Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #125 : Lipiec 14, 2011, 20:16:59 » |
|
Jak dla mnie jest ÂżenujÂące czytanie postĂłw w ktĂłrych najwiĂŞkszÂą satysfakcjÂą piszÂącego jest dowalenie przedmĂłwcy.
Czy naprawdĂŞ na nic wiĂŞcej was nie staĂŚ? Och >Kiaro<. Sama powtarzasz, ze trzeba czytaĂŚ pomiĂŞdzy wierszami i braĂŚ pod uwagĂŞ wiele innych, w tym przypadku widocznych jak na dÂłoni faktĂłw. GdybyÂś tak do tego podeszÂła, zauwaÂżyÂłabyÂś zapewne, ze celem mojego postu nie byÂło nabijanie siĂŞ z kogokolwiek, czy czegokolwiek, a zwyczajne zwrĂłcenie uwagi na to, ze znĂłw stworzona ofa w temacie. Darek , ale mi wcale nie o TwĂłj post chodzi , ten akurat traktujĂŞ jako Âżartobliwe podsumowanie tematu. Kiara.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 14, 2011, 20:17:44 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #126 : Lipiec 14, 2011, 20:50:33 » |
|
Jak dla mnie jest ÂżenujÂące czytanie postĂłw w ktĂłrych najwiĂŞkszÂą satysfakcjÂą piszÂącego jest poniÂżenie i dowalenie przedmĂłwcy. Czy naprawdĂŞ na nic wiĂŞcej was nie staĂŚ? JakieÂż to wielkie i wzniosÂłe nazywaĂŚ kogoÂś biorobotem , jakÂą przynosi ulgĂŞ wyklinanie tego sÂłowa na klawiaturze i walniĂŞcie nim w kogoÂś? A kto z was wie na 100% Âże nie jest biorobotem? Kiara Jedno z praw WszechÂświata gÂłosi, Âże wszystko, co wysyÂłasz wraca do Ciebie zwielokrotnione. ZasiaÂłaÂś ferment, wiĂŞc spijasz pianĂŞ. Proste. Dlatego zamiast oskarÂżaĂŚ Âświat, przypatrz siĂŞ sobie. I nie wiĂą luster. SkÂąd wiesz, co komu i kiedy przynosi satysfakcjĂŞ? ZnĂłw oceniasz przez pryzmat wÂłasnych emocji i mniemaĂą. Zacznij naprawdĂŞ kochaĂŚ ludzi, a oni odwzajemniÂą uczucie. GwarantujĂŞ. ZaÂś nadmiar ikonek oraz wychwalanie siebie o niczym nie Âświadczy i nie zaÂłatwia sprawy. Pozdrawiam
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 14, 2011, 20:56:55 wysłane przez ptak »
|
Zapisane
|
|
|
|
Tomasz
Gość
|
|
« Odpowiedz #127 : Lipiec 14, 2011, 21:02:47 » |
|
ÂŁadnie powiedziane Ptaszku Ale wszyscy mĂłwimy wÂłaÂśnie o tym samym. Obawiam siĂŞ jednak, Âże i tym razem zostanie to odebrane jako atak i usÂłyszymy ripostĂŞ
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #128 : Lipiec 14, 2011, 21:38:00 » |
|
Jakie¿ to wielkie i wznios³e nazywaÌ kogoœ biorobotem , jak¹ przynosi ulgê wyklinanie tego s³owa na klawiaturze i walniêcie nim w kogoœ? A kto z was wie na 100% ¿e nie jest biorobotem? Kiara No wiêc jak pisa³em wczeœniej co najmniej ja i kolega songo nie wiemy tak do koùca czy nie jesteœmy bio Ale ¿e przedrostek bio robi dziœ ogólnie karierê to siê nie martwiê na zapas Biorobot przekleùstwem ? Trzeba by zaktualizowaÌ s³ownik wyrazów brzydkich )) Nie twórzmy segregacji rasowych proszê. Czy ja biorobot czy nie , to kogo obchodzi ? Mogê byÌ nawet wyznawc¹ mechanicznej pomaraùczy ( a by³ taki zespó³, kto pamiêta ? ). pozdr
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
|
« Odpowiedz #129 : Lipiec 14, 2011, 21:47:03 » |
|
Tamta natomiast sprawa by³a zgodnie z przepisami. zgodne z przepisami jazda, skrêcanie z zamkniêtymi oczyma - oczywiœcie je¿eli daÌ wiarê temu co mówi³eœ - z jakimi przepisami, bo chyba nie mówimy o tych reguluj¹cych poruszanie siê po drogach publicznych, te¿ zdaje siê, ¿e zbli¿aj¹c siê do skrzy¿owania, przejœcia dla pieszych nale¿y zachowaÌ szczególn¹ ostro¿noœÌ. Zamykanie œlepiów chyba jednak pod to nie podchodzi... bo zamkniête oczy przy pe³nej kontroli/percepcji otoczenia jednak nie mogê podzieliÌ takiej opinii bo Ci sp£atam jakiegoœ nale¿ytego phiGLA uuu... zaczynaj¹ siê straszonka i groŸby?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #130 : Lipiec 14, 2011, 21:49:26 » |
|
A tak naprawdĂŞ east to co chciaÂłeÂś mi powiedzieĂŚ? Jak juÂż wiesz co? To myÂślĂŞ iÂż nie w mojÂą stronĂŞ powinieneÂś to skierowaĂŚ. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #131 : Lipiec 14, 2011, 21:49:55 » |
|
dziêki Phi, bo ju¿ siê ba³em ¿e mi mecz wy³¹czysz, który ogl¹da³em Mrugniêcie
PS. chociaÂż raz warto byÂło, aÂż trudno uwierzyĂŚ "Liga Europejska: ÂŚlÂąsk WrocÂław - Dundee United 1-0" ) http://vimeo.com/20556873
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 14, 2011, 22:39:46 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Gość
|
|
« Odpowiedz #132 : Lipiec 15, 2011, 08:20:48 » |
|
paru nielicznych dotar³o do etapu: wiem, ¿e nic nie wiem. to tez wyraz zagubienia raczej.. i jeden z podstawowych etapów. Owszem, moment, kiedy owsik pierwszy raz opuszcza swoj¹ ojczyznê Od czegoœ trzeba zacz¹Ì. Trzeba wywaliÌ stare papiery z szuflady, ¿eby zrobiÌ miejsce na nowe. Kurczê ..nigdy nie doi³em biorobota. Ale kiedy w niedziele usi³ujê sie przebiÌ chodnikiem kolo koœcio³a w niesprzyjaj¹cym momencie - zawsze mam wrazenie ¿e wka³abani³em siê w jakieœ pastwisko.
Ale¿ oni mówi¹ wprost - "Pan jest moim pasterzem". No któ¿ potrzebuje pasterza? Cz³owiek czy krowa? Myœlê nawet ¿e w pewnym sensie zwierzêta to jakiœ rodzaj biorobotów. Oczywiœcie. Wszystkie 100% gatunków zosta³y zaprojektowane przez zespo³y Ludzi lub Maszyny, które powstaly w ich œwiadomym lub nieswiadomym oddzialywaniu. hmm, czyli czasami jednak coœ tam wykombinuje z sensem. Nie mam takich wgl¹dów jak Ty, Phi, i dochodzê do pewnych spraw mocno nadk³adaj¹c drogi
a miaÂł jeszcze zamkniĂŞte oczy i skrĂŞcaÂł? sÂłyszaÂłem, Âże "bystrzachy" czasami tak robiÂą...
A moÂże Phi potrafi "widzieĂŚ" przez zamkniĂŞte oczy? NapisaÂł jasno Âże: Tamta natomiast sprawa byÂła zgodnie z przepisami. ..i nikt tam hazardu nie uprawiaÂł, bo zamkniĂŞte oczy przy peÂłnej kontroli/percepcji otoczenia
Czyli nie trzeba mieĂŚ otwartych oczu, Âżeby "widzieĂŚ". SÂą jeszcze inne zmysÂły. I nie mieszaj Âłaskawie tych spraw. bo Ci spÂŁatam jakiegoÂś naleÂżytego phiGLA
chyba nie warto siĂŞ staraĂŚ Phi - dowcipem moÂżna trafiĂŚ do kogoÂś, kto ma choĂŚby szczÂątkowy dystans do samego siebie OdwiedziÂł nas kiedyÂś znajomy - moÂże pifffko?.. - A nie, nie mogĂŞ, w Wielkim PoÂście nie pije. - ?? - znajÂąc go i wiedzÂąc, Âże nie stroni od alko prĂłbujĂŞ delikatnie zaÂżartowaĂŚ pytajÂąc: - a nie moÂżesz sobie zrobiĂŚ jeden dzieĂą luzu i potem jeden dzieĂą dÂłuÂżej poÂściĂŚ? a on siĂŞ obraziÂł i tak mu zostaÂło... I w sumie gÂłupio wyszÂło.
pozdro
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 09:27:20 wysłane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #133 : Lipiec 15, 2011, 08:39:11 » |
|
Cytuj "Kurczê ..nigdy nie doi³em biorobota. Ale kiedy w niedziele usi³ujê sie przebiÌ chodnikiem kolo koœcio³a w niesprzyjaj¹cym momencie - zawsze mam wrazenie ¿e wka³abani³em siê w jakieœ pastwisko. Ale¿ oni mówi¹ wprost - "Pan jest moim pasterzem". No któ¿ potrzebuje pasterza? Cz³owiek czy krowa?" Warto dyskutowaÌ tak o ideologiach czy religiach by nie poni¿aÌ ludzi wybieraj¹cych je równaj¹c ich ze zwierzêtami. Czym innym jest dyskusja o zagadnieniu , o jego minusach , a czym innym de wartoœciowanie cz³owieka. Nikt nie wie kto jest a kto nie jest biorobotem ( no mo¿e nieliczni tak) wiêc lepiej skupiÌ siê na sobie , swojej godnoœci ni¿ dobieraÌ j¹ innym. Nikt nie wie dlaczego ktoœ dokona³ takiego a nie innego zdarzenia w planie przedurodzeniowym. Skoro nie wiemy , to pozwólmy ludziom na ich wybory , bowiem tylko oni sami mog¹ je zmieniaÌ woln¹ swoj¹ wol¹. Nie powinno dziaÌ siê to pod niczyj¹ presja. Naœwietlanie tematu , przekazanie informacji , dyskusje wszelakie z argumentami s¹ w³aœciwe , ale nie obelgi i poni¿ania ludzi , oraz oœmieszanie ich. Bowiem ca³y negatyw kierowany do kogoœ tak naprawdê pokazuje wszystkie negatywne cechy i s³aboœci tego kto to czyni. Oraz jego niskie poczucie w³asnej wartoœci. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 08:43:48 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Gość
|
|
« Odpowiedz #134 : Lipiec 15, 2011, 08:43:28 » |
|
Warto dyskutowaĂŚ ta o ideologiach by nie poniÂżaĂŚ ludzi rĂłwnajÂąc ich ze zwierzĂŞtami.
O przepraszam. ZwierzĂŞta wcale nie sÂą niÂższe od ludzi. I nie ma tutaj mowy o Âżadnym poniÂżaniu. To po prostu stwierdzenie faktu. A inna zupeÂłnie sprawa, ze mamy 100% zwierzĂŞce ciaÂła. Czyli uwaÂżajÂąc, Âże zwierzĂŞta sÂą niÂższe od ludzi sam siebie poniÂżam pozdro
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 08:50:06 wysłane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #135 : Lipiec 15, 2011, 08:54:09 » |
|
Zwierzêta s¹ ni¿sze od ludzi i nigdy jako gatunek Cz³owiekowi nie dorównaj¹. Je¿eli Twoim zdaniem s¹ jak ludzie to mo¿e o¿eù siê z krow¹? Da siê czy nie? Bêdziesz móg³ mieÌ z ni¹ dzieci? Cia³a materialne zwierz¹t i ludzi zbudowane s¹ z tych samych pierwiastków i elementów trochê inaczej ustawionych , to prawda. Ale fakt ten nie daje mo¿liwoœci postawienia znaku =siê miêdzy tymi dwoma grupami. i jeszcze jedno oprócz cia³a zwierzêta i ludzie ró¿ni¹ siê posiadaniem i nie posiadaniem DUSZY , która ma Cz³owiek ( zwierzêta ducha œwiadomoœci zbiorowej gatunku). Tych faktów nie da siê zrównaÌ sobie , ale mo¿na o nich nie wiedzieÌ. Zatem równanie Cz³owieka ze zwierzêciem jest bardzo niew³aœciwe i poni¿aj¹ce Cz³owieka. Jest to akt dehumanizacji Cz³owieka. Co jest jeszcze dobre i w³aœciwe dla zwierz¹t nie jest ju¿ dobre i w³aœciwe dla Ludzi. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 08:56:25 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Gość
|
|
« Odpowiedz #136 : Lipiec 15, 2011, 09:14:18 » |
|
ZwierzĂŞta sÂą niÂższe od ludzi i nigdy jako gatunek CzÂłowiekowi nie dorĂłwnajÂą. JeÂżeli Twoim zdaniem sÂą jak ludzie to moÂże oÂżeĂą siĂŞ z krowÂą? Da siĂŞ czy nie? BĂŞdziesz mĂłgÂł mieĂŚ z niÂą dzieci?
A ja nigdzie nie powiedziaÂłem, Âże zwierzĂŞta sÂą takie same jak ludzie. SÂą inne - ale czy niÂższe to bym polemizowaÂł. A poza tym, wiesz, jak juÂż mĂłwimy o dzieciach - to dziaÂła w obie strony. Byk nie moÂże mieĂŚ dzieci z kobietÂą - czyli wg. twojego sposobu myÂślenia kobieta jest niÂższa od byka. Zatem rĂłwnanie CzÂłowieka ze zwierzĂŞciem jest bardzo niewÂłaÂściwe i poniÂżajÂące CzÂłowieka. Jest to akt dehumanizacji CzÂłowieka.
Mo¿na spojrzeÌ na to zupe³nie odwrotnie. W pierwszym rzêdzie jesteœmy zwierzêtami. Wynika to z posiadania zwierzêcych cia³. I st¹d zasada zachowania gatunku jest najsilniejszym motorem postêpowania zarówno zwierz¹t jak i ludzi. Dopiero kiedy cz³owiek zaspokoi³ swoj¹ potrzebê kopulacji, spo¿ywania posi³ków, jest wyspany i wypoczêty, i ma zapewniony komfort termiczny mo¿e przejawiÌ inne cechy nieprzynale¿ne zwierzêtom - np. twórczoœÌ. Niestety, skutkiem tego, ¿e ludzie uwa¿aj¹ zwierzêta za coœ "ni¿szego" od siebie, na ka¿dym kroku próbuj¹ wypieraÌ tê zwierzêcoœÌ. Próbuj¹ odci¹Ì siê od biologicznych korzeni, od tej podstawy, na której wszystko jest oparte tutaj. I przejawiaj¹ zachowania, które z zamierzeniu maj¹ ich odró¿niÌ od zwierz¹t, a s¹ tylko bezsensown¹ prób¹ zaprzeczenia samemu sobie. Czemu np. s³u¿y savoir vivre? Tylko i wy³¹cznie temu aby podczas jedzenia nie wygl¹daÌ jak zwierzêta. Wymyœliliœmy sobie kulturê aby zaprzeczyÌ w³asnej zwierzêcoœci. Kolejny przyk³ad - brak akceptacji nagoœci. Zwierzêta chodz¹ nago, nie potrzebuj¹ ubraù. Co takiego z³êgo robi nagi cz³owiek na ulicy? Niczego z³ego nie robi, ale zaraz zostanie zatrzymany, dostanie mandat za obrazê "moralnoœci"? Gdyby tylko ludziom chodzi³o o ciep³otê cia³a wszystko by³oby ok, ale chodzi o coœ wiêcej. Ludzie próbuj¹ ukryÌ swoj¹ zwierzêcoœÌ pod ubraniami - wypieraj¹ siê jej. a co gorsza poprzez ubiór pokazuj¹ swoj¹ pozycjê w stadzie, swój status - st¹d te wszystkie mundury, z daleka widoczne szar¿e wojskowe, st¹d ubiór duchownych, jasno widoczne znaki przynale¿noœÌi do danego zawodu, itp. I wg. mnie TO jest w³aœnie dehumanizacja cz³owieka - oddarcie go od prawdziwej podstawy, korzeni. Bez œwiadomoœci swojej zwierzêcoœci cz³owiek nie ruszy z rozwojem nawet na krok. Zaprzeczanie samemu sobie nigdy bowiem nie prowadzi do rozwoju. Co jest jeszcze dobre i w³aœciwe dla zwierz¹t nie jest ju¿ dobre i w³aœciwe dla Ludzi.
A co takiego dobre dla zwierzÂąt nie jest dobre dla ludzi? Czysta woda i powietrze? Co takiego zwierzĂŞta zrobiÂły co zaszkodziÂło ludziom? pozdro edit: i jeszcze coÂś. WyobraÂźmy sobie Âświat, w ktĂłrym zabrakÂło zwierzÂąt. Obawiam siĂŞ, ze ludzie skazani bĂŞdÂą wtedy na wymarcie. W Âświecie, w ktĂłrym zabrakÂło ludzi zwierzĂŞta bĂŞdÂą siĂŞ miaÂły Âświetnie. A im wiĂŞcej ludzi tym gorzej dla zwierzÂąt. JakoÂś dziwnie to brzmi w kontekÂście, Âże zwierzĂŞta sÂą "niÂższe" od ludzi.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 09:49:49 wysłane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Gość
|
|
« Odpowiedz #137 : Lipiec 15, 2011, 09:23:50 » |
|
Dla zwierz¹t bardzo niew³aœciwe jest wym¹drzanie i wywy¿szanie siê. Równie¿ traktowanie cz³owieka na swój zwierzêcy sposób. Bardzo nie³adnie ze strony zwierz¹t jest ignorowanie, nie zwracanie uwagi na potrzeby ludzkie. Zwierzêta powinny zacz¹Ì siê uœmiechaÌ i wprowadzaÌ mi³¹, kulturaln¹ atmosferê, bo w takiej sytuacji chyba nigdy nie dojdziemy do porozumienia. Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #138 : Lipiec 15, 2011, 09:50:39 » |
|
Nikt nie wie dlaczego ktoœ dokona³ takiego a nie innego zdarzenia w planie przedurodzeniowym. Skoro nie wiemy , to pozwólmy ludziom na ich wybory , bowiem tylko oni sami mog¹ je zmieniaÌ woln¹ swoj¹ wol¹. Nie powinno dziaÌ siê to pod niczyj¹ presja. ¯e nikt , to bym nie przesadza³. Wiemy i Kto i Dlaczego.. Dlaczego Ktoœ dokona³ takiego a nie innego zdarzenia w planie przedurodzeniowym 1. piramidy finansowo ZUSowo tacowe siê nie bilansowa³y. 2. powstal przedurodzeniowy plan iloœciowego zasilenia 3. powsta³o zabezpieczenie planu , jako slogan nienaruszania przedurodzeniowego planu pourodzeniowego zasilenia piramid finansowo ZUSowo tacowych i energetycznych, (w skrocie nie zabijania potencjalnych dochodów a nieee, sorry na tej akurat planecie to sie nazywa chyba niezabijanie nienarodzonych dzieci. oczywiscie upraszczam mocno i generalizuje. Skoro nie wiemy, to pozwólmy ludziom na ich wybory, bowiem tylko oni sami mog¹ je zmieniaÌ woln¹ swoj¹ wol¹. Nie powinno dziaÌ siê to pod niczyj¹ presja. to czemu nie pozwalasz? Ktoœ Sumam sumarum pokazuje alternatywna perspektywê. Wybór jest wówczas, gdy masz ró¿ne opcje. I jesteœ œwiadomy opcji wyboru. Warto dyskutowaÌ tak o ideologiach czy religiach by nie poni¿aÌ ludzi
Z tym sie wszyscy zgadzaj¹. Ale najwyrazniej poni¿asz zwierzeta - skoro uwazasz ze to ujma. Ale¿ oni mówi¹ wprost - "Pan jest moim pasterzem". No któ¿ potrzebuje pasterza? Cz³owiek czy krowa? Jeœli coœ wybra³o przedurodzeniowy plany bycia krow¹ - to nie powinno raczej miec pretensji do innych, ¿e nie mianuj¹ go ptakiem, czy drzewem. inn¹ rzecza jest, ¿e "Pan" - z greckiego to "Wszystko", wiêc cos w kszta³cie: "WszystkoœÌ jest moim wyznacznikiem kursu". A ¿e sa tacy co innych od tej "Wszystkosci" odciêli, a z siebie "Panów" zrobili na tym materiale... stawiaj¹c ich w roli baraniny do wypasania na swoim postronku.. to juz osobne kwestie. cos zchodzimy z tematuReligie strasznie z³opia tu prad. Zanadto. Czarny pr¹d Bia³y pr¹d. A mamy tez innego rodzaju maszyny np. bankowe.. jeden mój kolega wlasciwie nie przypomina ani byka, ani barana, ani owcy, ani nawet krowy... ale do z³udzenia przypomina bankomat ..jego zona dawno to ju¿ zauwazyla.. i nawet zna kody.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 10:15:34 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #139 : Lipiec 15, 2011, 09:57:39 » |
|
Nie mam potrzeby dyskutowania o rĂłwnoÂści miĂŞdzy bykiem a kobietÂą , bo ona nie istnieje i nie ja , a Ty stawiasz ten znak. Dla mnie jest oczywistoÂściÂą ró¿nica miĂŞdzy gatunkami , oraz niÂższa pozycja zwierzÂąt od ludzi. Fakt iÂż obydwa gatunki posiadajÂą pewne zachowania identyczne w sferze fizycznej ( jedzenie , spanie , wypró¿nianie , czynnoÂści seksualne ) nie zmienia relacji miĂŞdzy nimi. CzÂłowiek ró¿ni siĂŞ od zwierzÂąt oprĂłcz Duszy z osobowoÂściÂą indywidualnÂą , posiadaniem uczuĂŚ i twĂłrczoÂściÂą. ZwierzĂŞta ÂżyjÂą w zamkniĂŞtej przestrzeni rozwojowo , jako grupa zakoĂączyÂły proces ewolucji , CzÂłowiek podlega mu caÂły czas. Zatem zaniÂżanie wartoÂści CzÂłowieka do zwierzÂąt byÂło i jest jego dehumanizacjom. CzÂłowiek nigdy nie byÂł i nie jest zwierzĂŞcy , jest i byÂł Ludzki chociaÂż bywa iÂż postĂŞpuje w sposĂłb bardzo prymitywny siĂŞgajÂący jego bardzo wczesnych moÂżliwoÂści przeÂżywania uczuĂŚ. Bywa iÂż inspirujÂą go myÂśli ciemne i sprawia mu radoœÌ ( o ktĂłrej tak ochoczo pisze iÂż ró¿ni go to od innych gatunkĂłw) krzywdzenie innych , poniÂżanie ich z premedytacjom i wyrachowaniem oczekiwaĂą wszelakich. Ale to nie sÂą zachowania zwierzĂŞce , a ludzkie. Ludzi o niskim rozwoju uczuĂŚ , niskim poziomie etyki , prostackich i prymitywnych. Nic wiĂŞcej. ZwierzĂŞta nie robiÂą nic z premedytacjÂą krzywdzenia innych i czerpania zysku z tej krzywdy , tak czyniÂą ludzie. Zachowanie zwierzÂąt opiera siĂŞ na przeÂżyciu i kontynuowaniu gatunku. ZwierzĂŞta ÂżyjÂą instynktami nie uczuciami jak ludzie. WyjÂątek stanowiÂą zwierzĂŞta towarzyszÂące czÂłowiekowi pies , kot. One zaczynajÂą rozwijaĂŚ w sobie poczÂątkowÂą fazĂŞ uczuĂŚ, z tego powodu zdarza siĂŞ ich irracjonalne zachowanie w stosunku do opiekuna , ktĂłrego darzÂą swoimi "uczuciami". Te dwa gatunki sÂą jak by na pograniczu instynktowo - uczuciowego. Czy Twoim zdaniem ludzie wÂłaÂśnie tak postĂŞpujÂą? Nie widzisz ró¿nicy miĂŞdzy nimi? Kiara ps. Dla wszystkich dyskutantĂłw tak skwapliwie chcÂących zmieniaĂŚ kogoÂś innego by zmieniÂł siĂŞ ich Âświat... Istnieje takie stare i bardzo wÂłaÂściwe powiedzenie; Wszystkie zmiany zaczynaj od SIEBIE , zmieĂą SIEBIE a zmieni siĂŞ TWĂJ Âświat i Âświat otaczajÂący Ciebie. Bowiem zmieniaĂŚ MOÂŻNA TYLKO siebie nie innych. Tak wiĂŞc wszystkie co nie podoba Ci siĂŞ u innych zmieĂą w sobie.CaÂła ta emerytalno - Zusowska farsa trwa , bo ludziom ta opcja mimo wszystko odpowiada , gdyby tak nie byÂło , przestali by pÂłaciĂŚ na niÂą i zmieniÂła by siĂŞ. PrzecieÂż juÂż i tak duÂża grupa ludzi korzysta z wszelakiego lecznictwa prywatnie a emerytury nie zapewniajÂą przeÂżycia miesiÂąca. WiĂŞc po co caÂły czas oszukiwaĂŚ siebie i oddawaĂŚ swoje pieniÂądze instytucji , ktĂłra okrada ludzkÂą przyszÂłoœÌ? Trzeba siĂŞ na coÂś zdecydowaĂŚ , samo narzekanie niczego nie zmieni. Wychodzenie z pozycji zastraszenia jest trudne ale moÂżliwe. MoÂże mniejsze firmy , ktĂłre faktycznie zapewniÂą realizacjĂŞ zobowiÂązaĂą?
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 10:11:24 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Gość
|
|
« Odpowiedz #140 : Lipiec 15, 2011, 10:21:56 » |
|
ZwierzĂŞta nie robiÂą nic z premedytacjÂą krzywdzenia innych i czerpania zysku z tej krzywdy , tak czyniÂą ludzie.
no... i co/kto jest tutaj na niÂższym poziomie?... Zachowanie zwierzÂąt opiera siĂŞ na przeÂżyciu i kontynuowaniu gatunku. ZwierzĂŞta ÂżyjÂą instynktami nie uczuciami jak ludzie. [...]
Czy Twoim zdaniem ludzie w³aœnie tak postêpuj¹? Nie widzisz ró¿nicy miêdzy nimi?
Niewielkie ró¿nice, doprawdy nieistotne. Wszyscy chcemy przede wszystkim przed³u¿yÌ swój gatunek - poobserwuj ludzi dooko³a. Zajêci s¹ przede wszystkim przed³u¿aniem swojego gatunku w ró¿nych tego typu przejawach. A to rozsiewaj¹ swoje geny, a to siê bogac¹ aby ich potomstwo mia³o siê lepiej ni¿ wspó³ziomkom, a to zapewniaj¹ komfortowe warunki potomstwu, itp, itp. Nieliczne wyj¹tki, które nie musz¹/nie chc¹ siê tym zaprz¹taÌ mog¹ wykorzystaÌ te ró¿nice miêdzy ludŸmi a zwierzêtami jakoœ konstruktywnie. Ale to doprawdy nik³y procent populacji. Ot, powiedzia³bym nawet, ¿e to b³¹d statystyczny. Jaki masz procent twórców w populacji? Na dodatek twórców, którzy zasymilowali swoj¹ zwierzêcoœÌ i nie musz¹ jej napêdzaÌ czyli nie tworz¹ dla seksu i pieniêdzy (czyli dla seksu) lub w³adzy (czyli dla seksu)? A ju¿ zupe³nie inn¹ kwest¹ jest rozró¿nienie miêdzy instynktem a uczuciami. Jesteœ pewna, ¿e s¹ miêdzy nimi wielkie ró¿nice?... pozdro
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 11:45:42 wysłane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #141 : Lipiec 15, 2011, 10:34:18 » |
|
"Zwierzêta nie robi¹ nic z premedytacj¹ krzywdzenia innych i czerpania zysku z tej krzywdy , tak czyni¹ ludzie. no... i co/kto jest tutaj na ni¿szym poziomie?... " Wyrywanie zdania z kontekstu mo¿e zmieniÌ jego znaczenie ca³kowicie. Pierwotne by³o potwierdzeniem i¿ zwierzêta nie myœl¹ , ich ¿ycie opiera siê wy³¹cznie na zachowaniach instynktownych. Cz³owiekowi taka reakcja mo¿e siê zdarzyÌ.Jednak jego œwiat opiera siê na twórczoœci zwi¹zanej z myœlami i uczuciami. To prawda i¿ wiêkszoœÌ ludzi ¿yje jeszcze na poziomie uczuÌ emocjonalnych , znaczy to uwarunkowanych korzyœci¹. Jesteœmy w momencie przekraczania tej granicy rozwojowej dlatego jeszcze mniejszoœÌ ludzi ¿yje innymi wartoœciami nierozumianymi jeszcze przez innych ( ow¹ wiêkszoœÌ) , dlatego tak za¿arcie walcz¹ z nimi. Z powodu braku zrozumienia odmiennoœci, ale to siê poma³u zmieni , bowiem ewolucja jest w toku. Tak miêdzy instynktem a uczuciem jest przeogromna przepaœÌ rozwojowa. W trakcie niebezpieczeùstwa zagra¿aj¹cemu ¿yciu , instynkt nakazujê ucieczkê i ratowanie ¿ycia , uczucie wyzwala reakcje racjonalne. Szczególnie gdy chodzi o ratowanie kochanych osób ( ale nie tylko) w zagro¿eniu realnego stracenia w³asnego ¿ycia. Ludzie to robi¹ mimo wszystko , decyduj¹ o tym w³aœnie uczucia, nie instynkt. U ludzi chêÌ prze¿ywania doznaù seksualnych zwi¹zana jest z prze¿ywaniem przyjemnoœci , to wiêksze lub mniejsze uzale¿nienia emocjonalne. U zwierz¹t wystêpuj¹ w okreœlonym czasie ( rui) zwi¹zane s¹ z prokreacjom , naturalnym zachowaniem gatunku. Na tym polega ró¿nica, zwierzêta nie wymyœlaj¹ porno biznesu ni burdeli , to czyni¹ ludzkie uzale¿nienia emocjonalne , œwiat ludzkich myœli. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 10:44:42 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
|
« Odpowiedz #142 : Lipiec 15, 2011, 10:39:24 » |
|
Ja chciaÂłem dodac , Âże czlowiek ma potencjalnie wszystkie opcje Maszyny + coÂś wiĂŞcej. czyli jest BiomaszynÂą - ale nie tylko. Mysle ze warto wrĂłciĂŚ do zagadnienia wyraÂżonego w opozycji Kiara Ptak. Najpierw to znajde i wrzuce, a dokoĂącze poxniej, bo mam inne sprawyCzy jest moÂżliwe Âżycie obok siebie w przyjaÂźni i harmonii? Nie , bo bioroboty nie ÂżyjÂą otaczajÂącÂą nas energiÂą miÂłoÂści bezwarunkowej , ktĂłra my normalnie wdychamy. One potrzebujÂą do istnienia jej obniÂżony do poÂłowy potencjaÂł. Czyli to co nazywacie "luszem" energiĂŞ emocjonalnÂą.
¯eby taka energia istnia³a i zasila³a system energetyczny biorobotów zniewolono ca³kowicie Cz³owieka. (...) ¯eby one mog³y istnieÌ zniewolony Cz³owiek musi przetwarzaÌ dla nich energiê. Jak to siê dzieje? Stworzono takie wzorce ¿ycia , które nie daj¹ mo¿liwoœci prze¿ycia zdarzenia tak by poznaÌ je w 100% i korzystaÌ z kolejnego. Krêcimy siê w kolo , bez mo¿liwoœci wyjœcia z tego labiryntu. Naprawdê nic nie dadz¹ rozprawki o mo¿liwoœci ¿ycia zgodnego obok , bo nie ma takiej opcji. tê opiniê podzielam jedynie w czesci, ze oczywistym jest i¿ maszyna jest projekcj¹ cz³owieka - a wiêc i jego Energii.ALe czy jestem niewolnikiem Pralki (maszyny)? - nie ..zyje z ni¹ w symbiozie, musze j¹ za³adowac co jakiœ czas, dac jej wówczas prad (na wykonanie pracy) ..i rozladowaÌ. W stosownym czasie. Co do labiryntu.. to pewnie bêdê mial coœ jeszcze do dodania. Natomiast sa ró¿ne maszyny.. sa i takie z ktorymi nie ma opcji zgodnej symbiozy. jeszcze ptaka znaleŸÌ.. Dostrzegam bardzo niebezpieczne próby przekierowania ludzkich œwiadomoœci i psychik na wyimaginowanego wroga zasiedlaj¹cego Ziemiê, a próbuj¹cego zniszczyÌ gin¹cy (wg Kiary) gatunek ludzki. - syntetyczny cz³owiek nie posiada poczucia humoru - nie potrafi i nie lubi medytowaÌ (tzn wy³¹czyÌ myœli) - ma zaprogramowany tok myœlenia - nie tworzy, tylko powiela schematy - ma przeroœniête EGO (które zniewala i prowadzi do chorób psychicznych) - ma poczucie zagro¿enia i wewnêtrzny strach - ma nieposkromiony pêd do dominowania nad innymi WiekszoœÌ tych aspektow moze byÌ przedmiotem programu maszyny. IMHO.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 16, 2011, 14:32:57 wysłane przez PHIRIOORI »
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Gość
|
|
« Odpowiedz #143 : Lipiec 15, 2011, 11:06:07 » |
|
"ZwierzĂŞta nie robiÂą nic z premedytacjÂą krzywdzenia innych i czerpania zysku z tej krzywdy , tak czyniÂą ludzie. no... i co/kto jest tutaj na niÂższym poziomie?... "
Wyrywanie zdania z kontekstu moÂże zmieniĂŚ jego znaczenie caÂłkowicie.
Owszem, wyrwane zosta³o celowo bo jednak fakt pozostaje faktem - zwierzêta nie robi¹ niczego z chêci robienia krzywdy i czerpania zysku. Ludzie od czasu do czasu myœl¹ - i to ich prowadzi w prostej drodze do samozag³ady. Pierwotne by³o potwierdzeniem i¿ zwierzêta nie myœl¹ , ich ¿ycie opiera siê wy³¹cznie na zachowaniach instynktownych. Cz³owiekowi taka reakcja mo¿e siê zdarzyÌ. Jednak jego œwiat opiera siê na twórczoœci zwi¹zanej z myœlami i uczuciami.
No dobrze, OK. Cz³owiek potrafi myœleÌ i potrafi odczuwaÌ.... Ale Ÿród³em sporej iloœci problemów z jakimi spotyka siê cz³owiek jest to, ¿e zapomnia³ o zwierzêciu w sobie. ¯e go wyrugowa³, ¿e da³ mu etykietkê "ni¿szy", itp. ¯e sobie wymyœli³, ¿e jest od zwierz¹t "lepszy", na "wy¿szym poziomie". Pomyœlmy jak wspania³y by³by gatunek ludzki, gdyby rozwija³ twórczoœÌ, intelekt ale razem z akceptacj¹ swojej zwierzêcej czêœci. Nie zatru³by wtedy wody, powietrza i gleby bo instyktownie czu³by ¿e przecina ga³¹Ÿ na której siedzi. Widzia³ ktoœ gatunek zwierz¹t, który wpuszcza truciznê do rzek? albo który celowo zatruwa glebê? Nie doprowadzi³by do wypaczenia seksu jakiego jesteœmy œwiadkami, bo seks by³by czymœ najnaturalniejszym na œwiecie. Widzia³ ktoœ kiedykolwiek pornografiê wœród zwierz¹t? Zauwa¿cie, ¿e pojecie 'nagoœÌ' mo¿e pojawiÌ siê jedynie w kontekscie 'ubiór'. Zwierzêta nie znaj¹ nagoœci bo nie znaj¹ ubioru. Gdyby musia³ zabiÌ - zabija³by wy³¹cznie z powodu potrzeb ¿ywieniowych. Nie by³oby wojen politycznych, religijnych czy ekonomicznych czy jakichkolwiek innych. Widzia³ ktoœ kiedykolwiek wojuj¹ce ze sob¹ stada np. bizonów czy much? Nie doprowadzi³by swoich cia³ do takiego stanu w jakim obecnie s¹ ludzie. Widzia³ ktoœ ¿yj¹ce dziko zwierzê z nadwag¹, zawa³em serca, zepsutym wzrokiem i s³uchem? ze zwyrodnia³ymi stawami i krzywym krêgos³upem?.... Itp, itp. Nie osi¹gniemy niczego dobrego jako gatunek uznaj¹c zwierzêta za ni¿sze od siebie. Wrêcz przeciwnie - powinniœmy siê od nich uczyÌ. Nie s¹ wcale "g³upsze" od ludzi - nawet je¿eli ich "m¹droœÌ" wynika z instynktów, to nasza g³upota w prostym rzêdzie bierze siê z naszego myœlenia. pozdro
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 11:09:36 wysłane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #144 : Lipiec 15, 2011, 11:20:26 » |
|
Widzisz nasze œwiatopogl¹dy ró¿ni¹ siê jedn¹ bardzo zasadnicz¹ rzecz¹; Ty chcesz cofaÌ rozwój ludzkoœci do ¿ycia instynktami , a ja chcê by posz³o wy¿ej. By zaczêli ludzie ¿yÌ uczuciami wy¿szymi od uzale¿nieù emocjonalnych ( które s¹ granic¹ ze œwiatem zwierz¹t), by ¿yli szanuj¹c przyrodê , nie ze strachu , niemo¿liwoœci technicznej jej niszczenia , której nie posiadaj¹ zwierzêta) i nie z wiedzy o konsekwencja , które mog¹ zaistnieÌ. A z powodu uczuÌ , szacunku dla odmiennoœci , dobra i mi³oœci , która nie krzywdzi ni siebie ni innych. Poniewa¿ wartoœci w niej zawarte nie czyni¹ tego nigdy. Œwiat emocji , to œwiat oparty na indywidualnych korzyœciach , dobro cudze , ma w nim niewielka wartoœÌ , tylko w granicach mo¿liwoœci korzystania z niego przez zainteresowanego. Œwiat uczuÌ ponad emocjonalnych , to traktowanie dobra cudzego na równi z w³asnym , bez krzywdzenia i wykorzystywania , czy zniewalania nikogo dla w³asnej korzyœci. Zupe³nie nie o to chodzi w ¿yciu by nie mieÌ mo¿liwoœci czegoœ robiÌ i ten brak sta³ siê zasadnoœci¹ wy¿szoœci w pozytywnym zachowaniu. Chodzi bowiem o to by mieÌ wszystkie mo¿liwoœci dzia³ania ( i w pozytywie i w negatywie ) i nie u¿ywaÌ ich w negatywie nigdy. Inaczej nie o to chodzi byœ nie mia³ nigdy no¿a i chleb jad³ rw¹c go na kawa³ki. Chodzi o to byœ mia³ ca³y zestaw no¿y i u¿y³ je pozytywnie do krajania czegoœ a nie do zabijania i krzywdzenia innych. To ¿e zwierzêta czegoœ nie robi¹ , bo nie maj¹ takich mo¿liwoœci , nie stawia je wy¿ej ni¿ ludzi. Gdyby nie robi³y posiadaj¹c identyczne mo¿liwoœci , to tak , stanê³y by wy¿ej ni¿ ludzie. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 11:33:26 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Gość
|
|
« Odpowiedz #145 : Lipiec 15, 2011, 11:32:49 » |
|
Widzisz nasze œwiatopogl¹dy ró¿ni¹ siê jedn¹ bardzo zasadnicz¹ rzecz¹;
Ty chcesz cofaĂŚ rozwĂłj ludzkoÂści do Âżycia instynktami , a ja chcĂŞ by poszÂło wyÂżej.
Nieprawda. Ja tylko zauwa¿am jak wiele korzyœci wynik³oby z przywrócenia w³aœciwego miejsca zwierzêtom i zwierzêcoœci. Skoro od zwierz¹t mo¿emy siê tak wiele nauczyÌ to mówienie o nich "ni¿szy gatunek" jest zupe³nie nielogiczne. Wrêcz przeciwnie - skoro mo¿emy siê od nich tak wiele nauczyÌ to znaczy, ¿e zas³uguj¹ na g³êboki szacunek. Nie chcê niczego cofaÌ. Zarówno zwierzêcy instynkt jak i bezwarunkowa mi³oœÌ ma szansê harmonijn¹ koegzystencjê w konstrukcji Cz³owieka. Wyrzekanie siê siê instynktów, nadawanie im etykietki "ni¿szy" nie przechyli szali w kierunku bezwarunkowej mi³oœci. Bo kochaÌ - to tak¿e kochaÌ zwierzê w sobie i na zewn¹trz. pozdro
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
|
« Odpowiedz #146 : Lipiec 15, 2011, 11:33:20 » |
|
Dla mnie jest oczywistoÂściÂą ró¿nica miĂŞdzy gatunkami , oraz niÂższa pozycja zwierzÂąt od ludzi…
...Zwierzêta ¿yj¹ w zamkniêtej przestrzeni rozwojowo , jako grupa zakoùczy³y proces ewolucji , Cz³owiek podlega mu ca³y czas. Zatem zani¿anie wartoœci Cz³owieka do zwierz¹t by³o i jest jego dehumanizacjom. Duch stwarzaj¹c materiê i wnikaj¹c w ni¹, tym samym powydziela³ z siebie cz¹stki. Te podlega³y i podlegaj¹ ewolucji. Zarówno na planie materialnym jak i duchowym. Ni¿sza forma zawsze przechodzi w wy¿sz¹. Nasz duch, równie¿ przeszed³ doœwiadczanie siebie od najprostszych form. To, ¿e dziœ jesteœmy ludŸmi zawdziêczamy miliardom lat ewolucji. Zrozumia³ym jest, ¿e cz¹stka duchowa, która dosz³a do rangi cz³owieka, nie ma potrzeby cofania siê do ty³u, np. do form zwierzêcych. Przeczy³oby to rozwojowi, który le¿y u podstawy wszystkiego, a taki by³ pierwotny zamys³ DUCHA. Nikt nas nie stworzy³ (nie myliÌ z tworzeniem, modyfikowaniem materialnych cia³, jako efektu osi¹gniêtej wiedzy), nasz duch by³ od samego pocz¹tku. Jesteœmy samo doœwiadczaj¹cym siê duchem, który poprzez doœwiadczenia wszelakich ¿ywotów we wszelakich formach cielesnych osi¹gn¹³ dzisiejsz¹ pozycjê. Ka¿da indywidualnie osi¹gniêta wiedza cz¹stki zasila centralny bank duchowy. To tak w skrócie. Zatem, czy nale¿y mówiÌ o wy¿szoœci b¹dŸ ni¿szoœci tej samej substancji duchowej, znajduj¹cej siê na ró¿nych etapach swojej ewolucyjnej wêdrówki? Poziom œwiadomoœci nie powinien byÌ czynnikiem degraduj¹cym inne poziomy œwiadomoœci. Szczególnie jeœli dokonuje tego cz¹stka uwa¿aj¹ca siê za stoj¹c¹ wy¿ej na szczeblu drabiny. Wartoœciowanie takie nie jest w³aœciwe. S¹ to twory Ego, jako produktu ubocznego ewolucji. I to one wprowadzaj¹ dysharmoniê i zaburzenia fal. Czyli, na pewnym etapie rozwoju pojawi³a siê dodatkowa trudnoœÌ do pokonania. Ludzkie Ego. Z tym boryka siê aktualnie cz³owiek. Cz¹stki ducha egzystuj¹ce w cia³ach zwierzêcych nie posiadaj¹ jeszcze tego problemu. Mo¿e ich dalsza ewolucja ominie te rafy? Mo¿e znajdzie inne rozwi¹zania, poza egotyczne? W tej chwili zwierzêta maj¹ zasilanie i kierowanie z jednego, wspólnego dla gatunku pola. Chocia¿ podlegaj¹ jednoczeœnie procesom indywidualizacji. Cz³owiek z przysz³oœci ma ju¿ tego ogl¹d, my zaœ wci¹¿ wartoœciujemy upajaj¹c siê swoim poziomem. A przecie¿ ju¿ nasz wieszcz g³osi³ coœ o wylatywaniu nad poziomy. No i wylatujemy, czasem pod poziomy. Pewnie, by sobie coœ przypomnieÌ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
|
« Odpowiedz #147 : Lipiec 15, 2011, 11:36:01 » |
|
witaj between . Piszesz I wg. mnie TO jest w³aœnie dehumanizacja cz³owieka - oddarcie go od prawdziwej podstawy, korzeni. Bez œwiadomoœci swojej zwierzêcoœci cz³owiek nie ruszy z rozwojem nawet na krok. Zaprzeczanie samemu sobie nigdy bowiem nie prowadzi do rozwoju. Ja s¹dzê, ¿e nie nale¿y na tym poprzestawaÌ, tylko dr¹¿yÌ temat tej "zwierzêcoœci" , czyli poznaÌ na czym polega funkcjonowanie cia³a, czym jest ta materia ,która je tworzy i co j¹ o¿ywia. Poprzestanie na stwierdzeniu, ¿e mamy zwierzêc¹ naturê i popêdy to samoograniczanie siebie , to zatrzymanie siê w rozwoju de facto. Kiaro piszesz Zwierzêta ¿yj¹ w zamkniêtej przestrzeni rozwojowo , jako grupa zakoùczy³y proces ewolucji A to ciekawe. Jak to, ewolucja siê dla zwierz¹t zatrzyma³a ? To jakby powiedzieÌ, ¿e Ziemia siê zatrzyma³a.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Gość
|
|
« Odpowiedz #148 : Lipiec 15, 2011, 11:46:18 » |
|
Twoja wypowiedz tym razem jest bardzo klarowna i w³aœciwa , tak jest istotnie , to miliardy miliardów lat ewolucji "cz¹stek" indywidualnych odkrywaj¹cych swoj¹ indywidualnoœÌ w przestrzeni zbiorowej. Tym czym jest obecnie Duch zwierzêcy ( poniek¹d , nie dos³ownie , bo to inna energia) by³ Duch Istot Ludzkich. Zauwa¿enie ró¿nicy wartoœci wy¿szej i ni¿szej w przestrzeni jest bardzo s³uszne , tak jak stwierdzenie wy¿szego i ni¿szego po³o¿enia szczebli na jednej drabinie. Bowiem tak jest to s¹ fakty. Ale nie znaczy to wcale i¿ chodzi o wartoœciowanie gorszy i lepszy , bo nie to mia³am na myœli. Zwyczajnie inny z innej przestrzeni , która zawiera w sobie takie a nie inne cechy i mo¿liwoœci. Zachowania trzeba oceniaÌ przez pryzmat mo¿liwoœci wzorcowych danej przestrzeni , inna minera³ów , inna roœlin ,inna zwierzêca i inna ludzka. Bardzo ro¿ne miejsca na ewolucyjnej drabinie , to jest pewne , co nie znaczy gorsze. Kiara ps. Kiaro piszesz Cytuj Zwierzêta ¿yj¹ w zamkniêtej przestrzeni rozwojowo , jako grupa zakoùczy³y proces ewolucji A to ciekawe. Jak to, ewolucja siê dla zwierz¹t zatrzyma³a ? To jakby powiedzieÌ, ¿e Ziemia siê zatrzyma³a. Mrugniêcie Tak , w³aœnie tak jest , œwiat zwierz¹t nie ewoluuje , on ¿yje , ta przestrzeù ma swoje od do wype³nione i nie ma rozwoju jej. Jest bycie , ¿ycie w niej i poznawanie przez doznania pewnych grup Duchów. Je¿eli przekrocz¹ zbiorowoœÌ i ujrz¹ w sobie iskierkê indywidualnoœci , przekrocz¹ równie¿ granicê doœwiadczania w œwiecie zwierz¹t. Wejd¹ w mo¿liwoœÌ stania siê m³odymi Duszami Ludzkimi , to dotyczy Ducha , On ewoluuje, natomiast forma fizyczna zwierz¹t nie , ona mo¿e mieÌ modyfikacjê czynnoœci dostosowuj¹c¹ siê do zmieniaj¹cych siê warunków ¿ycia. Jedna nadal pozostaje w œwiecie zwierzêcym. Co jest jego warunkiem? Prze¿ywanie uczuÌ i twórczoœÌ , tego zwierzêta nie posiadaj¹. WróÌ do moich poprzednich postów w tym temacie , pisa³am ju¿ o tym.
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 11:55:29 wysłane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
between
Gość
|
|
« Odpowiedz #149 : Lipiec 15, 2011, 11:54:30 » |
|
Zauwa¿enie ró¿nicy wartoœci wy¿szej i ni¿szej w przestrzeni jest bardzo s³uszne , tak jak stwierdzenie wy¿szego i ni¿szego po³o¿enia szczebli na jednej drabinie. Bowiem tak jest to s¹ fakty. Ale nie znaczy to wcale i¿ chodzi o wartoœciowanie gorszy i lepszy , bo nie to mia³am na myœli. Zwyczajnie inny z innej przestrzeni , która zawiera w sobie takie a nie inne cechy i mo¿liwoœci.
Czyli niÂższe zwierzĂŞta nie sÂą juÂż gorsze od czÂłowieka? bo jeszcze parĂŞ godzin temu byÂły: Warto dyskutowaĂŚ tak o ideologiach czy religiach by nie poniÂżaĂŚ ludzi wybierajÂących je rĂłwnajÂąc ich ze zwierzĂŞtami.
Ale jeÂżeli juÂż nie sÂą gorsze, to fajnie, bo siĂŞ czegoÂś od nich nauczymy. na marginesie. Zawsze mi siĂŞ wydawaÂło, Âże rozwĂłj nie oznacza wybieranie jakiejÂś postawy w opozycji do innej, stawianie siĂŞ na przeciw, tylko ogarnianie coraz wiĂŞcej.pozdro
|
|
« Ostatnia zmiana: Lipiec 15, 2011, 11:57:52 wysłane przez between »
|
Zapisane
|
|
|
|
|