Niezależne Forum Projektu Cheops Niezależne Forum Projektu Cheops
Aktualności:
 
*
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj. Styczeń 11, 2025, 08:01:18


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji


Strony: [1] 2 3 |   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: KARMA - inaczej  (Przeczytany 40569 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« : Maj 26, 2010, 18:07:19 »

DoœÌ ostr¹ reakcjê wywo³a³ >Thotal< twierdz¹c, ¿e wiele przypad³oœci, równie¿ choroby, s¹ po to by nas czymœ dobrym.

W Nieznany Œwiat nr 4 i 5 jest zamieszczony doœÌ ciekawy, choÌ nieco kontrowersyjny artyku³ - wywiad z Siergiej'em £azariew'em. Omawia on w³aœnie sprawy karmy, a ¿e jest to doœÌ ekscentryczne podejœcie do zagadnienia niech œwiadczy poni¿szy dopisek, zamieszczony w NŒ nr 5 przed drug¹ czêœci¹ wywiadu ze wspomnianym Siergiejem £azariewem:

"Prezentuj¹c kolejn¹ czêœÌ telewizyjnego wywiadu z Sergiejem £azariewem (jej pierwszy segment wydrukowaliœmy w nr 4 NŒ), nadal czynimy to ze œwiadomoœci¹ znacznej kontrowersyjnoœci wielu stwierdzeù, jakie padaj¹ z ust autora i zarazem duchowego terapeuty, którego ksi¹¿ki zrobi³y na ca³ym œwiecie osza³amiaj¹c¹ karierê. Podobnie jak poprzednio, akcentujemy równie¿ swój wyraŸny brak akceptacji dla niektórych pojawiaj¹cych siê w wywiadzie tez, a zw³aszcza kategorycznoœci, z jak¹ s¹ prezentowane (choÌby w odniesieniu do rad oraz ocen formu³owanych pod adresem kobiet). Nietrudno zw³aszcza zauwa¿yÌ, ¿e gdyby S. £azariew we wszystkim, co mówi, mia³ racjê, normalne, codzienne ¿ycie cz³owieka w jego praktycznym wydaniu czêsto by³oby niemo¿liwe. Zwa¿ywszy jednak na ogromne, w pewnym sensie bezprecedensowe powodzenie czytelnicze edycji, o jakich mowa, przybli¿enie modelu myœlenia ich autora uwa¿amy za celowe."

Nieznany ÂŚwiat 6/2010 (234) str. 58


Tak wiĂŞc zachĂŞcam do lektury, i do wyraÂżenia swych spostrzeÂżeĂą.  UÂśmiech MrugniĂŞcie DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2010, 18:07:43 wysłane przez Dariusz » Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #1 : Maj 26, 2010, 19:29:48 »

Karma, inaczej: prawo przyczyny i skutku, czyli zaledwie jedno z dwunastu praw uniwersalnychych. Jeœli jest ono zak³ócone, wiadomym jest ¿e musi dojœÌ do dysharmonii; jednak¿e tym wiêkszej, jeœli zak³ócone jest wiêcej praw, b¹dŸ wszystkie.. Wa¿nym zatem jest, byÌ mieÌ globalny ogl¹d.

Rozeznanie tych wszystkich wzajemnych odniesieĂą, to  zaledwie podstawa w pracy ze sobÂą prowadzÂącej z kolei do peÂłnego zrozumienia siebie, innych, oraz otaczajÂącego Âświata. NastĂŞpnym zaÂś etapem jest  Âświadome i harmonijne tworzenie.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Maj 27, 2010, 04:15:15 »

http://swiatducha.wordpress.com/2009/08/21/lazariew/

jak się przez to przegryzę/zapoznam to coś więcej naskrobie MrugniĂŞcie
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2010, 04:16:26 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #3 : Maj 27, 2010, 12:09:00 »

Pisa³em wczoraj w biegu, chcia³bym wiêc teraz dodaÌ, i¿ polecam ksi¹¿ki £azariewa jak najbardziej, a ku zorientowaniu siê co do ich wartoœci, zapoznanie siê najpierw z artyku³em.

Te treÂści, to logiczne i bardzo przyzwoicie wyjaÂśnione mechanizmy naszych chorĂłb, niepowodzeĂą, uwikÂłaĂą we wszelkiego rodzaju schematyzmy. NajwaÂżniejsze, Âże autor niesie ÂświatÂło, jak siĂŞ z tym uporaĂŚ. PrĂłbowaĂŚ, bardziej niÂż warto, bo to naprawdĂŞ kawaÂł solidnej roboty!

Nie mam takich wglÂądĂłw, ani wiedzy jak ÂŁazariew, ale do podobnych konkluzji doszedÂłem w oparciu o wÂłasne, nierzadko bardzo bolesne doÂświadczenia. ZresztÂą, inni piszÂą moÂże innym nieco jĂŞzykiem, a jednak o tym samym. JednakÂże ÂŁazariew z wielkim profesjonalizmem odniĂłsÂł siĂŞ do tematu, majÂąc u podstaw swoje wybitne zdolnoÂści czytania ludzkiego losu.

Niemniej ka¿dy i tak wszystko powinien przepuœciÌ przez siebie, by ta wiedza by³a dla niego jak najbardziej wiarygodna i skuteczna. Ale, ¿e bywaj¹ na naszej drodze doœÌ dobrze naprowadzaj¹ce drogowskazy, to oczywiste. Myœlê, wiêc ¿e ksi¹¿ki w/w autora do nich bezprzecznie nale¿¹.
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2010, 12:40:45 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #4 : Maj 27, 2010, 13:37:20 »

.... chcia³bym wiêc teraz dodaÌ, i¿ polecam ksi¹¿ki £azariewa jak najbardziej, a ku zorientowaniu siê co do ich wartoœci, zapoznanie siê najpierw z artyku³em.


 Co prawda czytaÂłem pobieÂżnie wypowiedzi ÂŁazariewa, ale te co przeczytaÂłem uwaÂżam za caÂłkowicie bezwartoÂściowe.
 To ciekawe, Âże juÂż na samym wstĂŞpie ktoÂś chce mi zaimputowaĂŚ do gÂłowy kwestiĂŞ jakichÂś karmicznych obci¹¿eĂą.
Nie ma ¿adnych obci¹¿eù !
 Nie ma dopĂłki nie zechcemy wierzyĂŚ w to, Âże mamy do czynienia z jakimiÂś obci¹¿eniami.

ÂŻycie wymaga zrozumienia, a nie tkwienie w siatce ontologicznych, spoÂłecznych pojĂŞĂŚ
, ktĂłre majÂą siĂŞ nijak do obiektywnej rzeczywistoÂści.
Dzisiaj ju¿ wiele szkó³ ''rozwoju'' wycofa³o siê z takich pojêÌ i zast¹pi³o
 ''obci¹¿enie'' innym terminem - doÂświadczeniem, lekcjÂą.
Lekcj¹ jak¿e cenn¹, poniewa¿ te ca³e obci¹¿enia s¹ w istocie uwarunkowaniami.
Ale, czy uwarunkowania s¹ ''z³e'' lub, czy s¹ one obci¹¿eniami ?
Jak gÂłoszÂą dziÂś awangardowe szkoÂły, nie jest waÂżne co robiliÂśmy w poprzednich Âżywotach, nie jest waÂżne nawet co robiliÂśmy piĂŞĂŚ minut temu, lecz waÂżne jest tylko TERAZ.

Dlaczego ?
Dlatego, ¿e myœlenie, w kategorii obci¹¿eù ( przesz³oœÌ ! ) nie pozwala nam siê otworzyÌ i stanowi potê¿n¹ barykadê, aby ¿yÌ chwil¹ obecn¹.

A otworzyĂŚ siĂŞ oznacza -  POZOSTAWIÆ PRZESZÂŁO¦Æ.

I tylko wtedy nastÂąpi  uwolnienie od poczucia winy, lĂŞku oraz negatywnych przeÂżyĂŚ dziedziczonych przez pokolenia.

Wiêc co stanowi tzw. ''obci¹¿enia'' ?
StanowiÂą wczeÂśniejsze, jak i obecne przeÂżycia, ktĂłre uznaliÂśmy za zÂłe, a ktĂłre byÂły niczym innym, tylko naszym doÂświadczeniem, naszÂą lekcjÂą, a 
 z ktĂłrÂą po prostu nie chcieliÂśmy siĂŞ kiedyÂś zmierzyĂŚ i zepchnĂŞliÂśmy je z naszej ÂświadomoÂści.Ale czy te wÂłaÂśnie przeÂżycia - doÂświadczenia ( o ktĂłrych nie chcieliÂśmy nic wiedzieĂŚ), moÂżna nazwaĂŚ obci¹¿eniami ?
Z jakiej racji swoim w³asnym lekcjom i doœwiadczeniom, które pojawiaj¹ nam nie przypadkowo na drodze procesu ¿ycia nadajemy status obci¹¿eù ?

Lazariew zmyÂśla.
Ale nie tylko on zmyÂśla.
Kilka dni temu na jednej ze stron znalazÂłem artykuÂł jaÂśnieoÂświeconego pana profesora, ktĂłry wraz ze swojÂą ÂżonÂą promuje zioÂłowe leki na tzw. zÂłe emocje.
Wiêc napisa³em wypowiedŸ pod jego artku³em pytaj¹c : proszê mi powiedzieÌ jaka to dzisiaj wspó³czesna nauka, jaka szko³a uczy, ¿e emocje s¹ z³e ?
Dlaczego, to co stanowi czêœÌ jakby nie by³o naszej œwiadomoœci
(lĂŞk, niepokĂłj itd...) co w istocie stanowi nasze mechanizmy obronne i informujÂąc nas o tym co siĂŞ dzieje uwaÂża pan za zÂłe ?

I co zrobiÂł ten pan profesor ?
Wykasowa³ nastêpnego dnia moj¹ wypowiedŸ, a zostawi³ tylko te pochlebne wypowiedzi czytelników, które zachêca³y do kupowania zió³ na z³e emocje.
Ale jaja, Âśmiechu warte.
Tak to wyglÂąda kochani.Co siĂŞ nie robi, Âżeby tylko zarobiĂŚ kasĂŞ, kosztem niewiedzy drugiego czÂłowieka.

Sprzeciwiam siĂŞ oszustom - dawcom faÂłszywych podarunkĂłw.
DuÂżo bulu, ale wci¹¿...czas.  MrugniĂŞcie

pozdr.

 


 

 


,
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2010, 13:56:39 wysłane przez Silver » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #5 : Maj 27, 2010, 13:57:37 »

a więc Carpe diem MrugniĂŞcie
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2010, 13:57:42 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
Silver
Gość
« Odpowiedz #6 : Maj 27, 2010, 14:01:43 »

a wiĂŞc Carpe diem MrugniĂŞcie

Jutro to dziÂś, tyle Âże.... jutro.
Ale gdy przybĂŞdzie i tak bĂŞdzie dziÂś, czyli TERAZ.
Zapisane
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #7 : Maj 27, 2010, 16:12:52 »

silver:
Cytuj
(...)Lekcj¹ jak¿e cenn¹, poniewa¿ te ca³e obci¹¿enia s¹ w istocie uwarunkowaniami.
Ale, czy uwarunkowania s¹ ''z³e'' lub, czy s¹ one obci¹¿eniami ?
Jak gÂłoszÂą dziÂś awangardowe szkoÂły, nie jest waÂżne co robiliÂśmy w poprzednich Âżywotach, nie jest waÂżne nawet co robiliÂśmy piĂŞĂŚ minut temu, lecz waÂżne jest tylko TERAZ.

Dlaczego ?
Dlatego, ¿e myœlenie, w kategorii obci¹¿eù ( przesz³oœÌ ! ) nie pozwala nam siê otworzyÌ i stanowi potê¿n¹ barykadê, aby ¿yÌ chwil¹ obecn¹.

A otworzyĂŚ siĂŞ oznacza -  POZOSTAWIÆ PRZESZÂŁO¦Æ.

I tylko wtedy nastÂąpi  uwolnienie od poczucia winy, lĂŞku oraz negatywnych przeÂżyĂŚ dziedziczonych przez pokolenia.

Wiêc co stanowi tzw. ''obci¹¿enia'' ?
StanowiÂą wczeÂśniejsze, jak i obecne przeÂżycia, ktĂłre uznaliÂśmy za zÂłe, a ktĂłre byÂły niczym innym, tylko naszym doÂświadczeniem, naszÂą lekcjÂą, a 
 z ktĂłrÂą po prostu nie chcieliÂśmy siĂŞ kiedyÂś zmierzyĂŚ i zepchnĂŞliÂśmy je z naszej ÂświadomoÂści.Ale czy te wÂłaÂśnie przeÂżycia - doÂświadczenia ( o ktĂłrych nie chcieliÂśmy nic wiedzieĂŚ), moÂżna nazwaĂŚ obci¹¿eniami ?
Z jakiej racji swoim w³asnym lekcjom i doœwiadczeniom, które pojawiaj¹ nam nie przypadkowo na drodze procesu ¿ycia nadajemy status obci¹¿eù ? (...)


...wydzieli³em zaledwie czêœÌ Twego cytatu, który potwierdza intencje £azariewa. Zreszt¹ ca³oœÌ tak¿e. Mo¿e pobie¿nie czyta³eœ, a mo¿e by³eœ zmêczony. Zupe³nie inaczej odczyta³em, to o czym mówi wymieniony przez Ciebie autor. A sêk w tym, i¿ on nie przedstawia tego w kategoriach z³a, czy obci¹¿eù jakie Ty masz na myœli. Zwraca za to uwagê na pewne mechanizmy, z którymi ju¿ teraz bez obci¹¿ania siê karm¹ mo¿emy sobie poradziÌ, czyli wyjœÌ poza ni¹. TU i TERAZ! WyraŸnie zaznacza, ¿e na co by³o trzeba ok. oœmiu wcieleù, mo¿na to zrobiÌ w pó³ roku i prêdzej. I wg niego to o wiele bardziej proste, ani¿eli siê wydaje.

Prawo przyczyny i skutku istnieje, czy chcesz tego, czy nie. Dlatego potrzebna jest peÂłna ÂświadomoœÌ prowadzÂąca do zrozumienia wszelkich zaleÂżnoÂści. I o tym ÂŁazariew mniej wiĂŞcej pisze. Nie wiem dlaczego tak go demonizujesz, bo jego poglÂądy sÂą wystarczajÂąco przylegajÂące Twoim, tyle Âże ma on konkretne wglÂądy i wie, co z nimi zrobiĂŚ, zaÂś TY silverze wiele zagadnieĂą zbyt uogĂłlniasz i ma siĂŞ wraÂżenie, Âże wiele z Twoich informacji jest bardziej przeczytanych, aniÂżeli doÂświadczonych, co teÂż oczywiÂście  ma dla nas niepomierne znaczenie.

A czy emocje sÂą zÂłe czy dobre, potrzebne, czy niepotrzebne? Otó¿, wybujaÂłe, nadmierne typu nienawiœÌ, zÂłoœÌ, g³êboka uraza mogÂą zabiĂŚ i byĂŚ  niebezpieczne teÂż dla otoczenia. SÂą na to lekarstwa typu melisa i inne podobne... Po to one sobie rosnÂą, by z nich korzystaĂŚ, jak ze wszystkiego innego w przyrodzie, co nam przynosi ulgĂŞ w cierpieniu. Czasem trzeba czyjÂś organizm wyciszyĂŚ, by w ogĂłle usÂłyszaÂł, o czym pisze niejaki silver, east, koliberek, oraz  inni nawiedzeni Chichot
 
KonkludujÂąc Twoje wzloty i w tej kwestii, to rĂłwnie dobrze mĂłgÂłbyÂś  ÂżyĂŚ juÂż jedynie tym, co nam tu prezentujesz  i zupeÂłnie  nie jeœÌ. MrugniĂŞcie



z serdecznym priwietem Tobie, jak zwykle UÂśmiech


carpedniejÂący koliberek33 Chichot
« Ostatnia zmiana: Maj 27, 2010, 17:15:58 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
Silver
Gość
« Odpowiedz #8 : Maj 28, 2010, 00:23:11 »


Prawo przyczyny i skutku istnieje, czy chcesz tego, czy nie. Dlatego potrzebna jest peÂłna ÂświadomoœÌ prowadzÂąca do zrozumienia wszelkich zaleÂżnoÂści. I o tym ÂŁazariew mniej wiĂŞcej pisze. Nie wiem dlaczego tak go demonizujesz, bo jego poglÂądy sÂą wystarczajÂąco przylegajÂące Twoim, tyle Âże ma on konkretne wglÂądy i wie, co z nimi zrobiĂŚ, zaÂś TY silverze wiele zagadnieĂą zbyt uogĂłlniasz i ma siĂŞ wraÂżenie, Âże wiele z Twoich informacji jest bardziej przeczytanych, aniÂżeli doÂświadczonych, co teÂż oczywiÂście  ma dla nas niepomierne znaczenie.


 ÂŁazariewa doczytaÂłem do tego momentu i w tym miejscu utkn¹³em :

CytujĂŞ ÂŁazariewa :

 ''Przychodzi do mnie matka z dziewczynkÂą. Dziewczynka ma nieuleczalnÂą chorobĂŞ mĂłzgu. Lekarze dajÂą tylko kilka miesiĂŞcy Âżycia. PatrzĂŞ na pole tej sytuacji. Sytuacja prosta: matka pokochaÂła mĂŞÂżczyznĂŞ, wyszÂła za niego za m¹¿. Gdy nie byÂła w ma³¿eĂąstwie Boskie kochaÂła na 80% a ziemskie na 20%. Po Âślubie odwrotnie, zapomniaÂła, Âże powinna kochaĂŚ Boga i kochaÂła mĂŞÂża na 80% a Boga na 20%.
Czy moÂże takie dziecko byĂŚ zdrowe?, nie.

Dlatego Chrystus mówi³: przyszed³em roz³¹czyÌ mê¿a i ¿onê, dlatego, ¿eby kochali Boga bardziej ni¿ siebie nawzajem ''

I na tym cytacie, na którym utkn¹³em chcia³em zakoùczyÌ sw¹ dyskusjê na temat hipotez
ÂŁazariewa.Na resztĂŞ szkoda mi czasu.Jak siĂŞ komuÂś podobajÂą takie, czy podobne wywody i siĂŞ nimi chce zachwycaĂŚ to ja nie mam naprawdĂŞ nic przeciwko temu.
To nie moja lekcja !

pozdr.
 




« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2010, 00:27:44 wysłane przez Silver » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #9 : Maj 28, 2010, 07:53:17 »

Tak, takimi "tekstami" £azariew pos³uguje siê doœÌ czêsto i przyznam, ¿e bardzo to zniechêca do dalszego czytania jego prac. Sama w sobie koncepcja nie jest g³upia, coœ w tym jest, choÌ nie do koùca trafia to do mnie.
Wypada mieÌ tylko nadziejê, ze tego typu zwroty s¹ czymœ w rodzaju "pod publiczkê", by trafiÌ do tych bardziej religijnych. PrzyznaÌ trzeba, ¿e dla wielu religijnie zorientowanych osób taki wizerunek "boga" i jego rozwi¹zaù jest odpowiedni. I chyba w³aœnie w tê czêœÌ £azariew chce siê wstrzeliÌ.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
koliberek33
Gość
« Odpowiedz #10 : Maj 28, 2010, 12:09:19 »

SÂądzĂŞ, iÂż ÂŁazariew nie ma na uwadze Boga osobowego, ale jako PraBYT organizujÂący caÂły WszechÂświat.

MĂłwi teÂż tak: (..)"zewnĂŞtrznie spotykamy siĂŞ z tym Âświatem, z tym oto pokojem, wewnĂŞtrznie kontaktujemy siĂŞ z caÂłym WszechÂświatem, z Bogiem"(...)

Pisze takÂże(...)KaÂżdy mĂłj wrĂłg jest na poziomie subtelnym zjednoczony ze mnÂą. On jest mnÂą. Takie wewnĂŞtrzne przyjmowanie tego, co siĂŞ zdarza, pozwala czÂłowiekowi byĂŚ zdrowym(...)

(...)Bowiem kaÂżde zdarzenie, zachodzÂące z jego udziaÂłem, "pracuje na jego dobro. I jeÂżeli on to czuje i wewnĂŞtrznie rozumie - taki czÂłowiek jest juÂż zdrĂłw.(...)

"(...)Dobre zdrowie i normalny los gwarantuj¹ nam wy³¹cznie: wewnêtrzna akceptacja zaistnia³ych zdarzeù oraz zewnêtrzna zmiana, tego co nazywamy œwiatem.(...)

(...Cz³owiek przyjmuj¹cy, akceptuj¹cy ca³oœÌ rani¹cej sytuacji, stwarza sobie szansê dokonania potê¿nego skoku(...)O ile zrozumie, ¿e ta rana powoduje rozwój (...) wznosz¹c siê ponad to konkretne cierpienie, dŸwiga siê coraz wy¿ej, na coraz subtelniejsze poziomy duchowych struktur. (...) Rozumiemy, ¿e to wszystko jest przejawieniem Wszechœwiata jego Stwórcy.(...)

(...)odrzucenie inkarnacji nie by³o przypadkowe. Gdyby chrzeœcijanstwo j¹ przyjê³o, ³adunek jednoœci z Wszechœwiatem utworzy³by ³adunek aktywuj¹cy podœwiadomoœÌ i zosta³aby zd³awiona œwiadomoœÌ ( mowa o œwiadomoœci zewnêtrznej jako o cywilizacji - przyp. moje za autorem) Efektem by³aby kolejna próba poznawania œwiata wy³¹cznie z punktu widzenia hiduizmu(...) ca³a epoka Odrodzenia oraz kapitalizmu to zwyciêstwo œwiadomosci nad podœwiadomoœci¹. To prawid³owy, uzasadniony etap rozwoju ( na zasadzie wahad³a przyp. moje za autorem) etap rozwoju. Jednak obecna zwyciêska œwiadomoœÌ dochodzi do takiej fazy, w której znowu musi uznaÌ priorytet podœwiadomoœci. Bowiem w³aœnie poprzez podœwiadomoœÌ uzyskujemy kontakt z Boskoœci¹.(...)

i wreszcie:

(...)CaÂły mĂłj sysytem jest o naukÂą o prawidÂłowoÂści, o porzÂądku WszechÂświata.(...) Rozumienie czym jest WszechÂświat, rozumienie praw, leczy skuteczniej niÂż jakiekolwiek lekarstwa.(...)

Poza tym gdyby od razu napisa³: Boga nie ma, tysi¹ce ludzi odrzuci³oby ksi¹¿kê w ogóle, a s¹ tam ukazane istotne nieprawid³owoœci w podejœciu do Ca³oœci. Zdaje on sobie sprawê, i¿ nie ka¿demu mo¿na wszystko od razu powiedzieÌ, gdy¿ zrobi mu siê tym wiêksz¹ krzywdê. Nawet podaje taki przypadek. Nawet jeœli dla niego, Bóg to Stwórca, to nie ma to nazewnictwo odniesieù stricto chrzeœcijaùskich, gdy¿ autor mówi wyraŸnie o inkarnacji i dlaczego chrzeœcijaùstwo j¹ odrzuci³o. Nierzadko u¿ywa zamiennie okreœlenia: boskoœÌ.

Jak wspomnia³em, jest to jeden z lepszych drogowskazów. Nikt z nas raczej prawdy absolutnej nie zna ani aparatu pojêciowego j¹ okreœlaj¹cego. Te¿ na pocz¹tku u¿ywa³em okreœlenia boskoœÌ, Bóg, by w ogóle cokolwiek przekazaÌ, i by wreszcie w odpowiednim czasie i momencie kontekstualnym uœciœliÌ sk¹d tak naprawdê to konkretne okreœlenie pochodzi i ¿e jest to nazwa w³aœciwa nie maj¹ca zwi¹zku z najwa¿niejszym, czy te¿ "najwy¿szym" AKTEM STWORZENIA. Na pewnych etapach funkcjonuj¹ jeszcze ró¿nego rodzaju umownoœci, wa¿ne by siê wczytaÌ, w to co z pomiêdzy wierszy tak naprawdê istotnego dla nas wyziera.

« Ostatnia zmiana: Maj 28, 2010, 13:29:00 wysłane przez koliberek33 » Zapisane
makarakos
Gość
« Odpowiedz #11 : Czerwiec 15, 2010, 16:57:13 »

Witam
Wszystkich ktorzy interesuja sie lazariewem i wchodzeniem w pole w celu wyprostowania karmy zapraszam na strone http://duchowy.xtreemhost.com/ , gdzie jest opisany sposob wykorzystania silvy do wejscia w pole informacyjne, pozdrawiam
 duchowyroz@gmail.com 
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #12 : Listopad 06, 2010, 21:22:25 »

Wszystkich zainteresowanych zrozumieniem postrzegania karmy przez p. ÂŁazariewa  odsyÂłam do wywiadu z nim:

Wywiady S.N. ÂŁazariewa - cz. I - III
udzielone moskiewskiej telewizji w serii programĂłw „Bumerang"

http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=782:wywiady-n-s-azariewa-cz-i-iii&catid=55:swoje&Itemid=54

Wywiady S.N. ÂŁazariewa - cz. IV-VII
udzielone moskiewskiej telewizji w serii programĂłw „Bumerang"

http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=783:wywiady-n-s-azariewa-cz-iv-vii&catid=55:swoje&Itemid=54
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #13 : Luty 02, 2011, 22:00:06 »

...

Karma

Wokó³ tego pojĂŞcia narosÂło sporo nieporozumieĂą. NiektĂłrzy widzÂą w niej rodzaj kosmicznej kary, dla innych zaÂś jest archaicznym wierzeniem rodem ze Wschodu, dla ktĂłrego nie ma miejsca w nowoczesnym Âświecie Zachodu. Dla zilustrowania zasady karmy czĂŞsto przytacza siĂŞ powiedzenie: “oko za oko, zÂąb za zÂąb". Taka definicja daje poczucie bezpieczeĂąstwa tym, ktĂłrym nadal potrzebna jest wiara w groÂźnego i karzÂącego Boga.

Jednak na wy¿szym poziomie pojmowania ka¿da osoba jest odpowiedzialna za swoje czyny. Miêdzy kolejnymi wcieleniami dusza zawczasu wybiera swe ziemskie przeciwnoœci, aby dziêki nim nauczyÌ siê tego, czego jej potrzeba. Nikt nikogo nie karze, niemniej pewne dusze z wyboru same wymierzaj¹ sobie karê. Aby zrozumieÌ g³êbsze znaczenie karmy, trzeba odrzuciÌ pogl¹d, w myœl którego nie ponosi siê odpowiedzialnoœci za w³asne wytwory.

Karma nie oznacza, ¿e pada siê ofiar¹ prawa skutku i przyczyny. Pos³u¿my siê analogi¹. Powiedzmy, ¿e rozci¹gasz kawa³ek gumki. Fizyczne prawo przyczyny i skutku mówi, ¿e kiedy puœcisz jej koniec, gumka w ciebie strzeli. Jeœli jednak naprê¿ysz gumkê i trzymasz j¹, stopniowo zwalniaj¹c napiêcie, wówczas podj¹³eœ m¹dr¹ decyzjê, poniewa¿ wybra³eœ rozwi¹zanie, które sprzyja równowadze. W pewnym sensie m¹droœÌ przekreœla karmê. Nie musisz bezmyœlnie siê trzymaÌ wzorców ustalonych przed twymi narodzinami, nie jesteœ przecie¿ marionetk¹.

Gdy œwiadomoœÌ zostaje wyra¿ona za poœrednictwem mi³oœci, staje siê m¹droœci¹. M¹droœÌ równowa¿y karmê.

Mo¿esz œwiadomie kierowaÌ biegiem swego ¿ycia. Masz mo¿liwoœÌ u¿ycia swojej œwiadomoœci, wyra¿ania jej za pomoc¹ mi³oœci i zdobywania m¹droœci. To stanowi przeciwwagê dla karmy i nie musisz byÌ d³u¿ej ofiar¹ bezdusznego prawa przyczyny i skutku. W ten sposób siê uczysz i nabierasz umiejêtnoœci dokonywania wyborów uczciwych i odpowiedzialnych.

...

Lissa Royal, Milenium r.13
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
greta
Gość
« Odpowiedz #14 : Luty 04, 2011, 09:50:03 »

Moze nie jest to odpowiednie miejsce na to co chce napisac,ale pochodzi z ksiazki Siergieje Lazariewa "Czysta karma" tom 2 str.216:

"-Prosze powiedziec,jak modlic sie do Boga,jakie modlitwy odmawiac?
_Sens modlitwy polega na tym,ze zwracamy sie z miloscia do Tego,Kto stworzyl nasze cialo i nasza dusze.Podczas modlitwy struktury naszego pola oraz kazde slowo nabiera wiekszego znaczenia,dlatego nieprawidlowa modlitwa moze okaleczyc znacznie silniej niz nieprawidlowe zachowanie.Chociaz wydaje mi sie,ze kazdy moze powiedziec:

Boze,Stworco,Ktory mnie stworzyles!Moja milosc do Ciebie to najwyzsze szczescie i sens mojego zycia.Cale ziemskie szczescie,ktore posiadalem lub bede posiadal,zawsze bedzie dla mnie i moich potomkow jedynie srodkiem,sposobem na wzmocnienie milosci do Ciebie.Wszystko co sie wydarzylo oraz wydarzy,akceptuje jako dane przez Ciebie i moja dusza rowniez przyjmuje to z miloscia".

Coz dodac...
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #15 : Luty 04, 2011, 10:33:40 »

Dodam jedynie, ¿e prawdziwy Stwórca nigdy nie bêdzie ¿¹da³ od swego stworzenia nieustannej adoracji
i uczucia kierowanego w jego kierunku, bo to zaprzecza idei wolnoÂści i miÂłoÂści.

Prawdziwa modlitwa, to poczucie szczĂŞÂścia z posiadania moÂżliwoÂści wyraÂżenia kaÂżdego swego aspektu
oraz stawania siê œwiadomym wspó³kreatorem rzeczywistoœci.

Wydaje mi siĂŞ, Âże ÂŁazariew jest zbyt przesiÂąkniĂŞty starymi wierzeniami i tworzy kolejne dogmaty.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #16 : Luty 04, 2011, 10:48:15 »

Cytat: Ptak
Wydaje mi siĂŞ, Âże ÂŁazariew jest zbyt przesiÂąkniĂŞty starymi wierzeniami i tworzy kolejne dogmaty.

RĂłwnieÂż odnoszĂŞ takie wraÂżenie.
Jego teoria o reinkarnacji to jedyne czy siê wyró¿nia od tradycyjnych wierzeù, ca³a reszta to nic innego jak powielanie tych starych schematów.
Zapisane

PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

Płeć: Mężczyzna
Wiadomości: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #17 : Luty 04, 2011, 11:27:26 »

Dodam jedynie, ¿e prawdziwy Stwórca nigdy nie bêdzie ¿¹da³ od swego stworzenia nieustannej adoracji
i uczucia kierowanego w jego kierunku, bo to zaprzecza idei wolnoÂści i miÂłoÂści.

Prawdziwa modlitwa, to poczucie szczĂŞÂścia z posiadania moÂżliwoÂści wyraÂżenia kaÂżdego swego aspektu
oraz stawania siê œwiadomym wspó³kreatorem rzeczywistoœci.

Wydaje mi siĂŞ, Âże ÂŁazariew jest zbyt przesiÂąkniĂŞty starymi wierzeniami i tworzy kolejne dogmaty.


no wiêc w³aœnie- skoro stwórca obdarzy³ wolnoœci¹/woln¹ wol¹ ka¿de istnienie- to nie po to aby ktoœ czu³ jak¹œ presje w swym istnieniu, i bez wzglêdu jakie piek³o cz³owiek czyni na œwiecie,- nie mo¿na go teraz obwiniaÌ za to ¿e tak jest, i ¿e nie interweniuje, bo stanowi³o by to z³amanie najwa¿niejszej i mo¿e jedynej ustanowionej przez niego zasady/regu³y!

PS. co nie znaczy ¿e Karma/odpowiedzialnoœÌ za swoje czyny nie istnieje!
« Ostatnia zmiana: Luty 04, 2011, 14:13:35 wysłane przez songo1970 » Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #18 : Luty 04, 2011, 18:20:15 »

Karma dziaÂła na planie duchowym i jest prawem wyzszego rzĂŞdu niÂż prawo przyczyny i skutku. Te ostatnie dziaÂła w materii zupeÂłnie niezaleÂżnie.
Karma wiĂŞc, jak to duchowe prawo, dotyczy tylko i wyÂłacznie pojedyĂączego czÂłowieka. Pod koniec Âżycia otrzymujemy "nagrodĂŞ" w postaci karmy. MoÂżna powiedzieĂŚ, Âże jest ona wypadkowÂą wszystkich naszych wcieleĂą. Kiedy ponownie przychodzimy na Âświat, otrzymujemy wÂłasnie karmĂŞ z poprzedniego Âżycia. Jak ona dziaÂła? Wyznacza ona tylko scieÂżki wyboru. Np. z karmÂą x zawsze bĂŞdĂŞ natrafiaÂł w Âżyciu na pewne schematy y . Jesli mĂłj poziom duchowy poprawiĂŞ, to w nastepnym zyciu bĂŞdĂŞ miaÂł do czynienia ze schematami y+.  DuÂży uÂśmiech
W tym sensie , mo¿na powiedzieÌ , ¿e Bóg ¿¹da mi³oœci i adoracji, bo to nic innego jak mi³owaÌ i adorowaÌ siebie.
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #19 : Luty 04, 2011, 19:18:54 »

Cytat: acentaur
W tym sensie , mo¿na powiedzieÌ , ¿e Bóg ¿¹da mi³oœci i adoracji, bo to nic innego jak mi³owaÌ i adorowaÌ siebie.

Masz racjĂŞ ace, w tym sensie moÂżna tak powiedzieĂŚ. NaleÂżaÂłoby jeszcze jednak do przedmiotu adoracji
dodaĂŚ bliÂźniego swego, jako innego ja. I tu zaczynajÂą siĂŞ schody.  DuÂży uÂśmiech
Mamy zbyt wielu sĂŞdziĂłw.
Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #20 : Luty 04, 2011, 20:13:07 »

Witaj ptaku,
Cytuj
Masz racjĂŞ ace, w tym sensie moÂżna tak powiedzieĂŚ. NaleÂżaÂłoby jeszcze jednak do przedmiotu adoracji dodaĂŚ bliÂźniego swego, jako innego ja. I tu zaczynajÂą siĂŞ schody.
to siĂŞ rozumie samo przez siĂŞ. ChociaÂż tymi schodami zajmuje sie Ego, to przecieÂż nie ma nic
tak fascynujÂącego jak zajmowaĂŚ siĂŞ bliÂźnim.  DuÂży uÂśmiech
pozdrawiam
Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #21 : Luty 04, 2011, 20:37:29 »

Cytat: acentaur
to siĂŞ rozumie samo przez siĂŞ. ChociaÂż tymi schodami zajmuje sie Ego, to przecieÂż nie ma nic
tak fascynujÂącego jak zajmowaĂŚ siĂŞ bliÂźnim.   

OczywiÂście ace, chociaÂż i tĂŞ dziedzinĂŞ niektĂłrzy prĂłbujÂą ÂściÂśle skodyfikowaĂŚ.
Tak wiêc, uwa¿aj jak zajmujesz siê bliŸnim, bo œwiêtoœÌ jest na piedestale.
A ta wiadomo, wedle norm ÂświĂŞtego. Zapomnij zatem o dowolnoÂści i eksperymentach.  DuÂży uÂśmiech
« Ostatnia zmiana: Luty 04, 2011, 20:38:28 wysłane przez ptak » Zapisane
acentaur

Wielki gaduÂła ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomości: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #22 : Luty 04, 2011, 22:27:44 »

Witaj ptaku,
Cytuj
Tak wiêc, uwa¿aj jak zajmujesz siê bliŸnim, bo œwiêtoœÌ jest na piedestale.
A ta wiadomo, wedle norm ÂświĂŞtego. Zapomnij zatem o dowolnoÂści i eksperymentach.
no tak, z jednej strony karma a z drugiej swiĂŞtoÂści. MoÂże Âświaty rĂłwnolegÂłe ?  DuÂży uÂśmiech
Zapisane
wiki
Gość
« Odpowiedz #23 : Luty 06, 2011, 09:32:38 »

PrzeczytaÂłam wÂłaÂśnie ÂŁazariewa i mam "podobne" wÂątpliwoÂści co autor artykuÂłu, wiĂŞc nie bĂŞdĂŞ argumentowaĂŚ tylko podam link :

http://www.uni-garden.com/artykul-247-drukuj-Kolejna_zmylka_ciemnych_sil_czyli_polemika_z_uzdrowicielem_Lazariewem.html

w³aœnie te w¹tpliwoœci nie pozwalaj¹ mi uwierzyÌ w jego wielkoœÌ, co oczywiœcie nie umniejsza jego fenomenalnego talentu do uzdrawiania ludzi.( s¹ tez wspaniali chirurdzy maj¹cy wiele sukcesów, a ich duchowoœÌ i pogl¹dy s¹ diametralnie ró¿ne od siebie, co dalej im nie przeszkadza byÌ wspania³ymi specjalistami)


Pozdrawiam UÂśmiech

Zapisane
ptak
Gość
« Odpowiedz #24 : Luty 06, 2011, 13:28:46 »

WspaniaÂły artykuÂł Marii Sobolewskiej. ZresztÂą, jak wszystkie, ktĂłre wychodzÂą spod jej piĂłra. 
Jest to niezwykle uduchowiona i mÂądra kobieta, potrafiÂąca w jasny i zrozumiaÂły sposĂłb przedstawiĂŚ sedno kaÂżdego problemu.
Bez zbĂŞdnego beÂłkotu, jaki stosujÂą niektĂłrzy, majÂący siĂŞ za nauczycieli duchowych.

W zupeÂłnoÂści zgadam siĂŞ z jej wnioskami odnoÂśnie „nauk” ÂŁazariewa.

Pozdrawiam  UÂśmiech
Zapisane
Strony: [1] 2 3 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.037 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaslonecznychcieni zipcraft maho x22-team granitowa3