OPTYMIZM kontra pesymizm

[Dariusz]

Komu jest, bĂŞdzie w Âżyciu lepiej, optymistom, czy pesymistom?
Ka¿da z tych grup ma swoje sposoby na ¿ycie, i jakoœ daj¹ sobie radê. Ka¿dy z nich jest w stanie wytkn¹Ì b³êdy w pogl¹dzie na ¿ycie swym adwersarzom.
Jak Ty dajesz sobie radĂŞ w tym Âświecie, i jakÂą metodĂŞ stosujesz, czyli JesteÂś pesymistÂą, czy optymistÂą?

Jak sprawdziĂŚ czy szklanka jest peÂłna czy pusta do poÂłowy
Autor: PrzemysÂław Zaremba
2010-05-15 02:12:26

Powiedzenie mĂłwi, Âże optymiÂści widzÂą zawsze szklankĂŞ do poÂłowy peÂłnÂą w przeciwieĂąstwie do pesymistĂłw, ktĂłrzy zawsze widzÂą jÂą do poÂłowy pustÂą. UwaÂżam, Âże rozwiÂązanie tego dylematu nie jest wcale takie trudne. ProponujĂŞ, abyÂś przyjrzaÂł siĂŞ swojej szklance.

OgĂłlnie rzecz ujmujÂąc moÂżemy spojrzeĂŚ na zjawisko jako na proces, czyli zmianĂŞ lub stan. Jednak dokÂładne wyjaÂśnienie tego, czym jest stan, moÂże byĂŚ juÂż trudniejsze. To co istnieje, jest przede wszystkim zmianÂą, w dÂłuÂższej perspektywie dokÂładniej falÂą. Tak wiĂŞc to, co oÂżywa, potem umiera, a to co umarÂło, oÂżywa.

WróÌmy jednak do naszych szklanek. To, ¿e szklanka jest pe³na lub pusta do po³owy, wymaga oceny na podstawie tylko jednego momentu obserwacji, co nazywamy stanem. Spróbuj jednak oceniÌ twoj¹ szklankê z d³u¿szej perspektywy czasu.

Stan, w ktĂłrym szklanka jest peÂłna/pusta do poÂłowy, moÂże powstaĂŚ tylko na dwa sposoby, przez proces nalewania do niej wody lub wylewania. Albo do pustej szklanki nalewamy do poÂłowy wody, albo z peÂłnej szklanki poÂłowĂŞ wody odlewamy, co daje nam stan peÂłnoÂści/pustoÂści szklanki do poÂłowy. Tak wiĂŞc liczy siĂŞ zmiana, akcja, poruszenie.

Ten, kto do pustego nalaÂł wody - „zyskaÂł” szklankĂŞ wody do poÂłowy peÂłnÂą. ByÂło „nic”, a teraz jest tam „coÂś”. Ten, kto miaÂł peÂłnÂą szklankĂŞ, a poÂłowĂŞ wody odlaÂł, ten wodĂŞ „straciÂł” i ma obecnie szklankĂŞ do poÂłowy pustÂą.

Dlatego wÂłaÂśnie przydatna jest historia rozumiana jako obserwacja procesu zmiany.

Powiedzenia o szklance peÂłnej/pustej do poÂłowy uÂżywamy zazwyczaj oceniajÂąc samopoczucie. Optymista widzi szklankĂŞ do poÂłowy peÂłnÂą, a pesymista do poÂłowy pustÂą. Twoje samopoczucie to rĂłwnieÂż proces, inaczej fala. Dolewasz i odlewasz wody ze swojej szklanki samopoczucia.

To, Âże widzisz szklankĂŞ do poÂłowy peÂłnÂą oznacza, Âże doznaÂłeÂś wÂłaÂśnie jakiegoÂś zysku. UzyskaÂłeÂś coÂś, czego nie posiadaÂłeÂś i jest to coÂś, co poprawia ci samopoczucie. Przyjrzyj siĂŞ dokÂładniej, czym jest to, co zyskaÂłeÂś. DziĂŞki temu uÂświadomisz sobie, co moÂże poprawiaĂŚ twoje samopoczucie.

To, Âże widzisz szklankĂŞ do poÂłowy pustÂą oznacza, Âże doznaÂłeÂś jakiejÂś straty. CoÂś, co posiadaÂłeÂś teraz straciÂłeÂś i przez to twoje samopoczucie staÂło siĂŞ gorsze. Przyjrzyj siĂŞ dokÂładniej sobie i ustal, czym byÂła twoja strata. DziĂŞki temu uÂświadomisz sobie, co pogarsza twoje samopoczucie.

NastĂŞpnie zadaj sobie pytanie, jaka jest rzeczywistoœÌ, a jaka jest twoja narracja rzeczywistoÂści. CoÂś, co postrzegamy jako szklankĂŞ do poÂłowy pustÂą moÂże byĂŚ puste tylko za sprawÂą naszego postrzegania. Postaraj siĂŞ wiĂŞc dotrzeĂŚ do prawdziwego obrazu twojej „szklanki”.

Mo¿liwe, ¿e twoja szklanka wydaje ci siê do po³owy pusta dlatego, ¿e wszêdzie wêszysz tylko diab³a. Mo¿liwe, ¿e twoja szklanka wydaje Ci siê do po³owy pe³na tylko dlatego, ¿e jesteœ naiwnie ufny i widzisz wokó³ siebie same anio³y.

 http://interia360.pl/artykul/jak-sprawdzic-czy-szklanka-jest-pelna-czy-pusta-do-polowy,34721

[songo1970]

jak widać wszystko zależy od subiektywnego punktu widzenia- tzn. stanu ducha, a to już jest sprawa poza percepcją zmysłową,
a komu lepiej to też jest niemierzalne,- mówi się że "rzecz w tym żeby gonić króliczka, a nie żeby go złapać"- i może właśnie o to chodzi-
nigdy nie być w 100% nasyconym- tzn. pełną szklanką

Pozdr.

[Silver]

jak widaĂŚ wszystko zaleÂży od punktu widzenia- tzn. stanu ducha, a to juÂż jest sprawa poza percepcjÂą zmysÂłowÂą,
a komu lepiej to teÂż jest niemierzalne,- mĂłwi siĂŞ Âże "rzecz w tym Âżeby goniĂŚ krĂłliczka, a nie Âżeby go zÂłapaĂŚ"- i moÂże wÂłaÂśnie o to chodzi-
nigdy nie byĂŚ w 100% nasyconym- tzn. peÂłnÂą szklankÂą

   DuÂżo w tym racji.

Czyli nie chodzi oto, aby z³apaÌ króliczka, ale go wci¹¿ goniÌ.
Wynika to z natury (oprogramowania) wszechœwiata, gdzie ruch oznacza energiê, a zatem tworzenie nowych potencja³ów, doœwiadczeù, horyzontów zdarzeù.Majowie pisali - najwiêksz¹ si³¹ cz³owieka jest ci¹g³a fala zmian i przemian.Z³apanie ''króliczka'' oznacza stagnacjê, brak energii i dekompresje energii - informacji. Dlatego ludzie, którzy uwa¿aj¹, ¿e ju¿ do czegoœ doszli, odkryli jak¹œ prawdê i chc¹ siê jej kurczowo trzymaÌ, w istocie pogr¹¿aj¹ siê w dekompresji.Z fizycznego punktu widzenia dzia³ania energii jest to destrukcja ( czyli sk³adowanie energii -informacji).
Wyjaœnia³ ten temat miêdzy innymi Dan Winter, a na przestrzeni dziejów mamy przyk³ady upadku ró¿nych cywilizacji, miêdzy innymi Egiptu i Sumeru.
Wielcy mistrzowie i avatarowie gÂłosili - twoja praca nigdy siĂŞ nie skoĂączy - zawsze bĂŞdziesz poszukiwaÂł, zawsze bĂŞdziesz goniÂł do przodu, zawsze bĂŞdziesz poszukiwaÂł czegoÂś nowego....
Goethe rzekÂł : ludzie, ktĂłrzy mĂłwiÂą innym jaka jest prawda, wiĂŞcej czyniÂą zÂła niÂż wszystkie wojny.
WszechÂświat nie stanowi Âżadnej  prawdy, wiĂŞc nie jest on ÂżadnÂą prawdÂą, jest ciÂągÂłym poszukiwaniem, jest ciÂąg³¹ ewolucjÂą, w ktĂłrej wszystko i wci¹¿ siĂŞ zmienia.
Psychlogia mĂłw : w dzieciĂąstwie nasi rodzice odebrali nam juÂż prawo do szczĂŞÂścia, miÂłoÂści i wolnoÂści.
Dlaczego ? Ano dlatego, Âże nauczono nas jak mamy ÂżyĂŚ, co mamy robiĂŚ, kim mamy byĂŚ, co jest sÂłuszne, a co nie, co jest dobre , a co zÂłe itd... itp...
Oto kolejny przyk³ad dzia³ania dekompresji energii - informacji pod nazw¹ - Ty ju¿ nie musisz poszukiwaÌ, ty ju¿ nie musisz tworzyÌ swoich wartoœci, swoich idea³ów, poszukiwaÌ czegoœ nowego, bo inni ( kochani rodzice) ju¿ za Cibie to zrobili, w imiê tzw. dobrego spo³ecznego wychowania. Jak s³yszê od kogoœ s³owa - ja jestem dobrze wychowany przez swoich kochanych rodziców, to odwracam siê na piêcie i szybko odchodzê.
 
Na stronie Nautilusa jest wywiad  ze znanym ufologiem, ktĂłry ma kontakty z ''obcÂą cywilizacjÂą''.
Jak powiedziaÂł, oni majÂą potĂŞÂżny problem.Ten problem nazywa siĂŞ ÂśmierĂŚ, ktĂłra ich czeka i pokazali mu to w formie trumny.
Dlaczego wiele cywilacji czeka ÂśmierĂŚ - upadek.
Ano dlatego, Âże doszli oni juÂż do pewnych granic w swoim rozwoju.
PrzemierzajÂą galaktyki, posiadajÂą przeogromnÂą wiedzĂŞ i technologie .... spoczĂŞlli...
Dalej nie ma ju¿ zbyt wielkich perspektyw, nie ma za wiele ju¿ czego poszukiwaÌ, nie ma czego tworzyÌ bo wszystko jest ju¿ generalnie oczywiste i jasne. Przesz³oœÌ i przysz³oœÌ tej holograficznej struktury jest im poniek¹d znana. Nastêpuje u nich dekompresja energii - informacji - œwiadomoœci, czyli ''œmierÌ''.


 

[songo1970]

..no więc czekamy na przełom, bo nasza aktualna cywilizacja w tym kształcie osiągnęła już swoje apogeum i nie jest ono zbyt zachęcające
żeby mieć nowego uduchowionego króliczka do pościgu
no i może dlatego nam nie pomagają w rozwoju..

[Silver]

..no wiĂŞc czekamy na przeÂłom, bo nasza aktualna cywilizacja w tym ksztaÂłcie osiÂągnĂŞÂła juÂż swoje apogeum i nie jest ono zbyt zachĂŞcajÂące
Âżeby mieĂŚ nowego uduchowionego krĂłliczka do poÂścigu
no i moÂże dlatego nam nie pomagajÂą w rozwoju..

   RozwĂłj ( choĂŚ nie jest to zbyt szczĂŞÂśliwe sÂłowo) zaleÂży od jakoÂści informacji.
A ta jakoœÌ informacji ¿ale¿y od tego jaka ona do nas od wszechœwiata biegnie, jaka do nas nap³ywa i z jak¹ mamy w tej holograficznej strukturze autentyczny kontakt.
Stad moÂżemy zrozumieĂŚ co sie dzieje i do czego zmierzamy w najbliÂższej przyszÂłoÂści (2012 rok) jako energetycznego cyklu ( fali - informacji ) i co ona dla nas ze sobÂą niesie, jako energia - informacja.
Lub inaczej GENESIS, czyli powrĂłt energii wszechÂświata, z nowÂą porcjÂą informacji, celem nadania nowego, szerszego cyklu rozwoju ÂświadomoÂści.

Mieliœmy zg³êbiaÌ mi³oœÌ i z takim celem utworzyli nas pierwotni projektanci.Lecz dualizm rzeczywistoœci spowodowa³, ¿e nie mogliœmy prawid³owo zg³êbiaÌ tej mi³oœci poniewa¿ wszystko jest wzglêdne i wymierne i bez punktów odniesienia nie mo¿e ona prawid³owo ewoluowaÌ.
Dlatego wtargnê³a tu ''obca œwiadomoœÌ'' i zrujnowa³a ten stan rzeczy.
Chodzi³o oto, abyœmy wpierw poznali czym nie jest mi³oœÌ, poniewa¿ wszelkie prawid³owe doœwiadczenia biegn¹ od do³u, krok po kroku od tej ni¿szej wibracji do wy¿szych wibracji.
ZaÂłoÂżono teÂż pewnÂą ''ochronnÂą siatkĂŞ'' nad planetÂą, aby nie dopuszczaĂŚ z kosmosu zbyt wiele energii - informacji z ''kosmosu'', po to , aby wydÂłuÂżyĂŚ proces naturalnych doÂświadczeĂą, ktĂłre sÂą tzw. ''ciĂŞÂżkimi doÂświadczeniami'', poniewaÂż ten rodzaj doÂświadczen jest najbardziej ze wszystkich cenny.PoniewaÂż w wyniku takich dziaÂłaĂą, liczba nagromadzonych tzw.negatywnych pĂłl energii gwaÂłtownie rosÂła, co prowadziÂło by do naszego unicestwienia, projektanci skonstruowali pewien rodzaj urzÂądzeĂą (typu piramid), ktĂłre transportujÂą te negatywne pola energii do przestrzeni, w ktĂłrej znajdujÂą siĂŞ byty, ktĂłre akurat ten rodzaj energii pochÂłaniajÂą lub mĂłwiÂąc ziemskim jĂŞzykiem siĂŞ ÂżywiÂą.
Niestety wielu kreacjonistĂłw typu Barbara Marciniak, czy Jan PajÂąk uwaÂżajÂą z poziomu swej ÂświadomoÂści ten stan rzeczy za zÂło i tak tak to sprzedajÂą ( za pieniÂądze) te mylne i faÂłszywe informacje.
PisaÂłem do pani Marciniak i do p.PajÂąka o tym, jak rĂłwnieÂż wspomniaÂłem, Âże szukanie winnych, sprawcĂłw naszego jakiegoÂś zÂła, jest niczym innym tylko brakiem odpowiedzialnoÂści za swoje wÂłasne Âżycie i zrzucanie odpowiedzialnoÂści na kogoÂś innego, czyli typowy archetyp ''ofiary''. Ale niestety, ani pani Marciniak, ani pan PajÂąk, nie podjĂŞli tego tematu.

 I tak to wyglÂąda kochani, w ktĂłrym to Âżycie walczy z Âżyciem, a doÂświadczenie z doÂświadzczeniem, a to wszystko ma przeogromny sens.
Ma sens, jeÂżeli zrozumiemy na czym to polega i potrafimy to sami zmieniĂŚ, a nie staniemy za swojÂą wÂłasnÂą barykadÂą. Sens, ktĂłry nie istnieje, tylko nadajemy go SAMI, stajÂąc siĂŞ, albo rzeczywistoÂściÂą przyszÂłoÂści, albo Âświadomym snem.

TERAZ, to wszystko co istnieje !

Silver -Kin 78- BiaÂłe Kosmiczne ZwierciadÂło. 

[songo1970]

chciałbym abyś miał racje Silver
(w rozwoju technologicznym!)

[Dariusz]

RozwĂłj ( choĂŚ nie jest to zbyt szczĂŞÂśliwe sÂłowo) zaleÂży od jakoÂści informacji.
A ta jakoœÌ informacji ¿ale¿y od tego jaka ona do nas od wszechœwiata biegnie, jaka do nas nap³ywa i z jak¹ mamy w tej holograficznej strukturze autentyczny kontakt.

Chyba nie do koĂąca przemyÂślana myÂśl wypowiedÂź.
ByÌ mo¿e siê mylê, ale informacje biegn¹ce do nas od wszechœwiata s¹ czyste, niezmienne, tylko odbiorniki, czyli my ró¿nie je odczytujemy.
MoÂże to maÂły szczegĂłlik, ale jakÂże istotny. 

[Silver]

RozwĂłj ( choĂŚ nie jest to zbyt szczĂŞÂśliwe sÂłowo) zaleÂży od jakoÂści informacji.
A ta jakoœÌ informacji ¿ale¿y od tego jaka ona do nas od wszechœwiata biegnie, jaka do nas nap³ywa i z jak¹ mamy w tej holograficznej strukturze autentyczny kontakt.

Chyba nie do koĂąca przemyÂślana myÂśl.
ByÌ mo¿e siê mylê, ale informacje biegn¹ce do nas od wszechœwiata s¹ czyste, niezmienne, tylko odbiorniki, czyli my ró¿nie je odczytujemy.
MoÂże to maÂły szczegĂłlik, ale jakÂże istotny. 

 Moja odpowiedÂź :
WystĂŞpowanie Âżycia w tych formach w jakich ono wystĂŞpuje  jest zdeterminowane parametrami energii - informacji o Tworzeniu. A wiĂŞc takie formy Âżycia mogÂą wystĂŞpowaĂŚ w dowolnej czĂŞÂści warstwy w jakiej powstaÂł rĂłwnieÂż nasz ÂŚwiat.
Energia, czyli skompresowana fraktalnie informacja wci¹¿ siê zmienia...
Zmienia siê zarówno jej iloœÌ jak i jakoœÌ.
Obecny stan rzeczy, do którego poniek¹d zmierzamy to zwiêkszona iloœÌ i jakoœÌ informacji, która przybywa do nas z centrum informacji, centrum wszechœwiata.
Wiêc rozwój zale¿y od iloœci informacji. A iloœÌ zale¿y od kompresji.
Pytanie wiĂŞc co siĂŞ zdarzy w 2012 roku? Energia- informacja osiÂągnie stan maksymalnej kompresji - informacji. Bo dziĂŞki tylko tej (kompresji) syntezie informacji, bĂŞdziemy mogli dokonaĂŚ zmian w swojej dalszej ewolucji ÂświadomoÂści.
Inaczej Ci tego nie potrafiĂŞ wytÂłumaczyĂŚ.
pozdr.