Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 02:00:57


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 [2] 3 4 5 6 7 8 9 |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Bioroboty - bioludzie - biomaszyny  (Przeczytany 108808 razy)
0 u¿ytkowników i 2 Go¶ci przegl±da ten w±tek.
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #25 : Lipiec 09, 2011, 01:02:47 »

Dysponuj± = posiadaj± = maj± co nie znaczy rozdysponuj± , bowiem chocia¿ s³owo pochodne , to sens i  znaczenia nie identyczne.

W moim ¶wiecie maj±cy , posiadaj±cy uczucia dysponuj±cy je obdarowuj± nimi innych.
Mój ¶wiat opiera siê na uczuciach , one s± podstaw± jego istnienia , wszystkie cele mojego ¶wiata realizowane s± za pomoc± uczuæ , buduj±cych jego m±dro¶æ.

To tyle.

A jak jest w Twoim ¶wiecie? Wiem ¿e inaczej.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #26 : Lipiec 09, 2011, 01:29:01 »

Tak,
Jest inaczej. Nie mam takich sztywnych zaleznosci.
Mój ¶wiat opiera sie na specyficznym zbalansowaniu wielu wymiarów istnienia - nie zawêzajac do stricte uczuciowego.
Jesli Cie interesuj± moje uczucia - znajdziesz je na Saturnie i  Neptunie.

I wybacz, ze Ciê podpuszczam Mrugniêcie



"posiadanie" jest zawsze zwi±zane z "dysponowaniem" tym, co sie "posiada" - wiêc jeden pies.
Slu¿y do opisywania Zjawisk korpuskularnych. Materii. Masz program.. obdarowujesz programem.

A uczucia mo¿na "zywic" lub nie.. bo to proces niematerialny. Zjawisko falowe. Tworze proces,
generuje falê. Wygaszam falê. Lub Przenikam falê nie oddzia³ywuj±c z nimi. Falê emitujesz lub nie.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 09, 2011, 01:52:46 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
between
Go¶æ
« Odpowiedz #27 : Lipiec 11, 2011, 09:05:10 »

Z nowym biosem Ci do twarzy. Co¶ jednak sie kryszta³ zarysowa³ przy tej zmianie,
wszak szykowali Cie (poprzez w³a¶nie programowanie uczuæ) do suportu i akceleracji bajki o jezusie.. a tam taka Hawaria systemu. I wgrany nowy Soft. Mrugniêcie
Hmmm. Odwa¿nie pojecha³e¶ Phi. U¶miech No ale szczero¶æ ma swoj± warto¶æ.


W odniesieniu do koncepcji biorobota-bionierobota i "tego czego¶" co potrafi podwa¿yæ swój w³asny program zastanawiam siê nad metod± autoweryfikacji.

Bierzesz sobie taki te¶cik (co¶ w stylu "testu psychologicznego"), odpowiadasz szczerze na pytania i na koniec wynik:  jeste¶ robotem, albo jeste¶ nierobotem albo jeste¶ nierobotem ale cie zawirusowali.  U¶miech
Oczywi¶cie test niekoniecznie musi mieæ formê ankiety. Mo¿e nawet wrêcz przeciwnie.

Tylko czy potrzeba takich testów?
Pijany zwykle zawsze odpowiada, ¿e jest trze¼wy.


Cytuj
Czy to jest moj swiat? Raczej moje muzeum. Moje Muzeum techniki  A Wycieczki przyjezdzaj± z róznych zak±tków wszechswiata.

Muzeum techniki czego? Bo przecie¿ nie chodzi tutaj pewnie o stare maszyny parowe....U¶miech


pozdro
« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2011, 09:05:30 wys³ane przez between » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #28 : Lipiec 11, 2011, 12:07:03 »

witaj between

Cytuj
Tylko czy potrzeba takich testów?
Pijany zwykle zawsze odpowiada, ¿e jest trze¼wy.
Tylko zwróæ uwagê, ¿e tzw "trze¼wi" ¿yj± w pijanej rzeczywisto¶ci uwa¿aj±c j± za normaln±. No i jak tu siê nie upiæ hehe
A kiedy piszê "upiæ" niekoniecznie mam na my¶li alkohol. Mo¿na siê upajaæ szczê¶ciem. My¶le ,¿e kto jest zdolny  do odczuwania szczê¶cia ten nie musi ju¿ robiæ sobie ¿adnych testów, bo wszystko wiadomo.

No i jeszcze taka refleksja mnie nasz³a jak to jest w przypadku bioludzi ?
Czy biocz³owiek mo¿e wspó³odczuwaæ i byæ zdolny do mi³o¶ci, altruizmu, po¶wiêceñ ? Czy jest w stanie wy³±czyæ/ zmieniæ wprogramowane mu wzorce ?

Na ile sami siebie uwa¿amy za ludzi , a na ile potrzebujemy zewnêtrznych testów "psychologicznych " ?
Mo¿na byæ pewnym, ¿e kiedy zasygnalizujesz niepewno¶æ co do stanu zdrowia, to zawsze znajdzie siê "¿yczliwy" doktorek, który opisze Twój przypadek i zaleci "niezbêdn± kuracjê" na któr± Ty sam wydasz masê ¶rodków i energii przed³u¿aj±c swoje trwanie w bolesnej iluzji o kilka miesiêcy.

Pozytywne jest to, ¿e System musi po¿eraæ  coraz wiêcej energii ,której zasoby siê ju¿ koñcz± , by te iluzje podtrzymaæ. Podobnie jest z konsumpcj± ropy naftowej. Rozpêdzona globalna gospodarka po¿era jej gigantyczne ilo¶ci i choæ wci±¿ ropy jest sporo, to wiadomo, ¿e przy obecnym ob¿arstwie skoñczy siê ona za oko³o 50 lat, mo¿e wcze¶niej, a ceny poszybuj± w górê w momencie, gdy osi±gniemy szczyt wydobycia- potem mo¿e byæ tylko spadek, ale ¿ar³oczno¶æ nie zmaleje wcale. Niedostatek paliwa spowoduje powa¿ne perturbacje w samym Systemie ,a¿ sam siê po¿re jak ten Urobos.

Dlatego my musimy my¶leæ o zupe³nie innym paliwie , którego mamy nieograniczona ilo¶æ w sobie.
Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #29 : Lipiec 11, 2011, 12:26:22 »

Dziwne jest postrzeganie Systemu na zewn±trz, gdy tkwimy w nim po uszy. 
On jest w nas…   U¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #30 : Lipiec 11, 2011, 13:23:15 »

W³a¶nie na tym polega geniusz tego Systemu, aby¶ nie widzia³a ró¿nicy miêdzy sob± a nim. To jego najwiêksze zwyciêstwo, aby¶ uwierzy³a , ¿e jeste¶ nim.
Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #31 : Lipiec 11, 2011, 13:29:26 »

W³a¶nie na tym polega geniusz tego Systemu, aby¶ nie widzia³a ró¿nicy miêdzy sob± a nim. To jego najwiêksze zwyciêstwo, aby¶ uwierzy³a , ¿e jeste¶ nim.

przecie¿ tak w³a¶nie dzia³aj± wirusy,-
po cichutku podmieniaj± nasz± tre¶æ w³asn±..
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
between
Go¶æ
« Odpowiedz #32 : Lipiec 11, 2011, 13:43:35 »

W³a¶nie na tym polega geniusz tego Systemu, aby¶ nie widzia³a ró¿nicy miêdzy sob± a nim. To jego najwiêksze zwyciêstwo, aby¶ uwierzy³a , ¿e jeste¶ nim.

System jest naszym wspólnym dzie³em.

Wyobra¼ sobie chór miliardów g³osów ¶piewaj±cych jedn± pie¶ñ.
System jest jak ta pie¶ñ.
Gdzie by¶ siê nie rozejarza³ - wszyscy ¶piewaj±. Wszyscy ca³kowicie poch³oniêci s± ¶piewem.
Gdy ¶piewasz  razem z nimi, ¶piew poch³ania Ciê w 100%.

Nie mo¿esz powiedzieæ, ¿e pie¶ñ jest Tob±, albo ¿e pie¶n jest poza Tob±.
To nie ten koncept. Mo¿e st±d tyle nieporozumieñ.
Wyobra¿asz sobie walkê z tym co w³a¶nie ¶piewasz?...

A przecie¿ wystarczy przestaæ spiewaæ.
Tylko i a¿.
Czy przez to chór bêdzie ¶piewa³ ciszej?... Mo¿e o jedn± milardow± ciszej. Czyli System nadal pozostanie je¿eli jeden g³os zamilknie.

Nawet nie próbuj ludzi odrywaæ od ¶piewania, krzyczeæ, przeszkadzaæ im.
Niech sobie ¶piewaj±, skoro na nic innego nie maj± ochoty.
To ich wybór.

Ty mo¿esz opu¶ciæ salê koncertow± i zamkn±æ za sob± drzwi.

pozdro
« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2011, 13:43:53 wys³ane przez between » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #33 : Lipiec 11, 2011, 13:50:59 »

...a mi siê jednak wydaje, ¿e ka¿dy ¶piewa co¶ innego, niektóre pie¶ni zazêbiaj± siê w tre¶ci i melodii,-
ale nie s± jednakowe- ka¿dy ma w³asny kana³ rzeczywisto¶ci, i wszystkie maj± wspóln± czê¶æ.

pozdr.

<a href="http://www.youtube.com/v/kiTseJqNE0c?version=3&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/kiTseJqNE0c?version=3&amp;amp;hl=pl_PL</a>
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
between
Go¶æ
« Odpowiedz #34 : Lipiec 11, 2011, 13:59:32 »

...a mi siê jednak wydaje, ¿e ka¿dy ¶piewa co¶ innego, niektóre pie¶ni zazêbiaj± siê w tre¶ci i melodii,-
ale nie s± jednakowe- ka¿dy ma w³asny kana³ rzeczywisto¶ci, i wszystkie maj± wspóln± czê¶æ.

Pie¶ni owszem, jest wiele, ale niektóre szczególnie mocne.  Np wyznawców danych religii s± miliardy.

pozdro

Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #35 : Lipiec 11, 2011, 14:09:38 »

...a mi siê jednak wydaje, ¿e ka¿dy ¶piewa co¶ innego, niektóre pie¶ni zazêbiaj± siê w tre¶ci i melodii,-
ale nie s± jednakowe- ka¿dy ma w³asny kana³ rzeczywisto¶ci, i wszystkie maj± wspóln± czê¶æ.

Pie¶ni owszem, jest wiele, ale niektóre szczególnie mocne.  Np wyznawców danych religii s± miliardy.

pozdro



zawsze by³em zwolennikiem jako¶ci, a nie ilo¶ci,-
innymi s³owy wybór zawsze nale¿y do nas!

pozdr U¶miech
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #36 : Lipiec 11, 2011, 14:10:57 »

¦piewaæ ka¿dy mo¿e...   Du¿y u¶miech

<a href="http://www.youtube.com/v/ENvAmLuj5ko?version=3&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0" target="_blank">http://www.youtube.com/v/ENvAmLuj5ko?version=3&amp;amp;hl=pl_PL&amp;amp;rel=0</a>
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #37 : Lipiec 11, 2011, 14:16:30 »

S± ró¿ni wyznawcy ró¿nych religii. ¦piew z tych garde³ to ju¿ nie harmoniczna muzyka tylko paniczne wycie kto g³o¶niej.
I w³a¶nie  tam ,w¶ród tego zgie³ku mo¿esz zamilkn±æ tworz±c przestrzeñ dla ciszy. Bo Systemowi chodzi o ten energetyczny ha³as, im g³o¶niej konkurencja siê drze, tym lepiej dla poch³aniaczy luszu U¶miech

Najwiêkszym wrogiem Systemu jest Twoja cisza bo kiedy zamilkniesz nie tylko ¿e ju¿ nie zasilasz czyjej¶ pie¶ni, ale w tej ciszy odkrywasz jak wielk± energi± ona sama jest. To z niej - z Ciebie samego pochodzi ka¿dy d¼wiêk i w niej ginie, a dla Systemu znikasz. Wtedy mo¿esz rozpocz±æ swój w³asny ¶piew lub tylko ws³uchiwaæ siê w g³os ciszy ( przy okazji tej paraleli polecam "G³os Ciszy" Eckharta Tolle ).
Zapisane
between
Go¶æ
« Odpowiedz #38 : Lipiec 11, 2011, 14:41:13 »

Najwiêkszym wrogiem Systemu jest Twoja cisza bo kiedy zamilkniesz nie tylko ¿e ju¿ nie zasilasz czyjej¶ pie¶ni, ale w tej ciszy odkrywasz jak wielk± energi± ona sama jest. [...]
Generalnie siê zgadzam, natomiast mam zastrze¿enia co do nazewnictwa.
Mówienie o tym, ze moja cisza jest wrogiem dla systemu, itp nadaje temu wyd¼wiêk jakiej¶ walki, wojny, itp

Walka z systemem nie ma sensu - to tak jakby¶ walczy³ ze swoim odbiciem w lustrze....
Bierne przyzwolenie na jego dzia³anie tak¿e nie ma sensu.
Tu nie chodzi o to, kto ma racje, kto jest "dobry", kto jest "z³y", itp, itp
Nie chodzi o to aby¶ go czynnie atakowa³, ani równie¿ teatralnie poni¿a³, lub pozwoli³ siê atakowaæ nadstawiaj±æ przys³owiowy "drugi policzek".

System bardzo chce aby¶ wybra³ opcjê albo-albo.  Za albo przeciw. Walczysz albo jeste¶ bierny, itp, itp.
Aby¶ przyj±³ optykê: dobry - z³y. Nasi - oni, itp, itp.
Ma³o kto zastanawia siê na tym czy w ogóle musi odpowiadaæ na takie pytania, na takie dylematy.

Pamiêtam kiedy¶ tak± sytacjê - dopada mnie podchmielony osi³ek bêd±cy kibicem jakiej¶ dru¿yny pi³karskiej (kompletnie nie wiedzia³em jakiej) i pyta z agresj± w g³osie?
- a ty? - za kim jeste¶ - za Gieks± czy Legi±?
- my¶lê sobie - tak czy siak mam przegwizdane, ale jaka¶ m±drzejsza czê¶æ mnie opowiedzia³a:
- sooorrryyyy, nie interesuje siê pi³k±. Sklejam sobie samolociki.
Popatrzy³ na mnie jak na wariata  i pobieg³ szukaæ innej ofiary.

Tak to w³a¶nie dzia³a.
Nie trzeba staæ po ¿adnej ze stron.

pozdro
« Ostatnia zmiana: Lipiec 11, 2011, 14:43:34 wys³ane przez between » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #39 : Lipiec 11, 2011, 14:44:47 »

Sklejam sobie samolociki.

..czemu tak ma³o os. skleja samolociki?  Smutny
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #40 : Lipiec 11, 2011, 14:58:45 »

Cytat: east
No i jeszcze taka refleksja mnie nasz³a jak to jest w przypadku bioludzi ?
Czy biocz³owiek mo¿e wspó³odczuwaæ i byæ zdolny do mi³o¶ci, altruizmu, po¶wiêceñ ?
imho, odpowied¼ na to pytanie jest oczywista i jednoznaczna:
tak, mo¿e.


Cytat: between
Ty mo¿esz opu¶ciæ salê koncertow± i zamkn±æ za sob± drzwi.
Jak? skoro..
Cytat: between
Nie mo¿esz powiedzieæ, ¿e pie¶ñ jest Tob±, albo ¿e pie¶n jest poza Tob±.
To nie ten koncept. Mo¿e st±d tyle nieporozumieñ.
Wyobra¿asz sobie walkê z tym co w³a¶nie ¶piewasz?...

"Czyzby" Jednym z kluczy jest spójno¶æ/ jednolitosc/ koherentno¶æ

Cytat: east
Najwiêkszym wrogiem Systemu jest Twoja cisza bo kiedy zamilkniesz nie tylko ¿e ju¿ nie zasilasz czyjej¶ pie¶ni, ale w tej ciszy odkrywasz jak wielk± energi± ona sama jest. To z niej - z Ciebie samego pochodzi ka¿dy d¼wiêk i w niej ginie, a dla Systemu znikasz. Wtedy mo¿esz rozpocz±æ swój w³asny ¶piew lub tylko ws³uchiwaæ siê w g³os ciszy ( przy okazji tej paraleli polecam "G³os Ciszy" Eckharta Tolle
Doslownie.. wytwarza siê co¶ jak dodatkowa czasOprzestrzeñ.. i to jest miejsce, do którego udajesz sie opuszczaj±c "sale koncertow±".. osobnym tematem jest kwestia drzwi. ¶luzy.


Cytat: between
- sooorrryyyy, nie interesuje siê pi³k±. Sklejam sobie samolociki.
Popatrzy³ na mnie jak na wariata  i pobieg³ szukaæ innej ofiary.
Tak to w³a¶nie dzia³a.
Nie trzeba staæ po ¿adnej ze stron.
Zaj±czek. zawsze mo¿na na niego liczyæ Mrugniêcie

Cytat: songo70
czemu tak ma³o os. skleja samolociki?
Ja skleja³em. Zreszt± co¶ mi z tego zosta³o.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 12, 2011, 21:24:11 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #41 : Lipiec 11, 2011, 16:26:07 »

panowie ja te¿ skleja³em U¶miech  Jak widaæ, lepiej kleiæ ni¿ ... ¶piewaæ . To w³a¶nie cisza jest klejem , tym co POMIÊDZY U¶miech, ale jednocze¶nie nie jest ¿adnym z elementów .

Mo¿e niech Phirioori to rozkmini semantycznie Mrugniêcie
 
Zapisane
between
Go¶æ
« Odpowiedz #42 : Lipiec 12, 2011, 08:07:50 »

Cytat: between
Ty mo¿esz opu¶ciæ salê koncertow± i zamkn±æ za sob± drzwi.
Jak? skoro..
Cytat: between
Nie mo¿esz powiedzieæ, ¿e pie¶ñ jest Tob±, albo ¿e pie¶n jest poza Tob±.
To nie ten koncept. Mo¿e st±d tyle nieporozumieñ.
Wyobra¿asz sobie walkê z tym co w³a¶nie ¶piewasz?...

"Czyzby" Jednym z kluczy jest spójno¶æ/ jednolitosc/ koherentno¶æ

Wszelkie porównania wprowadzaj± b³±d, gdy¿ próbuj± obja¶niæ to jest nieznane przy pomocy tego, co znane.

Ja to widzê tak:  jestem generatorem, produkujê falê energii.
Nie mogê powiedzieæ, ¿e wyprodukowana fala energii jest mn± (nie jest przecie¿ generatorem).
Nie mogê tak¿e powiedzieæ, ¿e wyprodukowana fala energii nie jest mn± (wszak jestem za ni± odpowiedzialny, powsta³a z mojego udzia³u, jest wytworem generatora).
O ile generator nale¿y do cz±stek, o tyle wyprodukowana przez niego energia nale¿y do fal.
St±d moje nieprecyzyjne dywagacje na temat.

Moim zdaniem samo zaprzestanie generowania Systemu (zaprzestanie ¶piewu) to jeszcze nie wszystko.
Mo¿na bowiem si³± woli na³o¿yæ sobie kaganiec i niczego nie generowaæ mimo ¿e ca³ym sob± chce siê generowaæ. To trochê tak jakby w¶ciek³y cz³owiek zaklei³ sobie usta ta¶m± klej±c±. Mo¿e i ciszej wrzeszczy - ale jego w¶ciek³o¶æ nadal istnieje.

Dlatego u¿y³em porównania do "opuszczenia sali koncertowej".

Zasiadam wcze¶niej na widowni i przygl±dam siê odbywaj±cemu przedstawieniu
Je¿eli rezonujê z energi± która p³ynie od wykonawców - sam zaczynam tupaæ nog± i pod¶piewywaæ. I przy³aczam siê do chóru wykonawców - mo¿e nawet zapragnê wróciæ na scenê.
Je¿eli nie rezonujê - koncert do mnie "nie trafia" - wychodzê zamykaj±c cichutko drzwi.

Wydaje mi siê, ¿e rezonowanie b±d¼ nie nie zale¿y od si³y woli. Wol± mogê jedynie przedsiêwzi±æ dzia³ania wynik³e z tego (nie)rezonowania

pozdro
« Ostatnia zmiana: Lipiec 12, 2011, 08:10:59 wys³ane przez between » Zapisane
songo1970


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 22
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 4934


KIN 213


Zobacz profil
« Odpowiedz #43 : Lipiec 12, 2011, 09:06:53 »

..

Wszelkie porównania wprowadzaj± b³±d, gdy¿ próbuj± obja¶niæ to jest nieznane przy pomocy tego, co znane.

Ja to widzê tak:  jestem generatorem, produkujê falê energii.

pozdro

no w³a¶nie- jest takie stwierdzenie, ¿e "przekaz jest przeka¼nikiem",-
tak wiêc badamy swoje w³asne twory- zmieñ siebie, a zmienisz twory- rzecz w tym, ¿e odnosi siê to do ka¿dego,
a wtedy pie¶ñ siê zmieni U¶miech

pozdr.
Zapisane

"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
east
Go¶æ
« Odpowiedz #44 : Lipiec 12, 2011, 11:39:22 »

witaj between

napisa³e¶
Cytuj
Zasiadam wcze¶niej na widowni i przygl±dam siê odbywaj±cemu przedstawieniu
Je¿eli rezonujê z energi± która p³ynie od wykonawców - sam zaczynam tupaæ nog± i pod¶piewywaæ. I przy³aczam siê do chóru wykonawców - mo¿e nawet zapragnê wróciæ na scenê.
Je¿eli nie rezonujê - koncert do mnie "nie trafia" - wychodzê zamykaj±c cichutko drzwi.

Znakomite porównanie do fal. Zwróæmy uwagê na pewn± w³a¶ciwo¶æ fal i rezonansu. W tej samej przestrzeni znajduj± siê setki fal na których nadaj± ró¿ne stacje radiowe. Nigdzie nie musisz wychodziæ , wystarczy siê dostroiæ do innej fali, wybraæ sobie tak±, z któr± rezonujesz. Je¶li nie dokonasz przestrojenia siebie, to nigdzie nie uciekniesz, bo fale s± wszêdzie.

Zmieñ siebie ( przestrój swoj± czêstotliwo¶æ) ,a zmienisz postrzegan± rzeczywisto¶æ na inn±.
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #45 : Lipiec 12, 2011, 12:21:12 »

Bardzo siê cieszê east ¿e ten argument jest dla Ciebie czytelny , bowiem opowiadam o nim od pocz±tku bytno¶ci na forum.
Wszystko jest w nas , nale¿y zmieniaæ i dostrajaæ siebie do czytelno¶ci zdarzeñ , które s± fal±.

Mo¿e byæ wiele osób w tym samym czasie w tym samym miejscu i odbierze je inaczej ( co wydarzy³o siê w Egipcie w³a¶nie) , bo nie jest dostrojonych do odczytu pe³nego z przekazu owej fali. Widzi i s³yszy i odczuwa czê¶ciowo.
Co jest jego/ jej prawd± niepodwa¿aln± , po prostu tak jest na dany moment. Brak mo¿liwo¶ci pe³nego odczytu , ktory nie jest win± otoczenia a zawsze w³asnej niedoskona³o¶ci.

Nie istniej± wiêc ¿adne , naprawdê ¿adne dowody i argumenty zewnêtrzne , które mog³y by potwierdziæ pe³nie zdarzenia dopóki kto¶ sam nie dostroi siebie ( podniesie swoj± wibracjê) do mo¿liwo¶ci pe³nego odczytu jej.

Sztuk± jest uznaæ swoj± niedoskona³o¶æ , w³asny b³±d odczytu a nie obarczaæ nim kogo¶ , no ale to jest prawdziwa sztuka a nie jaki¶ jej zapisany plagiat.
Zrozumiesz wiêc mo¿e Ty i inni te¿ moj± niechêæ do wyja¶niania czego kol wiek. Bowiem nie mo¿e to byæ zrozumiane wedle mojej interpretacji zdarzeñ , gdy kto¶ nie jest w stanie tak ich odebraæ jak ja i mi podobne osoby.

To tylko tyle i a¿ tyle.

Kiara U¶miech U¶miech
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #46 : Lipiec 12, 2011, 13:03:44 »

To nie jest tak , ¿e nie da siê czego¶ zrozumieæ tak jak tej teorii falowej. Milo Wolff i jego Falowa Struktura Materii wiele wyja¶niaj± w tej materii
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=790.0

Jednak¿e czym innym jest dostrojenie siê do Twojej fali na której prze¿ywasz jakie¶ zdarzenia. Nie ka¿dy ma ochotê wczuwaæ siê w pe³ni w klimat Egiptu ( mi tam by³oby zdecydowanie za gor±co Mrugniêcie ) I to wcale nie jest b³±d odczytu tylko wybór innej czêstotliwo¶ci  W czym fale ¶rednie mia³yby byæ gorsze od fal d³ugich ?

Nie chodzi wcale nawet o prawid³owy czy nie odczyt lecz o zrozumienie samej natury rzeczywisto¶ci i jej zaakceptowanie. Taka zmiana postrzegania daje olbrzymie mo¿liwo¶ci i nie generuje jednocze¶nie konfliktów. Ja uznajê Twoj± rzeczywisto¶æ za realn± dla Ciebie. W pewnym zakresie czêstotliwo¶ci mo¿e ona nawet pokrywaæ siê z moj±, mieæ na ni± wp³yw, a w innych zakresach zupe³nie nie ( na podobnej zasadzie jak TY mówisz, cytujê " NIE NIE NIE i STOP" Mrugniêcie ).
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #47 : Lipiec 12, 2011, 13:37:14 »

Ja nie napisa³am o akceptacji przez kogo¶ mojej przestrzeni jako w³asnej a,  o mo¿liwo¶ci odczytu pe³nego tego co ta fala przynios³a bêd±cym w jej oddzia³ywaniu.
Bowiem naprawdê wszystko jest wibracjom i fal±.

Wielorodno¶æ i ró¿norodno¶æ to dar natury , mo¿liwo¶æ odczytu go to sztuka , która siê osi±ga dziêki osobistemu rozwojowi.
Wybór fali , która jest nam bli¿sza i harmonizuje z nami jest oczywisto¶ci±  naszej wolnej woli.

Wystarczy przeczytaæ ze zrozumieniem.


Kiara U¶miech U¶miech

« Ostatnia zmiana: Lipiec 12, 2011, 15:08:05 wys³ane przez Kiara » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #48 : Lipiec 12, 2011, 14:50:50 »

Cytat: Kiara
Mo¿e byæ wiele osób w tym samym czasie w tym samym miejscu i odbierze je inaczej ( co wydarzy³o siê w Egipcie w³a¶nie) , bo nie jest dostrojonych do odczytu pe³nego z przekazu owej fali. Widzi i s³yszy i odczuwa czê¶ciowo.
Co jest jego/ jej prawd± niepodwa¿aln± , po prostu tak jest na dany moment. Brak mo¿liwo¶ci pe³nego odczytu , ktory nie jest win± otoczenia a zawsze w³asnej niedoskona³o¶ci.

Kiaro, sk±d to za³o¿enie, ¿e Ty jeste¶ dostrojona do pe³nego odczytu jakiej¶ fali a kto¶ inny nie posiada
takiej mo¿liwo¶ci wskutek w³asnej niedoskona³o¶ci?

Mo¿na to odwróciæ i spojrzeæ inaczej. Tylko, czy ma sens obdarzaæ kogokolwiek niedoskona³o¶ci±,
gdy odczyt zawsze jest wy³±cznie indywidualny i dla ka¿dego niesie inn± prawdê? 

Czy to czasem nie Ego ka¿e warto¶ciowaæ osoby i ich mo¿liwo¶ci odczytu?
Czy to nie Ego obnosi siê ze swoimi mo¿liwo¶ciami?
I czy to nie Ego unika odpowiedzi na niewygodne pytania, by nie doznaæ uszczerbku na swoim wizerunku?
T³umacz±c tym samym brak odpowiedzi niemo¿no¶ci± pojêcia przez innych? 

Po co zatem w ogóle graæ rolê nauczyciela i od sze¶ciu lat wpajaæ ludziom w g³owy w³asne pojêcia
i mniemania o rzeczywisto¶ci, tak by je w koñcu pojêli? 4288 postów, to rzeczywi¶cie harówa i samozaparcie.
I pewnie jaki¶ program.  Mrugniêcie Tylko w imiê czego? Przekodowania drugich na jedno my¶lenie?
My¶lisz, ¿e w ten sposób zmienisz rzeczywisto¶æ dla innych?

Có¿, pytania te jak i wiele innych, które pada³y na tym forum zapewne nie kwalifikuj± siê do odpowiedzi.
Program ich nie zawiera? 
A ja chyba nawet ich nie oczekujê.  U¶miech

Pozdrawiam 
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #49 : Lipiec 12, 2011, 15:16:54 »

Bowiem ja nie zadawa³am nikomu pytañ co i gdzie siê wydarzy³o? Bêd±c wspó³uczestniczkom tych zdarzeñ odbiera siê pe³n± lub czê¶ciow± wiedzê o nich.

Reszta oczywi¶cie na miarê chêci , woli i mo¿liwo¶ci.
Jednak najbardziej swoj± "wiedzê" o sytuacji  staraj± siê przekazaæ , ci których tam wcale nie by³o.
Jak zawsze wszystko wiedz±  najwiêcej i najlepiej.

O czym?


Kiara U¶miech U¶miech
« Ostatnia zmiana: Lipiec 12, 2011, 15:19:11 wys³ane przez Kiara » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 5 6 7 8 9 |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.047 sekund z 21 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

maho wypadynaszejbrygady granitowa3 ostwalia watahaslonecznychcieni