chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #25 : Wrzesieñ 17, 2010, 13:41:29 » |
|
Dziêki Kiaro To ma sens ,dalej spróbujê sama
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
radoslaw
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #26 : Wrzesieñ 18, 2010, 19:19:56 » |
|
Moje uszanowanie! Zaiste ciekawy temat. Proszê zerkn±æ na obrazek przedstawiaj±cy linie geomatyczne w Europie: ...Warszawa le¿y dok³adnie pomiêdzy dwoma liniami, z definicji miejsca mocy le¿± na skrz¿owaniach przynajmniej dwóch takich linii, a czakramy Ziemii le¿± na ogó³ na skrzy¿owaniu wiêcej ni¿ 2 takich linii... Jak to jest z tym bia³ym czakramem? Mapa Beckera-Hagensa jest przek³amana? Bêdê wdziêczny za odpowied¼, pozdrawiam wszystkich!!!
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #27 : Wrzesieñ 18, 2010, 21:59:29 » |
|
Nie wiem czy ta mapa jest przeklamana czy tez nie , ale wiem iz ten czakram tam byl od zawsze i jest. Wiem tez iz jednym z najwazniejszych ( choc bardzo nieznanych i niepozornych ) czakramow Rosji jest czakram we Wladywostoku. Wiem tez ze wiele jeszcze niespodzianek niesamowitych przed nami. Kiara
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #28 : Wrzesieñ 18, 2010, 23:26:27 » |
|
Rados³awie Jak to jest z tym bia³ym czakramem?
Mapa Beckera-Hagensa jest przek³amana? W³a¶nie dlatego zapyta³am o to Kiarê,poniewa¿ widzia³am tê mapkê i szuka³am cos na ten temat w necie ,ale nic nie znalaz³am. Natkne³am siê równie¿ na tabelkê ze spisem wszystkich miejsc mocy w Polsce ,ale nie ma tam bia³ego czakramu http://www.msw-pttk.org.pl/odznaki/reg_odznak/pdf/okpmmwp_zalacznik.pdf
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 18, 2010, 23:33:42 wys³ane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #29 : Wrzesieñ 19, 2010, 06:57:06 » |
|
Rados³awie Jak to jest z tym bia³ym czakramem?
Mapa Beckera-Hagensa jest przek³amana? W³a¶nie dlatego zapyta³am o to Kiarê,poniewa¿ widzia³am tê mapkê i szuka³am cos na ten temat w necie ,ale nic nie znalaz³am. Natkne³am siê równie¿ na tabelkê ze spisem wszystkich miejsc mocy w Polsce ,ale nie ma tam bia³ego czakramu http://www.msw-pttk.org.pl/odznaki/reg_odznak/pdf/okpmmwp_zalacznik.pdfDla mnie to absolutnie normalne ze nie ma , gdyby byl zaznaczony trzeba by bylo sie przyznac i zaakceptowac oficjalnie przejscie w 4 wymiar ale ewolucyjne z uwolnieniem sie z 3. Czyli tak propagowana Epoka Serca ponad Epoka Glowy. Niestety walczaca opcja dominujacej epoki glowy nie chciala zrzec sie swojej dominacji , czego dowodow mamy mnustwo. Jednak to wladcy tworza przekaz wiedzy na ktory wydaja zgode , to wladcy tworza mozliwosci prowadzace ludzi wytyczona przez nich sciezka "rozwoju". Jakom? Zgodna z ich planami. Bialy Czakram aktywizacja go , byla mozliwa tylko wowczas gdy wladcy , a tak naprawde sily ciemnosci przegraja ta decydujaca runde o zatrzymanie mozliwosci ewolucji Ludzi i Ziemi. Przegrali zdecydowanie i z kretesem , dlatego obecnie wiedza o tym czakramie moze byc przekazywana , a moc jego systematycznie bedzie wzrastala. Jakis czas temu juz wspominala cos na jego ten temat , teraz jest on bardzo aktualny. Przyjdzie czas ( mysle ze bardzo bliski i szybko) ze informacja ta zostanie potwierdzona przez oficjalnych znawcow tematu. Wladze koscielne chcialy by sobie zawlaszczyc kazde miejsce mocy , stawiajac tam jakoms swoja swiatynie. W tym wypadku sie juz nie da. I tak i tak on bedzie. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 19, 2010, 20:09:26 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #30 : Wrzesieñ 19, 2010, 07:58:11 » |
|
Przyjdzie czas ( mysle ze bardzo bliski i szybko) ze informacja ta zostanie potwierdzona przez oficjalnych znawcow tematu. Oby tak siê sta³o Kiaro czekamy....
|
|
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
barneyos
Gawêdziarz
Punkty Forum (pf): 2
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 689
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #31 : Wrzesieñ 19, 2010, 19:58:07 » |
|
Elo !!!
Tak mi przysz³o do g³owy: Kraków - czakram - stolica Polski Warszawa - czakram - stolica Polski.
Przypadek ? ¦wiadome dzia³anie ?
|
|
|
Zapisane
|
Pzdr barneyos ---------------------------------- \"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\" \"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #32 : Wrzesieñ 19, 2010, 20:09:17 » |
|
>Barneyos<, w Wa-wie nie ma czakramu, s± miejsca mocy, a to dwie ró¿ne rzeczy.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #33 : Wrzesieñ 19, 2010, 21:44:46 » |
|
>Barneyos<, w Wa-wie nie ma czakramu, s± miejsca mocy, a to dwie ró¿ne rzeczy. Ale , co to za sekrety? Palac stoi zbudowany na Warszawskim czakramie Bialym. Darek, czy¿by¶ uwa¿a³, ¿e Kiara snuje naci±gane opowie¶ci?
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
barneyos
Gawêdziarz
Punkty Forum (pf): 2
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 689
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #34 : Wrzesieñ 20, 2010, 07:13:03 » |
|
Dobra, opinie podzielone, napiszê ogólniej i dodam jeszcze Gniezno. Czy mo¿ecie odpowiedzieæ czy czakram jest jednocze¶nie miejscem mocy ?
1. Gniezno - miejsce mocy - stolica Polski, 2. Kraków - czakram - stolica Polski, 3. Warszawa - miejsce mocy (lub czakram) - stolica Polski. Sprawa do wyja¶nienia.
A co z Lublinem - te¿ krótko przecie¿ by³ stolic± (manifest PKWN) - tak mnie kiedy¶ uczono w szkole. ;-)
|
|
|
Zapisane
|
Pzdr barneyos ---------------------------------- \"Nie ma rzeczy niemo¿liwych, s± tylko rzeczy, których na razie nie potrafimy zrobiæ\" \"Im wiêcej wiem, tym bardziej wiem, ¿e mniej wiem\"
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #35 : Wrzesieñ 20, 2010, 07:20:03 » |
|
>Barneyos<, w Wa-wie nie ma czakramu, s± miejsca mocy, a to dwie ró¿ne rzeczy.
Ja bym powiedziala ze nie ma wiedzy na temat czakramu w Warszawie , a nie ze nie ma czakramu. Dlaczego nie ma tej wiedzy? To juz inna sprawa , czas ja wyjasni. Weryfikowac stara wiedze i uznawac wlasna niepelna przez oficjalne autorytety , to bardzo , bardzo trudna kwestia. Tylko wyjatki to potrafia. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 20, 2010, 07:20:20 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Thotal
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #36 : Wrzesieñ 22, 2010, 18:30:40 » |
|
By³em Rzeczywi¶cie w centralnym punkcie p³ynie bardzo silna energia... O¶mioramienna gwiazda, nad ni± kopu³a kolebkowa, a na czterech ¶cianach a¿urowe o¶mioramienne rozety. Czarny punkt, to centrum przep³ywu energii. Przes³anie medytacyjne; miodowo-bursztynowa spleciona niæ podobna do nici DNA. Miejsce odwiedzane przez wiele osób, medytacja w omawianym miejscu ma³o komfortowa (wszyscy siê gapi± ) Nigdy nie patrzy³em na PKiN w taki sposób, ale po analizie, mo¿na siê dopatrzeæ podobieñstwa architektury do wielu sakralnych budowli na ca³ym ¶wiecie, stupy, piramidy itd. Pozdrawiam - Thotal
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #37 : Wrzesieñ 23, 2010, 09:12:46 » |
|
Tak Tociu , osmioramienna gwiazda jest swojego rodzaju kluczem w tej ukladance , patrzac z gory napewno zauwazyles ja od strony poludniowej na chodniku przed palacem. Na linni polnoc poludnie , miedzy budynkami wejscia do podziemia koleji dojazdowej. Rowniez na tej samej linni tylko w glebi jest budynek Banku Roma, z gory widac jego precyzyjnie zaprojektowany ksztalt.Od polnocnej strony idealnie na osi Kosciol Wszystkich Swietych , Palac w centrum , na koncu od poludnia bank ( w jego wejsciu) jest olbrzymi kielich ( Graal?) , cala budowla dla ciutke znajacych architekture masonska , nie jest zagadka. Wystarcza wiedziec co oznacza os polnoc poludnie , a co wschod zachod.W jakich momentach nastepuje najwiekszy doplyw energii i jak ja przekierunkowac na swoja korzysc. O co chodzi w tej zabawie? O energie , jak zawsze o to samo , o ENERIE.Czlowiek dla tego ukladu ma wartosc tylko wowczas gdy dostarcza energie. O co toczy sie ta gra? O ilosc ludzi i o energie ktora z nich mozna pociagnac dla wlasnej korzysci. Palac?Czym jest ten Palac ( zreszta jak kazdy inny , ale rowniez albo przedewszystkim katedry , piramidy i kregi kamienne) sa to kondensatory sluzace do gromadzenia energii. Mozna zastosowac zespol kondesatorow i polaczyc je by moc zgromadzona byla olbrzymia , bo wowczas ten jest silny kto posiada moc.Przeciez zawsze tak bylo. Przyzwyczailismy sie do technicznych urzadzen elektrycznych zbudowanych z roznych materialow , ktore korzystaja z energii elektrycznej tworzonej sztucznie przez czlowieka. Ale... nie bierzemy pod uwage iz cale nasze otoczenie to jeden wielki zbiornik energii elektrycznej ( bioplazma) o potencjale wlasciwym dla naszego zycia , ze obok nas ( i my rowniez) to biologiczne "urzedzenia" elektryczne ,ktore obnizaja , podwyzszaja lub utrzymuja okreslony potencjal. Tym calym ludzkim zespolem mozna zarzadzac , w sposob wymuszony utrzymywac jego faze i ograbiajac go z tej energii. Wykorzystujac ja dla wlasnych celow. Strachem , nakazem i zakazem oraz przekrecona informacja odciac od prawdziwej informacji a samemu wykorzystywac poddanych jak niewolnkow tworzacych ciagly doplyw tej energii. Kto to robi? A no ten kto posiada wiedze i stworzyl ten okrutny plan korzystania z niej dla wladzy. Po pierwsze wladcy religijni, bo to oni z cala wiedza i premedytacja zbudowali swoje swiatynie i budowali je w odpowiednich miejscach oraz w odpowiedni sposob , by maksymalnie czerpac z nas energie. Kazdy papiez wiedzial o tym incydencie i kazdy wyrazal nan zgode ( gdy nie , to ginol szybko na poczatku swojego pontyfikatu) , tak wiec nasz J.P. II nie byl zadnym wyjatkiem. Wszystkie znaczace msze z jego udzialem w Warszawie odbywaly sie wlasnie w Kosciele Wszystkich Swietych , a energia wartkim strumieniem plynela od wszystkich zauroczonych nim wiernych , gdzie? ? do Watykanu ? Czy w przestrzen astralna z ktora ten egregor jest polaczony? Tak , wiec warto wiedziec jak przez 2000 lat robieni jestesmy w balona i ograbiani z naszej energii. Oj nie latwo jest sie wydostac z tego systemu , nie latwo , dziala on prezcyzyjnie wykorzystujac nasza empatie , straszac i grozac. Zadajac pokory i padania na kolana. A co bylo przed J.P.II? Naszymi wladcami zarzadzajacymi byli Rosjanie czyli pierwotny ZSRR , ktory przez "ten dar" polaczyl nas ze soba ( zreszta nie tylko nas)i ciagnol energie bez ograniczen. Wowczas Watykan mial nieco "przykrecony kurek" ,jednak my i energia czerwonego i bialego czakramu , to tak naprawde wladza nad swiatem ( poprzez energetyczna regulacje wibracji wszystkich czakramow) istnieje rowniez w ten sposob. Powstala wiec zakulisowa "wojna" bo ta czastka Europy , czakramy i ludzie poprzez ( wybor , rozwazny i z premedytacja Wojtyly na papieza) zaczely przechodzic w rece innego egeregora , ktory usadowil swoje dowodztwo w Watykanie. Przez wieki szale tej "wagi" walki o dominacje przechylaja sie bardziej raz w jedna , innym razem w druga strone. Co bylo tego skutkiem? Jak zwykle , usilowanie "odciecia glowy" , czyli zamach na papieza. Nie ma nic zlego i nic dobrego w zdarzeniach , dobro i zlo sa bardzo pozorne roznie interpretowane w zaleznosci od wiedzy. Tak wiec papiez Wojtyla , dobry , bo przyczynil sie do bezkrwawej rewolucji w europie , a ona odciela doplyw energii do bylego ZSRR , zly , bo podlaczyl te kraje do egregora Watykanskiego. Ale... to tylko byly kolejne , niezbedne kroki przed nastepnymi , ktore mamy postawic teraz. Jak i gdzie? To powinna byc indywidualna decyzja kazdego z nas , jednak , juz z wiedza co one moga spowodowac , jake dlugoterminowe skutki przyniosa. W tym etapie final jest zakonczona rozgrywka sil jasnosci i ciemnosci z wygrana jasnosci.I to definitywnie i na zawsze. Jednak ciemnosc nie musi podazac za jasnoscia , nie musi sie transformowac ( prawo wolnostojenstwa), kto bedzie chcial , to uczyni , kto nie , nie. I na tym etapie zakonczy sie jego ewolucja , pozostanie na zawsze w III wymiarze i nie osiagnie nigdy wyzwolenia calkowitego z mozliwoscia bycia stworca , oraz siania ziarna zycia w kosmosie. Kto zas zdecyduje sie na przejscie w wyzszy IV wymiar , zacznie dalszy etap wlasnego rozwoju , ale juz z pelnia wiedzy i calkowicie wolnym prawem korzystania z niej. Juz nigdy nikt nie bedzie nikogo ograbial z jego energii , tworzac banki i inne tego typu ustrojstwa. Zmieni sie calkowicie program energetyczny , zacznie sie Zloty Wiek. Piekne budowle beda budowane , ale nie w taki sposob , by ogalacaly nas z energii jak do tej pory. Bo to nie one sa dostarczycielami energii dla Czlowieka , ale czlowiek ( zywa istota dla nich) , one moga byc kondensatorami gromadzacymi i przetrzymujacymi energie ( zreszta na tej zasadze stworzone sa banki) , ale musza byc napelniane przez Czlowieka. W innym wypadku po pobraniu z nich energii beda zwyczajnie puste i martwe , zreszta jak wiele dawnych budowli , ktore swoja swietnosc utracily gdy odeszli z tamtych miejsc ludzie. Swiadcza o tym zarowno kregi kamienne , jak i piramidy, one jeszcze emanuja wieksza od przecietnej energia , ale dlatego iz leza na punktach mocy, (czyli na drodze jej przeplywu , lub na skrzyzowaniu tych drog , tak wiec samoistnie sa zasilane) jednak energia wyplywa juz z innych miejsc. Stosownych dla czasu oraz polozenia odpowiedniego do ukladu planetarno - gwiezdnego wspolczesnych czasow. To kat prosty padania strumienia energii z plaszczyzna ziemi dokladnie wyznacza te miejsca . Dlaczego Polska? Bo do 2012 roku najwiecej takich punktow bedzie wlasnie w Polsce. Oj jak duzo jest bardzo , bardzo , prostych wyjasnien , a jak malo zatrzymania sie w w tym codziennym kolowrocie dla wyciagania wnioskow i zauwazenia tej prostoty. Kiara ps. Pamietajcie dobrze slowa naszego milego Samuela , On mowil iz "ten Bialy Brat z Watykanu to przedstawiciel i wyslannik jego grupy dowodzenia , byl na ziemi by ludzi pociagnac w ich strone..." Tak wiec , kto z kim jest polaczony? I kto w czyim imieniu i dla kogo ogolaca ziemie z energii? Kto reprezetuje jaki egregor?
|
|
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 23, 2010, 12:01:00 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
soook
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #38 : Wrzesieñ 23, 2010, 10:09:29 » |
|
Kiaro , nie nasz , nie my , nie w liczbie mnogiej .Kto inspiruje Ciebie , aby mówiæ tak ? Ja jestem soook . Nie jestem - my . Mam ¶wiadomo¶æ siebie .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
soook
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #39 : Wrzesieñ 27, 2010, 21:49:41 » |
|
Bardzo dobra jest teraz , koniugacja do Energetycznego zasilania Mi³o¶ci± . Trzeba wzbudzaæ ,aby Mi³o¶æ przenika³a i zasila³a organizm . Ziemiê . Mi³o¶æ , to Doskona³o¶æ Jedno¶ci .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #40 : Wrzesieñ 28, 2010, 08:06:34 » |
|
Tak , trzeba przestroic , lub dostroic rozne punkty zaprogramowane wczesniej na okreslony potecjal wibracyjny do wspolczesnej wibracji , to prawda. Jak rowniez zmienic ich dotychczasowy cel dzialania , by nie sluzyly jedynie do poboru energii z miejsca w ktorym sa oraz przesylki dla tych , ktorzy je zaprojektowali. Milosc , ona nam towarzyszy w trakcie calego zycia , calego aktu stworzenia , bez niej zycie nie bylo by mozliwe. Rozne sa milosci , oj bardzo rozne , a co za tym idzie rozne potecjaly energii tego uczucia. Bywa ono bardzo gorace , ale rowniez ztonowane , letnie , a to tez milosc. Bo inaczej kocha sie najdrozszego partnera , a inaczej babcie , ciocie , czy inne dalsze osoby , zwierzeta , czy tez przyrode. To inna barwa , inna wibracja tego samego uczucia. Zatem te przerozne budowle ( wlacznie z Palacem naszym) maja za zadanie pobierania energii milosci ale o potecjale nie przekraczajacym max III wymiaru. Sa wiec kondesatorami , ale nie tylko , moga tworzyc siec energetyczna blokujaca , odbijajaca przyplywajaca do nas energie z kosmosu. Dlaczego? Z prostego powodu , wladcy nie chca utracic swojej pozycji , nie chca utracic poddanych , ktorzy napelniaja ich zasoby energetyczne. Wspolczesnie wlada sie ludzmi inaczej niz kilkadziesiat lat temu , szczegolnie w Europie. Wladza jest bardziej zakulisowa , ale rowniez bardziej wyrafinowana i niosaca ludzkosci wieksza game uzaleznien czynionych w zupelnie przystepny sposob. To system uzaleznien tworzacy lancuch z ktorego naprawde trudno jest wyjsc. Co nie znaczy , ze nie jest to mozliwe. Zasada zawsze jest jedna i ta sama zawsze,kazda jedna budowla , choc by byla zbudowana wedle najlepszych zasad sw. geometrii i byla najcudowniejsza jest pusta gdy nie napelni jej energia CZLOWIEK.W kregach kamiennych musieli przebywac ludzie , zeby one mogly uzyskiwac moc , w piramidach rowniez , katedry i koscioly bez wiernych sa tylko budowlami bardziej lub mniej ladnymi , palace tez. Owszem istnieje cos takiego jak promieniowanie ksztaltu , jedne ze wzgledu na swoja doskonalosc maja wieksze promieniowanie , inne mniejsze. Ale energia ksztaltu harmonijna z Czlowiekiem , lub nie ma za zadanie wabic go do tych miejsc , lub odpychac z nich. Ona sama sie w tych budowlach nie powieksza , to ludzie swoja obecnoscia , zyciem tam napelniaja je swiadomie lub nie. Poniewaz budowle wedle zasad sw. geometrii sa zbudowane , wiec pelnia role kondensatorow energetycznych ( inaczej bankow energii) z ktorych jest ona pobierana przez tych , ktorzy je w tym celu zbudowali. Zwyczajne okradanie podstepne ludzi z ich mocy energetycznej nic wiecej. Nie wierzycie ze tak jest? To zobaczcie co sie dzieje z bankiem do ktorego nikt nie zanosi swojej energii ( zamienionej na papierowe banknoty) , co sie dzieje ze starymi swiatyniami do ktorych nie przychodza wyznawcy i nie odprawia sie ceremonia? Tam gdzie nie ma energii zaczyna sie proces obumierania, tylko energia i nic wiecej powoduje zycie. A tak naprawde wszystko jest z niej zbudowane wszystko , roznica polega wylacznie na jego ilosci , czyli poziomie energetycznym. Zatem zeby miec swietnosc , doskonalosc , potrzeba duzo energii. Co zrobic? Co zrobic jezeli samemu ma sie jej malo , lub za malo zeby dominowac nad innymi? Wracamy do punktu wyjscia , ograbic z niej innych , stworzyc systemy , ktore pozwola nam pobierac ta energie , a jeszcze lepiej uksztaltowac je tak zeby ludzie w dobrej wierze ufajac nam sami ja przynosili dostarczajac ja caly czas systematycznie. Takim idealnym przykladem sa wlasnie koscioly i katedry , ludzie sami systematycznie zanosza tam swoje smutki i problemy ( bardzo zadko radosc) dostarczaja wiec systemowi cyklicznie tyle energii ile tylko on potrzebuje. Palac Kultury jak wiadomo nie jest pusty , jest to obiekt w ktorym toczy sie zycie , tak wiec energia plynie wartki strumieniem. O co wiec sie martwic? Ano tylko o jedno O to by potecjal tej energii byl odpowiedni. Systemowi nie jest juz potrzebna najnizsza wibracja w bardzo duzej ilosci , potrzebna jest energia milosci ( system tez ewoluowal ) , tylk ze nie energia milosci bezwarunkowej , a energia milosci UWARUNKOWANEJ , to uczucie oparte na warunkach emocjonalnych. Dlatego tworzona jest polityka , ktora nie pozwala ludziom na dostatnie zycie bez wiekszych problemow , takie pelne harmonii. Tworznie w jednych miejscach niedostatkow i konfliktow , a w innych prawie idylli , to bardzo prosty polityczny sposob na uzyskiwanie dysharmonni metalnej kierujacej ludzi do knfliktow nawet zbrojnych. Chodzi wiec tylko o jedno o stale zaburzanie czestotliwosci , ktora tworzy dysharmonie.Wykorzystywane sa slabosci ludzkie ( szczegulnie politykow) , ktorzy realizujac swoje egoistyczne i emocjonalne marzenia daja sie wciagac w rozne uwiklania i powiazania. A energia plynie sobie przez punkty ( kondesatory) zbudowane zgodnie z wiedza o sw. geometrii..... Jednak jednego sie nie dalo w tej "zabawie" nie osiagnol tego nikt , nawet pan Winter. Nie dostal sie do "komnaty serca" i nie skopiowal urzadzenia tworzacego energie jak ono. Energie o najwyzszym potecjale MILOSCI BEZWARUNKOWEJ nie stworzy jej zadne urzadzenie , zadne!To potrafi tylko CZLOWIEK niosacy w sobie Iskre Boza. Dzieje sie tak na drodze ewolucji uczuciowej Czlowieka. Otoz MILOSCI nie mozna sie nauczyc , nie mozna jej nauczyc nikogo! Milosc sie tworzy ( podnosi swoj potecjal na wskutek PRZEZYWANIA , nie zas na wskutek mysli o niej. Jej ogien zawsze plonie , bez niego nie bylo by zycia , jednak jest on albo tylko iskierka , albo olbrzymim ogniem. Nie wznieca go zadno urzadzenie , zadna budowla nawet perfekcyjnie zbudowana. Wznieca go , lub nie kontakt z druga osoba , ktora swoim ogniem milosci pobudza , ogien milosci partnera.I tu koncza sie zapedy roznych imperatorow , ktorzy chcieli byc rowni Stworcy i wykorzystac Jego dzielo dla siebie , kreujac sie na Bogow dla swoich poddanych. Co jest sekretnym slowem w tych budowlanych przedsiewzieciach? SERCE. Tylko ONO SERCE z Iskra Boza czyni cuda przezywajac uczucia. A zadna , zadna budowla , postawiona nawet na czakramie , czy miejscu mocy serca nie posiada , nie przezywa , i nie wzmacnia swoich przezyc coraz wyzszym potecjalem milosci. Moze emanowac energia , ktora na okreslony czas posiada z roznych wzgledow, i to wszystko co moze. Zatem kazda jedna budowla posiada okreslony czas swojej swietnosci , uzalezniony miedzy innymi lokalizacja , a co jest z tym zwiazane , ukladem planet emitujacym energie na dane miejsce. Wracajac do lokalizacji Palacu Kultury, ci ktorzy go budowali 55 lat temu , wiedzieli dokladnie o roku 2012 o bialym czakramie w tym miejscu. Wiedzieli doskonale o przeznaczeniu i roli Polski , oraz o tym iz jest on swojego rodzaju kluczem dla przyszlosci. Kiara. ps. Wracajac do serca. To przeolbrzymie eksperymetalne serce ( bo bylo zbudowane) przestalo bic ponad dwa lata temu. W ten sposob rozpoczal sie koniec poczatku.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #41 : Wrzesieñ 28, 2010, 12:17:12 » |
|
Witaj KiaroPiszesz A energia plynie sobie przez punkty ( kondesatory) zbudowane zgodnie z wiedza o sw. geometrii.....
Jednak jednego sie nie dalo w tej "zabawie" nie osiagnol tego nikt , nawet pan Winter. Nie tylko w tym przyk³adzie, który przytoczy³em powy¿ej ( bo piszesz o Pa³acu i Ko¶cio³ach , o miejscach mocy i czakramach ) przyznajesz, ¿e istniej± In¿ynierowie pró¿ni, którzy na podstawie WIEDZY buduj± urz±dzenia do przetwarzania energii. Tej wiedzy w ¶wiadomo¶ci powszechnej brakuje. Brakuje, bo gdyby by³a, to BYÆ MO¯E ludzie odrzuciliby zasilanie "ciemnych" si³ . Czy jednak potrafiliby stworzyæ cywilizacjê mi³o¶ci w której energia p³ynê³aby do nich samych ? To nie sama WIEDZA (np o ¶wiêtej geometrii ) jest z³em, bo - jak wcze¶niej sama napisa³a¶ - ... " Nie ma nic zlego i nic dobrego w zdarzeniach , dobro i zlo sa bardzo pozorne roznie interpretowane w zaleznosci od wiedzy. "Chcia³bym tu zwróciæ Twoj± uwagê na pewien aspekt , który pomijasz . Najpierw przyk³ady : - jak zmieni³ siê ¶wiat po "oswojeniu " ognia - jak zmieni³ siê ¶wiat po wynalezieniu maszyny parowej - telefonu - ujarzmieniu pr±du elektrycznego - udostêpnieniu internetu To nie tylko ludzie zmieniali ¶wiat. Zawsze, kiedy cz³owiek dostarcza³ wynalazki , wtedy i one wp³ywa³y na ludzkie ¿ycie spo³eczne. Nie mo¿esz temu zaprzeczyæ . Faktem jest, ¿e to cz³owiek musia³ zasilaæ swoj± energi± , czyli choæby U¯YWANIEM tych wynalazków. Gdyby ludzie teraz odkryli telepatiê, to po co by³oby p³aciæ rachunki telefoniczne, po co nam by³by Internet ? Z czasem pewnie te "artefakty" odesz³yby do lamusa historii, ALE ... BEZ INTERNETU nie u¶wiadomiliby¶my sobie istnienia ukrytej, o wiele potê¿niejszej SIECI ni¿ Internet. Teraz uczymy siê korzystaæ z sieci internetowej uwarunkowanej przez dostawców i przez nich limitowanej , ZANIM przesi±dziemy siê na szybsz± sieæ Pola - bezstratn± , powszechnie dostêpn± sieæ opart± o w³a¶ciwo¶ci ¶wiêtej geometrii. Zatem wiedza te¿ wp³ywa na cz³owieka. Oczywi¶cie popieram to, ¿e najwa¿niejsze jest Serce , odczuwanie , mi³o¶æ bezwarunkowa, bezwarunkowe wybaczanie ( radykalne) . Bez nich wiedza to tylko narzêdzie w rêku ma³py - mo¿e byæ niebezpieczne i by³o. Jak by³o - to w³a¶nie opisujesz i chwa³a Ci za to. Te lekcje by³y ludzko¶ci potrzebne, aby¶my mogli czerpaæ z nich m±dro¶æ i naukê na przysz³o¶æ . pozdr East
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #42 : Pa¼dziernik 03, 2010, 21:41:03 » |
|
Nalezy dodac pewne sprostowanie ,jest ono niezmiernie znaczace. Obiekt - budynek , wlasnosc Kurji Biskupiej w ktorym miesci sie Teatr Roma ( dawniej Warszawska Operetka , oraz katolickie instytucje) nie jest juz wlasnoscia KK. Zostal sprzedany ( ale tak naprawde komu???)przez kurie. Pewien bardzo znany miljoner zainwestowal w ten budynek i nasz Teatr Roma olbrzymie pieniadze stworzyl architektoniczna masonska budowle o nizmiernej wymowie energetycznej. Znalazlam arcy ciekawy artykul z uzasadnieniem tej inwestycji, a mianowicie atmosfera teatru , czyli energia w nim bedaca.Czy jest to tylko kwestia przypadku? Czy moze doskonala wiedza na temat energii czakramu zasilajacej punkty na jego osi. http://www.e-teatr.pl/pl/artykuly/102021.htmlSpektakle muzikalowe o idetycznych tytulach ( nie tlumaczone na jezyk wystawiajacego je kraju) sa ogladane w tym samym czasie w wielu krajach. Czyli co? Czyzby oddzialywanie dzwiekiem i obrazem idetycznym , na duze rzesze ludzi? Tworzenie swiadomosci zbiorowej na polu sztuki? Wszak wiadomo iz kazdy kraj ma bardzo indywidualna specyfike tworcza w zakresie sztuki.Mamy wszyscy zespol plakac nad tym samym , zachwycac sie tym samym , czyli reagowac idetycznie w tym samym momecie na te same bodzce. Kodowanie dzwiekiem znane jest nam od zarania dziejow. W Egipcie sluzylo do tego 22 piramidy , ktore wpisywaly w przestrzen i ludzi okreslony kod dzwiekowy - wibracyjny. Dzieki ktoremu ludzie zyli w okreslony sposob , posiadali okreslona swiadomosc. Czy to jest wspolczesna "gra" na kodach swiadomosci , popasowana do wspolczesnych warunkow zyciowych? Drugom ciekawostka jest kamien ( niby czakram Wawelski) wykopany w kaplicy gereona , wywieziony w nieznanym kierunku okolo 2 lat temu. Skradziono Czakram Wawelski. http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=202.125Otoz juz od okolo 2 lat przed kosciolem Wszystkich Swietych w Warszawie ( punkt polnocny na osi energetycznej czakramu bialego Palacu Kultury) kopana jest gleboka dziura o nieznanym i tajemniczym przeznaczeniu. Nikt ( wedle relacji ludzi mieszkajacych blisko tego miejsca) nie chce powiedziec czemu ma ona sluzyc, co niektorzy twierdza iz przed tym kosciolem kopie sie ta dziure zeby zrobic fontanne . Conajmiej dziwne iz dla zbudowania fontanny prowadzi sie tak glebokie wykopy trwajace tak dlugo. Mnie przyszlo na mysl iz tworzy sie nowy wykop dla wlozenia do ziemi tego zabranego z krakowa kamienia. Jakom on role mial by pelnic to juz inna sprawa, nie mniej jednak wzbudzilo to we mnie wlasnie takie skojarzenia. Kiara ====================== Nalezy dodac kolejne uzupelnienie ( po mojej kolejnej wycieczce) , otoz wykop przed kosciolem nie jest dzielem KK a urzedu miasta. Byl bardzo , bardzo gleboki , nikt tak naprawde nie wie co tam robiono ( przynajmniej taka informacja krazy) , prace na malenkim placyku trwaly okolo 2 lat. Wlano tam niepotyczne ilosci betonu, obecnie dobiegaja juz konca. Podobno ma tam byc jakas fontanna i drzewka. Jak one beda rosly na tym betonie? Nie wiem bo drzewo potrzebuje sporej plaszczyzny ziemi dla swoich korzeni. Podobno wczesniej w tym miejscu byla jakas parowa fontanna ,ktora cyklicznie wypuszczala mgielke oparow unoszacych sie w tym miejscu. Podobno ( bo ja tego nie widzialam) owe opary byly niezdrowe dla ludzi ,po zbadaniu ich zamknieto ten dar architektki , ktory kosztowal wladze miasta okolo 300 000 zl. Czyli to nie kler zarzadza tym miejscem i nie on byl zaangarzowany w ten wykop ( co nie znaczy ze nie jest mozliwe iz ten powiedzmy kamien z Krakowa mogl byc tam umieszczony). Czyli linia polnoc poludnie na osi bialego czakramu juz nie nalezy do KK , wlasciwie mnie to nie dziwi i od refleksji nad utrata mocy i wladzy tej organizacji powinnam rozpoczac rozwazania. Bo jest to juz tylko atrapa ( moim zdaniem) za ktora kryje sie inna opcja dosyc preznie implantujaca swoje odnogi na calym swiecie. Kto? Nie trzeba zbyt duzego wysilku umyslowego zeby znalezc odpowiedz na to tak naprawde retoryczne pytanie. Kiara Scali³em posty Darek
|
|
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 05, 2010, 09:37:42 wys³ane przez Dariusz »
|
Zapisane
|
|
|
|
quetzalcoatl44
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #43 : Wrzesieñ 04, 2011, 01:04:08 » |
|
bialy czakram nalezy do telewizji:) stamtad nadawany jest sygnal wiec zeby czakram byl aktywny nalezy zniszczyc nadajnik jak w filmie "oni zyja" ...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #44 : Wrzesieñ 04, 2011, 09:15:22 » |
|
O nie , wcale tak nie jest w rzeczywisto¶ci , jego si³a jest du¿o wiêksza ni¿ nadajników chocia¿ niektórzy wykorzystuj± jego energiê bo potrafi±. Bia³y czakram pracuje na innej wibracji ni¿ nadajniki, by³ znany pewnym krêgom ludzi od wielu set lat. Wiedza o nim i jego energii by³ wykorzystywana ale poza ¶wiadomo¶ci± ogó³u. I najwa¿niejsze jego moc by³a niepe³na , pracowa³ ale by³ u¶piony do odpowiedniego momentu. Nasi wschodni bracia zasilali nim Moskwê , wiedzieli bardzo dobrze o nim. A teraz? Teraz jest niezale¿ny , ¿yje swoim rytmem i swoim przeznaczeniem. Nie trzeba nic niszczyæ , we w³a¶ciwym czasie nast±pi± naturalne zmiany. Kiara.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #45 : Styczeñ 14, 2012, 20:27:29 » |
|
Wiesz , ¿e naprawdê nie wiedzia³am gdzie go wstawiæ ... Tak wiêc wyrêczy³em Ciê i przenios³em te informacje do wskazanego wcze¶niej watku >>.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #46 : Styczeñ 14, 2012, 21:40:22 » |
|
Te¿ mo¿e byæ bo w³a¶ciwie dotyczy ten temat trzech miejsc , które? My¶lê ¿e wiem ale poczekamy na konkretny przekaz. Cieszy mnie i¿ informacje dotycz±ce obecnej roli czakramów zaczê³y siê pojawiaæ. Kiara
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 15, 2012, 00:53:55 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #47 : Styczeñ 15, 2012, 00:59:45 » |
|
Darku proszê nie scalaj. Historia pa³acuKiedy w po³owie lat 90. in¿ynier Georgij Arkadijewicz Karawajew dowiedzia³ siê, ¿e Pa³ac Kultury popada w ruinê, postanowi³ osobi¶cie sprawdziæ jego stan. Obejrza³ kondygnacjê po kondygnacji, potem uklêkn±³ przed ówczesnym dyrektorem pa³acu i powiedzia³: - Dziêkujê, towarzyszu, ¿e tak o niego dbacie. "No có¿, owszem" - mia³ powiedzieæ 2 lipca 1951 r. Józef Sigalin, naczelny architekt Warszawy. Oprowadza³ akurat po mie¶cie ministra spraw zagranicznych ZSRR Wiaczes³awa Mo³otowa, gdy ten zapyta³: "A jak by¶cie widzieli w Warszawie taki wie¿owiec jak u nas?". W tej rozmowie nie by³o miejsca na prowizorkê. W przeddzieñ spaceru z Mo³otowem architekt zosta³ pouczony, ¿e go¶æ "znienacka" zaproponuje wybudowanie w Warszawie Pa³acu Kultury i Nauki. Mia³ ustosunkowaæ siê pozytywnie i nie wdawaæ w szczegó³y. Sw± zdawkow± zgod± Sigalin da³ pocz±tek trwaj±cej ju¿ od ponad pó³ wieku ogólnonarodowej dyskusji o meandrach architektury i polityki. ¯adna bry³a w naszej historii nie wzbudzi³a tak gor±cych uczuæ. Od mi³o¶ci po nienawi¶æ. Od uznania po wzgardê. Gdy po okresie rozbiorów Polska odzyska³a niepodleg³o¶æ, spontaniczn± reakcj± mieszkañców Warszawy by³o rozebranie postawionego po powstaniu styczniowym na placu Saskim ogromnego soboru Aleksandryjskiego, symbolu carskiego panowania. W ten sam sposób - koryguj±c najnowsz± historiê - post±pili niedawno Niemcy, burz±c na berliñskim placu Alexandra zbudowane w latach siedemdziesi±tych proste, modernistyczne pude³ko - Pa³ac Republiki. Batalia o przysz³o¶æ budynku traktowanego jako symbol NRD trwa³a dziesiêæ lat. Zakoñczy³a siê klêsk± tych, którzy przekonywali, ¿e pa³ac ma warto¶æ architektoniczn± i nie jest dobrym pomys³em wzniesienie na jego miejscu atrapy pa³acu królów pruskich. W dodatku nawi±zuj±cej do historii pruskiego imperializmu, o którym Niemcy woleliby zapomnieæ. Warszawski Pa³ac Kultury i Nauki od kilku dni jest ju¿ zabytkiem - jak Wawel, Wilanów, zamek w Malborku. Zburzenie ju¿ mu nie grozi. Konieczno¶æ historycznaTrudno dzi¶ odgadn±æ, ile w zdawkowym "no có¿, owszem" Sigalina by³o rezygnacji, ile za¶ aprobaty dla narzuconego pomys³u. Gdy bowiem przysz³o do wyboru polskiego pe³nomocnika ds. budowy pa³acu, Sigalin kategorycznie odmówi³ Bierutowi przyjêcia tej funkcji. Ale w³adza nie uwzglêdni³a jego sprzeciwu. Gdy jednak przysz³o do wyznaczania wysoko¶ci obiektu - samolot ci±gn±³ za sob± balon, a architekci z do³u obserwowali, czy wystarczaj±co zanurza siê w chmurach - to w³a¶nie Sigalin mia³ krzyczeæ: "Wy¿ej, wy¿ej!". To oznacza³o, ¿e pa³ac przybierze niebotyczne rozmiary, zw³aszcza na tle wszechobecnych ruin stolicy. I przybra³: "Uwa¿aj, to nie chmury, to Pa³ac Kultury" - ¶piewa³y w latach 90. Elektryczne Gitary. Sigalin, architekt i urbanista urodzony w Warszawie w 1909 r., niew±tpliwe odcisn±³ swoje piêtno na rodzinnym mie¶cie. Wytycza³ pierwszy plan generalny powojennej Warszawy, wspó³tworzy³ Trasê W-Z z mostem ¦l±sko-D±browskim, Trasê £azienkowsk±, Mariensztat oraz place Defilad, Konstytucji i Zamkowy. By³ faktycznym twórc± Biura Odbudowy Stolicy. Wiedzia³, ¿e zgoda na dar Zwi±zku Radzieckiego jest konieczno¶ci± historyczn±. Wyzieraj±cy z ka¿dego szczegó³u Pa³acu Kultury socrealizm dla jego kolegów, architektów wychowanych w kanonie modernistycznym, by³ nie do zaakceptowania. - Ca³y XX wiek to konsekwentne d±¿enie do maksymalnej funkcjonalno¶ci i upraszczania. Socrealizm, ze swoj± pomp± wulgarn± niekiedy ornamentyk±, by³ i jest dla wyznawców modernizmu torsj±, ¶lep± uliczk± historii architektury, czym¶, co nie powinno siê zdarzyæ - mówi Grzegorz Pi±tek, redaktor merytoryczny miesiêcznika "Architektura-murator". Symbol zniewoleniaW roku, w którym zapad³a decyzja o budowie pa³acu, w³adza ludowa w b³yskawicznym tempie przeorywa³a oblicze odbudowywanej Warszawy. Na dawnym placu Bankowym prê¿y³ siê ju¿ gotów do ods³oniêcia pomnik Feliksa Dzier¿yñskiego, spod rusztowañ w Alejach Jerozolimskich wychyla³y siê nowoczesne konstrukcje Centralnego Domu Towarowego. Czeka³y na uroczyste przeciêcie coraz to nowe wstêgi. Jednak Pa³ac Kultury i Nauki im. Józefa Stalina by³ najwa¿niejszy. W historii dyplomacji zdarzaj± siê cenne podarki. Statua Wolno¶ci, czyli Wolno¶æ opromieniaj±ca ¶wiat - pos±g stoj±cy u wej¶cia do portu w Nowym Jorku - to prezent od Francuzów w stulecie przyjêcia deklaracji niepodleg³o¶ci. Statua sta³a siê symbolem wolnej Ameryki, znalaz³a siê na li¶cie UNESCO jako pomnik ¶wiatowego dziedzictwa kultury. Pa³ac podarowany Polsce przez Stalina mia³ byæ symbolem zniewolenia. Dla warszawiaków i przyjezdnych, którzy miasto podnosili z ruin, by³ prowokacj±. W ten sposób w samym centrum stolicy Polski architektura splot³a siê z histori±. Oficjalnie dar Zwi±zku Radzieckiego wywo³ywa³ euforiê. "¯e za nic?... ¿e jako dowód i wyraz przyja¼ni?... po to, ¿eby bratniemu narodowi pomóc? Kroniki dyplomacji nie zna³y takich warto¶ci" - cieszy³ siê Karol Ma³cu¿yñski. Olbrzymie zainteresowanie budow± pa³acu wyra¿a³y nawet dzieci. Oprawione w p³ótno ksiêgi wycinków prasowych z tamtych lat pe³ne s± zdjêæ d¼wigów i doniesieñ z placu budowy. Mieszkañcy internatu M³ody Las w Toruniu pisali do robotników komsomolców: "Drodzy Towarzysze! ¦ledzimy z ogromnym zainteresowaniem Wasz± pracê i osi±gniêcia przy budowie potê¿nego gmachu daru narodu radzieckiego dla narodu polskiego. Staramy siê, wzoruj±c siê na Waszych osi±gniêciach, pracowaæ jeszcze wydatniej ni¿ dotychczas na odcinkach pracy szkolnej celem szybszego zbudowania socjalizmu w naszym kraju". Poeci ruszyli do piór. "Szybko wzrasta jak kwiat kamienny na klombie miasta" - pisa³ m³ody talent Roman Pisarski. Z kolei uznany autor Jan Brzechwa wyra¿a³ nadziejê: "Bêdzie pi±³ siê wysoko do góry/ Tam gdzie ptaki, ob³oki i chmury/ Dar przyja¼ni nasz Pa³ac Kultury". Ale obudowanym kolosie nie powsta³a wówczas ¿adna popularna, wpadaj±ca w ucho piosenka. Budowano go wiêc w takt melodii o Mariensztacie czy historii o czerwonym autobusie mkn±cym ulicami miasta. Do zaprojektowania prezentu Stalin oddelegowa³ Lwa Rudniewa, drobnego mê¿czyznê z charakterystyczn±, stylizowan± na Lenina bródk± i wiecznie przekrzywion± muszk±. Rudniew by³ absolwentem renomowanej Petersburskiej Akademii Sztuk Piêknych, cz³owiekiem obytym w ¶wiecie. Wiele podró¿owa³ po W³oszech, zanim przeszed³ na s³u¿bê nowej w³adzy i zaprojektowa³ pomnik ku czci bohaterów rewolucji na Polu Marsowym. Jego dzie³em jest monumentalny neorenesansowy budynek administracji w Baku i znana bry³a Uniwersytetu im. £omonosowa na Wzgórzach Leninowskich, na której kszta³cie mia³a byæ wzorowana warszawska budowla. Pa³ac Kultury stanowi³ jego ostatnie dzie³o, zmar³ rok po jego otwarciu. Podczas budowy Pa³acu zginê³o szesna¶cie osób, w tym dwójkadzieci, którym rusztowanie zawali³o siê na g³owê. Ich grobami na cmentarzu prawos³awnym na Woli opiekuj± siê pracownicy pa³acu. Radzieccy budowniczowie mieli do budynku stosunek rodzicielski, a do pracowników braterski. Przyje¿d¿ali na kolejne okr±g³e urodziny pa³acu. Rytua³ by³ ustalony: akademia w Sali Kongresowej, na scenie Mazowsze, Mira Zimiñska-Sygietyñska w lewej lo¿y (ogl±da³a ka¿dy wystêp swojego zespo³u), potem uroczysty obiad w restauracji Kongresowa z tryskaj±c± na ¶rodku fontann±. Ju¿ po oficja³kach towarzysze, z butelkami moskowskiej i Stolicznej, których szyjki wystawa³y z kieszeni spodni i marynarek, przemykali do piwnic. Tam w biesiadnej atmosferze z szeregowymi robotnikami pa³acu umacniali przyja¼ñ polsko-radzieck±. Georgij Arkadijewicz Karawajew, radziecki pe³nomocnik ds. budowy pa³acu, napisa³ o nim ksi±¿kê "Narodziny wysoko¶ciowca". Na pocz±tku lat 90. silnie prze¿ywa³ doniesienia rosyjskiej prasy o tym, ¿e budynek popad³ w ruinê. W 1994 r. ówczesna minister Barbara Blida zaprosi³a go wiêc na wizytacjê. Gdy zdj±³ p³aszcz, gospodarzom ukaza³ siê garnitur pe³en baretek, z Orderem Budowniczych Polski Ludowej i Polonia Restituta w³±cznie. Budynek obejrza³ dok³adnie, kondygnacja po kondygnacji, a po wizytacji piwnic, ca³kowicie ju¿ uspokojony, ukl±k³ przed ówczesnym dyrektorem pa³acu i powiedzia³: - Dziêkujê, towarzyszu, ¿e tak o ten budynek dbacie. Podczas wizyty na grobach radzieckich budowniczych spisa³ dok³adnie ich imiona i nazwiska. - Zanim odejdê, chcê powiadomiæ ich rodziny, ¿e tu maj± groby - powiedzia³. Czy zd±¿y³? Nie wiadomo. Kilka miesiêcy pó¼niej zmar³ w swoim moskiewskim mieszkaniu na atak serca. Na datê otwarcia monumentalnego dzie³a w³adze wybra³y 22 lipca, ¦wiêto Odrodzenia Polski. Kronikarka pa³acu Zofia Szczube³ek do dzi¶ trzyma w szufladzie poz³acane no¿yczki niemieckiej firmy Tolle, którymi przecinano wstêgê. Równolatkiem pa³acu jest Stadion Dziesiêciolecia na warszawskiej Pradze, zbudowany na gruzach stolicy. Los obszed³ siê z nim brutalniej. Korona stadionu s³u¿y dzi¶ za teren dzia³ania bazaru Europa. Pierwszy chrzest bojowy budynek przeszed³ ju¿ w dziesiêæ dni po otwarciu, podczas V ¦wiatowego Festiwalu M³odzie¿y i Studentów. Na Mokotowie powsta³o miasteczko namiotowe, w pa³acu odbywa³y siê imprezy. Zapanowa³ sza³ na plastikowe paski i chustki z flagami pañstw, z których pochodzili uczestnicy. Wielk± atrakcjê stanowili go¶cie z Afryki - w Warszawie nikt jeszcze tylu czarnoskórych nie widzia³. cd..... http://sztuka-architektury.pl/index.php?ID_PAGE=2775
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kiara
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #48 : Styczeñ 15, 2012, 14:03:43 » |
|
Darku nie scalaj tego proszê... Jednak uda³o mi siê co¶ znale¼æ , chocia¿ maleñk± ciuteczkê...... Cia³a miejskie , cia³a niebieskie powi±zania Warszawy i Berlina , pa³ac kultury i Wie¿a Telewizyjnahttp://www.fundacjamiasto.org/uploads/1029_1.pdf[PDF] !!kulturaMiasta4_zmiana stron.indd www.fundacjamiasto.org/uploads/1029_1.pdfFormat pliku: PDF/Adobe Acrobat - Szybki podgl±d Mia³y wyznaczyæ nowe centrum. ... Gdy spojrzy siê pod s³oñce, wszystkie s± jedna- ... Pa³ac Kultury mia³ stworzyæ w tym miejscu centrum, którego zburzone w czasie ..... spo³eczne i urbanistyczne, podobne jest te¿ ¼ród³o ich mocy: energia ... ******* Nie potrafiê tego skopiowaæ i wstawiæ. I jeszcze co¶...... Tunel do Berlina. Pa³ac Kultury i Nauki to znacznie wiêcej ni¿ widzimy. W podziemiach ma znajdowaæ siê schron przeciwatomowy oraz kilka kondygnacji, na których s± puste pokoje. Lub pokoje pe³ne manekinów. I stacja kolejki w±skotorowej, która w ka¿dej chwili mo¿e przewie¼æ ludno¶æ do owego schronu pod Placem Defilad. "Labirynt Fauna", "Harry Potter", "Anio³y i demony" – to tylko kilka filmów, w których pojawia siê motyw labiryntu, sekretnego przej¶cia czy krêtych, tajemniczych korytarzy. Scenarzy¶ci serialu "Lost" wprowadzili jeszcze jeden element komplikuj±cy rzeczywisto¶æ – podziemne miasto. W±skie alejki labiryntu, przez które przedziera siê bohater – zwykle przed kim¶ lub czym¶ ucieka. Albo ostro¿nie wybieraj±c drogê próbuje dotrzeæ do centrum labiryntu, gdzie czeka na niego obiecana nagroda. I je¶li ¿adna ciemna moc mu nie przeszkodzi, udaje siê. Sekretne przej¶cia w starych zamkach pozwalaj± z kolei uciec przed z³± macoch±. Albo wykrêciæ siê z obowi±zków i pobyæ razem z przyjació³mi w ogrodzie. Dziêki takim korytarzom pozytywny bohater szybciej dociera te¿ do kogo¶ wa¿nego i w³adczego, wyjawia mu prawdê i razem ratuj± ¶wiat. W historii i kulturze funkcjonuje jeszcze inna wersja motywu labiryntu: sieæ kana³ów, którymi poruszali siê powstañcy warszawscy. Andrzej Wajda, w filmie "Kana³", pokaza³ chyba najwa¿niejszy rodzaj sekretnych i tajemnych przej¶æ – te bowiem uratowa³y ¿ycie i pozwoli³y na prowadzenie walki i ewakuacjê ludzi. Sta³y siê alternatyw± i symbolem, wokó³ którego naros³a legenda o podziemnym mie¶cie. Opowie¶ci o legendach miejskich tak¿e w serwisie Strefa Tajemnic Druga stolicaMity kr±¿±ce o tunelach pod Warszaw± s± mniej wiêcej takie: "Odk±d siêgam pamiêci± zawsze s³ysza³em o tajemniczym przej¶ciu. Niektórzy mówili nawet o tunelu do samego Berlina, o podziemnych szpitalach wy³o¿onych kafelkami. Jednak nigdy nie spotka³em osoby, która zna³a wej¶cie do tych miejsc". Inni amatorzy sekretów i tajemnic wierz± te¿, ¿e powsta³y w minionej epoce Pa³ac Kultury i Nauki to znacznie wiêcej ni¿ widzimy. W podziemiach ma znajdowaæ siê schron przeciwatomowy oraz kilka kondygnacji, na których s± puste pokoje. Lub pokoje pe³ne manekinów. I stacja kolejki w±skotorowej, która w ka¿dej chwili mo¿e przewie¼æ ludno¶æ do owego schronu pod Placem Defilad. Pewne legendy miejskie podaj±, ¿e istniej± przej¶cia podziemne. Prowadziæ mia³yby do dawnej siedziby PZPR (obecnie to budynek Gie³dy Papierów Warto¶ciowych) lub na Dworzec Centralny. Studenci Politechniki Warszawskiej mog± natomiast sprawdziæ czy pod ich uczelni± przechowa³y siê magazyny, rury ciep³ownicze czy pozosta³o¶ci wojennej radiostacji. http://natropie.onet.pl/crimestory/tunel-do-berlina,1,4213073,artykul.htmlPs. Ja dodam i¿ pewne legendy mówi± o po³±czeniu tych okolic podziemnymi tunelami z Czêstochow± i pewne zakony dobrze o tym wiedz±. Czego¶ tu dotkniêto chocia¿ nie s±dzê ¿eby autorzy tych tekstów naprawdê wiedzieli czego, wa¿ne s± punkty na ziemi oraz ich znaczenie ziemsko kosmiczne. Wiedza ukryta jest tu¿ pod powierzchni± chocia¿ szukana w g³êbi.... sekret tkwi w po³±czeniach i symbolice.
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 15, 2012, 14:38:36 wys³ane przez Kiara »
|
Zapisane
|
|
|
|
chanell
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 72
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 3453
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #49 : Styczeñ 15, 2012, 21:51:14 » |
|
Ostatnio by³o g³o¶no w mediach ¿e, R.Sikorski chce wyburzyæ Pa³ac Kultury .By³y ju¿ nawet komputerowe symulacje wyburzenia gmachu ,ale podobno koszt takiej operacji jest ogromny.Na razie nie ma na to kasy ,ale jak znajdzie siê "sponsor " to pewnie p.Sikorski zrealizuje swoje plany . Czy¿by nasze w³adze chcia³y co¶ ukryæ ?
|
|
« Ostatnia zmiana: Styczeñ 15, 2012, 21:51:35 wys³ane przez chanell »
|
Zapisane
|
Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.
Ksiêga Koheleta 3,1
|
|
|
|