Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 07, 2025, 09:19:49


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Kim jest StwĂłrca i czego od nas chce  (Przeczytany 110188 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
quetzalcoatl44
Gość
« Odpowiedz #225 : Maj 18, 2010, 22:19:39 »

chodzi o to ze Stworce mozna poznac jezykiem matematyki albo sercem, tz chodzi o to ze ten swiat jest matematycznie uporzadkowany, wiec wlasciwie nie ma w nim przypadku, ale tez wszystko jest zywe.., ale pozaym to tak masz duzo racji, wszystko to troche jakby zabawa Stworcy z wlasnymi stworzonymi ograniczeniami poprzez stworzenie..ale tez nie do konca, jest wolna wola stad mozliwosc rozwoju i wyboru okreslonej drogi..ten swiat jest najlepszy z mozliwych poniewaz w przeciwnym wypadku wszystko wydawaloby sie nie prawdziwe..,ale tez chyba nie do konca tak mialo byc..
« Ostatnia zmiana: Maj 18, 2010, 22:29:13 wysłane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #226 : Maj 18, 2010, 23:10:54 »

Silver :
Cytuj
Gdy przygl±dniemy siê bli¿ej rycinom z tamtego okresu widzimy wyra¼nie wtajemniczonych kap³anów, którzy s± pochyleni lub klêcz±, a ich oczy skierowane s± na fotel ( podwy¿szenie) na którym ''siedzi'' STWÓRCA, w postaci trójk±ta foremnego.
Na rysunku ( 2D),  jest to trĂłjkÂąt, a w (3D) czworoÂścian foremny, a w ( 4D) dwa identyczne czworoÂściany foremne, ktĂłre obracajÂą siĂŞ w tych samych kierunkach, lecz ich zwroty obrotu sÂą przeciwne.
Oznacza to lub mo¿e oznaczaæ, ¿e STWÓRCA nie istnieje, w takim ziemskim, potocznym pojmowaniu rzeczy ze sob±, lecz jest wyra¿ony w postaci fraktalnej geometrii.
Po prostu mnie oczarowa³eœ Uœmiech To jest to, o czym ju¿ wczeœniej pisa³em, choÌ ró¿nym jêzykiem u¿ywaj¹c du¿o prostszych s³ów w miarê mo¿liwoœci bez kategoryzowania.
Ten fragment Twojej wypowiedzi wÂłaÂśnie oddaje w moim przekonaniu sens oraz istotĂŞ StwĂłrcy.
W zale¿no¶ci jak cz³owiek Go postrzega³ na przestrzeni dziejów w miarê swoich zdolno¶ci poznawczych, Stwórca inaczej wygl±da³ w 2D, inaczej w 3D ,a jeszcze inaczej w 4D, ale TO TEN SAM STWÓRCA.
Analogicznie - ciaÂło, umysÂł, ÂŚwiadomoœÌ. To tylko pojĂŞcia w ró¿ny sposĂłb, na indywidualnych tysiÂące sposobĂłw , postrzegane. Na kaÂżdym poziomie sÂą w jakimÂś stopniu stwĂłrcze. MoÂżemy siĂŞgaĂŚ dalej - do UmysÂłu przez duÂże  "U", albo i do Anio³ów nawet.
Lecz na kaÂżdym z tych poziomĂłw - to takÂże my sami. Harmoniczna, pierwotna zasada, Ăłw "szkielet" WszechÂświata, o czym wczeÂśniej pisaliÂśmy z Koliberkiem, istnieje wyraÂżona na wiele ró¿nych sposobĂłw. MoÂżemy jÂą znaleŸÌ uwaÂżnie siĂŞ rozglÂądajÂąc wszĂŞdzie wokoÂło, a wiĂŞc dlaczego nie zaglÂądamy w siebie ? O!  jest w naszym ciele - w sposobie dzielenia siĂŞ komĂłrek, w ukÂładzie i proporcji koÂści, rozpiĂŞta na piĂŞciokÂącie ludzkiego ciaÂła niczym czÂłowiek WitruwiaĂąski UÂśmiech i w szczegĂłlnym rytmie naszego serca, ktĂłry da siĂŞ opisaĂŚ zÂłotÂą proporcjÂą ( a w³ókna miĂŞÂśni tego serca ukÂładajÂą siĂŞ wedle zÂłotej spirali - wiĂŞc rak siĂŞ go nie ima ).
Mi³oœÌ te¿ jest harmoniczna, niedestrukcyjna. Nie zdziwi³bym siê, gdyby Anio³y wyra¿a³y doskona³e proporcje energetyczne wg z³otej zasady w³aœnie. I nie zdziwiê siê, ¿e Bóg starozakonnych to poszukiwany wszêdzie wzór matematyczny, albo , ¿e Pierwsze S³owo, Pierwsza Wibracja by³a t¹ z³ot¹ wibracj¹ , drgaj¹c¹ harmonicznie Pierwsz¹ Strun¹ wedle 0,618 ..
Ju¿ samo myœlenie o z³otej proporcji uspokaja i daje jak¹œ wewnêtrzn¹, stwórcz¹ moc. Tak jak s³uchanie siê w³asnego serca - dla czuciowców.
Cytuj
Ró¿ne istoty ( ludzie, ró¿ne byty, cywilizacje) s± w istocie NIM, czyli STWÓRC¡.
.Silver.

To ze mnÂą rezonuje UÂśmiech
East
Zapisane
zigrin
Gość
« Odpowiedz #227 : Maj 19, 2010, 00:03:56 »

Cytat: koliberek
Ps. Ptaku, a czyÂż SÂłowo to nie ucieleÂśnienie MyÂśli, tak jak dziaÂłanie, czyn jest ucieleÂśnieniem SÂłowa? W duÂżym uproszczeniu, oczywiÂście,..i

… i w jeszcze wiĂŞkszym uproszczeniu…

SÂłowa pÂłynÂą niepokorne
W gÂłowie myÂśli brzmiÂą niesforne
Ego jaÂźni Âśle pytanie
Czy coÂś ze mnie tu zostanie?
CoÂś



Ps. Koliberku, tylko nie weÂź przypadkiem tego Âżartu sÂłownego do siebie… tak mi siĂŞ napisaÂło…  UÂśmiech
Z pozdrowieniami, ptak





Rozumiem te obawy Ptaszku, gdyÂż z poziomu EGO kaÂżdy je posiada…
Gdy jednak popatrzymy bardziej ogĂłlnie – pomimo tej zgrabnej rymowanki...  UÂśmiech
WĂłwczas, okazuje siĂŞ przed nami tak wiele doÂświadczeĂą do przerobienia, Âże po tym wszystkim sami chyba zapragniemy trochĂŞ spokoju, by nastĂŞpnie tylko zamieniĂŚ kierunek doÂświadczenia tych wszystkich coraz bardziej cudnych przestrzeni… – zarĂłwno makro, jak i mikro...  UÂśmiech

Wszystko dzieje siĂŞ z naszÂą wolÂą, choĂŚby byÂło efektem doskonale zakamuflowanej z niej rezygnacji, w celu wieloaspektowego jej doÂświadczenia…

Zawsze ByÂłaÂś, JESTEÂŚ i BĂŞdziesz… – ze szczegĂłlnym akcentem na sÂłowo: JESTEÂŚ…

Mam takÂą nadziejĂŞ…


East, z postrzeganiem kolorĂłw moÂże byĂŚ bardzo ciekawa sprawa…
GdzieÂś czytaÂłem, Âże zdaniem wielu naukowcĂłw, postrzeganie kolorĂłw jest u kaÂżdego czÂłowieka niepowtarzalne i inne. Po prostu, kaÂżdy ma inaczej zbudowanÂą „matrycĂŞ”. PomijajÂąc Âłatwiej rozpoznawalne „schorzenia” typu np. daltonizm, ten fakt niepowtarzalnego obrazu naszego postrzegania nie da siĂŞ jednak tak Âłatwo udowodniĂŚ, poniewaÂż wszystkie nazewnictwa kolorĂłw sÂą wyuczone…
Inaczej mĂłwiÂąc, nasz mĂłzg nie ma innego wzorca naszego widzenia np. koloru „zielonego” poza tym wyuczonym od innych… - pomimo, iÂż na „bardziej obiektywnej” matrycy, mĂłgÂłby wiecej przypominaĂŚten „czerwony”…

Co za tym idzie, mamy doskonale iluzoryczne wraÂżenie (poza oczywistymi „schorzeniami”…), Âże wiĂŞkszoœÌ ludzi widzi podobne kolory… - a to tylko podobne i wyuczone nazewnictwa…


PS. W razie czego... uwaÂżam Âże, nadal mieÂścimy siĂŞ w temacie… stwarzania… kolorĂłw…  MrugniĂŞcie

Kolorowych snĂłw...  UÂśmiech
Zapisane
zodiakus71
Gość
« Odpowiedz #228 : Maj 19, 2010, 01:27:46 »

 OsobiÂście podoba mi siĂŞ spojrzenie Silvera na temat wÂątku . MoÂżna jedynie dodaĂŚ Âże StwĂłrca chce od nas rozmnaÂżania co buduje jego potĂŞgĂŞ jako zbiorowa ÂświadomoœÌ , czyli wÂłaÂśnie taki centralny bank danych .
Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #229 : Maj 19, 2010, 16:50:08 »

 CoÂś temat ucichÂł ...?
CzyÂżbyÂśmy juÂż wiedzieli kim jest StwĂłrca i czego od nas chce ?  DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Maj 19, 2010, 16:51:15 wysłane przez Silver » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #230 : Maj 22, 2010, 12:38:33 »

Wszystkie posty dotyczÂące "urzÂądzeĂą" wykorzystywanych przez StwĂłrcĂŞ/stwĂłrcĂłw
przeniosÂłem tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3421.25
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #231 : Czerwiec 09, 2010, 09:44:14 »

Powtarzam z rozmys³em cytowany w innym temacie fragment z ksi¹¿ki Guido Moosbruggera: "Ufo z Plejad"


(...) Co to jest  Kreacja i kim jest BĂłg?

Kreacja oznacza ducha kreacji, energiê ducha kreacji, œwiadomoœÌ uniwersaln¹ i inne tego typu pojêcia. Kreacja to nieograniczona masa czystej energii wype³niaj¹cej nasz wszechœwiat. Jest ona nieuformowana i najpotê¿niejsz¹ si³¹ w ca³ym wszechœwiecie, niepojêt¹ w swojej wiedzy, m¹droœci, prawdzie, mi³oœci, logice, sprawiedliwoœci etc...Kreacja jest stwórc¹ wszelkich rzeczy, co oznacza, ¿e jest twórc¹ wszsytkich œwiatów oraz bytów.

Jedyny BĂłg, o ktĂłrym mĂłwiÂą religie, to wÂłaÂśnie Kreacja. Natomist sÂłowo BĂłg oznacza krĂłla mÂądroÂści, ktĂłry dziĂŞki swej duchowej sile stawali siĂŞ przywĂłdcami niczym nasi krĂłlowie i cesarze.

PojĂŞciem Boga jeszcze dzis okreÂśla siĂŞ istoty pozaziemskie posiadajÂące tego typu umiejĂŞtnoÂści. Sam Immanuel ( Jezus Chrystus) powiedziaÂł: BĂłj jest czlowiekiem jak kaÂżdy. Nad Bogiem, znacznie wyÂżej od niego, jest Kreacja, ta zaÂś jest niezmierzonÂą tajemnicÂą.
Tak wiĂŞĂŚ BĂłg i Kreacja, nie sÂą tym samym
.(...)



Ps. WytÂłuszczenie moje.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2010, 09:47:30 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
chanell


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

Płeć: Kobieta
Wiadomości: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #232 : Sierpień 14, 2010, 10:33:58 »

Dlaczego ludzie wierzÂą w Boga?

ByĂŚ moÂże dlatego, Âże myÂślenie o Bogu znacznie redukuje poziom stresu. ChoĂŚ zapewne majÂą ku temu teÂż i inne powody.
Wyniki badaù dotycz¹cych wp³ywu myœlenia o Bogu na redukcjê stresu opublikowane zosta³y w "Psychological Science", czasopiœmie Association for Psychological Science. Naukowcy zmierzyli fale mózgowe podczas stresu, jakiego uczestnicy badania doœwiadczali, gdy pope³nili b³¹d w teœcie. Ci, którzy byli przygotowani przez religijne myœli, reagowali znacznie spokojniej na b³êdy od innych
Wiara uÂłatwia Âżycie


- 85 proc. ludzi na œwiecie wyznaje jak¹œ religiê. Myœlê, ¿e wypada nam, psychologom, badaÌ przyczyny tych wierzeù, odkrywaÌ ich funkcje, jeœli czemuœ s³u¿¹ - twierdzi Michael Inzlicht z University of Toronto Scarborough, który wraz z Alexa Tullett jest autorem badaù.
Dziêki dwóm eksperymentom naukowcy pokazali, ¿e kiedy ludzie myœl¹ o religii lub o Bogu, ich umys³y reaguj¹ inaczej. Mog¹ oni zdystansowaÌ siê wobec niepowodzeù i reagowaÌ znacznie spokojniej wobec b³êdu wywo³uj¹cego niepokój.Regulacja pobudzenia fizycznego

Uczestnicy badania pisali o religii lub wykonywali zadania kodowania wyrazów zwi¹zanych z religi¹ lub Bogiem. Nastêpnie naukowcy rejestrowali aktywnoœÌ ich mózgów, gdy uzupe³niali komputerowe zadanie.

Wyniki pokazuj¹, ¿e kiedy ludzie maj¹ sk³onnoœci do myœlenia o religii i Bogu, œwiadomie lub nieœwiadomie, aktywnoœÌ ich mózgu spada w przedniej czêœci kory zakrêtu obrêczy. Jest to obszar zwi¹zany z regulowaniem pobudzenia fizycznego i pe³ni funkcjê ostrzegawcz¹, kiedy sprawy uk³adaj¹ siê niepomyœlnie lub kiedy pope³niamy b³¹d.
U ateistĂłw myÂślenie o Bogu wywoÂłuje stres

Ciekawe, ¿e ateiœci reaguj¹ inaczej. Kiedy nieœwiadomie pomyœl¹ o ideach zwi¹zanych z Bogiem, aktywnoœÌ kory zakrêtu obrêczy wzrasta. Naukowcy sugeruj¹, ¿e dla religijnych ludzi myœlenie o Bogu jest sposobem na uporz¹dkowanie œwiata i wyt³umaczenie pozornie przypadkowych wydarzeù, co redukuje poziomstresu. U ateistów przeciwnie - myœlenie o Bogu wywo³uje wzmo¿ony stres.

INTERIA.PL/PAP
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            KsiĂŞga Koheleta 3,1
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #233 : Sierpień 14, 2010, 10:41:18 »

w autoryzowanym wywiadzie z Bogiem, BĂłg przedstawia siĂŞ nam jako nasz ojciec/matka,-
to jasne ¿e myœli o naszych rodzicach zazwyczaj przywo³uj¹ spokój i mi³oœÌ. Chichot
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
ptak
Gość
« Odpowiedz #234 : Sierpień 14, 2010, 13:20:17 »

Cytuj
Naukowcy sugerujÂą, Âże dla religijnych ludzi myÂślenie o Bogu jest sposobem na uporzÂądkowanie Âświata i wytÂłumaczenie pozornie przypadkowych wydarzeĂą, co redukuje poziomstresu. U ateistĂłw przeciwnie - myÂślenie o Bogu wywoÂłuje wzmoÂżony stres.

MoÂżna teÂż powiedzieĂŚ, Âże wiara w Boga niejako zdejmuje z nas koniecznoœÌ samodzielnego porzÂądkowania i wyjaÂśniania Âświata. Daje poczucie sprawiedliwoÂści i pewnoÂści, Âże wszystko ma swĂłj sens, nawet, gdy trudno go dostrzec. To uspokaja…
Ale, czy faktycznie tak jest? A co, jeœli to od nas zale¿y jaki bêdzie œwiat? Jeœli to my niesiemy sprawiedliwoœÌ lub niesprawiedliwoœÌ? Jeœli my sami nadajemy sens lub bezsens ka¿dej rzeczy?
Czy nie jesteÂśmy esencjÂą wiecznego stwarzania? Podmiotem i przedmiotem?
A tym samym Bogiem i jego zaprzeczeniem?

Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #235 : Sierpień 14, 2010, 14:31:37 »

Cytuj
Naukowcy sugerujÂą, Âże dla religijnych ludzi myÂślenie o Bogu jest sposobem na uporzÂądkowanie Âświata i wytÂłumaczenie pozornie przypadkowych wydarzeĂą, co redukuje poziomstresu. U ateistĂłw przeciwnie - myÂślenie o Bogu wywoÂłuje wzmoÂżony stres.

MoÂżna teÂż powiedzieĂŚ, Âże wiara w Boga niejako zdejmuje z nas koniecznoœÌ samodzielnego porzÂądkowania i wyjaÂśniania Âświata. Daje poczucie sprawiedliwoÂści i pewnoÂści, Âże wszystko ma swĂłj sens, nawet, gdy trudno go dostrzec. To uspokaja…
Ale, czy faktycznie tak jest? A co, jeœli to od nas zale¿y jaki bêdzie œwiat? Jeœli to my niesiemy sprawiedliwoœÌ lub niesprawiedliwoœÌ? Jeœli my sami nadajemy sens lub bezsens ka¿dej rzeczy?
Czy nie jesteÂśmy esencjÂą wiecznego stwarzania? Podmiotem i przedmiotem?
A tym samym Bogiem i jego zaprzeczeniem?

tak wiĂŞc nie wierzÂąc w Boga nie wierzymy w samych siebie,-
to trochĂŞ tak Âże jesteÂśmy twĂłrcÂą i dzieÂłem zarazem MrugniĂŞcie
co do sprawiedliwoÂści to jest tak jak piszesz, ale zawsze warto siĂŞ zastanowiĂŚ jak wyglÂądaÂłby nasz Âświat w ktĂłrym w ogĂłle nie znana byÂłaby koncepcja Boga-stwĂłrcy?
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
ptak
Gość
« Odpowiedz #236 : Sierpień 14, 2010, 15:02:41 »

Cytat: songo1970
… to jest tak jak piszesz …

JesteÂś pewien, Âże tak jest? Bo ja nie.  DuÂży uÂśmiech
PewnoœÌ jest w jakimÂś stopniu potrzebna nam do Âżycia, ale tak naprawdĂŞ, jest ona gwoÂździem do trumny zmian, zamyka wszelkie moÂżliwoÂści…
A moÂże istnieje tylko gra iluzji, trzepotanie skrzydeÂł motyla? Mniejszy lub wiĂŞkszy ruch w korze mĂłzgowej?

BÂłogosÂławiĂŞ mojÂą niewiedzĂŞ, choĂŚ marzĂŞ o pewnoÂści. Paradoksalnie, niewiedza daje mi moÂżliwoœÌ wiary w kaÂżdÂą ewentualnoœÌ, to daje zielone ÂświatÂło dla wyobraÂźni. Bo czy istnieje ostatecznoœÌ? A przecieÂż tak lubimy stawiaĂŚ kropki nad i…  MrugniĂŞcie
No i koncepcja Boga-stwĂłrcy a BĂłg-stwĂłrca to dwie ró¿ne sprawy. Ale tego teÂż nie jestem pewna.  Chichot

Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #237 : Sierpień 14, 2010, 16:40:21 »

to że istnieją pewne stałe prawa fizyki nie znaczy że nie można ich obejść, i do tego przyda się wyobraźnia,
no tak różnica jest, a ambiwalencja czasami to piękna i straszna sprawa
już chyba czas na małą nirvanę MrugniĂŞcie
« Ostatnia zmiana: Sierpień 15, 2010, 07:24:43 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #238 : Sierpień 15, 2010, 14:42:28 »

Witaj Ptaku

Cytuj
Można też powiedzieć, że wiara w Boga niejako zdejmuje z nas konieczność samodzielnego porządkowania i wyjaśniania świata. Daje poczucie sprawiedliwości i pewności, że wszystko ma swój sens, nawet, gdy trudno go dostrzec. To uspokaja…
Uspokaja, ale wcale nie znosi możliwości samodzielnego porządkowania świata. To troszkę tak, jak w przypadku kierowcy. Kierowca ma do dyspozycji potężną moc, technologię pod maską auta, którą wykorzystuje w celu przemieszczania się. Nie musisz ciągle myśleć o tym jak ta technologia działa, wystarczy, że wiesz iż możesz na niej polegać, kiedy rozpędzasz się do dużej prędkości.

 
Cytuj
A co, jeśli to od nas zależy jaki będzie świat? Jeśli to my niesiemy sprawiedliwość lub niesprawiedliwość? Jeśli my sami nadajemy sens lub bezsens każdej rzeczy?

Tak jest. My nadajemy kierunek jazdy MrugniĂŞcie
Cytuj
Czy nie jesteśmy esencją wiecznego stwarzania? Podmiotem i przedmiotem?
A tym samym Bogiem i jego zaprzeczeniem?

Coś w tym jest głębokiego. Warto się nad tym zastanowić i poobserwować tą myśl.
Czego chce stworzyciel, który sam siebie stwarza ?
Może wystarczy mu sam akt stwarzania ?
« Ostatnia zmiana: Sierpień 15, 2010, 14:43:00 wysłane przez east » Zapisane
Kahuna
Gość
« Odpowiedz #239 : Sierpień 16, 2010, 02:22:58 »

Cytuj
Coœ w tym jest g³êbokiego. Warto siê nad tym zastanowiÌ i poobserwowaÌ t¹ myœl.
Czego chce stworzyciel, ktĂłry sam siebie stwarza ?
MoÂże wystarczy mu sam akt stwarzania ?
Nooo..nie..w tym odczytuje jakis bezsens,ktory jest zaprzeczeniem istoty Boga,Stworcy wszystkiego
we wszystkim.Chyba,ze posadzasz Boga o to,ze wymyslil nas, aby sie nie nudzic i miec rozrywke na
eony lat.O to Go nie posadzam i nie bede,ale wolna wola i kreatywnosc czlowieka jest dana nam do
zbudowania czegos,co jest zgodne z zamierzeniami Stworcy..czy tego chcemy,czy nie..tak ja to pojmuje.
Pozdrawiam.
« Ostatnia zmiana: Sierpień 16, 2010, 02:25:28 wysłane przez Kahuna » Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #240 : Sierpień 18, 2010, 13:22:21 »

Nooo..nie..w tym odczytuje jakis bezsens,ktory jest zaprzeczeniem istoty Boga,Stworcy wszystkiego
we wszystkim.Chyba,ze posadzasz Boga o to,ze wymyslil nas, aby sie nie nudzic i miec rozrywke na
eony lat.O to Go nie posadzam i nie bede,ale wolna wola i kreatywnosc czlowieka jest dana nam do
zbudowania czegos,co jest zgodne z zamierzeniami Stworcy..czy tego chcemy,czy nie..tak ja to pojmuje.
Pozdrawiam.

Tak naprawdĂŞ, to nie znamy intencji StwĂłrcy, gdy wyodrĂŞbniaÂł nas z praoceanu energii, gdy zabarwiaÂł kaÂżdÂą czÂąstkĂŞ swojÂą niepowtarzalnoÂściÂą. WÂłaÂściwie, to wyodrĂŞbniÂł nas z siebie, wiĂŞc nadajÂąc nam wolnÂą wolĂŞ, tym samym jednoczeÂśnie skrĂŞpowaÂł siebie jak rĂłwnieÂż pozostawiÂł wolnym. Jak zwykle moÂżna dostrzec tu boskÂą dychotomiĂŞ. Samo Âżycie juÂż niÂą jest.

Boskie zamierzenia? MoÂże wÂłaÂśnie scedowaÂł je na nas, byÂśmy swojÂą kreatywnoÂściÂą dorĂłwnali jemu, by wszystko wypeÂłniÂło siĂŞ i powrĂłciÂło do ÂźrĂłdÂła? Codziennie wzrastamy w naszej boskoÂści i codziennie On wypeÂłnia siĂŞ nami. Jest to tak nierozerwalnie sprzĂŞÂżone, Âże aÂż trudne do pojĂŞcia. 
I wszystko jest moÂżliwe oraz dopuszczalne. ZagĂŞszczamy WszechÂświat wci¹¿ nowymi bitami informacji o nas i naszej twĂłrczoÂści. I na pewno nie ma w tym nudy i jest teÂż „rozrywka” na eony lat… dla nas i naszego StwĂłrcy…
Czy koniecznie trzeba wszystko traktowaÌ ze œmierteln¹ powag¹? Czy Bóg, to smutas? Jest taki, jakim jawi siê ka¿demu z nas z osobna. I to my nadajemy sens lub bezsens mimo, ¿e istota rzeczy wci¹¿ jest taka sama.

Pozdrawiam  UÂśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #241 : Sierpień 18, 2010, 21:40:36 »

Witaj ptaku,
Cytuj
I wszystko jest moÂżliwe oraz dopuszczalne. ZagĂŞszczamy WszechÂświat wci¹¿ nowymi bitami informacji o nas i naszej twĂłrczoÂści. I na pewno nie ma w tym nudy i jest teÂż „rozrywka” na eony lat… dla nas i naszego StwĂłrcy…
Czy koniecznie trzeba wszystko traktowaÌ ze œmierteln¹ powag¹? Czy Bóg, to smutas? Jest taki, jakim jawi siê ka¿demu z nas z osobna. I to my nadajemy sens lub bezsens mimo, ¿e istota rzeczy wci¹¿ jest taka sama.
no i tylko przelozyc to na nasze zycie, bo raczej Stworcy o to chodzi a nie o to, by go podgladac przez dziurke  od klucza  DuÂży uÂśmiech chyba wyraznie dal to w 10 prosbach do zrozumienia!
pozdrawiam
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #242 : Sierpień 19, 2010, 10:00:03 »

no i tylko przelozyc to na nasze zycie, bo raczej Stworcy o to chodzi a nie o to, by go podgladac przez dziurke  od klucza  DuÂży uÂśmiech chyba wyraznie dal to w 10 prosbach do zrozumienia!

Witaj acentaur,
Widzisz, z tymi proœbami Stwórcy, to jest tak, ¿e jest ich znacznie wiêcej ni¿ dziesiêÌ. Ka¿dego dnia, w ka¿dej sekundzie wci¹¿ nas prosi. Ale, czy to s³yszymy mocno zabiegani i uwiêzieni w naszych iluzjach?
A klucz wci¹¿ tkwi w swoim miejscu, zas³aniaj¹c podgl¹d. I jakoœ nie przychodzi nam do g³owy by siê nim pos³u¿yÌ.

Pozdrawiam  UÂśmiech
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #243 : Sierpień 19, 2010, 10:44:28 »

Witaj ptaku,
Cytuj
Widzisz, z tymi proœbami Stwórcy, to jest tak, ¿e jest ich znacznie wiêcej ni¿ dziesiêÌ. Ka¿dego dnia, w ka¿dej sekundzie wci¹¿ nas prosi. Ale, czy to s³yszymy mocno zabiegani i uwiêzieni w naszych iluzjach?
prawde mowiac, to byla podpucha i tych prosb jest znacznie mniej  DuÂży uÂśmiech ta reszta jakos tak pojawila sie ale juz w malo co cudowny sposob  Szok
Cytuj
A klucz wci¹¿ tkwi w swoim miejscu, zas³aniaj¹c podgl¹d. I jakoœ nie przychodzi nam do g³owy by siê nim pos³u¿yÌ.

a co to za problem? Ego mozna pokonac jego wlasnymi metodami, bedac madrzejszym od niego wykazac , ze jednak to on namotal ( trudna droga ) albo wyciagnac mu bron/bat z reki metoda "zrobic w balona" czyli poprzez totalne "odpuszczenie".
pozdrawiam
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #244 : Sierpień 19, 2010, 18:06:47 »

To jak to w koĂącu jest ? Przemawia do nas ci On w niezliczonych sekundach, czy tylko w 10 ciu przykazaniach raz danych set ileÂś lat temu, a moÂże , tropem Acentaura idÂąc - jest ich znacznie mniej niÂż .. niÂż ile ?

Moim zdaniem ilu ludzi, tyle odpowiedzi na te pytania , a to dlatego, Âże kaÂżdy z nas ma swĂłj rytm Âżycia i swojÂą wiĂŞÂź z WyÂższÂą JaÂźniÂą. Kiedy  prosisz o odpowiedÂź - otrzymujesz jÂą , bo ona przejawia siĂŞ w Âżyciu prĂŞdzej czy póŸniej. Ile razy poprosisz z g³êbi serca, tyle razy otrzymasz. To sprawa indywidualna. Indywidualnie rĂłwnieÂż moÂżemy to oceniĂŚ. KtoÂś prosi nieustannie i z nieustannÂą uwaÂżnoÂściÂą obserwuje rzeczywistoœÌ - ten dostrzeÂże odpowiedzi w kaÂżdej sekundzie Âżycia, niczym Ptak lotny. SÂą tacy jednak, ktĂłrzy proszÂą, ale nie potrafiÂą uwaÂżnie patrzeĂŚ. SÂą zapatrzeni w swoje ego, swĂłj umysÂł , dlatego nie rozpoznajÂą odpowiedzi. UmysÂł moÂże uznaĂŚ na przykÂład, Âże jest ich tylko 10 i ogÂłuchn¹Ì na wszystko inne. Albo jedynie od czasu do czasu dozwalaĂŚ sobie na luksus uwaÂżnoÂści, kiedy akurat ma dobry nastrĂłj.

Gdy do tego otworzymy siê na mo¿liwoœÌ, ¿e wszystko, co istnieje , jest ze sob¹ po³¹czone poprzez Stwórcê i Jego wyra¿a ( jest Nim ), to czemu nie dopuœciÌ do siebie, ¿e to, co nas spotyka na co dzieù jest w³aœnie Jego odpowiedzi¹?

 Aaaale , Âżeby mĂłc w ten sposĂłb postrzegaĂŚ Âświat, to trzeba by wpierw "usadziĂŚ" na swoim miejscu jazgoczÂący nieustannie umysÂł.  OtworzyĂŚ siĂŞ na ciszĂŞ i zrozumieĂŚ, Âże Âżycie jest cudem.

KaÂżda roÂślina jest cudem. W miejscu, w ktĂłrym pracujĂŞ jest maleĂąki skwerek na ktĂłrego Âśrodku, otoczone przez kostkĂŞ brukowÂą, rosÂło wielkie drzewo. Drzewo zaczĂŞÂło chyba usychaĂŚ, albo chorowaĂŚ, bo po wiĂŞkszym wietrze masowo gubiÂło ga³êzie , a raz nawet konar spadÂł niebezpiecznie blisko zabudowaĂą. Ludzie wyciĂŞli wiĂŞc drzewo, usunĂŞli pieĂą ( pÂłytko pod ziemiÂą ) a w pustym miejscu urzÂądzono rabatkĂŞ kwiatowÂą. WydawaÂło siĂŞ, Âże  po drzewie pozostaÂły tylko wspomnienia. Jednak jakieÂś trzy miesiÂące póŸniej kostka brukowa wokó³ rabatki zaczĂŞÂła siĂŞ wybrzuszaĂŚ, a spod spodu wyrastaĂŚ zaczĂŞÂły ÂświeÂże, mÂłode pĂŞdy .. z korzeni tego drzewa. I to nie w jednym miejscu, ale na caÂłej powierzchni kostki. Jeden maleĂąki pĂŞd potrafi rozsadziĂŚ kostkĂŞ brukowÂą. UcieszyÂłem siĂŞ, Âże to miejsce wcale nie umarÂło. StwĂłrca "przemĂłwiÂł" poprzez odradzajÂące siĂŞ Âżycie, Âże w miejsce jednego drzewa , wyroÂśnie caÂły las. ÂŻycie zawsze znajdzie drogĂŞ do SÂłoĂąca.
I podobnie w nas samych -  kiedy usuniesz w sobie wielkie drzewo, bo stwierdzisz, Âże uschÂło, to za jakiÂś czas i tak poczujesz, caÂłym sobÂą, jak przez twardÂą zasÂłonĂŞ umysÂłu przebija siĂŞ boleÂśnie tysiÂące maÂłych listkĂłw. I bĂŞdziesz prĂłbowaĂŚ moÂże zabetonowaĂŚ siĂŞ mocniej, ale to nic nie da. ÂŻycie skruszy beton, znajdzie drogĂŞ, znowu CiĂŞ to bĂŞdzie spotykaĂŚ, aÂż zrozumiesz w koĂącu co to oznacza .
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #245 : Sierpień 19, 2010, 22:04:15 »

Witaj east,
Cytuj
To jak to w koĂącu jest ? Przemawia do nas ci On w niezliczonych sekundach, czy tylko w 10 ciu przykazaniach raz danych set ileÂś lat temu, a moÂże , tropem Acentaura idÂąc - jest ich znacznie mniej niÂż .. niÂż ile ?
tak jak pewnie przeczuwasz, to system dynamiczny sprzezony z naszym poziomem swiadomosci. Im bardziej rozwiniety czlowiek, tym mniej zalecen potrzebuje a w zasadzie wtedy rozumie, ze z dwa zalecenia wystarczaja. Z nich wyplywaja pozostale.
pozdrawiam
Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #246 : Sierpień 21, 2010, 09:51:18 »

Boga nie ma. Nikt nigdy z Was nie zastanawiaÂł siĂŞ nad jednÂą rzeczÂą.

Boga fizycznie ani mentalnie jako istoty nie ma, nie istnieje. JeÂżeli chcecie nazywajcie to sobie Bogiem, ja wolĂŞ sobie byĂŚ sam dla siebie Bogiem. WszechÂświat to manifestacja tego waszego Boga i jedyne czego by chciaÂł to aby wszystko krĂŞciÂło siĂŞ tak jak sobie zagraÂł X lat temu.

Jednym sÂłowem stworzyÂły siĂŞ jakieÂś prawa. Jak np: to Âże jest grawitacja, prawo przyczyny i skutki itd.

Katolicy majÂą najbardziej wyrafinowanego Boga, ich BĂłg jest mÂądry, sprawiedliwy i uÂśmierca milionami choÂłoty ÂżydĂłw. W skrĂłcie wierze w Boga to oddanie siĂŞ w nie wole systemom...

Pozdro
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #247 : Sierpień 21, 2010, 11:27:41 »

Dobrze wiĂŞc, Torton, skoro chcesz sam dla siebie byĂŚ bogiem, czyli stwĂłrcÂą , to czego od siebie chcesz /oczekujesz ?
Ja wcale nie negujê Twojego sposobu rozumienia Stwórcy. Mo¿e nawet jest on bardziej prawdziwy ni¿ obraz kreowany przez niejedn¹ religiê. Mo¿emy byÌ dla siebie bogami, a nawet , uwa¿am, ¿e tak¹ rolê pe³ni Wy¿sza JaŸù. Ucz¹c siê jej, rozpoznawaj¹c jej przejawy dzia³ania przechodzimy na wy¿szy poziom Uœmiech
Zapisane
Torton
Gość
« Odpowiedz #248 : Sierpień 22, 2010, 08:55:00 »

SamospeÂłnienia, doÂświadczania MrugniĂŞcie
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #249 : Sierpień 22, 2010, 21:28:33 »

Cytat: east
Dobrze wiĂŞc, Torton, skoro chcesz sam dla siebie byĂŚ bogiem, czyli stwĂłrcÂą , to czego od siebie chcesz /oczekujesz ?

Cytat: Torton
SamospeÂłnienia, doÂświadczania  MrugniĂŞcie

Gdyby nie to mrugniĂŞcie to pomyÂślaÂłbym, Âże nie wiesz czego chcesz.  MrugniĂŞcie
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 [10] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.034 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

phacaiste-ar-mac-tire zipcraft opatowek ostwalia watahaslonecznychcieni