trójk±t
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #25 : Marzec 13, 2009, 22:33:00 » |
|
1 kiloparsek = 3261,6 lat ¶wietlnych. A wiêc na 2012 jak by nie by³o nie zd±¿y ;-)
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
diabolicq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #26 : Marzec 13, 2009, 22:49:00 » |
|
"¬ród³o tych egzotycznych elektronów musi znajdowaæ siê w miarê blisko naszego uk³adu s³onecznego, w odleg³o¶ci nie wiêkszej ni¿ jeden kiloparsek – mówi Jim Adams z Centrum Lotów Kosmicznych Marshalla."
w odleg³o¶ci nie wiêkszej ni¿ jeden kiloparsek - a wiec, moze byc calkiem blisko. Nie podaja dokladnych odleglosci bo niesa w stanie namirzyc zrodla.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
trójk±t
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #27 : Marzec 14, 2009, 00:00:10 » |
|
Czyli sugerujesz, ¿e nie dalej jak 3 tysi±ce lat ¶wietlnych to znaczy 1 rok ¶wietlny? :-D
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
diabolicq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #28 : Marzec 14, 2009, 01:04:42 » |
|
Zapytaj sie Jima Adamsa z Centrum Lotów Kosmicznych Marshalla, to jego slowa, a nie moje. On powinien odpowidziec na dreczace Cie pytania.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #29 : Marzec 14, 2009, 20:40:39 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
diabolicq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #30 : Marzec 14, 2009, 21:20:04 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #31 : Marzec 14, 2009, 21:44:37 » |
|
Uprzejme dziêki.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|
diabolicq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #33 : Marzec 27, 2009, 11:27:05 » |
|
1. Jak odkrywano planety? Planety dobrze widoczne go³ym okiem znano i obserwowano od czasów najdawniejszych, s± to Merkury, Wenus, Mars, Jowisz i Saturn, no i oczywi¶cie Ziemia. Planetê Uran odkry³ Wiliam Herschel 13marca 1781 roku przez przypadek. Zauwa¿y³ w swym teleskopie, ¿e jedna z gwiazd jest wiêksza ni¿ inne. Zwiêkszy³ powiêkszenie z 227 razy na 460, a nastêpnie na 960 i „gwiazda” za ka¿dym razem stawa³a siê wiêksza. Oczywistym siê sta³o, ¿e jest to planeta. By³o to bardzo donios³e odkrycie, bo rozszerza³o Uk³ad S³oneczny o nowego cz³onka. Neptuna odkryto ju¿ inaczej – ¶wiadomie. Dokona³ tego niemiecki astronom Johann G. Galle 25 wrze¶nia 1846 roku. Planeta znajdowa³a siê tam, gdzie przewidywa³y to obliczenia dokonane wcze¶niej przez Urbaina J. Leverriera – wybitnego specjalistê od mechaniki nieba. Dokona³ on swych obliczeñ na podstawie zaobserwowanych zak³óceñ w ruchu Urana. Nale¿y tu oddaæ sprawiedliwo¶æ i stwierdziæ, ¿e takich samych obliczeñ dokona³ m³ody astronom angielski John C. Adams i dokona³ tego kilka miesiêcy przed Leverrierem, ale nikt mu nie uwierzy³. Potwierdzenie teorii odkryciem Neptuna by³o wielkim tryumfem teorii grawitacji Newtona i mechaniki nieba, jako samodzielnej dyscypliny naukowej. Po odkryciu Neptuna stwierdzono, ¿e nie mo¿e on byæ odpowiedzialny za nieregularno¶ci w ruchu orbitalnym Urana, co wiêcej, sam Neptun takie nieregularno¶ci wykazywa³. Wniosek narzuca³ siê sam: musi tam byæ co¶ jeszcze. W 1905 obliczono parametry orbity nowej planety Transneptunowej i przyst±piono do poszukiwañ. Plutona uda³o ¶ie znale¼æ dopiero 21 stycznia 1930 roku. Dokona³ tego m³ody asystent Clyde Tambaugh. Pluton znajdowa³ siê tylko 6 stopni od pozycji wynikaj±cej z obliczeñ, co ponownie potwierdzi³o s³uszno¶æ teorii.
2. Co dalej? Po odkryciu Plutona nast±pi³a konsternacja, bo okaza³ siê on zbyt ma³y, aby byæ przyczyn± zak³óceñ w ruchu Urana i Neptuna. (wyliczono, ¿e planeta ta powinna byæ 6-7 razy masywniejsza ni¿ Ziemia). Sprawê pogorszy³o jeszcze dok³adne wyliczenie parametrów Plutona – okaza³o siê ze posiada on gêsto¶æ 1,5g/cm3, a nie jak sadzono 4,5 g/cm3, za¶ jego ¶rednica wynosi 2400 km; jest wiêc mniejszy od naszego Ksiê¿yca. Niezwyk³o¶æ orbity Plutona – znaczne sp³aszczenie i odchylenie od p³aszczyzny ekliptyki oraz obserwowane albedo (zdolno¶æ odbijania ¶wiat³a) czyni± go bardzo podobnym do ksiê¿yców Neptuna. Wszystko wskazuje na to, ¿e Pluton to w³a¶nie jeden z ksiê¿yców Neptuna oderwany i przesuniêty na orbitê oko³os³oneczn±. Co mog³o spowodowaæ takie perturbacje na peryferiach Uk³adu S³onecznego? Dwaj astronomowie T.C. van Flandern i R.S. Harrington wysunêli hipotezê, ¿e „sprawc±” by³a nieznana planeta o masie 3-4 mas Ziemi, która przechodz±c w pobli¿u Neptuna, wyrwa³a Plutona ze swej orbity i umie¶ci³a go na samodzielnej orbicie oko³os³onecznej. Je¿eli to prawda, to planety tej nale¿a³oby szukaæ dzisiaj na tle gwiazdozbioru Kozioro¿ca, Wodnika lub Ryb.
3. Co wiedzieli Sumerowie? Cofnijmy siê o ok. 3500lat do epoki staro¿ytnych Sumerów. Mitologia tego tajemniczego ludu podaje zaskakuj±ce informacje o budowie naszego Uk³adu S³onecznego. Sumeryjski epos Enuma Elisz mówi o tym, ¿e pierwotnie Uk³ad Planetarny sk³ada³ siê z 9 planet: Merkury, Wenus, Mars, Tiamat, Jowisz, Saturn, Uran, Neptun i Nibiru – podajê oczywi¶cie obecne nazwy planet z wyj±tkiem Tiamat i Nibiru, które s± sumeryjskie. Rzuca siê w oczy brak Ziemi! Ale dalej epos wyja¶nia, ¿e planeta Nibiru przechodz±c co 3600 lat przez Uk³ad S³oneczny spowodowa³a katastrofê. Jeden z jej ksiê¿yców uderzy³ w Tiamat w wyniku czego planeta rozpad³a siê. Jedna jej czê¶æ przemie¶ci³a siê i zajê³a miejsce obecnej Ziemi – sta³a siê Ziemi± (jej inny fragment sta³ siê Ksiê¿ycem) natomiast reszta uleg³a rozbiciu na drobne kawa³eczki. Obecnie pomiêdzy orbitami Marsa a Jowisza obserwujemy tzw. Pas Asteroid – wielkie rumowisko skalne.
4. Rzut oka na Uk³ad Planetarny. Istnieje empiryczny wzór matematyczny tzw. Regu³a Titusa-Bodego okre¶laj±cy odleg³o¶æ poszczególnych planet od S³oñca. Odleg³o¶æ ta wyra¿ona jest poprzez wielko¶æ zwan± jednostk± astronomiczn± bêd±c± ¶redni± odleg³o¶ci± Ziemi od S³oñca. Wygl±da to tak: r=2^n∙0,3+0,4 j.a. gdzie n=0,1,2,3 itd. Porównajmy odleg³o¶ci wynikaj±ce z Regu³y Titusa –Bodego z warto¶ciami rzeczywistymi: Regu³a T-B warto¶æ faktyczna: Merkury: 0+0,4=0,4 j.a. 0,39j.a. Wenus: 1x0,3+0,4=0,7 0,72, Ziemia: 2x0,3+0,4=1 1,0, Mars: 4x0,3+0,4=1,6 1,55, ----- 8x0,3+0,4=2,8 Jowisz: 16x0,3+0,4=5,2 5,2, Saturn: 32x0,3+0,4=10 9,55, Uran: 64x0,3+04=19,6 19,22, Neptun: tutaj regu³a zawodzi! Pluton: 128x0,3+0,4=38,8 39,46
Jak widaæ regu³a sprawdza siê znakomicie. Rzuca siê w oczy brak planety pomiêdzy Marsem a Jowiszem, dok³adnie tam, gdzie obserwuje siê Pas Planetoid, a gdzie Sumerowie lokalizowali planetê Tiamat. Dodatkowa niezgodno¶æ wystêpuje przy Neptunie. Przypomnijmy sobie hipotezê van Flanderna i Harringtona, co je¿eli planeta transneptunowa mia³a masê 6-7 mas Ziemi (jak wynika to z obliczeñ, wykonanych na podstawie zak³óceñ ruchu Urana i Neptuna) a nie 3-4 masy Ziemi jak chcieli van Flandern i Harrington? Wtedy ta planeta (wg. Sumerów Nibiru) wywo³a³by o wiele wiêksze szkody, ni¿ tylko przesuniêcie Plutona na w³asn± orbitê. Mog³aby wytr±ciæ Neptuna z pierwotnej orbity na obecn±, za¶ na pierwotnej pozosta³by zrz±dzeniem si³ grawitacji tylko Pluton. Dodatkowo Nibiru mog³a „namieszaæ” w uk³adzie Neptuna wynikiem czego jest obserwowany (jako jedyny w ca³ym uk³adzie s³onecznym) wsteczny ruch Tytana – ksiê¿yca Neptuna. St±d wziê³aby siê niezgodno¶æ w regule Titusa-Bodego odno¶nie Neptuna.
5. W sukurs przychodzi geologia. Dzi¶ w geologii powszechnie obowi±zuje teoria tarcz kontynentalnych, która stwierdza wyra¼nie, ¿e przed milionami lat wszystkie kontynenty stanowi³y jedn± ca³o¶æ i znajdowa³y siê po jednej stronie globu ziemskiego. Co zatem by³o po drugiej stronie? Czy¿by wielka wyrwa? Rana po po³owie planety oderwanej wskutek potê¿nej kosmicznej katastrofy? Czy móg³by to byæ mityczny kraniec ¶wiata? Ogromna przepa¶æ – szczelina znana z ró¿nych mitologii? Czy Ziemia to sumeryjska Tiamat?
6. Co odkry³ IRAS? W roku 1982 NASA mia³aby siê jakoby dowiedzieæ (uzyskaæ dowody) o istnieniu planety Nibiru. Rok pó¼niej umieszczono na orbicie satelitê IRAS (infra red astronomy satelite), który potwierdzi³ istnienie du¿ego obiektu nale¿±cego do naszego Uk³adu S³onecznego. Gerry Naugebauer – szef zespo³u badawczego IRAS stwierdzi³, ¿e „odkryte cia³o niebieskie jest wielko¶ci Jowisza i nale¿y do naszego Uk³adu S³onecznego, lecz jedyne co mo¿na o tym ciele powiedzieæ to to, ¿e nie wiadomo co to jest.”
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ambro¿y
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #34 : Marzec 27, 2009, 15:15:08 » |
|
Mi³o i uczciwiej, by by³o, gdyby¶ poda³ ¼ród³o tej informacji. Nawet, je¶li to kompilacja.
|
|
« Ostatnia zmiana: Marzec 27, 2009, 15:15:34 wys³ane przez ambro¿y »
|
Zapisane
|
|
|
|
Mora
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #35 : Marzec 27, 2009, 18:45:51 » |
|
Prosicie o Nibiru?
Mo¿e chcecie siebie przetestowaæ albo czego¶ nie jeste¶cie ¶wiadom?
Oby Nibiru nie "Przylecia³a" bo wtedy nikt wam nie pomo¿e.
Pozdrawiam Mora
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Ra
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #36 : Kwiecieñ 08, 2009, 22:49:49 » |
|
Ju¿ kiedy¶ przylecia³a taka jedna nibiru i by³ to 23 grudzieñ 2012 roku. Sta³o siê to 14 pa¼dziernika 2008 roku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
teofil
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #37 : Grudzieñ 20, 2009, 21:08:15 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 12, 2010, 16:30:09 wys³ane przez teofil »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #38 : Grudzieñ 20, 2009, 21:35:51 » |
|
Dobr± robotê odwali³e¶ >Teofil'u<, ale z wielko¶ci jakie tu s± podawane wynika, ze to chyba jeszcze nie ta planeta. O tej tak szybko nie podadz± oficjalnego info.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #39 : Grudzieñ 21, 2009, 00:37:54 » |
|
Mo¿e dlatego, ¿e taka jak jest opisywana przez PCH... nie istnieje?
I na razie nie bêdê wkleja³ tutaj dat i "w³a¶ciwo¶ci" opisywanych przez £obos...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Trel
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #40 : Grudzieñ 21, 2009, 05:00:21 » |
|
Juz o tym wspominalismy,tyle ze narazie za malo o tym wiadomo.Jedno jest tylko ciekawe z ta sedna otóz fakt astronomiczny. ,,Na jeden obieg wokół Słońca potrzebuje ok. 11 500 lat.'' a to oznaczalo by ze leci do nas a nie od nas skoro dopiero teraz ja zaobserwowali i podaja ze jest za plutonem.Gdy czytałem o tym z 2-3 lata temu podawano ze jest daleko w pasie krupiera.Tez dziwna i szybka zmiana informacji.Narazie to tylko vb12 czas pokaze dalej co bedzie z tą Sedna. Tyle ze informacje ktore Nasa podaja nie mowia nic o tym by przelatywalamprzez nas US przecinajac droge epileptyk naszych planet. http://ssd.jpl.nasa.gov/sbdb.cgi?sstr=90377;orb=1;cov=0;log=0;cad=0#orb.Tak wiec nie ma narazie o czym dyskutowac.
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 21, 2009, 05:23:50 wys³ane przez Trel »
|
Zapisane
|
|
|
|
teofil
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #41 : Grudzieñ 21, 2009, 16:24:35 » |
|
Poruszaj±c siê tokiem my¶lowym ¿e 90377 jest ow± Planet± X (nie rozstrzygaj±c s³uszno¶ci tej hipotezy) i ¿e przelatuj±c w okolicy Ziemi musi staæ siê widoczna nawet dla przeciêtnego cz³owieka (czy to go³ym okiem czy te¿ za pomoc± lunety kupionej w sklepie). Pozostaje kwestia jak nale¿y ludzi o tym zjawisku astronomicznym poinformowaæ gdy¿ ignorowanie tego stanie siê w pewnym momencie niemo¿liwe. Uwa¿am ¿e najpierw zrobi± co¶ takiego jak zosta³o zrobione tzn: Podadz± kilka prawdziwych danych co do danego obiektu a co do reszty powiedz± co¶ w rodzaju: "Nie jeste¶my obecnie wstanie stwierdziæ jej rozmiarów ani to z czego siê sk³ada z powodu zbyt ma³ej liczby informacji jakie otrzymujemy z prób jej badania" Takie stwierdzenie daje im pewien margines, ¿e nikt im nie zarzuci k³amstwa. Co z kolei otwiera furtkê do np; stwierdzenia w pó¼niejszym czasie ¿e ów obiekt jest wiêkszy ni¿ przypuszczano, lub ¿e minie ziemiê w "niewielkiej" odleg³o¶ci itp Mam tu na my¶li przede wszystkim fakt ¿e musz± o tym poinformowaæ "stosunkowo" wcze¶nie ¿eby nie dopu¶ciæ do sytuacji ¿e "ludzie" j± wcze¶niej zobacz± ni¿ oni. Bo trudno by im by³o wyt³umaczyæ fakt ¿e "nie zauwa¿yli" przy ¶rodkach jakie maj±.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #42 : Grudzieñ 21, 2009, 16:41:14 » |
|
Poruszaj±c siê tokiem my¶lowym ¿e 90377 jest ow± Planet± X (nie rozstrzygaj±c s³uszno¶ci tej hipotezy) i ¿e przelatuj±c w okolicy Ziemi musi staæ siê widoczna nawet dla przeciêtnego cz³owieka (czy to go³ym okiem czy te¿ za pomoc± lunety kupionej w sklepie). Pozostaje kwestia jak nale¿y ludzi o tym zjawisku astronomicznym poinformowaæ gdy¿ ignorowanie tego stanie siê w pewnym momencie niemo¿liwe. Uwa¿am ¿e najpierw zrobi± co¶ takiego jak zosta³o zrobione tzn: Podadz± kilka prawdziwych danych co do danego obiektu a co do reszty powiedz± co¶ w rodzaju: "Nie jeste¶my obecnie wstanie stwierdziæ jej rozmiarów ani to z czego siê sk³ada z powodu zbyt ma³ej liczby informacji jakie otrzymujemy z prób jej badania" Takie stwierdzenie daje im pewien margines, ¿e nikt im nie zarzuci k³amstwa. Co z kolei otwiera furtkê do np; stwierdzenia w pó¼niejszym czasie ¿e ów obiekt jest wiêkszy ni¿ przypuszczano, lub ¿e minie ziemiê w "niewielkiej" odleg³o¶ci itp Mam tu na my¶li przede wszystkim fakt ¿e musz± o tym poinformowaæ "stosunkowo" wcze¶nie ¿eby nie dopu¶ciæ do sytuacji ¿e "ludzie" j± wcze¶niej zobacz± ni¿ oni. Bo trudno by im by³o wyt³umaczyæ fakt ¿e "nie zauwa¿yli" przy ¶rodkach jakie maj±.
bior±c pod uwagê twoje posty i linki do publikacji o tym w/w- jasne jest ¿e ju¿ siê spó¼niaj± z oficjalnymi publikacjami. =============================== "C/2002 V1 (NEAT)" -inny ciekawy obiekt; Planet X ?? http://komety.astrowww.pl/foto/c_2002v1/2002v1.htmlhttp://www.youtube.com/watch?v=VHH8cXM4_n4&feature=player_embeddedhttp://www.dailymotion.pl/video/xbfg9b_nibiru-planet-x-the-destroyer-apoca_newsScali³em posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 24, 2009, 00:32:04 wys³ane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
kot
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #43 : Grudzieñ 23, 2009, 23:15:43 » |
|
Niescali³y siê. Post kolegi Songo 1970 trafi³ na ¶mietnik. Dziêki, ju¿ poprawi³em. Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 24, 2009, 00:32:58 wys³ane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #44 : Styczeñ 27, 2010, 20:05:37 » |
|
Po raz pierwszy o Koperniku i gro¼nej gwie¼dzie dowiedzia³em siê z ksi±¿ki ZNAK CZASU Barbary Choroszy i jak tylko nabêdê ju¿ wersjê elektroniczn± tej ksi±¿ki zamieszczê min. te informacje w odpowiednim miejscu, na co oczywi¶cie otrzyma³em zezwolenie od autorki. Teraz jednak natrafi³em na Kopernika i odkryt± przez niego geo¼n± gwiazdê (Nibiru, planeta X ?) w innej publikacji, której fragment zamieszczam poni¿ej: ... Osobi¶cie podejrzewam, ¿e najwiêkszym osi±gniêciem Retyka w Koszycach by³o uchronienie rêkopisu swego mistrza, z którym siê nie rozstawa³. Jest tak¿e zatem ca³kiem mo¿liwe, ¿e inkwizytorom ze ¦wiêtego Officium nie podoba³ siê on jeszcze wcze¶niej, zanim kongregacja biskupów kurii rzymskiej w 1616 roku, umie¶ci³a dzie³o Kopernika na czarnym indeksie ksi±g zakazanych. Pomimo w¶ciek³ego polowania inkwizytorów, uda³o mu siê uchroniæ ten rêkopis przed p³omieniami ¦wiêtej Inkwizycji, dziêki ca³emu ³añcuchowi jego stra¿ników: po Retyku rêkopis Kopernika wzi±³ na przechowanie Valentin Otho a po nim heidelberski uczony prof. Jakob Christmann. Od jego wdowy wykupi³ rêkopis jeszcze jako student Ján Amos Komenský, który zawióz³ go na Morawy do swego azylu w Le¹nie. Potem wywieziono go do Nosticovskej Kni¾nicy na Malej Stranie w Pradze, potem na wiosnê 1945 roku wywieziono go do Klementina, a po o¶miu latach rz±d Czechos³owacji przekaza³ go w darze rz±dowi PRL, gdzie zdeponowano go w Bibliotece Uniwersytetu Jagielloñskiego w Krakowie. To jednak mo¿e byæ tylko czê¶ci± prawdy: niektóre wskazówki pokazuj± tak¿e na to, ¿e Retyk i po nim inni ukrywali przed Ko¶cio³em katolickim co¶ wiêcej, ni¿ rêkopis „O obrotach sfer niebieskich”... Wed³ug niemieckiego historyka i pisarza Phillipa Vanderberga mo¿emy te¿ przypisaæ autorstwo polskiego kanonika do dotychczas nieznanego do dzi¶ dnia, drugiego dzie³a Kopernika pt. „De astro minante”, którego darmo szukaliby¶my w zbiorowym wydaniu „Nicolaus Copernicus Complete Works” wydanego przez Polsk± Akademiê Nauk w Warszawie, w 500 rocznicê urodzin wielkiego polskiego astronoma. To dzie³o sta³o siê kanw± najnowszej powie¶ci Vanderberga pt. „Der Fluch des Kopernikus” - ale my zajmijmy siê powodem, dla którego Retyk wraz z rêkopisem tej ksiêgi ukrywa³ siê w protestanckich Koszycach. Je¿eli wierzyæ historii podanej przez Vanderberga, kopernikowska ksiêga „De astro minante” czyli dos³ownie „O gro¼nej gwie¼dzie”, by³o niebezpiecznym dzie³em, które po rozprzestrzenieniu go w Europie mog³o zatrz±¶æ odwiecznym porz±dkiem ¶redniowiecznego i renesansowego ¶wiata, kierowanego przez autorytety Ojców Ko¶cio³a katolickiego. Kopernikowski tekst mia³ siê sk³adaæ z 22 rozdzia³ów, których ilo¶æ odpowiada ilo¶ci ustêpów Apokalipsy wg ¶w. Jana - te¿ 22. Manuskrypt ten wydrukowano - w najwiêkszej tajemnicy w roku ¶mierci autora, a kierowa³ tym opat klasztoru oo. Benedyktynów w Bursfeld - w nak³adzie 101 egzemplarzy, z których po jednym dosta³o ka¿de opactwo z tzw. Unii Bursfeldzkiej, która pracowa³a nad przywróceniem pierwotnej czysto¶ci pos³ania Ko¶cio³a chrze¶cijañskiego. Najciekawsz± i najbardziej niesamowit± by³a tre¶æ tej ksiêgi, która zaczyna³a siê s³owami mog±cymi zaniepokoiæ ka¿dego: Aristotelis divini universum nec Iulii Caesaris calendarium protegere nos non possunt ab astro minante... - co znaczy - Ani kosmos wzniesiony przez Arystotelesa, ani kalendarz Juliusza Cezara nie uchroni± nas przed gro¼n± gwiazd±. Ziemi, któr± wed³ug biblijnej ksiêgi Genezis Bóg stworzy³ na pocz±tku ¶wiata, pozosta³o ju¿ niewiele czasu do straszliwej Apokalipsy. Ta mia³a nadej¶æ w sposób taki, ¿e Dzieñ S±du Ostatecznego - o którym tekst Ksiêgi Ksi±g mówi z tak± ¿arliwo¶ci± - odegra siê, ale nie tak, jak to siê opisuje w Ewangeliach. A to dlatego, ¿e to, co opisa³ ¶w. Jan w rzeczywisto¶ci nie jest S±dem Bo¿ym, ale uderzeniem - impaktem - gro¼nej gwiazdy, która wed³ug wyliczeñ Kopernika nieub³aganie zbli¿a siê ku Ziemi, i wskutek zderzenia z ni± wygubi na niej wszelkie ¿ycie. Nie bêdzie ¿adnego zmartwychwstania zmar³ych b³ogos³awionych, nie bêdzie ¿adnego Nowego Jeruzalem, ¿adnej nowej Ziemi - bêdzie za to definitywny i nieodwracalny koniec, nie daj±cy siê opanowaæ kataklizm Natury, którego nie prze¿yje ani jeden cz³owiek. A kiedy nie bêdzie S±du, tedy nie bêdzie tak¿e os±dzonych, nie bêdzie oddzielenia sprawiedliwych od grzeszników, kara nie bêdzie nastêpowaæ po grzechu, a w czasie ¶lepego katakliktycznego zniszczenia Ziemi nie bêd± ju¿ obowi±zywa³y ¿adne, ani Boskie, ani ludzkie prawa... Poza Kopernikiem i kilkoma wtajemniczonymi wiedzieli o tym tak¿e niektórzy papie¿e, co wyja¶nia³oby, dlaczego - marno¶æ nad marno¶ciami - niektóre pomazane g³owy Ko¶cio³a rzuci³y siê w wir wyuzdanego i niemoralnego ¿ycia, niegodnego namiestnika i lokatora Stolicy Piotrowej. Finis mundi - jak wyliczy³ Kopernik - mia³ nast±piæ w dniu 8 pa¼dziernika 1582 roku, co znaczy ju¿ po jego ¶mierci, i kiedy z prasy drukarskiej sp³ynê³y pierwsze karty jego traktatu drukowanego w Bursfeld, ¶wiatu pozostawa³o tylko mniej ni¿ 40 lat grzesznej i poni¿aj±cej egzystencji. Jest ³atwo przewidzieæ, jakie implikacje wynik³yby z opublikowania tego faktu przed tamtejszym, ówczesnym spo³eczeñstwem: ekonomiczne, spo³eczne i ideologiczne wstrz±sy wynikaj±ce z takiej wiedzy, spowodowa³yby ogólno¶wiatow± zapa¶æ, w porównaniu z któr± kryzys chrze¶cijañskiej Europy na prze³omie lat 999/1000 by³ jedynie ¶miesznym epizodem... Fatalna przepowiednia nikomu wtedy nieznanego fromborskiego kanonika sta³a siê na d³ugie lata najpilniej strze¿on± tajemnic± rzymskiej kurii. Kiedy autor skry³ siê przed ni± na wieki pod ciê¿k± p³yt± ko¶cielnej krypty, emisariusze ¦wiêtego Officium polowali przy pomocy mieszka pe³nego z³otych talarów, tortur czy trucizny na ka¿dy egzemplarz „De astro minante”, za¶ wybranym astronomom z zakonu oo. Jezuitów , którym powierzono zestawienie nowego kalendarza, do oporu sprawdzali i kontrolowali obserwacyjnie wyliczenia Kopernika. Dramatyczne rozwi±zanie przynios³o wydarzenie, które Phillip Vanderberg komentuje w swej ksi±¿ce s³owami: Nie trzeba dodawaæ, ¿e w dniu, który wyliczy³ Kopernik - ¶wiat nie zgin±³. Jednak¿e zostanie tajemnic±, czy dlatego papie¿ Grzegorz XIII wykre¶li³ na wieki s±dny dzieñ z kalendarza tylko dlatego, ¿e siê Kopernik pomyli³. Po zniszczeniu ostatniej kopii ksi±¿ki Kopernika zapomniano o wszystkich liczbach i rachunkach. Wydarzenia roku 1582 - a w³a¶ciwie wydarzenia pomiêdzy 4 a 15 pa¼dziernika tamtego roku, które nie mog³y zaj¶æ, bo te dziesiêæ dni by³o z nowego kalendarza wymazane - jedni uwa¿aj± za cud i dowód swej wiary, wedle której papie¿ jest nieomylnym, a za¶ dla innych jest to nieustannie powracaj±cy dowód na to, ¿e wiedza i postêp ju¿ niejednokrotnie przynios³y ludziom nieszczê¶cia.Co mo¿na dodaæ na koniec? Nie jest trudnym przedstawiæ prawdziwo¶æ ukazanej hipotezy, która w sposób niekonwencjonalny ukazuje, dlaczego po 4 pa¼dziernika nast±pi³ 15 pa¼dziernik 1582 roku, dziêki czemu ze zbiorowej pamiêci Ludzko¶ci wymazano ca³ych 10 dni. Nie trzeba na to zbyt wielkiej dozy wyobra¼ni, by¶my sobie skojarzyli fakt istnienia ostatniego egzemplarza kopernikowskiego kacerskiego dzie³a z nag³± ucieczk± jego wiernego ucznia do protestanckiego azylu we wschodniej S³owacji. Najbardziej niepokoj±cym aspektem tej historii nie jest mo¿liwo¶æ znalezienia na S³owacji ostatniego egzemplarza „De astro minante” w Koszycach, ale to, ¿e ta gro¼na gwiazda mo¿e w najmniej oczekiwanym momencie wynurzyæ siê z mroków w którym¶ kwadrancie niebosk³onu i spe³ni siê kopernikowska kl±twa o cierpieniu silniejszym ni¿ miliard bole¶ci, impaktu po którym ju¿ nikt siê nie narodzi i Bóg osierocieje... Przyznajê, ¿e kiedy Milo¹ referowa³ mi sprawê „kl±twy Kopernika”, to czu³em lodowate mrówki spaceruj±ce mi po grzbieci ... http://www.sm.fki.pl/Lesniakiewicz/Z-Archiwum-H&X-jtx.docpodtytu³: TAJEMNICA MIKO£AJA KOPERNIKA
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
janusz
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 29
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 1370
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #45 : Styczeñ 27, 2010, 21:34:10 » |
|
Planeta Nibiru, UFO, czy zwyk³a gwiazda? Co sfotografowa³ mieszkaniec Krakowa? Obserwatorzy - amatorzy, którzy przy pomocy swoich lornetek, lunet, teleskopów przeczesuj± niebo czasami natrafiaj± na bardzo interesuj±ce rzeczy. Tak by³o niedawno w przypadku jednego z mieszkañców Krakowa, który podczas swej niedawnej obserwacji sfotografowa³ “co¶” co wprawi³o go w zdumienie i zak³opotanie. Zobaczcie sami. Astronom - hobbysta opisa³ sw± obserwacjê ³±cznie z wykonanymi przez siebie zdjêciami. http://www.npn.org.pl/?p=1110
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #46 : Styczeñ 28, 2010, 05:56:13 » |
|
ostatnio czytaj±c o ciemnej energii i ciemnej materii- przysz³o mi do g³owy co¶ takiego, ¿e ta zbli¿aj±ca siê "niespodzianka" mo¿e mieæ zmienn± charakterystykê w³a¶nie tych ciemnych form kosmicznych- co nie pozwala na ³atwe namierzenie i zidentyfikowanie tego obiektu, a jego prawdziwa "twarz" objawi siê dopiero w blisko¶ci naszego s³oñca...
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #47 : Styczeñ 28, 2010, 08:14:46 » |
|
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Leszek
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #48 : Styczeñ 28, 2010, 09:48:44 » |
|
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 28, 2010, 09:50:09 wys³ane przez Leszek »
|
Zapisane
|
|
|
|
|
|