Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 08:10:07


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] 11 12 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: W ANIELSKIM KREGU  (Przeczytany 144643 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #225 : Czerwiec 09, 2011, 13:41:54 »

East, informacja p³ynie z ró¿nych ¼róde³. Zarówno od swoich wy¿szych aspektów jak i od nie swoich. 
Bo trudno zak³adaæ brak wymiany ze ¶rodowiskiem zewnêtrznym.

Energia, jako no¶nik informacji musi byæ w ci±g³ym ruchu. Taka jej natura, taka natura Wszech¶wiata.
Dlatego zachodzi ci±g³e przenikanie, brak jest szczelnych granic. I czy to wa¿ne sk±d przyjdzie do nas informacja? 
Wa¿ne, co z ni± zrobimy. Czyli wa¿ny jest nasz kreacjonizm.
A ten, ¶ci¶le jest skorelowany z brakiem dogmatów. Chichot Ka¿dy dogmat, to zapora dla innej mo¿liwo¶ci.

I tak, zamiast byæ on Line, niektórzy stawiaj± kamienne mury. Ale beton te¿ w koñcu kruszeje.
Wystarczy ma³a kropla wody.  Mrugniêcie

Ja tam jestem wdziêczna za ka¿dy przep³yw informacyjny, bo to powiêksza moj± bazê danych,
mimo chwilowego od³o¿enia ad acta. Ale, kto wie czego bêdê potrzebowaæ jutro?   
Czy nie jest to czasem chomikowanie?  Du¿y u¶miech
No i zachodzi tu dziwna sprzeczno¶æ, bo na bie¿±co staram siê mieæ umys³ w miarê pusty.  Du¿y u¶miech
Kocham przestrzeñ… 
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #226 : Czerwiec 09, 2011, 23:13:54 »

Witaj Ptaku
Cytuj
Wa¿ne, co z ni± zrobimy. Czyli wa¿ny jest nasz kreacjonizm.

No w³a¶nie - co my z tym zrobimy  .. poni¿ej kilka "je¶li"

Je¶li wasz ¶wiadomy umys³ albo ego w pe³ni nad tym panuje, bêdzie przypisywaæ sobie zas³ugê za idee i informacje, które otrzymujecie od swych innych „ja”. Je¶li wasze ego uznaje siê za ograniczone w swoich mo¿liwo¶ciach, mo¿e zdecydowaæ siê przypisaæ otrzymane drog± channelingu informacje istocie spoza swojego „ja”. Je¶li wasze ego jest podporz±dkowane waszemu duchowemu celowi, ze skromno¶ci± rozpozna w tych informacjach przewodnictwo i pomoc, jak± otrzymuje od innych aspektów waszej istoty. (.. )


Witaj Kiaro
Cytuj
Ka¿da przestrzeñ ma bowiem w³asne cele i interesy w przekazywaniu ludziom informacji , nie ka¿de s± uczciwe , niestety.

A nasze w³asne przysz³e (wy¿sze) ja ? Czy mo¿e byæ nieuczciwe wobec siebie z przesz³o¶ci ? ( obecnego naszego wcielenia ).

Fragment ,który powy¿ej zamie¶ci³em jest czyj±¶ opini±, czyim¶ do¶wiadczeniem, jest w gruncie rzeczy opisem. Ale ma uzasadnienie naukowe w postaci po³±czenia naszych organizmów poprzez Pole (kwantowe) z ca³ym wszech¶wiatem. Z czym zatem ³±czymy siê ? Je¶li wybieramy na klawiaturze telefonu numer mamy intencjê dodzwoniæ siê do okre¶lonej osoby. Analogicznie  kieruj±c siê wewnêtrzna klawiatur±  powinni¶my wywo³aæ swoje przysz³e/wy¿sze ja. Chyba, ¿e mamy telepajêczarza na linii , który podpina siê pod odbiorcê. Mimo to nasze przysz³e/wy¿sze ja powinno jako¶ zareagowaæ bo rzecz dotyczy jego/mnie osobi¶cie. Mo¿e byæ te¿ tak,  ¿e mamy niew³a¶ciw± ksi±¿kê telefoniczn± Mrugniêcie

W swoim rozumowaniu przyj±³em istnienie siebie w postaci niewcielaj±cej siê Energii. Czy integracja z ni± , oparta na wolnej woli , nie jest w³a¶nie celem naszego ¿ycia ?
Kiedy my¶limy o jakich¶ Anio³ach stró¿ach, czy innych UFO ,a nawet Bogu, to nie pope³niamy czasami b³êdu polegaj±cego na sztucznym separowaniu siebie od .... siebie ?
No bo tak - tu jestem ja, a dooko³a mnie inni s±. ¯yjemy w rozdzieleniu reaguj±c tylko na to ,co otrzymamy od "innych". Walczymy o lepsze miejsce w szeregu indywidualno¶ci. Separowanie cz±stkowych ¶wiadomo¶ci jest podstawowym krokiem ku jej kontroli. I odwrotnie, integrowanie siê ja¼ni w zrozumieniu wzajemnych po³±czeñ na podstawowym poziomie istnienia jest powrotem do samego siebie , do Jedno¶ci, a jednocze¶nie odzyskaniem niezale¿no¶ci ( mimo ,¿e integracja). Nawet je¶li przejawia siê ona w ró¿norodno¶ci , to ju¿ sama ¶wiadomo¶æ bycia czê¶ci± Organizmu , a zarazem odrêbn± (fraktaln±) jego czê¶ci± przywraca równowagê i harmoniê w ¿yciu.

Przyjmuje siê ,i¿ osoby channelinguj±ce s± kim¶ wyj±tkowym. Ale mo¿e to b³êdne za³o¿enie, mo¿e ka¿dy ma mo¿liwo¶æ po³±czenia siê ze swoimi wy¿szymi/przysz³ymi aspektami by dokonaæ w³asnego rozwoju. Maj±c dostêp do siebie mo¿emy potem dzwoniæ do "innych ja" na pogaduchy U¶miech
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 19, 2011, 19:49:25 wys³ane przez east » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #227 : Czerwiec 10, 2011, 19:42:34 »

>East< i inni forumowicze, którzy kontynuuj± my¶l chanelingów i przekazów wszelakich, my¶lê ¿e w³a¶ciwszym miejscem na kontynuowanie tego tematu by³by ten w±tek Przekazy, chanelingi, kontakty albo nawet utworzenie niezale¿nego w±tku np "¬ród³o/a przekazów".
Co wy na to?
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
east
Go¶æ
« Odpowiedz #228 : Czerwiec 10, 2011, 23:59:52 »

dobra , przeno¶ Darku U¶miech
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #229 : Czerwiec 16, 2011, 19:18:27 »


  Pracownikom stacji kosmicznej ukaza³y siê anio³y. Sensacyjna relacja
kosmos | religianiewiarygodne.pl 15.06.2011 15:10

Sensacyjna relacja. Kulisy tego incydentu by³y przez lata ukrywane przez w³adze .

Nieliczni szczê¶liwcy, którzy mieli okazjê wybraæ siê na wycieczkê w przestrzeñ kosmiczn±, nie potrafi± wyraziæ swojego zachwytu s³owami. Zapieraj±ce dech w piersiach obrazy, odbieraj± mowê zarówno kosmicznym turystom, jak i do¶wiadczonym astronautom. Ci ostatni, dziel±c siê swoimi wra¿eniami ze swoich wielkich podró¿y, opowiadaj± nie tylko o walorach wizualnych, które towarzysz± wyprawie w kosmos. Równie czêsto w ich g³osach s³ychaæ wielk± pokorê wobec tego, czego do¶wiadczyli. Niektórzy z nich w bardzo osobistych wywiadach nie boj± siê mówiæ wrêcz o "do¶wiadczaniu Absolutu". Ale je¶li komu¶ wydaje siê, ¿e prze¿ycia w przestrzeni kosmicznej dotycz±ce sfery religijnej maj± jedynie wymiar wewnêtrzny, to jest w b³êdzie. Istniej± relacje astronautów, z których wynika, ¿e w kosmosie mo¿na naocznie do¶wiadczyæ manifestacji fenomenów o charakterze religijnym. Jeden z takich incydentów mia³ miejsce w 1985 r. na stacji kosmicznej Salut-7. Jego kulisy przez lata by³y ukrywane przez w³adze.


Wydarzenia jednego dnia sprzed 26 lat na sta³e zapisa³y siê w pamiêci sze¶ciorga radzieckich kosmonautów. W czasie, kiedy wykonywali oni swoje codzienne obowi±zki, dosz³o do rzeczy niezwyk³ej - w pewnym momencie pomarañczowy gaz niewiadomego pochodzenia spowi³ ca³± stacjê. Chwilê pó¼niej nast±pi³ bardzo jasny b³ysk, który na chwilê o¶lepi³ wszystkich pracowników stacji. Kiedy wszyscy ponownie przejrzeli na oczy, ich oczom ukaza³ siê obraz, którego do dzi¶ nie potrafi± racjonalnie wyt³umaczyæ - na zewn±trz stacji pojawi³y siê sylwetki sze¶ciu postaci. Wszystkie one mia³y ludzkie oblicze. Kosmonauci zeznali, ¿e na ich plecach dostrzec mo¿na by³o co¶ na podobieñstwo skrzyde³, a nad ich g³owami unosi³a siê ¶wietlista otoczka.

Za³oga stacji szybko podzieli³a siê swoim niecodziennym do¶wiadczeniem z ekip± pracuj±c± na Ziemi. Notatka, która zosta³a sporz±dzona na podstawie relacji kosmonautów, zosta³a jednak sklasyfikowana jako "¶ci¶le tajna" - poinformowa³ serwis pravda.ru.

Po powrocie na Ziemiê, wszyscy naukowcy, którzy wziêli udzia³ w misji, zostali poddani szczegó³owym badaniom psychiatrycznym. Badania lekarskie nie wykaza³y jednak ¿adnych odchyleñ.

Podobnych incydentów by³o wiêcej. Ca³kiem niedawno jeden z in¿ynierów pracuj±cych przy projekcie Hubble'a stwierdzi³, ¿e podczas wykonywania swoich obowi±zków, ujrza³ siedem ¶wietlistych postaci, z których ka¿da mia³a ok. 20 metrów wielko¶ci i skrzyd³a o rozpiêto¶ci samolotu pasa¿erskiego.

Jeden z kosmonautów, który spêdzi³ pó³ roku na stacji orbitalnej MIR równie¿ twierdzi³, ¿e widzia³ wraz ze swoim wspó³pracownikiem niezwyk³e obiekty, które wygl±da³y jak ¿ywe i od czasu do czasu zmienia³y swój kszta³t. Rosjanin wyzna³, ¿e uda³o mu siê dostrzec ludzi, zwierzêta oraz obcych, którzy mieli ludzk± sylwetkê. Naukowcy, którzy zajmowali siê badaniem podobnych zjawisk, nie s± do koñca zgodni, jaki charakter nale¿y przypisywaæ podobnym wizjom. Jeden z ekspertów pracuj±cych na co dzieñ dla NASA wyzna³, ¿e podobne zjawiska mog± byæ sprawk± halucynacji, które pojawiaj± siê wraz ze zmian± czynników ¶rodowiskowych - ci¶nienia, temperatury czy ilo¶ci tlenu.

A to ciekawe.

Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #230 : Czerwiec 16, 2011, 21:39:14 »

Temat o aniolach jest tak stary jak swiat, niektorzy mowia ze jest starszy. Ja uwazam, ze malo sie mowi o aniolach
i ich pomocy w zyciu czlowieka. Nauczylismy sie, ze najlepiej od razu zwracac sie do samego Boga. A przeciesz przy przyjsciu na swiat kazdy z nas dostaje osobistego aniola stroza. Rodzice wcale nie biora tej informacji do wiadomosci. Dziecko rosnie, dojzewa a niekiedy sie postarzeje. Tak bylo tez w moim przypadku. W pewnym momecie mojego zycia, dotarlo do mnie, ze
jest jakas sila, ktora mnie wspomaga, niekiedy mialam uczucie ze towazyszy mi, ze jest to cos bardzo pozytywnego  dla mnie.
Kiedys kupilam ksiazke o aniolach i tak sie rozpoczela moja droga zycia z aniolami.

Nigdy mi sie nie pokazal zaden aniol, choc bardzo chcialabym zobaczyc, co mnie prowadzi przez moje zycie. 
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #231 : Czerwiec 18, 2011, 19:06:44 »

Proszê administracjê o nie scalanie tych postów)



Przes³anie archanio³a Micha³a

Maj 2011 (LM-5-2011)

MASZ W RÊKU KLUCZ DO W£ASNEJ

 WSPANIA£O¦CI

Przekaza³a Ronna Herman

 

Umi³owany mistrzu, nigdy nie zapominaj, ¿e lêk pozbawia Ciê mocy. Lêk staje Ci siê wiêzieniem nieudolno¶ci i bezw³adu. Chc±c opanowaæ wielkie rzesze ludzi i nimi w³adaæ, wystarczy zrobiæ to jedno: tych, którzy wspó³brzmi± z ograniczaj±cymi wibracjami ni¿szych wymiarów, wystarczy utrzymywaæ w stanie lêku, co gwarantuje, ¿e pozostan± oni niezrównowa¿eni i nieskuteczni. Maja albo wielka u³uda polega na tym, ¿e sprawy wygl±daj± tak, jak je postrzegasz, a nie tak, jak siê maj± naprawdê. Na astralnym planie ¶wiadomo¶ci istnieje wiele przyt³aczaj±cych, potê¿nych my¶lokszta³tów – mentalnych, emocjonalnych i eterycznych. Ogó³em ludzi w³adaj± przede wszystkim emocje oraz postawy mentalne wynikaj±ce z ograniczono¶ci horyzontów, ciasnych pogl±dów. Z powodu rozleg³ego spektrum mo¿liwo¶ci miêdzy biegunami mi³o¶ci i nienawi¶ci ludzko¶æ ustawicznie trwa w stanie nierównowagi, jako ¿e wahad³o rozpowszechnionych pogl±dów oscyluje tam i z powrotem ¶ladem informacji albo teorii aktualnie najbardziej znacz±cych, o olbrzymiej sile oddzia³ywania. Ogó³ ludzi, którzy s± wci±¿ zatrza¶niêci w ciemnicy, jak± jest ¶wi±tynia ich cia³ fizycznych, przejawia coraz wiêcej agresji, poniewa¿ - w miarê jak wy¿sze wibracje ¶wietlne powoli zaczynaj± im wnikaæ w ¶wiadomo¶æ - budzi siê w nich wewnêtrzne pragnienie wolno¶ci.

Mój mê¿ny wojowniku ¦wiat³o¶ci, najlepszym sposobem uniezale¿nienia siê od wp³ywu inwazji tych potê¿nych my¶lokszta³tów jest umacnianie i podtrzymywanie wiêzi z w³asna Dusz±/ Ja¼niami wy¿szymi. Jak nigdy dot±d w ca³ym biegu dziejów wys³annicy gwiazd musz± wytrwale staraæ siê ¿yæ i funkcjonowaæ ze¶rodkowani w ¦WIÊTYM SERCU, SWOIM CENTRUM MOCY, pod jego przewodem. Masz teraz sposobno¶æ wypróbowania talentów i darów duchowych, jakie dopiero co rozwin±³e¶, mo¿esz siê uczyæ, jak korzystaæ z przymiotów, cnót i zdolno¶ci w³a¶ciwych mieszkañcom ¶rodowiska wy¿szych wymiarów, które sobie w³a¶nie przyswajasz. Na ka¿dym podpoziomie ka¿dego z wy¿szych wymiarów mo¿na zdobyæ obszerne informacje oraz pewne wy¿sze zdolno¶ci. Wespr± Ciê one i dodadz± si³y, co Ci u³atwi przej¶cie przez próby i sprawdziany ewolucyjnych przemian z ca³± swobod± i wdziêkiem. Wraz ze wzrostem Boskiej ¶wiadomo¶ci potêguje siê zdolno¶æ koncentracji i ze¶rodkowania siê na ¶cie¿ce duchowej.

Toczy siê w Tobie proces rozwijania siê wra¿liwo¶ci duchowej oraz zdolno¶ci dostrajania siê, dziêki którym ¶wiadomo¶æ bêdzie mog³a stale Ci siê poszerzaæ, obejmuj±c sob± coraz wiêksze krêgi promiennej ¦wiat³o¶ci. Wskutek tego stopniowo bêdziesz móg³ siê dostrajaæ do wci±¿ wy¿szego punktu widzenia oraz z nowo osi±gniêtego stanowiska obserwowaæ jednocze¶nie, co siê dzieje na planach wszystkich trzech rzeczywisto¶ci materialnych: fizycznej, mentalnej i emocjonalnej, a tak¿e rzeczywisto¶ci duchowej – na tym poziomie, z którym harmonijnie wspó³brzmisz. Musisz czujnie nads³uchiwaæ i podszeptów Duszy, i g³osu inspiracji, jakim przemawiaj± do Ciebie niebiañscy nauczyciele oraz kierownicy duchowi, a tak¿e dostroiæ siê do odbioru tych przekazów. Musisz nawykn±æ do ciszy zarówno w ¶wiecie wewnêtrznym, jak i zewnêtrznym. Konieczne jest te¿ uwra¿liwienie siê i dostrojenie do wewnêtrznego g³osu Mistrza, z którym masz pracowaæ. Gdy tylko opanujesz bezustann± paplaninê umys³u i ego, bêdziesz gotowy ¿yæ w aurze Mistrza-nauczyciela oraz emanowaæ na ¶wiat ¦wiat³em Duszy.

Donios³y aspekt mistrzostwa wewnêtrznego stanowi ¶wiadomo¶æ grupowa. Istotne jest pragnienie s³u¿enia i podporz±dkowanie osobistych pragnieñ dobru grupy. Ku mistrzostwu wewnêtrznemu, a tak¿e spe³nieniu ¿yciowej misji najlepiej poprowadz± Ciê i poinstruuj±: w³asna Dusza oraz Twoje Ja¼nie wy¿sze. W miarê jak nawi±zujesz blisk± wiê¼ z tymi „l¿ejszymi”, ¶wietlanymi postaciami swojego Ja, stopniowo wzmacnia siê i wzrasta w Tobie ¶wiadomo¶æ Duszy. Otwiera Ci to przestrzenie nowych sposobno¶ci! ¦wiat aspiracji wewnêtrznych koniecznie nale¿y równowa¿yæ dzia³aniem w ¶wiecie zewnêtrznym. Musisz odkryæ w³asn± niepowtarzalno¶æ i ze wszystkich si³ staraæ siê byæ SOB¡ najlepszym – najlepszym jak tylko mo¿na.

Kieruj±c ¶wiadomo¶æ w g³±b siebie, ruszasz na wyprawê prawdziwie samoodkrywcz±. Zarówno zdolno¶ci od Boga Ci dane: potêga woli, kreatywno¶æ i inspiracja, jak i paliwo stwórcze, dziêki któremu mo¿e powstawaæ wszystko co dobre, kryj± siê w ¶wiêtym umy¶le oraz ¶wiêtym sercu. Sam dzier¿ysz klucz do w³asnej wspania³o¶ci! Trzeba tylko ¶wiadomie czerpaæ z wnêtrza i pilnie korzystaæ ze swoich zdolno¶ci oraz z m±dro¶ci ¶wiêtego umys³u. Trzeba korzystaæ z woli od Boga danej, aby móc obj±æ dziedzictwo Boskiej potêgi! Czyni±c tak, bêdziesz osi±ga³ coraz wy¿sze i g³êbsze poziomy samo¶wiadomo¶ci oraz ¶wiadomo¶ci kosmicznej.

PYTANIE: „Jak wiadomo, promieniowanie j±drowe przera¿a ludzi ca³ego ¶wiata, a co dopiero Japoñczyków. Zastanawiam siê, czy istnieje jaki¶ sposób ochrony siebie i ¶rodowiska przed tym promieniowaniem? By³oby cudownie, gdyby aa Micha³ móg³ nas w tej sprawie o¶wieciæ i udzieliæ stosownych wskazówek.” H.O, Tokyo, Japonia

ARCHANIO£ MICHA£: KA¯DY Z WAS MUSI SIÊ STAÆ MAGNETYCZNYM O¦RODKIEM ¦WIAT£O¦CI – OTO PRIORYTET DLA WSZYSTKICH PRAGN¡CYCH BYÆ S£U¯EBNIKAMI ¦WIATA.

Pora, aby¶cie Wy, WYS£ANNICY GWIAZD, przyswoili sobie pe³n± paletê przymiotów, cnót i talentów Boskiej ¶wiadomo¶ci obejmuj±cej tê galaktykê. Przygotowywali¶cie sie do tego od tak dawna, tak d³ugo! Wielkie rzesze s± ju¿ gotowe wysun±æ siê na prowadzenie i upomnieæ o najwiêksz± miarê ¦wiat³o¶ci stwórczej, jak± cia³o fizyczne mo¿e pomie¶ciæ. Twoja diamentowa boska komórka rdzenna ja¶nieje ol¶niewaj±cym blaskiem, aura za¶ i wp³yw, jaki wokó³ siebie roztaczasz, b³yskawicznie siê poszerzaj±. Niejeden z Was osi±gn±³ ju¿ maksymalny poziom czêstotliwo¶ci wibracji ¦wietlnych, jakie mo¿e wch³on±æ, pozostaj±c jednak na planie ziemskim. Zgodnie z Boskim zrz±dzeniem wysoko rozwiniêci przywódcy duchowi pozostan± w¶ród ludzi, aby im ¶wieciæ przyk³adem, rozprzestrzeniaæ ¦wiat³o i m±dro¶æ oraz dawaæ nadziejê i zachêtê tym, którzy siê usi³uj± przebudziæ i odzyskaæ swoj± moc Bosk±. Dawniej mistrzowie usuwali siê z widoku publicznego, pe³ni±c sw± misjê w ukryciu, poniewa¿ ludzie gotowi odpowiedzieæ na zew Duszy oraz rozpocz±æ trudn± podró¿ w g³±b siebie trafiali siê niezmiernie rzadko.

Zachêcamy Ciê, pozwól by potêga woli, ochrony oraz inicjatywy PIERWSZEGO BOSKIEGO PROMIENIA natchnê³a Ciê i da³a podnietê do czynu. Emanuj mi³o¶ci±, wspó³czuciem, o¦wieceniem i m±dro¶ci± DRUGIEGO BOSKIEGO PROMIENIA, a jednocze¶nie przyswajaj sobie atrybuty i cnoty TRZECIEGO BOSKIEGO PROMIENIA. Pomo¿e Ci w tym pragnienie, by staæ siê bieg³ym wspó³stworzycielem dzia³aj±cym w harmonii z wol± Boga Ojca Matki. Nade wszystko za¶ – gdy¿ ma to znaczenie decyduj±ce - roz¶wietlaj swoje istnienie wspania³ym fioletowym p³omieniem SIÓDMEGO PROMIENIA. Wyobra¿aj sobie, jak Ci wystrzela spod stóp i spowija Ciê ca³ego Boskim ogniem transmutacji, który Ci umo¿liwi jako¶ciow± przemianê energii w ka¿dej chwili, na zawo³anie. Stañ siê magnetycznym o¶rodkiem Ducha, a¿eby cudowny dar Mi³o¶ci/¦wiat³a z g³êbi serca Najwy¿szego Stwórcy móg³ za Twoim po¶rednictwem promieniowaæ na ¶wiat.

U¶wiadom sobie, ¿e w warunkach ni¿szych wymiarów, gdzie rz±dzi prawo biegunowo¶ci przyci±ganie i odpychania, dostêp do magicznych przeistaczaj±cych w³a¶ciwo¶ci fioletowego p³omienia jest nader ograniczony. Jednak¿e gdy tylko osi±gniesz taki poziom harmonijnych wibracji, jaki Ciê dostroi do wymiaru czwartego ¶rodkowego lub wy¿szych, bêdziesz móg³ swobodnie i w pe³ni korzystaæ z Boskiej alchemii fioletowego p³omienia, a tak¿e uzyskasz mo¿no¶æ przyci±gania przemieniaj±cych diamentowych cz±stek ¶wiadomo¶ci Stwórcy. Dopóki siê bytuje w warunkach ograniczenia i chaosu ni¿szych wymiarów, sta³e i niezak³ócone promieniowanie mi³o¶ci± z o¶rodka serca jest prawie niemo¿liwe. Jak wiesz, owe stwórcze elementarne cz±stki ¿ycia musz± zostaæ aktywowane altruistyczn± intencj± mi³o¶ci. B±d¼ ¶wiadom, Umi³owany, ¿e na ka¿dym wy¿szym poziomie Boskiego ¦wiat³a, jaki w³a¶nie osi±gasz, moc fioletowego p³omienia oraz ilo¶æ stwórczych cz±stek bia³ego ognia, jakie staj± Ci siê dostêpne, rosn± w postêpie geometrycznym.

Na fioletowy p³omieñ sk³ada siê ogieñ opalizuj±co b³êkitny, w³a¶ciwy Boskim atrybutom Boga Ojca, czyli atrybutom woli, potêgi i zamys³u oraz opalizuj±co ró¿owy ogieñ Boskich atrybutów Matki: mi³o¶ci, wspó³czucia, iluminacji i m±dro¶ci. Razem te dwie promienne barwy tworz± opalizuj±cy fioletowy p³omieñ, który stanowi jedn± z mocy OBECNO¦CI JAM JEST, mocy ofiarowanych ludzko¶ci. Jednak¿e aby móg³ on czynnie dzia³aæ i przeistaczaæ, musi byæ przyzywany. ¦wiêty fioletowy p³omieñ to czysta energia Boska, nieod³±czny komponent diamentowych cz±stek ¦wiat³a/¯ycia Stwórcy.

Koniecznie sobie u¶wiadom, jak wa¿ne jest oczyszczenie siê ze znacznej czê¶ci dysharmonijnej energii, jak± sam stworzy³e¶. Potem, aby móc ch³on±æ jak najwiêcej diamentowych cz±stek ¦wiat³a oraz mieæ sta³y dop³yw fioletowego p³omienia przeistaczaj±cego o pe³nej mocy, nale¿y nieustannie monitorowaæ swoje pole energetyczne. Trzeba wiêc mieæ umys³ dostatecznie jasny, zdolny do koncentracji, oczyszczony z wynaturzonych stereotypów wibracyjnych, jakie zniekszta³ca³yby i wypacza³y wszystko, co tworzysz. Musisz d±¿yæ do utrzymania sta³ego dop³ywu czystej energii stwórczej oraz uczynniaæ to paliwo stwórcze moc± swojej altruistycznej intencji mi³o¶ci. I wreszcie musisz z ca³± moc± wysy³aæ my¶li nasienne, czyste i zogniskowane na ¶wietlnym snopie znaku nieskoñczono¶ci.

Wy, pos³añcy gwiazd, macie teraz do dyspozycji coraz wiêksze ilo¶ci kosmicznej energii ¿yciowej, diamentowych cz±stek ¦wiat³a. Tote¿ pora, aby ci z Was, którzy ju¿ uzyskali wstêp do czwartego ¶rodkowego wymiaru lub wy¿szych oraz wspó³brzmi± z jego/ ich wibracjami, zaczêli w ca³ej pe³ni korzystaæ ze swoich zdolno¶ci wspó³stwórczych. To w³a¶nie Wy macie mo¿no¶æ tworzenia wokó³ siebie ¦wietlnej sieci ochronnej! Z czasem bêdzie siê ona poszerzaæ, zataczaj±c coraz to wiêksze krêgi ¦wiat³a, a¿ wreszcie ich ochrona zabezpieczy ca³y ¶wiat. Diamentowe cz±stki ¦wiat³a zawieraj± magiczn± formu³ê zdoln± neutralizowaæ gro¼ne odpady oraz toksyczne chemikalia, dziêki czemu mog± one os³aniaæ tych, którzy wspó³brzmi± z wy¿szymi czêstotliwo¶ciami wibracji ¦wietlnych.

Wznosz±c siê coraz wy¿ej w coraz to subtelniejsze wymiary bytu, trzeba obiema nogami staæ mocno na ziemi! Niezmiernie wa¿na dla dobrego stanu cia³a fizycznego jest umiejêtno¶æ równowa¿enia i harmonizowania swojego uk³adu siatki energetycznej (zwanej polem aurycznym lub cia³em ¶wietlistym Adama (/Ewy) Kadmona). Mo¿esz ¶ci±gaæ tyle owej esencji Bosko¶ci, ile tylko zdo³asz w sobie pomie¶ciæ – z tym, ¿e kiedy ju¿ wch³oniesz i przyswoisz tak± jej ilo¶æ, jakiej potrzebujesz dla siebie, ca³± resztê musisz wypromieniowaæ w ¶wiat upostaciowiony. ¦wiat³o¶ci Boskiej nie mo¿na gromadziæ ani przechowywaæ na zapas, moje kochanie, zawsze nale¿y siê ni± dzieliæ, bo ca³y czas ma ona czynnie dzia³aæ dla dobra wszystkich i wszystkiego!

Trzeba te¿ zrozumieæ, ¿e wielu ludzi - czy to z w³asnego wyboru, czy za spraw± przeznaczenia – opuszcza Ziemiê, aby kontynuowaæ podró¿ duchow± w innych królestwach bytu. Nie mo¿esz wiêc bawiæ siê w „boga”, chc±c ich zatrzymaæ. Tote¿ nigdy nie zapominaj prosiæ po prostu o najwiêksze dobro dla wszystkich! Ju¿ Ci mówili¶my, ¿eby¶ zmieni³ sposób my¶lenia o ¶mierci i swoje wobec niej nastawienie. Niejeden z Was uprzytomni³ sobie, ¿e ¿ycie na Ziemi to jedynie krótki przelotny pobyt w krainie materii. Kiedy obecna ziemska przygoda dobiegnie koñca, wrócisz do prawdziwego domu w wy¿szych sferach ¶wiadomo¶ci Boskiej. Mówi±c to, nie zamierzamy deprecjonowaæ bólu i smutku z powodu odej¶cia ukochanych. ¯ywimy natomiast nadziejê, ¿e zrozumienie wspania³o¶ci tego, co dla ludzko¶ci kryje przysz³o¶æ, pomo¿e Ci przezwyciê¿yæ bolesne do¶wiadczenie utraty kogo¶ bliskiego, odzyskaæ równowagê wewnêtrzn± i pozwoliæ, by¶my Ciê ukoili. Decyzje, jakie ka¿da Dusza podejmuje co do w³asnej przysz³o¶ci, zostan± uszanowane. Ci, którzy w tym ¿yciu nie wybior± ¶cie¿ki ¦wiat³o¶ci, z pewno¶ci± dokonaj± go kiedy indziej. Pamiêtaj, ¿e (jak ju¿ mówili¶my): „Otrzyma³e¶ dar wolnej woli – niemniej jednak ostateczne przeznaczenie ka¿dego cz³owieka jest rzecz± pewn±. Wszystkie Dusze powróc± do ¦wiat³a, ka¿da w swoim czasie”.

Je¿eli tylko chcesz, umi³owany, co noc przed za¶niêciem udawaj siê do swojej piramidy ¦wiat³a. Wniknij w swojego sobowtóra eterycznego, który ma w sobie czêstotliwo¶ci wibracyjne kolejnego poziomu Twojego Ja wy¿szego. Przyzwij fioletowy p³omieñ i o¶wiadcz:

NINIEJSZYM UWALNIAM PRZYCZYNÊ, RDZEÑ I KORZEÑ, ZAPIS ORAZ PAMIÊÆ WSZELKIEJ DYSHARMONIJNEJ ENERGII, JAK¡ STWORZY£EM W PRZESZ£O¦CI, STWARZAM OBECNIE ORAZ STWORZÊ W PRZYSZ£O¦CI W TEJ LUB INNEJ RZECZYWISTO¦CI. NIECH SIÊ TAK STANIE – I TAK JU¯ JEST!

MOC¡ WYOBRA¬NI UJRZYJ, JAK FIOLETOWY P£OMIEÑ WYSTRZELA CI SPOD STÓP ALBO SPOD SPODU (GDY LE¯YSZ), JAK OKR¡¯A I SPOWIJA CIA£O, JAK JE K¡PIE W SWOIM PRZEISTACZAJ¡YM ¦WIETLE, PRZENIKAJ¡C JE CA£E, DO SZPIKU KO¦CI. NASTÊPNIE W INTENCJI MI£O¦CI, A ZA PO¦REDNICTWEM ODDECHU NIESKOÑCZONO¦CI PO¦LIJ TEN FIOLETOWY P£OMIEÑ W DÓ£ DO KRYSZTA£OWYCH JASKIÑ W G£ÊBI ZIEMI, JASKIÑ PE£NYCH JÊZYKÓW WIECZYSTEGO FIOLETOWEGO OGNIA. PATRZ, JAK SIÊ TEN ¦WIÊTY OGIEÑ SZERZY, MKN¡C PODZIEMNYMI LABIRYNTAMI WOKÓ£ CA£EJ ZIEMI I OSTATECZNIE WNIKA W SAMO JEJ SERCE, W SAM¡ G£¡B. KIEDY PRZYZWIESZ FIOLETOWY P£OMIEÑ, SP£YNIE ON Z GÓRY WPROST W TWOJE POLE SI£, A JEDNOCZE¦NIE WYSTRZELI CI SPOD NÓG – PO CZYM OBA P£OMIENIE Z£¡CZ¡ SIÊ I ZACZN¡ WIROWAÆ WOKÓ£ CIEBIE NICZYM TR¡BA POWIETRZNA ¯YWEGO ¦WIAT£A.

Wywo³aj teraz nap³yw energii stwórczej, aktywuj to paliwo stwórcze bezinteresown± intencj± mi³o¶ci i po¶lij myli nasienne – silne, czyste i zestrzelone w promieniu ¦wiat³a, który pomyka i kr±¿y znakiem nieskoñczono¶ci. Wszelka energia, czy to pozytywna, czy negatywna, promieniuje Ci ze splotu s³onecznego i leci w ¶wiat szlakiem znaku nieskoñczono¶ci – tote¿ koniec koñców zawsze kiedy¶ do Ciebie powraca z nawi±zk±, zbieraj±c po drodze wibracje sobie podobne.

Mój dzielny rycerzu, koniecznie trzeba – bo teraz, kiedy razem zd±¿amy naprzód w jednym zastêpie s³u¿ebników ¶wiata, jest to sprawa wielkiej wagi! – aby¶ umacnia³ swoj± zbrojê duchow± atrybutami i cnotami pierwszego Promienia Woli/ Mocy Boskiej, do których nale¿±: prawo¶æ, mêstwo, prawda i niez³omno¶æ. ¦lubujê Ciê prowadziæ i ochraniaæ w granicach prawa kosmosu. Dopóki my, s³u¿ebnicy ¶wiata, jeste¶my razem i pod przewodem Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci, nie mo¿emy ponie¶æ pora¿ki. A z Was wszystkich jeste¶my bardzo zadowoleni.

JAM JEST archanio³ Micha³.

Prze³o¿y³a Anna ¯urowska
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 19, 2011, 22:58:40 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #232 : Czerwiec 19, 2011, 18:48:52 »

Rafaela,
Cytuj
Kiedys kupilam ksiazke o aniolach i tak sie rozpoczela moja droga zycia z aniolami.

Nigdy mi sie nie pokazal zaden aniol, choc bardzo chcialabym zobaczyc, co mnie prowadzi przez moje zycie.

no i bardzo dobrze, bo zgodnie z Bibli±, takiej boskiej emanacji nie mo¿na prze¿yæ. No, ale jednak te Anioly s± niewatpliwie widywane przez ludzi. S± to produkty Ega, nawet wtedy gdy nasza "wy¿sza ja¼ñ" zwraca siê do nas bezpo¶rednio. Wewnêtrzny glos czy nag³e przeczucie to jedno, a wygenerowane w nastêpstwie tego przez Ego "obrazki" to drugie. To samo dotyczy
UFO, ras kosmicznych, objawieñ mniejszych czy wiêkszych ¶wiêtych.....
Poniewa¿ Ego "produkuje" nam rzeczywisto¶æ nieustannie, to tylko zale¿nie od stopnia wiary to co widzimy jest bardziej lub mniej "rzeczywiste". No bo jako¶ na "zawo³anie" nie mo¿na tego powtórzyæ. Wzorce Anio³ów ( i innych ) dla Ega znajduj± siê oczywi¶cie  w naszej pod¶wiadomo¶ci.
Mówi siê , ¿e ¶wiat który postrzegamy naszymi zmys³ami,  jest lustrem, w którym przegl±da siê nasze "prawdziwe ja" ale poprzez filtr , którym jest Ego. Swiat ten "produkuje " dla nas nasza "wy¿sza ja¼ñ" zgodnie z ¿yczeniami "prawdziwego ja". I je¶li "prawdziwe ja" da³o siê mocno omotaæ Egu , to i otrzymuje odpowiednio zafalszowany ¶wiat.
I nigdy niczego wiêcej nie by³o, nie ma i nie bêdzie.  U¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #233 : Czerwiec 19, 2011, 19:47:40 »

Witaj ace
Cytuj
Mówi siê , ¿e ¶wiat który postrzegamy naszymi zmys³ami,  jest lustrem, w którym przegl±da siê nasze "prawdziwe ja" ale poprzez filtr , którym jest Ego. Swiat ten "produkuje " dla nas nasza "wy¿sza ja¼ñ" zgodnie z ¿yczeniami "prawdziwego ja". I je¶li "prawdziwe ja" da³o siê mocno omotaæ Egu , to i otrzymuje odpowiednio zafalszowany ¶wiat.
I nigdy niczego wiêcej nie by³o, nie ma i nie bêdzie. 
Piêkna kontastacja. Bardzo to ze mn± rezonuje, bracie. Okazuje siê teraz, i¿ to , czym/kim my¶lisz, ¿e jeste¶ (ego) wcale nie musi byæ prawdziwym Tob±,albo inaczej -nie jest CA£YM Tob±.  U¶wiadomienie sobie tego faktu ³agodnie budzi z u¶pienia. St±d tylko krok do zmiany filtra. No bo skoro ju¿ jest i bêdzie, a raczej nie zniknie Mrugniêcie to niech przynajmniej wzmacnia prawdziw± rzeczywisto¶æ ! W tym sensie j± wspó³-kreuj±c. Anio³ czy te¿ "wy¿sza ja¼ñ" jest tutaj "wy¿szym ja" , które ca³y czas czujemy choæ zobaczyæ, ani bezpo¶rednio do¶wiadczyæ nie mo¿emy. No bo jak tu do¶wiadczyæ samego siebie ? Có¿ , czy¿ w³a¶nie nie po to istnieje "LUSTRO" U¶miech  ??

Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #234 : Czerwiec 19, 2011, 20:46:02 »

Witaj east   U¶miech ,
Cytuj
No bo jak tu do¶wiadczyæ samego siebie ? Có¿ , czy¿ w³a¶nie nie po to istnieje "LUSTRO"
inaczej jak poprzez "lustro" siê nie da. Chyba , ¿e dojrzejemy a¿ tak, ¿e jednak trochê wiêcej
zaczniemy widzieæ. Ale tylko, kiedy sami siê zmienimy, bez pomocy obcych z kosmosu, bez promieni
z UK czy galaktyki, tak jak i bez po¶redników tu na ziemi.
A oznacza to , ¿e tylko mamy samych siebie i nasz± wiarê aby to urzeczywistniæ. Ocyzwiscie nie wiare w Boga, ktory nam to zafunduje za dobre uczynki, ale wiarê w siebie, ¿e jeste¶my odpowiedzialni
za wszystko co na tym ¶wiecie siê dzieje.
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #235 : Lipiec 12, 2011, 18:53:55 »

Przes³anie archanio³a Micha³a

Czerwiec 2011 (LM-6-2011)

ZIEMIÊ OPANOWA£A EPIDEMIA ¦WIAT£A

Przekaza³a Ronna Herman

 

Umi³owany mistrzu, na Ziemi szaleje epidemia ¦wiat³a! Wprawdzie wysubtelnione wibracje Boskiej ¦wiat³o¶ci bombarduj± wszystkich mieszkañców Ziemi, lecz ka¿dy mo¿e wch³on±æ i przyswoiæ jedynie takie wibracje ¶wietlne, jakie jego cia³o fizyczne zdo³a przyj±æ i w sobie pomie¶ciæ. Cieszyæ siê dobrodziejstwem Boskiej ¦wiat³o¶ci oraz z niej korzystaæ mo¿e tylko ten, kto je potrafi „metabolizowaæ”.

Utrwal sobie sens okre¶lenia: MEMBRANY ¦WIETLNE, poniewa¿ jest wa¿ne, aby¶ mia³ jasne pojêcie, co ten termin oznacza. Gdy wyrusza³e¶ w podró¿ do z³udnych rzeczywisto¶ci trzeciego i czwartego wymiaru, zasnuto Ci pamiêæ membran± ¶wietln±. Membrany ¶wietlne przes³oni³y Ci te¿ wej¶cia do ¶wiêtego serca i ¶wiêtego umys³u. Równie¿ trzecie oko, wzrok wewnêtrzny, otula³a/ otula Ci b³ona ¶wietlna. Skoro tylko Twoje Ja wy¿sze zdecyduje, ¿e czas, aby trzecie oko Ci siê otwar³o, poczujesz na czole przyp³yw spiêtrzonej fali ¶wiêtej energii. Owe szczególne wibracje otwieraj± nasienne kryszta³ki ¦wiat³a spoczywaj±ce w szyszynce, dziêki czemu zaczynaj± siê w Tobie rozwijaæ zdolno¶ci porozumiewania siê telepatycznego.

Wiêkszo¶æ z Was musia³a s³yszeæ o nieprzekraczalnym pier¶cieniu, czyli cienkiej membranie promieniowania ¶wietlnego, jaka otacza³a planetê. Mia³a ona s³u¿yæ swego rodzaju ¶cis³ej kwarantannie. Owa membrana ¶wiatlna zosta³a stopniowo rozproszona i ju¿ opu¶ci³a atmosferê Ziemi. Znik³y zatem kosmiczne zapory informacyjne i m±dro¶æ kosmiczna z kolejnego, wy¿szego ni¿ dot±d poziomu mo¿e teraz p³yn±æ do wybranej grupy s³u¿ebników ¶wiata/ wys³anników kosmicznych. W ci±gu wielu wcieleñ wszystkie te dzielne dusze przechodzi³y w wy¿szych wymiarach intensywne szkolenie przygotowawcze. By³o ono nieodzowne, aby im wpajaæ wy¿sze nauki duchowe w sposób precyzyjny, systematyczny i uaktualniany. Zgodnie z prawem kosmicznym zanim kto¶ przejdzie na kolejny, wy¿szy poziom poznania - koniecznie musi do¶wiadczyæ prawd dotychczas poznanych oraz gruntownie je sobie przyswoiæ. Jest to wyj±tkowa, specjalistyczna ¶cie¿ka inicjacji. Mistrzowie niebiañscy z Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci nie nauczaj± jawnie. Dzia³aj± wy³±cznie za po¶rednictwem swoich uczniów oraz tzw. wtajemniczonych, którym przewa¿nie daj± tylko natchnienie do podejmowania zadañ. Wtajemniczeni pracuj± na poziomach mentalnych, równie¿ na ogó³ w ukryciu. Jedynie niektórzy z nich aktywnie nauczaj± publicznie, maj±c za zadanie przede wszystkim tak ludzi inspirowaæ, ¿eby zechcieli staæ siê s³u¿ebnikami ¶wiata.

Wytrwale pod±¿aj±cy ¶cie¿k± sobie przeznaczon± s± ju¿ bliscy ca³kowitego ukoñczenia etapu o-¦wiec-enia, przez który przechodzili w ci±gu ostatniego dziesiêciolecia. Kiedy osi±gniesz mistrzostwo wewnêtrzne, nie bêdziesz ju¿ szkodziæ s³owami ani my¶lami, jako ¿e w ¦wietle mi³o¶ci i prawdy krytycyzm i negatywizm nigdy sie nie ostanie. Potrzeba s³u¿enia wynika z wewnêtrznego impulsu Duszy. Pragnienie stanowi g³ówny impuls ego. Ju¿ prawie zakoñczy³e¶ etap, w trakcie którego cz³owiek przechodzi od kierowania siê impulsami i naporami egotycznego cia³a pragnieniowego do ws³uchiwania siê w my¶li i natchnienia p³yn±ce wprost z Duszy. Centrum Twojej uwagi przesunê³o siê w kierunku ¶wiadomo¶ci grupowej oraz sposobów s³u¿enia ludzko¶ci. Jeste¶ te¿ na najlepszej drodze do odej¶cia od samolubstwa, od interesów w³asnych, od „ja”, „mnie” i „moje”, aby siê uto¿samiæ ze ¶wiadomo¶ci± „my” i „nasze”, ze ¶wiadomo¶ci± jedni. My¶li intuicyjne podsuwane Ci przez kierowników duchowych, anio³ów i Ja wy¿sze oraz telepatyczne prowadzenie przez te istno¶ci zaczn± docieraæ do Ciebie tym wyra¼niej, tym czytelniej, im wiêcej bêdziesz wch³aniaæ czystego ¦wiat³a Boskiego. Poszerza Ci siê rzeczywisto¶æ osobista, dotychczas obejmuj±ca ¶wiatek skoncentrowany wokó³ ¶wiadomo¶ci „mnie” i „moje”. Teraz zaczyna ona ogarniaæ ca³y ¶wiat, ca³y uk³ad s³oneczny i jeszcze dalej, i coraz wiêcej. Bolesnych wydarzeñ ¿yciowych nie traktujesz ju¿ jako ‘przeznaczenia” lub „kary”, zdaj±c sobie sprawê, ¿e s± to jedynie wyzwania, sposobno¶ci rozwoju.

Szybko opuszczasz wir energii lub, inaczej mówi±c, pasmo my¶lokszta³tów ¶wiadomo¶ci zbiorowej, jakie stworzy³a ludzko¶æ, a które jest wirem dzia³añ pe³nych przemocy. W procesie w-niebo-wstêpowania ¶wiadomie wznosisz siê na coraz wy¿sze poziomy energii/ pola wibracyjne swoich *„Naddusz” (lub: ¶wiadomo¶ci wszechogarniaj±cych). Zawsze pod±¿asz wzwy¿, ku coraz wznio¶lejszym polom energii Boskiej zwanym wy¿szymi wymiarami.

(*Naddusze – inna nazwa Twoich licznych Ja/Ja¼ni wy¿szych) R.H

Dusza zna wszelkie niezrównowa¿enia i dysharmonie – zarówno te przeniesione z minionych wcieleñ, jak i powsta³e w tym ¿yciu. Zrobi wiêc wszystko, co mo¿e, aby Ci je uprzytomniæ, poniewa¿ dopiero wtedy mo¿esz je skorygowaæ, a po skorygowaniu dostroiæ siê do kolejnego poziomu swego Ja wy¿szego i harmonijnie z nim wspó³brzmieæ. I w³a¶nie to jest g³ównym celem istnienia Duszy. Tak Dusza, jak i Twoje Ja¼nie wy¿sze do³o¿± te¿ wszelkich starañ, aby Ci podnie¶æ wibracje oraz zharmonizowaæ fluktuacje energetyczne cia³a emocjonalnego i mentalnego. Kiedy - w miarê postêpów na ¶cie¿ce – zaczniesz przyswajaæ wy¿sze wibracje ¶wietlne, do¶wiadczysz te¿ skutków stê¿onych wibracji ¶wiêtego ognia kosmicznego/ gor±ca. Ogniste moce stworzenia zaczn± na Ciebie oddzia³ywaæ w trojaki sposób. Do¶wiadczysz: 1)ognia przez tarcie, to jest ognia cielesnego, 2)ognia s³onecznego, czyli ognia Duszy 3)oraz ognia elektromagnetycznego lub ognia Ducha.

Ostatecznie nauczysz siê rozpoznawaæ ¼ród³o energii wibracji rozmaitych bytów ¶wietlnych, z którymi nawi±¿esz wspó³pracê. Bêdziesz tak¿e odró¿nia³ moce subtelne od Promieni. Musisz siê staæ boskim obserwatorem, mistrzem dystansu/ bezstronno¶ci.

Wiesz, kim jeste¶, tego ju¿ nie musimy Ci mówiæ. Prosimy wiêc tylko, aby¶ – wznosz±c siê na coraz wy¿sze poziomy s³u¿by dla ¶wiata - wytrwale utrzymywa³ o¶rodek swej mocy w ¶wiêtym sercu. Zapuszczaj±c siê coraz to dalej w królestwo mistrzów niebiañskich, stwierdzisz, ¿e ¶cie¿ka s³u¿by przez Ciebie wybranej staje siê tak lekka, jakby prawie nie wymaga³a wysi³ku. Najwiêksze wyzwania i próby masz ju¿ za sob±, przyci±gasz coraz wiêcej Boskiej ¦wiat³o¶ci. W miarê jak bêdziesz coraz zupe³niej siê podporz±dkowywa³ przeistaczaj±cym wibracjom mi³o¶ci, si³y, które dot±d toczy³y w Tobie walkê wewnêtrzn±, bêd± stopniowo zmniejszaæ napór. Jednak, mój mê¿ny wojowniku pokoju, musisz zachowaæ czujno¶æ! Bacz, aby¶ nie robi³ niczego, co by Ciê uczyni³o celem dla si³ negatywnych wibracji! Obecnie uczysz siê kierowania si³ami wy¿szymi. W miarê wydoskonalania umiejêtno¶ci w³a¶ciwych mistrzowi urzeczywistnionemu, nauczysz siê rozró¿niaæ tak¿e naturê i si³ê wszelkiej energii Ciê otaczaj±cej.

Kosmicznej m±dro¶ci i boskiej prawdy mog± dost±piæ wszyscy ludzie o otwartych umys³ach i mi³uj±cych sercach – zawsze, w ka¿dej epoce. Pora zrozumieæ, jakie miejsce na drabinie ewolucji przypada cz³owiekowi. Ka¿dy powinien i poznaæ, i zapragn±æ spe³niæ swoje przeznaczenie.

Musisz rozumieæ oraz znaæ swoje miejsce, swoj± przynale¿no¶æ grupow±. Musisz znaæ swoje miejsce oraz zrozumieæ lub rozpoznaæ swoj± przynale¿no¶æ grupow±

 

1. Najpierw zostaje siê tak zwanym aspirantem na ¶cie¿ce.

2. Kiedy ju¿ osi±gniesz pewien poziom równowagi i harmonii wewnêtrznej oraz uzyskasz dostêp do ¶wiêtego serca i ¶wiêtego umys³u, stajesz siê wtajemniczonym na ¶cie¿ce.

3. Wkroczywszy na pierwszy poziom samo¶wiadomo¶ci (¶wiadomo¶ci Ja¼ni), zostajesz uczniem/ pracownikiem ¦wiat³o¶ci. Tê podró¿ w g³±b ¶wiadomo¶ci Duszy niegdy¶ nazywano „przechodzeniem przez kolejne inicjacje”. Jest to termin przestarza³y.

4.   Wreszcie przychodzi czas, kiedy membrany ¶wietlne strzeg±ce wej¶cia do ¶wiêtego serca i ¶wiêtego umys³u siê rozpraszaj±. W miarê jak wysubtelniasz swoj± sygnaturê energetyczn± oraz pie¶ñ duszy, wzmaga siê Twoja zdolno¶æ przemieniania informacji w m±dro¶æ (poprzez przyswajanie sobie i praktykowanie tych prawd wy¿szych, które uzna³e¶ za w³asne) – tote¿ mo¿esz ju¿ przej¶æ z Auli Nauki do Auli M±dro¶ci na wy¿szych poziomach mentalnych. Na tym etapie jeste¶ ju¿ na najlepszej drodze do mistrzostwa wewnêtrznego i jeste¶ gotów, by staæ siê s³u¿ebnikiem ¶wiata.

 

DLA WSZYSTKICH NA ¦CIE¯CE DUCHOWEJ: Wibracjom, jakie tworzy³y Twój osobisty ¶wiatek w rzeczywisto¶ci trzeciego/czwartego wymiaru musisz teraz przywracaæ pierwotny zakres widma ¦wiat³a i cienia – oto Twoje g³ówne zadanie. Gdy je wykonasz, wahad³o ¶wiadomo¶ci przestanie Ci oscylowaæ w tak wielkim zakresie rozpiêto¶ci miêdzy krañcami biegunów pozytywnego i negatywnego, wskutek czego zarówno Twoja natura mentalna, jak i emocjonalna znowu osi±gn± stabilno¶æ i mo¿no¶æ skupienia. Stanowi to wa¿ny etap nauki ¿ycia w stanie zogniskowania uwagi w ¶wiêtym sercu i ¶wiêtym umy¶le. Uczeñ na ¶cie¿ce o¶wiecenia musi d±¿yæ do ze¶rodkowania siê w sercu w po³±czeniu z postaw± dystansu/ bezstronno¶ci wspart± zdolno¶ci± m±drego wnikliwego rozeznania.

Osoba nieprzebudzona dokonuje wyborów bardziej nie¶wiadomie ni¿ ¶wiadomie, inteligentnie. ¯yje ona w stanie pseudo lub czê¶ciowo ¶wiadomym. Pierwszym przeb³yskiem samo¶wiadomo¶ci staje siê w³a¶nie uprzytomnienie sobie stanu niepe³nej ¶wiadomo¶ci. Wtedy dopiero zaczyna siê d±¿yæ do otworzenia siê/ przebudzenia na podszepty Duszy, bez których nie sposób staæ siê ani cz³owiekiem duchowo ¶wiadomym, ani samourzeczywistnionym mistrzem.

Kiedy ulegasz rozdra¿nieniu i dajesz mu wyraz g³o¶nym krzykiem i agresj± – tak¿e w my¶lach – pos³ugujesz siê energi± astraln±, która zanieczyszcza Ci pole auryczne. Sta³e korzystanie z tego ¼ród³a energii spowoduje utworzenie siê negatywnego my¶lokszta³tu, ten za¶ kiedy¶ bêdzie musia³ zostaæ rozproszony zgodnie z dzia³aniem prawa ko³a. Wyobra¼ sobie swoje ujemne my¶lokszta³ty - zauwa¿, ¿e ka¿dy z nich stanowi jeszcze jedn± ceg³ê w murze Twego wiêzienia emocjonalnego. Pamiêtaj: sk³adasz siê z jednostek energii tworz±cych Twoj± sygnaturê energetyczn±, a ostatecznie pie¶ñ duszy. Musisz siê nauczyæ panowaæ nad my¶lami i ogniskowaæ moc. Si³a my¶li wzrasta zale¿nie od intensywno¶ci i powtarzalno¶ci my¶li nasiennych. Naucz siê skupiaæ na tym, co najlepsze w ludziach i okoliczno¶ciach jawi±cych siê w wewnêtrznym krêgu Twego w³asnego ¦wiat³a – oto jeden z najwa¿niejszych aspektów tworzenia osobistego ¶rodowiska w pi±tym wymiarze.

Zarówno umys³ nie¶wiadomy, jak i pod¶wiadomy rozumie g³ównie jêzyk obrazowy. Dlatego zaplanowana, starannie dobrana praktyka i doskonalenie umiejêtno¶ci obrazowania i wizualizacji ogromnie przyspiesza wysubtelnianie obu tych umys³ów oraz ich dostrojenie siê do umys³u nad¶wiadomego.

Dusza potrzebuje narzêdzia ekspresji na planie fizycznym, aby móc przejawiaæ potêgê i wspania³o¶æ stworzenia. Musisz siê chroniæ przed emocjonalnym zamêtem, jaki panuje w ¶wiadomo¶ci zbiorowej ogó³u ludzi, wznie¶æ siê ponad strefê jego oddzia³ywania. Jednocze¶nie trzeba te¿ skutecznie funkcjonowaæ po¶ród ludzi i w codziennym ¿yciu rozprzestrzeniaæ swoje ¦wiat³o. Nie mo¿na siê odosabniaæ, zaniedbuj±c ¶wiat materialny, a¿eby siê po¶wiêciæ d±¿eniu do o¦wiecenia. Nie¿yciowy, nieobecny my¶lami mistyk nie jest potrzebny nikomu. Obecnie ³±czy siê wschodnie praktyki medytacyjne skupione na w³asnym wnêtrzu z dzia³aniem w stylu zachodnim, twórczym i zorientowanym na ¶wiat zewnêtrzny.

W ¶rodowisku trzeciego/ czwartego wymiaru cia³o mentalne przejawia sk³onno¶æ do rzutowania tre¶ci psychicznych w przysz³o¶æ, co rodzi lêki i poczucie niepewno¶ci. Cia³o emocjonalne zawsze odtwarza wydarzenia z przesz³o¶ci – napawaj±c siê kilkoma mi³ymi wspomnieniami, ale przewa¿nie prze¿ywaj±c na nowo pora¿ki i cierpienia. Natomiast chwila obecna umyka cz³owiekowi w³a¶ciwie wcale niezauwa¿ona  - chyba ¿e siê akurat rozgrywa jaka¶ akcja wystarczaj±co dramatyczna, aby wymusiæ uwagê, a to, czy ma ona charakter pozytywny, czy negatywny, jest bez znaczenia.

Musisz zadbaæ o wytworzenie silnej i rozbudowanej/wielostronnej wiêzi zarówno miêdzy cia³em mentalnym i emocjonalnym, jak miêdzy Dusz± a Ja wy¿szym. Wiê¼ taka umo¿liwi Ci wykszta³cenie warto¶ci subtelniejszych, duchowych. Gdy tylko nawi±¿esz kontakt z wy¿szymi wibracjami Boskiej m±dro¶ci, z wy¿szych planów intuicyjnych sp³yn± na Ciebie ol¶niewaj±ce idee i pomys³y. Mo¿e to wywo³ywaæ hu¶tawkê nastrojów: euforiê, kiedy narasta w Tobie b³ogostan, a gdy go tracisz, przygnêbienie. Okresy depresji bêd± jednak stopniowo coraz mniej przyt³aczaj±ce, coraz rzadsze. B±d¼ pewien, ¿e ego i egotyczne cia³o pragnieniowe bêd± siê buntowaæ oraz opieraæ usi³owaniom Duszy i Ja wy¿szego, a tak¿e staraæ siê umocniæ Ciê w nawykowym dbaniu wy³±cznie o w³asne ma³e ja i jego samolubne pragnienia. Tote¿ musisz nawi±zaæ ³±czno¶æ ze stref± ¶wiêtego umys³u, aby siê móc nauczyæ wnikliwego rozeznania duchowego. Nale¿y nieustannie ¶ledziæ i krytycznie oceniaæ w³asne s³owa, uczynki i ich motywy, co z czasem pozwoli Ci wykorzeniæ stare nawyki i staæ siê panem siebie, zamiast niewolnikiem ma³ego ja. Nie zapominaj, ¿e WSZELKIE poznanie jest pewn± form± ¦wiat³a.

Koniecznie staraj siê zrozumieæ cel obecnego wcielenia oraz jak± rolê masz w nim spe³niæ. Chc±c poj±æ, kim naprawdê jeste¶, dlaczego dzia³asz i reagujesz w taki a nie inny sposób, a tak¿e jak mo¿esz rozwin±æ swój najwiêkszy talent oraz zdolno¶ci potencjalne, musisz siê zwróciæ w g³±b siebie. W³a¶nie to powinno byæ teraz Twoim g³ównym d±¿eniem. Tajemnica Twojej prawdziwej Ja¼ni i najwa¿niejszych zadañ obecnego ¿ycia ods³oni Ci siê w trakcie refleksji, kontemplacji oraz medytacji w dzia³aniu.

Jeste¶ o¶rodkiem energetycznym, naczyniem/ cia³em fizycznym mieszcz±cym w sobie pewn± ilo¶æ czystej esencji Stwórcy. Twoj± odpowiedzialno¶ci± jest: 1) przyswajaæ energiê ¦wiat³a i u¿ywaæ jej w takim stopniu, w jakim jest Ci potrzebna, aby wzrastaæ w si³ê, 2) ale ca³± nadwy¿kê tej energii musisz wysy³aæ ¶wiatu, dla dobra wszechistnienia.

Oddanie boskiej misji i prawu kosmicznemu oznacza przestrzeganie wszystkich praw uniwersalnych, w miarê jak Ci siê one objawiaj±. ¦cie¿ka wznoszenia wymaga nieustannego wysi³ku, aby wybieraæ to, co najwy¿sze, co s³u¿y najwiêkszemu dobru oraz gor±cego pragnienia, by s³u¿yæ. Musisz wiêc wzi±æ odpowiedzialno¶æ za wszystkie uczynki, za ca³± energiê, jak± naznaczasz piêtnem swoich emocji i intencji, tak dobrych, jak i z³ych – energii, która do Ciebie powróci zgodnie z prawem ko³a.

Celem Twego obecnego ¿ywota jest staæ siê s³u¿ebnikiem ¦wiat³o¶ci, a najszybsz± drog± do tego poziomu mistrzostwa wewnêtrznego - pobudzanie w sobie p³omienia Boskiej mocy. Mistrzostwo wewnêtrzne/ samourzeczywistnienie zdobywa siê stopniowym wzrastaniem, maleñkimi kroczkami, a nie susami giganta.

Zachêcamy Ciê, mój Kochany, aby¶ - jakikolwiek poziom ¶wiadomo¶ci duchowej dot±d osi±gn±³e¶ – priorytetem ¿ycia uczyni³ ¶cie¿kê do ¶wiadomo¶ci wy¿szej. ¦wiat i rzeczywisto¶æ, jakich do¶wiadcza³e¶ w przesz³o¶ci, obecnie szybko siê zmieniaj±. Masz teraz z³ot± sposobno¶æ, aby przy³±czyæ siê do tych, co tworz± nowy wspania³y ¶wiat dla siebie i swoich bliskich. Masz tak¿e prawo pozostaæ w negatywnym ¶rodowisku ¶wiata rzeczywisto¶ci ni¿szej, ¶wiata poddawanego teraz pospiesznemu oczyszczaniu i modyfikacjom, co powoduje chaos i przeogromne zmiany, jakich w³a¶nie do¶wiadcza ogó³ ludzi i Ziemia. Co wolisz? Bez wzglêdu na to, co wybierzesz, bêdziemy Ciê prowadziæ i ochraniaæ – w granicach prawa kosmosu – i zawsze bêdziemy Ciê kochaæ ponad wszelk± miarê.

JAM JEST archanio³ Micha³

Prze³o¿y³a Anna ¯urowska
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #236 : Sierpieñ 02, 2011, 10:44:23 »

Przes³anie archanio³a Micha³a

Lipiec 2011 (LM-7-2011)

PROCES WZNOSZENIA

Przekaza³a Ronna Herman

 

Umi³owany mistrzu, przede wszystkim pragniemy wyja¶niæ, CZYM WZNOSZENIE („w-niebo-wstêpowanie”) NIE JEST. W obecnym stadium ewolucji wniebowst±pienie w ciele fizycznym by³oby mo¿liwe jedynie w przypadku kilku niezmiernie wysoko rozwiniêtych awatarów – tych, którzy otworzyli ludzko¶ci ¶cie¿kê „w-niebo-wstêpowania”, czyli wznoszenia siê na wy¿szy poziom ¶wiadomo¶ci. To umi³owany Joszua razem z wieloma wielkimi awatarami oraz królestwem anio³ów przygotowali grunt dla tego niezwyk³ego procesu, a tak¿e zasiali kosmiczne ziarna ¦wiat³o¶ci stwórczej.

Ten, kto w dzisiejszych czasach chcia³by wniebowst±piæ w ciele fizycznym, musia³by je niemal ca³kowicie przeistoczyæ w wibracje Boskiego ¦wiat³a oraz podnie¶æ harmonikê swojej pie¶ni Duszy co najmniej do poziomu najwy¿szych planów pi±tego wymiaru. Zak³adanie samej mo¿liwo¶ci przemiany gêstej materii cia³a fizycznego ze ¶rodowiska trzeciego/ czwartego wymiaru w pi±towymiarowy przybytek ¦wiat³a w ci±gu jednego ¿ywota to i¶cie pobo¿ne ¿yczenia.

Wy, awangarda, wys³annicy gwiazd, dostarczacie „paliwa”, diamentowych cz±stek ¦wiat³a, o¿ywiaj±cych owe nasiona wznoszenia, zasiane na Ziemi ponad dwa tysi±ce lat temu. Ludzko¶æ jest na etapie oczyszczania, które j± przygotowuje do znacznie wiêkszego rozwoju ¶wiadomo¶ci. W ten proces w³±cza siê coraz wiêcej Dusz, tote¿ na ca³ej Ziemi szerzy siê on w postêpie geometrycznym.

W obecnym stadium przemian ewolucyjnych ¦wiat³o¶æ Stwórcy tchnie sw± moc przeistaczaj±c± w cia³a fizyczne aspirantów/ uczniów na ¶cie¿ce. Przebudza to komórki wy¿szej ¶wiadomo¶ci, tak ¿e rozb³yskuje w nich alchemiczna formu³a transformacji. Przechodzisz wiêc przez proces oczyszczania pola aury ze znacznej czê¶ci wynaturzonych stereotypów wibracyjnych zagaszaj±cych blask aury. W³a¶nie to zagaszenie aury stanowi przyczynê równie wynaturzonych objawów na poziomie cia³a fizycznego.

W komórkach cia³a zalegaj± toksyny, które trzeba uwolniæ albo tak przetworzyæ, aby¶ z harmonijnych wibracji swojej wielopoziomowej struktury cielesnej móg³ ponownie utworzyæ jedn± funkcjonaln± ca³o¶æ. Podobnie jak pole auryczne, zamglone i pe³ne bloków negatywnej energii, tak te¿ i komórki cia³a ¶wietlistego utraci³y blask, sta³y siê mgliste i mroczne. W sobie i wokó³ siebie wci±¿ masz boskie komórki, które - z braku po¿ywienia - z biegiem czasu stawa³y siê coraz bardziej nik³e, s³abiej roz¶wietlone. Tak samo niszcza³oby cia³o fizyczne, gdyby¶ siê karmi³ wy³±cznie zanieczyszczonym jedzeniem – a po d³u¿szym czasie uleg³oby nawet ca³kowitemu unicestwieniu. Tymczasem egotyczne cia³o pragnieniowe, przebieg³e i uparte, bezustannie popycha Ciê w kierunku coraz to nowych wra¿eñ cielesnych, sk³aniaj±c do samopob³a¿ania, co czêsto fatalnie siê koñczy.

Trzeba rozumieæ, ¿e rozmaite czê¶ci cia³a wspó³brzmi± z bardzo wieloma ró¿nymi stereotypami wibracyjnymi – w zale¿no¶ci od szybko¶ci obrotów oraz czysto¶ci ca³ego uk³adu czakr. Tote¿ powiniene¶ zawsze d±¿yæ do tego, aby na ka¿dym poziomie swego Ja wy¿szego, z którym siê w³a¶nie ³±czysz i scalasz, osi±gaæ i utrzymywaæ stan jak najwiêkszej harmonii – zdaj±c sobie sprawê, ¿e ten proces nigdy siê nie koñczy, poniewa¿ we wszelkie poziomy stworzenia wpisane jest wrodzone pragnienie, by siêgaæ jeszcze wy¿ej, by zdobywaæ kolejne, jeszcze wy¿sze stany ¶wiadomo¶ci.

Pomy¶l tylko, ludzie do¶wiadczaj± czterech rzeczywisto¶ci jednocze¶nie: fizycznej , mentalnej, emocjonalnej i astralnej. W ¶wiecie fizycznym, materialnym, gdzie g³ówn± rolê odgrywaj± cia³o i zmys³y fizyczne, w³a¶nie stan zdrowia decyduje o stopniu, w jakim aktywnie dzia³asz oraz w tym, jak wiele dziêki temu zaznajesz rado¶ci. Wznoszenie siê na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci to proces stopniowego przebudzania siê. Wskutek tego przebudzania u¶wiadamiasz sobie podszepty Duszy i dociera do Ciebie jej m±dro¶æ, a tak¿e m±dro¶æ tego Ja wy¿szego (zwanego te¿ nad-Dusz±, nad¶wiadomo¶ci± czy ¶wiadomo¶ci± wszechogarniaj±c±), z którym masz bezpo¶redni kontakt. Wst±pienie na ¶cie¿kê o-¦wiec-enia zapocz±tkowuje proces rozwoju pe³nej ¶wiadomo¶ci/ bacznej przytomno¶ci umys³u. Najpierw musisz siê skupiæ na swoich aspektach fizycznych: na ciele, uk³adzie czakr, naturze emocjonalnej i mo¿liwo¶ciach umys³owych. Z czasem, kiedy ju¿ zrównowa¿ysz, zharmonizujesz w³asn± fizyczno¶æ i w pewnym stopniu przyswoisz jej ¶wiadomo¶æ jedni, staniesz siê gotowy do przyjêcia stereotypów wibracyjnych, m±dro¶ci, atrybutów oraz zdolno¶ci w³a¶ciwych rzeczywisto¶ci wy¿szego czwartego i ni¿szego pi±tego wymiaru. Ten to w³a¶nie proces nazywamy wznoszeniem - wznoszeniem siê ¶wiadomo¶ci± [„w-niebo-wstêpowaniem”, wstêpowaniem na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci lub w wy¿sze sfery bytu].

Masz cia³o eteryczne zawieraj±ce pe³n± autentyczn± kopiê cia³a fizycznego, mentalnego i emocjonalnego. Kiedy umierasz i zostaje przerwany tak zwany srebrny sznur, ca³kowicie opuszczasz cia³o, które bezzw³ocznie zaczyna siê rozk³adaæ. Zostaje Ci tylko pow³oka cia³a subtelnego, sk³adaj±ca siê z emocjonalnej i mentalnej substancji astralnej. Musi ona ulec rozproszeniu, zanim Dusza bêdzie mog³a przej¶æ na wy¿szy poziom pe³nej ¶wiadomo¶ci. Wyja¶niali¶my ju¿, ¿e Dusze nieprzebudzone s± kierowane do czego¶ w rodzaju „oddzia³ów intensywnej opieki medycznej”, gdzie pole auryczne ka¿dej Duszy poddaje siê silnemu napromieniowywaniu Mi³o¶ci±/¦wiat³em Stwórcy - tak d³ugo, a¿ skorupa negatywnej, sprzeniewierzonej energii ulegnie ca³kowitej przemianie.

Wa¿ne, aby¶ rozumia³, ¿e proces po¶miertny (tzw. „przej¶cie na drug± stronê”) zmieni³ siê zasadniczo. ¯adna dusza nie odchodzi ju¿ w ni¿sze sfery astralne, aby tam oczekiwaæ na ponown± ziemsk± inkarnacjê. Cz³owiek ¶wiadomy swojej prawdziwej natury i którego pie¶ñ duszy wspó³brzmi przynajmniej z wy¿szym czwartym/ ni¿szym pi±tym wymiarem, automatycznie przechodzi na odpowiedni dla siebie plan bytu, gdzie wszystko wygl±da bardzo podobnie do rzeczywisto¶ci ziemskiej, jak± w³a¶nie za sob± pozostawi³ – podobnie, ale o wiele wspanialej, rado¶niej, tak¿e dlatego, ¿e mo¿na tam zaznaæ wiêcej mi³o¶ci i spokoju. Owe wrota sfer niebiañskich przekroczysz ca³kowicie ¶wiadomie. Na wstêpie dokonasz przegl±du w³a¶nie minionego ¿ycia, ale ze stanowiska obserwatora. Bêdziesz siê te¿ móg³ po¿egnaæ z lud¼mi za ¿ycia bliskimi sercu, którzy jednak, o ile nie nale¿± do Twojej najbli¿szej rodziny Duszy, zaczn± odt±d odp³ywaæ w niepamiêæ.

O tym, do jakiego trafisz wymiaru i podwymiaru, a zatem z jakich poziomów bêdziesz móg³ czerpaæ wiedzê kosmiczn±, zadecyduje rodzaj czêstotliwo¶ci wibracyjnych, jakimi promieniujesz lub z jakimi wspó³brzmisz. Twoje cia³o eteryczne i astralne otacza pole aury, bêd±ce albo niczym szata ze ¦wiat³a, albo jak ca³un negatywnych, dysharmonijnych energii nagromadzonych w trakcie do¶wiadczeñ licznych przesz³ych ¿ywotów. Sk³adasz siê z jednostek energii: mentalnej, emocjonalnej, fizycznej, astralnej i duchowej. Musisz przyj±æ do wiadomo¶ci oraz zaakceptowaæ fakt, ¿e jeste¶ stworzony z mocarnej energii pierwotnej iskry Boskiej ¶wiadomo¶ci. Jako ¶wiadomy siebie wspó³stworzyciel jeste¶ te¿ –dziêki potêdze swych my¶li, uczynków i intencji – re¿yserem lub dyrygentem tej energii.

Istniejesz w zawrotnym wirze energii, w wiruj±cym polu si³, których substancjê stanowi albo prasi³a ¿yciowa, ¦wiat³o o niepe³nym zakresie widma w³a¶ciwe ni¿szym wymiarom, albo cudowne, uniwersalne diamentowe cz±stki ¦wiat³a stwórczego z wy¿szych sfer ¶wiadomo¶ci. O rezultacie (s)twórczej dzia³alno¶ci cz³owieka decyduje stan umys³u oraz rodzaj/ jako¶æ rezonansu jego natury emocjonalnej. Prawo kosmosu stanowi, ¿e skoro jako wspó³stwórca formu³ujesz pomys³y/ my¶li oraz je przejawiasz, czyli nadajesz im postaæ, sam musisz potem do¶wiadczyæ tego, co powsta³o w wyniku Twych w³asnych my¶li i uczynków.

Masz zostaæ umiejêtnym, sprawnym re¿yserem si³ energii kosmicznej. B±d¼ wiêc obserwatorem ¶wiadomym, zachowuj postawê dystansu, bezstronno¶ci, oderwania od emocji. Nie dawaj siê wci±gaæ w wiry negatywnych energii wytwarzanych przez innych. Naucz siê funkcjonowaæ jako cz³owiek silny, w pe³ni nad sob± panuj±cy, tak jak przysta³o re¿yserowi/ dyrygentowi ¶wiêtej energii. Nie pozwól zak³óciæ sobie spokoju, pogody ducha, harmonii wewnêtrznej. Je¶li jednak od czasu do czasu, w chwili s³abo¶ci odezwie siê Twoja ludzka natura, to pamiêtaj, proszê, aby na chwilê przystan±æ, wzi±æ g³êboki oddech i ponownie siê w sobie skupiæ. Jednocze¶nie przywo³aj fioletowy p³omieñ, niech¿e wystrzela, niech buzuje, aby przemieniaæ i rozpraszaæ wszelkie dysharmonijne energie. Niekiedy nazbyt ostro siê os±dzasz, moje Kochanie. Wcale nie oczekujemy od Was doskona³o¶ci.

To w³a¶nie promienne ¦wiat³o Twojego Ja wy¿szego - a inaczej: nadduszy /wszechduszy, ¶wiadomo¶ci wszechogarniaj±cej – powoli przenika cia³o fizyczne i emocjonalne i w ten sposób z czasem uwalnia je od pok³adów negatywnego ¶miecia astralnego. Podobnie zbiorowa wszechdusza ca³ej ludzko¶ci stopniowo rozsnuwa i rozprasza powszechne negatywne stereotypy my¶lowe z planów astralnych, stereotypy ska¿one i wynaturzone – te, które w przesz³o¶ci nazywano „¶wiadomo¶ci± zbiorow±”. G³ówne przymioty wszechduszy to mi³o¶æ, spokój i rado¶æ. My¶li wiêkszo¶ci ludzi s± na ogó³ przypadkowe, pozbawione celu. Kiedy dziêki treningowi spowalniania czêstotliwo¶ci fal mózgowych zdobywasz umiejêtno¶æ trwania w stanie alfa, umo¿liwia Ci on doskona³± koncentracjê i precyzyjn± klarowno¶æ procesów my¶lowych -  a zarazem nadaje pod¶wiadomo¶ci jasne ukierunkowanie. The Alpha Master Techniques (Techniki opanowania stanu alfa) to narzêdzie niezwykle potê¿ne, oddzia³ywaj±ce na g³êbokim poziomie. Prawda, ¿e zdolno¶æ pojmowania jest przymiotem ¶wiadomo¶ci, ale to pod¶wiadomo¶æ przetwarza nap³ywaj±ce informacje i to ona podejmuje dzia³anie. Mistrzowskie opanowanie techniki stanu alfa pozwala trwaæ w stanie ¶wiadomo¶ci alfa, umo¿liwiaj±cym porozumiewanie siê z w³asn± pod¶wiadomo¶ci± oraz oddzia³ywania na ni±. Zdolno¶æ nawi±zywania bezpo¶redniego kontaktu i komunikacji zarówno z g³êbok± warstw± psychiki instynktowej, jak i ¶wiêtym umys³em przekracza wszak mo¿liwo¶ci si³y woli. Dziêki tej zdolno¶ci bêdziesz móg³ spontanicznie podejmowaæ najlepsze decyzje oraz dzia³ania s³uszne i prowadz±ce do osi±gniêcia zamierzonych celów.

Gdy tylko czê¶æ Twego jestestwa, któr± nazywaj± Dusz±, obejmuje nale¿n± sobie pozycjê kierownicz± w stosunku do ja fizycznego, rozpoczyna siê proces wznoszenia na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci. Sytuacja ta przypomina w³±czenie zap³onu w DNA, czyli tam, gdzie siê zawiera projekt doskona³ego cia³a ¶wietlistego Adama(Ewy) Kadmona. Dziêki wy¿szym czêstotliwo¶ciom ¶wietlnym, jakie zacz±³e¶ przyswajaæ, w DNA aktywuje siê szereg kodów dot±d utajonych. W owe wy¿sze wibracje ¶wietlne wpisane s± okre¶lone kody koloru i harmonii, które bêd± oddzia³ywa³y na wszystkie komórki i narz±dy cia³a. Z czasem komórki te zaczn± ch³on±æ i przetwarzaæ ¦wiat³o, a nastêpnie przenikaæ ca³± pow³okê fizyczn± i nieuchronnie na ni± wp³ywaæ.

Wówczas rozpoczyna siê proces transmutacji, wskutek którego wszelkie toksyny, traumy emocjonalne, bolesne wspomnienia i prze¿ycia nagromadzone i odci¶niête w ciele zaczynaj± siê ujawniaæ, „wyp³ywaæ na powierzchniê” w postaci najrozmaitszych przykrych objawów fizycznych, na przyk³ad bólów i dolegliwo¶ci w ró¿nych czê¶ciach cia³a, symptomów grypopodobnych, bólów g³owy, chwilowej dezorientacji, „spl±tania” i utraty pamiêci oraz mnóstwa innych.

Kolejny etap przebudowy pola aury obejmuje cia³o emocjonalne oraz astralne plany ¶wiadomo¶ci. W miarê rozwoju cia³o fizyczne potrafi przyswajaæ coraz to subtelniejsze komórki ¦wiat³a. Rzeczywisto¶æ czwartowymiarowa zaczyna siê kruszyæ, a Twój ¶wiat u³udy jawi Ci siê jako zniekszta³cony, zafa³szowany i pe³en chaosu. Mo¿e siê wtedy zacz±æ rozpadaæ system Twoich wierzeñ religijnych, przez co czujesz siê nagle bezradny, pozbawiony oparcia, ¶wiat³a przewodniego, ukierunkowania. W³a¶nie na tym etapie ³±czy siê z Tob± i przenika Ciê Ja wy¿sze. W ten sposób, ¿e aspekt Twego Ja wy¿szego zwany wszechdusz±/ wszechogarniaj±c± ¶wiadomo¶ci±, rezyduj±c± w gwie¼dzie duszy (czyli ósmej czakrze) zaczyna przesy³aæ impulsy w postaci „pakietów ¶wietlnych” lub promieni wy¿szych czêstotliwo¶ci Twemu ¶wiêtemu umys³owi, ¶wiêtemu sercu i ca³emu uk³adowi czakr. Promienie te nie tylko budz± Twoje zdolno¶ci intuicyjne, ale i przekazuj± istotne informacje, pozwalaj±ce Ci zrozumieæ, kim jeste¶ naprawdê. Mog± one te¿ wywo³aæ stan „boskiego niezadowolenia”.

Twoja diamentowa Boska komórka rdzenna wch³ania teraz coraz wiêcej Boskiego ¦wiat³a, które aktywuje i wzmaga moc Promieni Boskiej ¶wiadomo¶ci obecnych w g³êbi ¶wiêtego serca. Proces ów zosta³ zakodowany zarówno w Twoim Boskim projekcie/matrycy, jaki i w DNA. Na tym etapie Twoje komórki zaczynaj± ju¿ reagowaæ na ¦wiat³o jako na g³ówne ¼ród³o energii. Przede wszystkim z tego powodu aspiranci na ¶cie¿ce czêsto radykalnie zmieniaj± sposób od¿ywiania, preferuj±c odt±d jedzenie bardziej lekkostrawne, odpowiedniejsze dla swoich cia³ fizycznych i emocjonalnych, nasyconych diamentowymi cz±stkami ¦wiat³a – straw± bogów.

W miarê jak szybujesz w coraz wy¿sze sfery wysubtelnionego ¦wiat³a, zmys³y fizyczne wyostrzaj± Ci siê i uwra¿liwiaj± na odbiór barw i d¼wiêków. Spotêgowanie siê mo¿liwo¶ci zmys³ów fizycznych ¶wiadczy o tym, ¿e komórki tworz±ce Twoje pole auryczne przyst±pi³y ju¿ do dzie³a oczyszczania siê z ciê¿kiej, ograniczaj±cej energii, jaka od tysi±cleci w nich zalega. W owo wiêzienie, pe³ne zamgleñ otumaniaj±cych zmys³y, w to narzêdzie ludzkiego zniewolenia, stopniowo zaczynaj± wnikaæ komórki ¦wiat³a, dziêki czemu ludzkie aury bêd± siê roz¶wietlaæ i ja¶nieæ, w miarê jak coraz to wiêcej Dusz przebudza siê i u¶wiadamia sobie swój wewnêtrzny Boski potencja³. Cia³o fizyczne musi siê powoli oswajaæ z przeistaczaj±cym dzia³aniem ¦wiat³a ¿ywego, a¿eby – zgodnie z planem dla ca³ej ludzko¶ci - móc odzyskaæ, odtworzyæ swoje pierwotne cia³o ¦wietliste.

Nie zwa¿aj, Umi³owany, na chaos i zniszczenie, jakie siê szerz± na Ziemi. Dzieñ po dniu ¿yj ze¶rodkowany w ¶wiêtym sercu/ o¶rodku mocy solarnej, tak aby¶ móg³ przyswajaæ cia³u fizycznemu jak najwiêcej ¦wiat³a Stwórcy. Ten bezcenny dar bêdziesz nastêpnie s³aæ w g³±b Ziemi oraz w ¶wiat upostaciowiony. B±d¼ pewien, ¿e po³±czone wysi³ki s³u¿ebników ¶wiata obecnych na ca³ej planecie znacz±co j± zmieniaj±. Razem stanowimy nieodpart± si³ê, wiod±c± ku najwiêkszemu dobru.

Na zawsze pozostaj±c Twoim wiernym opiekunem i obroñc±,

JAM JEST archanio³ Micha³

Prze³o¿y³a Anna ¯urowska
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #237 : Sierpieñ 22, 2011, 21:49:39 »

Na pro¶bê Rafaeli przenoszê ten przekaz równie¿ tu.



Archanio³ Rafael

.

.Jestem Archanio³em Rafaelem i przybywam w imieniu Królestw Anielskich,
aby wskazaæ wam drogê w tym czasie g³êbokiego, emocjonalnego
oczyszczenia ¶wiata.  Obecnie wielu z was zagl±da do swoich serc i
odkrywa w nich co¶, co ju¿ nie s³u¿y.  Wiedzcie najdro¿si, ¿e w ka¿dej
chwili podczas tego procesu jestem najdalej o jeden oddech od was.
Wielu z was, którzy obrali¶cie ¶cie¿kê uzdrawiania nie korzysta z
okazji, aby uzdrowiæ siebie.  To wa¿ne kochani, poniewa¿ gdy
rozpoczniecie uzdrawianie tego, co ju¿ nie s³u¿y w was samych,
otrzymacie do dyspozycji wiêcej mi³o¶ci i ¶wiat³a, które bêdziecie
mogli wykorzystaæ do uzdrawiania wokó³ siebie.

Ja wêdrujê drog± uzdrowicieli na ca³ym ¶wiecie.  Wype³niam moj±
mi³o¶ci± i energi± wszystkich tych, którzy uzdrawiaj±.  Wiedz, ¿e je¶li
jeste¶ uzdrowicielem, jeste¶ z³±czony ze mn±.  Je¶li idziesz drog±
pracowników ¶wiat³a, wtedy trzymam ciê w moim sercu.  Jestem tutaj, aby
wesprzeæ przebudzonych, tak aby mi³o¶æ mog³a trysn±æ z ich serc i
ca³kowicie obj±æ tych, którzy ¶pi±.  Jak ju¿ by³o wielokrotnie
podkre¶lane, nie wszyscy obudz± siê w tym ¿yciu, wiêc wa¿ne jest, aby
mi³o¶æ i wspó³czucie dotar³y do nich, gdy lunatykuj± w trakcie ich
obecnego ¿ycia.

Najdro¿szy, ja pracujê z kolorem zielonym.  Mój kolor wspó³pracuje z
sercem.  Zobacz odbicie tego w ca³ej przyrodzie, bo ca³a przyroda jest
mi³o¶ci±.  U¶wiadom sobie, ¿e to w sercu tworzysz swoje do¶wiadczenie
¿yciowe.  Wiedz, ¿e nie ma takiej rzeczy, której nie mo¿na uzdrowiæ.
Ponadto ¿adne uzdrowienie nie jest zbyt ma³e, czy zbyt du¿e, aby nie
mo¿na by³o ci w nim pomóc.  Wiedz, ¿e jeste¶my z tob±, chodzimy obok
ciebie przez ca³e twoje ¿ycie.  Znajd¼ mnie w sobie.  Jestem energi±,
która otacza ciê w trakcie sesji uzdrawiania.  U¶wiadom sobie, ¿e
¶ci¶le wspó³pracujê z Archanio³em Micha³em.  Wiedz, ¿e gdy On chroni twoje
energie, ja uwalniam i uzdrawiam te same energie z MI£O¦CI¡ TAK¡,  jaka JEST.

Istnieje wiele istot w królestwach anielskich, które maj± okre¶lony
cel i twój anio³ przewodnik nie jest w tym zakresie wyj±tkiem.
Podkre¶lam, ¿e to nie ma znaczenia, je¶li nie czujesz swojego
przewodnika.  Ten anio³ kroczy obok ciebie od urodzenia i bêdzie ci
towarzyszy³, a¿ do momentu przej¶cia z powrotem od fizyczno¶ci do
bardziej subtelnych energii.  Ws³uchaj siê uwa¿nie w szept swojego
anio³a stró¿a.  Musisz byæ wyciszony, aby us³yszeæ s³owa.  Trudno jest
us³yszeæ szept swojego przewodnika anielskiego, je¶li rozprasza ciê
umys³.  Wszyscy anielscy przewodnicy po³±czeni s± ze wszystkimi innymi
istotami anielskimi.  Nawet je¶li nie wiesz, którego z Archanio³ów masz
wezwaæ na pomoc w potrzebie, twój anio³ stró¿ bêdzie wiedzia³ i
zapewni po³±czenie.  Doceniamy, ¿e do¶wiadczanie ludzkiego ¿ycia jest
czasami nie lada wyzwaniem i dlatego jeste¶my gotowi pomóc w ka¿dej
chwili.

Wielu z was nie jest w stanie nas poczuæ, poniewa¿ ma zablokowane
emocje.  Droga do PRAWDY najbli¿si, prowadzi przez serce.  Nie próbujcie
w sercu przechowywaæ ludzi, miejsc i wydarzeñ, gdy¿ nie by³o do tego
przeznaczone.  Zosta³o ono zaprojektowane do tego, aby umo¿liwiæ
swobodny przep³yw mi³o¶ci w twoim ¿yciu.

Wielu, przechodz±c przez proces przebudzania kieruje siê wprost do
serca.  Niestety szybko siê wycofuj±.  Strach przed tym, co znajduj± w
sercu ka¿e im zaniedbaæ wysi³ki i cofa ich w kierat umys³u.  W umy¶le
pozostaj± w sid³ach iluzji.  Nie ma siê czego obawiaæ, gdy¿ to wy
zdecydowali¶cie o utworzeniu tego do¶wiadczenia ¿yciowego i to wy
decydujecie, kiedy jest czas na porzucenie zbêdnych kotwic, ¿eby
bezpiecznie przedostaæ siê przez chaos i burze, gdy tylko zaczynacie
¿yæ zgodnie z sercem.  Nie jest mo¿liwe, aby przej¶æ ten proces
bezb³êdnie, gdy¿ ludzie s± przekonani o swojej niedoskona³o¶ci.  Takim
jest te¿ do¶wiadczenie ludzkiego ¿ycia.  Próba bezb³êdnego przej¶cia
przez nie jest tañcem z iluzj±.  W ¿yciu ka¿dy z was do¶wiadcza, a
ka¿de do¶wiadczenie jest okazj± do wzrostu i rozwoju.  Zapewniam ciê,
¿e nie ma w tobie nic, czego nie mo¿na uzdrowiæ.  Zaufanie i wiara w
proces pozwoli ci pokonaæ przeszkody, gdy tylko rozpoczniesz proces
uzdrawiania i podniesienia swoich wibracji.

Wszystkie istoty anielskie skore s± do niesienia pomocy wszystkim
ludziom.  Jest to prawd±, niezale¿nie od tego, czy ludzie w to wierz±,
czy nie.  Wielu ludzi przemieszcza siê miêdzy sercem i umys³em, nie
mog±c zdecydowaæ siê na ¿adne z nich.  Je¿eli tak jest w twoim
przypadku, radzimy, aby¶ wszed³ do swego wnêtrza, odnalaz³ spokój,
nastêpnie poprosi³ o po³±czenie z nami i ws³ucha³ siê w nasze
odpowiedzi, gdy¿ odpowiadamy na wszystkie pytania.

Zwróæ uwagê na to, co jest wokó³ ciebie.  Gdy widzisz cierpienie, otul
je mi³o¶ci± i wspó³czuciem.  Cz³owiek spêdza zbyt du¿o czasu na
kontrolowanie zdarzeñ i ludzi, a nie nale¿y to do jego obowi±zków.
Wszystko jest stworzone w harmonii ze wszystkim innym.  Cokolwiek siê
wydarza nie jest pod kontrol± kogokolwiek innego ni¿ osoby, która to
tworzy.  W chwili obecnej na ca³ym ¶wiecie jest wiele chaosu i ludzie
staraj± siê ten chaos kontrolowaæ.  Usilnie podkre¶lamy, aby od³±czyæ
siê od tego z³udzenia kontroli.

Ziemia oczyszcza siê.  Wiedz, ¿e wszystkie emocje, które wyp³ywaj± na
wierzch czyni± to, aby daæ ci szansê na ich uzdrowienie.  Jest to
jedyny sposób, aby¶ móg³ posuwaæ siê naprzód w swoim rozwoju.  Je¶li
emocja wydobywa siê na powierzchniê, obmyj j± mi³o¶ci± i wspó³czuciem.
Obserwuj i pozwól j± sobie odczuæ, a tak¿e zrozumieæ lekcjê, która z
niej p³ynie.  Nie sugerujemy, ¿eby¶ przywi±zywa³ siê do emocji, gdy¿
nie to jest przyczyn± ich wydobycia na powierzchniê.  Emocje wydostaj±
siê z g³êbi, aby¶ je sobie u¶wiadomi³, a nastêpnie oczy¶ci³.  To, co
ju¿ d³u¿ej nie s³u¿y, musi byæ z powrotem przekszta³cone w mi³o¶æ,
tak, aby twoje wibracje mog³y siê wznie¶æ, a ty sam rozwija³ i
wzrasta³.

Nigdzie nie by³o napisane, ¿e ludzie w trakcie ich ¿yciowego
do¶wiadczenia bêd± dojrzewaæ poprzez krew i ³zy, jak ranni
¿o³nierze.  Miejcie ¶wiadomo¶æ, ¿e je¶li toczyli¶cie bitwy emocjonalne
z kimkolwiek, to tkwili¶cie w iluzji.  Okowy iluzji tworz± wra¿enie, ¿e
ludzie s± w konkurencji z innymi.  Wspó³czucie dla innych, do którego
ka¿dy z was jest zdolny jest ogromne.  B±d¼ tego ¶wiadom i korzystaj z
niego czêsto.  Ka¿dy z was nosi w sobie ból, który ju¿ wam nie s³u¿y.
Prosimy o przekazanie go istotom anielskim, aby móg³ byæ uwolniony.

To, kim naprawdê jeste¶ wykracza ponad to czym wydaje ci siê, ¿e
jeste¶.  Posiadasz ogromne pok³ady mi³o¶ci i tylko ona jest w stanie
przeprowadziæ ciê przez obecny chaos.  U¶wiadom sobie, ¿e wszystko
oczyszcza siê i jest uzdrawiane, tak, aby¶ móg³ osi±gn±æ równowagê i
zazna³ pokoju i harmonii.  Ka¿da burza lub chaos, które odczuwasz
wokó³ zaczê³a siê wewn±trz ciebie.  Wiedz, ¿e ka¿dy z was mo¿e
osi±gn±æ spokój i harmoniê, ale to musi pochodziæ z wewn±trz.

Zauwa¿amy, ¿e wielu ludzi na ca³ym ¶wiecie mówi o pokoju i harmonii,
ale jeszcze nie widzi zwi±zku miêdzy wnêtrzem, a otoczeniem. Gdy ka¿dy
cz³owiek ponownie po³±czy siê z sob± samym, z sercem, z tym miejscem w
¶rodku, gdzie znajduje siê spokój i harmonia, wtedy one zapanuj± na
¶wiecie, albowiem ka¿dy z nas go¶ci je w swoim wnêtrzu.

Jestem Archanio³em Rafaelem i wype³niam moj± mi³o¶ci± i wspó³czuciem
ka¿dego z was.  Zastêpy anielskie gotowe s±, aby udzieliæ wsparcia i
pomocy ka¿demu z was w tej podró¿y ludzkiego ¿ycia.  Siêgnij i po³±cz
siê z twoim anio³em stró¿em.  Nastêpnie wys³uchaj odpowiedzi, gdy¿ my
zawsze odpowiadamy.  Wszyscy s± jednym.


http://krystal28.wordpress.com/
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #238 : Sierpieñ 26, 2011, 12:14:34 »

Przes³ania Archanio³a Micha³a

August 24, 2011



Dzielne z Was Dusze

.
Umi³owany mistrzu, pozwól, ¿e przede wszystkim rozwiejemy Twoje obawy. Proces wznoszenia to dla Ciebie nic nowego, ju¿ przezeñ przechodzi³e¶ – pomy¶lnie, wielokrotnie. Ka¿dy z Was jest mistrzem najwy¿szej rangi – przecie¿ inaczej nie zosta³by powo³any w szeregi wys³anników gwiazd, pionierów wskazuj±cych innym drogê w czasach bezprecedensowego procesu ewolucyjnego, jakiego w³a¶nie do¶wiadcza Ziemia i ludzko¶æ. Masz w tej dziedzinie kwalifikacje rzeczoznawcy, który w trakcie licznych podró¿y kosmicznych ju¿ tysi±ce razy udowodni³, ¿e jest mistrzem wspó³tworzenia.
W królestwie ¶wiadomo¶ci planu fizycznego ka¿da nowa przygoda oznacza te¿ nowe regu³y gry, now± misjê i ca³± gamê ró¿norodnych wyzwañ. Zale¿y nam, by¶ rozumia³, ¿e ci z Was, którzy wysuwaj± siê na prowadzenie jako wytrawni s³u¿ebnicy ¶wiata, to ludzie, którzy ju¿ kiedy¶ zdobyli ogromne do¶wiadczenie - i w tym wszech¶wiecie, i w jego licznych pod-wszech¶wiatach. Od czasu, kiedy ten wszech¶wiat zacz±³ siê rozszerzaæ, emisariusze z innych sfer czasowych i innych pod-wszech¶wiatów zostali tu przeniesieni, aby pomagaæ i nadzorowaæ wykonanie specjalnych programów dla rozwoju ludzko¶ci oraz innych form ¿ycia. Zasadnicz± bosk± misj± grup specjalnych z³o¿onych z wys³anników gwiazd jest prowadzenie i przeprowadzanie przez kolejne procesy cykliczne ludzi gotowych, ¿eby siê rozwijaæ i osi±gaæ wy¿sze poziomy poszerzonej ¶wiadomo¶ci.
.
Proces wspó³stwarzania na planie fizycznym jest czym¶ niezmiernie trudnym, a tak¿e wymagaj±cym wielkiej odwagi i m±dro¶ci. Wyruszaj±c na spotkanie ziemskiej przygody w krainie szerszego spektrum ¦wiat³a i cienia, trzeba siê przecie¿ zapu¶ciæ w nieznane, i to pod zas³on± niepamiêci. Umiejêtno¶ci ju¿ zdobyte oraz prawdziwa to¿samo¶æ takiego wys³annika gwiazd pozostaj± ukryte w ¶wiêtym sercu, czêsto ujawniaj±c siê dopiero w pó¼niejszym okresie ¿ycia, kiedy zacz±³ siê on przebudzaæ i s³uchaæ podszeptów Ja wy¿szego.
Proces wznoszenia siê ludzko¶ci i Ziemi [na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci] jest zjawiskiem pod wieloma wzglêdami wyj±tkowym, niepowtarzalnym. Wyj±tkowym przede wszystkim dlatego, ¿e to ¶cie¿ka przyspieszona, co nigdy przedtem nie by³o mo¿liwe. Co wiêcej, w kontrakcie misji, jaki zawarli przewodnicy na ¶cie¿ce, na czas obecnego etapu ewolucji przewidziano wyposa¿enie ich w kryszta³ki nasienne pamiêci przebudzenia, wyzwalanego przez stan boskiego niezadowolenia. Ja wy¿sze mia³o aktywowaæ owe kryszta³ki Boskiego ¦wiat³a oraz odcisn±æ Ci je w ¶wiadomo¶ci, gdy tylko nadejdzie czas, aby¶ wyruszy³ w podró¿ samo-dociekania lub odkrywania siebie. Spojrzyj, proszê, wstecz na swoje ¿ycie, a powiniene¶ w nim dostrzec momenty albo okresy, kiedy Ja wy¿sze i anio³owie Ciê prowadz±cy wrêcz popychali Ciê w okre¶lonym kierunku, a nawet stwarzali niespodziewane okoliczno¶ci lub za³atwiali Ci dyspensy, aby Ciê tylko zachêciæ do zdobywanie wiedzy i rozwijania pewnych szczególnych umiejêtno¶ci oraz ¿eby Ci w tym dopomóc. Nigdy nie by³e¶ sam, mój Kochany. Twoja misja by³a i jest zbyt wa¿na, ¿eby Ciê móc pozostawiæ samemu sobie. Wielk± strategiê procesu wznoszenia od pocz±tku do koñca zaplanowali, zorganizowali i nadzoruj± Bóg Ojciec Matka, Wielka Kosmiczna Rada ¦wiat³o¶ci oraz zastêpy anielskie, które opromieniaj± ¦wiat³em nasz pod-wszech¶wiat oraz kieruj± procesami jego stwarzania i rozwoju.
.
W obecnym ¿yciu niejeden z Was przechodzi³ przez ekstremalne próby i musia³ sprostaæ srogim wyzwaniom, a wszystko po to, a¿eby móc siê dobrze przygotowaæ do wype³nienia swojej najwy¿szej ziemskiej misji. Ka¿dy z Was zgodzi³ siê jednak stawiæ czo³o w³asnemu „cieniowi” [czyli ciemnej stronie swego jestestwa] – i to tak rzetelnie, ¿eby siê z nim rozprawiæ raz na zawsze, poniewa¿ dopiero zgoda na tê konfrontacjê uprawnia do uczestnictwa w niezmiernie trudnej i wa¿nej misji, jak± jest wznoszenie Ziemi i rasy ludzkiej, a wraz z nimi wszelkich aspektów naszego pod-wszech¶wiata, na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci.
O tak, w najg³êbszej g³êbi Duszy zosta³e¶ zaprogramowany tak, aby¶ spontanicznie i nieodparcie d±¿y³ do ¦wiat³a, do podnoszenia poziomu ¶wiadomo¶ci. Ponadto ka¿dy z Was, przewodników na ¶cie¿ce wchodz±cych teraz w rolê s³u¿ebników ¶wiata, zosta³ poinformowany, ¿e choæby nawet ca³ym sercem, ca³± swoj± istot±, z ca³ej mocy zmierza³ ku wst±pieniu w królestwo ¦wiat³o¶ci jeszcze w tym ¿yciu, to i tak [nawet gdy cel osi±gnie] musi siê zgodziæ pozostaæ na Ziemi w pow³oce fizycznej tak d³ugo, jak bêdzie konieczne – pozostaæ, ¿eby pomagaæ zakotwiczaæ wysubtelnione ¦wiat³o stwórcze. Czy¿ nie powtarzali¶my Wam raz po raz, ¿e jeste¶cie stra¿nikami, „przetwornikami” i szafarzami ¦wiat³o¶ci? Ludzie, których sygnatury energetyczne/ pie¶ni duszy s± dostrojone do poziomów czwartego wymiaru i wy¿szych, mog± magnetyzowaæ i przyci±gaæ do siebie diamentowe cz±stki ¦wiat³a. Cz±stki te trzeba nastêpnie o¿ywiaæ („aktywowaæ”) energi± mi³o¶ci i wspó³czucia. Bez Was, ukochani stra¿nicy ¦wiat³o¶ci stwórczej, proces wznoszenia by³by niewykonalny.
.
Zachêcamy Ciê do czêstych odwiedzin i spêdzania czasu w rozmaitych piramidach ¦wiat³a, o których przez te wszystkie lata tyle opowiadali¶my. Sk³adaj tak¿e wizyty w niebiañskim mie¶cie ¦wiat³a po³o¿onym najbli¿ej miejsca swego zamieszkania i opromieniaj±cym okoliczny obszar. W swojej piramidzie roboczej mo¿esz wizualizowaæ i stwarzaæ wszystko, czegokolwiek zapragniesz, je¶li to tylko pozostaje w harmonii z Twoj± Bosk± matryc±/ boskim planem, a zarazem s³u¿y dobru wszystkich i wszystkiego. Co wiêcej, w³a¶nie w swojej piramidzie ¦wiat³a mo¿esz siê spotkaæ z Ja wy¿szym, aby uzyskaæ pomoc w rozwi±zywaniu dokuczliwych problemów codziennego ¿ycia, pomoc tak potrzebn± komu¶, kto d±¿y do odzyskania wewnêtrznej harmonii.
.
Tu¿ przed snem stanowczo zalecamy Ci siê udawaæ do osobistej piramidy ¦wiat³a, a od czasu do czasu równie¿ do miasta ¦wiat³a, gdzie otrzymasz pomoc w oczyszczaniu, regeneracji, odm³odzeniu i uzdrawianiu swojej pow³oki fizycznej. Zanim za¶niesz, powe¼mij intencjê z³o¿enia wizyty w mie¶cie ¦wiat³a oraz wst±pienia do jednej z tamtejszych komór akceleracji procesu wznoszenia, mieszcz±cych siê tu¿ przy wej¶ciu do szóstego wymiaru. Jest to niezmiernie dobroczynna i skuteczna metoda równowa¿enia i harmonizacji cia³a. Nade wszystko pragniemy, Umi³owany, pomóc Ci stworzyæ sobie na Ziemi, tam gdzie mieszkasz, otoczenie w najwy¿szym stopniu harmonijne, piêkne, zdrowe. Twoj± misj± jest w³a¶nie wnie¶æ na plan ziemski pokój, obfito¶æ i niebiañsk± harmoniê i w ten sposób stworzyæ wokó³ siebie ¶rodowisko bezpieczne i ¶wiête, a nastêpnie, s³u¿±c innym dobrym przyk³adem i pomoc±, podzieliæ siê z nimi tym wspania³ym darem.
.
Ka¿dy z Was, cz³onków awangardy, przez lata ujarzmia³ swoj± naturê emocjonaln± oraz, pos³uguj±c siê cia³em mentalnym, zdobywa³ wiedzê i m±dro¶æ, a tak¿e stara³ siê zestroiæ i scaliæ swój uk³ad czakr g³ównych. Wszystko to przygotowa³o przybytek cielesny, czyni±c go zdolnym do wch³aniania, przyswajania, a nastêpnie przekazu wysubtelnionych wibracji ¦wiat³a Stwórcy. Teraz czas skupiæ siê na ¶wiêtym sercu i umy¶le, staraæ siê zharmonizowaæ ze sob± praw± i lew± pó³kulê mózgow± oraz pe³niej otworzyæ czakrê korony, tak ¿eby kolumna ¦wiat³a ³±cz±ca Ciê z Twoj± Bosk± Obecno¶ci± JAM JEST osi±gnê³a szeroko¶æ g³owy (jak± mia³a pierwotnie). W procesie wznoszenia ka¿dy krok naprzód polega na nawi±zaniu aktywnej, ¶wiadomej wiêzi z kolejn± postaci± (aspektem swego Ja wy¿szego), mocno zaawansowan± (-nym) w rozwoju. W procesie wznoszenia ¶wiadomie zanurzasz siê w energii (wstêpujesz w pole wibracyjne) swego Ja wy¿szego, po czym dalej pod±¿asz w coraz to wy¿sze, coraz wznio¶lejsze obszary energii Boskiej, nazywanej tak¿e wy¿szymi wymiarami.
.
W jednym z niedawnych przes³añ powiedzieli¶my: Energia elektromagnetyczna nie jest jeszcze w pe³ni rozumiana. Ogniste si³y stworzenia oddzia³uj± na ludzi jako:
1) ogieñ przez tarcie: ogieñ cielesny,
2) ogieñ s³oneczny: ogieñ Duszy,
3) ogieñ elektromagnetyczny: ogieñ Ducha.
Postaramy siê wyja¶niæ, w jaki sposób ka¿da z owych „ognistych si³ stworzenia” wp³ywa na ludzi.
.
OGIEÑ PRZEZ TARCIE, CZYLI OGIEÑ CIELESNY: Przebywaj±c w ciele fizycznym, podlegasz potê¿nym si³om natury. Kiedy chcesz co¶ stworzyæ i przejawiæ w formie materialnej, te¿ musisz dzia³aæ si³±. Do swej fizycznej pow³oki musisz przyci±gn±æ Bosk± wolê i moc Boga Ojca, czyli „ogieñ Ducha” oraz nape³niæ nim cia³o, co daje Ci mo¿no¶æ pos³u¿enia siê „ogniem przez tarcie”. Cz³owiek pragn±cy cieszyæ siê pomy¶lno¶ci± na materialnym/ fizycznym planie istnienia, koniecznie potrzebuje umiejêtno¶ci: okre¶lania intencji, tworzenia jasnej wizji, skupiania my¶li oraz energicznego dzia³ania.
.
Dostajesz gor±czki, czyli podwy¿sza Ci siê ciep³ota cia³a, ¿eby organizm móg³ zwalczyæ inwazjê drobnoustrojów czy wirusów, stworzeñ o niskich wibracjach. Tak samo niektóre symptomy procesu wznoszenia s± spowodowane wyst±pieniem ognia przez tarcie. Kiedy energie o niskiej czêstotliwo¶ci wibracyjnej s± wypychane na powierzchniê i nastêpuje konfrontacja z negatywnymi skutkami przesz³ych my¶li i uczuæ, mo¿esz czasem poczuæ siê tak, jakby¶ siê znalaz³ w szybkowarze, pod naporem olbrzymiej energii. Bywa, ¿e – kiedy w³a¶nie spalasz stare destrukcyjne bloki energetyczne – cia³o rozgrzewa siê a¿ do  szczytowych temperatur. Mo¿esz tak¿e doznawaæ uczucia, ¿e krêgos³up zamieni³ Ci siê w „prêt ognisty”. Pojawia siê ono, gdy Ja wy¿sze przekazuje Ci seriê wibracji wy¿szych czêstotliwo¶ci. Tego rodzaju „naporów energii” wielokrotnie ju¿ do¶wiadczy³a nasza ukochana wys³anniczka, Ronna. Dzieje siê tak, ilekroæ – przygotowuj±c j± do poprowadzenia seminarium albo intensywnej sesji channelingowej – w pe³ni przenikamy jej energiê swoj±.
.
OGIEÑ S£ONECZNY, CZYLI OGIEÑ DUSZY: S³oñca stworzenia, wspania³e, potê¿ne i tryskaj±ce energi± ¿ycia, promieniuj± Ogniem s³onecznym na wszystko, co ¿ywe. Stanowi to zewnêtrzn± manifestacjê mocy i ¿yciodajnej esencji Najwy¿szego Stwórcy oraz Boga Matki Ojca. Gdy tylko zaczynasz byæ cz³owiekiem ¶wiadomym, kiedy zaczynasz s³uchaæ podszeptów Duszy i swojego Ja wy¿szego, w ¶wiêtym sercu zapala Ci siê „ogieñ boskiego niezadowolenia” i gorzeje jasnym p³omieniem. Ogieñ s³oneczny wielkich S³oñc ca³ego wszech¶wiata wszech¶wiatów („omniwersum”) roz¦wietla niebiosa, rozpraszaj±c ciemno¶æ – co jest równie¿ zewnêtrznym przejawem wielkiej potêgi Stwórcy. W miarê jak siê zag³êbiasz w misteria i cud swojej Ja¼ni Boskiej, ogieñ Duszy przeistacza siê w ogieñ Ducha. Odt±d nie jeste¶ ju¿ tylko istot± ludzk± z Dusz±, odt±d stajesz siê Boskim bytem duchowym/ istot± o-¦wiec-on± raduj±c± siê jednym z wielu ró¿norakich przejawów mocy stwarzania. W ludzkiej Duszy mieszka Duch Boga Ojca Matki. Pe³nisz swoj± misjê, ch³on±c i przyswajaj±c tyle tego ¶wiêtego ognia, ile tylko zdo³asz.
.
 OGIEÑ ELEKTROMAGNETYCZNY, CZYLI OGIEÑ DUCHA
Kiedy w sk³ad Twojej  sygnatury energetycznej wchodz± ju¿ tylko wibracje ¶rodkowego czwartego wymiaru lub wy¿sze, jeste¶ gotowy, by móc otrzymywaæ elementarne cz±stki ¦wiat³a Boskiej ¶wiadomo¶ci o pe³nym zakresie widma, cz±stki zwane diamentowymi, które stanowi± paliwo stworzenia/ stwarzania. Wtedy ju¿ nie podlegasz zniewoleniu przez wp³ywy gêstych wibracji trzeciego/ czwartego wymiaru, ograniczaj±cych i pozbawiaj±cych si³y. Stajesz siê wytrawnym mistrzem urzeczywistniaj±cym swoj± prawdziw± naturê oraz skutecznym wspó³twórc± na planie fizycznym - jeste¶ wiêc gotów, by magnetycznie ¶ci±gaæ i przyswajaæ czyst± esencjê stwórcz±, a tak¿e zarz±dzaæ ni± i wypromieniowywaæ na ¶wiat. Elektromagnetyczny ogieñ stwórczy to czê¶æ Boskiego dziedzictwa Ci przyrodzonego. Jednak¿e, aby je obj±æ, musisz udowodniæ, ¿e – zanim uzyskasz pozwolenie, ¿eby byæ prawdziwym szafarzem ¦wiat³o¶ci/ ognia kosmicznego - bêdziesz odpowiedzialnym zarz±dc±  tego wspania³ego, potê¿nego ognia Ducha.
.
T± wa¿n± informacj±, ca³kiem niedawno udzielon± naszej wys³anniczce, zakoñczymy niniejszy list. Zawsze jeste¶my przy Tobie, aby Ciê prowadziæ, strzec, chroniæ i inspirowaæ. Jeste¶my Ci g³êboko wdziêczni i ofiarowujemy wieczyst± mi³o¶æ.
.
JAM JEST archanio³ Micha³.


http://aamichal.blogspot.com/
« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 26, 2011, 12:17:01 wys³ane przez Kiara » Zapisane
greta
Go¶æ
« Odpowiedz #239 : Wrzesieñ 10, 2011, 12:58:37 »

W twoim sercu rodz± siê wszech¶wiaty.  Z faktu ich urodzenia czerpiesz tajemnice o rzeczywisto¶ciach przekraczaj±cych twoje zrozumienie.  Twoim zrozumieniem budujesz pa³ace twoich têsknot.  Nie szukaj.  B±d¼!  Nie usi³uj.  Stwarzaj!  Nie têsknij!  JESTE¦.  Istniejesz z gwiazd w niebiosach poprzez przestrzeñ i czas, ktόry przesta³ istnieæ, ¿eby¶ ty, odnowiony mόg³ siê narodziæ.  Istniejesz w ¶wietle wiecznej Prawdy, ktόra jest ¶wiadomo¶ci± Siebie.

W ciemno¶ci jeste¶ ¶wiat³em, w pustce rado¶ci±, a w katastrofie jeste¶ pochodni± dla wszystkich pokoleñ.  ¦wiat mόwi: KATASTROFA, ja mόwiê: O¦WIECENIE.  ¦wiat mόwi: ¦MIERÆ, ja mόwiê: WIECZNO¦Æ.  ¦wiat mόwi: CIERPIENIE, ja mόwiê: UZDRAWIANIE.  ¦wiat mόwi: P£ACZ, ja mόwiê: RZEKA RADO¦CI.

Na serca mê¿czyzn i kobiet i na wszystkie dzieci z nich poczête i na najwiêksze ¶wi±tynie wszech¶wiata, dopόki cia³a niebieskie s± w ruchu i na powiernikόw m±dro¶ci i na odrodzone ¶wiat³o tysi±ca s³oñc, oznajmiam, ¿e to ju¿ czas na Wzniesienie, ale czy wstaniesz?  Czy podejmiesz siê zadania?  Czy podejmiesz siê swojej Prawdy?  Czy wypowiesz J± publicznie?  Czy wykrzyczysz J± pod niebiosa.  O to proszê.  Czy jeste¶ gotowy?  Czy mo¿esz staæ siê gotowy?  Czy jeste¶ sk³onny?  Czy nim bêdziesz?

Czy nie w cieniu internetu bywasz i w ciemno¶ci anonimowo¶ci walczysz?   Kto spo¶ród was wyst±pi z t³umu uniesie znak i z dna p³uc wykrzyczy: “Jestem mi³o¶ci±! Kocham was wszystkich!”.
Kto z was ma tak± odwagê?  Kto z was porzuci ego?  Kto z was odda wszystko co posiada, aby pewnego dnia mόwiæ prawdê wszystkim dzieciom na ¶wiecie?
To jest to o co ciebie proszê i to jest to, czego szukasz.  Je¶li tylko bawisz siê w o¶wiecenie, skoñcz tê zabawê.  Je¶li bawisz siê w bogόw, nie baw siê wiêcej.  Je¶li zabawiasz siê w mistrza, skoñcz z tym. Poniewa¿ nadszed³ CZAS.  Nie taki czas, jaki sobie wyobra¿asz, ktόry wizualizujesz, ale potê¿na, bardziej dynamiczna ekspresja istnienia.

¦wiat rozpada siê, ludzie lamentuj±, twoi bracia i siostry umieraj±.  Je¶li nie teraz, to kiedy?  Je¶li nie ty, to kto?  Pytam ciê: “Jakie masz przekonania?”.  Wypowiadanie s³όw, za ktόrymi nie ma akcji. Chowanie sie w komforcie, gdy ¶wiat kruszy siê w podstawach dooko³a ciebie.  Czy mo¿esz byæ jak Mistrz Jezus.  Czy mo¿esz byæ jak Kriszna, jak Gandi, jak Martin Luther King, jak Budda?  Czy masz tak± moc, czy tylko bawisz siê w posiadanie mocy?  Czy jeste¶ nieustraszony, czy bawisz sie w nieustraszono¶æ?  Czy jeste¶ sk³onny porzuciæ wszystko?  Czy wci±¿ siê czego¶ kurczowo trzymasz?

JESTEM ARCHANIO£EM METATRONEM.  G³oszê Prawdê, to jest to co robiê.  Rozdajê misje, to jest to jest to kim jestem.  Nie owijam w bawe³nê, nie os³adzam, mόwiê ¶mia³o i nie staram siê nikogo udobruchaæ.  Je¶li jeste¶ naprawdê tym, kim mόwisz, ¿e jeste¶, WTEDY MUSISZ TYM BYÆ.  I je¶li zale¿y ci, tak bardzo jak mόwisz, to zacznij dzia³aæ!  A je¶li kochasz, tak mocno jak mόwisz, dzia³aj. ¯adna dbaj±ca i kochaj±ca osoba nie tkwi bezczynnie w takim stanie mi³o¶ci.  Podobnie ¿adna odwa¿na i wspό³czuj±ca istota nie siedzi cicho po¶ród przemocy i nienawi¶ci!

¯adne nowe iluzje nie bêd± ci ofiarowane, ¿aden welon nie zas³oni ci oczu.  Byli¶cie dzieæmi i zachowywali¶cie siê jak dzieci.  Zniszczyli¶cie ¶wiat i zabili¶cie swoje serca, ale mo¿ecie to zmieniæ. Macie moc, ¿eby to uczyniæ i ja jestem Z WAMI!  Teraz i zawsze bêdê walczy³, o¶lepiaj±cym mieczem i czysto¶ci± Ducha, przy waszym boku, aby przynie¶æ Mi³o¶æ i Rado¶æ wszystkim istotom.  Natomiast tym, ktόrzy siedz± w komforcie sofy, powiadam: “NIE WZYWAJCIE MNIE!”.  Ci, ktόrzy ¶pi± po¶rόd ¶wiadomo¶ci: “NIE WZYWAJCIE MNIE!”.  Ci, ktόrzy mόwi± o Prawdzie, ale odmawiaj± dzia³ania: “NIE WZYWAJCIE MNIE!”.  Jestem nieporuszonym wykonawc± oraz g³osem odbijaj±cym siê echem poprzez eter ¶wiatόw i JESTEM ZMIAN¡.
Nie ZNISZCZENIE. Nie ¦MIERÆ. Nie STRACH. ODWAGA. SI£A. WSPÓ£CZUCIE. PRAWDA.
Odwa¿ysz siê?  Czy znasz siebie?  Czy bêdziesz niemy przez wieczno¶æ?
Zobaczymy, O¦MIELAM CIÊ.

Metatron, Archanio³ 10-tej Sfery

Przekaza³a: Míria Gonzalez,    31 sierpieñ 2011, przet³umaczy³ Inspire

http://lightworkers.org/channeling/140121/archangel-metatron-do-not-read-unless-you-ready-hear-truth

www.transformacja2012.pl
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #240 : Wrzesieñ 10, 2011, 20:24:08 »

Na tej stronie: http://krystal28.wordpress.com/ , w dziale "Kategorie",
znajdziecie mnóstwo przekazów od najró¿niejszych archanio³ów, nawet tych, o których byæ mo¿e nie s³yszeli¶cie. Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 10, 2011, 20:27:03 wys³ane przez Dariusz » Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #241 : Pa¼dziernik 14, 2011, 22:36:15 »

                         Postanowilam przedstawic  siedmiu glownych archaniolow

Micha³ Archanio³
 
Wed³ug tradycji chrze¶cijañskiej i ¿ydowskiej, kiedy Satanael zbuntowa³ siê przeciwko Bogu i nak³oni³ do buntu 1/3 anio³ów, Micha³ mia³ wyst±piæ jako pierwszy przeciwko niemu z okrzykiem: "Któ¿ jak Bóg!".
W religii judaistycznej wymienia siê Micha³a w¶ród siedmiu anio³ów wy¿szego rzêdu. Równie¿ w islamie Micha³ (Mika'il) jest jednym z wa¿niejszych anio³ów.
W Nowym Testamencie pojawia siê jako stoj±cy na czele hufców niebieskich, zwyciêsko walcz±cy z szatanem i jego zwolennikami (Jud 9; Ap 12,7). U pisarzy ko¶cielnych uchodzi za ksiêcia anio³ów, archanio³a, któremu Bóg powierza zadania wymagaj±ce szczególnej si³y. Wstawia siê u Boga za lud¼mi, jest anio³em stró¿em ludu chrze¶cijañskiego. Stoi u wezg³owia umieraj±cych, którym nastêpnie towarzyszy w drodze do wieczno¶ci. £±czy siê z tym jego patronat nad kaplicami cmentarnymi. Arty¶ci przedstawiaj± go z wag± do odmierzania dobrych uczynków. Za¶ symbolem dobrych uczynków jest z³oto i dlatego jest te¿ patronem z³otników i rytowników. Kult religijny ¶w. Micha³a istnieje nieprzerwanie od pocz±tku chrze¶cijañstwa. Innym atrybutem Archanio³a Micha³a jest ognisty miecz. Najs³awniejsz± budowl± wzniesion± ku jego czci jest ko¶ció³ i klasztor na Mont Saint-Michel, miejsce pielgrzymkowe oraz Monte Gargano (W³ochy).
Jest uwa¿any za najwiêkszego ze wszystkich anio³ów w ¿ydowskich, chrze¶cijañskich i muzu³mañskich religiach. Jest postrzegany ró¿nie, jako Posiadacz Kluczy do Nieba i Wódz Archanio³ów, Ksi±¿ê Obecno¶ci, Anio³ ¯alu, Prawo¶ci, Lito¶ci i U¶wiêcenia Duszy, Anielski Ksi±¿ê Izraela, Stró¿ Jakuba, i anio³ Gorej±cego Krzewu. Jest niezmordowanym mistrzem dobroci i zawsze pomaga podnie¶æ siê pokonanym. Micha³ stosuje regu³y samotnego wojownika; zawsze jest sk³onny pomóc za³agodziæ konflikt i rozwi±zaæ k³opot.
Jest kojarzony z elementem ognia, który symbolizuje spalanie rzeczy tymczasowych i przej¶ciowych, dziêki czemu tylko czyste wewnêtrzne ¶wiat³o mo¿e o¶wietlaæ nam drogê. Jest nazywany ¿yczliwym Anio³em ¦mierci, poniewa¿ przynosi nam oswobodzenie i nie¶miertelno¶æ. Jest Anio³em Koñcowego Rachunku i Wa¿±cym Ludzkie Dusze.

Jest patronem mierniczych, radiologów, rytowników, szermierzy, szlifierzy, z³otników, a tak¿e dobrej ¶mierci, policjantów, ¿o³nierzy i ma³ych dzieci, a tak¿e opiekuje siê pielgrzymami i obcymi lud¼mi. Archanio³ Micha³ jest ognistym wojownikiem, Ksiêciem Niebiañskiej Armii, która walczy w imiê sprawiedliwo¶ci i prawa. Daje wsparcie wszystkim, którzy znajduj± siê w strasznym ucisku. Micha³ jest te¿ dawc± cierpliwo¶ci i szczê¶cia

W ikonografii wczesnochrze¶cijañskiej i bizantyñskiej archanio³ przedstawiany jest przewa¿nie jako stra¿nik Królestwa Niebieskiego albo jako postaæ asystuj±ca (razem z archanio³em Gabrielem) przy tronie Boga. Jest jedn± z centralnych postaci na ikonach "Sobór archanio³a Micha³a" i "Sobór archanio³a Gabriela". W odró¿nieniu od Gabriela w jego szatach dominuje kolor jasno-czerwony. Micha³ wystêpuje te¿ na ikonach S±du Ostatecznego, gdzie zajmuje siê wa¿eniem dusz. Do bardziej znanych nale¿± równie¿ wizerunki przedstawiaj±ce cud archanio³a Micha³a w Chone, gdzie aby uchroniæ przed zniszczeniem cerkiew, uderzeniem swego ¿ez³a (pastora³u) o ska³ê kieruje wody rzeki do innego koryta.
W sztuce zachodniej ¶w. Micha³ Archanio³ przedstawiany jest w tunice i paliuszu, w szacie w³adcy, jako wojownik w zbroi. Czêsto ukazywany jest w scenie str±cania nogami do piek³a Lucyfera. Skrzyd³a ¶w. Micha³a s± najczê¶ciej bia³e, niekiedy pawie. W³osy upiête opask± lub diademem.
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #242 : Listopad 15, 2011, 11:13:01 »

Przes³anie archanio³a Micha³a

Wrzesieñ 2010 (LM-9-2010)

JA¦NIEJ ¦WIAT£EM, DZIEL SIÊ WIZJ¡

Przekaza³a Ronna Herman

Umi³owany mistrzu, w tych czasach przyspieszonej transformacji i chaotycznych przemian w¶ród wszelkich ras, religii i kultur ¶wiata daj± siê wyró¿niæ dwie g³ówne grupy. Z pozycji wy¿szych sfer bytu widaæ je bardzo wyra¼nie. Jedna z nich to ci, którzy wierz± w przysz³o¶æ i wszelkimi sposobami staraj± siê stwarzaæ lepszy ¶wiat dla siebie i innych. Ich pola auryczne ja¶niej± ¦wiat³em i, zataczaj±c coraz szersze krêgi, wci±¿ dalej rozprzestrzeniaj± siê wokó³, oddzia³uj±c na wszystko i wszystkich w swoim zasiêgu. Wielu z Was sta³o siê czym¶ w rodzaju transformatorów energii i stra¿ników Boskiego ¦wiat³a, jakie sp³ywa na Ziemiê, szukaj±c gdzie by siê mog³o zakotwiczyæ. Jak ju¿ nieraz wspominali¶my, owo potê¿ne ¦wiat³o przeistaczaj±ce o pe³nym zakresie widma to w³a¶nie energia ¶wiêtego ognia, której tak bardzo potrzebuje Ziemia i ludzko¶æ, aby pomy¶lnie przej¶æ z ni¿szych wymiarów, z rzeczywisto¶ci gêstej materii i krañcowego dualizmu , w przestrzeñ ¦wiat³o¶ci i wolno¶ci czwartego wy¿szego i pi±tego wymiaru.

Tak siê cudownie sk³ada, ¿e wizje, idee i marzenia wiernych Dusz, które skupi³y swój wzrok i serca na nowej jasnej przysz³o¶ci, urzeczywistniaj± siê teraz szybciej, ni¿ wcze¶niej móg³by¶ to sobie wyobraziæ. Spotêgowane zdolno¶ci intuicyjne i coraz wiêksza precyzja informacji dziêki nim uzyskiwanych sprawiaj±, ¿e szybko i biegle opanowujesz sztukê przekazu z umys³u do umys³u, czyli bezpo¶redniego porozumiewania siê ze swoimi kierownikami i nauczycielami duchowymi z wy¿szych sfer bytu. Polepszaj± Ci siê zdolno¶ci przejawiania, poniewa¿ zdajesz sobie sprawê, ¿e aby urzeczywistniaæ cele, nale¿y wiernie przestrzegaæ kosmicznego prawa. Wiesz, ¿e po pierwsze musisz zawrzeæ przedmiot swoich pragnieñ w zwiêz³ej, przejrzystej my¶li nasiennej (czego siê dokonuje z pomoc± atrybutów woli Boskiej, pierwszego Promienia Boga Ojca). Po drugie pro¶ o pomoc Ja¼n wy¿sz± oraz anio³ów-pomocników, o¶wiadczaj±c co nastêpuje: „Proszê o to lub o co¶ jeszcze lepszego, co by przynios³o najwiêksze dobro mnie, a zarazem najwy¿sz± korzy¶æ i b³ogos³awieñstwo wszystkim i wszystkiemu.” Nastêpnie ow± my¶l nasienn± musisz o¿ywiæ i zasiliæ paliwem gor±cych, serdecznych emocji (korzystaj±c z przymiotów drugiego Promienia mi³o¶ci i m±dro¶ci Boga Matki). I po trzecie nale¿y podj±æ dzia³ania, jakie s± niezbêdne, aby to marzenie zaowocowa³o (co uruchamia dynamiczne w³a¶ciwo¶ci trzeciego Promienia) – za¶ w trakcie tych dzia³añ korzystasz ze wszelkich przymiotów i talentów Boskiej ¶wiadomo¶ci, w³a¶ciwych ca³ej gamie Promieni od trzeciego do siódmego.

Emocj± powszechnie dominuj±c± w¶ród ogó³u ludzi szamocz±cych siê w zawierusze negatywizmu, jaki naznacza ¶wiadomo¶æ rzesz ludzkich oraz wyra¿a siê w system ich pogl±dów, jest lêk. Lêk przed przysz³o¶ci±, niedostatkiem, przed rz±dem, korporacjami, wierzeniami innych religii, innymi kulturami i rasami, a nawet przed gniewem Bo¿ym. Antypatiê i lêk wzbudzaj± te¿ ci, co wygl±daj±, my¶l± i postêpuj± nietypowo, inaczej. Najwiêkszy jest jednak lêk przed zmian±. Ludzie siê boj± i dlatego, ogarniêci gniewem i frustracj±, krytykuj±, os±dzaj± i atakuj±, przez co tworz± wokó³ siebie jeszcze wiêksze i silniejsze my¶lokszta³ty lêku i negatywizmu. Te nieszczêsne dusze, srodze odarte ze z³udzeñ, wytwarzaj± naoko³o siebie i swoich bliskich coraz to potê¿niejszy i wci±¿ rozrastaj±cy siê wir negatywizmu, który przyci±ga do nich wszystkich to w³a¶nie, czego najbardziej siê boj±. Ludzie ci dali siê z³apaæ w sieæ „proroctwa samospe³niaj±cego siê”, wilkowi, którego sami wywo³ali z lasu, co ich utwierdza w dotychczasowych wierzeniach i przykuwa do ¶wiata w³asnej u³udy, pe³nego cierpieñ, niedostatku i chaosu.

Pewnego dnia i oni wznios± oczy i serca ku niebu, i w odpowiedzi na podszepty Ducha zwróc± siê w g³±b siebie, aby od w³asnej Duszy zaczerpn±æ pociechy oraz daæ jej siê poprowadziæ. Jednak¿e, jak wiecie, wielki przeistaczaj±cy proces kosmiczny ju¿ dobiega koñca, za¶ Ziemia w szybkim tempie dorasta do zajêcia nowej pozycji w systemie gwiezdnym, nie ogl±daj±c siê na to, kto jest ju¿ gotowy w-niebo-wst±piæ, a kto nie. I tu, ukochany wys³anniku ¦wiat³o¶ci, masz do spe³nienia zadanie, st±d dla Ciebie wynika wspania³a sposobno¶æ, zawieraj±ca siê w ha¶le: JA¦NIEJ ¦WIAT£EM I DZIEL SIÊ WIZJ¡.

Tak, tak, dochodz± nas Twoje protesty i rozumiemy, o co Ci chodzi. Wydaje Ci siê, ¿e jeste¶ nie do¶æ dobry, nie do¶æ m±dry, aby innych nauczaæ. Niektórzy z Was tak bardzo siê tego obawiaj±, ¿e zgo³a gotowi s± siê wycofaæ, nie podejmuj±c ¿adnego wysi³ku celem poszerzenia swojej ¶wiadomo¶ci i odzyskania stanu mistrzostwa wewnêtrznego. Niniejszym przes³aniem chcemy Ciê upewniæ, Umi³owany, ¿e ju¿ jeste¶ nauczycielem dla tych, z którymi masz do czynienia. Uczysz ich w³asnym przyk³adem. Tym, co mówisz i robisz. Uczy ich ka¿de s³owo, jakie wypowiadasz i ka¿da my¶l, która - raz powziêta – przenika do eteru, p³ynie w przestrzeñ. Pole Twej aury oddzia³uje na ludzi Ciê otaczaj±cych – albo na dobre, albo na z³e. Czy promieniujesz Mi³o¶ci±, wiar±, nadziej± i duchem wolno¶ci? Nawet je¶li nie przysparzasz ¶wiatu lêku i negatywizmu, to jednak nie mo¿esz trwaæ w stanie inercji, nie mo¿esz nie dzia³aæ, a mimo to zachowaæ swój podnios³y stan ducha. Prawo kosmiczne stanowi, i¿ warunkiem sta³ego dop³ywu stwórczej Mi³o¶ci/¦wiat³a jest jedynie jej/jego przep³yw. ¦wiat³em i mi³o¶ci±, które w Ciebie wnikaj±, musisz emanowaæ na ¶wiat, wzi±æ sobie tylko tyle, ile potrzebujesz, a resztê przekazywaæ dalej. Takie jest niewzruszone i niezawodne prawo kosmosu.

W naszych dotychczasowych przes³aniach wyjawili¶my, ¿e awatarowie, mistrzowie niebiañscy, ca³e królestwo anio³ów i wielkie byty ¦wiat³o¶ci wraz ze wtajemniczonymi adeptami na ¶cie¿ce, których szeregi b³yskawicznie rosn± na ziemi, bêd± teraz wspólnie pracowaæ po kierunkiem Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci, aby rozpowszechniæ w ¶wiecie nauki wy¿szej m±dro¶ci, tak potrzebne w obecnej dobie przemian i wznoszenia siê w na wy¿sze poziomy bytu. Jednak¿e, bez dwóch zdañ, nauczycielami s± tak¿e wszyscy ludzie  pod±¿aj±cy ¶cie¿k± –b±d¼ oficjalnie, b±d¼ po prostu s³u¿±c w³asnym przyk³adem. A cech± najistotniejsz±, najbardziej potrzebn± ka¿demu nauczycielowi jest blask ¦wiat³a, jaki wokó³ siebie roztacza.

Pamiêtaj, ¿e sam magnetycznie ¶ci±gasz i wch³aniasz w siebie energiê, a potem wypromieniowujesz j± przez solarny o¶rodek mocy (przodem lub ty³em). Mimo ¿e sygnatura energetyczna nieustannie Ci siê wysubtelnia i dostraja do coraz wy¿szych wibracji ¶wietlnych, to jednak - jak d³ugo ¿yjesz w ¶rodowisku trzeciego/czwartego wymiaru – nadal bêdziesz przyci±ga³ jak±¶ ilo¶æ prasubstancji ¿yciowej o po³owicznym zakresie widma ¶wietlnego. Energia ta miesza siê jednak, ³±czy siê i tak przesyca wy¿szymi wibracjami diamentowych cz±stek elementarnych, ¿e moc± swojej mi³o¶ci i woli zjednanej z wol± Boga Ojca Matki – sprawiasz, i¿ automatycznie przeistacza siê ona w energiê o wy¿szej czêstotliwo¶ci.

To w³a¶nie Wam przypada rola odbiorników i transformatorów Boskiej ¦wiat³o¶ci Najwy¿szego Stwórcy, która do Was dociera etapami. Najpierw jest przekazywana Bogu Ojcu Matce. Nastêpnie - za po¶rednictwem Boskich Rodzicieli kosmicznych - ju¿ w bardziej ograniczonej ilo¶ci udziela siê ona s³oñcom ca³ej galaktyki. I podobnie jak S³oñce Twego uk³adu s³onecznego musi przefiltrowaæ przez siebie tê energiê, aby¶cie mogli j± przyj±æ, tak i Wy jeste¶cie potrzebni do jej dalszego przetworzenia. Po to, by ostatecznie aktywowaæ j± moc± swojej bezwarunkowej mi³o¶ci i s³aæ j± ¶wiatu w postaci emanacji ¶wietlnych. Czystym odbiornikiem tej energii mo¿e byæ tylko mistrz urzeczywistniony. A staæ siê takim mistrzem mo¿na jedynie o ¦wiec-aj±c siê dziêki naukom m±dro¶ci, które Wam ofiarowali¶my. Musisz tak sobie wpoiæ podane zasady kosmiczne, aby¶ móg³ nimi ¿yæ, staj±æ siê ich ¿ywym uciele¶nieniem, ¦wiat³em przewodnim.

Je¿eli chcesz staæ siê ¿ywym dop³ywem rzeki ¯ycia, musisz siê tak przysposobiæ do tej roli, aby esencja ¯ycia swobodnie przez Ciebie przep³ywa³a A wówczas bierzesz jej dla siebie tyle, ile w³a¶nie potrzebujesz, pozwalaj±c by ca³a reszta p³ynê³a dalej, pozostawa³a dostêpna i gotowa, tak aby mog³y z niej powstaæ nowe wspania³e dzie³a stworzenia. Pe³ni±c tê funkcjê, stajesz siê s³u¿ebnikiem i szafarzem ¦wiat³a. I to jest najwy¿sze przes³anie nauk, które otrzymywali¶cie od nas przez te wszystkie lata. Oto i cel stanu doskona³o¶ci/ mistrzostwa wewnêtrznego. Oto droga w-niebo-wstêpowania.

I jeszcze gar¶æ my¶li, które warto kontemplowaæ, nim siê znów po³±czymy w przes³aniu przysz³ego miesi±ca:

Proces o¶wiecenia zaczyna siê wraz z przeorientowaniem osobowo¶ci lub ego w taki sposób, aby ¶wiadomo¶æ w³a¶ciwa lewej pó³kuli mózgowej, skupiona na ¶wiecie zewnêtrznym, po³±czy³a siê i spoi³a z intuicyjn± ¶wiadomo¶ci± prawej pó³kuli, zwrócon± do wewn±trz – i aby¶, kiedy ju¿ obie bêd± spójnie wspó³pracowaæ, móg³ s³uchaæ g³osu w³asnej Duszy.

W miarê jak otwieraj± Ci siê ¶wietlne pakiety m±dro¶ci oraz - z poziomów ¶wiêtego umys³u dostêpnych tylko w wy¿szych wymiarach - ods³aniaj± siê Twoje dawne dzieje, w mózgu przecieraj± siê i powstaj± nowe ¶cie¿ki. Stare szlaki pamiêci o bolesnych prze¿yciach w krainie trzeciego i czwartego wymiaru z czasem blakn±, tak ¿e, jak siê przekonasz, coraz trudniej bêdzie sobie przypomnieæ minione pora¿ki i cierpienia. Czy¿ nie zapewniali¶my, ¿e wznosz±c siê w przysz³o¶æ po spirali wy¿szego rozwoju, tym samym uzdrawiasz swoj± przesz³o¶æ? Z czasem bêdziesz pamiêta³ tylko to, kim jeste¶ i co prze¿y³e¶ piêknego, dobrego.

Chwila przebudzenia duchowego nastêpuje , kiedy ogieñ kundalini rozp³omienia czakrê korzenia i wznosi siê w górê krêgos³upa, otwieraj±c ca³y uk³ad czakr, czyli tak zwane siedem pieczêci wy¿szej ¶wiadomo¶ci. Proces ten uczynnia medullê oblongatê, czyli czakrê w-niebo-wstêpowania nierzadko nazywan± te¿ ustami Boga. W odpowiedzi na to szyszynka zaczyna pulsowaæ i dzia³aæ zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem. To za¶ z kolei otwiera czakrê korony, czyli lotos o-¦wiec-enia na szczycie g³owy, który siê wówczas ³±czy z kolumn± ¦wiat³a – ta za¶ ostatecznie prowadzi ku Ja¼ni Boskiej lub Obecno¶ci JAM JEST. Otwarcie tego po³±czenia przeistacza Ciê trwale, na zawsze. Teraz, kiedy przep³ywa przez Ciebie moc Ducha, zaczynasz odzyskiwaæ stan mistrzostwa, czyli supremacji prawdziwej Ja¼ni, a wraz z ni± wszelkie dary Boskie, ca³e Boskie dziedzictwo.

W³a¶nie powracasz do swojego naturalnego stanu istnienia, za¶ wysubtelniaj±c siê i przygotowuj±c do roli nowego prototypu „Adamów i Ew”, obywateli nowej z³otej galaktyki przysz³o¶ci, jednocze¶nie odzyskujesz ¶wiadomo¶æ kosmiczn±.

Musisz siê zestroiæ z licznymi aspektami swojej Ja¼ni wy¿szej oraz zawsze d±¿yæ do tego, co jest dobrem najwiêkszym. Kiedy pogr±¿asz siê w stanie jedni w Duchu, nie jeste¶ ju¿ tylko jednostk±, poch³oniêt± w³asnymi sprawami, d±¿eniem do w³asnej korzy¶ci. Z chwil± gdy niewyrz±dzanie krzywdy staje siê twoj± natur±, staje siê ni± równie¿ stan ³aski – a wówczas zaczyna siê dziaæ istna magia! Nastêpuje neurobiologiczna przebudowa mózgu, co ostatecznie pozwala cz³owiekowi osi±gn±æ stan ¶wiadomo¶ci kosmicznej, który jest nieodwracalny.

Zapewniamy, ¿e powszechne o¶wiecanie siê ca³ych rzesz ludzkich jest mo¿liwe jeszcze w tym ¿yciu! A w rozegraniu siê tego wielkiego dramatu ka¿dy z Was ma do spe³nienia integraln± rolê.

Epoka siódmego Promienia i fioletowego p³omienia jest kulminacyjnym etapem procesu ewolucji, w czasie którego troisty p³omieñ Boskiej ¶wiadomo¶ci niepomiernie potê¿niej i bezpo¶rednio wp³ywa na Ziemiê i ludzko¶æ. Wzmaga siê i przyspiesza swój postêp, sp³ywaj±c na Ziemiê za po¶rednictwem siódmego Promienia, Jednocze¶nie wznosi siê on z g³êbi Ziemi wraz z p³omieniami wielkich fioletowych ogni wieczy¶cie tam gorej±cych, a zarazem promieniuje horyzontalnie i na ca³± przestrzeñ z serc ka¿dego z Was, o-¦wiec-onych szafarzy ¦wiat³o¶ci z ca³ego ¶wiata. Ten Boski eliksir ognia kosmicznego powstaje dziêki stopieniu siê niebieskiego p³omienia Boskiej Woli Boga Ojca z ró¿owym p³omieniem Mi³o¶ci Boskiej Matki, p³omieniem Bogini oraz ze z³otym p³omieniem Boskiej M±dro¶ci. Spiralne obroty troistego p³omienia powoduj±, ¿e b³êkitne ognie mieszaj± siê z ró¿owymi – tak, ¿e ostatecznie wszystkie trzy razem tworz± ¶wiêty fioletowy p³omieñ, ów p³omieñ Boskiej alchemii, za której spraw± wszelkie dysharmonijne lub tylko nie ca³kiem harmonijne energie mog± byæ przemieniane w pozytywn± substancjê si³y ¿yciowej. To fioletowy p³omieñ niesie z sob± wszelkie dary i b³ogos³awieñstwa Boga Ojca Matki i udostêpnia je Wam, swoim solarnym synom i córkom albo „s³oñcom Swiat³o¶ci”, zrodzonym z ich ¶wiêtego zwi±zku.

W przysz³o¶ci, Umi³owany, bêdzie czym¶ normalnym ¿yæ w krêgu aury jakiego¶ mistrza czy innej ¦wietlanej istno¶ci, a czasem, choæ rzadko, nawet archanio³a. Ka¿dy z Was, aspirantów na ¶cie¿ce duchowej, buduje teraz pomost miêdzy ¶wiatem materii i ¶wiatem Ducha. M±dro¶æ i zrozumienie rodzi siê w ¶wietle intelektu i rozumu. Dostarczaj± one ludzkiej naturze mentalnej paliwa, dziêki któremu cz³owiek mo¿e zarówno poj±æ ¶wiat upostaciowiony, jak i nad nim panowaæ. Zanim zst±pi³e¶ w obecn± inkarnacjê, zgodzi³e¶ siê o¦wietlaæ ¶cie¿kê oraz wskazywaæ drogê braciom pod±¿aj±cym w ¶lad za Tob±. Tak wiêc, o ile masz wst±piæ w szeregi mistrzów, musisz pilnie poszukiwaæ prawdy oraz gor±co pragn±æ i byæ gotowym s³u¿yæ. Obecnie przechodzisz przez proces przystosowywania siê do wy¿szych czêstotliwo¶ci elektromagnetycznych pr±dów ¶wietlnych. Dusza pobudza Ciê i zachêca, aby¶ sobie w pe³ni uprzytomni³ prawa kosmiczne, co Ci pozwoli swobodnie korzystaæ z w³asnych zdolno¶ci twórczych, od Boga Ci danych.

Mê¿ne Ty moje serce, otulamy Ciê aur± ochronn± i posy³amy Ci wieczyst± mi³o¶æ i wdziêczno¶æ Kosmicznej Rady ¦wiat³o¶ci. Jeste¶my z tob± zawsze.

JAM JEST archanio³ Micha³.

Prze³o¿y³a Anna ¯urowska
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #243 : Listopad 16, 2011, 10:10:43 »

Przes³anie archanio³a Micha³a,

pa¼dziernik 2010 (LM-10-2010)

PRAWO KO£A/OKRÊGU, PRAWO TRÓJK¡TA

Przekaza³a Ronna Herman

 

Umi³owany mistrzu, ¿yjesz w ¶wiecie nierzeczywistym, w ¶wiecie u³udy, w którym prawda zosta³a zniekszta³cona, zafa³szowana, a nawet wymazana, a¿eby pozbawiæ Ciê mocy od Boga ci danych i trzymaæ w niewoli rzeczywisto¶ci pe³nej lêku, zmagañ i ubóstwa.

G³ówny plan wszech¶wiata powziêty przez Stwórcê kryje siê w g³êbi ¶wiêtego umys³u, za¶ klucz do odwiecznej m±dro¶ci oraz zdolno¶æ, by na powrót staæ siê mistrzem i wspó³stwórc± na planie ziemskim, spoczywa w ¶wiêtym sercu. To dlatego tak czêsto podkre¶lali¶my wagê zdjêcia przes³ony ochronnej, jak± przed eonami lat zabezpieczy³e¶ sobie solarny o¶rodek serca, aby nie cierpieæ emocjonalnie nazbyt dotkliwie. Wówczas nie zdawa³e¶ sobie sprawy, ¿e os³aniaj±c serce, ograniczasz w nim przep³yw Boskiej ¦wiat³o¶ci stwórczej i tym samym powa¿nie umniejszasz blask swego ¦wiat³a, wskutek czego nie mog³e¶ ju¿ uczynniaæ diamentowych cz±stek ¦wiat³a Stwórcy moc± czystej mi³o¶ci z g³êbi ¶wiêtego serca. Potem mia³e¶ do dyspozycji ju¿ tylko substancjê prasi³y ¿yciowej o po³owicznym zakresie widma. Twój troisty p³omieñ straci³ impet, przesta³ wystrzelaæ wielkim ogniem, co odpowiednio zminimalizowa³o Twoje stwórcze zdolno¶ci przejawiania. I tak zaczê³a siê walka o mo¿no¶æ korzystania z przyrodzonych Ci Boskich atrybutów i talentów.

¯yjesz w epoce wielkiej odnowy, naprawy i rozwoju, dziêki czemu masz teraz sposobno¶æ harmonizacji, odwrócenia wszelkiego z³a, jakie sam stworzy³e¶ lub jakie Ci wyrz±dzono, wszelkich ograniczeñ, jakie sam sobie na³o¿y³e¶, oraz tych, które Ci narzucono. Jak ju¿ wyja¶niali¶my, kiedy Wy, WYS£ANNICY GWIAZD, podjêli¶cie wyprawê w wielk± pustkê, w nieprzejawiony wszech¶wiat, u³o¿ono szczegó³owe plany, wytyczaj±ce Wam ¶cie¿kê powrotu do wysubtelnionych sfer ¦wiat³o¶ci, plany których realizacjê trzeba by³o od³o¿yæ, a¿ nadejdzie stosowna pora i kiedy pewne warunki zostan± spe³nione. Ten czas w³a¶nie przyszed³ i na pocz±tku lat 80-tych czasu ziemskiego aktywowano plan. Jak wiesz, w ci±gu ubieg³ych trzydziestu lat ¿ycie ludzi i Ziemi zmieni³o siê zasadniczo. Zdaj sobie jednak sprawê, mój kochany, ¿e to, co siê wydarzy³o ostatnimi czasy, jest tylko pocz±tkiem jeszcze wiêkszych przemian! Tak wiêc staramy siê Was zaopatrzyæ w techniki, zaawansowan± wiedzê/ nauki wy¿szej m±dro¶ci oraz stworzyæ Wam wszelkie warunki po temu, aby¶cie pop³ynêli na falach przemian z ca³± swobod± i wdziêkiem.

Ju¿ wyja¶niali¶my pokrótce, i to na wiele ró¿nych sposobów, ¿e swego czasu Boska Obecno¶æ JAM JEST ka¿dego z Was rozszczepi³a siê, aby pomagaæ w stwarzaniu galaktyk, uk³adów s³onecznych i planet z gêstszej materii o zminimalizowanych czêstotliwo¶ciach wibracyjnych, w³a¶ciwych wymiarom odpowiednio ni¿szym. Mówili¶my równie¿, ¿e ka¿dy z fragmentów, na jakie rozszczepi³a siê Twoja Bosko¶æ, dodatkowo rozdzieli³ siê na dwie iskry ¦wiat³a –jedn± o atrybutach mêskich, drug± za¶ ¿eñskich. Ka¿dy z tych radykalnych podzia³ów dokona³ siê w niewielkiej piramidzie ¦wiat³a, stworzonej specjalnie do tego celu. Plan by³ niezawodny, tak pomy¶lany, by w ¿aden sposób nie móg³ siê nie udaæ, jako ¿e za ka¿dym razem, gdy rozdziela³e¶ swoj± esencjê na dwie czê¶ci, w jednej ze wspomnianych piramidek ¦wiat³a, gdzie to siê odbywa³o, pozostawa³ Twój sobowtór eteryczny, który tam czeka a¿ do czasu po³±czenia swoich obu po³ówek. Takie piramidki osobiste zosta³y rozsiane po ca³ym wszech¶wiecie, w ka¿dym wymiarze i w wielu podwymiarach.

W celu zapewnienia Ci obfito¶ci „cegie³ek” ¿ycia Bóg Ojciec Matka, Elohim/ budowniczowie form oraz archanio³owie powo³ali do istnienia ¿ywe piramidy ¦wiat³a na ka¿dym poziomie stworzenia. Z owych ¿yciodajnych cegie³ek ¿ycia mo¿esz czerpaæ takie wibracje ¦wietlne, jakie s± konieczne, aby mog³a zaj¶æ transformacja, dziêki której Wy, ludzie, odzyskacie stan wy¿szej ¶wiadomo¶ci – swój status Bosko¶ci.

Trwa proces, w trakcie którego ponownie siê ³±czysz z wieloma aspektami w³asnego jestestwa, zamieszkuj±cymi liczne poziomy pi±tego wymiaru. Kiedy mówimy o zjawisku nazywanym przenikniêciem Dusz±, nie mamy na my¶li tylko jakiego¶ jednego konkretnego wydarzenia, ale pocz±tek cudownego i z³o¿onego procesu, w trakcie którego, ilekroæ Twoja sygnatura energetyczna osi±gnie pewn± okre¶lon± czêstotliwo¶æ wibracyjn±, ponownie siê ³±czysz z którym¶ z wy¿szych aspektów w³asnej Duszy / Ja wy¿szego. Piramida zawieraj±ca sobowtóra eterycznego tej postaci lub tego aspektu Twego jestestwa ustawia siê na linii kolumny ¦wiat³a, ³±cz±cej Ciê z Obecno¶ci± JAM JEST/ Ja Boskim, skutkiem czego z czasem w o¶rodku ¶wiêtego serca esencja tego fragmentu stapia siê z postaci± Twego ja zwan± Dusz±. Skoro tylko osi±gniesz pewien poziom ¶wiadomo¶ci Boskiej, proces ten ogromnie siê przyspiesza, tote¿ kolejne etapy przenikniêcia Dusz± nastêpuj± po sobie nadzwyczaj szybko.

W ca³ym wszech¶wiecie ustanowiono prawo ko³a i obecnie energetyczny wp³yw tej donios³ej my¶li nasiennej Najwy¿szego Stwórcy dzia³a z pe³n± moc±. Czas ekspansji dotychczasowej fazy stworzenia w³a¶nie dobieg³ kresu, a teraz, w kolejnej fazie tego procesu, Stwórca ¶le SWOJ¡ esencjê, a¿eby ni± obj±æ i w niej zawrzeæ WSZYSTKO, co zosta³o stworzone w ci±gu minionego etapu. Stopienie siê wszelkiej zrównowa¿onej esencji stworzenia, jaka zosta³a przejawiona, pozwoli Najwy¿szemu Stwórcy, Bogom i Boginiom ca³ego omniwersum (wszech¶wiata wszech¶wiatów) oraz wszystkim wielkim bytom ¦wiat³o¶ci poznaæ i do¶wiadczyæ tego, co stworzyli. Pamiêtaj o wa¿nej prawdzie, któr± wyra¿a znana Ci sentencja g³osz±ca, i¿: „Jak na górze, tak i na dole”. Proces ponownego jednoczenia siê przebiega nie tylko oddolnie i wzwy¿, ale i odgórnie wni¿, z poziomu Najwy¿szego Stwórcy, ze ¬ród³a.

Informacje, których udzielili¶my, aby Ci pomóc odzyskaæ moce wspó³twórcy, zawieraj± mikrokosmiczny odpowiednik lub kopiê procesu stwórczego, jaki siê toczy w ca³ym omniwersum. Przede wszystkim musisz umieæ czerpaæ metatroniczne ¦wiat³o o pe³nym zakresie widma albo, inaczej mówi±c, si³ê ¿yciow± tego wszech¶wiata, zwan± te¿ diamentowymi cz±stkami elementarnymi. Owo ¦wiat³o emanuje z g³êbi serca Boga Ojca Matki i p³ynie rzek± ¯ycia. Dostêp doñ mo¿e uzyskaæ ten, czyja sygnatura energetyczna wspó³brzmi z poziomem czwartego ¶redniego wymiaru oraz wy¿szymi. Chc±c skorzystaæ z tego Boskiego daru, trzeba rozumieæ i stosowaæ kosmiczne prawa przejawiania. Nale¿y te¿ uczynniæ diamentowe cz±stki elementarne moc± czystej mi³o¶ci – dopiero wówczas mog± one pop³yn±æ w ¶wiat. Wa¿ne, a¿eby¶ sobie przedtem stworzy³ w³asne ko³o stwórcze/ kr±g kwiatu ¯ycia oraz wype³ni³ je/go swoim wielkim projektem przysz³o¶ci, starannie przemy¶lanym. Znacznie przyspieszy Ci to ca³y proces przejawiania w ¶wiecie materii –o ile siê weñ zaanga¿ujesz ze zogniskowan± uwag±, bêdziesz ¶wiadomie i po g³êbokim namy¶le przedsiêbra³ wszelkie zaplanowane dzia³ania oraz wspomaga³ go praktyk± oddechu nieskoñczono¶ci.

W ¶wiecie przejawionym trwa ustawiczny przyp³yw i odp³yw, zmiany zachodz± ci±gle i bez koñca. Istnieje te¿ etap niewzruszonego spokoju, pauza, podczas której siê rodz±, kszta³tuj± i ³±cz± ze sob± my¶li nasienne, a tak¿e - zarówno w umy¶le oraz sercu Stwórcy, jak i na ka¿dym poziomie stworzenia, obejmuj±cego te¿ Ciebie, cz³owieka-wspó³stworzyciela na planecie Ziemi - o¿ywa i aktywuje siê esencja ¯ycia. Wszystko to siê dokonuje dziêki tchnieniu mi³o¶ci w my¶li nasienne, a inaczej, dziêki ich uczynnieniu/aktywacji. Nastêpnie Stwórca tchnie je w pró¿niê, aby siê mog³y przejawiæ w ¶wiecie upostaciowionym. Ten proces przejawiania ci±gnie siê przez ca³± wielk± epokê dziejow±, a¿ do czasu, kiedy nadchodzi pora powrotu, czyli ponownego wszech-zjednoczenia. W ca³ym stworzeniu rozpoczyna siê wówczas akcja w³±czania siê w wielki kr±g Boskiej ¦wiat³o¶ci stwórczej. I znów przychodzi faza niewzruszonego spokoju i ciszy, po nim za¶ kolejna donios³a epoka rozwoju. W naszym wszech¶wiecie proces ten powtarza siê raz po raz, wci±¿ od nowa, na ka¿dym poziomie stworzenia.

W³a¶nie uczestniczysz w kosmicznym procesie jednoczenia siê, powrotu do stanu wszechjedni. Tote¿, mój dzielny przyjacielu, we w³a¶ciwym czasie wst±pisz na wy¿szy stopieñ rozwoju. Musisz zdawaæ sobie sprawê, ¿e transformacja to proces d³ugotrwa³y i z³o¿ony. Mo¿e siê on jednak okazaæ wspania³± podró¿± i przygod±, je¶li tylko skorzystasz z tych nauk m±dro¶ci oraz narzêdzi, które Ci ofiarowujemy. PRAWO KO£A stanowi, i¿ ka¿de nowe przedsiêwziêcie twórcze musi wychodziæ z poziomu niewzruszonego spokoju, w którym zawiera siê Wola/Moc, rdzenna esencja Stwórcy/wspó³twórcy.

PRAWO TRÓJK¡TA stanowi kolejn± wa¿n± sk³adow± stworzenia. Znasz z Biblii pojêcie Trójcy: Ojca, Syna i Ducha ¦wiêtego. W rzeczywisto¶ci Ojciec to mêskie oblicze Boga, pierwszy Promieñ Bo¿ej Woli/Mocy, a Duch ¦wiêty ¿eñskie, czyli ta postaæ Bosko¶ci, w któr± z umys³u Boga Ojca wp³ywaj± tchnienia my¶li nasiennych -  diamentowych cz±stek elementarnych. Owe my¶li nasienne s± nastêpnie aktywowane w g³êbi serca Boga Matki moc± drugiego Promienia Mi³o¶ci / M±dro¶ci oraz wysy³ane we wszech¶wiat. Wp³ywaj± weñ jako rzeka ¯ycia po to, aby S³oñca lub Synowie, (czyli synowie i córki), maj±cy do dyspozycji przymioty, atrybuty i aspekty trzeciego Promienia, tworzyli ¶wiaty i inne nieskoñczone cuda.

Moc Trójcy stanowi si³ê napêdow± ca³ego wszech¶wiata. Archanio³ Metatron, Pan Melchizedek i ja, archanio³ Micha³, tworzymy Trójcê ¦wiadomo¶ci na poziomie kosmosu. Nosimy w sobie aspekty Boskiego ¦wiat³a / Boskiej M±dro¶ci / Boskiej Woli oraz przymioty Boga Ojca Matki i PROMIENiujemy nimi na wszech¶wiat. Przymioty i aspekty trzech potê¿nych Bo¿ych Promieni s± nieodzowne temu, kto pragnie byæ skutecznym i wydajnym wspó³stworzycielem form na ka¿dym poziomie stworzenia - dlatego Trójca ¦wiadomo¶ci stanowi wa¿ny komponent procesu twórczego.

Tak jak wszyscy wys³annicy gwiazd bywa³e¶ ju¿ cz³onkiem wielu ugrupowañ w ca³ym wszech¶wiecie, zarówno du¿ych, jak i ma³ych. Wzi±³e¶ na siebie pewne zadania specjalne, których wype³nienie ma byæ dzie³em zespo³u osób, dokonanym w okre¶lonym miejscu i czasie. Ju¿ wspominali¶my, ¿e w diamentowej Boskiej komórce rdzennej masz zakodowane mechanizmy wyzwalaj±ce pewne wydarzenia albo w okre¶lonym czasie, albo wówczas, gdy ma siê rozpocz±æ realizacja okre¶lonego etapu wielkiego Planu. Stanowi³e¶ ju¿ jedno z ogniw wielu zespo³ów trójkowych, ma³ych „trójc”, którym poruczano pewne wy¿sze misje specjalne. W sk³ad takich trójek wchodz± zazwyczaj bliskie sobie dusze-towarzyszki lub dusze, które ju¿ wielokrotnie ze sob± wspó³pracowa³y i wywi±zywa³y siê z misji specjalnych i które maj± wspó³dzia³aæ tak¿e w przysz³o¶ci. W okresie powracania do stanu jedni coraz czê¶ciej ³±cz± siê we wspó³pracy grupki trzy, dziewiêcio lub dwunastoosobowe, w przysz³o¶ci za¶ to zjawisko znacznie siê nasili.

Czy¶ gotów poszerzyæ horyzonty poza prywatny ¶wiatek, wychodz±c poza rzeczywisto¶æ swego mikrokosmosiku? Czy jeste¶ gotowy i czy chcesz uznaæ tê prawdê, ¿e w taki lub inny sposób oddzia³ujesz na wszystkich i wszystko w tym wszech¶wiecie oraz ¿e, zwrotnie, ka¿dy mieszkaniec Ziemi i wszelkich innych królestw bytu tak¿e na Ciebie wp³ywa? Ka¿dego z Was pytamy: czy jeste¶ gotów skorzystaæ z cudownych darów stanowi±cych Twoje Boskie dziedzictwo? A co Ty zostawisz po sobie ludzko¶ci i ¶wiatu? Siêgaj a¿ do gwiazd, Umi³owany, poniewa¿ nie ma granic, do których mo¿esz urzeczywistniaæ swoje wizje, o ile tylko pozostaj± one w harmonii z Boskim Planem dla najwiêkszego dobra wszechistnienia. Wzywaj nas, a umocnimy Ciê w postanowieniu. Wiedz, ¿e zawsze jeste¶my blisko, aby Ciê inspirowaæ, prowadziæ i chroniæ, by zlewaæ na Ciebie mi³o¶æ Boga Ojca Matki.

JAM JEST archanio³ Micha³

 

NIECH¯E DIAMENTOWE CZ¡STKI P£YN¡ DO WSZYSTKICH PIRAMID ¦WIAT£A, JAKIE STWORZY£E¦!

RONNA HERMAN / ¦WIÊTY SKRYBA

TOBIE, S£U¯EBNIKOWI ¦WIATA, OFIARUJEMY TERAZ DROGOCENNY DAR, PROSZ¡C, ABY¦ SIÊ NIM DZIELI£ Z CA£YM ¦WIATEM.

Zanim zapadniesz w sen, zechciej wej¶æ do swojej piramidy ¦wiat³a. Po³ó¿ siê na kryszta³owym stole, gdzie spoczywa eteryczny sobowtór Twojej Duszy/Ja wy¿szego. Ujrzyj oczami duszy strumieñ ¦wiat³a, który wystrzela z Twojej piramidy osobistej i wp³ywa do piramidy ¶wiatowej. Wznie¶ siê po tym strumieniu ¦wiat³a a¿ do piramidy ¶wiatowej i zobacz, ¿e tam, w Twoim w³asnym kryszta³owym fotelu siedzi jeszcze jeden sobowtór eteryczny Twojej Duszy. Odt±d oba sobowtóry pozostan± na swoich miejscach, tak aby ¦wiat³o¶æ stwórcza mog³a swobodnie przep³ywaæ pomiêdzy wszystkimi piramidami, jakie stworzy³e¶. O ile - dziêki medytacji ofiarowanej nam przez archanio³a Micha³a - nawi±za³e¶ ju¿ ³±czno¶æ z jednym z najbli¿szych sobie miast ¦wiat³a w wy¿szych wymiarach, nieco wê¿sza struga ¦wiat³a, emanuj±ca niewielk±, ograniczon± w zakresie tak¿e do twojej piramidy osobistej. Potok ¦wiat³a sp³ywa równie¿ z osobistej piramidy ¦wiat³a do cia³a fizycznego. Masz wiêc nieustaj±cy dop³yw ¦wiat³a stwórczego/diamentowych cz±stek elementarnych. Ponadto mo¿esz siê dzieliæ tym ¦wiat³em, które aktywujesz i ¶lesz ¶wiatu aktem mi³o¶ci, za pomoc± technik ¶wiêtego oddechu i afirmacji. Oto jest, drogi przyjacielu, prawdziwa dziesiêcina! Dzielisz siê ¦wiat³em samego Boga – czy mo¿na ofiarowaæ innym jaki¶ wiêkszy dar? I AFIRMACJA: JAM JEST STWORZONY Z CZYSTEJ SUBSTANCJI BOGA. JESTEM UCIELE¦NIENIEM ESENCJI BOGA OJCA MATKI I NI¡ EMANUJÊ.

¦lê Wam wieczyst± mi³o¶æ i anielskie b³ogos³awieñstwa, Ronna.

KOCHANI PRZYJACIELE, TAK WIELU Z WAS PRZESY£A MI MI£O¦Æ I MODLITWY, CO G£ÊBOKO MNIE WZRUSZA. TO CUDOWNE, ¯E CORAZ BARDZIEJ SIÊ DO SIEBIE ZBLI¯AMY, TWORZ¡C WIELK¡ RODZINÊ DUCHOW¡. DZIÊKI WSPARCIU, MI£O¦CI I WDZIÊCZNO¦Æ, JAKIE OKAZUJECIE MNIE, TYBERONNOWI I RANDY, CZUJEMY, ¯E BY£O I JEST WARTO PODEJMOWAÆ NAWET NAJBARDZIEJ WYTʯONE WYSI£KI.

PRZYJMIJCIE WIECZYST¡ MI£O¦Æ I ANIELSKIE B£OGOS£AWIEÑSTWA, RONNA

Prze³o¿y³a: Anna ¯urowska

 
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #244 : Listopad 17, 2011, 15:34:02 »

Przes³anie archanio³a Micha³a

Listopad 2010 (LM-11-2010)

CIA£O JEST WSPANIA£YM DZIE£EM STWORZENIA

Przekaza³a Ronna Herman

Umi³owany mistrzu, pod±¿aj±c ¶cie¿k± o-¦wiec-enia, coraz lepiej rozumiesz prawo kosmiczne oraz sposób funkcjonowania ca³ego wszech¶wiata. Tote¿ od czasu do czasu z rado¶ci± t³umaczymy Ci niektóre pojêcia dotycz±ce stworzenia/ ¶wiata przejawionego oraz poszerzamy Twoj± wiedzê o ciele fizycznym, tworze niezmiernie z³o¿onym. Dzisiaj chcieliby¶my szczegó³owo obja¶niæ zarówno budowê cia³a eterycznego, jak i jego znaczenie w procesie wstêpowania na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci. Cia³o eteryczne lub siatka eteryczna to subtelne i niewidzialne odpowiedniki/ duplikaty cia³a fizycznego, którego substancja jest o wiele gêstsza. W sk³ad cia³a eterycznego wchodzi aura fizyczna, odzwierciedlaj±ca stan zdrowia fizycznego, które mo¿na oceniæ na podstawie interpretacji zmiennych barw oraz obecno¶ci lub nieobecno¶ci wynaturzeñ czy te¿ odkszta³ceñ aury. Takie emocje jak ból, cierpienie, ¿al i uraza nie pozwalaj± Ci pe³niæ roli szafarza ¦wiat³o¶ci, mimo ¿e jest Ci ona przeznaczona. Aura to niewidzialne pole si³ elektromagnetycznych, które otacza cia³o fizyczne, magnetycznie przyci±ga do Ciebie energiê oraz emanuje na ¶wiat Twoimi wibracjami.

U ludzi tkwi±cych w pu³apce ograniczeñ trzeciego i czwartego ni¿szego wymiaru aura cia³a mentalnego jest tak nik³a, ¿e prawie nie istnieje w obrêbie siatki eterycznej. Dzieje siê tak dlatego, ¿e ¶wiat i wydarzenia postrzegaj± oni przez filtr iluzji, projekcji swoich przesz³ych pogl±dów, my¶li i uczynków.

W warunkach trzeciego/ czwartego wymiaru w ciele emocjonalnym dominuj± si³y planu astralnego. Dlatego wiêkszo¶æ ludzi podlega wp³ywom swojej najbardziej pierwotnej osobowo¶ci oraz egotycznego cia³a pragnieniowego, czyli wp³ywom niespe³nionych pragnieñ, zaburzeñ emocjonalnych oraz poczuciu, ¿e s± niegodni, ma³o warci lub/ i niekochani. Jednym z najbardziej dramatycznych etapów procesu wstêpowania jest okres przepracowywania wynaturzeñ emocjonalnych zwi±zanych z systemem pogl±dów ¶wiadomo¶ci zbiorowej, co koniec koñców pozwala cz³owiekowi wy³oniæ siê i odnale¼æ w ¶wie¿ej, stabilnej harmonii wy¿szych wymiarów.

Nigdy nie zapominaj, ¿e lêk odbiera Ci moc. System przekonañ powszechnej ¶wiadomo¶ci zbiorowej karmi siê my¶leniem wrogim i negatywnym, a umacnia go opór wobec nowych idei i zmiany jako takiej. Choæ wiêkszo¶æ ludzi zastyg³a psychicznie w rzeczywisto¶ci naznaczonej cierpieniem i zgryzot±, to mimo wszystko nie przyjmuj± oni do wiadomo¶ci nowych idei rozwoju, które by ich wyzwoli³y z dobrowolnego wiêzienia w³asnych ograniczeñ.

Jest rzecz± niezmiernie wa¿n±, aby¶ – dopóki funkcjonujesz w obrêbie trzeciego wymiaru – trwa³ w stanie równowagi, mocno ugruntowany w rzeczywisto¶ci o przyjêtym zakresie dualizmu. Za¶ w u³udnym ¶wiecie czwartego wymiaru musisz siê staraæ utwierdziæ w harmonii emocjonalnej i pogodzie ducha, aby skutecznie szukaæ i zdobywaæ m±dro¶æ oraz móc siê zaaklimatyzowaæ na planie mentalnym czwartego ni¿szego wymiaru. Musisz te¿ ustawicznie i czujnie nas³uchiwaæ podszeptów swojej Duszy i Ja wy¿szego. Wa¿ne jest równie¿, by¶ rozumia³, ¿e Twoje Ja wy¿sze nie jest czym¶ jednostkowym, ¿e w ca³ym wszech¶wiecie istniej± liczne jego fragmenty lub iskry.

Proces wstêpowania na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci wi±¿e siê ze stopniow± asymilacj± czêstotliwo¶ci wibracyjnych tej postaci Twego Ja wy¿szego, która zamieszkuje kolejny wy¿szy wymiar. Przechodzisz przez proces poszerzania zasiêgu swojego ¦wiat³a i ¶wiadomo¶ci. Zarówno transformacja zwi±zana z osi±ganiem mistrzostwa wewnêtrznego, jak i proces wstêpowania znacznie siê u Ciebie przyspieszy, gdy tylko poszerzysz swoj± ¶wietln± pêpowinê ¯ycia, czyli eteryczn± kolumnê ¦wiat³a, która stanowi g³ówny ³±cznik z Twoj± Bosk± Obecno¶ci± JAM JEST. Jednocze¶nie odzyskujesz teraz i umacniasz swoj± ³±czno¶æ z rzek± ¯ycia, co dokonuje siê przy pomocy osobistej anta karany, czyli tzw. têczowego mostu ¦wiat³a, usnutego z esencji stwórczej zwanej diamentowymi cz±stkami. W ci±gu wielu minionych stuleci ludzko¶æ tak dalece ograniczy³a swoje po³±czenie z rzek± ¯ycia/ ¦wiat³a, ¿e do wiêkszo¶ci ludzi dop³ywa ona teraz tylko nik³± stru¿k±.

Ka¿dego z Was otacza kula promiennego ¦wiat³a, odzwierciedlaj±ca wibracje pola aurycznego i pie¶ni duszy. Wstêpowanie w wy¿sze wymiary istnienia wymaga zrównowa¿enia ca³ego uk³adu czakr, co u³atwia oczyszczanie, wysubtelnianie i i równowa¿enie cia³a eterycznego/ pola aury. Celem jest przywrócenie cia³u eterycznemu postaci pierwotnej, zgodnej z boskim planem, z matryc± ludzkiej pow³oki cielesnej zwan± kadmonowym cia³em ¶wietlistym Adama/ Ewy. My obserwujemy Ciê przez pasma kolorów rozsnute w ca³ym uk³adzie Twoich cia³, do którego nale¿y cia³o fizyczne, mentalne, emocjonalne i eteryczne. Barwy te wiernie oddaj± Twoje my¶li i uczynki z licznych ¿ywotów w ci±gu wielu wieków.

Na sygnaturê energetyczn± cz³owieka sk³adaj± siê wibracje my¶li i uczynków, jakimi emanuje on dzieñ po dniu. W warunkach trzeciego/ czwartego wymiaru sygnatura energetyczna mo¿e byæ bardzo niejednorodna i zmienna. W miarê Twoich postêpów na ¶cie¿ce o-¦wiec-enia nabiera ona jednak coraz wiêkszej harmonii i melodyjno¶ci, a¿ ostatecznie staje siê trwa³± czê¶ci± pie¶ni duszy. O postêpie duchowym ¶wiadczy w³a¶nie rodzaj wibracji pie¶ni duszy, a nie charakter codziennych aktywno¶ci.

Na pie¶ñ duszy sk³adaj± siê wibracje mi³o¶ci, m±dro¶ci, równowagi i harmonii, wystêpuj±ce ju¿ w ¶rodkowym czwartym wymiarze i wy¿ej. Kiedy staniesz siê mistrzem urzeczywistnionym, zarówno Twoja sygnatura energetyczna, jak i pie¶ñ duszy zmieszaj± siê z sob± i stworz± niebiañsk± mandalê d¼wiêków i barw, dziêki której w wy¿szych sferach bytu bêdzie Ciê mo¿na rozpoznaæ. Twoim znakiem rozpoznawczym jest jasno¶æ lub natê¿enie blasku ¦wiat³a wewnêtrznego. A im wiêcej esencji ¦wiat³a przyswoisz swemu cia³u fizycznemu, tym wspanialszym blaskiem zaja¶nieje Ci aura.

Duch ¦wiêty lub wy¿sze Ja mentalne to wnikliwa wy¿sza inteligencja, która nadzoruje i reguluje dop³yw ¦wiat³a i dary Ducha sp³ywaj±ce na Ciebie stosownie do Twego poziomu ¶wiadomo¶ci duchowej oraz aktualnych potrzeb. To samo ¶wiête Ja mentalne, pe³ni±ce rolê po¶rednika miêdzy Tob± a Twoj± Obecno¶ci± JAM JEST/ Boskim Ja, udziela Ci tak¿e dyspens specjalnych.

Je¶li chcesz zdyscyplinowaæ umys³ ni¿szy, aby ¶wiadomie siê dostroiæ do wy¿szego umys³u i odbieraæ tre¶ci jego rozwa¿añ, pomo¿e Ci medytacja. Wyciszenie ustawicznej paplaniny umys³u, która u ludzi odciêtych od w³asnej wy¿szej ¶wiadomo¶ci jest stanem normalnym, wymaga wielkiej cierpliwo¶ci i dyscypliny. Zachêcamy Ciê do praktykowania zarówno medytacji czynnej, jak i biernej. Dekret lub afirmacja jest modlitw± mocy. Afirmacjê nale¿y wyra¿aæ w formie pozytywnej, zwiêz³ej i recytowaæ z absolutnym prze¶wiadczeniem, ¿e siê urzeczywistni w odpowiednim czasie i we w³a¶ciwej postaci. Kiedy afirmujesz z mi³o¶ci±, w intencji najwiêkszego dobra dla wszystkich i wszystkiego, zestrajasz swoj± wolê z wol± Ja wy¿szego, a wówczas wysy³asz my¶l wspó³-stwórcz±, która – zgodnie z prawem kosmosu – ³±czy siê z podobnymi sobie, przez co urasta w potêgê. Cicha za¶ medytacja polega na wyczekiwaniu i ws³uchiwaniu siê w odpowied¼ ze strony Ja wy¿szego, anio³a stró¿a albo Ducha ¦wiêtego.

Pamiêtaj, ¿e jeden cz³owiek w pe³ni ze¶rodkowany w ¶wiêtym sercu i ¶wiêtym umy¶le mo¿e przekazywaæ prawdy kosmiczne i inspirowaæ miliony ludzi, podczas gdy wibracje mi³o¶ci wype³niaj±ce jego pole auryczne b³ogos³awi± ka¿dego, z kim wchodzi w kontakt.

Pogoda ducha i rado¶æ stanowi± przymioty Duszy. Natomiast inteligentna mi³o¶æ mo¿e siê ujawniæ dopiero wówczas, gdy Dusza staje siê si³± dominuj±c±, a ego zosta³o podporz±dkowane. Kiedy tylko uda Ci siê rozpu¶ciæ membrany ¶wietlne, strzeg±ce dostêpu do ¶wiêtego umys³u, otwiera siê przed Tob± skarbiec Boskiej m±dro¶ci.

Pozwolimy sobie przytoczyæ parê przyk³adów ró¿nych symptomów procesu wstêpowania na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci, symptomów jakich teraz do¶wiadczaj± uczniowie na ¶cie¿ce duchowej.

·        Spostrzegasz, ¿e zaczynasz stroniæ od ¿ycia towarzyskiego i nie bierzesz udzia³u w imprezach, jakle przedtem sprawia³y Ci przyjemno¶æ. Niepokoj± Ciê g³o¶ne d¼wiêki, t³umy i ha³a¶liwe rozrywki. Têsknisz do odosobnienia, na przyk³ad w jakim¶ ustroniu, w¶ród natury. Stopniowo tracisz te¿ kontakt z niektórymi przyjació³mi i krewnymi, zw³aszcza z lud¼mi usposobionymi negatywnie, krytycznymi i ¼le traktuj±cymi innych.

·        Mog± Ci siê przydarzaæ tak wielkie napory energii, ¿e ledwie nad sob± panujesz. Kiedy indziej czujesz tak± wewnêtrzn± lekko¶æ, ¿e niemal zatracasz ¶wiadomo¶æ swojej cielesno¶ci, a innym razem czujesz krañcowe zmêczenie, jakby przygniata³ Ciê do ziemi jaki¶ przyt³aczaj±cy ciê¿ar. Dzieje siê tak, poniewa¿ Twoja cielesna pow³oka jest poddawana intensywnym procesom przemiany na poziomie eterycznym i komórkowym. Có¿, niektóre przejawy transformacji nie nale¿± do najprzyjemniejszych, zw³aszcza dla osób zamieszkuj±cych cia³o starsze i nieco ju¿ os³abione.

·        Osoby wkraczaj±ce w pocz±tkowe fazy procesu przyswajania wysubtelnionych wibracji ¶wietnych nie bêd± mia³y a¿ tak dramatycznych objawów. Jednak¿e u tych wys³anników gwiazd, którzy na drodze w-niebo-wstêpowania zaszli ju¿ daleko oraz zgodzili siê zostaæ s³u¿ebnikami ¶wiata, proces ten mo¿e przebiegaæ nader burzliwie i bez chwili odpoczynku, poniewa¿ ca³y czas wch³aniaj± oni i dziel± siê z innymi coraz to wy¿szymi wibracjami ¦wiat³a.

·        Prze¿ywasz tyle wzlotów i za³amañ emocjonalnych, ¿e siê czujesz, jakby¶ jecha³ „kolejk± górsk±” albo na „diabelskim m³ynie”. Na g³êbokim poziomie komórkowym ods³ania siê i uwalnia mnóstwo „zainfekowanej” energii, a inaczej dysharmonijnych wibracji, którym koniecznie trzeba pozwoliæ wyp³yn±æ na powierzchniê ¶wiadomo¶ci, aby siê mog³y przeistoczyæ w wysubtelnion± substancjê ¦wiat³a. Wa¿ne, ¿eby¶ wszystko, co siê z Tob± dzieje i ods³ania przed wewnêtrznym wzrokiem, nauczy³ siê obserwowaæ okiem bezstronnego widza, a nastêpnie przepracowywaæ i uzdrawiaæ cierpliwie, z mi³o¶ci± i zrozumieniem.

·        Nawyki ¿ywieniowe mog± Ci siê teraz radykalnie odmieniæ. W doborze pokarmów kieruj siê intuicj± oraz zwracaj uwagê, jak cia³o reaguje na spo¿ywane jedzenie. W³a¶nie budzi siê Twój elemental cielesny, inaczej zwany wewnêtrzn± inteligencj± cia³a. Ws³uchuj siê weñ, a poprowadzi Ciê tak, ¿eby¶ odkry³ pokarm dla siebie odpowiedni. Pamiêtaj te¿, ¿e kluczem do wszystkiego jest umiarkowanie.

·        Mog± Ciê trapiæ jakie¶ dziwne bóle i dolegliwo¶ci niewiadomego pochodzenia. W ciele fizycznym znajduje siê mnóstwo pomniejszych czakr oraz pewnych szczególnych punktów na meridianach. Kiedy przep³ywaj± przez cia³o wibracje o wy¿szych czêstotliwo¶ciach energetycznych, w tych w³a¶nie wa¿nych miejscach mog± one napotkaæ opór, który odczuwasz jako dolegliwo¶æ. Najbardziej rozpowszechniona przypad³o¶æ to bóle w okolicy górnej czê¶ci krêgos³upa, w obszarze miêdzy ³opatkami.

·        Mo¿esz czasem odnosiæ wra¿enie, ¿e tracisz zmys³y, a przynamniej pamiêæ. Mózg kryje w sobie liczne poziomy multiwymiarowe, tote¿ w miarê jak podnosisz swoje wibracje, ni¿sze piêtra mózgu stopniowo siê wysubtelniaj±. W rezultacie nie bêdziesz ju¿ potrzebowa³, a nawet nie zdo³asz sobie przypomnieæ ani sporej czê¶ci dziejów swoich przesz³ych niedoli, ani ró¿nych b³ahostek, jakie Ci przedtem za¶mieca³y pamiêæ. Za to uzyskasz dostêp do wy¿szych piêter mózgu, siedziby ¶wiêtego umys³u. Zjednoczenie ¶wiêtego umys³u i ¶wiêtego serca jest integraln± czê¶ci± procesu wstêpowania na wy¿sze poziomy istnienia / ¶wiadomo¶ci.

 

Musisz przyznaæ, Najdro¿szy, ¿e ¿ycie na Ziemi w ciele fizycznym to teraz wielka rado¶æ. Niemniej cia³o, które dzieñ po dniu, chwila po chwili musi przyswajaæ coraz wy¿sze wibracje, usi³uje temu sprostaæ z ogromnym trudem. Niejeden z Was pierwszy raz od wielu lat zapad³ na przeziêbienie, grypê czy zaburzenia pracy jelit i, os³abiony chorob±, zachodzi w g³owê: „Jaki ja b³±d pope³niam?”. Ale¿ nie, mój dzielny przyjacielu, wszystko robisz tak, jak trzeba. I w³a¶nie dlatego, ¿e nie pope³niasz ¿adnego b³êdu, cierpisz na ró¿ne dolegliwo¶ci fizyczne. Przyznajemy, ¿e s± to doznania nader przykre. Chcieliby¶my Ci jednak ukazaæ te zjawiska z innej strony, tak¿e prawdziwej, a daj±cej wiele do my¶lenia. Otó¿ wielu ludzi bêd±cych na zaawansowanym etapie procesu transformacji/ wstêpowania na wy¿sze poziomy ¶wiadomo¶ci cierpi z powodu tych przykrych niedomagañ po prostu dlatego, ¿e w ciele fizycznym mo¿na szybko przemieniæ zakorzenione energie negatywne. Zjawisko to nazywaj± transmutacj± (przeistoczeniem) albo chrztem ognia, polegaj±cym na spalaniu/ uwalnianiu dawnych wibracji, dziêki czemu wy¿sze , bardziej wysubtelnione krystaliczne komórki ¶wiadomo¶ci mog± w cz³owieka wnikaæ i przej±æ panowanie. Nie wszystkie wirusy szkodz±, nie ka¿da choroba zagra¿a! Potraktujcie te przypad³o¶ci jako ¶rodki do celu zgodnego z wy¿szym zamys³em. I to minie, Kochani moi.

Dbaj wiêc o siebie, proszê, zdrowo siê od¿ywiaj oraz jak nigdy dot±d zwracaj uwagê na swoje cia³o i sygna³y albo wskazówki, które Ci daje Twój m±dry elemental cielesny. Jak¿e móg³by¶ siê cieszyæ cudownym ¶wiatem mi³o¶ci, rado¶ci i obfito¶ci, jaki w³a¶nie stwarzacie, gdyby Twoje drogocenne cia³o fizyczne nie tryska³o zdrowiem i energi±?

Do³±cz do nas w swojej piramidzie ¦wiat³a, Umi³owany, a pomo¿emy Ci przej¶æ przez ten proces ³atwo, z wdziêkiem i bardzo rado¶nie. Niech sp³ywa na Ciebie i niech Ciê przepe³nia ¦wiat³o¶æ wieczystego ¯ycia Boga Ojca Matki. Wiedz, ¿e zawsze jeste¶my blisko, aby Ciê prowadziæ i chroniæ.

JAM JEST archanio³ Micha³

Prze³o¿y³a Anna ¯urowska

 http://www.ronnastar.com/polishNov10.html
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #245 : Listopad 27, 2011, 20:06:52 »

                                                 SIEDEM ARCHANIO£ÓW

                                                     PROMIENIE ¯YCIA

Siedem kosmicznych promieni

 Siedem g³ównych energii - jest to czysta wibracja o wysokiej czêstotliwo¶ci wyniesionej
do wysoko¶ci Boskiej. Kolorowa têcza symbolizuje i reprezentuje siedem kosmicznych promieni. Ka¿dy promieñ koresponduje z inn± funkcj± i systemem w ciele cz³owieka.
Archanio³owie s± jednymi z wa¿niejszych istot nios±cych promienie kosmiczne,
którymi zasilaj± ¿ycie na Ziemi miêdzy innymi rozwój fizyczny i spirytualny cz³owieka.

                                                      ARCHANIO£ SANDALFION
 Opiekun królestwa ziemskiego.

 Patron niebiañskiej muzyki i pie¶ni.
Jako pierwszy niós³ ¿ycie na Ziemiê w postaci fizycznej.
Odpowiedzialny za ludzki embrion. Jest bardzo wysoko w hierarchii Boskiej.
¦wiadczy o tym Jego nazwa „ Ten co ubiera sanda³y przed Bogiem”.
Jest bli¼niakiem Archanio³a Metatrona. Niesie nasze modlitwy do Boga
razem z Metatronem. By³ na Ziemi w inkarnacji jako Eliasz.,
 Â¿ywcem zabrany do nieba na p³on±cym rydwanie.
Wiele zapisków mówi o ukazaniu siê Sandalfiona.
Przypuszczalnie jest jednym z najwy¿szych ze wszystkich anio³ów.
 Tak go przedstawia³ Moj¿esz.
 Powiedzia³, ¿e musia³by podró¿owaæ 500 lat od Jego stóp do g³owy.
Inne zapiski opisuj± Go jako ¿ywy p³omieñ o czystej energii,
do którego ciê¿ko siê zbli¿yæ.
Sandalfiona przedstawia siê jako anio³a chwa³y i modlitwy.
Opiekun czakry Ziemi-gwiazdy, umieszczonej pod naszymi stopami.
Sandalfion pracuje razem z Archanio³em Micha³em w walce z ciemn± energi± szatana,
 oddzielaj±c chaos, który neutralizuje i przywraca do harmonii.
Mo¿na równie¿ prosiæ Go o p³eæ dziecka (odpowiedzialny za ludzki embrion)
 jeszcze przed koncepcj±.

 
METATRON – Duch Ognia o 36 skrzyd³ach i niezliczonej liczbie oczu.
 Kronikarz Boga.
Zapisuje wszystkie wydarzenia, trzyma w swoich rêkach ksiêgê Akaszy i rekordy
 karmiczne. Zarz±dza nimi i anio³ami, którzy mu pomagaj±.  Pilnuje wej¶cia
do Siódmego Nieba. Metatron jest równie¿ bardzo wysoko postawion± istot±..
Ukazanie siê Metatrona jest opisywane jako filar ognia a Jego twarz wygl±da niczym
 s³oñce, w nienaturalnym brylantowo - bia³ym ¶wietle.
Równie¿ Archanio³a Sandalfiona i Metatrona postrzega siê jako anio³ów têczowych.
Z ich brylantowego ¶wiat³a emanuj± têczowe b³yski.
Metatron czêsto trzyma w swej rêce kronikê. Pilnuje drzewa ¿ycia.
Jest pomostem miêdzy cz³owiekiem i ¶wiêto¶ci±.

Drzewo ¿ycia


Strze¿e 13- punktowy pojazd- rydwan duszy – Merkabah.
Merkabah to energia ¿yj±ca w kosmosie. Kiedy zaktywizuje siê w ciele cz³owieka,
 wówczas ta osoba ma kontakt z Najwy¿szym ¬ród³em.
Uzyskuje pe³n± ochronê, si³ê i moc, zostaje przy³±czony do uniwersalnej mi³o¶ci
 kosmicznej. Rydwany duszy przyjmuj± ró¿ne kszta³ty geometryczne.

U¿ywane s± przez Master do podró¿y duszy.
Master podró¿uj± w diamentowych Merkabah.

Rydwan jest potê¿nym symbolem w ¿ydowskiej religii.
W Biblii spotykamy okre¶lenia  „ rydwan ognia”.

                                  „ A gdy oni szli dalej rozmawiaj±c,

                                 oto rydwan ognisty i konie ogniste

                             oddzieli³y ich od siebie i Eliasz w¶ród burzy

                                              wst±pi³ do nieba”.

                                          ( 2 Ksiêga Królów 2: 11 )

Merkabah - wed³ug hebrajczyków-rydwan jest t³umaczony nastêpuj±co:
MER – wiruj±ce pole ¶wiat³a,
KA – dusza,
BA – duch.

 
Znany jest równie¿ rydwan s³oñca. Kompozycja 13-stu hierarchii dusz.
Kilka z nich by³o na Ziemi w swoich inkarnacjach,
 bardzo wielu nigdy nie schodzi³o na Ziemiê.
 Liczba wszystkich tych dusz wynosi 2197 ( 13x 13 x 13 ),
Merkabah zaznaczony symbolem 12-stu wirów ognia
 z bia³ym p³omieniem w ¶rodku.

Pierwszym, który opisa³ rydwan s³oñca by³ Thoth, jeden z jego cz³onków.
Kabali¶ci czêsto przedstawiaj± Archanio³a Metatrona i Sandalfiona
jako tego samego- jako bli¼niaczego brata.
Obaj stoj± bardzo wysoko w hierarchii Boskiej.
Archanio³ Sandalfion stoi za tronem Bo¿ym, natomiast Metatron przed Tronem.

Metatron jest znany pod ró¿nymi imionami. Mówi siê, ¿e posiada ich 72.
Najbardziej znane to,
Merraton, Metareon, Metatetron,
 „Zarz±dca Niebem”,
„Ksi±¿ê M±dro¶ci i Rozumu”,
„Kronikarz Boga”,
„ Szef zarz±dzaj±cy anio³ami”.

¯eñskim odpowiednikiem Archanio³a Metatrona jest Skekinah albo znana te¿
jako Rachael. Archanio³ Metatron przykrywa cz³owieka  brylantowym p³aszczem
i otula kolumn± czystego bia³ego ¶wiat³a. Oczyszcza czakry i subtelne cia³a cz³owieka.

Zarz±dza czakr± furtk± – Stellar,
 która jest usytuowana trzy stopy ponad g³ow± cz³owieka.
Otwiera spirytualnie.
Archanio³ Metatron trzyma brylantowe promienie.
Pomaga w odnalezieniu miary w mi³o¶ci, pracy, harmonii, spokoju.
Jest ¶wiadkiem dobrych uczynków.

SIEDEM G£ÓWNYCH PROMIENI

 ARCHANIO£ MICHA£
 „ Kto jest jak Bóg”

Pierwszy promieñ – najsilniejszy, szafirowo - niebieski.
Mocy i wiary, Boskiej  Woli.
Dzieñ – wtorek.
Czakra pi±ta – gard³a.
Jego bli¼niacz± par± jest WIARA.
Nios± wzmocnienie, odwagê, ochronê.

Promieniuj± szafirowo - niebieskim ¶wiat³em.
Archanio³ Micha³ trzyma niebieski miecz prawdy, którym odcina
od negatywnych si³ i okrywa swoim niebieskim p³aszczem.
Asystuje w rozwoju i wzmacnia pi±t± czakrê gard³a.
Pomaga wznosiæ siê wy¿ej we wszystkich promieniach niebieskich.
Te promienie zapewniaj± nam fizyczn± i duchow± ochronê, pomagaj±
w samowyra¿aniu siê. Wzmacniaj± wiarê i ¶wiêto¶æ na Boskim Planie.

Archanio³ Micha³ i Wiara zamieszkuj± w eterycznej siedzibie
nad jeziorem Louise ( emeraldowe jezioro)w Banff w Kanadzie.
Archanio³ Micha³ opiekuje siê wojskiem i policj±.

 Afirmacja
 Archaniele Michale i Wiaro,
 pomó¿cie mi ( 3 x ).


ARCHANIO£ JOFIEL
„ Piêkno Boga”.

Drugi promieñ –z³oty, ¿ó³ty.
M±dro¶ci i o¶wiecenia.
Dzieñ – niedziela.
Czakra siódma – korony.
Jego bli¼niacz± par± jest KRYSTYNA.
Anio³owie ¶wiec±cy na z³oto.

Nios± m±dro¶æ, o¶wiecenie, ucz± nas i wynosz± na wysoki poziom
jaki jest tylko mo¿liwy. Inspiruj± nas ludzi aby¶my mieli m±dro¶æ
i otwarto¶æ umys³ów.

Krystyna trzyma promienie ¦wiadomo¶ci Chrystusa, dodaje ludziom m±dro¶ci, zrozumienia,
 inspiracji, wiedzy Boskiej, pomaga we wszystkim co ma zwi±zek
z aktywno¶ci± siódmej czakry. Oboje Jofiel i Krystyna pomagaj± niewierz±cym
w osi±gniêciu poziomu spirytualnego.Uczniom w czasie egzaminu.

Ich eteryczna siedziba znajduje siê nad po³udniowym Wielkim Murem Chiñskim.
Archaniel Jofiel jest protektorem nauczycieli, ambasadorów, artystów.
Przynosi rozwi±zania w trudnych sytuacjach.

 Afirmacja
Archaniele Jofielu i Krystyno,
rozpalcie o¶wiecaj±cy p³omieñ we mnie. 

ARCHANIO£ CHAMUEL
 „Ten który widzia³ Boga „.

Promieñ trzeci – ró¿owy.
Mi³o¶ci, adoracji, wspania³o¶ci.
Dzieñ – poniedzia³ek.
Czakra czwarta – serca.
Niesie czyst± mi³o¶æ - bez zobowi±zañ, wspó³czucie, wybaczenie.
Otwiera serce do ¶wiadomo¶ci kosmicznej.
Jego bli¼niacza para –  DOBROCZYNNO¦Æ, MI£OSIERDZIE.
Anio³owie ¶wiec±cy ró¿owymi promieniami.
Trzymaj± ró¿owe promienie Boskiej Mi³o¶ci.
Archanio³ Chamuel inaczej „ Fruwaj±ca Boska czysta mi³o¶æ”
by³ obecny i pomaga³ Jezusowi w Getsemani.
Oboje Chamuel i Dobroczynno¶æ pomagaj± w otwieraniu czakry serca.
S± potê¿nymi emisariuszami ¶wiêto¶ci i wielkiej mi³o¶ci, kreuj± piêkno.
Lecz± rany po stracie bliskich.
Ich siedziba eteryczna znajduje siê nad St. Louis, Missouri, USA.
Oboje Chamuel i Dobroczynno¶æ s± opiekunami filozofów,
 muzyków i wszystkich nios±cych pokój.

Afirmacja

     Archaniele Chamuelu i Dobroczynno¶æ,

   Pozwólcie przenikn±æ Boskiej Mi³o¶ci

 do mojego serca – teraz! 
ARCHANIO£ GABRIEL
 „ Bóg jest moj± si³±”.

Promieñ czwarty – bia³y.
P³omieñ zmartwychwstania, oczyszczenia, harmonii, równowagi.
Dzieñ – pi±tek .
Gabriel, „ Cz³owiek Boga” trzyma bia³e ¶wiat³o w czysto¶ci.
Pomaga wznosiæ siê na wy¿szy poziom z promieniami bia³ymi – czysto¶ci, porz±dku, nadzieji, zadowolenia, dyscypliny.
Otwiera czakry korzenia i sakraln± na zrozumienie, sympatiê, oczyszcza negatywne emocje,
 utwierdza wierzenia,  budzi spirytualnie.
Jego bli¼niacza para NADZIEJA,
 niesie rado¶æ, wspania³o¶æ, pomaga cz³owiekowi
osi±gn±æ nastêpny stopieñ w jego ¿yciowej misji.
Emanuj± bia³ym ¶wiat³em.
Oboje pomagaj± w podnoszeniu siê i stabilizacji energii kundalini.
Ich eteryczna siedziba znajduje siê pomiêdzy Sacramento
 i Mount Szasta w Kaliforni, USA.

Archanio³ Gabriel i Nadzieja
 opiekuj± siê naukowcami, biochemikami, astronomami.

Afirmacja.

W Imiê Archanio³a Gabriela i Nadziei,

Jam Jest ¶wiêto¶ci± Boga. 

ARCHANIO£ RAFAEL
 „ Bóg leczy”.

Promieñ pi±ty – zielony, emeraldowy.
Prawdy, uzdrawiania, niepokalania.
Dzieñ – ¶roda.
Czakra szósta – trzeciego oka.
Bli¼niacza para – MARIA.

Nios± ludzko¶ci balans, uzdrowienie.
Wysy³aj± emeraldowe promienie.

Archanio³ Rafael pomaga uzdrowicielom w uzdrawianiu, niesie prawdê,
sprawiedliwo¶æ, rzeczywiste spojrzenie i uchwycenie sensu ¿ycia.
Maria pomaga otwieraæ czakrê szóst± – 3-cie oko,
wznosi cz³owieka na wy¿szy poziom duchowy – wszystkowiedz±cy,
 prawdy, uzdrawiania, naukowy, trzyma niepokalane poczêcie swoje w³asne i innych.
Pomaga i inspiruje w leczeniu muzyk±, uzdrawia choroby.
Ich siedziba eteryczna znajduje siê w Fatimie, Portugalia.
Opiekuj± siê lekarzami, chirurgami, matematykami, chemikami, elektrykami,
 in¿ynierami, naukowcami.

  Afirmacja.

„Archaniele Rafaelu i Maryjo, proszê Was

o ³aski dla wszystkich potrzebuj±cych

aby by³i uzdrowieni z ich chorób i problemów

zgodnie z Wol± Boga.” 

ARCHANIO£ URIEL
„ Ogieñ Boga „

Szósty promieñ – fioletowo – z³oty, rubinowy.
Pokoju, braterskiej mi³o¶ci, odrodzenia, S±du Boskiego.
Dzieñ czwartek.
Czakra trzecia – splot s³oneczny.
Bli¼niacza para – AURORA.
Anio³owie ¶wiec±cy ¶wiat³em fioletowo – z³otym.
Ich z³oto-fioletowe p³omienie s± powielone kolorem rubinowym,
co okre¶la Bosk± Mi³o¶æ.
Potê¿ne energie pozwalaj±ce osi±gn±æ ¦wiadomo¶æ Chrystusa.
Nios± m±dro¶æ i pokój, usuwaj± konflikty,  wnosz± spokój, bratersk± mi³o¶æ,
Otwieraj± czakrê splotu s³onecznego.
Ich eteryczna siedziba znajduje siê nad Morskim Okiem w Polsce.
Opiekunowie misjonarzy, duchownych, ministrów, healerów, prawników, rolników.

Afirmacja

W Imiê Archanio³a Uriela i Aurory,

pokój niech bêdzie z nami.

Ja wiem Jam Jest z Bogiem. 

ARCHANIO£ ZADKIEL
 „Sprawiedliwo¶æ Boga”.

Siódmy promieñ – fioletowy, promienie epoki Wodnika.
Wolno¶ci i mi³osierdzia.
Dzieñ – sobota.
Czakra – wszystkie, siedem g³ównych czakr.
Bli¼niacza para – ¦WIÊTA AMETYST.
Promieniuj± fioletowym ¶wiat³em.
Nios± promienie transmutacyjne i oczyszczaj±ce, mi³osierdzie, rado¶æ.
Transmutuj± ni¿sze energie i pomagaj± ludziom znale¼æ drogê do wybaczania,
dyplomacji, tolerancji. Opiekuj± siê wszystkimi czakrami w ciele cz³owieka.
¦wiêta Ametyst pomaga wznie¶æ siê na wy¿szy poziom czakry duszy.
Niesie promienie wolno¶ci, sprawiedliwo¶ci, wybaczania,
alchemi ludzkiego cia³a. Pomaga w transmutacji i wyzwoleniu duszy.
U¿ywaj±c fioletowych promieni mog± wymazaæ przesz³e pamiêci,
podnie¶æ rado¶æ duszy, nauczyæ wybaczaæ.

Prosimy Archanio³a Zadkiela i ¦wiêt± Ametyst oczy¶ciæ przesz³e b³êdy i
 wnie¶æ nowe o¿ywienie cia³a. Ich eteryczna siedziba znajduje siê nad Kub±.
S± opiekunami jasnowidzów, dyplomatów, mistyków, najwy¿szych duchownych,

Afirmacja

Jam Jest bytem fioletu p³omienia,

Jam Jest czysto¶ci± Boskiego marzenia. 

http://slad-aniola.blog.onet.pl/SIEDEM-ARCHANIOLOW,2,ID395114456,n



 
« Ostatnia zmiana: Listopad 27, 2011, 20:15:32 wys³ane przez Rafaela » Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #246 : Listopad 28, 2011, 13:56:01 »

Cytuj
Merkabah - wed³ug hebrajczyków-rydwan jest t³umaczony nastêpuj±co:
MER – wiruj±ce pole ¶wiat³a,
KA – dusza,
BA – duch.
napewno nie wed³ug hebrajczyków i napewno nie wed³ug pism ¶wiêtych.  „merkawah“ ( hbkrm 40-200-20-2-5 ) oznacza pojazd, rydwan, doro¿kê  Du¿y u¶miech  a sens tego jest taki: w pe³ni ¶wiadomy, obudzony cz³owiek ( cadyk ) mo¿e poruszac siê miêdzy ¶wiatem duchowym a materialnym i ta w³a¶ciwo¶c nazywana jest merkaba.
dusza to "nephesch"
duch to "ruach"
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #247 : Listopad 28, 2011, 14:15:14 »

Cytat: acentaur
napewno nie wed³ug hebrajczyków i napewno nie wed³ug pism ¶wiêtych.  „merkawah“ ( hbkrm 40-200-20-2-5 ) oznacza pojazd, rydwan, doro¿kê     a sens tego jest taki: w pe³ni ¶wiadomy, obudzony cz³owiek ( cadyk ) mo¿e poruszac siê miêdzy ¶wiatem duchowym a materialnym i ta w³a¶ciwo¶c nazywana jest merkaba.

No ale „o¶wieceni” ezoterycy zaja¶nieli „prawd±” i lataj± w swoich merkabach po kosmosie.

Tylko, czy kto¶ widzia³ takiego?   Mrugniêcie
Zapisane
Rafaela
Go¶æ
« Odpowiedz #248 : Listopad 28, 2011, 14:26:24 »

Merkabah

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Merkabah ( hebr. : מֶרְכַּבְ, מרכבה i מִרְכֶּבֶת " rydwan ", pochodzi od spó³g³osek korzeñ RKB z ogólnego znaczenia "je¼dziæ") jest tron-rydwan Boga , czteroko³owy pojazd napêdzany przez cztery " chayot "( hebr. : "istot ¿ywych"), z których ka¿dy sk³ada siê z czterech skrzyde³ [1] i cztery twarze cz³owieka, lwa, wo³u i or³a. S³owo Merkabah znajduje siê tak¿e 44 razy w Starym Testamencie [2] i chocia¿ pojêcie Merkabah jest zwi±zane z Ezechiela jest widzenie ( 1:4-26 ), s³owa nie s± napisane w Ksiêdze Ezechiela 1. [3 ]

Kilka ruchów w mistycyzmu ¿ydowskiego , w tym Ma'asei merkavah pó¼nego okresu hellenistycznego po zniszczeniu Drugiej ¦wi±tyni w 70 rne, a pó¼niej, studentów Kaba³y , koncentruj± siê na tych fragmentach z Ksiêgi Ezechiela, szukaj±c znaczenie i tajemnice z utworzenia w tym, co twierdzi³, by³o metaforyczny jêzyk wiersze. Ze wzglêdu na obawy niektórych Tory uczonych, ¿e nieporozumienia te fragmenty jako dos³owny opis obraz Boga mo¿e prowadziæ do blu¼nierstwa i / lub ba³wochwalstwa , by³a du¿a opozycji do studiowania tego tematu bez w³a¶ciwej inicjacji. ¯ydowskie komentarze biblijne podkre¶laj±, ¿e zdjêcia z Merkaba nie nale¿y rozumieæ dos³ownie. Raczej rydwan i towarzysz±cych mu anio³owie s± analogie na ró¿ne sposoby, ¿e Bóg objawia siê w tym ¶wiecie [4] chasydzkich filozofii i kaba³y dyskutowaæ na d³ugo¶ci co ka¿dy aspekt tej wizji stanowi w tym ¶wiecie, i jak wizja nie oznacza, ¿e Bóg sk³ada siê z tych form. ¯ydów zwyczajowo przeczytaæ fragmenty biblijne dotycz±ce Merkaba w ich synagogach ka¿dego roku w ¶wiêto Szawuot i Merkabah jest równie¿ odwo³uje siê w kilku miejscach w tradycyjnej ¿ydowskiej liturgii .

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://en.wikipedia.org/wiki/Merkabah&ei=nYnTTv_nO8SEsgbzia2rDA&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=2&sqi=2&ved=0CC0Q7gEwAQ&prev=/search%3Fq%3Dmerkabah%26hl%3Dpl%26biw%3D1152%26bih%3D673%26prmd%3Dimvnsb
Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #249 : Listopad 28, 2011, 15:02:09 »

Rafaela,
Cytuj
Merkabah
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
w³a¶nie to tak wygl±da je¶li mechanicznie czytamy czy t³umaczymy pisma ¶wiête. Niestety Wikipedia nie jest tu wyj±tkiem i raczej rzadko mo¿e pomóc. Pomieszano tron Boga z Merkab±, pomieszano wizje Ezechiela usi³uj±c cokolwiek z tego zrozumiec.
Cytuj
Kilka ruchów w mistycyzmu ¿ydowskiego , w tym Ma'asei merkavah
o mistyków ¿ydowskich bym siê wcale nie martwi³, bo oni z ca³± pewno¶ci± znaj± w³a¶ciw± interpretacjê.
Dlaczego to piszê? Bo niestety nie mo¿na wiele zrozumiec z pism, gdy nie zna siê g³ównych znaczeñ. A one s± ca³kiem proste
i logicznie ze sob± powi±zane. To nie jest be³kot o gêsto¶ciach, wymiarach, promieniach  i czakrach ale precyzyjny jêzyk.
Tak¿e trzeba pamiêtac, ¿e wiedza jest wszêdzie dozowana i istnieje w wielu wersjach. Ale tam gdzie brak logiki tam brak i sensu.

ptak
Cytuj
No ale „o¶wieceni” ezoterycy zaja¶nieli „prawd±” i lataj± w swoich merkabach po kosmosie.
dziwne to czasy kiedy ezoterycy musz± t³umaczyc pisma ¶wiête.  U¶miech  Ale w³a¶nie po tym mo¿na poznac lipê, ¿e nie daje siê z niej nic ulepic, nic wyt³umaczyc a trzeba siê wszystkiego uczyc jak "zdrowa¶kê" na pamiêc.
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2011, 15:09:09 wys³ane przez acentaur » Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] 11 12 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.058 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire gangem ostwalia wypadynaszejbrygady granitowa3