Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Kwiecień 06, 2025, 20:24:20


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 [9] 10 11 12 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: PrzejÂście ludzkoÂści do 4G  (Przeczytany 137644 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #200 : Maj 07, 2012, 10:32:19 »

Nie chce byc gladiatorem:) Chce byc Bruce Lee:)
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #201 : Maj 07, 2012, 10:38:46 »

Nie chce byc gladiatorem:) Chce byc Bruce Lee:)

a wiĂŞc bÂądÂź jak woda UÂśmiech

<a href="http://www.youtube.com/v/Jj83wT_6X9A?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/Jj83wT_6X9A?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2012, 10:42:51 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #202 : Maj 07, 2012, 10:57:42 »

Dzieki songo, znam te wypowiedz Bruce'a Lee, ladnie opowiedzial.
Jestem woda.
Wlasnie opracowywuje system uzdrawiania radionicznego metoda Sanathana Sai Sanjeevini, tam wlasnie woda ma dzialanie neutralizujace. Oczyszczajace.
Z woda mozna komunikowac sie.
To jest wlasnie to zrodlo DUSZA - See...
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #203 : Maj 07, 2012, 11:26:14 »

ChoĂŚ jestem czÂłowiekiem zauwaÂżyÂłem maÂłe podobieĂąstwo informacji do wody, a mianowicie do rzeki  DuÂży uÂśmiech
CzĂŞsto przekazywana informacja nt tak zw rozwoju ÂświadomoÂści jest jak rzeka do ktĂłrej wpadajÂą dopÂływy z prawa i lewa Afro
CzĂŞsto gĂŞsto tak siĂŞ dziwnie skÂłada, Âże wiĂŞkszoœÌ ludzi ona porusza  JĂŞzyk
Du¿y k³opot z jej odbiorem maj¹ wyznawcy ró¿nych religii, czy dowolnej ideologii Du¿y uœmiech
Nawet jak teoretycznie nie interesujÂą siĂŞ, deklarujÂą, Âże tzw wiedzĂŞ o ezoterycznÂą (przepraszam za szerokie okreÂślenie) majÂą g³êboko w … Z politowaniem
Jednak mimo deklaracji nie pozostajÂą neutralni w spokoju, a wrĂŞcz przeciwnie z roÂżnym natĂŞÂżeniem atakujÂą  DuÂży uÂśmiech
(OsobiÂście uwaÂżam, Âże osoby uwaÂżajÂące siĂŞ za wierzÂące powinny zrezygnowaĂŚ z czytania tych treÂści. ) JĂŞzyk
Daje siĂŞ zauwaÂżyĂŚ (szczegĂłlnie na manifach Radia Maryja), DuÂży uÂśmiech Âże jeÂżeli ktoÂś  utoÂżsamia siĂŞ z jakimkolwiek wyznaniem ,teoriÂą, w zetkniĂŞciu ze sprzecznymi w stosunku do siebie  do tzw swoich fundamentĂłw informacjami doznaje wewnĂŞtrznych wstrzÂąsĂłw ZÂły
Dlaczego?
Dlatego, Âże daÂł sobie narzuciĂŚ program, w ktĂłrym sÂą wynikajÂące z przyjĂŞtych zasad wiary, przekonaĂą usztywnia poglÂądy i zachowania. Cool
Program ten sprawia, Âże kaÂżda „obca" informacja wrĂŞcz szarpie ciaÂłem ludzkim
Trudno wtedy zastanowiĂŚ siĂŞ  dlaczego tak zaciekle broni siĂŞ teorii uznanych za wÂłasne treÂści?
WierzÂący wierzy wiĂŞc przecieÂż nie sprawdza, czy one opierajÂą siĂŞ na faktach. Afro
Czasem tylko kultywuje tradycjĂŞ, zresztÂą w wielu przypadkach przejĂŞtÂą od sÂłowiaĂąskich przodkĂłw np. kupaÂła- noc ÂświĂŞtojaĂąska a czasem z wygody lub lenistwa przyjmuje czyjeÂś objawienie jako prawdĂŞ.
WierzÂący z lĂŞku przed ocenÂą innych, obawÂą przed odrzuceniem , nie zag³êbia siĂŞ w podawane „prawdy” ucieka przed rzeczywistoÂściÂą. JĂŞzyk
Narzucone doktryny stajÂą siĂŞ wtedy murami obronnymi, a przestrzeĂą wewnÂątrz nich  ograniczona 
Kim jestem, kto mnie stworzyÂł ? UÂśmiech
Teorii jest duÂżo UÂśmiech Prawd, zasad, tajemnic UÂśmiech
Jest mowa o dwoistoÂści czÂłowieka.
Jest mowa o,podobieĂąstwu do boga, ktĂłry nas stworzyÂł.  DuÂży uÂśmiech
JeÂśli jesteÂśmy tak samo zbudowani, to dlaczego wmawia siĂŞ nam jednorazowe Âżycie, kiedy stwĂłrca jest wieczny? Jak siĂŞ to ma z rzeczywistoÂściÂą”?
Lepszy i gorszy UÂśmiech
Ja wiem ty nie - no to jestem lepszy powiedziaÂł murarz do stolarza UÂśmiech
JeÂżeli to ty mnie stworzyÂłeÂś nie ja ciebie to jesteÂś lepszy powiedziaÂł wierzÂący do ,,boga" ZÂły
JeÂżeli ktoÂś mnie stworzyÂł to jestem w stanie poznaĂŚ kim jestem?
Nie dodam juÂż, Âże by o czymÂś mĂłwiĂŚ powinno na ten temat siĂŞ mieĂŚ choĂŚ blade pojĂŞcie UÂśmiech
Przyda siĂŞ teÂż wola poznania.  Cool
Dobrze jest teÂż nie  lĂŞkaĂŚ siĂŞ badaĂŚ bieli i czerni:)
Dobrze jest teÂż stosowaĂŚ syntezĂŞ UÂśmiech
Taka ukÂładanka, z czasem powstaje maÂły fragment UÂśmiech
KtoÂś uÂłoÂży drugi fragment
JeÂżeli znajdzie siĂŞ ktoÂś trzeci i czwarty fragmenty zaczynajÂą siĂŞ ³¹czÂączyĂŚ siĂŞ w coraz to wiĂŞkszÂą caÂłoœÌ.  MrugniĂŞcie
DziĂŞki tej ukÂładance skuteczniej moÂżna definiowaĂŚ  prawa i mechanizmy ³¹czÂące zasady z prawami.
Jedno wynika z drugiego i stanowi nierozerwaln± CA£O¦Æ !
Tworzy siĂŞ fajny obraz funkcjonowania rzeczywistoÂści.UÂśmiech
MoÂże jÂą poznaĂŚ kaÂżdy czÂłowiek bez wzglĂŞdu na pochodzenie, rasĂŞ czy zakres wiedzy.
OczywiÂście moÂżna walczyĂŚ, szarpaĂŚ siĂŞ, zostaĂŚ wojownikiem
Jak zwaÂł tak zwaÂł bĂŞdzie to dziaÂłanie stare.
Ile to musi wody z Wis³y do morza wp³yn¹Ì by zrozumieÌ, ¿e ka¿dy program ma swoich twórców
WiĂŞc w tym programie tzw ,,STARYM” mistrzami sÂą jego twĂłrcy.
JeÂżeli dziaÂła siĂŞ po staremu to tak jakby dmuchac pod wiatr, moÂżna i inaczej UÂśmiech
Cierpliwy jestem wiĂŞc cierpliwie powtĂłrzĂŞ – to woda na ich mÂłyn DuÂży uÂśmiech
SkupiajÂąc siĂŞ na starym programie zasilasz jego twĂłrcĂłw koniec kropka JĂŞzyk
Zreszt¹ jak wejœÌ do tego (4G) nie rozliczaj¹c siê ze starym
Znaczy co do nowego teÂż wniesiemy mechanizmy starego brrrrr DuÂży uÂśmiech JĂŞzyk
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2012, 11:42:25 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #204 : Maj 07, 2012, 12:38:15 »

Cytuj
OczywiÂście moÂżna walczyĂŚ, szarpaĂŚ siĂŞ, zostaĂŚ wojownikiem
Jak zwaÂł tak zwaÂł bĂŞdzie to dziaÂłanie stare.

Pojecie wojownika zakodowalo sie w spolecznosci na rowni z okresleniem zolnierza.
Niestety tak na prawde to wojownik stanie zawsze po stronie ucisnionego, tego ktory jest w potrzebie i wezwie obronce na pomoc. Wtedy przyjdzie wojownik, aby pomoc, obronic, nauczyc i pokierowac. To nie to samo, co szarpac sie i walczyc z wiatrakami. Albo walic glowa w mur.
Wojownik z reguly jest niewidzialny dla otoczenia, jest to rodzaj swiadomosci o niesamowitej sile wyrazu.
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #205 : Maj 07, 2012, 13:40:54 »

Podobnych teorii moÂżna posÂłuchaĂŚ w tv jak wystĂŞpuje kandydat na jakieÂś publiczne stanowisko.
Co do niewidzialnoÂści to w archiwach PKF dokopaÂłem siĂŞ programu ,,Niewidzialna rĂŞka to ty"
Przepraszam ale pozwoliÂłem sobie uÂśmiaĂŚ siĂŞ serdecznie z tekstu pana Gierka : ,,...pomoÂżecie?"
i chĂłralnej odp gĂłrnikĂłw :,,pomoÂżemy"
DuÂżo tam byÂło o pomaganiu.
Ja sam jak mi czas pozwoli pomogĂŞ np siostrze ukoÂłysaĂŚ do snu jej dziecko.
Co do innej pomocy nawet tej niewidzialnej to zauwaÂżyÂłem jak komuÂś,(komu teoretycznie siĂŞ pomaga) moÂżna przeszkodziĂŚ w rozwoju.
Dla kaÂżdego co innego.
MĂłj wniosek z dowolnego doÂświadczenia bĂŞdzie inny niÂż wniosek drugiego z tego samego doÂświadczenia.
JeÂżeli u kogoÂś nie bĂŞdzie decyzji by zrozumieĂŚ to mĂłj wniosek jako noÂśnik mojej i tylko mojej energii zasili go na jakiÂś czas
To tak jak by wymagaĂŚ od czÂłowieka, ktĂłremu podaÂło siĂŞ na tacy gotowy posiÂłek by nauczyÂł siĂŞ gotowaĂŚ.
Apetyt oczywiÂście na jakiÂś czas bĂŞdzie zaspokojony, ale dalej ...
Dalej najczĂŞÂściej bĂŞdÂą pretensje, dobrze jak ten ,,pomagajÂący" nie bĂŞdzie ich adresatem (choĂŚ najczĂŞÂściej jest)
Zrobienie coÂś za kogoÂś (pomaganie) nie skutkuje przez tego kogoÂś zrozumieniem.
Tworzy za to balast dla ,,pomagajÂącego"
Wezwanie ,,potrzebujÂącego pomocy" teÂż moÂże byĂŚ kÂłopotliwe
Na przykÂład  co naleÂży zrobiĂŚ jak siedzimy w WC za potrzebÂą i jesteÂśmy w trakcie a tu sÂłyszymy wezwanie ,,potrzebujÂącego pomocy"
Czy aby jak siê spóŸnimy to nie narazimy siê znowu na pretensje?
Co do ÂświadomoÂści z wyrazem czy bez to chyba mĂłwiÂąc o ÂświadomoÂści mam na myÂśli co innego niÂż Lady
Cierpliwy jestem wiec cierpliwie powtĂłrzĂŞ
Czas wszelkiej maœci guru, mistrzów i ró¿nej maœci podobnych dobieg³ koùca
KierowaĂŚ zdrowo moÂżna rowerem itd nie ludÂźmi, ale to moje zdanie,
Co do nauki... moim zdaniem lepiej stosowaÌ syntezê - wspó³pracê (ja ci pokarze jak siê maluje pokój - nauczê ciê - ty mi poka¿esz jak dobierasz do niego meble nauczysz mnie)
Po jakimœ czasie wspó³pracy ty bêdziesz umieÌ malowaÌ ja bêdê umia³ urz¹dzaÌ.
Przepraszam ale pozwoliÂłem sobie podaĂŚ proste przykÂłady.
ps
Trudno mi siê oprzeÌ twierdzeniu, ¿e to co w nas siedzi prêdzej czy póŸniej wyp³ynie.
Dobrze jest to zauwaÂżyĂŚ i zneutralizowaĂŚ.
MĂłwiÂąc zneutralizowaĂŚ nie mĂłwiĂŞ o niszczeniu tylko stosowaniu lub nie zgodnie z potrzebÂą
Dobrze jest te¿ przestaÌ powielaÌ czêsto dobrze ju¿ znane teorie tylko przejœÌ do konkretów.
MoÂże tak wreszcie jakaÂś maÂła synteza
« Ostatnia zmiana: Maj 07, 2012, 14:03:25 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #206 : Maj 07, 2012, 15:03:08 »

Przebisniegu zadam Tobie pytanie, czy wiesz kim jest Wielki Brat? Zapewne masz jakies zdanie o "nim". A wojownik (taki symbol), ktory opisalam to sila. To taka sila, ktora na innym planie (dla nas niedostepnym) rozwiazuje za nas nasze problemy, ale wlasnie nie karmiac nas, lecz wskazuje wyjscie z opalow.
Przekonalam sie o tym na wlasnej skorze. I wierze, ze jest ta sila, ktora mi pomagala od pewnego czasu, a ja ignorowalam przeslanie.
I nagle mnie olsnilo! Polaczylam te koraliki i teraz innym przekazuje moja wiedze. Bo a noz ktos skorzysta i nie bedzie sie meczyl.
Wojownicy Shaolinu to taki przyklad.

Opisze w skrocie. W dziecinstwie dziewczynka z warkoczykami bawila sie w chowanego, wyskoczyla zza drzewa i buuum! Ocknela sie w szpitalu, zlamanie konczyny skomplikowane i ogolne obrazenia. Jakos sie to pozrastalo, ale brak odpowiedniej opieki ortopedycznej spowodowal uraz biodra i skrecenie rdzenia. Bole nieziemskie, calymi latami od rana do nocy. Koszmar na jawie.
Tylko, ze to rozwijalo sie stopniowo, nie od razu, stad trudno bylo ustalic przyczyne. Bo mnie, ani nikomu do lba nie przyszlo, ze glowa moze bolec od skutku zlamanej kiedys nogi.

Pisalam sobie o tym z innymi na necie i jeden anonimowy glosik podpowiedzial mi, ze takie dolegliwosci mozna wyciagnac cwiczeniami, podal nawet nazwe, potem zniknal. Zignorowalam to, ale wydrukowalam sobie strony i opisy. Wciaz znoszac meczarnie.
Dziwnym trafem zawsze mi te notatki wypadaly pod nogi, jak siegalam po cos z regalu. W koncu zabralam sie za to.
W przeciagu paru tygodni nastapila radykalna poprawa.
Zainteresowalam sie tym i dotarlam do samego Shaolinu.

To taka prawdziwa historia, jako przyklad na istnienie sil pomocnych a nie tylko destrukcyjnych.
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #207 : Maj 07, 2012, 17:21:45 »

Fair Lady jestem cierpliwy naprawdĂŞ cierpliwy UÂśmiech
Cierpliwie powiem, Âże ja teksty nt Wiedzy (na tym forum teÂż) czytam po kilka razy UÂśmiech
PoniewaÂż jestem cierpliwy pozwoliÂłem sobie napisaĂŚ poprzedni post Cool
Wybacz proszĂŞ, ale z caÂłym szacunkiem i z za przeproszeniem nie pisze dla pisania.
Pozdr UÂśmiech

Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #208 : Maj 07, 2012, 21:18:29 »

A co byloby, gdybys nie byl "cierpliwy"CoÂś
Ja jestem niecierpliwa i widzisz jak mnie malo kto rozumie.
UÂśmiech
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #209 : Maj 08, 2012, 06:31:56 »

Fair Lady UÂśmiech
Lubisz wierciĂŚ dziurĂŞ w brzuchu Cool
Co by byÂło,gdyby byÂło UÂśmiech
WaÂżne jest samemu (moim skromnym zdaniem) siebie zrozumieĂŚ zaakceptowaĂŚ JĂŞzyk
Wtedy w momencie zaistnienia pytania przychodzi odpowiedÂź UÂśmiech
Czy opowiadaÂł Ci ktoÂś kiedyÂś bajki na dobranoc?
ZauwaÂż czĂŞsto, gĂŞsto zmĂŞczony rodzic, ktĂłry dopiero co wrĂłciÂł z pracy sÂłyszy proÂśbĂŞ dziecka.
Jest tak zmêczony, ¿e nie chce mu siê szukaÌ ksi¹¿ki.
S³ysz¹c wiêc proœbê siada na brzegu ³ózka, chwile siê skupia i powstaje piêkna bajka - ko³ysanka Uœmiech
CzĂŞsto, gĂŞsto dziecko zasypia w trakcie, bo dostrajajÂąc siĂŞ do rodzica, a przez niego do ÂźrĂłdÂła odbiera jej ciÂąg dalszy do samego jej koĂąca. UÂśmiech
PozwoliÂłem sobie we wczeÂśniejszym poÂście napisaĂŚ o ,,braku elastycznoÂści" u ludzi wierzÂących.
Nie traktuje nikogo na bazie lepszy - gorszy, staram siĂŞ nie oceniaĂŚ.
Jednak widzÂąc kobietĂŞ toples  mogĂŞ powiedzieĂŚ iÂż widziaÂłem jej piersi i jest to stwierdzenie faktu.
Tak samo widzĂŞ jak wierzÂący lub ci , ktĂłrzy utoÂżsamiajÂą siĂŞ ze swoim ciaÂłem fizycznym sami rezygnujÂą z predyspozycji, moÂżliwoÂści i wiedzy.
Wtedy pustkĂŞ, ktĂłra powstaje musi wypeÂłniĂŚ jakiÂś autorytet dowolnej maÂści.
Odpowiedz na twoje pytanie przyjmujesz nie sprawdzajÂąc (na wiarĂŞ).
CzĂŞsto odp nijak ma siĂŞ do rzeczywistoÂści, no ale co za wygoda Cool
Liczysz  na tzw gotowe pod nos.
Jak masz lenia i rezygnujesz z gotowania musisz zatrudniĂŚ kucharkĂŞ lub stoÂłowaĂŚ siĂŞ w jakiejÂś knajpie...
Wygodne, ale jak samemu sobie przygotujesz posiÂłek, to wiesz Âże jest ÂświeÂży itd....
OczywiÂście dla kaÂżdego co innego, kaÂżdy sobie rzepkĂŞ skrobie.
WybĂłr choĂŚ prosty przecieÂż naleÂży do kaÂżdego z nas.
WierzyĂŚ (czyli myÂśleĂŚ , Âże siĂŞ myÂśli) lub WiedzieĂŚ (czyli myÂśleĂŚ) DuÂży uÂśmiech
Jestem cierpliwy wiĂŞc cierpliwie powtĂłrzĂŞ analizy, krytyki (pozytywnej lub negatywnej) dowolnego tekstu, nawet najbardziej rzeczowego, najbardziej tematycznego, najbardziej fachowego dokonaĂŚ potrafi kaÂżdy  UÂśmiech
CoÂś dodaĂŚ zadziaÂłaĂŚ na bazie syntezy juÂż nie Cool
« Ostatnia zmiana: Maj 08, 2012, 06:36:00 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #210 : Maj 08, 2012, 08:06:27 »

Naukowcy odkryli, ¿e aktywnoœÌ s³oneczna wp³ywa na ludzk¹ œwiadomoœÌ
admin, pon., 2012-05-07 20:25

 Skala zjawiska:  globalne
 kosmiczne
 
 soulresearchinstitute.org

Badacze doszli do tego, ¿e istnieje korelacja miêdzy wzrostami i spadkami aktywnoœci s³onecznej oraz stanem ludzkiej œwiadomoœci. Wiadomo na pewno, ¿e burze s³oneczne wp³ywaj¹ na prêdkoœÌ, z jak¹ krew kr¹¿y po naszych cia³ach. Nauka mog³a dojœÌ do granic poznania kosmicznych zale¿noœci, których istnienia nikt siê nie spodziewa³.

 




 Profesor Raymond Wheeler z Uniwersytetu w Kansas doszedÂł do takiej samej konkluzji, jakÂą wczeÂśniej wyartykuÂłowaÂł rosyjski naukowiec Aleksander Chizhevsky. To on pierwszy zasugerowaÂł, Âże burze sÂłoneczne bezpoÂśrednio wpÂływajÂą na konflikty, wojny a nawet ÂśmierĂŚ wÂśrĂłd ludzi.

 AktywnoœÌ sÂłoneczna wpÂływa bezpoÂśrednio na pole magnetyczne a jego wahania wywierajÂą wpÂływ na ludzi i ich sposĂłb postrzegania otoczenia czy teÂż stany emocjonalne. Pole magnetyczne wchodzi w interakcje elektrochemiczne w ludzkich mĂłzgach. WpÂływa na mechanizmy psychologiczne wywoÂłujÂąc nienormalne skoki hormonalne oraz modulujÂąc aktywnoœÌ fal mĂłzgowych.

 Wheeler sprĂłbowaÂł zweryfikowaĂŚ hipotezĂŞ Chishevskiego poprzez naÂłoÂżenie wydarzeĂą i okresĂłw aktywnoÂści naszej gwiazdy. PorĂłwnaÂł roÂżne zdarzenia, bitwy etc. z 11 letnim cyklem SÂłoĂąca.

 Rezultaty pokazaÂły, Âże przy wzroÂście cyklu dochodzi do przypadkĂłw przemocy, powstaĂą, rebelii, rewolucji oraz wojen. Gdy pole magnetyczne siĂŞ wzmaga reakcjÂą sÂą traumy ludzkiego mĂłzgu emanujÂące takÂą gorÂączkÂą zÂłych intencji. Wheeler twierdzi, Âże znalazÂł wzĂłr zachowania ludzkoÂści, ktĂłry moÂżna odtworzyĂŚ aÂż 2500 lat wstecz.

 W dwudziestym drugim cyklu SÂłoĂąca podczas okresu maksimum doÂświadczyliÂśmy inwazji na Kuwejt oraz pierwszej wojny w Iraku. Po kolejnych 11 latach doÂświadczyliÂśmy atakĂłw z 11 wrzeÂśnia i nastĂŞpujÂących po nich wojen w Afganistanie i Iraku. W poÂłowie 2010 roku znowu doszÂło do okresu zwiĂŞkszonej aktywnoÂści i ponownie mamy dowĂłd w postaci wybuchu rewolucji w krajach Afryki Pó³nocnej i Bliskiego Wschodu.

 Wszystkie agencje kosmiczne ostrzegajÂą, Âże teraz moÂże nadejœÌ okres hiperaktywnoÂści sÂłonecznej. Jaki moÂże to mieĂŚ wpÂływ na ludzkoœÌ? Naukowcy twierdzÂą, ze biorÂąc pod uwagĂŞ poprzednie wzorce zachowaĂą ludzkoÂści teraz rĂłwnieÂż naleÂży spodziewaĂŚ siĂŞ okresu wyjÂątkowego okrucieĂąstwa i zawieruchy wojennej. Jak na razie wszystko zdaje siĂŞ potwierdzaĂŚ te katastroficzne teorie.

 
 ÂŹrĂłdÂło:  http://occupycorporatism.com/scientists-discover-solar-activity-directly-affects...
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/naukowcy-odkryli-ze-aktywnosc-sloneczna-wplywa-ludzka-swiadomosc
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Gość
« Odpowiedz #211 : Maj 08, 2012, 08:22:26 »

Ludzka mentalnoœÌ jest taka, Âże odnotowuje zwykle wy³¹cznie masowe traumy, wojny i konflikty w ktĂłrych ginÂą ludzie. KtoÂś wreszcie musiaÂł trafiĂŚ na zaleÂżnoœÌ pomiĂŞdzy aktywnoÂściÂą sÂłonecznÂą, a traumatycznymi przeÂżyciami. NaleÂży jednak uczciwie zastrzec, Âże zapewne dziaÂłanie SÂłoĂąca wpÂływa korzystnie na ÂświadomoœÌ tyle, Âże tych dobrych przemian nikt nie odnotowuje, bo siĂŞ sÂłabo sprzedajÂą. Kto ostatnio czytaÂł jakiÂś dziennik z samymi dobrymi wiadomoÂściami ? Ostatnio to chyba za PRL , ale w tym przypadku to wiadomo, Âże byÂło to zakÂłamanie. Tak do tego ludzkoœÌ (przynajmniej w tej czĂŞÂści Europy)  przywykÂła, Âże to, co dobre jest automatycznie podejrzane.
Znalezione korelacje mog¹ co najwy¿ej odnosiÌ siê do samych katastrof lecz musi byÌ równie¿ jakieœ pozytywne oddzia³ywanie. Jeœli takowego nikt nie wykazuje to korelacje s¹ tendencyjnie opracowane i jako takie nie s³u¿¹ rozwojowi ludzkoœci. W skrajnych przypadkach aktywnoœÌ s³oneczna mog³aby byÌ wymówk¹ dla uzasadnienia ka¿dej agresji, co jest nonsensown¹ bzdur¹.

@PrzebiÂśnieg
Cytuj
Daje siĂŞ zauwaÂżyĂŚ (szczegĂłlnie na manifach Radia Maryja), Âże jeÂżeli ktoÂś  utoÂżsamia siĂŞ z jakimkolwiek wyznaniem ,teoriÂą, w zetkniĂŞciu ze sprzecznymi w stosunku do siebie  do tzw swoich fundamentĂłw informacjami doznaje wewnĂŞtrznych wstrzÂąsĂłw ZÂły
Dlaczego?
Dlatego, Âże daÂł sobie narzuciĂŚ program, w ktĂłrym sÂą wynikajÂące z przyjĂŞtych zasad wiary, przekonaĂą usztywnia poglÂądy i zachowania.
Program ten sprawia, Âże kaÂżda „obca" informacja wrĂŞcz szarpie ciaÂłem ludzkim

Widzisz zatem mechanizm uto¿samiania siê z ....( pod wielokropek wstaw cokolwiek b¹dŸ) ,ale zróbmy to od pocz¹tku, wróÌmy do samego Ÿród³a. Rozpoznajmy ten mechanizm w stosunku do siebie, do swojego JA. Czemu nie ?
MoÂże on nie ma zastosowania do JA, a moÂże Âświetnie pasuje.

Cytuj
Trudno wtedy zastanowiĂŚ siĂŞ  dlaczego tak zaciekle broni siĂŞ teorii uznanych za wÂłasne treÂści?
Czy trudno rozpoznaÌ dlaczego tak zaciekle bronimy to¿samoœci - jakiejkolwiek - w³¹cznie z tym, co nazywamy JA ?
Rozpoznanie tego mechanizmu u siebie i w stosunku do siebie usuwa ostatniÂą przeszkodĂŞ przed szeroko pojĂŞtÂą "syntezÂą" - powrotu do CaÂłoÂści.
Usuwa traumy i szarpania siĂŞ, bo ich  przyczyny tkwiÂą aÂż tak g³êboko. Nawet niektĂłre stare dolegliwoÂści mogÂą puÂściĂŚ. MrugniĂŞcie
« Ostatnia zmiana: Maj 08, 2012, 08:38:23 wysłane przez east » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #212 : Maj 08, 2012, 08:40:09 »

..wszystko jest wzglĂŞdne, tak jak chociaÂżby w statystyce,-
te same dane mogÂą byĂŚ tak przedstawione/wyliczone aby potwierdziĂŚ sprzeczne teorie,-
i tak to wÂłaÂśnie dziaÂła. MoÂżna tylko zapytaĂŚ, a ty ktĂłrÂą wersjĂŞ wybierasz? MrugniĂŞcie
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #213 : Maj 11, 2012, 08:05:30 »

Fair Lady
Cytuj
jeden anonimowy glosik podpowiedzial mi, ze takie dolegliwosci mozna wyciagnac cwiczeniami, podal nawet nazwe, potem zniknal. Zignorowalam to, ale wydrukowalam sobie strony i opisy
Wiesz poczytaj sobie posty pisane przez Ciebie.
Poczytaj nie innych tylko siebie.
WyÂłania siĂŞ z nich TwĂłj obraz caÂłoÂściowy.
To co mi siĂŞ np w nich podoba to piĂŞkna muzyka wibracji. UÂśmiech
ResztĂŞ najlepiej jest zauwaÂżyĂŚ samemu UÂśmiech
JeÂżeli zaistnieje taka potrzeba to dostaniesz wsparcie (anonimowy gÂłosik..)
Wystarczy zauwaÂżyĂŚ i nie zdeptaĂŚ.
Cytuj
czy wiesz kim jest Wielki Brat? Zapewne masz jakies zdanie o "nim"
PozwolĂŞ sobie powiedzieĂŚ tyle.
Przekona³em siê dotkn¹³em, doœwiadczy³em, ¿e nikt za Ciebie dla Ciebie Twojej nowej przestrzeni nie stworzy koniec kropka.
OczywiÂście jest to mĂłj wniosek z doÂświadczeĂą nie tylko moich.
Nie mam zdania o wielkim bracie bo nie znam typa zupeÂłnie  DuÂży uÂśmiech
Có¿ poczytam posty szacownego songo to mo¿e znajdê w nich, ¿e naukowcy coœ odkryli Du¿y uœmiech

« Ostatnia zmiana: Maj 11, 2012, 08:06:12 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #214 : Maj 11, 2012, 08:14:32 »


Có¿ poczytam posty szacownego songo to mo¿e znajdê w nich, ¿e naukowcy coœ odkryli Du¿y uœmiech


czasami powoÂłuje siĂŞ na tzw. naukowe teorie, bo dla niektĂłrych jest to synonim najprawdziwszej prawdy DuÂży uÂśmiech
w filmach jest taki "kwintesencja rzeczywistoÂści",-
a w nim takie zdanie- "irracjonalnoœÌ magii jest potrzebna aby pokazaÌ racjonalnoœÌ nauki", albo jakoœ tak.
Wielce szacowny PrzebiÂśnieg MrugniĂŞcie

pozdro UÂśmiech
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #215 : Maj 13, 2012, 20:11:15 »

songo1970
Cytuj
czasami powoÂłuje siĂŞ na tzw. naukowe teorie, bo dla niektĂłrych jest to synonim najprawdziwszej prawdy  DuÂży uÂśmiech
DokÂładnie DuÂży uÂśmiech
Co by nie mĂłwiĂŚ juz od pierwszych momentĂłw Âżycia fizycznego stykamy siĂŞ z autorytetami.  DuÂży uÂśmiech

Pierwszym autorytetem jest rodzic. (rodzice)
Dalej pozostali czÂłonkowie rodziny.
Dalej otoczenie.
Nawet dziadunio, który opisuj¹c ma³emu dziecku rzeczywistoœÌ, przekazuje mu swoje wyobra¿enia, a wraz z nimi lêki na temat œwiata.
I tak dzidziuÂś - mÂłody czÂłowiek tworzy sobie wÂłasny obraz na wzĂłr i podobieĂąstwo wyobraÂżeĂą rodzicĂłw, dziadkĂłw... DuÂży uÂśmiech
Nauczycieli w przedszkolu ... kolejnych osĂłb majÂących wpÂływ na ksztaÂłtowanie jego ÂświadomoÂści.
W ciÂągu caÂłego Âżycia, po wielu doÂświadczeniach, umysÂł przyswaja sobie sposĂłb funkcjonowania oparty na czyichÂś doÂświadczeniach i wiedzy.
Z czasem tak moÂżna ulec autorytetowi, Âże nie sprawdza siĂŞ juÂż podawanych zaleceĂą. ZÂły
Co za tym idzie zaczyna siĂŞ postĂŞpowaĂŚ wedÂług narzuconych schematĂłw. JĂŞzyk
Takie kodowanie dokonywane przez stulecia  blokuje czÂłowieka na to, co nowe i nieznane, a co mogÂłoby poszerzyĂŚ jego rozumienie i pog³êbiĂŚ wiedzĂŞ. Cool
KaÂżdy program autorytetu to np. lĂŞk przed kimÂś – dodatkowo utrwala si³ê kodu. DuÂży uÂśmiech
Suma summarum autorytety wszelakiej maÂści zabiegajÂą o to, by utrzymywaĂŚ w psychice czÂłowieka staÂłe napiĂŞcie emocjonalne.  JĂŞzyk
Samo skupianie emocjonalne uwagi na autorytecie juÂż go zasila (osobĂŞ,partiĂŞ...)
Zasilanie powiĂŞksza jego moÂżliwoÂści oddziaÂływania na rzesze ludzkie.
Im wiĂŞksze zasilanie tym wiĂŞksze oddziaÂływanie
Zwyczajnie skupienie uwagi – to skupienie energii.  DuÂży uÂśmiech
Schemat dziaÂłania ,,wierchuszki" jest ten sam od zarania dziejĂłw Cool
1. skupiĂŚ na sobie uwagĂŞ,
2. spowodowaĂŚ otwarcie siĂŞ czÂłowieka, ludzi,
3. wzbudziĂŚ dowolne emocje i wprowadziĂŚ w nich program lub utrwaliĂŚ juÂż istniejÂący.
4. nachapaĂŚ siĂŞ
5. nadwyÂżkami (od sÂłodkich) siĂŞ nakarmiĂŚ
Pozwolisz wielce szacowny songo1970 , ze na temat magii moÂże w innym wÂątku  DuÂży uÂśmiech

« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2012, 20:15:52 wysłane przez PrzebiÂśnieg » Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #216 : Maj 13, 2012, 20:16:45 »

Napisz o szmalcu.
Bo teorie kazdy zna.
U jednych dziadziunio byl Pilsudczykiem, u innych ofiara, a jeszcze u innych zwyklym robotnikiem, i co w tym do przyswajania?
Tu chodzi o SPADEK!

Nawet w MS //w tych cegielkach// pisalam o tym.
Jest gracz 1 i 2. REZULTAT spadek---na kogo wypadnie na tego "bec".

MrugniĂŞcie

p.s. Im wiecej dobr do podzialu, tym wiecej ... wilkow w lesie:) //jak w moim JEDYNYM watku o bajkach//
« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2012, 20:18:34 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #217 : Maj 13, 2012, 20:37:06 »

Szmalcu starczyÂło na uÂżywane auto koreaĂąskiej produkcji Z politowaniem
Wilki czĂŞsto widzĂŞ w snach tak jak kruki choĂŚ czemu to nie wiem Cool
Spadek dostane po Âśmierci rodzicĂłw ale nie ÂżyczĂŞ im tego wiĂŞc pewnie trochĂŞ poÂżyjÂą Cool
Jak pisaÂłaÂś to napisz nie leĂą siĂŞ ja chĂŞtnie poczytam popijajÂąc dĂŞbowe mocne DuÂży uÂśmiech
Zapisane
Fair Lady
Gość
« Odpowiedz #218 : Maj 14, 2012, 11:30:02 »

Przebisniegu w tym przejsciu do 4G dla Ciebie bedzie to oznaczalo zredukuj pobor kalorii!
Zacznij prace nad soba, cialo bedzie wdzieczne.
Zapewne masz nadcisnienie i bole w krzyzu, nastepne chorobska juz sie ustawily w kolejce, np. cukrzyca typ II, nie zycze Ci, ale prosze, abys cos zrobil ze soba!
Bo wlasnie na tym min. polega to przejscie, ze zrozumie sie swe bledy i zacznie cos robic w innym kierunku. Kto tego nie ujrzy spadnie do 2D.
Portal bedzie otwarty tylko przez krotki czas, a potem Wrota sie zamkna, od nas zalezy po ktorej stronie pozostaniemy.
« Ostatnia zmiana: Maj 14, 2012, 11:30:22 wysłane przez Fair Lady » Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #219 : Maj 14, 2012, 15:27:43 »

Fair Lady
Cytuj
Przebisniegu w tym przejsciu do 4G dla Ciebie bedzie to oznaczalo zredukuj pobor kalorii!
W Radziejowie tzn niedaleko jest pÂływalnia wykupiÂłem karnet MrugniĂŞcie
Co do przejÂścia do 4G to pozwolĂŞ sobie mieĂŚ inne zdanie Cool
To nie jest Âżaden portal tak jak miedzy wymiarami itd
Zd¹¿y³em siê jednak przyzwyczaiÌ, ¿e o Innej przestrzeni ludzie pisz¹ po staremu Jêzyk
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #220 : Maj 14, 2012, 16:40:14 »

Ten "portal" caÂły czas jest tutaj, gdzieÂś blisko. Tylko mgÂła nie pozwala dostrzec. Jak sie zajmiesz rozwiewaniem mgÂły, to siĂŞ "portal" znajdzie Chichot
Zapisane
Kiara
Gość
« Odpowiedz #221 : Maj 14, 2012, 16:47:26 »

PrzebiÂśniegu czy w Twoim Radziejowie sÂą tylko Franciszkaninie czy tez inni inni zakonnicy?

Jakie masz zdanie w zwiÂązku z przejÂściem do G4 jeÂżeli moÂżna wiedzieĂŚ?


Kiara UÂśmiech UÂśmiech
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #222 : Maj 14, 2012, 17:14:41 »

Szacowna Kiara DuÂży uÂśmiech
Wiesz powiem tak wiêkszoœÌ moich znajomych wziê³o œlub w klasztorze Franków bo oj ,,Sierio¿ka" nie jest chciwy. Du¿y uœmiech
WokoÂło troszkĂŞ jest zakonĂłw, ale na bie¿¹co nie jestem no bo wiesz nie chodzĂŞ do murowanych ÂświÂątyĂą i szczerze mĂłwiÂąc zupeÂłnie mnie nie interesujÂą, ale oczywiÂście jeÂżeli Cie to bardzo interesuje zapytam kuzynkĂŞ (jest w temacie) ba nawet wdrapie siĂŞ na czwarte piĂŞtro (czĂŞsto pada jej komĂłrka)  DuÂży uÂśmiech
Co tam jedna umiĂŞÂśniona pani z tego forum zaleca mi duÂżo ruchu DuÂży uÂśmiech

Cytuj
Jakie masz zdanie w zwiÂązku z przejÂściem do G4 jeÂżeli moÂżna wiedzieĂŚ
Szacowna Kiaro pozwoliÂłem sobie juÂż wczeÂśniej wypowiedzieĂŚ w nawet sporym poÂście wiĂŞc proszĂŞ... JĂŞzyk
PowtĂłrzĂŞ, Âże jestem za przejÂściem, choĂŚ nie widzĂŞ mgÂły, a wielce szacowny east twierdzi, Âże jakiÂś portal jest za mg³¹  Z politowaniem
Kurcze idĂŞ chyba siĂŞ upiĂŚ bo ja po trzeÂźwemu mgÂły nie widzĂŞ DuÂży uÂśmiech
Zapisane
PrzebiÂśnieg
Gość
« Odpowiedz #223 : Maj 21, 2012, 20:34:12 »

GDY NOWE PUKA DO TWYCH DRZWI, OTWÓRZ MU!

Maj 22, 2010 @ 7:19 pm (PODOBNE SPOJRZENIA)
Tags: ego, lêk, Nowe, OSHO, pamiêÌ, œwiadomoœÌ

 Fragment “Courage: The Joy of Living Dangerously” Osho, Wyd. St. Martin’s Griffin 1999
 Nowe nie pojawia siĂŞ w tobie, ono przychodzi spoza ciebie. Ono nie jest czĂŞÂściÂą ciebie. I niesie ryzyko dla caÂłej twojej przeszÂłoÂści. Nowe zatrzymuje siĂŞ na tobie, stÂąd lĂŞk. ÂŻyÂłeÂś jednym sposobem, myÂślaÂłeÂś w jeden sposĂłb, stworzyÂłeÂś wygodne Âżycie ze swoich przekonaĂą. I nagle coÂś nowego puka do twych drzwi. Teraz caÂły twĂłj ustalony wzorzec zostanie zak³ócony. JeÂśli pozwolisz nowemu wejœÌ, nigdy juÂż nie bĂŞdziesz taki sam; nowe przemieni ciĂŞ. To jest ryzykowne. PoniewaÂż nigdy nie wiesz dokÂąd nowe ciĂŞ zabierze. Stare jest ci znane; ÂżyÂłeÂś z nim dÂługo, zapoznaÂłeÂś siĂŞ z nim. Nowe jest nieznane. MoÂże okazaĂŚ siĂŞ przyjacielem, moÂże okazaĂŚ siĂŞ wrogiem, kto wie? I nie ma sposobu by to wiedzieĂŚ! Jedynym sposobem na dowiedzenie siĂŞ jest pozwoliĂŚ na nie, stÂąd obawa, stÂąd lĂŞk. I nie moÂżesz go rĂłwnieÂż stale odrzucaĂŚ, poniewaÂż stare nie daÂło ci tego czego szukasz. Stare byÂło obiecujÂące, lecz nie speÂłniÂło obietnic. Stare jest znane, ale marne. Nowe byĂŚ moÂże bĂŞdzie niewygodne, ale niesie w sobie moÂżliwoœÌ – moÂże przynieœÌ ci szczĂŞÂście. WiĂŞc nie moÂżesz go odrzuciĂŚ i nie moÂżesz rĂłwnieÂż zaakceptowaĂŚ; dlatego drÂżysz, trzĂŞsiesz siĂŞ, pojawia siĂŞ w tobie wielkie cierpienie. To jest naturalne, nic nie poszÂło Âźle. Tak zawsze byÂło i tak zawsze bĂŞdzie.     SprĂłbuj zrozumieĂŚ pojawianie siĂŞ nowego. KaÂżdy na Âświecie chce nowego, poniewaÂż nikt nie jest zadowolony ze starego. Nikt nigdy nie moÂże byĂŚ usatysfakcjonowany starym poniewaÂż cokolwiek to jest, juÂż to poznaÂłeÂś. Raz poznane powtarza siĂŞ; raz poznane staÂło siĂŞ nudne, monotonne. Chcesz siĂŞ tego pozbyĂŚ. Ty chcesz eksplorowaĂŚ, chcesz przygody. Chcesz staĂŚ siĂŞ nowy, a rĂłwnoczeÂśnie gdy nowe puka do twych drzwi, kurczysz siĂŞ w sobie, wycofujesz siĂŞ, chowasz siĂŞ w starym. Oto dylemat. Jak stajemy siĂŞ nowi? – kaÂżdy pragnie staĂŚ siĂŞ nowy. Potrzebna jest odwaga, i nie ta zwyczajna odwaga; potrzebna jest nadzwyczajna odwaga. ÂŚwiat jest peÂłen tchĂłrzy, dlatego ludzie przestali wzrastaĂŚ. Jak moÂżesz wzrastaĂŚ, jeÂśli jesteÂś tchĂłrzem? Wraz z kaÂżdÂą nowÂą sposobnoÂściÂą kurczysz siĂŞ w sobie, zamykasz oczy. Jak moÂżesz wzrastaĂŚ? Jak moÂżesz? Tylko udajesz, Âże wzrastasz. A poniewaÂż nie moÂżesz rosn¹Ì, potrzebujesz substytutĂłw wzrostu. Nie moÂżesz wzrastaĂŚ, ale pieniÂądze na twoim koncie mogÂą – sÂą substytutem. To nie wymaga w ogĂłle odwagi, jest doskonale przystosowane do twego tchĂłrzostwa. TwĂłj stan na koncie roÂśnie i zaczynasz myÂśleĂŚ, Âże to ty wzrastasz. Stajesz siĂŞ bardziej powaÂżany. Twoje nazwisko i sÂława rosnÂą. Oszukujesz samego siebie. Twoje nazwisko nie jest tobÂą, jak i sÂława nie jest. TwĂłj stan na koncie nie jest tobÂą. Ale gdy zaczynasz myÂśleĂŚ o byciu sobÂą, zaczynasz drÂżeĂŚ, poniewaÂż jeÂśli chcesz rosn¹Ì wĂłwczas musisz porzuciĂŚ caÂłe tchĂłrzostwo…

Tylko nowe, zaakceptowane g³êboko i totalnie, moÂże ciĂŞ przemieniĂŚ. Nie moÂżesz wnieœÌ nowego w swoje Âżycie; nowe przychodzi. MoÂżesz je albo zaakceptowaĂŚ, albo odrzuciĂŚ. JeÂśli je odrzucisz pozostajesz kamieniem, zamkniĂŞtym i martwym. JeÂśli je przyjmiesz stajesz siĂŞ kwiatem, zaczynasz siĂŞ otwieraĂŚ… i w tym otwieraniu siĂŞ jest celebracja.  Tylko wejÂście nowego moÂże ciĂŞ przemieniĂŚ, nie ma innego sposobu transformacji. I pamiĂŞtaj, to nie ma nic wspĂłlnego z tobÂą i twoimi wysiÂłkami. Ale nierobienie to nie zaprzestanie dziaÂłania; lecz dziaÂłanie bez chĂŞci, kierunku czy impulsu wywodzÂących siĂŞ z twojej przeszÂłoÂści. Poszukiwanie nowego nie moÂże byĂŚ zwyczajnym szukaniem, poniewaÂż szukasz nowego – jak moÂżesz go szukaĂŚ? Nie znasz go, nigdy go nie spotkaÂłeÂś. Poszukiwanie nowego bĂŞdzie zatem otwartÂą eksploracjÂą. Nie wiesz nic. Musisz zacz¹Ì z punktu niewiedzenia, i poruszaĂŚ siĂŞ niewinnie jak dziecko, z dreszczem moÂżliwoÂści – moÂżliwoÂści, ktĂłrych jest nieskoĂączonoœÌ.

    Nie moÂżesz niczego uczyniĂŚ by wykreowaĂŚ nowe, bo cokolwiek stworzysz bĂŞdzie stworzone ze starego, bĂŞdzie formÂą przeszÂłoÂści. Ale nie oznacza to, Âże masz zaprzestaĂŚ dziaÂłania. Lecz dziaÂłaĂŚ bez chĂŞci, kierunku lub impulsu wywodzÂących siĂŞ z twojej przeszÂłoÂści. DziaÂłaj bez Âżadnej chĂŞci, kierunku lub impulsu z przeszÂłoÂści – to jest dziaÂłanie medytacyjne. DziaÂłaj spontanicznie. PozwĂłl momentowi aby byÂł decydujÂącym.

    Nie narzucaj swojej decyzji, poniewaÂż taka decyzja bĂŞdzie wychodziĂŚ z przeszÂłoÂści i zniszczy nowe. DziaÂłaj w momencie jak dziecko. ZupeÂłnie oddaj siĂŞ momentowi – i napotkasz kaÂżdego dnia nowe poczÂątki, nowe ÂświatÂło, nowe wglÂądy. Te nowe wglÂądy bĂŞdÂą ciĂŞ zmieniaĂŚ. Pewnego dnia, poczujesz, Âże jesteÂś w kaÂżdym momencie nowy. Stare juÂż dÂłuÂżej siĂŞ nie utrzymuje, stare juÂż dÂłuÂżej nie pa³êta siĂŞ wokó³ ciebie niczym chmura. JesteÂś jak kropla rosy, ÂświeÂża i mÂłoda.

To jest prawdziwe znaczenie zmartwychwstania. JeÂśli to zrozumiesz, uwolnisz siĂŞ od pamiĂŞci – psychologicznej pamiĂŞci. PamiĂŞĂŚ jest rzeczÂą martwÂą. PamiĂŞĂŚ nie jest prawdÂą, nigdy nie moÂże byĂŚ, poniewaÂż prawda jest zawsze Âżywa, prawda jest Âżyciem; pamiĂŞĂŚ jest trwaÂłoÂściÂą czegoÂś czego juÂż nie ma. To Âżycie w Âświecie duchĂłw, w ktĂłrym jesteÂśmy zawarci i ktĂłry jest naszym wiĂŞzieniem. Tak naprawdĂŞ, w Âświecie, ktĂłry jest nami. PamiĂŞĂŚ kreuje wĂŞzeÂł, kompleks nazywany “Ja” – ego. I naturalnym jest, Âże ta faÂłszywa jednostka nazywana “Ja” stale boi siĂŞ Âśmierci. Dlatego boisz siĂŞ nowego.

Tak naprawdĂŞ to “Ja” boi siĂŞ, a nie ty. Twoje istnienie nie ma w sobie lĂŞku, ale ego ma lĂŞk, poniewaÂż ego bardzo, ale to bardzo, boi siĂŞ Âśmierci. Jest ono sztuczne, przypadkowo zÂłoÂżone. MoÂże siĂŞ rozpaœÌ w kaÂżdym momencie. I gdy wchodzi nowe, lĂŞk juÂż tam jest. Ego boi siĂŞ, bo moÂże siĂŞ rozpaœÌ. JakoÂś radziÂło sobie do tej pory, utrzymywaÂło siĂŞ w jednym kawaÂłku, a teraz przychodzi coÂś nowego- to bĂŞdzie druzgocÂąca rzecz. Dlatego nie akceptujesz nowego z radoÂściÂą. Ego nie moÂże zaakceptowaĂŚ swej wÂłasnej Âśmierci – jakÂże mogÂłoby z radoÂściÂą zaakceptowaĂŚ wÂłasnÂą ÂśmierĂŚ?

    DopĂłki nie zrozumiesz, Âże nie jesteÂś ego, dopĂłty nie bĂŞdziesz w stanie przyj¹Ì nowego. Gdy raz zobaczysz, Âże ego jest twojÂą przesz³¹ pamiĂŞciÂą i niczym wiĂŞcej, Âże nie jesteÂś swojÂą pamiĂŞciÂą, Âże pamiĂŞĂŚ jest jak biokomputer, ktĂłry jest maszynÂą, funkcjonalny, ale ty jesteÂś poza tym… jesteÂś ÂświadomoÂściÂą, a nie pamiĂŞciÂą. PamiĂŞĂŚ jest zawarta w ÂświadomoÂści, a ty jesteÂś ÂświadomoÂściÂą.

    Na przykÂład widzisz kogoÂś na ulicy. PamiĂŞtasz tĂŞ twarz, ale nie moÂżesz sobie przypomnieĂŚ jej imienia. JeÂśli byÂłbyÂś pamiĂŞciÂą powinieneÂś pamiĂŞtaĂŚ takÂże imiĂŞ. Ale ty mĂłwisz “RozpoznajĂŞ tĂŞ twarz, ale nie pamiĂŞtam imienia”. Zaczynasz szukaĂŚ w swojej pamiĂŞci, wchodzisz w niÂą, tam i tu, nagle imiĂŞ wyskakuje i mĂłwisz “Tak, to jest jego imiĂŞ”. PamiĂŞĂŚ jest twoim zapisanÂą bazÂą danych. Ty jesteÂś tym, ktĂłry zaglÂąda do swojej bazy danych, nie jesteÂś pamiĂŞciÂą samÂą w sobie.

    Wiele razy dzieje siĂŞ tak, Âże jeÂśli za bardzo chcesz sobie przypomnieĂŚ coÂś, jest ci trudno sobie to przypomnieĂŚ. PoniewaÂż napiĂŞcie, duÂża presja jakÂą wywierasz na siebie, nie pozwala pamiĂŞci udostĂŞpniĂŚ tobie tej informacji. PrĂłbujesz ciÂągle sobie przypomnieĂŚ czyjeÂś imiĂŞ i nie udaje ci siĂŞ, mĂłwisz nawet, Âże masz je na koĂącu jĂŞzyka. Wiesz, Âże wiesz, ale imiĂŞ wci¹¿ nie pojawia siĂŞ.

To dziwne. JeÂśli jesteÂś pamiĂŞciÂą, to kto ci to uniemoÂżliwia i jak to siĂŞ dzieje, Âże sobie nie przypominasz? I kim jest ten kto mĂłwi “Wiem to, ale nie mogĂŞ sobie przypomnieĂŚ”? PrĂłbujesz bardziej i jeszcze bardziej, im bardziej starasz siĂŞ, tym trudniejszym to siĂŞ staje. WĂłwczas, zmĂŞczony ca³¹ sprawÂą, idziesz do ogrodu na spacer i nagle, gdy spoglÂądasz na ró¿any krzew, imiĂŞ wyskakuje na powierzchniĂŞ.

Twoja pamiêÌ nie jest tob¹. Jesteœ œwiadomoœci¹, pamiêÌ jest jej zawartoœci¹ (treœci¹). PamiêÌ jest ca³¹ si³¹ ¿yciow¹ ego. PamiêÌ jest oczywiœcie stara i boi siê nowego. Nowe mo¿e byÌ niepokoj¹ce, nowe mo¿e byÌ nie do strawienia. Nowe mo¿e przynieœÌ k³opoty. Bêdziesz musia³ siê poruszyÌ, przesun¹Ì. Bêdziesz musia³ siê przystosowaÌ. To nie wygl¹da zachêcaj¹co.

    Aby byĂŚ nowym, musisz zaprzestaĂŚ identyfikowania siĂŞ z ego. Gdy tego zaprzestaniesz, to juÂż dÂłuÂżej nie bĂŞdziesz dbaĂŚ o to czy ono Âżyje, czy umarÂło. Tak naprawdĂŞ, wtedy juÂż wiesz, Âże jakkolwiek, czy ono Âżyje czy teÂż umiera, jest juÂż i tak martwe. Ono jest tylko mechanizmem. UÂżywaj go, lecz nie bÂądÂź przez niego uÂżywanym. Ego stale boi siĂŞ Âśmierci, poniewaÂż jest arbitralne, stÂąd lĂŞk. Ono nie pochodzi z istnienia, nie moÂże pochodziĂŚ z istnienia, poniewaÂż istnienie jest Âżyciem – jakÂże Âżycie moÂże baĂŚ siĂŞ Âśmierci? ÂŻycie nie wie nic o Âśmierci. Ego wyrasta z przypadkowoÂści, jest sztuczne, jakoÂś sklecone razem, faÂłszywe, pozorne. Pozwolenie na jego odejÂście, ta ÂśmierĂŚ ego, czyni czÂłowieka Âżywym. UmrzeĂŚ w ego oznacza urodziĂŚ siĂŞ w istnieniu….

OSHO

PrzekÂład: Magdalena Janicka

ÂźrĂłdÂło: http://www.inteo.pl/content/view/39/15/
Zapisane
east
Gość
« Odpowiedz #224 : Maj 21, 2012, 21:03:31 »

Cytuj
Oszukujesz samego siebie. Twoje nazwisko nie jest tobÂą, jak i sÂława nie jest. TwĂłj stan na koncie nie jest tobÂą. Ale gdy zaczynasz myÂśleĂŚ o byciu sobÂą, zaczynasz drÂżeĂŚ, poniewaÂż jeÂśli chcesz rosn¹Ì wĂłwczas musisz porzuciĂŚ caÂłe tchĂłrzostwo…
Cytuj
(..)I pamiĂŞtaj, to nie ma nic wspĂłlnego z tobÂą i twoimi wysiÂłkami. Ale nierobienie to nie zaprzestanie dziaÂłania; lecz dziaÂłanie bez chĂŞci, kierunku czy impulsu wywodzÂących siĂŞ z twojej przeszÂłoÂści. Poszukiwanie nowego nie moÂże byĂŚ zwyczajnym szukaniem, poniewaÂż szukasz nowego – jak moÂżesz go szukaĂŚ? Nie znasz go, nigdy go nie spotkaÂłeÂś. Poszukiwanie nowego bĂŞdzie zatem otwartÂą eksploracjÂą. Nie wiesz nic. Musisz zacz¹Ì z punktu niewiedzenia, i poruszaĂŚ siĂŞ niewinnie jak dziecko, z dreszczem moÂżliwoÂści – moÂżliwoÂści, ktĂłrych jest nieskoĂączonoœÌ.

(..)
Cytuj
Tak naprawdĂŞ to “Ja” boi siĂŞ, a nie ty. Twoje istnienie nie ma w sobie lĂŞku, ale ego ma lĂŞk, poniewaÂż ego bardzo, ale to bardzo, boi siĂŞ Âśmierci. Jest ono sztuczne, przypadkowo zÂłoÂżone. MoÂże siĂŞ rozpaœÌ w kaÂżdym momencie. I gdy wchodzi nowe, lĂŞk juÂż tam jest. Ego boi siĂŞ, bo moÂże siĂŞ rozpaœÌ. JakoÂś radziÂło sobie do tej pory, utrzymywaÂło siĂŞ w jednym kawaÂłku, a teraz przychodzi coÂś nowego- to bĂŞdzie druzgocÂąca rzecz. Dlatego nie akceptujesz nowego z radoÂściÂą. Ego nie moÂże zaakceptowaĂŚ swej wÂłasnej Âśmierci – jakÂże mogÂłoby z radoÂściÂą zaakceptowaĂŚ wÂłasnÂą ÂśmierĂŚ?
[/size]
Cytuj

    DopĂłki nie zrozumiesz, Âże nie jesteÂś ego, dopĂłty nie bĂŞdziesz w stanie przyj¹Ì nowego. (..) ego jest twojÂą przesz³¹ pamiĂŞciÂą i niczym wiĂŞcej


Kurcze  PrzebiÂśnieg, dziĂŞki za ten tekst. Dotyka on istoty rzeczy. Tylko dotyka poniewaÂż Osho pozostawiÂł "Ciebie" tyle Âże bez definiowania czym jest. UÂżyÂł zwrotu "Twoje Istnienie" . Bez zaimka "Twoje" byÂłby ten zwrot peÂłen. No có¿ i tak daleko dotarÂł ...
Zapisane
Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 [9] 10 11 12 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.053 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

zipcraft wypadynaszejbrygady gangem maho x22-team