Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 12, 2025, 01:33:14


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 12 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: W ANIELSKIM KREGU  (Przeczytany 145820 razy)
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Val Dee
Gość
« Odpowiedz #100 : Lipiec 16, 2009, 23:52:23 »

no tak... impreza staje siĂŞ powoli masĂłwkÂą...

ale nadal jeszcze czuÌ klimat poczciwych anio³ów Uœmiech
Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #101 : Lipiec 20, 2009, 13:23:56 »

Nadal czuĂŚ dobrze MrugniĂŞcie
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #102 : Wrzesień 03, 2009, 15:29:42 »

PrzesÂłanie od ArchanioÂła MichaÂła
lipiec 2009 * LM-7-2009

KILKA S£ÓW OD RONNY:

Kochani Przyjaciele! ParĂŞ lat temu archanioÂł MichaÂł przekazaÂł mi tĂŞ cudownÂą medytacjĂŞ jako ĂŚwiczenie seminaryjne. CzêœÌ informacji na jej temat zawiera trzecia ksiĂŞga przesÂłaĂą pt. „Your Sacred Quest” ( ÂŚwiĂŞte poszukiwanie), nie ma tam jednak opisu peÂłnego procesu tej medytacji. Jest waÂżne, jak mi powiedziaÂł archanioÂł, by najpierw przynajmniej do pewnego stopnia siĂŞ oczyÂściĂŚ oraz uwolniĂŚ i przemieniĂŚ zablokowane energie - i wtedy dopiero siĂŞ staraĂŚ podnosiĂŚ ogieĂą Kundalini, ogieĂą Ducha. Podczas tej medytacji uÂżywaliÂśmy zestawu oÂśmiu kamertonĂłw o peÂłnej skali harmoniki solarnej. ByÂło to bardzo g³êbokie przeÂżycie. Obecnie AA MichaÂł oÂświadcza, Âże „Pora, by kaÂżdy, kto siĂŞ chce wznieœÌ na kolejny poziom ÂświadomoÂści, przeszedÂł przez ten proces, ktĂłry –zapoczÂątkowujÂąc otwieranie siedmiu pieczĂŞci Boskiej ÂŚwiadomoÂści- stanowi ogromnÂą pomoc na drodze do o-ÂŚwiec-enia. MoÂżna go przeprowadziĂŚ tylko raz, a jeÂśli siĂŞ chce, moÂżna i kilka razy, - zaleÂży, ile kto ma do uwolnienia, co sam czuje. DostrĂłj siĂŞ do swojego elementala/ÂżywioÂłaka cielesnego i naucz siĂŞ skupiaĂŚ uwagĂŞ na tych obszarach ciaÂła, ktĂłre wysyÂłajÂą sygnaÂły zagroÂżenia, a wkrĂłtce poznasz miejsca wymagajÂące wiĂŞkszej uwagi.” Kochani, dzisiejszymi czasami, co tak dramatycznie przemieniajÂą nam Âżycie, moÂżna siĂŞ pasjonowaĂŚ, uwaÂżaĂŚ je za wspaniaÂłe, ale przychodzÂą teÂż chwile, kiedy wyzwania wydajÂą siĂŞ bardzo trudne i niepokojÂące. Bez wzglĂŞdu na to, co przyniesie przyszÂłoœÌ, razem zwyciĂŞÂżymy. NieustajÂąco posyÂłam Wam swojÂą miÂłoœÌ i anielskie bÂłogosÂławieĂąstwa, Ronna.

„OTWIERANIE SIEDMIU PIECZÊCI BOSKIEJ ÂŚWIADOMOÂŚCI”
przekazaÂła Ronna Herman

UmiÂłowany mistrzu, czas, byÂś jak najpeÂłniej korzystaÂł ze zmys³ów, tak fizycznych, jak i duchowych. Swoim zmysÂłom fizycznym musisz wyznaczyĂŚ nowy zakres oraz nauczyĂŚ siĂŞ ich uÂżywaĂŚ wÂłaÂściwie, co ci pozwoli odkryĂŚ i rozwin¹Ì zmysÂły wyÂższe, od tak dawna uÂśpione: jasnowidzenie/wyraÂźne  widzenie, janosÂłyszenie/wyraÂźne sÂłyszenie i czucio-wiedzĂŞ, (jakÂą dysponuje czÂłowiek empatyczny, z rozwiniĂŞtÂą intuicjÂą i poszerzonÂą ÂświadomoÂściÂą wewnĂŞtrznÂą). Owe jakÂże spotĂŞgowane zdolnoÂści stanowiÂą czêœÌ tego Boskiego dziedzictwa, ktĂłre Ci jest przyrodzone i tylko czeka, abyÂś siĂŞ o nie upomniaÂł.

Ju¿ omawialiœmy, i to nader szczegó³owo, siedem czakr g³ównych w ciele fizycznym oraz przedstawiliœmy w ogólnym zarysie dodatnie i ujemne w³aœciwoœci, a tak¿e funkcje ka¿dej z nich. Wa¿ne, byœ tak¿e zda³ sobie sprawê z tego, ¿e zarówno ka¿da czakra, jak i narz¹d cielesny ma swoj¹ w³asn¹ œwiadomoœÌ. Na ni¹ zaœ na³o¿y³y siê i j¹ przeniknê³y energie niezliczonych prze¿yÌ i myœlokszta³tów z ca³ej przesz³oœci. Ze swoich przekonaù i wibracji myœlowych stworzy³eœ sobie nie tylko œwiat zewnêtrzny, ale i wewnêtrzny. Cia³o przemawia do Ciebie na wiele ró¿nych sposobów, ale czy wiesz, jak s³uchaÌ i interpretowaÌ te komunikaty? Tê prawdê ju¿ Wam poda³em, lecz warto to powtarzaÌ. Mnóstwo z Was ju¿ przyjê³o do wiadomoœci fakt, ¿e mo¿na nawi¹zaÌ i utrzymywaÌ kontakty z królestwem anio³ów i bytami Œwiat³oœci, jednak¿e wiêkszoœÌ wci¹¿ nawet sobie nie uœwiadamia, ¿e mo¿na siê porozumiewaÌ tak¿e z wieloma aspektami w³asnej pow³oki fizycznej.

Jaki¶ czas temu przekazali¶my Ci dar siedmiu krystalicznych kul wy¿szej ¶wiadomo¶ci, dziêki czemu mog³e¶ rozpocz±æ proces przywracania uk³adowi swoich czakr stanu harmonii. Praktyka ta polega na wdychaniu kul ¦wiat³a, zsy³anych Ci przez Bosk± Obecno¶æ JAM JEST, do ka¿dego z siedmiu g³ównych o¶rodków energetycznych cia³a fizycznego. Wdychasz tak± kulê ¦wiat³a do danego o¶rodka, a nastêpnie nak³adasz na tê kulê lub czakrê znak nieskoñczono¶ci, co pomaga przyspieszyæ proces uwalniania zablokowanych, dysharmonijnych wibracji energetycznych i wspiera Twoje wysi³ki ku odzyskaniu mistrzostwa lub doskona³o¶ci wewnêtrznej oraz zdolno¶ci z ni± zwi±zanych. Wskutek procesu oczyszczania, harmonizacji i równowa¿enia siedmiu czakr g³ównych cia³a fizycznego nastêpuje proces wa¿nej inicjacji, zwanej OTWARCIEM/OTWIERANIEM SIEDMIU PIECZÊCI BOSKIEJ ¦WIADOMO¦CI.

Kiedy dana czakra odzyskuje wewnêtrzn¹ harmoniê, wir jej energii siê otwiera, tak ¿e w³aœciwe jej, a udoskonalone przymioty i energie wystrzelaj¹ w górê, udzielaj¹c siê czakrze ponad ni¹. Ponadto uwalnia siê z niej zapas zmagazynowanych diamentowych cz¹steczek Œwiat³oœci stwórczej, tote¿ i one zaczynaj¹ pod¹¿aÌ w górê, a kiedy takie przep³ywy siê powtarzaj¹, aktywuje siê czakra korony, co wywo³uje pewne niezwyk³e i cudowne zjawisko, a mianowicie: ca³y uk³ad czakr zaczyna wirowaÌ na tak wysokich obrotach, ¿e stos pacierzowy zamienia siê w ognisty snop Œwiat³a, a przez kolumnê Œwiat³a sp³ywa piêÌ wy¿szych galaktycznych Promieni Stwórcy, nape³niaj¹c wszystkie czakry blaskiem Twej Boskiej Obecnoœci JAM JEST.

W czasie ostatnich paru lat niejeden z Was móg³ doœwiadczaÌ w³aœnie tego procesu, a jako ¿e pod¹¿acie œcie¿k¹ przyspieszonego rozwoju/inicjacji/przemian, w ciele fizycznym ujawni³a siê masa dolegliwoœci i nieprawid³owoœci. I by³o, i nadal pozosta³o u Ciebie mnóstwo do uwolnienia, naprawy i zrównowa¿enia, a przy tym to, co powstawa³o przez tysi¹clecia, teraz przemienia siê w ci¹gu kilku krótkich lat. Tote¿ obchodŸ siê ze sob¹ delikatnie, rozumiej¹c, ¿e oto przeistaczasz swoje ludzkie jestestwo i czynisz je czêœci¹ swojej promiennej istnoœci cz³owieka Ducha.

Teraz zaproponujemy Ci jeszcze jedno uproszczone ĂŚwiczenie. PomoÂże ci ono korzystaĂŚ z wewnĂŞtrznej mÂądroÂści wÂłasnego ciaÂła fizycznego. Podam ci sÂłowo-klucz do kaÂżdej czakry. Najpierw przestudiuj lub powtĂłrz sobie wiadomoÂści o niektĂłrych atrybutach czakr, a kiedy je opanujesz, w stosownej chwili, a nawet podczas codziennej krzÂątaniny intonuj lub wypowiadaj te sÂłowa klucze do kaÂżdej z czakr.(JeÂśli chcesz, moÂżesz im nadaĂŚ ton, i ciÂągn¹Ì je, jak dÂługo moÂżesz to robiĂŚ swobodnie.) Podobnie jak przy intonowaniu samogÂłosek, powtarzajÂąc kaÂżde z tych s³ów-kluczy, zaczynaj od najniÂższej, najwygodniejszej dla siebie tonacji, po czym powoli podnoÂś wysokoœÌ dÂźwiĂŞku. IntonujÂąc kaÂżde z tych s³ów, skupiaj siĂŞ na odpowiedniej czakrze i obserwuj, co Ci wtedy przychodzi do gÂłowy. Obserwuj, jak „ÂŻYJESZ” energiami czakry korzenia, jak „KOCHASZ” energiami serca, itd.

 

CZAKRA KORZENIA

Czakra korzenia osadza jaŸù fizyczn¹ w sile ¿yciowej Ziemi oraz daje stabilnoœÌ (a to bardzo wa¿ne, poniewa¿ siêgaj¹c ku gwiazdom, trzeba szanowaÌ cia³o fizyczne i je utrzymaÌ). Kiedy ta czakra zacznie funkcjonowaÌ w³aœciwie i bêdzie zrównowa¿ona, bêdziesz siê cieszyÌ wiêksz¹ ¿ywotnoœci¹, odwag¹ i wiar¹ w siebie. Pomo¿e Ci to uwolniÌ zastarza³e problemy lêku o prze¿ycie oraz poczucia niedostatku i pozwoli czerpaÌ ze skarbca obfitoœci.

WeÂź g³êboki wdech i zanuĂŚ: „ÂŻYJÊ”. I Powiedz Sobie: „TERAZ OTWIERA SIÊ PRZEDE MNÂĄ POTÊGA JEDNOÂŚCI, CHÂŁONÊ JÂĄ I CORAZ MOCNIEJ ÂŁÂĄCZÊ SIÊ Z ZIEMIÂĄ, Z WSZELKÂĄ OBFITOÂŚCIÂĄ.”

 ODDYCHAJ G£ÊBOKO I WYOBRAÂŹ SOBIE CZY ZWIZUALIZUJ JAK KULA ÂŚWIATÂŁA, KTÓRA SYMBOLIZUJE TWOJÂĄ CZAKRÊ KORZENIA, ZACZYNA WIROWAÆ CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZÂŚWIETLA, SILNIEJ JAÂŚNIEJE, AÂŻ WRESZCIE WYBUCHA I SIÊ PRZEMIENIA W PROMIENNE SÂŁOÑCE, A Z PIERWSZEJ DO DRUGIEJ CZAKRY (POÂŁOÂŻONEJ TUÂŻ POD PÊPKIEM) PRZEMYKA BÂŁYSKAWICA ÂŚWIATÂŁA. Powiedz: „ JESTEM JEDNYM Z BOSKIM ÂŹRÓDÂŁEM STWÓRCZYM”. G³êboko oddychaj i INTONUJ: EEE… ÂściÂśniĂŞte, [jak w ang.”huh”]

 

CZAKRA PÊPKOWA

To siedziba jaÂźni fizycznej/emocjonalnej. Kiedy ta czakra jest zrĂłwnowaÂżona, przestaje CiĂŞ nĂŞkaĂŚ niewiara w siebie, naÂłogi, uzaleÂżnienia, nie jesteÂś juÂż niewolnikiem seksu. Zamiast polegaĂŚ na mÂądroÂści, jakÂą dysponuje umysÂł ego, dostrajasz siĂŞ do mÂądroÂści pÂłynÂącej z umysÂłowoÂści Duszy, toteÂż stopniowo wszelkie dawne samo-ograniczajÂące stereotypy myÂślowe, osadzone w podÂświadomoÂści, zastĂŞpuje wiara w siebie i stabilnoœÌ emocjonalna. W miarĂŞ tego jak –w miejsce lĂŞku i ograniczeĂą- uczysz siĂŞ stwarzaĂŚ radoœÌ, spokĂłj i dobrobyt, odzyskujesz swojÂą osobistÂą moc.

WeÂź g³êboki wdech i ZAINTONUJ: „ CZUJÊ”. POWIEDZ SOBIE: „TERAZ ODNAJDUJÊ POTÊGÊ PASJI I POD KIERUNKIEM DUCHA CHÂŁONÊ I PRZYSWAJAM JÂĄ SOBIE. PRAGNÊ TWORZYÆ RADO¦Æ, SPOKÓJ I DOBROBYT, BY MÓC SIÊ NIMI CIESZYÆ I DZIELIÆ Z INNYMI.”

G£ÊBOKO ODDYCHAJ. OCZAMI WYOBRAÂŹNI ZOBATRZ, JAK KULA ÂŚWIATÂŁA, SYMBOLIZUJÂĄCA TWOJÂĄ DRUGÂĄ CZAKRÊ, ZACZYNA WIROWAÆ CORAZ SZBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZÂŚWIETLA, SILNIEJ JAÂŚNIEJE, AÂŻ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE SÂŁOÑCE, ZAÂŚ Z DRUGIEJ CZAKRY DO TRZECIEJ (SPLOT SÂŁONECZNY) WYSTRZELA SNOP ÂŚWIATÂŁA. Powiedz sobie: „MAM W SOBIE PEÂŁNIÊ I DOSKONAÂŁO¦Æ WEWNÊTRZNÂĄ.” WeÂź g³êboki wdech i INTONUJ: UUU… [jak w ang. „you”]

 

SPLOT SÂŁONECZNY

To siedziba jaŸni fizycznej/umys³owej. Kiedy ta czakra zaczyna wirowaÌ harmonijnie, tak ¿e pozostaje najwy¿ej kilka zgrzytliwych energii, wraca Ci szacunek do siebie, a wiedza przeobra¿a siê w m¹droœÌ i jasnoœÌ myœlenia. Odzyskujesz panowanie nad sob¹ i stajesz siê panem w³asnych pragnieù. Uczysz siê stawiaÌ granice oraz szanowaÌ granice innych, poniewa¿ czerpiesz energiê z substancji wszech-Ÿród³a ¿ycia i swojej w³asnej Obecnoœci JAM JEST, zamiast ci¹gn¹Ì energiê od innych. W³aœnie wtedy uczynnia Ci siê oœrodek mocy solarnej (splot s³oneczny, serce i grasica).

WeÂź g³êboki wdech i ZAINTONUJ: „CHCÊ/MAM WOLÊ…” POWIEDZ SOBIE: „TERAZ ROZPORZÂĄDZAM OÂŚRODKIEM WÂŁASNEJ MOCY I WÂŁADAM SWOIMI EMOCJAMI. JESTEM PANEM SWOICH PRAGNIEÑ. STAWIAM WYRAÂŹNE GRANICE.”

ODDYCHAJ G£ÊBOKO. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ TRZECI¡ CZAKRÊ, ZACZYNA WIROWAÆ CORAZ SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, A Z TRZECIEJ CZAKRY DO CZWARTEJ (CZAKRY SERCA) WYSTRZELA SNOP ¦WIAT£A.

POWIEDZ: „JESTEM MOCÂĄ TWORZENIA." G£ÊBOKO ODDYCHAJ I ZAINTONUJ: „OOO…” [jak w ang. „go”]

 

SERCE

Czakra serca stanowi bramê do czakr wy¿szych, ³¹cz¹cych Ciê z przejawami Twego jestestwa zwanymi Dusz¹ i JaŸni¹ duchow¹. Jak d³ugo czakra serca pozostaje niezrównowa¿ona albo prawie zawsze zamkniêta, cz³owiek funkcjonuje jako istota powodowana instynktami i rz¹dz¹ nim trzy ni¿sze czakry jestestwa fizycznego. Kiedy zrównowa¿ysz umys³owe i emocjonalne energie serca (energetyczne oœrodki si³y ¿ycia i mi³oœci w ciele), po³¹czysz siê z si³¹ bezwarunkowej mi³oœci œwiadomoœci Boskiej. Prêdko uwolnisz siê od wszelkich energii czy stereotypów myœlowych, które siê przejawiaj¹ jako zazdroœÌ, zawiœÌ, samolubstwo, poczucie winy lub bezwartoœciowoœci. Kiedy zap³onie Ci w sercu troisty p³omieù Boskiej woli, m¹droœci i mi³oœci, pog³êbi siê w Tobie wspó³czucie i œwiadomoœÌ jednoœci z wszech-¿yciem wszech-rzeczy.

WEÂŹ G£ÊBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „KOCHAM”. POWIEDZ SOBIE: „TERAZ UCZYNNIAM/AKTYWUJÊ SWOJE OÂŚRODKI MOCY EMOCJONALNEJ ORAZ SOLARNEJ MOCY SIÂŁY ÂŻYCIOWEJ. ODBIERAM I WYSYÂŁAM JEDYNIE ENERGIÊ MIÂŁOÂŚCI/SWIATÂŁA. OTWIERAM SERCE NA BOSKI PRZEPÂŁYW DUCHA.”

G£ÊBOKO ODYCHAJ. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ CZWART¡ CZAKRÊ, WIRUJE CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, ZA¦ Z CZAKRY CZWARTEJ DO PIATEJ (CZAKRY GARD£A) STRZELA SNOP ¦WIAT£A.

POWIEDZ: „JESTEM WSZECH-MIÂŁOÂŚCIÂĄ”. WEÂŹ G£ÊBOKI WDECH I INTONUJ: AAA…[‘a” tylne, gardÂłowe (przyp. tÂłum.), jak w ang. „father”]

 

GARDÂŁO

Czakra gard³a jest zwi¹zana albo z planem astralnym, czyli emocjonalnym, albo z planem mentalnym, przyczynowym, w zale¿noœci od rodzaju wibracji myœli i s³ów cz³owieka. Mo¿e siê to wydawaÌ nieco zagmatwane, ale przecie¿ to w³aœnie wibracje, jakimi promieniujesz, stwarzaj¹ Twoj¹ rzeczywistoœÌ. Dzia³a tu prawo przyci¹gania, zgodnie z którym ni¿sze wibracje, p³yn¹c w œwiat, niechybnie przyci¹gn¹ energie planu astralnego, zaœ wy¿sze niezawodnie siê po³¹cz¹ z mentalnymi poziomami œwiadomoœci. Proces wstêpowania w wy¿sze wymiary poci¹ga za sob¹ opanowanie planu fizycznego, astralnego (emocjonalnego), mentalnego i ostatecznie wêdrówki ku coraz to wy¿szym wymiarom. Jednym z najwa¿niejszych narzêdzi na planie fizycznym jest potêga ¿ywego s³owa, przekaz. Kiedy zaczniesz siê pos³ugiwaÌ jêzykiem Mi³oœci/Œwiat³a i przemawiaÌ z poziomu duszy, bêdziesz zawsze wyra¿aÌ swoje najwy¿sze prawdy w sposób ekspresyjny i twórczy zarówno w mowie, jak i w piœmie, a tak¿e biegle urzeczywistniaÌ swoje wizje przysz³oœci.

WEÂŹ GÂŁEBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „MÓWIÊ”. POWIEDZ SOBIE: „MOCÂĄ POTÊGI PRZEKAZU I SAMOEKSPRESJII ÂŁÂĄCZÊ SIÊ TERAZ ZE SWOIM OÂŚRODKIEM WOLI. TO, CO UWAÂŻAM ZA PRAWDÊ, CHCÊ I BÊDÊ WYPOWIADAÆ UCZCIWIE I WNIKLIWIE.”

G£ÊBOKO ODDYCHAJ. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ PI¡T¡ CZAKRÊ, WIRUJE CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, ZA¦ Z CZAKRY PIATEJ DO SZÓSTEJ (CZAKRY TRZECIEGO OKA) WYSTRZELA SNOP ¦WIAT£A.

POWIEDZ: „JESTEM EKSPRESJÂĄ DOSKONAÂŁÂĄ.” WEÂŹ G£ÊBOKI WDECH I INTONUJ: „AJ…” [ „a” przednie (przyp.tÂłum.), jak w ang. „eye”]

 

TRZECIE OKO

OÂśrodek czoÂłowy albo czakra trzeciego oka otwiera wrota „zmys³ów wewnĂŞtrznych”, ³¹czÂąc CiĂŞ najpierw z podÂświadomoÂściÂą (z umysÂłem podÂświadomym), a potem, stopniowo, z wyÂższÂą JaÂźniÂą, w miarĂŞ tego jak substancja czystego ÂŚwiatÂła kosmicznego, pochodzÂąca wprost z Boskiej ÂświadomoÂści, (a zwana Promieniami) moÂże w Ciebie wnikaĂŚ i uczynniaĂŚ TwojÂą BoskÂą ÂświadomoœÌ (esencjĂŞ wÂłasnÂą). Przejdziesz przez ró¿ne fazy, od intuicyjnych podszeptĂłw, do peÂłnej „wiedzy”, jasnej ÂświadomoÂści, Âże oto inspiruje CiĂŞ i prowadzi Duch. Nowe poznanie, twĂłrcze pomysÂły i natchnienie z wyÂższych planĂłw intuicyjnych i mentalnych stanÂą przed TobÂą otworem, kiedy siĂŞ bĂŞdziesz uwalniaĂŚ od wynaturzeĂą. Nie lĂŞkaj siĂŞ, umiÂłowany, tych rzekomych energii ciemnoÂści, czyli myÂśloksztaÂłtĂłw, ktĂłre przesuwajÂą Ci siĂŞ przed oczami podczas medytacji, poniewaÂż sÂą to twory przez Ciebie samego powoÂłane do istnienia i poniewaÂż obecnie ukazujÂą Ci siĂŞ one na powierzchni ÂświadomoÂści, abyÂś je mĂłgÂł uzdrowiĂŚ i przeistoczyĂŚ w ÂŚwiatÂło. MiÂłoœÌ to moc stwĂłrcza, dynamiczna i wszech-scalajÂąca. ToteÂż wszelka ujemna wibracja myÂślowa, na ktĂłrÂą padnie ÂŚwiatÂło MiÂłoÂści, zostaje „naÂświetlona” i ostatecznie doznaje przeistoczenia. Nie zapominaj rĂłwnieÂż o fioletowym pÂłomieniu, korzystaj z tego daru.

WEÂŹ G£ÊBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „WIDZÊ.” POWIEDZ SOBIE: „TERAZ DYSPONUJÊ POTÊGÂĄ SWOJEJ INTUICJI. JASNO ROZUMIEM I UWAÂŻNIE SÂŁUCHAM, CZERPIAC Z WEWNÊTRZNEJ MÂĄDROÂŚCI WÂŁASNEJ ORAZ Z MÂĄDROÂŚCI SWOJEJ WYÂŻSZEJ JAÂŹNI.”

G£ÊBOKO ODDYCHAJ. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ SZÓST¡ CZAKRÊ, WIRUJE CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, ZA¦ Z CZAKRY SZÓSTEJ DO SIÓDMEJ (CZAKRY KORONY) STRZELA SNOP ¦WIAT£A.

POWIEDZ: „JESTEM DOSKONAÂŁYM INSTRUMENTEM PRZEJRZYSTEGO MYÂŚLENIA I MÂĄDROÂŚCI.” WEÂŹ G£ÊBOKI WDECH I INTONUJ: „EEEJ…” [ „e” otwarte jak w ang. „say”]

 

CZAKRA KORONY

Kiedy czakra korony bêdzie czynna, otworzy siê brama do Twojej JaŸni duchowej. Wtedy bêdziesz móg³ siêgaÌ po m¹droœÌ, dary i skarby, jakie zawiera Twoja Boska ObecnoœÌ JAM JEST. Kiedy oka¿esz, ¿e jesteœ gotowy, by ¿yÌ Mi³oœci¹/Œwiat³em/Prawd¹ Stwórcz¹, zaleje Ciê istny i narastaj¹cy deszcz atrybutów i talentów, w³aœciwych dwunastu Promieniom Boskiej œwiadomoœci.

WEÂŹ G£ÊBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „JESTEM”/ „JAM JEST.” POWIEDZ SOBIE: „TERAZ DYSPONUJÊ MOCÂĄ DUCHOWÂĄ I MAM POÂŁÂĄCZENIE ZE SWOJÂĄ BOSKÂĄ OBECNOÂŚCIÂĄ JAM JEST, KTÓRA JEST MI OÂŚRODKIEM OÂŚWIECENIA/NATCHNIENIA/MÂĄDROSCI.”

G£ÊBOKO ODDYCHAJ. WYOBRA¯AJ SOBIE, JAK KULA ¦WIAT£A, SYMBOLIZUJ¡CA TWOJ¡ SIÓDM¡ CZAKRÊ, WIRUJE CORAZ TO SZYBCIEJ, CORAZ SIÊ BARDZIEJ ROZ¦WIETLA, SILNIEJ JA¦NIEJE, A¯ WRESZCIE WYBUCHA JAKO PROMIENNE S£OÑCE, ZA¦ Z CZAKRY SIÓDMEJ DO GWIAZDY DUSZY WYSTRZELA SNOP ¦WIAT£A.

WEÂŹ G£ÊBOKI WDECH I ZAINTONUJ: „iii…”[jak w ang. „me”]

 

CZAKRA GWIAZDY DUSZY ( 15 – 20 cm. nad gÂłowÂą)

POWIEDZ SOBIE: „DOÂŁÂĄCZAM SIÊ I STAJÊ NA LINII TÊCZOWEGO MOSTU, KTÓRY WIEDZIE KU ÂŚWIADOMOÂŚCI JEDNI. NINIEJSZYM PRZEISTACZAM WSZELKIE ZABLOKOWANE ENERGIE, PRZEKRACZAM KRÂĄG PRAWA KARMY I WCHODZÊ W STAN ÂŁASKI.”

G£ÊBOKO ODDYCHAJ, WYOBRA¬ SOBIE, ¯E KOLUMNA ¦WIAT£A, £¡CZ¡CA CIÊ Z W£ASN¡ BOSK¡ JA¬NI¡ (OBECNO¦CI¡ JAM JEST) POSZERZA SIÊ I ROZPRZESTRZENIA, A¯ WRESZCIE UK£ADA CI SIÊ NA G£OWIE W POSTACI KORONY Z KWIATU LOTOSU. PATRZ, JAK OCZYSZCZA CI ONA BOSKIE PO£¡CZENIE Z DUCHEM Z WSZELKICH ZANIECZYSZCZEÑ I ZAK£ÓCEÑ, TAK ¯E WIBRACJE BOSKIEJ ¦WIAT£O¦CI, WOLI I M¡DRO¦CI OD BOGA MATKI OJCA SWOBODNIE PRZEZ CIEBIE PRZEP£YWAJ¡ I WYLATUJ¡ W ¦WIAT.

POWIEDZ: „JESTEM JEDNYM Z TYM BOSKIM ÂŹRÓDÂŁEM.” WEÂŹ G£ÊBOKI WDECH I TRZYKROTNIE ZAINTONUJ: „AUM, AUM, AUM.”

 

A¿eby pomóc Ci przywróciÌ czy umocniÌ czyst¹, siln¹ ³¹cznoœÌ ze swoimi kierownikami duchowymi, pomocnymi anio³ami i ka¿dym, z kim pragniesz pracowaÌ w wy¿szych wymiarach, proponujemy nastêpuj¹ce Ìwiczenie:

Bior¹c kilka g³êbokich oddechów, zogniskuj œwiadomoœÌ w g³êbi œwiêtego serca. WyobraŸ sobie (tak, jak to Ci siê uka¿e), ¿e Twoja esencja, otulona kul¹ Œwiat³a, wyfruwa przez tyln¹ bramê komnaty œwiêtego serca. Szybko pomykasz wzwy¿ do pi¹tego wymiaru i wp³ywasz do swojej nowej piramidy Œwiat³a o przeznaczeniu specjalnym, jako miejsce spotkaù dla Ciebie i Twoich przyjació³ i towarzyszy z wy¿szych poziomów istnienia. WejdŸ w tê œwiêt¹ przestrzeù i po³ó¿ siê na kryszta³owym stole. Jednoczeœnie rozgl¹daj siê po pomieszczeniu i zobacz, ¿e na kryszta³owych krzes³ach siedz¹ ci wszyscy, z którymi pragniesz rozmawiaÌ od serca i pracowaÌ. PoœwiêÌ temu chwilê, rozpoznaj, kim s¹ ci, co siedz¹ u Ciebie w piramidzie. Tak jak we wszystkich piramidach Œwiat³a w wy¿szych wymiarach ze szczytu piramidy, który wypada dok³adnie nad kryszta³owym sto³em w samym œrodku sali, zwiesza siê gigantyczny czysty kryszta³ kwarcowy o dwóch koùcach. Iskrzy i miota elektryzuj¹ce b³yskawice œwietlne, promieniuj¹c na ca³y pokój. To jest w³aœnie ta podnios³a esencja Najwy¿szego Stwórcy, Boga naszego Ojca Matki. Z pod sto³u wystrzela fontanna fioletowego p³omienia, buchaj¹c na salê potokami ognia, który przemieni wszelkie dysharmonijne energie, jakie tu ze sob¹ przyniesiesz, aby je uwolniÌ i oczyœciÌ. Jak najczêœciej odwiedzaj to œwiête miejsce, a umocnisz wiêzi i pog³êbisz wzajemne zrozumienie z cz³onkami swojej rodziny Œwiat³oœci.

POWIEDZ SOBIE: „ODZYSKUJÊ SWOJE BOSKIE DZIEDZICTWO I WIʬ ZE SWOJÂĄ WYÂŻSZÂĄ JAÂŹNIÂĄ, Z RODZINÂĄ DUSZY ORAZ ZE WSZYSTKIMI BYTAMI ÂŚWIATÂŁOÂŚCI, Z KTÓRYMI MAM PRACOWAÆ I OBCOWAÆ DUCHOWO, AÂŻEBY DOSTÂĄPIÆ MÂĄDROÂŚCI KOSMICZNEJ I PRAWDY, PRZYSWOIÆ JÂĄ SOBIE I NIÂĄ SIÊ DZIELIÆ, PRZEKAZYWAÆ. TU I TERAZ ODNAJDUJÊ SWOJE MISTRZOSTWO WEWNÊTRZNE WRAZ ZE WSZYSTKIMI PRZYMIOTAMI, TALENTAMI I ATRYBUTAMI SWOJEJ BOSKIEJ JAÂŹNI. PRAGNÊ BYÆ ÂŻYWYM PRZYKÂŁADEM, UOSOBIENIEM MIÂŁOÂŚCI, HARMONII, PEÂŁNI OBFITOÂŚCI I RADOÂŚCI. JESTEM/JAM JEST BOSKÂĄ MIÂŁOÂŚCIÂĄ, JESTEM/JAM JEST BOSKIM ÂŚWIATÂŁEM, JESTEM/JAM JEST BOSKÂĄ WOLÂĄ, JESTEM/JAM JEST BOSKÂĄ MÂĄDROÂŚCIÂĄ W DZIAÂŁANIU. NIECH SIÊ TAK STANIE! NIECH SIÊ TAK STANIE! JA JESTEM TYM! JA JESTEM TYM!”

Dzielny Mój Œmia³ku, proces w-niebo-wstêpowania wci¹¿ siê przyspiesza, tak wiêc jest teraz wa¿niejsze ni¿ kiedykolwiek, abyœ korzysta³ z wszelkich mo¿liwych wy¿szych technik transformacyjnych. ChoÌ mo¿e siê to wydaÌ pewnym uproszczeniem, to jednak powy¿sze Ìwiczenie/medytacja stanowi potê¿ne narzêdzie przemiany. Pomaga ono uwalniaÌ od dawna zablokowane stereotypy wibracyjne, a tak¿e przyspiesza proces, w trakcie którego -¿yj¹c w œwiecie dualnym, w pow³oce fizycznej- odnajdujesz stan mocy, a pieœù Twojej duszy/Twoja sygnatura energetyczna przemienia siê w cudownie harmonijn¹ symfoniê wielkiej rangi i mocy. Chc¹c Was wspomóc na œcie¿ce ku iluminacji, dajemy Ci wszystkie niezbêdne narzêdzia i wszelkie mo¿liwe informacje. Jednak¿e to Ty sam musisz przyj¹Ì odpowiedzialnoœÌ za odzyskanie mistrzostwa wewnêtrznego. Stoimy tu¿ obok, aby Ci pomóc na nowo uzyskaÌ nale¿ny Ci status istoty duchowej, pe³ni¹cej Bosk¹ misjê w imieniu Boga Ojca Matki.

SkÂładamy hoÂłd Twojej odwadze. I caÂłym sercem miÂłujemy.

JAM JEST archanioÂł MichaÂł

PrzekÂład: Anna ÂŻurowska

 
http://www.ronnastar.com/polishJuly09AZ.htm
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #103 : Listopad 19, 2009, 22:53:58 »

PrzesÂłanie od ArchanioÂła MichaÂła
wrzesieĂą 2009 * LM-9-2009

STRAÂŻNICY FIOLETOWEGO PÂŁOMIENIA
przekazaÂła Ronna Herman

 

Umi³owany mistrzu, ludzkoœÌ ma teraz swoj¹ chwilê sposobnoœci kosmicznej. Dziêki promieniowaniu archanio³a Zadkiela i archaii przemiany - Lady Amethyst, a pod kierownictwem St.Germaina i jego p³omienia bliŸniaczego, Lady Portii, Bogini Sprawiedliwoœci - sp³ywa teraz na Ziemiê i ludzkoœÌ fioletowy p³omieù oczyszczaj¹co-przeistaczaj¹cy, a¿eby je wspomóc w tym bezprecedensowym okresie przyspieszonej ewolucji/ wstêpowania w wy¿sze wymiary bytu. Poniewa¿ coraz wiêcej dusz siê uczy, jak ujarzmiaÌ magiczne moce transformacyjne fioletowego p³omienia i je rzutowaÌ na œwiat, w nadchodz¹cych latach si³a jego wibracji niezmiernie wzroœnie. W ci¹gu najbli¿szych 2000 lat, kiedy orbita Ziemi zbli¿y siê do orbity S³oùca tego uk³adu s³onecznego, siódmy Promieù porz¹dku ceremonialnego, wolnoœci, odkupienia, oczyszczenia, obrzêdowoœci i organizacji bêdzie Promieniem przewodnim.

Drugim co do wa¿noœci i drugim najaktywniejszym Promieniem w kolejnym cyklu 2000 lat bêdzie Promieù Boskiej woli/mocy/zamys³u. Fioletowy p³omieù Siódmego Promienia bêdzie teraz przyspiesza³ proces transformacji, neutralizuj¹c dysharmonijne wibracje, to jest przemieniaj¹c je w neutraln¹ substancjê Œwiat³a. W³aœnie dlatego dziêki œwiadomej intencji mi³oœci mo¿na teraz przywracaÌ równowagê i harmoniê swojemu cia³u fizycznemu, emocjonalnemu, mentalnemu i eterycznemu. Jak tylko siê to dokona, ³atwiej Ci przyjdzie staÌ siê prawdziwym wspó³-stwórc¹ piêkna, dostatku, radoœci i pokojowego wspó³istnienia na Ziemi. Masz d¹¿yÌ do osobistego rozwoju, do wstêpowania w wy¿sze wymiary, tak, ale nie sam, musisz te¿ pomóc swoim braciom i siostrom, a tak¿e Ziemi rozwijaÌ siê i wznosiÌ wzwy¿.

ÂŚwiatÂłem przewodnim ubiegÂłego dwu-tysiÂąclecia, niosÂącym takie wÂłaÂściwoÂści i przymioty szĂłstego Promienia, jak miÂłosierdzie, Âłaska i przebaczenie, nasycali ZiemiĂŞ archanioÂł Uriel wraz z archaii Âłaski – DonÂą GraziÂą, zaÂś dyrektorem tej ery byÂł bÂłogosÂławiony Jezus. RĂłwnieÂż pokĂłj, bÂłogi spokĂłj i kult naboÂżny to atrybuty szĂłstego Promienia, ktĂłry zakotwiczyÂł na Ziemi Jeszua/Jezus, wcielajÂąc siĂŞ  na niej i przyjmujÂąc powÂłokĂŞ fizycznÂą, aÂżeby przygotowywaĂŚ w-niebo-wstĂŞpowanie ludzkoÂści i Ziemi. Jego cudowna esencja miÂłoÂści, wieczyÂście obecna ÂŚwiatÂłoœÌ Âświata, pomaga ludziom przechodziĂŚ przez obecny okres wielkich przemian. I On tu jest, tak jak i my, Âżeby Was wspieraĂŚ na drodze ku peÂłni (ÂświĂŞtoÂści), bo przecieÂż wstÂąpienie w ÂŚwiatÂło i powrĂłt na najwyÂższy poziom ÂświadomoÂści Boskiej stanowi najwyÂższy i ostateczny cel kaÂżdej istoty rodzaju ludzkiego, Âświadomej tego, czy teÂż nieÂświadomej.

Na przeÂłomie dwudziestego i dwudziestego pierwszego wieku ogÂłoszono BoskÂą dyspensĂŞ i czohan siĂłdmego Promienia, St. Germain, otrzymaÂł pozwolenie ujawnienia nauk tajemnych o siĂłdmym Promieniu / fioletowym pÂłomieniu. Podobnie jak wszelkie nauki wyÂższe, udostĂŞpniane teraz wszystkim, wiedza o fioletowym pÂłomieniu i jego Boskich wÂłaÂściwoÂściach alchemicznych byÂła przedtem zarezerwowana dla mistrzĂłw niebiaĂąskich i uczniĂłw przez nich wybranych. Mistrzowie ci przyjmowali na naukĂŞ dusze wysoko rozwiniĂŞte, zwane „chela”, a nauk o ObecnoÂści JAM JEST udzielano kompetentnym juÂż nauczycielom. Uczniom zainteresowanym tym tematem wpajano wiedzĂŞ i umiejĂŞtnoœÌ wznoszenia inwokacji/ dekretĂłw. Przez parĂŞ lat szeregi praktykujÂących siĂŞ powiĂŞkszaÂły, jednak nie zdoÂłali w tym wytrwaĂŚ, ich entuzjazm gasÂł, aÂż w koĂącu znajomoœÌ tych praktyk caÂłkowicie zanikÂła i zachowaÂła siĂŞ tylko w ÂświadomoÂści garstki najwierniejszych.

To, co kiedyÂś nosiÂło miano „dekretowania”, teraz nazywajÂą „afirmacjami”. JednakÂże, dziĂŞki Waszej dzisiejszej znajomoÂści jeszcze wyÂższych nauk ÂświĂŞtej wiedzy tajemnej, obecnie praktyki te przynoszÂą rezultaty o niebo znaczniejsze. Kto potrafi (magnetycznie) przyciÂągn¹Ì do siebie diamentowe czÂąsteczki ÂświadomoÂści stwĂłrczej, wÂśrĂłd ktĂłrych fioletowy pÂłomieĂą stanowi tylko jeden ze skÂładnikĂłw, tym samym ma do dyspozycji peÂłne widmo ÂŚwiatÂła, czyli wszystkie elementy, jakie biorÂą udziaÂł w przejawianiu. Kiedy afirmowaniem powoÂłuje on do istnienia jak¹œ potĂŞÂżnÂą myÂśl i wydycha/ wysyÂła jÂą w Âświat upostaciowiony, ten jednoczeÂśnie magnetycznie przyciÂąga ku sobie wszystkie skÂładniki, potrzebne do przejawienia tego myÂśloksztaÂłtu.

Co wiêcej, fioletowy p³omieù na tyle przyspiesza wibracje wszelkich dysharmonijnych stereotypów myœlowych, a¿eby w jego œwiêtym ogniu da³o siê je wykorzeniÌ i oczyœciÌ. Wa¿ne sk³adowe przyspieszonego procesu transformacji to tak¿e wytrwa³oœÌ oraz przebaczenie sobie i innym. Œwiadomie wyobra¿aj sobie, jak ta b³ogos³awiona fioletowa energia wystrzela Ci spod stóp, spowija Ciê p³omieniem, po czym siê rozprzestrzenia, zataczaj¹c coraz to dalsze krêgi, a¿ ³¹czysz siê z energi¹ wysy³an¹ przez inne oddane dusze, aby razem wznosiÌ œwiadomoœÌ ca³ej ludzkoœci na poziom wibracji Mi³oœci/Œwiat³a. Jeœli uczynisz tê wizualizacjê czêœci¹ swoich codziennych praktyk, bêdziesz pe³niÌ wielk¹ s³u¿bê. Kiedy wch³aniasz Bosk¹ esencjê Stwórcy i ni¹ promieniujesz, pomagasz rozprzestrzeniaÌ to cudowne przeistaczaj¹ce Œwiat³o, co u³atwia uzdrawianie Ziemi i ludzkoœci.

JeÂżeli juÂż od jakiegoÂś czasu Âśledzisz nasze nauki, wiesz Âże jeszcze zanim zacz¹³eÂś przemierzaĂŚ wszechÂświat, poruczono Ci pewne Boskie posÂłannictwo. SkÂładaÂł siĂŞ na nie caÂły wachlarz pomniejszych misji lub zadaĂą. Ponad to - w miarĂŞ tego jak rosÂły Twoje umiejĂŞtnoÂści przejawiania i nabieraÂłeÂś obycia w Âświecie ogromnej ró¿norodnoÂści form i postaci wyrazu –ofiarowywano Ci rĂłwnieÂż mnĂłstwo innych sposobnoÂści. Tych z Was, czÂłonkĂłw gwiezdnego plemienia, ktĂłrzy odpowiedzieli na wezwanie - wskutek czego ostatecznie wÂłaÂśnie teraz znaleÂźli siĂŞ na Ziemi w ciele fizycznym - przeniesiono w inny ukÂład sÂłoneczny do pewnej galaktyki, stworzonej z czystej ametystowej energii krystalicznej FIOLETOWEGO PÂŁOMIENIA. Tam, w niebiaĂąskiej auli ametystowej, przed archanioÂłem Zadkielem i archaii przemiany - Lady Amethyst i Ty jako jeden z nich ÂślubowaÂłeÂś, Âże bĂŞdziesz STRAÂŻNIKIEM FIOLETOWEGO PÂŁOMIENIA. W ÂświĂŞtym sercu zÂłoÂżono Ci atom nasienny z zapisem czĂŞstotliwoÂści wibracyjnych fioletowego pÂłomienia, ktĂłry ma w sobie wibracje miÂłoÂści i wspó³czucia naszego Boga Matki, a takÂże wibracje przebaczenia i przemiany. Co wiĂŞcej, zawiera on rĂłwnieÂż diamentowe czÂąsteczki MiÂłoÂści/ ÂŚwiatÂła, co jest juÂż darem, rodzajem Boskiej dyspensy. Musi je jednak uczynniaĂŚ energia serca peÂłnego miÂłoÂści i wspó³czucia.

Kiedy Ăłw atom nasienny zostaje juÂż uczynniony lub „aktywowany”, ten aspekt diamentowej Boskiej komĂłrki rdzennej, w ktĂłrym ÂżyjÂą wibracje fioletowego pÂłomienia, rozbÂłyÂśnie i rozpÂłomieni Ci pole auryczne oraz wspomoÂże aktywacjĂŞ MERKIBY, Twego wehikuÂłu Âświetlnego, narzĂŞdzia w-niebo-wstĂŞpowania. Jako straÂżnik fioletowego pÂłomienia masz takÂże za zadanie posyÂłaĂŚ dar fioletowego pÂłomienia ludziom, ktĂłrym pomagasz pod¹¿aĂŚ po ÂścieÂżce oraz caÂłemu Âświatu. ZarĂłwno MERKIBA, wehikuÂł ze ÂŚwiatÂła, jak i fioletowy pÂłomieĂą odgrywajÂą znaczÂącÂą rolĂŞ w procesie Twego wstĂŞpowania w wyÂższe wymiary bytu. Fioletowy pÂłomieĂą uwalnia CiĂŞ od nieharmonijnych wibracji, dziĂŞki czemu MERKIBA moÂże siĂŞ szybciej powiĂŞkszaĂŚ, a jej blask siĂŞ wzmaga.

 Jak juÂż wyjaÂśniaÂłem  podczas jednej z wizyt nad jeziorem Tahoe, dawno temu, kiedy ludzkoœÌ pojawiÂła siĂŞ na Ziemi po raz pierwszy, w tym ÂświĂŞtym miejscu nie byÂło wody, tylko piramida odwrĂłcona dnem do gĂłry, a w niej gigantyczne skupisko kwarcowych kryszta³ów. OwÂą piramidĂŞ rozÂświetlaÂły i wci¹¿ rozÂświetlajÂą strumienie wibracji Boga Matki. I stanowiÂła ona, i nadal stanowi rodzaj odbiornika energii MiÂłoÂści/ÂŚwiatÂła. Szpice niektĂłrych z tych niezwykÂłych kryszta³ów, zaprogramowanych jako odbiorniki informacji z wyÂższych wymiarĂłw, siĂŞgaÂły w niebo na wysokoœÌ setek metrĂłw. W Mount Shasta (gĂłrze Shasta) zawsze przewaÂżaÂła i nadal przewaÂża energia mĂŞskich atrybutĂłw Boga Ojca. SÂłuÂżyÂła ona, i wci¹¿ sÂłuÂży za przekaÂźnik informacji oraz energii z Ziemi do wyÂższych sfer bytu.

Na pó³nocnym kraùcu tej odwróconej piramidy znajdowa³a siê cudowna kryszta³owa grota, a w niej kolosalne z³o¿e ametystów. W samym œrodku tego ametystowego skupiska tryska³a fontanna fioletowych p³omieni, jedna z najwspanialszych na Ziemi. Wielu z tych wys³anników gwiazd (starych dusz), którzy ongiœ przybyli zaludniÌ Ziemiê, pe³ni³o wtedy funkcjê stra¿ników owej œwi¹tyni fioletowego p³omienia.

Oba te zbiory, i kryszta³ów, i ametystów, wci¹¿ pozostaj¹ na swoich miejscach. Fioletowe p³omienie otacza ochronna kula Boskiego Œwiat³a. Wiêksza ochronna kula œwietlna os³ania skupisko kryszta³ów, a jeszcze jedna zamyka wejœcie do groty. Wszystko to spoczywa pogrzebane pod wielometrow¹ warstw¹ mu³u i kamieni.

PrzyszedÂł czas, UmiÂłowany, Âżeby Ci nieco bardziej odsÂłoniĂŚ zÂłoÂżonÂą konstrukcjĂŞ wszechÂświata, tak byÂś mĂłgÂł lepiej zrozumieĂŚ wspaniaÂłoœÌ tego swojego domu poÂśrĂłd gwiazd. Nie, nie jest to Âżadne konkretne miejsce, bo przecieÂż jesteÂś obywatelem lub mieszkaĂącem caÂłego wszechÂświata. Wy, czÂłonkowie gwiezdnego plemienia, pomagaliÂście juÂż stwarzaĂŚ liczne planety i galaktyki - i wÂłaÂśnie dlatego dostaliÂście teraz do odegrania waÂżnÂą rolĂŞ w dziele przyszÂłego rozwoju wszechÂświata. CzĂŞsto sÂłyszeliÂście porzekadÂła, gÂłoszÂące Âże: „Jak na gĂłrze, tak na dole” albo: „Mikrokosmos stanowi odbicie makrokosmosu”. MĂłwiliÂśmy juÂż o zÂłotej galaktyce, ktĂłra jest na etapie ksztaÂłtowania siĂŞ. JednakÂże nie rozwinĂŞliÂśmy jeszcze tematu galaktyk poszczegĂłlnych Promieni, a w tym funkcji, jakÂą peÂłniÂą one we wszechÂświecie. Dla kaÂżdego z dwunastu Promieni Boskiej ÂświadomoÂści powstaÂła specjalna galaktyka. W kaÂżdej z tych wyjÂątkowych galaktyk przewaÂżajÂą wibracje i barwy macierzystego Promienia, chociaÂż zawiera ona w sobie rĂłwnieÂż charakterystyczne wÂłaÂściwoÂści wszystkich pozostaÂłych. Galaktyka siĂłdmego Promienia skÂłada siĂŞ g³ównie z kryszta³ów ametystowych w kolorach od najg³êbszej purpury do najdelikatniejszych liliowych odcieni.  Jest ona domem albo kwaterÂą g³ównÂą archanioÂła Zadkiela i archaii przemiany - Lady Amethist. StamtÂąd, usadowieni na ametystowym tronie w ogromnej niebiaĂąskiej sali ametystowej, posyÂłajÂą oni te swoje wspaniaÂłe - juÂż zaÂłamane i rozszczepione - Promienie ÂŚwiatÂła StwĂłrcy ogromnej mnogoÂści Wielkich SÂłoĂąc Centralnych caÂłego wszechÂświata. ZaÂś galaktyki, przypisane poszczegĂłlnym Promieniom, stanowiÂą ukÂład czakr wszechÂświata, toteÂż wibracje wÂłaÂściwe kaÂżdemu z tych Promieni majÂą tam wysokie natĂŞÂżenie. Owe galaktyki moÂżna by nazwaĂŚ kosmicznymi skarbnicami Boskiej ÂŚwiatÂłoÂści StwĂłrczej. Kiedy przychodzi czas, by ktĂłryÂś z Promieni odgrywaÂł dominujÂąca rolĂŞ w jednym z kwadrantĂłw wszechÂświata, BĂłg Ojciec Matka wypromieniowuje do Centrum Galaktyki wiĂŞkszÂą iloœÌ tego wÂłaÂśnie Promienia, aby jego archanioÂłowie mogli wysyÂłaĂŚ znaczniejsze zasoby wÂłaÂściwych mu przymiotĂłw Boskiej ÂświadomoÂści do odpowiednich galaktyk, ukÂładĂłw sÂłonecznych, planet i do Was, wszystkich istot czujÂących i rozumnych.

Umi³owany, zdajemy sobie sprawê, ¿e niejedno z pojêÌ, jakie Wam przekazujemy, mo¿e Was bardzo dezorientowaÌ. Jednak¿e w miarê tego, jak Ci siê poszerza œwiadomoœÌ i urastasz w m¹droœÌ, œwiêty umys³ otworzy Ci tê krynicê wiedzy, któr¹ ju¿ w sobie masz, a wtedy wszystko sobie przypomnisz i zrozumiesz.

Jestem z TobÂą zawsze,

JAM JEST ARCHANIOÂŁ MICHAÂŁ

PrzekÂład: Anna ÂŻurowska

 

W obszernym liÂście do czytelnikĂłw „PrzesÂłaĂą aa MichaÂła”, barwnym i peÂłnym fascynujÂących opisĂłw jej niezwykÂłych przeÂżyĂŚ duchowych, Ronna takÂże:

   1. Przypomina, Âże „efekty uboczne” przyspieszenia ewolucyjnego, jakich ostatnio wszyscy doÂświadczamy - (a ktĂłre nabraÂły wielkiej intensywnoÂści, np. huÂśtawka kraĂącowych stanĂłw psychofizycznych, inne odczucie czasu, tj. jego coraz znaczniejsze„skrĂłcenie”) – moÂżna uÂśmierzaĂŚ za pomocÂą narzĂŞdzi proponowanych przez aa MichaÂła. Dzieli siĂŞ wÂłasnym doÂświadczeniem, stwierdzajÂąc Âże osobiÂście najlepiej pomaga jej Âświadome zeÂśrodkowanie siĂŞ w sobie i oddech nieskoĂączonoÂści. Radzi teÂż nieustannie pielĂŞgnowaĂŚ w sercu wdziĂŞcznoœÌ, co sama czyni i wÂłaÂśnie dziĂŞki temu czuje, jak caÂłe jej jestestwo przepeÂłnia miÂłoœÌ i wielki spokĂłj.
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #104 : Listopad 19, 2009, 22:56:09 »

PrzesÂłanie archanioÂła MichaÂła

PaÂździernik 2009, LM-10-2009

 

DARY CZWARTEGO WYMIARU

PrzekazaÂła Ronna Herman

 

Umi³owany mistrzu, wiele ju¿ dyskutowano na temat ró¿nych wymiarów, jakie istniej¹ w tym wszechœwiecie, a zw³aszcza trzeciego, czwartego i pi¹tego. Wibracje tych wymiarów wywieraj¹ na ludzkoœÌ najwiêkszy wp³yw, poniewa¿ to one tworz¹ rzeczywistoœÌ, w której egzystuje ona obecnie. Ca³kiem niedawno nasza kochana wys³anniczka podjê³a siê skompilowania pojêÌ i terminów, których u¿ywaliœmy przez te wszystkie lata. S³owniczek przez ni¹ sporz¹dzony, a wraz z nim wyci¹gi z naszych najwa¿niejszych listów u³atwi¹ Ci zrozumienie i opanowanie nauk m¹droœci, maj¹cych kluczowe znaczenie w procesie wstêpowania w wy¿sze wymiary, przez które w³aœnie przechodzisz. Jedno jest pewne, to gwa³towne przyspieszenie wy¿szych wibracji Boskiego Œwiat³a, jakie teraz bombarduj¹ Ziemiê, oddzia³uje na ka¿d¹ duszê na Waszej planecie. Je¿eli chcesz siê wznieœÌ po spirali ewolucji w wy¿sze wymiary, musisz byÌ sk³onny na to zapracowaÌ, tym bardziej ¿e w tych najbli¿szych a decyduj¹cych latach postêpu transformacji wysubtelnione wibracje energetyczne diamentowych cz¹steczek Œwiat³a przyspiesz¹ jeszcze bardziej. Co wiêcej, Ci z Was, którzy nale¿¹ do gwiezdnego plemienia, czyli wys³annicy gwiazd, powinni móc w³asnym przyk³adem pokazaÌ, jak wielkim s¹ dobrodziejstwem i ile przynosz¹ korzyœci owe nauki œwiêtej m¹droœci, które sobie przyswoi³eœ i uczyni³eœ czêœci¹ swojej w³asnej prawdy. Zgodzi³eœ siê przecieraÌ szlaki, pokazywaÌ drogê i jesteœ teraz bardzo potrzebny, aby prowadziÌ i pomagaÌ swoim duchowym braciom i siostrom.

 

Na pewne partie tego sÂłowniczka skÂładajÂą siĂŞ fragmenty ró¿nych naszych przesÂłaĂą. JednakÂże mnĂłstwo informacji pochodzi teÂż z „bankĂłw pamiĂŞci” ÂświĂŞtego umysÂłu naszej drogiej wysÂłanniczki. Przekonasz siĂŞ, Âże kiedy siĂŞ nauczysz kontaktowaĂŚ ze swoim ÂświĂŞtym umysÂłem, i Ty odkryjesz w sobie zdolnoœÌ czerpania ze skarbnicy dawnej mÂądroÂści, a do tego o wiele Âłatwiej opanujesz nauki bie¿¹ce. Co wiĂŞcej, gdy tylko podniesiesz na wyÂższy poziom i wysubtelnisz swoje wibracje, stwierdzisz, Âże zdobywanie potrzebnych informacji zacznie Ci przychodziĂŚ o wiele Âłatwiej. ÂŚwiĂŞty umysÂł zawiera w sobie caÂłe pokÂłady wyÂższej ÂświadomoÂści, a ponadto dysponuje sprawniejszÂą pamiĂŞciÂą oraz zdolnoÂściÂą zapamiĂŞtywania.

 

 

WYJ¡TKI Z : MATERIA£ÓW ¬RÓD£OWYCH I OBJAWIEÑ,

SÂŁOWNIK I ILUSTRACJE

 

WYMIAR TRZECI I CZWARTY

Od czasu gdy tysiÂące lat temu nastÂąpiÂł upadek ludzkiej ÂświadomoÂści, na ZiemiĂŞ i jej Âśrodowisko fizyczne skÂładajÂą siĂŞ budulce o wÂłaÂściwoÂściach trzeciego i czwartego wymiaru. W zakresie wymiaru trzeciego leÂży dÂługoœÌ/wysokoœÌ, szerokoœÌ i g³êbokoœÌ przestrzeni. Istoty czujÂące w obrĂŞbie tego wymiaru to wyÂżej rozwiniĂŞte gatunki zwierzÂąt (dysponujÂące ÂświadomoÂściÂą zbiorowÂą) oraz ludzie, ktĂłrzy dopiero co uzyskali ÂświadomoœÌ duszy zindywidualizowanej. W czwartym wymiarze oprĂłcz dÂługoÂści/wysokoÂści, szerokoÂści i g³êbokoÂści przestrzennej dochodzi jeszcze Âświadome poczucie CHWILI OBECNEJ. Czwarty wymiar to krĂłlestwo „emocji” i planu astralnego. Jako Âże w czwartym wymiarze istniejÂą juÂż pierwociny wyÂższych wibracji, czas nabiera tu wiĂŞkszej pÂłynnoÂści, a prawa rzÂądzÂące czasem i przestrzeniÂą zaczynajÂą siĂŞ zmieniaĂŚ. Czasami nazywajÂą czwarty wymiar krĂłlestwem eterycznym. Musimy przejœÌ przez stadium systemu wartoÂści ÂświadomoÂści zbiorowej, ktĂłra przewaÂżnie stanowi konglomerat nieharmonijnych wibracji trzeciego i czwartego wymiaru. Oczyszczenie i neutralizacja wÂłasnych dysharmonijnych wibracji to odpowiedzialnoœÌ osobista. Dopiero po dokonaniu tego moÂżna przemierzyĂŚ siedem podpoziomĂłw czwartego wymiaru i – juÂż w warunkach piÂątego wymiaru - nawiÂązaĂŚ jakiÂś kontakt ze swojÂą ÂświadomoÂściÂą JAM JEST.

 

WYMIARY KOSMICZNE

Nasz wszechÂświat jest usnuty ze ÂŚwiatÂła, dÂźwiĂŞku i koloru oraz zbudowany z materii o ró¿nych stopniach gĂŞstoÂści. Wszystko, co siĂŞ w nim zawiera, charakteryzuje siĂŞ rezonansem albo teÂż jest w gruncie rzeczy pewnÂą wibracjÂą energetycznÂą. ZaczÂątek ÂświadomoÂści jedni rodzi siĂŞ w piÂątym wymiarze i tam teÂż wietrzejÂą i zanikajÂą zÂłudzenia typowe dla trzeciego i czwartego wymiaru. Prawdziwy poczÂątek procesu w-niebo-wstĂŞpowania nastĂŞpuje dopiero w piÂątym wymiarze. Przedtem, juÂż w zakresie wibracji wyÂższego trzeciego wymiaru moÂżna siĂŞ doĂą przygotowywaĂŚ, starajÂąc siĂŞ zrĂłwnowaÂżyĂŚ i zharmonizowaĂŚ swoje ciaÂła: fizyczne, mentalne, emocjonalne oraz eteryczne. Od wymiaru szĂłstego poprzez piÂąty i wyÂżej wyÂższe wibracje stajÂą siĂŞ coraz to bardziej ulotne, zwiewne jak babie lato albo teÂż krystalicznie przejrzyste. Wprawdzie istnieje tam forma, postaĂŚ, jednak poczÂąwszy od wyÂższego szĂłstego wymiaru i wzwyÂż staje siĂŞ ona stopniowo coraz subtelniejsza, wrĂŞcz przeÂświecajÂąca, a czasem pÂłynna. Wymiary tego wszechÂświata sÂą uszeregowane wedÂług rodzaju swoich czĂŞstotliwoÂści wibracyjnych, co oznacza, Âże wyÂższe wymiary wspó³brzmiÂą z wyÂższymi, subtelniejszymi wibracjami, niÂższe zaÂś, o gĂŞÂściejszej materii, z tymi ”niÂższymi”, wolniejszymi. KaÂżdy wymiar rzÂądzi siĂŞ okreÂślonymi prawami i zasadami, do ktĂłrych musi siĂŞ stosowaĂŚ wszystko, co wspó³brzmi z czĂŞstotliwoÂściami jego wibracji.

 

Wymiary nie s¹ od siebie wyraŸnie odgraniczone, poniewa¿ cechuje je natura fali, to narastaj¹cej, to opadaj¹cej, tote¿ do pewnego stopnia wzajemnie siê przenikaj¹. Obecnie spora czêœÌ ludzi, rezonuj¹cych z czêstotliwoœciami wy¿szego trzeciego wymiaru, nawi¹zuje ³¹cznoœÌ z ró¿nymi poziomami czwartego, a nawet sobie przyswaja pewne wibracje z ni¿szych podpoziomów pi¹tego. Za poœrednictwem miast Œwiat³a niektóre wysoko rozwiniête dusze wch³aniaj¹ nieco wibracji wymiaru szóstego, (a zdarza siê, ¿e i wy¿szych). Wspó³brzmi¹c ze œrodowiskiem trzeciego/czwartego wymiaru, ma siê dostêp jedynie do substancji prasi³y ¿yciowej, a inaczej Œwiat³a po³owicznego widma. Ten, kto chce dostawaÌ diamentowe cz¹steczki elementarne Œwiat³a Stwórcy, które stanowi¹ integraln¹ czêœÌ metatronicznej Œwiat³oœci pe³nego widma, musi siê oczyœciÌ z przynajmniej 51% negatywnych wibracji oraz dostroiÌ swoj¹ sygnaturê energetyczn¹ przynajmniej do pewnej partii wibracji ni¿szego podpoziomu pi¹tego wymiaru.

 

ArchanioÂł MichaÂł: Jak juÂż niejeden z Was siĂŞ zd¹¿yÂł zorientowaĂŚ, podajemy tu nauki w pewnej naturalnej kolejnoÂści. WaÂżne, abyÂś – o ile nie chcesz siĂŞ natykaĂŚ na caÂłe masy przeszkĂłd na swojej ÂścieÂżce – postĂŞpowaÂł niÂą krok po kroku, przestrzegajÂąc koniecznych procedur. W procesie wstĂŞpowania w wyÂższe wymiary istnienia „szybciej i wiĂŞcej to niekoniecznie lepiej”. Ci, co wstÂąpili na ÂścieÂżkĂŞ w-niebo-wstĂŞpowania i powaÂżnie traktujÂą wypeÂłnianie swojej Boskiej misji, robiÂą znacznie szybsze postĂŞpy, niÂż ÂśmieliÂśmy marzyĂŚ. Ma to jednak, jak wiesz, swojÂą cenĂŞ. Stadium przejÂściowe tego procesu i uwalnianie zastarzaÂłych blokĂłw energetycznych z nim zwiÂązanych obci¹¿yÂło ciaÂło emocjonalne napiĂŞciami, a w fizycznym nierzadko wywoÂływaÂło bĂłle. NiektĂłre z tych energii utknĂŞÂły w rozmaitych obszarach ciaÂła, tak Âże musiaÂłeÂś siĂŞ nauczyĂŚ je przemieniaĂŚ, neutralizowaĂŚ i uwalniaĂŚ, a wszystko to metodÂą prĂłb i b³êdĂłw. Tym niemniej zdoÂłaliÂście przetrzeĂŚ szlaki, wÂłaÂśnie Wy, mĂŞÂżna awangarda, dziĂŞki ktĂłrej ci pod¹¿ajÂący za Wami bĂŞdÂą mogli przemierzaĂŚ doliny cienia o wiele szybciej i nie zmagaĂŚ siĂŞ z tyloma przeszkodami, ani nie znosiĂŚ tak licznych i dotkliwych cierpieĂą.

 

ÂŻyjÂąc w Âśrodowisku trzeciego/czwartego wymiaru, w snach doÂświadczasz niÂższych poziomĂłw czwartego wymiaru i w jego obrĂŞbie podró¿ujesz z miejsca na miejsce w swoim ciele astralnym/eterycznym. W czwartym wymiarze Twoje wyobraÂżenie przeszÂłoÂści, teraÂźniejszoÂści i przyszÂłoÂści staje siĂŞ bardziej pÂłynne, tak Âże w marzeniach sennych moÂżesz przeÂżywaĂŚ i miÂłe, i bolesne wspomnienia przeszÂłoÂści. Jako Âże jest to krĂłlestwo ciaÂła emocjonalnego, w stanie theta lub delta na powierzchniĂŞ ÂświadomoÂści wypÂływajÂą uczucia i przekonania z minionych ÂżywotĂłw. WÂłaÂśnie w niÂższym czwartym wymiarze, bĂŞdÂącym teÂż domem systemu przekonaĂą ÂświadomoÂści zbiorowej, przytrafiajÂą Ci siĂŞ „koszmary senne” lub sny niepokojÂące. JednakÂże wyÂższe JA przemawia do Ciebie takÂże za poÂśrednictwem marzeĂą sennych, chcÂąc Ci pomĂłc zrozumieĂŚ, co siĂŞ z TobÂą dzieje oraz co trzeba zrobiĂŚ, Âżeby przekroczyĂŚ granice nieprzychylnego Âśrodowiska niÂższego czwartego wymiaru.

 

Czwarty wymiar nierzadko przedstawia siĂŞ jako sferĂŞ, przez ktĂłrÂą lepiej przebrn¹Ì jak najszybciej. Tym niemniej, podobnie jak na wszystkich poziomach tego wszechÂświata, i tu moÂżna doznaĂŚ pewnych dobrodziejstw. Trwasz tu jak gdyby w stanie pó³snu, a jednoczeÂśnie doÂświadczasz szerokiego spektrum dualnoÂści, wÂłaÂściwej trzeciemu wymiarowi. Jednak stopniowo zaczynasz siĂŞ przebudzaĂŚ – pod warunkiem, Âże zaczniesz siĂŞ oczyszczaĂŚ z wynaturzeĂą niÂższego czwartego wymiaru, aÂżeby mĂłc uzyskaĂŚ dostĂŞp do darĂłw Ducha, osiÂągalnych juÂż na wyÂższych podpoziomach czwartego wymiaru. JeÂżeli czynnie d¹¿ysz do zrĂłwnowaÂżenia i harmonizacji swojej sygnatury energetycznej, uzyskasz kontakt ze swoim ÂświĂŞtym sercem i otworzy ci siĂŞ brama ÂświĂŞtego umysÂłu. BĂŞdziesz mĂłgÂł korzystaĂŚ ze swoich wyÂższych zdolnoÂści twĂłrczych, a czĂŞsto, za podszeptem Ducha, rozwiniesz teÂż niektĂłre ze swoich utajonych talentĂłw. Zaczniesz odczuwaĂŚ „jednoœÌ wÂłasnego jestestwa”, ktĂłra stanowi zaczÂątek poczucia „jednoÂści ze wszechistnieniem”.

 

Jak juÂż wyjaÂśnialiÂśmy, trzeba umieĂŚ czerpaĂŚ wibracje Âświetlne ze Âśrodkowego czwartego oraz niÂższego piÂątego wymiaru, aby uzyskaĂŚ dostĂŞp do metatronicznego ÂŚwiatÂła o peÂłnym zakresie widma, czyli energii stwĂłrczej, dostĂŞpnej w miastach ÂŚwiatÂła. Tam to przeistaczajÂące wÂłaÂściwoÂści fioletowego pÂłomienia odgrywajÂą nawet jeszcze znaczniejszÂą rolĂŞ, jeÂśli chodzi o proces wstĂŞpowania w wyÂższe wymiary.

 

MĂłwiliÂśmy teÂż o gigantycznych krysztaÂłach, peÂłniÂących na Ziemi funkcjĂŞ wartownikĂłw i rozmieszczonych w strategicznych miejscach na caÂłym jej obszarze. KiedyÂś we wnĂŞtrzu Ziemi aÂż siĂŞ roiÂło od ogromnych labiryntĂłw, przejœÌ i krysztaÂłowych jaskiĂą. ZarĂłwno ludzka powÂłoka fizyczna, jak i Wasza planeta nie byÂły ani w czĂŞÂści tak zgĂŞszczone i zwarte jak obecnie. W owych olbrzymich krysztaÂłowych pieczarach spoczywaÂły kolosalne skupiska ametystĂłw, z ktĂłrych wystrzelaÂł ÂświĂŞty fioletowy pÂłomieĂą siĂłdmego Promienia. A wszystko po to, by czÂłowiek mĂłgÂł w kaÂżdej chwili korzystaĂŚ z dobrodziejstw ÂświĂŞtego fioletowego pÂłomienia, Âżeby – kiedy w warunkach gĂŞstszej materii fizycznej bĂŞdÂą siĂŞ formowaĂŚ jego cztery ciaÂła niÂższe - pomagaÂł mu on utrzymywaĂŚ rĂłwnowagĂŞ i harmoniĂŞ tak w sobie, jak i wokó³ siebie.

 

BÂłogosÂławieni straÂżnicy fioletowego pÂłomienia na caÂłej planecie wiedzieli, Âże – aby go podsycaĂŚ i podtrzymywaĂŚ na Ziemi– muszÂą nieustannie pobieraĂŚ i uaktywniaĂŚ diamentowe czÂąsteczki elementarne, bĂŞdÂące noÂśnikami aspektĂłw i przymiotĂłw ÂświadomoÂści Boskiej. NiektĂłre bÂłogosÂławione dusze od milionĂłw lat wiernie peÂłniÂą te obowiÂązki. Kiedy Ziemia zbiegÂła siĂŞ w sobie i zapadÂła w gĂŞstÂą materiĂŞ, fioletowe pÂłomienie stopniowo teÂż siĂŞ kurczyÂły, tak Âże ostatecznie prawie na caÂłej Ziemi palÂą siĂŞ teraz jedynie wÂątÂłe pÂłomyczki. To prawda, Âże sÂą na Âświecie grupy ludzi oddanych sprawie, ludzi ktĂłrzy mocÂą swojej miÂłoÂści oraz wysiÂłkiem, na przykÂład inkantowaniem dekretĂłw oraz dziĂŞki naukom mÂądroÂści, jakie pobierali, na swoich terenach, juÂż od tysiÂącleci podtrzymujÂą Âżywy fioletowy pÂłomieĂą. Ale ogó³ ludzi prawie zatraciÂł go i o nim zapomniaÂł. Pora przywrĂłciĂŚ tĂŞ zapoznanÂą mÂądroœÌ oraz odzyskaĂŚ moc i majestat fioletowego pÂłomienia i bÂłogosÂławionych darĂłw, jakie ze sobÂą niesie.

 

Wibracje fioletowego pÂłomienia –i tylko one- moÂżna ÂściÂągaĂŚ zarĂłwno z gĂłry, przez czakrĂŞ korony, dziĂŞki technikom ÂświĂŞtego oddechu, jak i z wnĂŞtrza Ziemi. WyobraÂżaj sobie, Âże ten cudowny pÂłomieĂą wystrzela ci spod stĂłp, spowija ciaÂło i przeistacza wszelkie dysharmonie wibracyjne, jakie siĂŞ wokó³ Ciebie znalazÂły, a potem emanuje i, zataczajÂąc koncentryczne i coraz to szersze krĂŞgi, rozprzestrzenia siĂŞ na caÂły Âświat.

 

Oto dlaczego fioletowy p³omieù z wnêtrza Ziemi ma w procesie transformacji znaczenie rozstrzygaj¹ce. Tote¿ jego ogólna dostêpnoœÌ, umo¿liwiaj¹ca przemianê nieharmonijnych wibracji ju¿ z chwil¹ ich uwalniania, jest spraw¹ kluczowej wagi. W³aœnie w taki sposób mo¿na teraz pomagaÌ ludziom i Ziemi, i dziêki temu u³atwiaÌ im proces przemiany. Tym bardziej, ¿e w miarê tego jak wzmaga siê blask Œwiat³a Stwórcy i jego rezonans, olbrzymie rzesze ludzi popadaj¹ w coraz g³êbsze stany lêkowe, ponuractwo oraz poczucie bezradnoœci.

 

Wznosz¹c siê na wy¿szy poziom œwiadomoœci, stra¿nicy fioletowego p³omienia uzyskuj¹ coraz to wiêksz¹ zdolnoœÌ wch³aniania i przekazywania œwiatu przejawionemu diamentowych cz¹steczek elementarnych Œwiat³a Stwórcy. Musicie sobie uprzytomniÌ, jak niezwykle wa¿n¹ rzecz¹ jest teraz udostêpnianie fioletowego p³omienia, a¿eby móg³ on przeistaczaÌ dysharmonijne stereotypy wibracyjne, jakie wzburza i m¹ci spotêgowane Œwiat³o. Chodzi przecie¿ o to, by jak najwiêksza liczba dusz zdo³a³a dokonaÌ tej wielkiej przemiany i wst¹piÌ w Œwiat³o nowej ery. Nie zapominaj te¿ o prawie kosmosu, które stanowi, ¿e jedyne energie, jakie wolno posy³aÌ innym, to w³aœnie emanacje fioletowego p³omienia i ró¿owego Promienia Boskiej Mi³oœci. Owe œwiête energie wnikn¹ bezpoœrednio w pole auryczne osoby, ku której je kierujesz i w nim pozostan¹ na wypadek, gdyby zechcia³a ona skorzystaÌ z tego b³ogos³awieùstwa. Wszelkie inne dzia³ania energetyczne stanowi¹ naruszenie wolnej woli drugiego cz³owieka.

 

Pytasz, sk¹d masz wiedzieÌ, czy jesteœ stra¿nikiem fioletowego p³omienia? No tak, s¹ takie kochane i dzielne dusze, które w tych naszych czasach donios³ych przemian zgodzi³y siê wyjœÌ przed szereg i podj¹Ì siê tej roli. Odpowiadam, ¿e wystarczy o to poprosiÌ. Ka¿dy, kto chce pe³niÌ to szlachetne dzie³o, musi siê sam doù zg³osiÌ i poprosiÌ. Trudno by sobie wybraÌ jak¹œ godniejsz¹ sprawê, czy lepszy sposób s³u¿enia ludzkoœci i Bogu Ojcu/Matce. Wiêc, mój œmia³ku, przyjmij dary i b³ogos³awieùstwa, jakie Ci ofiarowujemy, bo jesteœ nam wszystkim potrzebny. Twoja nagroda bêdzie bezmierna. Ze sfer niebieskich œlemy Ci deszcz b³ogos³awieùstw i mi³ujemy bardzo g³êboko.

 

JAM JEST ARCHANIOÂŁ MICHAÂŁ

 

PrzeÂłoÂżyÂła Anna ÂŻurowska

 
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #105 : Grudzień 21, 2009, 09:49:33 »

                               WESOLYCH SWIAT i SZCZESLIWEGO NOWEGO ROKU 2010

``````````{\
````````{\{*\
````````{*\~\_______
```````{```\`<:<:<:>:>
``````{~`*`\((((((^^^)
`````{`*`~((((((( `●`●
````{`*`~`)))))))). _ ' )
````{*```*`((((((('\ ~
`````{~`*``*)))))`.`\
``````{.*~``*((((`\`\))_.♥-.
````````{``~* ))) `\_.-'``
``````````{.__ ((`-*.*
````````````.*```~``*.
``````````.*.``*```~`*.
`````````.*````.````.`*.
````````.*``~`````*````*.
```````.*``````*`````~``*.
`````.*````~``````.`````*.
```.*```*```.``~```*``~ *.
..*``~```````````~`````*.
~~* ~~* ~~* ~~* ~~*.*

Gdy pierwsza gwiazdke ujrzycie na niebie,
Wspomnijcie  tych, co kochaja Was,
Gdy pierwsza zagasnie, a druga zablysnie,
niech Was aniolek ode mnie uscisnie !!!
I zlozy serdeczne zyczenia z okazji
Swiat Bozego Narodzenia!!!

PrĂłszy Âśnieg czysty, jak Wasze serca,
gdziekolwiek spojrzĂŞ tam ÂśnieÂżne kobierce,
cichutko rozbrzmiewa wesoÂła kolĂŞda
- niech piĂŞkne bĂŞdÂą dla Was te ÂŚwiĂŞta...

                                                                 
                                                     ()
_________________________(((')))
________________________((((  ))))
_________________________(((')))
_¶¶_____________________•Ă—.│.ו
___¶¶____¶¶____________*•.¸_¸..•*
_____¶¶___¶¶___________*•.¸_¸..•*
_¶¶¶__¶¶_¶¶__¶¶¶_______*•.¸_¸..•*
__¶¶¶¶¶¶_¶¶__¶¶¶_______*•.¸_¸..•*
_____¶¶¶¶¶¶___¶¶¶¶¶__¶¶*•.¸_¸..•*
___¶¶¶__¶_¶¶_¶¶¶¶¶__¶¶_*•.¸_¸..•*
________¶¶¶¶__¶¶_¶¶¶¶__*•.¸_¸..•*
______¶¶¶_¶¶__¶¶_¶¶_¶¶¶*•.¸_¸..•*
_________¶___¶¶¶¶___¶¶¶*•.¸_¸..•*¶¶
__________¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶___¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶
_____¶¶¶_____¶¶¶____¶¶¶¶___¶__¶¶
_______¶¶¶¶¶___¶_¶¶¶¶¶_¶__¶¶__¶
_¶¶¶¶¶¶___¶¶¶__¶¶_¶¶¶_¶¶¶¶_¶_|
____¶¶¶¶¶¶__¶¶¶¶__¶¶_¶¶¶¶¶__
¶¶¶¶¶¶¶¶¶_¶¶__¶¶_¶¶____| _____|
________¶¶¶¶__¶¶_¶¶____| _____|
¶¶¶¶¶¶__¶_¶¶_¶¶¶¶¶_____| ___i۝۝
_____¶¶¶¶¶¶___¶¶¶¶_____| __i۝۝۝
__¶¶¶¶¶¶_¶¶__¶¶¶_______| ___i۝۝
_¶¶¶__¶¶_¶¶__¶¶¶_____i۝۝
______¶¶_¶¶___|_____i۝۝۝
_____¶¶___¶¶__|______i۝۝
______________|
______________|
____________i۝۝
___________i۝۝۝
____________i۝۝          MaÂło zmartwieĂą i agresji, Âżadnych stresĂłw i depresji, duÂżo Âśmiechu i radoÂści, wiele ciepla i miÂłoÂści, na ÂŚwiĂŞta i Nowy Rok 2010 zyczy wszystkim Rafaela z Aniolami.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 21, 2009, 10:09:52 wysłane przez Rafaela » Zapisane
PHIRIOORI
Gość
« Odpowiedz #106 : Grudzień 22, 2009, 00:16:28 »

Tak. Bo to dziÂś jest ten dzieĂą UÂśmiech
Zapisane
Enigma
Gość
« Odpowiedz #107 : Grudzień 29, 2009, 19:49:49 »

Rafaelo, bardzo mnie zainteresowaÂło to co napisaÂłaÂś o AnioÂłach szczegĂłlnie w kontekÂście historii KK. Nie przeczytaÂłam jeszcze wszystkich postĂłw, ale systematycznie bedĂŞ nadrabiaĂŚ. Tymczasem pozazdroÂściÂłam Ci twojego wÂątku i postanowiÂłam coÂś dorzuciĂŚ o istotach pó³-boskich i demonicznych. Bo za Anio³ów uwazamy istoty skrzydlate, a przecieÂż w wierzeniach egzystujÂą rĂłwnieÂż byty pozbawione skrzydeÂł i nie zawsze negatywne. Np w tybetaĂąskim Bon powszechne sÂą Istoty duchowe ÂżeĂąskie Dakinie, gniewne jak i Âłagodne. To takie spostrzeÂżenie co do pÂłci Anio³ów i stwierdzenia Âże sÂą hermafrodytami  UÂśmiech . Tak czy inaczej nie chce tu baÂłaganiĂŚ w twoim temacie, wiec zapraszam do Demony & Pó³bogowie...
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #108 : Grudzień 31, 2009, 17:18:00 »

     PrzesÂłanie od ArchanioÂła MichaÂła
listopad 2009 * LM-11-2009

LINIE KOMUNIKACJI Z KRÓLESTWEM SFER WY¯SZYCH JU¯ OTWARTE
przekazaÂła Ronna Herman

UmiÂłowany mistrzu, pamiĂŞtaj, bo to waÂżne, Âże nieod³¹cznÂą czĂŞÂściÂą procesu wznoszenia siĂŞ w wyÂższe wymiary jest „sÂłuÂżba”. Niejeden z Was przybyÂł na ZiemiĂŞ z odlegÂłych ukÂładĂłw gwiezdnych jako posÂłaniec kosmiczny. Niejeden juÂż wielokrotnie byÂł zwiastunem prawdy i mÂądroÂści kosmicznej. JednakÂże zadanie, ktĂłrego siĂŞ podj¹³eÂś w tym Âżyciu, jest waÂżniejsze niÂż wszelkie inne, jakie przedsiĂŞbraÂłeÂś odkÂąd wstÂąpiÂłeÂś w ÂświadomoœÌ indywidualnÂą, stajÂąc siĂŞ samoÂświadomÂą iskrÂą BoskoÂści. Wiele z tego, czego siĂŞ uczysz na ÂścieÂżce-w-niebo-wstĂŞpowania stanowi przypomnienie niedzisiejszych doÂświadczeĂą. Zawsze podkreÂślamy, Âże wszystkiego, o co Was teraz prosimy, dokonywaÂłeÂś juÂż niejednokrotnie - tak ÂżebyÂś nie odniĂłsÂł wraÂżenia, Âże to nieosiÂągalne. Oto dlaczego tyle z wiadomoÂści historycznych, a w tym rozmaitych szczegó³ów, jakie Ci przekazujemy, wydaje Ci siĂŞ znajome.

Masz teraz dostêp do coraz wiêkszych zasobów energii kosmicznej si³y ¿yciowej. Jesteœ jednak odpowiedzialny za u¿ytek, jaki z niej robisz. Dosiêgaj¹c coraz to wy¿szych rejonów wymiarów subtelnych, musisz staÌ mocno na ziemi, w pe³ni ugruntowany. Niezmiernie wa¿ne dla stanu Twego zdrowia fizycznego jest tak¿e opanowanie umiejêtnoœci równowa¿enia i harmonizacji uk³adu w³asnej siatki energetycznej (zwanej te¿ polem aurycznym albo doskona³ym cia³em œwietlistym Adama/Ewy Kadmona. Mo¿esz czerpaÌ tyle esencji Boskoœci, ile zdo³asz utrzymaÌ, ale przyswoiwszy sobie tak¹ jej iloœÌ, jakiej potrzebujesz, pozosta³ej jej reszty musisz udzieliÌ œwiatu przejawionemu. Œwiat³oœci Boga nie wolno gromadziÌ, kochanie, trzeba siê ni¹ dzieliÌ, gdy¿ jest po to, aby z niej korzystaÌ dla dobra wszystkiego i wszystkich.

Uprzytomnij sobie, proszê, ¿e w warunkach rzeczywistoœci dualnej trzeciego oraz ni¿szego czwartego wymiaru Twoje mo¿liwoœci korzystania z mocy i magii przeistaczaj¹cych w³aœciwoœci fioletowego p³omienia s¹ ograniczone. Ale jak tylko osi¹gniesz pewien poziom harmonii wibracyjnej, pozwalaj¹cy Ci siê dostroiÌ do poœredniego czwartego wymiaru, nie tylko otworzy siê przed Tob¹ Boska alchemia fioletowego p³omienia, ale i uzyskujesz zdolnoœÌ czerpania przeistaczaj¹cych diamentowych cz¹steczek Boskiej œwiadomoœci. Gdy siê bytuje w warunkach ograniczenia i chaosu ni¿szych wymiarów, nieustanne wysy³anie mi³oœci bezwarunkowej z oœrodka serca jest niemal niemo¿liwe. Jak wiesz, stwórcze cz¹steczki ¿ycia musz¹ byÌ aktywowane altruistyczn¹ intencj¹, mi³oœci¹. B¹dŸ œwiadom, umi³owany, ¿e na ka¿dym wy¿szym poziomie Boskiego Œwiat³a, jaki osi¹gasz, potêga fioletowego p³omienia oraz liczebnoœÌ stwórczych cz¹steczek bia³ego ognia rosn¹ w postêpie geometrycznym.

Obecnie, zamiast jednej sk³êbionej kipieli wirów ujemnych wibracji, jaka a¿ do niedawna tworzy³a aurê Ziemi, otaczaj¹ j¹ dwa strumienie myœlokszta³tów œwiadomoœci zbiorowej. Na ów dawniejszy negatywny pas wynaturzonej energii sk³adaj¹ siê ogromne masy lêku, nienawiœci, zimnej zaborczoœci i wyrachowania oraz uczynki nimi podyktowane, kumulowane w ci¹gu tysi¹cleci. W rozleg³ym zakresie widma Œwiat³a i cienia to w³aœnie ten strumieù ujemnej energii utworzy³ stronê cienia, czyli ten z³udny œwiat, w którym ludzkoœÌ bytuje od czasu upadku w stan, daj¹cy siê okreœliÌ jako pseudo-œwiadomy.

WiĂŞkszoœÌ ludzkoÂści wpadÂła w puÂłapkĂŞ swego rodzaju mentalnej kontroli, wÂłaÂściwej trzeciemu/czwartemu wymiarowi i na niezliczone Âżywoty utknĂŞÂła pod jej sterem. Ludzie ci zostali opĂŞtani i zniewoleni przez przekonania swoich praojcĂłw, tak rasowe, polityczne, kulturalne, jak i religijne. Niejednej kochanej duszyczce wÂłaÂściwie nigdy nie zaÂświtaÂła w gÂłowie chociaÂżby jedna myÂśl autentycznie wÂłasna. Ów negatywny system przekonaĂą ÂświadomoÂści zbiorowej opiera siĂŞ na wÂątkach zagroÂżenia sÂądem i potĂŞpieniem, na przepowiedniach katastrof, marnoÂści i niegodnoÂści czÂłowieka, surowych zasad oraz dogmatĂłw, nie dopuszczajÂących wÂłasnego zdania ani niezaleÂżnego myÂślenia, co utrzymywaÂło ludzi w poczuciu winy, w stanie zalĂŞknienia i inercji. W stanie tym, nazywanym „ÂświadomoÂściÂą stadnÂą”, ludzie oczekujÂą, Âże przywĂłdcy religijni albo rzÂądowi powiedzÂą im, co majÂą robiĂŚ, co myÂśleĂŚ i jakimi byĂŚ.

Ka¿d¹ wielk¹ religiê zapocz¹tkowywa³y natchnione nauki jakiegoœ wielkiego Mistrza, który dostawa³ misjê przekazania ludzkoœci okreœlonej m¹droœci. Byli oni opromieniani Œwiat³oœci¹ i prowadzeni przez Boga Ojca Matkê, tote¿ za ich ¿ycia przestrzegano zasad przez nich g³oszonych i wiedza, jak¹ przekazali, pozostawa³a nieska¿ona b³êdn¹ interpretacj¹. Jednak¿e po odejœciu Mistrza nauki z czasem ulega³y wypaczeniu, a ich szafarze i sprawuj¹cy w³adzê zafa³szowywali je, czyni¹c narzêdziem realizacji w³asnych samolubnych interesów. Odeszli oni od natchnionej prawdy i nauk m¹droœci, których zadaniem jest i zawsze by³o pomagaÌ tym ludziom danej epoki, którzy d¹¿¹ do osi¹gniêcia pewnego stopnia doskona³oœci wewnêtrznej/samoopanowania i o-Œwiec-enia, nawi¹zaÌ osobisty kontakt z Bogiem Ojcem Matk¹.

Wielokrotnie CiĂŞ zapewnialiÂśmy, Âże „wykraczajÂąc poza powszechny system przekonaĂą, poza ÂświadomoœÌ zbiorowÂą ludzkoÂści, ktĂłra tak dÂługo  byÂła Ci swojego rodzaju wiĂŞzieniem, wykazaÂłeÂś siĂŞ wielkÂą odwagÂą”. Zdajemy sobie sprawĂŞ, mĂłj kochany, Âże bywaÂłeÂś przez to krytykowany, wyszydzany, poddawany ostracyzmowi i  postponowany zarĂłwno w tym, jak i niejednym innym Âżyciu. Chcemy, byÂś mimo to wiedziaÂł, Âże wprawdzie teraz naleÂżysz do mniejszoÂści, ale Wasze szeregi powiĂŞkszajÂą siĂŞ bardzo szybko. Wiele z pojĂŞĂŚ, przedtem uznawanych za „new-age’owe”, przenika do ludzkich umys³ów, rozpowszechnia siĂŞ i mĂłwi siĂŞ o nich, a wiarĂŞ w anioÂły i moÂżliwoœÌ kontaktĂłw z bytami ÂŚwiatÂłoÂści z wyÂższych sfer istnienia przestaÂło siĂŞ uwaÂżaĂŚ za wymysÂły, ktĂłrych -jak to kiedyÂś bywaÂło- w ogĂłle nie bierze siĂŞ pod uwagĂŞ.

Mamy dobr¹ nowinê: ponad strumieniem czy pasem energii negatywnej otacza teraz Ziemiê pas wibracji emocjonalnych i myœlokszta³tów wy¿szej czêstotliwoœci. Wype³nia go Œwiat³o, nadzieja oraz mocne pragnienie samo-ekspresji i doskona³oœci. No i stopniowo, w miarê tego jak coraz wiêcej z Was zdobywa dostêp do miast Œwiat³a i zostaje szafarzami diamentowych cz¹steczek stwórczych, strumieù Œwiat³a œwiadomoœci Stwórcy codziennie siê potêguje. Ogó³ ludnoœci zaczyna mieÌ w¹tpliwoœci co do postêpowania swoich przywódców oraz czyniÌ ich za nie odpowiedzialnymi i rozliczaÌ z dokonaù. Coraz wiêksza liczba ludzi zaczyna te¿ kwestionowaÌ dogmatyczne nakazy i restrykcje, nak³adane przez instytucje religijne, i poszukiwaÌ w³asnej prawdy w ruchach alternatywnych.

SÂądzimy, Âże ogromna wiĂŞkszoœÌ dusz na Ziemi zmaga siĂŞ z bĂłlem, cierpieniem i niepewnoÂściÂą. Tych, ktĂłrzy wci¹¿ tkwiÂą w puÂłapce systemu przekonaĂą ÂświadomoÂści zbiorowej, obecne burzliwe czasy niczego, niestety, nie uczÂą. Nie rozumiejÂą oni, Âże przykre sytuacje, w jakich znaleÂźli siĂŞ obecnie, powstaÂły wskutek ich wÂłasnych niezrĂłwnowaÂżonych myÂśli i dziaÂłaĂą. Teraz karmiczne prawa przyczyny i skutku dokonujÂą „zwrotĂłw do nadawcy” o wiele szybciej, niÂż kiedyÂś – aÂżeby mĂłgÂł on naprawiĂŚ, co pokpiÂł i przeorientowaĂŚ to, co w przeszÂłoÂści stworzyÂł na wÂłasnÂą zgubĂŞ. Teraz najwaÂżniejszym zadaniem kaÂżdej duszy na Ziemi jest d¹¿yĂŚ do odzyskania rĂłwnowagi i harmonii,  zarĂłwno w sobie, jak i w Âświatach, w ktĂłrych Âżyjemy.

Ci z Was, ktĂłrzy siĂŞ zgodzili zejœÌ we wcielenie fizyczne w tym szczegĂłlnym okresie, przynieÂśli ze sobÂą na tĂŞ inkarnacjĂŞ waÂżne lekcje do przerobienia, a inaczej mĂłwiÂąc, takie zaburzenia rĂłwnowagi w swoich ciaÂłach –fizycznym, mentalnym i emocjonalnym- jakie koniecznie trzeba uzdrowiĂŚ i zharmonizowaĂŚ, aby czÂłowiek mĂłgÂł zgodnie pracowaĂŚ z wÂłasnÂą DuszÂą lub wyÂższÂą JaÂźniÂą. PrzyszedÂłeÂś teÂż na ZiemiĂŞ, Âżeby wÂłaÂśnie w tym Âżyciu zrĂłwnowaÂżyĂŚ swojÂą mĂŞskÂą i kobiecÂą naturĂŞ, Âżeby –stajÂąc siĂŞ jednym z BoskÂą wolÂą, wÂładzÂą i potĂŞgÂą Ojca StwĂłrcy – obudziĂŚ w sobie albo przyswoiĂŚ sobie takÂże miÂłoœÌ-mÂądroœÌ, wspó³czucie, zdolnoœÌ krzepienia oraz twĂłrcze aspekty Boga Matki. PrzyszedÂłeÂś na ZiemiĂŞ, Âżeby -doÂświadczajÂąc ziemskiego Âżycia i peÂłni cielesnoÂści- zarazem i to ciaÂło fizyczne, i ÂświadomoœÌ napeÂłniaĂŚ Duchem. JesteÂś tu, Âżeby zrĂłwnowaÂżyĂŚ swojÂą wiedzĂŞ i umiejĂŞtnoœÌ jej komunikacji. NauczyĂŚ siĂŞ intuicyjnie odkrywaĂŚ swoje wÂłasne prawdy oraz -ÂżyjÂąc nimi- dawaĂŚ innym przykÂład. NauczyĂŚ siĂŞ zrĂłwnowaÂżonej, umiejĂŞtnej komunikacji, aÂżeby wiedzieĂŚ, kiedy trzeba mĂłwiĂŚ, a kiedy zmilczeĂŚ. NauczyĂŚ siĂŞ nie osÂądzaĂŚ, rozumiejÂąc Âże kaÂżdy czÂłowiek idzie ÂścieÂżkÂą indywidualnÂą, na ktĂłrej przerabia swoje wÂłasne lekcje.

Ci z Was, którzy s³uchaj¹c podszeptów Ducha, wst¹pili na œcie¿kê o-Œwiec-enia, powinni ju¿ sobie przypomnieÌ, ¿e Ziemia nie jest ich domem. Masz tu zadanie do wype³nienia. Pochodzisz zaœ z któregoœ z odleg³ych uk³adów gwiezdnych i galaktyk, a mo¿e nawet z jakiegoœ innego wszechœwiata. Czas abyœcie, Ty i wielu innych wiernych wojowników Œwiat³oœci/Pokoju, zrozumieli jak¹ siê wykazaliœcie wspania³omyœlnoœci¹ i odwag¹, odpowiadaj¹c na wezwanie i zstêpuj¹c w gêst¹ materiê, ¿eby wzi¹Ì udzia³ w tym ziemskim eksperymencie. Rozwój wydarzeù, rozgrywaj¹cych siê w Waszej galaktyce, uk³adzie s³onecznym i na Ziemi, postêpuje szybko i wielka przemiana jest ju¿ blisko. Dlatego jest tym bardziej wa¿ne, abyœ siê skupia³ na tym, co w Twoim œwiecie dobre i s³uszne, nie wik³aj¹c siê w to k³êbowisko negatywnych emocji i lêków, którymi buzuje ca³y eter. Nie zapominaj, ¿e zasilasz energi¹ to, na co kierujesz uwagê.

Czas, byÂś siĂŞ odnalazÂł w peÂłni swojego „mistrzostwa wewnĂŞtrznego” i jako pan samego siebie upomniaÂł siĂŞ o swoje Boskie dziedzictwo. Jaki chciaÂłbyÂś siĂŞ staĂŚ? Co chciaÂłbyÂś robiĂŚ? Masz moÂżnoœÌ staĂŚ siĂŞ wszystkim i tworzyĂŚ wszystko, co Ci podpowie wyobraÂźnia, o ile tylko pozostaje to w zgodzie z TwojÂą BoskÂą matrycÂą/z Boskim planem. W swoim ÂświĂŞtym umyÂśle masz cudowne, peÂłne wszelkich informacji pakiety ÂŚwietlne, ktĂłre tylko czekajÂą na „wywoÂłanie”. Przekonasz siĂŞ, Âże kiedy juÂż utworzysz i udoskonalisz swojÂą piramidĂŞ ÂŚwiatÂła w piÂątym wymiarze, wszystko co zechcesz stworzyĂŚ, bĂŞdzie siĂŞ przejawiaĂŚ coraz to szybciej. Jednym z najskuteczniejszych sposobĂłw pokazania innym, jak siĂŞ staĂŚ panem wÂłasnego przeznaczenia, jest uczenie wÂłasnym przykÂładem. W kaÂżdej sprawie proÂś o wynik zgodny z najwyÂższym dobrem wszechistnienia, a nie pob³¹dzisz na manowce. Wiemy, Âże nieÂłatwo Ci wykroczyĂŚ poza strefĂŞ bezpieczeĂąstwa i tym samym pozwoliĂŚ, by ludzie nadwerĂŞÂżali TwojÂą wiarĂŞ w siebie i wÂłasne moÂżliwoÂści. Prosimy, byÂś mĂŞÂżnie dawaÂł przykÂład tym ze swojego otoczeni, ktĂłrzy siĂŞ zamknĂŞli w Âświatku poglÂądĂłw kulturowych i utknĂŞli w ograniczeniach ÂświadomoÂści zbiorowej.

Ka¿dy z Was ju¿ wielokrotnie zazna³ ¿ycia albo w ciele mêskim, albo kobiecym. Swojej pow³oki fizycznej doœwiadcza³eœ w postaciach nale¿¹cych do najrozmaitszych ras, typów i krêgów kulturowych. Os¹dzaj¹c innych, mój kochany, tak naprawdê os¹dzasz jedynie samego siebie, poniewa¿ spoœród mnogoœci aspektów ziemskiej egzystencji, pozna³eœ niemal¿e wszystkie. Wielki to przywilej dostaÌ pozwolenie na ziemsk¹ inkarnacjê. Zawsze istnia³a kolejka milionów milionów dusz, oczekuj¹cych na sposobnoœÌ zaznania rzeczywistoœci fizycznej, jak¹ ma do zaoferowania Ziemia. I nie stanowisz tu wyj¹tku, i Ty bardzo pragn¹³eœ poznaÌ œwiat ziemski w jak najwiêkszym zakresie jego przejawów i na tysi¹ce sposobów. Tote¿ w miarê tego jak siê stopniowo rozwiewa zas³ona u³udy, bêdziesz nabieraÌ ogromnej wyrozumia³oœci i wspó³czucia dla tych, którzy siê szamocz¹ w pêtach bólu i cierpienia, nieod³¹cznego od zniekszta³conej rzeczywistoœci trzeciego/czwartego wymiaru. Tote¿, prosimy, b¹dŸ mê¿ny, s³u¿¹c innym w³asnym przyk³adem. Kiedy Ty œmia³o wyst¹pisz przed szereg, aby siê upomnieÌ i odzyskaÌ swoj¹ wewnêtrzn¹ doskona³oœÌ, tzw. mistrzostwo wewnêtrzne, inni pójd¹ za Tob¹.

Niejeden z Was przeÂżywa wÂłaÂśnie stan Boskiego niezadowolenia, a do tego dramatyczne zmiany Âżyciowe. To co przedtem sprawiaÂło przyjemnoœÌ, juÂż nie zadawala. MoÂżliwe teÂż, Âże z wieloma przyjació³mi nie masz juÂż wspĂłlnej pÂłaszczyzny zainteresowaĂą. Tak siĂŞ dzieje, poniewaÂż dusza kaÂże Ci iœÌ naprzĂłd, poszerzaĂŚ horyzonty i samemu decydowaĂŚ o swoim przeznaczeniu. Musisz porzuciĂŚ ustalone wyobraÂżenia o tym, jakimi torami ma biec Twoje Âżycie. ZostawiĂŚ za sobÂą takie przekonania, ze wzglĂŞdu na ktĂłre tkwisz  w pĂŞtach jakichÂś zasadniczych ograniczeĂą. Musisz je sobie „odpuÂściĂŚ”, bo wtedy znajdziesz si³ê, pozwalajÂącÂą Ci poszerzyĂŚ ÂświadomoœÌ i obraz rzeczywistoÂści. Im wyÂższe Twoje wibracje, tym bardziej elastyczne staje siĂŞ dla Ciebie continuum czasoprzestrzeni – albo kolejnoœÌ i pora wydarzeĂą. Ustalone porzÂądki przechodzÂą w przyzwyczajenia, przykuwajÂące CiĂŞ do iluzji trzeciego/czwartego wymiaru. Nie pozwalaj siĂŞ pĂŞtaĂŚ takim porzÂądkom albo ramom Âżycia, jakie sobie stworzyÂłeÂś. WaÂżne, ÂżebyÂś – w miarĂŞ jak ci siĂŞ poszerza pole widzenia wraz ze ÂświadomoÂściÂą przyszÂłych moÂżliwoÂści – byÂł gotĂłw tak zmieniaĂŚ swoje Âżycie, by mogÂły w nim zaistnieĂŚ nowe wyobraÂżenia, nowe idee. Nigdy nie zapominaj, Âże jesteÂś wspó³twĂłrcÂą zarĂłwno wÂłasnego bĂłlu, cierpienia czy ograniczeĂą, jak i miÂłoÂści, radoÂści, spokoju i dobrobytu. WybĂłr naleÂży do Ciebie.

To nie zbieg okolicznoœci, ¿e tak liczne rzesze dzielnych dusz wybra³y sobie na to wcielenie siódmy Promieù transformacji jako Promieù Duszy. Po³¹czcie si³y, aby wspólnie wynieœÌ œwiadomoœÌ ludzkoœci na poziom wibracji Mi³oœci-Œwiat³a. Niech ka¿dy z Was wyobra¿a sobie, jak ten b³ogos³awiony œwiêty fioletowy p³omieù wystrzela mu spod stóp wysoko w górê, owija siê wokó³ niego i, zataczaj¹c coraz to szersze krêgi, rozprzestrzenia. Pamiêtaj, ¿e teraz, w okresie przyspieszenia ewolucji Ziemi i ludzkoœci, Twój wk³ad mo¿e mieÌ ogromne znaczenie. Zdajemy sobie sprawê, ¿e z³o i niesprawiedliwoœÌ, jakie siê szerz¹ wokó³, niejednego z Was bardzo niepokoi. Jednak¿e w g³êbi siebie wiesz przecie¿, ¿e te olbrzymie zmiany, które siê w³aœnie dokonuj¹, w ostatecznym rachunku wszystkim wyjd¹ na lepsze. Dopilnuj, abyœ i Ty pos³u¿y³ za instrument owej przemiany. Pozwól nam s³aÌ Mi³oœÌ Boga Ojca Matki do siebie i przez siebie, pozwól nape³niÌ siê ni¹ po brzegi. £¹czny, a wiêc spotêgowany blask i Mi³oœÌ-Œwiat³o ka¿dego z Was, moich wojowników, pomo¿e ludzkoœci i Ziemi przejœÌ z gracj¹ w cudown¹ now¹ erê jutra, mój Kochany. Wiedz, ¿e Ciê mi³ujê z g³êbi serca i ¿e jesteœ pod moj¹ opiek¹.

JAM JEST ARCHANIOÂŁ MICHAÂŁ.

PrzeÂłoÂżyÂła Anna ÂŻurowska
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2009, 18:00:49 wysłane przez Rafaela » Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #109 : Grudzień 31, 2009, 17:25:39 »

   
PrzesÂłanie od ArchanioÂła MichaÂła
grudzieĂą 2009 * LM-12-2009

STAÑ SIÊ TELEPAT¡ KOSMICZNYM
przekazaÂła Ronna Herman

 

Umi³owany mistrzu, mimo ¿e ju¿ podawaliœmy tê informacjê, musimy odœwie¿yÌ Ci pamiêÌ, abyœ zrozumia³, jak to siê sta³o, ¿e przygotowania poczynione w przesz³oœci doprowadzi³y proces ewolucyjny do etapu, przez który przechodzicie obecnie. Kiedy pod koniec XIX wieku wp³yw epoki Ryb zacz¹³ ustêpowaÌ oddzia³ywaniu nadchodz¹cej ery Wodnika, siódmemu promieniowi wolnoœci i oczyszczenia i fioletowemu p³omieniowi transformacji po kierunkiem archanio³a Zadkiela i archaii przemiany (pani Ametyst), najwy¿szy Stwórca zasili³ Boga Ojca Matkê potê¿nym ³adunkiem diamentowych cz¹steczek Œwiat³a. Nadszed³ czas, aby zacz¹Ì intensywniej promieniowaÌ na wszechœwiat Mi³oœci¹/ stwórcz¹ si³¹ ¯ycia. I Ziemiê, i ludzkoœÌ stopniowo poddawano dzia³aniu Œwiat³oœci Stwórczej o coraz wy¿szych czêstotliwoœciach wibracyjnych. Jednak¿e, gdy to wysubtelnione Œwiat³o wnika³o w Ziemiê i ludzkie serca, planetê ogarnia³ chaos. Nastêpowa³y zjawiska podobne do tych, które prze¿ywa dzisiejszy œwiat i jego mieszkaùcy: wojny œwiatowe, pandemie dewastuj¹ce ludzkoœÌ na masow¹ skalê, nies³ychane potwornoœci, katastrofy naturalne i wybryki pogody oraz ogólnoœwiatowy kryzys finansowy. Wszystkim ludziom przyczyni³o to ogromu cierpieù. M³ode pokolenia podnios³y bunt, wskutek którego przekszta³cono lub zaniechano tradycji, przestrzeganych od tysi¹cleci. W miarê jak Œwiat³o nowego stworzenia przenika³o Ziemiê i ludzkie pola auryczne, owe wydarzenia, nowe wynalazki i myœl rewolucyjna radykalnie przemienia³y œwiat.

W poÂłowie lat 80-tych XX wieku zdecydowano, Âże ludzkoœÌ i Ziemia zostaÂły juÂż poddane oddziaÂływaniu tak ogromnej iloÂści wysubtelnionych wibracji ÂŚwiatÂłoÂści BoÂżej, jakÂą tylko potrafiÂły w sobie przyswoiĂŚ, nie wywoÂłujÂąc jeszcze wiĂŞkszego chaosu i cierpienia. WÂłaÂśnie wtedy u wielu wysÂłannikĂłw gwiazd rozpocz¹³ siĂŞ proces przebudzenia, na skutek ktĂłrego przeÂżywali oni stan boskiego niezadowolenia, jako Âże wÂłaÂśnie dokonywaÂło siĂŞ w nich „stopienie siĂŞ z DuszÂą”, a wyÂższa JaŸù kaÂżdego z nich przynaglaÂła, zachĂŞcaÂła i inspirowaÂła do wejÂścia na ÂścieÂżkĂŞ w-niebo-wstĂŞpowania.

Wiele juÂż napisano o konwergencji harmonicznej, jaka miaÂła miejsce w sierpniu 1987 roku – i duÂżo siĂŞ teÂż wydarzyÂło w owej chwili o wymiarze kosmicznym. Jednym z najdonioÂślejszych Ăłwczesnych ewenementĂłw byÂła jednak reaktywacja ukÂładu siatki krystalicznej, poniewaÂż ludzie na ÂścieÂżce wyÂższego rozwoju mogli jÂą zacz¹Ì nasycaĂŚ tym przesubtelnym ÂŚwiatÂłem stwĂłrczym, ktĂłre nazywamy diamentowymi czÂąsteczkami elementarnymi. W diamentowej Boskiej komĂłrce rdzennej kaÂżdego czÂłowieka spoczywa atom nasienny ÂświadomoÂści Boskiej. Przebudzenie, ktĂłre przemienia ludzkie Âżycie, wydarza siĂŞ wĂłwczas, gdy dana osoba osiÂąga pewien poziom rĂłwnowagi i harmonii swoich czterech ciaÂł niÂższych: fizycznego, mentalnego, emocjonalnego i eterycznego. Od czasu konwergencji harmonicznej wyÂższe wibracje ÂŚwiatÂłoÂści stwĂłrczej byÂły kierowane wprost do wysÂłannikĂłw gwiazd, ktĂłrzy siĂŞ wÂłaÂśnie przebudzali, aby przez nich promieniowaÂły one dalej, zamiast - jak to byÂło poprzednio –opÂływaĂŚ caÂły Âświat. WÂłaÂśnie dlatego nazywaliÂśmy Was straÂżnikami ÂŚwiatÂłoÂści, kolumnami ÂŚwiatÂła, transformatorami i przetwornikami ÂŚwiatÂła.

I wtedy teÂż kilka dzielnych wysoko rozwiniĂŞtych dusz, ktĂłre nazwaliÂśmy awangardÂą, zaczĂŞÂło nawiÂązywaĂŚ kontakt ze swoimi kierownikami i nauczycielami duchowymi, mistrzami niebiaĂąskimi i od czasu do czasu z krĂłlestwem anio³ów. KaÂżda z tych dusz musiaÂła przejœÌ przez proces intensywnego oczyszczania i szkolenia. Wiele z nich zdoÂłaÂło „utrzymaĂŚ kurs” i staĂŚ siĂŞ czystymi kanaÂłami nauk wyÂższej mÂądroÂści, tak waÂżnych dla ludzi d¹¿¹cych do osiÂągniĂŞcia dojrzaÂłoÂści duchowej oraz doskonaÂłoÂści lub „mistrzostwa wewnĂŞtrznego”. DziĂŞki ziemskim zwiastunom ÂŚwiatÂłoÂści MiÂłoœÌ-ÂŚwiatÂło, napÂływajÂące od NajwyÂższego StwĂłrcy za poÂśrednictwem Boga Ojca Matki oraz wielkiego archanioÂła Metatrona, po przetworzeniu i obniÂżeniu pierwotnych wibracji do stosownego poziomu, mogÂło byĂŚ bezpiecznie przekazywane Ziemi i ludzkoÂści. ToteÂż ludzie wci¹¿ siĂŞ przebudzali, i to niesÂłychanie licznie, wrĂŞcz masowo.

W czasach tej wielkiej transformacji archanio³ Zadkiel wraz z archaii przemiany, pani¹ Ametyst, w coraz to wiêkszej mierze œl¹ z niebiaùskiej Sali Ametystowej emanacje przymiotów, atrybutów i w³aœciwoœci siódmego Promienia, a wœród nich fioletowego p³omienia. Anio³y fioletowego p³omienia energicznie promieniuj¹ tym ogniem przeistaczaj¹cym na ca³¹ Ziemiê i ludzkoœÌ, a tak¿e bezpoœrednio na pole si³owe ka¿dego cz³owieka, który go wzywa w intencji najwiêkszego dobra.

Lata 1991 i 1992 by³y okresem niezwyk³ej transformacji zarówno Ziemi, jak i ludzkoœci. Fioletowy p³omieù, który wnikn¹³ w pole auryczne Ziemi, przemieni³ ogromn¹ czêœÌ negatywnych stereotypów wibracyjnych, dziêki czemu Gaia mog³a sobie przyswoiÌ tyle Œwiat³oœci Stwórcy, ile by³o trzeba, aby zacz¹Ì wibrowaÌ na poziomie œrodkowego czwartego wymiaru. Dziêki temu bêdzie ona stopniowo wchodziÌ na w³aœciw¹ orbitê, co j¹ przygotuje do ostatecznego wzniesienia siê w pi¹ty wymiar.

Licznie i obszernie interpretowano znaczenie otwarcia wrĂłt 11:11, ktĂłre nastÂąpiÂło miĂŞdzy 11-tym lipca 1991r. a 11-tym stycznia 1992. SÂłusznie przypuszczano, Âże liczby 11: 11 symbolizujÂą pewnego rodzaju pasaÂże. W pierwszej poÂłowie dwudziestego wieku membrana Âświetlna, uprzednio tworzÂąca nieprzekraczalnÂą barierĂŞ, caÂłkowicie siĂŞ rozproszyÂła i wiele tzw. „ÂściekĂłw” astralnych, czyli negatywnej energii z planĂłw astralnych ulegÂło przemianie i ponownemu nacechowaniu. LudzkoœÌ znĂłw uzyskaÂła dostĂŞp do informacji z kosmosu i mogÂła nawiÂązywaĂŚ kontakty i rozmawiaĂŚ z istotami z wyÂższych sfer bytu.

Coraz wiêcej b³ogos³awionych dusz uzdrawia³o i transformowa³o swoje negatywne stereotypy wibracyjne, tote¿ ich sygnatury energetyczne zaczê³y wspó³brzmieÌ z harmonijnymi czêstotliwoœciami wy¿szych podpoziomów czwartego wymiaru, a ¿ycie ka¿dej z nich radykalnie siê odmieni³o. Ca³e miliony zaczê³y przekraczaÌ kr¹g karmy, aby - wstêpuj¹c w kr¹g ³aski - ¿arliwie poszukiwaÌ œcie¿ki o-Œwiec-enia i ni¹ pod¹¿aÌ. Wtedy to wielu z tych, którzy siê zgodzili s³u¿yÌ Hierarchii Duchowej za pos³aùców, zosta³o wezwanych do wype³nienia tej Boskiej misji. I w³aœnie wtedy, dnia 11 stycznia 1992 roku, po raz pierwszy nawi¹za³em kontakt ze swoj¹ umi³owan¹ wys³anniczk¹, w tym ¿yciu znan¹ jako Ronna Herman. Od tego czasu jesteœmy nieroz³¹czni, a Ronna niez³omnie poœwiêci³a ¿ycie swemu duchowemu pos³annictwu. I ona sama, i wiele innych oddanych dusz na ca³ym œwiecie s³u¿¹ ludzkoœci natchnieniem i œwietlanym przyk³adem.

Od czasu tamtego pierwszego otwarcia co roku na krĂłtko siĂŞ uchyla specjalna brama 11:11, aby zarĂłwno mistrzowie niebiaĂąscy, jaki i byty ÂŚwiatÂłoÂści mogÂły siĂŞ porozumieĂŚ z tymi, ktĂłrzy osiÂągnĂŞli odpowiedni poziom wibracji i mogliby juÂż zacz¹Ì nawiÂązywaĂŚ kontakt z kierownikami duchowymi, nauczycielami i przyjació³mi z krĂłlestwa anio³ów, a moÂże nawet staĂŚ siĂŞ posÂłaĂącami ÂŚwiatÂłoÂści. Wiemy, Âże przydarzyÂło siĂŞ to niejednemu z Was, czytelnikĂłw naszych przesÂłaĂą – toteÂż chcemy Was teraz uspokoiĂŚ i pomĂłc zrozumieĂŚ, czego od Was oczekujemy. DostaliÂście cudowny dar, kochani moi, i nie ma siĂŞ czego lĂŞkaĂŚ, poniewaÂż teraz czĂŞÂściowo odzyskujecie swĂłj „naturalny stan istnienia”.

Obcowanie z bytami Œwiat³oœci stanowi dla Was, ludzi, ogromny postêp w rozwoju, poniewa¿ u³atwia to wykszta³cenie siê nowej œwiadomoœci i wywo³uje potê¿n¹ przemianê wewnêtrzn¹. Najprawdopodobniej najpierw po³¹czysz siê i nauczysz porozumiewaÌ ze swoim osobistym kierownikiem duchowym, czasem jednak najszybciej nawi¹¿e z Tob¹ kontakt Twój mistrz-nauczyciel, szczególnie jeœli jeszcze przed obecn¹ inkarnacj¹ zawar³eœ umowê wspó³pracy z t¹ w³aœnie istot¹.

Takiej sposobnoÂści sÂłuÂżenia ludziom i StwĂłrcy nie miaÂłeÂś nigdy wczeÂśniej. W swoim procesie ewolucyjnym wÂłaÂśnie stan¹³eÂś na rozstaju, poniewaÂż Âświat, ktĂłry znasz, powoli odpÂływa w niebyt. Jako Boska iskra StwĂłrcy dostaÂłeÂś wielki dar: skrzyniĂŞ peÂłnÂą skarbu, jakim jest esencja StwĂłrcy, ktĂłrÂą moÂżesz wykorzystaĂŚ w dowolny sposĂłb. Rozpocz¹³eÂś to Âżycie wyposaÂżony w pewien zasĂłb diamentowych czÂąstek ÂŚwiatÂła w ÂświĂŞtym sercu oraz w ich zapas rezerwowy w czakrze korzenia, czyli w atom nasienny ÂświĂŞtego ognia, czasami nazywany „kundalini” i przedstawiany w postaci zwiniĂŞtego wĂŞÂża. Do ÂświĂŞtego ognia w sercu zawsze miaÂłeÂś i masz dostĂŞp, musisz jednak pamiĂŞtaĂŚ, jak korzystaĂŚ z „kluczy krĂłlestwa”, aby zapaliĂŚ Boskie ÂŚwiatÂło i skutecznie uÂżywaĂŚ tego ÂźrĂłdÂła mocy. CaÂłkiem inaczej rzecz siĂŞ ma z wĂŞÂżowym ogniem kundalini, gdyÂż aby mĂłc czerpaĂŚ z tego rezerwuaru metatronicznego ÂŚwiatÂła peÂłnego widma, trzeba uprzednio oczyÂściĂŚ 51 % wynaturzonej energii, jakÂą kiedyÂś wytworzyÂłeÂś.

Od milionĂłw lat rozmaite wielkie byty ÂŚwiatÂłoÂści dÂźwigajÂą na swoich barkach ciĂŞÂżar odpowiedzialnoÂści za ZiemiĂŞ i ludzkoœÌ. NadszedÂł czas, aby ludzkoœÌ „wyszÂła na prowadzenie” i wziĂŞÂła na siebie ten ÂświĂŞty obowiÂązek. Ludzie muszÂą zacz¹Ì czerpaĂŚ Boskie ÂŚwiatÂło, ktĂłrym zostali obdarowani, korzystaĂŚ zeĂą i siĂŞ nim dzieliĂŚ. Zawsze musi zachodziĂŚ jakaÂś wymiana energii – tak stanowi prawo kosmosu. Pora, by ludzkoœÌ postÂąpiÂła w rozwoju, osiÂągajÂąc dojrzaÂłoœÌ  duchowÂą, pozwalajÂącÂą jej zaj¹Ì odpowiedzialne stanowiska jako istoty ÂŚwiatÂłoÂści Âświadome Boga. ZachĂŞciliÂśmy naszÂą posÂłanniczkĂŞ, aby Wam pomogÂła usun¹Ì bariery oraz swobodnie i z wdziĂŞkiem otworzyĂŚ szlaki komunikacji.

 

OTWARCIE KANA£U; JAK SIÊ POROZUMIEWAÆ ZE SWOJ¡ WY¯SZ¡ JA¬NI¡, KIEROWNIKAMI DUCHOWYMI I POMOCNYMI ANIO£AMI - WSKAZÓWKI

RONNA HERMAN, Z NATCHNIENIA ARCHANIOÂŁA MICHALA

Telepatia mentalna albo channeling polega na porozumiewaniu siĂŞ bez s³ów, czyli na przekazywaniu myÂśli bezpoÂśrednio z umysÂłu do umysÂłu za pomocÂą innych narzĂŞdzi niÂż znane nam zmysÂły. CzÂłowiek moÂże mieĂŚ dostĂŞp tylko do takich poziomĂłw wibracyjnych, z jakimi wspó³brzmi on sam i jego sygnatura energetyczna. Dlatego jest tak waÂżne, by najpierw  przejœÌ przez proces oczyszczania i dziĂŞki niemu osiÂągn¹Ì wiĂŞkszy stopieĂą rĂłwnowagi i harmonii ciaÂła mentalnego i emocjonalnego.

W okresach przejÂściowych miĂŞdzy dwiema wielkimi epokami, a poza tym niezmiernie rzadko, prawo kosmosu dopuszcza, aby mistrzowie niebiaĂąscy, istoty anielskie oraz czÂłonkowie Hierarchii Duchowej wychodzili zza „zasÂłony” aby nawiÂązaĂŚ kontakt z wybranymi przedstawicielami rasy ludzkiej, takimi ktĂłrzy juÂż siĂŞ „przebudzili”. MuszÂą oni jednak wyraziĂŚ gotowoœÌ i pragnienie kontaktowania siĂŞ z cudownymi istotami o tak wysokim poziomie rozwoju, poniewaÂż nigdy nie naruszyÂłyby one czyjejÂś wolnej woli. Gdy tylko skupisz uwagĂŞ na jakimÂś konkretnym mistrzu, aniele czy bycie ÂŚwiatÂłoÂści, ten natychmiast to sobie uÂświadomi i odpowie. Im silniej, szczerzej i wierniej pragniesz kontaktu z tÂą istotÂą, tym wiĂŞcej zeÂśle Ci ona swojego ÂŚwiatÂła.

Twoi anio³owie stró¿e, kierownicy duchowi i nauczyciele robi¹ co tylko mog¹, ¿eby ci pomóc odbieraÌ wy¿sze wibracje m¹droœci, które w dzisiejszych czasach maj¹ znaczenie kluczowe. Usi³uj¹ oni przyci¹gn¹Ì Twoj¹ uwagê, wzmacniaj¹c Ci Œwiat³o w solarnym oœrodku mocy i ostatecznie w œwiêtym sercu. Ca³e wieki czeka³eœ na zaproszenie do œwiadomej komunikacji z mistrzami niebiaùskimi oraz mieszkaùcami królestwa anio³ów, a i oni równie¿ cierpliwie tego wygl¹dali.

OTO KILKA RAD POZWALAJ¡CYCH PRZYSPIESZYÆ PROCES, DZIÊKI KTÓREMU STANIESZ SIÊ CZYSTYM I SPRAWNYM KANA£EM:

KaÂżdy czÂłowiek ma przynajmniej jednego anioÂła stró¿a na caÂłe Âżycie, a czasem i wiĂŞcej. W miarĂŞ tego, jak wznosisz siĂŞ na coraz wyÂższe wymiary i podwymiary, masz do czynienia z rozmaitymi kierownikami duchowymi. Musisz potrafiĂŚ „podnosiĂŚ” wÂłasnÂą ÂświadomoœÌ do poziomu, na ktĂłrym moÂżliwa bĂŞdzie komunikacja z kierownikami i nauczycielami duchowymi. Oni takÂże nieco obniÂżajÂą swoje wibracje, aby siĂŞ z TobÂą zharmonizowaĂŚ.

Koniecznie trzeba opanowaÌ umiejêtnoœÌ koncentracji i skupiania uwagi.

Musisz siĂŞ nauczyĂŚ wyciszaĂŚ umysÂł, a wÂłasne myÂśli usuwaĂŚ z drogi, aÂżeby byĂŚ nastawionym na odbiĂłr myÂśli swoich kierownikĂłw i nauczycieli duchowych oraz otwartym na ich prowadzenie.

PomiĂŞdzy TwojÂą duszÂą/wyÂższÂą JaÂźniÂą a istnoÂściami, ktĂłrym sÂłuÂżysz za kanaÂł, musi panowaĂŚ porozumienie.

Istoty ÂŚwiatÂłoÂści nigdy nie naruszÂą czyjejÂś wolnej woli.

Kierownicy duchowi pomogÂą Ci osiÂągn¹Ì odpowiedni poziom wibracji, dajÂąc Ci „bodziec energetyczny”, dziĂŞki ktĂłremu poczujesz siĂŞ peÂłen wigoru, a nawet – gdy siĂŞ wznosisz na wyÂższe poziomy energetyczne – zaznasz stanĂłw ekspansji przestrzennej, szczegĂłlnie w gÂłowie.

Channeling wzmaga œwiadomoœÌ, czujnoœÌ umys³u.

Channeling jest przyspieszonÂą ÂścieÂżkÂą rozwoju duchowego.

Kierownicy duchowi nie podadzÂą Ci rozwiÂązania problemĂłw, stanowiÂących Twoje Âżyciowe lekcje - uka¿¹  Ci jednak rozmaite opcje i moÂże trochĂŞ szersze pole widzenia.

Kierownicy duchowi nie przepowiadaj¹ przysz³oœci, jako ¿e po pierwsze masz woln¹ wolê, a po wtóre wchodzi tu w grê zbyt wiele czynników zmiennych. Jednak¿e w konkretnej sytuacji mog¹ ci oni wskazaÌ najbardziej prawdopodobn¹ wersjê przysz³oœci, a tak¿e pomog¹ ci podj¹Ì decyzjê najm¹drzejsz¹ i najlepiej s³u¿¹c¹ najwiêkszemu dobru.

Pod¹¿aj œcie¿k¹ iluminacji, a wzmocnimy Twoj¹ determinacjê, natchniemy Ciê i rozpalimy serce œwiêtym ogniem stwórczym. Wiedz, ¿e z serc Boga Ojca i Matki wieczyœcie promieniuje na Was Mi³oœÌ, Œwiat³o i niewys³owione b³ogos³awieùstwa.

JAM JEST ARCHANIOÂŁ MICHAÂŁ.

PrzekÂład: Anna ÂŻurowska


Zapisane
sarah54
Gość
« Odpowiedz #110 : Grudzień 31, 2009, 17:44:28 »

To jeszcze jest model zbawicielsko- zachowawczy.

Jednak pomagajÂący czÂłowiekowi w dojÂściu do wÂłasnej JaÂźni...
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #111 : Czerwiec 20, 2010, 19:52:24 »

PrzesÂłanie od ArchanioÂła MichaÂła
LUTY 2010 (LM-2-2010)

 KU WYÂŻSZYM STANOM ISTNIENIA


przekazaÂła Ronna Herman

Umi³owany mistrzu, co Ciê teraz najbardziej niepokoi? Czego, jak Ci siê wydaje, nie mo¿esz przezwyciê¿yÌ, nad czym zapanowaÌ, na co nie znajdujesz odpowiedzi zdolnej wyjaœniÌ, czemu pewne stresuj¹ce sytuacje ustawicznie Ciê przeœladuj¹? Ci z Was, którzy od jakiegoœ czasu pod¹¿aj¹ œcie¿k¹ œwiadomoœci, odnosz¹ wra¿enie, ¿e oto utknêli w œlepej uliczce, jako ¿e - choÌby nie wiedzieÌ co robili albo nie robili - ani rusz nie mog¹ obejœÌ uporczywych przeszkód, które im przysparzaj¹ tyle zgryzoty?

Jak ju¿ wielokrotnie podkreœlaliœmy, w³aœnie przechodzisz przez nies³ychanie wa¿ny i intensywny proces transformacyjny. Niejeden z Was znalaz³ siê teraz na etapie, w którym na powierzchniê œwiadomoœci wyp³ywaj¹ mu jego g³ówne problemy, po to, aby móg³ je raz na zawsze zneutralizowaÌ, przeistoczyÌ. Tym dysharmonijnym energiom/ stereotypom myœlowym, tak bardzo dezorganizuj¹cym ¿ycie, mo¿na teraz przywróciÌ ich postaÌ pierwotn¹, przemieniaj¹c je w substancjê czystego Œwiat³a. Na œcie¿ce wy¿szego rozwoju/w-niebo-wstêpowania przebywa siê liczne etapy, doœwiadcza wielu inicjacji. Mo¿e siê to przejawiaÌ w taki sposób, ¿e po okresie g³êbokich studiów, wzrostu wewnêtrznego i poszerzania siê œwiadomoœci, nastêpuje czas asymilacji, kiedy to nagle masz wra¿enie, ¿e jesteœ znowu w strefie zerowej, gdzie - jak dawniej - panuje stagnacja albo chaos. Puls serca Boga Ojca Matki wytwarza cykle zmiennych rytmów, tote¿ ka¿da ¿ywa istota jest dostrojona do ¿ycia w cyklicznych rytmach jakiegoœ typ. Przekonasz siê, i¿ w miarê tego, jak siê wy³ania i kszta³tuje œrodowisko ka¿dego kolejnego wy¿szego wymiaru, cykle doœwiadczania i przejawiania ka¿dorazowo nastêpuj¹ po sobie w znacznie szybszym tempie.

Obecnie zdarza siê na Ziemi coraz wiêcej wcieleù grupowych. Tote¿ trzeba zdawaÌ sobie sprawê, bo to wa¿ne, ¿e w sk³ad danej grupy dusz wchodz¹ ludzie na rozmaitym poziomach o-Œwiec-enia i ¿e ka¿dy z nich wnosi do zespo³u wiano talentów ró¿nego gatunku, kalibru i stopnia rozwoju. Cz³onkowie ka¿dej takiej grupy inkarnuj¹ siê pospo³u w jakimœ konkretnym celu czy celach. Niektórzy cz³onkowie danej rodziny Duszy przychodz¹ na œwiat razem, poniewa¿ ju¿ ich ³¹czy³a i ³¹czy bliska wiêŸ i chc¹ siê wzajemnie wspieraÌ. Wielu ma do spe³nienia wspóln¹ misjê. W trakcie swojej podró¿y przez ca³y wszechœwiat ju¿ wielokrotnie odpowiada³eœ na wezwanie, wi¹¿¹c siê z jak¹œ grup¹ dusz wielce zró¿nicowanych, a¿eby kiedyœ w przysz³oœci wspólnie przeprowadziÌ wa¿n¹ misjê. Niektórzy w czasie jednego pobytu na Ziemi wype³niaj¹ nawet wiêcej ni¿ jedno donios³e zadanie. Tymczasem inni uczestnicy dzia³alnoœci grupy prze¿ywaj¹ swoje obecne ¿ycie jako rodzaj nagrody. Pozorni nowicjusze, otrzymuj¹ wsparcie i pomoc od bardziej zaawansowanych cz³onków zespo³u i korzystaj¹ ze skumulowanej m¹droœci i Mi³oœci-Œwiat³a ca³ej grupy. Mo¿esz byÌ pewien, ¿e w przesz³oœci te kochane duszyczki œwiadczy³y tak¹ sam¹ s³u¿bê, tote¿ na poziomie Duszy spe³niaj¹ ju¿ wszelkie wymogi, jakim nale¿y sprostaÌ, aby wejœÌ na œcie¿kê. Wymagaj¹ one jedynie odrobinê nauki i pomocy, aby sobie przypomnieÌ, kim s¹ naprawdê. Niektórzy z nich robi¹ tak b³yskawiczne postêpy, ¿e otrzymuj¹ bosk¹ dyspensê Mi³oœci-Œwiat³a, a¿eby mogli szybko wejœÌ w swoje prawdziwe role jako mistrzowie doskonali, jako nauczyciele i pionierzy, wskazuj¹cy innym drogê.

Niektóre grupy spokojnie i bez rozg³osu zajmuj¹ siê szerzeniem Mi³oœci/Œwiat³a i m¹droœci wœród rodziny, przyjació³, w s¹siedztwie oraz innych miejscowych strefach wp³ywów. Prowadz¹c ciche, wstrzemiêŸliwe ¿ycie i œwiec¹c innym przyk³adem godnym naœladowania, rozprzestrzeniaj¹ energiê swojej Mi³oœci i siê ni¹ dziel¹. Tymczasem cz³onkowie innych grup zostaj¹ przywódcami i utalentowanymi nauczycielami, gdy¿ jest im przeznaczone roztaczaÌ wp³ywy w szerszym zasiêgu, mo¿e nawet na skalê œwiatow¹. Im ró¿norodniejszy sk³ad grupy, tym wiêkszy jej potencjalny wp³yw na otoczenie, jako ¿e ma ona do przekazania innym doœwiadczenia i m¹droœÌ w pe³niejszym zakresie.

A teraz, chcÂąc Ci daĂŚ pojĂŞcie o tym, czego doÂświadcza ludzkoœÌ wznoszÂąca siĂŞ w wyÂższe wymiary, zapraszamy CiĂŞ w podró¿. WyobraÂź sobie, Âże – z naszego punktu widzenia – obserwujesz zupeÂłnie innÂą rzeczywistoœÌ na innej planecie, wÂłaÂśnie przeÂżywajÂącej proces wznoszenia siĂŞ w wyÂższe wymiary. My, mieszkaĂący sfer wyÂższych, mamy zdolnoœÌ rozpoznawania zarĂłwno uczuĂŚ, jak i rodzaju wibracji, jakie ludzie wytwarzajÂą swoimi myÂślami i dziaÂłaniem. Kolory na tej planecie sÂą Âżywsze, a pole auryczne kaÂżdej osoby, dla wszystkich widoczne, uwaÂża siĂŞ za rzecz normalnÂą. Tyle, Âże ludzie nie rozumiejÂą znaczenia aury.

Skupimy uwagê na grupie dusz, razem pod¹¿aj¹cych œcie¿k¹ w-niebo-wstêpowania. Pierwsza scena, jak¹ widzimy, ods³ania ma³¹ odosobnion¹ wioskê, po³o¿on¹ w dolinie wœród wysokich górami. Wieœniacy to ludzie proœci, nie maj¹cy wielkiego kontaktu ze œwiatem poza w³asn¹ miejscowoœci¹. Dolina jest usiana skromnymi chatami i prawie wszyscy mieszkaùcy musz¹ walczyÌ, by - ledwie wi¹¿¹c koniec z koùcem - zapracowaÌ na ¿ycie. Ziemia jest nieurodzajna, klimat surowy, pogoda nieprzewidywalna. Ludzie s¹ wobec siebie podejrzliwi, w niewielkim stopniu komunikuj¹ siê ze sob¹, prawie nie wspó³pracuj¹ w imiê wspólnego dobra. Jednak¿e nieco wy¿ej na zboczu góry trzy rodziny pobudowa³y siê obok siebie w pewnej odleg³oœci od wioski. Dziel¹ siê ze sob¹ nie tylko wod¹ z pobliskiego strumienia, ale i owocami pracy. Czêsto siê zbieraj¹, aby omawiaÌ swoje problemy i dziêkowaÌ za otrzymane dary. Zaczynaj¹ zauwa¿aÌ, ¿e u nich na zboczu wszystko wygl¹da trochê jaœniej i uk³ada siê harmonijniej, ni¿ w dolinie.

Nad dolinÂą zawsze unosi siĂŞ tuman oparĂłw. Kiedy „gĂłrale” schodzÂą do niej ze zbocza, mieszkaĂący wioski wydajÂą im siĂŞ coraz biedniejsi i jeszcze bardziej nieszczĂŞÂśliwi, niÂż za poprzednim razem. Na przybyszĂłw spoglÂądajÂą spode Âłba i zachowujÂą siĂŞ niegoÂścinnie. W ogĂłle panuje tam atmosfera smutku i rozpaczy. Z czasem czÂłonkowie grupy z wysokiego zbocza przestajÂą schodziĂŚ na dó³. Przekonali siĂŞ, Âże sami potrafiÂą wytworzyĂŚ wszystko, czego im trzeba, aby wieœÌ Âżycie proste lecz wygodne. Ich szeregi stopniowo siĂŞ powiĂŞkszajÂą, tak Âże z czasem powstaje na stoku nowa wioska. JednakÂże wraz z poszerzaniem siĂŞ granic nadeszÂły dla tego ludu nowe prĂłby i wyzwania.

P³ynê³y lata, a¿ kiedyœ kilka bardziej posuniêtych w rozwoju rodzin Duszy zaczê³y ogarniaÌ niepokój i niezadowolenie. Ludzie ci zrozumieli, ¿e w ¿yciu musi siê kryÌ coœ wiêcej, ni¿ samo bytowanie w ma³ej ustronnej wiosce, a na koùcu œmierÌ. Postanowili wiêc wspi¹Ì siê na szczyt góry, aby zobaczyÌ, jak wygl¹da œwiat poza ni¹. Wspinaczka okaza³a siê mozolna, musieli wiele kluczyÌ, ¿eby przejœÌ dalej, a na drodze napotykali liczne wyzwania. Przekonali siê jednak, ¿e jeœli tylko zachowuj¹ cierpliwoœÌ i wspó³pracuj¹, by rozwi¹zywaÌ problemy, a tak¿e korzystaj¹ ze wspólnej puli zasobów, droga siê staje ³atwiejsza. Powoli ale nieuchronnie piêli siê po zboczu, a¿ w koùcu dotarli na sam wierzcho³ek góry, sk¹d ujrzeli wioskê, trochê podobn¹ do tej, z której przyszli, tylko jeszcze lepsz¹. Jej mieszkaùcy mieli umiejêtnoœci, o jakich nawet im siê nie œni³o i wytworzyli wiele u¿ytecznych rzeczy, pozwalaj¹cych ¿yÌ ³atwiej i wygodniej.

Przybysze powoli integrowali siê z miejscow¹ ludnoœci¹ i w nied³ugim czasie opanowali liczne umiejêtnoœci, które im przekazali rdzenni mieszkaùcy wioski oraz pod ich okiem rozwinêli ró¿ne wyj¹tkowe talenty. ¯ycie w nowej osadzie, choÌ wcale nie doskona³e, okaza³o siê jednak du¿o lepsze, ni¿ w rodzimej, tote¿ parê osób zdecydowa³o siê pozostaÌ na miejscu, pomimo pewnych problemów, z jakimi musieli siê tam borykaÌ.

Reszta cz³onków wêdrownej rodziny Duszy postanowi³a ruszyÌ dalej, w dó³ przeciwnego zbocza góry. Zeszli a¿ do doliny po³o¿onej wy¿ej, ni¿ ich rodzima. ¯y³o siê tu nieco lepiej, ale panowa³a atmosfera niezadowolenia i pomiêdzy mieszkaùcami wci¹¿ wybucha³y jakieœ drobne konflikty. NajwyraŸniej trawi³a ich zazdroœÌ, nawet zawiœÌ, poniewa¿ obowi¹zywa³o tam coœ w rodzaju systemu kastowego, zgodnie z którym ludzie wyj¹tkowo utalentowani, wykszta³ceni albo piêknego oblicza i figury, zachowywali siê, jak gdyby byli lepsi od ca³ej reszty. Do tego jedn¹ z ulubionych rozrywek tych wieœniaków by³o plotkowanie i wydrwiwanie bliŸnich, ich wierzeù i obyczajów, szczególnie jeœli siê ró¿ni³y od ich w³asnych.

Wkrótce niektórym cz³onkom naszej rodziny Duszy udzieli³y siê te niezdrowe nastawienia i nawyki, dali siê wci¹gn¹Ì i przesi¹kli atmosfer¹ rywalizacji, jaka panowa³a w wiosce. Natomiast inni zachowali postawê postronnych obserwatorów i szybko zdecydowali, ¿e nie chc¹ siê tam osiedliÌ. Opuœcili to sio³o nawet nie ogl¹daj¹c siê za siebie, z wzrokiem utkwionym w szczyt kolejnej góry, w nadziei na zdobycze, jakie tam mog³y na nich czekaÌ.

W ten sposĂłb rozpocz¹³ siĂŞ dla tych ludzi niekoĂączÂący siĂŞ proces rozwoju, w trakcie ktĂłrego po wielekroĂŚ doÂświadczali oni Âżycia w Âśrodowisku o okreÂślonym poziomie energii wibracyjnej, co im pozwalaÂło zdobyĂŚ wiedzĂŞ i mÂądroœÌ, konieczne, aby siĂŞ wznieœÌ w kolejnÂą, wyÂższÂą dziedzinĂŞ bytu. Wiedza i talenty, jakimi obdarza Ciebie, aspiranta na ÂścieÂżce, kaÂżdy kolejny wyÂższy poziom ÂświadomoÂści, na zawsze CiĂŞ przemieniajÂą. DolinĂŞ nowej rzeczywistoÂści musisz potem przemierzaĂŚ tak dÂługo, aÂż nie oczyÂścisz siĂŞ wewnĂŞtrznie, pĂłki nie zharmonizujesz wszystkich stereotypĂłw wibracyjnych, ktĂłre nie wspó³grajÂą z tym poziomem istnienia. Dlatego nierzadko siĂŞ zdarza, Âże skoro tylko osiÂągniesz nowy poziom istnienia, przez jakiÂś czas masz wraÂżenie, iÂż w Twoim Âżyciu znĂłw siĂŞ pojawiÂły rozdÂźwiĂŞki i trudnoÂści, sÂłowem kwestie, ktĂłre naleÂży rozwiÂązaĂŚ. Kiedy juÂż Twoja sygnatura energetyczna zharmonizuje siĂŞ z kolejnym nowym podwymiarem, jesteÂś gotĂłw podj¹Ì wyzwania, jakie przed TobÂą stawia nastĂŞpna gĂłra. Wiedz, Âże kto raz usÂłyszy zew swojej Duszy i naĂą odpowie, nic go juÂż nie powstrzyma od szukania ÂścieÂżki, ktĂłra go ostatecznie doprowadzi do o-ÂŚwiec-enia, poniewaÂż dopĂłki jej nie znajdzie, bĂŞdzie go drĂŞczyÂło „boskie niezadowolenie”.

U tych z Was, Umi³owany, którzy ju¿ wielokrotnie piêli siê na szczyty swojego ¿ycia i przemierzali najrozmaitsze doliny cienia, a podczas ca³ej tej podró¿y przechodzili przez próby i sprawdziany, z zakamarków jestestwa wyp³ywaj¹ teraz na powierzchniê œwiadomoœci najg³êbsze, kluczowe kwestie w³asnego istnienia. Jeszcze przed inkarnowaniem siê postanowiliœcie je rozwi¹zaÌ w obecnym ¿yciu, wiedz¹c ¿e aby odzyskaÌ stan mistrzostwa lub doskona³oœci wewnêtrznej, trzeba osi¹gn¹Ì pewien poziom równowagi i harmonii wewnêtrznej. Pamiêtaj, ¿e te trudnoœci to nie kara. I ¿e - usi³uj¹c postêpowaÌ jak najlepiej potrafisz - nie robisz niczego z³ego. Kiedy ju¿ raz siê przebudzisz i w swoim œwiêtym sercu rozpoznasz Bosk¹ iskrê, nigdy wiêcej nie spotkasz siê z sytuacjami bez wyjœcia ani trudnoœciami nie do pokonania. Zawsze bêdziesz doœwiadcza³ takich prób, wyzwaù i okolicznoœci, które pomog¹ ci sobie uœwiadomiÌ w³asny ogromny potencja³ wewnêtrzny, pomog¹ ci wznieœÌ siê ponad u³udê ni¿szych planów bytu. Zawsze wiêc musisz d¹¿yÌ do rozstrzygniêÌ najwy¿szych i najlepszych.

Rozumiemy, ¿e jednym z najtrudniejszych zadaù jest panowanie nad uczuciow¹ natur¹, nad emocjami. Wa¿n¹ rzecz¹ jest codzienne oczyszczanie atmosfery otoczenia z dysharmonijnych wibracji, gdy¿ to Ci pozwala trwaÌ w g³êbokim kontakcie ze œwiêtym sercem i œwiêtym umys³em i czerpaÌ z nich si³ê. W ksiêdze swojego ¿ycia co dzieù otwierasz nowy rozdzia³. Czy ów rozdzia³ siê znajdzie po stronie plusów, czy minusów?

PamiĂŞtaj o pewnej praktyce nie tylko dopuszczalnej, ale i waÂżnej: kieruj fioletowy pÂłomieĂą przeistaczajÂący wstecz, w swojÂą przeszÂłoœÌ, tak aby przeÂświetliÂł i przepaliÂł ca³¹ historiĂŞ Twego Âżycia, wymazujÂąc przyczynĂŞ, korzeĂą, zapis oraz pamiĂŞĂŚ wszelkich dysharmonijnych energii, jakie pozostawiÂły w Tobie minione dzieje. Fioletowy pÂłomieĂą jest darem o wielkiej mocy przemieniania i dopomoÂże Ci przekroczyĂŚ krÂąg karmy i spocz¹Ì  w krĂŞgu Âłaski. Sumiennie praktykuj, gorliwie korzystaj z potĂŞgi fioletowego pÂłomienia, ktĂłry moÂże zmazaĂŚ wszelkie niedobre postĂŞpki! Inaczej zadziaÂła prawo przyczyny i skutku, a wĂłwczas bĂŞdziesz musiaÂł stawiĂŚ czoÂła swoim niewydarzonym tworom z przeszÂłoÂści. Naucz siĂŞ je uwalniaĂŚ z miÂłoÂściÂą. SiÂłowanie siĂŞ z nimi lub opĂłr jedynie wzmacniajÂą wszelkie ujemne myÂśloksztaÂłty. IdÂź za podszeptami swojej duszy i wyÂższej JaÂźni, nie dawaj siĂŞ omamiĂŚ powszechnym opiniom. Musisz siĂŞ nauczyĂŚ wsÂłuchiwaĂŚ w swĂłj wewnĂŞtrzny „boski zmysÂł”, ktĂłry – w miarĂŞ praktyki - bĂŞdzie siĂŞ wzmacniaĂŚ. CiaÂło jest pÂłytÂą rezonansowÂą albo kamertonem na pewnej dÂługoÂści fali, tworzÂącej sygnaturĂŞ energetycznÂą danego czÂłowieka. JeÂśli masz w Âżyciu peÂłno chaosu i bolesnych wydarzeĂą, podnoÂś poziom ÂświadomoÂści, a tym samym podniesiesz poziom i zharmonizujesz stereotypy wibracyjne fali energii stanowiÂącej TwojÂą sygnaturĂŞ energetycznÂą, a wĂłwczas doÂświadczenia Âżycia takÂże stanÂą siĂŞ bardziej zrĂłwnowaÂżone, satysfakcjonujÂące i przyjemne.

ÂŻyjesz, mĂłj drogi, w czasach krytycznych, ktĂłrych nadejÂście przepowiadano od wiekĂłw – ale teÂż moÂżesz uzyskaĂŚ wiĂŞcej pomocy, niÂż kiedykolwiek przedtem. OtwarÂły siĂŞ niebiosa i na caÂły stworzenie spÂływa drogocenny eliksir Âżycia. MoÂże wyda Ci siĂŞ to utopiÂą, zapewniamy CiĂŞ jednak, Âże wcale nie musisz iœÌ przez Âżycie sam. Nie spuszczaj z oczu szczytu gĂłry i trwaj zeÂśrodkowany w Boskiej potĂŞdze chwili obecnej, a nie pob³¹dzisz na manowce. Masz w sobie potencjaÂł, aby staĂŚ siĂŞ czÂłowiekiem, ktĂłry w aspekcie fizycznym tryska energiÂą, emocjonalnie czuje siĂŞ speÂłniony, w Âświecie materii cieszy siĂŞ obfitoÂściÂą, jest Âświadomy mentalnie i o-ÂŚwiec-ony Duchem. Korzystanie z peÂłni Âżycia na planie fizycznym podczas ziemskiej podró¿y to Twoje przyrodzone prawo. ZostaÂłeÂś stworzony do tego, aby dzieĂą po dniu kosztowaĂŚ i uÂżywaĂŚ Âżycia z pasjÂą, aby zaznawaĂŚ fizycznoÂści w peÂłni Âświadomie i intensywnie. Ziemskie bytowanie wcale nie miaÂło byĂŚ ci padoÂłem Âłez, cierpieĂą i nĂŞdzy. To, czy doÂświadczasz ziemskiego Âżycia jako raju, czy teÂż piekielnego koszmaru, zaleÂży od ciebie. PozwĂłl, Âże ci wskaÂżemy tĂŞ gĂłrnÂą ÂścieÂżkĂŞ i o-ÂŚwiet-limy ci drogĂŞ. Otula CiĂŞ nasza g³êboka miÂłoœÌ.

JAM JEST ARCHANIOÂŁ MICHAÂŁ

TÂłumaczyÂła Anna ÂŻurowska



Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #112 : Czerwiec 22, 2010, 19:49:40 »


       PrzesÂłanie archanioÂła MichaÂła

Marzec 2010 (LM-3-2010)

W OGNIU REWOLUCJI DUCHOWEJ

PrzekazaÂła Ronna Herman

Umi³owany mistrzu, wyobraŸ sobie przez chwilê, ¿e jesteœ w pe³ni œwiadom w³asnego pochodzenia i ¿e masz wolny dostêp do dokumentów swojej historii kosmicznej. WyobraŸ sobie, ¿e umiesz siê porozumiewaÌ z ludŸmi bezpoœrednio, metod¹ umys³ - umys³, bez s³ów. Masz te¿ naturaln¹ zdolnoœÌ widzenia aury, mo¿esz wiêc w ka¿dej chwili odczytaÌ i rozumieÌ stan istnienia ka¿dego cz³owieka. Ponadto potrafisz sobie jasno wizualizowaÌ to, co pragniesz przejawiÌ i te wizje urzeczywistniaj¹ Ci siê prawie od razu, bez wysi³ku. Jesteœ te¿ zdolny porozumiewaÌ siê i obcowaÌ z archanio³ami i istotami z rozleg³ej krainy anio³ów, z mistrzami niebiaùskimi i wielkimi bytami Œwiat³oœci. Wszystkie te przymioty i zdolnoœci to nieod³¹czne atrybuty Twego naturalnego stanu istnienia w wy¿szych królestwach bytu. Obecnie przechodzisz przez proces odzyskiwania owych talentów, od Boga Ci danych, a tak¿e mocy wspomagania procesu ewolucji ludzkoœci i Ziemi.

Wielokrotnie i na ró¿ne sposoby wyjaœnialiœmy ju¿, jak to siê sta³o, ¿e Twoja Boska JaŸù podzieli³a siê na iskrê esencji mêskiej, obdarzon¹ przymiotami Boga Ojca oraz iskrê esencji kobiecej z zaletami i atrybutami Boga Matki. Od czasu tego pierwszego rozdzielenia ka¿dy aspekt Twej JaŸni rozszczepi³ siê na krocie mniejszych iskierek Boskoœci, tak ¿e zd¹¿y³eœ ju¿ przybraÌ miriady ró¿nych postaci, maj¹cych do wype³nienia niezliczone misje w toku obecnej przygody kosmicznej. Kolejny wielki etap ekspansji kosmicznej i ewolucji wszystkich istot czuj¹cych jest ju¿ mocno zaawansowany, a ka¿dy z Was ma w nim do odegrania integraln¹ rolê jako cz³onek gwiezdnego plemienia i szafarz Boskiego Œwiat³a.

Proces wznoszenia siĂŞ na wyÂższe poziomy bytu wymaga uwolnienia siĂŞ od wszystkiego, co CiĂŞ dotychczas trzymaÂło w dusznej, ograniczajÂącej rzeczywistoÂści trzeciego i czwartego wymiaru. Wi¹¿e siĂŞ teÂż z przywracaniem rĂłwnowagi i harmonii wszystkim fasetom Twojego ziemskiego jestestwa, co spowoduje oczyszczenie bankĂłw pamiĂŞci z wszelkich dysharmonijnych energii i zapisu wydarzeĂą Twojej przeszÂłoÂści, jakÂże bujnej i urozmaiconej. W rezultacie pozostanÂą tam jedynie wspomnienia zachwytu i radoÂści oraz wysiÂłkĂłw uwieĂączonych powodzeniem, sÂłowem Twoich dokonaĂą jako wspó³twĂłrcy w krainie materii. Pod¹¿ajÂąc ÂścieÂżkÂą w-niebo-wstĂŞpowania, nie tylko  odzyskujesz mÂądroœÌ nagromadzonÂą w ÂświĂŞtym umyÂśle, ale i czerpiesz tak zwane diamentowe czÂąstki elementarne ze skarbnicy ÂŚwiatÂłoÂści stwĂłrczej. Zaczynasz teÂż przejawiaĂŚ wiele zdolnoÂści, dotÂąd uÂśpionych, czekajÂących aÂż bĂŞdziesz gotĂłw siĂŞ o nie „upomnieĂŚ”.

Rola przekaÂźnika/przekaziciela ÂŚwiatÂła w Âświecie iluzji i cienia byÂła Ci przeznaczona. ÂŻyjesz  na Ziemi, aby siĂŞ staĂŚ mistrzem-szafarzem energii, dostarczajÂącym jej niczym lotniskowy „taÂśmociÂąg” na bagaÂże. Mechanizmem, dziĂŞki ktĂłremu, funkcjonujÂąc w Âśrodowisku wymiarĂłw trzeciego i czwartego, ÂściÂągasz stwĂłrczÂą substancjĂŞ prasiÂły Âżyciowej, jest oddech. A skoro tylko otworzysz sobie i uczynnisz zarĂłwno ÂświĂŞty umysÂł, jak i ÂświĂŞte serce, bĂŞdziesz miaÂł moÂżnoœÌ dostĂŞpu do kosmicznego ÂŚwiatÂła o peÂłnym zakresie widma. Ponadto bĂŞdziesz mĂłgÂł w peÂłni korzystaĂŚ z Boskich wÂłasnoÂści alchemicznych fioletowego pÂłomienia.

Zgodnie z prawem koÂła obiegu kosmicznego wibracje, jakimi promieniujesz, w swoim czasie powrĂłcÂą do Ciebie wraz z nagromadzonÂą nawiÂązkÂą energii tak samo nacechowanej (inaczej mĂłwiÂąc: z nawiÂązkÂą wibracji o tych samych czĂŞstotliwoÂściach). Stanowisz centrum wiru energetycznego, jaki powstaje z koÂła lub pĂŞtli utworzonej przez wibracje, ktĂłre z siebie emitujesz przez solarny oÂśrodek mocy. „Splot sÂłoneczny” to bardzo trafna nazwa, gdyÂż podobnie jak SÂłoĂące tego ukÂładu sÂłonecznego Âśle energiĂŞ kosmicznÂą, ktĂłra zasila ZiemiĂŞ, tak i kaÂżdy z Was emanuje przez splot sÂłoneczny energiĂŞ siÂły Âżyciowej. Oczami wyobraÂźni ujrzyj siebie jako oÂśrodek wÂłasnego Âświata. Stanowisz ÂźrĂłdÂło mocy, Twoje myÂśli, uczynki i pobudki promieniujÂą z Ciebie w postaci energii, ktĂłra w trakcie obiegu zatacza pĂŞtlĂŞ lub koÂło oraz przyciÂąga energiĂŞ sobie podobnÂą i siĂŞ z niÂą ³¹czy.

Tak wiĂŞc energia, ktĂłrÂą emanujesz, przejawia siĂŞ w Âświecie przyczynowo-skutkowym, po drodze siĂŞ potĂŞguje, po czym, wracajÂąc do Ciebie, utwierdza CiĂŞ w obrazie Âświata uprzednio juÂż wytworzonym. CiaÂło wchÂłania pewnÂą iloœÌ tej energii, co – w zaleÂżnoÂści od rodzaju jej wibracji – powoduje bĂłle fizyczne i cierpienie psychiczne albo teÂż rodzi uczucie radoÂści i bÂłogostanu. PozostaÂła czêœÌ owej energii wibruje z tyÂłu za TobÂą, lecÂąc w Âświat i zataczajÂąc drugÂą pĂŞtlĂŞ znaku nieskoĂączonoÂści, zaÂś wszelkie jej resztki czy „osady energetyczne” stopniowo przenikajÂą do Twego osobistego koÂła stworzenia. W ten to sposĂłb nieustannie odtwarzasz albo swoje wÂłasne wiĂŞzienie energetyczne, albo wehikuÂł ÂŚwiatÂła - a zarazem swojÂą osobistÂą rzeczywistoœÌ ziemskÂą. CzyÂż nie zapewnialiÂśmy Was, Âże przybyliÂście na ZiemiĂŞ jako wspó³stworzyciele, wÂładajÂący BoskÂą mocÂą stwĂłrczÂą?

Nieodzownym warunkiem trwa³ego zeœrodkowania siê w œwiêtym sercu jest odzyskanie stanu równowagi i harmonii. Chc¹c doù powróciÌ, trzeba stale wartoœciowaÌ oraz poszerzaÌ i rozwijaÌ w³asn¹ œwiadomoœÌ JaŸni. Przekonania wp³ywaj¹ na emocje, a emocje zabarwiaj¹ pobudki. Ws³uchiwanie siê w podszepty Duszy, w m¹droœÌ œwiêtego umys³u i odczucia œwiêtego serca pomog¹ Ci tak dostroiÌ i wyostrzyÌ zdolnoœÌ wnikliwego os¹du, abyœ móg³ podejmowaÌ w³aœciwe decyzje i zawsze wybieraÌ œcie¿kê najwy¿sz¹. Do mistrzostwa wewnêtrznego prowadzi postawa szacunku dla wszechistnienia oraz dokonywanie wyborów z Bo¿ej inspiracji.

Jednym z najwaÂżniejszych aktĂłw, inicjujÂących proces odzyskiwania rĂłwnowagi i harmonii w obrĂŞbie rzeczywistoÂści przez siebie stworzonej, jest przebaczenie sobie za wszelkie niewydarzone „twory” wibracyjne, jakie powoÂłaÂłeÂś do istnienia w sobie i w relacjach z innymi ludÂźmi. Kiedy pozwolisz dziaÂłaĂŚ prawu przebaczenia, natychmiast przyspiesza siĂŞ u Ciebie proces powrotu do rĂłwnowagi, poniewaÂż przebaczenie unicestwia lub zrywa wiĂŞzy energetyczne, ktĂłre wszczepiÂłeÂś ludziom w sploty sÂłoneczne. DziĂŞki przebaczeniu odetniesz siĂŞ teÂż od energii wszelkich negatywnych systemĂłw ÂświadomoÂści zbiorowej, jakie przyj¹³eÂś za wÂłasne. SÂłowem, wycofasz z obiegu wibracje, ktĂłre albo wymieniaÂłeÂś z innymi, albo im narzucaÂłeÂś, albo do ktĂłrych siĂŞ doÂłoÂżyÂłeÂś, co Ci pozwala wstÂąpiĂŚ w stan Âłaski i uruchomi procesy zwiÂązne z tym stanem. BÂądÂź Âświadom, Âże wĂłwczas doÂświadczysz oczyszczajÂącego procesu transformacji wraz ze wszystkimi tego nastĂŞpstwami. Nie bĂŞdzie on jednak przebiegaÂł tak traumatycznie, ani siĂŞ ciÂągn¹³ tak dÂługo, jak by siĂŞ staÂło, gdybyÂś mu siĂŞ nie poddaÂł dobrowolnie, caÂłym sercem, z wÂłasnej inicjatywy. PrzebaczajÂąc, zestrajasz swojÂą wolĂŞ z wolÂą wiĂŞkszÂą, WOLÂĄ Boga Ojca Matki dla najwyÂższego i najlepszego dobra WSZECHISTNIENIA. Proces ewolucji, przebiegajÂący zgodnie z Boskim planem, osiÂągn¹³ fazĂŞ decydujÂącÂą, toteÂż czas bardzo siĂŞ teraz liczy. Przed tym, kto zostanie czynnym czÂłonkiem „Brygady ÂŚwiatÂłoÂści”, nowym sÂłuÂżebnikiem Âświata, otworzÂą siĂŞ wrota nowych moÂżliwoÂści. Ci, ktĂłrzy pilnie „utrzymywali kurs” i wytrwali w tej sÂłuÂżbie, zbiorÂą plony w postaci mistrzostwa wewnĂŞtrznego i dostÂąpienia stanu uczniostwa. WkraczajÂąc w fazĂŞ mistrzostwa, automatycznie zaczynasz spoglÂądaĂŚ na Âświat i Âżycie z wyÂższego punktu widzenia - i o wiele mÂądrzej, z g³êbokim zrozumieniem. Zaczynasz postrzegaĂŚ i pojmowaĂŚ swojÂą rzeczywistoœÌ przez filtr MiÂłoÂści-ÂŚwiatÂła, a postawa nieosÂądzania i wnikliwej rozwagi staje siĂŞ czĂŞÂściÂą Twojej natury.

A oto afirmacja, któr± dobrze jest zapamiêtaæ i stosowaæ: PRZYJMUJÊ CA£¡ PE£NIÊ SWOJEJ BOSKIEJ RZECZYWISTO¦CI. Wielk± moc ma pokora. Wielk± moc ma przebaczenie. Wielk± moc ma wdziêczno¶æ. A mi³o¶æ to potêga, w której zawieraj± siê wszelkie cnoty, talenty i przymioty Boskiej ¶wiadomo¶ci.

Wielu z Was zdaje sobie sprawĂŞ, Âże we wstĂŞpnych stadiach procesu inicjacyjnego nastĂŞpuje kryzys, zwiÂązany z poczÂątkiem walki ego i Duszy o supremacjĂŞ. KaÂżdy czÂłowiek musi siĂŞ staraĂŚ oczyÂściĂŚ swojÂą zÂłudnÂą, wypaczonÂą rzeczywistoœÌ planĂłw astralnych. Egoicznym ciaÂłem pragnieniowym rzÂądzÂą energie i impulsy trzech czakr niÂższych. Owe niezrĂłwnowaÂżone skÂłonnoÂści naleÂży znowu podporzÂądkowaĂŚ Duszy. CaÂły ten okres czĂŞsto nazywajÂą „ciemnÂą nocÂą duszy” albo „przemierzaniem doliny cienia”. WaÂżne, abyÂś - przechodzÂąc przez ten proces – rozumiaÂł, Âże to nie kara. Skoro tylko pomyÂślnie przemierzysz tĂŞ dolinĂŞ cienia i wyÂłonisz siĂŞ z niej jako triumfator, spojrzysz wstecz i uÂświadomisz sobie , jak wielkÂą dano Ci szansĂŞ.

Aspirant duchowoÂści to czÂłowiek w peÂłni Âświadomy siebie, d¹¿¹cy do o-ÂŚwiec-enia i mistrzostwa wewnĂŞtrznego/doskonaÂłoÂści wewnĂŞtrznej. Na poczÂątku tej drogi jest on wci¹¿ nieco „skupiony na sobie”, nierzadko skÂłonny do wybuchĂłw gniewu i rozdraÂżnienia , a takÂże napadĂłw niewiary w siebie i depresji. Aspirant duchowoÂści musi w sobie rozwin¹Ì wraÂżliwoœÌ oraz naturĂŞ wyrozumia³¹ i peÂłnÂą miÂłoÂści. Cel Âżycia aspiranta duchowoÂści stopniowo przestaje siĂŞ ogniskowaĂŚ wokó³ osobistych ambicji i ¿¹dzy wÂładzy, przeksztaÂłcajÂąc siĂŞ w pragnienie sÂłuÂżenia ludzkoÂści. Pragnienie sÂłuÂżenia innym to instynkt Duszy.

Aspirant powoli zapomina o postawie typu ”liczĂŞ siĂŞ tylko ja i to, co moje lub dla mnie”, sÂłabnie jego zainteresowanie Âświatem wartoÂści zewnĂŞtrznych. Coraz bardziej kieruje uwagĂŞ do wewnÂątrz, a oÂśrodek mocy solarnej, obejmujÂący serce, grasicĂŞ i  gardÂło, staje siĂŞ dlaĂą centralnym punktem odniesienia. Kiedy ten obszar ciaÂła na wskroÂś przeniknÂą wyÂższe wibracje ÂŚwietlne, powyÂżej, w klatce piersiowej znĂłw siĂŞ zapala troisty pÂłomieĂą, co stanowi wstĂŞp lub przygotowanie do otwarcia wrĂłt ÂświĂŞtego serca.

Pozwól, ¿e podsuniemy Ci teraz jeszcze kilka wa¿nych tez, aby Ci pomóc scaliÌ i przyswoiÌ m¹droœÌ, dziêki której siê staniesz dojrza³ym aspirantem duchowym na œcie¿ce do o-Œwiec-enia:

·        CiaÂło emocjonalne dziaÂła jak ÂświatÂło odblaskowe. Reaguje na bodÂźce zewnĂŞtrzne, jakich dostarczajÂą inni ludzie, wydarzenia, przywiÂązania emocjonalne i uzaleÂżnienia/naÂłogi.

 

·        Krocz ÂścieÂżkÂą Âżycia Âłagodnie i z szacunkiem. MĂłw cicho i z rozwagÂą. Niech Twoje postĂŞpowanie odzwierciedla czystoœÌ Twej Boskiej JaÂźni, tak abyÂś pozostawiaÂł za sobÂą Âświetlisty szlak ÂśladĂłw, ktĂłrymi inni pod¹¿¹.

 

·        Dusza ma swoje cykliczne „przypÂływy i odpÂływy”, podobnie jak caÂły kosmos.

 

·        PrzygotowujÂąc siĂŞ do nowego cyklu Âżyciowego, Dusza czerpie esencjĂŞ Âżycia z ObecnoÂści JAM JEST. Pod koniec tego cyklu esencja Âżycia stopniowo podlega wycofywaniu, wskutek czego nastĂŞpuje ÂśmierĂŚ fizyczna. JednakÂże Ty prawdziwy nadal trwasz w postaci duchowej, gdyÂż jesteÂś nieÂśmiertelny.

 

·        CzÂłowiek pod¹¿ajÂący ÂścieÂżkÂą ÂświadomoÂści odczuwa impulsy Duszy i jej wpÂływ o wiele silniej, niÂż osoba jeszcze nie przebudzona, wci¹¿ uwikÂłana w uÂłudĂŞ, nieod³¹cznÂą od bytowania w trzecim/czwartym wymiarze.

 

·        ChcÂąc siĂŞ wznosiĂŚ po spirali w-niebo-wstĂŞpowania, musisz siĂŞ staraĂŚ nieustannie poszerzaĂŚ ÂświadomoœÌ Duszy. NadeszÂła pora, by ci, ktĂłrzy siĂŞ znajdÂą w szeregach nowych sÂłuÂżebnikĂłw Âświata, wzajemnie siĂŞ rozpoznali.

 

·        Krytycyzm jest zdolnoÂściÂą wÂłaÂściwÂą ego i umysÂłowi niÂższemu. Krytykowanie i przyganianie czy to innym, czy sobie samemu, jest czymÂś niezwykle szkodliwym. Wszak to, na czym skupiasz uwagĂŞ, zasilasz wÂłasnÂą energiÂą! ToteÂż nastaw siĂŞ na znajdowanie dobra we wszystkich i wszystkim, bo to sprawa najwyÂższej wagi!

 

·        Krytycyzm konstruktywny bywa potrzebny. NaleÂży go jednak stosowaĂŚ wy³¹cznie po to, aby pomĂłc komuÂś skorygowaĂŚ destrukcyjne zachowania oraz obraĂŚ wÂłaÂściwy rodzaj lub kierunek dziaÂłaĂą.

 

·        NIE UDAJE SIÊ TYLKO TYM, KTÓRZY ZAPRZESTAJÂĄ PRÓB. Nie zaprzestajÂąc, moÂżna straciĂŚ najwyÂżej trochĂŞ czasu, jednakÂże kaÂżda poraÂżka wzbogaca o jak¹œ wiedzĂŞ. Ten, kto siĂŞ nauczy, czego lepiej nie robiĂŚ, moÂże siĂŞ rozwijaĂŚ i urastaĂŚ w mÂądroœÌ, doskonaliĂŚ umiejĂŞtnoÂści i osiÂągaĂŚ biegÂłoœÌ w wybranej dziedzinie

 

·        NiÂższe wibracje energetyczne udzielajÂą siĂŞ Twojej pieÂśni duszy, wprowadzajÂąc doĂą czĂŞstotliwoÂści dysharmonijne. PowodujÂą one zaburzenia i dolegliwoÂści w obszarze ciaÂła, w ktĂłrym powstaÂły albo siĂŞ skupiÂły. Przy odpowiednio silnym natĂŞÂżeniu taka negatywna energia moÂże nawet wywoÂłaĂŚ chorobĂŞ i, koniec koĂącĂłw, zanieczyÂściĂŚ caÂłe ciaÂło.

 

·        ChcÂąc swobodnie odbieraĂŚ wysubtelnione wibracje prawdy kosmicznej, naleÂży –z pomocÂą wyÂższej JaÂźni, kierownikĂłw duchowych i anio³ów-pomocnikĂłw - ujarzmiĂŚ ciaÂło emocjonalne i zdobyĂŚ nad nim wÂładzĂŞ. Trzeba oczyÂściĂŚ umysÂł z wynaturzonych negatywnych myÂśli, peÂłnych poczucia przegranej i bezsilnoÂści. Nauki mÂądroÂści z kosmicznych bibliotek Boskiej ÂświadomoÂści moÂże odbieraĂŚ tylko czysty receptor.

 

·        PoszukujÂący na duchowej ÂścieÂżce nie zwraca uwagi na powszechne opinie i osÂądy, nie przywiÂązuje znaczenia do poraÂżek. AspirantĂłw duchowych poznaje siĂŞ po stopniu natĂŞÂżenia ÂŚwiatÂła, a nie wielkoÂści wiedzy czy dokonaĂą.

Pamiêtaj, Umi³owany, ¿e ZEW DUSZY BÊDZIE SIÊ ROZLEGA£ TAK D£UGO, A¯ ZWRÓCISZ NAÑ UWAGÊ. Niejeden z Was ju¿ albo przyst±pi³ do pe³nienia swojej prawdziwej misji, albo jest na to gotów, ale nie zapominaj, ¿e Twoim ostatecznym i najwy¿szym celem jest przekazywaæ Mi³o¶æ-¦wiat³o Stwórcy.

Rozumiemy, Âże przyszÂłoœÌ jest niepewna i Âże kaÂżdego z Was, choĂŚ w ró¿nym stopniu, trapiÂą teraz cierpienia i dolegliwoÂści. Prosimy, abyÂś siĂŞ skupiÂł na cudach, jakie siĂŞ dziejÂą w Twoim Âżyciu i na postĂŞpach, ktĂłre czynisz. Nie pozwĂłl, aby lĂŞki, tak rozpowszechnione wÂśrĂłd ogó³u ludzi, zatruÂły Ci umysÂł. ÂŚmiaÂło dotrzymuj kroku potĂŞÂżnym przemianom, jakie siĂŞ dokonujÂą w Twoim Âświecie –a jednoczeÂśnie pÂłyĂą, wznoszÂąc siĂŞ ponad nimi. Wiedz, Âże razem przezwyciĂŞÂżymy wszelkie przeciwnoÂści. Naszym zadaniem jest otworzyĂŚ drogĂŞ kaÂżdej duszyczce, pragnÂącej powrĂłciĂŚ do stanu harmonii i zestrojenia ze swojÂą JaÂźniÂą BoskÂą. Kochany mĂłj, kiedy tylko poczujesz siĂŞ samotny, peÂłen wÂątpliwoÂści i rozpaczy, odwiedÂź swojÂą piramidĂŞ ÂŚwiatÂła, a tam natchniemy ciĂŞ odwagÂą, podniesiemy na duchu i zainspirujemy. IlekroĂŚ czujesz siĂŞ osamotniony i niekochany, wejdÂź do oÂśrodka serca, gdzie juÂż bĂŞdziemy na ciebie czekaĂŚ, aby CiĂŞ przepromieniĂŚ miÂłoÂściÂą Boga Matki i Ojca. JAM JEST Twym nieod³¹cznym towarzyszem.

JAM JEST ARCHANIOÂŁ MICHAÂŁ

PrzekÂład: Anna ÂŻurowska

 
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #113 : Czerwiec 27, 2010, 17:41:45 »

 
    PrzesÂłanie archanioÂła MichaÂła

KwiecieĂą 2010 (LM-04-2010)

KU ÂŚWIATÂŁU PRZYSZÂŁOÂŚCI

PrzekazaÂła Ronna Herman

Umi³owany mistrzu, poœwiêÌ, proszê, nieco czasu na przeanalizowanie swego mistrzowskiego planu na przysz³oœÌ. Jak wspominaliœmy, z ziemskiego kontraktu ju¿ siê wywi¹za³eœ, pora zatem zadeklarowaÌ now¹ misjê galaktyczn¹. Nie znaczy to, ¿e lada chwila mia³byœ opuœciÌ Ziemiê, zapewniamy. Na ¿ycie w czasach dzisiejszych przygotowywa³eœ siê przez wiele inkarnacji i jesteœ bardzo potrzebny w szeregach s³u¿ebników Œwiat³oœci na œwiecie. Ju¿ wielokrotnie prosiliœmy, abyœ sobie u³o¿y³ scenariusz przysz³oœci, a potem dzieù po dniu i chwila po chwili ¿y³ jak tylko potrafisz najlepiej.

Jeœli nawet nie planowa³eœ przysz³oœci œwiadomie, z pewnoœci¹ coœ zamierzasz. Za spraw¹ Twojej podœwiadomoœci, cia³a pragnieniowego ego, jego têsknot czy po¿¹dliwoœci oraz bezustannej paplaniny, jakiej przez ca³y pracowity dzieù oddaje siê umys³, taki czy inny projekt przysz³oœci ju¿ zaistnia³. Myœli pe³ne potê¿nych emocji wytwarzaj¹ potê¿ne wibracje energetyczne, podczas gdy bezsensowne glêdzenie umys³u powo³uje do bytu jedynie s³abe, nik³e wibracje. Te ostatnie narastaj¹ i kszta³tuj¹ siê powoli, tak ¿e dopiero z czasem kumuluj¹ siê i nabieraj¹ mocy, zamieniaj¹c siê w potê¿ne wibracje chaosu, które wracaj¹ do ciebie znakiem nieskoùczonoœci, zgodnie z dzia³aniem tak zwanego prawa ko³a. Je¿eli ¿ycie uk³ada Ci siê w sposób bez³adny i niespójny, to w³aœnie dlatego, ¿e tak promieniuje Twoja sygnatura energetyczna w œwiecie opartym wszak na dzia³aniu prawa przyczyny i skutku. Dlatego jest tak wa¿ne, abyœ podj¹³ proces obiektywnej obserwacji myœli, a zarazem pilnie praktykowa³ sztukê ogniskowania uwagi w oœrodku œwiêtego serca.

W ubiegÂłych latach przekazaliÂśmy Wam zarĂłwno podstawowe, jak i sporo zaawansowanych narzĂŞdzi wyÂższego rozwoju. Niemniej stajÂąc przed perspektywÂą odzyskania mistrzostwa wewnĂŞtrznego i panowania nad wÂłasnÂą przyszÂłoÂściÂą, ogromnie wielu z Was chwieje siĂŞ jak chorÂągiewka na wietrze. Powtarzamy Ci wiĂŞc, UmiÂłowany, Âże czas najwyÂższy zadbaĂŚ o swojÂą przyszÂłoœÌ na serio i, pierwsza rzecz, zdecydowanie oÂświadczyĂŚ swojej JaÂźni wyÂższej i ObecnoÂści JAM JEST: „JESTEM GOTÓW”, co Ci pozwoli zyskaĂŚ zrozumienie i pomoc ze strony wielkich bytĂłw ÂŚwiatÂłoÂści, w tym wÂłasnej JaÂźni Boskiej.

O ile chcesz siĂŞ staĂŚ MISTRZEM ALFA, naucz siĂŞ utrzymywaĂŚ wibracje mĂłzgowe na poziomie od dziesiĂŞciu do czterech cykli na sekundĂŞ. PomoÂże Ci to funkcjonowaĂŚ w stanie ÂświadomoÂści mĂłzgu spĂłjnego, a nie rozdwojonego na prawÂą i lewÂą pó³kulĂŞ, z przewagÂą jednej z nich. ÂŻyj dzieĂą po dniu jak mistrz, stosuj narzĂŞdzia Ci ofiarowane, aby nawiÂązaĂŚ kontakt z wÂłasnym ÂświĂŞtym sercem i ÂświĂŞtym umysÂłem, a takÂże stwarzaj rozmaite piramidy ÂŚwiatÂła w piÂątym wymiarze i nie zapominaj z nich korzystaĂŚ – a wszystko to razem zrewolucjonizuje TwojÂą osobistÂą rzeczywistoœÌ ponad najÂśmielsze wyobraÂżenia. Rozmaite techniki oddechowe nie tylko zadecydujÂą o Twoim dobrym samopoczuciu i funkcjonowaniu, ale i ogromnie  przyspieszÂą u Ciebie proces wstĂŞpowania w wyÂższe wymiary. Najbardziej drogocenny dar, jaki Ci jest dostĂŞpny na ÂścieÂżce o-ÂŚwiec-enia, to fioletowy pÂłomieĂą przeistaczajacy. PomoÂże Ci on uzdrowiĂŚ i oczyÂściĂŚ siĂŞ z wszelkich ujemnych stereotypĂłw myÂślowych i grzechĂłw.

Kto chce wykroczyĂŚ poza krÂąg karmy, aby siĂŞ znaleŸÌ w krĂŞgu Âłaski, musi systematycznie przyzywaĂŚ fioletowy pÂłomieĂą przeistaczajacy, tak czĂŞsto, aby go on ciÂągle caÂłego spowijaÂł, a tym samym bezustannie przemieniaÂł wszelkÂą dysharmonijnÂą energiĂŞ w neutralnÂą substancjĂŞ ÂŚwiatÂła. Da Ci to pewnoœÌ, Âże zarĂłwno negatywne myÂśloksztaÂłty, jakimi w kaÂżdej chwili moÂżesz emanowaĂŚ, jak i niskie wibracje karmiczne, ktĂłre stworzyÂłeÂś w przeszÂłoÂści, bĂŞdÂą regularnie neutralizowane. JesteÂś odpowiedzialny za wszystkie swoje „dzieÂła”, wszystkie twory - i dobre, i zÂłe. Wibracje, raz wysÂłane w Âświat, zawsze do ciebie powrĂłcÂą zgodnie z prawem koÂła. Jedno zastrzeÂżenie: musisz pilnie pracowaĂŚ, aby osiÂągaĂŚ i utrzymaĂŚ wyÂższe i coraz subtelniejsze wibracje osobiste, zamiast po prostu liczyĂŚ wy³¹cznie na to, Âże fioletowy pÂłomieĂą przeistaczajÂący oczyÂści CiĂŞ ze wszelkich negatywnych i wynaturzonych wibracji. RzeczywiÂście stanowi on narzĂŞdzie transformacji, ale pod warunkiem wkÂładu wysiÂłku i wytrwaÂłoÂści z Twojej strony!

Kiedy pêtla nieskoùczonoœci i linia czasu Twej przesz³oœci wejd¹ w stan równowagi i gdy przemienisz wiêkszoœÌ swoich dysharmonijnych energii, wst¹pisz w pêtlê swojej nieskoùczonej przysz³oœci. Jesteœ w trakcie procesu wstêpowania w Œwiat³o przysz³oœci i pozostawiania za sob¹ cieni minionego

Tak wielu z Was nie potrafi odkryĂŚ wÂłasnej misji lub pasji i apatycznie dryfuje z prÂądem mijajÂących dni. I nie robicie nic, nie podejmujecie najmniejszych wysiÂłkĂłw, aby zainicjowaĂŚ w swoim Âżyciu jakieÂś zmiany na lepsze. No có¿, nie kaÂżdemu pisane nauczaĂŚ wielkie rzesze ludzkie albo byĂŚ waÂżnÂą postaciÂą, dziaÂłajÂącÂą na skalĂŞ ÂświatowÂą. Tym niemniej wÂłaÂśnie Ci z Was, ktĂłrzy z dala od ÂświatÂła reflektorĂłw wypeÂłniajÂą codzienne obowiÂązki, maÂłymi krokami starajÂą siĂŞ o ciÂągÂły postĂŞp, nieustannie usiÂłujÂąc coÂś w sobie zmieniaĂŚ na lepsze i promieniujÂą MiÂłoÂściÂą/ ÂŚwiatÂłem stwĂłrczym na ZiemiĂŞ i caÂły Âświat - to wÂłaÂśnie Wy najradykalniej wpÂływacie na negatywne Âśrodowisko ziemskie. Szukamy sÂłuÂżebnikĂłw Âświata dziaÂłajÂących od samych ‘korzeni’, od podstaw. Potrzebujemy Was wszystkich bez wyjÂątku i liczymy, Âże kaÂżdy z Was pomoÂże podnosiĂŚ i wysubtelniaĂŚ ÂświadomoœÌ zbiorowÂą ogó³u ludzkoÂści.

W tym miejscu pragniemy dodaÌ otuchy tym, którzy siê czuj¹ bezradni, w rozterce, nie widz¹c drogi wyjœcia z po³o¿enia, w jakim siê znaleŸli lub rozwi¹zania jakiegoœ dylematu. A mo¿e otworzylibyœcie umys³ na mo¿noœÌ pomocy wprost ze sfer boskiego bytu, na mo¿noœÌ nowego sposobu myœlenia i doskonalszego ¿ycia?

Modlisz siê o pomoc, a czêsto i b³agasz o ni¹ w rozpaczy. Gdy jednak pomoc przychodzi w formie, jaka Ci nie odpowiada, od¿egnujesz siê od niej i j¹ odtr¹casz! Modlitwy s¹ zawsze wys³uchiwane. Proœby o najwiêksze dobro przejawiaj¹ siê w postaci wielkich i ma³ych cudów i otwieraj¹ drogê ¿ycia, któr¹ mo¿na pod¹¿aÌ z ca³¹ swobod¹ i wdziêkiem. Odpowiedzi¹ na modlitwy p³yn¹ce z ego, pod dyktando cia³a pragnieniowego, jest dopuszczenie, by cz³owiek rozwi¹zywa³ sprawy zgodnie ze swoimi b³êdnymi wyobra¿eniami i podejmowa³ dzia³ania niew³aœciwe. Lekcje ¿ycia przyswaja siê dziêki doœwiadczaniu tego, co siê samemu stworzy³o. Ego przyci¹ga dysharmoniê i niezadowolenie oraz sk³ania cz³owieka do szukania rozwi¹zaù i spe³nienia poza samym sob¹, z zewn¹trz. Musisz nauczyÌ siê modliÌ czystym sercem, w intencjach najwy¿szego rzêdu. Podnosz¹c poziom swego Œwiat³a, wzmagasz magnetyczn¹ moc przyci¹gaj¹c¹ serca., Musisz siê nauczyÌ przyjmowaÌ z wdziêcznoœci¹ ca³¹ obfitoœÌ, jaka na Ciebie sp³ywa.

A mo¿e, sk³adaj¹c oœwiadczenie swojej nowej misji, zaczniesz od listy tego wszystkiego, co w Twoim ¿yciu nie jest dobre, co chcia³byœ zmieniÌ? Na pocz¹tek dokonaj kilku niewielkich zmian i pamiêtaj, ¿e trzeba zaczynaÌ od siebie. Jesteœmy przeœwiadczeni, ¿e o ile - korzystaj¹c z narzêdzi, które od nas dosta³eœ - zdecydowanie i z ca³ej mocy podejmiesz stosowny trud, Twoje ¿ycie zacznie siê radykalnie przeobra¿aÌ. Poddaj nas, proszê, próbie. Przemyœl i staraj siê zg³êbiÌ niektóre z naszych podstawowych idei, po czym zwolna, ale solennie wcielaj je w ¿ycie na co dzieù. Daj nam pozwolenie, abyœmy mogli prowadziÌ Ciê i inspirowaÌ, a moce niebiaùskie bêdziesz mia³ za sob¹. Klêskê poniesie jedynie ten z Was, Umi³owani, kto siê podda.

Czas bardzo siĂŞ teraz liczy, gdyÂż dzieĂą po dniu coraz szybciej rosnÂą lĂŞk i gniew ogó³u ludzi, a takÂże impet siÂł przyrody oraz przemian zachodzÂących na Ziemi. W przesÂłaniu z zeszÂłego miesiÂąca (z marca 2010) oznajmiliÂśmy Ci, Âże wÂłaÂśnie hartujesz siĂŞ w ogniu prawdziwej rewolucji duchowej. IstnÂą rewolucjĂŞ przechodzÂą rĂłwnieÂż caÂłe rzesze ludzi, tkwiÂących w uÂłudzie rzeczywistoÂści trzeciego/czwartego wymiaru. W kaÂżdym kraju, w kaÂżdej rasie, kulturze, religii czy ugrupowaniu politycznym tworzÂą siĂŞ podziaÂły na przeró¿ne odÂłamy, silnie wobec siebie spolaryzowane. StwierdziliÂśmy, Âże przepaœÌ miĂŞdzy ÂŚwiatÂłoÂściÂą, a krainÂą cienia wci¹¿ siĂŞ poszerza, co staje siĂŞ oczywiste zarĂłwno z wyÂższego, jak i ziemskiego punktu widzenia. DziĂŞki Wam, wiernym straÂżnikom ÂŚwiatÂłoÂści, wyraÂźnie widaĂŚ obszary skÂąpane w ÂŚwietle Âżywym. Obserwujemy takÂże rozszalaÂłe „trÂąby powietrzne” wszelkiego zÂła oraz chaos ogarniajÂący liczne kraje, prowincje, wielkie miasta i maÂłe osiedla, a nawet - jak Âświat dÂługi i szeroki - poszczegĂłlne rodziny.

JeÂśli siĂŞ czujesz poraÂżony retorykÂą Âświatowych mediĂłw, nie moÂżesz nie zdawaĂŚ sobie sprawy, Âże wypluwajÂą one w eter i ÂświadomoœÌ ludzi receptywnych krwioÂżerczÂą wrzawĂŞ peÂłnÂą wypaczonych sensacji i obrazĂłw wszelkiego zÂła oraz gróŸb utraty. Obawa przed ubĂłstwem, gniew na wÂładcĂłw, przywĂłdcĂłw i rzÂądy oraz oburzenie i poczucie, Âże ma siĂŞ prawo do dĂłbr i usÂług, za nic nie biorÂąc osobistej odpowiedzialnoÂści – to typowe objawy g³êbokiego lĂŞku przed zmianÂą, jaki teraz trawi ludzkÂą ÂświadomoœÌ we wszystkich czĂŞÂściach Âświata.

Pora wkroczyĂŚ w nastĂŞpny etap procesu wznoszenia siĂŞ w wyÂższe wymiary. Wielu aspirantĂłw mocno zaawansowanych na ÂścieÂżce opanowuje juÂż metody i oddaje siĂŞ przygotowaniom. U tych, ktĂłrzy postÂąpili w rozwoju ÂświadomoÂści duchowej, proces przebudzenia/ewolucji ulegÂł przyspieszeniu, jakiego caÂła historia Âświata jeszcze nie widziaÂła – po to, by mogli oni sÂłuÂżyĂŚ jako przekaziciele i „tÂłumacze”, interpretatorzy prawa i prawdy kosmicznej.

Wy, aspiranci na œcie¿ce, osi¹gaj¹cy bieg³oœÌ w sztuce tworzenia i korzystania z licznych piramid Œwiat³a i mocy w pi¹tym wymiarze, powoli lecz nieuchronnie aklimatyzujecie siê w œrodowisku ni¿szego pi¹tego wymiaru. Przetarliœcie szlaki do miast Œwiat³a, mo¿ecie wiêc stopniowo przyswajaÌ sobie coraz to wy¿sze i subtelniejsze wibracje œwietlne. Jednoczeœnie przygotowujecie siê do nawi¹zania sta³ych kontaktów i uczycie siê porozumiewaÌ z mnogimi postaciami w³asnej JaŸni wy¿szej oraz wielkimi bytami Œwiat³oœci.

Gdy juÂż - jak wielu z Was – pod¹¿asz za wewnĂŞtrznym wezwaniem do ponownego zjednoczenia, Twoja wysubtelniona pieϝ duszy dociera do rozmaitych czÂłonkĂłw Twej JaÂźni Boskiej. Kiedy tak wysubtelnisz sobie wibracje, Âże Twoja sygnatura energetyczna osiÂągnie pewien poziom harmonii, Twoja pieÂśn duszy zabrzmi w czwartym, piÂątym, a u niektĂłrych nawet takÂże w szĂłstym wymiarze, a z czasem bĂŞdzie stopniowo dosiĂŞgaĂŚ pĂłl aurycznych niektĂłrych fragmentĂłw duszy Twojej JaÂźni wyÂższej. Powoli, w miarĂŞ jak owe bÂłogosÂławione postacie Twej JaÂźni zacznÂą sobie uÂświadamiaĂŚ TwojÂą obecnoœÌ, bĂŞdÂą one inicjowaĂŚ proces zestrajania siĂŞ z TobÂą. Te, ktĂłre wspó³brzmiÂą z poziomem niÂższym niÂż TwĂłj, zestrojÂą siĂŞ z kolumnÂą ÂŚwiatÂła pod TobÂą, wspó³brzmiÂące zaÂś z wyÂższymi - ponad TobÂą. Stopniowo bĂŞdziesz siĂŞ rozprzestrzeniaÂł nie tylko w gĂłrĂŞ, w coraz wyÂższe sfery subtelne, ale i wszerz, poniewaÂż wszystkie fragmenty Twojej ObecnoÂści JAM JEST jeden po drugim wstĂŞpujÂą w proces przybliÂżania siĂŞ do oÂśrodkowej kolumny Boskiego ÂŚwiatÂła.

Niektórym powy¿sza informacja wyda siê doœÌ skomplikowana. Tym niemniej wielu z Was, choÌ w rozmaitym stopniu, doœwiadcza ju¿ tego procesu podczas nocnych wêdrówek albo w medytacji. Dlatego chcemy Was ogólnie zorientowaÌ, jak przebiega proces w-niebo-wstêpowania na rozmaitych poziomach. Nied³ugo omówimy tê sprawê szerzej i g³êbiej.

Wg³êbiaj¹c siê w tajemnice prawdy kosmicznej, zdobywasz zasób wiedzy, jaki mo¿e Ci siê potem przydaÌ. Co wiêcej, kiedy uzyskasz dostêp do swego œwiêtego umys³u, doznasz wra¿enia, ¿e oto czerpiesz z jakiegoœ kosmicznego Ÿród³a informacji. Jednak¿e z pocz¹tku dotrzesz jedynie do prastarej, rozleg³ej wiedzy z w³asnej przesz³oœci. Staniesz siê bardziej wyczulony na idee, pojêcia i wszelkie z³o¿one informacje, jakie kiedyœ nagromadzi³eœ i nauczysz siê otwieraÌ tê skarbnicê wiedzy na ka¿de zawo³anie.

W miarĂŞ jak bĂŞdziesz postĂŞpowaÂł w rozwoju oraz zyskiwaÂł umiejĂŞtnoœÌ dzielenia siĂŞ z innymi swojÂą mÂądroÂściÂą, bĂŞdziesz siĂŞ coraz bardziej uwraÂżliwiaĂŚ na subtelne wiadomoÂści, wyobraÂżenia i idee, jakie Ci przekazujÂą kierownicy duchowi, nauczyciele, pomocne anioÂły i oÂświecone istnoÂści z wyÂższych sfer bytu. Kiedy Ăłw kapitaÂł wiedzy przeistoczysz w mÂądroœÌ i staniesz siĂŞ Âżywym uosobieniem kaÂżdego kolejnego poziomu ÂświadomoÂści, na ktĂłry wstÂąpiÂłeÂś, bĂŞdziesz w peÂłni uprawniony, aby tym zakresie nauczaĂŚ innych. Tego, czego uczysz, musisz najpierw sam doÂświadczyĂŚ i sam urzeczywistniaĂŚ tak, aby mĂłc ÂświeciĂŚ przykÂładem. To najlepszy sposĂłb  zdobycia posÂłuchu u innych.

Pamiêtaj, mój dzielny rycerzu, ¿e m¹droœci kosmicznej i prawdy Boskiej w ka¿dej epoce, na ka¿dym etapie dziejów, udziela siê ludziom o mi³uj¹cych sercach i otwartych umys³ach. Przez poddanie siê woli Boga Ojca Matki nale¿y rozumieÌ przestrzeganie praw uniwersalnych, w miarê tego, jak Ci siê objawiaj¹. Ten, któremu mistrzem jest w³asna JaŸù, zawsze siê stara dokonywaÌ najwy¿szych wyborów, p³onie pragnieniem s³u¿enia innym i zawsze bierze odpowiedzialnoœÌ za w³asne czyny. Wzywaj nas i pozwól sobie o-ŒwietlaÌ drogê, któr¹ pod¹¿asz w przysz³oœÌ. Otulamy Ciê najg³êbsz¹ mi³oœci¹.

JAM JEST ARCHANIOÂŁ MICHAÂŁ

PrzekÂład: Anna ÂŻurowska
Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #114 : Lipiec 15, 2010, 09:16:40 »

PrzesÂłanie archanioÂła MichaÂła

Maj 2010 (LM-5-2010)

WZYWAMY S£U¯EBNIKÓW ¦WIATA

PrzekazaÂła Ronna Herman

UmiÂłowany mistrzu, ci z Was, ktĂłrzy sÂą wysÂłannikami albo dzieĂŚmi gwiazd odpowiedzieli na wezwanie, donoÂśnie rozlegajÂące siĂŞ w caÂłym wszechÂświecie. *Gwiezdne plemiĂŞ/dzieci gwiazd/wysÂłannicy gwiazd czasami sÂą nazywane „starymi duszami”. WysÂłannik gwiazd to taka dusza lub osoba, ktĂłra juÂż przeÂżyÂła niezliczone wcielenia, i to w caÂłym wszechÂświecie, a moÂże nawet we wszechÂświecie wszechÂświatĂłw, w omniwersum. Oznacza to, Âże wniknĂŞÂła ona w zindywidualizowanÂą ÂświadomoœÌ niezmiernie dawno temu i od tamtego czasu miaÂła juÂż krocie inkarnacji oraz doÂświadczeĂą jako wspó³-stworzycielka/-wspó³-stworzyciel. WysÂłannicy gwiazd to ci z samej czo³ówki, to pionierzy procesu wznoszenia siĂŞ w wyÂższe wymiary, zakotwiczajÂący na Ziemi wyÂższe wibracje Âświetlne [cytat z Glossary In Reference and Revelations *Glossary and Illustrations, R.H. - Ilustrowanego sÂłownika terminĂłwi i objawieĂą, R.H.]

Przybyliœcie na Ziemiê z odleg³ych systemów gwiezdnych, galaktyk i uk³adów s³onecznych, przynosz¹c ze sob¹ bogactwo wiedzy kosmicznej, zgromadzonej w œwiêtym umyœle na u¿ytek przysz³oœci. Ka¿dy z Was musia³ uczyniÌ zadoœÌ rygorystycznym wymaganiom oraz z³o¿yÌ uroczyste przysiêgi. Zgodzi³eœ siê zst¹piÌ na Ziemiê w tych w³aœnie czasach, tak donios³ych ewolucyjnie i inkarnowaÌ siê w warunkach niejednokrotnie nader trudnych. Przyrzek³eœ, ¿e gdy nadejdzie pora, abyœ wst¹pi³ na œcie¿kê wy¿szego rozwoju, pozwolisz nam podj¹Ì wszelkie kroki, jakie uznamy za konieczne, aby Ciê przebudziÌ, i to nie licz¹c siê z Twoj¹ woln¹ wol¹. U jednych wywo³a³o to zjawisko zwane przenikniêciem Dusz¹/stopieniem siê z Dusz¹, u innych zaœ, tych którzy ju¿ siê na ni¹ przebudzili i byli na to gotowi, nast¹pi³o stopienie siê z jednym z aspektów w³asnej JaŸni wy¿szej. Pe³ne i ostateczne z³¹czenie Duszy ze œwiêtym sercem jest nies³ychanie donios³ym wydarzeniem. Kiedy m¹droœÌ przepojona mi³oœci¹ dyktuje Ci intencje i gdy wyra¿asz je oraz urzeczywistniasz czystym sercem, stajesz siê potê¿nym Ÿród³em energii œwiêtego ognia!

Przebudzenie wywo³a³o wœród awangardy dusz wysoko rozwiniêtych masow¹ falê boskiego niezadowolenia. Ka¿dy z Was doœwiadczy³ kilku donios³ych transformacji, jakim zosta³ poddany ogó³ ludzi, a tak¿e odczu³ oddzia³ywanie lub obserwowa³ przyspieszone przemiany Ziemi, zachodz¹ce systematycznie. W tej grupie znalaz³a siê wiêkszoœÌ tych z Was, którzy œwiadomie starali siê odzyskaÌ swoj¹ boskoœÌ metodami, jakie ich poci¹ga³y. Zgodzi³eœ siê œwieciÌ przyk³adem i zrobiÌ wszystko, co w Twojej mocy, aby u³atwiÌ drogê innym, staj¹c siê stra¿nikiem Œwiat³oœci, przewodnikiem na œcie¿ce i s³u¿ebnikiem œwiata. W dawnych epokach proces wznoszenia siê w wy¿sze wymiary by³ osi¹galny jedynie dla ludzi, którzy inkarnowali siê ju¿ bêd¹c wtajemniczonymi adeptami, uczniami zaawansowanymi na œcie¿ce, z misj¹ zakotwiczania na Ziemi jak najwiêkszej iloœci boskiego Œwiat³a i przekazywania kosmicznej m¹droœci. Te czasy minê³y. Obecnie ma miejsce w-niebo-wstêpowanie na skalê powszechn¹, obejmuj¹ce wszystkie planety, uk³ady s³oneczne i galaktyki tego wszechœwiata. Ko³a stworzenia obracaj¹ siê spiralnie b¹dŸ w górê, b¹dŸ w dó³, do wewn¹trz lub na zewn¹trz - zale¿nie od wymogów tego wielkiego cyklu kosmicznego, który w³aœnie panuje.

W ci¹gu kilku ostatnich lat czasu ziemskiego podaliœmy Wam szczegó³owe instrukcje, jak tworzyÌ piramidy Œwiat³a/Mocy w pi¹tym wymiarze. Ju¿ dzia³a wspania³a piramida œwiatowa, któr¹ systematycznie odwiedzaj¹ wierne dusze, aby tam wdychaÌ diamentowe cz¹stki czystej boskiej esencji Stwórcy. Prosz¹c w imiê mi³oœci o najwiêksze dobro dla ca³ej ludzkoœci, Ziemi i wszechstworzenia, aktywuj¹ oni ów eliksir ¯ycia i wydychaj¹ go do olbrzymich zbiorników wewn¹trz tej wielkiej piramidy. Dziêki temu ich esencja Mi³oœci tysi¹ckrotnie siê potêguje, a Elohim i zastêpy anielskie wykorzystuj¹ j¹ jak najlepiej. Zgodnie z prawem kosmosu musi nadejœÌ pora, kiedy wszystkie dusze œwiadome winny zacz¹Ì zwracaÌ pewn¹ czêœÌ swego przydzia³u Mi³oœci/¯ycia. Aktywnie uczestnicz¹c w procesie dzielenia siê diamentowymi cz¹stkami w piramidzie œwiatowej, wywi¹zujesz siê ze swoich powinnoœci wobec Boskich Rodziców, ze swoich zadaù czynnego i oddanego wspó³-stwórcy. Stanowi to najwy¿sz¹ i najskuteczniejsz¹ formê dziesiêciny. Dzielenie siê doczesnymi majêtnoœciami to rzecz wa¿na, ale jeszcze donioœlejsze s¹ dary z tych bogactw i talentów, które nam zsy³a Duch.

W ciÂągu paru ostatnich lat mnĂłstwo z Was wspĂłlnie utworzyÂło w piÂątym wymiarze rozmaite piramidy grupowe w strategicznych miejscach wokó³ caÂłej Ziemi. Nasze instrukcje sÂą czĂŞsto formÂą przygotowania do przyszÂłej realizacji jakiegoÂś wiĂŞkszego planu. Teraz pora siĂŞ skupiĂŚ na stworzeniu warunkĂłw do zbliÂżenia i stowarzyszenia siĂŞ caÂłej grupy sÂłuÂżebnikĂłw Âświata. W tym celu piramidy grupowe, rozsiane po Âświecie, stopniowo ³¹czÂą siĂŞ ze sobÂą tak, aby powstaÂła z nich jedna duÂża piramida na najwyÂższych poziomach piÂątego wymiaru. Nie jest ona tak ogromna, jak piramida Âświatowa, poniewaÂż sÂłuÂży innym celom. Piramida Âświatowa jest przeznaczona dla caÂłej ludzkoÂści. KaÂżdy, kto zechce, moÂże siĂŞ tam udaĂŚ, aby siĂŞ ³¹czyĂŚ i obcowaĂŚ z Bogiem Ojcem MatkÂą, z wielkimi bytami ÂŚwiatÂłoÂści oraz mocarnymi zastĂŞpami anio³ów ze sfer niebieskich i NajwyÂższym StwĂłrcÂą, aby wyraÂżaĂŚ im swojÂą wdziĂŞcznoœÌ i oddawaĂŚ czeœÌ. Jest to miejsce ÂświĂŞte najwyÂższego rzĂŞdu, otwarte dla wszystkich tych, ktĂłrzy pragnÂą zakosztowaĂŚ szczĂŞÂśliwoÂści jedni oraz podzieliĂŚ siĂŞ swoim bogactwem duchowym i bezwarunkowÂą miÂłoÂściÂą. KaÂżdy ma zapewnione miejsce w tej ÂświÂątyni, ktĂłrÂą moÂżna by nazwaĂŚ wielkÂą katedrÂą niebieskÂą, poniewaÂż w przyszÂłoÂści – kiedy religie Âświata zacznÂą juÂż przyjmowaĂŚ wyÂższe nauki mÂądroÂści, pochodzÂącej od samego Boga Ojca Matki -  zastÂąpi ona wiele obecnych przybytkĂłw kultu.

Piramida sÂłuÂżebnikĂłw Âświata bĂŞdzie zarezerwowana dla ludzi, ktĂłrzy daleko zaszli na ÂścieÂżce do doskonaÂłoÂści wewnĂŞtrznej/ mistrzostwa wewnĂŞtrznego, a tym samym zyskali prawo dzielenia siĂŞ swojÂą mÂądroÂściÂą i wiedzÂą, doskonale juÂż opanowanÂą i scalonÂą. Do piramidy sÂłuÂżebnikĂłw Âświata dociera siĂŞ tak jak do miast ÂŚwiatÂła, to jest z osobistej piramidy ÂŚwiatÂła, gdzie trzeba siĂŞ udaĂŚ najpierw. W najbliÂższej przyszÂłoÂści podamy wiĂŞcej instrukcji i informacji na temat przeznaczenia piramidy sÂłuÂżebnikĂłw Âświata oraz dobrodziejstw, jakich w niej moÂżna dostÂąpiĂŚ. Na razie tylko nadmienimy, Âże stanowi ona jednÂą z najwiĂŞkszych sposobnoÂści sÂłuÂżenia rodzajowi ludzkiemu i Ziemi, jakie kiedykolwiek dostaniesz.

Pamiêtaj, ¿e inicjacja jest teraz osi¹gniêciem grupowym, a nie indywidualnym. Co oznacza, ¿e trzeba jakoœ, pomagaÌ tym, którzy id¹ œcie¿k¹ tu¿ za Tob¹. Kiedy wzrastasz i wznosisz siê na wy¿szy poziom œwiadomoœci, poci¹gaj za sob¹ ca³¹ ludzkoœÌ. Ci¹¿enie ku œwiadomoœci zbiorowej le¿y w naturze Duszy. To Dusza d¹¿y do ponownego zjednoczenia, a nie osobowoœÌ sterowana przez ego. Postêp na œcie¿ce wzmaga œwiadomoœÌ Duszy, a zarazem œwiadomoœÌ ponadindywidualn¹.

Miliony kochanych duszyczek jest wÂłaÂśnie w trakcie tak zwanego procesu inicjacji, ktĂłry jednak, powiedzmy sobie jasno, stanowi naturalny etap wznoszenia siĂŞ w wyÂższe wymiary. W-niebo-wstĂŞpowanie jest procesem nieustajÂącej i wiecznotrwaÂłej ewolucji, a nie celem ostatecznym. PowinieneÂś teÂż zdawaĂŚ sobie sprawĂŞ, Âże w tysiÂącach innych miejsc i innych rzeczywistoÂści juÂż przechodziÂłeÂś przez rozmaite jego fazy.

JesteÂś aspirantem na ÂścieÂżce, toteÂż bĂŞdÂą Ci siĂŞ objawiaĂŚ coraz to wiĂŞksze prawdy kosmiczne. Wiedz jednak, Âże takÂże pomniejsze zasady ponadczasowej mÂądroÂści zacznÂą Ci siĂŞ poszerzaĂŚ i rozwijaĂŚ, obejmujÂąc nieznane dotÂąd reguÂły, prawa i prawdy kolejnego, wyÂższego poziomu istnienia – i ten cykl wznoszenia siĂŞ ÂświadomoÂści nigdy siĂŞ nie skoĂączy! PamiĂŞtaj, wiedzĂŞ naleÂży dobrze przyswoiĂŚ i umiejĂŞtnie oraz skutecznie wykorzystywaĂŚ, aby siĂŞ mogÂła utrwaliĂŚ i pozostaĂŚ w Tobie jako mÂądroœÌ. CzÂłowiekiem ducha jest ten, kto rozwin¹³ swoje zdolnoÂści nadÂświadome do tego stopnia, Âże moÂże juÂż zacz¹Ì czerpaĂŚ ze skarbnicy informacji nagromadzonych w ÂświĂŞtym umyÂśle. W koĂącu za poÂśrednictwem licznych fragmentĂłw swojej Duszy, rozsianych po caÂłym wszechÂświecie. uczy siĂŞ on czerpaĂŚ z poziomu wyÂższych wymiarĂłw nie tylko inspiracjĂŞ, ale i wiedzĂŞ wyÂższej natury. Na skutek otwierania siĂŞ obszarĂłw mĂłzgu bĂŞdÂących siedliskiem wyÂższych wibracji energetycznych spora czêœÌ pamiĂŞci minionych wydarzeĂą zacznie Ci siĂŞ zacieraĂŚ w miarĂŞ tego, jak bĂŞdziesz coraz mniej polegaĂŚ na rejonach mĂłzgu/umyÂśle zwiÂązanych/-ym z instynktami, a coraz bardziej uÂżywaĂŚ tych, w ktĂłrych przejawia siĂŞ umysÂł wyÂższy. Proces w-niebo-wstĂŞpowania poszerza umysÂł, sprawiajÂąc Âże z jednego stanu ÂświadomoÂści przechodzi siĂŞ w kolejny, wyÂższy. ÂŚwiadomoœÌ siĂŞ poszerza obejmujÂąc sobÂą ca³¹ ludzkoœÌ, ZiemiĂŞ, ukÂład sÂłoneczny i mechanizmy jego funkcjonowania. MaÂłe ja przestaje byĂŚ oÂśrodkiem zainteresowania. Celem najwyÂższym jest staĂŚ siĂŞ istotÂą o ÂświadomoÂści galaktycznej, a ostatecznie nawet kosmicznej, wszechobejmujÂącej.

Kochany mĂłj, staramy siĂŞ Wam podawaĂŚ najistotniejsze informacje, tak abyÂś rozumiaÂł, co siĂŞ dzieje oraz orientowaÂł siĂŞ w ogĂłlnych zarysach, czego siĂŞ moÂżna spodziewaĂŚ. Proponujemy rĂłwnieÂż takie metody, narzĂŞdzia i ĂŚwiczenia, jakie Ci pomogÂą przechodziĂŚ przez obecny proces ewolucyjny z minimalnym trudem, co jest moÂżliwe dziĂŞki darowi Âłaski (stanowiÂącej wysubtelnionÂą energiĂŞ karmicznÂą). I jak zwykle doradzamy Ci przyjmowaĂŚ jedynie te idee i wyobraÂżenia, ktĂłre w g³êbi serca i duszy wywoÂłujÂą u Ciecie rezonans, odczucie, Âże to musi byĂŚ prawda – twoja prawda. Teraz, kiedy masz siĂŞ staĂŚ panem wÂłasnego przeznaczenia, nie moÂżesz juÂż pod¹¿aĂŚ czyimiÂś Âśladami jak automat, bezmyÂślnie wyznajÂąc poglÂądy przez kogoÂś gÂłoszone. Jako pan siebie musisz nieustajÂąco polegaĂŚ na wÂłasnej zdolnoÂści rozeznania. Na Ziemi jest teraz wielu oddanych wysÂłannikĂłw wyÂższej mÂądroÂści, ktĂłrzy poÂświĂŞcili Âżycie, aby Ci udostĂŞpniĂŚ nauki mÂądroÂści na czasy obecne i przyszÂłe – kiedy ÂświadomoœÌ Âświata siĂŞ poszerzy. UsiÂłujÂą oni daĂŚ ludziom mÂądroœÌ najwyÂższego lotu oraz wiedzĂŞ najbardziej dobroczynnÂą, a Âżeby to osiÂągn¹Ì, stale muszÂą siĂŞ staraĂŚ o dokÂładnoœÌ i nieskazitelnoœÌ przekazu. Poznasz ich po owocach, jakie przynoszÂą. To Ci, ktĂłrych od wypeÂłniania misji nie powstrzyma nawet najwiĂŞksza siÂła ciemnoÂści ani zÂła wola.

Ci z Was, ktĂłrzy swojemu widmu ÂŚwiatÂła i cienia przywrĂłcili odpowiedni poziom dualizmu, powinni teraz rozpocz¹Ì proces otwierania szlakĂłw komunikacji z istnoÂściami z wyÂższych wymiarĂłw. JeÂżeli naleÂżysz do ich grona, oznacza to, iÂż dokonaÂłeÂś juÂż ogromnego dzieÂła, jakim jest spÂłata wiĂŞkszej czĂŞÂści dÂługĂłw karmicznych, co sprawia, Âże Twoja sygnatura energetyczna emanuje wibracjami pozytywnymi, korzystnymi. ÂŚwiadczy to rĂłwnieÂż o tym, Âże z powodzeniem nawiÂązaÂłeÂś ³¹cznoœÌ z wÂłasnym ÂświĂŞtym umysÂłem i ÂświĂŞtym sercem oraz przywrĂłciÂłeÂś im kontakt pomiĂŞdzy sobÂą. Niejeden z Was zacz¹³ odbieraĂŚ od swojej JaÂźni wyÂższej, kierownikĂłw duchowych i wyspecjalizowanych anio³ów-pomocnikĂłw impulsy i przekazy zarĂłwno inspiracji, jak i wiedzy na zaawansowanym poziomie. Ostrzegamy, Âże kontakt z wibracjami ktĂłregoÂś z bytĂłw ÂŚwiatÂłoÂści wyÂższego rzĂŞdu, PanĂłw ÂŚwiatÂłoÂści albo archanio³ów z wyÂższych sfer anielskich, nie mĂłwiÂąc juÂż o otrzymywaniu od nich wiadomoÂści, byÂłby zjawiskiem nader wyjÂątkowym, niesÂłychanie rzadkim. Wymaga to bowiem dÂłuÂższego przeszkolenia oraz okresu prĂłby. Radzimy Ci siĂŞ nie spieszyĂŚ i pozwoliĂŚ, Âżeby przez ten proces przeprowadziÂła CiĂŞ JaŸù wyÂższa. A wĂłwczas z jej pomocÂą uda Ci siĂŞ nawiÂązaĂŚ stabilnÂą ³¹cznoœÌ z wibracjami wyÂższej inteligencji kosmicznej, a zarazem – bezpiecznie postĂŞpujÂąc naprzĂłd – dostaĂŚ siĂŞ pod skrzydÂła nauczycieli mÂądroÂści kosmicznej na bardziej zaawansowanym poziomie.

 

PYTANIE: „ProszĂŞ o wyjaÂśnienie pojĂŞcia CIAÂŁA PRZYCZYNOWEGO.

Cia³o przyczynowe to aspekt JaŸni wy¿szej, a inaczej wszechduszy, przebywaj¹cej na wy¿szym planie mentalnym. Zapisuj¹ siê w niej wszystkie dobre uczynki, które spe³ni³eœ i ca³e dobro, jakie stworzy³eœ w ci¹gu ¿ycia. Niektóre ¿ywoty wnosz¹ niewiele nowego do tego bo¿ego sezamu, a znów podczas innych, tych wa¿nych, bêd¹cych pasmem s³u¿by i poœwiêcenia, Twoje skarby niebieskie mog¹ siê znacznie pomno¿yÌ. Wskutek tego przybytku otwiera siê œcie¿ka do pierwszej sfery/ pierwszego fragmentu Twojej JaŸni wy¿szej, tak ¿e wszelkie talenty i m¹droœÌ tam nagromadzone zaczynaj¹ Ci wp³ywaÌ do mózgu i pow³oki fizycznej. Dusza robi, co tylko mo¿e, aby pomóc Ci siê po³¹czyÌ z JaŸni¹ wy¿sz¹, poniewa¿ przynosi to niezmierne korzyœci zarówno jej samej, jak i cia³u fizycznemu. Z czasem Twoja ludzka œwiadomoœÌ stopniowo siê zestraja z inteligencj¹ kosmiczn¹.

PYTANIE: Czy harmonizacja czakramów nadaje im odpowiedni¹ szybkoœÌ obrotów?

Do pewnego stopnia. DŸwiêki harmonizuj¹ce daj¹ impuls, który uruchamia proces uwalniania siê z czakramów dysharmonijnych myœlokszta³tów. Chodzi o to, by ostatecznie te eteryczne wiry energii zaczê³y promieniowaÌ si³¹ ¿yciow¹ o wibracjach, jakim pierwotnie mia³y s³u¿yÌ. Proces ten przebiega nies³ychanie powoli, etapami, poniewa¿ w jego trakcie te niezrównowa¿one energie rozchodz¹ siê po ca³ym organizmie, sk³adaj¹cym siê z czterech cia³: fizycznego, emocjonalnego, mentalnego i eterycznego, a wreszcie, zgodnie z prawem ko³a obiegu, znakiem nieskoùczonoœci wyp³ywaj¹ w œwiat fizyczny. Poprzednio bezwzglêdnie trzeba by³o doœwiadczyÌ wszystkiego, co siê kiedyœ samemu stworzy³o albo te¿ w jakiœ sposób naprawiÌ swoje z³e postêpki, sp³acaÌ d³ugi karmiczne. W praktyce oznacza³o to, ¿e owe ujemne energie tak zabarwia³y i wstrz¹sa³y Twoimi uk³adami i po³o¿eniem ¿yciowym, ¿ebyœ je móg³ przemieniÌ, przywracaj¹c im wibracje harmonijne. Tak wiêc w miarê uwalniania siê wibracji negatywnych czakramy odzyskuj¹ odpowiednio szybsz¹ prêdkoœÌ obrotów.

Kiedy myÂślisz i dziaÂłasz pozytywnie, wibracje, jakimi promieniujÂą Ci czakramy, sÂą zrĂłwnowaÂżone i harmonijne, dziĂŞki czemu koniec koĂącĂłw osiÂągasz mistrzostwo wewnĂŞtrzne oraz stan oÂświecenia! Oto dlaczego tak waÂżnÂą rzeczÂą jest codzienne przywoÂływanie fioletowego pÂłomienia!. Stopniowo przemieni Ci on wszystkie dysharmonijne energie, tak Âże juÂż nie bĂŞdziesz musiaÂł doÂświadczaĂŚ tych niezrĂłwnowaÂżonych myÂśloksztaÂłtĂłw, ktĂłre kiedyÂś powoÂłaÂłeÂś do istnienia, co inaczej - zgodnie z prawem przyczynowo-skutkowym –nastÂąpiĂŚ by musiaÂło. O niebo lepiej jest korzystaĂŚ z daru fioletowego pÂłomienia przeistaczajÂącego i za jego sprawÂą transformowaĂŚ negatywne energie w miarĂŞ tego, jak siĂŞ uwalniajÂą. PomoÂże Ci to wznieœÌ siĂŞ na poziom nazywany stanem Âłaski.

Moi dzielni rycerze, idziemy naprzód wszyscy razem jako jedna armia s³u¿ebników œwiata, umocnijcie wiêc, proszê, swoj¹ duchow¹ zbrojê przymiotami i cnotami pierwszego Promienia Woli i Potêgi Bo¿ej: prawoœci¹, mêstwem, prawd¹ i wytrwa³oœci¹. Œlubujê, ¿e bêdê Was prowadziÌ i chroniÌ w granicach, jakie dopuszcza prawo kosmosu. Kiedy my, s³u¿ebnicy œwiata pod przewodem Kosmicznej Rady Œwiat³oœci, dzia³amy wszyscy pospo³u, nie mo¿e nam siê nie powieœÌ! Przynosicie nam wielk¹ radoœÌ.

JAM JEST ARCHANIOÂŁ MICHAÂŁ

PrzekÂład: Anna ÂŻurowska



« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2010, 09:40:22 wysłane przez Rafaela » Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #115 : Lipiec 15, 2010, 09:41:27 »


PrzesÂłanie archanioÂła MichaÂła

Czerwiec 2010, LM-06-2010

WITAMINA D, WITAMINA BOSKOÂŚCI

PrzekazaÂła Ronna Herman

 

Kochani Przyjaciele, niniejsze czerwcowe przes³anie muszê poprzedziÌ wprowadzeniem objaœniaj¹cym. Rutynowe badania krwi z ostatnich kilku miesiêcy wykaza³y, ¿e zdumiewaj¹ca liczba ludzi osobiœcie mi znanych cierpi na znaczny niedobór witaminy D. Stopieù tego niedoboru by³ u niektórych tak du¿y, ¿e przez jakiœ czas trzeba im by³o podawaÌ a¿ 50 000 jednostek witaminy D miesiêcznie, zanim jej poziom osi¹gn¹³ granicê normy. Dlaczego jest to tak wa¿na witamina i czego dostarcza cia³u? Poni¿ej cytujê artyku³ dostêpny w Internecie, a napisany przez Marcelle Pick:

Podstawowa substancja od¿ywcza zwana witamin¹ D jest w rzeczywistoœci nieaktywn¹ postaci¹ i budulcem potê¿nego hormonu steroidowego, kalcytaminy. Od lat ju¿ wiadomo, ¿e witamina D ma decyduj¹ce znaczenie dla zdrowia koœci i zêbów. Najnowsze badania dowodz¹, ¿e rola witaminy D dla zdrowia cia³a ma o wiele szerszy zakres. Wspó³dzia³aj¹c z innymi sk³adnikami od¿ywczymi oraz hormonami witamina D bierze udzia³ w kluczowych procesach wch³aniania minera³ów i metabolizmu ( szczególnie wapnia i fosforu we krwi i koœciach). Reguluje zarówno normalne ró¿nicowanie siê komórek, jak i ich rozmna¿anie (zapobiegaj¹c na przyk³ad rakowi). Sprzyja wra¿liwoœci na insulinê i regulacji poziomu cukru we krwi (wydzielanie insuliny). Co wiêcej, badania wykaza³y równie¿ wyraŸny zwi¹zek niedoboru witaminy D z oty³oœci¹, insulino-opornoœci¹, chorobami serca, niektórymi odmianami raka oraz depresj¹. Organizm ludzki nie potrafi wytwarzaÌ witaminy D samodzielnie, ale jedynie dziêki ekspozycji s³onecznej. Przeprowadzaj¹c ostatnio badania u swoich pacjentów ze zdumieniem stwierdzi³em, ¿e u ponad 85 % z nich wystêpuje niedobór witaminy D.

Teoretycznie wystarczy wystawiÌ cia³o na s³oùce przez parê godzin tygodniowo, aby organizm wytworzy³ sobie obfity zapas witaminy D (pod warunkiem, ¿e promienie UVB operuj¹ dostatecznie silnie). Mo¿na j¹ tak¿e czerpaÌ z po¿ywienia, ale mimo ¿e wiele artyku³ów spo¿ywczych zawiera dodatek witaminy D, okazuje siê, ¿e to za ma³o i w rezultacie u mnóstwa ludzi nie osi¹ga ona bezpiecznego poziomu nawet w przybli¿eniu

NastĂŞpnie doktor Pick donosi, iÂż - jak wynika z badaĂą - zapotrzebowanie dorosÂłych na tĂŞ witaminĂŞ wynosi 3000 – 5000 jednostek dziennie, a inni lekarze zalecajÂą nawet wiĂŞcej. TwĂłj lekarz powinien ustaliĂŚ optymalnÂą dla ciebie dawkĂŞ. CaÂły artykuÂł znajdziesz na stronie: www.womentowomen.com/healthynutrition/vitaminD

 

 

A oto przesÂłanie ARCHANIOÂŁA MICHAÂŁA:

Umi³owany mistrzu, promienie s³oneczne, jak powszechnie wiadomo, nios¹ nam si³ê ¿yciodajn¹. W zamierzch³ych czasach S³oùce, które mylnie uwa¿ano za Boga, nazywano imieniem RA. Potem w miejsce ca³ego panteonu ówczesnych bóstw grupa mêdrców, istot wysoko rozwiniêtych, zapocz¹tkowa³a kult Boga jedynego. To prawda, ¿e na Ziemi pozbawionej elektromagnetycznego promieniowania S³oùca tego uk³adu s³onecznego, które widnieje na niebie, nie by³oby ¿ycia, poniewa¿ to ono dostarcza ¿yciodajnego ciep³a i œwiat³a. Jednak¿e, choÌ wiêkszoœÌ ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy, ponad i zarazem poza ka¿dym S³oùcem widzialnym istnieje Wielkie S³oùce Centralne, które promieniuje wibracjami znacznie wy¿szego rzêdu i dlatego pozostaje niewidzialne dla ludzi obecnej epoki. Wielkie S³oùce Centralne jest domem Boskich Rodziców tego uk³adu s³onecznego. Owe ogromne kule Bo¿ej Œwiat³oœci, koj¹cej i krzepi¹cej, przedstawiaj¹ widok pe³en takiej chwa³y i wspania³oœci, jakiej nie móg³byœ sobie nawet wyobraziÌ. Towarzysz¹ one wszelkim wspania³ym wielkim œwietlanym aspektom Stwórcy i maj¹ obowi¹zek promieniowaÌ substancj¹ prasi³y ¿yciowej oraz/lub Œwiat³em metatronicznym pe³nego widma na wszystkie uk³ady s³oneczne i planety w ich obrêbie, w tym tak¿e na Ziemiê. Ci cudowni potomkowie Najwy¿szego Stwórcy nale¿¹ do pierwszych emanacji, jakie wy³oni³y siê z Jego oœrodka serca. Uznano, ¿e s¹ oni godni byÌ nadzorcami wszechœwiatów, galaktyk, uk³adów s³onecznych, uk³adów gwiezdnych i nieprzebranej liczby planet w ca³ym œwiecie przejawionym. Wielce to skomplikowane zagadnienie, tote¿ w tej chwili nie bêdziemy siê w nie zag³êbiaÌ. Pragniemy tylko, byœ wiedzia³, ¿e S³oùce daje Ci o wiele wiêcej ni¿ ciep³o i œwiat³o, wiêcej ni¿ to, co sobie uœwiadamiasz.

A¿ do po³owy XX wieku ludziom, którzy pracowali pod go³ym niebem przez ca³y bo¿y dzieù bez ¿adnej ochrony, nawet przez myœl by nie przesz³o, ¿e promieniowanie s³oneczne mo¿e byÌ szkodliwe. Wprawdzie wk³adali kapelusze, a niektórzy os³aniali sobie ramiona, ale bynajmniej nie uwa¿ano, by d³ugotrwa³e przebywanie na s³oùcu mog³o komukolwiek wyrz¹dziÌ krzywdê. Jednak¿e w miarê jak rosn¹ce zanieczyszczenie œrodowiska uszkadza³o warstwê ozonow¹, stawa³a siê ona du¿o cieùsza ni¿ kiedyœ, wskutek czego zaczê³o docieraÌ do ludzi i Ziemi znacznie wiêcej promieni ultrafioletowych. Ostatnimi czasy tak silnie akcentowano szkodliwoœÌ promieni s³onecznych, ¿e wiêkszoœÌ ludzi zapomnia³a o dobrodziejstwach zwi¹zanych z ich oddzia³ywaniem. Reklama produktów chroni¹cych przed promieniowaniem ultrafioletowym okaza³a siê skuteczna do tego stopnia, ¿e wiêkszoœÌ ludzi nie wychodzi na dwór bez ich zastosowania, choÌby nawet na krótko. Nie zapominaj, ¿e promieniowanie s³oneczne jest jednak bezpieczne i niezmiernie korzystne w okresie letnim od wczesnych godzin rannych do godz. 10 [lub 11-tej czasu letniego, przyp. t³um.] oraz po 3-ciej lub 4-tej po po³udniu. Przynajmniej kwadrans dziennie na s³oùcu parê razy w tygodniu to wystarczaj¹ca i jak¿e dobroczynna dawka k¹pieli œwietlnej. W zimie natomiast, kiedy s³oùce operuje ze znacznie mniejsz¹ si³¹, mo¿na siê wystawiaÌ na jego dzia³anie nieco d³u¿ej.

PowyÂższe informacje sÂą przypomnieniem, jak waÂżne znaczenie ma sÂłoĂące dla zdrowia i dobrego funkcjonowania organizmu fizycznego. JednakÂże chcemy zarazem podkreÂśliĂŚ, iÂż owa rozpowszechniona obawa przed sÂłoĂącem i unikanie go stanowiÂą przykÂład tego, jak kraĂącowe i odlegÂłe od zrĂłwnowaÂżonego punktu widzenia staÂły siĂŞ systemy poglÂądĂłw funkcjonujÂących w ÂświadomoÂści zbiorowej oraz jak te mylne mniemania wpÂływajÂą na ludzi, i to pod wieloma wzglĂŞdami.

Pamiêtaj, Umi³owany, ¿e ci z Was, którzy zdecydowanie pod¹¿aj¹ œcie¿k¹ oraz potrafi¹ czerpaÌ ze Œwiat³a Stwórcy diamentowe cz¹stki elementarne i w duchu mi³oœci dzieliÌ siê nimi ze œwiatem, wynios¹ z k¹pieli s³onecznych o wiele wiêcej korzyœci, poniewa¿ na tym etapie s¹ zdolni ch³on¹Ì z promieni s³oùca wy¿sz¹ i jeszcze potê¿niejsz¹ esencjê, nazywan¹ Œwiat³em metatronicznym o pe³nym zakresie widma. Witamina D to tylko jeden z licznych darów, jakie nios¹ ludzkoœci zarówno zwyk³e promienie s³oneczne, jak i wielkie Promienie pochodz¹ce od Boga Ojca Matki.

Wiedz, Âże obecnie Âżyjesz w koĂącowej fazie szczegĂłlnego okresu, w ktĂłrym obowiÂązuje zupeÂłnie wyjÂątkowy system zasad. Wprawdzie caÂłkowicie wolnÂą wolĂŞ uznano za wspaniaÂły dar, jednak dla ludzkoÂści pogr¹¿ajÂącej siĂŞ w Âświecie kraĂącowego dualizmu stawaÂł siĂŞ on coraz wiĂŞkszym ciĂŞÂżarem, przyczyniajÂącym wielkich cierpieĂą. W Ăłw system zasad wpisana zostaÂła klauzula o nieingerencji. Czas przypisany temu okresowi musiaÂł siĂŞ dopeÂłniĂŚ, zanim BĂłg Ojciec Matka mĂłgÂł oÂświadczyĂŚ: „DoœÌ! Pora na interwencjĂŞ. Wszystkim, ktĂłrzy d¹¿¹ do osiÂągniĂŞcia mistrzostwa wewnĂŞtrznego, udzieli siĂŞ Boskiej dyspensy, zaÂś Hierarchia duchowa i krĂłlestwo anio³ów bĂŞdzie miaÂło prawo udzielaĂŚ wszelkiej pomocy, jaka okaÂże siĂŞ potrzebna, a pozostaje w granicach prawa kosmosu.” Na poziomie wyÂższych wibracji prawa karmicznego istnieje teÂż prawo ÂŁaski i odtÂąd bĂŞdÂą zeĂą korzystaĂŚ czÂłonkowie grupy sÂłuÂżebnikĂłw Âświata, a takÂże aspiranci oraz uczniowie na ÂścieÂżce wstĂŞpujÂącej.

Owa szczegĂłlna era dobiega kresu. Wszystkich ludzi ducha, jacy siĂŞ teraz wyÂłaniajÂą, bĂŞdzie obowiÂązywaÂł nowy system zasad i praw. Stworzenie wkracza w nowÂą epokĂŞ wyÂższego rozwoju, a wszyscy d¹¿¹cy do osiÂągniĂŞcia stanu ÂświadomoÂści jedni zostanÂą wspó³twĂłrcami przyszÂłoÂści. Boska misja kaÂżdego z Was ma poszerzaĂŚ granice ÂświadomoÂści BoÂżej niczym promieĂą Boskiego ÂŚwiatÂła. Twoim celem jest staĂŚ siĂŞ mistrzem przejawiania, tym ktĂłry przywoÂłuje esencjĂŞ stwĂłrczÂą, aktywuje jÂą w ÂświĂŞtym sercu i – za pomocÂą myÂśli czerpanych ze ÂświĂŞtego umysÂłu – ksztaÂłtuje tĂŞ boskÂą substancjĂŞ w nieprzebranÂą ró¿norakoœÌ form. Jako mistrz przejawiania stajesz siĂŞ istnym przedÂłuÂżeniem albo rĂŞkÂą Boga Ojca Matki.

Wy, pionierzy wskazujÂący drogĂŞ, jesteÂście nadziejÂą przyszÂłoÂści. KÂładziecie podwaliny nowego porzÂądku spoÂłecznego. ToteÂż sprawÂą najwyÂższej wagi jest to, abyÂście kroczyli ÂścieÂżkÂą Âśrodka. Mistrz JaÂźni urzeczywistnionej nie opowiada siĂŞ po Âżadnej ze stron konfliktĂłw, jakie teraz szalejÂą na caÂłym Âświecie. Twoja moc osobista dziaÂła najskuteczniej, kiedy trwasz zeÂśrodkowany w ÂświĂŞtym sercu i dajesz siĂŞ prowadziĂŚ mÂądroÂści ÂświĂŞtego umysÂłu. Zawsze powinieneÂś przyjmowaĂŚ postawĂŞ dobrej woli/woli dobra i staĂŚ na stanowisku najwiĂŞkszego dobra wszystkich i wszystkiego.

A skoro czynnie d¹¿ysz do o-Œwiec-enia i starasz siê odzyskaÌ stan równowagi i harmonii wewnêtrznej, koniecznie musisz sobie uœwiadomiÌ ograniczenia karmiczne, jakie twoja Dusza wziê³a na siebie w obecnym ¿yciu, a¿eby siê czegoœ nauczyÌ. Istniej¹ okreœlone ograniczenia i warunki, których nie mo¿na zmieniÌ, a nauka danego ¿ycia polega na tym, aby umieÌ je z wdziêkiem zaakceptowaÌ i d¹¿yÌ do doskona³oœci w granicach przez nie zakreœlonych. Rozumiej¹c, ¿e nie zosta³y Ci one narzucone jako kara, ale dane jako sposobnoœÌ do zrównowa¿enia dysharmonijnych energii i stereotypów myœlowych. Chcemy jednak podkreœliÌ, ¿e obecne ¿ycie jest dla ka¿dej duszy na Ziemi szans¹ niepowtarzaln¹. Niezale¿nie od warunków, w jakich siê narodzi³eœ, masz teraz sposobnoœÌ siêgn¹Ì po wielkoœÌ oraz czerpaÌ ze skarbnicy wiedzy i talentów koniecznych, aby mo¿na by³o staÌ siê mistrzem doskona³oœci wewnêtrznej/ JaŸni urzeczywistnionej. Zosta³eœ do tego stworzony, jest Ci przeznaczone zostaÌ mistrzem przejawiania, wspó³twórc¹ dysponuj¹cym moc¹ i talentami danymi od Boga. PostawiÌ pierwszy krok na tej drodze to uprzytomniÌ sobie, ¿e w swoim DNA masz zaprogramowany potencja³ geniuszu oraz szeroki wachlarz zdolnoœci i talentów. Jeszcze przed inkarnacj¹ wybierasz sobie okolicznoœci przysz³ego ¿ycia oraz pewne konkretne zdolnoœci, ³atwiej Ci dostêpne od innych. Wprawdzie pe³na gama i zakres Twoich talentów pozostaje w rezerwie, w uœpieniu, ale masz moc je obudziÌ i ujawniÌ, a¿eby korzystaj¹c z nich móc siê urzeczywistniaÌ i scalaÌ w sobie.

Musisz uzyskaĂŚ dostĂŞp do wyÂższych piĂŞter mĂłzgu, aby nawiÂązaĂŚ kontakt zarĂłwno z wÂłasnÂą duszÂą, jak i istnoÂściami z wyÂższych sfer bytu. MĂłzg moÂże przejawiaĂŚ wielorakie poziomy ÂświadomoÂści. Jego niÂższe piĂŞtra oraz trzy czakry niÂższe sÂą siedliskiem ÂświadomoÂści ludzko-zwierzĂŞcej, g³ównie instynktownej, ktĂłra czerpie mnogoœÌ informacji zarĂłwno ze ÂświadomoÂści zbiorowej planu astralnego, jak i ze ÂświadomoÂści Ziemi. MyÂślami i pragnieniami rzesz ludzkich wÂłada instynkt przetrwania i egotyczne ciaÂło pragnieniowe i to one ksztaÂłtujÂą dominujÂący obraz ich rzeczywistoÂści. Na tym poziomie w centrum zainteresowania czÂłowieka  pozostaje Âświat materii i sÂłuÂżba samemu sobie.

Kiedy ÂświadomoœÌ wznosi siĂŞ na poziom aktywnoÂści Âśrodkowej czĂŞÂści mĂłzgu, zaczynasz siĂŞ stawaĂŚ czÂłowiekiem ducha i Twoja natura uczuciowa z czasem dosiĂŞga poziomu czakry serca i gardÂła. Dusza kieruje CiĂŞ na ÂścieÂżkĂŞ ÂświadomoÂści i stopniowo wkraczasz w proces przebudzenia, a tym samym rozpoczynasz podró¿ wstĂŞpowania w wyÂższe wymiary bytu. Aspirant na ÂścieÂżce duchowej musi przemierzyĂŚ plan astralny wzdÂłuÂż i wszerz, aby - poznawszy go – mĂłc zapanowaĂŚ nad ciaÂłem emocjonalnym/astralnym oraz niÂższÂą naturÂą (czyli trzema czakrami niÂższymi). Pozwoli mu to na nawiÂązaĂŚ ³¹cznoœÌ z wysubtelnionymi wibracjami prawdy kosmicznej - za poÂśrednictwem JaÂźni wyÂższej, kierownikĂłw duchowych i pomocnych anio³ów. WaÂżnymi przymiotami mistrza sÂą: postawa niekrzywdzenia ani myÂślÂą, ani mowÂą, ani uczynkiem oraz zdolnoœÌ skupionej obserwacji. Zanim bĂŞdziesz mĂłgÂł staĂŚ siĂŞ jednym z tych, ktĂłrzy w ciemnoÂści wnoszÂą ÂŚwiatÂło, trzeba oczyÂściĂŚ umysÂł z przygnĂŞbiajÂących wynaturzonych negatywnych myÂśli.

Wa¿ne, abyœ rozumia³, ¿e w miarê jak wysubtelniaj¹ Ci siê wibracje (lub pieœù Duszy), zarówno Twoja postawa, jak i zdolnoœÌ pojmowania zestrajaj¹ siê z coraz to wy¿szymi poziomami œwiadomoœci. Jednoczeœnie cia³o eteryczne zaczyna Ci siê przemieniaÌ i reagowaÌ na wy¿sze Boskie energie. Nastawienie na s³u¿bê sobie samemu z czasem przeistacza siê w pragnienie wywi¹zania siê ze swojej Boskiej misji oraz s³u¿enia zespo³owego.

Jako istota o-Œwiec-ona zaczynasz budowaÌ pomost œwiadomoœci, wiod¹cy Ciê ku wy¿szym królestwom wszechœwiata. Pradawne nauki ezoteryczne nazywa³y go antakaran¹, a obecnie mówi siê o nim jako o têczowym moœcie. Chc¹c odzyskaÌ mistrzostwo wewnêtrzne musisz siê nauczyÌ korzystaÌ z trzech aspektów swojej natury mentalnej: mózgu, umys³u i duszy. Konieczne jest tak¿e oczyszczenie siê z wynaturzeù podœwiadomoœci oraz zestrojenie umys³u œwiadomego z Dusz¹, dziêki czemu m¹droœÌ Duszy zaczyna wp³ywaÌ w cztery cia³a ni¿sze. Nie zapominaj, ¿e ka¿dy atom i ca³a Twoja istota fizyczna ma œwiadomoœÌ, tote¿ i ona musi zostaÌ oœwiecona i zestrojona z wy¿szymi wibracjami, jakie towarzysz¹ w-niebo-wstêpowaniu. Jesteœ stworzony z esencji Boskoœci. Stanowisz iskrê albo cz¹stkê Najwy¿szego Stwórcy. Drzemi¹ w Tobie utajone moce, które trzeba rozwin¹Ì. Pal¹c¹ potrzeb¹ ludzkoœci jest to, aby cz³owiek odœwie¿y³ w sobie pamiêÌ Ducha oraz wyzwoli³ i wykszta³ci³ moce mistrza Œwiat³oœci.

Na antakaranĂŞ skÂładajÂą siĂŞ „dopÂływy” strumieni ÂŚwiatÂła, ktĂłre z czasem ostatecznie wzmocni i spotĂŞguje wzajemne sprzĂŞÂżenie licznych aspektĂłw Twojego jestestwa ze sobÂą i z TwojÂą JaÂźniÂą BoskÂą lub ObecnoÂściÂą JAM JEST. Owe strumienie ÂŚwiatÂła sÂą obdarzone ÂświadomoÂściÂą i inteligencjÂą wÂłaÂściwÂą wielorakim poziomom Twojej JaÂźni istniejÂącym w wyÂższych sferach bytu. Jak juÂż mĂłwiliÂśmy, Twoja podÂświadomoœÌ staje siĂŞ ÂświadomoÂściÂą, a ÂświadomoœÌ otwiera siĂŞ na mÂądroœÌ NadÂświadomoÂści, w ktĂłrej siĂŞ zawierajÂą tajemnice wszechÂświata.

Obserwujemy, UmiÂłowany, jak w wielu miejscach na caÂłym Âświecie ÂŚwiatÂło poszerza siĂŞ i potĂŞguje. Dostrzegamy rĂłwnieÂż TwĂłj blask, ktĂłrego oddziaÂływanie wci¹¿ roÂśnie, tak Âże teraz dobroczynnie wpÂływasz na wiĂŞkszÂą liczbĂŞ istnieĂą, niÂż kiedykolwiek przedtem. Kiedy na caÂłej planecie zwiĂŞksza siĂŞ chaos i wzrasta lĂŞk, Ty musisz trwaĂŚ zeÂśrodkowany w sercu i skupiony w duszy. Po³¹czyliÂśmy siÂły, toteÂż jesteÂśmy i zawsze bĂŞdziemy niezwyciĂŞÂżalni, jako Âże wypeÂłniamy Boskie posÂłannictwo Boga Ojca Matki. Macie naszÂą miÂłoœÌ, opiekĂŞ i bÂłogosÂławieĂąstwa – teraz i na wieki.

JAM JEST ARCHANIOÂŁ MICHAÂŁ

PrzeÂłoÂżyÂła: Anna ÂŻurowska
Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #116 : Lipiec 15, 2010, 14:52:05 »

Cytuj
Pamiêtaj, Umi³owany, ¿e ci z Was, którzy zdecydowanie pod¹¿aj¹ œcie¿k¹ oraz potrafi¹ czerpaÌ ze Œwiat³a Stwórcy diamentowe cz¹stki elementarne i w duchu mi³oœci dzieliÌ siê nimi ze œwiatem, wynios¹ z k¹pieli s³onecznych o wiele wiêcej korzyœci, poniewa¿ na tym etapie s¹ zdolni ch³on¹Ì z promieni s³oùca wy¿sz¹ i jeszcze potê¿niejsz¹ esencjê, nazywan¹ Œwiat³em metatronicznym o pe³nym zakresie widma. Witamina D to tylko jeden z licznych darów, jakie nios¹ ludzkoœci zarówno zwyk³e promienie s³oneczne, jak i wielkie Promienie pochodz¹ce od Boga Ojca Matki.

coÂż za zbieg okolicznoÂści, wczoraj opalajac sie miaÂłam takie same myÂśli.............. UÂśmiech


Pozdrawiam UÂśmiech
Zapisane
barneyos

GawĂŞdziarz


Punkty Forum (pf): 2
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 689



Zobacz profil
« Odpowiedz #117 : Lipiec 15, 2010, 15:56:05 »

Elo !
1. ZauwaÂżyliÂście moÂże, Âże wszystkie stare cywilizacje umiejscowione byÂły w nasÂłonecznionych miejscach ? (tzn.tak przez caÂły rok)
2. Witamina D - najlepsza szczepionka na ka¿d¹ grypê. Dowiedziono, ¿e podawanie 4-5 tys.jednostek dziennie (znacznie ponad normê) ograniczy³o zapadalnoœÌ do ....zera.

PS. Mam nadziejĂŞ, Âże nie OT i admin puÂści !!
Zapisane

Pzdr barneyos   Cool

----------------------------------
\"Nie ma rzeczy niemoÂżliwych, sÂą tylko rzeczy, ktĂłrych na razie nie potrafimy zrobiĂŚ\"
\"Im wiĂŞcej wiem, tym bardziej wiem, Âże mniej wiem\"
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #118 : Lipiec 15, 2010, 21:15:23 »

Z ta witamina D, to naprawde ciekawe. Jestesmy karmieni roznymi informacjami w gazetach, telewizji, a to co jest tak proste i wazne dla czlowieka
trzeba miec szczescie aby cos przeczytac.

Pozdrawiam serdecznie Rafaela.
Zapisane
krzysiek
Gość
« Odpowiedz #119 : Lipiec 15, 2010, 22:44:33 »

Nam wszystkim (oprĂłcz koncernĂłw farmaceutycznych ZÂły) piguÂły w ogĂłle nie sÂą potrzebne. Wystarczy zdrowy tryb Âżycia, kontakt z NaturÂą i Osobistym Opiekunem. JuÂż wiele razy doÂświadczyÂłem tej Prawdy...
« Ostatnia zmiana: Lipiec 17, 2010, 23:07:04 wysłane przez krzysiek » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #120 : Lipiec 16, 2010, 13:12:46 »

SÂłuchajcie, nic nie stoi na przeszkodzie, Âżeby porozmawiaĂŚ o AnioÂłach. Kim oni sÂą Waszym zdaniem ?
Moim zdaniem ka¿dy cz³owiek ma swojego Anio³a-Stró¿a, który w zasadzie jest .. nim samym. Ten Anio³-Stró¿ inaczej nazywany jest Wy¿sz¹ JaŸni¹. To jakby nasza w³asna niewcielona Dusza.
Nie zaprzecza to istnieniu innych Anio³ów, które mog¹ nas wspomagaÌ, gdy¿ tak czy inaczej wszyscy jesteœmy ze sob¹ po³¹czeni w ci¹g³ej wymianie energetycznej. Istnienie tak wielu Anio³ów mo¿e siê odnosiÌ do ich specjalizacji w okreœlonym rodzaju energii. Na przyk³ad niektóre z nich mog¹ leczyÌ, inne œwietnie doradzaj¹ w handlu Mrugniêcie
Co o tym pomyÂśle sÂądzicie ?
Nasza niewcielona anielska energia powinna byĂŚ dla nas doskonaÂłym przewodnikiem po tym wyÂższym, energetycznym Âświecie,a my, dla AnioÂła punktem dostĂŞpu dla transformacji fizycznej, ziemskiej rzeczywistoÂści na wyÂższy poziom energetyczny.



Jak juÂż gdzieÂś pisaÂłem, za pomocÂą przekazu energetycznego, nawet za pomocÂą odtwarzania okreÂślonych wibracji, czy teÂż czĂŞstotliwoÂści dÂźwiĂŞkĂłw, moÂżna oddziaÂływaĂŚ na organizmy Âżywe. MoÂżna "wgrywaĂŚ" istotne informacje od zwiÂązkĂłw chemicznych czystej wodzie i aplikowaĂŚ poprzez niÂą do organizmu i wtedy bĂŞdÂą one dziaÂłaĂŚ tak , jak w obecnoÂści oryginalnego zwiÂązku. I teraz tak - Âświadczy to o tym, Âże wszystkie chemiczne substancje majÂą swojÂą energetycznÂą postaĂŚ. Zatem ich charakterystyki muszÂą istnieĂŚ w Âświecie energetycznym jako wzorce.
MoÂżliwe zatem, Âże istniejÂą AnioÂły (istoty energetyczne) ktĂłre mogÂą siĂŞ biegle posÂługiwaĂŚ , tak jak lekarze, tymi energetycznymi wzorcami. Gdy wzywajÂąc je prosimy o pomoc to w zasadzie akceptujemy zewnĂŞtrzne dziaÂłania energetyczne.
Czy nasz osobisty AnioÂł ( Opiekun czy jak go tam zwaÂł) dysponuje naszym osobistym , zdrowym wzorcem energetycznym ? JeÂśli tak, to nawiÂązanie silnego kontaktu ze swoim AnioÂłem moÂże zupeÂłnie nas uniezaleÂżniĂŚ od materialnych odpowiednikĂłw tej energii aplikowanych nam przez Koncerny.  W dalszej kolejnoÂści dotyczy to rĂłwnieÂż innych aspektĂłw naszego Âżycia takich jak odÂżywiania siĂŞ, czy bezpieczeĂąstwo.
I juÂż uprzedzam ewentualne wÂątpliwoÂści co do dzielenia siĂŞ naszym osobistym wzorcem. W momencie, kiedy uznamy, iÂż ten Osobisty Opiekun to tak na prawdĂŞ my sami, tylko na wyÂższym poziomie, to nie moÂżna mĂłwiĂŚ o oddawaniu siebie i wÂładzy nad sobÂą w jakieÂś obce rĂŞce.

A Âże do tanga trzeba dwojga, jak to siĂŞ mĂłwi, to wypadaÂłoby zaprosiĂŚ AnioÂła do taĂąca

Tak siĂŞ rĂłwnieÂż zastanawiam nad kwestiÂą, ktĂłrÂą od dawna porusza Kiara, a mianowicie na "napeÂłnianiem energiÂą osobistego Graala ", ktĂłra to czynnoœÌ ma nam pomĂłc w przeniesieniu siĂŞ na wyÂższy poziom, czy teÂż wyÂższÂą gĂŞstoœÌ, jak chcÂą niektĂłrzy. 
Czy to napeÂłnianie Graala nie jest po prostu wspó³pracÂą z  wÂłasnym AnioÂłem ?
CzĂŞsto siĂŞ bowiem mĂłwi o ascendencji ludzkoÂści, ale tak na prawdĂŞ nie wiadomo dokÂąd. Gdyby jednak istniaÂł rĂłwnolegÂły Âświat anielski , w ktĂłrym przebywajÂą niewcielone aspekty naszej osobowoÂści, to moÂżna by rozwaÂżaĂŚ dwie kwestie - albo podniesienie czÂłowieka do rangi AnioÂła, albo - descendencjĂŞ, czyli urzeczywistnienie siĂŞ Âświata anielskiego w fizycznoÂści.

Rozmyœlaj¹c o tym jak bêdzie wygl¹da³ œwiat po przemianie nale¿y wzi¹Ì pod uwagê, ¿e mo¿e jego kszta³t ju¿ jest gotowy, stworzony przez nasze osobiste Anio³y/Wy¿sze JaŸnie i tylko czeka na akceptacjê.
MoÂże ktĂłryÂś AnioÂł puÂści cynk jak tam jest, to dajcie znaĂŚ



ScaliÂłam twoje posty East. Janneth.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 17, 2010, 17:14:22 wysłane przez janneth » Zapisane
Thotal
Gość
« Odpowiedz #121 : Lipiec 16, 2010, 14:47:58 »

Nasze "anioÂłki" puszczajÂą nam "cynki" na "okrÂągÂło" DuÂży uÂśmiech
Chodzi tylko o umiejêtnoœÌ odczytu, przetrawienia i zrozumienia Uœmiech



Pozdrawiam anielsko - Thotal UÂśmiech
Zapisane
mani
Gość
« Odpowiedz #122 : Lipiec 17, 2010, 04:37:50 »

Tutaj tez duzo informacji o Aniolach.

http://aniolyupadle.republika.pl/strona2.html

Jest nawet dosc namiarow na ksiazki dla filozofow. Takie pytanie, jak ich rozpoznac w koncu? Moim zdaniem najlepiej im nie ufac, aby nie ryzykowac, wybor nalezy do kazdego. A jakim Aniolem wedlug was jest Krolowa Niebios, ktora tak nad niektorymi czuwa? O niej w Biblii pisze, wystarczy sprawdzic, chyba w Apokalipsie Sw. Jana jezeli sie nie myle. Ma bardzo wielka role w czasach ostatecznych, razem z KK ktory ja miluje. To tylko moja filozofia z trzeciej polki sie odezwala, czyli z Biblii, ktora nie jest ksiazka filozoficzna ;-)
Pozdrawiam.

http://blogpurytanina.blogspot.com/2008/09/apokalptyczna-nierzdnica-zdemaskowana.html
« Ostatnia zmiana: Lipiec 17, 2010, 06:09:49 wysłane przez mani » Zapisane
Rafaela
Gość
« Odpowiedz #123 : Lipiec 17, 2010, 20:32:25 »

  Oto Ja posyÂłam anioÂła przed tobÂą,
aby ciĂŞ strzegÂł w czasie twojej drogi
i doprowadziÂł ciĂŞ do miejsca,
ktĂłre ci wyznaczyÂłem.

           
Biblia TysiÂąclecia (Wyj 23,20)



Przyjaciele sÂą jak ciche anioÂły,
ktĂłre podnoszÂą nas,
kiedy nasze skrzydÂła
zapominajÂą, jak lataĂŚ.


Antoine de Saint-ExupĂŠry                         

   



                         

Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #124 : Lipiec 17, 2010, 21:02:02 »

PÂłaczÂący AnioÂł

Jestem anioÂłem
NiedoskonaÂłym
Mam jedno skrzydÂło
Drugie staÂło siĂŞ osÂłonÂą
Przed zranieniem twarzy
Zapatrzonej w gĂłrĂŞ
WyciskajÂącej trzy Âłzy
Wcale nie do pary
RĂŞkĂŞ mam ludzkÂą
Starannie wyrzeÂźbionÂą
Nie jest caÂła
Wystarcza by zÂłapaĂŚ czÂłowieka
Id¹cego w przepaœÌ
Nogi mam wĂŞdrujÂące
SprowadzajÂą mnie na ziemiĂŞ
NapinajÂą miĂŞÂśnie
W trudzie kaÂżdego stopnia
Nie pÂłaczĂŞ z rozpaczy
Nad dolÂą mieszkaĂąca Ziemi
Lecz gdy on
Nie moÂże nic powiedzieĂŚ

MĂłwiĂŞ wam
RadoœÌ z cierpienia
Powstaje zwyczajnie
ZostawiajÂąc Âłzy
Relikwie przeszÂłoÂści

/Natsumi/


Zapisane
Strony: 1 2 3 4 [5] 6 7 8 9 10 11 12 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.065 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

granitowa3 phacaiste-ar-mac-tire watahaslonecznychcieni x22-team opatowek