Niezale¿ne Forum Projektu Cheops Niezale¿ne Forum Projektu Cheops
Aktualno¶ci:
 
*
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj. Grudzieñ 22, 2024, 08:32:28


Zaloguj siê podaj±c nazwê u¿ytkownika, has³o i d³ugo¶æ sesji


Strony: 1 [2] |   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: ¦wiêty Graal  (Przeczytany 21841 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
soook
Go¶æ
« Odpowiedz #25 : Pa¼dziernik 29, 2010, 19:26:54 »


  Dziêkujê. Kiaro Twoja linia . Szanujê to . Role grane na scenie tej .
  Poznania , mi³o¶ci przez M.
  Dobroci w podró¿y .
   U¶miech
   
Zapisane
nagumulululi
Go¶æ
« Odpowiedz #26 : Pa¼dziernik 29, 2010, 19:36:54 »


Jestem Istota znajaca milosc i to ona wyznacza moje drogi , piszac niekonczaca sie ksiege mojego istnienia.
Bardzo piekna ksiege , bo pelna milosci.

Dziekuje za zyczenia.

Kiara U¶miech U¶miech
Do³±cze siê do ¿yczeñ, U¶miech
Jedyne czego mogê ci ¿yczyæ to aby¶ nigdy nie dowiedzia³a siê co jest w istocie ¼rod³em mi³o¶ci.
Zapisane
east
Go¶æ
« Odpowiedz #27 : Pa¼dziernik 29, 2010, 19:39:06 »

Droga Kiaro, piszesz
Cytuj
Ty ufasz zdaniu innych ludzi , opierasz sie na empirycznej wiedzy propagowanej przez innych ludzi. A ja tez na empirycznej ale wlasnej.

Ja ¿yjê w¶ród ludzi, Kiaro. Ci ludzie i ja , to jeden ekosystem, jedno¶æ.  Razem rozwijamy siê, wznosimy fundamenty, a na nich budujemy  .. nie zawsze to co zbudujemy jest najlepsze, pope³niamy b³êdy, bo dajemy siê kierowaæ komu¶, kto wie lepiej za nas i wznosi System, a ten rozpada siê jak domek z kart. Czasem niektórym siê wydaje, ¿e mog± wiedzê zachowaæ wy³±cznie dla siebie, ale i tak historia wszystko weryfikuje i ten "wieczny" wydawa³oby siê, system w koñcu upada. Wtedy zaczynamy co¶ nowego. I teraz , wydaje mi siê ( mo¿e b³êdnie, któ¿ to wie ) doszli¶my do wniosku, ¿e nic z tego, co wznie¶li¶my do tej pory, a co pochodzi z rozdzielenia, z walki o "moje", nie mo¿e byæ trwale. Nigdy nie by³o, bo to zawsze ostatecznie uwypukla korzy¶ci dla jednych kosztem innych i to wszystko rozwala .

Cytuj
Nie mozna slepcowi wytlumaczyc kolorow , bo to tylko on moze odczuc stan zastepczy przy fizycznym kontakcie z barwa. Jej zapach , czy jej drganie. Kazdy z nas bedzie mial inny z prostego powodu , nie posiadamy jego osobowosci ni metalnej ni wibracyjnej.

Piêkne w tym jest to, ¿e nawet "¶lepiec" mo¿e Ciê nauczyæ widzieæ wiêcej U¶miech
Cytuj
Przeciez wiesz iz aparat , fotograficzny , kamera , a nawet projekcje holograficzne sa funkcjami mozliwymi dla ludzkiego oka. I one sa skopiowane z mozliwosci naszego organu nie odwrotnie.

Owszem, ale ludzkie oko nie uchwyci tylu na raz szczegó³ów , co kamera. Nie widzimy wszystkiego , na co patrzymy, a jedynie to, na czym skupiamy uwagê. Oko kamery zarejestruje wszystko , co do niej wpadnie. Analogicznie - synergia nauki i wra¿liwo¶ci serca (m±dro¶ci serca) daje wiêksze spektrum odbioru i mo¿liwo¶ci przetwarzania. Oko ludzkie inteligentnie kieruje oko kamery na obiekt , cz³owiek naciska migawkê, bo CO¦ przyku³o jego uwagê, ale kamera jednocze¶nie rejestruje cale otoczenie tego czego¶. Potem analizujesz zdjêcie i czasami mo¿e CIê zadziwiæ to, czego wcze¶niej  nie dostrzeg³a¶ Mrugniêcie
Cytuj
Komputer to funkcje mozgu , itd.... A co mowi sie nam o tych technologiach? Ze sa to odkrycia wybitnych naukowcow? A moze tylko pozwolenie na metalne sieganie do informacji zapisanej w polu morfogenetyczny

I mózg to tez superkomputer. Nawet kwantowy. Naukowcy dopiero teraz to odkrywaj±. Pamiêæ wydaje siê byæ zapisana POZA tym superkomputerem. Do¶wiadczenia na zwierzakach, które uczono na pamiêæ pewnych zachowañ, a potem masakrowano im mózgi by wykryæ zaburzenia pamiêci ( a raczej miejsce w mózgu , gdzie pamiêæ mia³aby rezydowaæ) wykaza³y ,¿e zwierzaki , bez wzglêdu na to jak± czê¶æ mózgu usuniêto i jak masakrowano je, i tak pamiêta³y to, czego siê  nauczy³y. Zatem pamiêæ wcale nie rezyduje w mózgu, tylko .. w ka¿dej komórce cia³a, a mo¿e nawet i poza tym cia³em. Jest to zapis holograficzny . Mo¿liwe, ¿e i wiedza jest zapisem holograficznym zdeponowanym POZA cia³em, gdzie¶ w Polu punktu zerowego, polu ¶wiadomo¶ci. My tylko - lepiej lub gorzej  - do tej wiedzy siê dostrajamy. Maj± tu zastosowanie zjawiska takie jak rezonans fal - owo "dr¿enie".
I racjê masz, moim zdaniem, ¿e dostrajanie siê do wspól-dr¿enia , to osobiste do¶wiadczenie , to wspól- odczuwanie, a wiêc okre¶lone dzia³anie, prze¿ywanie.
Kto nie poszukuje ten nie znajduje.
Zapisane
acentaur

Wielki gadu³a ;)


Punkty Forum (pf): 12
Offline

Wiadomo¶ci: 1464



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #28 : Pa¼dziernik 29, 2010, 20:36:04 »

Witaj nagumulululi,
Cytuj
Jedyne czego mogê ci ¿yczyæ to aby¶ nigdy nie dowiedzia³a siê co jest w istocie ¼rod³em mi³o¶ci.
w swiecie dualnym takze i milosc ma swoje dychotomiczne przeciwienstwo. I jesli  gdzies tworzy sie milosc to gdzie indziej .....to inne  Z³y . I odwrotnie tez to tak funkcjonuje, wiec mozna by sadzic , ze jedno jest zrodlem drugiego. Ale to bzdura, to tylko mechaniczne, powierzchowne widzenie. Bo to tylko nasza wlasna kolorystyka, nasza malosc i ograniczonosc.
To moje zdanie , czy jednak trafilem?
pozdrawiam
Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #29 : Pa¼dziernik 29, 2010, 21:40:26 »


  Dziêkujê. Kiaro Twoja linia . Szanujê to . Role grane na scenie tej .
  Poznania , mi³o¶ci przez M.
  Dobroci w podró¿y .
   U¶miech
  

Tak , oczywiscie ze chodzi o milosc ( czy jak ktos woli o milosc przez duze M)  a nie przezycia nazywane zastepczo miloscia.

Tak naprawde droga kazdego z nas jest droga ku poznaniu jej , owej Milosci wszystkich  jej barw. A role ktore  gramy na scenie jej poznawania nie sa istotnoscia wielka. Sa niezbednoscia scenariusza najlepszego dla kazdego z nas z roznych wzgledow.

Zatem naprawde nie warto skupiac sie na kostiumach z przeszlosci , lepiej na tym czym przezywanie zdarzen w trakcie grania jakiejs roli wzbogacilo nasza osobowosc. Jak rozkwitlismy pieknem uczuc poznanych wowczas.

soook dziekuje za zyczenia.

nagumulululi
Tobie tez dziekuje , ja wiem czym jest milosc i czym jest jej najczystszy wzorzec.
Ona ma przeciwnosci , ale zadna przeciwnosc milosci nia nie jest choc utkana byc moze z tego samego tworzywa. To jednak w innych warunkach zmienia calkowicie wlasciwosci , ktore nie tworza odczucia dobra szczescia i zycia. Tak wiec nia nie sa.

Dlaczego? Bo brakuje juz im tej energii , ktorom posiada Milosc.

Kiara U¶miech U¶miech


« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 29, 2010, 21:41:40 wys³ane przez Kiara » Zapisane
PHIRIOORI
Go¶æ
« Odpowiedz #30 : Pa¼dziernik 29, 2010, 22:03:49 »

<a href="http://www.youtube.com/v/RAi8DfStnR4?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/RAi8DfStnR4?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL</a>


Cytuj
Tak wiec wzor  wody pelny istnieje jako mozliwosc do osiagniecia dla nas w naszym wnetrzu , na wskutek naszej pracy nad...
...
<a href="http://www.youtube.com/v/SeWK_4LgKUg?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL" target="_blank">http://www.youtube.com/v/SeWK_4LgKUg?fs=1&amp;amp;hl=pl_PL</a>
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 29, 2010, 22:07:59 wys³ane przez PHIRIOORI » Zapisane
chanell

Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 72
Offline

P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 3453



Zobacz profil
« Odpowiedz #31 : Pa¼dziernik 29, 2010, 23:26:11 »

east ;
Cytuj
Je¶li o mnie chodzi to wiem tyle, ¿e jestem Istot± poszukuj±c±.

To tak jak ja U¶miech ci±gle szukam i obserwujê,ale czy  wyciagam dobre wnioski ? hm...nie wiem ?

east;
Cytuj
Mniej istotne jest dla mnie sk±d pochodzê - tego siê dowiem w swoim "czasie"

Dla mnie jest to bardzo wa¿ne i nie mogê siê doczekaæ ¿eby poznaæ prawdê.

east:
Cytuj
a bardziej istotne jest to, czego poszukujê.

Tak to jest istotne masz racjê ,tylko sk±d mam wiedzieæ ¿e to czego poszukujê , to w³a¶nie jest  to ?
Zapisane

Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora.

            Ksiêga Koheleta 3,1
Silver
Go¶æ
« Odpowiedz #32 : Pa¼dziernik 30, 2010, 03:14:42 »

...  tylko sk±d mam wiedzieæ ¿e to czego poszukujê , to w³a¶nie jest  to ?

 Wszyscy poszukuj± tego samego....
Poszukuj± jasno¶ci i .... przebudzenia ....
A to czego poszukuj± jest na wyci±gniêcie rêki, wystarczy tylko po to siêgn±æ...

Cel jest wci±¿ taki  sam, lecz drogi, które prowadz± do niego s± ró¿ne...
Wiêc jest to zadziwiaj±ce, ¿e stajesz siê wêdrowcem, ubierasz codziennie plecak pe³en niepokojów, w±tpliwo¶ci, lêku, a czasem i ³ez i idziesz, wêdrujesz, skoro wszystko jest tak blisko, skoro jest Twoim ca³ym istnieniem.
Ale wêdrujesz dlatego, ¿e tego nie wiesz i nikt Ci tego nigdy nie powie...
Bo gdyby Ci powiedzia³, to Twoja praca wêdrowca by³a zakoñczona, tymczasem Twoja praca nigdy siê nie skoñczy - zawsze bêdziesz poszukiwaæ...

I bywa te¿, ¿e ten wêdrowiec z ''plecakiem'' pe³nym niezrozumienia i niejasno¶ci, zw±tpienia i nieufno¶ci  zaczyna powoli dostrzegaæ, ¿e to tylko... widzenie rzeczy wypaczonych, to tylko... brak ¶wiat³a...
A wtedy usiada pod wielkim drzewem i s³yszy ¶piew ptaków.
S³ysza³ go i wcze¶niej, ale TERAZ s³yszy inaczej.
TERAZ s³yszy go jak niezwyk³y koncert, którego nie s± wstanie zagraæ ¿adne instrumenty ¶wiata.
Bo ten koncert niesie wie¶æ i przes³anie, tylko musisz siê w niego g³êboko ws³uchaæ, musisz w niego wej¶æ, musisz chcieæ go zrozumieæ...musi on poruszyæ Twoje serce...
A wtedy czyjesz i dostrzegasz, ¿e ta wie¶æ i przes³anie w tym ¶piewie ptaków mówi o jednym - mówi o piêknie i m±dro¶ci WSZECH¦WIATA.

Zaczynasz to rozumieæ, zaczynasz tego do¶wiadaczaæ. A wtedy wstajesz i chesz u¶ciskaæ drzewo pod, którym wcze¶niej siedzia³e¶.
Chcesz go u¶ciskaæ za to, ¿e jest takie piêkne, ¿e jest takie niezwyk³e.
Idziesz dalej ... i spotykasz jakiego¶ cz³owieka i chcesz go u¶ciskaæ, chcesz go uca³owaæ...
I wkoñcu sam nie wiesz dlaczego, ale chcesz uklêkn±æ, aby  podziêkowaæ Matce Ziemi, ¿e Ciê tu przyjê³a i ugo¶ci³a....
I Twoje oczy s± zalane ³zami, ale Twoje serce jest pe³ne szczê¶cia.
Szczê¶cia, poniewa¿ zrozumia³e¶, ¿e najwiêkszym szczê¶ciem jeste¶ Ty Sam i Twoje nieocenione, przeogromne istnienie....

I znowu chcesz uklêkn±æ, aby podziêkowaæ. Podziêkowaæ za ten DAR....
poniewa¿ to wszystko kim jeste¶, by³e¶ i bêdziesz Ci podarowano niechc±c NIC i Niczego w zamian za to......

 
   


« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 30, 2010, 03:38:17 wys³ane przez Silver » Zapisane
ptak
Go¶æ
« Odpowiedz #33 : Pa¼dziernik 30, 2010, 08:22:23 »

Cytat: silver
  Za ka¿dym razem piszesz Ptaku osobne tyrady na temat rzeczy.
Dziêki ''Bogu'' rozumiem o co Ci chodzi niemniej jednak przypadkowy czytelnik tego forum dosta³ by niez³ego zamêtu po przeczytaniu tego co piszesz.

Dziêki Bogu, Silver, ¿e rozumiesz przynajmniej o co mi chodzi. Przypadkowego za¶ czytelnika bardzo przepraszam za zamêt, jaki wprowadzam.
No i Ciebie Silver przepraszam za te tyrady na temat rzeczy, bo chyba jako¶ nie po Twojej one my¶li. Przepraszam, ¿e nie idê wg Twoich map, tylko b³±kam siê po bezdro¿ach. Przepraszam, ¿e ¿ebrzê na ulicy, zamiast wróciæ do domu.
Ale szepnê Ci na ucho, ¿e ja jestem w domu. Nie muszê nigdzie szukaæ ¼ród³a, bo ca³a w nim jestem zatopiona. I ono, dziêki Bogu pozwala mi na te tyrady bezrozumne, na b³±kanie siê po manowcach.
Pozwala mi na ¶piew mój w³asny, w mojej tonacji i wg mojej fantazji. Ono równie¿ pozwala mi wierzyæ w istnienie czasu, mimo, ¿e dzi¶ to nie w modzie.
Ale niektórzy przecie¿ wiedz± lepiej i mapy ¶wiadomo¶ci wytyczaj± dla niepokornych. By w bzdury nie wierzyli.

A ja pytam, jaki ¶piew jest fa³szywy, jaki obraz kiczowaty, jaka prawda nieprawdziwa?
Gdzie s± wyznaczone ramy? Czy dobry Bóg kocha mniej chwasta w swoim ogrodzie, ¿e go w truciznê wyposa¿y³, by mog³a byæ lekarstwem i ratunkiem dla chorych?
A mo¿e ja wolê taniec z diab³em, ni¿ zgodny ¶piew w chórze anielskim? Nie dziwiê siê, ¿e tyle anio³ów „upad³o”. Pos³uszeñstwo jest zaprzeczeniem mi³o¶ci.

Dlatego, proszê, nie ograniczaj ptaka w jego trelach, bo go nie us³yszysz. Ka¿dy ptak niesie swoj± prawdê, wystarczy siê ws³uchaæ. Ka¿de drzewo inaczej szumi, ka¿dy kwiat ma inne barwy i inaczej pachnie. Czy wszystko ma byæ srebrne?
Dlatego dalej pisaæ bêdê tyrady na temat rzeczy, b±d¼ od rzeczy. Bo jestem ptak wolny. I mam prawo do swojej tonacji. I do zmiany nut, gdy zapragnê.
Czy tego nie rozumiesz, braciszku?

Ró¿ne na ¶wiecie wci±¿ p³on± stosy… w imiê prawdy… czyjej?
A my¶l jest wolna i jak ptak ulotna… za¶ mi³o¶æ jest gwarantem tej wolno¶ci…
Wiêc uklêknij w koñcu i podziêkuj za ten DAR, dar ró¿norodno¶ci. Gdyby nie on, nie by³oby Ciebie i Twego zachwytu, nie by³oby Twego wzruszenia, Twojej prawdy…

Z pozdrowieniami, ptak


Ps. Ufff… tyrada jak trzeba…  Du¿y u¶miech
« Ostatnia zmiana: Pa¼dziernik 30, 2010, 09:55:52 wys³ane przez ptak » Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #34 : Pa¼dziernik 30, 2010, 15:29:05 »

Posty o lewitowanie we ¶nie przenios³em tu:

http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=4458.0
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Sventer
Go¶æ
« Odpowiedz #35 : Luty 05, 2011, 00:04:16 »

W ksi±¿ce „Holy Grail Across the Atlantic” autor Michael Bradley stara siê wykazaæ, ¿e grupa religijnych heretyków z Europy dotar³a do dzisiejszej Kanady, osiedlaj±c siê w Nowej Szkocji w 1398 r. Grupa ta mia³a przywie¼æ ze sob± najcenniejszy relikt Chrze¶cijañstwa – ¶w. Graala.

Heretyków tych nazywano w Europie Katarami lub Albigensami. G³ównym elementem tej herezji by³a ich wiara w to, ¿e Jezus po¶lubi³ Mariê Magdalenê i mia³ z ni± jedno lub mo¿e nawet wiêcej dzieci, które przetrwa³y zawieruchê historii i znalaz³y schronienie w po³udniowej Francji. Ci heretycy wierzyli, ¿e potomkowie Jezusa ¿yj± w¶ród nich a rodzin± która reprezentowa³a ten zwi±zek, by³a rodzina de Bouillon. To oni mieli nosiæ sobie krew Jezusa i byæ jego bezpo¶rednimi potomkami. Przez swój specjalny status rodzina de Bouillon sta³a siê ¶miertelnym zagro¿eniem dla pozycji papie¿a, podwa¿aj±c zasadno¶æ reprezentowanej przez niego instytucji a tak¿e gro¿±c rewizj± Nowego Testamentu, z³o¿onego w jedn± ca³o¶æ tak aby odpowiada³a potrzebom Watykanu.

Papie¿ mia³ pe³n± ¶wiadomo¶æ tego zagro¿enia dla w³asnej politycznej i religijnej w³adzy, ale niewiele móg³ zrobiæ wiedz±c, ¿e poparcie dla Katarów i ich wersji Nowego Testamentu jest zbyt silne by wyst±piæ przeciwko nim otwarcie. Po Europie kr±¿y³y wówczas genealogiê pokazuj±ce ¶wiêt± liniê krwi od Jezusa a¿ po Gotfryda de Bouillon, który w 1099 r. zosta³ og³oszony królem Jerozolimy przez konklawe tak duchownych jak i mo¿now³adców. Sam Gotfryd czuj±c sprzyjaj±c± chwilê dziejow± zacz±³ energicznie utrwalaæ swoj± specjaln± pozycjê w chrze¶cijañstwie i stworzy³ si³ê militarn±, która mia³a chroniæ jego polityczn± zdobycz. By³ to zakon rycerski ¦wi±tyni Salomona, zwany pó¼niej templariuszami. Po pocz±tkowych sukcesach szczê¶cie odwróci³o siê od Templariuszy, Jerozolima zosta³a utracona i mimo wysi³ków aby utrzymaæ Królestwo Bo¿e na Bliskim Wschodzie sta³o siê jasne, ¿e jego koniec jest bliski.

Dynastia za³o¿ona przez Godfryda de Bouillon musia³a prze³kn±æ t± klêskê i wycofa³a siê do rodzinnej siedziby w po³udniowej Francji. Utrata Jerozolimy znaczy³a tak¿e i to, ¿e utracili oni swoj± specjaln± pozycjê w chrze¶cijañstwie, nimb ¶wiêto¶ci jaki ich otacza³. Papie¿ natychmiast wykorzysta³ t± sytuacj± i og³osi³ krucjatê przeciwko heretyckim Katarom. 16 marca 1244 r. pad³a ostatnia forteca Katarów, po³o¿ona w wysokich Pirenejach – cytadela Montsegur. Pó³ wieku pó¼niej podobny los spotka³ samych templariuszy kiedy to papie¿ Klemens V razem z królem Filipem Piêknym zmia¿d¿y³ potêgê zakonu w 1307 r.

Legenda g³osi, ¿e templariusze znale¼li ¶w. Graala w Palestynie i zostawili go pod opiek± Katarów, którzy przechowywali go w swojej twierdzy Montsegur. ¦w. Graal w powszechny wyobra¿eniu by³ kielichem, z którego pi³ Jezus podczas Ostatniej Wieczerzy. Kielich ten przechowywa³ Józef z Arymatei i pó¼niej zbiera³ w niego krew, która sp³ywa³a z boku Jezusa, gdy po ukrzy¿owaniu zada³ mu ranê legionista Longinus. Dzi¶ jednak staje siê coraz bardziej jasne, ¿e ¶w. Graal to nie naczynie a kontynuacja ¶wiêtej krwi Jezusa w kolejnych pokoleniach. ¦w. Graal wg legendy mia³ opu¶ciæ twierdzê w Montsegur na kilka dni przed jej upadkiem. Chronili go trzej rycerze i je¶li za³o¿yæ, ¿e ¶w. Graal nie by³ kielichem to rycerze chronili osoby, w których p³ynê³a krew Jezusa.

Po upadku zakonu wielu templariuszy schroni³o siê w Portugalii, gdzie zmienili nazwê na zakon Rycerzy Chrystusa i byli chronieni przychylno¶ci± i ³ask± wielu portugalskich ksi±¿±t i królów, którzy byli tak¿e Wielkimi Mistrzami zakonu. Inni Templariusze uciekli do Szkocji, gdzie chroni³ ich baron Rosslyn – Henry Sinclair. Wielu z nich w podziêce za przychylno¶æ swego patrona wziê³o udzia³ w walce Szkotów z Anglikami i pod wodz± ksiêcia Roberta Bruce’a pokonali ich w bitwie pod Bannockburn. Wraz z templariuszami ¶w. Graal najprawdopodobniej dotar³ do Szkocji i tu jego ¶lad zaczyna kluczyæ i znikaæ, jakby kto¶ zacz±³ skutecznie zacieraæ jego ¶lady. Poszlak± wskazuj±ca miejsce, gdzie byæ mo¿e zosta³ ukryty lub przewieziony, s± atlantyckie podró¿e Henry Sinclaira. Odkry³ on l±d, który nazwa³ Estotiland i za³o¿y³ tam osadê. Z wielkim prawdopodobieñstwem mo¿na dzi¶ powiedzieæ, ¿e tym l±dem by³a dzisiejsza (jak¿eby inaczej) Nowa Szkocja w Kanadzie.

Sinclair z pewno¶ci± nie podró¿owa³ dla przyjemno¶ci. Nie robi³ tego tak¿e z sympatii dla swoich przyjació³ templariuszy. Wiedzia³, ¿e s³u¿y jakiej¶ wielkiej sprawie, idei wa¿niejszej ni¿ jego kraj, dobra a nawet rodzina, któr± pozostawi³ bez obrony gdy na co najmniej dwa lata znikn±³ wraz z ca³± sw± flot± za Atlantykiem.

Szukaj±c powodów tak wielkiego oddania Henry Sinclaira dla sprawy templariuszy, tylko jeden z nich wydaje siê rozs±dnie t³umaczyæ tak ofiarne zaanga¿owanie szkockiego barona. Templariusze byli stra¿nikami Graala i aby uratowaæ go przed dostaniem siê w niepowo³ane rêce, Sinclair zdecydowa³ siê zaryzykowaæ los ziemi na której panowa³. Szkocja by³a wówczas pod nieustannym atakiem Anglików, którzy za wszelk± cenê chcieli podporz±dkowaæ sobie krn±brn± prowincjê. To dlatego Graal nie móg³ zostaæ w Szkocji zw³aszcza, ¿e Henry Sinclair zna³ bezpieczne miejsce o którym Europa zdawa³a siê nie mieæ najmniejszego pojêcia.

Klasyczni historycy zdaj± siê ignorowaæ fakt regularnych wypraw na l±d pó³nocnoamerykañski, organizowanych przez Wikingów, Irlandczyków czy Szkotów. Co ciekawe teoria ta wcale nie jest a¿ tak fantastyczna i ma na swoje potwierdzenie wiele dowodów. Jednym z nich jest choæby mapa Caspara Vopella z 1545 r, gdzie w miejscu, w którym znajduje siê Nowa Szkocja, kartograf narysowa³ figurê templariusza a samo miejsce nazwa³ „Portem Uchod¼ców”. Na terenie kanadyjskiej Nowej Szkocji i amerykañskiej Nowej Anglii znaleziono wiele ¶ladów tajemniczych ruin, które mog³y pochodziæ z osiedli zbudowanych przez przybyszów z Europy. Ruiny takie znaleziono tak¿e na granicy Vermontu i Quebecu a znaki templariuszy na g³azach u styku stanów Pensylwania i Nowy Jork. Inni badacze znale¼li ¶lady istnienia osiedli za³o¿onych przez Europejczyków dooko³a Jeziora Ontario. W zatoce Quinte znaleziono szcz±tki osiedla, którego populacjê oceniono na co najmniej 1200 osób. Wiadomo jedynie, ¿e ludzie ci byli Europejczykami i zniknêli w tajemniczych okoliczno¶ciach gdzie¶ ok. 1620 r. Historycy nie maj± pojêcia kim mogliby oni byæ, zw³aszcza, ¿e wg konwencjonalnej wiedzy historycznej w tym czasie nie kolonizowano wnêtrza nieznanego i dopiero co odkrytego kontynentu.

ygl±da wiêc na to, ¿e po pocz±tkowym osiedleniu siê templariuszy na wybrze¿ach Nowej Szkocji, przewidzieli oni, ¿e wcze¶niej czy pó¼niej pojawi± siê tam inni osadnicy. Dlatego przezornie wyruszyli w g³±b kraju i kiedy kolonizacja kontynentu pó³nocnoamerykañskiego sta³a siê faktem, wmieszali siê w coraz liczniej przybywaj±cych do Ameryki emigrantów. Wiêkszo¶æ templariuszy mia³a swoje korzenie kulturowe we Francji, tote¿ naj³atwiej im by³o wmieszaæ siê w ¿ywio³ francuski, buduj±cy zamorsk± prowincjê Burbonów w dzisiejszym Quebecu. Czê¶æ z nich z pewno¶ci± osiedli³a siê w nale¿±cej dzi¶ do stanu Maine Akadii. Akadyjczycy mówili po francusku a genealogia ich rodzin by³a znacznie d³u¿sza i niezbyt dobrze mieszcz±ca siê w krótkiej historii kolonizacji tych terenów. Najpopularniejszym nazwiskiem w¶ród Akadyjczyków by³o Gallant co mo¿na przet³umaczyæ jako rycerz.

Co wiêc w takim razie mog³o staæ siê ze ¶w. Graalem? Nie móg³ pozostaæ w Szkocji, podobnie jak i templariusze, których ilo¶æ na dworze Henry Sinclaira mog³a spowodowaæ og³oszenie krucjaty przeciwko baronowi Rosslyn i Orkadów. Dlatego wyprawa do Ameryki wydaje siê logicznym i bardzo prawdopodobnym wyj¶ciem. To dlatego Henry Sinclair u¿y³ ca³ej swojej floty, aby wywie¼æ templariuszy i byæ mo¿e ¶w. Graala z coraz bardziej niebezpiecznej Szkocji. Je¶li wierzyæ w legendzie Katarów i widzieæ w Graalu liniê krwi Jezusa, potomkowie jego i Magdaleny tak¿e wyruszyli do Nowej Szkocji pod os³on± templariuszy.

Ale templariusze nie byli jedynymi Krzy¿owcami, którzy uwik³ani s± w historiê ¶w. Graala. Kiedy ustanowiono królestwo Jerozolimy, obok templariuszy powo³ano do ¿ycia jeszcze jeden zakon militarny, którym byli Joannici (dzisiejsi Kawalerowie Maltañscy).

Przez lata krucjaty Joannici wielokrotnie rywalizowali o wp³ywy z templariuszami i nawet po rozwi±zaniu zakonu templariuszy ich drogi wielokrotnie siê krzy¿owa³y w rozmaitych okoliczno¶ciach (Joannici przejmowali wiele dóbr po templariuszach i postrzegani byli jako ich konkurencja). O ile templariusze w tajemnicy wymykali siê do Nowej Szkocji o tyle Joannici po za³amaniu siê Krucjaty i utraceniu dóbr w Ziemi ¦wiêtej a tak¿e wyspy Rodos, która by³a ich g³ówn± baz±, otrzymali w swe posiadanie dzisiejsz± prowincjê Quebec. W Ville de Quebec wybudowali pierwsz± na Nowej Ziemi fortecê. Nieoczekiwanie tereny dzisiejszej francuskojêzycznej Kanady sta³y siê domem dla dwóch najpotê¿niejszych ¶redniowiecznych zakonów. Zakonów, których ideologia jak± wyznawa³y i system warto¶ci, nieoczekiwanie nie pokrywa³ siê ze stanowiskiem Watykanu. Zakony poprzez sw± militarn± i ekonomiczn± si³ê a tak¿e wojskow± dyscyplinê zdo³a³y skutecznie zakonspirowaæ swe prawdziwe podej¶cie do kwestii wiary a przez to i ¿ycia. Próba stworzenia spo³eczno¶ci rz±dzonej w ten alternatywny sposób zakoñczy³a siê katastrof± i masakr± Katarów i Albigensów. Nie powiod³a siê tak¿e próba stworzenia nowego pañstwa Outremere w Palestynie. Nieoczekiwanie jedyn± szans± okaza³a siê byæ podro¿ na l±d, który wówczas nie tylko nie istnia³ na mapach, ale tak¿e w percepcji tryumfuj±cego papiestwa i ¶wieckich w³adców Europy, którzy szybko zorientowali siê, ¿e Krzy¿owcy staj± siê dla nich niebezpiecznym konkurentem. Rycerskie zakony strzeg±ce linii krwi Chrystusa (patronem Joannitów by³ ¶w. Jan, w którego Ewangelii mo¿na przeczytaæ historiê wesela w Kanie Galilejskiej, które z kolei wg. Katarów mia³o byæ ¶lubem Jezusa i Marii Magdaleny) i pragn±ce przywróciæ mu nale¿ne miejsce w Jerozolimie przegra³y sw± walkê lecz nie podda³y siê. Skoro wiêc nie mo¿na by³o zdobyæ starej Jerozolimy, to trzeba by³o znale¼æ now±. I dlatego wybudowano j± od podstaw w Ameryce, trzymaj±c rzecz ca³± w permanentnej konspiracji po dzi¶ dzieñ aby ju¿ nikt nigdy nie pokrzy¿owa³ planów i nie odebra³ Nowej Jerozolimy ¶w. Graalowi.

http://wolnemedia.net/historia/sw-graal-i-templariusze-1/

Marcin temat ju¿ istnieje  pozdr.chanell
 http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=5709.0
« Ostatnia zmiana: Luty 05, 2011, 00:12:21 wys³ane przez chanell » Zapisane
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #36 : Marzec 04, 2012, 14:42:02 »

symbol sw graala roslyn

http://law.missouri.edu/whitman/England/Rosslyn/Rosslyn%20chapel%20entrance.jpg

kosciol sw lawrenca - podobno posiadal graala
http://farm4.staticflickr.com/3409/3646990610_a9a2dfa7c0_z.jpg

mosaic w  qumran
http://images.tribe.net/tribe/upload/photo/71f/5ca/71f5cabc-f25d-4109-8e51-4fe9c060260b

postanowilem wydzielic ten watek z kilku innych..

cyt easta
Dean Radin Instytut Neotyki : "je¿eli usuniesz zasadê organizacji (¶wiadomo¶æ ) z cia³a, ono bardzo szybko siê rozpada"
"jedyn± rzecz± jak± potrzebujemy do ¿ycia jest uporz±dkowana energia , to j± w istocie spo¿ywamy "

a wiec aby uzyskac sw graala nalezy miec odpowiednie naczynie, intencje i umiec mu nadac odpowiednia strukture U¶miech

to czyjs opis wlasciwosci osmikata nie wiem czy jest tak w kazdym razie jest to ksztalt stworzenia..ogdoad

O¶mioboczna chrzcielnica kamienna z ko¶cio³a NMP na Piasku (Wroc³aw).  (Zdjêcie z lipca 2004 roku) Owe o¶mioboczne chrzcielnice imituj± najwa¿niejsze urz±dzenia napêdowe wehiku³ów UFO drugiej generacji (zwanych tak¿e wehiku³ami telekinetycznymi), czyli ich o¶mioboczne tzw. "komory oscylacyjne". Kamienne chrzcielnice podobnego kszta³tu mo¿na znale¼æ praktycznie w niemal ka¿dym starym ko¶ciele Wroc³awia. Najwiêcej z nich zawarte jest w starych ko¶cio³ach z wroc³awskiego Ostrowa Tumskiego (np. ogl±dnij sobie podobn± o¶mioboczn± kamienn± chrzcielnicê w Katedrze ¦w. Marii Magdaleny). Powodem dla jakiego chrze¶cijañstwo zaadoptowa³o o¶mioboczny kszta³t komór oscylacyjnych drugiej generacji na pojemniki dla wody ¶wiêconej, jest gêste pole telekinetyczne jakie komory te generuj± w wehiku³ach UFO. Owo pole telekinetyczne jest bowiem techniczn± wersj± tego samego leczniczego pola telekinetycznego które uzdrowiciele generuj± w sposób naturalny podczas sesji uzdrawiaj±cych. Faktycznie te¿, zgodnie z relacjami dzisiejszych ludzi uprowadzanych do UFO, UFOnauci czasami organizuj± rodzaj "k±pieli" w owym gêstym polu telekinetycznym generowanym przez o¶mioboczne komory oscylacyjne ich wehiku³ów UFO drugiej generacji. Dla owych "k±pi±cych" siê, pole to odczuwa siê niemal jak rodzaj gêstego "p³ynu" po którym mo¿na nawet p³ywaæ. Takie "k±piele" w owym polu telekinetycznym posiadaj± zdolno¶æ do prawie natychmiastowego leczenia ran i do uzdrawiania wszelkich problemów zdrowotnych u k±pi±cych siê ludzi. Dlatego dla dawnych mieszkañców Ziemi, ów niewidzialny "p³yn" (tj. pole telekinetyczne) jaki wydzielany by³ z o¶miobocznych komór oscylacyjnych wehiku³ów UFO wykazywa³ równie cudowne w³asno¶ci jak ¶wiêcona woda. To zapewne w³a¶nie z tego powodu obiekty o o¶miobocznym kszta³cie podobnym do zarysów owych komór oscylacyjnych z UFO u¿ywane by³y w ko¶cio³ach jako pojemniki na ¶wiêcon± wodê.

a najzdrowszym i najdluzej zyjacym jest plemie hunzow U¶miech

http://bialczynski.wordpress.com/krolestwo-sis-i-jego-cuda/ludy-albo-plemiona-krolestwa-sis/lud-dlugowiecznych-hunzow-czyli-guniow-hakownikow-w-krakorum/


wiec aby woda byla zywa- strukturalna - najlepiej miec naturalna wode zrodlana umiescic w osmiokatnym naczyniu, postawic obok muzyki najlepiej 432 hz zamrozic i wypic U¶miech

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://www.omega432.com/water.html&ei=--hLT4XWN4PGtAaN_52VBQ&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CCgQ7gEwAA&prev=/search%3Fq%3D432%2Bfrequency%2Bwater%26hl%3Dpl%26biw%3D999%26bih%3D580%26prmd%3Dimvns

''Przez okres sze¶ciu miesiêcy, prowadzili¶my szereg kontrolowanych badañ, które wykaza³y, rozstrzygaj±ce wyniki, ¿e dodanie czêstotliwo¶ci A = 432Hz do wody znacznie poprawi³o uczucie, styl i strukturê wody. Po wypiciu tej 432Hz na³adowany alkaliczne 9,5 jonizowanej wody przez kilka miesiêcy zauwa¿y³em znacz±c± zmianê w moim kolorze w³osów jak szara zaczyna siê powróciæ do naturalnego ciemnego koloru od dekady temu.
W pewnym momencie po wielokrotnym ¶piewanie i dodanie 432Hz wibracje do wody, przyjaciel nie móg³ patrzeæ bezpo¶rednio na mnie, jak stwierdzi³a moja aura by³a o¶lepiaj±ce jak s³oñce. Powiedzia³a, ¿e ​​mój zarys da³ jej powidok siatkówki, które widzia³a, kiedy zamknê³a oczy, które pozosta³y na jaki¶ czas.''
 432hz np U¶miech
http://www.youtube.com/watch?v=hmi_AcCFwVk

Przygotowanie wody strukturalnej
Przygotowanie takiej wody jest niesamowicie proste i wygl±da w nastêpuj±cy sposób: wodê w pojemniku od 0,5 do 1,5l (im mniejszy tym lepiej) nale¿y zamroziæ w zamra¿alce. Tak naprawdê pojemnik mo¿e byæ dowolnej wielko¶ci. Istotne jest jednak by móg³ on siê rozszerzyæ. Z tego powodu mogê poleciæ plastik, który w tym przypadku sprawdza siê doskonale. Woda strukturalna wytworzy siê podczas ca³kowitego zamarzniêcia wody.
Tak± wodê siê pije ju¿ rozmro¿on±. W celu szybszego rozmro¿enia mo¿na po³o¿yæ np. na kaloryferze oraz wypiæ je¶li temperatura wody wyda nam siê letnio-ch³odna. Pije siê j± najlepiej na pusty ¿o³±dek, bezpo¶rednio po przebudzeniu (na 30minut przed posi³kiem). Mo¿na piæ i nawet zaleca siê picie takiej wody pomiêdzy posi³kami.

http://spolecznosc.grmg.pl/topic/10535-woda-strukturalna/


octagon-ogdoad jest sw ksztaltem w wiekszosci kultur..

http://www.secretoftheankh.com/

http://www.williamhenry.net/lb_trans7.jpg

http://www.muslimblog.co.in/wp-content/uploads/2011/04/Al-Aqsa-Mosque-in-the-Old-City-of-Jerusalem.jpg

http://www.swojczyce.pl/m_tf2.jpg

itd
« Ostatnia zmiana: Marzec 04, 2012, 14:57:41 wys³ane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Kiara
Go¶æ
« Odpowiedz #37 : Marzec 04, 2012, 15:03:55 »

A czy wiesz jak wygl±da MERKABA? To nic innego jak dwie piramidy o podstawie czworok±tnej ustawione na sobie z przesuniêciem podstaw tworz±cym o¶miok±t. Merkaba powstaje dopiero po przekszta³ceniu siê naszego cia³a wêglowego w diamentowe , wówczas osi±ga ona swoja pe³n± moc wirowania. Ka¿da z piramid w której wnêtrzu jest nasza ¶wiadomo¶æ wiruje w odwrotnym kierunku z inn± prêdko¶ci±. Energia która to powoduje to nasza moc energetyczna , a owa MERKABA to inne okre¶lenie GRAAL.
 Wszystko polega na osobistej mocy energetycznej albo j± masz takom by  stworzyæ  MERKABA -GRAAL i tyle , albo masz takom by unie¶æ siê ponad wymiar w którym jeste¶ i podnie¶æ swoim wirowaniem tych , którzy maj± tylko moc wystarczaj±c± na stworzenie tylko MERKABA.
Dlatego od zawsze piszê ¿eby wzmacniaæ siebie energetycznie , by deponowaæ energiê w swoim GRAALU bo bêdzie nam ona bardzo potrzebna niebawem.

Kiara U¶miech U¶miech


ps. To jest symbol MERKABA któr± stworzy³ Jezus zmieniaj±c swoje cia³o fizyczne w ¶wietliste subatomowe , z³ote , diamentowe czy jak chcesz je nazwaæ... w³a¶nie tak i dlatego teraz jest dla nas niewidoczny ( bo jego wibracja jest du¿o wiêksza od naszej) pomimo i¿ nigdy nie umar³o fizycznie Jego cia³o.


http://www.williamhenry.net/lb_trans7.jpg
« Ostatnia zmiana: Marzec 04, 2012, 15:08:38 wys³ane przez Kiara » Zapisane
quetzalcoatl44
Go¶æ
« Odpowiedz #38 : Marzec 04, 2012, 15:13:18 »

tak merkaba to odpowiedni ksztalt - intencja zwiazana z ankh- Jezusem U¶miech
woda z ktorego zbudowany jest nasz organizm posiada pamiec poprzez zle nawyki swiadome badz nie one sie utrwalaja picie wody ze sw graala (odpowiedni ksztal+czestotliwosc=leczaca dna pamiec wody) napewno moze ulatwic naplyw swiatla i uczynic cialo mer ka ba U¶miech

http://translate.googleusercontent.com/translate_c?hl=pl&prev=/search%3Fq%3Dwater%2Bis%2Bhealing%2B%2Bdna%26hl%3Dpl%26biw%3D1006%26bih%3D648%26prmd%3Dimvns&rurl=translate.google.pl&sl=en&u=http://www.squidoo.com/healingdna&usg=ALkJrhjIsA4oJ8HPoM1BaGUW0JvMAmJs4Q
« Ostatnia zmiana: Marzec 04, 2012, 15:15:35 wys³ane przez quetzalcoatl44 » Zapisane
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #39 : Marzec 05, 2012, 21:05:43 »

Cytat: Kiara
Gdzie on jest?

W nas…   U¶miech


Hm, to siê pomyli³em.
Niedawno przeczyta³em, ¿e juz go znale¼li, niestety nie mogê znale¼æ polskiego tekstu, wiêc pos³u¿ê siê innym, my¶lê, ¿e dotyczy tego samego Mrugniêcie:

http://www.express.co.uk/posts/view/181846/Holy-Grail-Is-this-simple-chalice-found-in-Lincoln-really-the-one-used-by-Christ-

Kto¶, kto zna ten jêzyk niech potwierdzi, czy znale¼li, czy nie. Mrugniêcie Du¿y u¶miech

Znam.
I cytuje //choc REGULAMIN zabrania//

The guy who sold it to Prince Raymond, saw him coming and proberbly had a few more Holy Grails tucked under the counter , waiting for the next crusader ,
 "Get Your holy Grails Here, on special offer buy one get one free , made in china "
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #40 : Marzec 05, 2012, 21:28:24 »

Regulamin nie zabrania wstawiania obcojêzycznych cytatów i ich t³umaczenia.
Zapis, na który siê powo³ujesz powsta³ w innym celu i ju¿ siê sprawdzi³: http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=7734.0 (sprawd¼ choæby ten post i wiele innych tego u¿ytkownika - w ¶mietniku).

Koñczymy ofa.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Fair Lady
Go¶æ
« Odpowiedz #41 : Marzec 05, 2012, 21:51:18 »

Gdy koncza sie argumenty, zaczynaja sie piesci.

Na Cypr polecam jesli masz z tym problemy, dyskrecja zapewniona. Pisz na priw.
Zapisane
Dariusz


Maszyna do pisania...


Punkty Forum (pf): 3
Offline

P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 6024



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #42 : Marzec 05, 2012, 22:06:53 »

Z niczym nie mam problemów i piê¶ci nie widzê potrzeby u¿ycia.
Nie bardzo rozumiem zaproszenie na riv.

I koñczymy tego ofa.
Wszelkie posty nie zwi±zane z tematem bêdê usuwa³.
Zapisane

Pozwól sobie byæ sob±, a innym byæ innymi.
Strony: 1 [2] |   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap

Strona wygenerowana w 0.038 sekund z 19 zapytaniami.

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

watahaslonecznychcieni ostwalia opatowek gangem maho