tobiasza. Tobiasz spotyka tajemniczego wêdrowca (by³ nim w³a¶nie Rafael), który uwolni³ jego narzeczon± od z³ych duchów, a jego samego wyleczy³ ze ¶lepoty. Zastosowa³ przy tym ciekaw± metodê- pos³u¿y³ siê w±trob± ryby, a dzi¶ wiadomo, ¿e w³a¶nie w±troba ryb zawiera witaminê A, ¶rodek wzmacniaj±cy wzrok! Nale¿y jeszcze dodaæ, ¿e Rafa³- Rafael z Ksiêgi Tobiasza wêdrowa³ w towarzystwie psa, co jest absolutnym wyj±tkiem w Biblii, jako ¿e dawni Semici psy mieli w pogardzie- ten fakt wskazuje, i¿ ten archanio³ ¿y³ w wielkiej przyja¼ni z ca³± przyrod± i jej ¿yciodajnymi si³ami. Liczba imienia Rafa³ wynosi sze¶æ, a szóstka kojarzy siê równie¿ z leczeniem, uzdrawianiem i znajomo¶ci± przyrody. Patron podró¿nych i chorych.
URIEL - „Boskie ¶wiat³o b³yszczy od wewn±trz. Jestem zawsze pe³en ¶wiat³a, mi³o¶ci, wiedzy”- mówi o sobie. Pomaga zrozumieæ nasz g³os wewnêtrzny i i¶æ jego drog±. Zosta³ wys³any przez Boga, by powiadomiæ Noego o potopie. Anio³ ratunku. Pomaga zrozumieæ przepowiednie, zwalczyæ tremê, dodaje odwagi. Jego imiê oznacza "ogieñ Bo¿y" lub "¶wiat³o Boga"- w literaturze pozakanonicznej, jeden z najwy¿szych rang± anio³ów; jak g³osz± legendy, Uriel by³ jednym z anio³ów, który pomóg³ pogrzebaæ Adama i Abla; pogromc± wojsk Sennacheryba. Wg niektórych ¼róde³ Uriel by³ anio³em, który wprowadzi³ Ezdrasza w arkana wiedzy niebiañskiej, t³umaczy³ proroctwa oraz wyprowadzi³ Abrahama z Ur. W tradycji pó¼nego judaizmu Uriel zaj±³ miejsce Fanuela "jako jeden z czterech anio³ów obecno¶ci"; by³ tak¿e wymieniany jako anio³ wrze¶nia oraz anio³ stró¿ wszystkich urodzonych w tym miesi±cu. Wg Barretta (The Matus), Uriel sprowadzi³ na ziemie alchemiê, bosk± sztukê, oraz da³ ludziom kaba³ê, klucz do mistycznej interpretacji Pisma, wietegon (wg innych ¼róde³, uczyni³ to Metatron). Pomimo s³awy, jak± siê cieszy³, Uriel by³ jednym z anio³ów, których kult zosta³ oficjalnie potêpiony przez papie¿a Zachariasza podczas synodu rzymskiego w 745 r.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #157 : Kwiecieñ 06, 2011, 10:00:25 » |
|
Sluchajcie,znalazlam cos ekstra.Tekst jest z 2008 roku,ale jest tak ciekawy,ze polecam przeczytac go w calosci,co by poukladac sobie to wszystko o czym piszecie od tak dawna. Jezeli nie wejdzie mi w calosci,to beda 2 czesci. Poni¿szy tekst dotyczny otwarcia bramy energetycznej z dnia 8 sierpnia 2008 roku, a dok³adniej aktywacji kryszta³ów, ale ten przekaz duchowy jest wa¿ny, ale te¿ i d³ugi, ale warty uwagii. Arkansas: przebudzenie kryszta³ów atlantydzkich i przypadek Atlantydy Przes³anie archanio³a Metatrona przez Jamesa Tyberonna/04_2008, t³umaczenie Teresa Serafinowska Tekst w oryginale dostêpny na stronie: http://www.earth-keeper.com/„Pozdrawiam Was, mistrzowie, Jam Jest archanio³ Metatron, pan ¦wiat³a! Tak oto znów rozmawiamy o zjawisku mega-worteksu w Arkansas, portalu kryszta³owej wibracji kwantowej. Poniewa¿ teraz, w 2008 roku, ów worteks katapultuje siê z miêdzywymiarowej blokady, która ukrywa³a wiedzê o Z³otych Czasach Atlantydy wraz z najwy¿szymi wibracjami istniej±cymi na Waszej planecie. Stanie siê to ze skutkiem globalnym. Rzeczywi¶cie nadszed³ czas i w bie¿±cym roku zacznie siê uwalnianie wspania³ych atlantydzkich kryszta³ów, które by³y przetrzymywane ponad 12.000 lat we wnêtrzu magnetycznego kompleksu Arkansas w niedostêpnym wymiarze. Wielu z Was zostanie przyci±gniêtych, aby wzi±æ udzia³ w otwarciu, poniewa¿ faktycznie byli¶cie tutaj jako ¶wiadkowie fali potopu, a niektórzy byli ¶wiadkami przemieszczania tych wspania³ych mistrzowskich kryszta³ów tutaj oraz w inne miejsca. Trzy atlantydzkie kryszta³y m±dro¶ci i uzdrawiania kiedy¶ znajdowa³y siê w ¦wi±tyni Uzdrawiania, w ¦wi±tyni Jedno¶ci i ¦wi±tyni Wiedzy w Posejdonii. Wypromieniowywa³y wspania³e ¶wiat³o i niebiañsk± energiê, a zosta³y przeniesione do miêdzywymiarowego odosobnienia na kryszta³owych polach. Pierwszy z nich zostanie obudzony w 2008 roku, a pozosta³e u¶pione kryszta³y tkwi± w Brazyli, Mt Shasta, Bimini, pod jeziorem Titicaca. W rzeczywisto¶ci one bêd± energetyzowaæ umiejscowione w Arkansas z³ote s³oneczne lustro i zostan± dostrojone do takich 12 modeli rozmieszczonych po ca³ej kuli ziemskiej. Wielu jest wezwanych, wielu siê pojawi, aby wzi±æ udzia³ w przebudzeniu. To czê¶æ prastarej umowy, ¶wiêtej obietnicy, której wype³nienia wreszcie nadszed³ czas. Wielu ju¿ tam jest, zostali przywo³ani, aby ¿yæ wewn±trz tego krystalicznego worteksu, który w pe³ni zostanie otwarty w 2012 roku. Tak oto pierwszy kryszta³ przebudzi siê podczas letniego przesilenia w 2008 roku. Nie do Was nale¿y budzenie kryszta³ów, nie do Was nale¿y kotwiczenie worteksu, za to do Was nale¿y przygotowanie siebie samych na to niebiañskie kotwiczenie kryszta³owego pola kwantowego. Wielu z Prawa Jedno¶ci (Law of One) jest powo³anych. Mistrzowie, d³ugo na to czekali¶cie, nie przegapcie wezwania. Mistrzowskie kryszta³y z Atlantydy otwieraj± têczowe wrota miêdzywymiarowego dostêpu, co przyspieszy planetarny i Wasz osobisty proces wstêpowania. Oczywi¶cie mo¿ecie mieæ dostêp eteryczny do tej dobroczynnej energii i wiedzy otwieraj±cego siê b³êkitnego kryszta³u. Nie musicie tam byæ fizycznie podczas otwierania wrót, aby uczestniczyæ w aktywacji i przyj±æ energiê. Jednak ci z Was, którzy dostan± wezwanie, odwiedz± worteks i znajd± siê na kryszta³owych polach, otrzymaj± te¿ nagrodê. Ci spo¶ród Was, którzy zdecyduj± siê odwiedziæ ¶wiêt± kopalniê, bêd± mogli znale¼æ sobie osobisty kryszta³ przesi±kniêty energi± Z³otych Czasów Atlantydy. Rzeczywi¶cie jest na to pozwolenie, a i kryszta³y oddaj± siê do dyspozycji w tym i innych celach. Pewni stra¿nicy z Syriusza B przygotowuj± w³a¶nie trybuny i czekaj±, aby¶cie do nich do³±czyli. Prze¶lijcie swoj± energiê i swoje ¶wiat³o oraz zamiar najwy¿szego dobra do tego, co jest nazywane B³êkitnym Mistrzowskim Kryszta³em Wiedzy. Kiedy¶ zarz±dza³ on wiedz± i ¶wiat³em ¦wi±tyni Wiedzy i wielu z Was znów wyra¼nie zobaczy go swoim duchowym okiem, w rzeczywisto¶ci poczujecie go w swoich sercach, co mo¿e wywo³aæ ³zy rado¶ci. Znajduje siê on w Ziemi pod centrum korony worteksu zwanym Talimena Ridge, w ¶wiêtym, dawno temu powsta³ym wy³omie. B³êkitny Kryszta³ Wiedzy mierzy sobie 48 stóp (14.6 m) wysoko¶ci i 12 stóp (3.65 m) przekroju. Kiedy siê za³±czy zgodnie ze ¶wiêt± umow±, bêdzie wypromieniowywa³ pulsuj±c± têczê z barw srebra, turkusu i kobaltowego b³êkitu. Zawiera miêdzywymiarow± m±dro¶æ i miêdzywymiarow± wiedzê epoki. Ju¿ wystarczaj±co d³ugo czeka na dawno przewidziane przebudzenie. Z³ote czasy Kochani, kryszta³y zosta³y uchronione przed zniszczeniem, a teraz bêdziecie mogli przypomnieæ sobie, dlaczego. Poniewa¿ tego rodzaju wspania³e kryszta³owe formacje oferuj± Wam wszystkim tak wiele! Poszerzenie ¶wiêtej doskona³o¶ci rozci±gnie siê na Was WSZYSTKICH! Czas, aby sobie przypomnieæ, kim byli¶cie, aby teraz, w okresie przebudzenia byæ tym wszystkim, czym jeste¶cie - umo¿liwi to powrót do kryszta³owego pola kwantowego. Patrzcie, Atlantyda istnia³a ponad 200.000 lat. Wiêkszo¶æ atlantydzkich czasów by³a epok± ¦wiat³a! Tylko ostatnia faza, okres pomiêdzy 17.500 lat p.n.e. do 10.500 lat p.n.e. by³ wed³ug Waszych pojêæ epok± ciemno¶ci, jednak jak¿e bogat± w lekcje. My¶l±c o czasach Z³otego Okresu Atlantydy, mówimy o najwy¿szym poziomie ¦wietlanej ¦wiadomo¶ci, jak± ktokolwiek w jakiejkolwiek cywilizacji ziemskiej osi±gn±³; wy¿ej ni¿ Mu, wy¿ej ni¿ LeMuria, wy¿ej ni¿ Rama czy Ignatius. Sta³o siê troszkê modne traktowanie LeMurii jako cywilizacji utopijnej i jakkolwiek osi±gnêli oni relatywnie szybko fazê wysokiej ¶wiadomo¶ci, w rzeczywisto¶ci w wiêkszo¶ci nie posiadali faktycznie fizycznych cia³, tylko dewo-podobne, eteryczne stadium i nie byli konfrontowani z trudno¶ciami, jakie istnia³y w okresie Z³otej Ery Atlantydy 40.000 - 18.000 lat p.n.e. -w czasie, kiedy bogowie wspó³pracowali z lud¼mi i wszyscy utrzymywali radosn± si³ê wyrazu. W tym b³ogos³awionym czasie wielu z Was pojawi³o siê jako Gwiezdne Dzieci, które pó¼niej wybra³y biologiê i cykle szkolenia, ko³o reinkarnacji na B³êkitnej Planecie zwanej Ziemia. Tak oto, gdy dotkniecie Atlantydy, NIE wspominajcie jej smutnego upadku! To by³a tylko krótka faza wspania³ego, przedpotowego ¶wiata. Jednak nie nale¿y zapominaæ, ¿e tak wiele mo¿na zyskaæ poprzez zrozumienie fazy finalnej i, kochani, ju¿ czas, aby to sobie przypomnieæ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #158 : Kwiecieñ 06, 2011, 10:01:11 » |
|
Atlantydzki hologram
Tak oto mówimy o potê¿nej Atlantydzie i mówimy do Was wszystkich, poniewa¿ Atlantyda to wspania³a holograficzna lekcja, jedna z tych, których czas powróci³, poniewa¿ w przypomnieniu Atlantydy chodzi nie tylko o uzdrowienie. Niektórym rzeczywi¶cie jest potrzebne uzdrowienie, potrzebne oczyszczenie, lecz dla innych jest to tak¿e dobroczynne uprawomocnienie. Ono ponownie przywo³a czas, w którym powrócicie do wiedzy. Niezale¿nie od mnogo¶ci Waszych ról na Atlantydzie - Wy, kochani, stanowicie 70% osób inkarnuj±cych w cia³ach fizycznych w obecnych czasach na planecie - Atlantyda Was teraz przywo³uje.
Wezwanie nie dotyczy jedynie tych z Prawa Jedno¶ci, w tym samym stopniu dotyczy Arian, synów Beliala. W rzeczy samej wielu z Was prze¿y³o ziemskie wcielenia w obu rolach. Czy to dla Was niespodzianka?
Potop 17.500 lat p.n.e. - spirala w dó³ do fazy koñcowej. Okres po drugim potopie, gdy utopijna Z³ota Era uleg³a pogr±¿eniu i Atlantyda rozpad³a siê na piêæ wysp. Trzy g³ówne wyspy znane jako: Posejda (Posejdonia), Aryan i Og. Obie mniejsze by³y pod rz±dami wyspy Aryan i by³y znane jako Atalya i Eyre. Tak oto po okresie dobroczynnych rz±dów poprzez fazê federacji pañstwowej rz±dzonej przez jedn± z wysp rozwin±³ siê w tamtym okresie rodzaj arystokracji, który sk³ada³ siê z dwu przeciwstawnych punktów widzenia. Oba g³ówne komponenty by³y w wiêkszo¶ci utworzone na wyspach: Posejda - „Prawo Jedno¶ci” i Aryan - „Synowie Beliala”. Wyspa Aryan by³a przy tym najliczniej zaludniona.
Posejda by³a w tamtym czasie najsilniejszym kompleksem portalu worteksu na planecie. Posejda wraz z pobliskimi wysepkami zbudowa³a ¦wi±tyniê Uzdrawiania, ¦wi±tyniê D¼wiêku, ¦wi±tyniê Odnowienia i ¦wi±tyniê Wiedzy. Posiada³a równie¿ wiêkszo¶æ g³ównych centr wy¿szego nauczania, które by³y zlokalizowane pod k±tem korzystnego po³o¿enia po¶ród sieci geodetycznych oraz w pobli¿u korzystnych energii elektromagnetycznych, które spiralnie wznosi³y siê z j±dra ziemi. Pewne niewyobra¿alnie uzdrawiaj±ce ¼ród³o wytryska³o obok ¦wi±tyni Uzdrawiania a informacje na ten temat spowodowa³y powstanie mitów o „¼ródle m³odo¶ci” po¶ród ludów zamieszkuj±cych Florydê. Ono i dzi¶ istnieje w oceanie w pobli¿u Bimini.
Wysocy ludzie - z³ota rasa z Atlantydy z nasienia Plejad mia³a swoje centrum na Posejdonii. Ich wzrost wynosi³ oko³o 12 stóp (3 - 3.6 m). Byli ras± du¿ego wzrostu, zajmuj±c± siê sztuk±, wychowaniem i stron± kulturaln±. Posejdonia by³a równie¿ g³ówn± kwater± i j±drem si³owni kryszta³owej sieci i miêdzywymiarowego systemu tuneli. Najdoskonalsze, najbardziej kompleksowe i najpiêkniejsze kryszta³y znajdowa³y siê w³a¶nie tutaj. By³y efektem pracy konstruktorów arkturiañskich i syriañskich, ¿ywe, zespolone po³±czenia wielu formacji kryszta³owych, przeplecione legarami z platyny i z³ota. Kryszta³y by³y umiejscowione w bajecznych ¶wi±tyniach, jedne zbudowane na marmurze, inne na kryszta³owych p³ytach z berylu, korundu i diamentu. Stolica wyspy równie¿ nazywa³a siê Posejdonia i by³a nazywana Szmaragdowym Miastem. Atlantydzi z pomoc± arkturiañskiej technologii udoskonalili zdolno¶æ hodowli kryszta³ów we wnêtrzu sieci kryszta³owych kolonii w Arkansas, Tybecie i Brazylii. Mieli do nich dostêp dziêki podziemnym tunelom. Hodowali te kryszta³y potrafi±c przyspieszyæ ich rozwój.
W Atlantydzie istnia³y kryszta³y sieci si³owej zwane „poser”, triangulowane (grupowane po 3), ³±czone z³oto-miedzianym przês³em i po³±czone pod kulist± kopu³±, mog±c s³u¿yæ jako odbiorniki specjalnych energii stellarnych, solarnych i grawitacyjnych. By³ to system s³u¿±cy zaopatrzeniu w energiê osiedli mieszkalnych, biur, mediów, zak³adów produkcyjnych, centr medycznych, szkó³, teatrów i sklepów. Ów system by³ dostêpny ka¿dej budowli. By³ równie¿ w stanie odbieraæ wyspecjalizowane formy ¶wiat³a potrzebne dla miêdzywymiarowego systemu tuneli i systemu energetycznego (Ley Lines), jak równie¿, aby przetworzyæ ¶wiat³o kryszta³owe na energiê o s³abym natê¿eniu potrzebnym do wysy³ania frekwencji pó³¶wiadomego plazmatycznego pola podwy¿szonej dobroczynnej energii, która by³a w stanie utrzymywaæ duchowe wibracje.
Na niebie by³ widoczny du¿y kryszta³owy satelita, „drugi Ksiê¿yc Atlantydy”, który by³ odbiornikiem, wzmacniaczem i reflektorem dla przeró¿nych dobroczynnych celów i przesy³ania subtelnej energii spowrotem do kryszta³ów. Zasila³ zarówno „poser” jak i u¿ywane w ¶wi±tyniach kryszta³y mistrzowskie. Specyficzne pola energii by³y wyprojektowywane w okolicach pól uprawnych i hodowli kryszta³ów, aby przyspieszyæ i wzmocniæ wzrost, a tak¿e dla uniwersytetów, szkó³, biur, szpitali, fabryk i miejsc pracy, aby ucz±cy i pracuj±cy mieli dobre samopoczucie. Pó¼niej jeszcze dopowiemy na ten temat kilka s³ów.
¦wi±tynie by³y zadziwiaj±cym efektem ¶wiêtej geometrii i zapieraj±cej dech architektury. Wiele du¿ych ¶wi±tyñ by³o otoczonych kopu³ami z wzmocnionego kryszta³ami ¶wiat³a, co dawa³o efekt ¶wiec±cych pól si³owych. Posiada³y ró¿ne barwy i ¶wieci³y dniami i nocami. Ró¿ni³y siê miêdzy sob± w zale¿no¶ci od przeznaczenia. Niektóre wytwarza³y kopu³y z wibruj±cego ¶wiat³a i rezonuj±cego wibracjami d¼wiêku, który wzmacnia³ zmys³y i czakry. Inne wzmacnia³y zdolno¶ci przyswajania wiedzy ducha a jeszcze inne z kolei umo¿liwia³y miêdzywymiarow± ¶wiadomo¶æ, komunikacjê i transport. Poza tym wiêkszo¶æ du¿ych miast w epoce Z³otej Ery mia³a nad swoj± powierzchni± kopu³y si³owe utworzone z kryszta³owych pól energetycznych. Jeszcze po drugim potopie stolica Posejdonii posiada³a kompletn± kryszta³ow± kopu³ê energetyczn±, która mia³a niesamowity, szmaragdowy kolor.
Przed potopem 17.000 lat p.n.e. wiêkszo¶æ miast posiada³a podobne kopu³y, równie¿ Meruvia, stolica Aryan, której kolor by³ rubinowo - czerwony.
W Z³otych czasach istnia³y piramidy o podstawie trójk±ta (równobocznego) i kwadratu, w zale¿no¶ci od przeznaczenia. Zbudowane g³ównie z marmuru, granitu i kryszta³owych kompleksów. Trój¶cienne piramidy by³y wykorzystywane jako anteny, aby przyci±gn±æ energiê potrzebn± do zaopatrzenia spo³eczno¶ci, a fale ich energii stellarnej odbiera³ kryszta³owy satelita i przesy³a³ do sieci triangu³owych. Nad ka¿d± setk± potrójnych piramid by³ kompleks sieci. Wszystkie by³y rozmieszczone na planecie w koncentrycznym triangu³owym wzorcu. Równowa¿y³y kryszta³owy system sieci hemisferycznych i energii elektromagnetycznej nad obszarem ca³ej Ziemi, aby jej mieszkañców zaopatrzyæ w energiê i aby panowaæ nad wzorcami pogodowymi.
Cztero¶cienne piramidy by³y przewa¿nie kompleksami ¶wi±tynnymi zbudowanymi jako pe³ny oktaeder i wykorzystywane do uzdrawiania, nauczania, wypoczynku i celów duchowych. Te piramidy nie by³y triangulowane i znajdowa³y siê g³ównie na szczytach wzgórz lub na linii wybrze¿y, aby odbieraæ energie niebiañskie i telluryczne (ziemskie). W tym celu by³y równie¿ rozbudowane w g³±b Ziemi.
Kontyngent „Prawa Jedno¶ci” na wyspie Posejda sk³ada³ siê z g³êboko uduchowionych ludzi i d±¿y³ do równo¶ci dla wszystkich i zjednoczenia w jedno¶ci. Jakkolwiek podczas obu pierwszych upadków Atlantydy (58.000 i 17.500 lat p.n.e.) wiele technologii uleg³o zniszczeniu, ogólne technologie zosta³y zachowane na w³a¶ciwym poziomie. Chocia¿ harmonia Z³otych Czasów po prze³omie 17.500 lat p.n.e. by³a coraz mniejsza, gdy¿ wyspy podzieli³y siê rz±dami, a to spowodowa³o chaotyczn± i trudn± fazê pocz±tku nowej budowy i dosz³o do silnego zró¿nicowania pogl±dów.
Posejda i Atla-Ra
Ta bardzo zdyscyplinowana i wysoko rozwiniêta sekta kap³anów - naukowców posiada³a wiedzê techniczn± i fachow± znajomo¶æ sterowania kryszta³ow± sieci± si³ow±. Przewa¿aj±ca wiêkszo¶æ Atla-Ra pochodzi³a ze z³otej rasy, ale byli w niej równie¿ cz³onkowie z rasy br±zowej i bia³ej, lemuriañskiej br±zowej czy ceteañskiej. W tamtych czasach ¿yli jeszcze Cetaceanie (rodzaj waleni) - istoty-delfiny - który poruszali siê na nogach w podobny sposób, jak ludzie, komunikowali siê za pomoc± s³ów i oddychali powietrzem. Sekta kap³anów - naukowców by³a nazywana Atla-Ra. Atla-Ra utrzymywali ci±gle wysoki stopieñ ¶wiadomo¶ci. Byli w stanie przez d³u¿szy czas wibrowaæ na bardzo wysokim poziomie wibracyjnym ¶wiadomo¶ci, na i ponad poziomem dwunastowymiarowego ¶wiat³a i energii, pozostawali równie¿ bardzo czy¶ci i rezonowali z prawem prawdziwej „Jedno¶ci” ze Stwórc±/Bogiem. Utrzymywali wysokowymiarowy kontakt telepatyczny z braæmi z przestrzeni Plejad, Arkturius, Andromedy i Syriusza.
Kap³ani Atla-Ra byli wielce szanowani i tradycyjnie odseparowani, byli poza kontrol± rz±du, ponad prawem, zatrzymywali wiedzê i kierownictwo nad technologi± kryszta³ów, wykorzystuj±c swoj± wiedzê dla ogólnego dobra. Jednak niektórzy technolodzy i technicy od kryszta³ów pochodzili z osób zamieszkuj±cych Posejdoniê i nie nale¿eli do sekty. Kap³ani -naukowcy z Atla-Ra byli p³ci mêskiej i ¿eñskiej, byli zdolni regenerowaæ swoje cia³a poprzez odnawianie si³y duchowej, ale te¿ dziêki technologiom wykorzystywanym w ¦wi±tyni Odm³adzania. Wielu ¿y³o z tym samym m³odym cia³em przez 6 000 lat, a nawet do 12 000 lat! T± technologiê równie¿ utrzymywali w swoich rêkach. By³o pomiêdzy nimi wiele wspania³ych dusz. Niektóre z nich, to znani pó¼niej: Galileusz, Isaac Newton, Albert Einstein, Nikola Tesla, Thomas Edison, Marcel Vogel, Ronna Herman i Leonardo da Vinci a tak¿e Oberon i Tyberonn. Te osoby by³y czê¶ci± grupy ¿yj±cej przez tak d³ugi czas.
Wielu z Was, szczególnie ludzie zajmuj±cy siê sztuk±, ma wspania³e wspomnienia zwi±zane z terenem Podejdonii - stolicy Atlantydy. Z powodu zielono ¶wiec±cego ¶wiat³a kopu³y, miasto by³o nazywane Szmaragdowym Grodem. Niektórzy Wasi arty¶ci odtworzyli wygl±d tego miasta. By³o to istne dzie³o sztuki architektonicznej, kultury i techniki, przede wszystkim by³a to najpiêkniejsza metropolia, jaka kiedykolwiek istnia³a na planecie. Jej widok zapiera³ dech. Miasto, jak i pañstwo, znane jako Posejda, sk³ada³o siê z rzêdów koncentrycznych murów otoczonych p³yn±c± kana³ami wod±, która mia³a zabarwienie morskiej zieleni. Wzd³u¿ znajdowa³y siê piêknie po³o¿one ¶wi±tynie, uniwersytety, teatry i muzea. Dok³adnie w centrum by³o wzniesienie, a na nim sta³a ¦wi±tynia Posejdona, widoczna z daleka w swoim majestacie i piêknie. W jej wnêtrzu znajdowa³a siê masywna statua (z pozaziemskiej platyny) Boga Mórz ukazuj±ca Posejdona prowadz±cego sze¶æ uskrzydlonych koni. ¦wi±tynia by³a oktagonalna, a wzd³u¿ ka¿dej z o¶miu ¶cian sta³y wypuk³e ogrodzenia, za którym na podestach znajdowa³y siê zachwycaj±ce kryszta³y o wysoko¶ci 12 stóp (3.65m), które ¶wieci³y jak transparentne diamenty. Posejda by³a ze wszystkich wysp i miast najmniej uszkodzona i zawsze by³a wysoko wibruj±ca energetycznie i pod wzglêdem jako¶ci ¿ycia.
Aryan i kompleks przemys³owy
Aryan by³a najwiêksz± i najsilniej zaludnion± spo¶ród wysp Atlantydy. Aryan by³a centrum handlowym i mia³a najwiêkszy wp³yw w dziedzinach: ekonomicznej, przemys³owej i militarnej. Po drugim potopie zosta³a kompletnie zniszczona. Infrastruktura by³a w chaotycznym stadium i wymaga³a budowania na nowo. W tym czasie pañstwo popad³o pod panowanie elitarnej „bia³ej” rasy, która kontrolowa³a moc militarn± i ekonomiczn± a tak¿e kontrolowa³a pozosta³e wyspy, jakkolwiek wiêkszo¶æ mieszkañców stanowili ludzie rasy br±zowej i czerwonej. To Aryan zrodzi³ arystokratycznego, skorumpowanego w³adcê, który d±¿y³ do zablokowania „Prawa Jedno¶ci” i chcia³ zapanowaæ nad ¶wiatem planuj±c zaw³adniêcie technologi± Atlantydy, chc±c wykorzystaæ technologiê kryszta³ów do produkcji broni, i rozwin±æ manipulacjê genami w celu „wyprodukowania” rasy ni¿szej, która pe³ni³aby funkcjê s³u¿by, robotników i ¿o³nierzy.
Technologie genetyczne mia³y swoj± bazê w Meruvii na Aryan. Pocz±tkowo by³y wykorzystywane dla po¿ytecznych celów: aby poprawiæ jako¶æ fizycznych cia³ u tych, którzy inkarnowali w cia³ach zwierzêco - ludzkich i nadal mutowali. Prace genetyczne mia³y na Aryan szeroki zasiêg i obejmowa³y pozbywanie siê wyrostków na ciele, pazurów, piór i gadziej skóry a tak¿e nieodpowiednich rozmiarów. Odbywa³o siê to w ¦wi±tyni Oczyszczania, która by³a swego rodzaju klinik±. Jeszcze raz podkre¶lam, ¿e wykorzystywanie tej techniki za Z³otych Czasów by³o ca³kowicie dobroczynne. Poczyniono ogromne postêpy oraz istnia³o du¿e zrozumienie dotycz±ce klonowania i poprawiania fizycznych ograniczeñ. Wiedza by³a wykorzystywana odpowiedzialnie i etycznie.
W okresie chaosu odbudowywania wyspy, technologia genetyczna dosta³a siê w rêce grupy Beliala i zdegenerowa³a siê korupcyjnie dla ¿±dzy i mocy. Zaczêto j± wykorzystywaæ do ciemnych celów stwarzaj±c rasê niewolniczych pracowników oraz krzy¿ówek ludzko - zwierzêcych. Podobnie, jak uczynili niemieccy nazi¶ci, wpojono masom, ¿e s± to prace nad rozwojem „czystej rasy”. W rzeczywisto¶ci wielu naukowców nad tym pracuj±cych nie mia³o pojêcia, do czego to zmierza, poniewa¿ efekty ich pracy by³y wykorzystywane pó¼niej, na co nie mieli ju¿ wp³ywu, i by³o za pó¼no, aby to zatrzymaæ. Jako skutek tej pracy do dzisiejszych czasów niektórzy z Was nosz± to w sobie jako ogromne poczucie winy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #159 : Kwiecieñ 06, 2011, 10:01:46 » |
|
Prawo Jedno¶ci i synowie Beliala
Dosz³o do wielkiego podzia³u pomiêdzy Prawem Jedno¶ci a synami Beliala, którzy zaczêli wykorzystywanie genetycznie stworzonej w celach materialistycznych, rasy s³u¿ebnej, traktowanej jak „urz±dzenia”, które by³y bardzo oddalone od duchowej etyki, jaka panowa³a podczas Z³otej Ery. Wyprodukowano dos³ownie setki tysiêcy mutantów - mieszañców do prac polowych a tak¿e monstra z kontrolowanym duchem, wykorzystywane jako roboty wykonuj±ce rozkazy swoich „mistrzów”. Agrarno - przemys³owe towarzystwo Aryana by³o od nich ca³kowicie uzale¿nione. Dusze by³y wiêzione w klonowanych cia³ach z genetyczn± lobotomi± i podwy¿szonymi zdolno¶ciami seksualnymi oraz emocjonalnymi i by³y nazywane „rzeczami” oraz „innymi”. Wielu, którzy byli uwiêzieni w tych karykaturalnych lub z ograniczon± inteligencj± androgennych cia³ach, jeszcze dzi¶ nosi ten przera¿aj±cy ból bycia zamkniêtym w ciele, na jakie nie zezwoli³aby ¿adna postêpowa nauka, ¿aden duchowy czy emocjonalny wyraz.
Przez wiele tysiêcy lat oba punkty widzenia ¶wiata dotycz±ce tego tematu kotwiczy³y siê w g³owach, a rz±dowe organy znajdowa³y siê w ¶lepym zau³ku. Posejdanie, z natury zbyt kulturalni i delikatni, próbowali walczyæ z Aryanami, próbowali te¿ nauczaæ i wp³ywaæ duchowo, aby tamci zmienili swoje postêpowanie. Aryanie, którzy liczebnie przewy¿szali Posejdan 3:1, nie ufali im, jednak bali siê ich zaatakowaæ, aby nie zostaæ odciêci od kryszta³owej energii.
Wojny kolonialne
Aryanie podejmowali wiele bezskutecznych prób, aby sterroryzowaæ Posejdan, jednak ka¿da by³a przezwyciê¿ana. Posejdanie æwiczyli rewan¿owanie siê poprzez wy³±czanie energii i negowanie Aryan. Aryanie reagowali wstrzymuj±c dostawy ¿ywno¶ci i dóbr przemys³owych. Powsta³a patowa sytuacja.
Atlantydzki Kongres Zjednoczenia
Z wielkim zamiarem wymiany, pod pretekstem planu zjednoczenia, Aryanie zbli¿yli siê do Posejdan powo³uj±c jeszcze raz Kongres Narodowy w celu usuniêcia wzrastaj±cych ró¿nic i wprowadzenia do kraju zgody. Wys³annicy Prawa Jedno¶ci spotkali siê z Synami Beliala. Obie strony mia³y tak± sam± liczbê przedstawicieli. W krótkim czasie og³oszono porozumienie z obietnic± wielkiej harmonii. Przez wiele dziesiêcioleci wygl±da³o na to, ¿e obietnica zmian sz³a w dobrym kierunku. Posejdanie odzyskali odwagê i wielu z nich zapomnia³o o ochronie. Atla-Ra by³a ostro¿na odno¶nie motywów i wêszy³a zdradê. W miêdzyczasie wybucha³y wojny w rejonach kontrolowanych przez Aryan, kiedy kolonie odciê³y siê od tradycyjnych powi±zañ i rozwinê³y w³asne, regionalne rz±dy. Kolonie, szczególnie z terenów obecnej Grecji i Turcji, rozpozna³y przemianê utopijnej Atlantydy w militarno - faszystowskie, kontrolowane przez Aryan pañstwo i próbowa³y siê od³±czyæ. Jakkolwiek Aryanie poczynili militarne postêpy, kraje Morza ¶ródziemnego nie chcia³y im s³u¿yæ i regionalne walki kolonialne trwa³y nadal, ¿adna strona nie mog³a zdominowaæ drugiej. Pewne przybieraj±ce na sile frakcje z Aryan, próbowa³y do pokonania przeciwników u¿yæ energii kryszta³ów. Jednak ludzie z Atla-Ra na to nie zezwalali.
Pocz±tkowo Kongres Narodów zbudowa³ sieæ powi±zañ wprowadzaj±c wiele obiecuj±ce prawa. Jednak nierozwi±zany pozosta³ problem pocz±tkowych punktów spornych - genetycznego niewolnictwa i energii kryszta³ów.
Tymczasem po¶ród Synów Beliala zosta³o powo³ane hipnotyczno - charyzmatyczne przywództwo, które uwiod³o masy w Atlantydzie przekonuj±c, ¿e s± odpowiedzi± na powrót Atlantydy ze swoich utraconych Z³otych Czasów znakomito¶ci i bogactwa. Przywódcami tej grupy by³y dusze, które znacie jako Hitlera i Himmlera - naczelni nazi¶ci II Wojny ¦wiatowej. Ogromne militarne legiony zosta³y utworzone i zyskiwa³y siln± przewagê poprzez ukryte polityczne wp³ywy i moc. Mutanci - mieszañcy byli wykorzystani do terroryzowania sprzeciwiaj±cych siê tym z Aryan i Og i chcieli zaw³adn±æ Posejdoni±, jednak bezskutecznie.
Potê¿ny oddzia³ Aryan sk³adaj±cy siê z mistrzów manipulacji i mediów, chc±c dobrze przedstawiæ swoje argumenty maskuj±c prawdziwe zamiary, obiecywa³ wzajemny kompromis. Propaganda wydobywa³a na powierzchniê obietnice nadziei i harmonii zgodne z Prawem Jedno¶ci.
Dodatkowo, co wydawa³o siê wspania³± okazj± do rozwi±zania problemów, grupa Beliala ustanowi³a prawo, ¿e kontrolowana dot±d przez pañstwo technologia genetyczna bêdzie teraz kontrolowana przez nich, a system kryszta³ów mia³ znajdowaæ siê pod kontrol± urzêdników rz±dowych. Zosta³a zainicjowana wielka dyskusja i postanowiono zdecydowaæ podczas wyborów kongresowych.
Zdrada
Jak to bywa, pod sprytnymi rz±dami Beliala zosta³ zaproponowany kompromis dotycz±cy przestrzegania prawa, je¶li zosta³by powo³any nowy rz±d sk³adaj±cy siê z piêciu Posejdan i czterech Aryan. By³aby to Rada Naczelna, która sprawowa³aby kontrolê nad energi± kryszta³ów. Plan by³ wiele obiecuj±cy, chocia¿ prawo zabrania³o zmian bez zgody wiêkszo¶ci Rady, zawiera³o jednak ustêp, ¿e Atla-Ra, mimo, i¿ nadal na kierowniczej pozycji, nie bêdzie ju¿ wolna od mo¿liwo¶ci kontrolowania przez rz±d. Wprowadzono program treningowy i przeszkolono techników obu partii.
Pocz±tkowo, niezale¿nie o sceptycyzmu Atla-Ra, system wydawa³ siê funkcjonowaæ i spowodowa³ wiêksz± harmoniê.
Jednak w przeci±gu kilku lat znów rozpoczê³y siê walki w rejonie Morza ¦ródziemnego, a rebelianckie kolonie zdawa³y siê zwyciê¿aæ. Wzrasta³ nacisk, aby pod p³aszczykiem bezpieczeñstwa narodowego wykorzystaæ promienie kryszta³ów dla celów wojennych. Toczono nad tym liczne dyskusje i debaty, a¿ wreszcie rz±d wyrazi³ na to zgodê. Narodowe bezpieczeñstwo sta³o na pierwszym miejscu, a za pomoc± manipulacji zwiêkszono spo³eczn± wra¿liwo¶æ patriotyczn±, która zala³a kraj.
Wtedy do g³osu dosz³a zdrada. Ku wielkiemu szokowi i zatroskaniu Posejdan, jeden z cz³onków Prawa Jedno¶ci zmieni³ swoj± pozycjê. Pochodzi³ z Atla-Ra, ze Z³otej Rasy. Zosta³ politykiem, charyzmatycznym przywódc± i wiarygodnym mediatorem, który zapewnia³ swoje oddanie Prawu Jedno¶ci zyskuj±c pe³ne zaufanie. Aryanie wziêli go za cel i omamili a jego ambitne starania sta³y siê ofiar±.
W nastêpnym okresie wype³nia³ go wielki ¿al, kolejne lata ¿ycia spêdzi³ na naprawianiu b³êdu. Poniewa¿ on naprawdê nie przewidzia³ katastrofalnego koñca i bezmy¶lnie pozwoli³ sobie na wkrêcenie w grê pod obietnic± mocy i wspania³o¶ci.
Kochani, tak dzia³a iluzja mocy. Patrzcie, kiedy zyska siê moc, to, co wydawa³o siê prawd±, mo¿e okazaæ siê iluzj± ego. Ka¿dy na drodze do mistrzostwa musi ostatecznie zdecydowaæ siê na moc lub na mi³o¶æ. Nawet ten, którego nazywacie Hitlerem, my¶la³, ¿e scenariusz mistrzowskiej rasy na Ziemi umo¿liwi lepsz± przysz³o¶æ, i¿ ostateczna jedyna rasa, w której mog³yby inkarnowaæ wszystkie dusze spowodowa³aby zredukowanie chorób i wyeliminowa³oby rasistowskie podzia³y. Nawet ten, którego w biblijnych przekazach nazywali Judaszem, my¶la³, ¿e kiedy Jeshua ben Josef zostanie uwiêziony, zostanie tym samym zmuszony do pokazania ¶wiatu swojego mistrzostwa! Naprawdê paradoks polega na tym, ¿e to, co nazywacie „moc±” jest tylko biegunow± przeciwno¶ci± mi³o¶ci. Patrzcie, jak ego i moc mog± myliæ? Widzicie to?
Tak, poprzez „zalegalizowanie” kontroli rz±dowej, dosz³o do u¿ycia energii kompleksu sieci kryszta³ów pod kontrol± rz±dow± przez Synów Beliala.
Drugi Ksiê¿yc Atlantydy
To, co by³o znane jako „drugi Ksiê¿yc Atlantydy” wraz z kryszta³ow± sieci± i ogniowymi kryszta³ami znajdowa³o siê pod kontrol± rz±dow±, a wraz ze wzrostem znajomo¶ci oprogramowania przez Aryan, ich wykorzystywanie by³o zmieniane. Pocz±tkowo cz³onkowie Atla-Ra byli w stanie opó¼niaæ ich „wstawki”, jednak z czasem stawa³o siê to coraz mniej mo¿liwe.
Przejd¼my do rzeczy, jak wcze¶niej zaznaczono, to, co nazywa siê drugim Ksiê¿ycem Atlantydy, by³o w rzeczywisto¶ci ogromnym kryszta³owym satelit±. Skonstruowali go Arkturianie, a sterowali nim kap³ani - naukowcy z Prawa Jedno¶ci. Kryszta³owy satelita by³ przeogromn± bezza³ogow± kul±, efektem doskona³ej technologii, maj±c± w przekroju oko³o 5 mil (8 km.). By³ u¿ytkowany od z³otych Czasów Atlantydy i s³u¿y³ wielu dobroczynnym celom. Wzmacnia³ i kontrolowa³ ró¿ne promienie wysy³ane przez kryszta³y ogniowe, uzdrawiaj±ce i daj±ce energiê. By³ czym¶ w rodzaju skomputeryzowanego makrochipa, który wychwytywa³ promienie energii, wzmacnia³ je i silnie wysubtelnia³ dla wykorzystania w przemy¶le rolniczym, przy sterowaniu pogod± i p³ywami wód, przy ¶wiêtym uzdrawianiu i odnawianiu oraz reflektowa³ poprzez system kryszta³owych sieci „poser” wzmacniaj±cych energiê systemu Ley Lines. Górowa³ wysoko na niebie nad Atlantyd± wygl±daj±c jak z³oty Ksiê¿yc w pe³ni i st±d pochodzi jego nazwa. Wokó³ kuli wibrowa³ na kszta³t têczowego kalejdoskopu plazmowy pas energetyczny si³y antygrawitacyjnej, który wygl±da³ jak aurora lub zorza polarna. Kryszta³owy Ksiê¿yc - satelita nie okr±¿a³ Ziemi, by³ zaprogramowany samosterownie i ci±gle zmienia³ swoj± pozycjê, by wype³niaæ swoje zadania nad Atlantyd±, Afryk± i wschodni± zatok± Brazylii.
Po tym, jak kryszta³owy kompleks sieci dosta³ siê pod legaln± kontrolê zjednoczonych Aryan, grupa Beliala systematycznie zastêpowa³a szefów oddzia³ów swoimi lud¼mi i przez grupy swoich techników wciela³a w³asne technologie. Atla-Ra próbowali przeprogramowywaæ satelitê, aby nie móg³ byæ wykorzystywany do celów militarnych, próbowali go blokowaæ wyja¶niaj±c, ¿e nadmierne manewrowanie jego polem antygrawitacyjnym mo¿e spowodowaæ prze³adowanie, co mo¿e doprowadziæ do zaniku pola i w efekcie katastrofalny upadek. Aryanie zdemaskowali swoje zamiary. Niektórzy cz³onkowie Atla-Ra byli szanta¿owani, inni zostali usuniêci, a niektórzy zaczêli w niewyt³umaczalny sposób znikaæ. Wielu Posejdan czu³o siê wstrz±¶niêtych i bezradnych, a Rada da³a w tym czasie pozwolenie rz±dowi na wykorzystanie satelity do celów strategicznych jako „broni obronnej”, bêd±c pewna, ¿e broñ funkcjonuje zgodnie z programem i jej u¿ycie zakoñczy okres wojen.
Naukowcy Beliala za zezwolenie Rady zaprogramowali co¶ w rodzaju systemu „Bypass” i zaczêli wysy³aæ niszczycielskie termiczne promienie ¶wiat³a w celu wywo³ania erupcji wulkanów i zmasowanych trzêsieñ Ziemi w obrêbach kolonii i narodów, które nie chcia³y spe³niaæ ich ¿±dañ. By³y kierowane ku regionom dzisiejszej Grecji i Turcji powoduj±c znaczne zniszczenia. W rzeczywisto¶ci Aryanie zyskali wojenn± przewagê, której tak bardzo pragnêli i, za poparciem narodu, z rado¶ci± wzmagali wykorzystywanie broni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #160 : Kwiecieñ 06, 2011, 10:02:29 » |
|
Pocz±tek koñca
Kryszta³owy Ksiê¿yc zacz±³ siê „prze³adowywaæ”, s³ab³a si³a antygrawitacyjna pola, które go utrzymywa³o na pozycji. Atla-Ra zrozumieli skutki tego, co wkrótce mo¿e siê wydarzyæ, je¶li programowanie odmówi pos³uszeñstwa i ostrzega³a, ale ich s³owa by³y ignorowane. Po wielu miesi±cach ci±g³ej eksploatacji energii w wojennych celach, satelita zacz±³ zbaczaæ z toru, zmieniaæ bieg, zaczê³y siê przerwy w dostawie energii. Ci±g³e próby korektur nie dawa³y rezultatu. Niektórzy zrozumieli, co im grozi i próbowali ratowaæ system sieci. Wszystko na pró¿no. Rada odrzuci³a przedstawian± mo¿liwo¶æ gro¼by zniszczenia satelity nie wierz±c, ¿e mo¿e spa¶æ i niefrasobliwie podchodzi³a nawet do wizji wypadku, gdyby siê wydarzy³.
Przeniesienie kryszta³ów
Tyberonn i Oberon zebrali spo¶ród Atla-Ra i Prawa Jedno¶ci zaufan± grupê, w celu zaplanowania w zwi±zku z zagro¿eniem upadku g³ównego mistrzowskiego satelity, oddzielenia i przeniesienia kryszta³ów ogniowych i energetycznych w celu ich ukrycia w bezpiecznych miejscach. Zosta³o to przeprowadzone za pomoc± technologii i wsparcia istot z Syriusza B.
Przemieszczenie drogocennych kryszta³ów by³o bardzo ryzykowne i wymaga³o starannego planu oraz utrzymania go w ¶cis³ej tajemnicy. Musia³o to siê dokonaæ jeszcze przed upadkiem drugiego Ksiê¿yca i bez wiedzy rz±dz±cej Rady.
Równocze¶nie gor±czkowo pracowali inni zaufani cz³onkowie Atla-Ra, chc±c po¶piesznie, jednak bezpiecznie ukryæ kryszta³y magazynuj±ce dane, kryszta³owe czaszki oraz wszystkie zapisy historyczne umieszczaj±c je na Jukatanie, w Aleksandrii i w Gizie. Zosta³o to przeprowadzone tylko czê¶ciowo - ca³o¶ci nie uda³o siê uratowaæ.
Atlantyda posiada³a kryszta³y si³owe, wszêdzie na piêciu wyspach i wzd³u¿ tras przeka¼nikowych zlokalizowanych wzd³u¿ podziemnego systemu labiryntów. Atla-Ra wiedzieli, ¿e kryszta³owy satelita mo¿e spowodowaæ gwa³town± eksplozjê, gdy zbyt os³abnie jego pole antygrawitacyjne, a upadek poczyni du¿e szkody w pozosta³ych urz±dzeniach. Przewidywali, ¿e do wypadku - do wielkiej eksplozji o kategorii nuklearnej - mo¿e doj¶æ w ci±gu dni lub godzin.
Atla-Ra i Syrianie chcieli byæ pewni, ¿e kryszta³y mistrzowskie nie bêd± zniszczone ani dalej u¿ywane w negatywnych celach i chcieli mieæ pewno¶æ, ¿e do czasów, a¿ ludzko¶æ nie bêdzie zdolna do ich u¿ytkowania, bêd± ukryte. Wiedzieli, ¿e energia potrzebna do transportu, po upadku bêdzie nie do zdobycia, dlatego musieli dzia³aæ szybko.
Siedem z ogromnych g³ównych kryszta³ów i dwa trochê mniejsze, lecz niesamowicie istotne kryszta³y arkturiañskie, zosta³y przetransportowane i ukryte. Trzy g³ówne ogromne kryszta³y zosta³y zmagazynowane na polach atlantydzkiej hodowli kryszta³ów w Arkansas, dwa g³ówne w podziemnych kryszta³owych farmach w Brazylii i w okolicach Bahia oraz Mineas Gerais, jeden w podziemnej szczelinie pod Mt Shasta, a wielki kryszta³ ogniowy w szczelinie w okolicach Bimini - Wall w Morzu Sargassowym. Oba ¶wiête kryszta³y arkturiañskie przemieszczono do szczelin pod obszarem Tiahuanaco, w Boliwii, w pobli¿u jeziora Titicaca.
Wszystkie dziewiêæ zosta³o z pomoc± technologii syriañskiej otoczonych miêdzywymiarowym zabezpieczeniem, poddaj±c je energetycznemu u¶pieniu. Pozosta³e kryszta³y zosta³y utracone.
Reszta, wed³ug Waszego ¿argonu, jest histori±, wed³ug Waszej przeciêtnej perspektywy, bole¶nie utracona histori±. W rzeczywisto¶ci paradoks, czy ironia zapomnianej historii polega na tym, ¿e zawiera w sobie niezaprzeczalne lekcje!
A kryszta³ satelicki faktycznie po kilku miesi±cach u¿ytkowania i wysy³ania termicznych „promieni ¶mierci” uleg³ prze³adowaniu, jego zabezpieczenie antygrawitacyjne os³ab³o i spad³ z si³± przyspieszenia ogromnej komety, wywo³uj±c potê¿n± eksplozjê, która zmiot³a z powierzchni Ziemi Og, zniszczy³a du¿± czê¶æ pod³o¿a i uszkodzi³a atlantyck± p³ytê tektoniczn±. Satelita rozpad³ siê na miliardy cz±steczek, które s± pogrzebane w g³êbinach Atlantyku. Powsta³y wielkie chmury py³u i dymu, które zas³oni³y S³oñce. Fale trzêsieñ Ziemi i tsunami spustoszy³y wyspy, przy czym zniszczeniu uleg³y 2/3 Aryan. W ci±gu minut z si³± bomb atomowych eksplodowa³y pozosta³e kryszta³owe stacje. ¦lady eksplozji jednej z tych kryszta³owych stacji energetycznych do dzi¶ mo¿na obserwowaæ w okolicach pó³nocno - wschodniej Brazylii - „Sete Cidades””.
Atlantyda, wschodnie wybrze¿e Brazylii i zachodnie wybrze¿e Afryki dozna³y trzêsieñ Ziemi. Panika i chaos trwa³y przez trzy tygodnie, kiedy jeszcze trzês³y siê pozosta³e suche regiony a masy l±du wpada³y do morza. Pomiêdzy Jukatanem a wyspami Og i Posejda istnia³ most, który jeszcze pocz±tkowo sta³ i by³ wype³niony dos³ownie setkami tysiêcy uciekinierów próbuj±cych dokonaæ masowego exodusu. Przepe³nione statki morskie równie¿ znajdowa³y siê w pobli¿u. Wtedy nagle do wody opad³y resztki l±du, a wypchniête morze spowodowa³o ogromn± powód¼ wywo³uj±c fale tsunami ponad po³udniow± Ameryk±, Afryk± i Europ±.
Ta scena przez wiele, wiele wcieleñ tkwi w pamiêci wielu z Was, i w rzeczywisto¶ci by³a czê¶ci± tego, co wywo³a³o cierpienie i ciemno¶æ. Kochani, nadszed³ czas pozbyæ siê tego, pomóc temu odej¶æ.
Zamiar i najwy¿sze dobro
Tak wielu z Was uwa¿a, ¿e dzieje siê wszystko to, co dziaæ siê powinno, jak zosta³o „zaplanowane”. Kochani, nie zawsze jest to prawd±. Rzeczy dziej± siê, jak siê dziej±, jako efekt wielu zbie¿nych. I faktycznie, z wy¿szej perspektywy zachodz± wydarzenia, które by³y zamierzone, jednak podkre¶lamy tu s³owo „zamiar”. Wy jeste¶cie twórcami swojego horyzontu zdarzeñ. Lecz, kochani, wydarzenie nie dzieje siê dla najwy¿szego dobra, jak d³ugo nie stwarzacie najwy¿szego dobra. Przypadek Atlantydy nie by³ najwy¿szym dobrem i ju¿ nie bêdzie do czasu, a¿ go takim nie uczynicie.
Je¶li wszystko bêdzie dzia³o siê dla najwy¿szego dobra, nie bêdziecie ju¿ inkarnowali. Bêdziecie tak d³ugo kr±¿yli po dramatycznej szkole holograficznej „rzeczywisto¶ci”, a¿ siê tego nauczycie. Rozumiecie to, kochani?
Czas i prawdopodobieñstwo to piêkne iluzoryczne paradoksy. Dlatego mówimy Wam, ¿e Z³ota Era Atlantydy naprawdê jest horyzontem zdarzeñ Waszej przysz³o¶ci, któr± wydobyli¶cie ze swojej „widzialnej” przesz³o¶ci.
„Kryszta³y z Arkansas
Tak oto znów przeskoczyli¶my 12.500 lat do przodu i patrzymy na atlantydzk± koloniê, jak nazywacie teraz Arkansas.
Ten rejon zosta³ wybrany, aby ukryæ trzy megakryszta³y, z wielu powodów.
1. By³ wtedy wykorzystywany jako kopalnia kryszta³ów i teren ich zbiorów. W efekcie tego zosta³ nawet utworzony podziemny tunel miêdzywymiarowy z wyspy Posejda, by³y te¿ do dyspozycji kompleksy transportowe przeznaczone do przemieszczania kryszta³ów. Atlanci rozwinêli techniki, które w du¿ym stopniu umo¿liwia³y przyspieszony rozrost kryszta³ów, a tutaj ju¿ wcze¶niej istnia³y g³êbokie jaskinie niedostêpne dla koncernów przemys³owych.
2. Wiedziano, ¿e worteks w Arkansas bêdzie w 2012 roku odgrywa³ du¿± rolê w planetarnym wstêpowaniu.
3. Niepowtarzalne z³o¿a geologiczne: kwarc, diamenty, magnetyty, ¿elazo i ukryte jaskinie, czyni³y go doskona³ym inkubatorem dla hodowli kryszta³ów. Kryszta³y by³y w Arkansas szczepione i hodowane ju¿ tysi±ce lat przed potopem. Obecno¶æ metali magnetycznych i kryszta³owych z³ó¿ czyni³y ³atwiejszym spowodowanie u majestatycznych atlantydzkich kryszta³ów stanu u¶pienia w wewnêtrznych, wcze¶niej istniej±cych instalacjach.
4. Pewna bardzo ¿yczliwa kolonia b³êkitnoskórych LeMurian ¿yje tu pod Ziemi±, w pobli¿u znajduje siê te¿ podziemna baza Syrian. Obie zgodzi³y siê, aby strzec u¶pionych kryszta³ów.
Obecnie trzy znajduj±ce siê w Arkansas kryszta³y zosta³y przeprogramowane na sieæ ca³ej grupy tak, aby w aksjatonalny sposób po³±czyæ siê z piêcioma pozosta³ymi kryszta³ami - ogromnymi kryszta³ami mistrzowskimi w Brazylii, Mt Shasta i Bimini jak równie¿ oboma ukrytymi pod jeziorem Titicaca kryszta³ami arkturiañskimi. S± to wyspecjalizowane jako kryszta³y uzdrawiania, m±dro¶ci, energii i kryszta³y transportowe, które s³u¿y³y w ¶wi±tyniach: Uzdrawiania, D¼wiêku i ¦wiat³a, w ¦wi±tyni Wiedzy, w ¦wi±tyni Jedno¶ci, ¦wi±tyni Totha, Rubinowo-czerwonej ¦wi±tyni Ognia i ¦wi±tyni Regeneracji (Odnowienia).
Kryszta³y specjalnie zosta³y przemieszczone w regiony o najwiêkszym znaczeniu dla powstania Nowej Ziemi w 2012 roku, regiony, które by³y ³atwo dostêpne dziêki atlantydzkiemu miêdzywymiarowemu systemowi tuneli, a teraz mog± Wam s³u¿yæ jako megaworteks - dla ujawnienia punktów nieskoñczono¶ci w obecnych czasach.
S± definiowane, jak nastêpuje, umieszczone na swoich miejscach i nastawione na daty aktywacyjne:
Arkansas: 1. B³êkitny Kryszta³ Wiedzy (interfejs) 8-8-8 2. Szmaragdowy Kryszta³ Uzdrawiania 9-9-9 3. Platynowego koloru Kryszta³ Komunikacji (bio-plazmatyczny interfejs) 11-11-11
Bimini Bank: Rubinowy Kryszta³ Ognistej Energii 12-12-12
Brazylia: 1. Z³oty Kryszta³ Uzdrawiania i Regeneracji (Uzdrawiaj±cego Odnowienia)(Mineas Gerais) 9-9-9 2. Fioletowy Kryszta³ D¼wiêku (Bahia)10-10-10
Mount Shasta: 1. Kryszta³ OM miêdzywymiarowego interfejsu 9-9-9
Tiahuanaco - jezioro Titicaca, Boliwia: 1. Kryszta³ ¦wiat³a S³oneczno-Ksiê¿ycowego 9-9-9 2. Kryszta³ Totha 12-12-12
W roku 2008, w czasie letniego przesilenia powróci B³êkitny Kryszta³ M±dro¶ci budz±c jedn± czwart± swojej mocy. W dniu, który nazywacie 8-8-8 czyli 8.08.2008 zastartuje 144-czê¶ciowa kryszta³owa sieæ do trzech czwartych funkcji, co ma zwi±zek z po³owiczn± aktywacj± w/w kryszta³u. To pobudzi w odpowiednich odstêpach czasu w³±czenie programu u innych kryszta³ów.
Ka¿dy (z kryszta³ów) otworzy siê w czasie portali potrójnych dat. Ka¿dy bêdzie powi±zany z aktywacj± czterech pozosta³ych dwunastu czê¶ci 144-czê¶ciowej sieci, tworz±c podwójny pentagonalny dodekaeder. Pierwsze osiem z tych dwunastu czê¶ci sieci jest ju¿ w pe³ni funkcjonalnych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #161 : Kwiecieñ 06, 2011, 10:03:10 » |
|
W³±czenie i nowe oprogramowanie ¯aden kryszta³ nie bêdzie pracowa³ z pe³n± moc± przed 2012 rokiem. Jedynie B³êkitny Kryszta³ Wiedzy, Szmaragdowy Kryszta³ Uzdrawiania i Kryszta³ S³oñce-Ksiê¿yc bêdzie na pe³nym biegu, inne potrzebuj± wiêcej czasu. Bêd± siê budzi³y i rozpoczyna³y proces rozruchu zgodnie z swoim nowym oprogramowaniem. To nowe programowanie szczególnie bêdzie dotyczy³o Kryszta³u Ogniowego z Bimini, który nie bêdzie w pe³ni aktywny przed 2020 rokiem. Ich energie bêd± po³±czone z kwantowymi kryszta³owymi wibracjami wstêpowania i bêd± sprzêgniête z energetycznym wzorcem Z³otej Tarczy S³oñca, która wed³ug nowego schematu, poniek±d DNA, jest reprezentantem dla 144 czê¶ci sieci. A zakoñczenia 12 helis Z³otej Tarczy S³onecznej bêd± przygotowywa³y Ziemiê do wstêpowania i do utworzenia nowej planety o kryszta³owym polu kwantowym. Znaczenie, jakie bêd± mia³y kryszta³y, pocz±tkowo bêdzie bardzo nik³e, jednak ludzie empatyczni i tak natychmiast to dostrzeg±. Dzia³anie przyniesie efekt lepszego samopoczucia, szczególnie w okolicach Arkansas, jeziora Titicaca i Bahia i w Brazylii. Ka¿demu, kto odwiedzi te okolice, czy to fizycznie czy eterycznie, bêdzie dana szansa do otrzymania pe³nomocnictwa, zgodnie z wiedz± i si³± jego kryszta³owego kodu. Jednak, b±d¼cie ¶wiadomi, ¿e, aby te wibracje zabsorbowaæ, musicie zawieraæ odpowiedni iloraz ¶wiat³a. Pierwsza faza reprezentuje m±dro¶æ, druga - eteryczne uzdrowienie i po³±czenie ze Z³ot± Er±. Rozpoczynaj±ce siê w Arkansas budzenie kryszta³ów otworzy bramê dostêpu do wymiarów, które zaznaczaj± powrót gwiezdnych braci. Powrót jest w³a¶ciwie z³ym okre¶leniem, poniewa¿ oni tak naprawdê nigdy nie odeszli. Zakoñczenie Atlantydzkie kryszta³y otwieraj± eteryczn± bramê, miêdzywymiarowe portale, umo¿liwiaj±ce ludzko¶ci, której ¿ycie bazuje na strukturach wêglowych, na po³±czenie z istotami ¿ycia bio-plazmatycznego. Mistrzowie, musicie zrozumieæ, ¿e egzystujecie wewn±trz miêdzywymiarowych paraleli w ró¿nych wymiarach. W rzeczywisto¶ci jeste¶cie Plejadanami, Arkturianami i jeszcze kim¶ wiêcej. Wszyscy jeste¶cie miêdzywymiarowymi iskrami Mistrza - Boga - Stwórcy. To prawda! Brama w kryszta³owym worteksie w Arkansas otworzy siê w 2008 roku, a ci z Was, którzy po³±cz± siê z B³êkitnym Kryszta³em, bêd± w stanie odkryæ swoj± w³asn± wielowymiarowo¶æ w pe³ni rado¶nie, w pe³ni lekko i w odpowiednim czasie, kiedy rozwin± odpowiednie wibracje ¶wietlne i czysto¶æ energetyczn±. Nie mówiê, ¿e wszystko przyjdzie bez pracy i woli, lecz otworzy siê dla Was z wielk± lekko¶ci±, jakby¶cie to znali od zawsze. Kochani, wewn±trz worteksu Arkansas le¿y kryszta³owa energia, jakiej nie znacie od Z³otych Czasów sprzed 20 000 lat. Po¶ród kryszta³owych pól kwantowych mo¿ecie uzdrowiæ, co uzdrowiæ trzeba, otworzyæ, co musi siê poszerzyæ, mo¿na równie¿ otrzymaæ wyj±tkowe dostrojenie do wybornego poczucia szczê¶cia. Po¶ród tych wzrastaj±cych energii bêdziecie mogli po³±czyæ siê z ¿yw± si³±, która wesprze Wasze merkabiczne poszerzenie w miêdzywymiarow± bosko¶æ. Samodzielnie ku bosko¶ci! To prawda, kochani, a ten czas jest TERAZ. Mistrzowie, to jest koniec przygotowañ! ¦pi±cy siê budz±! Jam Jest Metatron, a Wy jeste¶cie umi³owani.” I to ju¿ koniec tekstu, który jest dostêpny na: http://www.earth-keeper.com/EKnews_4-17-08.htmInne informacje oraz mapy znale¼æ mo¿na na stronie: http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_atlantyda.html¬ród³o: http://www.oum.fora.pl/nowa-historia,7/atlantyda-przebudzenie-wielkich-krysztalow,256.html******************************** Ja dodam jeszcze, ¿e nie traktujcie tego jako prawdy, prawda jest w was, i tam jej szukajcie, w sobie. Ten tekst wy¿ej to informacja,. _________________ Aby wej¶æ na drogê ¶wiat³a, najpierw musisz poznaæ mrok. ========================================= A tutaj link do 2-giej czesci tego tematu z wyjasnieniem miedzy innymi daty 11-11-2011 i innych bardzo ciekawych tematow. /www.przebudzeniduchowo.fora.pl/swiat-planeta-matka-natura-czlowiek,23/atlantyda-przebudzenie-wielkich-krysztalow,626.html http://www.przebudzeniduchowo.fora.pl/swiat-planeta-matka-natura-czlowiek,23/atlantyda-przebudzenie-wielkich-krysztalow,626.htmlScali³em posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 14, 2011, 20:36:41 wys³ane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #162 : Kwiecieñ 14, 2011, 13:19:39 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pheasant
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #163 : Kwiecieñ 14, 2011, 14:14:26 » |
|
O matko Greta, ale ¿e¶ tekst trzasnê³a, nie da³o siê tego jako¶ stre¶ciæ??? Ju¿ jak widzê ile tego jest to mi siê czytac odechciewa, nie mówi±c o tre¶ci. Sk±d ¿e¶cie tego Metatrona wytrzasnêli??? Rafaela widzê ¿e Ci siê ten utwór podoba.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #164 : Kwiecieñ 14, 2011, 14:18:17 » |
|
Sluchaj,tekst jest super.Bardzo duzo o historii,co i jak,skad sie wzielo co itp. Goraco polecam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pheasant
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #165 : Kwiecieñ 14, 2011, 14:30:18 » |
|
Ja rozumiem ¿e to mo¿e byæ fajna historyjka science fiction, fajnie siê to czyta czy tym podobne, szczególnie mi³o¶nikom gatunku. Ale sk±d ty wiesz Greta ¿e ten tekst mówi prawdê?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #166 : Kwiecieñ 14, 2011, 14:36:57 » |
|
W ksiazce Melchizedeka pt."Pradawna tajemnica kwiatu zycia",jest o tym napisane bardzo duzo i to bardzo podobnie.Tak wiec jest to dla mnie potwierdzenie tamtych informacji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pheasant
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #167 : Kwiecieñ 14, 2011, 14:46:56 » |
|
Jeszcze tylko ma³e pytanko: Kim by³ czy jest ten Melchizedek??? Zanim uwie¿ymy w s³owa jakiej¶ osoby nale¿a³o by sprawdzic kim dana osoba w³a¶ciwie jest.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #168 : Kwiecieñ 14, 2011, 14:55:48 » |
|
Drunvahlo Melchizedek jest autorem ksiazek w ktorych opisuje starozytna Atlantyde,Lemurie,mowi o starozytnym Sumerze,a wszystko to zwiazane jest z zaglada tychze i dokladnie wyjasnia jakie byly to cywilizacje,jak byly rozwiniete duchowo i co w zwiazku z tym jest dla nas istotne w odniesieniu do tamtych czasow.Pisze o Swietej Geometrii i o polu Mer-Ka-Ba,ktore kazdy czlowiek moze uruchomic na drodze swojego indywidualnego rozwoju.Pisze o spotkaniach z aniolami,ktore wiele Mu wytlumaczyly i prowadzily przez zycie i o wlasnie krysztalach mocy. Ale nie sposob jest wszystko opisac.Sa to dosyc obszernie napisane ksiazki i trzeba sie z nimi zapoznac osobiscie. Z tego,co wiem nasz forumowy kolega barneyos,tez je czytal i byl nimi oczarowany,tak jak chyba kazdy kogo interesuja takie pozycje. Mysle,ze o autorze znajdziesz w necie interesujace wiadomosci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pheasant
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #169 : Kwiecieñ 14, 2011, 16:02:44 » |
|
Drunvalo Melchizedek ( born as Bernard Perona in 1941 )[1] is an author and spiritual teacher, who lives in Sedona, Arizona. Drunvalo writes that his life of spirituality began when he learned meditation, and after around four to five months alleges that he had two angels appear to him, who have been accessible to him by meditation ever since.[2] Since Drunvalo first claimed that the angels appeared to him, he says that they guided him to meet with more than seventy different teachers and mentors around the world, who have shared their knowledge of different areas of spirituality with him. To informacje z Wikipedii. Cz³owiekowi temu objawi³y siê 2 anio³y, w trakcie medytacji, której siê gdze¶ tam nauczy³. I pojawia³y mu siê od czasu kiedy zacz±³ te medytacje. Mówi on, ¿e poprowadzi³y go one na spotkanie z wiêcej ni¿ 70 nauczycielami i mentorami, którzy podzielili siê z nim swoj± wiedz± o ró¿nych obszarach duchowo¶ci. While Merkaba meditation is based in the ancient Hebrew concept of Merkabah which has some documented history, Drunvalo teaches Merkaba Meditation is a breathing and meditation technique which he tells allows the individual to soul travel to other dimensions and communicate with angels and other beings. Drunvalo Melchidezek uczy Medytacji Merkaba, która jak twierdzi pozwala podró¿owaæ duszy do innych wymiarów i komunikowaæ siê z anio³ami i innymi istotami. To znaczy d³ugi tekst który poda³a¶ powy¿ej, pochodzi z ksi±¿ki któr± napisa³ Drunwalo Melchidezek, w ktorej opisuje to co owe anio³y mu przekaza³y w czasie medytacji??? Czyli twierdzisz Greta ¿e na tej podstawie to co mówi ten cz³owiek jest prawd±???
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 14, 2011, 16:06:14 wys³ane przez pheasant »
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #170 : Kwiecieñ 14, 2011, 16:25:35 » |
|
Posluchaj pheasant. Medytacji nie mozna sie nauczyc,to trzeba miec po prostu w sobie.Jest to wielka duchowa podroz w glab siebie.To,co w trakcie medytacji czlowiek osiaga jest niewyobrazalne,nawet dla czlowieka ktory ja wykonuje.Kompletnie sie wyciszasz,ogarniasz miloscia wszystkich i wszystko i pozwala ci to doswiadczyc glebszych stanow swiadomosci. Nie wiem dlaczego ale wyczuwam w twoim poscie ironie.Nie pisz,ze gdzies sie tam uczyl,staraj sie dowiedziec gdzie a nie od razu gdzies tam.Jest to dla mnie kompletne postawienie tego czlowieka gdzies tam w tyle a moze w domu wariatow wg.ciebie?
Tak,rzeczywiscie anioly prowadzily Go i uczyly wielu,na pewno nie znanych Tobie,doswiadczen.Pokazywaly Mu wiele istotnych i bardzo interesujacych wiadomosci.
Wiesz,uwazam ze rozwoj duchowy czlowieka jest najistotniejszym w zyciu czlowieka zadaniem do wykonania w kolejnych inkarnacjach.Zdanie sobie sprawy z tego kim naprawde jestesmy,gdzie sie znajdujemy,co mamy do zaoferowania temu swiatu i po co w ogole sie na nim znalezlismy,sa to tematy mnie osobiscie,ale i wielu forumowiczow,bardzo interesujace.Wiele duskusji na te tematy jest na forum.Sa to bardzo interesujace i wazne sprawy i dlatego,kazdy z nas inaczej je postrzega i stad ta duskusja.
I na koniec,co by sie nie rozpisywac.Tak.Wierze temu czlowiekowi.Z radoscia czytam Jego ksiazki,choc nie sa to romanse a w niektorych wypadkach bardzo trudne do zrozumienia tematy.Chce poznac to,co do tej pory nie uwazalam za istniejace,a okazuje sie,ze sa ludzie ktorzy tego doswiadczyli. Wiesz uwazam,ze wierzyc,nie zawsze znaczy zobaczyc czy dotknac.To trzeba po prostu czuc.Tam gdzies w sobie miec to przeswiadczenie,ze jest to prawda.A im wiecej uczysz sie i pracujesz nad soba,to tym bardziej wiesz,ze jestes na dobrej drodze,prowadzacej do poznania.
I prosze nie pisz nastepnym razem z ironia albo powatpiewaniem,bo dla wielu ludzi to w co Ty wierzysz albo piszesz,tez moze byc pytaniem: "Czy twierdzisz pheysant,ze na tej podstawie,to co mowi ten czlowiek jest prawda???"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Robin
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #171 : Kwiecieñ 14, 2011, 18:35:15 » |
|
Brawo Greta !!! tak trzymaæ pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #172 : Kwiecieñ 14, 2011, 18:41:23 » |
|
Staram sie zawsze zrozumiec drugiego czlowieka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #173 : Kwiecieñ 14, 2011, 19:47:15 » |
|
Ojciec PIO, Jan Pawe³ II i inni "¶wiêci" zanim trafili na o³tarze, zanim biurokracja ko¶cielna pozwoli³a wiernym nazywaæ ich ¶wiêtymi, musieli medytowaæ. Tak wysokiego rozwoju duchowego nie mo¿na osi±gn±æ bez medytacji. Nie mo¿na siê po³±czyæ z istotami nazywanymi potocznie anio³ami bez medytacji. Kto¶, kto nie potrafi zag³êbiæ siê w medytacji (forma modlitwy) nie powinien siê wypowiadaæ na tematy duchowo¶ci... Pozdrawiam Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #174 : Kwiecieñ 14, 2011, 20:12:13 » |
|
Nie mo¿na siê po³±czyæ z istotami nazywanymi potocznie anio³ami bez medytacji. Thotalu wiesz co. Uwa¿am, ¿e tu akurat siê mylisz. To, ¿e nie jeste¶my w stanie rozpoznaæ "rêki anio³a" w swoim ¿yciu , bo nie medytujemy, nie znaczy , ¿e ich nie ma. Nie jest do tego potrzebna a¿ medytacja. Anio³ami mog± byæ nawet drobne zdarzenia, synchronia która zachodzi wokó³ Ciebie, kiedy nagle zauwa¿asz, ¿e pewne rzeczy ³±cz± siê p³ynnie, albo te¿ inni ludzie. Zwykli ludzie, którzy czasami zachowuj± siê jak anio³y. Kiedy dostrzegamy takie niuanse, bardzo subtelne i trudno uchwytne zdarzenia, ogarnia nas zadziwienie. Zdajmy sobie sprawê, ¿e wiêkszo¶æ czasu nie zauwa¿amy tego poch³oniêci w³asnymi my¶lami, w³asnymi problemami. Wiêcej "anielsko¶ci" dostrze¿emy obserwuj±c siebie i ¿ycie wokó³ nas , ale to równie¿ nie jest chyba medytacja. To stan poszerzonej ¶wiadomo¶ci. Wyniesienie ludzi na o³tarze i nazywanie ich ¶wiêtymi z pominiêciem duchowej, ezoterycznej ( nie intelektualnej, nie umys³owej ) sfery ¿ycia tych ludzi to jaka¶ koszmarna pomy³ka. To jest wrêcz odzieranie ludzi z ¶wiêto¶ci. Jest to genialny zabieg , który zastosowa³ nawet Stalin wobec swojego wroga Lenina - to wyniesienie go na coko³y, pomniki, wychwalanie w wierszach na zamówienie i pisanie nieskazitelnych ¿yciorysów. To uczynienie z wroga przeidealizowanej ikony, ale w umiejêtny sposób, który zapewnia wszystkim innym dostêp do idea³u poprzez po¶rednictwo w³asne. Po czym ja rozpoznajê prawdziwego anio³a ? Po tym, ¿e siê nie narzuca , ale dzia³a. Mo¿na go ³atwo rozpoznaæ, kiedy siê patrzy sercem, ale on siê wówczas rumieni, jak przy³apany/a na gor±cym poca³unku Poznasz Anio³a po tym, ¿e zawsze dostajesz to , na co jeste¶ aktualnie gotowy. Daikini ( bo tak czasami nazywa siê Anio³y ) s± bardzo subtelne , daj± mnóstwo podpowiedzi , ale ca³y czas wybór nale¿y do Ciebie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|