greta
Gość
|
|
« Odpowiedz #150 : Marzec 22, 2011, 12:16:37 » |
|
Jaka jest Twoja Rola? Dzisiejsza wiadomoœÌ od Anio³ów, 14.3. 2012 przekazaÂła: Ann Albers tÂłumaczyÂła: Krystal Drodzy Przyjaciele, BĂŞdÂąc Âświadkami zniszczeĂą w Japonii, wiedzcie, Âże Duch jest za tym wszystkim i Âże to, co wyglÂąda na okrucieĂąstwo na waszej Ziemi jest w rzeczywistoÂści pÂłynÂącÂą falÂą miÂłoÂści zalewajÂącÂą waszÂą planetĂŞ i serca ludzkoÂści. Pracujcie w waszych wÂłasnych sercach, moi drodzy, aby umoÂżliwiĂŚ, by fala emocji was pochÂłonĂŞÂła. PozwĂłlcie, aby to wszystko co jest w was niestabilne, nieprawdziwe i nieautentyczne zostaÂło wymazane i wtedy bĂŞdziecie pÂłyn¹Ì na falach energetycznych, ktĂłre obmywajÂą waszÂą planetĂŞ. SprawdÂźcie, gdzie czujecie siĂŞ jak „roztapiani” (odniesienie do nuklearnego stapiania – nuclear meltdown) i dodajcie miÂłoœÌ do tej sytuacji i w ten sposĂłb pomoÂżecie unikn¹Ì wiĂŞkszych „roztopieĂą” teÂż na Âświecie. Nie widzimy ÂżywioÂłowych klĂŞsk jako tragedii, moi drodzy. Widzimy zamiast tego wielki napÂływ dusz w drodze powrotnej do domu z akompaniamentem niesamowitych celebracji. Kiedy wy tracicie dusze, my je odnajdujemy. Kiedy ludzie robiÂą masowÂą tranzycjĂŞ tak jak to miaÂło miejsce w waszym ostatnim trzĂŞsieniu ziemi i tsunami, zapewniamy was, Âże sÂą wielkie uroczystoÂści w niebie, gdy te dusze spotykajÂą siĂŞ z rodzinÂą, przyjació³mi, bliskimi i przewodnikami. Nie ma smutku po naszej stronie, moi drodzy, ale jednoczeÂśnie rozumiemy smutek na Ziemi i jesteÂśmy tu, aby was pocieszyĂŚ. Podczas takich wydarzeĂą nie moÂżesz czuĂŚ nic innego jak miÂłoœÌ i wspó³czucie dla bliÂźniego. Tak wielu z was zastanawia siĂŞ co moÂżecie zrobiĂŚ. PoÂświĂŞĂŚ trochĂŞ czasu w ciszy i poproÂś Boga o odpowiedÂź, jaka jest tutaj twoja rola. Zadaniem niektĂłrych z was bĂŞdzie dzielenie siĂŞ pieniĂŞdzmi i zasobami. BĂŞdziecie wtedy odczuwaĂŚ, Âże dawanie jest radoÂściÂą. NiektĂłrzy z was mogÂą byĂŚ wezwani do modlitwy. Jeszcze innym bĂŞdzie powiedziane, aby czekali - w póŸniejszym czasie pojawiÂą siĂŞ dla was rzeczy do zrobienia. NiektĂłrzy z was bĂŞdÂą powoÂłani do prowadzenia inspirujÂącego i szczĂŞÂśliwego Âżycia lub po prostu do utrzymywania wibracji pokoju na waszej Ziemi. BĂłg wie, co kaÂżda jedna dusza na tej planecie musi daĂŚ z siebie, aby siĂŞ rozwijaĂŚ i BĂłg teÂż wie, kto jest w potrzebie. Zaufajcie w waszych sercach, moi drodzy, poniewaÂż gdy BĂłg daje wam kierunek, czy to do dawania od siebie, czy bycie w bezruchu, bĂŞdziecie zawsze odczuwali radoœÌ. Kochamy was tak bardzo, gdy Ziemia i ludzkoœÌ przechodzi przez odrodzenie po raz kolejny. Przypominamy wam wszystkim, abyÂście pamiĂŞtali o wiĂŞkszym obrazie tego wydarzenia. Z kaÂżdej klĂŞski powstaje nowa miÂłoœÌ, nowe poziomy ludzkiej wspó³pracy, nowy szacunek dla jednoÂści w waszych sercach, poniewaz w kaÂżdym ludzkim sercu wszyscy chcecie tego samego. Niech BĂłg was bÂłogosÂławi, kochamy was tak bardzo, - AnioÂłowie http://lightworkers.org/channeling/126941/todays-angel-message============================== http://krystal28.wordpress.com/2011/03/14/jaka-jest-twoja-rola/jeszcze jeden link do tego co powyzej. ScaliÂłem posty Darek>Greto<, jeÂśli chcesz dopisaĂŚ coÂś nim ktoÂś odpowie na Twego posta, to miast pisaĂŚ jeden pod drugim lepiej skorzystaj z opcji "modyfikuj wiadomoœÌ". ZaoszczĂŞdzisz mnie roboty, a i nie narazisz sie na zminuowanie za niestosowanie siĂŞ do regulaminu. Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 22, 2011, 21:11:02 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #151 : Marzec 22, 2011, 16:29:17 » |
|
Ciesze sie bardzo Greto ze sie dolaczylas do tego tematu. Duzo osob chetnie czyta ten temat, informacje z tego przekazu potwierdzaja sie w spirytyzmie, miedzy innymi w "Ksiedze Duchow". Pozdrawiam serdecznie i prosze o nastepne przekazy. Rafaela
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
|
« Odpowiedz #152 : Marzec 22, 2011, 16:40:39 » |
|
Rafaelo, natknelam sie na ten przekaz zupelnie przypadkowo,ale ze jest bardzo cieply w swojej wymowie,skopiowalam go i wkleilam.Jezeli jeszcze kiedys sie natkne,to tez zrobie to samo.Twoje przekazy zawsze sa dla mnie interesujace i zawsze czekam na nastepny.Widocznie jest teraz odpowiedni czas na takie wlasnie wiadomosci. Jak zwykle czekam na Twoje przekazy Anielskie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #153 : Marzec 22, 2011, 17:40:49 » |
|
PrzekazaÂła: Celia Fenn 9 Luty 2011 tÂłumaczyli MB. i Krystal , Ukochana Rodzino ÂŚwiatÂła, wielkie zmiany zachodzÂą wÂłaÂśnie teraz na waszej Ziemi, gdy system starej Siatki kruszy siĂŞ i 5-cio wymiarowa Siatka Nowej Ziemi aktywuje siĂŞ. Tak naprawdĂŞ, to moÂże wyglÂądaĂŚ na niestabilnoœÌ i turbulencjĂŞ na pierwszy rzut oka, ale jak g³êbiej spojrzycie, to zobaczycie, Âże to wszystko jest czĂŞÂściÂą zmian i transformacji, o ktĂłrych mĂłwiliÂśmy w ostatnich miesiÂącach i latach. I mĂłwimy ponownie, nie lĂŞkajcie siĂŞ, ale wiedzcie, Âże wszystko jest wedÂług Boskiego PorzÂądku, podczas gdy przechodzicie przez te zmiany. BĂŞdziecie utrzymywani i wspierani w Boskiej MiÂłoÂści. Ukochani, Ewolucja jest procesem, gdy TwĂłrcza Energia Ducha manifestuje na Materialnym Planie Istnienia. To jest trwajÂący proces, podczas gdy Tworzenie staje siĂŞ bardziej zÂłoÂżone i piĂŞkne w swoim NieskoĂączonym WyraÂżaniu MiÂłoÂści. Podobnie,wasza osobista ewolucja jest NieskoĂączonym WyraÂżaniem MiÂłoÂści i powinna byĂŚ przyjmowana z RadoÂściÂą a nie z lĂŞkiem i niepokojem. NaprawdĂŞ Ukochani, moÂżecie odczuwaĂŚ strach, gdy napotkacie fale niepokoju w „nieÂświadomoÂści” Kolektywnej, ktĂłra jest jeszcze nieobudzona, ale nie przyjmujcie tego lĂŞku i niepokoju jako swoje wÂłasne. Tak jak pokazaliÂśmy wam w ubiegÂłych latach, pozostaĂącie scentrowani w waszej ÂŚwiĂŞtej Energii Serca i utrzymujcie w sobie balans MiÂłoÂści i Pokoju. Wszystko jest dobrze. Teraz, poniewaÂż wielu z was bĂŞdzie czuÂło „symptomy” zmian energii, chcemy podzieliĂŚ siĂŞ z wami naszÂą percepcjÂą i zrozumieniem tych procesĂłw w waszym Byciu i w waszych CiaÂłach. W tym czasie, Galaktyka wchodzi w to co nazywamy „Harmonicznym WyrĂłwnaniem”. Oznacza to, Âże wszystkie ró¿ne Poziomy i Wymiary ÂŚwiatÂła przechodzÂą do Harmonicznego WyrĂłwnania ÂŚwiatÂła i DÂźwiĂŞku, ktĂłre odzwierciedlajÂą wewnĂŞtrznÂą spĂłjnoœÌ Boskiego ÂŚwiatÂła. Tworzy to najpiĂŞkniejsze NiebiaĂąskie Tony i OddÂźwiĂŞki poprzez GalaktykĂŞ, podczas gdy Galaktyka zrĂłwnuje siĂŞ z jej Galaktycznym BliÂźniaczym PÂłomieniem, AndromedÂą i w ten sposĂłb zrĂłwna siĂŞ z Kosmicznym Sercem Wszystkiego Tworzenia i ÂŚwiatÂła. Tak, Ukochani, jest to Wielki Proces ÂŚwiatÂła, MiÂłoÂści i NieskoĂączonoÂści, ale taki sam proces teraz ma miejsce w waszych wÂłasnych ciaÂłach i ró¿nych wymiarach i poziomach. Wasze Fizyczne CiaÂło i jego DNA zrĂłwnuje siĂŞ z Kodami Ziemi i wszystkimi poziomami Kosmicznego Tworzenia. Te dwa procesy spotykajÂą siĂŞ w Sercu, skÂąd czujecie i utrzymujecie PradawnÂą MÂądroœÌ i NieskoĂączonÂą MiÂłoœÌ, ktĂłra porusza was przez wasze procesy ewolucyjne. W tym czasie, po prostu wyrĂłwnujecie wszystkie poziomy waszego DNA, do momentu, gdzie bĂŞdziecie mieĂŚ aktywowane wszystkie trzynaÂście „helis” albo poziomĂłw DNA, dostĂŞpnych w tym czasie. Trzynasta helisa, albo poziom waszego Kodu ÂŚwiatÂła DNA ³¹czy was do waszego Kosmicznego Serca lub PoczÂątku, g³êboko w PamiĂŞci Kosmicznej Nocy Stworzenia. Podczas, gdy tworzycie to ostateczne po³¹czenie ÂświatÂła, uzyskujecie dostĂŞp do caÂłej MÂądroÂści i MiÂłoÂści NieskoĂączonego Kosmicznego Stworzenia. WiĂŞc nic dziwnego, Âże moÂżecie czuĂŚ przesuniĂŞcia i odbicia tych procesĂłw w waszych fizycznych ciaÂłach. Teraz, moÂżecie powiedzieĂŚ, Âże w tym momencie nie macie dostĂŞpu do tych poziomĂłw. MoÂżecie czuĂŚ, Âże nie wiecie wiĂŞcej niÂż wiedzieliÂście wczoraj, albo w ubiegÂłym roku. Ale mĂłwimy wam, Ukochani, Âże nie uzyskacie dostĂŞpu do tej informacji waszymi mentalnymi ciaÂłami i waszymi skoĂączonymi umysÂłami. CiaÂło mentalne samo w sobie nie jest zdolne, aby utrzymaĂŚ tĂŞ informacjĂŞ, poniewaÂż ma to co mĂłgÂłbyÂś nazwaĂŚ „ograniczonÂą pojemnoÂściÂą” dla zapamiĂŞtywania informacji, jest ono ograniczone do wydarzeĂą w linearnym czasie. Taki jest oczywiÂście cel ciaÂła mentalnego; zostaÂło ono zaprojektowane, by uÂłatwiĂŚ doÂświadczenie w trĂłjwymiarowym linearnym czasie, nigdy nie byÂło zamierzone jako determinujÂący element waszego istnienia. Kosmiczna MÂądroœÌ i Wiedza NieskoĂączonoÂści sÂą trzymane w ÂŚwietlnych CiaÂłach, „miĂŞdzy – wymiarowych ciaÂłach” i zakodowane w Polach ÂŚwiatÂła. To dlatego Diamentowe ÂŚwietlne CiaÂło jest tak waÂżne, poniewaÂż to czÂąstki Diamentowego ÂŚwiatÂła utrzymujÂą MÂądroœÌ i MiÂłoœÌ TwĂłrczego ÂŹrĂłdÂła. Diamentowe ÂŚwiatÂło jest jak „DNA” Kosmicznego StwĂłrcy, zawiera ono NieskoĂączonÂą MiÂłoœÌ i MÂądroœÌ i ÂŚwiatÂło Wszystkiego, ktĂłre pochodzi z 13-tego Wymiaru i niesie Tony i OddÂźwiĂŞki Kosmicznej MiÂłoÂści. W tym procesie Harmonicznego WyrĂłwnania, Ukochani, kaÂżdy poziom waszego Istnienia jest w procesie wyrĂłwnywania z Tonami i OddÂźwiĂŞkami pulsĂłw Kosmicznego Serca. Stajecie siĂŞ ObudzonÂą i ÂŚwiadomÂą ekspresjÂą Boskiej MiÂłoÂści. I bĂŞdziecie czuli to w waszym Sercu, Duszy i Duchu i uzyskacie dostĂŞp do tych informacji w Podró¿ach do g³êbszych krĂłlestw waszych BytĂłw: w Medytacjach, Ceremoniach i Kolektywnych, Grupowych Podró¿ach ÂŚwiatÂła. Energie Boskiej KobiecoÂści i ObjĂŞcie Kosmicznej Matki Ukochana Rodzino ÂŚwiatÂła, podczas gdy posunĂŞliÂście siĂŞ w tym procesie Kosmicznym Harmonicznego WyrĂłwnania, jesteÂście asystowani przez wspierajÂącÂą MiÂłoœÌ i Pokarm Wielkiej Matki, Boskiej KobiecoÂści, przez fale przybywajÂącego ÂŚwiatÂła Shekinah. To jest aspekt Platynowego Promienia zawierajÂącego wielkie czĂŞstotliwoÂści Boskiego ÂŚwiatÂła i MiÂłoÂści. Teraz, gdy wkraczacie do Kosmicznego Harmonicznego WyrĂłwnania, zaczynacie doÂświadczaĂŚ ObjĂŞcie i MiÂłoœÌ Wielkiej Kosmicznej Matki, ktĂłra byÂła znana przez PrzodkĂłw jako Ma’at. Ma’at jest JednoÂściÂą, ktĂłra trzyma KosmicznÂą RĂłwnowagĂŞ Wszystkiego Co Jest. Jej imiĂŞ jest wymawiane „Majat” albo „Maja” i jej „dzieci” sÂą Majami, tymi, ktĂłrzy sÂą Galaktycznymi StraÂżnikami MÂądroÂści Czasu i RĂłwnowagi. Ma’at jest tÂą, co waÂży i mierzy i tworzy, tym co jest znane jako „Czas” jako sposĂłb rozumienia rozwijajÂącego siĂŞ Kosmicznego Tworzenia przez Wymiary ÂŚwiatÂła. Ci co sÂą jej „dzieĂŚmi” sÂą StraÂżnikami Ma’at, StraÂżnikami ÂŚwiĂŞtych Dni i Nocy i tymi co kierujÂą was przez Fale i CzĂŞstotliwoÂści Kosmicznych Dni i Nocy. Symbolem tej Wielkiej Istoty ÂŚwiatÂła jest PiĂłro! Oznacza to, Âże jest ona „LekkoÂściÂą” Istnienia i, Âże Unosi siĂŞ i PÂłynie z Kosmicznymi Wiatrami Stworzenia. Ukochani, wyobraÂźcie sobie OrÂła szybujÂącego na Wietrze, w doskonaÂłej RĂłwnowadze – to jest Energia Ma’at! Ona jest WielkÂą TajemnicÂą i StraÂżnikiem Kosmicznej Nocy. WchodzÂąc w jej objĂŞcia i wstĂŞpujÂąc do Serca Wszystkiego Co Jest, doÂświadczacie LekkoÂści Bycia i Strumienia Kosmicznego Czasu w „Âłodzi milionĂłw lat” tak jak Przodkowie nazywali PlanetĂŞ ZiemiĂŞ. OgarniĂŞcie przez jej ÂŚwiatÂło i MiÂłoœÌ to rozpoznanie swojej NieskoĂączonej Esencji i po³¹czenie siĂŞ ze swojÂą KosmicznÂą MÂądroÂściÂą, gdy ona kieruje was przez KosmicznÂą Noc i WielkÂą TajemnicĂŞ NieskoĂączonego Istnienia. Kiedy Ma’at wchodzi w wasze Âżycie, pomaga wam utrzymaĂŚ rĂłwnowagĂŞ w waszym Sercu i w waszym Bycie. Ona jest RĂłwnowagÂą i pomaga wam, by zamanifestowaĂŚ tĂŞ rĂłwnowagĂŞ w waszym Âżyciu. Ona pomaga utrzymaĂŚ tĂŞ LekkoœÌ Bycia by PÂłyn¹Ì z Wiatrami Stworzenia i Kosmicznymi Falami ÂŚwiatÂła z Wielkiego Kosmicznego Serca, ktĂłre zapoczÂątkowuje Stworzenie i EwolucjĂŞ w ÂŚwietle. Ukochani, to jest moÂżliwe, aby pÂłyn¹Ì z tymi Kosmicznymi Falami ÂŚwiatÂła z ElegancjÂą i GracjÂą PiĂłra na Wietrze, jeÂśli tylko pozwolicie sobie na asystĂŞ przez wszystkie czasy,Boskiej MiÂłoÂści i ÂŁaski. RĂłwnieÂż, Ukochani, rada i mÂądroœÌ MajaĂąskich StraÂżnikĂłw Dnia pomogÂą wam zrozumieĂŚ naturĂŞ Fal ÂŚwiatÂła, ktĂłre przybywajÂą do was z Kosmicznego Serca i jak sÂą one ekspresjÂą postepujÂącego rozwijania Galaktycznej Manifestacji i Kosmicznego Stworzenia. PrzybywajÂące Fale ÂŚwiatÂła i WyraÂżanie 5-cio Wymiarowej Nowej Ziemi Ukochana Rodzino ÂŚwiatÂła, w ruchu Ziemi do Harmonicznego WyrĂłwnania z Galaktycznym Centrum, Fale ÂŚwiatÂła z Wielkiej Tajemnicy stajÂą siĂŞ intensywniejsze i potĂŞÂżniejsze. To wyrĂłwnanie jest Procesem Narodzin, albo PowtĂłrnymi Narodzinami, a wy przygotowujecie siĂŞ na ten Wielki Ewolucyjny Skok wraz z caÂłym Stworzeniem. Tak jak mĂłwiliÂśmy wczeÂśniej, kluczowym momentem w tej Spirali Stworzenia bĂŞdzie 11 listopad, 2011 r. kiedy Ziemia zrobi swoje zrĂłwnanie do WydarzeĂą 2012. Te fale ÂŚwiatÂła, ktĂłre pomogÂą temu procesowi, zacznÂą byĂŚ odczuwalne w nadchodzÂącym miesiÂącu marcu. Te fale energii przyniosÂą czĂŞstotliwoÂści i kody Boskiej Harmonii i JednoÂści i uaktywniÂą siĂŞ bardzo silnie w 5-cio Wymiarowych Siatkach. Oznacza to, Âże proces Tworzenia na Nowych Siatkach znĂłw bĂŞdzie przyÂśpieszony i bardziej intensywny i jednoczeÂśnie bĂŞdzie przyspieszona dezintegracja starych siatek energii. To objawi siĂŞ jako odnowiona presja na System Ekonomiczny, poniewaÂż ten system bardziej niÂż jakiÂś inny trzyma ludzi w starych ograniczeniach strachu. Ukochani, poniewaÂż ten system zostaje poddany wznowionej presji, prosimy, abyÂście nie poddawali siĂŞ strachowi. Wasze potrzeby bĂŞdÂą zaspokojone i bĂŞdziecie poparci przez 5-cio wymiarowe siatki i sieci ÂświatÂła. To tylko trĂłjwymiarowe siatki siĂŞ rozpadnÂą i chociaÂż to moÂże wydawaĂŚ siĂŞ straszne i apokaliptyczne, pamiĂŞtajcie zawsze, Âże nie jesteÂście podtrzymywani przez tĂŞ siatkĂŞ, bez wzglĂŞdu na to, jak to moÂże wydawaĂŚ siĂŞ dla waszego skoĂączonego umysÂłu. ZapamiĂŞtajcie, Âże wasza siÂła leÂży w waszej nieskoĂączonej istocie i waszej zdolnoÂści na utrzymywaniu energii w waszym sercu i manifestowaniu tego, czego potrzebujecie. JesteÂście potĂŞÂżni i kochani i jesteÂście MiÂłoÂściÂą. Tak okoÂło RĂłwnonocy marca (21.03.11 o 00:21 polskiego czasu), bĂŞdziecie odczuwali intensywnoœÌ tej Fali. I bĂŞdziecie pÂłyn¹Ì jak PiĂłrko na Falach Kosmicznego ÂŚwiatÂła do Nowego Stworzenia. Nowe pomysÂły przyjdÂą do was, nowe znajomoÂści, nowe projekty i nowe wspĂłlnoty, poniewaÂż te Kosmiczne Fale sÂą energiami Nowego Tworzenia i Nowej Ziemi. Tak wiĂŞc, namawiamy was, nie skupiajcie siĂŞ na tym, co upada, ale skupiajcie siĂŞ raczej na tym, co siĂŞ wznosi i Manifestuje - Nowa Ziemia i Wiek ÂŚwiatÂła! http://www.reenagagneja.com/celia-fennBardzo ciekawe informacje. Pozdrawiam serdecznie Rafaela
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #154 : Marzec 27, 2011, 21:08:12 » |
|
PrzesÂłanie archanioÂła MichaÂła
Marzec 2011 (LM-3-2011)
ERA PEÂŁNI ÂŚWIADOMOÂŚCI I MISTRZOSTWA WEWNĂTRZNEGO
PrzekazaÂła: Ronna Herman
Umi³owany mistrzu, na pocz¹tku ka¿dy z Was by³ jednym ze œwiêtych niewini¹tek, olœniewaj¹c¹ iskr¹ Najwy¿szego Stwórcy. Kiedy nadesz³a Twoja kolej eksternalizacji i przebudzenia, nagle zda³eœ sobie sprawê ze swojej Boskoœci, zrozumia³eœ, ¿e jesteœ cz¹stk¹ WSZECHISTNIENIA. Zaraz potem zaœwita³a Ci zdumiewaj¹ca samowiedza: uprzytomni³eœ sobie w³asn¹ ObecnoœÌ JAM JEST, zindywidualizowany aspekt Stwórcy. Przebudzanie siê Duszy zachodzi³o odt¹d na wszystkich poziomach, w ka¿dym wymiarze i trwa nadal teraz, gdy wysy³a siê wielkie byty Œwiat³oœci, aby po wieki wieków tworzy³y nowe galaktyki, uk³ady s³oneczne i planety.
W tych niezwyk³ych czasach w ka¿dej Duszy na Ziemi toczy siê proces transformacji wewnêtrznej - w takim czy innym stopniu. Ka¿da z nich indywidualnie doœwiadcza oczyszczania oraz przemian i rozwoju w ró¿nych obszarach swego cia³a fizycznego, mentalnego, emocjonalnego i eterycznego. Przemiany te s¹ konieczne, bez nich nie sposób by by³o ani sprostaÌ coraz to wy¿szym wibracjom, jakie teraz bombarduj¹ Ziemiê, ani tym bardziej je sobie przyswoiÌ.
Dla Was, wysÂłannikĂłw gwiazd, istot wÂłaÂśnie siĂŞ przebudzajÂących, staje siĂŞ osiÂągalna coraz wiĂŞksza liczba pĂłl energii. Podobnie jak ÂŚwiatÂło StwĂłrcy wylewajÂące siĂŞ z kosmicznego skarbca ÂŚwiatÂłoÂści na uÂżytek Elohim i budowniczych form – tak i to wzniosÂłe ÂŚwiatÂło moÂże byĂŚ dostĂŞpne dla tych, ktĂłrzy juÂż siĂŞ dostroili przynajmniej do poziomu wibracji czwartego wyÂższego i piÂątego niÂższego wymiaru.
Ka¿da gwiazda tej galaktyki stanowi wêze³ energii wibracyjnej. Ka¿dy cz³owiek funkcjonuje tak jak ¿ywa gwiazda, zdolna do odbioru i wysy³ania harmonijnych wibracji o czêstotliwoœci odpowiadaj¹cej swojemu poziomowi œwiadomoœci. Specyficzny uk³ad czyichœ czêstotliwoœci wibracyjnych nazywamy pieœni¹ Duszy. Wszechœwiat zaœ to jedna gigantyczna niebiaùska pieœù Duszy.
Siedem g³ównych oœrodków energetycznych zwanych czakrami mo¿na by przyrównaÌ do siedmiu baterii elektrycznych albo siedmiu dynamicznych centrów energii elektrycznej wmontowanych w cia³o fizyczne. Do tych siedmiu oœrodków mocy przyci¹gasz i pobierasz specyficzne w³aœciwoœci i przymioty siedmiu Promieni Boskiej œwiadomoœci. Umo¿liwia Ci to PROMIEN-iowanie siedmiu wielkich archanio³ów, emanuj¹cych na ludzkoœÌ Œwiat³em. Sposób, w jaki naznaczasz i spo¿ytkowujesz te energie, okreœla jakoœÌ Twojej sygnatury energetycznej i zarazem pieœni Duszy. Twoi nadwra¿liwi, a ju¿ przebudzeni bliŸni wyczuwaj¹ stopieù i jakoœÌ Twego wspó³brzmienia, orientuj¹c siê, czy jest ono dobroczynne, czy te¿ dysharmonijne.
Cudowni niezmordowani anio³owie z królestwa dewów skupiaj¹ siê na tworzeniu form pod kierunkiem Elohim i niezmiernie licznej grupy budowniczych form. W swoim czasie ka¿dy z Was bez wyj¹tku musia³ przejœÌ przez coœ w rodzaju szkolenia i praktyki pod okiem tych mistrzów budowniczych. Ka¿dy z Was musia³ biegle opanowaÌ sztukê tworzenia i formowania najrozmaitszych rzeczy natury materialnej. Na wy¿szych poziomach Œwiat³oœci kosmicznej ca³y proces tworzenia i kszta³towania tego, co pragn¹³eœ przejawiÌ, wydawa³ siê czymœ stosunkowo prostym. By³o tak, gdy¿ po pierwsze wówczas funkcjonowa³eœ w królestwie czystej myœli wolnej od wynaturzeù i negatywizmu, które mog³yby ska¿aÌ myœli nasienne wy³onione z Twego œwiêtego umys³u, po drugie zaœ dlatego, ¿e czerpa³eœ maksymalne iloœci Œwiat³a Stwórcy, naówczas Ci dostêpnego w ramach obecnej przygody kosmicznej. Tymczasem gdy siê wci¹¿ rozszczepia³eœ na liczne iskry/ cz¹stki Boskiej œwiadomoœci, utrzymanie myœli nasiennych, podstawy wszelkiej manifestacji, w czystej postaci na ka¿dym i coraz to ni¿szym poziomie i wymiarze bytu, stawa³o siê coraz trudniejsze. Nic wiêc dziwnego, ¿e ludzkoœÌ musia³a tak d³ugo siê borykaÌ, aby móc przejawiaÌ to, co po¿¹dane i potrzebne do ¿ycia w rzeczywistoœci œwiata trzeciego/ czwartego wymiaru, pe³nym wynaturzeù i ograniczeù.
Jako Âże anioÂłowie z krĂłlestwa dewĂłw sÂą szafarzami ÂświĂŞtego ognia kosmicznego, moÂżna by ich nazwaĂŚ istotami ÂświĂŞtego ognia. DziaÂłajÂą one z planu eterycznego i peÂłniÂą funkcjĂŞ przekazicieli kosmicznej substancji ÂŚwiatÂła metatronicznego, jakie nieustannie promieniuje z serca Boga Ojca Matki. Pod kierownictwem Elohim owe cudowne istoty Boskiej esencji – od najwiĂŞkszych anio³ów-dewĂłw nadzorujÂących gĂłry, oceany, ogromne poÂłacie leÂśne i jeziora, aÂż do najmniejszych elementali/ ÂżywioÂłakĂłw, ktĂłre emanujÂą substancjÂą Âżycia na drzewa, kwiaty i kaÂżde ÂździebeÂłko trawy – dostarczajÂą strumieni energii kosmicznej siÂły Âżyciowej kaÂżdemu aspektowi stworzenia nieobdarzonemu DuszÂą i ÂświadomoÂściÂą istnienia JAM JEST. Iskra esencji najwyÂższego StwĂłrcy zawiera siĂŞ we WSZYSTKIM, co istnieje, od najwyÂższego do najmniejszego.
Musisz uwolniĂŚ stare, przebrzmiaÂłe wibracje, ograniczajÂące i przepojone lĂŞkiem, a zastÂąpiĂŚ je takimi, jakie charakteryzuje odpowiedni poziom ÂświadomoÂści oraz wspó³brzmienie z prawami kosmicznymi, ktĂłre Ci bĂŞdÂą pomocne na obecnej ÂścieÂżce iluminacji. Tego procesu nie sposĂłb jednak przyspieszyĂŚ, przejœÌ przezeĂą trzeba systematycznie, krok po kroku. To ego bezustannie pragnie coraz wiĂŞcej informacji, zwÂłaszcza natury dramatycznej, a w tym wci¹¿ jakichÂś nowych sensacji czy objawieĂą. Nawet wtedy, gdy - a na ogó³ tak wÂłaÂśnie bywa! – dany czÂłowiek bynajmniej nie zamierza ani sobie przyswoiĂŚ nowej wiedzy, ani jej w jakikolwiek sposĂłb spoÂżytkowaĂŚ. Niemniej w obecnym czasie przeÂłomĂłw i przyspieszonej ewolucji dostaliÂśmy boskÂą dyspensĂŞ, toteÂż - aby pomĂłc ludzkoÂści na ÂścieÂżce wstĂŞpowania – moÂżemy cokolwiek rozluÂźniĂŚ wymogi i przyspieszyĂŚ proces objawiania wyÂższych praw kosmicznych i mÂądroÂści.
Uczenie siê nowych zasad, nowych wytycznych oraz spe³niania wymogów ka¿dego etapu œcie¿ki zawsze by³o procesem niespiesznym. Zdolnoœci trzeba rozwijaÌ i doskonaliÌ, a przymioty i wiedzê przyswajaÌ w taki sposób, aby siê sta³y czêœci¹ tego, kim jesteœ. Gdy ¿yjesz zgodnie z nowo dkrytymi prawdami, które w sposób naturalny wyp³ywaj¹ z natury Twego jestestwa, m¹droœÌ, jak¹ dziêki temu zdobywasz, zapisuje siê (na ewentualnoœÌ przysz³ego u¿ytku) w tym aspekcie Twego wy¿szego Ja, który przebywa na przyczynowym planie istnienia. M¹droœÌ ta staje siê trwa³¹ czêœci¹ twojej œwiadomoœci JAM JEST. Musisz zrozumieÌ, ¿e Twoja œwiadomoœÌ JAM JEST stanowi bezkresne Ÿród³o Œwiat³a i m¹droœci Stwórcy. Jednak¿e i Ty, i wszystkie cz¹stki Twego Ja wy¿szego, jakie istniej¹ we wszechœwiecie, nosz¹ w sobie m¹droœÌ i doœwiadczenie zdobyte w ci¹gu licznych wêdrówek poprzez czas i przestrzeù. Wszelkie doœwiadczenia pozytywne, sukcesy i m¹droœÌ osi¹gniêt¹ podczas wszystkich ¿ywotów, jakie prze¿y³eœ podczas obecnego eksperymentu kosmicznego, przechowuje Twój umys³ przyczynowy. Dostêp do skarbów zgromadzonych w œwiêtym umyœle, a tak¿e w umyœle Ja wy¿szego, które przebywa na planie mentalnym-przyczynowym, czyli dostêp do talentów, informacji i m¹droœci, uzyskujesz automatycznie, gdy tylko Twoja sygnatura energetyczna osi¹ga pewien poziom czêstotliwoœci wibracyjnych. Nie zapominaj, ¿e spraw¹ niezmiernie wa¿n¹, absolutnie konieczn¹ jest przesiewanie wszelkich nowych informacji, wszelkiej wiedzy przez filtr w³asnego sumienia, w³asnej œwiadomoœci.
Wiele juÂż lat temu przekazaliÂśmy przez naszÂą wysÂłanniczkĂŞ lekcje Kursu mistrzostwa JAM JEST. MiaÂły Wam one wyÂświadczyĂŚ wiele dobrodziejstw, a zwÂłaszcza pomĂłc przyspieszyĂŚ proces odzyskiwania rĂłwnowagi i harmonii w organizmach czterech ciaÂł niÂższych. {Lekcje te sÂą nadal dostĂŞpne w podrĂŞczniku SCRIPTING YOUR DESTINY (Scenariusz wÂłasnego przeznaczenia – przyp. tÂłum.) oraz za poÂśrednictwem naszej strony internetowej pod nazwÂą: I AM Mastery series of classes, R.H. (Mistrzostwo JAM JEST, cykl lekcji. R.H.)} Wynaturzone energie, jakie w sobie nosisz, gromadziÂłeÂś przez dÂługie wieki. NastaÂł jednak czas cudĂłw! BĂłg Ojciec Matka udzieliÂł jeszcze jednej Boskiej dyspensy, na mocy ktĂłrej wszelkie wysiÂłki, jakie w tych cudownych rewolucyjnych czasach w-niebo-wstĂŞpowania czÂłowiek podejmie celem odzyskania mistrzostwa wewnĂŞtrznego, zostanÂą spotĂŞgowane, a ich rezultaty przyspieszone. Mistrzostwa wewnĂŞtrznego zawsze siĂŞ dostĂŞpuje dziĂŞki podnoszeniu poziomu ÂświadomoÂści oraz zwiĂŞkszaniu zdolnoÂści wchÂłaniania substancji Boskiego ÂŚwiatÂła i emanowania niÂą na Âświat. W trakcie tego procesu stajesz siĂŞ pionierem nowej drogi, przewodnikiem na niej i wreszcie sÂłuÂżebnikiem Âświata, ktĂłry – peÂłen woli dobra i ÂżyczliwoÂści dla wszystkich istot – promieniuje na caÂły Âświat bezwarunkowÂą MiÂłoÂściÂą i ÂŚwiatÂłem.
ŒwiadomoœÌ bêdzie Ci siê stopniowo poszerzaÌ, a¿ obejmie ca³¹ ludzkoœÌ, Ziemiê, a tak¿e uk³ad s³oneczny, galaktykê i wszechœwiat. W³asne ma³e ja nie bêdzie ju¿ mog³o zachowaÌ pierwszoplanowej pozycji w samym centrum Twojej uwagi. Twój cel najwy¿szy to staÌ siê obywatelem galaktyki, a koniec koùców obywatelem wszechœwiata i bytem Œwiat³oœci. Dziêki rozwojowi œwiadomoœci uzyskasz mo¿noœÌ czerpania coraz bardziej z³o¿onych, kompleksowych informacji z coraz wy¿szych Ÿróde³. To zaœ z kolei pozwoli Ci rozwijaÌ zdolnoœÌ przyswajania sobie coraz nowych talentów i przymiotów Boga Ojca Matki. W œrodowisku wymiaru trzeciego i czwartego ni¿szego rz¹dz¹ jeszcze ludzkie emocje. Na wy¿szych poziomach czwartego i ni¿szych pi¹tego wymiaru przewa¿a natura mentalna. Ponadto poziomy te s¹ pod wp³ywem i os³on¹ iluminacji czystego Œwiat³a œwiêtego umys³u, œwiêtego serca oraz Ja wy¿szego.
Kochany mój, nie poprzestawaj na samym odczytywaniu g³êbokich sentencji, takich jak zamieszczone poni¿ej. Nale¿y je studiowaÌ i dobrze przyswoiÌ pamiêci, jako ¿e w tych s³owach m¹droœci zawiera siê wiedza na temat czynników o znaczeniu decyduj¹cym. Zapragniesz z niej czerpaÌ, urzeczywistniaj¹c i doskonal¹c swoje mistrzostwo, a tak¿e wtedy, gdy zostaniesz wezwany do podzielenia siê z innymi swoj¹ m¹droœci¹, tak ciê¿ko zapracowan¹.
· Mistrz to ten, co poszukuje swojej prawdy najwyÂższej i Âżyje niÂą jak najlepiej potrafi.
· Mistrz spoglÂąda na Âświat z wyÂższego punktu widzenia. Gdy siĂŞ od³¹czasz od liniowej chronologii czasu, aby daĂŚ siĂŞ ponieœÌ falom wibracji czasu wyÂższych wymiarĂłw rozwijajÂącym siĂŞ spiralnie, czas jako taki staje siĂŞ czymÂś pÂłynnym, plastycznym.
· Mistrz jest wirtuozem manipulacji energiÂą – co czyni zawsze i tylko dla najwiĂŞkszego dobra. ÂŻyje on jakby w wirze harmonijnych siÂł duchowych.
· W-niebo-wstĂŞpowanie (wstĂŞpowanie na wyÂższe poziomy bytu i ÂświadomoÂści) to poszerzanie lub rozwĂłj umysÂłu i Duszy, wieczyÂście wznoszÂącej siĂŞ z jednego poziomu ÂświadomoÂści spotĂŞgowanej na jeszcze i coraz wyÂższy.
· WkroczyliÂście w epokĂŞ peÂłni ÂświadomoÂści! Przebudzenie na podszepty Duszy i jasna tego ÂświadomoœÌ to pierwszy krok ku mistrzostwu wewnĂŞtrznemu.
· Mistrz wie, kiedy przemĂłwiĂŚ, a kiedy milczeĂŚ. MĂłwi z rozmysÂłem, wypowiada sÂłowa przemyÂślane. Bezustanna paplanina umysÂłu i bezsensowne plotkowanie zak³ócajÂą spokĂłj pola aurycznego. Ty masz siĂŞ skÂłaniaĂŚ ku harmonijnym falom wibracji ÂŚwietlnych i ich siĂŞ trzymaĂŚ – we wszystkim, co czynisz.
· Wiedza - sama w sobie - dzieli. Jednoczy zaÂś mÂądroœÌ i ÂświadomoœÌ Duszy.
· ZadajÂąc kÂłam ktĂłremukolwiek aspektowi/przejawowi wÂłasnej BoskoÂści, zaprzeczasz swojej Boskiej peÂłni.
· WszechÂświat nieustannie siĂŞ przeksztaÂłca i na nowo okreÂśla pod wpÂływem impulsĂłw lub pragnieĂą NajwyÂższego StwĂłrcy i Boga Ojca Matki. Tym, czego StwĂłrca NajwyÂższy pragnie doÂświadczyĂŚ jest indywidualnoœÌ – i w tym to celu rozszczepiÂł siĂŞ On na niewyobraÂżalnÂą mnogoœÌ iskier ÂświadomoÂści najró¿niejszego pokroju.
We wszechœwiecie wszechœwiatów (omniwersum) a¿ siê roi od cz¹stek lub iskierek Boga, które taùcz¹, p³yn¹, ³¹cz¹ siê ze sob¹ i rozdzielaj¹. W ka¿dej z nich bez wyj¹tku, tak w najwiêkszej, jak i najmniejszej z najmniejszych, ¿yje i jest œwiadomy sam Stwórca.
PrzestrzeĂą jest sama w sobie bytem, istnoÂściÂą gotowÂą do zaprogramowania i ksztaÂłtowania wedle zasady nieskoĂączonych moÂżliwoÂści.
PYTANIE: SkÂąd wiadomo, Âże istnieje coÂś takiego jak „Âłzy eteryczne”? A jeÂśli tak, to gdzie ich szukaĂŚ i jak leczyĂŚ?
Uzdrawianie z Âłez eterycznych w polu aury wystÂąpi, gdy tylko zapoczÂątkujesz akcjĂŞ scalania siĂŞ z innymi czÂąstkami wÂłasnej Duszy. Kiedy jest juÂż w toku, po pierwsze, proces przyswajania ciaÂłu fizycznemu energii coraz wyÂższych wibracji oraz kiedy, po drugie, zaczyna siĂŞ rĂłwnowaÂżenie i harmonizowanie ukÂładu czakr, jednym z g³ównych dobrodziejstw tych przemian jest wÂłaÂśnie to, Âże – o ile ma siĂŞ w sobie jakieÂś Âłzy eteryczne – bĂŞdÂą siĂŞ one odtÂąd powoli leczyĂŚ. W tych obszarach aury, gdzie siĂŞ znajdujÂą Âłzy albo blizny eteryczne, nierzadko wystĂŞpujÂą jakieÂś fizyczne dolegliwoÂści. PrzewaÂżnie dotyczy to okolic trzech czakr niÂższych oraz serca (ewentualnie splotu sÂłonecznego) z przodu albo z tyÂłu pomiĂŞdzy Âłopatkami.
CaÂły ten proces moÂżesz przyspieszyĂŚ, odwiedzajÂąc swojÂą osobistÂą piramidĂŞ. Po³ó¿ siĂŞ na krysztaÂłowym stole i proÂś pomocnych anio³ów-o przeglÂąd swojego ciaÂła i wskazanie miejsc odpowiadajÂących ewentualnemu wystĂŞpowaniu Âłez eterycznych w polu aury. JeÂśli je znajdÂą, proÂś, abym JA, MIK-I-EL (czyli aa MichaÂł – przyp. tÂłum.) zamkn¹³ te zranienia swoim pÂłomiennym mieczem ze ÂŚwiatÂła. Zabieg ten, choĂŚ moÂże trochĂŞ potrwaĂŚ, zostanie jednak zainicjowany, a caÂłkowite uzdrowienie nastÂąpi znacznie szybciej, jak tylko uzyskasz dostĂŞp do wyÂższych wibracji ÂŚwietlnych. Czerpanie wiĂŞkszych iloÂści diamentowych czÂąstek ÂŚwiatÂła, czyli praktyka oddechu nieskoĂączonoÂści, a takÂże intonowanie samogÂłosek teÂż mogÂą przynieœÌ ogromnÂą poprawĂŞ i rozliczne korzyÂści, a zwÂłaszcza szybsze uzdrowienie albo, innymi sÂłowami, zharmonizowanie pola aury oraz zaprowadzenie stanu rĂłwnowagi w organizmach wszystkich czterech ciaÂł niÂższych.
Mój Ty dzielny œmia³ku, gdziekolwiek i w jakichkolwiek warunkach mieszkasz obecnie, masz przed sob¹ z³ot¹ sposobnoœÌ: mo¿esz zapocz¹tkowaÌ proces osi¹gania mistrzostwa wewnêtrznego. Jesteœ pilnie potrzebny jako szafarz Œwiat³oœci i s³u¿ebnik œwiata. S³owa te odnosz¹ siê do ka¿dego, który czyta niniejsze przes³anie. Otaczam Ciê i spowijam aur¹ ochronn¹. Na zawsze pozostajê Twoim opiekunem, stró¿em i wiernym towarzyszem.
JAM JEST archanioÂł MichaÂł
PrzeÂłoÂżyÂła Anna Zurowska
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #155 : Marzec 29, 2011, 10:23:54 » |
|
AnioÂłowie
Z anio³ami stykamy siê od samego pocz¹tku naszego œwiadomego ¿ycia. Wszak jedn¹ z pierwszych modlitw jakich nas w dzieciùstwie uczono zaczyna³a siê od s³ów "Aniele Bo¿y, Stró¿u mój". Na co dzieù jednak nie pamiêtamy o potrzebie zwracania siê do Nich w modlitwie, nie jesteœmy œwiadomi jak wiele im zawdziêczamy i jak potê¿nymi s¹ oni orêdownikami. Ostatnio ukaza³o siê nak³adem wyd. "Michalineum" kolejne wydanie ksi¹¿ki franciszkanina, o.Melchiora Fryszkiewicza pt. "Rzecz o anio³ach". Autor w bardzo przystêpny sposób przybli¿a naukê Koœcio³a o tych Bo¿ych pos³aùcach. W Piœmie Œw. dziesi¹tki razy pojawiaj¹ siê wzmianki o Anio³ach, ich dzia³aniu i opiece nad ludŸmi. "Bóg stawia anio³y u wrót raju; anio³ pociesza wygnan¹ na pustynie Agar oraz ratuje j¹ i jej dziecko od œmierci; anio³owie nawiedzaj¹ Abrahama; anio³owie wyprowadzaj¹ Lota i jego córki z po¿aru Sodomy; anio³ nie pozwala Abrahamowi zabiÌ jego syna Izaaka na ofiarê; Jakub widzi we œnie drabinê, siêgaj¹c¹ a¿ do nieba, po której wstêpuj¹ i schodz¹ anio³owie; (...) Bóg posy³a anio³a, który zabija pierworodne Egipcjan i wyprowadza Izraelitów z niewoli; (...). Anio³ zapowiada Zachariaszowi narodzenie syna, Jana; Archanio³ Gabriel zwiastuje Maryi poczêcie Syna Bo¿ego; (...) anio³owie przy grobie Jezusowym zapewniaj¹ o Jego zmartwychwstaniu; anio³owie przy wniebowst¹pieniu przepowiadaj¹ powtórne przyjœcie Zbawiciela." (s.9-10) Anio³owie s¹ najdoskonalszymi ze stworzeù. "Stworzenie anielskie przewy¿sza wszystko inne, co Bóg stworzy³, godnoœci¹ swojej natury. Nade wszystko zaœ anio³ góruje nad cz³owiekiem rozumem, woln¹ wol¹ sposobem bycia, potêg¹, piêknoœci¹." (s.26) "Nie wszyscy anio³owie s¹ sobie równi, jedni przewy¿szaj¹ innych doskona³oœci¹ i bogactwem natury, rozumem, wol¹, potêg¹ i tak dalej. Jak wiêc niezliczona jest liczba duchów niebieskich, tak odpowiednio wielka jest ich rozmaitoœÌ. Ci, którzy znajduj¹ siê bli¿ej Boga i Jego tronu, s¹ godniejsi i lepsi od innych." (s.16) Uk³adaj¹ siê oni jak gdyby w stopnie zwane chórami. Autor nastêpnie wylicza tradycyjnie przyjête nazwy dla tych chórów: Anio³owie, Archanio³owie, Ksiêstwa, Panowania, Mocarstwa (Potêgi), Zwierzchnoœci, Trony, Cherubiny i Serafini. "Wed³ug œw. Tomasza ró¿nice te tworz¹ wy¿sze lub ni¿sze dary naturalne i nadprzyrodzone anio³ów. Poniewa¿ dary - zdolnoœci i ³aski - s¹ anio³om dane do wykonywania ró¿nych urzêdów czyli obowi¹zków, przeto ró¿nice miêdzy chórami anielskimi mog¹ pochodziÌ z odmiennoœci urzêdów i czynnoœci, jakie sprawuj¹ wobec Boga, siebie i ludzi." (s.17)
Niestety, nie wszyscy anio³owie wytrwali w dobrym. CzêœÌ z nich zbuntowa³a siê przeciwko Bogu, swemu Stwórcy i za karê zostali str¹ceni do piek³a - to w³aœnie s¹ szatani, upad³e anio³y. "Co to by³ za bunt? Jakim grzechem anio³owie obrazili Pana Boga? Na to pytanie trudno odpowiedzieÌ z ca³¹ pewnoœci¹. Bóg nie objawi³ ludziom tak dok³adnych wiadomoœci o grzechu anio³ów, jak o upadku naszych pierwszych rodziców w raju. Mo¿emy jednak powiedzieÌ, ¿e by³ to grzech pychy. Zbawiciel powiada o zbuntowanych anio³ach, i¿ nie wytrwali w prawdzie (J 8,44). Chcieli mianowicie staÌ siê równymi Bogu. Jeden z wy¿szych anio³ów, zwany Belzebubem albo Lucyferem (œwiat³o nosz¹cym), patrz¹c na sw¹ piêknoœÌ i potêgê uniós³ siê pych¹ i zapragn¹³ zdobyÌ sobie lepsze szczêœcie ni¿ to, którym go Pan Bóg obdarzy³. Ten w³aœnie akt buntu i pychy ma na myœli prorok Izajasz, gdy mówi: >>Jak¿e to spad³eœ z niebios, Jaœniej¹cy, Synu Jutrzenki... Ty, który mówi³eœ w swym sercu: Wst¹piê na niebiosa; powy¿ej gwiazd Bo¿ych postawiê mój tron... Podobny bêdê do Najwy¿szego. Jak to? Str¹conyœ do Szeolu, na samo dno Otch³ani!<< (Iz 14,12-15) (...) A oto wizja tego buntu z³ych anio³ów opisana w Apokalipsie œw. Jana Ewangelisty: >> I nast¹pi³a walka na niebie: Micha³ i Jego anio³owie mieli walczyÌ ze Smokiem. I wyst¹pi³ do walki Smok i jego anio³owie, ale nie przemóg³, i ju¿ siê miejsce dla nich w niebie nie znalaz³o. I zosta³ str¹cony wielki Smok... a z nim zostali str¹ceni jego anio³owie. I us³ysza³em donios³y g³os mówi¹cy w
niebie: Teraz nasta³o zbawienie, potêga i królowanie Boga naszego i w³adza Jego Pomazaùca<< (Ap 12,7-10). Dobrzy anio³owie walcz¹c ze smokiem wo³ali: >>Któ¿, jak Bóg!<< (s.35-36) Upadek zbuntowanych anio³ów jest nieodwracalny. "Œw. Tomasz twierdzi, ¿e dla anio³a pokuta jest i nawrócenie s¹ wprost niemo¿liwe, bo nigdy nie odstêpuje on od tego co raz wybierze i pokocha. Wynika to z doskona³oœci jego poznania i rozumu. Kiedy dojdzie do nich wola, jest ju¿ integralnie i niewzruszenie z nim z³¹czona. Anio³ nie zna wahaù, wycofaù i powrotów." (s.39)
Niektórym anio³om Pan Bóg wyznacza zadanie aby opiekowali siê poszczególnymi ludŸmi, ich w³aœnie to nazywamy Anio³ami Stró¿ami. "Nasz Anio³ Stró¿ jest uosobieniem Opatrznoœci Boskiej w stosunku do ka¿dego za nas osobno. Od pierwszej chwili ¿ycia naszego a¿ do ostatniego tchu tu na ziemi do niego nale¿y przewidywanie i usuwanie rozlicznych niebezpieczeùstw, które nam zewsz¹d zagra¿aj¹, a które by mog³y nam przeszkodziÌ w osi¹gniêciu celu, dla którego zostaliœmy stworzeni. (...) Dopiero na tamtym œwiecie poznamy zakres tego dobroczynnego wp³ywu Anio³a Stró¿a na nas samych i na nasze otoczenie. Wtedy dopiero dowiemy siê ile razy ratowa³ nas od niebezpieczeùstw wynikaj¹cych z naszej nieœwiadomoœci lub braku znajomoœci praw przyrody, a tak¿e od skutków dzia³ania z³ych duchów, których z³oœÌ i zawziêtoœÌ przeciwko nam nie s³abnie." (s.62) Ciekawym faktem jest to, ¿e swoich w³asnych Anio³ów Stró¿ów posiadaj¹ nie tylko pojedyùczy ludzie, ale równie¿ ich grupy jak np: rodzina, naród, paùstwo, miasto, parafia, zakon, wioska itp.
Co Anio³ Stró¿ robi codziennie dla ciebie?
Zadaniem Anio³a Stró¿a jest pilnowanie, aby w³aœciwie zosta³ zrealizowany boski plan twojego ¿ycia. Bêdzie on z ¿elazn¹ konsekwencj¹ wspiera³ wszelkie twoje poczynania zgodne z Wol¹ Boga i za wszelka cenê powstrzymywa³ ciê przed dzia³aniami niezgodnymi z tym, co jest dla ciebie najlepsze.
Anio³ Stró¿ nigdy nie pomo¿e Ci w tym co jest niedobre dla ciebie albo innych osób z tym zwi¹zanych. Chocia¿ bardzo ciê kocha, nie pomo¿e ci gdy nie dzia³asz w s³usznej sprawie. S³usznej z boskiego, nie twojego punktu widzenia.
Co Anio³ Stró¿ robi codziennie dla ciebie:
* Kocha ciê, czyst¹, bezinteresown¹ mi³oœci¹, takiego jakim jesteœ, z twoimi wadami i zaletami, * Ochrania ciê: gdy jedziesz do szko³y, pracy, na wycieczkê, * Doradza najlepsze dla ciebie i innych rozwi¹zania, * Uzdrawia gdy cierpisz na jak¹œ chorobê, * Zanosi twoje modlitwy do Boga i Jego odpowiedzi dla ciebie, * U³atwia realizacjê zadaù, które wydaj¹ sie trudne lub nawet s¹ ponad twoje si³y.
Ka¿dego dnia twój Anio³ Stró¿ na tysi¹ce sposobów dba o ciebie! B¹dŸ mu wdziêczny za jego bezinteresown¹ mi³oœÌ i pomoc, a dost¹pisz jeszcze wiêkszych jego ³ask. Pamiêtaj, ¿e jest on twoim najlepszym przyjacielem, który zawsze jest do twojej dyspozycji i zawsze pragnie dla ciebie tylko dobra!
. Anio³, a opiekun duchowy? Anio³em jest stara Dusza, która po przejœciu procesu oczyszczania i budowania pierœcieni powraca do Cywilizacji Duszy, nastêpnie podejmuje siê pracy jako anio³ (opiekun duchowy - duszy wcielonej w cia³o). Opiekunem duchowym mo¿e byÌ równie¿ byt astralny z wysokiego astralu nazywany inaczej przewodnikiem duchowym, (w zale¿noœci od potrzeb przewodników duchowych mo¿e byÌ kilku). 2. Czy np. Anio³ Stró¿ lub przewodnicy duchowi s¹ z Cywilizacji Duszy? Anio³ Stró¿ jest z Cywilizacji Duszy, jest Dusz¹ star¹, natomiast przewodnik duchowy nie. Przewodnicy Duchowi s¹ Duszami Astralnymi (z wy¿szych poziomów Astralnych). 3. Czy trzeba siê do Anio³a stró¿a zwracaÌ, modliÌ siê do niego? Oczywiœcie, On tutaj jest, w tym systemie wcieleniowym, przy ka¿dej Duszy, opiekuje siê ni¹. Ka¿da modlitwa dochodzi do systemu wcieleniowego i zostaje przyjêta lub odrzucona w zale¿noœci od intencji modl¹cego siê, zgodnoœci z lini¹ losu osoby, w intencji, której Modlitwa jest s³ana, od celowoœci dzia³ania itp. 4. Czy anio³owie maj¹ jakieœ imiona? Anio³owie maj¹ imiona zwi¹zane z bytem astralnym, w który, zosta³y wcielone. To nie jest imiê anio³a, tylko jest to imiê przyjête prze niego na czas opieki nad dusz¹, dlatego ¿eby psychika cz³owieka mog³a siê z nim porozumiewaÌ. W Niebie imion nie ma, tam, je¿eli ktoœ chce siê porozumieÌ z inn¹ Dusz¹ to pod³¹cza siê swoimi pierœcieniami do pierœcieni tej Duszy i wie wszystko na temat, który go interesuje. 5. Czy mogê porozumieÌ siê z Twoim przewodnikiem duchowym czy te¿ z Twoim anio³em przez mojego? Nie, dlatego ¿e ja jestem wcielony w inny system. 6. A innej osoby? Mo¿esz. 7. S³ysza³am, ¿e Anio³ Stró¿ u nas, kobiet to mê¿czyzna, a u mê¿czyzn to kobieta? Nie ma Anio³a Stró¿a mê¿czyzny czy kobiety, to tylko funkcje astralne zwi¹zane z pamiêci¹ wcieleniow¹. 8. Ale imiona maj¹? Tu maj¹ te imiona, które, przybieraj¹ na czas opieki. Normalnie w Niebie nie ma imion. 9. Zgadza siê, ale na czas opieki maj¹? To ju¿ powiedzia³em. Na czas opieki przyjmuj¹ imiona potrzebne i zale¿ne od psychiki cia³a fizycznego, w które wcielona jest Dusza. Anio³ przez okres kilkunastu wcieleù ca³y czas jest z t¹ Dusz¹. 10. Wystarczy s³uchaÌ siê Anio³a Stró¿a? Anio³ Stró¿ niczego nie t³umaczy, jeœli potrzebujemy jego opieki powinniœmy poprzez swoj¹ dobr¹ wolê w postêpowaniu, umo¿liwiÌ mu pomoc. 11. Czy mój Anio³ Stró¿, je¿eli z nim nie rozmawiam i nie proszê Go o dobre kierowanie mn¹, nic nie robi? On dzia³a wówczas, gdy Ty swoj¹ proœb¹ rzeczywiœcie chcesz coœ zmieniÌ, ale Ty musisz mu utorowaÌ drogê do dzia³ania. Anio³ stró¿ nie ingeruje w twoj¹ drogê postêpowania. On mo¿e ci tylko pomagaÌ, (szanuje jednak Twoj¹ wolê) tak postêpowaÌ, (z tak¹ chêci¹ przeciwstawienia siê wartoœciom Negatywnego Astralu) aby mia³ mo¿liwoœÌ. 12. Czyli nie bêdzie to ani dobro ani z³o tylko podany kierunek dzia³ania? Anio³ pomo¿e ci tylko na drodze dzia³ania w kierunku tworzenia pozytywnych wartoœci emocjonalnych. Anio³ nie bêdzie Ciê wspiera³ w dzia³aniu tworz¹cym wartoœci materialne nie wnosz¹ce w twoj¹ psychikê pozytywnych emocji. 13. A jeœli ja nie chcê siê zmieniÌ na lepsze, ale go proszê o pomoc? To on stoi bezczynnie, bo nie ma szansy dzia³ania. 14. Je¿eli ktoœ ma negatywnych opiekunów, to, co dla niego jest najlepsze? Jego otoczenie. Dla ka¿dego cz³owieka najlepsze jest otoczenie, czyli œrodowisko. Do tego œrodowiska zalicza siê i przyroda i przede wszystkim ludzie wspó³pracuj¹cy z danym cz³owiekiem. 15. Ale otoczenia s¹ ró¿ne. Otoczenia s¹ ró¿ne, bo tak siê rozwinê³a ta cywilizacja. Dla tej cywilizacji wartoœÌ podstawowa jako droga do mi³oœci zosta³a dawno zagubiona, a powsta³a wartoœÌ materialna (zdobywanie tych wartoœci). 16. W chwili urodzenia cz³owieka ci negatywni opiekunowie s¹ od pocz¹tku? Nie, negatywny opiekun w pierwszej kolejnoœci musi pozbawiÌ pozytywnego jego dzia³ania, a nastêpnie opanowaÌ pole wp³ywu na drodze ¿ycia cz³owieka. 17. Czy otoczenie mu nie pomo¿e? W takim przypadku pomoc powinna nadejœÌ od osób mog¹cych usun¹Ì lub ograniczyÌ dzia³anie negatywnego opiekuna. Otoczenie lub œrodowisko mo¿e zniwelowaÌ drastyczn¹ formê dzia³ania takiego cz³owieka i zmniejszyÌ rozmiar jego negatywnego dzia³ania. 18. Czy opiekunowie siê zmieniaj¹? Opiekunowie s¹ stali i opiekuj¹ siê wszystkimi kolejnymi wcieleniami danej duszy. Tylko przy wy¿szym rozwoju cz³owieka mo¿e dojœÌ do sytuacji powiêkszenia grona opiekunów astralnych. 19. Sk¹d mamy wiedzieÌ, w którym jesteœmy wcieleniu? Ta wiedza nie jest nam do niczego potrzebna.
Jak wspó³pracowaÌ ze swoim Anio³em Stró¿em?
Skoro twój Anio³ Stró¿ jest twoim najlepszym przyjacielem, powinieneœ postêpowaÌ z nim w taki sposób, w jaki odnosisz siê do swojego zwyk³ego, ziemskiego przyjaciela.
PowinieneÂś kochaĂŚ go takim jaki jest - a zapewniam ciĂŞ jest wspaniaÂły, niezwykle piĂŞkny i bardzo potĂŞÂżny!
PowinieneÂś darzyĂŚ go szacunkiem i zaufaniem i bez wahania oddawaĂŚ siĂŞ mu w opiekĂŞ przez caÂły czas.
PowinieneÂś czĂŞsto z nim rozmawiaĂŚ tak zwyczajnie i w postaci modlitwy, bo nic tak nie wzmacnia przyjaÂźni jak czĂŞste rozmowy.
Pamiêtaj, ¿e Anio³ Stró¿ bardzo hojnie odwdziêcza siê nam za okazan¹ mi³oœÌ, szacunek i zaufanie. Pamiêtaj, ¿e akurat jemu zawdziêczasz naprawdê du¿o.
Kim jest twój Anio³ Stró¿? Anio³ Stró¿ jest duchem opiekuùczym, którego zadaniem jest opiekowanie siê tob¹ przez ca³e ¿ycie. Jest on twoim opiekunem, doradc¹ i przewodnikiem na drodze ¿ycia. Jego zadaniem jest dbanie o to abyœ jak najlepiej wykorzysta³ czas dany ci na ziemi i jak najlepiej zrealizowa³ boski plan twojego ¿ycia.
Anio³ Stró¿ po wielokroÌ przewy¿sza cz³owieka dobroci¹, m¹droœci¹, mi³oœci¹, moc¹ i piêknem. W porównaniu z cz³owiekiem jest istot¹ doskona³¹, na tyle by móc przebywaÌ w obecnoœci Boga i cieszyÌ siê jego bezpoœredni¹ bliskoœci¹ i moc¹. Jeden anio³ jest m¹drzejszy ni¿ 1000 najm¹drzejszych ludzi. Ma dostêp do boskiej m¹droœci i wie co jest najlepsze z ka¿dego punktu widzenia i dla wszystkich, nawet gdyby sprawa dotyczy³a bardzo wielu ludzi.
Anio³ Stró¿ jako istota niematerialna nie podlega prawom przestrzeni. Cz³owiek na przyk³ad zajmuje pewna przestrzeù, któr¹ mo¿na zmierzyÌ w m3 i mo¿e dzia³aÌ fizycznie tylko w tym miejscu, w którym aktualnie przebywa. Anio³ natomiast nie potrzebuje okreœlonej przestrzeni i w tym samym czasie mo¿e przebywaÌ oraz dzia³aÌ w wielu miejscach, nawet bardzo od siebie oddalonych.
Anio³ Stró¿ mimo ¿e jest bardzo potê¿ny nie mo¿e ingerowaÌ w nasz¹ woln¹ wolê. Mo¿e nas jedynie zachêcaÌ do dobra i przestrzegaÌ przed z³em, które mo¿emy na siebie sprowadziÌ niew³aœciwie postêpuj¹c.
Najwa¿niejsze jest jednak, aby pamiêtaÌ ¿e Anio³ Stró¿ jest naszym najwierniejszym przyjacielem, do którego zawsze mo¿emy siê zwróciÌ o pomoc i radê!
WYSÂŁUCHANA MODLITWA - czyli jak speÂłniaĂŚ swoje pragnienia
Œwiat duchowy zawiera w sobie wszystkie rzeczywistoœci, w tym sferê ziemsk¹, dlatego oddzielania œwiata ducha od œwiata materii jest niepotrzebnym zabiegiem tylko pozornie u³atwiaj¹cym ¿ycie. Mówienie, ¿e nale¿y przede wszystkim st¹paÌ twardo na ziemi a potem mo¿na sobie pozwoliÌ na nieszkodliwe zg³êbianie swojego wnêtrza jest wyrazem niezrozumienia tego jak zbudowana jest ziemska rzeczywistoœÌ. Sfera ziemi nale¿y do œwiata duchowego bêd¹c jedn¹ z wielu mo¿liwych rzeczywistoœci stwarzanych przez stwórcê. Ka¿da z tych rzeczywistoœci jest doskona³a do tego stopnia, ¿e stanowi autonomiczny œwiat wype³niony przez prawa i zasady podlegaj¹ce poznaniu umys³owemu ( jakakolwiek ten umys³ mia³by formê). Nasz œwiat posiada prawa fizyczne, moralne, ego i wiele innych w³aœciwoœci nale¿¹cych do autonomicznej ziemskiej sfery, ale wszystkie te w³aœciwoœci nale¿¹ do œwiata duchowego.
Czym wiĂŞc jest Âświat duchowy? Kiedy bĂŞdziemy przyglÂądali siĂŞ naszymi zmysÂłami otaczajÂącemu nas Âświatu bĂŞdziemy dostrzegali jedynie jego zewnĂŞtrznÂą formĂŞ dlatego, Âże Âświat duchowy jest Âświatem subtelnych energii, ktĂłrych nasze zmysÂły nie potrafiÂą w peÂłni opisaĂŚ i odczuwaĂŚ. Z racji braku innego okreÂślenia bĂŞdziemy posÂługiwali siĂŞ sÂłowem energia, choĂŚ nie oddaje ono tego, czym jest w swej istocie Âświat duchowy. StÂąd juÂż bardzo blisko do zrozumienia, Âże wszystko jest energiÂą. Najbardziej solidna materia jest jedynie energiÂą o okreÂślonej gĂŞstoÂści i wibracji. Metal, drewno, beton, plastik wszystko, co nas otacza jest energiÂą. Im bardziej energia jest gĂŞstsza tym bardziej wydaje nam siĂŞ materiÂą. Podobnie jest z naszymi myÂślami i emocjami one rĂłwnieÂż sÂą formÂą energii o wielkiej sile sprawczej. Wszystko, o czym pomyÂślimy dzieje siĂŞ w Âświecie duchowym i tylko od nas samych zaleÂży czy zamanifestuje siĂŞ na ziemi.
Skoro tak, to znaczy, Âże wszystko jest moÂżliwe, dlaczego wiĂŞc nasze proÂśby pozostajÂą bez odpowiedzi? WrĂŞcz wydaje siĂŞ czasem, Âże wszystko dookoÂła idzie odwrotnie od naszych pragnieĂą, a czasem Âświat wali nam siĂŞ na gÂłowĂŞ.
Pragnienia Ego i pragnienia duszy
Prosimy czêsto nasze anio³y (opiekunów duchowych) o pomoc, która wydaje siê nie nadchodziÌ. Paradoksalnie, kiedy prosimy o pomoc czêsto nie jesteœmy gotowi, aby j¹ przyj¹Ì. W naszym wnêtrzu jesteœmy nastawieni na doœwiadczanie cierpienia (pragnienie duszy) i przyjmujemy biernie niepowodzenia ¿yciowe. Przecie¿ powszechnie wiadomo, ¿e "¿ycie jest ciê¿kie" a niepowodzenie jest bardziej naturalne od sukcesu. Natura istot anielskich oparta na bezwarunkowej mi³oœci nie mo¿e sprzeciwiaÌ siê naszym wewnêtrznym pragnieniom (pragnieniom duszy) choÌ wiele osób zaprotestuje mówi¹c, ¿e takie twierdzenie jest oczywistym nonsensem poniewa¿ nikt o zdrowych zmys³ach nie chce prze¿ywaÌ ¿adnych cierpieù i uczyni bardzo wiele aby siê od nich uwolniÌ (pragnienie ego). W tym momencie wkraczamy na grunt "planu duszy" czyli œcie¿ki ¿ycia jak¹ sobie zaplanowa³a dusza w obecnym ¿yciu. ChoÌ bêdziemy zdumieni cierpienie ma zupe³nie inny wymiar i cel z perspektywy duszy (jest to równie¿ perspektywa anielska). Cierpienie jest stanem, który pozwala nam dostrzec istotê ¿ycia - kiedy zapytamy siê kogoœ, kto zostaje uratowany us³yszymy, ¿e ka¿dy dzieù jest prawdziwym b³ogos³awieùstwem, bo samo ¿ycie jest wspania³¹ wartoœci¹, której Ÿród³em jest mi³oœÌ bezwarunkowa.
Zrozumienie i akceptacja faktu, ¿e pragnienie Ego jest czêsto przyczyn¹ naszego z³ego samopoczucia jest kluczem do samopoznania. Kiedy nasze ¿ycie nie wygl¹da tak jak chcemy i ponosimy klêski, dziêki akceptacji tych doœwiadczeù pozwalamy sobie na dostrzeganie nowych mo¿liwoœci, które drzemi¹ w ka¿dej pora¿ce i niepowodzeniu. Ka¿de doœwiadczenie jest wa¿ne i potrzebne. Pragnienie ego nie jest niczym negatywnym jeœli tylko potrafimy wejrzeÌ w istotê tego pragnienia. (a jeœli nie potrafimy s¹ to jedynie nowe doœwiadczanie, które wybieramy). Wówczas widzimy jego prawdziwe przyczyny le¿¹ce w wytworzonym przez nasze otoczenie kulturowe modelowi ¿ycia w "cywilizowanym œwiecie" wtedy mo¿emy z uœmiechem powiedzieÌ: w porz¹dku to przysz³o stad, jestem pod wp³ywem tej koncepcji, etc... Skoro potrafimy ju¿ to osi¹gn¹Ì bêdzie nam o wiele ³atwiej ogl¹daÌ otaczaj¹cy nas œwiat a w konsekwencji œwiadomie ¿yÌ i realizowaÌ siê w swoim ¿yciu.
Odk¹d powsta³y anio³y, zaczê³y siê tworzyÌ miêdzy nimi podzia³y. Zazwyczaj wyró¿niano kilka grup istot anielskich. Podzia³ ten mia³ swoje korzenie w teorii sfer niebiaùskich w staro¿ytnych astrologiach lub systemie rz¹dów w danym paùstwie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 29, 2011, 10:28:11 wysłane przez Rafaela »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #156 : Marzec 29, 2011, 10:33:57 » |
|
W zoroastryzmie wyró¿nia siê siedem poziomów:
Spenta Mainyu (ÂŚwiĂŞty Duch)
Vohu Manah (Dobry UmysÂł)
Asha (Prawda)
Armaiti (PrawomyœlnoœÌ)
Khshathra Vaithra (KrĂłlestwo)
Haurvatat (Ca³oœÌ)
Ameretat (NieœmiertelnoœÌ)
Inaczej jest w judaizmie. Nie wyodrêbniono tam dok³adnie hierarchii tych istot. Talmud przyjmuje ich nieskoùczon¹ iloœÌ, natomiast w póŸniejszym judaizmie wyró¿nia siê siedem anio³ów wy¿szego rzêdu, tzw. archanio³ów. S¹ to:
Uriel Rafael Raguel MichaÂł Sariel Gabriel Remiel (zwany teÂż Jeremielem)
W literaturze rabinistycznej anio³y s¹ podzielone ogólnie na dwie grupy: wy¿szego i ni¿szego rzêdu. Do anio³ów wy¿szego rzêdu zalicza siê serafiny i cherubiny.
ChrzeÂścijaĂąstwo swĂłj podziaÂł istot anielskich oparÂło w duÂżej mierze na tradycji judaizmu. Dzieli ono anioÂły na dziewiĂŞĂŚ chĂłrĂłw anielskich:
Serafiny Cherubiny Trony PaĂąstwa KsiĂŞstwa ZwierzchnoÂści Mocarstwa ArchanioÂłowie AnioÂłowie
W koÂścioÂłach rzymskokatolickim oraz wschodnim szczegĂłlne miejsce zajmujÂą archanioÂły MichaÂł, Gabriel i Rafael.
Islam, jako najm³odsza religia, skorzysta³a równie¿ z pracy poprzedników, tworz¹c jednak w³asn¹ hierarchiê anio³ów. Rozpoczynaj¹c od najwa¿niejszych to:
hamalat al -'arsh (Trony, symbolizowane w starej legendzie islamskiej przez czÂłowieka, byka, orÂła i lwa)
karubiyun (cherubiny)
4 archanioÂły: Jibril (Gabriel) - Objawiciel, Mikal (MichaÂł) - Dostarczyciel, 'Izra'il (AnioÂł ÂŚmierci) oraz Israfil (AnioÂł SÂądu Ostatecznego) anioÂły niÂższe
ARCHANIO£OWIE (³ac. archangelus) s¹ goùcami wys³anymi przez Boga, nios¹ wsparcie duchowe, pomoc i mi³oœÌ. S¹ opiekunami ludzkoœci, ka¿dy z nich ma specjalne zadania. Gdy zaakceptujemy ich obecnoœÌ, to tak, jakbyœmy zapraszali niezwyk³e cudo, by zagoœci³o w naszym sercu; w Biblii nazwana tak trzech anio³ów: Gabriela (£k 1,26-38), Micha³a (Dn 10,13) i Rafa³a (Tb 12, 15
METATRON - król archanio³ów, najbardziej ziemski z ca³ej pi¹tki, znany jako kanclerz nieba, kronikarz ksiêgi ¿ycia i wszystkich uczynków. Przez jakiœ czas by³ cz³owiekiem. ród³o wielkich ³ask, mi³oœci i twórczoœci. Jest pomostem miêdzy Bogiem i ludŸmi. Jego zadaniem jest popieraÌ ¿ycie. Pomaga poznaÌ prawdê, znaleŸÌ sens i miarê we wszystkim, co robimy, równowagê i harmoniê. Wspiera czyni¹cych dobro, pomaga, gdy chcemy daÌ z siebie wszystko. Uwalnia od na³ogów. Zwany jest królem anio³ów, ksiêciem Bo¿ego oblicza lub Bo¿ej obecnoœci, kanclerzem niebios, anio³em przymierza, wodzem anio³ów s³u¿ebnych. W niebie Metatron jest "przewodnicz¹cym s¹du niebios"; na ziemi troszczy siê, aby ludziom nie zabrak³o po¿ywienia. Znaczenie imienia Metatron jest niejasne. Eleazar z Wormacji twierdzi³, ¿e pochodzi ono od ³ac. metator (mierniczy lub prekursor). W Talmudzie i Targumach anio³ ten jest poœrednikiem miêdzy sfer¹ ludzk¹ i bosk¹. Metatron bywa³ uto¿samiany z anio³em, z którym Jakub walczy³ w Penuel (Rdz 32), stró¿em (Iz 21, 11-12), a tak¿e z Logosem, Urielem, a nawet Samaelem. Wed³ug niektórych Ÿróde³, to w³aœnie o Metatronie mowa w Ksiêdze Wyjœcia (23, 20-21): "Oto Ja posy³am anio³a przed tob¹, aby ciê strzeg³ w czasie twojej drogi i do prowadzi³ ciê do miejsca, które ci wyznaczy³em. [...] imiê moje jest w nim". Wed³ug kaba³y, Metatron by³ anio³em, który prowadzi³ dzieci Izraela przez pustyniê. W literaturze okultystycznej, jest bratem bliŸniakiem (lub przyrodnim bratem) anio³a Sandalfona. Wed³ug hebrajskiej Ksiêgi Henocha Metatron jest najwy¿szym (pod wzglêdem wzrostu) anio³em niebios; jest tak¿e najpotê¿niejszym z anio³ów, jeœli nie liczyÌ "oœmiu wielkich ksi¹¿¹t, nosz¹cych imiê swojego króla, JHWH". Jak g³osi ¿ydowska legenda, po wst¹pieniu do nieba Henoch zamieni³ siê w anio³a Metatrona. "Bóg w³o¿y³ sw¹ w³asn¹ koronê na g³owê Henocha i da³ mu siedemdziesi¹t dwa skrzyd³a, a do tego niezliczon¹ iloœÌ oczu. Cia³o jego przemieni³o siê w p³omieù, œciêgna w ogieù, koœci w ¿ar, oczy w lampy, w³osy w promienie œwiat³a". Wezwany, Metatron zjawia siê jako "s³up ognia, a jego twarz promienieje blaskiem jaœniejszym ni¿ s³oùce". Bywa te¿ uto¿samiany ze "S³ug¹ Paùskim" z Ksiêgi Izajasza 53, w którego cierpieniach i œmierci teologia chrzeœcijaùska upatruje zapowiedŸ mêki Chrystusa. Zohar nazywa Metatrona lask¹ Moj¿esza, z której "z jednego koùca wydobywa siê ¿ycie, a z drugiego- œmierÌ". W Traditions of the Jews Eisenmengera, Metatron jest najwy¿szym rang¹ anio³em œmierci, które mu Bóg ka¿dego ranka wydaje polecenia odnoœnie do dusz, które maj¹ byÌ tego dnia "zabrane" do nieba. Polecenia te Metatron przekazuje nastêpnie swoim podw³adnym, Gabrielowi i Samaelowi. Wœród licznych misji i czynów przypisywanych Metatronowi wymieniÌ nale¿y powstrzymanie rêki Abrahama, kiedy ten siêgn¹³ po nó¿, aby z³o¿yÌ ofiarê z syna (ocalenie Izaaka przypisywano tak¿e Micha³owi, Zadkielowi, Tadielowi, oraz "anio³owi Paùskiemu", o którym mówi Ksiêga Rodzaju 22,11-15).
Micha³ - jeden z czterech archanio³ów, ksi¹¿ê niebios, stoj¹cy na czele duchów wiernych Bogu i walcz¹cych z wojskami Szatana. Jego imiê po hebrajsku brzmi *Mikael* i znaczy: "któ¿ jest jak Bóg", czyli "któ¿ mo¿e równaÌ siê z Bogiem?". Archanio³ Micha³ przeprowadza równie¿ dusze zmar³ych do raju i do ostatniej chwili broni ich przed atakami z³ych duchów. Jest zazwyczaj przedstawiany jako obroùca i zwyciêzca- z mieczem, nad pokonanym smokiem (scena z Apokalipsy). Jego postaÌ odgrywa wa¿n¹ rolê w mozaikach bizantyjskich, sztuce œredniowiecznej i nowo¿ytnej (zw³aszcza w scenach S¹du Ostatecznego). Jest symbolem zwyciêstwa dobra nad z³em, patron rycerstwa.
GABRIEL - jego imiĂŞ oznacza:” BĂłg jest mojÂą si³¹”. Niesie przekaz braterstwa, miÂłoÂści i wolnoÂści. Pomaga wyraÂżaĂŚ prawdĂŞ w sposĂłb otwarty i szczery. Wspomaga intuicjĂŞ. Jest noÂśnikiem sÂłowa BoÂżego. Patron maÂłych dzieci i naszego wewnĂŞtrznego dziecka, czyli kaÂżdego z nas. Niesie dobrÂą radĂŞ, wspó³czucie, pomaga w problemach zdrowotnych. ImiĂŞ jednego z archanio³ów, czyli najwyÂższych posÂłaĂącĂłw Boga. ImiĂŞ to jest wymienione w Biblii i po hebrajsku znaczy "M¹¿ BoÂży". Gabriel byÂł tym anioÂłem, ktĂłry przynosiÂł szczegĂłlnie waÂżne wiadomoÂści od Boga. To wÂłaÂśnie on zapowiedziaÂł Maryi, Âże urodzi Zbawiciela. MuzuÂłmanie wierzÂą, Âże archanioÂł Gabriel podyktowaÂł Mahometowi ich ÂświĂŞtÂą ksiĂŞgĂŞ, Koran. Dawni Izraelici zaÂś wierzyli, Âże kiedy toczyli wojny, Gabriel walczyÂł z obcymi duchami, ktĂłre wspomagaÂły ich wrogĂłw. Obecnie Gabriel jest patronem radia, poczty i telekomunikacji. ArchanioÂł Gabriel przynosiÂł na ziemiĂŞ wiadomoÂści od Boga. Zgodne jest to ze znaczeniem liczby tego imienia, gdyÂż Ăłsemka w numerologii oznacza ducha, ktĂłry dziaÂła w Âświecie materialnym. Jako ten, kto roznosi wieÂści, archanioÂł Gabriel przypomina greckiego boga Merkurego. KaÂżdy z czterech archanio³ów zwiÂązany byÂł z jednym Âżywio³ów, zaÂś Gabriel odpowiadaÂł ÂżywioÂłowi ognia.
RAFA£ - Stra¿nik ¿ycia w raju. Anio³ wiedzy i opatrznoœci. Przekaza³ Moj¿eszowi ksiêgê z zio³ami leczniczymi. Leczy cia³o, umys³ i duszê, niesie ulgê w cierpieniu. Wspomaga proces uzdrawiania i zdolnoœci uzdrowicielskie, ukazuje drogê samodzielnego uleczenia, odnalezienia energii uniwersalnej w przyrodzie. Gdy mamy z nim dobry kontakt, otwieramy przed nim serce, prowadzi nas do w³aœciwych ludzi, przewodników duchowych. Uczy jak byÌ szczêœliwym i pójœÌ œcie¿k¹ zdrowia. (Rafa³)- po hebrajsku *Raphael*, dawni Izraelici znali mnóstwo opowieœci o czynach tego boskiego wys³annika, z których tylko czêœÌ zosta³a spisana w Biblii. Ju¿ w raju anio³ Rafael udziela³ Adamowi tajemnych nauk. Noemu, kiedy ten p³yn¹³ w arce, s³u¿y³ œwiat³ymi radami. Podarowa³ mu te¿ œwiêt¹ ksiêgê, która zawiera³a wiedzê o gwiazdach, o leczeniu i o tym, jak poskramiaÌ z³oœliwe demony. Dziœ mo¿na powiedzieÌ, ¿e Rafa³- Rafael uczy³ astrologii, medycyny i psychoanalizy. O czynach Rafaela opowiada jedna z ksi¹g Biblii, Ksiêga Tobiasza. Tobiasz spotyka tajemniczego wêdrowca (by³ nim w³aœnie Rafael), który uwolni³ jego narzeczon¹ od z³ych duchów, a jego samego wyleczy³ ze œlepoty. Zastosowa³ przy tym ciekaw¹ metodê- pos³u¿y³ siê w¹trob¹ ryby, a dziœ wiadomo, ¿e w³aœnie w¹troba ryb zawiera witaminê A, œrodek wzmacniaj¹cy wzrok! Nale¿y jeszcze dodaÌ, ¿e Rafa³- Rafael z Ksiêgi Tobiasza wêdrowa³ w towarzystwie psa, co jest absolutnym wyj¹tkiem w Biblii, jako ¿e dawni Semici psy mieli w pogardzie- ten fakt wskazuje, i¿ ten archanio³ ¿y³ w wielkiej przyjaŸni z ca³¹ przyrod¹ i jej ¿yciodajnymi si³ami. Liczba imienia Rafa³ wynosi szeœÌ, a szóstka kojarzy siê równie¿ z leczeniem, uzdrawianiem i znajomoœci¹ przyrody. Patron podró¿nych i chorych.
URIEL - „Boskie ÂświatÂło bÂłyszczy od wewnÂątrz. Jestem zawsze peÂłen ÂświatÂła, miÂłoÂści, wiedzy”- mĂłwi o sobie. Pomaga zrozumieĂŚ nasz gÂłos wewnĂŞtrzny i iœÌ jego drogÂą. ZostaÂł wysÂłany przez Boga, by powiadomiĂŚ Noego o potopie. AnioÂł ratunku. Pomaga zrozumieĂŚ przepowiednie, zwalczyĂŚ tremĂŞ, dodaje odwagi. Jego imiĂŞ oznacza "ogieĂą BoÂży" lub "ÂświatÂło Boga"- w literaturze pozakanonicznej, jeden z najwyÂższych rangÂą anio³ów; jak gÂłoszÂą legendy, Uriel byÂł jednym z anio³ów, ktĂłry pomĂłgÂł pogrzebaĂŚ Adama i Abla; pogromcÂą wojsk Sennacheryba. Wg niektĂłrych ÂźrĂłdeÂł Uriel byÂł anioÂłem, ktĂłry wprowadziÂł Ezdrasza w arkana wiedzy niebiaĂąskiej, tÂłumaczyÂł proroctwa oraz wyprowadziÂł Abrahama z Ur. W tradycji póŸnego judaizmu Uriel zaj¹³ miejsce Fanuela "jako jeden z czterech anio³ów obecnoÂści"; byÂł takÂże wymieniany jako anioÂł wrzeÂśnia oraz anioÂł stró¿ wszystkich urodzonych w tym miesiÂącu. Wg Barretta (The Matus), Uriel sprowadziÂł na ziemie alchemiĂŞ, boskÂą sztukĂŞ, oraz daÂł ludziom kaba³ê, klucz do mistycznej interpretacji Pisma, wietegon (wg innych ÂźrĂłdeÂł, uczyniÂł to Metatron). Pomimo sÂławy, jakÂą siĂŞ cieszyÂł, Uriel byÂł jednym z anio³ów, ktĂłrych kult zostaÂł oficjalnie potĂŞpiony przez papieÂża Zachariasza podczas synodu rzymskiego w 745 r.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
|
« Odpowiedz #157 : Kwiecień 06, 2011, 10:00:25 » |
|
Sluchajcie,znalazlam cos ekstra.Tekst jest z 2008 roku,ale jest tak ciekawy,ze polecam przeczytac go w calosci,co by poukladac sobie to wszystko o czym piszecie od tak dawna. Jezeli nie wejdzie mi w calosci,to beda 2 czesci. PoniÂższy tekst dotyczny otwarcia bramy energetycznej z dnia 8 sierpnia 2008 roku, a dokÂładniej aktywacji kryszta³ów, ale ten przekaz duchowy jest waÂżny, ale teÂż i dÂługi, ale warty uwagii. Arkansas: przebudzenie kryszta³ów atlantydzkich i przypadek Atlantydy PrzesÂłanie archanioÂła Metatrona przez Jamesa Tyberonna/04_2008, tÂłumaczenie Teresa Serafinowska Tekst w oryginale dostĂŞpny na stronie: http://www.earth-keeper.com/„Pozdrawiam Was, mistrzowie, Jam Jest archanioÂł Metatron, pan ÂŚwiatÂła! Tak oto znĂłw rozmawiamy o zjawisku mega-worteksu w Arkansas, portalu krysztaÂłowej wibracji kwantowej. PoniewaÂż teraz, w 2008 roku, Ăłw worteks katapultuje siĂŞ z miĂŞdzywymiarowej blokady, ktĂłra ukrywaÂła wiedzĂŞ o ZÂłotych Czasach Atlantydy wraz z najwyÂższymi wibracjami istniejÂącymi na Waszej planecie. Stanie siĂŞ to ze skutkiem globalnym. RzeczywiÂście nadszedÂł czas i w bie¿¹cym roku zacznie siĂŞ uwalnianie wspaniaÂłych atlantydzkich kryszta³ów, ktĂłre byÂły przetrzymywane ponad 12.000 lat we wnĂŞtrzu magnetycznego kompleksu Arkansas w niedostĂŞpnym wymiarze. Wielu z Was zostanie przyciÂągniĂŞtych, aby wzi¹Ì udziaÂł w otwarciu, poniewaÂż faktycznie byliÂście tutaj jako Âświadkowie fali potopu, a niektĂłrzy byli Âświadkami przemieszczania tych wspaniaÂłych mistrzowskich kryszta³ów tutaj oraz w inne miejsca. Trzy atlantydzkie krysztaÂły mÂądroÂści i uzdrawiania kiedyÂś znajdowaÂły siĂŞ w ÂŚwiÂątyni Uzdrawiania, w ÂŚwiÂątyni JednoÂści i ÂŚwiÂątyni Wiedzy w Posejdonii. WypromieniowywaÂły wspaniaÂłe ÂświatÂło i niebiaĂąskÂą energiĂŞ, a zostaÂły przeniesione do miĂŞdzywymiarowego odosobnienia na krysztaÂłowych polach. Pierwszy z nich zostanie obudzony w 2008 roku, a pozostaÂłe uÂśpione krysztaÂły tkwiÂą w Brazyli, Mt Shasta, Bimini, pod jeziorem Titicaca. W rzeczywistoÂści one bĂŞdÂą energetyzowaĂŚ umiejscowione w Arkansas zÂłote sÂłoneczne lustro i zostanÂą dostrojone do takich 12 modeli rozmieszczonych po caÂłej kuli ziemskiej. Wielu jest wezwanych, wielu siĂŞ pojawi, aby wzi¹Ì udziaÂł w przebudzeniu. To czêœÌ prastarej umowy, ÂświĂŞtej obietnicy, ktĂłrej wypeÂłnienia wreszcie nadszedÂł czas. Wielu juÂż tam jest, zostali przywoÂłani, aby ÂżyĂŚ wewnÂątrz tego krystalicznego worteksu, ktĂłry w peÂłni zostanie otwarty w 2012 roku. Tak oto pierwszy krysztaÂł przebudzi siĂŞ podczas letniego przesilenia w 2008 roku. Nie do Was naleÂży budzenie kryszta³ów, nie do Was naleÂży kotwiczenie worteksu, za to do Was naleÂży przygotowanie siebie samych na to niebiaĂąskie kotwiczenie krysztaÂłowego pola kwantowego. Wielu z Prawa JednoÂści (Law of One) jest powoÂłanych. Mistrzowie, dÂługo na to czekaliÂście, nie przegapcie wezwania. Mistrzowskie krysztaÂły z Atlantydy otwierajÂą tĂŞczowe wrota miĂŞdzywymiarowego dostĂŞpu, co przyspieszy planetarny i Wasz osobisty proces wstĂŞpowania. OczywiÂście moÂżecie mieĂŚ dostĂŞp eteryczny do tej dobroczynnej energii i wiedzy otwierajÂącego siĂŞ b³êkitnego krysztaÂłu. Nie musicie tam byĂŚ fizycznie podczas otwierania wrĂłt, aby uczestniczyĂŚ w aktywacji i przyj¹Ì energiĂŞ. Jednak ci z Was, ktĂłrzy dostanÂą wezwanie, odwiedzÂą worteks i znajdÂą siĂŞ na krysztaÂłowych polach, otrzymajÂą teÂż nagrodĂŞ. Ci spoÂśrĂłd Was, ktĂłrzy zdecydujÂą siĂŞ odwiedziĂŚ ÂświĂŞtÂą kopalniĂŞ, bĂŞdÂą mogli znaleŸÌ sobie osobisty krysztaÂł przesiÂąkniĂŞty energiÂą ZÂłotych CzasĂłw Atlantydy. RzeczywiÂście jest na to pozwolenie, a i krysztaÂły oddajÂą siĂŞ do dyspozycji w tym i innych celach. Pewni straÂżnicy z Syriusza B przygotowujÂą wÂłaÂśnie trybuny i czekajÂą, abyÂście do nich do³¹czyli. PrzeÂślijcie swojÂą energiĂŞ i swoje ÂświatÂło oraz zamiar najwyÂższego dobra do tego, co jest nazywane B³êkitnym Mistrzowskim KrysztaÂłem Wiedzy. KiedyÂś zarzÂądzaÂł on wiedzÂą i ÂświatÂłem ÂŚwiÂątyni Wiedzy i wielu z Was znĂłw wyraÂźnie zobaczy go swoim duchowym okiem, w rzeczywistoÂści poczujecie go w swoich sercach, co moÂże wywoÂłaĂŚ Âłzy radoÂści. Znajduje siĂŞ on w Ziemi pod centrum korony worteksu zwanym Talimena Ridge, w ÂświĂŞtym, dawno temu powstaÂłym wyÂłomie. B³êkitny KrysztaÂł Wiedzy mierzy sobie 48 stĂłp (14.6 m) wysokoÂści i 12 stĂłp (3.65 m) przekroju. Kiedy siĂŞ za³¹czy zgodnie ze ÂświĂŞtÂą umowÂą, bĂŞdzie wypromieniowywaÂł pulsujÂącÂą tĂŞczĂŞ z barw srebra, turkusu i kobaltowego b³êkitu. Zawiera miĂŞdzywymiarowÂą mÂądroœÌ i miĂŞdzywymiarowÂą wiedzĂŞ epoki. JuÂż wystarczajÂąco dÂługo czeka na dawno przewidziane przebudzenie. ZÂłote czasy Kochani, krysztaÂły zostaÂły uchronione przed zniszczeniem, a teraz bĂŞdziecie mogli przypomnieĂŚ sobie, dlaczego. PoniewaÂż tego rodzaju wspaniaÂłe krysztaÂłowe formacje oferujÂą Wam wszystkim tak wiele! Poszerzenie ÂświĂŞtej doskonaÂłoÂści rozciÂągnie siĂŞ na Was WSZYSTKICH! Czas, aby sobie przypomnieĂŚ, kim byliÂście, aby teraz, w okresie przebudzenia byĂŚ tym wszystkim, czym jesteÂście - umoÂżliwi to powrĂłt do krysztaÂłowego pola kwantowego. Patrzcie, Atlantyda istniaÂła ponad 200.000 lat. WiĂŞkszoœÌ atlantydzkich czasĂłw byÂła epokÂą ÂŚwiatÂła! Tylko ostatnia faza, okres pomiĂŞdzy 17.500 lat p.n.e. do 10.500 lat p.n.e. byÂł wedÂług Waszych pojĂŞĂŚ epokÂą ciemnoÂści, jednak jakÂże bogatÂą w lekcje. MyÂślÂąc o czasach ZÂłotego Okresu Atlantydy, mĂłwimy o najwyÂższym poziomie ÂŚwietlanej ÂŚwiadomoÂści, jakÂą ktokolwiek w jakiejkolwiek cywilizacji ziemskiej osiÂągn¹³; wyÂżej niÂż Mu, wyÂżej niÂż LeMuria, wyÂżej niÂż Rama czy Ignatius. StaÂło siĂŞ troszkĂŞ modne traktowanie LeMurii jako cywilizacji utopijnej i jakkolwiek osiÂągnĂŞli oni relatywnie szybko fazĂŞ wysokiej ÂświadomoÂści, w rzeczywistoÂści w wiĂŞkszoÂści nie posiadali faktycznie fizycznych ciaÂł, tylko dewo-podobne, eteryczne stadium i nie byli konfrontowani z trudnoÂściami, jakie istniaÂły w okresie ZÂłotej Ery Atlantydy 40.000 - 18.000 lat p.n.e. -w czasie, kiedy bogowie wspó³pracowali z ludÂźmi i wszyscy utrzymywali radosnÂą si³ê wyrazu. W tym bÂłogosÂławionym czasie wielu z Was pojawiÂło siĂŞ jako Gwiezdne Dzieci, ktĂłre póŸniej wybraÂły biologiĂŞ i cykle szkolenia, koÂło reinkarnacji na B³êkitnej Planecie zwanej Ziemia. Tak oto, gdy dotkniecie Atlantydy, NIE wspominajcie jej smutnego upadku! To byÂła tylko krĂłtka faza wspaniaÂłego, przedpotowego Âświata. Jednak nie naleÂży zapominaĂŚ, Âże tak wiele moÂżna zyskaĂŚ poprzez zrozumienie fazy finalnej i, kochani, juÂż czas, aby to sobie przypomnieĂŚ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
|
« Odpowiedz #158 : Kwiecień 06, 2011, 10:01:11 » |
|
Atlantydzki hologram
Tak oto mĂłwimy o potĂŞÂżnej Atlantydzie i mĂłwimy do Was wszystkich, poniewaÂż Atlantyda to wspaniaÂła holograficzna lekcja, jedna z tych, ktĂłrych czas powrĂłciÂł, poniewaÂż w przypomnieniu Atlantydy chodzi nie tylko o uzdrowienie. NiektĂłrym rzeczywiÂście jest potrzebne uzdrowienie, potrzebne oczyszczenie, lecz dla innych jest to takÂże dobroczynne uprawomocnienie. Ono ponownie przywoÂła czas, w ktĂłrym powrĂłcicie do wiedzy. NiezaleÂżnie od mnogoÂści Waszych rĂłl na Atlantydzie - Wy, kochani, stanowicie 70% osĂłb inkarnujÂących w ciaÂłach fizycznych w obecnych czasach na planecie - Atlantyda Was teraz przywoÂłuje.
Wezwanie nie dotyczy jedynie tych z Prawa JednoÂści, w tym samym stopniu dotyczy Arian, synĂłw Beliala. W rzeczy samej wielu z Was przeÂżyÂło ziemskie wcielenia w obu rolach. Czy to dla Was niespodzianka?
Potop 17.500 lat p.n.e. - spirala w dó³ do fazy koĂącowej. Okres po drugim potopie, gdy utopijna ZÂłota Era ulegÂła pogr¹¿eniu i Atlantyda rozpadÂła siĂŞ na piĂŞĂŚ wysp. Trzy g³ówne wyspy znane jako: Posejda (Posejdonia), Aryan i Og. Obie mniejsze byÂły pod rzÂądami wyspy Aryan i byÂły znane jako Atalya i Eyre. Tak oto po okresie dobroczynnych rzÂądĂłw poprzez fazĂŞ federacji paĂąstwowej rzÂądzonej przez jednÂą z wysp rozwin¹³ siĂŞ w tamtym okresie rodzaj arystokracji, ktĂłry skÂładaÂł siĂŞ z dwu przeciwstawnych punktĂłw widzenia. Oba g³ówne komponenty byÂły w wiĂŞkszoÂści utworzone na wyspach: Posejda - „Prawo JednoÂści” i Aryan - „Synowie Beliala”. Wyspa Aryan byÂła przy tym najliczniej zaludniona.
Posejda byÂła w tamtym czasie najsilniejszym kompleksem portalu worteksu na planecie. Posejda wraz z pobliskimi wysepkami zbudowaÂła ÂŚwiÂątyniĂŞ Uzdrawiania, ÂŚwiÂątyniĂŞ DÂźwiĂŞku, ÂŚwiÂątyniĂŞ Odnowienia i ÂŚwiÂątyniĂŞ Wiedzy. PosiadaÂła rĂłwnieÂż wiĂŞkszoœÌ g³ównych centr wyÂższego nauczania, ktĂłre byÂły zlokalizowane pod kÂątem korzystnego poÂłoÂżenia poÂśrĂłd sieci geodetycznych oraz w pobliÂżu korzystnych energii elektromagnetycznych, ktĂłre spiralnie wznosiÂły siĂŞ z jÂądra ziemi. Pewne niewyobraÂżalnie uzdrawiajÂące ÂźrĂłdÂło wytryskaÂło obok ÂŚwiÂątyni Uzdrawiania a informacje na ten temat spowodowaÂły powstanie mitĂłw o „ÂźrĂłdle mÂłodoÂści” poÂśrĂłd ludĂłw zamieszkujÂących FlorydĂŞ. Ono i dziÂś istnieje w oceanie w pobliÂżu Bimini.
Wysocy ludzie - z³ota rasa z Atlantydy z nasienia Plejad mia³a swoje centrum na Posejdonii. Ich wzrost wynosi³ oko³o 12 stóp (3 - 3.6 m). Byli ras¹ du¿ego wzrostu, zajmuj¹c¹ siê sztuk¹, wychowaniem i stron¹ kulturaln¹. Posejdonia by³a równie¿ g³ówn¹ kwater¹ i j¹drem si³owni kryszta³owej sieci i miêdzywymiarowego systemu tuneli. Najdoskonalsze, najbardziej kompleksowe i najpiêkniejsze kryszta³y znajdowa³y siê w³aœnie tutaj. By³y efektem pracy konstruktorów arkturiaùskich i syriaùskich, ¿ywe, zespolone po³¹czenia wielu formacji kryszta³owych, przeplecione legarami z platyny i z³ota. Kryszta³y by³y umiejscowione w bajecznych œwi¹tyniach, jedne zbudowane na marmurze, inne na kryszta³owych p³ytach z berylu, korundu i diamentu. Stolica wyspy równie¿ nazywa³a siê Posejdonia i by³a nazywana Szmaragdowym Miastem. Atlantydzi z pomoc¹ arkturiaùskiej technologii udoskonalili zdolnoœÌ hodowli kryszta³ów we wnêtrzu sieci kryszta³owych kolonii w Arkansas, Tybecie i Brazylii. Mieli do nich dostêp dziêki podziemnym tunelom. Hodowali te kryszta³y potrafi¹c przyspieszyÌ ich rozwój.
W Atlantydzie istniaÂły krysztaÂły sieci siÂłowej zwane „poser”, triangulowane (grupowane po 3), ³¹czone zÂłoto-miedzianym przĂŞsÂłem i po³¹czone pod kulistÂą kopu³¹, mogÂąc sÂłuÂżyĂŚ jako odbiorniki specjalnych energii stellarnych, solarnych i grawitacyjnych. ByÂł to system sÂłu¿¹cy zaopatrzeniu w energiĂŞ osiedli mieszkalnych, biur, mediĂłw, zakÂładĂłw produkcyjnych, centr medycznych, szkó³, teatrĂłw i sklepĂłw. Ăw system byÂł dostĂŞpny kaÂżdej budowli. ByÂł rĂłwnieÂż w stanie odbieraĂŚ wyspecjalizowane formy ÂświatÂła potrzebne dla miĂŞdzywymiarowego systemu tuneli i systemu energetycznego (Ley Lines), jak rĂłwnieÂż, aby przetworzyĂŚ ÂświatÂło krysztaÂłowe na energiĂŞ o sÂłabym natĂŞÂżeniu potrzebnym do wysyÂłania frekwencji pó³œwiadomego plazmatycznego pola podwyÂższonej dobroczynnej energii, ktĂłra byÂła w stanie utrzymywaĂŚ duchowe wibracje.
Na niebie byÂł widoczny duÂży krysztaÂłowy satelita, „drugi KsiĂŞÂżyc Atlantydy”, ktĂłry byÂł odbiornikiem, wzmacniaczem i reflektorem dla przeró¿nych dobroczynnych celĂłw i przesyÂłania subtelnej energii spowrotem do kryszta³ów. ZasilaÂł zarĂłwno „poser” jak i uÂżywane w ÂświÂątyniach krysztaÂły mistrzowskie. Specyficzne pola energii byÂły wyprojektowywane w okolicach pĂłl uprawnych i hodowli kryszta³ów, aby przyspieszyĂŚ i wzmocniĂŚ wzrost, a takÂże dla uniwersytetĂłw, szkó³, biur, szpitali, fabryk i miejsc pracy, aby uczÂący i pracujÂący mieli dobre samopoczucie. PóŸniej jeszcze dopowiemy na ten temat kilka s³ów.
Œwi¹tynie by³y zadziwiaj¹cym efektem œwiêtej geometrii i zapieraj¹cej dech architektury. Wiele du¿ych œwi¹tyù by³o otoczonych kopu³ami z wzmocnionego kryszta³ami œwiat³a, co dawa³o efekt œwiec¹cych pól si³owych. Posiada³y ró¿ne barwy i œwieci³y dniami i nocami. Ró¿ni³y siê miêdzy sob¹ w zale¿noœci od przeznaczenia. Niektóre wytwarza³y kopu³y z wibruj¹cego œwiat³a i rezonuj¹cego wibracjami dŸwiêku, który wzmacnia³ zmys³y i czakry. Inne wzmacnia³y zdolnoœci przyswajania wiedzy ducha a jeszcze inne z kolei umo¿liwia³y miêdzywymiarow¹ œwiadomoœÌ, komunikacjê i transport. Poza tym wiêkszoœÌ du¿ych miast w epoce Z³otej Ery mia³a nad swoj¹ powierzchni¹ kopu³y si³owe utworzone z kryszta³owych pól energetycznych. Jeszcze po drugim potopie stolica Posejdonii posiada³a kompletn¹ kryszta³ow¹ kopu³ê energetyczn¹, która mia³a niesamowity, szmaragdowy kolor.
Przed potopem 17.000 lat p.n.e. wiêkszoœÌ miast posiada³a podobne kopu³y, równie¿ Meruvia, stolica Aryan, której kolor by³ rubinowo - czerwony.
W Z³otych czasach istnia³y piramidy o podstawie trójk¹ta (równobocznego) i kwadratu, w zale¿noœci od przeznaczenia. Zbudowane g³ównie z marmuru, granitu i kryszta³owych kompleksów. Trójœcienne piramidy by³y wykorzystywane jako anteny, aby przyci¹gn¹Ì energiê potrzebn¹ do zaopatrzenia spo³ecznoœci, a fale ich energii stellarnej odbiera³ kryszta³owy satelita i przesy³a³ do sieci triangu³owych. Nad ka¿d¹ setk¹ potrójnych piramid by³ kompleks sieci. Wszystkie by³y rozmieszczone na planecie w koncentrycznym triangu³owym wzorcu. Równowa¿y³y kryszta³owy system sieci hemisferycznych i energii elektromagnetycznej nad obszarem ca³ej Ziemi, aby jej mieszkaùców zaopatrzyÌ w energiê i aby panowaÌ nad wzorcami pogodowymi.
Czteroœcienne piramidy by³y przewa¿nie kompleksami œwi¹tynnymi zbudowanymi jako pe³ny oktaeder i wykorzystywane do uzdrawiania, nauczania, wypoczynku i celów duchowych. Te piramidy nie by³y triangulowane i znajdowa³y siê g³ównie na szczytach wzgórz lub na linii wybrze¿y, aby odbieraÌ energie niebiaùskie i telluryczne (ziemskie). W tym celu by³y równie¿ rozbudowane w g³¹b Ziemi.
Kontyngent „Prawa JednoÂści” na wyspie Posejda skÂładaÂł siĂŞ z g³êboko uduchowionych ludzi i d¹¿yÂł do rĂłwnoÂści dla wszystkich i zjednoczenia w jednoÂści. Jakkolwiek podczas obu pierwszych upadkĂłw Atlantydy (58.000 i 17.500 lat p.n.e.) wiele technologii ulegÂło zniszczeniu, ogĂłlne technologie zostaÂły zachowane na wÂłaÂściwym poziomie. ChociaÂż harmonia ZÂłotych CzasĂłw po przeÂłomie 17.500 lat p.n.e. byÂła coraz mniejsza, gdyÂż wyspy podzieliÂły siĂŞ rzÂądami, a to spowodowaÂło chaotycznÂą i trudnÂą fazĂŞ poczÂątku nowej budowy i doszÂło do silnego zró¿nicowania poglÂądĂłw.
Posejda i Atla-Ra
Ta bardzo zdyscyplinowana i wysoko rozwiniĂŞta sekta kapÂłanĂłw - naukowcĂłw posiadaÂła wiedzĂŞ technicznÂą i fachowÂą znajomoœÌ sterowania krysztaÂłowÂą sieciÂą siÂłowÂą. PrzewaÂżajÂąca wiĂŞkszoœÌ Atla-Ra pochodziÂła ze zÂłotej rasy, ale byli w niej rĂłwnieÂż czÂłonkowie z rasy brÂązowej i biaÂłej, lemuriaĂąskiej brÂązowej czy ceteaĂąskiej. W tamtych czasach Âżyli jeszcze Cetaceanie (rodzaj waleni) - istoty-delfiny - ktĂłry poruszali siĂŞ na nogach w podobny sposĂłb, jak ludzie, komunikowali siĂŞ za pomocÂą s³ów i oddychali powietrzem. Sekta kapÂłanĂłw - naukowcĂłw byÂła nazywana Atla-Ra. Atla-Ra utrzymywali ciÂągle wysoki stopieĂą ÂświadomoÂści. Byli w stanie przez dÂłuÂższy czas wibrowaĂŚ na bardzo wysokim poziomie wibracyjnym ÂświadomoÂści, na i ponad poziomem dwunastowymiarowego ÂświatÂła i energii, pozostawali rĂłwnieÂż bardzo czyÂści i rezonowali z prawem prawdziwej „JednoÂści” ze StwĂłrcÂą/Bogiem. Utrzymywali wysokowymiarowy kontakt telepatyczny z braĂŚmi z przestrzeni Plejad, Arkturius, Andromedy i Syriusza.
Kap³ani Atla-Ra byli wielce szanowani i tradycyjnie odseparowani, byli poza kontrol¹ rz¹du, ponad prawem, zatrzymywali wiedzê i kierownictwo nad technologi¹ kryszta³ów, wykorzystuj¹c swoj¹ wiedzê dla ogólnego dobra. Jednak niektórzy technolodzy i technicy od kryszta³ów pochodzili z osób zamieszkuj¹cych Posejdoniê i nie nale¿eli do sekty. Kap³ani -naukowcy z Atla-Ra byli p³ci mêskiej i ¿eùskiej, byli zdolni regenerowaÌ swoje cia³a poprzez odnawianie si³y duchowej, ale te¿ dziêki technologiom wykorzystywanym w Œwi¹tyni Odm³adzania. Wielu ¿y³o z tym samym m³odym cia³em przez 6 000 lat, a nawet do 12 000 lat! T¹ technologiê równie¿ utrzymywali w swoich rêkach. By³o pomiêdzy nimi wiele wspania³ych dusz. Niektóre z nich, to znani póŸniej: Galileusz, Isaac Newton, Albert Einstein, Nikola Tesla, Thomas Edison, Marcel Vogel, Ronna Herman i Leonardo da Vinci a tak¿e Oberon i Tyberonn. Te osoby by³y czêœci¹ grupy ¿yj¹cej przez tak d³ugi czas.
Wielu z Was, szczególnie ludzie zajmuj¹cy siê sztuk¹, ma wspania³e wspomnienia zwi¹zane z terenem Podejdonii - stolicy Atlantydy. Z powodu zielono œwiec¹cego œwiat³a kopu³y, miasto by³o nazywane Szmaragdowym Grodem. Niektórzy Wasi artyœci odtworzyli wygl¹d tego miasta. By³o to istne dzie³o sztuki architektonicznej, kultury i techniki, przede wszystkim by³a to najpiêkniejsza metropolia, jaka kiedykolwiek istnia³a na planecie. Jej widok zapiera³ dech. Miasto, jak i paùstwo, znane jako Posejda, sk³ada³o siê z rzêdów koncentrycznych murów otoczonych p³yn¹c¹ kana³ami wod¹, która mia³a zabarwienie morskiej zieleni. Wzd³u¿ znajdowa³y siê piêknie po³o¿one œwi¹tynie, uniwersytety, teatry i muzea. Dok³adnie w centrum by³o wzniesienie, a na nim sta³a Œwi¹tynia Posejdona, widoczna z daleka w swoim majestacie i piêknie. W jej wnêtrzu znajdowa³a siê masywna statua (z pozaziemskiej platyny) Boga Mórz ukazuj¹ca Posejdona prowadz¹cego szeœÌ uskrzydlonych koni. Œwi¹tynia by³a oktagonalna, a wzd³u¿ ka¿dej z oœmiu œcian sta³y wypuk³e ogrodzenia, za którym na podestach znajdowa³y siê zachwycaj¹ce kryszta³y o wysokoœci 12 stóp (3.65m), które œwieci³y jak transparentne diamenty. Posejda by³a ze wszystkich wysp i miast najmniej uszkodzona i zawsze by³a wysoko wibruj¹ca energetycznie i pod wzglêdem jakoœci ¿ycia.
Aryan i kompleks przemysÂłowy
Aryan byÂła najwiĂŞkszÂą i najsilniej zaludnionÂą spoÂśrĂłd wysp Atlantydy. Aryan byÂła centrum handlowym i miaÂła najwiĂŞkszy wpÂływ w dziedzinach: ekonomicznej, przemysÂłowej i militarnej. Po drugim potopie zostaÂła kompletnie zniszczona. Infrastruktura byÂła w chaotycznym stadium i wymagaÂła budowania na nowo. W tym czasie paĂąstwo popadÂło pod panowanie elitarnej „biaÂłej” rasy, ktĂłra kontrolowaÂła moc militarnÂą i ekonomicznÂą a takÂże kontrolowaÂła pozostaÂłe wyspy, jakkolwiek wiĂŞkszoœÌ mieszkaĂącĂłw stanowili ludzie rasy brÂązowej i czerwonej. To Aryan zrodziÂł arystokratycznego, skorumpowanego wÂładcĂŞ, ktĂłry d¹¿yÂł do zablokowania „Prawa JednoÂści” i chciaÂł zapanowaĂŚ nad Âświatem planujÂąc zawÂładniĂŞcie technologiÂą Atlantydy, chcÂąc wykorzystaĂŚ technologiĂŞ kryszta³ów do produkcji broni, i rozwin¹Ì manipulacjĂŞ genami w celu „wyprodukowania” rasy niÂższej, ktĂłra peÂłniÂłaby funkcjĂŞ sÂłuÂżby, robotnikĂłw i ÂżoÂłnierzy.
Technologie genetyczne mia³y swoj¹ bazê w Meruvii na Aryan. Pocz¹tkowo by³y wykorzystywane dla po¿ytecznych celów: aby poprawiÌ jakoœÌ fizycznych cia³ u tych, którzy inkarnowali w cia³ach zwierzêco - ludzkich i nadal mutowali. Prace genetyczne mia³y na Aryan szeroki zasiêg i obejmowa³y pozbywanie siê wyrostków na ciele, pazurów, piór i gadziej skóry a tak¿e nieodpowiednich rozmiarów. Odbywa³o siê to w Œwi¹tyni Oczyszczania, która by³a swego rodzaju klinik¹. Jeszcze raz podkreœlam, ¿e wykorzystywanie tej techniki za Z³otych Czasów by³o ca³kowicie dobroczynne. Poczyniono ogromne postêpy oraz istnia³o du¿e zrozumienie dotycz¹ce klonowania i poprawiania fizycznych ograniczeù. Wiedza by³a wykorzystywana odpowiedzialnie i etycznie.
W okresie chaosu odbudowywania wyspy, technologia genetyczna dostaÂła siĂŞ w rĂŞce grupy Beliala i zdegenerowaÂła siĂŞ korupcyjnie dla ¿¹dzy i mocy. ZaczĂŞto jÂą wykorzystywaĂŚ do ciemnych celĂłw stwarzajÂąc rasĂŞ niewolniczych pracownikĂłw oraz krzy¿ówek ludzko - zwierzĂŞcych. Podobnie, jak uczynili niemieccy naziÂści, wpojono masom, Âże sÂą to prace nad rozwojem „czystej rasy”. W rzeczywistoÂści wielu naukowcĂłw nad tym pracujÂących nie miaÂło pojĂŞcia, do czego to zmierza, poniewaÂż efekty ich pracy byÂły wykorzystywane póŸniej, na co nie mieli juÂż wpÂływu, i byÂło za póŸno, aby to zatrzymaĂŚ. Jako skutek tej pracy do dzisiejszych czasĂłw niektĂłrzy z Was noszÂą to w sobie jako ogromne poczucie winy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
|
« Odpowiedz #159 : Kwiecień 06, 2011, 10:01:46 » |
|
Prawo JednoÂści i synowie Beliala
DoszÂło do wielkiego podziaÂłu pomiĂŞdzy Prawem JednoÂści a synami Beliala, ktĂłrzy zaczĂŞli wykorzystywanie genetycznie stworzonej w celach materialistycznych, rasy sÂłuÂżebnej, traktowanej jak „urzÂądzenia”, ktĂłre byÂły bardzo oddalone od duchowej etyki, jaka panowaÂła podczas ZÂłotej Ery. Wyprodukowano dosÂłownie setki tysiĂŞcy mutantĂłw - mieszaĂącĂłw do prac polowych a takÂże monstra z kontrolowanym duchem, wykorzystywane jako roboty wykonujÂące rozkazy swoich „mistrzĂłw”. Agrarno - przemysÂłowe towarzystwo Aryana byÂło od nich caÂłkowicie uzaleÂżnione. Dusze byÂły wiĂŞzione w klonowanych ciaÂłach z genetycznÂą lobotomiÂą i podwyÂższonymi zdolnoÂściami seksualnymi oraz emocjonalnymi i byÂły nazywane „rzeczami” oraz „innymi”. Wielu, ktĂłrzy byli uwiĂŞzieni w tych karykaturalnych lub z ograniczonÂą inteligencjÂą androgennych ciaÂłach, jeszcze dziÂś nosi ten przeraÂżajÂący bĂłl bycia zamkniĂŞtym w ciele, na jakie nie zezwoliÂłaby Âżadna postĂŞpowa nauka, Âżaden duchowy czy emocjonalny wyraz.
Przez wiele tysiĂŞcy lat oba punkty widzenia Âświata dotyczÂące tego tematu kotwiczyÂły siĂŞ w gÂłowach, a rzÂądowe organy znajdowaÂły siĂŞ w Âślepym zauÂłku. Posejdanie, z natury zbyt kulturalni i delikatni, prĂłbowali walczyĂŚ z Aryanami, prĂłbowali teÂż nauczaĂŚ i wpÂływaĂŚ duchowo, aby tamci zmienili swoje postĂŞpowanie. Aryanie, ktĂłrzy liczebnie przewyÂższali Posejdan 3:1, nie ufali im, jednak bali siĂŞ ich zaatakowaĂŚ, aby nie zostaĂŚ odciĂŞci od krysztaÂłowej energii.
Wojny kolonialne
Aryanie podejmowali wiele bezskutecznych prób, aby sterroryzowaÌ Posejdan, jednak ka¿da by³a przezwyciê¿ana. Posejdanie Ìwiczyli rewan¿owanie siê poprzez wy³¹czanie energii i negowanie Aryan. Aryanie reagowali wstrzymuj¹c dostawy ¿ywnoœci i dóbr przemys³owych. Powsta³a patowa sytuacja.
Atlantydzki Kongres Zjednoczenia
Z wielkim zamiarem wymiany, pod pretekstem planu zjednoczenia, Aryanie zbli¿yli siê do Posejdan powo³uj¹c jeszcze raz Kongres Narodowy w celu usuniêcia wzrastaj¹cych ró¿nic i wprowadzenia do kraju zgody. Wys³annicy Prawa Jednoœci spotkali siê z Synami Beliala. Obie strony mia³y tak¹ sam¹ liczbê przedstawicieli. W krótkim czasie og³oszono porozumienie z obietnic¹ wielkiej harmonii. Przez wiele dziesiêcioleci wygl¹da³o na to, ¿e obietnica zmian sz³a w dobrym kierunku. Posejdanie odzyskali odwagê i wielu z nich zapomnia³o o ochronie. Atla-Ra by³a ostro¿na odnoœnie motywów i wêszy³a zdradê. W miêdzyczasie wybucha³y wojny w rejonach kontrolowanych przez Aryan, kiedy kolonie odciê³y siê od tradycyjnych powi¹zaù i rozwinê³y w³asne, regionalne rz¹dy. Kolonie, szczególnie z terenów obecnej Grecji i Turcji, rozpozna³y przemianê utopijnej Atlantydy w militarno - faszystowskie, kontrolowane przez Aryan paùstwo i próbowa³y siê od³¹czyÌ. Jakkolwiek Aryanie poczynili militarne postêpy, kraje Morza œródziemnego nie chcia³y im s³u¿yÌ i regionalne walki kolonialne trwa³y nadal, ¿adna strona nie mog³a zdominowaÌ drugiej. Pewne przybieraj¹ce na sile frakcje z Aryan, próbowa³y do pokonania przeciwników u¿yÌ energii kryszta³ów. Jednak ludzie z Atla-Ra na to nie zezwalali.
Pocz¹tkowo Kongres Narodów zbudowa³ sieÌ powi¹zaù wprowadzaj¹c wiele obiecuj¹ce prawa. Jednak nierozwi¹zany pozosta³ problem pocz¹tkowych punktów spornych - genetycznego niewolnictwa i energii kryszta³ów.
Tymczasem poœród Synów Beliala zosta³o powo³ane hipnotyczno - charyzmatyczne przywództwo, które uwiod³o masy w Atlantydzie przekonuj¹c, ¿e s¹ odpowiedzi¹ na powrót Atlantydy ze swoich utraconych Z³otych Czasów znakomitoœci i bogactwa. Przywódcami tej grupy by³y dusze, które znacie jako Hitlera i Himmlera - naczelni naziœci II Wojny Œwiatowej. Ogromne militarne legiony zosta³y utworzone i zyskiwa³y siln¹ przewagê poprzez ukryte polityczne wp³ywy i moc. Mutanci - mieszaùcy byli wykorzystani do terroryzowania sprzeciwiaj¹cych siê tym z Aryan i Og i chcieli zaw³adn¹Ì Posejdoni¹, jednak bezskutecznie.
PotĂŞÂżny oddziaÂł Aryan skÂładajÂący siĂŞ z mistrzĂłw manipulacji i mediĂłw, chcÂąc dobrze przedstawiĂŚ swoje argumenty maskujÂąc prawdziwe zamiary, obiecywaÂł wzajemny kompromis. Propaganda wydobywaÂła na powierzchniĂŞ obietnice nadziei i harmonii zgodne z Prawem JednoÂści.
Dodatkowo, co wydawa³o siê wspania³¹ okazj¹ do rozwi¹zania problemów, grupa Beliala ustanowi³a prawo, ¿e kontrolowana dot¹d przez paùstwo technologia genetyczna bêdzie teraz kontrolowana przez nich, a system kryszta³ów mia³ znajdowaÌ siê pod kontrol¹ urzêdników rz¹dowych. Zosta³a zainicjowana wielka dyskusja i postanowiono zdecydowaÌ podczas wyborów kongresowych.
Zdrada
Jak to bywa, pod sprytnymi rz¹dami Beliala zosta³ zaproponowany kompromis dotycz¹cy przestrzegania prawa, jeœli zosta³by powo³any nowy rz¹d sk³adaj¹cy siê z piêciu Posejdan i czterech Aryan. By³aby to Rada Naczelna, która sprawowa³aby kontrolê nad energi¹ kryszta³ów. Plan by³ wiele obiecuj¹cy, chocia¿ prawo zabrania³o zmian bez zgody wiêkszoœci Rady, zawiera³o jednak ustêp, ¿e Atla-Ra, mimo, i¿ nadal na kierowniczej pozycji, nie bêdzie ju¿ wolna od mo¿liwoœci kontrolowania przez rz¹d. Wprowadzono program treningowy i przeszkolono techników obu partii.
PoczÂątkowo, niezaleÂżnie o sceptycyzmu Atla-Ra, system wydawaÂł siĂŞ funkcjonowaĂŚ i spowodowaÂł wiĂŞkszÂą harmoniĂŞ.
Jednak w przeci¹gu kilku lat znów rozpoczê³y siê walki w rejonie Morza Œródziemnego, a rebelianckie kolonie zdawa³y siê zwyciê¿aÌ. Wzrasta³ nacisk, aby pod p³aszczykiem bezpieczeùstwa narodowego wykorzystaÌ promienie kryszta³ów dla celów wojennych. Toczono nad tym liczne dyskusje i debaty, a¿ wreszcie rz¹d wyrazi³ na to zgodê. Narodowe bezpieczeùstwo sta³o na pierwszym miejscu, a za pomoc¹ manipulacji zwiêkszono spo³eczn¹ wra¿liwoœÌ patriotyczn¹, która zala³a kraj.
Wtedy do gÂłosu doszÂła zdrada. Ku wielkiemu szokowi i zatroskaniu Posejdan, jeden z czÂłonkĂłw Prawa JednoÂści zmieniÂł swojÂą pozycjĂŞ. PochodziÂł z Atla-Ra, ze ZÂłotej Rasy. ZostaÂł politykiem, charyzmatycznym przywĂłdcÂą i wiarygodnym mediatorem, ktĂłry zapewniaÂł swoje oddanie Prawu JednoÂści zyskujÂąc peÂłne zaufanie. Aryanie wziĂŞli go za cel i omamili a jego ambitne starania staÂły siĂŞ ofiarÂą.
W nastêpnym okresie wype³nia³ go wielki ¿al, kolejne lata ¿ycia spêdzi³ na naprawianiu b³êdu. Poniewa¿ on naprawdê nie przewidzia³ katastrofalnego koùca i bezmyœlnie pozwoli³ sobie na wkrêcenie w grê pod obietnic¹ mocy i wspania³oœci.
Kochani, tak dziaÂła iluzja mocy. Patrzcie, kiedy zyska siĂŞ moc, to, co wydawaÂło siĂŞ prawdÂą, moÂże okazaĂŚ siĂŞ iluzjÂą ego. KaÂżdy na drodze do mistrzostwa musi ostatecznie zdecydowaĂŚ siĂŞ na moc lub na miÂłoœÌ. Nawet ten, ktĂłrego nazywacie Hitlerem, myÂślaÂł, Âże scenariusz mistrzowskiej rasy na Ziemi umoÂżliwi lepszÂą przyszÂłoœÌ, iÂż ostateczna jedyna rasa, w ktĂłrej mogÂłyby inkarnowaĂŚ wszystkie dusze spowodowaÂłaby zredukowanie chorĂłb i wyeliminowaÂłoby rasistowskie podziaÂły. Nawet ten, ktĂłrego w biblijnych przekazach nazywali Judaszem, myÂślaÂł, Âże kiedy Jeshua ben Josef zostanie uwiĂŞziony, zostanie tym samym zmuszony do pokazania Âświatu swojego mistrzostwa! NaprawdĂŞ paradoks polega na tym, Âże to, co nazywacie „mocÂą” jest tylko biegunowÂą przeciwnoÂściÂą miÂłoÂści. Patrzcie, jak ego i moc mogÂą myliĂŚ? Widzicie to?
Tak, poprzez „zalegalizowanie” kontroli rzÂądowej, doszÂło do uÂżycia energii kompleksu sieci kryszta³ów pod kontrolÂą rzÂądowÂą przez SynĂłw Beliala.
Drugi KsiĂŞÂżyc Atlantydy
To, co byÂło znane jako „drugi KsiĂŞÂżyc Atlantydy” wraz z krysztaÂłowÂą sieciÂą i ogniowymi krysztaÂłami znajdowaÂło siĂŞ pod kontrolÂą rzÂądowÂą, a wraz ze wzrostem znajomoÂści oprogramowania przez Aryan, ich wykorzystywanie byÂło zmieniane. PoczÂątkowo czÂłonkowie Atla-Ra byli w stanie opóŸniaĂŚ ich „wstawki”, jednak z czasem stawaÂło siĂŞ to coraz mniej moÂżliwe.
PrzejdÂźmy do rzeczy, jak wczeÂśniej zaznaczono, to, co nazywa siĂŞ drugim KsiĂŞÂżycem Atlantydy, byÂło w rzeczywistoÂści ogromnym krysztaÂłowym satelitÂą. Skonstruowali go Arkturianie, a sterowali nim kapÂłani - naukowcy z Prawa JednoÂści. KrysztaÂłowy satelita byÂł przeogromnÂą bezzaÂłogowÂą kulÂą, efektem doskonaÂłej technologii, majÂącÂą w przekroju okoÂło 5 mil (8 km.). ByÂł uÂżytkowany od zÂłotych CzasĂłw Atlantydy i sÂłuÂżyÂł wielu dobroczynnym celom. WzmacniaÂł i kontrolowaÂł ró¿ne promienie wysyÂłane przez krysztaÂły ogniowe, uzdrawiajÂące i dajÂące energiĂŞ. ByÂł czymÂś w rodzaju skomputeryzowanego makrochipa, ktĂłry wychwytywaÂł promienie energii, wzmacniaÂł je i silnie wysubtelniaÂł dla wykorzystania w przemyÂśle rolniczym, przy sterowaniu pogodÂą i pÂływami wĂłd, przy ÂświĂŞtym uzdrawianiu i odnawianiu oraz reflektowaÂł poprzez system krysztaÂłowych sieci „poser” wzmacniajÂących energiĂŞ systemu Ley Lines. GĂłrowaÂł wysoko na niebie nad AtlantydÂą wyglÂądajÂąc jak zÂłoty KsiĂŞÂżyc w peÂłni i stÂąd pochodzi jego nazwa. Wokó³ kuli wibrowaÂł na ksztaÂłt tĂŞczowego kalejdoskopu plazmowy pas energetyczny siÂły antygrawitacyjnej, ktĂłry wyglÂądaÂł jak aurora lub zorza polarna. KrysztaÂłowy KsiĂŞÂżyc - satelita nie okr¹¿aÂł Ziemi, byÂł zaprogramowany samosterownie i ciÂągle zmieniaÂł swojÂą pozycjĂŞ, by wypeÂłniaĂŚ swoje zadania nad AtlantydÂą, AfrykÂą i wschodniÂą zatokÂą Brazylii.
Po tym, jak krysztaÂłowy kompleks sieci dostaÂł siĂŞ pod legalnÂą kontrolĂŞ zjednoczonych Aryan, grupa Beliala systematycznie zastĂŞpowaÂła szefĂłw oddzia³ów swoimi ludÂźmi i przez grupy swoich technikĂłw wcielaÂła wÂłasne technologie. Atla-Ra prĂłbowali przeprogramowywaĂŚ satelitĂŞ, aby nie mĂłgÂł byĂŚ wykorzystywany do celĂłw militarnych, prĂłbowali go blokowaĂŚ wyjaÂśniajÂąc, Âże nadmierne manewrowanie jego polem antygrawitacyjnym moÂże spowodowaĂŚ przeÂładowanie, co moÂże doprowadziĂŚ do zaniku pola i w efekcie katastrofalny upadek. Aryanie zdemaskowali swoje zamiary. NiektĂłrzy czÂłonkowie Atla-Ra byli szantaÂżowani, inni zostali usuniĂŞci, a niektĂłrzy zaczĂŞli w niewytÂłumaczalny sposĂłb znikaĂŚ. Wielu Posejdan czuÂło siĂŞ wstrz¹œniĂŞtych i bezradnych, a Rada daÂła w tym czasie pozwolenie rzÂądowi na wykorzystanie satelity do celĂłw strategicznych jako „broni obronnej”, bĂŞdÂąc pewna, Âże broĂą funkcjonuje zgodnie z programem i jej uÂżycie zakoĂączy okres wojen.
Naukowcy Beliala za zezwolenie Rady zaprogramowali coÂś w rodzaju systemu „Bypass” i zaczĂŞli wysyÂłaĂŚ niszczycielskie termiczne promienie ÂświatÂła w celu wywoÂłania erupcji wulkanĂłw i zmasowanych trzĂŞsieĂą Ziemi w obrĂŞbach kolonii i narodĂłw, ktĂłre nie chciaÂły speÂłniaĂŚ ich ¿¹daĂą. ByÂły kierowane ku regionom dzisiejszej Grecji i Turcji powodujÂąc znaczne zniszczenia. W rzeczywistoÂści Aryanie zyskali wojennÂą przewagĂŞ, ktĂłrej tak bardzo pragnĂŞli i, za poparciem narodu, z radoÂściÂą wzmagali wykorzystywanie broni.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
|
« Odpowiedz #160 : Kwiecień 06, 2011, 10:02:29 » |
|
PoczÂątek koĂąca
KrysztaÂłowy KsiĂŞÂżyc zacz¹³ siĂŞ „przeÂładowywaĂŚ”, sÂłabÂła siÂła antygrawitacyjna pola, ktĂłre go utrzymywaÂło na pozycji. Atla-Ra zrozumieli skutki tego, co wkrĂłtce moÂże siĂŞ wydarzyĂŚ, jeÂśli programowanie odmĂłwi posÂłuszeĂąstwa i ostrzegaÂła, ale ich sÂłowa byÂły ignorowane. Po wielu miesiÂącach ciÂągÂłej eksploatacji energii w wojennych celach, satelita zacz¹³ zbaczaĂŚ z toru, zmieniaĂŚ bieg, zaczĂŞÂły siĂŞ przerwy w dostawie energii. CiÂągÂłe prĂłby korektur nie dawaÂły rezultatu. NiektĂłrzy zrozumieli, co im grozi i prĂłbowali ratowaĂŚ system sieci. Wszystko na pró¿no. Rada odrzuciÂła przedstawianÂą moÂżliwoœÌ groÂźby zniszczenia satelity nie wierzÂąc, Âże moÂże spaœÌ i niefrasobliwie podchodziÂła nawet do wizji wypadku, gdyby siĂŞ wydarzyÂł.
Przeniesienie kryszta³ów
Tyberonn i Oberon zebrali spoœród Atla-Ra i Prawa Jednoœci zaufan¹ grupê, w celu zaplanowania w zwi¹zku z zagro¿eniem upadku g³ównego mistrzowskiego satelity, oddzielenia i przeniesienia kryszta³ów ogniowych i energetycznych w celu ich ukrycia w bezpiecznych miejscach. Zosta³o to przeprowadzone za pomoc¹ technologii i wsparcia istot z Syriusza B.
Przemieszczenie drogocennych kryszta³ów by³o bardzo ryzykowne i wymaga³o starannego planu oraz utrzymania go w œcis³ej tajemnicy. Musia³o to siê dokonaÌ jeszcze przed upadkiem drugiego Ksiê¿yca i bez wiedzy rz¹dz¹cej Rady.
RĂłwnoczeÂśnie gorÂączkowo pracowali inni zaufani czÂłonkowie Atla-Ra, chcÂąc poÂśpiesznie, jednak bezpiecznie ukryĂŚ krysztaÂły magazynujÂące dane, krysztaÂłowe czaszki oraz wszystkie zapisy historyczne umieszczajÂąc je na Jukatanie, w Aleksandrii i w Gizie. ZostaÂło to przeprowadzone tylko czĂŞÂściowo - caÂłoÂści nie udaÂło siĂŞ uratowaĂŚ.
Atlantyda posiada³a kryszta³y si³owe, wszêdzie na piêciu wyspach i wzd³u¿ tras przekaŸnikowych zlokalizowanych wzd³u¿ podziemnego systemu labiryntów. Atla-Ra wiedzieli, ¿e kryszta³owy satelita mo¿e spowodowaÌ gwa³town¹ eksplozjê, gdy zbyt os³abnie jego pole antygrawitacyjne, a upadek poczyni du¿e szkody w pozosta³ych urz¹dzeniach. Przewidywali, ¿e do wypadku - do wielkiej eksplozji o kategorii nuklearnej - mo¿e dojœÌ w ci¹gu dni lub godzin.
Atla-Ra i Syrianie chcieli byÌ pewni, ¿e kryszta³y mistrzowskie nie bêd¹ zniszczone ani dalej u¿ywane w negatywnych celach i chcieli mieÌ pewnoœÌ, ¿e do czasów, a¿ ludzkoœÌ nie bêdzie zdolna do ich u¿ytkowania, bêd¹ ukryte. Wiedzieli, ¿e energia potrzebna do transportu, po upadku bêdzie nie do zdobycia, dlatego musieli dzia³aÌ szybko.
Siedem z ogromnych g³ównych kryszta³ów i dwa trochê mniejsze, lecz niesamowicie istotne kryszta³y arkturiaùskie, zosta³y przetransportowane i ukryte. Trzy g³ówne ogromne kryszta³y zosta³y zmagazynowane na polach atlantydzkiej hodowli kryszta³ów w Arkansas, dwa g³ówne w podziemnych kryszta³owych farmach w Brazylii i w okolicach Bahia oraz Mineas Gerais, jeden w podziemnej szczelinie pod Mt Shasta, a wielki kryszta³ ogniowy w szczelinie w okolicach Bimini - Wall w Morzu Sargassowym. Oba œwiête kryszta³y arkturiaùskie przemieszczono do szczelin pod obszarem Tiahuanaco, w Boliwii, w pobli¿u jeziora Titicaca.
Wszystkie dziewiĂŞĂŚ zostaÂło z pomocÂą technologii syriaĂąskiej otoczonych miĂŞdzywymiarowym zabezpieczeniem, poddajÂąc je energetycznemu uÂśpieniu. PozostaÂłe krysztaÂły zostaÂły utracone.
Reszta, wedÂług Waszego Âżargonu, jest historiÂą, wedÂług Waszej przeciĂŞtnej perspektywy, boleÂśnie utracona historiÂą. W rzeczywistoÂści paradoks, czy ironia zapomnianej historii polega na tym, Âże zawiera w sobie niezaprzeczalne lekcje!
A krysztaÂł satelicki faktycznie po kilku miesiÂącach uÂżytkowania i wysyÂłania termicznych „promieni Âśmierci” ulegÂł przeÂładowaniu, jego zabezpieczenie antygrawitacyjne osÂłabÂło i spadÂł z si³¹ przyspieszenia ogromnej komety, wywoÂłujÂąc potĂŞÂżnÂą eksplozjĂŞ, ktĂłra zmiotÂła z powierzchni Ziemi Og, zniszczyÂła du¿¹ czêœÌ podÂłoÂża i uszkodziÂła atlantyckÂą pÂłytĂŞ tektonicznÂą. Satelita rozpadÂł siĂŞ na miliardy czÂąsteczek, ktĂłre sÂą pogrzebane w g³êbinach Atlantyku. PowstaÂły wielkie chmury pyÂłu i dymu, ktĂłre zasÂłoniÂły SÂłoĂące. Fale trzĂŞsieĂą Ziemi i tsunami spustoszyÂły wyspy, przy czym zniszczeniu ulegÂły 2/3 Aryan. W ciÂągu minut z si³¹ bomb atomowych eksplodowaÂły pozostaÂłe krysztaÂłowe stacje. ÂŚlady eksplozji jednej z tych krysztaÂłowych stacji energetycznych do dziÂś moÂżna obserwowaĂŚ w okolicach pó³nocno - wschodniej Brazylii - „Sete Cidades””.
Atlantyda, wschodnie wybrzeÂże Brazylii i zachodnie wybrzeÂże Afryki doznaÂły trzĂŞsieĂą Ziemi. Panika i chaos trwaÂły przez trzy tygodnie, kiedy jeszcze trzĂŞsÂły siĂŞ pozostaÂłe suche regiony a masy lÂądu wpadaÂły do morza. PomiĂŞdzy Jukatanem a wyspami Og i Posejda istniaÂł most, ktĂłry jeszcze poczÂątkowo staÂł i byÂł wypeÂłniony dosÂłownie setkami tysiĂŞcy uciekinierĂłw prĂłbujÂących dokonaĂŚ masowego exodusu. PrzepeÂłnione statki morskie rĂłwnieÂż znajdowaÂły siĂŞ w pobliÂżu. Wtedy nagle do wody opadÂły resztki lÂądu, a wypchniĂŞte morze spowodowaÂło ogromnÂą powĂłdÂź wywoÂłujÂąc fale tsunami ponad poÂłudniowÂą AmerykÂą, AfrykÂą i EuropÂą.
Ta scena przez wiele, wiele wcieleù tkwi w pamiêci wielu z Was, i w rzeczywistoœci by³a czêœci¹ tego, co wywo³a³o cierpienie i ciemnoœÌ. Kochani, nadszed³ czas pozbyÌ siê tego, pomóc temu odejœÌ.
Zamiar i najwyÂższe dobro
Tak wielu z Was uwaÂża, Âże dzieje siĂŞ wszystko to, co dziaĂŚ siĂŞ powinno, jak zostaÂło „zaplanowane”. Kochani, nie zawsze jest to prawdÂą. Rzeczy dziejÂą siĂŞ, jak siĂŞ dziejÂą, jako efekt wielu zbieÂżnych. I faktycznie, z wyÂższej perspektywy zachodzÂą wydarzenia, ktĂłre byÂły zamierzone, jednak podkreÂślamy tu sÂłowo „zamiar”. Wy jesteÂście twĂłrcami swojego horyzontu zdarzeĂą. Lecz, kochani, wydarzenie nie dzieje siĂŞ dla najwyÂższego dobra, jak dÂługo nie stwarzacie najwyÂższego dobra. Przypadek Atlantydy nie byÂł najwyÂższym dobrem i juÂż nie bĂŞdzie do czasu, aÂż go takim nie uczynicie.
JeÂśli wszystko bĂŞdzie dziaÂło siĂŞ dla najwyÂższego dobra, nie bĂŞdziecie juÂż inkarnowali. BĂŞdziecie tak dÂługo kr¹¿yli po dramatycznej szkole holograficznej „rzeczywistoÂści”, aÂż siĂŞ tego nauczycie. Rozumiecie to, kochani?
Czas i prawdopodobieĂąstwo to piĂŞkne iluzoryczne paradoksy. Dlatego mĂłwimy Wam, Âże ZÂłota Era Atlantydy naprawdĂŞ jest horyzontem zdarzeĂą Waszej przyszÂłoÂści, ktĂłrÂą wydobyliÂście ze swojej „widzialnej” przeszÂłoÂści.
„KrysztaÂły z Arkansas
Tak oto znĂłw przeskoczyliÂśmy 12.500 lat do przodu i patrzymy na atlantydzkÂą koloniĂŞ, jak nazywacie teraz Arkansas.
Ten rejon zostaÂł wybrany, aby ukryĂŚ trzy megakrysztaÂły, z wielu powodĂłw.
1. By³ wtedy wykorzystywany jako kopalnia kryszta³ów i teren ich zbiorów. W efekcie tego zosta³ nawet utworzony podziemny tunel miêdzywymiarowy z wyspy Posejda, by³y te¿ do dyspozycji kompleksy transportowe przeznaczone do przemieszczania kryszta³ów. Atlanci rozwinêli techniki, które w du¿ym stopniu umo¿liwia³y przyspieszony rozrost kryszta³ów, a tutaj ju¿ wczeœniej istnia³y g³êbokie jaskinie niedostêpne dla koncernów przemys³owych.
2. Wiedziano, ¿e worteks w Arkansas bêdzie w 2012 roku odgrywa³ du¿¹ rolê w planetarnym wstêpowaniu.
3. Niepowtarzalne z³o¿a geologiczne: kwarc, diamenty, magnetyty, ¿elazo i ukryte jaskinie, czyni³y go doskona³ym inkubatorem dla hodowli kryszta³ów. Kryszta³y by³y w Arkansas szczepione i hodowane ju¿ tysi¹ce lat przed potopem. ObecnoœÌ metali magnetycznych i kryszta³owych z³ó¿ czyni³y ³atwiejszym spowodowanie u majestatycznych atlantydzkich kryszta³ów stanu uœpienia w wewnêtrznych, wczeœniej istniej¹cych instalacjach.
4. Pewna bardzo ¿yczliwa kolonia b³êkitnoskórych LeMurian ¿yje tu pod Ziemi¹, w pobli¿u znajduje siê te¿ podziemna baza Syrian. Obie zgodzi³y siê, aby strzec uœpionych kryszta³ów.
Obecnie trzy znajduj¹ce siê w Arkansas kryszta³y zosta³y przeprogramowane na sieÌ ca³ej grupy tak, aby w aksjatonalny sposób po³¹czyÌ siê z piêcioma pozosta³ymi kryszta³ami - ogromnymi kryszta³ami mistrzowskimi w Brazylii, Mt Shasta i Bimini jak równie¿ oboma ukrytymi pod jeziorem Titicaca kryszta³ami arkturiaùskimi. S¹ to wyspecjalizowane jako kryszta³y uzdrawiania, m¹droœci, energii i kryszta³y transportowe, które s³u¿y³y w œwi¹tyniach: Uzdrawiania, DŸwiêku i Œwiat³a, w Œwi¹tyni Wiedzy, w Œwi¹tyni Jednoœci, Œwi¹tyni Totha, Rubinowo-czerwonej Œwi¹tyni Ognia i Œwi¹tyni Regeneracji (Odnowienia).
KrysztaÂły specjalnie zostaÂły przemieszczone w regiony o najwiĂŞkszym znaczeniu dla powstania Nowej Ziemi w 2012 roku, regiony, ktĂłre byÂły Âłatwo dostĂŞpne dziĂŞki atlantydzkiemu miĂŞdzywymiarowemu systemowi tuneli, a teraz mogÂą Wam sÂłuÂżyĂŚ jako megaworteks - dla ujawnienia punktĂłw nieskoĂączonoÂści w obecnych czasach.
SÂą definiowane, jak nastĂŞpuje, umieszczone na swoich miejscach i nastawione na daty aktywacyjne:
Arkansas: 1. B³êkitny Kryszta³ Wiedzy (interfejs) 8-8-8 2. Szmaragdowy Kryszta³ Uzdrawiania 9-9-9 3. Platynowego koloru Kryszta³ Komunikacji (bio-plazmatyczny interfejs) 11-11-11
Bimini Bank: Rubinowy KrysztaÂł Ognistej Energii 12-12-12
Brazylia: 1. ZÂłoty KrysztaÂł Uzdrawiania i Regeneracji (UzdrawiajÂącego Odnowienia)(Mineas Gerais) 9-9-9 2. Fioletowy KrysztaÂł DÂźwiĂŞku (Bahia)10-10-10
Mount Shasta: 1. KrysztaÂł OM miĂŞdzywymiarowego interfejsu 9-9-9
Tiahuanaco - jezioro Titicaca, Boliwia: 1. KrysztaÂł ÂŚwiatÂła SÂłoneczno-KsiĂŞÂżycowego 9-9-9 2. KrysztaÂł Totha 12-12-12
W roku 2008, w czasie letniego przesilenia powróci B³êkitny Kryszta³ M¹droœci budz¹c jedn¹ czwart¹ swojej mocy. W dniu, który nazywacie 8-8-8 czyli 8.08.2008 zastartuje 144-czêœciowa kryszta³owa sieÌ do trzech czwartych funkcji, co ma zwi¹zek z po³owiczn¹ aktywacj¹ w/w kryszta³u. To pobudzi w odpowiednich odstêpach czasu w³¹czenie programu u innych kryszta³ów.
Ka¿dy (z kryszta³ów) otworzy siê w czasie portali potrójnych dat. Ka¿dy bêdzie powi¹zany z aktywacj¹ czterech pozosta³ych dwunastu czêœci 144-czêœciowej sieci, tworz¹c podwójny pentagonalny dodekaeder. Pierwsze osiem z tych dwunastu czêœci sieci jest ju¿ w pe³ni funkcjonalnych.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
|
« Odpowiedz #161 : Kwiecień 06, 2011, 10:03:10 » |
|
W³¹czenie i nowe oprogramowanie ÂŻaden krysztaÂł nie bĂŞdzie pracowaÂł z peÂłnÂą mocÂą przed 2012 rokiem. Jedynie B³êkitny KrysztaÂł Wiedzy, Szmaragdowy KrysztaÂł Uzdrawiania i KrysztaÂł SÂłoĂące-KsiĂŞÂżyc bĂŞdzie na peÂłnym biegu, inne potrzebujÂą wiĂŞcej czasu. BĂŞdÂą siĂŞ budziÂły i rozpoczynaÂły proces rozruchu zgodnie z swoim nowym oprogramowaniem. To nowe programowanie szczegĂłlnie bĂŞdzie dotyczyÂło KrysztaÂłu Ogniowego z Bimini, ktĂłry nie bĂŞdzie w peÂłni aktywny przed 2020 rokiem. Ich energie bĂŞdÂą po³¹czone z kwantowymi krysztaÂłowymi wibracjami wstĂŞpowania i bĂŞdÂą sprzĂŞgniĂŞte z energetycznym wzorcem ZÂłotej Tarczy SÂłoĂąca, ktĂłra wedÂług nowego schematu, poniekÂąd DNA, jest reprezentantem dla 144 czĂŞÂści sieci. A zakoĂączenia 12 helis ZÂłotej Tarczy SÂłonecznej bĂŞdÂą przygotowywaÂły ZiemiĂŞ do wstĂŞpowania i do utworzenia nowej planety o krysztaÂłowym polu kwantowym. Znaczenie, jakie bĂŞdÂą miaÂły krysztaÂły, poczÂątkowo bĂŞdzie bardzo nikÂłe, jednak ludzie empatyczni i tak natychmiast to dostrzegÂą. DziaÂłanie przyniesie efekt lepszego samopoczucia, szczegĂłlnie w okolicach Arkansas, jeziora Titicaca i Bahia i w Brazylii. KaÂżdemu, kto odwiedzi te okolice, czy to fizycznie czy eterycznie, bĂŞdzie dana szansa do otrzymania peÂłnomocnictwa, zgodnie z wiedzÂą i si³¹ jego krysztaÂłowego kodu. Jednak, bÂądÂźcie Âświadomi, Âże, aby te wibracje zabsorbowaĂŚ, musicie zawieraĂŚ odpowiedni iloraz ÂświatÂła. Pierwsza faza reprezentuje mÂądroœÌ, druga - eteryczne uzdrowienie i po³¹czenie ze ZÂłotÂą ErÂą. RozpoczynajÂące siĂŞ w Arkansas budzenie kryszta³ów otworzy bramĂŞ dostĂŞpu do wymiarĂłw, ktĂłre zaznaczajÂą powrĂłt gwiezdnych braci. PowrĂłt jest wÂłaÂściwie zÂłym okreÂśleniem, poniewaÂż oni tak naprawdĂŞ nigdy nie odeszli. ZakoĂączenie Atlantydzkie krysztaÂły otwierajÂą eterycznÂą bramĂŞ, miĂŞdzywymiarowe portale, umoÂżliwiajÂące ludzkoÂści, ktĂłrej Âżycie bazuje na strukturach wĂŞglowych, na po³¹czenie z istotami Âżycia bio-plazmatycznego. Mistrzowie, musicie zrozumieĂŚ, Âże egzystujecie wewnÂątrz miĂŞdzywymiarowych paraleli w ró¿nych wymiarach. W rzeczywistoÂści jesteÂście Plejadanami, Arkturianami i jeszcze kimÂś wiĂŞcej. Wszyscy jesteÂście miĂŞdzywymiarowymi iskrami Mistrza - Boga - StwĂłrcy. To prawda! Brama w krysztaÂłowym worteksie w Arkansas otworzy siĂŞ w 2008 roku, a ci z Was, ktĂłrzy po³¹czÂą siĂŞ z B³êkitnym KrysztaÂłem, bĂŞdÂą w stanie odkryĂŚ swojÂą wÂłasnÂą wielowymiarowoœÌ w peÂłni radoÂśnie, w peÂłni lekko i w odpowiednim czasie, kiedy rozwinÂą odpowiednie wibracje Âświetlne i czystoœÌ energetycznÂą. Nie mĂłwiĂŞ, Âże wszystko przyjdzie bez pracy i woli, lecz otworzy siĂŞ dla Was z wielkÂą lekkoÂściÂą, jakbyÂście to znali od zawsze. Kochani, wewnÂątrz worteksu Arkansas leÂży krysztaÂłowa energia, jakiej nie znacie od ZÂłotych CzasĂłw sprzed 20 000 lat. PoÂśrĂłd krysztaÂłowych pĂłl kwantowych moÂżecie uzdrowiĂŚ, co uzdrowiĂŚ trzeba, otworzyĂŚ, co musi siĂŞ poszerzyĂŚ, moÂżna rĂłwnieÂż otrzymaĂŚ wyjÂątkowe dostrojenie do wybornego poczucia szczĂŞÂścia. PoÂśrĂłd tych wzrastajÂących energii bĂŞdziecie mogli po³¹czyĂŚ siĂŞ z ÂżywÂą si³¹, ktĂłra wesprze Wasze merkabiczne poszerzenie w miĂŞdzywymiarowÂą boskoœÌ. Samodzielnie ku boskoÂści! To prawda, kochani, a ten czas jest TERAZ. Mistrzowie, to jest koniec przygotowaĂą! ÂŚpiÂący siĂŞ budzÂą! Jam Jest Metatron, a Wy jesteÂście umiÂłowani.” I to juÂż koniec tekstu, ktĂłry jest dostĂŞpny na: http://www.earth-keeper.com/EKnews_4-17-08.htmInne informacje oraz mapy znaleŸÌ moÂżna na stronie: http://www.vismaya-maitreya.pl/zakryte_zagadki_atlantyda.htmlÂŹrĂłdÂło: http://www.oum.fora.pl/nowa-historia,7/atlantyda-przebudzenie-wielkich-krysztalow,256.html******************************** Ja dodam jeszcze, Âże nie traktujcie tego jako prawdy, prawda jest w was, i tam jej szukajcie, w sobie. Ten tekst wyÂżej to informacja,. _________________ Aby wejœÌ na drogĂŞ ÂświatÂła, najpierw musisz poznaĂŚ mrok. ========================================= A tutaj link do 2-giej czesci tego tematu z wyjasnieniem miedzy innymi daty 11-11-2011 i innych bardzo ciekawych tematow. /www.przebudzeniduchowo.fora.pl/swiat-planeta-matka-natura-czlowiek,23/atlantyda-przebudzenie-wielkich-krysztalow,626.html http://www.przebudzeniduchowo.fora.pl/swiat-planeta-matka-natura-czlowiek,23/atlantyda-przebudzenie-wielkich-krysztalow,626.htmlScaliÂłem posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 14, 2011, 20:36:41 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
|
« Odpowiedz #162 : Kwiecień 14, 2011, 13:19:39 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pheasant
Gość
|
|
« Odpowiedz #163 : Kwiecień 14, 2011, 14:14:26 » |
|
O matko Greta, ale ÂżeÂś tekst trzasnĂŞÂła, nie daÂło siĂŞ tego jakoÂś streÂściĂŚ??? JuÂż jak widzĂŞ ile tego jest to mi siĂŞ czytac odechciewa, nie mĂłwiÂąc o treÂści. SkÂąd ÂżeÂście tego Metatrona wytrzasnĂŞli??? Rafaela widzĂŞ Âże Ci siĂŞ ten utwĂłr podoba.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
|
« Odpowiedz #164 : Kwiecień 14, 2011, 14:18:17 » |
|
Sluchaj,tekst jest super.Bardzo duzo o historii,co i jak,skad sie wzielo co itp. Goraco polecam.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pheasant
Gość
|
|
« Odpowiedz #165 : Kwiecień 14, 2011, 14:30:18 » |
|
Ja rozumiem Âże to moÂże byĂŚ fajna historyjka science fiction, fajnie siĂŞ to czyta czy tym podobne, szczegĂłlnie miÂłoÂśnikom gatunku. Ale skÂąd ty wiesz Greta Âże ten tekst mĂłwi prawdĂŞ?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
|
« Odpowiedz #166 : Kwiecień 14, 2011, 14:36:57 » |
|
W ksiazce Melchizedeka pt."Pradawna tajemnica kwiatu zycia",jest o tym napisane bardzo duzo i to bardzo podobnie.Tak wiec jest to dla mnie potwierdzenie tamtych informacji.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pheasant
Gość
|
|
« Odpowiedz #167 : Kwiecień 14, 2011, 14:46:56 » |
|
Jeszcze tylko maÂłe pytanko: Kim byÂł czy jest ten Melchizedek??? Zanim uwieÂżymy w sÂłowa jakiejÂś osoby naleÂżaÂło by sprawdzic kim dana osoba wÂłaÂściwie jest.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
|
« Odpowiedz #168 : Kwiecień 14, 2011, 14:55:48 » |
|
Drunvahlo Melchizedek jest autorem ksiazek w ktorych opisuje starozytna Atlantyde,Lemurie,mowi o starozytnym Sumerze,a wszystko to zwiazane jest z zaglada tychze i dokladnie wyjasnia jakie byly to cywilizacje,jak byly rozwiniete duchowo i co w zwiazku z tym jest dla nas istotne w odniesieniu do tamtych czasow.Pisze o Swietej Geometrii i o polu Mer-Ka-Ba,ktore kazdy czlowiek moze uruchomic na drodze swojego indywidualnego rozwoju.Pisze o spotkaniach z aniolami,ktore wiele Mu wytlumaczyly i prowadzily przez zycie i o wlasnie krysztalach mocy. Ale nie sposob jest wszystko opisac.Sa to dosyc obszernie napisane ksiazki i trzeba sie z nimi zapoznac osobiscie. Z tego,co wiem nasz forumowy kolega barneyos,tez je czytal i byl nimi oczarowany,tak jak chyba kazdy kogo interesuja takie pozycje. Mysle,ze o autorze znajdziesz w necie interesujace wiadomosci.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
pheasant
Gość
|
|
« Odpowiedz #169 : Kwiecień 14, 2011, 16:02:44 » |
|
Drunvalo Melchizedek ( born as Bernard Perona in 1941 )[1] is an author and spiritual teacher, who lives in Sedona, Arizona. Drunvalo writes that his life of spirituality began when he learned meditation, and after around four to five months alleges that he had two angels appear to him, who have been accessible to him by meditation ever since.[2] Since Drunvalo first claimed that the angels appeared to him, he says that they guided him to meet with more than seventy different teachers and mentors around the world, who have shared their knowledge of different areas of spirituality with him. To informacje z Wikipedii. Cz³owiekowi temu objawi³y siê 2 anio³y, w trakcie medytacji, której siê gdzeœ tam nauczy³. I pojawia³y mu siê od czasu kiedy zacz¹³ te medytacje. Mówi on, ¿e poprowadzi³y go one na spotkanie z wiêcej ni¿ 70 nauczycielami i mentorami, którzy podzielili siê z nim swoj¹ wiedz¹ o ró¿nych obszarach duchowoœci. While Merkaba meditation is based in the ancient Hebrew concept of Merkabah which has some documented history, Drunvalo teaches Merkaba Meditation is a breathing and meditation technique which he tells allows the individual to soul travel to other dimensions and communicate with angels and other beings. Drunvalo Melchidezek uczy Medytacji Merkaba, która jak twierdzi pozwala podró¿owaÌ duszy do innych wymiarów i komunikowaÌ siê z anio³ami i innymi istotami. To znaczy d³ugi tekst który poda³aœ powy¿ej, pochodzi z ksi¹¿ki któr¹ napisa³ Drunwalo Melchidezek, w ktorej opisuje to co owe anio³y mu przekaza³y w czasie medytacji??? Czyli twierdzisz Greta ¿e na tej podstawie to co mówi ten cz³owiek jest prawd¹???
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 14, 2011, 16:06:14 wysłane przez pheasant »
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
|
« Odpowiedz #170 : Kwiecień 14, 2011, 16:25:35 » |
|
Posluchaj pheasant. Medytacji nie mozna sie nauczyc,to trzeba miec po prostu w sobie.Jest to wielka duchowa podroz w glab siebie.To,co w trakcie medytacji czlowiek osiaga jest niewyobrazalne,nawet dla czlowieka ktory ja wykonuje.Kompletnie sie wyciszasz,ogarniasz miloscia wszystkich i wszystko i pozwala ci to doswiadczyc glebszych stanow swiadomosci. Nie wiem dlaczego ale wyczuwam w twoim poscie ironie.Nie pisz,ze gdzies sie tam uczyl,staraj sie dowiedziec gdzie a nie od razu gdzies tam.Jest to dla mnie kompletne postawienie tego czlowieka gdzies tam w tyle a moze w domu wariatow wg.ciebie?
Tak,rzeczywiscie anioly prowadzily Go i uczyly wielu,na pewno nie znanych Tobie,doswiadczen.Pokazywaly Mu wiele istotnych i bardzo interesujacych wiadomosci.
Wiesz,uwazam ze rozwoj duchowy czlowieka jest najistotniejszym w zyciu czlowieka zadaniem do wykonania w kolejnych inkarnacjach.Zdanie sobie sprawy z tego kim naprawde jestesmy,gdzie sie znajdujemy,co mamy do zaoferowania temu swiatu i po co w ogole sie na nim znalezlismy,sa to tematy mnie osobiscie,ale i wielu forumowiczow,bardzo interesujace.Wiele duskusji na te tematy jest na forum.Sa to bardzo interesujace i wazne sprawy i dlatego,kazdy z nas inaczej je postrzega i stad ta duskusja.
I na koniec,co by sie nie rozpisywac.Tak.Wierze temu czlowiekowi.Z radoscia czytam Jego ksiazki,choc nie sa to romanse a w niektorych wypadkach bardzo trudne do zrozumienia tematy.Chce poznac to,co do tej pory nie uwazalam za istniejace,a okazuje sie,ze sa ludzie ktorzy tego doswiadczyli. Wiesz uwazam,ze wierzyc,nie zawsze znaczy zobaczyc czy dotknac.To trzeba po prostu czuc.Tam gdzies w sobie miec to przeswiadczenie,ze jest to prawda.A im wiecej uczysz sie i pracujesz nad soba,to tym bardziej wiesz,ze jestes na dobrej drodze,prowadzacej do poznania.
I prosze nie pisz nastepnym razem z ironia albo powatpiewaniem,bo dla wielu ludzi to w co Ty wierzysz albo piszesz,tez moze byc pytaniem: "Czy twierdzisz pheysant,ze na tej podstawie,to co mowi ten czlowiek jest prawda???"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Robin
Gość
|
|
« Odpowiedz #171 : Kwiecień 14, 2011, 18:35:15 » |
|
Brawo Greta !!! tak trzymaĂŚ pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
greta
Gość
|
|
« Odpowiedz #172 : Kwiecień 14, 2011, 18:41:23 » |
|
Staram sie zawsze zrozumiec drugiego czlowieka.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #173 : Kwiecień 14, 2011, 19:47:15 » |
|
Ojciec PIO, Jan Pawe³ II i inni "œwiêci" zanim trafili na o³tarze, zanim biurokracja koœcielna pozwoli³a wiernym nazywaÌ ich œwiêtymi, musieli medytowaÌ. Tak wysokiego rozwoju duchowego nie mo¿na osi¹gn¹Ì bez medytacji. Nie mo¿na siê po³¹czyÌ z istotami nazywanymi potocznie anio³ami bez medytacji. Ktoœ, kto nie potrafi zag³êbiÌ siê w medytacji (forma modlitwy) nie powinien siê wypowiadaÌ na tematy duchowoœci... Pozdrawiam Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #174 : Kwiecień 14, 2011, 20:12:13 » |
|
Nie mo¿na siê po³¹czyÌ z istotami nazywanymi potocznie anio³ami bez medytacji. Thotalu wiesz co. Uwa¿am, ¿e tu akurat siê mylisz. To, ¿e nie jesteœmy w stanie rozpoznaÌ "rêki anio³a" w swoim ¿yciu , bo nie medytujemy, nie znaczy , ¿e ich nie ma. Nie jest do tego potrzebna a¿ medytacja. Anio³ami mog¹ byÌ nawet drobne zdarzenia, synchronia która zachodzi wokó³ Ciebie, kiedy nagle zauwa¿asz, ¿e pewne rzeczy ³¹cz¹ siê p³ynnie, albo te¿ inni ludzie. Zwykli ludzie, którzy czasami zachowuj¹ siê jak anio³y. Kiedy dostrzegamy takie niuanse, bardzo subtelne i trudno uchwytne zdarzenia, ogarnia nas zadziwienie. Zdajmy sobie sprawê, ¿e wiêkszoœÌ czasu nie zauwa¿amy tego poch³oniêci w³asnymi myœlami, w³asnymi problemami. Wiêcej "anielskoœci" dostrze¿emy obserwuj¹c siebie i ¿ycie wokó³ nas , ale to równie¿ nie jest chyba medytacja. To stan poszerzonej œwiadomoœci. Wyniesienie ludzi na o³tarze i nazywanie ich œwiêtymi z pominiêciem duchowej, ezoterycznej ( nie intelektualnej, nie umys³owej ) sfery ¿ycia tych ludzi to jakaœ koszmarna pomy³ka. To jest wrêcz odzieranie ludzi z œwiêtoœci. Jest to genialny zabieg , który zastosowa³ nawet Stalin wobec swojego wroga Lenina - to wyniesienie go na coko³y, pomniki, wychwalanie w wierszach na zamówienie i pisanie nieskazitelnych ¿yciorysów. To uczynienie z wroga przeidealizowanej ikony, ale w umiejêtny sposób, który zapewnia wszystkim innym dostêp do idea³u poprzez poœrednictwo w³asne. Po czym ja rozpoznajê prawdziwego anio³a ? Po tym, ¿e siê nie narzuca , ale dzia³a. Mo¿na go ³atwo rozpoznaÌ, kiedy siê patrzy sercem, ale on siê wówczas rumieni, jak przy³apany/a na gor¹cym poca³unku Poznasz Anio³a po tym, ¿e zawsze dostajesz to , na co jesteœ aktualnie gotowy. Daikini ( bo tak czasami nazywa siê Anio³y ) s¹ bardzo subtelne , daj¹ mnóstwo podpowiedzi , ale ca³y czas wybór nale¿y do Ciebie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|