songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #100 : Maj 11, 2011, 13:11:16 » |
|
je¿eli jedno pañstwo siê wy³amie/wyrz±c± go- to los UE jest przes±dzony..
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Dariusz
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 3
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 6024
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #101 : Maj 11, 2011, 16:22:24 » |
|
O¶mielam siê w±tpiæ by zaprzedali siê Chiñczykom. Podobne do nas maj± ogromne "parcie" na niezale¿no¶æ. Z UE równie¿ nie wycofaj± siê, bo utrac± mnóstwo kasy. W kontek¶cie nas, Polaków, ich przyk³ad pokazuje czego powinni¶my unikaæ.
|
|
|
Zapisane
|
Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #102 : Maj 12, 2011, 22:06:56 » |
|
Do czego zmierza UE .. W analizie z zesz³ego miesi±ca porównuj±cej kryzys strefy euro do podobnych problemów w amerykañskim systemie bankowym w XIX wieku, Adalbert Winkler, profesor finansów z frankfurckiej Szko³y Finansów i Zarz±dzania, konkludowa³: “Do stabilizacji strefy euro mo¿e byæ potrzebna znacz±co bardziej ca³o¶ciowa unia ekonomiczna (…). Ju¿ w 1990 roku Bundesbank argumentowa³, ¿e unia polityczna mo¿e byæ warunkiem wstêpnym do sprawnego funkcjonowania europejskiej unii monetarnej”. Problem polega na tym, ¿e – jak wiedz± to ekonomi¶ci, unijni decydenci i uczestnicy rynku – jest to politycznie prawie niemo¿liwe. Nie tylko oznacza³oby to oddanie suwerenno¶ci – ma³o jest kwestii bardziej suwerennych ni¿ pobieranie podatków i zarz±dzanie i finansowanie bud¿etu – ale by³by to program pomocowy który mia³by zakoñczyæ wszystkie inne; zamo¿ne pañstwa ¶rodkowej i pó³nocnej Europy, takie jak Niemcy i Holandia dos³ownie przejê³yby zbiorowe zad³u¿enie i ryzyko zwi±zane z krajami takimi jak Portugalia i Grecja. „Oznacza³oby to wyparcie siê w³asnego kraju, a obecnie jest za du¿o nacjonalizmu, by ta idea mog³a staæ siê rzeczywisto¶ci±”, powiedzia³ Mark Grant, dyrektor zarz±dzaj±cy ds. zad³u¿enia strukturyzowanego w Southwest Securities na Florydzie. “Zapewnianie pomocy w konkretnych przypadkach to jedna sprawa. Oddanie suwerenno¶ci Brukseli - zupe³nie inna”. Oznacza³oby to równie¿, ¿e kraje “uratowane” przez siatkê bezpieczeñstwa strefy euro nie mia³yby ju¿ d³u¿ej motywacji, by zreformowaæ swoje gospodarki pod k±tem zwiêkszenia konkurencyjno¶ci i zdynamizowania wzrostu. Bardziej prawdopodobne jest, ¿e postêpowa³yby one tak jak dotychczas, wiedz±c, ¿e chroni je parasol strefy euro. To jest powód dla którego Niemcy, Finlandia i inni stawiaj± ostre warunki udzielaj±c kredytów ratunkowych Grecji, Irlandii i Portugalii. Nawet jednak je¿eli ca³a idea pog³êbionej unii fiskalnej i politycznej jest nie do pomy¶lenia przez dekadê lub wiêcej, d³ugoterminowy trend w strefie euro wskazuje w tym kierunku. Jak powiedzia³ w tym tygodniu portugalski premier, Jose Socrates: “Europejski projekt stoi przed wyzwaniem i na to wyzwanie trzeba odpowiedzieæ pog³êbiaj±c europejski projekt (…). Wspóln± walutê mo¿na obroniæ poprzez pog³êbienie integracji ekonomicznej. Bêdzie najlepiej, je¿eli bêdziemy pracowali razem”. http://biznes.onet.pl/wyobrazic-sobie-niewyobrazalne-w-sprawie-europejsk,18493,4302575,3219970,199,2,news-detal Tak na prawdê najwiêkszy problem maj± nie d³u¿nicy, tylko lokomotywy Unii. W³a¶ciwie , wg w/w artyku³u to nie ma wygranych , istnieje tylko jedno wyj¶cie - unia polityczna. Ca³kowita w³adza w rêkach Brukseli .. ktokolwiek ³apki tam macza. Okazuje siê , ¿e potencjalna upad³o¶æ niektórych Krajów to ¶wietna karta w grze NWO .
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #103 : Maj 12, 2011, 22:43:29 » |
|
Darek wspomnia³ tu o wyd³u¿aniu wieku emerytalnego, co wmawia siê nam, jako o skutecznym sposobie Unii na minimalizowaniu powszechnych problemów z kryzysem finansów publicznych. W zwi±zku z czym uwa¿a siê, ¿e - teoretycznie - 68-letni pracownicy, przechodz±c o 3 lata pó¼niej na emeryturê, czyli "garnuszek" pañstwa, o te 3 lata pó¿niej zaczn± czerpaæ z pañstwowej kasy ¶rodki do ¿ycia. Teoretycznie rachunek siê zgadza... Ale ja wokó³ widzê, jak masowo lec± na bruk 50-latkowie! Czy kto¶ wszcz±³ dyskusjê, z czego ci ludzie maj± ¿yæ do owych 68 lat!? Prêdzej z g³odu zdechn±, zanim doczekaj± przez lata wypracowanej emerytury. Ten ca³y program os³onowy obiecuj±cy trac±cym pracê przekwalifikowanie siê do nowych wyzwañ, to jeden wielki przekrêt i ciche przyzwolenie na skrajn± biedê, a mo¿e (a w³a¶ciwie na pewno) liczenie siê z tym, ¿e ci nieszczê¶nicy NIE DO¯YJ¡ (!) ¶wiadczeñ z publicznej kasy. To jest rodzaj ludobójstwa ekonomicznego! Gdzie nie spojrzeæ, prezesi "tn± koszty" (czytaj: wywalaj± zu¿ytych pracowników na zgni³± trawkê). Bo niewydajni, bo s± reliktami przesz³o¶ci. A sami zapewniaj± sobie sowite odszkodowania za zakaz zatrudniania siê w konkurencji. Tak na wszelki wypadek, gdyby i ich jaka¶ "wierchowka" polityczna odes³a³a ad acta. A taki przekwalifikowany np. 57-latek koñczy w urzêdzie pracy kurs komputerowy i my¶li, ¿e zaraz otworz± siê przed nim bramy setki przedsiêbiorstw. Po takim kursie, to se mo¿e pograæ w "Sapera" na swoim komputerze, je¿eli go ma. Bo w tej setce wyimaginowanych firm te¿ s± redukcje, bo trzeba "ci±æ koszty". Mo¿na te¿ skoñczyæ kurs operatora wózka wid³owego (¶wietna robota dla ksiêgowych, kadrowców i np. konstruktorów, planistów, technologów, etc.), po czym okazuje siê, ¿e w og³oszeniach o pracy firmy (zazwyczaj zagraniczne) chêtnie takich frajerów przyjm± "w zwi±zku z dynamicznym rozwojem na rynku polskim" - tylko do nie wiêcej, jak 40 wiosen. A tu jesieñ (¿ycia) doskwiera. Ta zmowa milczenia i nie podejmowanie tego tematu jest po prostu obrzydliwe Obud¼ siê Polsko! Ale za 100 lat. Mo¿e to bêdzie ca³kiem inny ¶wiat...
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 12, 2011, 23:07:04 wys³ane przez krzysiek »
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #104 : Maj 13, 2011, 07:15:57 » |
|
tak sobie patrzê na t± Grecjê, jak walcz±, protestuj±, a przecie¿ emeryt tam ma 600"jurków" miesiêcznie,- ciekawi mnie co wywalcz± oprócz wyj¶cia z UE? masz racjê krzysiek!- tylko ¿e system/UE/NWO nie liczy siê z lud¼mi, tylko jak to zmieniæ oprócz walki na ulicach, która niewiele daje. Nie chce byæ defetyst±, ale póki co protestuj±cy ponosz± ofiary, a nie system. Cz³owiek ju¿ od dawna jest traktowany w ró¿nych systemach jak trybko w maszynie, robot, lub po prostu numer w statystykach,- i w ten sposób odhumanizowa³ samego cz³owieka. Licz± siê jakie¶ wyimaginowane cele rz±dów, a nie spo³eczeñstwo,- cz³owiek z pozycji podmiotu- sta³ siê przedmiotem, i ¿eby to na powrót zmieniæ niezbêdna jest zmiana ca³ego systemu warto¶ci w g³owach ludzi- aby przywróciæ naturalne/w³a¶ciwe podej¶cie- do ka¿dego cz³owieka z szacunkiem!
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2011, 07:16:37 wys³ane przez songo1970 »
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #105 : Maj 13, 2011, 08:20:25 » |
|
krzysiek s³usznie napisa³e¶. A teraz, kiedy Niemcy otworzy³y swoje podwoje dla pracowników z Polski to dla 50 cio latków "(..) dla ksiêgowych, kadrowców i np. konstruktorów, planistów, technologów," bêdzie praca, ale przy opiece nad niemieckimi 80cio latkami ... i stanie siê cud kiedy Polska obudzi siê , ale z narodem , który têskni za korzeniami - na obczy¼nie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomo¶ci: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #106 : Maj 13, 2011, 10:01:36 » |
|
Witaj songo1970, Cz³owiek ju¿ od dawna jest traktowany w ró¿nych systemach jak trybko w maszynie, robot, lub po prostu numer w statystykach,- i w ten sposób odhumanizowa³ samego cz³owieka. Licz± siê jakie¶ wyimaginowane cele rz±dów, a nie spo³eczeñstwo,- cz³owiek z pozycji podmiotu- sta³ siê przedmiotem, i ¿eby to na powrót zmieniæ niezbêdna jest zmiana ca³ego systemu warto¶ci w g³owach ludzi- aby przywróciæ naturalne/w³a¶ciwe podej¶cie- do ka¿dego cz³owieka z szacunkiem! cz³owiek sam siê tak pozwoli³ traktowac, wybier±jac cwaniaków i ³obuzów we wszelkich samorz±dach, od zak³adowych a¿ do sejmu. Za obiecanki bez pokrycia sprzeda³ swoja wolno¶c i swoich dzieci. To nie systemy trzeba zmieniac ale w³asna ¶wiadomo¶c. Wtedy przywróci siê wszystko na swoje miejsce automatycznie.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
songo1970
Maszyna do pisania...
Punkty Forum (pf): 22
Offline
P³eæ:
Wiadomo¶ci: 4934
KIN 213
Zobacz profil
|
|
« Odpowiedz #107 : Maj 13, 2011, 10:20:14 » |
|
To nie systemy trzeba zmieniac ale w³asna ¶wiadomo¶c. Wtedy przywróci siê wszystko na swoje miejsce automatycznie.
Witaj Acedok³adnie o to samo mi chodzi! pozdr.
|
|
|
Zapisane
|
"Pustka to mniej ni¿ nic, a jednak to co¶ wiêcej ni¿ wszystko, co istnieje! Pustka jest zerem absolutnym; chaosem, w którym powstaj± wszystkie mo¿liwo¶ci. To jest Absolutna ¦wiadomo¶æ; co¶ o wiele wiêcej ni¿ nawet Uniwersalna Inteligencja."
|
|
|
Rafaela
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #108 : Maj 13, 2011, 11:12:16 » |
|
Witaj acentaur!
Ta Twoja wypowiedz powinno sie tu w czerwona ramke ujac i napisac ten tekst duzymi literami. Wspaniale to wyraziles. Pozdrawiam Rafaela
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
arteq
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #109 : Maj 13, 2011, 11:23:26 » |
|
W³adza na wy¿szym szczeblu dba o siode³ka, dlatego wszystkie opcja - pomimo zapewnieñ - nie chc± i boj± siê wprowadziæ okrêgów jednomandatowych, czyli takich gdzie g³osowa³oby siê na konkretn± osobê.
Problemem jeste równie¿ to, ¿e: 1. cwaniak okazuje sie cwaniakiem dopiero po wybraniu, bo 1a. s± ograniczone mo¿liwo¶ci weryfikacji
Ale nawet na tym forum s³ysza³em wielokrotnie, ¿e nie jest wa¿ne kto mówi, tylko co mówi. A gdy sugerowa³em aby zanim da siêwiarê s³owom danej osoby przyjrzeæ siê jej bli¿ej, temu co ogólnie robi, czym siê zajmuje, z czego np. ¿yje s³ysza³em krzyki o naruszanie prywatno¶ci. Nie odnoszê tego co teraz powiem do acentaura, ale bawi mnie, ¿e w dyskusji ze mn± bardzo czêsto podwa¿ane s± moje zasady, pogl±dy, przekonania - bo jest to niby bezpo¶rednie "starcie" ze mn±, ale po jakim¶ czasie, w innym w±tku te same osoby podzielaj±... w³a¶nie moje pogl±dy.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #110 : Maj 13, 2011, 14:09:19 » |
|
To nie systemy trzeba zmieniac ale w³asna ¶wiadomo¶c. Wtedy przywróci siê wszystko na swoje miejsce automatycznie.
Witaj Acedok³adnie o to samo mi chodzi! pozdr. I mnie o to samo chodzi, choæ wyra¿am to na swój sposób. Nie tyle zmieniaæ ¶wiadomo¶æ, co otworzyæ siê na ni±, a zmieniaæ swoje ego ... Witaj arteq
(..) nawet na tym forum s³ysza³em wielokrotnie, ¿e nie jest wa¿ne kto mówi, tylko co mówi. A gdy sugerowa³em aby zanim da siêwiarê s³owom danej osoby przyjrzeæ siê jej bli¿ej, temu co ogólnie robi, czym siê zajmuje, z czego np. ¿yje s³ysza³em krzyki o naruszanie prywatno¶ci. Nie jestem jakim¶ fanem channelingów, bo nie sposób sprawdziæ KTO tak na przemawia, ale kiedy przemawia z sensem, m±drze i w dodatku to ze mn± rezonuje, to nie jest wa¿ne z czego ten kto¶ ¿yje. O ile to co mówi rozwija mnie i innych ludzi. Nie muszê deklarowaæ siê jako wierz±cy, aby wierzyæ s³owom Jezusa, nie muszê wierzyæ w Federacjê Galaktyczn± ,by identyfikowaæ siê z takim np przekazem ... A co jest tym rozwi±zaniem? Mo¿e najpierw zidentyfikujmy problem – to nieuczciwy system, który jest obecny od stuleci na waszej planecie. System ten zepchn±³ ludzi ze ¶cie¿ki, któr± pod±¿ali w swojej podró¿y i od³±czy³ ich od naturalnego, boskiego stanu istnienia. Zwróci³ brata przeciwko bratu za¶ energia by³a tylko brana zamiast byæ wolno dzielona miêdzy wszystkimi. Co stanowi wiêc rozwi±zanie? Rozwi±zaniem najdro¿si jest jedno¶æ, wejrzenie w siebie i przypomnienie sobie swoich duchowych mocy. Najwa¿niejsze jednak, by¶cie pamiêtali o swojej w³asnej mocy – jako jednostki, mo¿ecie przenosiæ góry. Bêd±c zjednoczeni mo¿ecie je tworzyæ. Szanujcie siê wzajemnie za to co spoczywa w ka¿dym z was, aby móg³ zaj¶æ prawdziwy postêp. http://krystal28.wordpress.com/category/galaktyczna-federacja/Mo¿na wszêdzie wêszyæ podstêpy i oszustwo, a ludzi traktowaæ podejrzliwie , a jednocze¶nie z ³atwo¶ci± pozwalaæ manipulowaæ sob± ró¿nym Instytucjom tzw "zaufania publicznego". Wszystko w gruncie rzeczy zale¿y od Ciebie . Kryterium le¿y w wewnêtrznej mocy. Tylko pozwólmy na to by zaufaæ sobie - co nie jest jednoznaczne z zaufaniem do ego.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 13, 2011, 14:22:10 wys³ane przez east »
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #111 : Maj 14, 2011, 05:22:08 » |
|
cz³owiek sam siê tak pozwoli³ traktowac, wybier±jac cwaniaków i ³obuzów we wszelkich samorz±dach, od zak³adowych a¿ do sejmu. Za obiecanki bez pokrycia sprzeda³ swoja wolno¶c i swoich dzieci. To nie systemy trzeba zmieniac ale w³asna ¶wiadomo¶c. Wtedy przywróci siê wszystko na swoje miejsce automatycznie.
Ja ju¿ dawno zmieni³em swoj± ¶wiadomo¶æ. Tu na tym forum te¿ jest nas paru ze zmienion± ¶wiadomo¶ci±. W krajach arabskich to s± nawet miliony, tylko na razie gin± od kul i czo³gowych g±sienic. Czekamy zatem spokojnie na pozosta³e 7 miliardów ludzi, a zw³aszcza tych, którzy trzymaj± w³adzê, klucz do kasy i walizki z atomowymi guzikami. Zaraz potem wszystko SIÊ samo zmieni i wróci na swoje miejsce automatycznie. Czas - start...
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #112 : Maj 14, 2011, 10:06:37 » |
|
Do zaistnienia zmian na skalê globaln± niezbêdna jest masa krytyczna. W tym przypadku ludzi ze zmienion± ¶wiadomo¶ci±. Nie znaczy to, ¿e nale¿y spokojnie czekaæ, raczej spokojnie dzia³aæ. I tak, gdy brak odpowiedniego kandydata, to samemu siê zg³osiæ. I tu ju¿ na ogó³ siê nie chce. Wiêc jak to z tymi zmianami? Inni maj± ich dokonaæ? Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomo¶ci: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #113 : Maj 14, 2011, 20:49:46 » |
|
ptakNie znaczy to, ¿e nale¿y spokojnie czekaæ, raczej spokojnie dzia³aæ. medytacje w pustelni, przerabianie ró¿añca, padanie na twarz w kierunku Mekki czy inne systemowe rytua³y, podtrzymuj± jedynie to, co wymaga w³a¶nie zmiany. Spokojne dzia³anie, mo¿e wolno ale za to pewnie, zmiany wprowadza. Zadne rewolucje czy barykady ale postepuj±ce dzia³anie jest najskuteczniejsze, szczególnie w mniej czy bardziej rozwiniêtych krajach z systemami parlamentarnymi. Trzeba aktywnie dzia³aæ. Dok³adnie tak. eastI mnie o to samo chodzi, choæ wyra¿am to na swój sposób. Nie tyle zmieniaæ ¶wiadomo¶æ, co otworzyæ siê na ni±, a zmieniaæ swoje ego ... masz racjê , chodzi g³ównie o ego. arteqW³adza na wy¿szym szczeblu dba o siode³ka, dlatego wszystkie opcja - pomimo zapewnieñ - nie chc± i boj± siê wprowadziæ okrêgów jednomandatowych, czyli takich gdzie g³osowa³oby siê na konkretn± osobê.
Problemem jeste równie¿ to, ¿e: 1. cwaniak okazuje sie cwaniakiem dopiero po wybraniu, bo 1a. s± ograniczone mo¿liwo¶ci weryfikacji jest oczywiste, ¿e idealnych rozwiazañ nie ma. Ale najgorsza jest obojêtno¶æ, nie robi siê nic, ale w maglu ujada sie zawziêcie. Najbardziej przykrym jest zachowanie elit, ludzi wykszta³conych z jednej strony, ale ca³kowicie obojêtnych na los Polski, traktujacych j± jako marketingowy podmiot.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 14, 2011, 20:50:21 wys³ane przez acentaur »
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #114 : Maj 15, 2011, 10:07:54 » |
|
jest oczywiste, ¿e idealnych rozwiazañ nie ma. Ale najgorsza jest obojêtno¶æ, nie robi siê nic, ale w maglu ujada sie zawziêcie. Najbardziej przykrym jest zachowanie elit, ludzi wykszta³conych z jednej strony, ale ca³kowicie obojêtnych na los Polski, traktujacych j± jako marketingowy podmiot. Idealne rozwi±zania s±, ale w sferze idei. Na przeszkodzie do wprowadzenia ich w ¿ycie stoj± nasze u³omno¶ci. Te nabyte w materii i poprzez materiê. Te, które tworz± nasze charaktery i które powoduj±, ¿e „ nie robi siê nic, ale w maglu ujada siê zawziêcie”. I b±d¼my szczerzy wobec samych siebie. Czy robimy wystarczaj±co du¿o, by chocia¿by zrównowa¿yæ dzia³anie tych znienawidzonych elit? Nie mówiê ju¿ o przezwyciê¿eniu ich dzia³añ. „Ujadamy” na witrynach internetowych i jeste¶my dumni z naszej ¶wiadomo¶ci. Ale to nie wystarcza, elity wci±¿ rozdaj± karty, bo wykazuj± siê wiêksz± aktywno¶ci±. U nas ta sfera jeszcze le¿y. Koñczy siê zazwyczaj na z³o¿eniu podpisów pod petycjami, nie uczestniczeniu w wyborach, gdy nie ma odpowiedniego kandydata i pisaniu tysiêcy postów na forach. Czasami na odwadze rzucenia jakiemu¶ prezesowi prosto w twarz tego, co o nim my¶limy, czasami przy³±czeniu siê do jakiego¶ ruchu, jak np. „Solidarno¶æ” z 1980. Czy to jednak wystarczy? Dopiero, gdy ka¿dego dnia nasze my¶li wprowadzaæ bêdziemy w czyn, gdy s³owo stanie siê cia³em, bêdziemy mogli mówiæ, ¿e co¶ robimy. Na razie udajemy sami przed sob±. Tak to wygl±da w skali ogólnej, bo na w³asnym podwórku, tym mniej publicznym zapewne co¶ tam robimy. Jednak przede wszystkim walczymy o byt, o jego poprawê. Czêsto wyje¿d¿aj±c z kraju, bo tu nie widzimy mo¿liwo¶ci. Haruj±c po kilkana¶cie godzin i zasilaj±c wci±¿ to, z czym siê nie zgadzamy. Spójrzmy prawdzie w oczy. Jacy jeste¶my? I sk±d wyrastaj± te elity? Przecie¿ nie spadaj± z nieba. S± naszym produktem. S± poniek±d nami. Z drugiej strony jest w nas jednak piêkno i ¶wiat³o. Jest têsknota za pokojem i sprawiedliwo¶ci±. I to musi siê prze³o¿yæ na rzeczywisto¶æ. Tylko kiedy? Bo w 2012 jako¶ nie wierzê.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #115 : Maj 15, 2011, 10:39:50 » |
|
witaj AceZadne rewolucje czy barykady ale postepuj±ce dzia³anie jest najskuteczniejsze, szczególnie w mniej czy bardziej rozwiniêtych krajach z systemami parlamentarnymi. Trzeba aktywnie dzia³aæ. Dok³adnie tak. (..) Najbardziej przykrym jest zachowanie elit, ludzi wykszta³conych z jednej strony, ale ca³kowicie obojêtnych na los Polski, traktujacych j± jako marketingowy podmiot. Mam podobne zdanie w kwestii stylu dzia³ania. Trzeba jednak równie¿ wzi±æ pod uwagê , ¿e dzia³anie to ma pewne ograniczenia. Mo¿na bowiem zacz±æ rewolucjê, lecz pewnie wiesz, i¿ bez ofiar by siê nie oby³o. Nawet bezkrwawa rewolucja ustrojowa ad 89 r wprowadzi³a zawirowania w Polsce i stracono wiele szans i mo¿liwo¶ci na faktyczn± przemianê. W obecno¶ci mentalno¶ci rozdzielenia i walki o korzy¶ci ka¿da przemiana - rewolucyjna czy ewolucyjna - zaprowadz± ostatecznie do dominacji jakiej¶ jednej grupy nad inn± i zawsze bêd± pokrzywdzeni, którzy z czasem sami stan± siê motorem do nowej rewolucji .I tak w kó³ko. To jak budowanie domu na zagrzybionych fundamentach. Dlatego prawdziwa przemiana zaczyna siê od tego najbardziej fundamentalnego pytania - kim jestem ? Czym jest rzeczywisto¶æ ? Kiedy patrzê na historiê Polski ostatnich lat to widzê ci±gle zmieniaj±ce siê ugrupowania , galeria twarzy , wielkie obietnice, a postêp mizerny. Ludzie s± ju¿ zmêczeni cwaniakami , nie chc± nabieraæ siê wci±¿ na te same tricki. Ciekawe jednak, ¿e nowe polityczne twarze nie potrafi± nauczyæ siê na b³êdach poprzedników. Pope³niaj± te same b³êdy i tak samo ich pogrzebie historia za niedotrzymane obietnice. Tak, jak Naród przesta³ wierzyæ "czerwonym" tak obecnie obserwujê odwrót od prawicowych oszo³omów, którzy nawet sami ze sob± siê nie potrafi± dogadaæ dla dobra Kraju. Musi w koñcu pojawiæ siê jaka¶ alternatywa i pojawi siê. Bêdzie ni± albo wsteczny radykalny narodowy socjalizm, który znów "we¼mie cwaniaków za mordê " ( a przy okazji pó³ narodu ) i postawi celników na granicach, albo te¿ w koñcu postawimy na now± jako¶æ ¿ycia i my¶lenia. Nie³atwo ufaæ deklaracjom kiedy tyle ju¿ wcze¶niej pad³o obietnic bez pokrycia, ale mimo to jest to jaki¶ kierunek, jakie¶ konsekwentne dzia³anie, wskazanie czego ludzie oczekuj±. Spokojnego, logicznego dzia³ania zorientowanego na cz³owieka i dla cz³owieka. Ja to widzê w ramach polityki otwarto¶ci i jedno¶ci przy zachowaniu wolnego wyboru co do warto¶ci osobistych czy wyboru to¿samo¶ci. W ramach jednocz±cej siê UE o coraz wiêkszej kontroli spo³ecznej nad ¿±dnymi w³adzy lobbystami koncernów. Bo czy trzeba polsko¶æ zapisywaæ w Konstytucji, ¿eby czuæ siê Polakiem ? To jak opisywanie "ducha narodu".
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #116 : Maj 15, 2011, 10:40:23 » |
|
Piêkne, ale przede wszystkim m±dre s³owa, Ptaszku! Taka jest w³a¶nie diagnoza naszych spo³ecznych patologii: ujadanie po k±tach, w maglach, internecie i przy kielichu. Mamy wtedy wra¿enie, ¿e wypluli¶my gorzk± ¶linê i ju¿ jest jakby lepiej - ¿ycie znowu zaczyna smakowaæ, tylko ¿e ¿ó³æ wci±¿ siê w naszych wnêtrzach produkuje. I znowu za czas jaki¶ jest gorzko. Ja jednak my¶lê, ¿e potrzebny jest temu rozleniwionemu spo³eczeñstwu jaki¶ silny impuls zewnêtrzny. Owszem - wewnêtrzne przemiany i samodoskonalenie s± podstaw± - ale zmiany na skalê szersz± s± jednak zewnêtrzne; i powinny byæ masowe, bo, jak mawia³ klasyk: "Jednostka zerem, jednostka niczem...". W sensie sprawczej mocy do dokonywania zmian, oczywi¶cie. Bo tak w ogóle jednostka jest piêknem i warto¶ci± sam± w sobie. Dla siebie. Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #117 : Maj 15, 2011, 11:00:23 » |
|
Witaj krzysiek Owszem - wewnêtrzne przemiany i samodoskonalenie s± podstaw± - ale zmiany na skalê szersz± s± jednak zewnêtrzne; i powinny byæ masowe, bo, jak mawia³ klasyk: "Jednostka zerem, jednostka niczem...". Faktycznie, Ptak postawi³a diagnozê ostro i trafnie. Obiema rêkoma podpisujê siê pod wewnêtrzn± przemian± i samodoskonaleniem siê, ale nie mogê siê zgodziæ z klasykiem. Bez wzglêdu na to co sobie wymy¶li poeta czy wizjoner faktem jest i¿ stanowimy ca³o¶æ jako ludzko¶æ. Czas zrozumieæ, ¿e tak na prawdê to nie ma wygranych ani przegranych. W jednym organizmie wszystkie organy , choæ siê ró¿ni±, pracuj± w systemie naczyñ po³±czonych -jedn± ¶wiadomo¶ci±. Zawsze tak by³o. Jeszcze raz spójrzmy w historiê. Nigdy skrajno¶ci (zwalczaj±ce inne skrajno¶ci ) nie mog³y siê utrzymaæ na d³u¿sz± metê. To logiczne bo wynika z faktu po³±czenia. To zaczyna siê dziaæ coraz prêdzej, ze skutkami w czasie rzeczywistym, niemal¿e natychmiastowo. W trakcie ¿ycia jednego pokolenia Polaków nast±pi³a jedna transformacja , zmieni³o siê kilka ekip cwaniaczków i przemiany dziej± siê coraz szybciej. Przed nami kolejna transformacja "2012r". ¦wiat nie zwolni tylko dlatego, ¿e kto¶ mówi - wysiadam. Dlatego praca na poziomie wewnêtrznego rozwoju oraz ¶wiadome ¿ycie nowo nabytymi warto¶ciami na zewn±trz to bardzo wiele. Je¶li zmienisz strukturê wewnêtrzn± to zmieni siê to, co na zewn±trz. Najwiêkszym wrogiem s± wpojone ludziom przekonania , ¿e "siê nie da" bo jeste¶my samotnymi wyspami zdanymi na si³y potê¿nego oceanu przypadkowych zdarzeñ.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
krzysiek
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #118 : Maj 15, 2011, 11:38:33 » |
|
Ani przez chwilê nie negowa³em potrzeby wewnêtrznych zmian - post wy¿ej te¿ o tym piszê. To jest absolutna podstawa! Martwiê siê jednak, ¿e w pojedynkê, tak po kolei, to bêdzie trwa³o tysi±ce lat. Kiedy przy ogromnym g³azie postawisz setkê ludzi i ka¿esz ka¿demu z osobna przymierzyæ siê do jego pod¼wigniêcia, to nic z tego nie bêdzie. Ale kiedy wszyscy naraz siê do tego zabior±, si³a tej setki ludzi bêdzie olbrzymia i wystarczaj±ca, by "ruszyæ z posad bry³ê ¶wiata" (tu znów klasyk). Doskonalmy siê i ³±czmy w si³ê. Ciekawe, ¿e wcze¶ni komuni¶ci te¿ o tym mówili: "Proletariusze wszystkich stron ¶wiata - ³±czcie siê!"
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #119 : Maj 15, 2011, 11:46:52 » |
|
Krzysiu, masz racjê. Kumulacja si³ zawsze rodzi wiêkszy skutek. A skutek bêdzie jeszcze skuteczniejszy , gdy pojedyncze si³y bêd± piêkniejsze.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomo¶ci: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #120 : Maj 15, 2011, 12:09:45 » |
|
wiec mo¿e nie czekac ale przelaæ nasze si³y i chêci na materiê, ot choæby na forum. Przede wszystkim proponujê têpiæ wszelakie antypolskie wypowiedzi a nawet cytaty z innych ¼róde³. Tak¿e skoñczyæ z wyp³akiwaniem siê na niedobry ¶wiat, przestaæ zajmowaæ siê katastrofami, spiskami, Yeti i UFO, a zacz±æ dostrzegaæ i dobro w innym cz³owieku i piêkno ¶wiata.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
ptak
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #121 : Maj 15, 2011, 14:13:03 » |
|
Witaj Ace,Piszesz ¿e nale¿y têpiæ to, czy tamto. A ja mam dziwne odczucie, ¿e têpiæ mo¿na jedynie insekty, tudzie¿ chwasty w ogrodzie a nie cudze my¶li i wypowiedzi. Taki sposób têpienia, to nic innego jak cenzura, s³owna inkwizycja. A chyba nie o to chodzi. Mo¿na inspirowaæ, wskazywaæ na skuteczno¶æ tego, czy tamtego, ale têpiæ? Hitler têpi³ ¯ydów, a ich wci±¿ pe³no i rz±dz± ¶wiatem. Bo czuj± siê wybrani. A my, do czego czujemy siê wybrani? Je¶li sami nie nadamy sobie umocowañ, nikt ich nam nie da. Nie ma co liczyæ na tego czy innego boga. Bogowie teraz sami s± w wielkim pomieszaniu i zapêtleniu. Czy nie dlatego, ¿e tak skutecznie zabraniali nam wielu rzeczy? ¯e nas têpili, podtapiali potopami, uszczuplali DNA, wiedli na pokuszenie, d³ugo by wymieniaæ. Mamy to wszystko zapisane w archetypach. I co, teraz w Tobie obudzi³ siê jaki¶ bóg i ka¿e têpiæ? A co, je¶li UFO istnieje? Co, je¶li istniej± spiski, Yeti i inne cuda i cudeñka? Nawet, je¶li powsta³y w naszym umy¶le, to zmaterializowa³o siê ju¿ to i rozlaz³o na ca³y Wszech¶wiat. I czy sami nie jeste¶my têpieni za pomoc± chemtrails, GMO, banków i innych takich? Wiesz, dzisiaj znów ¶ni³ mi siê koniec ¶wiata. I co dziwniejsze zapocz±tkowany zosta³ moimi my¶lami. Co¶ pomy¶la³am nie tak (ju¿ nawet nie pamiêtam co to by³o) i wskutek tego niebo zaczê³o dziwnie dr¿eæ i wibrowaæ. Rozchodzi³y siê dziwne krêgi i fale. A potem pojawi³y siê wyra¼ne linie i wiadomo ju¿ by³o, ¿e rozpad Wszech¶wiata jest ju¿ tylko kwesti± czasu. Nie bêdê dalej opisywaæ przera¿enia i chaosu, jaki zapanowa³ w¶ród ludzi. Ale ponownie u¶wiadomi³o mi to, ¿e sama jestem odpowiedzialna za swój ¶wiat. I ¿e wszystko zaczyna siê od my¶li. I to ja jedynie mogê wytêpiæ w sobie sk³onno¶æ do takiego, czy innego my¶lenia. Tylko ja i nikt inny. Jak wiêc chcesz realizowaæ swoj± propozycjê powszechnego têpienia? Pozdrawiam
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
acentaur
Wielki gadu³a ;)
Punkty Forum (pf): 12
Offline
Wiadomo¶ci: 1464
Zobacz profil
Email
|
|
« Odpowiedz #122 : Maj 15, 2011, 15:40:59 » |
|
Witaj ptaku, Piszesz ¿e nale¿y têpiæ to, czy tamto. A ja mam dziwne odczucie, ¿e têpiæ mo¿na jedynie insekty, tudzie¿ chwasty w ogrodzie a nie cudze my¶li i wypowiedzi. Taki sposób têpienia, to nic innego jak cenzura, s³owna inkwizycja. A chyba nie o to chodzi. Mo¿na inspirowaæ, wskazywaæ na skuteczno¶æ tego, czy tamtego, ale têpiæ? alez dokladnie wlasnie o to chodzi. Tepic wlasne i cudze mysli zaklucajace ten swiat. Odrzucac wszelkie nagatywne widzenia, postrzezenia wynikajace ze strachu. Wiec prosze nie brac tego zaraz tak doslownie, nie chodzi o urzad ale o autocenzure i pomoc innym w zrozumieniu tego.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
Kahuna
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #123 : Maj 15, 2011, 19:36:35 » |
|
alez dokladnie wlasnie o to chodzi. Tepic wlasne i cudze mysli zaklucajace ten swiat. Odrzucac wszelkie nagatywne widzenia, postrzezenia wynikajace ze strachu. Wiec prosze nie brac tego zaraz tak doslownie, nie chodzi o urzad ale o autocenzure i pomoc innym w zrozumieniu tego. Jestem ZA od zawsze i nie bylem pewien,ale Tos moj brat, Ace!I rowniez proponuje tepienie wszelkich antypolskich i szkalujacych wypowiedzi.To ze mamy zly rzad i przedstawicielstwa,nie znaczy zaraz,ze cala Polska i Polacy sa zli.Tak samo jest w USA.Amerykanie dobrze wiedza,ze zarowno Kongres jak i Senat USA jest skorumpowany i sznurki prowadza do rak oblakanych kabalistow lub syjonistow,to jednak nie opluwaja Ameryki, a krytykuja System,ktory do tego doprowadzil.Doszlo nawet do tego,ze duza grupa Amerykanow nie utozsamia juz USA z Ameryka, a korporacja pod nazwa USA,ktorej legalny zarzad znajduje sie(i tylko tam) w Washington DC,czyli w dystrykcie Columbii o powierzchni 100 mil kwadratowych. Wszelkie wiec prawa i paragrafy jakie wprowadzono po przekretach oryginalnej konstytucji Republiki USA powinny obowiazywac tylko na terenie tego dystryktu, a nie obowiazywac w calych Stanach USA.Ameryka budzi sie ze snu i zamierza odrestaurowac Republike i powrocic do niezbywalnych praw oryginalnej Konstytucji.Amen. Pozdrawiam.
|
|
« Ostatnia zmiana: Maj 15, 2011, 21:43:05 wys³ane przez Kahuna »
|
Zapisane
|
|
|
|
east
Go¶æ
|
|
« Odpowiedz #124 : Maj 15, 2011, 23:44:25 » |
|
Witaj ptaku, Piszesz ¿e nale¿y têpiæ to, czy tamto. A ja mam dziwne odczucie, ¿e têpiæ mo¿na jedynie insekty, tudzie¿ chwasty w ogrodzie a nie cudze my¶li i wypowiedzi. Taki sposób têpienia, to nic innego jak cenzura, s³owna inkwizycja. A chyba nie o to chodzi. Mo¿na inspirowaæ, wskazywaæ na skuteczno¶æ tego, czy tamtego, ale têpiæ? alez dokladnie wlasnie o to chodzi. Tepic wlasne i cudze mysli zaklucajace ten swiat. Odrzucac wszelkie nagatywne widzenia, postrzezenia wynikajace ze strachu. Wiec prosze nie brac tego zaraz tak doslownie, nie chodzi o urzad ale o autocenzure i pomoc innym w zrozumieniu tego. Pozytywne "têpienie" w³asnych negatywnych my¶li - po ich u¶wiadomieniu sobie - to popieram. I w ten sposób podawaæ przyk³ad dalej. Nie musisz têpiæ cudzych my¶li , zreszt± nie da siê. Cenzura publiczna by³a ju¿ przerabiana. Pozytywne nakrêcanie dobrych scenariuszy - OK ! Witaj Kahuna .Doszlo nawet do tego,ze duza grupa Amerykanow nie utozsamia juz USA z Ameryka, a korporacja pod nazwa USA,ktorej legalny zarzad znajduje sie(i tylko tam) w Washington DC,czyli w dystrykcie Columbii o powierzchni 100 mil kwadratowych. Wszelkie wiec prawa i paragrafy jakie wprowadzono po przekretach oryginalnej konstytucji Republiki USA powinny obowiazywac tylko na terenie tego dystryktu, a nie obowiazywac w calych Stanach USA Oj piêknie by to by³o, jakby zaaplikowaæ Rz±dowi ograniczenia, które sami stosuj± - i tylko im. Poza tym nie przejmowaæ siê oszo³omstwem i samemu budowaæ lokalnie swoj± Ojczyznê. Dlaczego wzorem dla nas s± wieczni narzekacze, a nie tacy ludzie : Moja gmina jest piêkna. St±d rodzi siê pragnienie dzielenia siê jej niezwyk³ymi urokami, zw³aszcza zak±tków, które nie s± znane szerokiemu ogó³owi. Parafrazuj±c tytu³ spotkañ z piosenk± turystyczn± "w Czernicy jest wszystko co kocham" http://www.spolecznykomitet.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=154:kocham-ciebie-moja-gmino&catid=44:moja-gmina-moje-ycie&Itemid=75Nie narzekaæ, budowaæ Na tle wielkiej ciemno¶ci dostrzegaæ i nag³a¶niaæ to co dobre .... dobre bo Polskie . Co wcale nie zagra¿a komukolwiek innemu.
|
|
|
Zapisane
|
|
|
|
|