ObudÂź siĂŞ Polsko ...

[east]

ACTA -  rzÂąd wiedziaÂł, juÂż w trakcie prac nad tÂą umowÂą, w 2009 r Âże nie bedzie negocjacji spoÂłecznych i Âże to ma byĂŚ tajny dokument.


http://pej.cz/Rzad-celowo-utajnil-negocjacje-w-sprawie-ACTA-Sa-mocne-dowody-a1972

I jak tu ufaĂŚ zapewnieniom politykĂłw ?
System siĂŞ sam kompromituje.

[songo1970]

wszyscy politycy bez wyjÂątku podejmujÂący decyzjĂŞ w imieniu Polski/polakĂłw powinni byĂŚ odpowiedzialni prawnie/karnie/finansowo,-
za swoje decyzje niezale¿nie kiedy to by³o, ale szybicej ju¿ siê skoùczy ten cykl ni¿ tego doczekamy. Z drugiej strony to i tak dobra refleksja na inn¹ ju¿ przysz³oœÌ bez systemów i nadzorców.

pozdro

[east]

Bardzo mi siĂŞ spodobaÂło to zdjĂŞcie


Jest bardzo wymowne. Uprzejmy uÂśmiech od kaÂżdego z nas, anonimowych obywateli dla wÂładzy

[arteq]

Wydaje mi siĂŞ, ze takie wyciÂąganie informacji jest... "zbieraniem kwitĂłw i czyhaniem na czyjeÂś potkniĂŞcie, wracaniem do przeszÂłoÂści oraz wytykaniem pewnych sÂłaboÂści"...

:]

[kamil771]

 Witam,witam 
Jak tam nastroje przed 21.12.2012 r ?
ZostaÂło juÂż tylko (aÂż) 10 miesiĂŞcy....
Ech, daliÂście siĂŞ wciÂągn¹Ì do medialnej ostatnio idei ''bĂłj o Acta'' 
A jak to wyglÂąda naprawdĂŞ? od kuchni?
Ta co siê dzieje wokó³ ''ACTA" jest super spraw¹ dla rz¹du RP. Odwraca uwagê od du¿o bardziej wa¿niejszych sprawach dla polaków.
Bo có¿ zwyk³ego zjadacza chleba obchodzi jakaœ ustawa o ""ACTA'' ? odpowiedŸ jest prosta-nic. WiêkszoœÌ osób ma to gdzieœ. W tym moja skromna osoba. Lata mi to czy Tusk i Komorowski podpiszê i ratyfikuj¹ ten dokument czy te¿ nie.
Ale zrobiÂło siĂŞ zamieszanie, media znalazÂły sobie Âświetny temat, owszem spadÂło troszkĂŞ poparcie dla PO, ale i co z tego? Do najbliÂższych wyborĂłw jak stÂąd do nieba.
Nagle ucichÂły sprawy sÂłuÂżby zdrowia a raczej jej opÂłakanego stanu, ogromnych pieniĂŞdzy jakie rzÂąd Polski przeznaczyÂł na pomoc jakÂże strasznie biedniutkiej Grecji z naszych kieszeni ( bo przecieÂż grecy sÂą przyzwyczajeni Âżeby sponsorowaĂŚ im iPhony wiĂŞc trzeba pomagaĂŚ tam biedakom  )
kosmicznych cenach benzyny, bezrobocia  i wiele jeszcze istotnych rzeczy.
Zawsze parê tygodni spokoju dla rz¹du siê przyda, póŸniej bêdzie zawieszenie ratyfikacji, nastêpnie odwieszenie, a w polskich mediach bêdzie to najwa¿niejszy news dnia, oni myœl¹ w przeciwieùstwie do stada owieczek którymi manipuluje siê jeszcze ³atwiej ni¿ przedszkolakami.
Przy okazji grupki chuliganĂłw majÂą okazjĂŞ poĂŚwiczyĂŚ sobie walki z policjÂą, w imiĂŞ boju o acta. oczywiÂście.
ÂŻal mi tych protestujÂących gÂłupkĂłw, robiÂą z siebie poÂśmiewisko i tyle/

[east]

Wydaje mi siĂŞ, ze takie wyciÂąganie informacji jest... "zbieraniem kwitĂłw i czyhaniem na czyjeÂś potkniĂŞcie, wracaniem do przeszÂłoÂści oraz wytykaniem pewnych sÂłaboÂści"...

:]

Nie wiem ,ktĂłry post masz na myÂśli, ale jeÂśli chodzi Tobie o dokument rzÂądowy, ktĂłry staÂł siĂŞ publiczny to dotyczy on nas wszystkich, bo rzÂąd jest wÂłasnoÂściÂą spoÂłeczeĂąstwa i mamy obowiÂązek wrĂŞcz rozliczaĂŚ go z jego postĂŞpkĂłw, ktĂłra to zasada nie dotyczy , w moim przekonaniu, osĂłb fizycznych wyraÂżajÂących siebie w sposĂłb, ktĂłry nikogo nie krzywdzi. Druga osoba nie jest TwojÂą wÂłasnoÂściÂą. RzÂąd jest wÂłasnoÂściÂą obywateli.

@Kamil771

Bo có¿ zwyk³ego zjadacza chleba obchodzi jakaœ ustawa o ""ACTA'' ? odpowiedŸ jest prosta-nic. WiêkszoœÌ osób ma to gdzieœ. W tym moja skromna osoba

A jednak ludzi obchodzi to, czemu daj¹ wyraz wychodz¹c na ulicê i protestuj¹c. To, ¿e Ty masz to gdzieœ, nie oznacza, ¿e tak s¹dzi wiêkszoœÌ. Ty po prostu prezentujesz tu daleko posuniêty egocentryzm polegaj¹cy na tym, ¿e projektujesz swoje podejœcie w taki sposób, jakby wiêkszoœÌ myœla³a podobnie do Ciebie, a to przecie¿ nieprawda. Nie ma nawet dwóch identycznie myœl¹cych osób.

ÂŻal mi tych protestujÂących gÂłupkĂłw, robiÂą z siebie poÂśmiewisko i tyle

A mi Ciebie Âżal bo robisz z siebie poÂśmiewisko i tyle MiÂło Ci ? Pewnie, Âże nie jest Ci miÂło, lecz jak to u Kalego w pewnym powiedzeniu o moralnoÂści ......

[arteq]

Có¿ East, w obu przypadkach chodzi o to samo - o rzetelnoœÌ i wiarygodnoœÌ, prawdomównoœÌ oraz weryfikacjê tego, prawo i zasadnoœÌ tej¿e weryfikacji. Dziêki temu wiemy czy mo¿emy danej osobie/grupie osób wierzyÌ, zaufaÌ i jakie mog¹ byÌ prawdziwe intencje. Pewne "prawdy" i zapewnienia, "wiedza" równie¿ forsowane jest jako dotycz¹ce nas wszystkich...

RzÂąd... teÂż skÂłada siĂŞ z poszczegĂłlnych osĂłb z ktĂłrych to Âżadna nie jest czyjÂąkolwiek wÂłasnoÂściÂą.

[east]

Arteq, osoba pracujaca w rz¹dzie pe³ni funkcjê, któr¹ nale¿y oddzieliÌ od samej osoby. Oceniaj¹c program rz¹du, albo stanowisko ministra nie dokonujemy oceny cz³owieka, a przynajmniej nie powinno tak byÌ. Tak samo urzêdnik nie powinien kierowaÌ siê osobistymi pogl¹dami czy uprzedzeniami pochylaj¹c siê nad jak¹œ spraw¹. Niestety mimo deklaracji o bezstronnoœci rzadko tak bywa.

Szczerze mówi¹c nie interesuje mnie wiarygodnoœÌ przys³owiowego Kowalskiego, który wyg³asza swoje prawdy, czy przekonania na temat wiary, czy œwiatopogl¹du przynajmniej dopóty, póki nie wchodzi z butami mieszaj¹c w moim ¿yciu.

[arteq]

Ale dlaczego nale¿y oddzieliÌ? Osobiœcie identyfikujê siê i czujê odpowiedzialny za to co czyniê. Je¿eli natomiast co innego mówiê a co innego robiê to po prostu jestem fa³szywy i zak³amany. Przecie¿ KONKRETNA osoba mówi i zapewnia o planach rz¹du - i to jak widzê mia³eœ za z³e zamieszczaj¹c ich cytaty/obietnice. Dopóki konkretni ludzi bêd¹ mogli uciekaÌ z odpowiedzialnoœci¹ za jak¹œ grupê dopóty nie bêdzie dobrze i uczciwie.

To o czym piszesz jakoÂś mocno kojarzy mi siĂŞ z tÂłumaczeniami "ja tylko wykonywaÂłem rozkazy..."

[east]

Konkretna osoba ,ktĂłra mĂłwi w imieniu rzÂądu to tylko cyngiel, mam nadziejĂŞ Âże to dostrzegasz. Kto inny pociÂąga za spust.
W Polsce mamy takÂą poronionÂą politykĂŞ, bo ocenia siĂŞ ludzi - a to per "sÂłoĂące Peru" ,a to per "konus" itd, zamiast merytorycznie.
Potem konsekwencje sÂą takie, Âże gdy immunitet juÂż nie chroni to zaczyna siĂŞ korowĂłd spraw sÂądowych lecz maÂło co z tego wynika.

OdpowiedzialnoœÌ s³u¿bowa jakoœ owszem, powinna ujmowaÌ odpowiedzialnoœÌ osobist¹ lecz nie za osobiste pogl¹dy, czy ogólnie "za twarz".
WiĂŞkszoœÌ urzĂŞdnikĂłw na prawdĂŞ wykonuje tylko rozkazy, czy procedury, ktĂłre nie oni ustalajÂą i nikt nie  oczekuje od nich samodzielnoÂści. Trudno karaĂŚ urzĂŞdnika za podpis pod decyzjÂą , ktĂłrÂą narzuca mu okĂłlnik ,ktĂłry uchwalono na zebraniu jakiegoÂś anonimowego komitetu rok wczeÂśniej lub ,co gorsza ,pod wpÂływem lobbystĂłw.
W przeciwnym razie bĂŞdzie to kraj w ktĂłrym posÂłaĂąca "wiesza siĂŞ" z powodu zÂłych wiadomoÂści ,ktĂłre przyniĂłsÂł.
TrochĂŞ takie wÂłaÂśnie wieÂści niesie dokument w ktĂłrym stwierdza siĂŞ " zgodnie z dotychczasowymi uzgodnieniami pomiĂŞdzy negocjujÂącymi stronami ... "
Ktoœ mocniej nacisn¹³ na nie rozg³aszanie ACTA , a rz¹d siê ugi¹³ , co urzêdnik wyrazi³ na piœmie. "PowiesiÌ" urzêdnika ?
No nie, ale teÂż bez znieczulenia naciskaĂŚ z drugiej strony na ten rzÂąd. On musi sÂłuchaĂŚ swoich obywateli.

[arteq]

Mnie nigdy nie bawi³o bycie "cynglem", a ponadto gdyby nikt nie godzi³ siê byÌ cynglem to albo nie strzelano by albo strzelec musia³by ods³oniÌ twarz - proste. Wiêc trzeba schowaÌ hipokryzjê i przyznaÌ wprost: "mo¿e i czasami mnie to ciœnie, ale godzê siê bo mam z tego korzyœci z których ciê¿ko mi zrezygnowaÌ" albo wyjœÌ z ciasnej sytuacji.
KiedyÂś zrezygnowaÂłem z zaawansowanych planĂłw aby wÂłaÂśnie nie robiĂŚ z twarzy cholewki, nie byÂło to Âłatwe, ale dzisiaj widzĂŞ, Âże idealne.
Zawsze mo¿na po prostu waln¹Ì w stó³ i powiedzieÌ "doœÌ tych k³amstw, manipulacji i pierdó³", wstaÌ i wyjœÌ. Wiele osób wtedy siê odsuwa - najczêœciej z powodu, ¿e jesteœ niebezpieczny bo uczciwy i prawdomówny. Boi siê, ¿e jesteœ przejrzysty i widz¹ w Tobie jak w lustrze swoje machlojki. Ale uczucie czystoœci które czujesz w sobie jest nieporównywalne z niczym. Ponadto widzisz doskonale komu tak naprawdê zale¿y na prawdzie i uczciwoœci a kto wyciera sobie tylko ni¹ gêbê. Inni wiedz¹, ¿e z Tob¹ mo¿na tylko tak a tak, machinacje nie wchodz¹ w grê. Mo¿e nie masz licznego grona znajomych, ale za to Ci z którymi jesteœ wiedz¹, ¿e mo¿na na Ciebie liczyÌ i Ty wiesz, ¿e mo¿esz liczyÌ i na nich. Mo¿esz siê z nimi nie widzieÌ kilka lat, a gdy po tak d³ugim czasie rozmawiasz, to czujesz siê tak jakbyœcie siê rozstali wczoraj.

I mo¿na glêdziÌ, biadoliÌ nad œwiatem, snuÌ wizje nt. 4 czy 99 gêstoœci, oczyszczeniu ale to nic nie da, nic nie zmieni, dopóty sam nie wykonasz manewru walniêcia piêœci¹ w stó³. Zrób to i zobaczysz jak wiele rzeczy siê upraszcza - nie musisz siê trzymaÌ wtedy karko³omnych wizji, t³umaczeù czy kodów.

[Rafaela]

Artqu, powinienes wiedziec ze polityka  to "prostytutka", na calym swiecie, zawsze tak bylo jest i bedzie.

[arteq]

To jak ktoÂś juÂż siĂŞ prostytuuje, bo tak sobie wybraÂł, niech nie mydli oczu i wciska, Âże jest cnotliwÂą pannÂą. tylko (aÂż) tyle.

[krzysiek]

No i wszystko staje siĂŞ jasne: skoro godzimy siĂŞ (?), by rzÂądziÂły nami polityczne prostytutki, to nie dziwmy siĂŞ, Âże przyszÂło nam ÂżyĂŚ w takim burdelu.

Ja walê piêœci¹ w stó³...!

[Rafaela]

Ludzie ktorzy siedza na stanowiskach i podejmuja rozne decyzje, nie zyja w naszym swiecie. Zapytaj ich ile kosztuje maslo, albo chleb.
Krzysiu, mozemy walic piesciami w stol, to tylko szkoda tych piesci i naszego zdrowia. Mozna duzo dyskutowac na ten temat, to wszystko jest tak jak grochem o sciane. Jesli sie w pore nie zorietujesz, to zostaniesz bosy i nagi. Dzisiaj nikogo nie obchodzi ze chcesz godnie zyc ze swoja rodzina, to jest twoja prywatna sprawa. Gdyby bylo inaczej, to dzisiaj nie byloby problemu z rentami dla ludzi ktorzy naprawde sa inwalidami. Dzisiej nawet nie wystarczy jesli ktos stanie przed komisja lekarska z glowa pod pacha. Mowia ci wszedzie mysl pozytywnie, ale ty musisz wyjsc z domu kazdego dnia
i walczyc o grosz  na przezycie. Ja mysle ze na ten problem jaki istnieje w dzisiejszych czasach nie ma lekarstwa.

Ps. Krzysiu, nie burdelu ale bordelu ........

[songo1970]

To jak ktoÂś juÂż siĂŞ prostytuuje, bo tak sobie wybraÂł, niech nie mydli oczu i wciska, Âże jest cnotliwÂą pannÂą. tylko (aÂż) tyle.

dok³adnie, jak mówi Kwinto, jeœli kraœÌ to- par excellence jako kasiarz/z³odziej,-
a nie w majestacie prawa w Âładnym garniturku jako "polityk".
Na marginesie czy protesty sÂą potrzebne, nasi zachodni sÂąsiedzi w TVN24 podziĂŞkowali Polakom za rozpoczĂŞcie tych protestĂłw, co otworzyÂło im oczy na potencjalne zagroÂżenia pÂłynÂące z tego porozumienia!?

PS. wyglÂąda na to Âże do "podpalania lontu" najlepiej nadajÂą siĂŞ wÂłaÂśnie Polacy, moÂże to taka nasza dziejowa misja..?

[east]

No i wszystko staje siĂŞ jasne: skoro godzimy siĂŞ (?), by rzÂądziÂły nami polityczne prostytutki, to nie dziwmy siĂŞ, Âże przyszÂło nam ÂżyĂŚ w takim burdelu.

Ja walê piêœci¹ w stó³...!

Hej , nie ÂłudÂźmy siĂŞ, Âże jak strzelimy focha ,bo jesteÂśmy ach the best i w ogĂłle, to polityczna prostytutka za nami poleci w podskokach.
RzÂąd musi siĂŞ sÂłuchaĂŚ tych, ktĂłrzy go wybrali. JeÂśli jest dziwkÂą to musi sÂłuchaĂŚ swojego najlepszego Klienta, ale ten Klient, czyli my wszyscy, nie moÂże siĂŞ obraÂżaĂŚ na rzÂąd, ktĂłry sam do prostytucji wystawiÂł.

Ta prostytutka musi czuĂŚ nasz gorÂący oddech na plecach (ewentualnie na twarzy )
Dlaczego majÂą korzystaĂŚ tylko grube ryby ?

ps.
songo, na to wyglÂąda, Âże mamy dziejowÂą misjĂŞ rozwalania starych ukÂładĂłw

[arteq]

Zacznijmy od tego aby nie usporawiedliwiaĂŚ poczynaĂą w koĂącu konkretnych osĂłb chowajÂąc ich za grupĂŞ - to jest rozmydlanie odpowiedzialnoÂści. Nazywajmy rzeczy po imieniu - to dwa. Trzy - zacznijmy zmieniaĂŚ od siebie zamiast uciekaĂŚ w mrzonki... To wystarczy... na poczÂątek...

p.s. nie gÂłosowaÂłem na PO, a Ty East?

[east]

Arteq nie usprawiedliwiaÌ, ale i nie polowaÌ i nie szukaÌ haków. Kto pójdzie do rz¹du nastawiaÌ karku, jak zewsz¹d bêd¹ tylko czyhaÌ ró¿ni "zbieracze kwitów" ?
Ja bym byÂł za tym ,aby laĂŚ po Âłapach, nawet anonimowych Âłapach, ale Âżeby w koĂącu ukryci (bo prawdziwi rzÂądzÂący chowajÂący siĂŞ za fasadÂą twarzy ministerialnych ) cwaniacy zaczĂŞli wykonywaĂŚ robotĂŞ za ktĂłrÂą im siĂŞ pÂłaci w imieniu pÂłatnika, czyli podatnikĂłw.

St¹d demonstracje, petycje czy inne inicjatywy obywatelskie z realnym, bie¿¹cym poparciem ludzi . Rz¹d to instrument w roli ludu, a nie odwrotnie i czas ich tego nauczyÌ, ¿e to oni s¹ s³u¿¹cymi naszymi.
PrzydaÂłaby siĂŞ taka platforma obywatelska, lecz nie z nazwy jako ugrupowanie , tylko realna platforma internetowa dla obywateli gÂłosujÂących.

p.s. arteq rĂłwnieÂż nie gÂłosowaÂłem na PO. ByÂłem i jestem za "wichrzycielem" i burzycielem betonowych schematĂłw czyli za Palikotem i jego partiÂą oszoÂłomĂłw . Mam nadziejĂŞ ,Âże z czasem RPP zmieni nazwĂŞ i charakter na mniej wodzowski i mniej lewicowy, oraz , ze wprowadzi wiĂŞcej nieugiĂŞtych fachowcĂłw niÂż kolorytu do rzÂądu. I Âże dotrzyma sÂłowa w kwestii depenalizacji miĂŞkkich narkotykĂłw.

[arteq]

Kto pójdzie do rz¹du nastawiaÌ karku, jak zewsz¹d bêd¹ tylko czyhaÌ ró¿ni "zbieracze kwitów" ?

Czym innym East jest patrzenie na rĂŞce, weryfikacja, a czym innym czyhanie (to ostatnie jakoÂś kojarzy mi siĂŞ z chĂŞciÂą podstawiania nogi...) Czym innym jest przypadkowe potkniĂŞcie, a czym innym premedytacyjne oszukaĂącze dziaÂłanie. Zawsze przeciw prawdzie, weryfikacji bĂŞdÂą osoby ktĂłre majÂą coÂś do ukrycia, osoby uczciwe sÂą o to spokojne.

Kto pĂłjdzie do rzÂądu, ktĂłry byÂłby przezroczysty?
Oczywiœcie w koùcu uczciwi i prawdomówni ludzie, którzy byÌ mo¿e naprawdê potraktuj¹ to jako swoist¹ s³u¿bê, chêÌ pomocy rodakom, a nie jako przyczó³ek do "nachapania" siê. Wtedy karierownicze, oszuœci wszelkiej maœci i "przyjaciele królika" bêd¹ unikali jak ognia zajmowania stanowisk na których trzeba byÌ kompetentnym i uczciwym, bo manipulacje bêd¹ widoczne jak na d³oni.

Z tym Palikotem... MyÂślĂŞ, Âże polityka jest dla niego tylko kolejnym wyzwaniem, prĂłbÂą sprawdzenia siĂŞ. CoÂś jak adrenalina dla wiĂŞkszoÂści motocyklistĂłw. W biznesie siĂŞ "sprawdziÂł" = zarobiÂł pieniÂądze. I przekonany jestem, Âże miejsce na scenie politycznej (lewica, prawica, cetrum) jest sprawÂą bardzo drugorzĂŞdnÂą. Facet jest bardzo inteligentny (z inteligencjÂą etycznÂą juÂż gorzej) wie co robi, nawet czas pojawienia sie na scenie byÂł tak naprawdĂŞ idealnym - aby zebraĂŚ jak najwiĂŞcej gÂłosĂłw.
Na start potzrebowaÂł dopalacza - duÂżo szumu. Zobacz - dziaÂłaÂł w komisji "przyjazne paĂąstwo" - jakie osiÂągniĂŞcia w tej kwestii jesteÂś w stanie podaĂŚ... Za to przed oczywm stajÂą inne "medialne" dziaÂłania - bieganie z pistoletem i penisem, walka z krzyÂżem z Sejmu...
Ale to innych, chociaÂż bardzo ciekawy temat...

[east]

arteq

Zawsze przeciw prawdzie, weryfikacji bĂŞdÂą osoby ktĂłre majÂą coÂś do ukrycia, osoby uczciwe sÂą o to spokojne.

A wg jakich kryteriĂłw ? Bo widzisz, wg jednych juÂż same poglÂądy lewicowe skazujÂą czÂłowieka do negatywnego weryfikowania a dla innych odwrotnie, poglÂądy prawicowe to praca na rzecz obcego mocarstwa ze stolicÂą na tronie piotrowym. I stÂąd wieczne zbieranie kwitĂłw jednych przeciw drugim. A ten miaÂł dziadka ,ktĂłry pracowaÂł w Wehrmachcie, a tamten podpisaÂł niekorzystnÂą dla Polski ustawĂŞ konkordatowÂą i oddaÂł za grosze majÂątek narodowy, a jeszcze inny byÂł w "zbrodniczym" PRL urzĂŞdnikiem i miaÂł koneksje wiĂŞc na pewno kradÂł i tak dalej ...
To wszystko niestety efekt myÂślenia "jak uczciwy to bĂŞdzie baÂł siĂŞ weryfikacji " . I tyko weryfikujÂący zaciera rĂŞce. A kto zweryfikuje weryfikujÂącego ? A jeÂśli weryfikujÂący nienawidzi komunistĂłw (a wrzuca do tego worka wszystkich jak leci ) to czy jest uczciwy i wiarygodny ?
I tak moÂżna siĂŞ bawiĂŚ w lustracjĂŞ do trzeciego pokolenia wstecz, tylko, Âże to w Âżadnym razie nie posunie nas na przĂłd w niczym.
Problemem podstawowym jest zakÂładanie weryfikacji, czyli podejÂścia, Âże wszyscy sÂą winni zanim nie udowodniÂą swojej krystalicznej czystoÂści. No bo czemu siĂŞ martwiÂą?
W tym stylu zmierzamy wprost ku temu -> Du bist terrorist http://www.youtube.com/watch?v=wjHWUsZrA5g

Kto pĂłjdzie do rzÂądu, ktĂłry byÂłby przezroczysty?

Nie w tym jest problem. WÂłaÂśnie rzÂąd, bez wzglĂŞdu na to,  kto go reprezentuje, ma dziaÂłaĂŚ przejrzyÂście, a do tego potrzebne jest uwaÂżne obserwowanie i dbanie o narzĂŞdzie jakim jest rzÂąd. JeÂśli przyrĂłwnaĂŚ rzÂąd do narzĂŞdzia, to uÂżytkownikowi nie robi ró¿nicy, czy bĂŞdzie to narzĂŞdzie tytanowe, czy ze stali wĂŞglowej dopĂłty, pĂłki speÂłnia swojÂą uÂżytecznÂą funkcjĂŞ.
 Znam uÂżytkownikĂłw, ktĂłrzy wolÂą stare, wysÂłuÂżone ale zahartowane i dzielne narzĂŞdzia jeszcze z czasĂłw komuny, niÂż nowiutkie, nasmarowane klucze znanej marki (made in China).

A Palikot to ewenement, ale teÂż wyraÂźny sygnaÂł czego oczekujÂą ludzie. Wyborcy wybaczÂą mu nawet ekstrawagancjĂŞ byle byÂł konsekwentny.

[arteq]

East, zbytnio siĂŞ rozpĂŞdzasz posÂądzajÂąc mnie o chĂŞĂŚ upieczenia wÂłasnej pieczeni, tudzieÂż stornniczoÂści.
ZÂłodziej to zÂłodziej, oszust to oszust bez wzglĂŞdu na ktĂłrym miejscu sceny politycznej siedzi. Prawicowy oszust nie jest ani lepszy ani gorszy od lewicowego oszusta.

Kryterium jest prawda/prawdomównoœÌ, uczciwoœÌ i rzetelnoœÌ, dotrzymywanie danego s³owa, albo uczciwie powiedzenie z jakich powodów tego siê nie zrobi³o.

Sp³aszczasz moje wypowiedzi - nie ka¿dy kto boi siê weryfikacji jest oszustem, ale ka¿dy oszust bêdzie ba³ siê weryfikacji. Widzisz ró¿nicê? Nikt nie ka¿e bawiÌ siê w lustracjê dziadków lecz "rozliczenie" danej osoby, konkretnego polityka. Nikt rozs¹dny nie bêdzie kaza³ odpowiadaÌ komuœ za czyny swojego dziadka, tym bardziej na kórego ¿ycie nie mia³ ¿adnego wp³ywu. Jednak równie¿ nie widzê sensu aby siê w jakiœ szczególny sposób wypieraÌ korzeni czy usu³owaÌ tuszowaÌ to co robi³/kim by³ krewny. Tyle.

RozliczajÂącym natomiast jest caÂłe spoÂłeczeĂąstwo, kaÂżdy kogo dana obietnica, zapewnienie dotyczyÂło.   
Nie wiem po co przyk³ad z narzêdziami, dla mnie to sprawa poniek¹ drugorzêdna, chyba, ¿e znaczo¹co wp³ywa na jakoœÌ czy efektywnoœÌ pracy. Kwesti¹zasadnicz¹ jest ku czemu tych narzêdzi siê u¿ywa.

Palikot... po prostu inteligentnie dostrzeg³ i wsiad³ na falê pewnych spo³ecznych animozji, wstrzeli³ siê w "rynek" i sfokusowa³ swoje dzia³nia. Tylko jak dla mnie to kolejna partia która wzrasta i z tego czerpie si³ê - z podzia³ów.
Niestety...

[Dariusz]

“Historia dogoni tego, co przed niÂą ucieka” - sÂłowo o ksenofobii
Zamieszczono 4 dni temu

"Jest ruinÂą chrzeÂścijaĂąstwa nastawianie siĂŞ na poboÂżnoœÌ  ludzi wiernych, ale ciemnych". – Leszek KoÂłakowski

*

"A ty dlaczegoÂż siĂŞ nie umyÂł?" – tzw. “ojciec-dyrektor” do czarnoskĂłrego kleryka

* 

"ÂŻyda trzeba byÂło zmarniĂŚ" - powiedzenie z kieleckiego

 *
 
"Jam nie wzrĂłsÂł, Polsko   
wÂśrĂłd twych Âżyznych ÂłanĂłw.   
MĂłj pradziad nie szedÂł nocÂą po twej drodze   
z tÂłumokiem, towar dÂźwigajÂąc dla panĂłw;   
dziad nie dzierÂżawiÂł mÂłyna ani szynku,   
gdzie chÂłop i szlachcic spijali siĂŞ srodze,   
Ani handlowaÂł butami na rynku...   
Lecz, choĂŚ na innej caÂłkiem wyrosÂłem glebie,   
Ja znam ciĂŞ, Polsko, i pojmujĂŞ ciebie."   
(Menachem Goldberg)   

Rysunek z przedwojennej prasy ND-eckiej

Przyznam siĂŞ, Âże po roku 1989 roku spodziewaÂłem siĂŞ normalizacji a dokÂładniej mĂłwiÂąc odpolitycznienia dialogu polsko-Âżydowskiego. Niestety  moje corocznie odwiedziny w Kraju oraz bardzo uwaÂżne analizy polskich mediĂłw utwierdziÂły mnie w  przekonaniu, Âże mimo  symbolicznych pojednawczych gestĂłw i uÂściskĂłw dÂłoni naszych post-okrÂągÂłostoÂłowych politykĂłw z przedstawicielami polskiej i zagranicznej spoÂłecznoÂści Âżydowskiej hydra antysemityzmu jest nadal mocno osadzona w naszym spoÂłeczeĂąstwie wychodzÂąc juÂż dawno poza granice kibolsko-zaÂściankowego folkloru. Paradoksalnie tzw."kibole" nagle stajÂą siĂŞ powaÂżnÂą si³¹ wyborczÂą, o ktĂłrej wzglĂŞdy zabiegajÂą wszyscy liczÂący siĂŞ gracze na polskiej scenie politycznej...³¹cznie z KoÂścioÂłem. Jest to doœÌ kuriozalny europejski ewenement, zasÂługujÂący na oddzielny artykuÂł.

                               fot.fakty.interia.pl                          fot.gazeta.warszawa.pl

W zasadzie chciaÂłbym siĂŞ podzieliĂŚ z czytelnikami swoimi bardziej osobistymi refleksjami dotyczÂącymi nie tylko tzw. antysemityzmu ale rownieÂż problemu ksenofobii w ogĂłle i to nie tylko w naszym spoÂłeczeĂąstwie.

Czy komukolwiek w Polsce naleÂżny powtarzaĂŚ, Âże stosunki polsko-Âżydowskie sÂą wyjÂątkowo waÂżne w dla obu naszych narodĂłw? ZadajĂŞ to pytanie tym bardziej, Âże w wielu Âżydowskich domach w Izraelu i na caÂłym Âświecie jĂŞzyk polski byÂł/i po czĂŞÂści nadal jest powszechnie uÂżywany, zwÂłaszcza wÂśrĂłd Rodzin - potomkĂłw HOLOCAUSTU. Do dziÂś moÂżna w Izraelu nabyĂŚ miejscowe gazety w Naszym JĂŞzyku. Zapewniam Was Drodzy Rodacy, Âże znam za granicÂą osoby pochodzenia Âżydowskiego, ktĂłre mĂłwiÂą po polsku bardziej poprawnie od niejednego "kibola" a nawet lepiej od paru polskich prezydentĂłw. ZdajĂŞ sobie sprawĂŞ z tego, Âże te sÂłowa, ktĂłre "piszem z wielkim bulem" dla niektĂłrych mogÂą trÂąciĂŚ "przegientom anty-patriotycznom ironiom", ale mam cichÂą nadziejĂŞ, Âże przynajmniej niektĂłrych z nas skÂłoniÂą one do g³êbszego zastanowienia.   

 
Mam w Nowym Jorku wspaniaÂłego przyjaciela rodem z WÂłocÂławka o spolszczonym nazwisku ZÂłotogĂłrski. Jest polskim Âżydem. MĂłwi przepiĂŞknÂą polszczyznÂą. Swobodnie cytuje z pamiĂŞci Mickiewicza, SÂłowackiego, Norwida, GaÂłczyĂąskiego, JasnorzewskÂą...Leca.   
Po przymusowej emigracji z PRL-u po roku 1968 jako niedoszÂły magister filologii polskiej przywiĂłzÂł ze sobÂą do StanĂłw to co (jak sam podkreÂśliÂł) byÂło dla niego najcenniejsze: swojÂą rodzinnÂą bibliotekĂŞ. Gdy ujrzaÂłem jego kolekcje oniemiaÂłem to li z zachwytu , to li ze wstydu...miaÂł on wiĂŞcej pozycji klasykĂłw polskiej literatury piĂŞknej niÂż wszyscy moi amerykaĂąscy znajomi polskiego pochodzenia razem wziĂŞci (w³¹czajÂąc w to mĂłj wÂłasny ksiĂŞgozbiĂłr).   

*

...

ca³oœÌ na:
http://www.eioba.pl/a/3onl/historia-dogoni-tego-co-przed-nia-ucieka-slowo-o-ksenofobii