Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 21, 2024, 14:52:05


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: [1] 2 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Mózg a nadprzewodnictwo  (Przeczytany 17761 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Kiara
Go¶æ
« : Maj 13, 2010, 11:08:37 »

Temat powsta³y po podziale innego watku
Darek



Warto wrocic do tego tekstu i dobrze go przeanalizowac samodzielnie...

"Czy wiecie pañstwo, ¿e ponad piêæ procent ciê¿aru suchej masy tkanki mózgowej stanowi± rod i iryd i to w stanie wysokospinowym? ¯e komórki komunikuj± siê miêdzy sob± za pomoc± nadprzewodnictwa? ¯e instytucja o nazwie U.S. Naval Research Facility (Instytut Badañ Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych) wie, ¿e drogi porozumiewania siê miêdzy komórkami wiod± przez nadprzewodnictwo? ¯e zmierzyli oni to zjawisko stosuj±c SQUID-y? Nadprzewodnikowe Kwantowe Urz±dzenia Interferencyjne (Superconducting Quantum Interference Device) wyposa¿one w nadprzewodnikowy pier¶cieñ otaczaj±cy cia³o. Dziêki tym urz±dzeniom stwierdzili, ¿e to w³a¶nie ¶wiat³o przep³ywa miêdzy komórkami, z komórki do komórki i tak dalej. Czy wiecie pañstwo, ¿e wasze impulsy nerwowe nie s± elektryczno¶ci±, ¿e przemieszczaj± siê z prêdko¶ci± bli¿sz± prêdko¶ci d¼wiêku ni¿ ¶wiat³a? Czy wiecie pañstwo, z jak± prêdko¶ci± przemieszcza siê fala nadprzewodnictwa? W³a¶nie z prêdko¶ci± d¼wiêku. To jest w³a¶nie to, co znajduje siê w naszych cia³ach, co nazywamy ¶wiadomo¶ci± i co ró¿ni nas od komputera."

http://www.wykop.pl/ramka/64254/atomy-duszy/

« Ostatnia zmiana: Maj 16, 2010, 13:19:50 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #1 : Maj 13, 2010, 12:15:12 »

Z tego, co zrozumia³am, to w naszych cia³ach mamy do czynienia z przep³ywem impulsów elektrycznych, nastêpnie mamy efekt nadprzewodnictwa do czego przyczyniaj± siê platynowce i miêdzykomórkow± komunikacjê ¶wietln±. 
Tak wiêc wystêpuj± ró¿ne prêdko¶ci; poprzez t± równ± d¼wiêkowi a¿ do ¶wietlnej.
Czy zatem to fala nadprzewodnictwa, zwi±zana ze zjawiskami kwantowymi wynosi nas (tylko ¶wiadomo¶æ?) w nadprzestrzeñ, czy jednak ¶wietlna?
Nie jestem fizykiem, wiêc mo¿e co¶ tu pl±czê?  Mrugniêcie
Pozdrawiam 
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Maj 13, 2010, 12:20:37 »

nie rozumiem czemu naukowcy wciąż rozbierają człowieka na drobne części,- aby dobrać się do "duszy"-
w którą sami nie wierzą. To trochę tak jak walka ateistów z Bogiem- którego przecież w/g nich nie ma??


no to życzę powodzenia Mrugniêcie
« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2010, 12:21:41 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #3 : Maj 13, 2010, 13:29:06 »

Kiaro, czy mo¿esz w takim razie uscisliæ co oznacza dla Ciebie nadprzewodnictwo? Czy wiesz jaka podstawê ma nadprzewodnictwo, jakie w³asciwo¶ci?
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Maj 13, 2010, 14:03:51 »

Kiaro, czy mo¿esz w takim razie uscisliæ co oznacza dla Ciebie nadprzewodnictwo? Czy wiesz jaka podstawê ma nadprzewodnictwo, jakie w³asciwo¶ci?

Czy Ty przypadkiem nie zapomniales iz nie dyskutujemy wspolnie?
To nie moj artykol , zadaj pytane autorowi.

Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2010, 14:04:03 wys³ane przez Kiara » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #5 : Maj 13, 2010, 14:17:25 »

Z tego , co ja wiem na ten temat ( badania Stuarta Hameroffa ,  University of Arizona http://www.quantumconsciousness.org/deepakchoprainterview.htm ) wynika, ¿e istniej± ju¿ dwie ( a teraz wg info Kiary nawet trzy ) fizyczne sieci , które dotycz± postrzegania.
Na pewno mamy sieæ neuronow± przewodz±c± ³adunki elektryczne, i na pewno jeste¶my te¿ wyposa¿eni w sieæ , nazwijmy  j± -" ¶wiat³owodow±"  która daje nam mo¿liwo¶æ przesy³u danych z ogromnymi prêdko¶ciami znacznie wiêkszymi ni¿ te, które s± mo¿liwe poprzez klasyczn± sieæ neuronow±. Co wiêcej, w tej sieci "¶wiat³owodowej" zachodz± zjawiska kwantowe. Rzeczy , które postrzegamy definiujemy za pomoc± jednej z tych dwóch sieci. Teraz dochodz± do tego wspomniane powy¿ej badania dowodz±ce, ¿e istnieje równie¿ sieæ wibracji d¼wiêkowych.

Sam Stuart Hameroff tak siê odnosi do tego problemu  :
"
Charakter qualia ( qualia = charakterystyki ) zale¿y od wyboru sposobu podej¶cia do problemu. Konwencjonalne materialistyczne podej¶cie jest takie, ¿e qualia powstaj± w mózgu jako wynik statycznych  obliczeñ miêdzy neuronami. Nie wierzê, ¿e to prawda. My¶lê, ¿e w¶ród obliczeñ dokonywanych przez sieæ nauronow± zachodzi równie¿ nie¶wiadome, zdefiniowane przetwarzanie , ale qualia i ¶wiadomo¶æ s± czym¶ innym - s± uzupe³nieniem  obliczeñ neuronowych, ale nie ca³kiem tym  samym.Dodatkow± cech± jest po³±czenie kwantowej geometrii czasoprzestrzeni. Mo¿e powinni¶my do tego nawi±zaæ, gdy¿  jest to idea Rogera Penrose'a. Zastanówmy siê :  wszech¶wiat sk³ada siê z cz±stek mniejszych od atomów, a miêdzy atomami - z pustki, nico¶ci. Je¶li rozrysuje siê to w skali, o wiele wiele mniejszej ni¿ atomy, poni¿ej poziomu atomowego, a¿ dwadzie¶cia piêæ rzêdów wielko¶ci ni¿ej od atomów to dojdziesz do samego dna na poziom o nazwie skali Plancka, gdzie znajduje siê pl±tanina wzorów, szorstko¶æ, geometrii, informacji.
Nie wiemy jeszcze jak  nazwaæ t± pl±taninê na tym najbardziej podstawowym poziomie kwantowej grawitacji. Ale w jaki¶ sposób  geometria w skali Plancka powoduje powstawanie cech fizycznych, takich jak masa, spin i ³adunek - w tym równie¿ qualia ( charakterystyki ) , uwa¿amy . Prekursor  ¶wiadomo¶ci, lub samej ¶wiadomo¶ci, mo¿e byæ faktycznie osadzony w geometrii skali Plancka - tak jak spin, masa, i które s± przyczyn± istnienia  ¶wiata materialnego. Innymi s³owy, istotne cechy s± wbudowane w ¶wiadomo¶æ wszech¶wiata w jego najbardziej podstawowym poziomie i powtarzaj± siê potem w skali , jak w hologramie , wiêc qualia staj± siê dostêpne dla biologii kwantowej w mózgu.

Penrose mówi, ¿e ¶wiadomo¶æ jest colapsem, szczególnym rodzajem samo-zakrzywienia pró¿ni. Ale zacz±³ z superpozycji, " Jak co¶ mo¿e byæ w dwóch miejscach i stanach w tym samym czasie? " Je¶li powróciæ do idei wielu ¶wiatów, to oznacza, ¿e wszech¶wiat siê rozwija wg geometrii czasoprzestrzeni, i oddziela by formowaæ dwa wszech¶wiaty. Penrose bierze pod uwagê superpozycjê w separacji czasoprzestrzeni, ale twierdzi,  ¿e zamiast odga³êzienia i tworzenia nowych ¶wiatów, podzia³y s± niestabilne, co zawê¿a samo-zakrzywienie do poszczególnych stanów w danym czasie ze wzglêdu na obiektywne granice. Z drugiej strony ,  zwi±zanej z twierdzeniami Goedelsa , Penrose uwa¿a, ¿e na dokonywanie wyborów  wp³ywa osadzanie siê bry³ platoñskich w geometrii skali Plancka  i to jest ten moment, kiedy pojawia siê ¶wiadomo¶æ .

Ostatecznie w naszym modelu stwierdzili¶my zale¿no¶æ synchroniczn± gamma za pomoc±  EEG , który jest najlepszym urz±dzeniem na t± chwilê do pomiaru ¶wiadomo¶ci . Zwykle ludzie operuj± na czêstotliwo¶ci  fal gamma odpowiadaj±cych 40 tu cyklom, ale nie zawsze. Robili¶my testy na tybetañskim mnichu oddelegowanym do wspó³pracy przez Dalaj Lamê w Wisconsin , Davidson`s Lab podczas studiów nad medytacj± . W laboratorium odkryto ,¿e podczas medytacji czêstotliwo¶ci pomiaru fal gamma by³y miêdzy 80, a 100 na sekundê . Wiêc mnisi do¶wiadczaj± wiêcej ¶wiadomych momentów ni¿ reszta z nas w stanie zwyk³ym. To dowodzi, ¿e medytacja w³a¶ciwie przemienia mózg. Mo¿na wiêc powiedzieæ, ¿e stany ¶wiadomo¶ci s± jak fotony w elektromagnetycznym spektrum w którym otrzymujesz wysokoenergetyczne, szybkie, o wysokiej czêstotliwo¶ci fotony w skali ultrafioletu, lub wolniejsze , i d³u¿sze d³ugo¶ci fali jak w podczerwieni. Jest to zakres na którym pracuje ¶wiadomo¶æ . Kiedy medytujemy lub znajdujemy siê w w tzw wy¿szych stanach, podnosimy siê do wy¿szych czêstotliwo¶ci, które daj± równie¿ bardziej intensywne, wy¿sze do¶wiadczenia. To jak przej¶cie z czerwieni do ultrafioletu. Kiedy to siê staje, ¶wiat zewnêtrzny zwalnia z naszej perspektywy. Wiêc ludzie z wypadków samochodowych na przyk³ad informuj±, ¿e kiedy auto siê rozbija to do¶wiadczaj± tego jakby w zwolnionym tempie, przechodz± wówczas z percepcji 40 na 80 ¶wiadomych momentów na sekundê. Wielcy zawodnicy, tacy , jak Michel Jordan twierdz±, ¿e kiedy gra im siê wyj±tkowo dobrze to postrzegaj± ruchy innych zawodników jakby w zwolnionym tempie.


Zatem przej¶cie na inne, wy¿sze platformy postrzegania jest mo¿liwe ju¿ teraz, w chwilach szczególnego skupienia, nastawienia.

Kiedy mogliby¶my mówiæ o tym, ¿e na ten wy¿szy poziom przejdzie ca³a ludzko¶æ ?
Musia³yby zmieniæ siê warunki w skali globalnej, aby to mog³o siê staæ, musia³yby zaj¶æ zmiany na ca³ej planecie. Byæ mo¿e to w³a¶nie siê dzieje, a zwi±zane jest to ze zwiêkszon± aktywno¶ci± naszej Planety - wybuchy wulkanów, trzêsienia ziemi ? Proces siê zacz±³ i jest nieodwracalny.

Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #6 : Maj 13, 2010, 14:26:01 »

Nigdy nie kopiujê opinii i wypowiedzi innych bezmy¶lnie, je¿eli Ty to robisz to postaram siê zapamiêtaæ. Zawsze odnoszê siê do zacytowanej wiadomo¶ci.
Co do dyskusji - jest to forum... tak, tak, dyskusyjne. Unikanie wyjasnieñ w³asnych wypowiedzi nie zapewnia automatycznie poprawno¶ci i prawdziwo¶ci ich tere¶ci.
Pytam, bo wielokrotnie spotka³em siê z tym, ¿e mylisz pojêcia, odwracasz sens wypowiedzi i znaczenia oraz wmawiasz rzeczy które nie maj± miejsca, a wszystko po to byle na si³ê wcisnaæ puzzla do uk³adanki. Mam uzasadnione podejrzenie, ¿e tak¿e w tym przypadku mamy z tym do czynienia - mylisz nadprzewodnictwo z czym¶ innym.

¦wiat³o jest fal± elektromagnetyczn± [a ¶cislej przejawia w³asciwo¶ci zarówno faklowe jak i kolpuskularne] jako taka podlega pewnym prawom fizycznym.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #7 : Maj 13, 2010, 14:35:53 »

arteq . Czy Ty przypadkiem nie zapomniales iz nie dyskutujemy wspolnie?

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
JACK
Go¶æ
« Odpowiedz #8 : Maj 13, 2010, 18:49:13 »

Bracia i Siostry
Za³ó¿cie sobie oddzielny "elektryczny" temat.
 
Zapisane
arteq
Go¶æ
« Odpowiedz #9 : Maj 13, 2010, 22:16:56 »

arteq . Czy Ty przypadkiem nie zapomniales iz nie dyskutujemy wspolnie?
W takim razie do kogo kierujesz te s³owa? Do mnie? - przecie¿ niby nie odzywasz siê do mnie.
Je¿eli nie chcesz uczestniczyæ w dyskusjach w których biorê udzia³ - to Twój problem, zawsze mo¿na zmieniæ forum.
Zapisane
TenKtóryWie
Go¶æ
« Odpowiedz #10 : Maj 15, 2010, 12:03:20 »

Kiedy¶ istnia³a taka fajna stronka swiadomosc.com. Pisywa³em tam co jaki¶ czas ró¿ne teksty a nawet zacz±³em ksi±¿kê ale nie uda³o siê skoñczyæ jako¶ bo praca, rodzina te sprawy. Byæ mo¿e Wam siê spodoba. Przytaczam w wersji orginalnej choæ chêtnie bym poprawi³ to i owo.

Przysz³o¶æ my¶lenia

My¶lenie ma przysz³o¶æ. Ta fundamentalna prawda ¿yciowa nabiera coraz wiêkszego znaczenia w dzisiejszych czasach i warto niekiedy d³u¿ej siê zastanowiæ nad jej rozumieniem.
Niezale¿na, nieskrêpowana my¶l ludzka jest tak samo donios³a, trwa³a i wymowna jak menhiry w Stonehenge czy piramidy w Gizeh. Wszak ka¿dy powinien miêæ ¶wiadomo¶æ, ¿e wszystko co powsta³o by³o najpierw jedynie my¶l± a tak¿e, ¿e jest ni± nadal. Cz³owiek do intelektualnej obróbki danych docieraj±cych za pomoc± zmys³ów, zwanej potocznie my¶leniem u¿ywa specyficznego organu: mózgu. Tu znajduje siê siedziba ¶wiadomo¶ci. Mózg ludzki jest doprawdy instrumentem niezwyk³ym, stanowi ci±gle wyzwanie dla medycyny, psychologii, psychiatrii oraz po¶rednio wielu innych dziedzin nauki. Jednak¿e wszystko to, co o mózgu ludzkim dotychczas wiemy a tak¿e to czego nie wiemy staje siê jeszcze bardziej zagadkowe wobec konstatacji, ¿e oto mamy do czynienia z pewnym skandalicznym precedensem. Polega on na tym, ¿e ju¿ do¶æ dawno temu stwierdzono, ze Natura w swej doskona³o¶ci stworzy³a organ, i to bardzo wa¿ny organ, który... w 85% nie jest nie u¿ywany.

Wspó³czesna nauka (u¿ywaj±c swych ustawowych 15% ) twierdzi mianowicie, ¿e:
1. mózg ludzki jest wykorzystywany przez cz³owieka tylko w 15% lub ewentualnie:
2. ¿e cz³owiek (a tak¿e najwybitniejsze elity intelektualne), ma dalsze 85% wolne od zajêæ i to od paru milionów lat ewolucji w darwinowskim ujêciu dziejów cz³owieka.

Taka informacja jest przyswajana przez ka¿dego, kto tylko poprzestanie na przyjmowaniu prawd podanych na srebrnej zastawie lub srebrnym ekranie, zaprzestaj±c tym samym rozwa¿añ, czy tak jest na prawdê a je¶li tak to dlaczego i czy mo¿na to zmieniæ.

My¶lenie o zmianie tego stanu rzeczy nie jest zreszt± jak±¶ wielka rewelacj±, istnieje wiele koncepcji i sposobów na zwiêkszenie efektywnego u¿ycia i funkcjonowania mózgu oraz w konsekwencji ¶wiadomo¶ci cz³owieka, tak by móg³ on ³atwiej sprostaæ narastaj±cej wokó³ niego z³o¿ono¶ci ¿ycia we wspó³czesnej cywilizacji. Zasadniczo za punkt wyj¶cia w tych koncepcjach przyjmuje siê szczegó³owe poznanie funkcji prawej i lewej pó³kuli a nastêpnie wprowadza siê pojêcie my¶lenia synwergentnego, które bêd±c zdolno¶ci± mentaln± polega na wykorzystaniu obydwu zespo³ów w³a¶ciwo¶ci.

My¶lenie konwergentne (lewopó³kulowe) jest skupione, analityczne, szczegó³owe. Jest u¿ywane kiedy my¶limy o naszych rachunkach, przepisujemy na komputerze rêkopis czy przycinamy drzewka w sadzie. My¶lenie dywergentne (prawopó³kulowe) jest spontaniczne, wolne i wyobra¿eniowe. Jest to sposób my¶lenia charakterystyczny dla poczucia humoru, burzy mózgów i wolnych skojarzeñ. My¶lenie synwergentne jest natomiast zsynchronizowanym ³±czeniem my¶lenia konwergentnego i dywergentnego. Jest ono podstawowym sposobem my¶lenia dla osi±gniêcia zmiany, dostrzegania nowych znaczeñ i paradoksu. Ten sposób my¶lenia by³ zawsze zwi±zany z geniuszem.

Nie jest to jak wspomnia³em nic nowego zw³aszcza, ¿e metody stymulacji my¶lenia synwergentnego staj± siê coraz wydajniejsze a tak¿e coraz bardziej rozpowszechnione. Typowym przyk³adem zastosowania tego typu metod s± chocia¿by dokonania Instytutu Monroe'a wraz z szerok± gam± oferowanych programów lub kursów powszechnie dostêpnych.

To na co jednak¿e chcia³bym zwróciæ uwagê dotyczy innego aspektu funkcjonowania mózgu, który jest zwi±zany z jego rozwojem. Mianowicie jak wiadomo poszczególne jego czê¶ci nawarstwione w toku ewolucji pocz±wszy od gadów i ssaków a¿ do cz³owieka a w ostatecznym efekcie doprowadzaj±ce do powstania kory mózgowej s± odpowiedzialne za okre¶lone modele zachowañ. I tak mózg gadzi, najstarszy jest ¼ród³em zachowañ podporz±dkowania jak równie¿ d±¿eñ do okre¶lania przestrzeni ¿yciowej, obrony, rytualizmu i stereotypowych automatycznych reakcji. U ludzi przejawiaj± siê one w poddañczych zachowaniach konformistycznych, rutynowym podej¶ciu do wykonywania podstawowych ¿yciowych czynno¶ci, codziennych miêdzyludzkich rytua³ach i przesadach, podporz±dkowania siê w sytuacjach kiedy znajduj± zastosowanie normy spo³eczne, ceremonialnych reakcjach na okre¶lone sytuacje ¿yciowe a tak¿e wszelkich rodzajach zachowañ maj±cych wywo³aæ u adresata tych zachowañ mylne oceny.

Czy co¶ wam to mówi? Czy znacie z autopsji takie sytuacje? Mo¿e macie jakie¶ skojarzenia? Uk³ad limbiczny lub mózg ssaków jest o¶rodkiem naszego istnienia w sferze emocji. Naukowcy wyodrêbnili poszczególne jego obszary odpowiedzialne za uczucia po¿±dania seksualnego, z³o¶ci, uniesienia, przygnêbienia czy przyjemno¶ci. Uk³ad limbiczny jest tak¿e stacja przeka¼nikow± bod¼ców zmys³owych. Innymi s³owy odgrywa kluczowa role w ocenie, która informacja zostanie skierowana do najbardziej z³o¿onej czê¶ci mózgu - zwojów kory mózgowej.

Od pewnego czasu jeste¶my ¶wiadkami wykorzystania procesu opisanego w ostatnim zdaniu, w szczególno¶ci w ostatnich miesi±cach. Jest jasne, ¿e wcale nie dla naszego dobra.

Kora mózgowa sk³ada siê z prawej i lewej pó³kuli oraz systemu nerwowego pomiêdzy zwanego corpus callosum. To jest kraina ¶wiadomo¶ci, my¶lenia abstrakcyjnego, planowania, analizy, syntezy i wyobra¼ni. Ewolucja kory mózgowej jest jedynym istniej±cym przypadkiem, kiedy gatunek zosta³ wyposa¿ony przez naturê w organ, którego nie potrafi u¿ywaæ. Rozwój kory mózgowej umo¿liwia nam przewidywaæ potrzeby innych jak równie¿ i nasze w³asne. Jest domem altruizmu. Tworz±c istotê o zdolno¶ciach zawieraj±cych w sobie zdolno¶ci wszystkich innych ¿yj±cych istot natura dokona³a zwrotu o 180 stopni od tego, czym by³o pierwotnie wzajemne po¿eranie siê gadów i wszystkich innych drapie¿ników w ¶wiecie zwierz±t. Altruizm jest przeznaczeniem ludzi i ich wybawieniem. Jak dot±d wszelkie próby altruistycznego ¿ycia cz³owieka by³y niweczone przez niekontrolowane, nie¶wiadome przeb³yski zagro¿onej jego w³asnej gadzio - ssaczej ja¼ni.

W efekcie opisanej wy¿ej sytuacji mo¿na wyodrêbniæ dwa modele funkcjonowania umys³u pozostaj±cego w takich warunkach, które s± zarazem sobie przeciwstawne.
Umys³, który mo¿na okre¶liæ jako psychostatyczny postrzega wszelk± zmianê jako zagro¿enie. Odrzuca nieznane i unika nieoznaczono¶ci - braku mo¿liwo¶ci kategoryzowania lub odniesienia okre¶lonych stanów rzeczy wed³ug dotychczasowego rozumienia. Ten umys³ wierzy, ¿e przesz³o¶æ okre¶la przysz³o¶æ i poszukuje uzasadnienia dla w³asnego status quo. Jest motywowany strachem i opiera siê innowacjom, naciskowi potrzeby tworzenia i nowym sposobom my¶lenia.
Z kolei umys³ psychokinetyczny rozpoznaje ci±gle zmieniaj±c± siê naturê istnienia i uznaje te ¶wiadomo¶æ jako przejaw podstawowego i niezmiennego fundamentu otaczaj±cej rzeczywisto¶ci. Taki umys³ ogarnia chaos poprzez kreacjê, odkrywa, ¿e tera¼niejszo¶æ okre¶la przysz³o¶æ i wychodzi na przeciw nieznanemu bez obawy. Posiada zdolno¶æ w³asnej samooceny jakkolwiek mia³oby to byæ trudne do przyjêcia. Umys³ psychokinetyczny widzi zmianê jako obietnice czego¶ lepszego.

Na powy¿ej przytoczonym przyk³adzie widaæ podzia³ gatunku ludzkiego jako istniej±cego obecnie tak jak i przez stulecia. £atwo dostrzec, ¿e umys³ psychostatyczny pozostawa³ zawsze uznawany za normê i nadal jest norm± dla ogromnej czê¶ci populacji.

Dlaczego tak siê dzieje?

Poniewa¿ utrzymywanie umys³u psychostatycznego by³o systematycznie wspomagane przez niewielka grupê osobników znanych jako elita w³adzy. Oni znaj± i zawsze znali prawdziwe kierunki rozwoju ewolucyjnego cz³owieka. Wiedza jakich pozbawiali nas zdolno¶ci przez cale stulecia i jakich zdolno¶ci chc± pozbawiæ nas teraz. Byli¶my deprawowani i nadal jeste¶my.

Jednak¿e pewne rzeczy ulêgaj± zmianie i elitom to siê nie podoba.
Jednostki o tendencjach do my¶lenia psychokinetycznego s± ju¿ od jakiego¶ czasu w stanie ³±czyæ siê w grupy, odkrywaæ identyczno¶æ swoich postaw i pogl±dów i oczywi¶cie dzieje siê tak za spraw± udogodnieñ oferowanych przez internet. Zwolennicy spiskowych teorii dziejów mog± bez przeszkód ujawniaæ oczywiste manipulacje elity w³adzy, publikowaæ dowody, oddzia³ywaæ na odbiorcê metodami prezentacji informacji, które jeszcze niedawno by³y dostêpne jedynie elitom. W sieci s± ju¿ dostêpne obszerne programy audiowizualne, profesjonalnie przygotowane, prowadzone przez znanych prezenterów niezale¿nych mediów.

Elity jednak¿e doskonale rozumiej± sytuacje, znaj± fizjologiê naszych gadzio-ssaczych mózgów i bez koñca atakuj± o¶rodki emocjonalne ssaków poprzez starannie przygotowane i powtarzane emocjonalne obrazy i s³owa. Pobudzaj± gadzie wzorce zachowañ poprzez patriotyczne wezwania, k³adzenie nacisku na prawo do terytorialno¶ci i podkre¶lanie, ¿e musimy byæ lojalni wobec sprawuj±cych w³adzê. Jak dot±d ten sposób dzia³a bardzo dobrze, efektywnie t³umi±c wy¿sze funkcje umys³u bardzo wielu ludzi. Co wiêcej w tym samym czasie pobudzaj± delikatnie te funkcje poprzez powierzchowne odniesienia do "zjednoczonego ¶wiata" poprzez fa³szywe akty humanitaryzmu, których rzekomo mieli by dokonaæ.

Nie potrzeba specjalnie du¿o synwergentnego my¶lenia by zdaæ sobie sprawê, ¿e to wszystko jest jednym wielkim k³amstwem. Metoda jest zawsze taka sama. Najpierw przygotowuje siê problem, potem kiedy ju¿ nast±pi czeka na reakcjê a nastêpnie stosuje dawno przygotowane rozwi±zanie, które realizuje z góry za³o¿one cele pozostaj±ce w ukryciu. Oczywi¶cie czekaj± nas w przysz³o¶ci jeszcze wiêksze i bardziej przera¿aj±ce wydarzenia które usun± w cieñ zamachy z 11 wrze¶nia. Czy bêdzie to zamach nuklearny gdzie¶ w Europie tak by sojusznicy przyszli na kolanach b³agaj±c o pomoc? Czy te¿ mo¿e atak ze strony pozaziemskich cywilizacji uzasadniaj±cy wprowadzenie wszystkim mieszkañcom planety obowi±zkowego wszczepienia implantów.

Spo³eczno¶æ miêdzynarodowa nie ma dostêpu do prawdziwej informacji. Luka informacyjna, która mog³a by zostaæ do¶æ ³atwo zauwa¿ona zosta³a zast±piona dezinformacj±, pomieszaniem faktów, faktoidów i zwyk³ych k³amstw.

Ostatnia próba uzyskania przez w³adzê jakiejkolwiek wiedzy na temat wiedzy NASA o UFO by³ wniosek Jimmy'ego Cartera o dostarczenie raportu pod koniec lat siedemdziesi±tych. Wywo³a³o to zreszt± w Agencji Kosmicznej sporo paniki. Wówczas wielu ufologów na spotkaniu w Biurze ds. Nauki i Techniki w pa¼dzierniku 1977 wyrazi³o gotowo¶æ wspó³pracy z NASA celem przygotowania takiego raportu je¶li bêdzie zielone ¶wiat³o ze strony 'innych czynników'. Niestety urzêdnik, który teoretycznie mi±³ kompetencje by doprowadziæ do takiej wspó³pracy i wyd±æ odpowiednie decyzje stwierdzi³, ¿e istniej± 'przeszkody polityczne niemo¿liwe do pokonania poniewa¿ istota zjawiska od lat czterdziestych pocz±wszy spowodowa³a zainteresowanie okre¶lonych czynników wywiadowczych zwi±zanych z zimn± wojn±, za¶ ich struktury i sposób zarz±dzania informacjami praktycznie wyklucza³ jakiekolwiek gwarancje, ¿e uzyskane informacje polegaj± na prawdzie. Innymi s³owy, to tak jakby si³± zmusiæ kogo¶ do z³o¿enia o¶wiadczenia, bez gwarancji, ¿e jest ono prawdziwe.

Brak chêci do wspó³pracy ze spo³eczeñstwem, ci±g³a alienacja i instrumentalne traktowanie obywateli nasuwa pytanie, co jest si³± stoj±c± za kompleksem wywiadowczo-wojskowym oderwanym od swoich obywatelskich korzeni. Czy w ogóle s³u¿± oni swemu krajowi?

Ujawnianie jakichkolwiek dokumentów dotycz±cych spraw zwi±zanych z obecno¶ci± istot pozaziemskich jest tak¿e ryzykowne z prawnego punktu widzenia. S± one zaopatrzone bowiem w klauzulê tajno¶ci, co jest zwi±zane z odpowiedzialno¶ci± karn± za ich publiczne i oficjalne ujawnianie. Administracyjna droga cofniêcia klauzuli jest nie do przebycia i nie bêdê siê tu na ten temat rozpisywa³. Pozostaje wiêc jedynie obieg poprzez tzw. 'wyznawców ufo' - termin jakim pos³uguj± siê obecnie media okre¶laj±c grupy ufologów -w praktyce zatem Internet.

Spo³eczeñstwo jest manipulowane i dezinformowane. Stopniowo daje siê nawet zauwa¿yæ budowanie obrazu, który ma przekonywaæ do wniosku, ¿e jedyne, co posiadaj± Amerykanie to szcz±tki jakiego¶ obiektu niewiadomego pochodzenia i to wszystko. Taka wersja prawdy jest podtrzymywana przez liczne raporty sprzed wielu lat o lataj±cych spodkach.

Ca³o¶ciowy obraz przypomina uk³adankê, z wci±¿ zmieniaj±cymi siê elementami, podgl±dan± w odbiciu lustra przez dziurkê od klucza drzwi percepcji. Dla ka¿dego kto spróbuje patrzeæ jest to mêcz±ce a doj¶cie do prawdy niemo¿liwe. I to chodzi tym, którzy stoj± za drzwiami podrzucaj±c od niechcenia w rêku klucze.

Pozostaje zatem pytanie: co robiæ by dotrzeæ do tej prawdy, by nie ulêgaæ d³u¿ej manipulacji, nie stawaæ czêsto na granicy zdrowia psychicznego oraz w³asnych przekonañ.

Przede wszystkim nale¿y miêæ ¶wiadomo¶æ manipulacji informacj±. Po drugie trzeba dotrzeæ do w³asnego wnêtrza i stawiaæ pytania w sobie. Kiedy za¶ nadejd± odpowiedzi, po chwili, godzinie, tygodniu czy roku nale¿y za nimi pod±¿aæ, bo to nasze wnêtrze kszta³tuje rzeczywisto¶æ, która nas otacza. Wszech¶wiat jest doskona³y, za¶ nasze jego rozumienie nie. To siê mo¿e nazywaæ medytacj±, ¶cie¿k± duchow± czy procesem przemiany. We wnêtrzu ka¿dego cz³owieka jest klucz otwieraj±cy drzwi percepcji, poza którymi nic nie mo¿e byæ ukryte, wszystko jest takim jakim jest w rzeczywisto¶ci. Nasze wnêtrze jest przestrzeni± wewnêtrzn±, która jest absolutnie niedostêpn± dla innych, je¶li bêdzie to wbrew naszej woli, bo tak istotê wszystkiego, co ¿yje skomponowa³ Stwórca i to Jemu ma s³u¿yæ. Na ca³e szczê¶cie zreszt±.


Wiecej: http://www.eioba.pl/a777/przyszlosc_myslenia#ixzz0nzjHcscs

Namaste
TKW
« Ostatnia zmiana: Maj 15, 2010, 12:06:24 wys³ane przez TenKtóryWie » Zapisane
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #11 : Maj 15, 2010, 16:17:23 »

to co odroznia nas od maszyny do duch-samoswiadomosc (bo zwierzeta tez posiadaja rozne stopnie samoswiadomosci..) oraz uczucia,ktore moga nas ksztaltowac, sam mozg jest tylko maszyna odbierajaca sygnaly - elektromagnetyczne- mysli, "wszystko co nie jest mysla jest czystym nic.."- czyli swiatlo w naszym umysle i poza nim
a z czym ludzie utozsamiaja swoje zycie i co jest dla nich najwazniejsze to juz inna sprawa,
bo jest jeszcze falszywe ego z ktorym ludzie sie utozsamiaja i ktore wiaze sie z dominacja nad tym zludnym materialnym swiatem, i jest wyzsza jazn, ktora rozumie, ze ten swiat i prymiwywne odruchy to jeszcze nie wszystko i ze mimo wszystko jest tozsama ze wszystkim
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #12 : Maj 15, 2010, 17:09:40 »

kto¶ powiedzia³ ¿e "rzeczywisto¶æ to materialna kreacja ¶wiadomo¶ci",-
tak wiêc jeste¶my tu i teraz odbiciem w³asnego planu pojedynczo jak i w ca³o¶ci.
Mózg to jedynie urz±dzenie pozwalaj±ce ¶wiadomo¶ci na samorealizacje na materialnym planie.

PS. z tego co pamiêtam nadprzewodnictwo uzyskuje siê w bardzo niskich temperaturach i nie wiem czy naszemu prockowi jest to niezbêdne i jeszcze jedno gdzie¶ czyta³em porównanie w³a¶nie procesorów do naszego mózgu- otó¿ je¿eli dzi¶ mamy np. procki 64-bitowe to oznacza ¿e jednorazowo taki CPU przetwarza s³owo o takiej d³ugo¶ci i aby przetwarzaæ dane/skomplikowane dzia³ania szybko- to musi byæ wysoko taktowany, za¶ mózg ludzki w swym pozornie wolnym dzia³aniu nie ma ograniczenia co do d³ugo¶ci tego s³owa.

Pozdr.
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #13 : Maj 15, 2010, 17:24:05 »

"kto¶ powiedzia³ ¿e "rzeczywisto¶æ to materialna kreacja ¶wiadomo¶ci",-
tak wiêc jeste¶my tu i teraz odbiciem w³asnego planu pojedynczo jak i w ca³o¶ci.
Mózg to jedynie urz±dzenie pozwalaj±ce ¶wiadomo¶ci na samorealizacje na materialnym planie"


dokladnie a wiec zaswiaty to jest to w co wierzymy i co wykreujemy na materialnym planie tylko ze w zaswiatach to jest miejsce czystego ducha badz nieczystego..U¶miech wiec coz pieklo nie jest taka iluzja..U¶miech

sami wszystko tworzymy i jestesmy odpowiedzialni za siebie..choc podlegamy tez stworcy jak fraktal...


"Nadprzewodniki to niezwykle ciekawe materia³y. S± ¶wiêtym graalem wspó³czesnych fizyków. Gdy przyk³adamy do nich pole magnetyczne, wzbudzamy pr±d, który p³ynie i p³ynie bez koñca, jak w perpetuum mobile. Problem w tym, ¿e na razie nikt nie potrafi zrobiæ nadprzewodnika, który dzia³a³by w temperaturze pokojowej. Ale ten dziwny bia³y proszek zachowywa³ siê, jakby by³ nadprzewodnikiem!
Hudson dowiedzia³ siê, ¿e naukowcy z US Naval Research doszli do wniosku, ¿e komórki w ciele - a zw³aszcza komórki mózgowe - porozumiewaj± siê ze sob± jak nadprzewodniki i ¿e miêdzy komórkami przep³ywa ¶wiat³o, a nie, jak mówi siê powszechnie, pr±d elektryczny. David Hudson doda³ dwa do dwóch i postanowi³ sprawdziæ, co otrzyma, je¶li spali zwierzêce tkanki mózgowe, oczy¶ci i wy¿arzy swoj± metod±. Nawet siê nie zdziwi³, kiedy wysz³o mu, ¿e piêæ procent suchej tkanki mózgowej stanowi± rod i iryd w stanie wysokospinowym (wysokoenergetycznym). Nadprzewodniki.
Wyci±gn±³ z tego wniosek, ¿e w naszym ciele nieustannie przep³ywa ¶wiat³o podtrzymuj±ce niæ naszego ¿ycia, a wokó³ cia³a rozci±ga siê niespolaryzowane pole magnetyczne zwane polem Meissnera lub aur±. "


chodzi tutaj o jakis zloty proszek ktory gosc wymyslil, a wiec zloto powinno tylko sluzyc do zabawy i podnoszenia swiadomosci, uzywane w celach duchowych, tak jak np diament ale niestety w naszym swiecie wszystko jest wypaczone..


http://www.akarm.pl/index.php?kid=689&lang=pl
« Ostatnia zmiana: Maj 15, 2010, 17:37:07 wys³ane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #14 : Maj 15, 2010, 18:12:03 »

TKW, fajnie opisujesz budowê i dzia³anie mózgu wi±¿±c to z posiadan± ¶wiadomo¶ci± oraz rodzajami zachowañ od gadzich pocz±wszy.  Jednak dalej zauwa¿yæ siê daje brak wyra¼nego rozdzielenia umys³u od organu, jakim jest mózg. Elity owszem, wywieraj± na nas wp³yw poprzez manipulacje przede wszystkim naszymi umys³ami a nie stricte mózgiem, choæ ten jest przeka¼nikiem.  Masz racjê, ¿e mo¿na pobudzaæ okre¶lone o¶rodki w mózgu wp³ywaj±c na takie lub inne zachowania osobnicze, czy spo³eczne. Ale to umys³ jest funkcj± ¶wiadomo¶ci, mózg za¶ narzêdziem pomocnym w jej przejawianiu.

W sumie ciekawy artyku³ i wart przeczytania, choæ niejasne jest dla mnie koñcowe zdanie, cyt. „...bo tak istotê wszystkiego, co ¿yje skomponowa³ Stwórca i to Jemu ma s³u¿yæ. Na ca³e szczê¶cie zreszt±.”
Je¶li dzie³o stworzenia by³o po to, by s³u¿y³o Stwórcy, to nasuwa siê wniosek, ¿e albo Stwórca ukierunkowany jest tylko na siebie albo, ¿e wszystko nim jest, wówczas wszystko s³u¿y wszystkiemu. Czyli funkcjonowanie na ka¿dym poziomie ¶wiadomo¶ci jest s³uszne i w³a¶ciwe.
 
Pozdrawiam  U¶miech
Zapisane
TenKtóryWie
Go¶æ
« Odpowiedz #15 : Maj 15, 2010, 22:44:45 »

Cytuj
Jednak dalej zauwa¿yæ siê daje brak wyra¼nego rozdzielenia umys³u od organu, jakim jest mózg. Elity owszem, wywieraj± na nas wp³yw poprzez manipulacje przede wszystkim naszymi umys³ami a nie stricte mózgiem, choæ ten jest przeka¼nikiem
.
Nie zgadzam siê. Np. epatowanie seksem i przemoc± w rozrywce albo strachem jak jest w przypadku tzw.  "wojny z terrorem" w pierwszej kolejnosci 'wali' nas po korze mózgowej. Je¶liby tylko ludzie zaczêli sobie z tego zdawaæ sprawê... to pierwszy krok, który prowadzi do zmiany swiadomo¶ci. Wyobra¿asz sobie poczatek rewolucji polegaj±cy na masowym wyrzucaniu telewizorów na ¶mietnik?

 
Cytuj
Masz racjê, ¿e mo¿na pobudzaæ okre¶lone o¶rodki w mózgu wp³ywaj±c na takie lub inne zachowania osobnicze, czy spo³eczne. Ale to umys³ jest funkcj± ¶wiadomo¶ci, mózg za¶ narzêdziem pomocnym w jej przejawianiu.

To w³a¶nie chcia³em powiedzieæ

Cytuj
W sumie ciekawy artyku³ i wart przeczytania, choæ niejasne jest dla mnie koñcowe zdanie, cyt. „...bo tak istotê wszystkiego, co ¿yje skomponowa³ Stwórca i to Jemu ma s³u¿yæ. Na ca³e szczê¶cie zreszt±.”
Je¶li dzie³o stworzenia by³o po to, by s³u¿y³o Stwórcy, to nasuwa siê wniosek, ¿e albo Stwórca ukierunkowany jest tylko na siebie albo, ¿e wszystko nim jest, wówczas wszystko s³u¿y wszystkiemu. Czyli funkcjonowanie na ka¿dym poziomie ¶wiadomo¶ci jest s³uszne i w³a¶ciwe
.

Zdecydowanie ta druga opcja aczkolwiek teraz bym to zupe³nie inaczej napisa³.

Nie ma nic z³ego w tym co siê wydarza wokó³ nas. Wszech¶wiat jest doskona³y natomiast nasze jego rozumienie jest nieco hmm... niedostosowane. Dziêki, ¿e zechcia³e¶ przeczytaæ.
« Ostatnia zmiana: Maj 15, 2010, 22:47:31 wys³ane przez TenKtóryWie » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #16 : Maj 15, 2010, 23:04:59 »

Cytat: TenKtóryWie
Wszech¶wiat jest doskona³y natomiast nasze jego rozumienie jest nieco hmm... niedostosowane. Dziêki, ¿e zechcia³e¶ przeczytaæ.

Tote¿ wci±¿ dostosowujemy to nasze rozumienie próbuj±c poznaæ siebie.

Mi³o by³o Ciê poczytaæ, ptak (rodzaju ¿eñskiego)  U¶miech

Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #17 : Maj 16, 2010, 05:04:46 »


dokladnie a wiec zaswiaty to jest to w co wierzymy i co wykreujemy na materialnym planie tylko ze w zaswiatach to jest miejsce czystego ducha badz nieczystego..U¶miech wiec coz pieklo nie jest taka iluzja..U¶miech


no tak- dużo w tym racji, ale to oznacza że te negatywne/opóźnione energie mają właśnie się wypalić teraz do końca niestety w tym świecie/okresie "Kalijuga",- pocieszające jest to że koniec tej traumy jest bliski!
Z pewnością piekło to by chcieli na trwałe wprowadzić na ziemi, bo sam koszmar wojen był i jest nim bez 2 zdań, ale "godzina szatana dobiega końca",
"Wg wisznuitów, w każdej z jug pojawia się określona forma Wisznu i tak, dla kalijugi jest to awatara w kolorze żółtym - Ćajtanja Mahaprabhu - żyjący w XVI w mistyk, filozof, reformator religijny i wielki orędownik bhaktijogi. Jednak Bóg ma zstąpić raz jeszcze, pod koniec wieku, w formie Kalkin - wojownika na białym koniu, który ma zniszczyć demony, ocalić swoich wielbicieli i rozpocząć następną satjajugę (a tym samym nową mahajugę)."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kalijuga
« Ostatnia zmiana: Maj 16, 2010, 05:10:17 wys³ane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Go¶æ
« Odpowiedz #18 : Maj 16, 2010, 13:06:25 »

"kto¶ powiedzia³ ¿e "rzeczywisto¶æ to materialna kreacja ¶wiadomo¶ci",-
tak wiêc jeste¶my tu i teraz odbiciem w³asnego planu pojedynczo jak i w ca³o¶ci.
Mózg to jedynie urz±dzenie pozwalaj±ce ¶wiadomo¶ci na samorealizacje na materialnym planie"

Oczywi¶cie , ¿e tak. Mózg to wspania³e narzêdzie, wype³nione wysoko wyspecjalizowanymi komórkami koduj±cymi i dekoduj±cymi hologramy. Komórki te komunikuj± siê ze sob± nie tylko poprzez sieæ neuronow± wykorzystuj±c kompresjê faktaln±.

Cytuj
(..)  Problem w tym, ¿e na razie nikt nie potrafi zrobiæ nadprzewodnika, który dzia³a³by w temperaturze pokojowej. (..)
Hudson dowiedzia³ siê, ¿e naukowcy z US Naval Research doszli do wniosku, ¿e komórki w ciele - a zw³aszcza komórki mózgowe - porozumiewaj± siê ze sob± jak nadprzewodniki i ¿e miêdzy komórkami przep³ywa ¶wiat³o, a nie, jak mówi siê powszechnie, pr±d elektryczny.
(..) Wyci±gn±³ z tego wniosek, ¿e w naszym ciele nieustannie przep³ywa ¶wiat³o podtrzymuj±ce niæ naszego ¿ycia, a wokó³ cia³a rozci±ga siê niespolaryzowane pole magnetyczne zwane polem Meissnera lub aur±. "

To troszkê za ma³o , aby wyci±gaæ takie wnioski, ale np Stuart Hameroff prowadzi dok³adne badania nad sieci± neuronow± i, w olbrzymim skrócie -  doszed³ do wniosku, ¿e w mikrotubulach cytoszkieletu komórek dochodzi do przewodzenia ¶wiat³a. Kiedy w mikrotubulach wytwarza siê fala stoj±ca, wówczas nastêpuje rezonans pomiêdzy kolejnymi mikrotubulowymi tunelami w których wytwarzaj± siê takie same fale ( o tej samej fazie , czêstotliwo¶ci i amplitudzie ) i dopiero wtedy zachodzi wymiana informacji - natychmiastowo, bez strat na przesy³ energii. W³a¶nie tak zachowuj± siê nadprzewodniki. Z tym, ¿e nasze mikrotubule dzia³aj± w temperaturze 36,6 st C  i to jest w³a¶nie takie niezwyk³e .
Wytworzone fale nie tylko s³u¿± do komunikacji wewn±trz cia³a, ale równie¿ pomiêdzy nami, a otoczeniem - st±d aura , taki interfejs wymiany informacji z ¶rodowiskiem zewnêtrznym. Dziêki temu mo¿liwe jest nieustanna wymiana informacji organizmów ¿ywych ( bo nie tylko w ludzkim organizmie ten mechanizm funkcjonuje  ) ze ¶wiatem. Mo¿na powiedzieæ, ¿e ¿yjemy w sieci fotonowej infostrady. Wszystkie ¿ywe organizmy s± sprzê¿one ze sob± poprzez t± sieæ.
Mo¿na to sobie wyobraziæ ogl±daj±c film Avatar, gdzie zwizualizowano ¶wiat w którym ¶wiat³o gra jedn± z g³ównych ról.

Jednak¿e prêdko¶æ wymiany  informacji przekracza mo¿liwo¶ci pojedynczego umys³u, st±d nie jeste¶my w stanie z tej sieci korzystaæ przy pomocy umys³u. Natomiast nasza ¶wiadomo¶æ porusza siê poprzez ni± ca³kiem swobodnie. Dlatego te¿ mo¿liwe jest istnienie globalnej ¶wiadomo¶ci - analogicznie do internetu - po³±czenia wszystkich ludzi i ca³ego ¶wiata ¿ywego.
Wydaje siê, ¿e ludzie medytuj±cy korzystaj± w³a¶nie z tej superszybkiej sieci, ze zdolno¶ci do nadprzewodnictwa mózgu. W jaki sposób ? Praktykuj±cy mnisi buddyjscy mówi± o konieczno¶ci osi±gniêcia stanu nie-umys³u ( co wcale nie oznacza bezmy¶lno¶ci Mrugniêcie ), czyli wyj¶ciu poza uwarunkowania umys³owe ( spo³eczne, kulturowe, ¶rodowiskowe, poza my¶lenie ). Wówczas do¶wiadczaj± czego¶, co nazywaj±  .. o¶wieceniem. O¶wieceniem, czyli - dos³ownie - pod³±czeniem siê do fotonowej infostrady.
Jakkolwiek ca³y mechanizm znany jest w teorii, to nasze uzale¿nienie siê od my¶lenia skutecznie blokuje dostêp do globalnej sieci.  Mam nadziejê, ¿e to siê wkrótce zmieni na skalê globaln±. Na razie korzystamy z Internetu, ale to jest dopiero ¿³obek w porównaniu z tym, co nast±pi.
Wyobra¼cie sobie, ¿e którego¶ ranka budzisz siê i widzisz wszêdzie roz¶wietlony ¶wiat. Nie postrzegasz go wzrokiem, ale jakby od wewn±trz p³ynê³y poprzez Ciebie fale ¶wiat³a i nak³adaj± siê na obraz odbierany wzrokiem. Widzisz aurê ro¶lin i zwierz±t, której strumienie p³yn± od nich do Ciebie i od Ciebie do nich. Zaczynasz czuæ tê aurê i nastroje....
Przechodzisz w .. nadprzewodnictwo .

Czy tak to siê odbêdzie ? Nie wiem, ale podobno jeste¶my wyposa¿eni w organ , który umo¿liwia takie postrzeganie ¶wiata . Nazywa siê szyszynka. Niegdy¶,  w odleg³ych czasach by³ on du¿o lepiej rozwiniêty. Dziêki niemu ludzie widzieli "elektryczny wszech¶wiat" i dok³adnie to w³a¶nie odwzorowywali w malowid³ach naskalnych - wszêdzie na Ziemi znaleziono promieniuj±ce okrêgi wygl±daj±ce jak ko³a z centralnie rozchodz±cymi siê szprychami. Rysowano to, co obserwowano. Zbudowano Stonhenge i Piramidy przy pomocy obróbki d¼wiêkiem. Wszêdzie na Ziemi powstawa³y "miejsca mocy", komory rezonacyjne ( dolmeny , piramidy ) w których mo¿na by³o siê pod³±czyæ do ¶wiatowej sieci. Brzmi to jak fantastyka, ale obejrzyjcie sobie na YT "Kod Piramid" oraz "Thuderbolts of Gods", a nieco siê rozja¶ni U¶miech

Przed nami kolejna z³ota era U¶miech

« Ostatnia zmiana: Maj 16, 2010, 13:18:55 wys³ane przez east » Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #19 : Lipiec 17, 2011, 12:06:22 »

Cytat: ptak
Czy zatem to fala nadprzewodnictwa, zwi±zana ze zjawiskami kwantowymi wynosi nas (tylko ¶wiadomo¶æ?) w nadprzestrzeñ, czy jednak ¶wietlna?
Nie jestem fizykiem, wiêc mo¿e co¶ tu pl±czê?

A co to s± "zjawiska kwantowe" (Quant = porcja.. wiec po polsku: "zjawiska porcjowe") Mrugniêcie
Co to jest "fala nadprzewodnictwa"

?
pytanie pomocnicze 2. :
Na czym polega ró¿nica miedzy Nadprzewodnictwem  a  przewodnictwem?

pytanie pomocnicze 1. :

Jakie s± zjawiska zwi±zane z Kregiem i które z nich generuj± zjawisko NadPrzewodnictwa i dlaczego/ a które z nich nie - i dlaczego?

 Mrugniêcie Chichot



..i tu macie wszystkie odpowiedzi!  Chichot Du¿y u¶miech

« Ostatnia zmiana: Lipiec 17, 2011, 12:10:00 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #20 : Lipiec 17, 2011, 13:04:18 »

Phi, a nie mo¿esz po ludzku odpowiedzieæ?  Mrugniêcie
Dzi¶ jest niedziela, a Ty jakie¶ rebusy uk³adasz. Nawet Stwórca mia³ dzieñ odpoczynku.

East pewnie w mig zagadkê rozwi±¿e. Jego umys³ to same kwanty.  Chichot I chyba nadprzewodzi…  Du¿y u¶miech

A tak na ch³opski rozum, nadprzewodnictwo, to przeskakiwanie osobistych blokad, pokonywanie w³asnego oporu.
I to nie tylko w krytycznych warunkach.

Jednak oczekiwanie na Twoje wyja¶nienie wci±¿ aktualne. Mo¿e  byæ w poniedzia³ek.  U¶miech
Pozdr.
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #21 : Lipiec 17, 2011, 23:44:08 »

Fazowo zmienny  rezonans kwantowy  to  u¿ywane przez fizyków pojêcie oznaczaj±ce „nielokalne uwik³anie cz±stek” . To w³a¶nie dziêki istnieniu tego ultraszybkiego , ultrasubtelnego , wyj±tkowo wydajnego sposobu przesy³ania informacji CIA£O MO¯E ¯YÆ I UTRZYMYWAÆ  SWÓJ STAN. To , co odkryto na pograniczu  fizyki i biologii kwantowej oznacza, ¿e cia³o nie jest jedynie biochemicznym systemem , ale tak¿e MAKROSKOPOWYM UK£ADEM KWANTOWYM.

Nasze mózgi to kwantowe komputery. Coraz wiêcej naukowców siê do tej idei przekonuje.

Polecam artyku³ Ervina Laszlo, dwukrotnie nominowanego do Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki a dodatkowo pianisty i doradczy dyr genergalnego UNESCO.
tutaj
http://forum.swietageometria.info/index.php/topic,841.msg5066.html#msg5066


Je¶li Twój mózg jest komputerem kwantowym, to czy  mo¿e po³±czyæ siê ze ¶wiatem ?
Czy jest mo¿liwe ,¿e Internet ( jaki znamy ) odzwierciedla sposób w jaki na prawdê komunikujemy siê z sob± i ze ¶wiatem ?  Chcia³bym ,aby¶cie rozwa¿yli mo¿liwo¶æ, ¿e Natura posiada co¶ w rodzaju Internetu i ¿e mo¿na po³±czyæ siê z nim poprzez nasze mózgi.
(Ervin Laszlo)

¦wiat siê zmieni poniewa¿ my o sobie bêdziemy wiedzieæ wiêcej i inaczej postrzegaæ samych siebie w odniesieniu do otoczenia.
Bêdzie to przypomina³o tak± przemianê jak w latach 90tych kiedy do Polski dotar³ internet. Od tej pory poszczególne komputery przesta³y byæ oddzielonymi od siebie urz±dzeniami. Dziêki pod³±czeniu do Internetu sta³y siê naszymi oknami na ¶wiat, a sam ¶wiat jakby siê skurczy³ do tego, co poprzez to okienko mo¿emy zobaczyæ.
Wkrótce wszyscy ludzie (poprzez nasze mózgi - kwantowe komputery), którzy dot±d postrzegali siebie jako zupe³nie oddzielone od siebie wyspy  w³±cz± siê we wspóln± sieæ kwantow±. Nasze mo¿liwo¶ci ulegn± zwielokrotnieniu.

Najlepsze z tego jest to, ¿e ta sieæ od dawna istnieje i tak na prawdê wszyscy w niej uczestniczymy , st±d nasza wiedza o otoczeniu z tym, ¿e nigdy sobie tego nie u¶wiadamiali¶my. Wiedza o tym istnia³a w odleg³ych czasach i trwa do dzisiaj w wedyjskich przek³adach w indyjskich  ¶wi±tyniach, choæby w postaci  "¶wiêtej" sieci Indry w której ka¿da per³a ( cz³owiek, atom, cz±stka) jest odbiciem ca³ej sieci i nie mo¿e bez niej istnieæ. Taka jest równie¿ esencja teorii Wave Structure Matter ( falowej struktury  materii ) Milo Wolfa. ¦wiat³o umar³ej gwiazdy , które dociera do Twojego oka  po 100 latach ¶wietlnych i ta grupa atomów w siatkówce Twojego oka doskonale wiedzia³y ,¿e spotkaj± siê w tej sekundzie zanim siê nawet urodzi³a¶/e¶ .
Tak i nasze mózgi dok³adnie znaj± chwilê pod³±czenia do wszech¶wiatowej, kwantowej sieci.

Naszym umys³om pozostaje obserwowaæ i cierpliwie czekaæ. I w miarê mo¿liwo¶ci  -nie przeszkadzaæ U¶miech

« Ostatnia zmiana: Lipiec 18, 2011, 00:07:24 wys³ane przez east » Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #22 : Lipiec 27, 2011, 11:30:16 »

Phi, a nie mo¿esz po ludzku odpowiedzieæ?  Mrugniêcie
Dzi¶ jest niedziela, a Ty jakie¶ rebusy uk³adasz. Nawet Stwórca mia³ dzieñ odpoczynku.
Jednak oczekiwanie na Twoje wyja¶nienie wci±¿ aktualne. Mo¿e  byæ w poniedzia³ek.  U¶miech
Pozdr.

Niewiedzia³em , ¿e to a¿ takie pilne.

Ale te¿ wci±¿ nie wiem  na jakie pytanie mam odpowiedzieæ.
Bo nie jest dla mnie ono jasne bez doprecyzowania:
A co to s± "zjawiska kwantowe" (Quant = porcja.. wiec po polsku: "zjawiska porcjowe") Mrugniêcie
Co to jest "fala nadprzewodnictwa"

Ciê¿ko jest odpowiedziec nie pojmuj±c zapytania.. o ile wogole mo¿liwe Mrugniêcie

Czyli co masz na my¶li mówi±c "zjawiska porcjowe" (kupowanie frytek?)
oraz
jak wyobrazasz sobie "falê nadprzewodnictwa".

ja tymczasem zrobiê sobie dwie fale.. a mo¿e porcje.. nie wiem..
 faluj±cych frytek i popije kubkiem fal bialej herbaty


========================================================

próba u¿ycia mózgu


Scali³em posty
Darek
« Ostatnia zmiana: Lipiec 28, 2011, 19:32:31 wys³ane przez Dariusz » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #23 : Lipiec 28, 2011, 14:20:14 »

@PHIRIOORI

Cytuj
ja tymczasem zrobiê sobie dwie fale.. a mo¿e porcje.. nie wiem..
 faluj±cych frytek i popije kubkiem fal bialej herbaty
Dobre , bo oddaje rzeczywist±, "porcjowo"-falow± budowê materii .
Mózg siê lasuje normalnie, gdy  spijamy fale Mrugniêcie
Najbardziej smakuj± fale ubite , z pian± chmielow± Mrugniêcie Chichot
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #24 : Lipiec 28, 2011, 14:53:48 »






Zapisane
Strony: [1] 2 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.036 sekund z 20 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaslonecznychcieni wypadynaszejbrygady phacaiste-ar-mac-tire zipcraft ostwalia