songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« : Maj 23, 2010, 07:06:59 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #1 : Maj 23, 2010, 21:55:58 » |
|
obca œwiadomoœÌ- co w³aœciwie o niej wiemy, oprócz tego ¿e wtargnê³a do naszego œwiata kilka tys. lat temu,- To stwierdzenie chyba trochê na wyrost. To my jesteœmy wytworem ich "eksperymentów", tak wiêc myœlê, ¿e raczej powinniœmy byÌ im wdziêczni za dan¹ nam mo¿liwoœÌ, niŸli ich piêtnowaÌ za to. Problemy z jakimi siê borykamy, a za które próbujemy ich obwiniÌ, to i¿ inna "broszka".
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2010, 13:58:18 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Silver
Gość
|
 |
« Odpowiedz #2 : Maj 23, 2010, 22:23:11 » |
|
Napoci³em siê w poprzednim w¹tku, aby powiedzieÌ, ¿e wizje z których wynika, ¿e ktoœ nam robi krzywdê, tudzie¿ ''obce cywilizacje'', czy jakakolwiek ''obca œwiadomoœÌ'' s¹ to wizje opêtaùcze. Na internecie, jak równie¿ na tym forum znajdziecie wiele wypowiedzi, które œwiadcz¹, ¿e ktoœ nami manipuluje, krzywdzi nas, czyli nasze ¿ycie wymyka siê spod naszej kontroli. Stajemy siê, wiêc ofiar¹ w rêkach obcych si³ i okolicznoœci, na które nie mamy wiêkszego wp³ywu. Wspomnia³em te¿ o totalizmie J.Paj¹ka, jak równie¿ wypowiedziach B.Marciniak, z których wynika lub w jakiœ sposób one sugeruj¹ ( na podstawie domniemanych dowodów), ¿e jesteœmy ''ofiar¹ w rêkach obcych bytów. To szaleùstwo ! Tak widzi œwiat ''ofiara'' i tak go w³aœnie definiuje. W zwi¹zku z tym wartoœÌ tych przekazów jest absurdalna i krzywdz¹ca! Co gorsza ''ofiara'' bêd¹ca w centrum swoich problemów, nie reaguje na sygna³y zewn¹trz, poniewa¿ tak.zw. negatywnoœÌ i poczucie ''ofiary'' uwa¿a za swój naturalny stan istnienia, tak go propaguje i publikuje ! Chcia³em podkreœliÌ jedn¹ niezwykle wa¿n¹ rzecz, ¿e takie zjawisko jak ''ofiara'' nie istnieje w obiektywnym œwiecie, jest to tylko gra (nasza w³asna projekcja), któr¹ ogrywamy. Gra pt : ''ofiara'' - agresor . Bowiem nikt nie ma i nie bêdzie mia³ nigdy ¿adnej w³adzy nad nad nami, dopóki nie zaczniemy projektowaÌ sami siebie - jako ''ofiary''. Horyzont zdarzeù polega wiêc na tym, ¿e je¿eli wyprodukujemy w swojej œwiadomoœci stan ''ofiary'', to w tej holograficzno - dualistycznej rzeczywistoœci pojawi siê stan przeciwny, czyli agresor. Iluzja tego stanu polega na tym, ¿e tak projektujemy siebie samych i tak¹ otrzymujemy rekacjê zwrotn¹ od œwiata - stajemy siê ''ofiarami'' , a nastêpnie uwa¿amy dalej ten stan za prawdziwy.Co gorsza tak myœl¹c i projektuj¹c siebie pod³¹czamy siê do takiej samej siatki zdarzeù, w których projektuj¹ siebie w taki sam sposób inni. Generalnie od prawieków ludzie projektuj¹ siebie jakko ''ofiary'', czyli maj¹ nad sob¹ jakiœ ''Bogów'', ''Panów'' ró¿nych niewidzialnych bytów o wysokim poziomie rozwoju, którzy manipuluj¹, rz¹dz¹ nami, zak³adaj¹ nam ró¿ne chipy, kontroluj¹ itd... Problem tylko ca³y w tym, ¿e jest to nasza w³asna projekcja, nasz w³asny film. I niew¹tpliwie ró¿ne byty nas kontroluj¹, zak³adaj¹ nam chipy, porywaj¹, poniewa¿ sami siebie projektujemy jak bezwolne ofiary. Wiêc kto jest sprawc¹ tych wszystkich wydarzeù - ''oni'', czy My ? Pisalem ju¿ wielokrotnie na tym forum, ¿e poszukiwanie jakichkolwiek sprawców i winnych na zewn¹trz jest najwy¿sz¹ g³upot¹ i ignorancj¹ o nazwie wycofywanie siê z odpowiedzialnoœci za swoje w³asne ¿ycie i oddawanie jej w czyjeœ rêce. Ca³e nasze zwyciêstwo polega, wiêc nie na walce, lecz na zaprzestaniu walki - walki z samym sob¹ i przerwaniu tego ³ancucha negatywnych energii - o nazwie bezwolna ofiara, któr¹ z siebie czynimy. Aby jednak uwolniÌ siê od stanu ''ofiary'' musimy dotrzeÌ do swojej podœwiadomoœci, dotrzeÌ do tych wzorców, a nastêpnie przekonaÌ nasz¹ podœwiadomoœÌ, ¿e to nie prawda ! Bo sama œwiadomoœÌ, ¿e to nie prawda - nie wystarcza. Sam te wzorce posiadam, bo naczyta³em siê wiele lat temu ró¿nych bzdur w internecie na ten temat, jak i spotka³e³em ludzi, którzy sw¹ ''piêkn¹ i kolorow¹'' mow¹ przekonywali mnie, ¿e jesteœmy pod totaln¹ kontrol¹ tzw. wy¿szych bytów. Dzisiaj omijam takich ludzi i takie teksty wielkich ³ukiem, bo szkoda mi marnowaÌ cennego czasu i ¿ycia na takie bzdety. Aby, przybli¿yÌ co w³aœciwie tworzymy w swoim ¿yciu czêsto nawet nie zastanawiaj¹c siê zbytnio nad tym i pogr¹¿aj¹c siê sami i na swoje ¿yczenie w niedoli zak³adam nowy w¹tek pt : Pozytywne Myœlenie. NIC nie jest z³e, krzywdz¹ce, niedobre, dopóki nie zechcemy w to wierzyÌ i warto to sobie raz do koùca ¿ycia zapamiêtaÌ !!!
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2010, 04:05:18 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #3 : Maj 24, 2010, 00:36:17 » |
|
tzw. "Obca ŒwiadomoœÌ " mo¿e wynikaÌ zarówno z syndromu ofiary, jak i z g³êbokiej w ni¹ wiary. Wybór jednej z wielu ró¿nych opcji na szczêœcie nale¿y do nas. Tylko uwa¿na obserwacja pomo¿e nam odpowiedzieÌ na pytanie o "obc¹ œwiadomoœÌ". Jeœli nawet pomylisz siê w wyborze, to obserwuj dalej - kto lub co Ciebie potêpi, a kto tego nie zrobi ... i kto na tym zechce skorzystaÌ. Ale nade wszystko - uwa¿am - chodzi o to, aby s³uchaÌ w³asnego serca.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
 |
« Odpowiedz #4 : Maj 24, 2010, 00:52:21 » |
|
tzw. "Obca ŒwiadomoœÌ " mo¿e wynikaÌ zarówno z syndromu ofiary, jak i z g³êbokiej w ni¹ wiary. Wybór jednej z wielu ró¿nych opcji na szczêœcie nale¿y do nas. Tylko uwa¿na obserwacja pomo¿e nam odpowiedzieÌ na pytanie o "obc¹ œwiadomoœÌ". Jeœli nawet pomylisz siê w wyborze, to obserwuj dalej - kto lub co Ciebie potêpi, a kto tego nie zrobi ... i kto na tym zechce skorzystaÌ. Ale nade wszystko - uwa¿am - chodzi o to, aby s³uchaÌ w³asnego serca.
Ju¿ sama ''obca œwiadomoœÌ'' jest nieprawid³ow¹ definicj¹. Co nam karze wierzyÌ, ¿e ''obcy'', to obcy ? Bo tak pisz¹ na internecie, w gazetach ? W g³êbokich pok³adach naszej podœwiadomoœci znajduj¹ siê programy, kody, przekonania, definicje, wzorce, które w nadwyraz skuteczny sposób determinuj¹ nasze ¿ycie. Skuteczny kontakt z podœwiadomoœci¹ i transformacja b³êdnych wzorców przybli¿y nas do œwiadomoœci serca.Nasze prawdziwe JA wci¹¿ wysy³a nam prawdziwe sygna³y, informacje, inspiracje, ale .... ich za bardzo nie s³yszymy. St¹d pierwszym krokiem jest skontaktowanie siê z nasz¹ podœwiadomoœci¹ i uwolnienie od tego co zag³usza prawdê o nas samych ! A wtedy odbiór bêdzie w³aœciwy, czytelny i zrozumia³y.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 24, 2010, 03:33:42 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #5 : Maj 24, 2010, 08:41:42 » |
|
podziwiam Silver twoje nastawienie, jednak skoro jest tak jak napisałeś- następne nieuniknione pytanie brzmi,- skąd się w nas wziął ten absurdalny jak piszesz przez nas samych generowany mechanizm: kat- ofiara, i czemu ciągle z uporem maniaka go powielamy i jak się z tego wyplątać, nawet jeżeli samemu rozumie się absurdalność tego działania, to i tak mln. wokół ciebie dalej to czynią, i mam jednak wrażenie że komuś jest to na rękę,- tak więc nie jest to całkowicie zależność o którą możemy obwiniać tylko samych siebie.
Pozdrowienia z "drugiej strony lustra"  PS. nie znam w ogóle takich "wybitnych" twórców jak J.Pająk, i B.Marciniak, a wystarczy mi to co widzę, a nie zniekształcona dodatkowo wizja naszego świata/rzeczywistości przez takich autorów.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2010, 04:54:40 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Silver
Gość
|
 |
« Odpowiedz #6 : Maj 24, 2010, 23:46:53 » |
|
sk¹d siê w nas wzi¹³ ten absurdalny jak piszesz przez nas samych generowany mechanizm: kat- ofiara, i czemu ci¹gle z uporem maniaka go powielamy i jak siê z tego wypl¹taÌ, nawet je¿eli samemu rozumie siê absurdalnoœÌ tego dzia³ania, to i tak mln. wokó³ ciebie dalej to czyni¹, i mam jednak wra¿enie ¿e komuœ jest to na rêkê,- tak wiêc nie jest to ca³kowicie zale¿noœÌ o któr¹ mo¿emy obwiniaÌ tylko samych siebie.
SkÂąd wzi¹³ siĂŞ w NAS ten program ''ofiara'' - ''agresor'' ? Agresor pojawiÂł siĂŞ na horyzoncie zdarzeĂą jako odpowiedÂź na myÂślowy projket - ''ofiara''. A skÂąd wzi¹³ projekt myÂślowy o nazwie '' ofiara'' ? MyÂślĂŞ, Âże powodĂłw jest wiele, a nie tylko jeden. Niemniej nie chciaÂłbym doszukiwaĂŚ siĂŞ tutaj jakchÂś okreÂślonych sprawcĂłw.Bo wÂłaÂśnie poszukiwanie na zewnÂątrz sprawcĂłw naszych Âżyciowych wydarzeĂą, to wÂłaÂśnie nic innego tylko ''archetyp ofiary''. Wzorce ''ofiary'' konotujÂą siĂŞ z pokolenia na pokolenie.Nic nie ginie w naturze (pamiĂŞĂŚ jest przecieÂż wieczna ).StÂąd wszelkie wzorce moÂżna zmieniĂŚ, w istocie zmieniĂŚ zapis, czyli zawartÂą w nich informacjĂŞ. Nazywa siĂŞ to transformacjÂą negatywnych wzorcĂłw. StÂąd o wiele waÂżniejszym pytaniem jest jak zmieniĂŚ wzorce ( zmieniĂŚ zapis tych negatywnych informacji ) niÂż zastanawianie siĂŞ skÂąd one siĂŞ wziĂŞÂły. To fakt, Âże miliony, wrĂŞcz miliardy ludzi to istoty, ktĂłre majÂą zakorzeniony wzorzec ''ofiary''. CzĂŞsto jest to zarazem wzorzec nieudacznika i ofiary. ''Ofiara'' czĂŞsto mĂłwi jak wyglÂąda jej Âświat. MĂłwi, Âże... jest wykorzystywana, oszukiwana, kontrolowana, doszukuje siĂŞ nawet przyczyn tego u ró¿nych ''obcych'' bytĂłw, czĂŞsto widzi to wszĂŞdzie ( totalizm ) , rozmawia o tym z innymi, narzeka, czĂŞsto o tym nawet myÂśli. Czyli, w zasadzie bez koĂąca myÂśli nad tym jak inni robiÂą z niej ''ofiarĂŞ'' – a nawet bĂŞdzie „szczĂŞÂśliwa”, czy nawet w pewnym sensie zadowolona z siebie, a nawet bĂŞdzie miaÂła satysfakcjĂŞ z tego, Âże…. ma racjĂŞ! Paranoja! Paranoja, bo ÂŚwiat bĂŞdzie tylko utwierdzaÂł jÂą w tym, co wÂłaÂśnie o sobie myÂśli !!! No tak. Znowu miaÂłem racjĂŞ! Jestem ( bo przecieÂż to widzĂŞ), Âże jestem wykorzystywany kontrolowany, inwigilowany i nie mam na to zbytnio wiĂŞkszego wpÂływu itd... itp.... Wow.... samospeÂłniajÂąca siĂŞ przepowiednia..... A b³êdno koÂło robi siĂŞ coraz ciaÂśniejsze….. Doskona³¹ miarÂą tego w jakim stopniu ktoÂś jest pogr¹¿ony w ''archetypie ofiary'' jest to, na ile jest otwarty i gotowy przyjmowaĂŚ informacje na temat tego stanu rzeczy. JeÂżeli, ktoÂś czyta np. takie informacje i mĂłwi - Âłeeee, co mnie to wogĂłle obchodzi, to bzdury, to mnie nie dotyczy itp..., to inni sÂą ''ofiarami'' , a nie ja, to tylko przykÂład g³êboko zakorzenionego wewnĂŞtrznego wzorca. Ludzie, ktĂłrzy reagujÂą inaczej - pytajÂą, chcÂą sprawdziĂŚ i zrozumieĂŚ na czym to polega, poszukujÂą, nasÂłuchujÂą wieÂści, o co wÂłaÂściwie w tym wszystkim chodzi, to Ci, ktĂłrzy sÂą w pewien sposĂłb otwarci, gotowi i dojrzali, aby przestaĂŚ peÂłniĂŚ rolĂŞ bezwolnej ''ofiary''. pozdr.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2010, 03:37:03 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #7 : Maj 25, 2010, 05:12:28 » |
|
wygląda na to że to raczej lekcja której nie da się ominąć,- pytanie jest więc takie- czy warto walczyć z nurtem rzeki, czy po prostu ukończyć ten "spływ" i zacząć coś nowego np. 1.01.2013? a może jest tak jak chyba napisał @Phi.- "faszyzm zlikwidował Hitler, a komunizm Stalin"- nie wystarczy wiedzieć/mieć rację- trzeba przejść przez piekło, aby nigdy już do tego nie wracać.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2010, 05:45:02 wysłane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #8 : Maj 25, 2010, 11:19:44 » |
|
We wszechœwiecie jest hierarchia i ró¿norodoœÌ. W momencie odst¹pienia od praw zaczêto wykorzystywac swoj¹ przewagê, czyniÌ siebie protektorami, a wrêcz bóstwami "pomniejszych braci" w uk³adzie, w galaktyce, kosmosie etc. Od kiedy naturalna hierarchia zmieni³a siê w autorytety, zacz¹³ siê ten problem, co jest oczywiste.
Zderzenie teÂż z innoÂściÂą, "wyÂższoÂściÂą" bez wiedzy caÂłoÂściowej o swoim miejscu i czasie we WszechÂświecie, moÂże spowodowaĂŚ automatyczne reakcje uniÂżonoÂści, czy ubĂłstwiajÂącej ulegÂłoÂści etc...napĂŞdzajÂąc tego "wyÂższego" w sfery zachowaĂą, o ktĂłrych nawet sam wczeÂśniej nie marzyÂł, ale to mu siĂŞ zaczyna zwyczajnie podobaĂŚ... wszak apetyt roÂśnie w miarĂŞ jedzenia.
Bardzo ³adnie ten proces jest przedstawiany w "Gwiezdnych wrotach". Ktoœ nie musi mieÌ od pocz¹tku archetypu ofiary, ¿eby siê ni¹ sta³, co wynika, jak ju¿ wczeœniej wspomnia³em z nierównoœci wibracyjnej, cywilizacyjnej, kulturowej..., poza tym jeœli cz³owiekowi z nag³a poka¿e siê gadoilalny, czy inny stwór, to innoœÌ niepokoi, a wrêcz przera¿a. To zupe³nie normalne. Jednak¿e wytwarza siê wskutek tego kompleks. Wzmacniany przeradza siê w kompleks "ofiary". Zaczyna siê obronne, nieadekwatne reagowanie etc. etc... potem przerzuca nas w stany agresji.
To jak z ÂżoÂłnierzem, ktĂłry przeÂżyÂł obok siebie wybuch miny, a potem do koĂąca Âżycia bĂŞdzie nieadekwatnie reagowaÂł, np. na zamykanie drzwi. ( jeÂśli nikt mu nie pomoÂże przerwaĂŚ tego procederu). I nie musiaÂł mieĂŚ kompleksu ofiary wczeÂśniej. Wszystko jednak ma swĂłj poczÂątek.
Nale¿y mieÌ œwiadomoœÌ co jest grane dooko³a. To s¹ realia. Wa¿ny jest jednak stosunek do tego, a tu niezbêdna jest wiedza, której lwi¹ czêœÌ prezentuje Silver.
Nale¿y wspomnieÌ o najwa¿niejszym, i¿ bardzo wa¿ne jest wsparcie ze strony otoczenia. To s¹ tak silne uwik³ania, i¿ sama œwiadomoœÌ na pocz¹tku niewiele siê zda, bez ¿yczliwoœci, a tak¿e merytorycznej porady. W polityce przek³ada siê to na tworzenie sojuszy, wzajemn¹ pomoc gospodarcz¹ itp.
To sÂą etapy i realia, z kĂłrych naleÂży sobie zdawaĂŚ sprawĂŞ, mimo Âże zasadnicza podpowiedÂź kryje siĂŞ w powyÂższych postach i w nas samych.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2010, 12:01:32 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
 |
« Odpowiedz #9 : Maj 25, 2010, 11:48:38 » |
|
nie ma zadnej obcej swiadomosci, tz jezeli chodzi o manipulujacych nami kosmitow...to wszystko jestesmy my, to "ludzie ludziom zgotowali ten los"... chyba ze wezmiemy pod uwage cos tak archetypowego jak szatan ludzkie dazenie do postawienie sie w roli Boga, niszczenie wszystkiego, zlo, materializm, zasrany system kartezjanski wtedy mozemy uznac ze to jakas obca swiadomosc...ale to wszystko jest w nas i my budujemy ten swiat i podziwiamy osiagniecia techniki, ktore sa tworzone kosztem zycia na Ziemi i stosunkow spolecznych ktore sa niszczone, wartosci takie jak rodzina, duchowosc itd.. wybor jest w nas a wiekszosci z nas to wszystko sie bardzo podoba...
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2010, 12:26:54 wysłane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #10 : Maj 25, 2010, 12:04:57 » |
|
..taa, mo¿na wyjœÌ poza wszelkie podzia³y i wtedy rzeczywiœcie "obcych" nie ma. To wszystko jesteœmy "my".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Gość
|
 |
« Odpowiedz #11 : Maj 25, 2010, 12:21:24 » |
|
ja tam zadnych obcych nie widzialem, widzialem tylko ludzi z krwi i kosci, ktorzy robia to co robia, oczywiscie najlepiej jest zrzucic wine na obcych czy na szatana, ale to ludzie robia to co robia i taki stan rzeczy najwyrazniej im odpowiada, a ze nie chce im sie nic robic zeby to zmieniac i wola ogladac telewizje coz nikt za nikogo niczego nie zrobi...
ps. ps. jezeli juz istnieja jacys obcy to na tyle bardziej rozwinieci od nas ze nie ingeruja w zycie na Ziemi, bardzo zle istoty rozwiniete bardziej od nas o miliony lat nie maja prawa istniec bo same by sie zniszczyly, z koleji bardzo dobre byty nie moga ingerowac w to co sie dzieje na Ziemi bo to jest sprzeczne z wolna wola tak mi sie wydaje
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 25, 2010, 12:27:17 wysłane przez quetzalcoatl44 »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #12 : Maj 25, 2010, 12:29:52 » |
|
to wszystko bardzo piêkne i m¹dre, i nie neguj¹c ¿adne tezy zawartej powy¿ej- trzeba jednak zdaÌ sobie sprawê z najwa¿niejszego faktu i¿ bêd¹c w œwiecie materialnym/emocjonalnym si³¹ rzeczy nasz¹ nauk¹ w nim jest prze¿ywanie i tego dobrego i z³ego,- niezale¿nie od tego czy otaczaj¹ nas armie kosmitów i ksiê¿yc jest pusty- to tylko plan/scenografia tej rzeczywistoœci. Chodzi mi o tzw. "wiedzê ksi¹¿kow¹"- nawet jeœli wszystkie ksiêgi œwiata mówi³y ¿e to jest dobre, a to z³e- to dopóki nie spróbujesz nie bêdziesz w 100% pewien,- gdzieœ jeszcze by³o w³aœnie napisane ¿e losy naszego œwiata by³y z góry przes¹dzone,- wiêc po co toczyÌ t¹ grê,- ano po to aby nikt nie mia³ w¹tpliwoœci co do jej wyniku. 
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #13 : Maj 25, 2010, 12:34:31 » |
|
...niektórzy wrecz twierdz¹, ¿e te "z³e" istoty wskutek w³asnych niecnych dzia³aù siê rozpad³y lub siê rozpadaj¹, a gdzieœ tam w przestrzeni b³¹kaj¹ siê resztki ich programatorów, z którymi Ziemianie nawi¹zuj¹ kontakt, tudzie¿ z ich hologramami maj¹c siê za wielce wyró¿nionych. Je¿eli s¹ jeszcze ich resztki, to na skraju naszej galaktyki czyli w naszym pobli¿u, ale ich czas siê koùczy. St¹d górnolotne has³a i wzbudzanie mocnych religijnych kodów, by siê ¿ywiÌ energi¹ wyznawców. WspomnieÌ nale¿y, i¿ po jakoœci przekazu mo¿na poznaÌ, kto za nim stoi. Czy rzeczywista cywilizacja( wa¿ne te¿ jaka cywilizacja), czy te¿ jej och³apy. W przypadku manipuluj¹cych, a byÌ i mo¿e rozpadaj¹cych siê bytów przekaz bêdzie niespójny, pe³en sprzecznoœci, pogmatwaù i niekonsekwentych chwytów, podpieraj¹cy siê te¿ nasz¹ wiedz¹, i nieudolnie uzupe³niaj¹cy swoj¹ niepe³n¹, gdy¿ do innej nie mieli sami dostêpu. To ³atwo poznaÌ. St¹d przek³amania, przemilczenia, czy wrêcz ataki wymijaj¹cej niecierpliwoœci, a nawet agresji.... Ale ró¿ne s¹ opinie, grunt to niczego nie demonizowaÌ i niczego siê nie baÌ, a robiÌ swoje sukcesywnie i skutecznie.  a czy dialektyczne uwarunkowania napêdzj¹ rozwój, to osobny temat.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2010, 17:33:39 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
|