Rafaela
Gość
|
 |
« : Wrzesień 13, 2010, 13:53:40 » |
|
SzczĂŞÂście
SzczĂŞÂście to pojĂŞcie dobrze znane wszystkim ludziom. KaÂżdy pragnie szczĂŞÂścia i w jakiÂś sposĂłb do niego d¹¿y, ale nie kaÂżdemu chodzi o to samo. IstniejÂą bowiem dwa znaczenia tego sÂłowa, dla ktĂłrych np. w jĂŞzyku angielskim stosuje siĂŞ dwa odrĂŞbne wyrazy. W pierwszym znaczeniu szczĂŞÂście jest czymÂś przychodzÂącym z zewnÂątrz, to sprzyjajÂący los, pomyÂślny traf i odpowiada ono angielskiemu wyrazowi „luck”. PomyÂślne wiatry dla Âżeglarza, wygrana na loterii, nieoczekiwany spadek po dalekim krewnym z Ameryki, unikniĂŞcie wydawaÂłoby siĂŞ nieuchronnej katastrofy lub wyjÂście z niej bez szwanku – to wszystko przejawy takiego szczĂŞÂścia. Tego typu szczĂŞÂście moÂże byĂŚ czymÂś chwilowym, pojmowanym nawet jako kaprys losu (wygrana na loterii lub unikniĂŞcie Âśmierci) lub w miarĂŞ trwaÂłym ciÂągiem sprzyjajÂących wydarzeĂą odbieranych jako pomyÂślnoœÌ Âżyciowa i powodzenie w ró¿nych sprawach.
W drugim, psychologicznym znaczeniu szczĂŞÂście to stan ducha, to pozytywne przeÂżycia wewnĂŞtrzne, co w jĂŞzyku angielskim jest okreÂślone przez sÂłowo „happiness”. Tu rĂłwnieÂż moÂżna je jeszcze podzieliĂŚ na chwilowe odczucie najwyÂższej radoÂści Âżycia oraz trwaÂłe zadowolenie z Âżycia. Pierwsze przypomina krĂłtkotrwaÂły afekt, drugie – dÂługotrwaÂły nastrĂłj1. Ci ktĂłrzy przeÂżywajÂą chwile szczĂŞÂścia twierdzÂą, Âże jest to jednak coÂś znacznie wiĂŞcej, co trudno wyraziĂŚ sÂłowami.
Oczywiœcie szczêœcie w pierwszym znaczeniu mo¿e wywo³aÌ szczêœcie w drugim znaczeniu, np. wygrana du¿ej iloœci pieniêdzy mo¿e byÌ przyczyn¹ wielkiej radoœci odbieranej jako szczêœcie. Niestety, jest to stan krótkotrwa³y. Ponadto pomyœlne zrz¹dzenia losu zdarzaj¹ siê nieczêsto. Dlatego doœÌ powszechne jest odczuwanie braku czy niedoboru szczêœcia i du¿e na nie zapotrzebowanie. Panuje przy tym przekonanie, ¿e poniewa¿ pomyœlne wydarzenia na ogó³ nie przychodz¹ same, szczêœcie jest czymœ co trzeba zdobywaÌ, o co nale¿y walczyÌ, lub na co trzeba sobie zas³u¿yÌ. Uwa¿a siê, ¿e szczêœcie jest reakcj¹ na pomyœlne wydarzenia i dlatego trzeba coœ zrobiÌ, aby te wydarzenia wywo³aÌ. Wielu ludzi myœli nastêpuj¹co: Jeœli zdam egzamin, bêdê szczêœliwy. Jeœli skoùczê studia i zdobêdê dyplom, bêdê szczêœliwy. Jeœli zdobêdê dobrze p³atn¹ pracê bêdê szczêœliwy. Jeœli siê zakocham z wzajemnoœci¹ i o¿eniê siê, bêdê wreszcie szczêœliwy. Jeœli kupimy sobie ³adne mieszkanie, bêdziemy szczêœliwi. Jeœli bêdziemy mieli dzieci (najlepiej dwójkê albo trójkê) to bêdziemy bardzo szczêœliwi. Jeœli ich odpowiednio wykszta³cimy i wykierujemy na porz¹dnych ludzi, to bêdziemy szczêœliwi. Jeœli przejdziemy na emeryturê to dopiero bêdziemy szczêœliwi. Jeœli... ¯ycie siê koùczy, a szczêœcie nam ci¹gle umyka. Gdy spojrzymy wstecz w poszukiwaniu szczêœliwych chwil, ze zdziwieniem odkrywamy, ¿e szczêœliwe momenty to nie te, gdy coœ usi³owaliœmy robiÌ dla swego szczêœcia, ale te, których wówczas w ogóle nie zauwa¿yliœmy, które nam umknê³y. Wygrana na loterii czy uzyskanie dyplomu z wyró¿nieniem daj¹ czasem bardzo silne, ale raczej krótkotrwa³e uniesienia. Trwa³e zadowolenie z ¿ycia, to sprawa trudniejsza. Niektórzy twierdz¹, ¿e nie mo¿na nic zrobiÌ, aby to osi¹gn¹Ì. Prawdziwe, nie ulotne szczêœcie nie jest wed³ug nich reakcj¹, ale wyborem. Mo¿na jedynie postanowiÌ byÌ szczêœliwym i rzeczywiœcie byÌ szczêœliwym, bez wzglêdu na okolicznoœci, znajduj¹c Ÿród³o szczêœcia w sobie. Jednym z najlepszych takich Ÿróde³ jest mi³oœÌ bezwarunkowa.
SzczĂŞÂście to jedyna rzecz, ktĂłra siĂŞ mnoÂży, gdy siĂŞ jÂą dzieli.
Albert Schweitzer
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2010, 17:41:12 wysłane przez Rafaela »
|
Zapisane
|
|
|
|
Linda
Gość
|
 |
« Odpowiedz #1 : Wrzesień 13, 2010, 21:44:06 » |
|
WiĂŞkszoœÌ ludzi ma tyle szczĂŞÂścia na ile sobie pozwoli - Abraham LincolnPewien indyjski guru powiedziaÂł kiedyÂś swemu uczniowi fanatycznie poszukujÂącemu szczĂŞÂścia: „ZdradzĂŞ ci tajemnicĂŞ szczĂŞÂścia. JeÂżeli chcesz byĂŚ szczĂŞÂśliwy – BÂĄDÂŹ SZCZĂÂŚLIWY:OD DZISIAJ1. PamiĂŞtaj, Âże od twojego wyboru zaleÂży, co widzisz, co myÂślisz i co sÂłyszysz. Jedna osoba widzi filiÂżankĂŞ do poÂłowy pustÂą, a druga do poÂłowy peÂłnÂą. Jedna osoba widzi piĂŞkny ogrĂłd za oknem, a druga brudnÂą szybĂŞ. 2. Codziennie sobie przypominaj, Âże TO ÂŻYCIE TO JEST TO, Âże masz ograniczony czas i chcesz jak najlepiej go wykorzystaĂŚ. 3. Codziennie potwierdzaj doskonaÂłoœÌ wszechÂświata: NIECHAJ BĂDZIE POZDROWIONA DOSKONAÂŁOÂŚĂ WSZECHÂŚWIATA!! 4. Codziennie przypomnij sobie, Âże Âświat juÂż jest piĂŞkny i nie trzeba go zmieniaĂŚ. MoÂżesz natomiast zmieniĂŚ siebie. 5. JeÂżeli dopadnie ciĂŞ chandra – jak najszybciej znajdÂź sobie jakieÂś zajĂŞcie. Zajmij siĂŞ czymÂś przez 5 minut, inwestujÂąc ca³¹ swojÂą energiĂŞ. Po tych piĂŞciu minutach poczujesz siĂŞ lepiej. 6. Wiedz, Âże najlepszym sposobem na polepszenie wÂłasnego samopoczucia jest zrobienie czegoÂś dla kogoÂś innego. 7. JeÂżeli dopadnie ciĂŞ pokusa bycia nieszczĂŞÂśliwym przeczytaj poniÂższe sÂłowa umierajÂącego starca: Gdybym jeszcze raz miaÂł przeÂżyĂŚ moje Âżycie, tym razem usiÂłowaÂłbym popeÂłniaĂŚ wiĂŞcej b³êdĂłw. Nie staraÂłbym siĂŞ byĂŚ taki doskonaÂły. WiĂŞcej bym odpoczywaÂł. RozluÂźniaÂłbym siĂŞ, byÂłbym bardziej beztroski i wiele spraw traktowaÂł powaÂżniej. ByÂłbym bardziej szalony. WykorzystywaÂłbym wiĂŞcej szans, wiĂŞcej bym podró¿owaÂł, przewĂŞdrowaÂł wiĂŞcej gĂłr, przypÂłyn¹³ wiĂŞcej rzek, odwiedziÂł wiĂŞcej nie znanych mi miejsc. JadÂłbym wiĂŞcej lodĂłw, a mniej saÂłaty. MiaÂłbym wiĂŞcej prawdziwych, a mniej wydumanych zmartwieĂą! Prawda jest taka, Âże byÂłem jednym z ludzi, ktĂłrzy godzina za godzinÂą, dzieĂą za dniem, pĂŞdzili asekuracyjny tryb Âżycia, roztropny i przemyÂślany. Och, gdybym znowu mĂłgÂł przeÂżyĂŚ moje Âżycie, delektowaÂłbym siĂŞ kaÂżdÂą chwilÂą. ByÂłem jednym z tych, ktĂłrzy nigdzie nie ruszajÂą siĂŞ bez termometru, termoforu, wody do pÂłukania gardÂła, pÂłaszcza przeciwdeszczowego i spadochronu. Gdybym miaÂł jeszcze raz przeÂżyĂŚ moje Âżycie, tym razem podró¿owaÂłbym z maÂłym bagaÂżem. Gdybym miaÂł jeszcze raz przeÂżyĂŚ Âżycie, wiosnÂą wyskakiwaÂłbym boso z ³ó¿ka, a jesieniÂą wstawaÂł póŸniej, wiĂŞcej bym jeÂździÂł na karuzeli, obejrzaÂł wiĂŞcej wschodĂłw sÂłoĂąca i wiĂŞcej bym siĂŞ bawiÂł z dzieĂŚmi. Gdybym miaÂł przeÂżyĂŚ Âżycie od nowa... Ale nie przeÂżyjĂŞ. Ewa Foley
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
 |
« Odpowiedz #2 : Wrzesień 14, 2010, 04:17:18 » |
|
Jedynym szczêœciem jesteœmy My Sami.... Jesteœmy wielowymiarowymi istotami, nasze cia³o sk³ada siê z gwiazd, a w naszym sercu p³onie ogieù œwiat³a..... Pytanie, wiêc.... czego jeszcze potrzeba nam do szczêœcia skoro mamy wszystko ? OdpowiedŸ : potrzeba nam w³aœnie to zrozumieÌ, a wtedy ... pojawi siê szczêœcie. Szczêœcie i mi³oœÌ, czyli dwa z³ote ptaki, które siedz¹ na z³otej ga³êzi i jedno bez drugiego nigdy nie mo¿e siê obejœÌ, poniewa¿ pierwsze wynika z drugiego, a drugie z pierwszego.
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 14, 2010, 04:20:26 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #3 : Wrzesień 14, 2010, 11:23:52 » |
|
Silver , dodajmy, ¿e te ptaki siedz¹ na z³otej, harmonicznej ga³êzi 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Rafaela
Gość
|
 |
« Odpowiedz #4 : Wrzesień 14, 2010, 12:34:21 » |
|
Jak milo czytac ze ludzie wiedza jak to jest z ta miloscia i szczesciem. Dlaczego jest ludziom tak ciezko stwozyc w swoim zyciu to co jest na wage zlota. Moje zyciowe powiedzenie jest: zdrowia i milosci nie mozna kupic za zadne pieniadze. Pozdrawiam serdecznie Rafaela
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
PHIRIOORI
Gość
|
 |
« Odpowiedz #5 : Wrzesień 14, 2010, 12:49:00 » |
|
Synchronia dziaÂła, a "damentowe" ( di-amOn`towe) pole zawsze jest tuÂż pod nosem.  wiĂŞc KaÂżdy sam ma potencjaÂł siĂŞ dostroiĂŚ do swoich skarbĂłw
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
purattu
Gość
|
 |
« Odpowiedz #6 : Listopad 26, 2010, 15:30:47 » |
|
przy'wiazanie do [szczescia] to jedna z wielu pulapek.. ktora moze niezle dac po lapkach..
dobrze jest [miec/swiadomosc] that's the key
|
|
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2010, 15:49:17 wysłane przez purattu »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #7 : Listopad 26, 2010, 17:09:05 » |
|
doœÌ powszechne jest odczuwanie braku czy niedoboru szczêœcia i du¿e na nie zapotrzebowanie Kiedy warunkujemy szczêœcie, to raczej rzadko siê spe³nia to szczêœcie. Uzale¿niaj¹c je od czegoœ z zewn¹trz nie bêdziemy ca³kowicie szczêœliwi , tylko bêdziemy wci¹¿ d¹¿yÌ do tego. Kiedy to , czy tamto sie stanie .. znowu bêdziemy pragnêli czegoœ nowego do szczêœcia, bo nic nie zape³ni tej pustki z zewn¹trz. Skoro ¿yjemy w d¹¿eniu do szczêœcia to w³aœnie otrzymamy od Wszechœwiata - wieczne d¹¿enie i niespe³nienie. Najwa¿niejsze, to , jak pisze Albert Schweitzer ..... postanowiÌ byÌ szczêœliwym i rzeczywiœcie byÌ szczêœliwym, bez wzglêdu na okolicznoœci, znajduj¹c Ÿród³o szczêœcia w sobie Wówczas za niczym ju¿ nie trzeba goniÌ. CzuÌ siê szczêœliwym, jakby ju¿ op³ywa³o siê w obfitoœci, jakby ju¿ spe³ni³o siê pragnienie. Bo siê spe³ni³o , prawda ? W œwiecie iluzji ¿yjemy i z niego wyjdziemy niczego st¹d nie zabieraj¹c, prócz w³asnego poczucia siebie.. w³asnego szczêœcia ? Coraz czêœciej po prostu czujê to szczêœcie w sobie, które nie zale¿y od niczego. Po prostu jestem. Nie za to jaki jestem albo kim jestem, bo akurat nie ma siê czym tu radowaÌ. Nawet wiêcej powiem - kiedy wydaje siê , ze sprawy id¹ coraz gorzej, tym wyraŸniej widzê, ¿e na poczucie wewnêtrznego szczêœcia nie ma wp³ywu kondycja mojej to¿samoœci. Jest coœ jeszcze. Poczucie szczêœcia bez przyczyny powoduje , ¿e bardzo lubiê w tym stanie odprê¿enia przebywaÌ. Jedynie ono mo¿e mnie wype³niÌ . Jednoczeœnie ³atwiej jest na swoj¹ to¿samoœÌ spojrzeÌ z perspektywy , jak na niesforne dziecko, ma³ego ³obuza. I ³atwiej jest sobie wtedy wybaczyÌ oraz wybaczyÌ innym, a to z tego wzglêdu, ¿e w³aœciwie nie ma czego wybaczaÌ. Ot jest jak jest. Dziecko strasznie anga¿uje siê w ró¿ne gry i prze¿ywa pora¿ki, ale to tylko gry bez wp³ywu na moj¹ mi³oœÌ do niego. Skoro szczêœcie nie jest atrybutem rzeczywistoœci œwiata iluzji, maji, lecz naturalnym stanem bycia, to w jaki sposób i dlaczego dajemy sobie wmówiÌ, ¿e trzeba ci¹gle za czymœ goniÌ, do czegoœ d¹¿yÌ, czegoœ pragn¹Ì ? Co mo¿e byÌ wa¿niejszym motywem do dzia³ania i ludzkiej aktywnoœci ni¿ szczêœcie ? A skoro siê je odczuwa i mo¿na to robiÌ w ka¿dej chwili , to po co dzia³anie ? Mamy wiele ró¿nych potrzeb i d¹¿eù, celów, ale pojawia siê pytanie co jest ich prawdziwym Ÿród³em i czy ostatecznie s¹ one wa¿ne ? Aby to zrozumieÌ wystarczy sobie postawiÌ jedno , zasadnicze pytanie - co mia³oby TERAZ dla mnie najwiêksze znaczenie, gdybym jutro mia³ umrzeÌ . Do szczêœcia nie trzeba siê nawet przywi¹zywaÌ ,jak napisa³a purattu. Skoro jest naturalnym , wewnêtrznym stanem , to nigdzie nam nie ucieknie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Gość
|
 |
« Odpowiedz #8 : Listopad 26, 2010, 17:43:10 » |
|
SzczĂŞÂście – albo siĂŞ je czuje, albo nie. Jest ono bezprzyczynowe, choĂŚ umysÂł lubi wiÂązaĂŚ je z ró¿nymi zdarzeniami. SzczĂŞÂście, to stan BYCIA, okreÂślona wibracja, faza i nic wiĂŞcej. WaÂżne, by z niej nie wypaœÌ.  A jak juÂż zdarzy siĂŞ owo „nieszczĂŞÂście”, umieĂŚ znaleŸÌ drogĂŞ powrotnÂą. Poprzez serce, bo to ono jest bramÂą. Nie na darmo mĂłwi siĂŞ, Âże „gÂłupi” ma szczĂŞÂście. Ale „gÂłupi” nie szuka rozumowych uzasadnieĂą, po prostu w nim trwa. I jest mu dobrze… Czego ÂżyczĂŞ Wszystkim i sobie. OczywiÂście, nie gÂłupoty (tej prawdziwej)… 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #9 : Listopad 26, 2010, 18:50:38 » |
|
Jaques Deval
Gdyby siĂŞ byÂło zawsze szczĂŞÂśliwym, nie sprawiaÂłoby to Âżadnej przyjemnoÂści.
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to coœ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj¹ wszystkie mo¿liwoœci. To jest Absolutna ŒwiadomoœÌ; coœ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
wiki
Gość
|
 |
« Odpowiedz #10 : Styczeń 06, 2011, 16:29:17 » |
|
Badania nad szczĂŞÂściem i co na nie wpÂływa : Zwykle poziom szczĂŞÂścia roÂśnie do 25. urodzin, a potem spada. Ale jest i dobra wiadomoœÌ: najszczĂŞÂśliwsi sÂą 90-latkowie – mĂłwi prof. Ruut Veenhoven, holenderski badacz szczĂŞÂścia. Newsweek: Nie chce mi siĂŞ wierzyĂŚ. Nowe auto BMW przyniesie chyba wiĂŞcej radoÂści mieszkaĂącowi biednej MoÂłdawii niÂż zamoÂżnej Szwajcarii? Ruut Veenhoven: Ale na ich ogĂłlne zadowolenie wpÂłynie podobnie. Ludzie okreÂślajÂą swĂłj poziom szczĂŞÂścia na podstawie dwĂłch ÂźrĂłdeÂł. Po pierwsze, porĂłwnujÂą swoje mieszkanie, zarobki czy partnera z tym, co majÂą inni w danej spoÂłecznoÂści. Ale poza tym liczÂą siĂŞ emocje, czyli to, jak szczĂŞÂśliwi czujemy siĂŞ sami z sobÂą. Poczucie zadowolenia z Âżycia zaleÂży od tego, czy zaspokajamy nasze potrzeby z tzw. piramidy Maslowa – od najprostszych, fizjologicznych po bardziej wyrafinowane, takie jak samorealizacja. Z moich badaĂą wynika, Âże wÂłaÂśnie to drugie ÂźrĂłdÂło, a nie porĂłwnanie z innymi osobami, jest odpowiedzialne za okoÂło 80 proc. naszego szczĂŞÂścia. Newsweek: Dlaczego? Ruut Veenhoven: Bo wiĂŞkszoœÌ rzeczy, ktĂłre dajÂą ludziom zadowolenie, takie jak: miÂłoœÌ, przyjaŸù, seks, sukcesy, sÂą przyjemne same w sobie. Nawet satysfakcja z pracy, mimo Âże w tle zwykle pojawiajÂą siĂŞ inni, w duÂżej mierze jest niezaleÂżna od porĂłwnaĂą z nimi. Newsweek: Bez satysfakcji z pracy nie da siĂŞ byĂŚ szczĂŞÂśliwym? Marzenie o Âżyciu rentiera, ktĂłry caÂłymi dniami leÂży na plaÂży i pÂławi siĂŞ w luksusie, to mit? Ruut Veenhoven: Rentierzy nie sÂą szczĂŞÂśliwi, sÂą strasznie znudzeni. Z badaĂą jednoznacznie wynika, Âże praca jest znacznie bardziej wartoÂściowa niÂż dochĂłd. CzÂłowiek ma biologicznie wdrukowanÂą potrzebĂŞ stawiania sobie wyzwaĂą. Ma pan moÂże kota? Newsweek: Mam. Ruut Veenhoven: Ja teÂż. Z reguÂły Âśpi caÂły dzieĂą. Ale w nocy wychodzi na dwĂłr i rano przynosi upolowanÂą mysz, mimo Âże dostaje jeœÌ i nigdy nie chodzi gÂłodny. Instynkt kaÂże mu polowaĂŚ. Ludzie nie majÂą instynktu, ale stawiajÂą sobie w Âżyciu cele. Potrzebujemy wyzwaĂą, bo dajÂą nam satysfakcjĂŞ. D¹¿ymy do samorealizacji. I chociaÂż wielu z nas marzy o tym, by siĂŞ wyspaĂŚ i nic nie robiĂŚ, to jednak wykorzystywanie ciaÂła i umysÂłu daje wiele satysfakcji, a to wpÂływa na poziom szczĂŞÂścia. Newsweek: Tyle Âże jednym do szczĂŞÂścia wystarcza kopanie rowĂłw, a inni chcÂą zmieniaĂŚ Âświat. Im wyÂższe ambicje, tym wyÂższy poziom szczĂŞÂścia? Ruut Veenhoven: To nie takie proste. Wszystkie badania dowodzÂą, Âże przedstawiciele wolnych zawodĂłw sÂą szczĂŞÂśliwsi od Âśmieciarzy. Tyle Âże pojawia siĂŞ problem, ktĂłry jest naszÂą najwiĂŞkszÂą bolÂączkÂą. Nie wiemy, czy to wolny zawĂłd daje szczĂŞÂście, czy raczej szczĂŞÂśliwi ludzie wybierajÂą wolne zawody. ZresztÂą dylemat jajka i kury pojawia siĂŞ w naszych badaniach bardzo czĂŞsto. WeÂźmy religiĂŞ: najszczĂŞÂśliwsze narody Âświata sÂą w wiĂŞkszoÂści ateistyczne. Nie moÂżemy jednak jednoznacznie stwierdziĂŚ, czy dlatego, Âże religia obniÂża szczĂŞÂście, czy raczej najszczĂŞÂśliwsze sÂą nowoczesne paĂąstwa, gdzie religia speÂłnia niewielkÂą rolĂŞ. Newsweek: A jak byÂło w przeszÂłoÂści? Ruut Veenhoven: KoÂśció³ katolicki cieszyÂł siĂŞ najsilniejszÂą pozycjÂą w czasach, kiedy ludzie nie byli szczegĂłlnie szczĂŞÂśliwi, np. w Âśredniowieczu, czy – jak pan wie z wÂłasnego podwĂłrka – w czasach komunizmu. AntyklerykaÂł mĂłgÂłby powiedzieĂŚ, Âże katolicyzm obniÂża szczĂŞÂście, ale ktoÂś inny zauwaÂży, Âże akurat to wyznanie specjalizuje siĂŞ po prostu w ciĂŞÂżkich czasach. caÂłoœÌ tu http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/nauka/recepta-na-szczescie,69813,3Pozdrawiam 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Gość
|
 |
« Odpowiedz #11 : Styczeń 06, 2011, 21:58:07 » |
|
Antykleryka³ móg³by powiedzieÌ, ¿e katolicyzm obni¿a szczêœcie, ale ktoœ inny zauwa¿y, ¿e akurat to wyznanie specjalizuje siê po prostu w ciê¿kich czasach. Dooobre  Dla niektórych im gorzej, tym lepiej  Wynika z tego, ¿e miliony nieszczêœników pragn¹ szczêœcia, w poœrednictwie czego specjalizuj¹ siê religie. Tyle, ¿e Ci nieszczêœnicy nie wiedz¹ tego, ¿e poczucie szczêœcia od poœrednika i jego rytua³ów nie zale¿y. I w tym cale nieszczêœcie ..
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #12 : Styczeń 06, 2011, 22:38:07 » |
|
W tych samych osobach niektĂłrzy widzÂą poÂśrednikĂłw, a inni osoby ktĂłre chcĂŞ po prostu pomĂłc w szukaniu szczĂŞÂścia.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #13 : Styczeń 06, 2011, 23:01:33 » |
|
Tajemnica szczêœcia nie polega wy³¹cznie na spe³nieniu siê w sensie osi¹gniêcia celu, ale przede wszystkim w trakcie dochodzenia do niego. Proces twórczy daje o wiele wiêcej satysfakcji, ani¿eli ostateczny jego kszta³t i efekt. Mimo, ¿e jest bardzo zadowalaj¹cy! Natomiast, nie tak dawno w rosyjskim naukowym programie wyemitowano bardzo interesuj¹cy film o szczêœciu, gdzie naukowcy ( nie tylko rosyjscy) badali ten problem d³ugi czas i okaza³o, ¿e utrzymywanie permanentnego stanu szczêœcia doprowadza cz³owieka do œmierci. Ciekawe co? I proste zarazem. 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #14 : Styczeń 06, 2011, 23:03:45 » |
|
Ale przynajmniej umrze szczĂŞÂśliwy... ;]
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #15 : Styczeń 06, 2011, 23:11:30 » |
|
Arteq, widzisz jakie szczĂŞÂście, Âże tu jesteÂś! JesteÂś znakomitym szczebelkiem do nieÂśmiertelnoÂści. JeÂśli myÂślisz, Âże to zÂłoÂśliwe, to jestem nastĂŞpnym takim szczebelkiem dla Ciebie. Ale koliberek nie lubi aÂż zaraz tak wszystko i wszystkim uÂłatwiaĂŚ, przynajmniej siĂŞ stara...wiĂŞc jaki z tego wniosek? Pozdrowionek peÂłna podkĂłwka! 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #16 : Styczeń 06, 2011, 23:18:09 » |
|
Jeszcze mo¿na spokojnie zinterpretowaÌ wyniki badaù w ten sposób, ¿e na ziemskim padole mo¿emy osi¹gn¹Ì tylko pewien poziom szczêœcia, a ¿eby mieÌ wiêcej trzeba siê st¹d zabraÌ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #17 : Styczeń 06, 2011, 23:26:02 » |
|
O¿esz Ty, nieŸle Ci ta g³ówka dzisiaj pracuje!!! A w ogóle to jakiœ szczêœliwy jesteœ dzisiaj bardzo  Tylko uwa¿aj z tym, bo my tu pog³upiejem z nudów, gdyby nam Ciebie zabrak³o! Tak¿e siê za bardzo w szczêœcie nieziemskie, przypadkiem nie zapêdzaj! ¯y³a krótko ( 22 lata), ale jak! Ludmi³a Jakubczak - Gdy mi ciebie zabrakniehttp://www.youtube.com/watch?v=Qco8LZQFjrQ
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2011, 23:29:30 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
Silver
Gość
|
 |
« Odpowiedz #18 : Styczeń 06, 2011, 23:39:36 » |
|
Tajemnica szczêœcia nie polega wy³¹cznie na spe³nieniu siê w sensie osi¹gniêcia celu, ale przede wszystkim w trakcie dochodzenia do niego. Czyli nie chodzi oto, aby z³apaÌ króliczka, ale go
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2011, 23:40:15 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #19 : Styczeń 06, 2011, 23:44:38 » |
|
Czyli nie chodzi oto, aby zÂłapaĂŚ krĂłliczka, ale go
MyÂślĂŞ, Âże to jest akurat dobra rada dla DrogĂłwki: i Oni i ja bĂŞdziemy bardziej szczĂŞÂśliwi, jeÂśli mnie bĂŞdÂą goniĂŚ na drodze ale bez Âłapania... 
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 06, 2011, 23:45:20 wysłane przez krzysiek »
|
Zapisane
|
|
|
|
koliberek33
Gość
|
 |
« Odpowiedz #20 : Styczeń 06, 2011, 23:52:56 » |
|
Ano, mniej wiêcej. W "osieckowatym" ujêciu na pewno tak! Jednak gdyby tak bez powy¿szego kontekstu i w zupe³nym uproszczeniu, to najbardziej króliczka ¿al,  a zatem gdzie tu mowa o szczêœciu. I jakoœ tak ju¿ jest, ¿e to co siê goni, coraz bardziej nam ucieka... Dlatego sprytnie napisa³em g³ównie o procesie twórczym, by siê od innych konotacji wykpiÌ, typu oczekiwania, pragnienia nadmierne, wreszcie ¿¹dze ( zw³aszcza ¿¹dze na pieni¹dze)  itp...  Slilver, a jak¿eœ TY te literki tak pogoni³, to¿ urzeczony tym jestem i jaki szczêœliwy do tego!
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 07, 2011, 01:55:57 wysłane przez koliberek33 »
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Gość
|
 |
« Odpowiedz #21 : Styczeń 07, 2011, 00:11:49 » |
|
Te uciekaj¹ce literki to ja niechc¹cy pogoni³em (jakby tego króliczka  ) wklejaj¹c cytat z Silvera. Sorry Silver za naruszenie praw autorskich!!! Zupe³nie nie wiem, jak to siê sta³o... Ale wspaniale ta gonitwa literek pasuje do zagadnienia pt. "goniÌ króliczka". Te¿ jestem tym efektem zauroczony!  Nie wiem, czy kiedyœ ponownie mi siê to uda. Ale bêdê do tego pod¹¿a³, jak za owym króliczkiem vel szczêœciem. Pozdrawiam Was - szczêœciarz Krzycho 
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
 Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
Płeć: 
Wiadomości: 3453
Zobacz profil
|
 |
« Odpowiedz #22 : Styczeń 07, 2011, 00:25:53 » |
|
SzczĂŞÂście - to Âżycie i zdrowie, a inne dodatki to peÂłnia szczĂŞÂścia 
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
KsiĂŞga Koheleta 3,1
|
|
|
Silver
Gość
|
 |
« Odpowiedz #23 : Styczeń 07, 2011, 00:35:56 » |
|
Slilver, a jakÂżeÂś TY te literki tak pogoniÂł, toÂż urzeczony tym jestem i jaki szczĂŞÂśliwy do tego!
Czyli wniosek, Âże drobiazgami naleÂży siĂŞ teÂż cieszyĂŚ.... A jak pogoniÂłem literki. Przecie to proste : zaznaczasz to co chcesz by goniÂło i piszesz obok {goĂą}, a to zaczyna
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeń 07, 2011, 00:38:00 wysłane przez Silver »
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Gość
|
 |
« Odpowiedz #24 : Styczeń 07, 2011, 00:52:11 » |
|
Tak, cieszyÌ drobiazgami - okruchami. Nimi te¿ mo¿na doskonale siê najeœÌ, a czekaj¹c na suty stó³ mo¿na siê nie doczekaÌ i ca³y czas chodziÌ g³odnym*
*czeœÌ-przes³anie zas³yszanej anegdoty
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|