chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #25 : Czerwiec 17, 2010, 09:01:53 » |
|
Bardzo ciekawe wiki  muszĂŞ sprĂłbowaĂŚ ,ale na takie praktyki trzeba mieĂŚ czas.Czy moÂże byĂŚ to np.wieczorem? ps;,zastanawiam siĂŞ tylko co bĂŞdzie jak wpadnie mi do ust mucha
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 17, 2010, 09:02:13 wysłane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #26 : Czerwiec 17, 2010, 09:10:01 » |
|
Bardzo ciekawe wiki  muszĂŞ sprĂłbowaĂŚ ,ale na takie praktyki trzeba mieĂŚ czas.Czy moÂże byĂŚ to np.wieczorem? ps;,zastanawiam siĂŞ tylko co bĂŞdzie jak wpadnie mi do ust mucha przynajmniej bĂŞdziesz w peÂłni Âświadoma- tej muchy 
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
wiki
Gość
|
 |
« Odpowiedz #27 : Czerwiec 17, 2010, 09:16:13 » |
|
Bardzo ciekawe wiki  muszĂŞ sprĂłbowaĂŚ ,ale na takie praktyki trzeba mieĂŚ czas.Czy moÂże byĂŚ to np.wieczorem? ps;,zastanawiam siĂŞ tylko co bĂŞdzie jak wpadnie mi do ust mucha chyba moÂże, nie wiem nie prĂłbowaÂłam jeszcze  ) ale na wszelki wypadek wygonie najpierw muchy z pokoju hihii Na to pytanie najlepiej odpowie Silver, poniewaÂż stosowaÂł metodĂŞ  Pozdrawiam  )
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #28 : Czerwiec 17, 2010, 11:25:08 » |
|
Czyli... ludzie nieustannie widzÂą to czego nie ma, a nie widzÂą tego co JEST. A co JEST?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #29 : Czerwiec 17, 2010, 12:19:32 » |
|
Silver napisa³ A do tego, abyœ móg³ uzyskaÌ t¹ œwiadomoœÌ ( czyli samoœwiadomoœÌ) masz doskona³e narzêdzie, które z premedytacj¹ ignorujesz - oddech. Na czym polega ludzka buùczucznoœÌ, zadufanie ignorancja i wiele innych rzeczy... Polega na tym, ¿e gdy mówisz o œwiadomym oddechu, to od razu us³yszysz - a przecie¿ ja oddycham. Tia ! Oddychasz ?.. ! Tylko ... jak oddychasz ? A TO ju¿ nie nada zapytaÌ, prawda ? bo i po co ?
Czyli... ludzie nieustannie widz¹ to czego nie ma, a nie widz¹ tego co JEST. Czyli , ¿e Ty wiesz. Ty ju¿ pozna³eœ sekret. Wszyscy inni to ignoranci, kiedy mówi¹, ¿e przecie¿ oddychaj¹. Och, co za g³upcy. Nieœwiadomi, nie wiedz¹ JAK ! I to by by³o z mojej strony na tyle. A wszystko resztê mo¿na znaleŸÌ na necie (wiêc po co ja to wogóle piszê) Obrazi³eœ siê wiêc i nie bêdziesz pisa³ wiêcej, niech sobie sami g³upcy szukaj¹. Jak rozumiem jesteœ trenerem œwiadomego oddechu. Po co zatem nim jesteœ, skoro odsy³asz ludzi do Internetu ? Mo¿e na pocz¹tek , wybacz mi , g³upcowi, ¿e œmiem dyskutowaÌ, œmiem pytaÌ i ci¹gn¹Ì Ciê, Oœwiecony, za jêzyk, opowiedz proszê o œwiadomym oddechu. Opowiedz jak nale¿y oddychaÌ, bo ja, ignorant nie wiem tego. Tylko mi siê wydaje , ¿e oddycham. J Tylko ... jak oddychasz ? A TO ju¿ nie nada zapytaÌ, prawda ? Zapytam, bo nie wiem, bom ignorantem. Jak pompowaÌ powietrze ? Czym jest powietrze ? To¿ mi siê wydaje tylko , ¿e to mieszanina gazów, ale tak na prawdê to klucz do œwiadomoœci ? Co jest a¿ tak wa¿ne, ¿e w swojej ignorancji przeoczy³em - czynnoœÌ zwana oddechem, sam oddech, czy mo¿e samo powietrze ? A mówi¹ naiwni, ¿e nie samym powietrzem ¿yje cz³owiek  Nie obra¿aj siê Silver za ton mojej wypowiedzi. Ja Ci wybaczy³em ju¿, ¿e poczu³em siê potraktowany jak idiota. Nie to by³o Twoj¹ intencj¹, ale takie we mnie uruchomi³o mechanizmy, ¿e siê jak idiota poczu³em. To idiotyczne uczucie wiedzieÌ, ¿e niczego siê nie wie tak na prawdê. ¯e siê nawet nie oddycha, tylko mieli powietrze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #30 : Czerwiec 17, 2010, 12:23:54 » |
|
"Wybaczanie NIE oznacza zgody na robienie nam przykroÂści, NIE oznacza teÂż akceptacji dla oburzajÂącego nas zachowania. Oznacza zerwanie z bolesnÂą przeszÂłoÂściÂą i koniec rozdrapywania ran. Wybaczanie, oznacza Âżycie w teraÂźniejszoÂści i pozbycie siĂŞ ciĂŞÂżaru przeszÂłoÂści. Oznacza Âżycie bez gniewu, frustracji i agresywnych myÂśli. Wybaczanie to pozbycie siĂŞ zÂłudzeĂą na zmianĂŞ przeszÂłoÂści"
Gerald G. Jampolsky
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #31 : Czerwiec 17, 2010, 16:57:10 » |
|
Czyli... ludzie nieustannie widz¹ to czego nie ma, a nie widz¹ tego co JEST. A co JEST? To jest pytanie z serii, na które ka¿dy powinien odpowiedzieÌ sobie sam, zreszt¹ by³o tutaj tak mnóstwo podpowiedzi... i jeœli ktokolwiek teraz by siê wysila³ do bólu i t³umaczy³, to zrozumie tylko ten, który ma za sob¹ odpowiedni¹ pulê doœwiadczeù i wyci¹gniêtych z nich wniosków. Koliberek na ten przyk³ad, nie we wszystkim rozumie naszego PHi ale go lubi i wytê¿a swój ptasi mó¿d¿ek. A to ju¿ ma³e coœ, które siê sk³ada na du¿e JEST.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 17, 2010, 17:26:57 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #32 : Czerwiec 17, 2010, 19:25:05 » |
|
Czyli... ludzie nieustannie widzÂą to czego nie ma, a nie widzÂą tego co JEST. A co JEST? To jest pytanie z serii, na ktĂłre kaÂżdy powinien odpowiedzieĂŚ sobie sam, zresztÂą byÂło tutaj tak mnĂłstwo podpowiedzi... i jeÂśli ktokolwiek teraz by siĂŞ wysilaÂł do bĂłlu i tÂłumaczyÂł, to zrozumie tylko ten, ktĂłry ma za sobÂą odpowiedniÂą pulĂŞ doÂświadczeĂą i wyciÂągniĂŞtych z nich wnioskĂłw. Koliberek na ten przykÂład, nie we wszystkim rozumie naszego PHi ale go lubi i wytĂŞÂża swĂłj ptasi mó¿dÂżek. A to juÂż maÂłe coÂś, ktĂłre siĂŞ skÂłada na duÂże JEST.Tak wiĂŞc te wszystkie maÂłe coÂś tworzÂą duÂże JEST, czyli wszystko, co siĂŞ przejawia JEST. Zatem to, co widzÂą ludzie rĂłwnieÂż jest, jako skÂładowa ogĂłlnego JEST. Czego wobec tego nie ma? Ale to juÂż chyba pytanie do Silvera. Pozdrawiam  Ps. Koliberku, rĂłwnieÂż bardzo lubiĂŞ PHI, chociaÂż podobnie jak Ty nie zawsze go rozumiem, ale to jego urok a nasza ptasia niemoÂżnoœÌ…
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #33 : Czerwiec 17, 2010, 20:16:22 » |
|
Jest wszystko i niczego nie ma. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #34 : Czerwiec 17, 2010, 21:46:18 » |
|
Dofrun¹³eœ, koliberku do stanu kwantowego widze  I do tego fraktalnoœÌ i samopodobieùstwo - bo du¿e z ma³ego siê sk³ada , a ma³e jeszcze z mniejszego i tak dalej .. w nieskoùczonoœÌ. To, co Jest i czego nie ma wiruj¹ w doskona³ej harmonii i wydawaÌ by siê mog³o, ¿e niczego nie ma, kiedy wszystko jest, albo ... ¿e jest tylko wirowanie , a to ju¿ zale¿y o wybranego punktu widzenia ... spoœród nieskoùczonych punktów widzeù  Takie widzenie rzeczywistoœci zmienia wszystko radykalnie. Wówczas nie ma czego w³aœciwie wybaczaÌ.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 17, 2010, 21:47:11 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
 |
« Odpowiedz #35 : Czerwiec 17, 2010, 22:44:01 » |
|
Jak rozumiem jesteÂś trenerem Âświadomego oddechu. Po co zatem nim jesteÂś, skoro odsyÂłasz ludzi do Internetu ?
Nie jestem trenerem œwiadomego oddechu i nigdzie czegoœ takiego NIE napisa³em. Napisa³em, ¿e posiadam wystarczaj¹ce ( teoretyczne) kwalifikacje, abym móg³ siê ewentualnie o takie uprawnienia ubiegaÌ. Ale ³atwo nie jest. Uprawnienia s¹ wydawane tylko na okres jednego roku, a potem podlegaj¹ œcis³ej weryfikacji w trosce o wysok¹ jakoœÌ us³ug. I to mnie to przerasta, bo wymaga to wiele czasu, poœwiêcenia i pracy.Wiêc rebirtherem raczej nigdy nie bêdê. Mo¿e na pocz¹tek , wybacz mi , g³upcowi, ¿e œmiem dyskutowaÌ, œmiem pytaÌ i ci¹gn¹Ì Ciê, Oœwiecony, za jêzyk, opowiedz proszê o œwiadomym oddechu. Opowiedz jak nale¿y oddychaÌ, bo ja, ignorant nie wiem tego. Tylko mi siê wydaje , ¿e oddycham.
Zamiast przygl¹dn¹Ì siê bli¿ej tematowi i wnieœÌ coœ wa¿nego od siebie do dyskusji, to siê rozczulasz nad sob¹.Ego zawsze chce wiedzieÌ w nas Herosów, a nie udaczników. Zapewniam Ciê, ¿e najwiêcej do mojego ¿ycia wnieœli Ci, którzy nazywali mnie os³em, g³upcem, ignorantem. Kolesie, którzy poklepywali mnie po plecach, to tylko podtrzymywali stan moich z³udnych wyobra¿eù. Pozatem drwisz. Bo ksi¹¿kê ''Sztuka œwiadomego oddechu'' wys³a³em Ci mailem ju¿ rok temu''.  Nie obra¿aj siê Silver za ton mojej wypowiedzi. Ja Ci wybaczy³em ju¿, ¿e poczu³em siê potraktowany jak idiota. Nie to by³o Twoj¹ intencj¹, ale takie we mnie uruchomi³o mechanizmy, ¿e siê jak idiota poczu³em. To idiotyczne uczucie wiedzieÌ, ¿e niczego siê nie wie tak na prawdê. ¯e siê nawet nie oddycha, tylko mieli powietrze.
Wielu ludzie nie wie jaki dar w Sobie posiadajÂą. Ale, Âżeby od razu poczuĂŚ siĂŞ idiotÂą ? To moÂże inaczej ? Nie rezygnuj Âświadomie, z wÂłasnych praw i nie czuj siĂŞ nigdy gorszy.Doceniaj siebie i nie zgadzaj siĂŞ, by kierowaÂły TobÂą reguÂły innych. Bo taka postawa budzi frustracjĂŞ, poczucie niÂższoÂści, wewnĂŞtrzny konflikt. PamiĂŞtaj, wiĂŞc o asertywnoÂści ! Osoba asertywna nie musi o nic walczyĂŚ. Asertywna postawa, to postawa, ktĂłra doskonale odnajduje siĂŞ we wszystkich relacjach z ludÂźmi. Jest zawsze szanowana i konsekwentnie realizuje swoje cele.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 17, 2010, 23:16:55 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #36 : Czerwiec 18, 2010, 07:51:56 » |
|
Tak Silver , chyba kiedyœ mi wys³a³eœ "sztuke œwiadomego oddechu", ale ja ju¿ tej wiadomoœci nie mam. Dziêki za przypomnienie zasad asertywnoœci. Nie musisz siê o mnie martwiÌ , radzê sobie dobrze, ale czasami, gdy przyjmujê, choÌby czysto teoretycznie, pewne za³o¿enia, to uœwiadamiam sobie, i¿ rzeczywistoœÌ mog³aby byÌ zupe³nie inna ni¿ mi siê wydaje. Ot choÌby kwestia oddechu. Poza tym chyba ka¿dy cz³owiek ma podobne swoje przemyœlenia , kiedy mierzy siê z jakimœ niesamowitym tematem, który przewraca wszystko do góry nogami, tylko, ¿e nie ka¿dego staÌ , aby opisaÌ ten swój stan, aby siê przyznaÌ , ¿e na przyk³ad coœ we mnie siê burzy z tego czy innego powodu i co to powoduje. Opisa³em kilka swoich prawdziwych stanów , które wzbudza we mnie radykalne wybaczanie. Mo¿e powinienem zachowaÌ je dla siebie, gdy¿ odkrywaj¹c siê da³em teraz sygna³ , ¿em sk³onny do "ulegania wp³ywom poprzez regu³y innych", ale to nie tak. Uwa¿am po prostu, ¿e radykalne wybaczanie wymaga otwarcia siê i ujawnienia wewnêtrznych , prawdziwych prze¿yÌ. Có¿ z tego , ¿e poczu³em siê jak idiota ? W pierwszej chwili opanowywa³o mnie wzburzenie, ale po jakimœ czasie przysz³a ulga i maleùkie "oœwieconko", ¿e przez chwilê zosta³em odarty z iluzji w³asnego "ja". To bardzo uwalniaj¹ce zdarzenie, bo za zas³on¹ w³asnych wyobra¿eù o pouk³adanym œwiecie otwiera siê wolnoœÌ nieskoùczonych mo¿liwoœci. Nic nie musi byÌ takie, jakim je postrzegam, kiedy nawet mój oddech nie jest tym, czym, wyobra¿am sobie, ¿e jest. Mo¿na powiedzieÌ, ¿e zastosowa³em zasady radykalnego wybaczania i przysz³o zrozumienie. Ubawi³em siê nawet doskonale myœl¹, któr¹ podsunê³a mi znajoma osoba, na temat szkó³ œwiadomego oddechu ( osoba ta , jak jej siê wydaje, twardo stoi na ziemi i uwa¿a, ze wszystko ju¿ wie ). Kiedy naœwietli³em jej zagadnienie , ¿e prawie nikt z doros³ych nie oddycha prawid³owo, a mo¿na siê tego nauczyÌ na kursach, wtedy us³ysza³em jedno zdanie " popatrz na czym to ludzie kasy nie robi¹". W jej przekonaniu mistrzostwem œwiata jest biznes polegaj¹cy na uczeniu oddychania ,kiedy przecie¿ ka¿dy oddycha. Pobawi³em siê t¹ myœl¹ przez chwilê i oto rezultaty: Najpierw, trzeba wymyœliÌ sobie coœ, znaleŸÌ powody i uzasadnienia ¿e coœ jest nieprawid³owe, ale my wiemy jak to naprawiÌ. Potem wymyœliÌ Ìwiczenia , za³o¿yÌ szko³ê i kasowaÌ. Czy dok³adnie tego samego nie robi¹ religie ? - sprzedaj¹ dostêp do czegoœ , do czego ka¿dy ma bezpoœrednie wejœcie. Tym samym s¹ pieni¹dze. Ich wartoœÌ jest umowna. My wierzymy, ¿e s¹ nam niezbêdne do wymiany dóbr, wiêc ufamy poœrednikom, którzy obracaj¹ kas¹ czyli Bankom ( instytucje zaufania publicznego ). A kiedy pojawi siê bardziej uniwersalna waluta, taka jak Energia ( Kiara ju¿ tak wiele jej zdeponowa³a, ¿e bêdzie w tym nowym œwiecie krezusk¹ ) to pewnie zaraz pojawi¹ siê Instytucje, które wiedz¹ lepiej jak j¹ pomna¿aÌ, jeœli im j¹ powierzysz, a jak nie wiedz¹, to wymyœl¹ bo wszak pomys³owoœÌ ludzka nie zna granic  ŒwiadomoœÌ, ¿e jest tyle mo¿liwoœci interpretacji jest uwalniaj¹ca na prawdê 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #37 : Czerwiec 18, 2010, 08:57:25 » |
|
ÂŚwiadomoœÌ, Âże jest tyle moÂżliwoÂści interpretacji jest uwalniajÂąca na prawdĂŞ Ty siĂŞ tak nie podniecaj East tym uwolnieniem na prawdĂŞ, bo zaraz ktoÂś Ci powie, Âże tkwisz w iluzji i to wszystko co postrzegasz to fata morgana, a tak naprawdĂŞ Âświata nie ma. ÂŻe Ty to nie jesteÂś Ty a drzewo to nie drzewo. Powietrza teÂż pewnie nie ma, zatem i TwĂłj oddech wcale nie jest oddechem, ale trzeba go naprawiĂŚ, byÂś pozbyÂł siĂŞ iluzji. WĂłwczas zobaczysz co jest, a czego nie ma. Ot, co.  Za to w OstrĂłdzie jest festiwal muzyki folkowej a koliberek ze snu g³êbokiego telefonem mnie wyrwaÂł, by to oznajmiĂŚ i imprezĂŞ obecnoÂściÂą naszÂą zaszczyciĂŚ. To ja siĂŞ wpierw pytam, czy muzyka jest, czy jej takÂże nie ma? A Âże snu pozbawiona zostaÂłam, radykalne wybaczenie zastosowaĂŚ muszĂŞ, zatem proszĂŞ o kwestionariusze…  Pozdrawia ptak senny jeszcze mocno…  Ps. I niech mi koliberek wierszy mÂądrych nie pisze, bo ja teraz wolĂŞ ³ó¿ka sennÂą ciszĂŞ...
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 18, 2010, 09:00:48 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
 Wielki gaduÂła ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomości: 1464
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #38 : Czerwiec 18, 2010, 13:30:54 » |
|
Witaj Rafaelo, Wybaczanie NIE oznacza zgody na robienie nam przykroÂści, NIE oznacza teÂż akceptacji dla oburzajÂącego nas zachowania. Oznacza zerwanie z bolesnÂą przeszÂłoÂściÂą i koniec rozdrapywania ran. Wybaczanie, oznacza Âżycie w teraÂźniejszoÂści i pozbycie siĂŞ ciĂŞÂżaru przeszÂłoÂści. Oznacza Âżycie bez gniewu, frustracji i agresywnych myÂśli to swietny przyklad. Samo niejako automatyczne wybaczanie na lewo i prawo, tak sobie jak i innym, to nieporozumienie. Jeszcze zadna Matka Swiata, tego swiata nie zbawila ani tez i siebie. Wybaczanie w oderwaniu od aktywnej postawy w zyciu ma tylko czesciowy sens. Wybaczanie inicjuje nasze dalsze zachowania prowadzace do transformacji ducha. Wiec wybaczam krzywde ale i podejmuje kroki aby to sie wiecej nie powtorzylo, ani mnie ani komus drugiemu. Pozbywanie sie ciĂŞÂżaru przeszÂłoÂści to jakby pasywna strona wybaczania, ograniczona do naszego wnetrza, ducha. Natomiast ostatni fragment: Wybaczanie to pozbycie siĂŞ zÂłudzeĂą na zmianĂŞ przeszÂłoÂści" raczej odwraca sens wybaczania. Przeszlosci i tak nie odmienimy ale "przyszlosc" wlasnie od niej zalezy. pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #39 : Czerwiec 18, 2010, 17:21:30 » |
|
ptasia iluzjacó¿ za iluzja sen ptaka oko³o po³udnia  wszak ptaszki œpiewaj¹ od œwitu cz³owiek za to radosny i pe³en zachwytu  i gdy tak treli s³ucha od rana niepotrzebne mu ¿adne tam wybaczania! szczêœliwy on bowiem radoœci¹ istnienia nie spotka to jednak gnuœnego, ani zwyk³ego lenia. zamiast czas traciÌ na wybaczanie niech taki z ³ó¿eczka czym prêdzej wstanie! sen ma swoje prawa, nie po drodze mu z wybaczaniem zabawa! nie ma dla tego muzyki, kto jej zwyczajnie nie s³yszy nie ma i s³oùca i nie ma nieba gdy cz³ek w poœcieli w ten czas siê podziewa. jest albo nie ma, wszystko zale¿y od punktu widzenia! 
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 18, 2010, 18:48:43 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
wiki
Gość
|
 |
« Odpowiedz #40 : Czerwiec 18, 2010, 19:04:43 » |
|
Warsztaty o pieniądzach i stosunku naszych do nich, odbędą się w Polsce prowadzone będą przez samego Tippinga w Warszawie, cena jest nie za niska, choć jeżeliby miało pomóc to czemu nie spróbować. cyt. "Po kilku latach przerwy, ponownie wyjątkowa okazja spotkania z autorem Radykalnego Wybaczania, Radykalnej Manifestacji Marzeń oraz Radykalnego Samowybaczania. Tym razem Colin Tipping poprowadzi, dwudniowy warsztat poświęcony w całości jednemu, tematowi: PIENIĄDZOM. "Pieniądze szczęścia nie dają" "Dobrzy ludzie musza ciężko pracować, do złych kasa garnie się sama" "Pieniądze to narzędzie szatana" Dla większości z nas te twierdzenia brzmią znajomo. Prawie wszyscy uwierzyliśmy, że są prawdziwe... Louise Hay uważa pieniądze za najbardziej niewygodny dla ludzi temat. Tipping twierdzi, że stosunek do pieniędzy pokazuje w sposób klarowny i oczywisty prawdziwy poziom rozwoju danego człowieka. Przyjęło się uważać, że ludzie na tak zwanej "ścieżce rozwoju duchowego" nie powinni pragnąć bogactwa i pieniędzy, bo to pragnienie grzeszne i niegodne oświeconej osoby. Wielu z nas doświadczając braku pieniędzy, nie ma odwagi skonfrontować się z prawdziwymi uczuciami, które temu często towarzyszą: z poczuciem krzywdy, winy czy zazdrości. A jeżeli prawdą jest, że emocje są paliwem do tworzenia rzeczywistości, to dopóki nie uświadomimy ich sobie, wraz z przekonaniami, które im towarzyszą i nie znajdziemy sposobu na ich transformacje, to skazani jesteśmy na ciągłe powtarzanie tych samych wzorców na ciągłe POCZUCIE BRAKU! Jeżeli pozytywne myślenie jest wiatrem, który dmie w żagiel naszej łódki życia, to przemiana negatywnych przekonań i emocji jest wyciągnięciem kotwicy, która trzyma łódkę w miejscu, bez względu na to jak mocny był wiatr. Dlatego też to co proponuje Tipping jest uzupełnieniem tak popularnego ostatnio prawa przyciągania omawianego w książce Sekret, jest też tym, czego być może książce tej brakuje. W kwestii pieniędzy - mówi Tipping - chodzi o to by były, a podczas warsztatu podpowie nam jak uświadomić sobie emocje i przekonania blokujące finansową obfitość w naszym życiu, a następnie jak je zmienić by obfitość ta nie tylko się pojawiła, ale także by popłynęła szerokim strumieniem. W programie zajęć, m.in. gra - Money Game, w trakcie której w wyjdą na jaw nasze przekonania dotyczące pieniędzy i odczujemy jakie towarzyszą nam emocje w trakcie przepływu pieniędzy. Będziemy pracować indywidualnie i w niewielkich grupach, słuchając, pisząc, wykonując różnego rodzaju zadania i rozmawiając. Prowadzeni przez autora będziemy wypełniać arkusze świadomości pieniędzy i manifestacji pieniędzy. Wszystkie zajęcia Colina prowadzone są w atmosferze lekkości, z dużym poczuciem humoru, szacunkiem do uczestników i ciepłem. 3-4 lipca 2010 (sobota , niedziela) Warszawa, Hotel Marriott koszt warsztatu - 950 zł W przypadku Trenerów RW cena wynosi: 850 zł, Warsztat będzie tłumaczony na j.polski." http://www.metoda-tippinga.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=139&Itemid=42Pozdrawiam 
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 18, 2010, 19:05:17 wysłane przez wiki »
|
Zapisane
|
|
|
|
Hutier
Gość
|
 |
« Odpowiedz #41 : Czerwiec 18, 2010, 19:05:47 » |
|
DziĂŞkujĂŞ bardzo za ten temat.Nawet nie wiecie ile zmieniÂł w moim Âżyciu.DziĂŞkujĂŞ. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wiki
Gość
|
 |
« Odpowiedz #42 : Czerwiec 18, 2010, 19:12:33 » |
|
DziĂŞkujĂŞ bardzo za ten temat.Nawet nie wiecie ile zmieniÂł w moim Âżyciu.DziĂŞkujĂŞ. Pozdrawiam
CieszĂŞ siĂŞ bardzo  mi tez pomaga ta metoda i coraz bardziej to widzĂŞ  Pozdrawiam 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #43 : Czerwiec 19, 2010, 10:29:33 » |
|
Przy takiej cenie ( 950 z³ od osoby ! ) to Pan Tipping rzeczywiœcie nie musi siê obawiaÌ o swoj¹ finansow¹ przysz³oœÌ hi hi hi. Ale na bok zazdroœÌ. Wiedza, któr¹ przekazuje Pan Tipping jest do zastosowania natychmiast, tu i teraz, bez ¿adnych warsztatów. Pieni¹dze s¹ jak deszcz, który nie nadchodzi, albo ci¹gle go za ma³o, ¿eby obrodzi³y nasze pola. Przyci¹gnijmy wiêc deszcz pieniêdzy tak, jak to robi¹ szamani indiaùscy. Poczuj strugi deszczu, które sp³ywaj¹ Ci po w³osach, po grzbiecie, czuj siê sk¹pany , pozwól, aby wszechœwiat, który JEST inteligentn¹ sieci¹ móg³ odpowiedzieÌ na Twoje poczucie deszczu. Wszechœwiat znajdzie sposób ¿eby Ci daÌ to, o co prosisz. W ten czy inny sposób doœwiadczysz tego, a to dlatego, ¿e choÌ nie znamy wszystkich mo¿liwych scenariuszy, które maj¹ nam siê dopiero w ¿yciu wydarzyÌ, to nie znaczy , ¿e ich nie ma. One tam s¹ ju¿ zapisane, ka¿dy z nich. Wszystko, co Ty musisz zrobiÌ, to znaleŸÌ g³êboki sens w tym, czego pragniesz i wybraÌ ten najlepszy scenariusz. Po co jest Ci potrzebne szczêœcie ? Po to, ¿eby mieÌ je dla siebie, czy ¿eby dzieliÌ siê tym szczêœciem z innymi ? ¯eby to siê tylko nie skoùczy³o powodzi¹  Postanowi³em tu jeszcze przepisaÌ interesuj¹ce interpretacje tego, co Tipping nazywa pseudowybaczaniem z punktu widzenia Radykalnego Wybaczania ( zdania w [nawiasach] to moje w³asne dopiski na gor¹co : - WYBACZANIE Z POCZUCIA OBOWI¥ZKU - ca³kowicie nieautentyczne, chocia¿ wielu ludzi tak postêpuje. Uwa¿amy ¿e wybaczanie jest s³uszne lub wrêcz duchowe. S¹dzimy , ¿e NALE¯Y wybaczaÌ. - WYBACZANIE P£YN¥CE Z POCZUCIA RACJI - ca³kowite przeciwieùstwo [radykalnego] wybaczania . Jeœli wybaczysz ludziom poniewa¿ s¹dzisz, ¿e to Ty masz racjê, a oni s¹ g³upi, albo budz¹ w Tobie litoœÌ, jesteœ po prostu arogancki. - OBDARZANIE WYBACZANIEM LUB PRZEBACZANIE - oszukiwanie samego siebie w czystej postaci. Nie mamy mocy obdarowywania nikogo wybaczaniem. Kiedy to robimy odgrywamy rolê Boga. Nie sprawujemy kontroli nad wybaczaniem - nastêpuje, jeœli tego pragniemy. - UDAWANIE WYBACZANIA - utrzymywanie ,¿e siê nie gniewamy, choÌ w istocie przepe³nia nas z³oœÌ, nie prowadzi do wybaczania, lecz do zanegowania gniewu, czyli jest w swego rodzaju poni¿aniem samego siebie. Kiedy tak postêpujemy to inni nie bêd¹ nas powa¿aÌ [ to chyba mi siê przytrafi³o kilka postów wczeœniej na skutek poirytowania wypowiedzi¹ Silvera, a on mnie tak wielkodusznie, z dobroci¹ potraktowa³, ¿e poczu³em siê poni¿ony - ale dziêki Ci za tê lekcjê Silver ]. Takie zachowanie ma na ogó³ Ÿród³o w lêku przed nieumiejêtnoœci¹ wybaczenia [radykalnego], porzuceniem, lub w przekonaniu, ¿e wyra¿anie gniewu jest naganne. - WYBACZ I ZAPOMNIJ - to po prostu negacja. Wybaczyc nie znaczy wymazaÌ z pamiêci. M¹drzy ludzie wybaczaj¹, ale nie zapominaj¹ [ no dobrze, ale co w tym wypadku, gdy osoba , której wybaczenie siê tyczy ulegnie rzeczywiœcie przemianie na lepsze ? Czy ho³ubienie negatywnych wspomnieù w pamiêci komukolwiek jeszcze pomaga ? ] Staraj¹ siê doceniaÌ dar zawarty w konkretnej sytuacji i zapamiêtaÌ p³yn¹c¹ zeù naukê. - USPRAWIEDLIWIANIE - kiedy wybaczamy czêsto towarzysz¹ temu wyjaœnienia lub usprawiedliwianie osoby, której wybaczamy. Na przyk³ad : "mój ojciec mnie bi³, poniewa¿ jego rodzice go bili. Postêpowa³ najlepiej jak potrafi³". Kiedy wybaczamy [radykalnie] uwalniamy siê od przesz³oœci [ a jak to siê ma do wczeœniejszego nie-zapominania ? ], nie pozwalamy, by mia³a nad nami w³adzê. Jeœli wyjaœnienie w tym pomaga, to do pewnego stopnia dobrze, jednak nadal pozostaje przekonanie ,¿e sta³o siê coœ z³ego, czyli w najlepszym wypadku mo¿e dojœÌ tylko do tradycyjnego wybaczenia. W wyjaœnieniu ukryte jest tak¿e pewne przekonanie o w³asnej racji, co mo¿e maskowaÌ gniew. Z drugiej strony zrozumienie motywów czyjegoœ postêpowania i empatia dla tej osoby kieruj¹ nas ku w³asnej niedoskona³oœci i otwieraj¹ drzwi wspó³czuciu i mi³osierdziu, dwóm cechom prowadz¹cym do wy¿szej wibracji tradycyjnego wybaczania, ale ci¹gle jeszcze nie do Radykalnego Wybaczania. WYBACZANIE OSOBIE , ALE NIE DAROWANIE ZACHOWANIA - takie g³ównie intelektualne podejœcie udaje tylko wybaczanie [radykalne], poniewa¿ nadal jest os¹dem i zawiera przekonanie o w³asnej racji. Zachêcam do dyskusji bo w podanych definicjach mo¿emy odnaleŸÌ w³asne postêpowanie, a to pomo¿e nam ( a mo¿e i nie) wybaczyÌ niektórym forumowiczom ich wp³yw jaki wywieraj¹ na nas samych. Z drugiej strony mo¿na lepiej zrozumieÌ pozory wybaczania, jakimi obdarzaj¹ nas Ci, którzy deklaruj¹ wybaczenie.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 20, 2010, 12:07:44 wysłane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #44 : Czerwiec 20, 2010, 12:04:04 » |
|
Post >Hutier'a< o oddychaniu przeniosÂłem tu: http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=900.0PozostaÂłe, omawiajÂące tĂŞ kwestiĂŞ pozostawiÂłem, lecz proszĂŞ, przenieÂście siĂŞ z tematem o oddychaniu do wskazanego wÂątku. Z gĂłry dziĂŞkujĂŞ.
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 20, 2010, 12:17:20 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
wiki
Gość
|
 |
« Odpowiedz #45 : Czerwiec 20, 2010, 14:04:36 » |
|
Wiedza, któr¹ przekazuje Pan Tipping jest do zastosowania natychmiast, tu i teraz, bez ¿adnych warsztatów. Pieni¹dze s¹ jak deszcz, który nie nadchodzi, albo ci¹gle go za ma³o, ¿eby obrodzi³y nasze pola. Przyci¹gnijmy wiêc deszcz pieniêdzy tak, jak to robi¹ szamani indiaùscy. tak masz racjê o tym mówi ksi¹¿ka "The Secret" Rhonda Byrne USPRAWIEDLIWIANIE - kiedy wybaczamy czêsto towarzysz¹ temu wyjaœnienia lub usprawiedliwianie osoby, której wybaczamy. Na przyk³ad : "mój ojciec mnie bi³, poniewa¿ jego rodzice go bili. Postêpowa³ najlepiej jak potrafi³". Kiedy wybaczamy [radykalnie] uwalniamy siê od przesz³oœci [ a jak to siê ma do wczeœniejszego nie-zapominania ? ], nie pozwalamy, by mia³a nad nami w³adzê. Jeœli wyjaœnienie w tym pomaga, to do pewnego stopnia dobrze, jednak nadal pozostaje przekonanie ,¿e sta³o siê coœ z³ego, czyli w najlepszym wypadku mo¿e dojœÌ tylko do tradycyjnego wybaczenia. W wyjaœnieniu ukryte jest tak¿e pewne przekonanie o w³asnej racji, co mo¿e maskowaÌ gniew. Z drugiej strony zrozumienie motywów czyjegoœ postêpowania i empatia dla tej osoby kieruj¹ nas ku w³asnej niedoskona³oœci i otwieraj¹ drzwi wspó³czuciu i mi³osierdziu, dwóm cechom prowadz¹cym do wy¿szej wibracji tradycyjnego wybaczania, ale ci¹gle jeszcze nie do Radykalnego Wybaczania. tak samo my siebie te¿ usprawiedliwiamy jak zachowamy siê okropnie wobec kogoœ, tak ju¿ jest ¿e ³atwiej nam wybaczyÌ sobie jak siê usprawiedliwimy, mo¿e to zag³usza wyrzuty sumienia... Pozdrawiam 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
wiki
Gość
|
 |
« Odpowiedz #46 : Czerwiec 22, 2010, 19:29:20 » |
|
Postów nie scalam gdy¿ ich kolejnoœÌ wynika z podzia³u w¹tku Darekpodaje linki do pos³uchania czym jest radykalne wybaczanie, poniewa¿ te z chomika zniknê³y,a by³y w 2 miejscach  zosta³y usuniête, szczególnie szkoda 13 kroków http://radykalnewybaczanie.com.pl/download.htma tu jeszcze adres pani Polkowskiej, która wprowadzi³a ta metodê do Polski http://www.irenapolkowska-rutenberg.pl/index_pl.phpPozdrawiam 
|
|
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 22, 2010, 21:27:07 wysłane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #47 : Czerwiec 22, 2010, 21:02:25 » |
|
>Wiki<, za: - za³o¿enie popularnego na forum tematu (min. 50 odpowiedzi). U¿ytkownik o tym fakcie powinien poinformowaÌ administratora poprzez Prywatn¹ WiadomoœÌ. W jej treœci uwzglêdniÌ tytu³ w¹tku oraz iloœÌ udzielonych w nim odpowiedzi. Jeden temat pow. 50 postów jest równowa¿ny z przyznaniem +3pf. +3pf
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
Dariusz
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 6024
Zobacz profil
Email
|
 |
« Odpowiedz #48 : Czerwiec 22, 2010, 21:14:51 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
PozwĂłl sobie byĂŚ sobÂą, a innym byĂŚ innymi.
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #49 : Listopad 05, 2010, 19:00:54 » |
|
I jeszcze o wybaczaniu .. refleksje po rozmowie Lynn Mc Taggart z pewnym czlowiekiem ( tÂłumaczenie moje) .... Kilka tygodni temu miaÂłam okazjĂŞ rozmawiaĂŚ z moim dobrym przyjacielem James O'Dea. Jako jeden z dyrektorĂłw Projektu SpoÂłecznego Uzdrawiania i dyrektor pierwszego w Washington, DC biura Amnesty International, James spĂŞdziÂł wiele lat idÂąc drogÂą Âłagodzenia konfliktĂłw walczÂących stron w kierunku pojednania i przebaczenia.
Przez 10 lat by³ wspó³gospodarzem programu "wspó³czucie i spo³eczne uzdrowienia" - dialogów z dr Judith Thompson, w których cz³onkowie bardzo podzielonych grup spo³ecznych i politycznych "Republikanów i lojalistów w Irlandii Pó³nocnej, tureckich i greckich Cypryjczyków, Izraelczyków i Palestyùczyków" " starali siê wyleczyÌ z ich wspólnych doœwiadczeù. W tych spo³eczno-leczniczych dialogach , O'Dea i Thompson przeniesiono akcent z "kto ma racjê, a kto nie", na to "kto jest ranny i jak leczyÌ". I w wiêkszoœci przypadków okazuje siê, ¿e zarówno ofiary i sprawcy s¹ ranni.
Upolowani przez dziedzictwo.
W swojej pracy Thompson podkreœla wagê pracy niemieckiego teologa Geiko Mßller-Fahrenholza, wiêc by³am zmuszona do czytania jego niezwyk³ej ksi¹¿ki " Sztuka przebaczenia "
Urodzony w 1940, MĂźller-Fahrenholz byÂł zbyt mÂłody, by mieĂŚ jakiekolwiek wspomnienia z III Rzeszy Hitlera.
Niemniej jednak, tak jak wielu Niemców drugiej generacji dorasta³ nawiedzany przez straszne dziedzictwo Niemiec i poczucia g³êbokiego wstydu bycia niemiecem : "Jaki to naród, który by³ tak szanowan¹ czêœci¹ europejskiej rodziny mógl ulec cywilizacji ludobójstwa szaleùstwa i pozornie niepohamowanej przemocy? "pisa³.
Odnosi siĂŞ bardziej do tego, w jaki sposĂłb jego rodzice przyczynili siĂŞ do wyrzÂądzenia niewysÂłowionego bĂłlu ÂŻydom i wielu innym kulturom.
Na emigracji MĂźller-Fahrenholz zdal sobie sprawĂŞ, Âże jeÂśli on i jego rodacy, mieli prosiĂŚ o przebaczenie musi to siĂŞ staĂŚ nie pomimo, ale z powodu Auschwitz .
Mßller-Fahrenholz zacz¹³ myœleÌ o przebaczeniu z perspektywy zarówno ofiary, jak i sprawcy. Jako teolog, zbada³ przebaczenie przez pryzmat zarówno chrzeœcijaùstwa jak i filozofii.
Wzajemne niewolenie
Mßller-Fahrenholz zauwa¿a niesprawiedliwoœci w sytuacji wzajemnego zniewolenia. Wszelkie takie dzia³ania - w tym wiêkszoœÌ drobnych wykroczeù - dzieje siê z powodu zniekszta³conego zwi¹zku miêdzy ludŸmi. Sprawca kradnie energiê, a ofiara ulega temu dzia³aniu , daje na to przyzwolenie.
Dla ofiary, cierpienie to "naruszenie rdzenia naszej osobowoÂści", mĂłwi MĂźller-Fahrenholz.
Przebaczenie nie mo¿e zast¹piÌ sprawiedliwoœci, ale samo w sobie wykracza poza to. W naszej kulturze kary, jego zdaniem, zarówno ofiary jak i sprawcy pozostaj¹ w niewoli. Ofierze nie zostaj¹ zwrócone ani godnoœÌ, ani osobowoœc (lub dobra ), a sprawca nie jest w stanie w pe³ni uporaÌ siê z tym , co zrobi³.
Akt przebaczenia, jak z drugiej strony mawial filozof Hannah Arendt mĂłwiÂąc, to " nieustanna wzajemna relacja uwalniania".
Obie strony, zarĂłwno ofiary , jak i sprawcy nauczyĂŚ siĂŞ powinny rozpoznawaĂŚ wzajemny bĂłl, wstyd i wzajemnie siĂŞ wyzwoliĂŚ z tego bĂłlu i poczucia win.
Moc g³êbokiej prawdy
O'Dea uwa¿a, ¿e najbardziej wp³ywowym uzdrowieniem jest demonta¿ i obna¿enie zarówno sprawcy, jak i ofiary z uznaniem g³êbokiej prawdy o doœwiadczeniu.
PeÂłne ujawnienie jest, jak mĂłwi MĂźller-Fahrenholz, aktem rozbrojenia - wolÂą, by w koĂącu skonfrontowaĂŚ siĂŞ z prawdÂą o sobie samym. to rzucenie ÂświatÂła na aspekty niewypowiedzianej krzywdy. I to samo w sobie, otwiera drogĂŞ do pojednania.
Aby to zilustrowaÌ, Mßller-Fahrenholz opowiada historiê grupy starych Niemców, którzy walczyli na Bia³orusi w ramach hitlerowskiej armii w czasie II wojny œwiatowej. Zdecydowali siê oni na powrót do kraju w 1994 roku - piêÌdziesi¹t lat póŸniej - próbuj¹c w ten sposób zadoœÌuczyniÌ za to, co zrobili jako m³odzi mê¿czyŸni.
To wÂłaÂśnie po awarii jÂądrowej w Czarnobylu, z ich inspiracji wzniesiono domy dla dzieci dotkniĂŞtych katastrofÂą. Pod koniec ich pobytu, odwiedzili pomnik Chatyniu ( Katyniu ?). Tego wieczoru, peÂłnego wspomnieĂą sprawilo, Âże Niemcy chcieli podzieliĂŚ siĂŞ doÂświadczeniami ze swoim biaÂłoruskimi gospodarzami.
Po serii bardzo osobistych toastów, jeden z Niemców, jeszcze wyraŸnie pod wra¿eniem wizyty w Chatyn, wsta³, mówi¹c o swojej w³asnej historii jako m³ody ¿o³nierz. Zacz¹³ opisywaÌ jak zosta³ osadzony w rosyjskim obozie jenieckim-wojny, ale potem nagle przesta³.
PrzeprosiÂł na chwil, a potem nagle siĂŞ zaÂłamaÂł. PowiedziaÂł, jak bardzo mu przykro byÂło za to, co zrobiÂł i osobiÂście przeprosiÂł rĂłwnieÂż za to, co jego kraj uczyniÂł Rosjanom.
Chcia³ powiedzieÌ, ¿e to siê nigdy nie mo¿e siê powtórzyÌ, ale jego g³os siê za³ama³ i musia³ usi¹œÌ, bo p³aka³ tak ciê¿ko. Nawet m³odzi ludzie w pokoju p³akali.
Po kilku chwilach, stara bialorusinka , z grubsza jego wieku, wstaÂła, przeszÂła przez pokĂłj i ucaÂłowaÂła go.
przyznanie siĂŞ do bĂłlu
W tej chwili prawdziwego aktu peÂłne ujawnienie jako rodzaj spowiedzi, peÂłna bĂłlu, zostaÂła doceniona i godnoÂści osĂłb, zostala przywrĂłcona. Dla starej kobiety, iskrÂą przebaczenia byÂło nagÂłe uÂświadomienie sobie, Âże bĂłl innych - nawet bĂłl sprawcy - to rĂłwnieÂż bĂłl.
Ten poziom prawdy i ujawnienia przerywa kaskadĂŞ odrurzucenia, a co najwaÂżniejsze, przywraca rĂłwnowagĂŞ w relacji wiele bardziej, niÂż po prostu powiedzieĂŚ "przepraszam" lub obieccanie usiÂłowania poprawy.
Taka jest moc ujawnienia lub prawdziwego wyznania , ¿e kiedyœ zwyciê¿ylo "zak³ócenie" w relacjach miêdzy ludŸmi, w taki sposób ¿e obie strony zostaj¹ przemienione przez spotkanie ( po latach).
Historia ÂżoÂłnierza niemieckiego i biaÂłoruskiej kobiety, mĂłwi MĂźller-Fahrenholz, pokazuje, Âże przebaczenie to "komunikat naprawczy i przywrĂłcenie energii ". To naprawia znieksztaÂłcenia w relacji i godnoÂści obu stron, tak aby byÂły one ponownie rĂłwne sobie.
rozwi¹zywanie wêz³a Wed³ug Judith Thompson, przebaczenie w jêzyku greckim oznacza dos³ownie "rozwi¹zanie wêz³a", tak sprawcy, jak i ofiary s¹ wolne od krzywdy i wstydu - dziedzictwa przesz³oœci - któe przewijalo siê w ich ¿yciu. Jest to te¿ prezentacja nowych mo¿liwoœci na przysz³oœÌ. Obie strony s¹ zawsze zmienione przez spotkanie.
Postrzegane w tym sensie, porozumienie to wykroczenie przerwania po³¹czone z przebaczeniem i przywróceniem po³¹czenia. Transgresja jest, jak Mßller-Fahrenholz to uj¹³, "grzechem przeciwko ca³oœci" , prawd¹ g³êbok¹ ku zakoùczeniu "wojny na œwiecie - w sobie".
Kiedy po obu stronach konfliktu przeÂśwituje podczas przebaczenia LUDZKOÂŚĂ to plan restytucji zwykle dzieje siĂŞ sam . http://www.theintentionexperiment.com/on-forgiveness.htm
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|